Sesja 29 20 05 09

background image

Sesja 29/20/05/09

Maj 20, 2009 -

Sesje 2009/10

SESJA ARCHIWALNA -> Przeczytaj Wstęp do Transgresji

Poniższa treść została uzyskana poprzez wprowadzenie K w stan głębokiego
odprężenia, w trakcie którego jego podstawowa świadomość ulega uśpieniu.
Zaznaczamy że rozmowa odbywa się tylko i wyłącznie z K, z jego podświadomym
umysłem, który w sposób pozbawiony zabarwienia emocjonalnego i mniej
zanieczyszczony przekonaniami, odpowiada na nasze pytania, wchodzi z nami w
dyskusję oraz komentuje nasze własne poglądy. Jest to jednak nadal TYLKO I
WYŁĄCZNIE umysł K, pełen własnych idei, wyobrażeń, wspomnień – stąd poniższe
treści a zwłaszcza ich „fantastyczne” fragmenty należy postrzegać jedynie w
kategoriach rozrywki, eksperymentu – jak dobrą literaturę fantastyczno-naukową.


P – pytanie
O – odpowiedź

O: Dobry.

P: Dobry wieczór.

O: Słabo z matematyką.

[Podczas wprowadzania Grzegorz pomylił liczby w odliczaniu]

P: [śmiech] Dlatego nie lubię liczyć od dużych liczb bo zawsze się zapominam i gubię.

O: Powiedz teraz w jaki sposób powinniśmy się z wami przywitać drodzy?

P: Nie zrozumiałem, możesz powtórzyć?

O: W dzień mówicie dzień dobry. Wieczór dobry wieczór. A nocą?

P: Dobranoc. Aaa wystarczy po prostu cześć. Jest uniwersalne.

O: Wasz język jest prosty i głupi.

P: No cóż mamy z tym zrobić? Może w innych językach niż polski jest więcej możliwości. (A) Jest
w jakimś języku przywitanie w nocy? (G) Ja nie wiem. (A) Ja nie znam takiego. (G) A co za
różnica. To tylko język. Trzeba z niego korzystać no i już.

O: Skoro chcesz.

P: Musze a nie chcę. Jak się dogadam z innymi, na migi? Cóż z tego że ja mogę chcieć jeśli inni
tego nie chcą? No, jakieś tematy macie? Andrzeju pragniesz o coś spytać? Zatem drodzy
Asystenci… (M) I Asystentki. (G) Tak i Asystentki i Asystento. (M) [śmiech] Asystento… (G)
Chciałbym przejść do tematu snów, o których rozmawialiśmy dziś z Konradem. Na początek
przejdźmy do snu Konrada w którym uzyskał świadomość że śni ale mimo wszystko nie mógł nic
robić. Możecie coś o tym powiedzieć?

background image

O: Wspomnienie wszczepione po porwaniu. Koniec.

P: Wspomnienie po porwaniu?

O: Wszczepione.

P: A to było tej samej nocy?

O: Tak.

P: O jej. Dobra. A pamiętacie jak mówiliście o tym że łącznik miał jakiś przekaz? Tak się stało że
nie dotarliśmy do tego. Czy wy moglibyście coś o tym powiedzieć?

O: Nie możemy.

P: Ok. No to w taki razie chcę teraz zapytać o swój sen jaki miałem dziś w nocy. Co to było? Nie
wiem. Co to było, moglibyście mi pomóc?

O: Możemy.

P: Zatem proszę o to.

O: Sugerujemy opowiedzieć dla potrzeb nagrania i osób, które nie słyszały go. Koniec.

