Wykład 5
Odczytanie fragmentu Rdz 11,1-4
Ks. Michał Bednarz
Ludzie, odrzucając Boga, zagubili się
Prowadzący: Zaskakuje nas, że autorzy natchnieni opisują zło popełniane przez ludzi. Dlaczego
w bardzo wielu wypadkach tego zła nie potępiają?
Wykładowca: Autorzy, szczególnie Starego Testamentu, opowiadają o złu popełnianym przez
ludzi, nawet wybranych przez Boga. Gorszymy się często, że Bóg tolerował gorszące
postępowanie. Nie możemy zrozumieć, że ludzie, którzy dopuścili się takich czynów, zasłużyli
nawet na pochwałę autorów natchnionych a tym samym Boga. Czy mogą być dla nas wzorami?
Jak to możliwe, że Pismo Święte zaleca zemstę i niszczenie wrogów? Jak pogodzić to wszystko z
zasadami, które podał Jezus? Jak to możliwe, że nawet w Nowym Testamencie są stwierdzenia,
które trudno zaaprobować?
Jeżeli chcemy znaleźć odpowiedź na te wszystkie pytania; jeżeli chcemy uniknąć zgorszenia,
musimy sobie uświadomić dwa ważne fakty i stale o nich pamiętać, czytając Biblię. Najpierw
trzeba zwrócić uwagę na jeden, pozornie drobny, ale w rzeczywistości niezwykle ważny
szczegół. Pismo Święte obramowane jest jakby dwoma obrazami szczęścia ludzi. Na początku
mamy opis raju utraconego, a na końcu opis raju odzyskanego. W ostatnim wypadku chodzi o
wizję Nowej Jerozolimy, ku której dążymy. Między tymi dwoma obrazami rozgrywa się długi,
trwający wiele wieków, dramat ludzkości i każdego pojedynczego człowieka.
Równocześnie nie wolno zapominać, że Pismo Święte zrozumiemy jedynie wtedy, gdy pamiętać
będziemy o tym, że ukazany jest w nim ewolucyjny proces zapoczątkowany powołaniem
Abrama. Jego punktem szczytowym jest Jezus. On przyszedł, aby wypełnić Stary Testament.
Wypełniał to, co stare, w podwójnym znaczeniu. Mówiąc o wypełnieniu, podkreśla najpierw, że
należy poddać się Słowu Bożemu zawartemu w Starym Testamencie, w którym jest utrwalona
wola Stwórcy. Dlatego osobiście wypełniał słowa Biblii. Ale On wypełniał Stary Testament
jeszcze w innym znaczeniu. To, co było przed Nim, zmierzało jedynie do doskonałości. On
natomiast przyniósł rzeczywiście doskonałe objawienie, czyli uzupełnił to, czego dotychczas
brakowało. Ma się wrażenie, że wypełnił naczynie, które częściowo było jeszcze puste. Jeżeli nie
będziemy o tym pamiętać, to święta Księga Izraela oraz chrześcijaństwa będzie stale sprawiać
nam kłopot. Jeżeli to się nie stanie, nie będziemy mogli zrozumieć jej opisów oraz wypowiedzi.
Prowadzący: Czy Bóg nie mógł w jednej chwili przemienić ludzi – zmusić ich, aby wrócili do
Niego?
Wykładowca: W pierwszych rozdziałach Księgi Rodzaju autor ukazuje, jak zło powoli wchodziło
w świat tak, iż w chwili powołania Abrama ludzie zapomnieli o jedynym Bogu i dlatego zagubili
także sens życia. Nie wiedzieli, ku czemu ono zmierza. Przypomina o tym Jozue, przemawiając
do zgromadzonych pokoleń izraelskich w Sychem: „Po drugiej stronie Rzeki mieszkali od
starodawnych czasów ojcowie wasi: Terach, ojciec Abrahama i Nachora, którzy służyli cudzym
bogom” (Joz 24,2). Tekst nie pozostawia wątpliwości. Ludzkość, która uznała Boga za swego
wroga, odwróciła się od Niego, zapomniała całkowicie o Nim. Przed powołaniem Abrama ludzie
znaleźli się w stanie całkowitego zagubienia. Jedenaście pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju
ukazuje, w jaki sposób doszło do tego stanu. Nie zapominajmy jednak, że ich autor posługuje się
konkretnymi obrazami. Zamiast mówić językiem abstrakcyjnym, językiem teoretycznego
wykładu, odwołuje się do przykładów, które ilustrują jego myśl.
