główne problemy globalne

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

Między państwami zawiązują się rozmaite konfiguracje wzajemnych zależności, zazwyczaj

niesymetrycznych pod względem siły. Współzależności i wzajemne uwarunkowania stają się

coraz ściślejsze, tzn. zdarzenia i zjawiska zachodzące w jednym miejscu naszego globu

wywołują coraz silniejszą i szybszą reakcję w innych miejscach. Mimo że świat jest niewątpliwie

niesłychanie podzielony i zróżnicowany pod wieloma względami (poziomu rozwoju, dobrobytu,

systemu ekonomicznego itp.), zarazem wydaje się paradoksalnie coraz bardziej "jeden", coraz

"mniejszy". Sprawia to szybkość przekazu informacji oraz szybkość środków transportu.

Owa "jedność" świata sprzyja wykształcaniu się globalnej świadomości. Ludzie zaczynają

zdawać sobie sprawę, że świat jako całość stoi w obliczu wielu zagrożeń i problemów do

niedawna nie dostrzeganych. Umiędzynarodowieniu uległo nie tylko życie gospodarcze, ale

również problemy z nim związane. Uwikłani we własne trudności i dylematy, nie zawsze

zdajemy sobie w pełni sprawę z wagi problemów stojących przed światem jako całością. A

przecież one również nas dotyczą, choć nie w sposób bezpośredni. Poniżej przedstawiamy

zarys ważniejszych - naszym zdaniem - problemów globalnych, które trwale obciążają rozwój

gospodarki światowej końca XX wieku.

Problemy demograficzne

W latach 1950-1985 liczba ludności świata podwoiła się i sięgała 5 mld. O ile przez całe

pierwsze tysiąclecie naszej ery liczba ludzi na świecie była prawie stała, o tyle po II wojnie

światowej liczba ta wzrasta w tempie 2% rocznie, co powoduje podwojenie jej w ciągu 35-40 lat.

Co roku na świecie przybywa zatem około 100 min ludzi, którzy powinni być odziani,

nakarmieni, a w niedalekiej przyszłości powinno powstać prawie tyleż nowych miejsc pracy i

mieszkań. Tak powinno być, jeśli życie człowieka ma być godziwe.

Tak jednak nie jest. Tak nie jest zwłaszcza tam, gdzie przyrost demograficzny jest najwyższy,

czyli w krajach słabiej rozwiniętych, gdzie w latach 1950-1985 liczba ludności podwoiła się,

podczas gdy w Europie i Ameryce Północnej wzrosła tylko o połowę. Co zatem powoduje, że w

Bangladeszu, Egipcie, Nigerii, Pakistanie przyrost jest tak wysoki (2,5-3,5% rocznie)? Przyczyn

zdaje się być wiele, ale praprzyczyna jest jedna - ubóstwo. W Trzecim Świecie około 3/4

ludności nie ma stałej pracy, a więc i regularnych dochodów (płacy), nie mówiąc o emeryturze.

Dzieci są więc jedyną inwestycją zabezpieczającą przyszłość. Rodzice mają wiele dzieci, gdyż

oczekują, że przynajmniej cześć dzieci przeżyje i będzie żyła dostatecznie długo, aby

zatroszczyć się o rodziców na starość, a przedtem pomóc im w pracy. Dodatkowe czynniki

stymulujące przyrost naturalny to:

1 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

- rozpowszechnienie elementarnych środków medycznych, co ograniczyło śmiertelność

niemowląt i dzieci,

- tradycyjne wzorce kulturowe, w których rola kobiety spełnia się dzięki potomstwu.

Dlatego kluczem do przełamania problemu przeludnienia jest przerwanie niedorozwoju. Rozwój

gospodarczy daje ludziom pracę, poczucie stabilności i bezpieczeństwa ekonomicznego, dzieci

przestają być jedynym zabezpieczeniem przyszłości. Oświata przyczynia się do przełamania

niechęci do dyskutowania delikatnych zagadnień planowania rodziny. Niestety trudno jest dać

receptę (a jeszcze trudniej ją zrealizować) na rozwój gospodarczy Trzeciego Świata, o czym

wspominamy także dalej.

Problemy wyżywienia

Stale rosnąca liczba ludności świata nieuchronnie wywiera presję na popyt na żywność.