P: W porządku. Więc miałem sen, który miał tam jakąś ciągłość fabularną ale do końca wszystkiego
nie pamiętam teraz więc nie będę tego ubarwiał. Wiem że chyba leżałem czy siedziałem w jakimś
budynku albo hali. Była tam chyba Monika i chyba Konrad, ale mogę teraz coś mieszać. W
pewnym momencie zacząłem czuć się niesamowicie szczęśliwy. Jakby mnie rozpierała energia. To
nie była radość z czegoś, tylko czysta, bezprzyczynowa euforia. Zacząłem tak jakby tracić czucie w
ciele, tylko to nie było zwykłe tracenie. To raczej jakby ciało się poszerzało na wszystko dokoła.
Towarzyszyła temu potężna euforia. W pewnym momencie czułem się taki spięty ze wszystkim i
byłem bardzo szczęśliwy. Śmiałem się, wręcz buchałem śmiechem na wszystkie strony. Nie było
dla tego żadnej przyczyny. Potem to przeminęło. I chyba w tym śnie opowiadałem ludziom że
przeżyłem takie chwilowe oświecenie. Chwilowe bo później wszystko wróciło do normy.
Oczywiście taka była interpretacja we śnie, a teraz na trzeźwo chciałem się zapytać co to było?
Skąd ewentualne wspomnienie które mój mózg odtworzył we śnie?

O: Pragnienie osiągnięcia prawdziwej natury spowodowało takie marzenie senne. Rzeczywiście
stan który poczułeś był podobny. Koniec.

P: Strasznie dudni. Możesz powtórzyć ostatnie zdanie? Co było podobne?

O: Stan, który poczułeś we śnie.

P: Czyli gdzieś w podświadomości dążę do osiągnięcia prawdziwej natury? Pragnę tego?

O: Inaczej byś z nami nie rozmawiał.

P: A no też fakt. A każda istota, gdzieś w głębokich pokładach swojego istnienia, swojego bytu dąży
do osiągnięcia prawdziwej natury? Ma taki zakodowany program?

O: Wszystko jest jednością i dąży do osiągnięcia samej siebie poprzez jej poznanie. Koniec.

P: Czy łącznik ma za blisko mikrofon?

background image

O: Standardowo.

P: To ciekawe przez co tak słychać… Dobra. W takim razie zadamy pytania z forum bo zebrało się
ich trochę.

O: Zapytajcie się łącznika czy od następnej sesji życzy sobie pamiętać sesje. Koniec.

P: Dobrze zapytamy go. A to wy do tej pory sprawialiście że nie pamiętał?

O: Tak się działo samo przez się.

P: A wy możecie sprawić że ta pamięć pozostanie?

O: W jakiejś części tak.

P: Dobra. No to pytania z forum. Czy odkrycia pewnego japończyka że woda jest nośnikiem
informacji, uczuć i stanów świadomości są prawdziwe? Może ona być przewodnikiem informacji?

O: Mniej więcej. Kryształy mogą gromadzić ogromne ilości informacji.

P: Kryształy mogą ale woda w stanie ciekłym nie jest kryształem.

O: Ale swoją naturę ma podobną. Koniec.

P: A możesz powiedzieć na jakiej zasadzie kryształy gromadzą takie ilości informacji? Wiemy jak
to działa w technice krzemowej, tej której używamy, a w kryształach jak to wygląda?

O: Nie znajduje odpowiednich etykiet.

P: (M) Przedtem normalnie było słychać. (G) Nie będę ukrywał że okropnie dziś słychać. Też tak
kiepsko słyszysz? (A) No tak średnio. (G) Kurde felek. [głośne szumy] Co się dzieje?

O: Nie istotne.

P: Ok. No to próbujemy dalej tak ciągnąć. [bardzo dziwne dźwięku na nagraniu…coś jak śpiew w
kościele] następne pytanie na forum jest takie czy fraktalna, oparta na złotym podziale, kompresja
ładunku elektrycznego jest poprawną teorią wszechświata?

O: Czy mam na to pytanie odpowiedzieć?

P: Zależy tylko od ciebie.

O: Nie jest.

P: Nie wiem?

O: Nie jest.

P: A, nie jest. Ok. Ktoś zadał pytanie o wizerunek matki bożej z Guadelupe. Możesz coś powiedzieć
o tej niesamowitej relikwii?

O: Czy to był sarkazm?

P: Możesz powtórzyć? (M) Czy to był sarkazm. (G) A, chodzi o niesamowitą. Ja się nie
wypowiadam. Dla ludzi jest niesamowita. Po prostu czy możesz coś o niej powiedzieć?

O: A co konkretnie? Skonkretyzujcie pytanie.

background image

[Nagranie bardzo niewyraźne. Było trochę problemów technicznych.]