Bóg stworzył ludzi, wybrał ich i uczynił przyjaciółmi. Autor pisze, że odwiedzał ich w raju tak,
jak się odwiedza przyjaciół. Ludzie nie zaakceptowali jednak tego, iż są tylko stworzeniami,
które zależą od Boga. Przypisali sobie przymioty Stwórcy. Stworzeni na obraz i na Boże
podobieństwo, wypowiedzieli się przeciw Stwórcy; powiedzieli Mu „nie”; sami postanowili
kształtować los nie uwzględniając woli Bożej; sam określali, co jest dobre a co złe. W rezultacie
coraz bardziej odchodzili od Boga, aż wreszcie o Nim zapomnieli.
Prowadzący: Kiedy nastąpiła zmiana?
Wykładowca: Dzięki wybrańcom takim, jak np. Abram, czy Mojżesz, ludzie poznawali
stopniowo, kim jest Bóg. Nie dokonało się to jednak w jednej chwili, gdyż z różnych powodu
ludzie nie mogli zaakceptować prawdy o Bogu, który jest święty i domaga się świętości od
stworzenia.
Izraelici, nawet jeszcze po Mojżeszu, uważali, podobnie jak inne ludy świata starożytnego, że
każdy naród na swojego własnego boga. Natomiast Bogiem Hebrajczyków jest ten, który powołał
Abrama a później objawił się Mojżeszowi pod Synajem w krzaku ognistym. Dopiero prorocy
jednoznacznie wykluczyli istnienie innych bogów. Prorok Izajasz w imieniu Boga stwierdza:
„Otóż wy jesteście niczym i wasze dzieła są niczym. ... Oto wszyscy oni są czczą ułudą; dzieła ich
nie istnieją, posągi ich to znikomość i pustka” (Iz 41,24.29). „Tylko Ja istnieję. Bóg nie był
utworzony przede Mną ani po Mnie nie będzie. Ja, Pan, tylko Ja istnieję” (Iz 43,10-11).
Mojżesz zapoczątkował rozwój religii Izraela w kierunku monoteizmu (wiary w jednego Boga).
Od Niego nie tylko wywodzi się judaizm, zwany niekiedy mozaizmem, ale dał także podstawy
chrześcijaństwu. Był to jednak zaledwie krok w poznaniu prawdy o Bogu, nawet jeżeli był to
krok milowy. Zaskakujące jest jednak, że gdy religie ludów sąsiadujących z Izraelem miały
charakter politeistyczny, czyli wierzono w wielu różnych bogów, to naród wybrany był
wyjątkiem. Hebrajczycy bezwzględnie uznawali tylko jednego Boga.
Ale dopiero Jezus najwięcej powiedział o Bogu. Znów, podobnie jak w innych dziedzinach,
przyniósł pełnię. Pouczył o bezgranicznej miłości Boga do ludzi. A przede wszystkim objawił, że
w Bogu jest Ojciec, Syn i Duch Święty, czyli objawił prawdę, którą Kościół nazwał tajemnicą
Trójcy Przenajświętszej. Mógł to uczynić, gdyż jest Jednorodzonym Synem Ojca.
Jeżeli uważnie czytamy Pismo Święte, zaskakuje nas, że jest w Nim bardzo różny obraz Boga.
Jeżeli chcemy to zrozumieć, musimy uświadomić sobie, kim jest Bóg, a następnie powinniśmy
cofnąć się w odległą przeszłość, aby przekonać się, jak długą i bolesną drogę przebyła ludzkość
w ciągu wieków, która na nowo odkrywała Boga zapomnianego i zagubionego kiedyś przed
wiekami.