Przodują w tym często zaludnione regiony Trzeciego Świata, ale nie wyłącznie; od lat

siedemdziesiątych poważnymi importerami zbóż i pasz były także ZSRR i kraje Europy

Środkowo-Wschodniej. Tak więc w ostatnim ćwierćwieczu XX wieku nastąpiło przekształcenie

się tradycyjnych eksporterów żywności w importerów. Co gorsza dla nich, nie wynika to z

ekonomicznej nieopłacalności produkcji rolnej w tych krajach, lecz z prostej niezdolności

rolnictwa do zwiększenia podaży żywności. Rolnictwo tych regionów jest zacofane: zatrudnia

znaczną (w Trzecim Świecie więcej niż połowę, czasami znacznie więcej) część ludności, ale

praca jej jest mało wydajna, używane są bowiem prymitywne techniki upraw, prymitywne

narzędzia i środki. Tak więc rolnictwo nie zawsze jest w stanie wytworzyć ilość żywności

dostateczną dla samej ludności wiejskiej; tym bardziej nie ma wtedy mowy o wyprodukowaniu

nadwyżki dla szybko przyrastającej ludności miejskiej.

Gwoli ścisłości należy dodać, że sytuacja w zakresie wyżywienia i rolnictwa jest bardzo

zróżnicowana w Trzecim Świecie. Na przykład w Chinach i Indiach produkcja żywności jest

wystarczająca; z wyjątkiem Bangladeszu reszta Azji nie cierpi niedostatku żywności, podobnie

jest w Ameryce Łacińskiej (prócz Kuby, Nikaragui i niektórych niewielkich obszarów innych

krajów). Natomiast wielki problem stanowi niewydolność rolnictwa afrykańskiego, zwłaszcza

Czarnej Afryki. Tam niedobory żywności mają charakter trwały.

Dzięki wielkim nadwyżkom produkcyjnym żywności w Ameryce Północnej, Australii i Europie

Zachodniej światowy rynek żywnościowy jest zbliżony do stanu równowagi. Tej równowadze

towarzyszy jednak niechlubne dla ludzkości końca XX wieku zjawisko występowania lokalnych

stref niedożywienia oraz - okresowo - głodu. Sytuacja ta wymaga od władz krajów o

niedostatecznie rozwiniętym rolnictwie podjęcia długofalowej polityki modernizacji tego sektora.

2 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

Społeczność międzynarodowa (przede wszystkim państwa Zachodu) może przyjść tym krajom

z pomocą techniczną, doradczą, kapitałową itp., lecz nie może ich wyręczać przez

permanentną pomoc żywnościową w naturze. Z kolei ograniczone możliwości płatnicze

krajów-importerów żywności praktycznie wykluczają dalszy wzrost przywozu żywności. Kraje te

muszą usilnie dążyć do samowystarczalności żywnościowej, albowiem w ich przypadku

alternatywą jest potęgujące się niedożywienie, a w skrajnym przypadku - głód.

Ograniczoność bogactw naturalnych

Ekspansja gospodarcza, która miała miejsce w różnych częściach świata, pociąga za sobą

wzrost popytu na właściwie wszystkie bogactwa natury będące w dyspozycji człowieka. W

konsekwencji może prowadzić do wyczerpywania się zasobów nieodnawialnych, takich jak

złoża minerałów. W latach siedemdziesiątych światowa opinia publiczna została zaalarmowana

przewidywaniami szybkiego wyeksploatowania zasobów surowców energetycznych (ropy

naftowej i gazu ziemnego). Podobne prognozy odnosiły się do innych surowców mineralnych,

choć tu moment wyczerpania się zasobów przesunięty był dalej w przyszłość.

Niewątpliwie fizyczna skończoność naszej planety i jej zasobów, także ziemi, stanowi istotny

dylemat dla perspektyw wzrostu gospodarczego świata. Jeśli założyć, że świat będzie się

rozwijał w kierunkach dotychczasowych, to oczywiście skończoność jawi się jako próg

globalnego kataklizmu. Czy istnieją jakieś czynniki przeciwdziałające urzeczywistnieniu tej

ponurej wizji? Na szczęście odpowiedź jest twierdząca.

Po pierwsze, mechanizm cenowy odgrywa ważną rolę w ukierunkowaniu działalności

gospodarczej człowieka. Sprawia on, że w miarę wyczerpywania zasobu nieodnawialnego jego

cena zwykle rośnie w stosunku do innych. Powoduje to w gospodarce procesy dostosowawcze,

polegające na powstaniu nowych technologii wykorzystujących względnie tańsze zasoby;

zjawisko to nosi nazwę efektu substytucji.

