Stalinowskie korzenie KOR-u, SLD i Unii

Wolno ci

Aktualizacja: 2010-11-7 11:11 am

Czoøowi dziaøacze PRL, dawni aktywni czøonkowie wøadz PZPR, wielu organizatorów pierwszej „Solidarno ci”, inicjatorzy,
twórcy i uczestnicy „okr gøego stoøu” unikaj , jak diabeø wi conej wody ujawniania yciorysów oraz bli szych informacji
o swojej roli, zarówno w PRL, jak i III RP. Obawiaj si bowiem, e gdyby spoøecze stwo dowiedziaøo si prawdy o ich
przeszøo ci inaczej by si mogøo zachowa w czasie wyborów do parlamentu i do innych obywatelskich reprezentacji.

Tote dobrze si staøo, e grupa opozycyjnych dziaøaczy i publicystów próbuje przypomnie prawd o ludziach, którzy, jak

kameleony zmieniali swoje barwy polityczne, ideologiczne, a nawet nazwiska. Oczywi cie taka dziaøalno demaskatorska wymaga
od ich inicjatorów, charakteru, zasad moralnych, rzetelno ci, odpowiedzialno ci, uczciwo ci, cywilnej odwagi. Ale nie wystarczy
tylko przypomina i wypomnie , e kto w przeszøo ci nale aø do obozu rz dz cego, byø faworytem wøadz PRL, partii. Trzeba
równie wskaza , z jakich korzystaø przywilejów on i jego najbli si. Dlaczego np. Bronisøaw Geremek w okresie najgø bszego
stalinizmu w Polsce wyje d a na studia do Pary a, kto go tam wysøaø, za jakie zasøugi, jakie peøniø tam funkcje i zajmowaø

stanowiska? Podobnie Karol Modzelewski i inni beneficjanci ówczesnych wøadz. Nie mo na pomin yciorysów takich postaci, jak
Stanisøaw Ciosek. On sam przemilcza np. swoje rodzinne koligacje, zajmowane stanowisko pierwszego sekretarza KW PZPR w
Jeleniej Górze, milczy o nadu yciach i przekr tach finansowych, jakich tam dokonywaø. Nie powinno si przemilcza ani tuszowa
roli i dywersyjnej dziaøalno Karola Modzelewskiego w „Solidarno ci”, szkód, jakie wyrz dziø tej organizacji i Polsce. Spoøecze stwo
wci nie zna przeszøo ci wielu wpøywowych do niedawna ludzi, którzy odpowiadaj za to , co si w Polsce staøo: za miliony

bezrobotnych, rozkradziony maj tek narodowy, za zubo enie Narodu, za krzywdy, za miliony gøodnych dzieci, za n dze byøych
pracowników PGR-ów, za bezrobocie, za choroby, kalectwa i przedwczesn mier setek tysi cy obywateli, za pozbawienie setek
tysi cy starszych ludzi, emerytów, rencistów wielodzietnych rodzin, mieszka , za skazanie møodych pokole Polaków na
poszukiwanie chleba za granic … Møodsze pokolenie nie zawsze wie i rozumie, kto mu zgotowaø taki los. Nie wie nic lub bardzo
niewiele, e sprawcami ich nieszcz snego losu s czøonkowie partii wywodz cy si z Unii Demokratycznej, przeksztaøconej w Uni

Wolno ci, w Platform Obywatelsk , w Parti Demokratyczn , e znaczna cze dzisiejszych elit politycznych, gospodarczych,
kulturalnych pochodzi z rodzin dawnych stalinowskich wøadców Polski. Warto, wi c u wiadomi Polakom zasi g i skal tego
zjawiska. Dlatego pozwoliøem sobie wykorzysta do tego celu gotowe, rzetelnie opracowane, znowu aktualne materiaøy sprzed kilku
lat Pawøa Sergiejczuka i Jerzego Roberta Nowaka. Jest bardzo smutne, e mimo istnienia od kilku lat tych demaskatorskich
dowodów osoby skompromitowane wci egzystuj w yciu publicznym: Leszek Balcerowicz, Barbara Labuda, Wøadysøaw

Frasyniuk, Lech Waø sa, Andrzej Olechowski, Hanna Gronkiewicz Walc, Jan Krzysztof Bielecki, Paweø Piskorski, Bronisøaw
Geremek, Karol Modzelewski, Adam Michnik, Jan Lity ski i kilkaset podobnych osób. Poni ej cytujemy te materiaøy bez
uzupeønie i bez komentarza.