P: Przyznam się że ciężko będzie w ten sposób rozmawiać. Trzeba zapewnić odpowiednie warunki
techniczne. Ledwo sam rozumiem a nie mówię o przepisywaniu.

O: Raz, dwa, trzy.

P: No teraz coś słychać.

O: Skonkretyzujcie pytanie.

P: Co zrobiłeś?!

O: Nie istotne.

P: Jest istotne. Będziemy wiedzieć co robić żeby dźwięk był dobry.

O: Nie mogę. Powiedzmy że sztuczkę. Koniec.

P: No dobra. Nie odsunąłeś mikrofonu dalej?

O: I kilka innych.

P: No dobra. Zostaw sobie te tajemnice dla siebie. Konkretyzujemy. Ten wizerunek, który jest
niesamowicie dokładny, skąd się wziął? Jaką techniką został wykonany?

O: Trójwymiarowy skan i nadruk na płótnie. Koniec.

P: Kto to zrobił?

O: Zgadnij.

P: Ok., wiem. W jakim celu?

O: Zgadnij.

P: Dlaczego oni tak wykorzystują kult „Matki boskiej”? Cały czas, wręcz nagminnie?

O: To się wiąże jeszcze z przeszłością. Wizerunek taki przybierają ich hologramy. Musi budzić
zaufanie. [długa cisza] Wybaczcie, sztuczka trochę nas kosztowała siły. Dajcie nam chwile i sami
podyskutujcie o tym.

P: Dobra. No to ja sobie tutaj siądę. Herbatki? (M) Nie, dzięki. (G) Dlaczego „Matka Boska”?
Czemu jej kult jest wykorzystywany przez Zielonych? (A) Bo u mamy najlepiej. (G) [śmiech] (M)
Matka Jezusa. Matka Boska Królowa Polski. (G) Nie tylko Polski. Na całym świecie jest silny kult
„Matki Boskiej”. Słyszeliście żeby się Jezus objawiał? (A) Tak. (G) Tak często jak ona? (A) Nie.
(G) Wszędzie jej niesamowite obrazy i posągi płaczące, objawianie. Fatima. (M) Kiedyś u mnie na
osiedlu na szybie było ponoć objawienie Matki Boskiej. (G) To już bym raczej bujną wyobraźnią
nazwał. Wracając do kultu to musiało się kiedyś zapoczątkować. Teraz jest już gotowy grunt. Masa
wierzących ludzi. Cuda i tak dalej. Ale skąd to się wzięło? Być może jak powstawała religia
chrześcijańska to trzeba było stworzyć tą historię o niesamowitej matce Jezusa, niepokalanym
poczęciu i tak dalej.

O: Przejęli.

P: Od jakiegoś innego mitu?

background image

O: Tak.

P: To chodzi o kult Mitry?

O: Narodziny, tak. Postać Maryi z kultu Bogini Matki powszechnego w wielu pogańskich religiach.
Koniec.

P: (A) Na przykład Izyda?

O: Też.

P: Więc postać, jak mówiłeś, budząca zaufanie. W sumie najbardziej uniwersalne bóstwo. (A)
Mówiłem że u mamy najlepiej [śmiech]. (G) No, racja. Czyli Zieloni zrobili bardzo ładny wydruk.
(A) Chwyt marketingowy. (G) Sitodruk. [śmiech] Dobra, następne pytanie. O, widzę że pytanie z
literatury narodowej. O co chodziło Mickiewiczowi, kiedy pisał o imieniu „czterdzieści i cztery”?

O: O rym.

P: Pory?

O: O rym.

P: (M) Pory! [śmiech] (G) Oj no nie zrozumiałem. Czyli chodziło tylko o to żeby się zrymowało?

O: Kto by zrozumiał romantycznych poetów. Żart. Następne pytanie.

P: Dobra. Możesz powiedzieć coś o kodzie biblii? Faktycznie jest tam jakiś kod? Klucz?

O: Wiesz w jaki sposób ten klucz, jak go nazwałeś, jest odnajdywany?

P: Musiałbym sobie przypomnieć bo kiedyś to czytałem. Coś z przypisywaniem czegoś do
wyrazów. Musiał bym zerknąć.

O: Umawialiśmy się że najpierw będziecie badać temat pytania sami.