Po drugie, mamy do czynienia z działaniami władz, które mogą do pewnego stopnia wpływać

na sposoby i kierunki użytkowania środowiska naturalnego. Dzieje się tak zwłaszcza wtedy, gdy

mechanizm rynkowy nie funkcjonuje dostatecznie sprawnie. Rynek daje w zasadzie sygnały

dotyczące bieżącej sytuacji, sam w sobie nie jest jednak źródłem informacji i bodźców o

charakterze długofalowym. Dlatego w takim przypadku usprawiedliwione wydaje się

uzupełnienie mechanizmu cenowego działalnością państwa. Może ona przyjąć formę działań

administracyjnych (np. zakazu lub limitu eksploatacji danego surowca) albo bodźców

ekonomicznych (ulgi podatkowe, preferencje kredytowe itp.).

3 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

W przytoczonym wyżej przykładzie ropy naftowej zadziałały na Zachodzie oba czynniki . Wzrost

cen doprowadził w pierwszej fazie reakcji do fizycznego zmniejszenia jej zużycia. Następnie

wystąpiły procesy adaptacji nowych technologii: technologii energooszczędnych, wykorzystania

nowych nośników energii (energia jądrowa, wodna itp.). Samoczynne procesy gospodarcze były

wspierane przez instytucje, fundusze i badania państwowe.

Zagrożenia dla środowiska naturalnego

Rozszerzające się wykorzystanie naturalnego środowiska człowieka w procesie

gospodarowania prowadzi do napięć nie tylko z powodu ograniczoności zasobów, lecz także ze

względu na to, iż eksploatacja ich wiąże się z niszczeniem i zanieczyszczaniem środowiska.

Niszczenie rozpoczyna się już na początku procesu produkcji - podczas czerpania zasobów.

Wycinanie bądź wypalanie lasów, odkrywkowa eksploatacja minerałów, połów ryb i polowania

na zwierzynę - to wszystko zakłóca harmonię natury i równowagę środowiska. Dalszy etap

niszczenia odbywa się w trakcie konwersji zasobów w produkty finalne: fabryki zatruwają

dymami, wyziewami i ściekami powietrze i wody rzek oraz mórz. Na koniec wreszcie odpady,

resztki i śmieci pozostałe po konsumpcji dóbr także zatruwają środowisko.

Zagrożeniu podlega każdy fragment środowiska: ziemia, powietrze i woda. Wiele zagrożeń ma

specyficzny charakter "ponadnarodowy"; występuje nie tylko w miejscu skażenia, ale

rozprzestrzenia się daleko poza tym miejscem. Jest to również świadectwem tego, że świat jest

jeden, że nie można się z niego wyizolować.

Najszybciej to dostrzeżono i rozpoczęto przeciwdziałanie dewastacji środowiska w krajach

Zachodu, gdzie szkody były największe, ale także środki przeciwdziałające - najzasobniejsze.

Dziś w niektórych regionach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej osiągnięto poważne

sukcesy w restauracji i ochronie środowiska. Częściowo jest to wątpliwą zasługą tzw. eksportu

przemysłów zatruwających do państw stojących niżej w hierarchii rozwoju. Częściowo wynika to

z samorzutnego podjęcia takiej produkcji w tej grupie krajów. W decydującej jednak części jest

to rezultat świadomej, konsekwentnej i dobrze zaplanowanej polityki władz.

Jest oczywiste, że do wyeliminowania zagrożeń stojących przed całą gospodarką światową

niezbędne jest najpierw uświadomienie ich sobie przez całą społeczność międzynarodową, a

następnie zmobilizowanie środków i skuteczne, planowe ich użycie w celu zapobieżenia dalszej

degradacji środowiska. Nieodzowna będzie międzynarodowa koordynacja działań w tej

dziedzinie. Podkreślić trzeba raz jeszcze, że warunkiem wstępnym poprawy stanu środowiska

4 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

jest powszechne zrozumienie tego, że w interesie całej ludzkości jest odejście od rabunkowych

metod eksploatacji przyrody i od zachowań ludzkich ignorujących elementarne prawa natury.

Łamanie tych praw jest samobójstwem rozciągniętym w czasie.

