Wojewódzki Związek Pszczelarzy
w Olsztynie
„Poprawa zdrowotności i produkcyjności rodzin
pszczelich”
Materiały pomocnicze dla uczestników szkolenia
Szkolenie realizowane jest w oparciu o środki pochodzące z budżetu państwa
i Komisji Europejskiej
Olsztyn,
luty-marzec 2012 r.
Druk: Warmińsko-Mazurski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w
Olsztynie, 10-356 Olsztyn, ul.Jagiellońska 91
Tel./fax: 089 535 76 84, 626 44 39
e-mail:
nakład: 132 egz.
2
Spis treści
WSTĘP .............................................................................................. 4
Dr inż. Ryszard S. Pałach
AKTUALNE ZASADY DOBREJ PRAKTYKI PRODUKCYJNEJ W
PSZCZELARSTWIE .......................................................................... 5
Dr inż. Janusz Bratkowski
SPECYFICZNE CECHY GOSPODARSKI PASIECZNEJ NA WARMII
I MAZURACH W ULACH POSZCZEGÓLNYCH TYPÓW ...............17
Dr hab. Zbigniew Lipiński
ODŻYWIANIE SIĘ I ŻYWIENIE PSZCZÓŁ W KONTEKŚCIE ICH
ZDROWOTNOŚCI ORAZ WYDAJNOŚCI MIODOWEJ I JAKOŚCI
POZYSKIWANYCH MIODÓW ........................................................30
3
WSTĘP
Wiosna coraz bliżej. Wkrótce naszą energię skierujemy na pszczoły. Ważne
jest, aby wysiłek fizyczny i intelektualny spożytkować jak najefektywniej. Jedną z ta-
kich form przygotowania się do pracy w pasiece jest szkolenie. W wolnych chwilach
w długie wieczory jesienno-zimowe przeglądaliśmy literaturę pszczelarską, stare
książki i nowinki.
Pochylając się nad tą literaturą, mogliśmy częściowo rozwikłać nurtujące nas
zagadnienia. Zawsze pozostaną jednak jakieś pytania i wątpliwości. Dzięki
dofinansowaniu przez ARR szkolenia i opracowaniu wybranych tematów
pszczelarskich przez grono naszych naukowych autorytetów tę wiedzę możemy
nieco poszerzyć. Możemy, pod warunkiem, że naszą uwagę skupimy nie tylko na
zajęciach, ale także później, powracając od czasu do czasu do treści zawartych w
niniejszym skrypcie.
Nadchodzi czas, w którym my pszczelarze i nasze pszczoły możemy wspólnie
uratować świat. Będzie to możliwe tylko wtedy, gdy nie tylko ilość pozyskanego
miodu, pyłku i innych produktów pszczelich będzie dla nas najważniejsza.
Dotychczasowy kierunek ekspansji nastawiony na eksploatację pszczoły miodnej do
granicy wytrzymałości musi odejść do przeszłości. Najważniejszym zadaniem
pszczelarstwa będzie utrzymywanie pszczoły zdrowej, zachowującej swoje naturalne
cechy genetyczne i co najważniejsze - przyjaznej ludziom.
Przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na to, aby w naszej codziennej pracy,
rozumieć pszczoły, a one żeby nas rozumiały; niech etyka pszczelarska będzie miała
pierwszeństwo przed techniką wyzysku pszczoły. To pierwszeństwo etyki będzie
zalążkiem do wzajemnej miłości człowieka do przyrody i przyrody do człowieka, tym
samym miłości pszczelarza do pszczoły i pszczółek do pszczelarza.
Znając wiedzę i doświadczenia naszych wykładowców wierzę, że obie te drogi
nauki i etyki będą nierozłączne w naszej dalszej pracy w pasiekach.
Józef ZYSK – Prezes WZP
4
AKTUALNE ZASADY DOBREJ PRAKTYKI PRODUKCYJNEJ W
PSZCZELARSTWIE
Dr inż. Ryszard S. Pałach
„Kodeks dobrej praktyki produkcyjnej w pszczelarstwie” został uchwalony
przez Walny Zjazd Delegatów 29 lutego 2004 roku. Po 8-miu latach można
stwierdzić, że w ciągu minionego czasu obszar kodeksowych regulacji oraz główne
dezyderaty nie uległy zasadniczym zmianom. Oczywiście, nastąpiły pewne zmiany w
prawodawstwie, stąd trzeba było do szczegółowych zaleceń ponownie wrócić. Warto
podkreślić, że w wyniku konsekwentnych starań Zarządu Polskiego Związku Pszcze-
larskiego udało się przekonać do kodeksowych regulacji Głównego Lekarza Wetery-
narii w naszym kraju, który dokonał aktualizacji dotychczasowego tekstu i we
wrześniu 2011 roku zalecił „Kodeks Dobrej Praktyki Produkcyjnej w Pszczelarstwie”
do stosowania przez pszczelarzy na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Uzyskanie
przez kodeks statusu dokumentu z podpisem Głównego Lekarza Weterynarii
powoduje, że jego treść dotyczy wszystkich pszczelarzy w Polsce a nie tylko
zrzeszonych w PZP a zarazem daje pszczelarzom platformę do łatwiejszego
zrozumienia ich problemów w kontaktach ze służbą weterynaryjną.
Uznano także za celowe, aby po przetłumaczeniu treści kodeksu przekazać
go ministrom rolnictwa wszystkich krajów członkowskich Unii Europejskiej.
I. P s z c z e l a r z i j e g o p a s i e k a
Wszyscy pszczelarze (a na pewno zrzeszeni w różnych organizacjach) wiedzą
o obowiązku zgłaszania swojej działalności do rejestru prowadzonego przez
powiatowego lekarza weterynarii właściwego terytorialnie ze względu na lokalizację
danego gospodarstwa pasiecznego celem objęcia go nadzorem weterynaryjnym.
Zgłoszenie zamiaru prowadzenia pasieki w Powiatowym Inspektoracie Weterynarii
winno nastąpić w ciągu 30 dni od chwili nabycia rodziny pszczelej lub osadzenia roju.
Zgłoszone gospodarstwo pasieczne winno spełniać szczegółowe warunki
weterynaryjne związane z produkcją i wprowadzaniem na rynek zwierząt, czyli rojów
lub rodzin albo matek pszczelich a także produktów spożywczych w postaci miodu,
obnóży pyłkowych, pierzgi lub mleczka pszczelego.
5
Coraz
więcej pszczelarzy dokonało także zgłoszenia chęci prowadzenia
sprzedaży bezpośredniej uzyskiwanych w swojej pasiece produktów pszczelich i po
pozytywnym rozpatrzeniu wniosku przez powiatowego lekarza weterynarii uzyskało
wpis na listę podmiotów prowadzących produkcję i sprzedaż bezpośrednią
produktów pochodzenia zwierzęcego. Taka sprzedaż może być dokonywana przez
pszczelarza w punkcie sprzedaży urządzonym na terenie jego gospodarstwa lub ze
środka transportu podczas kiermaszów i wystaw oraz na targowiskach i w halach
targowych po opłaceniu obowiązujących tam opłat lokalnych.
Obszar pasieczyska powinien być oznaczony, zaś przy każdym wejściu
powinna znajdować się tablica z napisem „Uwaga - pszczoły! Osobom
nieupoważnionym wstęp wzbroniony”. Przy głównym wejściu poniżej tej tablicy
należy podać nazwisko właściciela pasieki wraz z numerem jego telefonu. Ze
względu na narażenie ludzi i zwierząt na pożądlenie przez pszczoły ustawienie uli
winno służyć ograniczeniu zagrożenia, jakie jad pszczół stanowi dla osób na niego
uczulonych.
Ponieważ właściciel zwierząt odpowiada za szkody spowodowane lub
wyrządzone przez jego zwierzęta wymaganym jest, aby:
• ule z pszczołami były ustawione co najmniej 10 m od uczęszczanej drogi
publicznej, budynków mieszkalnych, inwentarskich i gospodarczych, a także
podwórza oraz ogrodu, natomiast 50 m od autostrad i dróg szybkiego ruchu;
• ule z pszczołami ustawione w odległości 3 - 10 m od wskazanego wcześniej
otoczenia (nie dotyczy autostrad i dróg szybkiego ruchu) były oddzielone stałą
przeszkodą (parkan, mur, krzewy) o wysokości co najmniej 3 m, która
spowoduje wznoszenie się wylatujących i powracających do ula pszczół nad
pobliskim terenem (w terenie gęściej zabudowanym dobrym rozwiązaniem jest
umieszczenie uli w budowli sytuującej otwory wylotowe na wysokości co
najmniej 3 m nad powierzchnią terenu);
• od
szkół, przychodni, domów opieki i temu podobnych obiektów użyteczności
publicznej zachować bezpieczną odległość nie mniej niż 150 m;
• na obszarach o dużej gęstości zaludnienia użytkować pogłowie pszczół
łagodnych, czyli charakteryzujących się obniżoną agresywnością wobec
otoczenia;
6
• ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej pszczelarzy w ramach swojej
organizacji pszczelarskiej, która negocjuje z ubezpieczycielami szczegółowe
warunki ubezpieczenia grupowego i wybiera najkorzystniejszą ofertę.
Zaleca się, aby zezwalając na lokalizację obiektów uciążliwych (np. stacje
paliw płynnych, hurtownie środków chemicznych, nadajniki wysokiej częstotliwości)
przestrzegać odległości 200 m od zarejestrowanych pasiek a przy już istniejących
obiektach tego typu w takiej odległości lokalizować pasieki.
Typowe dla pszczelarstwa zagadnienie przemieszczania rodzin pszczelich na
poszczególne pożytki także wiąże się ze znajomością i przestrzeganiem przez
pszczelarza określonych reguł. W celu ograniczenia możliwości rozprzestrzeniania
się chorób zakaźnych rodziny pszczele przemieszczane poza granice powiatu muszą
być zaopatrzone w świadectwo zdrowia wydane przez Powiatowego Lekarza
Weterynarii, u którego pasieka zgłoszona jest do rejestru. Jednocześnie, zamiar
przywiezienia swojej pasieki do określonej miejscowości w innym powiecie należy
wcześniej zgłosić do właściwego terytorialnie dla tej miejscowości Powiatowego
Lekarza Weterynarii, który dysponuje informacją o ewentualnym zagrożeniu
związanym z występowaniem chorób zakaźnych na jego obszarze działania. W razie
istnienia na tym obszarze ognisk choroby zakaźnej podlegającej obowiązkowi
zwalczania, przy zgłaszaniu zamiaru przywiezienia pasieki dowiemy się o zakazie
przyjazdu z pszczołami. Wystąpienie choroby narazić może właściciela pasieki
wędrownej na problemy związane z obsługą pozostawionych rodzin pszczelich a
nawet może spowodować konieczność zniszczenia lub niekorzystnego sprzedania
pasieki w miejscu jej czasowego postoju.
Oczywiście - kwestię przywiezienia i ustawienia swojej pasieki na pożytku
należy także wcześniej uzgodnić z właścicielem plantacji i gruntu, na którym ule
zostaną ustawione (najlepiej dokonać tego w formie pisemnej) biorąc również pod
uwagę informacje właściciela plantacji o aktualnych i planowanych ustaleniach w tym
zakresie dokonanych z innymi pszczelarzami, gdyż - odwrotnie niż jest to w
przypadku właściciela plantacji - nie leży w interesie żadnego z pszczelarzy
dowożenie swoich rodzin pszczelich do plantacji przepszczelonych. Przewożenie
swoich pszczół na pożytki w innym terenie rodzić może także kwestię ograniczenia
wielkości pożytku dostępnego w tej okolicy miejscowym pszczelarzom i z tego
względu obok ustaleń z plantatorem należy dokonać rozeznania w zakresie liczby
7
rodzin pszczelich użytkowanych w miejscowych pasiekach, aby postawieniem swojej
pasieki nie powodować przepszczelenia terenu.
Nawiązanie w odpowiednim terminie kontaktów z właściwym ze względu na
położenie danej plantacji Powiatowym Lekarzem Weterynarii jest także niezbędne ze
względu na konieczność uzyskania informacji, czy rodziny pszczele z innych pasiek
przywiezione na tą samą lub sąsiednią plantację zostały u niego zgłoszone, czyli nie
budzą żadnych wątpliwości w zakresie ich zdrowotności. W razie braku u
miejscowego lekarza takich zgłoszeń zasadnym jest poprzez pisemne wystąpienie
spowodowanie podjęcia przez Powiatowego Lekarza Weterynarii odpowiednich
kroków wyjaśniających oraz wydania stosownych decyzji.
W
obrębie gospodarstwa pasiecznego powinny znajdować się:
∗ apteczka, w której znajdują się: woda utleniona, krople nasercowe, maść
antyhistaminowa, wapno musujące, gaza, bandaż, przylepce, opaski i rękawiczki;
∗ wydzielone miejsce do składowania środków dezynfekcyjnych (np. spirytus, soda
kaustyczna, wapno palone, mleko wapienne) niezbędnych do przeprowadzenia
doraźnej dezynfekcji sprzętu i terenu pasieczyska. Miejsce to powinno być
zabezpieczone przed dostępem osób niepowołanych. Może to być np. metalowa
szafa zamykana na klucz;
∗ miejsce zapewniające właściwe warunki do przetrzymywania leczniczych
produktów weterynaryjnych, zabezpieczone przed dostępem osób niepowołanych
(np. oznakowana apteczna weterynaryjna zamykana na klucz),
∗ odzież i obuwie przeznaczone do obowiązkowego użycia wyłącznie w
gospodarstwie pasiecznym (wygodnie jest umieścić je w jednym przedziale
dwuczęściowej szafie ubraniowej, której drugi przedział posłuży do przechowywania
odzieży używanej poza gospodarstwem).