Dr Leszek Skonka

Stalinowskie korzenie KOR-u, SLD i Unii Wolno ci

PAWEè SIERGIEJCZUK dowodzi, e wielu potomków bierutowsko-bermanowskiego establishmentu zasila dzisiaj, nie tylko szeregi
SLD, ale tak e tzw. postsolidarno ciowe ugrupowania polityczne, a przede wszystkim Uni Wolno ci, Platform Obywatelsk .

Czoøowy polityk lewicy, byøy wicepremier i marszaøek Sejmu Marek Borowski, jest synem Wiktora, przedwojennego dziaøacza

Komunistycznej Partii Polski. Ojciec Borowskiego, który naprawd nazywaø si Aron Berman, w roku 1944 byø zaøo ycielem i
pierwszym redaktorem naczelnym “ ycia Warszawy”, a w latach 1951-1967 – zast pca redaktora naczelnego “Trybuny Ludu”. .(…)
1996 r.).

„Inny bliski wspóøpracownik Kwa niewskiego, szef Biura Bezpiecze stwa Narodowego Marek Siwiec, równie pochodzi z takiej
rodziny: Jego ojciec byø wicedyrektorem tarnobrzeskiego kombinatu siarkowego “Siarkopol”, matka – prokuratorem (R. Szubstarski,

Misjonarz prezydenta, “ ycie” z 26-27 pa dziernika 1996 r.). W prezydenckiej Kancelarii zostaø zatrudniony tak e znany (m.in. z
publikacji na lamach prasy prawicowej!) publicysta i poeta, Aleksander Rozenfield ( dzi minister Spraw Zagranicznych , przyp.
L.Skonka), który w tek cie pt. By ydem w Polsce pisaø: Moi rodzice po to, by nie by obcymi wymy lili, e bed budowa
komunizm, to byøa wøa nie ideologia, która kazaøa wierzy , ze ludzie s sobie równi, bez wzgl du na kolor skory, religie i status
spoøeczny. Uwierzyli jeszcze przed wojna, ocalili ycie w sowieckiej Rosji i wrócili do Polski, nie rozumiej c, e søowo komunista

b dzie si wøa nie w Polsce kojarzy z ydami (“Najwy szy Czas!” Z 12 marca 1994 r.).

Od UB do UW

Ale nie tylko w pobli u SLD i prezydenta Kwa niewskiego znale li si potomkowie “zasøu onych” komunistycznych rodzin. Wielu z
nich znalazøo swoje miejsce w Unii Wolno ci (dzi PO, przyp. L.S), gdzie prym wiod dziaøacze, którzy partyjne legitymacje nosili
jeszcze za ycia Bieruta – Bronisøaw Geremek i Jacek Kuro .

W takim towarzystwie bardzo dobrze czuje si np. poseø Jan Lity ski, którego rodzice byli komunistami jeszcze przed wojn ; ojciec
zmarø w 1947 roku. (…) Lity ski najwcze niej wkroczyø do historii. Jako sze ciolatek na manifestacji 22 lipca 1952 roku podbiegø do
trybuny i wr czyø Bierutowi kwiaty (A. Bikont, Siedmiu spo ród wybranych, “Magazyn Gazety Wyborczej” z 5 listopada 1993 r.).
Inni prominentni czøonkowie UW posiadaj podobne zwi zki rodzinne: prezydent Warszawy Marcin wi cicki jest zi ciem PRL-
owskiego wicepremiera, czøonka KC PZPR w latach 1948-1981 Eugeniusza Szyra. (sam wi ciki byø tak e w fazie ko cowej

sekretarzem KC PZPR, przyp. L.Skonka) czøonkiem za , czoøowy udecki ekonomista Waldemar Kuczy ski , przyznaø si do tego,
i jego te ciem byø Stefan Staszewski, I sekretarz Komitetu Warszawskiego PZPR w roku 1956. Zatrudniona przez wi cickiego na
stanowisku sekretarza gminy Warszawa-Centrum, ona posøa UW Henryka Wujca, Ludwika Wujec, jest córka przedwojennej
dziaøaczki KPP Reginy Okrent, która w latach 1946-1949 pracowaøa w Urz dzie Bezpiecze stwa w èodzi.

