Dokument znajduje się w zbiorach Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie
─────────────────────────────────────────────────────────────────────────────
III Statut Litewski z 1588 r.
♦
Cytat ze wstępu Lwa Sapiehy (1557-1633), kanclerza, wojewody wileńskiego i hetmana wielkiego
litewskiego, do wydania drukiem III Statutu Litewskiego z 1786 r.:
„WSZEM W OBEC STANOM WIELKIEGO XIĘSTWA LITEWSKIEGO, LEW SAPIEHA
PODKANCLERZY W.X.L. STAROSTA SŁONIMSKI, MARKOWSKI, Y MIADZIELSKI,
POWOLNE Y ZYCZLIWE SŁUZBY SWOIE OFIARUJE.
Postrzegali to wszystkich wiekow ludzie mądrzy, że w każdey Rzeczypospolitey, człowiekowi
poczciwemu nic nie ma bydź droższego nad wolność. A niewolą tak się ma brzydzić, że nie tylko
skarbami, ale i śmiercią onę od siebie odganiać powinien. A przeto ludzie poczciwi, nie tylko
maiętności, ale i gardł swoich przeciwko każdemu nieprzyiacielowi nadstawić nie żałowali, aby pod
ich okrutne opanowanie nie przychodzili, a z wolności swojey będąc zupełni według woli i myśli ich
jako Niewolnicy nie musieli żyć. Ale iuż mało by i na tym było, żeby Człowiek z niewoli od
postronnego nieprzyiaciela był wolny, gdyby domowego nieprzyiaciela nad sobą cierpieć musiał.
Tedy ten musztuk abo wędzidło na pohamowanie każdego Zuchwalca iest wynalezione, aby się boiąc
prawa, od każdego gwałtu i zbytku pohamował, a nad słabszym i chudszym nie pastwił się, i uciskać
go nie mógł. Bo dla tego Prawa są postanowione, aby możnemu i potężnemu nie wszystko było wolno
czynić, jako Cycero powiedział: iż iesteśmy Niewolnikami prawa, dla tego, żebyśmy wolności używać
mogli. A ieśliż Człowiekowi uczciwemu niemasz [sic] nic milszego nad to, gdy w Oyczyznie swey
bespiecznie mieszkaiąc nie boisię [sic], aby go kto na dobrey sławie jego zmazać, abo na ciele i na
zdrowiu obrazić, abo też na własney maiętności iego ukrzywdzić mógł; tedy to niczemu inszemu,
iedno prawu przyczytać ma, za którym od Każdego, w pokoju siedzi, a żadney usilności, obelżenia i
ukrzywdzenia na sobie nie ponosi. Bo ten cel i skutek wszystkich praw iest i ma bydź na świecie, aby
każdy dobrą sławę swą, zdrowie, i maiętność w całości miał, a na tym wszystkim żadnego uszczerbku
nie cierpiał. Y to iest nasza wolność, którą się my miedzy inszemi narodami Chrześciańskiemu
chwalemy, że Pana, iżby według woli swey, a nie według praw naszych panował, nad sobą nie mamy,
a jako sławy uczciwey, tak żywota i maiętności wolno używamy. Bo ktobykolwiek [sic] z tych trzech
rzeczy w czym nas ukrzywdzić, i według upodobania swego, a nie według praw naszych nad nami
pastwić się miał, ten by iuż nie Panem naszym, ale skazicielem praw i wolności naszych był, a my
byśmy niewolnikami iego bydź musieli. Y słusznie zaprawdę mamy za co Panu BOGU dziękować, że
panowaniem Królów Jch-Mościow i Wielkich Xiążąt Panow naszych, tę władzą i wolność w ręku
swoich mamy, a prawa sami sobie tworząc, jako nawięcey [sic] możemy, i wolności swojey we
wszystkim postrzegamy. Bo nie tylko sąsiad, a spólny nasz Obywatel oyczyzny, ale i sam Hospodar
Pan Nasz żadney zwierzchności nad nami zażywać nie możne, iedno tylko wiele mu prawo dopuszcza.
Przeto mając takowy skarb w rękach mszych, który żadną summą przepłacony bydź nie może,
przystoi każdemu poczciwemu człowiekowi, aby o nim widział, a będąc dobrze świadomy, aby jako
sam siebie i popędliwości swey hamował, i według prawa pisanego sprawował się, a nikogo nie
krzywdził: tak jeśliby od kogo był ukrzywdzony, aby wiedział, gdzie obrony i lekarstwa w krzywdzie
swey szukać ma. Bo jako iedno Senator Rzymski drugiego strofował, że prawa Oyczyzny swey nie
umiał, tak każdy Obywatel godzien iest naganienia, który wolnością się chwali, a praw swoich umieć i
rozumieć niechce [sic], którym prawem wszystkę wolność swoię obwarowaną ma. A jeśli któremu
narodowi wstyd praw swoich nie umieć, pogotowiu nam, którzy nie obcym jakim ięzykiem, ale swoim
własnym prawa spisane mamy, i każdego czasu czego nam potrzeba ku odporu wszelakiey krzywdy
wiedzieć możemy. A iż ta trudność przed tym nie pomału do tego zawadzała, że nie każdy i Statut
mógł mieć, dla trudnego i długiego przepisowania, tedy i w tym tey potrzebie każdemu Obywatelowi
──────────────────────────────────────────────────────────────────────────────────
Dokument znajduje się w zbiorach Archiwum Głównego Akt Dawnych w Warszawie
─────────────────────────────────────────────────────────────────────────────
folguiąc, i ku pożytkowi Rzeczypospolitey czyniąc, ważyłem się tę pracą na siebie podiąć, a kosztu i
nakładu swojego nie żałując, abym to w druk podał, a drogę łacnieyszą i snadnieyszą każdemu ku
wiadomości prawa pokazał, gdyż to iuż w rękach swych każdy kiedy zechce mieć może. Proszę,
raczcie W. M. tę pracą ode mnie wdzięcznie przyiąć, a maiąc wolności swoie prawem dobrze
obwarowane, tego postrzegać, abyście do Sądow i do Trybunałow, nie tylko ludzi dobrych, a tych
prawa naszych dobrze umieiętnych obierali, ale boiących się Pana BOGA i cnotliwych, którzyby [sic]
nie dla pożytku swego, a ku szkodzie bliźniego dla łakomstwa swego i dla podarkow prawa wykręcali,
ale prostym trybem idąc, świętey prawdy i sprawiedliwości postrzegali, a tę wolność, którą się
cieszemy, w całości nam zachowali. Z tym się łasce i miłości WM. braterskiey poruczam.”
(Tłumaczenie: Zofia Wojciechowska)