W
zależności od liczby posiadanych rodzin pszczelich w każdym gospodar-
stwie pasiecznym koniecznym jest urządzenie pomieszczeń technologicznych
(pracowni) oraz stosownych do potrzeb powierzchni magazynowych.
Podstawowy zakres prac związanych z bieżącą obsługą posiadanych rodzin
pszczelich wiąże się koniecznym użytkowaniem właściwie urządzonej i wyposażonej
podręcznej pracowni pasiecznej. W niej wykonywane są m.in. takie prace, jak:
♦ wtapianie węzy do ramek (w razie konieczności także wcześniejsze wykonanie
nowych ramek i naciąganie drutu),
8
♦ sortowanie plastrów wycofanych z gniazd przed zimowlą,
♦ wycinanie plastrów do przetopu z ramek przeznaczonych do wymiany.
W pomieszczeniu w pobliżu pasieki wykonuje się specjalistyczne czynności, takie
jak:
♦ przekładanie do miseczek larw hodowlanych przy wychowie matek,
♦ znakowanie matek pszczelich itd.
W
podręcznej pracowni pszczelarskiej jest także przechowywany podstawowy
sprzęt i wyposażenie związane ze standardową obsługą rodzin pszczelich w trakcie
sezonu (ubranie, obuwie, fartuch i kapelusze ochronne, wózek pasieczny,
transportówki, skrzynka pasieczna z dłutem, podkurzaczem, skrobakiem, zmiotką
itd).
Przechowywanie zapasowych uli i ich wyposażenia oraz korpusów a także
zapasowych ramek i zapasów paszy dla pszczół należy prowadzić w sposób
zabezpieczający przed dostępem owadów i gryzoni. Powierzchnia i liczba
pomieszczeń magazynowych związane są bezpośrednio z istniejącymi potrzebami,
czyli wielkością danej pasieki, ale również wynikają one z użytkowanego typu ula i
systemu prowadzonej gospodarki pasiecznej.
Najwyższe wymagania funkcjonalne i higieniczne musi spełniać tzw. miodowa
pracownia pasieczna, wykorzystywana jako pomieszczenie do:
• przeprowadzania miodobrania,
• dosuszania i doraźnego przechowywania pozyskanych obnóży pyłkowych,
• pozyskiwania propolisu,
• przechowywania i rozlewania miodu z odstojników do opakowań jednostkowych.
Tradycyjne pozyskiwanie produktów pszczelich może odbywać się także w
wędrownych pawilonach, wozach pasiecznych, dostosowanych przyczepach i
namiotach.
Aby
umożliwić dokładne utrzymywanie czystości, najlepiej, gdy podłoga i
ściany pracowni miodowej mają gładką i nienasiąkliwą powierzchnię. W czasie pracy
musi być zapewniona możliwość bieżącego mycia rąk w czystej wodzie i ich
osuszania.
Mając na względzie bezpośredni kontakt z żywnością, pszczelarz i inne osoby
pracujące w pracowni miodowej podczas miodobrania a także przy rozlewaniu miodu
do opakowań detalicznych winni posiadać aktualne zaświadczenia potwierdzające
9
dopuszczenie ich w wyniku przeprowadzonych badań lekarskich do takiej pracy.
Pszczelarz winien również posiadać niezbędną wiedzę objętą programem kursu
podstawowego z zakresu pszczelarstwa kwalifikowanego.
Ze
względów higieniczno-sanitarnych (higiena rąk pszczelarza oraz
utrzymanie w czystości urządzeń pasiecznych) jak i z uwagi na potrzeby żywieniowe
pszczół istotnym zagadnieniem w każdej pasiece jest użytkowanie czystej wody.
Pomieszczenia
użytkowe w domach mieszkalnych, w których przygotowuje się
żywność do spożycia (kuchnie), mogą być przeznaczone do wykonywania czynności
pszczelarskich takich jak: rozlew miodu, pakowanie pyłku i pierzgi pod warunkiem, że
podczas tych czynności nie mogą być wykonywane inne czynności – np. gotowanie
zup, smażenie mięs itp.
Każda podręczna pracownia pasieczna musi być wyposażona w apteczkę, w
której znajdują się: woda utleniona, krople nasercowe, maść antyhistaminowa,
wapno musujące, gaza, bandaż, przylepce, opaski i rękawiczki.
Bardzo bliskie powiązanie pszczół ze środowiskiem, w którym żyją, jest dla
pszczelarzy oczywistym zobowiązaniem do ochrony a także wzbogacania
otaczającego ich świata roślin i zwierząt. Organizacje pszczelarskie bardzo często
zapewniają swoim członkom zbiorowe zaopatrzenie w poszukiwane sadzonki i
nasiona. Dzięki temu właściciele poszczególnych pasiek w szerokim zakresie
podejmują nasadzenia drzew i krzewów wzbogacających zasoby nektaru i pyłku w
ich okolicy. Równolegle z tym trudem pszczelarze na co dzień pamiętają o tym, aby
w związku ze swoją pracą przy pszczołach nie obciążać środowiska przyrodniczego
ewentualnymi odpadami.
II. G o s p o d a r k a p a s i e c z n a
Przyjęty system gospodarowania winien zapewniać właściwe warunki
bytowania i rozwoju rodzin pszczelich a przez to służyć utrzymaniu dobrego stanu
zdrowia pszczół i uzyskiwaniu wysokiej jakości produktów pszczelich. W tym celu
użytkowane ule muszą w możliwie największym stopniu spełniać wymogi związane z
biologią rodziny pszczelej a także nie powinny wprowadzać do przestrzeni
zajmowanej przez pszczoły elementów i substancji okresowo lub na stałe
naruszających korzystny dla pszczół i pszczelarza dobrostan rodziny pszczelej. Z
tego względu bardzo istotnym jest stosowanie do budowy uli właściwych materiałów,
10
używanie do konserwowania uli materiałów nieszkodliwych dla pszczół. Również
używanie podkurzacza wymaga zarówno stosowania naturalnego próchna lub
mieszanki stanowiącej kompozycję wysuszonych pędów, liści i kwiatostanów
wybranych roślin, jak i ograniczonego wprowadzania dymu do gniazda, gdyż nie tylko
poskramia on agresywne zachowania pszczół, lecz także na długie godziny zakłóca
naturalny rytm życia i pracy rodziny pszczelej a liczne składniki dymu mogą
niekorzystnie wpłynąć na smak i aromat pozyskiwanych produktów. Absolutnie nie
należy wdmuchiwać do ula popiołu! Mając na uwadze komfort oraz efektywność
pracy pszczelarza, dobrostan pszczół i jakość pozyskiwanych produktów pszczelich
zasadnym jest szerokie wprowadzanie do każdej pasieki matek pszczelich z linii
selekcjonowanych na wzmocnienie cechy łagodności.
Ponieważ jednak wzrósł szkodliwy nacisk środowiska zewnętrznego,
zmienianego nowymi technologiami, objawiają się
śmiertelne skutki
wieloczynnikowych chorób – wielką rolę odgrywa podnoszenie żywotności pszczół
(odporność na choroby, zachowanie higieniczne).
Z przyczyn zdrowotnych i higienicznych a także w celu zapewnienia
najwyższej jakości pozyskiwanych produktów pszczelich koniecznym jest
prowadzenie intensywnej wymiany plastrów w całej pasiece. Za regułę należy przyjąć
takie sterowanie układem gniazda i miodni, aby do miodni nie trafiały plastry
gniazdowe, na których jesienią przebywały pszczoły poddawane zabiegom
zwalczania warozy. Praktycznym aspektem realizacji tej zasady jest znakowanie
farbą lub kolorowymi pinezkami przed wiosennym przeglądem wszystkich ramek
znajdujących się w przezimowanych rodzinach, co pozwala od początku aktywnego
sezonu pasiecznego konsekwentnie wycofywać je z uli i przeznaczać do
przetopienia.
Najczystszy wosk (z odsklepów, ramek pracy, pułapek trutowych, z zabudowy
dziewiczej) przeznacza się na węzę i do przetwórstwa farmaceutycznego. Wosk
najbardziej obciążony – na ozdoby, z których spalania klient nie będzie wdychał
aromatu. Przyjazne dla środowiska, praktyczne i oszczędne jest stosowanie
wysokowydajnych topiarek słonecznych oraz topiarek parowych (szczelne, dobrze
izolowane, o niezbyt obszernej kubaturze, obrotowe).
Ważnym jest, aby pozostałości zapasów zimowych były w pełni zużyte na
potrzeby rozwijającej się rodziny pszczelej, czyli nie dostały się podczas miodobrania
11
do pozyskanego miodu. Sprzyja temu prowadzone w okresie wiosennego rozwoju
rodzin nasilone odsklepianie zimowych zapasów.
Jeśli trzeba, na pasieczysku urządza się zabezpieczone przed wiatrami i
zanieczyszczeniem poidło z czystą wodą.
III. U t r z y m a n i e z d r o w o t n o ś c i p s z c z ó ł
Coraz trudniejsze warunki środowiska, z którym życie rodziny pszczelej jest
ściśle związane, zobowiązują każdego pszczelarza do szczególnej dbałości o trwałe
utrzymywanie właściwej kondycji użytkowanych rodzin pszczelich. Tak rozumiana
profilaktyka wymaga wzbogacania każdego zabiegu pasiecznego w stałe elementy
higieniczne oraz wnikliwej obserwacji nasilenia w poszczególnych rodzinach
pszczelich zachowań służących ograniczeniu i eliminacji pojawiających się
czynników chorobotwórczych. Kwalifikowanie do dalszego użytkowania i
rozmnażania rodzin, w których robotnice szybko rozpoznają wczesną fazę chorób
czerwiu i usuwają już w tym etapie pojawiające się zagrożenie dla zdrowia, bytu i
produkcyjności rodziny pszczelej, to zadanie, któremu mogą podołać nieliczni
pszczelarze. Z tego względu pszczelarze powinni w tym zakresie pomóc sobie
korzystając z zakupu kwalifikowanego materiału hodowlanego, selekcjonowanego w
kierunku przejawiania nasilonych zachowań higienicznych.
Podejmowanie przez niektóre gospodarstwa pasieczne produkcji rodzin
pszczelich, odkładów i pakietów celem zaopatrywania w nie innych pszczelarzy,
wiąże się ze szczególnym wzrostem zagrożenia w zakresie rozprzestrzeniania się
chorób zakaźnych. Z tego względu takie pasieki i pasieki hodowlane winny być co
roku, w miesiącu kwietniu, objęte obowiązkowym badaniem zapasów zimowych w
kierunku gnilca amerykańskiego.
Ważnym warunkiem uzyskiwania pełnowartościowego miodu i innych
produktów pszczelich jest takie postępowanie, które pozwoli uniknąć obecności w
nich pozostałości środków stosowanych w leczeniu pszczół. Główne zasady
postępowania w tym zakresie są następujące:
♦ nie podawać rodzinom pszczelim żadnych środków leczniczych, jeśli czerw i
pszczoły są zdrowe,
♦ w pierwszym rzędzie stosować biologiczne metody zwalczania chorób,
12
♦ w razie konieczności do leczenia pszczół stosować jedynie leki zaordynowane
przez lekarza weterynarii,
♦ stosować leki wyłącznie w zaleconych dawkach oraz w okresach kiedy rodziny
pszczele nie gromadzą nektaru, aby uniknąć dostania się pozostałości leków do
miodu wirowanego później z tych rodzin,
♦ w razie wskazanej przez lekarza konieczności leczenia pszczół w okresie obfitego
napływu wziątku, bezwzględnie zadbać o usunięcie po zakończeniu leczenia z
wszystkich ramek całego zapasu pokarmu (także powstałego ze zgromadzenia
syropu ze środkiem leczniczym podawanego pszczołom w trakcie kuracji) celem
zniszczenia go lub wykorzystania w pasiece przez pszczoły wyłączone z produkcji
miodu np. poprzez podkarmianie nim rozwijających się odkładów albo rodzin
użytkowanych przy wychowie matek pszczelich w okresie braku naturalnego
pożytku. W przypadku leczenia kiślicy, zgnilca amerykańskiego lub grzybicy
złożony w plastrach syrop z pozostałością leku należy bezwzględnie zniszczyć i
nie poddawać go innym rodzinom, gdyż może to spowodować rozprzestrzenienie
się choroby. Miód pochodzący z rodzin wyleczonych w danym sezonie ze zgnilca
można ewentualnie zużyć do wypieków, produkcji napojów chłodzących lub
innych celów spożywczych wykluczających nalatywanie pszczół do
pozostawionych resztek tego miodu.
W związku z koniecznością zwalczania warrozy oraz wykonywania w razie
potrzeby innych zabiegów leczniczych, w każdej pasiece powinna być prowadzona i
przechowywana dokumentacja leczenia zwierząt w postaci książki leczenia zwierząt.