Strona 1 z 3

Stalinowskie korzenie KOR-u, SLD i Unii Wolno ci - Bibula - pismo niezalezne

2013-06-23

http://www.bibula.com/?p=28214

Burmistrzem warszawskiego ródmie cia w latach 1990-1994 byø Jan Rutkiewicz, syn Wincentego, dziaøacza komunistycznego,
który zgin ø w czasie wojny, i Marii, w latach 1948-1950 szefowej Kancelarii Sekretariatu KC PZPR. Matka Jana Rutkiewicza po
wojnie wyszøa za m za Artura Starewicza, który w latach 1949-1953 byø kierownikiem Wydziaøu Propagandy KC PZPR, a
nast pnie sekretarzem CRZZ i sekretarzem KC PZPR.

“Sami swoi” w Ministerstwie Spraw Zagranicznych

Równie w ród pracowników sterowanego przez Geremka Ministerstwa Spraw Zagranicznych znajdziemy ludzi o podobnych
rodowodach. W latach 1995-96 wiceministrem w tym resorcie byø Stefan Meller, którego ojciec, Adam pracowaø w Informacji
Wojskowej, a nast pnie, do roku 1968, w dyplomacji (…). Dyrektorem Departamentu Studiów i Planowania MSZ jest Henryk
Szlajfer, syn Ignacego, oficera UB we Wrocøawiu w latach 1947-1952, a nast pnie cenzora w Gøównym Urz dzie Kontroli Prasy,

Publikacji i Widowisk. Natomiast stanowisko dyrektora Departamentu Promocji i Informacji MSZ zajmowaøa do niedawna Maøgorzata
Lavergne, córka znanego dziaøacza komunistycznego, pierwszego szefa Gøównego Zarz du Politycznego LWP, gen. Wiktora
Grosza, który jeszcze przed wojna nosiø nazwisko Izaak Medres.

Stanowi ca finansowe zaplecze udecji Fundacja Stefana Batorego to równie strefa wpøywów potomków stalinowskiego aparatu.
Jej prezesem jest Aleksander Smolar, czøonek wøadz Unii Wolno ci, syn Grzegorza, który do roku 1968 byø redaktorem naczelnym

“Folks-Sztyme”, organu popieranego przez wøadze PRL Towarzystwa Spoøeczno-Kulturalnego ydów w Polsce. Matka Smolara
pracowaøa w KC PZPR. Sekretarzem Fundacji byø do niedawna Józef Chajn, którego ojciec, Leon, byø w latach 1945-1949
wiceministrem sprawiedliwo ci, a do roku 1961 sprawowaø kontrole nad” sojuszniczym” Stronnictwem Demokratycznym.

Korzenie Ruchu Stu

Ludzi o bierutowsko-bermanowskiej genealogii znajdziemy tak e na prawicy. Poseø z ramienia Akcji Wyborczej “Solidarno ”,

prezes liberalnego Ruchu Stu, Czesøaw Bielecki, tak mówiø o swoich rodzicach: Wyrastaøem w rodzinie zasymilowanej inteligencji

ydowskiej. Ojciec, z wyksztaøcenia matematyk, byø dyrektorem generalnym w Ministerstwie O wiaty w latach pi dziesi tych.

Wyleciaø z tego stanowiska razem z Wøadysøawem Bie kowskim, gdy Gomuøka “zwijaø” Pa dziernik. Matka byøa urz dniczka w
Gøównym Urz dzie Statystycznym, zajmowaøa si demografia. Rodzice komunizowali jeszcze przed wojna (E. Boniecka, Bli ej
polityków, Toru 1996).

Towarzystwo z “Wyborczej”

Terenem, na którym szczególnie mocno usadowiøo si drugie pokolenie stalinowskich rodzin, jest prasa. Szefem najwi kszej w
Polsce gazety jest przecie Adam Michnik, syn przedwojennego komunisty Ozjasza Szechtera i autorki zakøamanych podr czników
do historii, Heleny Michnik, a tak e brat ubeckiego “s dziego”, Stefana Michnika. Redaktora naczelnego “Gazety Wyborczej”
wspiera jego zast pczyni Helena èuczywo, córka innego KPP-owca, a po wojnie kierownika wydziaøu w KC PZPR, Ferdynanda

