22
10/2003
KINO DOMOWE
−
Amplituner
y wielokanałowe 1500 zł
Oferta amplitunerów AV firmy Pioneer obejmuje pięć “normalnych” modeli
i trzy naleśniki . Testowany VSX−D512 jest urządzeniem otwierającym
katalog, jest to również najtańszy produkt w naszym teście.
Pioneer VSX−D512
PPPPP
omimo skromnej ceny, obudowa
Pioneera jest duża i poważna,
choć już o masie nie można tego
powiedzieć z takim przekonaniem.
Srebrny kolor jest dla Pioneera standar−
dem już od dawna, oczywiście jest też
wersja czarna.
Producent użył w
VSX−D512 jedynie
dwóch gałek, większa naturalnie służy
do regulacji siły głosu, mniejsza nato−
miast w podstawowym założeniu zmie−
nia źródła. Wspomniane pokrętło obsłu−
guje jednak masę innych funkcji: usta−
wienia set−up, strojenie i obsługę radia
oraz regulację barwy. Oprócz gałek,
przedni panel zawiera bardzo dużo przy−
cisków, ułożonych jednak w miarę
zgrabnie i ładnie.
Wyposażenie amplitunera w dekode−
ry obejmuje standardowe DD, DPLII
i DTS, ale również analogowy Dolby Pro
Logic, który pracuje w trybie 4.1 i powi−
nien być używany podczas odtwarzania
sygnałów o słabej jakości − wówczas gdy
efekty z DPLII nie są dość dobre.
VSX−
D512 wykazuje również tęsknotę za tyl−
nym kanałem, tryb VSB służy właśnie do
emitowania efektów za słuchaczem. Cie−
kawe są kolejne ustawienia: Expanded
(do symulacji dźwięku otaczającego za
pomocą dwóch kolumn) oraz 5Ch Stereo
(efektywnie “rozbijający” dwukanałowy
sygnał na pięć kolumn kinowych).
Set−up odbywa się za pomocą matry−
cowego wyświetlacza,
VSX−D512 nie ma
OSD. Decydowanie o rozmiarach ko−
lumn polega na wybraniu odpowiedniej
kombinacji z gotowych zestawów. W tej
dziedzinie Pioneer popełnia ten sam
błąd co zwykle: wybranie małych ko−
lumn przednich spowoduje, że automa−
tycznie włączany jest subwoofer, a więc
również filtrowanie sygnału. Użytkownicy
małych kolumn, niekorzystający z sub−
woofera (mało prawdopodobne, ale
możliwe) nie usłyszą więc w ogóle nie−
których kinowych efektów. Poziom ka−
nału basowego jest regulowany, podob−
nie jak częstotliwość odcięcia (100Hz,
150Hz, 200Hz). Dystans zmieniany jest
standardowo, poziomy głośności rów−
nież (dźwięk testowy). Wejścia cyfrowe
można przyporządkować dowolnym
źródłom cyfrowego sygnału, a zmiana
poziomu dynamiki następuje skokowo w
trzech stopniach. Pioneer posiada rów−
nież kapitalną funkcję tłumienia dociera−
jącego analogowego sygnału. Nie chcę
być złośliwy, ale doświadczenie pokazu−
je, że jest to opcja przydatna głównie dla
CD i DVD tej samej marki.
Zdalne sterowanie nie jest przyjazne
dla użytkownika, zawiera wiele bardzo
podobnych do siebie przycisków, którymi
można obsłużyć amplituner oraz DVD.
Tylny panel zawiera kilka niekonwen−
cjonalnych rozwiązań. Wszystkie zaciski
głośnikowe są sprężynkowe, ale ich spo−
sób funkcjonowania jest, prawdę mó−
wiąc, skandaliczny. Sęk w tym, że w
praktyce terminale w ogóle nie nadają
się do użytku, bo nie trzymają kabla, nie−
zależnie czy użyjemy przewodu o małym
czy dużym przekroju. Wejścia cyfrowe
są trzy (2 koaksjalne i 1 optyczne), czym
Pioneer prześciga niektórych konkuren−
tów. Trzy wejścia wizyjne i dwa wyjścia
przewidziano jedynie jako kompozytowe,
towarzyszy im pięć analogowych wejść
audio i dwa wyjścia. Na przednim panelu
znajdujemy informację, że urządzenie
jest “DVD−A i SACD ready”, a to oznacza
komplet 5.1, który jednakże został zreali−
zowany w oparciu o analogowe wejście
dla DVD. Czyli podłączając wielokanało−
wy dekoder na wejście 5.1, musimy za−
pomnieć o standardowym wykorzystaniu
analogowego wejścia audio dla DVD.