Mając na względzie konieczność zwalczania pasożyta Varroa destructor także w
następnych latach oraz zdolność tego pasożyta do dostosowywania się do tej
sytuacji poprzez wykształcanie oporności na stosowane leki, każdy pszczelarz –
poprzez współdziałanie organizacji pszczelarskich ze służbą weterynaryjną – ma
obowiązek włączać się do realizacji ustalonych dla danego obszaru programów
zwalczania warrozy poprze zastosowanie zabiegów w podanych terminach i ściśle
wskazanych leków.
Jednolite postępowanie w tym zakresie wszystkich pszczelarzy na danym terenie
umożliwia uzyskiwanie wysokiej skuteczności leczenia oraz pozwala unikać
zwiększania dawek leku i wprowadzania do użycia coraz to nowszych specyfików
zagrażających obniżeniem jakości pozyskiwanych produktów.
13
Dokumenty potwierdzające zaordynowanie przez lekarza weterynarii
zastosowanego leku należy przechowywać przez okres 3 lat (także w przypadku
zakończenia prowadzenia pasieki i wycofania jej z rejestru prowadzonego przez
powiatowego lekarza weterynarii).
IV. U z y s k i w a n i e w y s o k i e j j a k o ś c i p r o d u k t ó w
p s z c z e l i c h
Mimo,
iż 85-90 % pożytków z pracy pszczół stanowi wartość zwyżki w
zakresie wielkości i jakości plonów uzyskiwanych w rolnictwie, ogrodnictwie,
sadownictwie i leśnictwie, to w polskich warunkach rzeczywisty przychód pszczelarza
stanowi najczęściej wyłącznie wartość pozyskiwanych produktów pszczelich, która
winna mu z nadwyżką zrekompensować poniesione nakłady. W tej sytuacji
kształtowanie najwyższej jakości produktów pozyskiwanych od pszczół, stanowi
podstawowy wyznacznik właściwego funkcjonowania pasieki.
W pierwszym rzędzie czynnikiem decydującym o tym, jaka będzie wartość
tego, co pszczoły przyniosą do swojego ula jest jakość otaczającego pasiekę
środowiska przyrodniczego. Dlatego zdecydowanie niecelowym jest sytuowanie
pasieki w obszarach silnie zdegradowanych przez działalność przemysłową
człowieka oraz w rejonach bardzo intensywnych upraw rolniczych i ogrodniczych.
Gdyby nawet założyć, że pszczelarz ani inny konsument nie będzie spożywał
zapasów zgromadzonych przez pszczoły, to na takich obszarach należy się liczyć ze
znaczącymi problemami w utrzymaniu zdrowotności i żywotności pszczół, co tym
bardziej winno powstrzymywać miłośników pszczół od realizacji zamiaru
prowadzenia pasieki w tym terenie.
Chociaż prawnie ustalone są jedynie wymogi dotyczące pasiek prowadzących
produkcję metodami ekologicznymi (szczegółowe zasady rozporządzenia Rady WE
nr 834/2007) oraz deklarowanego przestrzegania metod pozyskiwania miodów
zarejestrowanych jako produkty tradycyjne, to jednak właściciel pasieki dbający o
swój dobry wizerunek w oczach konsumentów również zatroszczy się o wykonanie
właściwych badań i okazywanie wyników dotyczących jakości produktów.
Miód powinien być przechowywany w miejscu ciemnym, chłodnym i suchym.
14
Najkorzystniej jest lokalizować pasieki produkcyjne na obszarach o dużej
obfitości i wydajności roślin pożytkowych. Ponieważ taki stan jest charakterystyczny
dla rejonów o zasobnych rodzajach gleby, dlatego wówczas trzeba się poważnie
liczyć z zagrożeniem powodowanym przez intensywne metody gospodarki rolniczej,
związane z dużą chemizacją środowiska wskutek prowadzonych zabiegów
chemicznego zwalczania chwastów oraz chorób i szkodników roślin.
Na szczęście dla pszczelarzy rolnictwo polskie wyróżnia się stosunkowo
niskim wskaźnikiem zużycia nawozów sztucznych oraz środków chemicznej ochrony
roślin. Stąd ten rodzaj zagrożenia dla życia pszczół i jakości produktów pszczelich
nie stanowi u nas obecnie powszechnego problemu.
Tym niemniej w zasięgu lotu swoich pszczół każdy pszczelarz winien śledzić
bieżący układ pożytków a w przypadku występowania znaczących powierzchni
intensywnych upraw sadowniczych i polowych nawiązywać kontakt z właścicielami
pól celem wyprzedzającego poznania terminów koniecznych zabiegów ochronnych
oraz rodzaju środków planowanych do zastosowania. Aby uniknąć nieprzewidzianych
wcześniej sytuacji regułą jest coroczne zgłaszanie w lutym przez pszczelarzy w
urzędzie gminy właściwym dla miejsca stacjonowania pasieki: jej usytuowania i
wielkości oraz własnego adresu zamieszkania a także adresu kontaktowego i
telefonu. W ten sposób urząd gminy ma możliwość przekazania danych
kontaktowych zainteresowanym właścicielom i użytkownikom gruntów, którzy z
odpowiednim wyprzedzeniem winni współpracować z okolicznymi pszczelarzami na
etapie planowania i przeprowadzania zabiegów agrochemicznych na swoich
plantacjach celem uniknięcia powodowania strat w pasiekach i ponoszenia kosztów
ich rekompensaty.
Istotny zakres starań o wysoką jakość produktów pszczelich wiąże się
bezpośrednio z dobrze przemyślaną i zorganizowaną pracą pszczelarza przy swoich
pszczołach. Prawidłowe użytkowanie właściwie wybudowanej pracowni miodowej
zapewnia podstawowy poziom warunków higienicznych, jednak niemniej ważnym
jest rodzaj wyposażenia takiej pracowni a szczególnie użytkowana miodarka a także
cedzidła, odstojniki, pojemniki do kremowania miodu itp., które winny być wykonane
z materiałów kwasoodpornych dopuszczonych do kontaktu z żywnością.
Ponieważ pszczelarz może wprowadzać do sprzedaży jedynie miód
spełniający określone wymagania jakościowe warto wskazać, że oferowanie
konsumentom miodu w opakowaniach detalicznych z reguły wiąże się z
15
koniecznością upłynniania skrystalizowanego wcześniej produktu. Proces
dekrystalizacji miodu wymaga ścisłego utrzymania poziomu temperatury, jaką może
osiągać podgrzewany miód (nie powinna przekraczać 42
o
C). Zdekrystalizowany miód
przed rozlaniem do opakowań detalicznych podlega obowiązkowo procesowi
cedzenia, który ma zapobiec obecności w produkcie handlowym wtórnych
zanieczyszczeń fizycznych.
Bardziej bezpieczne dla zachowania wysokiej jakości miodów, ale także
bardzo korzystne dla jego konsumentów ze względów użytkowych jest kremowanie
miodów, czyli uzyskiwanie wygodnej smarowalności produktu poprzez nadanie luźnej
struktury krystalizującym lub skrystalizowanym miodom.
Wprowadzanie miodu i innych produktów pszczelich do handlu detalicznego
może wymagać uzyskania przez ich producentów świadectwa jakości handlowej
wydawanego na ich koszt po przeprowadzeniu wymaganych badań przez
Wojewódzki Inspektorat Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych.
16
SPECYFICZNE CECHY GOSPODARSKI PASIECZNEJ NA WARMII
I MAZURACH W ULACH POSZCZEGÓLNYCH TYPÓW
Dr inż. Janusz Bratkowski
Gospodarstwo Pasieczne „Dobry Miód”, Olsztyn
Pszczoła miodna (Apis mellifera) zasiedla pomieszczenia zamknięte
zapewniające jej ochronę przed czynnikami atmosferycznymi oraz naturalnymi
wrogami. Dlatego od zarania dziejów człowiek jest zmuszony do utrzymywania
pszczół w takiej przestrzeni. Na początku wykorzystywano na terenie Europy do tego
celu naturalnie zasiedlone przez rodziny pszczele dziuple w drzewach. Na terenach
Polski gospodarka pasieczna oparta była na stopniowej ewolucji z barci w drzewach
poprzez kłody do uli rozbieralnych. Dopiero w XIX i XX wieku nastąpił szybki rozwój
konstrukcji ula. Wprowadzono ramkę a konstrukcję ula oparto na trzech elementach:
dennicy, korpusie i dachu. Ule wykonywano z drewna i słomy. Obecnie wprowadza
się różne tworzywa wytwarzane przez człowieka: styropian, płyty pilśniowe, folie,
gąbki, papier itp. W tym miejscu należy zastanowić się czy wprowadzane nowe
materiały zapewniają rodzinie pszczelej dobrobyt. Z pewnością dąży się do
ograniczenia kosztów nabycia ula, ale to drewno i słoma są najbardziej naturalne i
zapewniają specyficzny mikroklimat w ulu. Te materiały są również odporne na
drapanie, skrobanie, traktowanie ich ogniem, środkami chemicznymi, czego nie
można powiedzieć o nowych materiałach. W chwili obecnej zaletą jest również ich
ekologiczność. Drewno i słoma są biodegradowalne a ich produkcja jest odnawialna.
Pozwalają również na samodzielne przygotowanie elementów ula i jego wykonanie
(Bratkowski i in. 2002).
Warunki klimatyczno-pożytkowe w regionie
Warunki bytowe w środowisku prowadzenia pasieki są istotne dla decyzji
podejmowanych przez pszczelarza. Region północno-wschodniej Polski jest
zaliczany do obszaru o mroźnych zimach i upalnych latach. Okres wegetacyjny jest
opóźniony w stosunku do południa kraju ponad 2 tygodnie. Obserwacje klimatu
pozwalają stwierdzić, że w naszym regionie występują również wysokie odchylenia
od średniej dla opadów i temperatur. Przebieg temperatur obrazuje rycina 1.
Przedstawiono na niej miesięczne temperatury z 3 lat na tle wieloletniej (45 lat) dla
17
0,0
20,0
40,0
60,0
80,0
100,0
120,0
mm
1997
75,2
22,3
67,6
96,9
68,2
36,5
18,6
43,9
52,4
99,6
55,4
86,5
1998
28,1
30,9
40,1
56,9
48,0
84,1
42,2
47,6
112,0
27,9
21,7
14,0
1999
33,3
13,1
3,5
18,0
86,2
32,4
71,3
53,1
26,2
35,4
41,7
3,1
x wieloletnia
36,7
27,6
32,6
36,7
50,2
76,8
79,6
70,6
62,9
48,0
49,1
48,5
I
II
III
IV
V
VI
VII
VIII
IX
X
XI
XII
Rycina 1. Opady deszczu w rejonie Olsztyna na tle średniej wieloletniej (Bratkowski
2001)
rejonu Olsztyna. Ostatnio jest charakterystyczne wyraźne rozchwianie klimatu.
Podczas obecnej zimy 2011/12 obserwowaliśmy wyjątkowo ciepły grudzień i styczeń
z temperaturami powyżej zera oraz brakiem okrywy śniegowej. Luty to siarczyste
mrozy poniżej -20
o
C z małymi opadami śniegu. Takie rozchwianie pogody powoduje
duży niepokój pszczelarzy. Ciepłe zimy przyczyniają się do przedwczesnego
podjęcia wychowu czerwiu i wzrostu zużycia pokarmu. Niejednokrotnie pszczelarze
stwierdzali nawet kilka dm
2
czerwiu krytego w grudniu i styczniu. Miało to miejsce w
rodzinach, które uległy nieprzewidzianym zdarzeniom losowym w tym okresie
(zostały zniszczone przez kunę, wywrócone przez silny wiatr czy zmyte wodą
podczas gwałtownej odwilży).
Termin pierwszego oblotu wiosennego w naszym regionie jest relatywnie
późny i ma miejsce w połowie marca. Po tym czasie należy się również spodziewać
przedłużenia niesprzyjającej pogody, zimnych i deszczowych dni do końca marca.
Na południu kraju występuje wówczas pogoda bardziej stabilna z większą liczbą dni
słonecznych i lotnych. Niestabilną pogodę obserwuje się aż do kwitnienia rzepaku
ozimego, kiedy zdarzają się spadki temperatur poniżej zera. A trzeba pamiętać, że
pszczoły podejmują aktywność lotną w określonych warunkach: temperatura musi
wynosić ok. 13
o
C, dzień musi być bezdeszczowy. Również siła wiatru ma znaczenie
dla ilości pokarmu przynoszonego przez robotnice do ula. W prostej zależności
późny i ma miejsce w połowie marca. Po tym czasie należy się również spodziewać
przedłużenia niesprzyjającej pogody, zimnych i deszczowych dni do końca marca.
Na południu kraju występuje wówczas pogoda bardziej stabilna z większą liczbą dni
słonecznych i lotnych. Niestabilną pogodę obserwuje się aż do kwitnienia rzepaku
ozimego, kiedy zdarzają się spadki temperatur poniżej zera. A trzeba pamiętać, że
pszczoły podejmują aktywność lotną w określonych warunkach: temperatura musi
wynosić ok. 13
o
C, dzień musi być bezdeszczowy. Również siła wiatru ma znaczenie
dla ilości pokarmu przynoszonego przez robotnice do ula. W prostej zależności
18
rozwój roślinności zależy od przebiegu pogody a ta wpływa na aktywność lotną
pszczół a zatem rozwój rodzin pszczelich. To w zależności od ich rozwoju pszczelarz
podejmuje odpowiednie decyzje.
