Zieliński Konrad Aktywność polityczna Żydów na Lubelszczyznie 1914 1918

background image

Studia Judaica 1: 1998 nr 2 (ss. 221-242)

Konrad Zieliñski

Lublin

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW

NA LUBELSZCZYNIE W LATACH 1914-1918

Artyku³ niniejszy jest w swym za³o¿eniu przyczynkiem do dziejów

¿ycia politycznego ludnoœci ¿ydowskiej Lubelszczyzny, regionu histo-

ryczno-geograficznego w rozumieniu guberni lubelskiej w granicach przed

utworzeniem guberni che³mskiej. Nale¿a³y doñ powiaty, które w koñcu

lata 1915 roku znalaz³y siê niemal w ca³oœci pod okupacj¹ austro-wêgier-

sk¹: bi³gorajski, che³mski, hrubieszowski, janowski, krasnostawski, lu-

bartowski, lubelski, pu³awski (wówczas jeszcze: nowo-aleksandryjski),

tomaszowski i zamojski.

Gubernia lubelska na dzieñ 14 stycznia 1913 roku zajmowa³a drugie

po guberni warszawskiej miejsce co do wielkoœci powierzchni i trzecie

po guberniach warszawskiej i piotrkowskiej pod wzglêdem liczby miesz-

kañców. Równie¿ liczba ludnoœci wyznania moj¿eszowego mierzona

w liczbach bezwzglêdnych plasowa³a lubelskie na pozycji trzeciej po

guberniach warszawskiej i piotrkowskiej, zaœ na pozycji pi¹tej co do od-

setka ogó³u ludnoœci tego¿ wyznania w guberni (gubernia lubelska –

14,61% ludnoœci ¿ydowskiej, gubernie warszawska i piotrkowska odpo-

wiednio – 20,18% i 16,18%). Zarazem Lublin by³ w Królestwie Polskim

najwiêkszym na prawym brzegu Wis³y skupiskiem ludnoœci ¿ydowskiej i

siedzib¹ najwiêkszej gminy wyznaniowej. Ludnoœæ ¿ydowska w Króles-

twie Polskim zamieszkiwa³a g³ównie miasta (powy¿ej 10000) i miasteczka,

stanowi¹c zarazem najpowa¿niejsz¹ czêœæ ludnoœci miejskiej. Sytuacja

w guberni lubelskiej – stosunkowo s³abo zurbanizowanej (sam Lublin zaj-

mowa³ pi¹te pod wzglêdem liczby ludnoœci miasto w Królestwie Polskim

po Warszawie, £odzi, Sosnowcu i Czêstochowie; w roku 1909 z 43 miast

licz¹cych powy¿ej 10000 mieszkañców jeszcze tylko 3 znajdowa³y siê

w granicach guberni i by³y to: Che³m – 21 pozycja, Hrubieszów – 24

background image

222

KONRAD ZIELIÑSKI

i Zamoœæ – 29), nie odbiega³a w tym od wielu guberni na pozosta³ym ob-

szarze kraju.

1

Lubelszczyzna by³a obszarem specyficznym: obok tradycyjnie silnych

wp³ywów sfer ortodoksyjnych, oœrodków chasydyzmu, to w zachodnich

guberniach Cesarstwa Rosyjskiego, a zw³aszcza w Lubelskiem, najsilniej

œciera³y siê postawy zachowawcze z nowymi trendami ideologicznymi

i politycznymi, docieraj¹cymi tu wraz z licznymi ¯ydami z g³êbi Cesar-

stwa i guberni litewskich, zwanymi w Królestwie „litwakami”. Z wojn¹

przybyli na Lubelszczyznê ¯ydzi z Galicji i innych krajów monarchii

habsburskiej, wœród nich by³o wielu wykszta³conych, zajmuj¹cych wyso-

kie stanowiska w wojsku czy administracji okupacyjnej, tak¿e przedsta-

wicieli miêdzynarodowych organizacji ¿ydowskich, instytucji i stowarzy-

szeñ charytatywnych – wszystko to sprawia³o, ¿e spo³ecznoœæ ¿ydowska

Lubelszczyzny w latach wojny œwiatowej jawi³a siê jako swoisty amalga-

mat: typów, postaw, g³oszonych pogl¹dów i wyznawanych idei. Wszystko

to, a tak¿e wydarzenia, które zmieni³y obraz œwiata „przed³u¿onej” do

roku 1914 „belle epoque”, jak choæby rewolucje w Rosji czy deklaracja

Balfoura, nie pozosta³o bez wp³ywu na ¿ycie ludnoœci ¿ydowskiej, która

chc¹c nie chc¹c musia³a zaj¹æ stanowisko wobec zmieniaj¹cej siê w tem-

pie niemal¿e kalejdoskopowym sytuacji w kraju i na œwiecie – sytuacji

rzutuj¹cej na jej przysz³oœæ.