Ks. Piotr Łabuda
Nowy Testament o natchnieniu Starego Testamentu
Prowadzący: Tydzień temu powiedzieliśmy, że na kartach Starego Testamentu można znaleźć
myśl o natchnieniu. Jest tam obecne przeświadczenie, że poszczególne księgi Starego Zakonu są
ś
więte. Natomiast co o księgach Starego Testamentu mówi Nowy Testament? Czy
nowotestamentalni autorzy również mają przeświadczenie o niezwykłości ksiąg Starego
Przymierza?
Wykładowca: Dla Jezusa i Jego wyznawców żydowskie Pisma były święte. Stąd też w Nowym
Testamencie można odnaleźć świadectwa, które potwierdzają wiarę w natchnienie
starotestamentalnych ksiąg oraz określają, czym to natchnienie jest.
Prowadzący: A zatem tak Jezus, jak i Jego uczniowie mieli świadomość, że Stare Przymierze
pochodzi od samego Boga.
Wykładowca: Tak, Mistrz z Nazaretu, wybrani przez Niego apostołowie oraz nowotestamentalni
autorzy przypisywali pismom Starego Testamentu Boski autorytet. Stąd też bardzo często
wypowiadane przez Jezusa i apostołów słowa to: „tak mówi Pismo” (zob. J 19,37; Rz 4,3),
„napisane jest” (Łk 3,4; 4,4). Również zwracając się do Saduceuszów, Jezus zarzuca im niewiarę
w Pismo Święte. Mówi: „jesteście w błędzie nie znając Pisma, ani mocy Bożej” (Mt 22,29).
Powołując się zaś na autorytet Starego Testamentu, wzywa ich do uwierzenia w siebie: „Badacie
Pisma, ponieważ sądzicie, że w nich jest zawarte życie wieczne: to one właśnie dają świadectwo
o mnie” (J 5,39). „Gdybyście uwierzyli Mojżeszowi [tj. Pismu Świętemu] uwierzylibyście i mnie,
on bowiem o mnie pisał” (J 5,46).
Podobnie i apostołowie w swoich wypowiedziach powołują się na autorytet Starego Testamentu.
Kiedy św. Piotr mówi o Judaszu, to stwierdza, iż: „musiało się wypełnić słowo Pisma, które Duch
Ś
więty zapowiedział przez usta Dawida” (Dz 1,16). W mowie zaś do Izraelitów stwierdza: „W
ten sposób Bóg spełnił to, co zapowiedział przez usta wszystkich proroków, że Jego Mesjasz
będzie cierpiał” (Dz 3,18).
Powyższe przykłady wskazują wyraźnie na przekonanie i wiarę, iż właściwym autorem Pisma
Ś
więtego – tak w znaczeniu inicjatywy jak i komunikowania zbawczych treści – jest Bóg.
Natomiast człowiek jest narzędziem pośredniczącym.
Prowadzący: Czy poza wypowiedziami Jezusa Chrystusa czy św. Piotra mamy jeszcze w Nowym
Testamencie inne teksty, które wprost mówiłby o natchnieniu ksiąg Starego Testamentu?
Wykładowca: Oczywiście. Na przykład w tekstach Listów Apostoła Pawła. Także na kartach
Dziejów Apostolskich, czytamy tam, że Apostoł Narodów podczas drugiej podróży misyjnej,
będąc w Tesalonice, „na podstawie Pisma wyjaśniał i nauczał, że: Mesjasz musiał cierpieć i
zmartwychwstać” (Dz 17,3), zaś śydzi w Berei, po wysłuchaniu mowy św. Pawła, „codziennie
badali Pisma, czy istotnie tak jest” (Dz 17,11). Podobnie i w Liście do Hebrajczyków autor
wprowadza cytat z Księgi Proroka Jeremiasza słowami: „daje nam świadectwo Duch Święty,
skoro powiedział” (Hbr 10,15).