Dysproporcje rozwojowe

Poszczególne kraje i regiony rozwijają się w różnym tempie. Współczesny świat jest bardzo

zróżnicowany pod względem poziomu rozwoju gospodarczego i dobrobytu narodów. Obejmuje

on m.in. wysoko rozwinięty Zachód (gdzie produkt krajowy brutto per capita wynosił w 1993 r.

14-25 tys. doi. rocznie), azjatyckie kraje nowo uprzemysłowione (3-21 tys. doi.),

latynoamerykańskie kraje nowo uprzemysłowione (5500-8700 doi.), europejskie kraje

postkomunistyczne (2200-8400 doi.), jak również Chiny i Indie (2300 i 1200 doi.), kraje Sahelu

(średnio około 1300 doi.), a także małe państwa naftowe Zatoki Perskiej (15-2L tys. doi.).

Rozpiętości dochodowe powiększają się w liczbach bezwzględnych. Na przykład

dwuprocentowe tempo wzrostu gospodarczego per capita w Stanach Zjednoczonych daje

roczny przyrost rzędu 500 doi. (24700 x 102% = 25 194). Wysokie, pięcioprocentowe tempo

wzrostu w Polsce daje przyrost tylko 235 doi. (4700 x 105% = 4935). O ile w pierwszym roku

różnica poziomu dochodów między Stanami Zjednoczonymi a Polską wynosiła 20 000 doi., to w

następnym roku różnica ta wzrośnie do 20 259 doi. (24 700 - 4700 = 20 000 i 25 194 - 4935 =

20 259).

Czy Polska "dogoni" Stany Zjednoczone pod względem dochodu per capita? Teoretycznie ma

taką szansę. Przy założeniach wzrostu: Stany Zjednoczone 2%, Polska 5%, ich dochody per

capita zrównałyby się jednak dopiero po pięćdziesięciu czterech latach. Tak wynika z prostych

rachunków. Czy jest to możliwe w praktyce? Mało prawdopodobne wydaje się utrzymanie przez

ponad 50 lat tak wysokiej różnicy w tempie wzrostu.

Powyższe hipotetyczne przykłady ilustrują, jak trudno "przeskoczyć"dystans dzielący kraje

zamożne i zaawansowane w rozwoju oraz ubogie i zacofane. Nie jest to jednak niemożliwe,

przynajmniej w niektórych przypadkach. Świadczy o tym historia gospodarcza świata;

zmienność centrów rozwoju, o której była mowa wcześniej, a także przykłady krajów, które w

XX wieku dokonały "wielkiego skoku" w rozwoju w ciągu kilkudziesięciu lat (kraje

skandynawskie, Japonia, Tajwan), dowodzą, że w sprzyjających warunkach pościg za czołówką

światową może się powieść.

5 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

Dysproporcje rozwojowe wyrażają się nie tylko różnicami w zamożności narodów. Różnice te są

jedynie pochodną różnic w poziomie rozwoju. Te ostatnie zaś są rezultatem odmienności dróg

rozwojowych, odzwierciedleniem różnic poziomu zaawansowania techniki i technologii, kultury

technicznej, systemu organizacji życia gospodarczego, etyki pracy i wielu innych czynników. Te

właśnie różnice, stanowiące spuściznę historii i dziedzictwo odmiennych kultur, czynią proces

przezwyciężania dysproporcji rozwojowych tak trudnym.

Zadłużenie międzynarodowe

W latach siedemdziesiątych nastąpił ogromny wzrost kredytów udzielonych przez banki

prywatne i inne instytucje finansowe Zachodu krajom rozwijającym się oraz krajom o

gospodarce centralnie planowanej. W okresie 1973-1981 wartość tych kredytów rosła średnio w

tempie około 25% rocznie. Środki finansowe pochodziły głównie z wkładów krajów "naftowych",

które po podwyżkach cen ropy naftowej lokowały dużą część dochodów z eksportu w bankach

zachodnich.

Na początku lat osiemdziesiątych okazało się, że wiele krajów-kredytobiorców nie jest w stanie

spłacać regularnie i w całości odsetek od zaciągniętych pożyczek, nie mówiąc już o spłacie rat

kapitału właściwego. Aby umożliwić tzw. obsługę długu (spłatę oprocentowania), banki i rządy

państw zachodnich zmuszone były w przypadkach wielkich dłużników (

Brazylia

,

Meksyk

,

Ar

gentyna

oraz kilkanaście innych państw, w tym Polska) dokonać restrukturyzacji ich zadłużenia. Polega

ona na uzgodnieniu przesunięcia terminów płatności, a niekiedy także innych warunków

płatności. Nieliczne państwa dłużnicze okresowo lub częściowo zawiesiły spłatę zadłużenia.