Wybuch wojny œwiatowej w sierpniu 1914 roku zasta³ ¿ydowski ruch

polityczny w postaci jeszcze nie do koñca skrystalizowanej i skonsolido-

wanej, chocia¿ niektóre partie mia³y ju¿ d³u¿sze tradycje i by³y obecne

w ¿yciu politycznym Lubelszczyzny. Zwi¹zane z wojn¹ wydarzenia, mi-

gracje ludnoœci, mobilizacja i ewakuacja, wreszcie zakaz zamieszkiwania

w strefie przyfrontowej, który w du¿ej mierze dotyczy³ dzia³aczy partyj-

nych i ludzi podejrzanych o dzia³alnoœæ polityczn¹, przerwa³y b¹dŸ zaha-

mowa³y na pewien czas dzia³alnoœæ wszystkich ¿ydowskich partii i ugru-

powañ politycznych. Okaza³o siê jednak, ¿e po pocz¹tkowym chaosie,

1

Zob. Rocznik statystyczny Królestwa Polskiego. Rok 1914, oprac. pod kier.

W. G r a b s k i e g o: Warszawa 1915, s. 34-35, 48a-48b. Wed³ug danych na dzieñ 14 I

1913 ¯ydzi stanowili 49,4% ogó³u mieszkañców Lublina, 54,5% ludnoœci Che³ma i odpo-

wiednio 65,5% oraz 68,4% ludnoœci Hrubieszowa i Zamoœcia. Tak¿e: Rocznik sta-

tystyczny Królestwa Polskiego z uwzglêdnieniem innych ziem polskich. Rok 1915, oprac.

pod kier. E. S t r a s b u r g e r a, Warszawa 1916, s. 10-12, 28-35; ponadto: AGAD w War-

szawie, Militärgeneralgouvernement in Lublin, sygn. WS 528; J. L e w a n d o w s k i:

Zmiany w strukturze narodowoœciowej i wyznaniowej ludnoœci Lubelszczyzny w czasie

I wojny œwiatowej, „Annales Universitatis Mariae Curie-Sk³odowska” 46-47: 1991/1992

no. 13 sectio F, s. 322.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

223

w obliczu nowych wyzwañ i problemów, czas wojny sprzyja³ aktywnoœci

i wykrystalizowaniu siê opcji politycznych bliskich zamieszkuj¹cej re-

gion ludnoœci ¿ydowskiej. Stosunki, jakie zapanowa³y w tej czêœci Kró-

lestwa po ust¹pieniu Rosjan, ju¿ pod okupacj¹ austro-wêgiersk¹, stwa-

rza³y wiêksze mo¿liwoœci i warunki dla rozwoju ¿ycia politycznego tak¿e

w œrodowisku ¿ydowskim. Powstawanie instytucji polskiego ¿ycia pañ-

stwowego czy wybory do cia³ samorz¹dowych by³y okazj¹ do ujawnienia

zró¿nicowania politycznego tej spo³ecznoœci.

