Kazanie o Matce Bożej Nieustającej Pomocy
A:hover {
FONT-WEIGHT: bold; COLOR: #dccd47
}
strona
główna nowości
email księga gości ogłoszenia dyskusja reklama-banery
chat zasponsoruj
Matki Bożej
Nieustającej Pomocy
(z okazji poświecenia
obrazu Matki Bożej)
Wśród
wielu obrazów Matki Bożej jest jeden szczególny do którego przylgnęły
serca wielu ludzi całego świata. To obraz, którego tytuł mówi wszystko:
Matka Boża Nieustającej Pomocy.
Któż z nas nie potrzebuje pomocy. Każdy! Nawet ten, który się do
tego nie przyznaje. Potrzebujemy pomocy materialnej, dobrego słowa,
życzliwości drugiego człowieka, wyciągniętej pomocnej ręki, a przede
wszystkim pomocy duchowej. I tę pomoc właśnie daje nam Bóg przez ręce swej
Matki.
Nie ma w naszym kraju
świątyni katolickiej w którym nie byłoby obrazu Tej, która nieustannie
pomaga – a od dziś będzie on i w naszej świątyni. Przed Jej wizerunkiem
będą czytane w każdą środę, tak jak i w innych kościołach, prośby od tych
którzy oczekują Jej wsparcia jak i podziękowania od tych, którzy
doświadczyli Jej pomocy.
Oryginał obrazu Matki
Bożej Nieustającej Pomocy jest pochodzenia bizantyjskiego. Jego wymowa
jest następującą: Mały Jezus na obrazie odwraca główkę ku górze gdzie
widzi dwóch archaniołów z narzędziami męki. W Jego oczach można dostrzec
skupienie jakby widział już cały dramat Kalwarii. Tym bardziej swoim
spojrzeniem obejmuje swoja Matkę jakby szukając u Niej ratunku. Ona zaś
kieruje swoje spojrzenie w dal, jakby chciała nim objąć wszystkich, którzy
szukają u Niej ratunku.
Dzieje obrazu i jego pochodzenia owiane są
tajemnicą gdzie prawda przeplata się z legendą. Po zdobyciu
Konstantynopola przez Turków w 1453 r. katolicy z tej części Wschodu
zaczęli masowo wędrować do Europy zachodniej. Tak zrobili też mieszkańcy
Krety. Gdy płynęli na okrętach na Morzu Śródziemnym rozpętała się ogromna
burza, która zagrażała losowi okrętów i ich pasażerom. I wtedy jeden z
kupców wyjął ze swoich bagaży obraz Matki Bożej pokazując go podróżnym i
zachęcając do modlitwy w tym trudnym momencie. I nagle wszystko się
uspokoiło, a w dali ukazał się port w Ostii dokąd szczęśliwie dobili.
Człowiek, który przechowywał obraz obawiał się o jego los po swojej
śmierci i dlatego powierzył go właścicielowi domu u którego mieszkał z
prośbą aby przekazał go do jakiegoś kościoła. Lecz nowemu właścicielowi
trudno było się z nim rozstać i dlatego zatrzymał go w domu.
Maryja jednak
upomniała się o należną Jej cześć ukazując się owemu człowiekowi we śnie i
polecając oddać wizerunek do kościoła. Gdy to wezwanie został zlekceważone
ponownie we śnie usłyszał do siebie skierowane słowa: „Abym ja mogła
opuścić ten dom, ty go opuścisz przede mną” I rzeczywiście w ciągu kilku
dni człowiek ten umarł. Córka zmarłego, której również we śnie ukazała się
Matka Boża po naradzie z matką bez wahania podarowała obraz kościołowi
Świętego Mateusza w Rzymie, którym opiekowali się augustianie. Po zdobyciu
Rzymu przez Francuzów kościół został zdemolowany i rozebrany. Zakonnicy
przenosząc się w inne miejsce zabrali obraz ze sobą jednak później o nim
zapomnieli.
W 1855 r niedaleko
miejsca gdzie stał kościół Świętego Mateusza ojcowie redemptoryści
założyli klasztor a przy nim zbudowali kościół Świętego Alfonsa. Kronikarz
klasztorny badając historię zburzonego kościoła zainteresował się losem
Obrazu Matki Bożej. Po poszukiwaniach odnaleziono go i zaczęto czynić
starania o jego przeniesienie do kościoła redemptorystów. Do tej prośby
przychylił się papież Pius IX i 26 kwietnia 1866 obraz w wielkiej procesji
przeniesiono na nowie miejsce. Rok później został ukoronowany koronami
papieskimi. Zostało też ustanowione osobne święto Matki Bożej Nieustającej
Pomocy na dzień 27 czerwca.
Dzięki ojcom
redemptorystom kult obrazu objął niemal cały świat. W 1883 r. również
Polskę. Do końca 1900 r. wysłano z Rzymu 2400 kopii obrazu, z których
wiele trafiło do naszych świątyń. Dwie kopie rzymskiego obrazu: z Poznania
i Torunia zostały po ostatniej wojnie ozdobione koronami papieskimi.
Nieustająca nowenna stała się bardzo popularna w naszej ojczyźnie. Odtąd
błagalne słowa biegną co środę do Maryi:
„Do Ciebie Matko, szafarko łask,
Błagalne pienia wciąż płyną.
Twa dobroć świeci nad słońca blask,
Nadzieją Tyś nam jedyną.
W cierpienia czas pomocą darz
I nieustannie ratuj nas.
Gdy Twojej chwały niebieski tron
Daleki duszy cierpiącej,
Spoglądnij na nas przez obraz on,
Pomocy Nieustającej”.
Od dziś spoglądać
będzie Maryja z tego wizerunku również na ciebie i na mnie. Czy będziesz
miał Jej co powiedzieć? Czy zawierzysz Jej swoje sprawy, czy też uznasz,
że lepiej mieć je w swoich rękach? Tak wielu z nas jest dziś zagubionych z
wielu powodów. Niech spojrzą z wiarą w Jej oblicze a odnajdą wewnętrzny
pokój.
Tak pięknie modlił się
do niej Julian Wołoszynowski:
„Stoisz w bramie dzielącej niebo i ziemię.
Temu, kto doświadczył Twojej pomocy choćby raz,
Niechaj nie będzie odjęta ufność,
Gdyż jesteś Nieustającą Pomocą.
Uwolnij nas od nieprzyjaciół, których widzimy
I których nie widzimy.
Maryjo, która znasz łzy.
Niewierzącym – w godzinie
śmierci – pomóż tak samo,
Nieustająca w pomocy Matko...”
Niech Jej wizerunek,
który za chwilę zostanie poświecony, doznaje szczególnej czci w naszej
parafii. Niech będzie chwalone Jej imię a prawo Jej Syna szanowane na co
dzień.
opracował ks. Piotr Kufliński
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Godzinki ku czci Matki Bożej Nieustającej PomocyKazanie o Matce BożejDuchowość Aktu Oddania Matce BożejLITANIA DO MATKI BOSKIEJ NIEUSTAJĄCEJ POMOCY (Pomoc w nagłej potrzebie)Legendy ludowe o Matce BożejAKT OSOBISTEGO ODDANIA SIĘ MATCE BOŻEJKazanie na święto Matki Bożej Gromnicznejdysleksja organizacja pomocy w szkoleKazanie na 18 Niedzielę Zwykłą CKazanie na nowy rokRóżaniec do siedmiu boleści Matki Bożej czyli koronka do Matki Bożej Bolesnejopiekun w domu pomocy spolecznej46[04] o1 04 nwięcej podobnych podstron