Stereofoniczny dźwięk otrzymy−
wany z
VSX−D512 przypomina
niskobudżetowy, brytyjski wzmac−
niacz sprzed dziesięciu lat. Brzmienie
jest skupione wokół średnich częstotli−
wości, które są gęste, lepkie i niezbyt
analityczne. Za to pierwszy plan ryso−
wany jest bardzo wyraźnie, wszystko,
co odbywa się za nim, jest jedynie nie−
wyraźnym tłem. Wysokie tony są zga−
szone i ciche, Pioneer często popada
w tej dziedzinie w przesadę, czego
efektem jest nadmierne zaciemnienie
sceny. Bas za to niczego się nie boi, jest
rozbudowany i mięsisty, ale zbytnie ak−
centowanie niskotonowych partii spo−
walnia akcję. Bas ma przy tym wyraźną
tendencję do utraty kontroli.
W 5.1 potęga budowana przez am−
plituner jest naprawdę imponująca, tym
bardziej że przestrzenność jest na
przyzwoitym poziomie.
VSX−D512 na−
dal wyraźnie premiuje wydarzenia na
pierwszym planie, na dalszy zrzucając
nie tylko tło, ale również efekty otacza−
jące. Za to głośnik centralny (właściwie
wysterowany) gra z taką samą mocą
i zaangażowaniem jak lewy i prawy.
Do zmian pozytywnych należy także
zaliczyć większą samodzielność góry,
która w kinowym zestawieniu (zarówno
w DD, DTS, jak i w DPLII) jest zdecy−
dowanie bardziej ofensywna, chwilami
nawet ostra. Niestety bas tylko symbo−
licznie poprawia swoje funkcjonowa−
nie, nadal jest głęboki, ala i niezbyt
energiczny, na szczęście efektu całko−
witego zlewania się sąsiednich dźwię−
ków nie udało się zaobserwować.
Mimo to Pioneer dysponuje dobrą
dynamiką, która w połączeniu z ma−
sywnością brzmienia potrafi stworzyć
naprawdę poważny spektakl scenicz−
ny.
WYKONANIE, KOMPONENTY
i LABORATORIUM:
Konstrukcja w swej cenie
nie rewolucyjna, ale zupełnie przyzwoita;
umiarkowana moc, niskie zniekształcenia,
szerokie pasmo.
OCENA:
dobra
+
FUNKCJONALNOŚĆ I NOWOCZESNOŚĆ:
Dobra funkcjonalność z przedniego panelu,
mniej sympatyczny pilot. Marne zaciski
głośnikowe.
OCENA:
dobra
BRZMIENIE:
Mocna średnica wspierana
okazałym basem i ozdobiona zbyt delikatną
górą. W 5.1 lepsza analityczność i całkiem
dobra przestrzenność, przy niezłej dynamice.
OCENA: (stereo/kino)
dobra
/
dobra
+
Cena
[zł]
1540,−
Dystrybutor:
DSV TRADING
VSX−D512
DOBRA
+
OCENA KOŃCOWA:
23
10/2003
Laboratorium
VSX−D512 jest modelem niskobudżetowym, jest więc wyposażony w podsta−
wowe wejścia i wyjścia. Problemem są sprężynkowe zaciski, których kable
głośnikowe udało się zaklinować dopiero przy użyciu wykałaczek.
Zamiast stosować dwa duże konden−
satory, Pioneer rozłożył pojemność filtru−
jącą zasilacza na kilka mniejszych ele−
mentów. Kondensatory mają sumarycz−
ną pojemność przekraczającą 15000
µ
F
umieszczoną w pobliżu transformatora z
rdzeniem. Radiator wykonano z cienkiego
kawałka blachy. Podobnie jak we wcześ−
-140
-130
-120
-110
-100
-90
-80
-70
-60
-50
-40
-30
-20
-10
0
0
2000
4000
6000
8000
10000
12000
14000
16000
18000
20000
C z ęs totliw oś ć w Hz
Amplituda w d
B
Rys. 2. Zniekształcenia harmoniczne
niejszych znanych mi konstrukcjach ja−
pońskiego producenta, tak i tutaj nie znaj−
dziemy klasycznych tranzystorów − za−
miast nich w końcówce mocy znalazły się
układy scalone. W amplitunerze spotkamy
dość typowe dwa moduły, jeden z nich
jest dwukanałowy, drugi trzykanałowy.
