background image

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

Hanna Olechnowicz 

Multimedialne komunikowanie się 
z małym dzieckiem 

 

Punktem wyjścia jest relacja człowieka z jego zmysłami. 

Sir Yehudi Menuhin 

Każdy  narząd,  każdy  aparat  psychofizyczny,  a  zatem  każdy  ze  zmysłów 

skoro  istnieje  –  „chce”  działać.  Oczy  poszukują  doznań  kształtów  i  barw,  uszy 
dźwięków,  skóra  potrzebuje  doznań  dotykowych.  Racjonalne  „karmienie”  ma- 
łego dziecka bodźcami zmysłowymi wymaga przestrzegania pewnych zasad. 

1.  Wszystkie  modalności  zmysłowe,  jakimi  dziecko  dysponuje,  powinny 

działać. 

2.  Konieczne  jest,  by  dziecko  mogło  kojarzyć  bodźce  co  najmniej  dwóch  mo-

dalności  –  jedną  z  nich  jest  z  reguły  dotyk.  Wielozmysłowe  poznawanie 
rzeczywistości jest warunkiem wytworzenia się myślenia abstrakcyjnego. 

3.   Intensywność  doznań  musi  być  optymalna,  tj.  dziecko  nie  może  być  nara- 

żone  ani  na  deprywację  sensoryczną,  ani  na  przeciążenie.  Dziecko  rodzi  się 
z  genetycznie  zakodowanymi  umiejętnościami  regulowania  dopływu  bodź- 
ców.  Gdy  ich  za  mało  –  poszukuje  ich,  gdy  za  wiele  –  zasypia  lub  wyłącza 
się.  W  wieku  niemowlęcym  (ale  także  i  później)  regulowanie  dopływu 
bodźców  i  utrzymywanie  go  w  optymalnym  nasileniu  wymaga  pomocy  do-
rosłych,  głównie  matki.  Ona  odczytuje  sygnały  dziecka  mówiące  o  głodzie 
doznań  lub  przeciążeniu  i  udostępnia  mu  doznania  dla  jego  dobrostanu  ko-
rzystne. 

4.  Matka  kontaktując  się  z  dzieckiem  poprzez  różne  modalności  bądź  udo-

stępniając  mu  pożądane  bodźce  zawsze  nasyca  je  treścią  uczuciową,  którą 
dziecko  przejmuje.  odpowiada  to  psychoanalitycznemu  pojęciu  kateksji  – 
obsadzania  emocjami  przedmiotów  i  ludzi.  Dzięki  temu  świat  doznań 
dziecka  ma  dla  niego  z n a c z e n i e .  Do  niektórych  doznań  dąży  –  innych 
unika.  Z    czasem  na  tej  podstawie  kształtuje  się  uczuciowość  wyższa: 
uczucia  zintegrowane  z  pojęciami,  dostępne  samowiedzy,  uczucia,  które 
możemy  już  w  dużej  mierze  kontrolować.  Uczucia  wyższe  zadecydują  o 
zdolności  do  harmonijnego  współżycia  społecznego  i  o  pełnym  rozwoju 
osobowości. 

5.  Potrzeby  czynnościowe  narządów  zmysłowych  dziecka  ujawniają  się  w 

określonej  kolejności:  po  urodzeniu  do  dziecka  docierają  głównie  (choć 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

48 

bynajmniej  nie  wyłącznie)  doznania  zmysłów  bliskich  –  dotyku,  zmysłu 
równowagi,  węchu  i  smaku,  a  także  czucia  ruchów  własnego  ciała.  Z    cza- 
sem  akcent  przesuwa  się  w  kierunku  przewagi  wrażliwości  zmysłów  dale-
konośnych  –  słuchu  i  wzroku  –  ale  potrzeba  doznań  zmysłów  bliskich  nig- 
dy nie zanika. 

W  pracy  klinicznej  z  małym  dzieckiem,  lub  dzieckiem  upośledzonym,  znaj-

dującym  się  na  porównywalnym  poziomie  rozwoju  przydatna  jest  ocena  reper- 
tuaru  doznań  dostępnych  dziecku  poprzez  różne  modalności.  Omówię  tu  nie- 
które  z  nich,  mogące  pomóc  terapeucie  w  niewartościującej  ocenie  stanu 
małego  dziecka,  jakości  więzi  z  rodzicami  a  także  monitorowaniu  swego  po-
stępowania  terapeutycznego.  Różnorodność  doznań  jest  tak  wielka,  że  wyczer- 
pujący  ich  opis  jest  zadaniem  nierealnym.  Wymienię  tu  więc  arbitralnie  wybra- 
ne bodźce, które mają szczególne znaczenie kliniczne. 

