AUDIO 12/97
18
T
ego rodzaju zmiany są więc bardzo lubiane przez pols−
kich konstruktorów; co ważne, przynoszą najczęściej
duże korzyści. Okazuje się, że w układach dwudroż−
nych zastosowanie bardzo dobrego głośnika wysokotono−
nowego pozwala nie tylko na poprawienie samej jakości
wysokich tonów, ale i na swobodniejsze operowanie w za−
kresie częstotliowści podziału, co przynosi efekty w za−
kresie tonów średnich.
Podobnie jak Continuum
2
nie zastępuje Continuum, tak i Os−
tinato
2
nie zastępuje Ostinato. Nowy model, poza typem zasto−
sowanego głośnika wysokotonowego, różni się zwrotnicą − częs−
totliwość podziału przeniesiono z 4kHz na 3kHz. Głośnik wyso−
kotonowy to Scan Speak D2905/9300 − a więc głośnik, który
zastosowano również w Continuum. Głośnik ten szczyci się nis−
kim rezonansem (600 Hz) i bardzo liniową charakterystyką się−
gającą niemal 30kHz. Głośnik nisko−średniotonowy to Vifa
PL18WO09 − przetwornik z celulozową, powlekaną membraną.
Również jego charakterystyka przetwarzania prezentuje się wy−
śmienicie − w zakresie średnich tonów nie występują żadne
rezonanse, powyżej 4kHz charakterystyka samoistnie opada.
Jest to o tyle ciekawe, że mało charakterystyczne dla membran
celulozowych, nawet powlekanych. Membrany celulozowe naj−
częściej rezonują na górnym krańcu ich pasm przenoszenia.
W głośniku PL18WO09 Vifa zrobiła kilka rzeczy, aby tego unik−
nąć. Wytłumieniu rezonansów służy nie tylko nasączenie memb−
rany, ale i specjalne nacięcia obwodu membrany, redukujące
powstawanie w niej fal stojących. W zakresie niskich częstotli−
wości PL18WO09 dobrze pracuje w obudowach bass−reflex
(parametry T−S dla wersji 4−omowej: Fs=37Hz, Qts=0,30,
Vas=24dm
3
). Membranę napędza cewka o średnicy 40 mm,
sterowana przez duży układ magnetyczny (średnica 113mm).
Kosz wykonany jest z odlewu, jego kształt jest bardzo nowo−
Pierwotnie poznańska, a obecnie poznańsko−warszaws−
ka firma ESA dwa lata temu podjęła strategiczną decyzję.
ESA zrezygnowała z rozpychania się łokciami na niskich
pułapach cenowych, gdzie tłok okrutny i zdecydowanie prze−
niosła się do sektora produktów wyższej klasy. Mimo zawę−
żenia liczby potencjalnych odbiorców (wyższe ceny), decyz−
ja okazała się chyba słuszna, gdyż w ciągu tego czasu ESA
stała się znana większej liczbie audiofilów, niż w ciągu kilku
wcześniejszych lat. Według relacji właścicieli firmy, powo−
dzenie ich oferty przerosło oczekiwania. To dobry znak,
świadczący, że jesteśmy gotowi zaufać polskim konstrukto−
rom i za ich wysiłek − gdy jest tego warty − płacić odpowied−
nio dużo. Doświadczenie to skłoniło firmę ESA do dalszego
rozwoju oferty w kierunku produktów najwyższej klasy. Nie
da się ukryć, że pozwala na to również doskonały warsztat
stolarski, będący we władaniu firmy. Piękne obudowy to
obiekt marzeń − nie tylko audiofilów, ale i prawdopodobnie
wielu potencjalnych producentów kolumn w Polsce, poszu−
kujących solidnych stolarzy. Dzięki tym obudowom firma
ESA może sprzedawać produkt w pełni prestiżowy i kom−
pletny − doskonałe głośniki w ekskluzywnym wydaniu.
ESA
Ostinato
Ostinato
Ostinato
Ostinato
Ostinato
2
2
2
2
2
powstały według
podobnej recepty co Continuum
2
i Radmor LS40 − przede wszystkim
zmieniono głośnik wysokotonowy
na znacznie bardziej ekskluzywny model
(w tym samym kierunku nastąpiły zmiany
między Radmorem LS30 i LS40, między
Trilogy Prince i Princess). Radmor i Trilogy
zamieniali Seasa na Dynaudio,
ESA Vifę na Scan Speaka.