Głównymi roślinami pożytkowymi regionu są mniszek lekarski, rzepak ozimy,
malina leśna, gryka i wrzos. Najistotniejszymi pożytkami są dla większości pasiek
pożytek z rzepaku ozimego i lip oraz gryki (Gromisz i in. 1978). Rozwój rodzin
pszczelich jest ściśle związany z trwaniem poszczególnych pożytków (Gromisz i in.
1978). Kwitnienie głównych roślin pożytkowych w ostatnich latach rozpoczynało się w
rejonie Olsztyna: rzepak - 2. maja, malina leśna - 5. czerwca, lipa drobnolistna - 1.
lipca, gryka - 1. lipca a wrzos - 20. sierpnia (obserwacje własne). Rozwój rodzin trwa
w naszych warunkach do kwitnienia maliny leśnej, kiedy kończy się nasilony wychów
czerwiu (rycina 2). Po tym pożytku następuje masowe wygryzanie się pszczół z
wcześniejszego czerwienia i rodziny trwają jeszcze w okresie nastroju rojowego,
który przeciąga się do początków kwitnienia gryki i lip. W tym czasie liczebność
populacji pszczół osiąga maksymalną wartość. W naszych warunkach klimatyczno-
pożytkowych w rodzinie może nagromadzić się ok. 50-60 tys. osobników, a przez
cały sezon w ulu jest wychowywane ok. 200 tys. osobników.
33,3
25,7
41,1
18,8B
56,6a
26,5
40,6
47,7
39,0b
34,9Aa
25,0
35,0
43,9
23,3b
44,9
0
10
20
30
40
50
60
5.05
18.05
31.05
14.06
29.06
Daty pomiarów
P
ow
ie
rz
ch
n
ia
cz
erw
iu
(
d
m
2
)
Grupa I
Grupa II
Grupa III
19
Rycina 2. Powierzchnia czerwiu w wiosennych pomiarach w dm
2
(Katedra
Pszczelnictwa UWM 2006, badania niepublikowane)
Objaśnienia: grupa I - odbiór czerwiu, grupa II - odbiór czerwiu i pszczół, grupa III -
kontrolna, prowadzona w tradycyjnym systemie gospodarki pasiecznej.
Małe litery oznaczają różnice istotne przy p=0,05, duże przy p=0,01
Typy uli używane przez pszczelarzy w regionie
Zakwalifikowanie ula do określonego typu zależy od zastosowanego wymiaru
ramki. Najpopularniejszymi ulami w Polsce są Dadant (435x300mm), warszawski
poszerzony (300x435mm), wielkopolski (360x260mm) i ul wielokorpusowy. Istnieją
również liczne ule wprowadzane indywidualnie przez pszczelarzy, które
charakteryzują się indywidualnie określonymi wymiarami ramek. W konstrukcji ula
istnieje ogólna tendencja do nadawania ramce formatu ułatwiającego rodzinie jej
zagospodarowanie i stworzenie dobrych warunków wychowu czerwiu i składania
miodu. Ten format zbliża się do kwadratu. Najpopularniejszymi typami w regionie są
tak jak w kraju ul Dadanta, warszawski poszerzony a z uli wielokorpusowych ul
Ostrowskiej (360mmx230mm) i wielkopolski stojak (360mmx260mm), sporadycznie
Langhstroth (435mmx230mm). Ule są wykonywane w dużych pasiekach często
samodzielnie, zaś w pasiekach małych właściciele kupują gotowe. Obecnie istnieje
szereg firm specjalizujących się w wykonywaniu uli, do czego wykorzystuje się
styropian, piankę poliuretanową i materiały naturalne, czyli drewno, słomę, trzcinę.
Bratkowski i in. (2002) wykazali, że samodzielne wykonanie ula może być o ponad
50% tańsze od zakupu gotowego ula. Ule muszą być solidnie wykonane i zapewniać
rodzinie pszczelej właściwy dobrostan. Dobry ul powinien być trwały, chronić
pszczoły przed czynnikami atmosferycznymi i szkodnikami. W okresie wiosny
powinien być ciepły a w lecie chronić przed przegrzaniem.
Pszczelarze niejednokrotnie dyskutują o wpływie typu ula na produkcyjność
rodzin. Produkcyjność rodzin należy obecnie rozpatrywać wielokierunkowo a nie
przez pryzmat ilości pozyskanego w sezonie miodu (Marcinkowski 1994). Jeżeli
chodzi o znaczenie typu ula dla produkcji miodu, to do chwili obecnej nie stwierdzono
jego wpływu na ilość pozyskanego w sezonie miodu. Innymi słowy o ilości
wyprodukowanego miodu decyduje pszczelarz przez prowadzenie gospodarki
pasiecznej, czyli dobór metody prowadzenia rodzin pszczelich w zależności od rasy
pszczół i warunków klimatyczno-pożytkowych stacjonowania pasieki (Bornus i in.
20
1974, Marcinkowski, Skubida 1996). W powinności osoby zajmującej się
prowadzeniem pasieki jest zatem zapewnienie dostępu do obfitych pożytków i
intensyfikowanie produkcji. W tym miejscu należy podkreślić, że nowoczesne polskie
pszczelarstwo oparte jest o wędrowanie z pasiekami i prowadzenie wielokierunkowej
produkcji (Wilde, Cichoń 1999). Oprócz miodu prowadzi się pozyskiwanie pyłku,
produkcję matek, odkładów, pszczół, mleczka pszczelego i propolisu. Wraz ze
zwiększeniem intensywności produkcji zwiększa się ilość pozyskanego wosku
(Skowronek 1976). Dlatego to, co jest istotne dla typu ula, to wprowadzenie
rozwiązań konstrukcyjnych usprawniających obsługę pasieki i intensyfikowanie
produkcji. Badania wykazały, że w modelu intensywnej gospodarski pasiecznej w
naszym regionie można rozmiar produkcji kilkakrotnie zwiększyć (Bratkowski, Wilde,
2002a,b).
Zwiększanie efektywności gospodarski pasiecznej poprzez dobór rozwiązań
konstrukcyjnych ula
Każdy ul składa się z trzech podstawowych części: dennicy, korpusu i dachu.
Te trzy elementy wyznaczają przestrzeń dla przebywania pszczół. W ulach Dadanta i
warszawskich dennice najczęściej są połączone z korpusem gniazdowym i odległość
od dna do dolnej beleczki ramek wynosi ok. 2 cm. W ulach stojakach dennica jest
najczęściej oddzielnym elementem często o wielu funkcjach. Funkcje dennicy można
rozszerzyć przez wbudowanie poławiaczy pyłku, zastosowanie szuflady do
podawania pokarmów, zastosowanie wkładek diagnostycznych i wkładek
wentylacyjnych.
Korpusy w ulach stojakach pełnią kilka funkcji, są one wykorzystywane jako
transportówki podczas miodobrania, również przechowuje się w nich susz i ramki z
węzą oraz wykorzystuje się je do siarkowania suszu. Podczas przeglądu wiosennego
łatwo jest je oczyścić i przez to wymienić każdy element ula. Ich zaletą jest również
to, że łatwo jest wydzielić w ulu rodnię i miodnię, stosując kratę odgrodową w
poziomie. Pojemność ula rozbudowuje się dodając kolejne korpusy.
Dachy w nowoczesnym ulu powinny być płaskie, umożliwiające piętrowanie uli
podczas transportu. Obrys dachu nie powinien wychodzić poza bryłę ula. W
brzegach dachu, kiedy jest podwyższony, nacina się pod kątem kilka szczelin lub
21
umiejscawia siatkowane otwory po przeciwległych stronach. Pomagają w wentylacji
zimą a podczas transportu zapewniają dopływ powietrza.
Ule Dadanta oraz warszawski poszerzony są chyba najczęściej stosowanymi
w kraju ulami. Są przykładem uli o ustalonej liczbie ramek, ale przez stosowanie
nadstawki wydziela się w nich miodnię. Zwiększanie pojemności w gnieździe
następuje przez dodawanie plastrów w poziomie, a dodanie nadstawki jest
powiększeniem pojemności w pionie. Do ich wad należą: ograniczona pojemność,
konieczność stosowania transportówek do miodobrań i dowożenia plastrów podczas
przeglądów. Są one jednak najczęściej wykonane solidnie z materiałów naturalnych
a nie z tworzyw jak pianka poliuretanowa czy styropian.
Zastosowanie
poławiaczy pyłku jest konieczne do zwiększenia asortymentu
produkcji. Badania wskazują na istotny jego udział w kształtowaniu wielkości
produkcji. Zastosowanie poławiaczy bez zabiegów ingerujących w strukturę rodzin
pozwala na odebranie w naszym regionie ok. 4 kg pyłku (Bratkowski., Wilde 2002a).
Istotne z praktycznego punktu widzenia jest miejsce zainstalowania poławiacza w
ulu. W ulach o konstrukcji nierozbieralnej (Dadant, warszawski zwykły) stosuje się
poławiacze wylotowe. W ulach stojakach stosuje się poławiacze pyłku w układzie
dennicowym (na dole ula) albo powałkowym (góra). Ich lokalizacja nie wpływa na
ilość pozyskanego pyłku. Najbardziej wartościowy pyłek pozyskuje się z poławiaczy
powałkowych, ponieważ obnóża są wtedy suszone ciepłem rodziny pszczelej. Pyłek
w poławiaczu tak umiejscowionym jest wyjątkowo czysty. Natomiast poławiacze
wylotowe mają istotną wadę, pojemność szuflady jest mała a to powoduje
konieczność codziennego jej opróżniania. W poławiaczach dennicowych zebrany
pyłek ma tendencję do pleśnienia oraz wpadają do niego zanieczyszczenia (np.
martwe pszczoły, wieczka komórek czerwiu, porażony grzybicą czerw).
Pozyskiwanie wosku przy obecnie wysokich kosztach wytopu i niskiej cenie
jest przydatne w celu jego wymiany na węzę lub wykonywania świec. W Polsce
produkuje się ok. 0,3 kg wosku z rodziny, jednak ta ilość wzrasta trzykrotnie (1 kg)
przy intensywnej produkcji miodu (Skowronek 1976).
Intensywna produkcja kitu pszczelego jest możliwa w każdym typie ula i
przebiega podobnie. Często stosuje się kitołapki umieszczając je na powałce. W celu
zwiększenia produkcji kitu należy również systematycznie zeskrobywać go z
elementów ula takich jak beleczki ramek lub beleczki odstępnikowe. Najczęściej
zwiększa się odstępy między beleczkami odstępnikowymi a górną beleczką ramki.
22
2,1
2,8
3,7
4,7
5,1
5,1
4,6
3,9
3,9
5,3
7,2
8,8
11,9
25,9
0
1
2
3
4
5
6
31.V.
15.VI.
30.VI.
15.VII. 31.VII. 15.VIII. 31.VIII.
kg
p
szczó
ł
0
5
10
15
20
25
30 robotnic/larwę
pszczoły
pszczół/larw ę
Rycina 3. Sezonowe kształtowanie się zdolności produkcyjnej rodziny pszczelej
(Gromisz i in. 1978)
Pszczoły wypełniają kitem wolne przestrzenie pomiędzy nimi (Bratkowski, Wilde.
2000).
Proponowane metody gospodarki pasiecznej w ulach różnych typów
Optymalne wykorzystanie pożytków nektarowych polega na stosowaniu się do
ogólnej zasady, że należy nagromadzić jak największą populację pszczół na ten
czas. Dlatego już w czasie jesiennego rozwoju i wiosny należy stymulować rodziny
do intensywnego rozwoju (Marcinkowski, Skubida 1996). Niestety, w regionie Warmii
i Mazur optymalny skład rodziny pszczelej występuje w momencie zakończenia
kwitnienia większości głównych roślin pożytkowych, w drugiej części sezonu (rycina
3). W pierwszej połowie sezonu, do końca czerwca wzrasta populacja pszczół w
rodzinach, której wzrost wynika z intensywnego wychowu czerwiu. Dlatego
większość gromadzonego pokarmu jest zużywana na bieżące potrzeby, a produkcja
miodu nie odzwierciedla w pełni możliwości środowiska. Niestety, w tym czasie w
rodzinie występuje ciągle zbyt mała liczba pszczół a priorytetem dla rodziny jest
zwiększenie powierzchni czerwiu. Taki stan trwa do ostatniej dekady czerwca
23
(Gromisz i in. 1978). W połowie czerwca w ulu jest ok. 4 kg robotnic. Priorytetem dla
pszczelarza jest produkcja miodu przez cały sezon a najważniejszy problem stanowi
permanentny stan rojowy. Z biologicznego punktu widzenia pszczoły dążą do
wydania jak największej liczby rojów. Dlatego pszczelarze powinni zapobiegać rójce i
maksymalizować produkcyjność rodzin. Z tego powodu, aby wykorzystać pożytki
należy regulować strukturę rodzin i zapewnić pasiece dostęp do pożytków
towarowych.
Obecnie zaleca się prowadzenie gospodarki wędrownej. W tym celu wymaga
się posiadania uli zapewniających łatwy załadunek, szybką obsługę i odpowiednią
wentylację. Rzepak ozimy lub jary są powszechnie uprawiane i transport pszczół jest
wykonywany najczęściej na małą odległość. Podobnie jest z lipą, ponieważ jest to
roślina powszechnie wykorzystywana do nasadzeń przydrożnych, parkowych i
miejskich. Sprawa komplikuje się przy wykorzystywaniu pożytku z gryki i wrzosu.