Zmysł równowagi 

Dziecko  doznaje  kołysania  już  w  łonie  matki  i  długo  jeszcze  kołysanie  jest 

dla  niego  źródłem  ukojenia.  Starsze  poszukuje  doznań  bardziej  zbliżonych  do 
wstrząsów: skacze, fika koziołki itp. 

Dotyk 

Doznania  dotykowe  są  tak  bogate  i  jakościowo  zróżnicowane,  że  właściwie 

można by mówić o wielu submodalnościach dotykowych. 

G ł a s k a n i e  

Rodzice  instynktownie  mają  potrzebę  głaskania  niemowlęcia  po  całym 

ciele,  pieszczenia  go.  Zwierzęta  wylizują  lub  iskają  swoje  małe.  Jak  dalece 
niemowlę  takich  doznań  potrzebuje,  świadczą  obserwacje  René  Spitza:  matka 
brzydziła  się  swego  dziecka,  unikała  dotykania  go.  Dziecko  zareagowało  egze- 
mą, która ustąpiła, gdy zmieniła się postawa matki. 

Ł a s k o t a n i e  

Pobudza  ono  dziecko  do  śmiechu.  Według  Wallona,  łaskotanie  pobudza 

 silnie  sferę  wegetatywną,  jednocześnie  wyłączając  przeżycia  świadome  i  zain-
teresowanie  światem  zewnętrznym.  Jest  to  zwyczajowy  sposób  rozbawiania 
dzieci,  jeśli  nie  jest  przedawkowane,  bo  wtedy  doprowadza  do  reakcji  frene- 
tycznych, przeciążających. 

D o z n a n i a   s f e r   e r o g e n n y c h  

Zarówno 

ssanie, 

jak 

dotykanie 

narządów 

płciowych 

pełnią 

rolę 

„pocieszycieli”,  a  zarazem  sygnału,  że  dziecko  czuje  się  chore  lub  uczuciowo 
nie zaspokojone. 

D o t y k   i n t e r a k c y j n y  

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

49 

To  pierwsza  forma  kształtowania  integracji  doznań  od  więcej  niż  jednego 

zmysłu.  Niemowlę  dotyka  piersi,  doznając  jednocześnie  wrażeń  węchowych, 
smakowych,  temperatury.  Później  w  podobny  sposób  poznaje  twarz,  włosy,  
ęce  matki.  Szczególna  role  odgrywają  zetknięcia  rąk  dziecka  i  matki.  Stąd 
zwyczajowo utrwalone zabawy – „sroczka kaszkę warzyła” i wiele innych. 

P r z y w i e r a n i e  

Dziecko  przytulone  do  matki  czuje  się  bezpiecznie,  ona  zaś  doznaje  poczu- 

cia  spełnienia.  Ale  przytulenie  do  dorosłego  to  coś  więcej.  Wiele  wskazuje  na 
to,  że  w  takim  kontakcie  następuje  psychologiczne  utożsamienie  się  dziecka  z 
opiekunem.  Ukazują  to  dwie  serie  fotografii,  przedstawiające  starsze  niemow- 
lęta na rękach matki i ojca (Fot. 1 – 6 i 1 – 7). Dzieci i rodzice nie patrzą na swoje twa-
rze,  ale  na  każdym  zdjęciu  wyraz  twarzy  dziecka  jest  identyczny  jak  wyraz 
twarzy  rodzica.  Na  niektórych  zdjęciach  rodzice  coś  mówią,  ale  na  kilku 
wyraźnie  milczą.  A  mimo  to  dzieci  jakoś  odczytują  i  naśladują  ich  mimikę. 
Jakimi  drogami  dokonuje  się  to  utożsamienie  uczuciowe?  Poprzez  czucie  bicia 
serca,  rytmu  oddechu,  zmiany  zapachu,  temperatury  ciała?  –  nieprędko  znaj- 
dziemy  odpowiedź  na  to  pytanie.  Ale  jedno  jest  pewne:  dziecko  doznaje  wtedy 
wrażeń  od  wielu  zmysłów  jednocześnie,  a  dzięki  temu,  że  czuje  się  bezpieczne, 
jest w stanie w pełni je przeżyć i integrować te doznania wielozmysłowe. 