T
18
AUDIO 12/97
ESA
ESA
ESA
ESA
ESA
OSTINATO
2
AUDIO 12/97
19
ODSŁUCH
ODSŁUCH
ODSŁUCH
ODSŁUCH
ODSŁUCH
Największym prob−
lemem, z jakim zmierzyć się
muszą konstruktorzy kolumn
jest prawidłowe zintegrowa−
nie ze sobą samych głośni−
ków. Przez częstotliwość po−
działu zwrotnicy nie zawsze
dźwięk “przechodzi” gładko.
Nieraz odnosimy wrażenie,
jak gdyby każdy z unitów pra−
cował do pewnego stopnia
osobno. Brakuje homogenicz−
ności i spójności brzmienia.
Testowane Ostinato
2
daje nam
dość rzadko spotykane po−
czucie pełnej płynności i skle−
jenia. Słyszymy po prostu je−
den dźwięk, dobiegający z do−
kładnie określonego miejsca
zrekonstruowanej już sceny
dźwiękowej. Wysokie noty na−
leżą się równowadze tonalnej.
Równość pasma ukazana na
przykładzie testu fortepianu
jest wybitna. ESA Ostinato
2
to
kolumny o niemal doskona−
le neutralnym brzmieniu. Są
plastyczne i lekko zaokrąglo−
ne. Wysokie rejestry posia−
da ją bardzo dobrą rozdziel−
czość (poza bezkonkurencyj−
nymi Continuum
2
, pod tym
względem rywalem były dla
nich tylko LS 40 Radmora),
szczegółowo i dynamicznie
ukazując zjawiska w mikro−
skali. Dźwięki, nawet tak de−
likatnych instrumentów, jak
dzwonek rytmiczny, zaczyna−
ją się nagle (dobrze naświet−
lona faza ataku) i charakte−
ryzują długim czasem wy−
brzmiewania, bogatym w licz−
ne składowe harmoniczne.
Szarpnięcia oddane są nie−
zwykle rześko oraz szybko.
Taka prezentacja odpowiada
moim zdaniem rzeczywistoś−
ci, choć ci z Was, którzy gus−
tują w ciepłym przekazie pre−
ferować będą zapewne bar−
dziej miękkie LS−40 Radmo−
ra. Wysokie rejestry bez za−
wahań i najmniejszego trudu
przekraczają granicę łączącą
je ze środkiem pasma. Ten z
kolei jest dobrze wypełnio−
ny, niezwykle otwarty i bez−
pośredni. Zachowano prawid−
łową wagę poszczególnych
dźwięków. Instrumentarium
tworzy tło dla wokalistów. Tło
ma jednak swój wewnętrzny
porządek. Konturowe struny
basu wraz ze stopą perkusji
kreślą rytm − szybki i zwinny.
“Dęciaki” nie boją się lekkiej
dozy metaliczności i agresji,
choć delikatny saksofon po−
trafi być przyjemny. Wokale
posiadają pełną artykulację,
są otwarte, operując odpo−
wiednio sybilantami. Niskie
tony to szybkość, zwinność,
energia. Nie brakuje również
głębokich zejść i potęgi, gdy
wymaga tego materiał mu−
zyczny. W moich notatkach z
testu zapisałem: “Dobre pod−
parcie basem”. Rysowanie
planów w głębi odbywa się
bez utraty przejrzystości, na−
wet w najdalszych miejscach
sceny. Bardzo precyzyjnie lo−
kalizowane są zwłaszcza tzw.
“przeszkadzajki”: drobne bę−
benki, stukające patyczki itp.
Pierwszy plan, na którym za−
zwyczaj dzieje się najwięcej,
został delikatnie przesunięty
w stronę słuchacza i znajduje
się tuż przed linią głośników.
Choć ESA Ostinato
2
nie ma
tendencji do degradowania,
zwykle niezbyt poprawnie zre−
alizowanych komercyjnych
płyt, jednak wyraźnie lepiej
prezentuje nagrania ze spe−
cjalistycznych wytwórni au−
diofilskich. One dopiero po−
zwalają ukazać pełnię możli−
wości zestawów.
