Rozdział 13 Jego usta na moich YCD

background image

Autor: yeans-girl

Beta: tchopic

www.chomikuj.pl/yeans-girl

background image

ROZDZIAŁ TRZYNASTY

Jego usta na moich…

Ostatni wieczór z moimi przyjaciółmi, minął niesamowicie szybko. Obyło się bez jakichś

poważniejszych sprzeczek. Pomijając to, że Jacob i Edward nie dogadywali się najlepiej. Nie wiem czy
robili to specjalnie, ale jeśli jeden coś zaproponował, to drugi całkowicie się z tym nie zgadzał. W
dodatku cały wieczór mierzyli się wzrokiem. Tak jakby, to była broń, która naprawdę może zabić.
Wiedziałam, że Jake jest dziecinny, ale Edwarda uważałam raczej za bardziej dorosłego. W pewnej
chwili Edward udał się do toalety, a za chwilkę poleciał za nim mój chłopak. Nie ma pojęcia co tam
robili, ale zeszło im z tym dość długo. Resztę imprezy przetańczyliśmy wszyscy razem na parkiecie.
Następnego dnia Leah, Sam i Jacob mieli powrotny lot do domu.

Występ z Mikiem też jakoś minął. Nie obyło się bez solówki, ale byłam na to w stu procentach

gotowa. Niestety, mój partner musiał pożegnać się z programem, ale ja zostałam. Wiem, że ja też
trochę zawaliłam, ale nie mogłam się skupić. Tego wieczora każdy sam miał się wystylizować,
ponieważ stylistka zachorowała. Ustaliliśmy między sobą strój, o fryzurze nie było mowy. I to był
wielki błąd. Mike przyszedł uczesany jak kopia Isaaca Newtona

1

. Od początku programu nie ścinał

włosów, a więc już trochę mu podrosły, co sprawiło, że szopa była gigantyczna. Zrozumiałabym takie
uczesanie gdyby chłopak był barokowym uczonym, ale ludzie, żyjemy w dwudziestym pierwszym
wieku. Taki image nie przejdzie. Pewnie dlatego miał mało głosów. Wyobrażam sobie jak widzowie
kładli się ze śmiechu no podłodze. Ja musiałam, to w sobie jakoś zdusić.

Oprócz Mike’a odpadła również jedna z moich współlokatorek – Jessica. W sumie to się

cieszę. Wiem, że nie powinnam być zadowolona z ich nieszczęścia, ale oboje zaczynali mnie
denerwować. Ok., przyznam, że może byłam trochę zazdrosna o podrywającą Edwarda, Jessicę. Ale
zasłużyła sobie! Z Bellą Swan się nie zadziera, a jeśli już, to trzeba ponieść tego konsekwencje. Nawet
nie miałam zamiaru iść i pożegnać się z nimi. Cholerni prześladowcy! On mój, a ona Edwarda. Mają za
swoje. Kolejny występ już mnie tak nie zadowolił. Odpadł Eric Yorkie i Angela Weber. Z chłopakiem
nie miałam większej styczności, ale dziewczynę polubiłam. Była, że tak powiem, szarą myszką. Mało
się odzywała i raczej trzymała się z daleka od wszelkich imprez. Imponowała mi tym. Miała charakter
podobny do mnie. Czasami lubiłam sobie usiąść obok niej i z nią pogadać. Była całkowitym
przeciwieństwem Alice i Rose, a odpoczynek od nich, od czasu do czasu, jest przydatny. Do końca
zostało coraz mniej programów. Niedługo ktoś z nas będzie musiał się z nami rozstać. To jedna z tych
nieuniknionych rzeczy, które nie pozwalają spać po nocach. Tamtego wieczora tańczyłam z
Emmettem, a próby były tylko trochę gorsze od tych z Edwardem. Chłopak przez cały czas żartował i
mnie rozśmieszał. Chociaż na chwilę mogłam się oderwać od otaczającej mnie, ponurej rzeczywistości
i myśleniu o Edwardzie.

1

http://pl.wikipedia.org/wiki/Isaac_Newton

background image

Wczoraj występowałam z Jackiem Smithe’m. Był niezwykle dobry w tym co robił, ale również