Najlepsze zbiory z upraw gryki uzyskuje się w obszarze Olsztynek – Nidzica –
Grunwald. Dlatego pszczelarze z północy naszego regionu zmuszeni są odbywać
kilkugodzinną wędrówkę. Podobnie pożytek wrzosowy występuje w okolicach Pisza i
Orzysza, co wymaga kilkugodzinnego przewożenia pszczół. W tym przypadku ule
powinny zapewniać nasiloną wentylację, aby pszczoły nie stresowały się, nie doszło
do ich uduszenia, zaparzenia czerwiu lub osypania się rodzin.
Dobór metody gospodarki do typu ula
Okres produkcji miodu ma miejsce w regionie głównie latem. Wiosną mamy do
czynienia z pożytkami mniszkowym, z rzepaku ozimego i maliny leśnej.
Charakterystyczne dla tych pożytków jest to, że występują w okresie szczególnie
niestabilnej pogody i intensywnego wiosennego rozwoju. Pogoda charakteryzuje się
przymrozkami w nocy, niskimi temperaturami w dzień oraz licznymi dniami z
deszczem i zachmurzeniem. Te czynniki ograniczają dostęp do pożytków oraz
powodują duże zużycie pokarmu na potrzeby własne. Do końca kwietnia wymieranie
pszczół zimujących jest rekompensowane powolnym wzrostem populacji robotnic
pokolenia wiosennego. Wielkość rodziny wyrażona liczbą pszczół wynosi ponad 2 kg.
Przed kwitnieniem rzepaku ozimego następuje wymiana pszczół zimowych na
pokolenie tegoroczne a ilość pszczół wzrasta do 3-4 kg z końcem kwitnienia maliny
leśnej. Pojawia się dużo czerwiu i występuje nastrój rojowy. Rodziny nie mają jednak
24
w dalszym ciągu pełnej sprawności produkcyjnej. Należy zatem wiedzieć, że
produkcja miodu nie będzie wysoka w tym okresie. Metody produkcji miodu muszą
być oparte o dostosowanie gniazda do siły rodziny i kontrolę stanu zapasów. Z ula
nie wybiera się podczas ewentualnego miodobrania całości miodu dbając o
pozostawienie żelaznego zapasu. Należy pamiętać, że negatywne efekty
radykalnego działania w rodzinie pszczelej mogą utrzymywać się blisko 40 dni
(Marcinkowski 1991). Dlatego taka rodzina nie wykorzysta w pełni oferowanych w
przyszłych tygodniach pożytków.
Proponowane metody postępowania dla poszczególnych typów uli w okresie
wiosennym
W naszym regionie sprowadzają się one do prostych zabiegów. Zasilanie
pszczołą lotną poprzez prowadzenie nalotów jest ryzykowne ze względu na
niestabilną pogodę. Rodziny zasilające są radykalnie osłabiane a ich zdolność do
rozwoju w przypadku długo utrzymującego się oziębienia jest ograniczona. Podobnie
zasilone rodziny nie wykorzystają utworzonego potencjału do zgromadzenia zapasu
miodu. Takie prowadzenie gospodarski pasiecznej jest ryzykowne. Bilans produkcji
miodu dla pasieki może być ujemny. Dlatego proponuje się gospodarkę opartą na
indywidualnym traktowaniu rodzin pszczelich. Niezależnie od typu ula każda rodzin
powinna być zdrowa, posiadać zdrową i płodną matkę, ul powinien być dobrze
ocieplony a w gnieździe powinien znajdować się wystarczająco duży zapas pokarmu.
W
ulach
wielokorpusowych (ul Langhstrotha, Ostrowskiej) po wiośnie
ścieśniamy gniazda i pozostawiamy je w układzie o jednakowej liczbie plastrów w
korpusie dolnym i górnym. Z chwilą przejścia matki do kondygnacji dolnej rodnię
wydzielamy kratą odgrodową. Utrzymanie gniazda jest cały czas ciasne. Poszerzanie
gniazda wykonuje się tylko, gdy to konieczne plastrami przeczerwionymi przenosząc
plastry z miodem z rodni do miodni. W korpusach utrzymujemy jednakową liczbę
plastrów. Z miodni wybiera się pojedyncze plastry do miodobrania. Szczególnie
dotyczy to pożytków wczesnowiosennych np. z mniszka.
Na rzepaku rodziny dochodzą do wyraźnej siły. Z początkiem jego kwitnienia
zaczynamy podawać węzę. Zaleca się przenoszenie czerwiu krytego do korpusu nad
rodnią a nad nim ustawia się korpus miodni lub półnadstawkę (A-rodnia, B-czerw i
susz lub C-susz). W tym czasie pojawia się nastrój rojowy a zatem należy
25
przewidzieć wykonywanie odkładów. W takim przypadku stosuje się wybieranie
plastrów czerwiu krytego i pszczół z rodni. Obfitość pożytku rzepakowego pozwala w
sprzyjających warunkach na odebranie pełnych korpusów miodu.
Na mniszku w ulach Dadanta, warszawskim poszerzonym i leżakach
postępujemy podobnie. Poszerza się tylko gniazdo nie stosując nadstawek. Można
pozostawić rodziny na ciasnym gnieździe i ewentualnie poszerzanie dokonuje się na
pożytek wstawiając ramki z magazynu poza plastry z zapasem zimowym. W nich
powinny gromadzić się skąpe zapasy miodu wiosennego. W ulach z nadstawką
można ją dodać pod warunkiem dobrego ocieplenia i daje się jednakową liczbę
plastrów w gnieździe i nadstawce rozdzielając je kratą odgrodową.
Na rzepaku ozimym w ulu Dadant poszerzanie prowadzimy podobnie a w
pewnym momencie wstawia się całą nadstawkę i wypełnia gniazdo. Przy obfitym
wziątku może wystąpić konieczność wykonania miodobrania w czasie pożytku.
Innym sposobem jest wydzielenie gniazda na 5 plastrach i wstawianie 1-2 ramek
nadstawkowych obok, dokładnie ocieplając gniazdo matami bocznymi. Po
wypełnieniu miodem ramek nadstawkowych obok ramek gniazdowych przenosi się je
do nadstawki nad ramki gniazdowe. Czynność tą powtarza się a z chwilą wypełnienia
nadstawki robi się miodobranie. W tym czasie w gnieździe wykonywane są już
zabiegi przeciwrojowe poprzez wycofywanie czerwiu i pszczół. Pozyskane czerw i
pszczoły wykorzystuje się do zasilania rodzin słabszych, które rokują rozwój i
produkcję lub do tworzenia odkładów.
Tworzenie odkładów
Ta metoda jest zalecana w okresie od kwitnienia rzepaku ozimego i trwa do
drugiej połowy czerwca. Tworzenie odkładów i ich wykorzystanie do produkcji miodu
jest uniwersalnym rozwiązaniem dla każdego typu ula. Wprowadził ją w naszym
regionie Stefan Tkaczuk - pszczelarz z Grzegórzek k/Nidzicy. Do jej prowadzenia
potrzeba dodatkowych uli z wyposażeniem. Z rodzin macierzystych tworzy się
wczesne odkłady w pierwszej połowie maja z matkami nieunasienionymi. Po podjęciu
czerwienia przez matki zasila się młode rodziny tylko czerwiem krytym z macierzaka.
Ten zabieg wykonuje się co 10-14 dni i prowadzi do czasu zaniku nastroju rojowego,
czyli ostatniej dekady czerwca. Efekt wprowadzonej metody to utrzymanie
macierzaka w nastroju pracy i relatywnie wysokiej sprawności produkcyjnej. Odkłady
26
stają się w pełni produkcyjne na pożytek z lipy lub gryki. Utworzone odkłady można
również traktować jako nowe rodziny do zwiększenia stanu pasieki lub po pożytkach
łączy się je z likwidowanymi macierzakami po wycofaniu z nich starych matek.
Można je wykorzystać w produkcji miodu z wrzosu (patrz dalej).
Wykorzystanie
pożytków letnich z lipy szerokolistnej i drobnolistnej oraz
gryki polega głównie na zastosowaniu zasady Taranowa (szczególnie w pasiekach
kończących sezon na tych pożytkach). W rodzinach izoluje się matkę na 3 plastrach
na 29 dni przed zakończeniem pożytku. Po jej izolacji należy 9 dni po założeniu
izolatorów wykonać przegląd w celu zerwania mateczników. Po pożytku, który
wykorzystują pszczoły z intensywnego czerwienia wybiera się miód a matkę
wypuszcza. Metoda ta jest dobra dla każdego typu ula a do jej przeprowadzenia
można zakupić gotowe lub samodzielnie wykonać potrzebne izolatory. W ten sposób
ogranicza się ilość wychowywanego czerwiu a maksymalizuje liczbę pszczół
gotowych do lotów i przetwarzania wziątku.
Pożytek z gryki w ulach stojakach wykorzystuje się następująco. Po
wywiezieniu na pożytek dokonuje się radykalnego zwiększenia pojemności ula przez
dostawienie 3. lub 4. korpusu. Plastry z gniazda z czerwiem wstawia się jako ostatni
korpus a pomiędzy nie wstawia się korpusy z suszem i węzą. Węzę stosuje się
głównie w miodni. Gniazda wypełnia się suszem i jako przedostatnią ramkę wstawia
się węzę. Taki zabieg likwiduje nastrój rojowy a ewentualne matki młode wygryzione
ponad kratą są przez pszczoły likwidowane po wejściu rodzin w okres jesiennego
rozwoju. W ulach Dadanta i warszawskich odwirowuje się nadmiar miodu przed
pożytkiem. W czasie jego trwania rodziny zajmują cały ul (gniazdo i nadstawkę).
Gryka jest w rejonie Nidzicy pożytkiem bardzo intensywnym, dlatego należy liczyć się
z koniecznością dokonania odwirowania miodu w czasie trwania pożytku nawet
dwukrotnego. W ulach stojakach można wstawić korpusy z suszem nad rodnię.
Wykorzystanie pożytków późnych
Ewentualnym
pożytkiem, który w naszym regionie można wykorzystać jest
skupisko wrzosów w rejonie poligonu w Orzyszu. Do tego pożytku rodziny
przygotowuje się w okresie jesiennego rozwoju tzn. od połowy lipca. W tym czasie
nie należy ograniczać matek w czerwieniu i spełnić wszystkie zalecenia dobrego
przygotowania do zimowli. W ulach stojakach rodziny utrzymywane są na 2
27
korpusach a w leżakach i kombinowanych z nadstawką do połowy sierpnia. Przed
wywiezieniem na wrzos gniazda układa się wycofując plastry z trutową zabudową i
uszkodzone. Gniazda ścieśnia się a po tym zabiegu karmi się rodziny. Wynika to z
faktu, że wrzos wykorzystuje się do końca września. Rodziny gwałtownie słabną a
pogoda zaczyna być kapryśna, pojawiają się deszcze i zimne noce. Przed
wykorzystaniem wrzosu należy jako skrajne ramki włożyć czarne, mocne plastry. Aby
zwiększyć efekty produkcyjne zasila się rodziny na kilka sposobów. Łączy się rodziny
produkcyjne z rodzinami zasilającymi, albo dosypuje się pszczół. Łączenie rodzin
wykonuje się w zależności od typu ula. Ule wielokorpusowe łączy się przez
postawienie korpusu z pszczołami i czerwiem z rodziny bezmatecznej na korpus
przygotowanej rodziny produkcyjnej. Inne typy uli należy zasilić plastrami z czerwiem
i pszczołami. Wyrównuje się zapachy obu rodzin, albo ustawia się rodziny na kilka
dni przed zabiegiem obok siebie. Dobrze jest wykorzystać ten moment do połączenia
rodzin młodych z rodzinami przeznaczonymi do wycofania matek. Tak przygotowane
rodziny wywozi się na pożytek.
Podsumowanie
Obecnie
dąży się do maksymalnego wykorzystania pożytków, co podnosi
produkcję miodu w pasiece a zarazem pozwala na wzbogacenie asortymentu
produktów. Prowadzenie gospodarski pasiecznej w naszym regionie jest utrudnione
ze względu na niesprzyjający pszczołom klimat i warunki pożytkowe uboższe w
porównaniu z południem Polski. Wymaga się zatem dobrania uli zapewniających
pszczołom dobre warunki rozwoju szczególnie wiosną. Niestety, nie ma licznych i
obfitych pożytków późnych a sezon kończy się wraz z przekwitnięciem lip i gryki.
Dlatego wszystkie metody mają wspólną cechę - wysoką pracochłonność. Wynika
ona - bez względu na typ ula - z częstej konieczności regulowania struktury rodzin
pszczelich.
Literatura
1. Bornus L., Bobrzecki J., Bojarczuk Cz., Gromisz M., Kalinowski J., Król A.,
Nowakowski J., Ostrowska W., Woźnica J., Zaremba J. 1974. Badania nad
międzyrasowymi mieszańcami pszczoły miodnej. I. Przydatność użytkowa
mieszańców międzyrasowych pszczoły miodnej w warunkach przyrodniczych
Polski. Pszczeln. Zesz. Nauk., 18: 1-51.
28
2.
Bratkowski J. 2001. Praca doktorska. UWM Olsztyn.
3. Bratkowski J., Siuda M., Wilde J. 2002. Koszt nowoczesnego ula
wykonanego samodzielnie. Biul. Nauk., Nr 18 (5): 163-168.