Bardzo często w podsu−
mowaniach recenzji padają
określenia mówiące o dźwię−
ku, którego po prostu przy−
jemnie się słucha. Nie sposób
jest nie napisać czegoś ana−
logicznego na temat Ostina−
to
2
, choć w tym przypadku
słowa te odnoszą się do rze−
telności i naturalności prezen−
tacji, a nie ciepła oraz mięk−
kości. Ze względu na swój
charakter ESA stanowi dla
mnie punkt odniesienia dla
kolumn w kategorii cenowej
do 4000 zł.
Radosław
Łabanowski
Mieszanka
firmowa
z Videbaek:
Vif
Vif
Vif
Vif
Vifa
a
a
a
a + Scan
Scan
Scan
Scan
Scan
Speak
Speak
Speak
Speak
Speak
jest poprzez prowizorycznie zaślepiony otwór na tylnej ściance.
Bass−reflex o umiarkowanej średnicy 5cm umieszczono na wyso−
kości głośnika wysokotonowego. Wszystkie ścianki wykonano z
płyt MDF−u grubości 25mm, front jest o 5mm grubszy. W odróżnie−
niu od Ostinato, a na podobieństwo Continuum, front jest oklejony
fornirem, tak jak wszystkie pozostałe powierzchnie obudowy (w
Ostinato jest lakierowany na czarno).
Ostinato
2
wykonywane są we wszystkich wersjach kolorys−
tycznych, wymienionych przy okazji Continuum
2
.
czesny, wąskie żebra są od strony membrany zaokrąglone, aby
powietrze przepompowywane było z jak najmniejszymi turbulen−
cjami. Ponieważ głośnik ten pochodzi z referencyjnej serii Pre−
mium Line, więc ma nawet złocone końcówki lutownicze.
Zwrotnica składa się z filtrów 2. rzędu i tłumika dla głośnika
wysokotonowego. Zastosowano tylko cewki powietrzne, konden−
satory polipropylenowe i metalizowane rezystory, układ okablowa−
no Kimberem 4PR, a więc tak jak wszystkie konstrukcje ESA.
Podwójne gniazdo umożliwia bi−wiring.
Konstrukcja obudowy bardzo przypomina większe Continuum.
Dolna część jest wydzieloną komorą balastową, do której dostęp
AUDIO 12/97
20
Wersja specjalna kosztuje
LABORA
LABORA
LABORA
LABORA
LABORATORIUM
TORIUM
TORIUM
TORIUM
TORIUM
Ostinato 2 to jedyne w tes−
towanej grupie 4−omowe ze−
społy głośnikowe. Jak wska−
zuje charakterystyka impedancji, bass−re−
flex dostrojono do około 40Hz. Dostroje−
nie jest klasyczne, do częstotliwości rezo−
nansowej głośnika swobodnie zawieszo−
nego (dwa sąsiadujące z minimum wierz−
chołki mają równe wysokości). Przy 40Hz
widać odciążenie głosnika od dużych am−
plitud i maksymalną efektywność otworu.
Ponieważ otwór promieniuje bardzo sku−
tecznie, z efektywnością równą maksy−
malnej efektywności głośnika, więc
charakterystyka wypadkowa sięga linio−
wo do 40Hz, a poniżej szybko opada.
Spadek −6dB leży nisko − przy ok. 35Hz.
Ogólne zrównoważenie i liniowość
charakterystyki są doskonałe. Zakres
35Hz − 16kHz można zmieścić w polu
+/−1,5dB, a zakres 1kHz −10kHz w polu
+/−1dB.
Charakterystyka mierzona pod kątem
30
o
pokazuje zjawisko typowe − stratę
energii wypromieniowanej w ostatniej ok−
tawie, bez kłopotów w zakresie średnich
częstotliowości.
Efektywność wynosi 86 dB.
Trudno nie zauważyć, że wcale nie
najdroższe w tym teście Ostinato 2 uzys−
kały najlepsze wyniki pomiarów.