P: Ale to już kiedyś badaliśmy, tylko zapomniałem. Teraz właśnie widzę że główni odkrywcy to
Izraelczycy…

O: Chodzi mi o sam system. W jaki sposób jest wyszukiwane hasło.

P: Dobra, coś tu mam. Ustawiamy ciąg pozbawiony znaków przestankowych i przerw. Dalej
ustawiany jest stały interwał i po tym interwale odczytuje się wyrazy, nazwy miejscowości, daty i
tak dalej.

O: Weźmiesz jakąkolwiek grubą książkę i będzie ten sam efekt.

P: A sytuacje w których ludzie odkryli zdarzenia, które naprawdę miały miejsce? Dla przykładu,
ktoś wpisał jakieś nazwisko i okazało się że krzyżuje się ze słowem morderca a ta osoba faktycznie
była mordercą? Zbiegi okoliczności?

O: Wpisujesz do systemu hasło, powiedzmy „wojna” i on wyszukuje wszystkie możliwe
kombinacje po równym przeskoku. W dużej księdze będzie tego dużo. Potem wpisujesz „Hitler”.
Komputer robi to samo i okazuje się że jeden „Hitler”, gdzieś skrzyżował się z wpisem „wojna”.

P: Rozumiem. Przypisywanie niesamowitych właściwości zbiegom okoliczności. Przypomniało mi
się coś o co miałem zapytać więc wtrącę to teraz. Czasem jesteśmy święcie przekonani że znamy

background image

jakiś obraz rzeczywistości jaka nas otacza, na przykład osiedle na którym mieszkamy. Pewnego
dnia idziemy ze znajomymi i nagle widzimy drzewo, stare drzewo, a my jesteśmy pewni że tego
drzewa nigdy wcześniej tu nie było. Dajemy sobie uciąć za to rękę.

O: Postrzegacie bardzo wybiórczo. Ogromna ilość informacji trafia cały czas do waszego mózgu a
świadomość wyfiltrowywuje tylko niewielki odsetek. Bardzo łatwo czegoś nie zauważyć a w
praktyce niewiele zauważacie, przynajmniej takie jakie jest naprawdę. Tym bardziej że wasze
umysły cały czas są zajęte wspomnieniami i marzeniami. Koniec. Kropka.

P: [śmiech] Amen. Dobra, dzięki. A możesz coś powiedzieć o symbolice klucza ankh. Zdaje się on
być pierwowzorem symbolu krzyża.

O: Hieroglif egipski. Symbol życia w starożytnym Egipcie. Koniec.

P: Dlaczego użyli akurat takiego symbolu? Jaki był zamysł twórcy?

O: Rzeka, horyzont, słońce.

P: Aha! No tak.

O: Wschód. Koniec.

P: Dzięki. Jeszcze pytanie o glistnik zwany jaskółczym zielem. Jest to lek czy trucizna?

O: Jedno i drugie.

P: Wszystko zależy od proporcji?

O: Jak zawsze.

P: ktoś zadał pytanie: Dlaczego Ci z Oriona tak nachalnie zalecają picie naparu z tego zioła. Wiesz
coś na ten temat?

O: Nie wiem co zalecają Ci z Oriona. Wasz łącznik czasami bywa u lekarza, zresztą też z Oriona.
Nie zalecali mu tego.

P: Masz na myśli odwiedziny?

O: Nie.

P: Więc co? Aha! Po prostu chodzi do lekarza. Przecież my tez jesteśmy z Oriona. A co do pytania
to wiem czego dotyczyło i o kogo „z Oriona” chodziło, ale tu na szerszym forum nie będę tego
tematu poruszał. No to następne pytanie. Tu nic nie ma… tutaj też. Czy prawdą jest to że aby
wspinać się w „rozwoju duchowym” to trzeba kogoś nauczać za sobą aby postawić go na swoim
miejscu żeby nie pozostawić pustki. Oczywiście to metafora. Czy coś takiego ma miejsce?

O: W jakim rozwoju?

P: „Duchowym”.

O: Zdefiniuj pojęcie.

P: Ja go nie używam. Ludzie rozdzielają rozwój duchowy od fizycznego a to jest jedno. Po prostu
rozwój. Ciało i świadomość to jedno i to samo.