4. Bratkowski J., Wilde J. 2000. Intensyfikacja pozyskiwania propolisu a jego
jakość. VI. Konferencja Naukowo-Techniczna. Częstochowa 6.12.: 19-23.
5. Bratkowski J., Wilde J. 2002a. Technologie zwiększające pozyskiwanie
obnóży pyłkowych w polepszaniu dochodowości pasiek. Biul. Nauk., Nr 18 (5):
113-122.
6. Bratkowski J., Wilde J. 2002b. Wielokierunkowe użytkowanie pszczół i
marketingowe wykorzystanie produktów pasiecznych. Biul. Nauk., Nr 18 (5):
185-193.
7. Gromisz
M.,
Bornus
L., Bobrzecki J., Kaczmarek S., Kalinowski J.,
Nowakowski J. 1978. Badania nad międzyliniowymi mieszańcami pszczoły
miodnej. II. Rozwój rodzin pszczelich w stosunku do układu pożytków. Pszczeln.
Zesz. Nauk., 22: 21-30.
8.
Marcinkowski J. 1991. Wpływ gwałtownego osłabienia rodzin pszczelich na
ich rozwój i efekty produkcyjne. Pszczeln. Zesz. Nauk., 35: 29-38.
9. Marcinkowski J. 1994. Możliwości poprawy efektywności prowadzenia
pasieki przez wzbogacanie wyboru produktów pasiecznych. Pszczeln. Zesz.
Nauk., 38: 91-98.
10. Marcinkowski J., Skubida P. 1996. Efekty stosowania różnych metod
kierowania rozwojem rodzin pszczelich. Pszczeln. Zesz. Nauk., 40 (1): 103-114.
11. Skowronek W. 1976. Możliwości produkcyjne wosku i budowa plastrów
przez pszczoły trzech ras. Pszczeln. Zesz. Nauk., 20: 85-97.
12. Wilde J., Cichoń J. 1999. Pszczelarstwo to może być biznes. Wydawnictwo
Sądecki Bartnik.
29
ODŻYWIANIE SIĘ I ŻYWIENIE PSZCZÓŁ W KONTEKŚCIE ICH
ZDROWOTNOŚCI ORAZ WYDAJNOŚCI MIODOWEJ I JAKOŚCI
POZYSKIWANYCH MIODÓW
Dr hab. Zbigniew Lipiński
Instytut Rozrodu Zwierząt i Badań Żywności PAN w Olsztynie
Na skutek ubożenia naturalnego środowiska bytowania pszczół oraz jego
postępującej chemizacji coraz trudniej jest znaleźć miejsce na pasiekę, które
zapewniałoby pszczołom dostęp do roślin pożytkowych odpowiednio zróżnicowanych
pod względem ich bioróżnorodności oraz biorównoważności. To znaczy chodzi o to,
aby źródła pokarmu dostępne były w stanie zbliżonym do składu i układu pożytków
charakterystycznych dla szaty roślinnej, do której przez tysiące lat adaptował się
pierwotny dla niej gatunek czy podgatunek pszczoły miodnej. Termin
”bioróżnorodność” oznacza tu nie tylko zróżnicowanie gatunków roślin pożytkowych
w ogóle, ale również ich biorównoważność pod względem obecnych w nich
składników odżywczych (często o przeciwstawnym działaniu biologicznym, w tym
białek, tłuszczów, węglowodanów, witamin, soli mineralnych, hormonów roślinnych
itp.). Stąd np. adaptacyjną atrakcyjność pyłku, nektaru jako podstawowych źródeł
wymienionych substancji odżywczych wyznaczają wskazówki aromatyczne, wizualne
oraz dotykowe, których wzorce znajdują się pamięci genetycznej pszczół.
Najlepszym tego dowodem jest fakt, że zapach pyłku pozbawionego aromatu
nie wabi pszczół, zaś jego atrakcyjność znacznie podnosi dodanie np. olejku
anyżkowego. Stwierdzono również, że niektóre (acetonowe) frakcje tłuszczowe silnie
wabią pszczoły. Znamienne jest, że owady te szczególnie wabi pyłek koloru żółtego.
Interesujące jest, że pszczoły unikają pyłku, który powoduje zaburzenia w
równowadze metabolitów w hemolimfie.
Adaptacyjne zdolności pszczoły powodują, że np. wielkość przynoszonego
przez nią obnóża, zależy od pogody i rodzaju zbieranego pyłku (fot 2). Dwa obnóża
ważą razem ok. 12 mg. W czasie chłodu i wiatru obnóża są mniejsze, więc pszczoły
wracają często z mniejszym ładunkiem. Bardzo małe są również obnóża, kiedy
pszczoły zbierają pyłek z mniszka lekarskiego, bowiem jest on pokryty kropelkami
tłuszczu i daje się zbijać w bardzo twarde ładunki.
30
Zatem wspomniane zróżnicowanie co do składu roślin pożytkowych pastwiska
pszczelego odnosi się nie tylko do nektaru ale przede wszystkim do odpowiednio
bogatego w składniki odżywcze pyłku oraz wolnej od zanieczyszczeń chemicznych
(głównie pestycydów) wody.
Tu należy zauważyć, że lista dopuszczonych do ochrony roślin substancji
czynnych zwanych ogólnie pestycydami np. herbicydów, fungicydów, insektycydów
itp., zbliża się do 300, zaś handlowe ich formulacje w liczbie dochodzącej do 900
pozycji, zawierają zwykle pomocnicze substancje chemiczne, których szkodliwe
działanie na pszczoły w drodze interakcji chemicznych z innymi substancjami nie jest
do końca poznane.
Dodatkowo negatywny wpływ zjawiska ubożenia pożytków na pszczoły jest
potęgowany przez niezamierzone skutki postępu hodowlanego, który preferując geny
południowych ras pszczół oraz młode, długoczerwiące matki nadmiernie intensyfikuje
wychów czerwiu, w tym może go przeciągać w sprzyjających warunkach
pogodowych aż do późnej jesieni. Towarzyszy temu często nadmierne wyjadanie
zimowych zapasów pierzgi i cukru przez późno wylęgające się pszczoły, które z
natury stają się coraz słabsze. Zjawisko to objawia się zwykle upadkami rodzin
pszczelich, nieraz już na początku zimy. Szczególnie, jeśli pasożyt Varroa destruktor
miał okazję bytować na zasklepionych larwach i młodych pszczołach wysysając z
nich z wielkim trudem nagromadzone w ciele białkowo-tłuszczowym składniki
pokarmowe, o których wcześniej wspomniałem. Tu nadmienię, że ciało białkowo-
tłuszczowe jest obecne zarówno u larwy jak i pszczoły (fot. 1). Stąd częstym
zjawiskiem jest nie tylko wspomniany głód, ale również choroby wynikające z
osłabienia układu odpornościowego, który to układ jest szczególnie wrażliwy na ich
niedobór.
31
Fot. 1. Ciało białkowo-tłuszczowe (lewe – pszczoły zbieraczki,
prawe – pszczoły karmicielki lub pszczoły przygotowanej do
zimowli)
Dzieje się tak również dlatego, że kondycja wszystkich stadiów rozwojowych
pszczół, w tym długość życia robotnic, masa ich ciała, zdolność do zbierania
pożytków, wychów czerwiu, odporność na choroby itp. zależy nie tylko od bogactwa
składników pokarmowych ale również od biologicznej aktywności tych składników,
która nie jest stała. Np. poziom białka w tym samym rodzaju pyłku, jest w każdym
roku inny i może wahać się od 8 do 40% - w zależności od miejsca, czasu jego
zbioru, pogody etc. Wiadomo również, że pyłki poszczególnych roślin z natury różnią
się zawartością białka, witamin, soli mineralnych, etc. Generalnie wolnych
aminokwasów jest w pyłku czterokrotnie mniej niż samego białka.
Fot. 2 . Pszczoła robotnica z obnóżem pyłkowym
32
Ponadto, z uwagi na społeczny wymiar wychowu czerwiu, każdy ze wspomnianych
parametrów kondycji pszczół zimujących np. ciężar ciała wylęgających się robotnic
zależy również od siły rodziny, w tym od liczby pszczół karmicielek, które opiekowały
się nimi w okresie larwalnym, na co z kolei mają wpływ wspomniane np. jesienne
zmiany w środowisku.
Zatem, u podstaw wielu niepowodzeń w chowie pszczół, w tym w ich zimowaniu,
jakby z natury leżą wywołane niedoborami pokarmowymi zaburzenia w fizjologii
pszczoły, w tym zaburzenia syntezy białek enzymatycznych biorących udział w
rozkładzie cukrów pokarmowych, syntezie wosku czy też obronie przed
mikroorganizmami chorobotwórczymi. Należy mieć przy tym na względzie, że
wysoce plenne linie hodowlane pszczół spożywają o ok. 30 i więcej procent pyłku
więcej niż pierwotne Apis m. mellifera.
Białka
Wspomniane wcześniej zapotrzebowanie na białko roślinne, w tym przede
wszystkim na zawarty w nim azot powoduje, że do spożywania pyłku pszczoły
robotnice zabierają się już w pierwszych godzinach po wygryzieniu się z komórki, zaś
szczyt zapotrzebowania na ten pokarm pojawia się w 5-9 tym dniu ich życia,
towarzysząc maksymalnej produkcji mleczka pszczelego syntetyzowanego w ich
gruczołach podgardzielowych. Pszczoła karmicielka spożywa dziennie ok. 0.5 mg
białka. Zapotrzebowanie to wzrasta do 1 mg a nawet 4 mg dziennie w okresie
wychowu czerwiu, jednak robotnice w porównaniu z larwami spożywają stosunkowo
mało pyłku.
Zawarte w pyłku białka, wolne aminokwasy, tłuszcze, witaminy etc., potrzebne są
przede wszystkim do prawidłowego rozwoju struktury oraz działania narządów i
tkanek pszczół, np. mózgu, gruczołów podgardzielowych, mięśni. Substancje te
warunkują również odpowiedni poziom syntetyzowanych przez pszczołę białek
układu odpornościowego, które znajdując się głównie w hemolimfie neutralizują
wszelkiego rodzaju mikroorganizmy chorobotwórcze. Podobnie jest w przypadku
białek narządów receptorowych, które wyznaczają reaktywność pszczoły na bodźce
zewnętrzne.
33
Generalne zapotrzebowanie pszczół na wolne aminokwasy jest na poziomie 20% w
odniesieniu do zapotrzebowania na białko w ogóle (de Groot, 1953), co pozostaje w
nieprzypadkowej zbieżności z faktem, że wolnych aminokwasów jest np. w pyłku
czterokrotnie mniej niż samego białka. Tu warto zauważyć, że (1) - organizm
pszczoły miodnej potrzebuje tych samych aminokwasów co ssaki, ale ma mniejsze
wymagania co do aminokwasów zawierających siarkę, ponieważ syntetyzuje mało
keratyny, zaś (2) - w samym nektarze stężenie aminokwasów jest różne w zależności
od gatunku kwiatu, przy czym kwiaty długokielichowe (odwiedzane przez długo-
języczkowe pszczoły) mają go więcej niż kwiaty płytkokielichowe odwiedzane przez
pszczoły krótkojęzyczkowe (Baker and Baker 1975).
Jednakże niedobór chociażby jednego z 10 aminokwasów, najważniejszych dla
rozwoju i bytowania pszczoły w środowisku, powoduje poważne zaburzenia w jej
rozwoju i wspomnianej reaktywności. Np. niedobór tryptofanu i argininy, jaki pojawia
się w sytuacji, kiedy jedynym źródłem pyłku jest mniszek lekarski, znacznie osłabia
wrażliwość pszczół na bodźce środowiskowe. Zjawisko to jest do tego stopnia
ważne, że np. świeżo wylęgłe pszczoły żywione wyłącznie pyłkiem rzepakowym nie
są w stanie utrzymać przy życiu larw pszczelich.
Tu pozwolę sobie zauważyć, że szczególnie dobry wpływ na: sprawność mózgu
pszczoły, długość jej życia, rozwój gruczołów podgardzielowych, jajników i ciała
tłuszczowego, ma pyłek z drzew owocowych (grusza, jabłoń), wierzby płaczącej,
białej i czerwonej koniczyny, krokusa, wrzosu. Na drugim miejscu pod tym
względem plasuje się pyłek np. z mniszka lekarskiego, wiązu topoli, buka,
mniszka, jaworu, kukurydzy i słonecznika. Zaś na trzecim jest np. pyłek z
leszczyny, olchy, brzozy, osiki, jodły i świerka oraz orzecha laskowego.
Najmniejszą wartość odżywczą w porównaniu z wcześniej wymienionymi ma pyłek z
różnych gatunków sosen. Interesujące jest, że pyłek mrożony, podobnie jak
suszony, traci z czasem atrakcyjność i wartość odżywczą dla pszczół.
Spotkać się można również z zatruciami pyłkiem, jeśli pszczoły skazane są na jego
zbiór z roślin trujących, ponieważ pastwisko pszczele jest bardzo ubogie. Do roślin,
których pyłek jest wyraźnie trujący dla pszczół należą: ciemiężyce, jaskier, tojad,
bagno zwyczajne, knieć błotna znana jako kaczeniec. Zdarzają się również przypadki
zatrucia pszczół niektórymi gatunkami kasztanowców oraz lip srebrzystych.