D o t y k   r ą k   m a t k i  

Ruchy  rodzica  podczas  pielęgnacji  mogą  być  łagodne,  miękkie,  przekazu- 

jące  uczucie  czułości  –  ale  też  mogą  być  szarpiące,  nerwowe,  budzące  niepo- 
kój,  a  nawet  lęk.  dzieci  bezbłędnie  odczytują  takie  komunikaty,  także  wtedy, 
gdy  dorosły  nie  jest  świadomy  tego,  jak  się  porusza.  Dotyk  rąk  matki  może  koić 
ból  –  matka  instynktownie  przykłada  dłoń  do  bolącego  miejsca,  gdy  trzeba, 
lekko masuje. Ale ręka matki może też sprawiać ból. 

D o t y k a n i e   p a l c a m i   –   n a r z ę d z i e   p o z n a w a n i a  

Małe niemowlę każdą  rzecz obmacuje palcami i zarazem wargami. Na tym po-

ziomie  jest  to  już  integrowanie  doznań  płynących  od  dwóch  submodalności. 
Integrowanie  wrażeń  dotykowych  i  wzrokowych  jest  wyczerpująco  opisane  w 
literaturze  psychologicznej  na  temat  poznawania  rzeczy.  Rzadziej  pamiętamy  o 
tym,  że  także  ludzi  poznaje  dziecko  przechodząc  przez  stadium  łączenia  wrażeń 
dotykowych  ze  wzrokowymi.  Dopiero  później  rozpoznajemy  bliskich  tylko  wzro-
kowo. 

D o z n a n i a   d o t y k o w e   w n ę t r z a   j a m y   u s t n e j  

Urozmaicona  konsystencja  potraw  jest  istotna  dla  rozwoju  dziecka.  Odgry- 
zanie,  przesuwanie  językiem,  żucie  –  to  naturalne  przygotowanie  aparatu  arty-
kulacyjnego.  Chrupanie  jest  odczuwane  jako  samoistna  przyjemność.  Przypo- 
mnienie  o  tym  jest  potrzebne,  gdyż  rodzice  często  ułatwiają  sobie  karmienie 
zbyt długo podając dzieciom pokarm zmiksowany. 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

50 

 

 

Wibracja 

Doznania  wibracji  były  stosowane  jako  bodziec  wzmacniający  w  terapii 

behawioralnej  dzieci  autystycznych.  Oto  wypowiedź  niewidomej  dziewczynki, 
która  trzymała  rękę  na  pudle  grających  skrzypiec:  „teraz  muzyka  płynie  mi 
prosto do serca”. 

Czucie ruchów i pozycji ciała 

Dziecko  potrzebuje  urozmaiconych  doznań  kinestetytcznych.  Obraca  się  z 

pleców  na  brzuch,  raczkuje,  potem  biega,  skacze,  huśta  się,  później  uprawia 
sporty.  Diagnoza  jego  sytuacji  wychowawczej  powinna  obejmować  stopień 
urozmaicenia jego aktywności ruchowej. 

Rytm 

Rytm  jest  dla  nas  jakby  nakazem.  Komendy  wojskowe  są  zawsze  zrytymi-

zowane,  zaś  kojący  rytm  kołysanek  sprawia,  że  następuje  uspokojenie.  Już  w 
okresie  noworodkowym  działa  „nakaz”  rytmu:  krzywa    natężenia  i  rytmu  głosu 
matki  pokrywa    się  z  krzywą  natężenia  ruchów  dziecka.  Wspólne  doznania 
rytmiczne  wzmacniają  więzy  międzyludzkie.  Tak  np.  w  dawnych  czasach  pary 
dobierały  się  na  balach,  poddając  się  wspólnemu  rytmowi  tańca.  Także  więź 
dziecka  i  rodziców  jest  podbudowywana  wspólnymi  zabawami  rytmicznymi, 
rymowankami dziecięcymi i wspólnymi tańcami. 

Węch 

Znaczenie  doznań  węchowych  to  jedno  z  najbardziej  zaniedbanych  wąt- 

ków  psychologii  rozwojowej.  Tymczasem  to  zapach  pozwala  niemowlęciu 
rozpoznać  matkę,  zanim  jeszcze  umie  wzrokowo  identyfikować  jej  twarz. 
Ubranie  nasycone  zapachem  matki  lub  ojca  wywiera  bardzo  silny  wpływ  na 
nastrój  dziecka  –  także  starszego.  Dzieci  upośledzone  umysłowo  skupiają  się 
lepiej  na  rozpoznawaniu  zapachów  niż  wtedy,  gdy  bodźce  są  wzrokowe. 
Dzieci autystyczne z reguły  wąchają wszystko, co biorą do ręki. Jednak w literaturze 
nie  znalazłam  żadnego  fachowego  opracowania  na  ten  temat.  Wnikliwe  opisy 
doznań  węchowych znajdujemy tylko w etiologii – albo w literaturze pięknej. 