O: Temat, jak to nazwałeś rozwoju – dokąd jest ten rozwój? Gdzie zmierza?

background image

P: Nie wiem dokąd w rozumieniu tych ludzi.

O: W twoim.

P: A, ten jak ja go pojmuję? Dokąd zmierza? Do nikąd. Albo inaczej. Do tego o czym
rozmawialiśmy z łącznikiem. Do wyskakiwania z kółeczek. Zadajemy sobie jakąś „pętlę” i ją
rozwiązujemy. Jak się uda to wyskakujemy dalej i dalej. Takie rozwiązywanie zadań nigdy się nie
kończy. Jest nieskończone.

O: Coś Ci powiem. Ewolucja działa w obie strony. Deewolucja też istnieje.

P: Co to ma do tego? Aha, nie musimy tych zadań pokonywać. Możemy się zapadać?

O: To naturalne. Coś się wzbiło do góry, to musi upaść na dół. To też jest cykl.

P: Tylko fizycznie tego nie postrzegamy w naturze.

O: Postrzegacie.

P: Uwstecznianie się gatunków?

O: Poczytaj. Literatura na temat ewolucji.

P: Dobra, zerknę. Ale zmierzasz do tego że to też będzie rozwojem?

O: Cykl. Rozwój sam w sobie nie ma celu. Ty możesz mieć. Coś chcesz osiągnąć, ale nie ma żadnej
kosmicznej reguły. Nie działa to tak że nabijasz sobie experience (doświadczenie) i wskakujesz na
kolejny poziom, według ustalonych z góry zasad. Takie podejście to mocne spłycanie
rzeczywistości. Koniec.

P: Aha. Czyli rzeczywistość to chaos? Nie ma żadnych zasad i praw? Żadnych. Nie ma poziomów
rozwoju i tak dalej? Nie ma zasad?

O: A znasz jakieś?

P: Oprócz tych które sam na siebie nałożę to nie znam. Chociaż z jednej strony tak, a z drugiej nie.
Czasami świadomość zbiorowa, jak sam stwierdziłeś, narzuca na siebie pewne reguły, które
nazwałeś fair-play.

O: Ograniczenia. Ale one nie są permanentne i wynikają tylko z chęci doświadczania. Nie
obowiązują w całej rzeczywistości czy multirzeczywistości.

P: Czyli to że my na przykład obliczyliśmy sobie prędkość światła i nadajemy w ogóle światłu jakąś
prędkość, jest decyzją świadomości zbiorowej? Takie coś jest przydatne do rozwoju i narzuciliśmy
to na siebie?

O: W przypadku prędkości światła to po prostu ograniczenie waszej wiedzy z zakresu fizyki.
Koniec.

P: Aha, rozumiem. Ktoś zadał pytania o aktorów. Czy dzięki temu że ktoś na 100% potrafi
odgrywać jakąś rolę i zamienić się na przykład w psychopatę to… chociaż to pytanie w świetle
wcześniejszych odpowiedzi jest bez sensu. Ktoś zapytał czy to się przyczynia do „rozwoju
duchowego”. To po prostu kolejne doświadczenia.

O: A jaki jest twój cel rozwoju?

background image

P: No taki sam.

O: Czyli jaki?

P: Przeżywanie nowych rzeczy. Zdobywanie doświadczeń.

O: Jeżeli taki masz cel rozwoju, to każde nowe doświadczenie jest dobre.

P: Aha. Chociaż ty na przykład stwierdziłeś że jakimś moim celem jest osiągnięcie prawdziwej
natury, bo inaczej bym z tobą nie rozmawiał.

O: Tak.

P: Chociaż osiągnięcie to chyba nie najlepsze słowo. Przecież ona cały czas jest, tylko przykryta
śmieciami.

O: Większość słów które używamy są złe, ale niestety ja wam języka nie wybrałam. Koniec.

P: No wiem wiem. Skończyły się pytania. Chociaż w przedostatnim poście padło jeszcze pytanie o
pewną kontrowersyjną postać, wiesz pewnie o co chodzi, ale powiedziałeś że nie rozmawiamy o
imionach i nazwiskach więc nie rozmawiamy. Koniec pytań z forum.