34
Cukry
Drugim, podstawowym składnikiem diety pszczół są - oczywiście - cukry, takie
jak: glukoza, fruktoza, sacharoza, których zasadniczym źródłem jest nektar. W
kwiatach jednych gatunków roślin zawartość cukru w nektarze wynosi zaledwie 5%
(korona cesarska), a u innych może dochodzić do 70% (kasztanowiec). Oprócz
cukrów nektar zawiera również małe ilości białka, wolnych aminokwasów, tłuszczów,
tłuszczowych kwasów organicznych i minerałów.
Zawartość nektaru w kwiatach nie przekracza zwykle 5.5 μl, zaś stężenie cukru w
nektarze oraz w spadzi zależy głownie od pogody (głównie nasłonecznienia,
temperatury i wilgotności powietrza). Stężenie cukrów w nektarze waha się od 4 do
60 a nawet 70% (Waddington, 1987; Herbert, 1997). Pszczoły preferują kwiaty o
dużym stężeniu cukru (Waddington, 1987), interesując się najbardziej nektarem, w
którym poziom ogółu tych cukrów waha się w granicach 30 – 50%. Przyjmuje się, że
pszczoły słabo interesują się nektarem, w którym jest mniej niż 5% cukru.
Interesujące jest, że w samym pyłku zawartość różnego rodzaju cukrów prostych
oraz złożonych sięga poziomu 30-35%. Najczęściej stwierdza się w nich fruktozę,
glukozę oraz sacharozę. Warto zauważyć, że obecne w pyłku cukry stanowią
również jego materiał budulcowy np. celulozy, w ilości od 1,2 do 15% oraz materiał
ochronny np. sporopolleniny w ilości od 1,8 do 23%, przy czym zawartość w nim
skrobi jako zapasowego źródła energii waha się od 2 do 3%.
Z teoretycznych rozważań wynika, że rodzina pszczela, która składa się z 40 000
pszczół i prowadzi intensywny wychów czerwiu winna zjadać dziennie do 2 kg
glukozy. Jeśli nie wychowuje czerwiu to spożycie glukozy winno spadać do 0,5 kg, co
oznacza roczne spożycie tego cukru na poziome ok. 240 kg, jeśli się zważy się, że
jedna zbieraczka pokonuje w ciągu swego życia dystans ok. 800 km. Jednakże z
praktyki wynika, że to spożycie w wymiarze 1 roku nie przekracza 70 kg.
Jak wspomniałem głównymi cukrami nektaru są cukry proste - glukoza i fruktoza
(70-80%), czego osobliwym przykładem jest nektar z gryki, w którym znajdują się
tylko cukry proste. Głównym cukrem soków roślinnych jest składająca się z glukozy i
fruktozy sacharoza, która przeważa w nektarze niektórych roślin np kasztanowca
oraz robinii akacjowej. Natomiast głównym cukrem zapasowym hemolimfy jest
trehaloza (ok. 2-4%), której poziom w okresie głodu może spadać prawie do 0%
(Gliński 1981). Pozostałe cukry roślinne mannoza, maltoza, galaktoza i rafinoza
35
(Waddington, 1987) w liczbie 22, występują w nektarze zwykle w małej ilości.
Szczególnie szkodliwa dla pszczół jest zawarta w niektórych owocach mannoza, zaś
dwucukier laktoza (cukier mlekowy) i trójcukier roślinny rafinoza, do których pszczoły
odnoszą się ze „wstrętem”, wyraźnie skraca ich życie.
Tylko w przypadku spadzi, zawartość melecytozy i maltozy może sięgać 40%. W
następstwie szkodliwego działania miodu spadziowego z przyczyny słabego
trawienia przez pszczołę zimującą wspomnianej melecytozy (składającej się z dwu
cząsteczek glukozy oraz jednej cząsteczki fruktozy) oraz obecnej tam rafinozy
(składającej się z glukozy, fruktozy i galaktozy) oraz melibiozy (składającej się z
glukozy i galaktozy) dochodzi u większości ras pszczół nieprzystosowanych do
zimowania na tym typie pożytku do szybkiego przepełnienia się jelita prostego i
biegunki, która z kolei blokując wchłanianie stosunkowo małych ilości glukozy i
fruktozy skraca życie pszczół, co skutkuje słabnięciem i zamieraniem całych rodzin.
U podstaw tego zjawiska leży - jak wspomniałem - słaba zdolność pszczół miodnych
(szczególnie pszczół karmicielek) do trawienia części cukrów bardziej złożonych
(oligosacharydów) oraz szczególnie wielocukrów (polisacharydów), które składają się
z wielu cukrów prostych połączonych wiązaniami o-glikozydowymi. Część z nich jest
też z tego i innych powodów w różnym stopniu toksyczna (rafinoza, melecytoza).
Interesujące jest, że uwolniona w trakcie trawienia pyłku celuloza (polisacharyd) nie
uszkadza pszczół. Podobnie inne włókniste komponenty pyłku nie są trawione i
wydalane z kałem. Zbieraczki w przeciwieństwie do pszczół ulowych zdolne są
częściowo trawić i zużytkowywać na swe metaboliczne potrzeby również nierozpusz-
czalną w wodzie skrobię (polisacharyd), ponieważ posiadają odpowiednie enzymy ją
trawiące.
Stwierdzono, że spośród 34 cukrów tylko 7 postrzegane jest przez pszczoły jako
słodkie. Jeśli zaś pszczoły mają możliwość wyboru roztworu cukru to ich preferencja,
co do jego rodzaju, układa się w następującym porządku: 1 - sacharoza, 2 - glukoza,
3 - maltoza i 4 - fruktoza. Przy tym glukoza oraz fruktoza, są tylko w połowie tak
atrakcyjne dla pszczół jak sacharoza, której nie dorównują również mieszane
roztwory wspomnianych cukrów nawet jeśli zawierają one sacharozę. Wiadomo
również, że glukoza i fruktoza są metabolizowane trzy razy szybciej niż wspomniany
mannitol (Crailsheim, 1988b) – alkohol cukrowy.
36
Fot. 3. Pszczoły robotnice wokół kropli syropu cukrowego
Zatem najlepszym zarówno w sensie fizjologicznym jak i praktycznym substytutem
nektaru do podkarmiania pszczół, jest czysta, to znaczy niezanieczyszczona innymi
cukrami sacharoza (fot 3), którą pszczoły rozszczepiają enzymatycznie na glukozę
oraz fruktozę. Są to dwa podstawowe cukry nektaru, w którym zwykle albo jeden albo
drugi występuje w nieznacznej przewadze. Podobnie dobrym „nektarem” jest syrop
fruktozowo-glukozowy wytworzony z cukru (sacharozy).
Z powyższych względów do karmienia pszczół, szczególnie na zimę, poleca się
podawanie cukru (sacharozy) w roztworze wodnym sporządzonym z 2 części cukru
(sacharoza) na 1 część wody lub 3 części cukru na dwie części wody, Zaś do
podkarmiania wiosennego („na siłę”) - rzadsze, koniecznie ciepłe roztwory
sacharozy. W obydwu przypadkach godny polecenia jest również wspomniany syrop
fruktozowo-glukozowy otrzymywany z cukru buraczanego lub trzcinowego.
Należy tu zauważyć, że jakkolwiek syrop kukurydziany o wysokiej zawartości
fruktozy jest traktowany przez pszczoły jak roztwór sacharozy (szybkie
magazynowanie i konsumpcja) to jego wartość fizjologiczna dla pszczół jest niższa,
na co składa się konieczność sięgnięcia do rezerw białkowych i innych w celu
uruchomienia dodatkowych układów enzymatycznych na skutek obecności w tych
syropach cukrów (np. maltotriozy), które wymagają uruchomienia bardziej złożonych
układów enzymatycznych.
37
Tłuszcze
Trzecim ważnym składnikiem diety pszczół są tłuszcze. Dotyczy to nie tylko
typowych estrów glicerolu, ale również wosków, kwasów tłuszczowych steroli
(alkoholi sterolowych) itp. ważnych jako źródła: energii, rezerw tłuszczowych i
glikogenowych. Substancje te wchodzą później już jako np. cząsteczki fosfolipidów w
skład błon komórkowych organizmu pszczoły. Z tego powodu pszczoły mają
specyficzne wymagania pokarmowe co do np. kwasu linolowego (1,6 mg pyłku/dzień)
oraz linolenowego (5,5 mg pyłku/dzień).
Interesujące jest, że u świeżo wylęgłych pszczół nie stwierdza się enzymów
rozkładających tłuszcze (lipaz). Niemniej wraz z wiekiem stężenie tłuszczów rośnie,
osiągając maksymalny poziom w 8 dniu życia pszczoły. Godne uwagi ilości kwasów
tłuszczowych, steroli oraz wosków roślinnych wykrywa się również w kale pszczół.
Szczególnie dużo jest tam kwasów tłuszczowych (np. palmitynowego i linolenowego).
Zawartość tłuszczów w pyłku waha się od zera do ponad 20% Szczególnie mało
tłuszczów zawiera pyłek z eukaliptusów, zaś dużo pyłek z mniszka lekarskiego.
Większość pyłku zawiera mniej niż 2% tłuszczów, zaś wiele z nich zawiera sterole.
Warto pamiętać, ze pszczoły w odróżnieniu od innych owadów roślinożernych nie
posiadają zdolności do syntezy steroli (np. cholesterolu), ponadto - w przeciwieństwie
do wielu innych roślinożernych owadów - nie potrafią one konwertować fitosteroli do
cholesterolu - prekursora hormonu wylinkowego, co powoduje, że pyłek jest dla nich
jedynym źródłem tych substancji. Spośród obecnych w pyłku steroli, takich jak:
cholesterol, kampestrol, sitosterol, sigmasterol oraz 24-metylenocholestetrol
największe znaczenie dla prawidłowego wychowu czerwiu mają cholesterol oraz 24-
metylenocholestetrol. Wymagania pokarmowe pszczół co do steroli kształtują się na
poziomie 0,1%.
W warunkach pełnego zaopatrzenia w pyłek, rodzina pszczela nie cierpi na
niedobory tłuszczów. Jednakże, z uwagi na wspomniany już fakt, że zawartość
tłuszczu w pyłku zależności od rodzaju rośliny i może wahać się od 1 do 20%, łatwo
o poważne niedobory substancji tłuszczowych i tłuszczopochodnych na pożytkach z
monokultury.
38
Witaminy
Czwartym ważnym składnikiem diety pszczół są witaminy. Podobnie jak w
przypadku tłuszczy, w warunkach pełnego zaopatrzenia w pyłek, rodzina pszczela
nie cierpi na niedobory witaminowe.
Pyłek zawiera wiele witamin kompleksu B, które podobnie jak witamina C są dobrze
rozpuszczalne w wodzie, w tym biotynę (B
7
), cholinę (B
4
), tiaminę (B
1
), niacynę
(B
3
), kwas pantotenowy (B
5
), pirydoksynę (B
6
) ryboflawinę (B
2
) i
kobalaminę (B
12
). Istnieją dowody, że pszczoły mogą syntetyzować witaminę C
oraz kwas pantotenowy, który jest wydzielany przez nie z mleczkiem. Interesujące
jest, że chociaż witamina C może być syntetyzowana w organizmie pszczoły, łatwo
zauważyć jej pozytywny efekt, jeśli doda się ją do paszy.
Pyłek jest generalnie bardzo „bogaty” we wspomniane witaminy rozpuszczalne w
wodzie, ale „biedny” w witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (A, D, E, K). Stąd
wzbogacanie (suplementacja) pszczół szczególnie tymi ostatnimi zwykle wzmaga
wychów czerwiu. Do dzisiaj dokładnie nie ustalono, jakie zapotrzebowanie na
witaminy mają pszczoły. Wiadomo jedynie, że za wyjątkiem witaminy A i K pozostałe
są wydalane z kałem, jeśli poda się je w nadmiarze.
Wiele witamin rozpuszczalnych w wodzie (jak np: niacyna, witaminy B
9
i C) jest
niestabilne I rozpada się z czasem. Stąd długie przechowywanie pyłku powoduje
spadek ich zawartości np. w pierzdze. Stwierdzono, że mrożenie pyłku nie hamuje
spadku aktywności zawartych w nim witamin.
Zatem wzbogacanie diety pszczół witaminami może nie dać dobrego wyniku,
szczególnie jeśli pszczoły otrzymują bogaty w te substancje pyłek, zaś bakterie
obecne w ich przewodzie pokarmowym są w stanie ich syntetyzować.
Sole mineralne
Piątym, ważnym składnikiem diety pszczół są sole mineralne, zawierające głównie
takie pierwiastki jak: potas, fosfor, wapń, magnez oraz żelazo. Pszczoły w
porównaniu do ssaków i ptaków potrzebują dużo potasu, zaś mało sodu oraz wapnia,
chociażby z uwagi na zmiennocieplność oraz chitynowy szkielet zewnętrzny.
Sole mineralne stanowią od 2,5 do 6,5% suchej masy pyłku. Należy pamiętać, że
nadmierny poziom soli mineralnych w diecie jest często toksyczny. Zjawisko to
39
dotyczy głównie spadzi, bowiem stanowią one 0,73% jej suchej masy w
przeciwieństwie do nektaru, którego sucha masa zawiera ich jedynie 0,17%.
Nadmierny udział tych soli w pożywieniu pszczoły manifestuje się głównie
skróceniem czasu życia pszczół.