Chabera. Drugim zast pc Michnika byø do niedawna dzi prowadz cy “Rozmowy Dnia” w programie Warszawskiego O rodka
Telewizyjnego (WOT) Ernest Skalski, syn Jerzego Wilkera-Skalskiego i Zofii Nimen-Skalskiej, przedwojennych komunistów, którzy
pó niej pracowali w Komendzie Wojewódzkiej MO w Krakowie. Jerzy Urban napisaø o nim: Pochodzenie Skalskiego z rodziców-
aparatczykow – zgodnie z dominuj c reguø – musiaøo go zaprowadzi w ko cu do opozycji (J. Urban, Alfabet Urbana, Warszawa
1990).

Czoøowym publicysta “GW” jest Konstanty Gebert, podpisuj cy swoje teksty jako Dawid Warszawski, a od niedawna tak e redaktor
naczelny ydowskiego miesi cznika “Midrasz”. Ojciec Geberta, Bolesøaw, byø po wojnie ambasadorem PRL w Turcji, a matka,
Krystyna Poznanska-Gebert, w latach 1944-1945 organizowaøa Wojewódzki Urz d Bezpiecze stwa Publicznego w Rzeszowie.

Dziennikarze czerwoni od pokole

Redaktorem naczelnym zlikwidowanego niedawno “Sztandaru Møodych” byø Michaø Komar, który jest jednocze nie prezesem Unii

Wydawców Prasy. Jest on synem Wacøawa Komara, dowódcy walcz cych w Hiszpanii “d browszczaków”, a nast pnie PRL-
owskiego generaøa, i Marii Komar, która dziaøalno komunistyczn rozpocz øa równie przed wojna, jeszcze pod nazwiskiem Rywa
Cukierman.

Wydawca i szef tygodnika “Nie”, Jerzy Urban, równie mo e si pochwali podobnym pochodzeniem. Jego ojciec, co prawda
zaczynaø karier polityczna i dziennikarsk w przedwojennej PPS, jednak zaraz po wojnie wø czyø si w dziaøalno PKWN, byø

równie czøonkiem kierowanej przez Bieruta Krajowej Rady Narodowej. Wieloletni kolega Urbana z “Polityki”, obecnie ambasador
Polski w Chile, Daniel Passent, byø wychowywany przez wuja, przedwojennego komunist , generaøa Jakuba Prawina, po wojnie
wiceprezesa NBP i wojewod olszty skiego.

Z kolei dziennikarzem “Tygodnika Solidarno ” jest Antoni Zambrowski, syn Romana, jednego z czoøowych stalinowców, czøonka
Biura Politycznego KC PPR i PZPR w latach 1944-1963. Szefem polskiego oddziaøu agencji Reutera jest natomiast Michal

Broniatowski, którego ojciec, puøkownik Mieczysøaw Broniatowski, od roku 1945 byø dyrektorem Centralnej Szkoøy Ministerstwa
Bezpiecze stwa Publicznego w Lodzi, a nast pnie dyrektorem Departamentu Spoøeczno-Administracyjnego MSW.

W kulturze – jak za Bieruta

Równie w dziedzinie kultury mo na zauwa y silna pozycje dzieci dawnych rz dców Polski. Bardzo modnym w ród studenckiej
inteligencji kwartalnikiem “Zeszyty Literackie” kieruje Barbara Toru czyk, córka Henryka, dziaøacza komunistycznego jeszcze

sprzed wojny, i Romany, do 1968 roku pracuj cej w Zakøadzie Historii Partii przy KC PZPR.

Inny publicysta i poeta o tej samej orientacji ideowej, Tomasz Jastrun, jest synem Mieczysøawa, znanego poety, po wojnie redaktora
marksistowskiego tygodnika”Ku nica”, który z partii wyst piø w 1957 roku, a wiec zaraz po zako czeniu okresu stalinowskiego.