Austro-wêgierskie w³adze okupacyjne dzieli³y ówczesne g³ówne ugru-

powania polityczne wœród ludnoœci ¿ydowskiej w Królestwie Polskim na

2 grupy: mieszczañskie i socjalistyczne. Do tych pierwszych zaliczano

asymilantów, okreœlanych jako „¯ydzi z wy¿szych warstw spo³ecznych

o orientacji narodowej polskiej i aktywistycznej”; neoasymilantów i Klub

Niezale¿nych ¯ydów, okreœlanych jako zbli¿onych do asymilantów, jed-

nak¿e silniej akcentuj¹cych ¿ydowskie interesy narodowe; ortodoksów

i chasydów o „œciœle religijnym, konserwatywnym zabarwieniu” (doda-

wano, i¿ stanowi¹ oni „ogromn¹ masê ¯ydów”); syjonistów – zwolenni-

ków ¿ydowskiej autonomii narodowej, umiarkowanie liberalnych; wresz-

cie ¯ydowsk¹ Partiê Narodow¹, skupiaj¹c¹ ma³¹ grupê inteligencji i sta-

nowi¹c¹ przejœcie do partii socjalistycznych. Do tych ostatnich zaliczano

socjalistyczn¹ frakcjê syjonistów „Poalej Syjon”; ¯ydowsk¹ Socjaldemo-

kratyczn¹ Organizacjê Robotnicz¹ (obie partie, okreœlane jako umiarko-

wanie socjalistyczne, mia³y œciœle ze sob¹ wspó³pracowaæ); wreszcie

„Bund”, okreœlany jako zwi¹zek „internacjonalistycznie zorientowanych

robotników, stoj¹cych na gruncie ideologii klasowej”. Zbli¿ony do ogól-

nopolskiego uk³ad partyjny zarejestrowano w Lublinie w drugiej po³owie

1918 roku w czasie wyborów do Rady Miejskiej, kiedy to utworzono

4 ¿ydowskie komitety wyborcze: asymilantów i ortodoksów (mieszczañ-

ski), Zjednoczony Narodowy ¯ydowski Komitet Wyborczy (nacjonaliœci

i syjoniœci), Komitet Wyborczy „Bundu” i Komitet „Poalej Syjon”.

2

W Lublinie wielu „starych asymilantów” zwi¹zanych by³o z polsk¹

lewic¹ niepodleg³oœciow¹. Wœród 793 cz³onków czynnych i wspieraj¹cych

Wydzia³ Narodowy Lubelski na dzieñ 20 maja 1916 roku znalaz³o siê 30

¯ydów. Byli to z regu³y cz³onkowie rodzin uznawanych za „asymilanckie”,

2

J. L e w a n d o w s k i: Ludnoœæ ¿ydowska na LubelszczyŸnie w latach I wojny œwia-

towej, w: Z dziejów spo³ecznoœci ¿ydowskiej na LubelszczyŸnie w latach 1918-1939, pod

red. J. D o r o s z e w s k i e g o i T. R a d z i k a, Lublin 1992, s. 29.

background image

224

KONRAD ZIELIÑSKI

przedstawiciele wolnych zawodów, finansjery, inteligencji.

3

G³oœno by³o

w mieœcie o rodzinie Arnsztajnów, lubelskim lekarzu Marku i Franciszce

z Meyersohnów, znanej lubelskiej poetce – by³a ona jedn¹ z osób, które

25 kwietnia 1916 na bankiecie w sali Resursy Kupieckiej w Lublinie

wita³y przebywaj¹cego z wizyt¹ w mieœcie brygadiera Pi³sudskiego. Nie

przypadkowo te¿ w domu Arnsztajnów przy ulicy Z³otej nr 2 spoczywa³o

ca³e archiwum Polskiej Organizacji Wojskowej, prowadzono ewidencjê,

a w podziemiach przechowywano broñ i amunicjê plutonu. Wymieniony

wy¿ej Jan Arnsztajn – pseudonim „Æwiek”, syn doktorostwa, by³ ¿o³nie-

rzem Legionów Polskich, a w POW komendantem Lublina i zastêpc¹

szefa Okrêgu VIII.

4

W hrubieszowskiem z kolei znana by³a rodzina Rot-

tenbergów.

5

Polskie has³a niepodleg³oœciowe, choæ incydentalnie, trafia³y jednak

nie tylko do zasymilowanych czy asymiluj¹cych siê elit. „Lista werbun-

kowa dobrowolnego wstêpu do Wojska Polskiego” z powiatu lubelskiego

z grudnia 1916 roku zawiera 10 nazwisk ¿ydowskich, w wiêkszoœci miesz-

kañców Lublina. Byli to, co ciekawe, ludzie o niewysokim wykszta³ceniu

i pochodz¹cy raczej z ubo¿szych grup spo³eczeñstwa ¿ydowskiego.