strasznie sztywny. Nie znał się na żartach, a na przerwy nie wyrażał zgody. Czułam się tak, jakbym
była jego więźniem, a nie partnerką o takich samych uprawnieniach jak on. Pewnego dnia powiedział
mi, że zamierza wygrać program i nie obchodzi go to, czego będzie musiał się dopuścić, więc lepiej
żebym zeszła mu z drogi. Nie powiem, zależało mi żebym była tutaj przynajmniej dopóki Edward nie
odpadnie, a wiem, że to szybko nie nastąpi, ale nie oddałabym za to wszystkiego. Ogólnie, dzień był
dla mnie trudny. Odpadła Tanya i znowu cieszyłam się z cudzego nieszczęścia, ale jak padło nazwisko
Jaspera, zrobiło mi się okropnie przykro. Chłopak był zagrożony już wcześniej dwa razy, ale teraz nie
przeszedł. Do trzech razy sztuka – jak to się mówi. Alice szybko się nie pozbiera po rozstaniu z
ukochanym. Na początku myślałam, że to tylko zauroczenie, ale to prawdziwa miłość. Dziewczyna
przepłakała całą noc i nadal płacze. Boi się, że po powrocie do domu Jasper nie będzie jej już chciał, a
to kompletne brednie. Dawno nie widziałam tak kochającej się pary. Wydaje mi się, że przez cały czas
dogadywali się lepiej niż ja i Jacob. A myślałam, że z nas była przykładna para.

Nadeszła moja kolej do losowania. Podeszłam do kulistego naczynia i wyjęłam kartkę. Z

każdym z nich tańczyłam i jeśli nie padnie na mojego ostatniego partnera, będę zadowolona.

Edward Cullen

Na początku nie mogłam w to uwierzyć. Lepiej być nie może. Ostatni program przed finałem,

do którego prawdopodobnie i tak nie przejdę, a tu przytrafiła mi się okazja, spędzenia całego
tygodnia z Edwardem. Byłam tak zaabsorbowana tym, że będę tańczyć z Edwardem, że nie
doczytałam nazwy tańca.

Hip-Hop

Boże, dziękuję! Może nie będzie tak źle. Może zdołam zatańczyć w finale. Z takim partnerem i

moim tańcem wszystko jest możliwe.

Muszę przyznać, że choreograf się postarał, przy wymyślaniu nam układu. W prawdzie był on

strasznie trudny, ale warto było go ćwiczyć, bo po opanowaniu kroków w pełni, wygląda nieziemsko.
Sama piosenka

2

przypadła mi do gustu. Stroje też były niczego sobie. Nawet nasz wcześniejszy występ

razem, nie był tak perfekcyjnie opanowany. A za nami zaledwie trzy dni. Pozostało nam jeszcze drugie
tyle i wiem, że zdołamy dopracować go jeszcze lepiej. Nie wiem jak udało nam się w tak krótkim
czasie tyle zrobić. Tym bardziej, że więcej rozmawialiśmy i wygłupialiśmy się.

- Edward? Co będzie jak znowu się rozstaniemy? – zapytałam go na jednej z prób.

- Bells, przecież wiesz, że mamy zamiar studiować w tym samym miejscu. Zawsze się odnajdziemy.

Po jego odpowiedzi zrobiło mi się lżej na sercu. Ale co, jeśli to nie prawda i już nigdy więcej

nie zobaczę tych pięknych, szmaragdowych tęczówek?

Tak, minął nam cały tydzień. Nadszedł czas półfinału. Jest nas sześcioro, a przejdzie jedynie

troje. Jak ten czas szybko leci. Wydaje się jakbym dopiero wczoraj tu przyjechała. Kiedy przypadła
nasza kolej do wystąpienia daliśmy z siebie wszystko. Pokazaliśmy, że nie znaleźliśmy się tutaj bez
powodu. Jurorzy nas pochwalili i powiedzieli, że chętnie zobaczą nas oboje za tydzień w finale, ale to

2

Piosenka do tańca Edwarda i Belli http://yukarii.wrzuta.pl/audio/8ZZUi8CzzUQ/amerie_-_gotta_work

background image

nie od nich zależy kto się do niego dostanie. Teraz wszystko zależy od widzów. Nie mamy na to
wpływu. Jedyne co możemy zrobić to trzymać kciuki. W tej chwili został nam tylko jeden solowy
taniec

34

. Ja i Edward zostaliśmy przy swoim stylu. Kolejny raz muszę przyznać, że mój przyjaciel ma

wielki talent. Ja również byłam z siebie zadowolona. Gdy zdałam sobie sprawę, że to, być może, mój
ostatni taniec na tej scenie, żołądek podszedł mi do gardła. Osoby, które odpadną w tym odcinku, nie
wracają do domu ponieważ jutro przylatuje cała szesnastka, aby wspólnie zatańczyć w finale. Czyli to
jednak nie jest mój ostatni taniec. Ściśle rzecz biorąc jakby nie patrzeć, pozostanie jeszcze jeden, albo
i więcej, ale prawdopodobnie nie będzie mi dane stanąć na tych deskach samej, a co dopiero znowu z
Edwardem. Rozległ się głos zapraszający wszystkich na scenę. Moja chwila prawdy. Albo przechodzę
dalej albo nie.