W opisach wielu konstrukcji zespołów
głośnikowych renomowanych firm zachod−
nich, które kupują głośniki przede wszyst−
kim ze skandynawskich fabryk, bardzo
często spotykamy deklarację, że zasto−
sowane głośniki to ulepszone, specjalne
wersje, a nie standardowe modele, widocz−
ne w katalogach i dostępne niemal dla
każdego. Bardzo często konstruktorzy ma−
ją swoje własne pomysły, wymagania czy
zwykłe widzimisię, i zmuszają producen−
tów głośników do przygotownia im czegoś
specjalnego. Ale równie często powodem
przygotowania specjalnych wersji nie jest
rzeczywista potrzeba danego projektu,
ale potrzeba rynkowa. Tym razem rzecz
jednak nie w oddziaływaniu na klienta
“specjalnymi edycjami”, które podnoszą
prestiż produktu względem jego podsta−
wowej wersji. Tym razem rzecz przede
wszystkim w zabezpieczeniu się przed
próbą kopiowania zespołu głośnikowego
przez hobbistów, gdy standardowe mode−
le głośników są dostępne na rynku. O ile
niewielu szukałoby oszczędności na naj−
niższych pułapach cenowych, gdzie różni−
ca między gotowym, markowym zespo−
łem głośnikowym a jego kopią samodziel−
nie zbudowaną jest niewielka i nie wyna−
gradza całej fatygi, to jeżeli wyobrazimy
sobie parę zespołów głośnikowych, kosz−
tujących 15000 zł (sto pięćdziesiąt milio−
nów starych złotych), i komplet doń głoś−
ników, kosztujących na rynku hobbistycz−
nym 1500 zł (u samego producenta kosz−
tują oczywiście jeszcze mniej), to łatwo
zrozumieć działania konstruktora, zmie−
rzające do udowodnienia, że jego dzieło
jest niepowtarzalne, nieodtwarzalne przez
nikogo innego... Same głośniki rzeczywiś−
cie mogą różnić się od ich standardowych
wersji − mniej lub bardziej − one po prostu
muszą różnić się z powodów marketingo−
wych! Wokół głośników przygotowywa−
nych na zamówienie panuje cisza i spokój
− jest absolutnie przestrzeganą regułą,
w zgodzie z interesem obydwu stron, że
są one dostępne tylko dla zamawiają−
cego. Również ich dane techniczne są
objęte tajemnicą, co nie pozwala ujawnić
ewentualnych mistyfikacji... Podane wyżej
relacje cenowe nie są wyssane z palca,
oparte są na rzeczywistym przykładzie;
oprócz głośników musimy mieć rzecz jas−
na schemat, części, sprawną lutownicę
i największy skarb − stolarza, ale tym ra−
zem różnica ceny jest tak wielka, że nieje−
den, nawet zamożny i leniwy audiofil spró−
bowałby szczęścia w kopiowaniu.
Polscy konstruktorzy tymczasem sto−
sują wersje stan−
dardowe. Po pierwsze, wersje specjalne
(faktyczne, a nie na niby) przygotowywa−
ne są dopiero przy odpowiednio dużych
zamówieniach, których nowi polscy pro−
ducenci zespołów głośnikowych prawdo−
podobnie na razie nie składają. Po drugie,
niebezpieczeństwo skopiowania jest nie−
wielkie, ponieważ nie mamy do czynienia
z tak drogimi produktami i potencjalnie tak
dużymi różnicami cen. Biorąc wciąż pod
uwagę poważne problemy z wykonaniem
prac stolarskich, mało komu opłaca się
kopiować dla oszczędności kilkuset zło−
tych. Relatywnie niskie ceny polskich ze−
społów głośnikowych (biorąc pod uwagę
podobne propozycje firm zachodnich)
osłabiają motywację tych, których tylko
oszczędność pchała w kierunku samo−
dzielnego budowania zespołów głośniko−
wych. Jak nam jednak wiadomo, już
wkrótce ujrzymy superkolumny firmy Qba
(Egzorcysta − 29.000 zł za parę) i ESA
(nazwa robocza − Labirynt −15.000 zł za
parę), i ciekawe, czy wówczas producenci
nie zadbają o “specjalne wersje”...
... Do ścisłej elity należą
produkty dwóch ostatnich
spośród wymienionych; cha−
rakterystyczna dla nich,
a nietypowa dla innych jest
średnica kopułek − 28mm.
D28/2, D−260, 2905/9300,
D2905/9900, to symbole
znane konstruktorom na
całym świecie.
We wszystkich testowanych
kolumnach zastosowano
tekstylne kopułki produ−
centów skandynawskich
− Peerless, Seas,
Vifa, Dynaudio,
Scan Speak ...
Impedancja znamionowa [
Ω
]
4
Efektywność 1W/1m [dB]
86
Zalecana moc wzmacniacza
*
[W]
15−150
Wymiary [WxSxG)[cm] 90x21x37
Cena (za parę) [zł]
3500,−
Dystrybutor:
ESA
*
według danych producenta