Multimodalne doznania podczas manipulowania 

Tzw.  zabawki  kształcące  to  najczęściej  konstrukcje  z  tworzyw  twardych. 

Dziecko  otrzymuje  jednak  więcej  „pokarm  dla  rozwoju”,  gdy  tworzywem  dla 
jego  dłoni  są    żywe  owoce,  jarzyny,  piasek,  woda.  Wykorzystuje  to  znana  me- 
toda Felicji Affolter. 

Znaczące doznania słuchowe 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

51 

dziecko  przyjmuje  i  „przetrawia”  tylko  te  dźwięki,  które  mają  dla  niego 
znaczenie.  Inne  budzą  jego  lęk.  Niedosłyszące  reagują  na  wiele  dźwięków  zaty-
kaniem  uszu.  Objaw  ten  ustępuje,  gdy  umieją  już  wykorzystywać  resztki  słu- 
chu.  Podobnie  reagują  dzieci  autystyczne.  Autyzm  nie  pozwala  im  na  wychwy- 
cenie  znaczenia  dźwięków.  U  wielu  zachowana  jest  przy  pozornej  głuchocie 
reaktywność  atawistyczna:  reagują  np.  na  miauczenie  kota,  dźwięk  ssania.  Mat- 
ki  na  ogół  mówią  do  dzieci  tak,  by  ich  wypowiedzi  miały  znaczenie,  były  zro- 
zumiałe.  Istnieje  zwyczajowo  utrwalony  sposób  mówienia  do  małych  dzieci  – 
bardzo  ekspresyjny,  w  krótkich  zdaniach.  Częstą  przyczyna  trudności  kontaktu 
z  dziećmi  jest  mówienie  monotonnym  stylem  „wykładowym”,  bez  zrozumia- 
łych  dla  dziecka  akcentów  uczuciowych.  Niektórzy  rodzice  przeciążają  dziecko 
nadmiarem  mówienia,  w  przekonaniu,  że  im  więcej  do  niego  mówić,  tym  lepiej 
będzie się rozwijało. 

M e l o d i a   m o w y  

Często  rodzice  mówią  do  dziecka  tylko  po  to,  by  dać  mu  odczuć  swoją  bli- 

skość i czułość. Rozwinięciem tej formy są kołysanki. 

O k r z y k i  

Emocjonalne  okrzyki  są  przez  dzieci  rozumiane  wcześniej  niż  zdania,  a 

przy  tym  dynamizują  przeżycia  dziecka  w  kontakcie  z  rodzicami.  Są  to  też 
pierwsze  dźwięki, jakie dziecko umie naśladować. 

M o w a   z d r a d z a j ą c a   n a s t r o j e   d o r o s ł y c h  

Dzieci  bezbłędnie  odczytują  treść  emocjonalną  mowy:  serdeczność,  ale  też 

gniew, irytację, nawet wtedy gdy wymawiane słowa mówią o miłości do dziecka. 

K s z t a ł t o w a n i e   r y t m u   i   p r o z o d i i   j ę z y k a   o j c z y s t e g o  

Rozpoczyna  się  to  zapewne  już  w  łonie  matki.  Później  dziecko  też  słyszy 

rytm  i  intonacje  właściwe  językowi  ojczystemu.  Dwulatek  doskonali  tę  wiedzę 
bawiąc  się  „własnym  językiem”  pozbawionym  znaczenia  słownikowego,  kon-
centrując się na melodii mowy i jej rytmie. 

Wzrok 

Doznania  wzrokowe  człowieka  to  temat  nie  do  wyczerpania.  Przypomnę 

tylko  kilka  wątków  mających  szczególne  znaczenie  dla  wychowania  dziecka 
małego, a także upośledzonego lub autystycznego. 