6

Nie-

3

Ich nazwiska warto tu przytoczyæ dla pe³niejszego obrazu tej opcji politycznej:

F. Arnsztajnowa, Jan Æwiek, M. Frejtagowa, J. Mandelbaumowa, Z. Fiszman, M. Golde-

werg, M. Spiro, Ch. Szpet, W. F. Cukierman, H. Bursztynówna, B. Meyersohn, S. Gold-

cwajg, £. Bursztynówna, H. Edwajs, Tanenbaum, Formajster, rodzina Altmajerów (4 oso-

by), B. Hersztówna, H. Henkel, Sznuk, Studen, Spiro, Mendelsohn, Kastenbaum, Rozen-

feld, Zynger i K. Zynger. Zob. Archiwum Pañstwowe w Lublinie (dalej APL) K.u.k.

Kreiskommando Lublin (dalej KKL) 59 nlb.

4

Z kolei w pierwszej ¿eñskiej konspiracyjnej dru¿ynie skautowej w Szkole Handlo-

wej W³adys³awa Kunickiego zastêpow¹ by³a Lola Warman: J. L e w a n d o w s k i: Spo-

³ecznoœæ ¿ydowska Lublina w czasie I wojny œwiatowej, w: ¯ydzi w Lublinie. (Materia³y

do dziejów spo³ecznoœci ¿ydowskiej Lublina), pod red. T. R a d z i k a, Lublin 1995, s. 133;

O wizycie Pi³sudskiego w Lublinie m.in.: „Czas” 1916 nr 219.

5

Pochodz¹ca z Rottenbergów Irena Kowalska, córka w³aœcicieli maj¹tku Skryhiczyn,

tak wspomina pobyt swej kuzynki i korepetytorki z Warszawy, Beli Aratenówny latem

1917 roku: „Bela okaza³a siê nie tylko dobrym nauczycielem. M³odsza od naszej mamy

o jakieœ 10 lat zaprzyjaŸni³a siê z ni¹. Wnios³a do naszego ¿ycia absolutn¹ pewnoœæ, ¿e

z tej wojny wy³oni siê Niepodleg³a. Nauczy³a mnie pisaæ i czytaæ. Przywioz³a nam pod-

rêczniki historii Polski… ” – zob. I. K o w a l s k a, I. M e r ¿ a n: Rottenbergowie znad

Buga, Warszawa 1989, s. 54.

6

Byli to: Jakub Firszweld (zamieszka³y przy ulicy Furmañskiej, subiekt, pisz¹cy i czy-

taj¹cy po polsku, niemiecku, rosyjsku i hebrajsku), Kalman Sternberg (ul. Podwal, stolarz,

piœmienny), Lejb Miller (ul. Szeroka, krawiec, analfabeta), Aron Rubinsohn (ul. Rybna,

stolarz, znaj¹cy tylko jidysz), Jankiel Fruchtman (ul. Targowa, znaj¹cy polski i niemiecki),

Szama Hendler (ul. Szewska, zegarmistrz, znaj¹cy polski i rosyjski), Dawid Wajs (Wie-

niawa, œlusarz, analfabeta). Na liœcie znaleŸli siê jeszcze: Abel Mendel z Czernichowa (ro-

botnik, analfabeta), Salomon Inwetenberg z £odzi (felczer) i Leon Linderwurm z Warsza-

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

225

³atwo orzec, co kierowa³o ka¿dym z nich, gdy decydowali siê wst¹piæ

w szeregi polskiego wojska – czy chêæ zrobienia kariery, czy trudne wa-

runki bytowe, czy rzeczywiste przekonanie o s³usznoœci wybranej drogi.

J. Lichten nie pozostaje odosobniony w twierdzeniu, ¿e asymilacja rzadko

motywowana by³a pragmatyzmem. Konwersja najczêœciej by³a swoist¹

„kropk¹ nad i” w d³ugim procesie unifikacji niektórych œrodowisk ze spo-

³eczeñstwem polskim, zaœ ma³¿eñstwa mieszane, zawierane co prawda

bardzo rzadko, nie by³y niezwyk³ym fenomenem, lecz naturalnym efek-

tem procesów asymilacji.