W ramach Pism nowotestamentalnych należy jednak wskazać zasadnicze dwa teksty: 2 Tm 3,16 i
2 P 1,21, które mówią wprost o natchnieniu Pisma Świętego i ludzi, którymi posłużył się Bóg,
sporządzając księgi święte.
Otwórzmy Drugi List św. Pawła Apostoła do Tymoteusza, na trzecim rozdziale (2 Tm 3,16). List
ten powstał prawdopodobnie w Rzymie tuż przed śmiercią Apostoła Narodów. W kierowanym do
swojego umiłowanego współpracownika liście, Paweł przesyła kilka niezwykle ważnych
wskazań. Spójrzmy na trzeci rozdział, werset czternasty. Św. Paweł upomina swego ucznia,
przypominając mu: „Od lat niemowlęcych znasz Pisma Święte, które mogą cię nauczyć mądrości
wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w Chrystusie Jezusie. Wszelkie Pismo od Boga natchnione
[jest] i pożyteczne do nauczania, do przekonywania, do poprawiania, do kształcenia w
sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, przysposobiony do każdego dobrego czynu”
(2 Tm 3,14b-16).
Apostoł Paweł poucza swego ucznia, aby pozostał wierny temu, czego się nauczył, nie tyle ze
względu na zaufanie należne nauczycielom (2 Tm 3,14), ale nade wszystko dlatego, że od lat
najmłodszych zna Pisma Święte, które udzielają „mądrości wiodącej ku zbawieniu przez wiarę w
Chrystusa Jezusa”. Dalej Paweł stwierdza, że „wszelkie Pismo jest od Boga natchnione” (pa/sa
grafh. qeo,pneustoj) (2 Tm 3,16). Warto bliżej spojrzeć na te trzy greckie słowa:
Paweł pisze Pasa grafe (pa/sa grafh,) – ‘wszelkie pismo’. Wyrażenie to ma tu znaczenie
zbiorowe i oznacza w pierwszym rzędzie wszystkie księgi święte Starego Testamentu. Jednakże
brak rodzajnika w tekście greckim może sugerować, iż wyrażenie to należy jednak rozumieć
raczej w sensie dystrybutywnym (każde jedno, każde pismo) niż kolektywnym (wszystkie,
wszystkie razem pisma). Niektórzy egzegeci twierdzą, że wyrażenie pasa grafe wskazuje na
użycie rozdzielcze, a więc odnoszące się do wszystkiego, co oznaczone jest nazwą „świętych
Pism”
1
. A zatem każda księga, każdy werset, każda litera, znajdująca się w tychże księgach jest –
i tu przechodzimy do ostatniego członu omawianego wersetu:
theopneustos (qeo,pneustoj) – ‘od Boga natchnione’. Przymiotnik theopneustos, może być
pojmowany jako orzecznik: a zatem wszelkie pismo „jest od Boga natchnione i dlatego
pożyteczne”; albo jako przydawka: i wówczas przetłumaczymy to jako wszelkie pismo „od Boga
natchnione, jest pożyteczne”. Jedno i drugie rozumienie jest poprawne i nie wprowadza do tekstu
różnicy. Ważniejszym natomiast wydaje się rozstrzygnięcie, czy przymiotnik theopneustos
należy tłumaczyć biernie, a zatem, czy wszelkie pismo „jest natchnione od Boga”, czy też
czynnie, a więc wszelkie pismo „jest tchnące Bogiem”. Powszechnie przyjmowany przekład,
także i w polskim tłumaczeniu Biblii Tysiąclecia przyjmuje, że wszelkie pismo jest natchnione od
Boga. Przyjęcie takiego tłumaczenia opiera się na regule, iż większość przymiotników w języku
greckim zakończonych na –„tos” ma znaczenie bierne. Poza tym analogicznie utworzone
przymiotniki tłumaczone są w Biblii zawsze w sensie biernym. I tak mamy określenia
theopemptos – ‘posłany przez Boga’, theodotos – ‘dany przez Boga’, theodidaktos – ‘pouczony
przez Boga’. Takie też rozumienie potwierdzają św. Justyn, Ignacy, św. Teofil Antiocheński
2
.
