Chłopak rywalizuje, dziewczynka miłuje
Aleksandra Pezda 2010-12-23, ostatnia aktualizacja 2010-12-22 20:33:48.0
Co czwarty 15-latek nie lubi czytać książek, najbardziej - chłopcy. Dziewczynki? Większość mówi: "to lubię".
Prawie co czwarty ankietowany nastolatek i nastolatka na pytanie "Czy lubisz czytać książki?" odpowiada "nie" -
sprawdziła dr Zofia Zasacka, socjolożka z Biblioteki Narodowej.
W maju przeprowadziła badania w 70 gimnazjach - o chęć do czytania zapytała 1472 uczniów klas trzecich, po połowie
dziewcząt i chłopców, na wsi i w miastach. Wyszło, że 14 proc. nastolatków nie czyta książek w ogóle, nawet lektur
szkolnych. Najgorzej wypadli chłopcy (piszemy o tym na s. 1). Chłopcy też częściej niż dziewczęta nie lubią czytać - co
trzeci się do tego przyznał, podczas gdy "nie lubię" powiedziała tylko co dziesiąta dziewczyna.
Ilu nastolatków lubi czytać? Z całej grupy niespełna połowa - 46 proc. Z tego 63 proc. wśród dziewczynek i jedynie 30
proc. wśród chłopców. Dziewczynki również, jeśli czytają, to bardziej na serio niż chłopcy. Co dziesiąta połknęła w ciągu
roku szkolnego więcej niż 20 książek (czyli co najmniej dwie w miesiącu). Podobny "rekord" jest na koncie zaledwie
jednego na 20 chłopców. Za to co dziesiąty z tych, którzy w ogóle czytają, zaliczył w ciągu roku tylko jeden tytuł.
Dlaczego tak się dzieje?
- Świat książki - intymny, pełen emocji - jest odpowiedni dla dziewcząt w tym wieku - mówi dr Michał Zając z Zakładu
Bibliotekoznawstwa Uniwersytetu Warszawskiego. Dlatego 15-letnie dziewczyny najchętniej czytają romanse i powieści
obyczajowe o dorastaniu. - Chłopcy potrzebują przygód i rywalizacji. Zawsze mniej czytali. Ale teraz nawet te książki, po
które mogliby sięgnąć, zastępują im gry komputerowe i nowoczesne filmy. Dziś już w tak atrakcyjnym wydaniu, że
książki nie mają z tym szans.
Urszula Sajewicz-Radtke, psycholożka z sopockiego wydziału Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej: - Nastolatki mają
teraz do czynienia przeważnie z krótkimi informacjami: SMS-y, internetowe komunikatory, newsy w sieci. Coraz trudniej
im poświęcić uwagę na dłuższe teksty. Nawet lektury zaczyna się już omawiać we fragmentach.
Czy to jest groźne?
Według dr Zasackiej zdecydowanie tak: - Jeżeli nastolatki odwrócą się od książek, w dorosłym życiu będą miały kłopot
ze zrozumieniem instrukcji obsługi urządzeń domowych, umowy o pracę albo kredytowej.
- Będzie nawet gorzej - ostrzega Sajewicz-Radtke. - Czytanie dłuższych tekstów rozwija wiele czynności poznawczych,
jak m.in. pamięć, koncentracja uwagi, umiejętność selekcjonowania tych informacji, które są ważne, od tych mniej
istotnych, wyciąganie wniosków. Jeśli nastolatki przestaną czytać książki, będą miały kłopot z każdą z tych umiejętności
- nawet z wybieraniem produktów z przeładowanych półek sklepowych.
Naukowcy są zgodni co do jednego - trzeba zdecydowanie zachęcać nastolatki do czytania.
- Niech już czytają takie książki, które chcą. Nawet literaturę, o której znawcy powiedzą, że jest zła - mówi Sajewicz-
Radtke.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Chłopak rywalizuje, dziewczynka miłuje
2010-12-23
http://wyborcza.pl/2029020,75478,8859997.html?sms_code=