Trzy lata dla policjanta za gwałt w lubelskiej
izbie zatrzymań
Karol Adamaszek, Lublin 2011-03-02, ostatnia aktualizacja 2011-03-01 20:08:20.0
Policjant Grzegorz K. zgwałcił cztery lata temu w lubelskiej izbie zatrzymań 20-letnią studentkę. Tak uznał we
wtorek sąd i skazał go na trzy lata więzienia. To właśnie w związku z tą sprawą Janusz Palikot jeszcze jako
polityk PO zorganizował głośną konferencję z wibratorem i pistoletem
Wielu przeciwników Palikota do dziś wypomina mu tamtą konferencję jako dowód na zdziczenie obyczajów w polityce.
Mało kto pamięta, że były poseł Platformy Obywatelskiej interweniował w ten sposób w konkretnym celu: chciał wymusić
dymisję szefów lubelskiej policji, którzy nie zareagowali stanowczo na skandale z udziałem swoich podwładnych.
Do największego doszło cztery lata temu. Do prokuratury zgłosiła się studentka i zeznała, że policjant, sierżant Grzegorz
K. dwukrotnie zgwałcił ją w izbie zatrzymań, w której pełnił służbę.
Prokuratorzy ustalili, że oprócz studentki policjant molestował także inne kobiety, które przebywały w policyjnym
areszcie w Lublinie: dotykał w miejscach intymnych, żądał seksu w zamian za jedzenie, namawiał do rozbierania się za
możliwość zapalenia papierosa. Kobiety się jednak nie zgadzały.
Oprócz zeznań zgwałconej dziewczyny prokuratura zebrała też inne dowody na winę policjanta. Na pościeli, w której
spała studentka, zabezpieczono ślady nasienia z jego DNA. Na spodniach funkcjonariusza znaleziono też ślady krwi
dziewczyny.
Mimo mocnych dowodów przełożeni Grzegorza K. długo zwlekali z wyrzuceniem go ze służby. Konsekwencji nie
wyciągnęli wobec funkcjonariuszy, którzy również pracowali w izbie zatrzymań, gdy Grzegorz K. miał dokonywać
przestępstwa. Co więcej, inna policjantka na antenie lokalnej rozgłośni radiowej broniła sierżanta, tłumacząc, że nie
mógł zgwałcić studentki, bo ta była "pijana", "obsikana" i "miała okres".
To wtedy Palikot zorganizował konferencję prasową z wibratorem i opłacił billboardy z hasłami: "Komendanci muszą
odejść" oraz "Gwałt w izbie zatrzymań".
We wtorek sąd zakończył trwający prawie trzy lata proces przeciwko Grzegorzowi K. Uniewinnił mężczyznę od pięciu
zarzutów. Skazał go jednak za ten najważniejszy - dwukrotny gwałt na studentce i molestowanie trzech innych kobiet.
Wyrok nie jest prawomocny.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Trzy lata dla policjanta za gwałt w lubelskiej izbie zatrzymań
2011-03-02
http://wyborcza.pl/2029020,75478,9186595.html?sms_code=