Przyczyn kryzysu płatniczego należy upatrywać w trzech zjawiskach. Po pierwsze, w

decydującym stopniu kredyty zostały wykorzystane niedostatecznie efektywnie przez

kredytobiorców. Nie chodzi tu nawet o jawne nadużycia, co nie było rzadkością (zakupy

zbrojeniowe, zawłaszczenie przez skorumpowane władze itp.), lecz o błędną politykę

ekonomiczną, która kreowała niewłaściwe kierunki użycia zewnętrznych funduszy. Po drugie, w

pewnej mierze do owego kryzysu przyczyniły się obiektywne czynniki o charakterze

rynkowo-koniunkturalnym na Zachodzie, m.in. krótkotrwała recesja na początku lat

osiemdziesiątych ograniczająca możliwości eksportowe (a więc i dochody na spłatę długu)

dłużników, znaczny wzrost stopy procentowej na światowych rynkach finansowych, spadek cen

wielu podstawowych towarów eksportowych dłużników i okresowo bardzo wysoki kurs dolara,

którym reguluje się większość zobowiązań. Po trzecie, jakkolwiek niemoralne jest chyba

przypisywanie choćby części "winy" za niewypłacalność dłużnika wierzycielowi, niemniej jednak

bezsporne jest to, że pożyczkodawcy nie zachowali dostatecznej ostrożności, bezkrytycznie i

nazbyt optymistycznie szacując zdolności absorpcji kredytów i późniejszego ich zwrotu.

6 / 7

background image

Główne problemy globalne

środa, 18 sierpnia 2010 18:17

Perspektywy rozwiązania problemu zadłużenia są niejasne. Mimo prób międzynarodowej

koordynacji działań zarówno po stronie dłużników, jak i wierzycieli, nie należy oczekiwać

"jednego, generalnego i globalnego "rozwiązania. Bardzo mało prawdopodobne są przypadki

spłaty długu za wszelką cenę (casus Rumunii w końcu lat osiemdziesiątych), tj. kosztem

dramatycznych ograniczeń konsumpcji i stagnacji. Nie jest powszechnie możliwym

rozwiązaniem umorzenie części długu, co jak dotąd udało się uzyskać Meksykowi, Polsce,

Egiptowi i kilkunastu najuboższym krajom Afryki. Większość krajów dłużniczych musi

podejmować drogę pośrednią - restrukturyzacja plus polityka dostosowawcza uzgodniona z

wierzycielami, wspomagana w pewnym zakresie nowymi środkami z zagranicy.

Źródło: R. Milewski (red.), Elementarne zagadnienia ekonomii, Warszawa 2002.

7 / 7


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
11 Zakres i główne trendy globalizacjiid 12273 ppt
GŁÓWNE PROBLEMY W PRZEDŁUŻANIU PAZNOKCI, Uroda, Kosmetyka, Paznokcie
Problemy globalne
Bezrobocie i inflacja jako główne problemy nurtujące współczesną gospodarkę, Dokumenty, studia, nota
Sławińska I Główne problemy struktury dramatu opr
balawajdej Problem surowcowo enegratyczny wjako problem globalny
jak wolne społeczenstwo mołoby rozwiązać problem globalnego ocieplenia
bezrobocie-i-inflacja., Bezrobocie i inflacja jako główne problemy nurtujące współczesną gospodarkę
Problem globalizacji
Wsp czesne problemy globalne, Geopolityka
T 9 Główne problemy i wyzwania dla kszt zaw
ochrona srodowiska jako problem globalny lisicka
Główne problemy przestrzegania bhp.Postępowanie dowódcy w raz, Motoryzacja, BHP, BEZPIECZEŃSTWO I HI
PROBLEMY GLOBALIZACJI bloki tematyczne, PolitologiaUJ
Pgik glowne problemy do rozwiaz Nieznany
2 Problemy globalne elearning [Automatycznie zapisany]
główne problemy kształtowania polityki koniunktury gospodarc, Finanse

więcej podobnych podstron