Mieszkaj cy obecnie w Australii (ale publikuj cy w”Gazecie Wyborczej”) poeta i pie niarz, niegdy “bard opozycji”, Jacek
Kaczmarski, tak mówiø o swojej rodzinie: Mój dziadek byø przed wojna zaanga owanym komunist , po wojnie za komunistycznym

dygnitarzem. (…) Wierzyø w dziejowa misj partii itd. Po wojnie znalazø si wiec w kr gach wøadzy, byø ambasadorem w Kambod y,
peøniø jakie dyplomatyczne funkcje w Szwajcarii, potem pracowaø w ministerstwie o wiaty. Z partii wyst piø w 1981 roku. Jego ona,

Strona 2 z 3

Stalinowskie korzenie KOR-u, SLD i Unii Wolno ci - Bibula - pismo niezalezne

2013-06-23

http://www.bibula.com/?p=28214

czyli moja babcia (…) pochodziøa z rodziny ydowskiej, co jak przypuszczam, nie pozostaøo bez wpøywu na zesøanie mojego dziadka
do ministerstwa o wiaty po 1968 roku (wywiad pt. Chce konfrontacji tygodnik Solidarno ” z 4 maja 1990 r.).

Filmowe imperium

W ród najgøo niejszych re yserów filmowych znajdziemy dzisiaj Janusza Zaorskiego, byøego prezesa Radiokomitetu i

przewodnicz cego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, którego ojciec w pierwszym okresie PRL-u byø dyrektorem generalnym w
Ministerstwie Finansów, a nast pnie wiceministrem kultury i sztuki odpowiedzialnym za film. Bratem Janusza Zaorskiego jest znany
aktor, Andrzej Zaorski.

Inne znane rodze stwo filmowe to Agnieszka Holland i Magdalena Lazarkiewicz, dwie re yserki, których ojcem byø Henryk Holland,
przedwojenny komunista, w czasie wojny ochotnik w Armii Czerwonej, pó niej redaktor naczelny “Walki Møodych” i dziennikarz

“Trybuny Ludu”. W tej ostatniej gazecie, organie KC PZPR, w okresie stalinowskim pracowaøa równie matka Marcela Lozinskiego,
re ysera znanego z proudeckich sympatii. Inny re yser, Andrzej Titkow, jest synem Walentego, byøego I sekretarza KW PZPR w
Warszawie.

Genealogie profesorów

Podobne rodowody posiada wielu znanych ludzi nauki. Profesor historii redniowiecznej, a zarazem byøy senator OKP i dziaøacz

Unii Pracy, Karol Modzelewski, pochodzi z rodziny przedwojennych komunistów, za jego ojczymem byø czoøowy stalinowiec,
minister spraw zagranicznych w latach 1947-1951, Zygmunt Modzelewski. Inny historyk, profesor Instytutu Historii PAN, Jerzy W.
Borejsza, jest synem zmarøego w roku 1952 komunistycznego dyktatora w dziedzinie kultury, Jerzego Borejszy, który przed wojn
nazywaø si Beniamin Goldberg. Profesorem politologii na szymi odznaczeniami panstwowymifilii Uniwersytetu Warszawskiego w
Biaøymstoku, a zarazem redaktorem naczelnym Wydawnictwa Naukowego PWN, jest Jan Kofman, syn Jozefa, sekretarza i czøonka

Prezydium CRZZ do roku 1968…

Paweø Siergiejczyk na zako czenie cytowanych przykøadów ko czy stwierdzeniem, e chciaø „pokaza , w jakim stopniu obecne
elity naszego kraju wywodz si z elit, które kilkadziesi t lat temu, w najciemniejszym okresie stalinizmu, rz dziøy Polska „. I stawia
retoryczne pytanie: „Czy tak du a ilo ludzi o podobnych rodowodach w polskiej polityce, prasie, kulturze i nauce, to tylko zwykøy
przypadek, czy raczej planowe promowanie ludzi z “czerwonej arystokracji”?

XXXXXXXX

Przetoczyøem to opracowani by pokaza kto nadal ma ogromne wpøywy na pa stwo. Obecnie ci skompromitowani ludzie s
honorowani najwy szymi odznaczeniami pa stwowymi. Bronisøaw Komorowski zapowiada , e Orderem Orøa Biaøego odznaczy
m.in. Adama Michnika Jana Krzysztofa Bieleckiego. Przypomnijmy, e takimi wysokimi honorami ju wyró niono w przeszøo ci
m.in. Karola Modzelewskiego, Jacka Kuronia, Bronisøawa Geremka.

dr Leszek Skonka
Komitet Pami ci Ofiar Stalinizmu

Strona 3 z 3

Stalinowskie korzenie KOR-u, SLD i Unii Wolno ci - Bibula - pismo niezalezne

2013-06-23

http://www.bibula.com/?p=28214