Prowadzący: A zatem św. Paweł poucza Tymoteusza, ale i nas, że wszelkie pismo – w znaczeniu
ksiąg Starego Testamentu – jest od Boga natchnione.
Wykładowca: Dokładnie tak. Paweł poucza nas wszystkich, że wszystkie księgi, wszystkie
fragmenty Starego Testamentu Boga mają za Autora. Choć i pozostałe próby tłumaczenia wydają
się być ciekawe. Osobiście uważam za szczególnie interesujące tłumaczenie: wszelkie pismo jest
Bogiem tchnące.
Prowadzący: A drugi tekst, o którym ksiądz profesor wspomniał, ten z Listu św. Piotra.
Wykładowca: Otwórzmy Pismo Święte na 2 P 1,19-21. W Drugim Liście Św. Piotr zachęca
chrześcijan do cierpliwego trwania w wierze, aż do czasów nadejścia Paruzji. Pewność powrotu
Chrystusa wynika z faktu przemienienia na górze Tabor, którego Piotr był naocznym świadkiem,
a także z zapowiadających je proroctw. W Drugim Liście św. Piotra w 2 P 1,20-21 czytamy: „To
przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest dla prywatnego
wyjaśnienia. Nie z woli bowiem ludzkiej zostało kiedyś przyniesione proroctwo [tzn. Pisma ST],
ale kierowani Duchem Świętym mówili od Boga święci mężowie” (2 P 1,20-21).
Apostoł Piotr pisze, że żadne pismo nie jest do prywatnego wyjaśniania. Należy o tym pamiętać.
Tylko Kościół autorytatywnie określa sens tekstów biblijnych. Odnośnie zaś natchnienia Piotr
stwierdza:
- Pasa profeteia grafes (pa/sa profhtei,a grafh/j) – „wszystkie [żadne] proroctwo pisma”.
Wyrażenie to odnosi się nie tyle do proroctw wygłaszanych ustnie, jako że odbiorcy Listu nie
mogli ich słyszeć, ale do tekstów Pisma Świętego, w szczególności Starego Testamentu. Nie
mogą być one objaśniane dowolnie przez człowieka, gdyż nie są one dziełem człowieka, ale
samego Ducha Świętego, który uzdalnia ludzi do przekazywania treści danych przez samego
Boga. Wybrani przez Boga ludzie „kierowani są Duchem Świętym” (hypo pneumatos
1
H. Muszyński, Słowo natchnione, s. 18-19.
2
Zob. P. Bonatti, C.M. Martini, Il messaggio della salvezza, Torino 1969
3
, s. 32.
hagiouferomenoi). Na powstanie więc tekstów świętych Pisma Świętego wpływało działanie
Ducha Świętego.
Prowadzący: A zatem wszystkie księgi biblijne, w szczególności zaś, czego dowiedzieliśmy się
dzisiaj, wszystkie księgi Starego Testamentu pochodzą od Boga, są od Boga natchnione. Bóg dał
je wspólnocie wierzących przez ludzi kierowanych Duchem Świętym. Skoro więc tak dużo czasu
poświęciliśmy badaniu świadectw nowotestamentalnych, które mówią o natchnieniu, to tej
kwestii dotyczyć będzie dzisiejsze pytanie. A brzmi ono: Podaj miejsca w Nowym Testamencie,
gdzie autorzy natchnieni wprost mówią, że księgi Starego Prawa są natchnione.
Prawidłową odpowiedź na pytanie z poprzedniego tygodnia, dotyczące Księgi Rodzaju oraz
zwycięzcę konkursu znajdziecie państwo na stronie internetowej:
www.studiumbiblijne.diecezja.tarnow.pl
Zapraszamy