O: Złote rolexy z rękawa dla wszystkich.

P: [śmiech] Dobra.

O: Czy ta odpowiedź jest satysfakcjonująca?

P: Nie ja zadałem to pytanie. Niech zdecyduje osoba je zadająca. A powiedz czy to że rozmawiam z
tobą i że chce usunąć tą stertę śmieci i zobaczyć prawdziwego siebie, to też sobie sam wymyśliłem?

O: Tak, ale ile masz przy tym frajdy.

P: No.

O: Coś jeszcze?

P: Powiedz coś o deja vu.

O: To znaczy?

P: No, czym ono jest?

O: Albo mam deja vu albo już o tym rozmawialiśmy.

P: Tak jest. A ja pytam jeszcze raz.

O: Wszystko dzieje się teraz. Czas jest iluzją, jak już o tym rozmawialiśmy. Czasami wybór jest taki
by trochę tej iluzji odsłonić. Czasem to nie wybór tylko błąd, a czasem to intuicja i wyobraźnia.
Koniec.

P: Czyli kiedy trochę tej iluzji zostaje odsłonięte, a że żyjemy w iluzji czasu jako linii, to wydaje się
nam że już to było, bo wszystko dzieje się w jednej chwili ale umysł korzysta z liniowej iluzji więc
skoro coś wiemy, to jesteśmy przekonani że musiało to mieć miejsce w przeszłości. Przeżywamy
wszystko naraz?

O: Mniej więcej.

background image

P: No widzisz? Opłaca się pytać dwa razy. Mimo że te odpowiedzi mówią to samo, to jeśli zestawi
się je obok siebie to ta jest o wiele bardziej przejrzysta.

O: Mówią to samo. Wtedy rozmawialiśmy na innym etapie.

P: Aha. Dlatego warto wrócić czasem do starych pytań.

O: Coś jeszcze?

P: Nie, chyba nie. Chyba że łącznik coś chciał się dowiedzieć?

O: Dzwoniłem na Zeta. Kwatery zarezerwowane ale wy załatwiacie transport. Koniec.

[Przed sesją toczyliśmy rozmowę o tym gdzie wybrać się na wakacje. Ktoś w żartach wpadł na
pomysł że może Asystent nam doradzi, na co ktoś inny skwitował to stwierdzeniem że on to może
jedynie załatwić wakacje na Zeta Reticuli (wg niego i przekazu kasjopean jest to układ macierzysty
Jaszczurek).]

P: [śmiech] Dobra. Dzięki. Ale słyszałem że tam dużo drapieżników jest. Niebezpiecznie. Jeszcze
byśmy nie wrócili i kto by się wtedy zajął sesjami?

O: Przestań słuchać telewizji.

P: Co ma telewizor do tego?

O: Wroga propaganda. Żart.

P: No tak. Dobra. Drodzy Asystenci i Asystentki macie coś jeszcze do powiedzenia czy kończymy?

O: Uważaj.

P: Co?

O: Uważaj.

P: Na co?!

O: Za Moniką.

P: Co za Moniką?! (M) Co? Co za mną?

O: Odsuńcie się.

P: Co?!

O: Żart.

[Napędził nam niezłego stracha.]

P: Eeee. (M) [śmiech].

O: Dobranoc.


Document Outline


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Sesja 32 20 06 09
Sesja 28 06 05 09
Sesja 27 04 05 09
Sesja 30 25 05 09
loveparade 2010 anlage 05 protokoll ag verkehr 20 10 09
Wyk-ad 9 - 20.04.05, 09
Test z neurologii - 29.05.09, IV rok, IV rok CM UMK, Neurologia, giełdy z maila, giełdy, giełdy neur
Wykłady z 29.05.09 z gleboznastwa, Leśnictwo, Gleboznawstwo leśne
2011 03 05 20;54;09
loveparade 2010 anlage 05 protokoll ag verkehr 20 10 09
2011 03 05 20;54;09
Konfiguracja BBX komendy 29 05 09
50 geologiczne perelki 29 05 09
05 09 2012 INTERNA
2010 02 05 09;33;36
ekologia 20.10.09, ekologia
wprowadzenie 24-05-09, Wprowadzenie do psychologii

więcej podobnych podstron