D o z n a n i a   w z r o k o w e   k o n t r o l o w a n e   p r z e z   d o t y k  

Pierwsze  doznania  wzrokowe  niemowlęcia  to  plamy,  którym  może  nadać 

znaczenie  dopiero  wtedy,  gdy  sprawdzi  dotykiem,  że  widziany  przedmiot 
jest  rzeczywisty  i  jakie  są  jego  właściwości.  Dotyczy  to  zarówno  przedmiotów, 
jak  i  ludzi  –  piersi  i  twarzy  matki.  Gdy  nastąpi  integracja  doznań  dotykowych  i 
wzrokowych,  dziecku  wystarczy  już  sam  widok  twarzy  lub  rzeczy.  Pokazywa- 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

52 

nie  dzieciom  obrazków  jest  celowe  tylko  wtedy  gdy  jest  poprzedzone  lub  rów- 
nolegle prowadzone z poznawaniem wielozmysłowym przy udziale dotyku. 

 

 

R z e c z y   r u c h o m e   i   n i e r u c h o m e  

Przedmiot  w  ruchu  przywołuje  uwagę  mimowolną  –  szybkie  omiatanie 

wzrokiem.  Analityczne  obrysowywanie  wzrokiem  przedmiotu  nieruchomego 
jest  jakościowo  inną  czynnością.  Angażuje  uwagę  dowolną  i  pojawia  się  w 
rozwoju  dziecka  w  kilka  miesięcy  później.  Gotowość  do  patrzenia  na  to  co 
ruchome  u  dzieci  niezdolnych  do  dowolnego  skupienia  wykorzystana  jest  w 
metodzie  Domana,  jak  również  w  reklamach.  Sposoby  te  prowadzą  do  zapa- 
miętania  materiału,  ale  nie  do  jego  zintegrowania,  włączenie  do  posiadanego 
przez dziecko obrazu świata. 

D o z n a n i a   b a r w  

Barwy,  podobnie  jak  muzyka,  silnie  wpływają  na  emocje,  dynamizując  je 

bądź  łagodząc.  Barwy  jaskrawe,  gorące,  tak  jak  głośna  silnie  zrytmizowana 
muzyka,  pobudzają,  zaś  chłodniejsze,  jak  łagodnie  płynąca  muzyka,  uspokajają. 
Przedstawiony  zarys  „mapy”  doznań  zmysłowych  małego  dziecka  jest  oczywi- 
ście  niekompletny,  ale  nawet  w  tak  szkicowej  formie  może  być  przydatny  jako 
składnik  badania  klinicznego.  Dotyczy  to  zwłaszcza  przypadków  zaburzonej 
dynamiki  zachowania:  dzieci  nadpobudliwych  lub  zahamowanych,  jak  również 
dzieci  autystycznych,  u  których  reaktywność  może  być  zablokowana  wskutek 
przeciążenia.  Przyczyna  zaburzeń  leży  często  w  jakościowo  bądź  ilościowo 
niewłaściwym  dopływie  bodźców  zmysłowych  do  dzieci,  których  indywidualna 
wrażliwość  odbiega  od  przeciętnej.  W  tych  przypadkach  mogą  wystąpić  wtórne 
zakłócenia  kontaktów  społecznych.  Dziecko  ich  potrzebuje  i  jest  do  nich  goto- 
we,  ale  jego  indywidualna  tolerancja  na  bodźce  powoduje,  że  nie  mogą  one 
przyjąć  tych  kanałów  porozumienia,  jakimi  posługują  się  rodzice.  Przykładem 
dziecko  nadwrażliwe  słuchowo  i  głośno  mówiąca  matka.  Analizując  wszystkie 
modalności  zmysłowe  dziecka,  ich  wrażliwość  i  rodzaj  bodźców,  jakie  do  niego 
dopływają,  szczególną  uwagę  zwrócić  trzeba  na  zmysły  ewolucyjne  najstarsze: 
zmysł  równowagi,  dotyk,  smak  i  węch.  Doznania  tych  zmysłów  są  najsilniej 
związane  z  instynktem  samozachowawczym  i  bardzo  silnie  z  tej  racji  dynami- 
zujące emocje i aktywność. 

Bibliografia 
Spitz R.A. (1958), La première année de la vie de l’enfant. Paris. 
Wallon H. (1954) Les origines du charactère chez  l’enfant. Paris. 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

53 

 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

54 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Fot.  1-6.  Przejmowanie  ekspresji  stanów  emo- 

cjonalnych  przez  dziecko  pozostające  w  stanie 

więzi emocjonalnej z matką 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

55 

 

 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

background image

 

––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––––– 

Rewalidacja nr 1/1997 

Centrum Metodyczne Pomocy Psychologiczno-Pedagogicznej 

56 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Fot.  1-6.  Przejmowanie  ekspresji  stanów  emocjonal-

nych  przez  dziecko  pozostające  w  stanie  więzi  emocjo-

nalnej z ojcem