Klasycznym przykładem szkodliwości nadmiaru soli mineralnych jest zatrucie solą
kuchenną, kiedy jej zawartość w wodzie lub syropie cukrowym przekracza 0,5%.
Stwierdzono, że pszczoły zimujące na zapasach cukru z solą kuchenną (NaCl)
umierały przedwcześnie (już, kiedy jej zawartość w tych zapasach sięgała poziomu
0,35%). Piskovoi et al. (1964) stwierdzili, że sól kuchenna obecna w syropie
cukrowym w stężeniu 0,125% powoduje dyzenterię i upadki pszczół w klatkach.
Warto również wiedzieć, że pszczoły nie pobierają syropu cukrowego, w którym
zawartość soli kuchennej przekracza 1%.
Woda
Szóstym, równie ważnym składnikiem diety pszczół jest czysta, wolna od
zanieczyszczeń oraz skażeń chemicznych woda, której zużycie przez rodzinę
pszczelą w czasie wychowu czerwiu może sięgać do 200 a nawet 250 ml dziennie.
Średnioroczne zużycie wody przez rodzinę pszczelą ocenia się na 22 litry, mając na
uwadze, że w okresie chłodów pszczoły pobierają również wodę, która skrapla się w
środowisku ula (na przykład na jego ścianach). Stąd tak ważna jest bieżąca
sterylizacja uli połączona z częstą wymianą plastrów, bowiem z tą wodą pobierane
są również drobnoustroje (bakterie, wirusy), zarodniki grzybów etc..
Należy również pamiętać o zanieczyszczeniach przygotowywanych syropów
dekstrynami oraz mąką, które fermentują w wodzie i mogą szkodzić pszczołom oraz
psuć wartość miodu.
Głód w ulu
W warunkach niedoborów pokarmowych dochodzi do niedorozwoju jajników
oraz spada liczba rurek jajnikowych w jajnikach matek. Spada również liczba jaj
składanych przez matkę oraz zmniejsza się liczba wychowywanych trutni. Trutnie
dłużej dochodzą do dojrzałości płciowej oraz wytwarzają mniej plemników. Spada
40
również przeżywalność larw pszczelich. Ponadto larwy są zasklepiane wcześniej, zaś
rodzące się pszczoły są lżejsze, o czym już wcześniej wspomniałem.
Pierwszym objawem sytuacji, w której rodzina może głodować są słabe loty
pszczół obserwowane podczas szybkiego ubożenia zapasów w następstwie
nadmiernie przeciągającego się okresu bezpożytkowego lub złej pogody. W tym
czasie nie więcej jak 5% pszczół robotnic podejmuje aktywność lotną. Wkrótce też,
na wylocie pojawiają się pierwsze larwy wyssane z hemolimfy. Paradoksalnie
poczwarki i jaja są wtedy jeszcze obecne w plastrach. Jeśli głód się pogłębia to
pszczoły zaczynają wyjadać jaja, zaś matka zwalnia czerwienie a nawet przestaje
czerwić. Pszczoły do końca grzeją poczwarki i żywią matkę starając się uchronić
rodzinę od całkowitej zagłady. Z moich obserwacji wynika, że w Polsce spośród
zimowych upadków rodzin pszczelich 1/3 dotyczy niedoborów pokarmowych, głównie
głodu białkowo-cukrowego w następstwie zjawisk, o których wcześniej wspomniałem.
Najczęściej pszczoły głodują w marcu i w kwietniu, kiedy szybko kończą się
wspomniane zapasy a nie ma warunków pogodowych odpowiednich do zbioru
świeżego nektaru i pyłku.
Wystąpienie głodu w rodzinie w danym sezonie pasiecznym koreluje ze
zmniejszeniem zbiorów miodu.
Podkarmianie i dokarmianie pszczół
Podkarmianie, to karmienie pszczół w okresach bezpożytkowych, zaś dokarmianie
to uzupełnienie zapasów na zimę. Do podkarmiania używa się zwykle rzadkiego
syropu cukrowego lub syty. Tej ostatniej nie polecam z uwagi na możliwość
rozniesienia choroby w pasiece. Np. na skutek skażenia jej przetrwalnikami zgnilca
amerykańskiego, bowiem gotowanie tak skażonego wodnego roztworu miodu nie
powoduje całkowitego ich unieszkodliwienia.
Do podkarmiania pszczół w okresach bezpożytkowych oraz dokarmiania zimowego
najlepiej nadaje się wodny roztwór cukru buraczanego lub trzcinowego, który
pszczoły za pomocą enzymu inwertazy przekształcają w mieszaninę glukozy i
fruktozy a zatem w dalece wierną namiastkę nektaru.
Syropy z sacharozy przygotowuje się w zależności od potrzeb w rozpuszczając
cukier w gorącej, przegotowanej wodzie w stosunku: 1:1, 2:1, 3:2. Syrop 1:1 łatwo
ulega fermentacji, co może wpływać na jakość miodu, bowiem syropy tego typu
41
stosuje się głównie na wiosnę, kiedy łatwo odwirować ich nadmiar z pierwszym
wczesnowiosennym miodem. Jest to okres, kiedy pszczoły mają kłopoty z
odparowaniem wody na skutek częstych chłodów.
Należy też pamiętać, aby w okresie wychowu czerwiu w ulach znajdował się stały
zapas węglowodanów (cukrów) w ilości przynajmniej 5-7 kilogramów, zaś na zimę -
szczególnie na wilgotnej Warmii - pszczoły otrzymywały nie mniej niż 14-15 kg cukru.
Do podkarmiania pszczół w okresach bezpożytkowych oraz dokarmiania zimowego
można też użyć syropów z inwertowanej fabrycznie sacharozy, lub coraz
popularniejszych fondantów.
W ostatnich latach poważne kontrowersje budzi dokarmianie pszczół syropami z
cukrów pochodnych skrobi, które zawierają znaczny udział oligosacharydów głównie
maltozy (cukru słodowego) oraz maltotriozy, szczególnie w warunkach
wspomnianych wcześniej niedoborów białka i innych składników pyłku, które
osłabiając organizm pszczoły czynią ją podatną na zaburzenia pokarmowe w
obecności tych cukrów
W przypadku wspomnianego niedożywienia pszczół, zalecam wybór opisanych
powyżej syropów cukrowych w następującej kolejności: 1 - syrop z cukru
buraczanego lub trzcinowego; 2 - syrop z cukru inwertowanego fabrycznie; 3 - syrop
z cukrów pochodnych skrobi kukurydzianej lub pszenicznej. W tym ostatnim
przypadku, podstawowym warunkiem do ich stosowania jest prawdziwie silna i
zdrowa rodzina pszczela o dużych zapasach pyłku bogatego w białko oraz inne
wymienione wcześniej składniki pokarmowe.
Jakość miodu jako pochodna jego prawidłowego zbioru oraz przechowywania
Podstawowym wskaźnikiem prawidłowo pozyskanego miodu, jest odpowiednia
zawartość wody, która nie powinna przekraczać 18%, chociaż zawartość wody w
miodach może wahać się od 13,6 do 23%. (Bogdanov and Martin 2003). Miody o
wyższej zawartości wody, to głównie miody tropikalne. W naszych warunkach miody
takie klasyfikuje się jako odwirowane zbyt wcześnie, to znaczy przed ich pełnym
zagęszczeniem przez pszczoły. Miody o wyższej zawartości wody szybko fermentują
w obecności zarodników drożdży, czemu dodatkowo sprzyjają jego higroskopijne
właściwości, pozwalające na chłonięcie cząstek wody z powietrza. Z tego powodu
42
miód należy przechowywać w zamkniętych opakowaniach i w suchych
pomieszczeniach.
Jednym ze sposobów porównania zawartości wody w miodach jest szybkie
jednoczesne odwrócenie dwu słoików. W słoiku z miodem o wyższej zawartości
wody pęcherzyki powietrza będą przesuwać się szybciej ku górze.
Niemniej ważnym wskaźnikiem jakości miodu jest aktywność enzymów, w tym
inwertazy odpowiedzialnej za rozkład sacharozy oraz diastazy odpowiedzialnej za
rozkład skrobi W przypadku diastazy aktywność tą określa tzw. liczba diastazowa
(aktywność α-amylazy, diastazy), która nie powinna być niższa niż 8 (skala Schade).
Wyjątek stanowi tu miód piekarniczy.
Dla miodów naturalnie ubogich w enzymy, takie jak miód z cytrusów i rozmarynu
liczba diastazowa nie powinna być niższa niż 3,0 przy HMF nie wyższym niż 15
mg/kg. Tu pozwolę sobie zauważyć, że enzym α-amylaza dawniej zwany był
diastazą. Enzym ten - jak już wspomniałem - jest naturalnie występującym w miodzie
enzymem katalizującym hydrolityczny (w obecności wody) rozkład cukrów złożonych
tzn skrobi i innych wielocukrów.
Wspomniany wcześniej enzym sacharaza (dawniej zwany inwertazą) jest znacznie
wrażliwszy na działanie podwyższonej temperatury niż α-amylaza (diastaza).
Podczas gdy miody poddane obróbce termicznej ciągle jeszcze wykazują aktywność
diastazy, aktywność inwertazy jest w nich prawie równa zeru. Zarówno przy
określaniu aktywności diastazy jak i inwertazy problemem są miody o wspomnianej
naturalnie niskiej aktywności enzymów w ogóle. Nadto, miody nie całkiem dojrzałe,
pozyskiwane w trakcie masowych pożytków (rzepakowy, lipowy, faceliowy)
charakteryzują się niską aktywnością enzymów. Generalnie wysoka aktywność
inwertazy jest gwarancją, że miód nie został przegrzany.
Częstym niedocenianym wskaźnikiem jakości miodu, który jest pochodną jego
właściwej filtracji jest obecność w nim naturalnego układu pyłków, co wyklucza jego
cedzenie na sitach o średnicy oczka mniejszej niż 0,2 mm. Jeszcze innym ważnym
wskaźnikiem, który jest pochodną właściwej temperatury jego przechowywania, jest
niski poziom hydroksymetofurfurolu (HMF), który nie powinien przekraczać granicy
10-15 mg/kg. Ta w istocie toksyczna dla pszczół i ludzi substancja, tworzy się pod
wpływem ciepła z fruktozy. Stąd dłuższe podgrzewanie miodu prowadzi do
zwiększonej zawartości HMF. Graniczna górna dopuszczalna wartość HMF dla
miodów w handlu wynosi 40 mg/kg.
43
Również kolor miodu może być do pewnego stopnia wskaźnikiem jakości miodu,
jednakże nie w każdym przypadku. Generalnie miody ciemne zawierają więcej
substancji mineralnych (potasu, chloru, żelaza, magnezu, manganu, sodu), wyższe
ph, mocniejszy zapach oraz intensywniejszy aromat niż miody jasne.
Duża zawartość soli mineralnych zwiększa przewodność miodu. Np. miód Manuka
posiada przewodność 4 razy wyższą niż średnia z innych miodów.
Zafałszowania miodu cukrem i syropami z cukrów inwertowanych
Zafałszowania miodu cukrem (syropem sacharozowym) są często wynikiem
nadmiernego podkarmiania pszczół w okresach bezpożytkowych lub nadmiernego
ich dokarmienia na zimę. Powstające w ten sposób zwykle nieumyślne zafałszowania
łatwo jest wykryć laboratoryjnie.
Generalnie, obniżona przewodność elektryczna oraz liczba diastazowa, przy niskiej
zawartości proliny oraz podwyższonej zawartości sacharozy może świadczyć o
celowym zafałszowaniu miodu syropem cukrowym.
W ostatnim czasie obserwuje się wzrost zafałszowań miodu syropami z cukrów
pochodnych skrobi kukurydzianej lub zbożowej (pszenicznej), to znaczy syropami
cukrowymi o dużej zawartości fruktozy (ang High Fructose Corn Syrup - HFCS).
Fot/Ryc. 4. Problem syropów cukrowych pochodnych
skrobi kukurydzianej i pszenicznej
I
Z chwilą wprowadzenia do praktyki laboratoryjnej, metod mierzenia układu izotopu
węgla (C
13
/C
12
) w skupowanych miodach ich zafałszowania cukrami z buraka, trzciny
cukrowej lub cukrami z syropów pochodnych skrobi kukurydzianej lub pszenicznej
(HFCS) jest łatwo wykryć. Do badania używa się 50 gram miodu. Stosowane obecnie
44
techniki badawcze pozwalają wykryć zafałszowanie miodu syropami HFCS, które
zawierają cukry C-4 na poziomie powyżej 7%.
Do metody tej należy również równoczesna izolacja pyłków z danej próbki miodu,
po czym zawarte w nich białka bada się na zawartość wspomnianych izotopów węgla
C
13
/C
12
. Wzajemny stosunek tych izotopów w białku pyłku wyznacza tzw. wartość
referencyjną (delta C
13
), po czym wartość delta C
13
w cukrach badanych miodów
porównuje się z tą wartością referencyjną (ang referent standard) dla białka pyłku.
Jeśli miód został zafałszowany HFCS w dawce powyżej 7%, to będzie zawierał
więcej izotopów
13
C w badanych cukrach niż w izolowanym wcześniej białku.
Należy pamiętać, że również w tego rodzaju syropach może dojść do zawyżenia
HMF na skutek niewłaściwego przechowywania (głownie transportu w metalowych
cysternach w trakcie letnich upałów).
45