Jak się jednak okazuje, pojedyncze
wzmacniacze pracują jednakowo, dlatego
można mówić o jednolitej amplifikacji w
ramach wszystkich kanałów. Wszystkie
układy cyfrowe przylutowano do dedyko−
wanej im płytki, podłączonej z innymi sek−
cjami taśmą. Dekoder to układ Crystala
CS493292 z algorytmami AC−3 (EX), DTS
(ES), Dolby ProLogic II, a nawet mp3. O
ile dekoder obsługuje systemy siedmioka−
nałowe (6.1), nie można tego powiedzieć
o konwerterach. Chip AKM AK4586 za−
wiera sześć kanałów 24bit/96kHz, całe
urządzenie jest też sześciokanałowe. Za−
stosowanie dekoderów “na wyrost” nie
jest marnotrawieniem budżetu, po prostu
trudno jest dziś znaleźć będące w ciągłej
produkcji elementy tylko z DTS i AC−3.
Kupując więc większą partię (także dla in−
nych modeli) dekoderów siedmiokanało−
wych, Pioneer w ostatecznym rozliczeniu
oszczędza, dostarczając nowsze i bar−
dziej zaawansowane rozwiązania nawet w
ramach wykorzystanych 5.1.
Moc Pioneera to 78W na kanał, pod
warunkiem że korzystamy z pojedynczego
obciążenia. W stereo moc jest jeszcze
niemal niezmienna, wynosi 76W, trzy ka−
nały to dalej niewielki spadek, ale cztery
kanały przynoszą już tylko 41W, kolejne
8W “ucieka” w trybie pięciokanałowym.
Czułość wejściowa jest typowa, wynosi
0,4V, dynamika nie porywa, za 93dB od−
powiedzialny jest odstęp sygnał/szum wy−
noszący 75dB. Nie można mieć zastrze−
żeń do pasma przenoszenia, które rozcią−
ga się od 10Hz do 100kHz. Również znie−
kształcenia (rys.1) są niskie, minimalnie
powyżej −90dB widać trzecią harmonicz−
ną, jest ona tym samym jedyną liczącą
się w całym paśmie. Tak korzystny roz−
kład zniekształceń przekłada się również
na zmierzony parametr THD+N, który wy−
nosi 0,121% przy 1W i jest zdecydowanie
najniższy spośród testowanych urządzeń.
Pomiary przeprowadzono przy użyciu systemu NEUTRIK A2D
Moc znamionowa (1% THD+N, 1kHz) [W]
Ob.[
Ω
]
Wysterowanie (K −kanały)
1 K
2 K
3K
4K
5K
8
78
76
65
41
35
4
−
−
−
−
−
Rozkład mocy na poszczególne kanały (8
Ω
)
Wysterowanie
Przód L/R
Tył L/R
centralny
kanałów
1
78
2
76/76
3
65/65
65
4
41/41
41/41
5
35/35
35/35
35
Czułość (dla maks. mocy) [V]
0,42
Stosunek sygnał/szum* [dB]
75
Dynamika [dB]
93
Zniekształcenia THD+N
(1W, 8
Ω
, 1kHz) [%]
0,121
Współ. tłumienia (w odniesieniu do 8
Ω
)
29
Pasmo przenoszenia
(+/− 3dB, 1W) [Hz]
10−100000
Dekodery
DD, DPLII, DTS
Konwerter wideo
−
Wejścia/wyjścia wideo
3/2 (kompozyt)
Wej./wyj. analogowe audio
5/2
Wej. na zewnętrzny dekoder
5.1
Wej. gramofonowe
−
Wyj. analogowe audio
−
Wyj. na subwoofer
1 (mono)
Wej./wyj. cyfrowe
3 (1x opt., 2x koaks.)/ −
Wyjścia słuchawkowe
tak
Zaciski głośnikowe
sprężynkowe
Pilot
−
Wyświetlanie funkcji na ekranie
−
Dostępne kolory
czarny, srebrny
Minimalna impedancja kolumn [
Ω
]
8
Moc znamionowa (1kHz, 1%THD, 8
Ω
)[W] 5x80W
Pobór mocy [W]
220
Wymiary (SxWxG)[cm]
42x 15,8x 39,3
Masa [kg]
9
* (Filtr A−ważony, w odniesieniu do 1W)