- Troje z was mieliśmy okazję oceniać po raz ostatni, a przed drugą połową najcięższy tydzień w ich
życiu, ale jestem pewien, że podołają. Uczestnicy, na których najczęściej głosowano to Jack Smith –
na trybunach rozległy się piski, a chłopak wykonał jakiś popisowy skok. – Edward Cullen – kolejne
salwy krzyków, ale tym razem były one głośniejsze i w większości przeważały damskie głosy. Nie
dziwie im się. W końcu ten oto stojący za mną młody bóg, był tego wart. Odwróciłam się do tyłu,
rzuciłam mu się na szyję i cmoknęłam w policzek. – Ostatnim, a właściwie ostatnią finalistką jest…
Isabella Swan!

Co? Kto? Nie, to nie możliwe. Nie przesłyszałam się? Nagle poczułam, że unoszę się w

powietrzu. To Edward mnie podniósł i okręcił nas kila razy dookoła własnej osi. Zaraz potem podeszły
do nas Alice i Rosalie.

- Gratulację – krzyknęły synchronicznie.

Nagle mina mi zrzedła. One nie przeszły dalej. Ale mimo tego były szczęśliwe.

- Przykro mi, dziewczyny – szepnęłam.

- Bells, daj spokój. Cieszymy się z twojego szczęścia. Nawet nie marzyłyśmy o finale – powiedziała
Alice i obie przytuliły mnie i ucałowały w policzek.

- No, no Bello! Gratuluję! – I zostałam zamknięta w duszącym, niedźwiedzim uścisku.

- Emm, puść, bo udusisz. – Momentalnie posłuchał.

Kiedy weszliśmy za kulisy wszyscy byli rozradowani. Byłam z siebie dumna, ale najbardziej

cieszyło mnie to, że jeszcze będę mogła zatańczyć z Edwardem. I z Jackiem. Nie, z tańca z tym drugim
się nie cieszę.

W pewnej chwili zakręciło mi się w głowie i z trudem ustałam na nogach. Złapałam się lekko

stojącego obok mnie Edwarda.

- Nic ci nie jest? Zbladłaś.

- Nie, nic. Pójdę do pokoju się położyć.

3

Piosenka do solówki Belli

http://kasiulka123.wrzuta.pl/audio/9xlHwP9HXbH/bodyrox_ft._luciana_-_yeah_yeah

4

Piosenka do solówki Edwarda http://paszti.wrzuta.pl/audio/67jYE9bN743/lil_wayne_-_a_milli

background image

- Idę z tobą – stwierdził.

- Nie! Ty idź z innymi świętować. Poradzę sobie.

- Nie bądź głupia. Zresztą wole spędzić czas z tobą niż z innymi. Później może nie być na to czasu –
upierał się.

W końcu się zgodziłam. Trudno skupić się na czymkolwiek kiedy jest się w pobliżu tak

przystojnego mężczyzny. Szliśmy w milczeniu. Po otworzeniu kluczem drzwi do pokoju, przystanęłam
na chwilę.

- Edward, dziękuję – powiedziałam.

Mój wzrok natrafił na jego zielone oczy. Hipnotyzujące. Nie wiem jak długo wpatrywaliśmy

się w siebie, ale wydawało się to wiecznością. Potem już sprawy potoczyły się niezwykle szybko. Jego
usta na moich. Moje dłonie w jego miedzianych włosach. Jego gładkie palce na moich plecach.
Łapczywe otwieranie drzwi. Dojście do sypialni. Jego ciało na moim i wreszcie on we mnie.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Adrian Lara Rasa Środka Nocy 11 Na krawędzi świtu rozdział 13
MASAŻ I JEGO WPŁYW NA POSZCZEGÓLNE UKŁADY W ORGANIZMIE
04 Rozdział 03 Działania arytmetyczne na liczbach rzeczywistych
13-in.postęp. na wyp. powst. pożaru, Instrukcje BHP, XIX - P.POŻ
15. Rozdzial 13
Rozdział 13, Dni Mroku 1 - Nocny wędrowiec
Kąt ścięgnowo kostny i jego rola na rozwijany moment siły
14 rozdzial 13 w2pa42u4da5r3dcm Nieznany (2)
Zjonizowane powietrze i jego wpływ na nasze zdrowie (2)
007, p2, ROZDZIAŁ 13 : POD ZNAKIEM BOGÓW
Rozdział-13-Motoszybowce, Szkolenie Szybowcowe, Procedury operacyjne
13 rozdzial 13 NSBB2L5SXN4GTHOI Nieznany (2)
rozdzial 13, Zimbardo ksiazka i streszcznie
Lauferowie rozdziały 9 13
CZ 2 rozdział 9 13 strE 78 Uslugi i instrumenty rynku pracy
Bulimia rozdział 13; część 2 program
3.Rozdział (±)-trans-1,2-diaminocykloheksanu na enancjomery
3 Rozdział (±) trans 1,2 diaminocykloheksanu na enancjomery

więcej podobnych podstron