7

W ka¿dym razie by³a to grupa niewielka, gdy¿

wci¹¿ nie³atwa by³a sytuacja zasymilowanych, odbieranych niechêtnie

i postrzeganych tylko jako „urzêdowa reprezentacja” miejscowej gminy

wyznaniowej, jak i asymiluj¹cych siê rodzin ¿ydowskich. To samo doty-

czy³o równie¿ tzw. neoasymilantów, rekrutuj¹cych siê z podobnych warstw

spo³ecznych, silniej jednak akcentuj¹cych ¿ydowskie interesy narodowe.

8

Neoasymilantów, których trybun¹ w Lublinie by³ tygodnik „Myœl ¯ydow-

ska”, tak charakteryzowali delegaci Naczelnego Komitetu Narodowego:

Neoasymilatorzy jest to grupa nieskrystalizowana. Bezczynnoœci asymilato-

rów w dziedzinie obrony praw ¿ydowskich i w ogóle brakowi planowej

akcji sfer tych dla dobra szerszych warstw, przeciwstawiaj¹ godne obywateli

i ¯ydów stanowisko co do kwestii ¿ydowsko-polskiej. Inteligencja ¿ydow-

ska na ogó³ zbli¿ona jest do tego kierunku, ni¿ do ortodoksyjnej asymilacji.

W chwili, gdy w kraju zapanuje nieskrêpowane ¿ycie polityczne, zajm¹ oni

na pewno miejsce czo³owe z ugrupowañ ¿ydostwa polskiego.

9

wy (kupiec). APL, KKL 246 lb. Z innych powiatów dokumenty Powiatowych Zarz¹dów

Zaci¹gowych s¹ niekompletne. Wiemy tylko, ¿e w powiecie hrubieszowskim ¯ydem, który

w styczniu 1917 zaci¹gn¹³ siê do Legionów, by³ Izaak Lanterpack (jedyny moj¿eszowy

wœród 29 osób), zaœ bliscy 20-letniego Mordko Starkera ze Zwierzyñca odbierali comie-

siêczne zasi³ki, przys³uguj¹ce rodzinom legionistów. Zob. APL, K.u.k. Kreiskommado

Hrubieszów (dalej KKH) 83 k. 16-22; APL, K.u.k. Kreiskommando Pu³awy 70 nlb.,

Legiony Polskie – Komisja Werbunkowa: kwestionariusze osobowe, sprawy finansowe

1916-1918; APL, K.u.k. Kreiskommando ZamoϾ 153 nlb, Pokwitowania zaliczek na za-

si³ki rz¹dowe wyp³acane rodzinom legionistów, 1916.

7

J. L i c h t e n: Notes on the assimilation and acculturation of Jews in Poland 1863-

1943, w: The Jews in Poland, by Ch. A b r a m s k y, M. J a c h i m c z y k, J. T o m a -

s z e w s k i, Oxford 1986, s. 112.

8

Szerzej: K. Z i e l i ñ s k i: ¯ydzi w instytucjach samorz¹du miejskiego i stowarzy-

szeniach niewyznaniowych w Lublinie w latach I wojny œwiatowej, w: ¯ydzi i judaizm

we wspó³czesnych badaniach polskich. Materia³y z konferencji. Kraków 21-23 IX 1995,

pod red. K. P i l a r c z y k a, Kraków 1997, s. 267-280.

9

Archiwum Pañstwowe w Krakowie (dalej APK) Archiwum Naczelnego Komitetu

Narodowego (dalej NKN) 147 k. 97.

background image

226

KONRAD ZIELIÑSKI

Przysz³oœæ pokaza³a, ¿e opcja ta nie odegra³a jednak wiêkszej roli

w ¿yciu politycznym. Niezale¿nie od proweniencji i zabarwieñ asymila-

cji, „masy” spo³ecznoœci ¿ydowskiej postrzega³y j¹ bardzo negatywnie.

Niechêtnie przyjmowani przez swoich, nie zawsze te¿ mogli znaleŸæ miej-

sce w spo³eczeñstwie polskim. Przed dyskryminacj¹ nie chroni³a bowiem

najg³êbsza nawet identyfikacja z kultur¹ polsk¹, a sprzyja³y temu wytwo-

rzone przez wieki bariery i wzajemne uprzedzenia.

10

Najwiêksz¹ grupê pod wzglêdem przekonañ politycznych czy œwia-

topogl¹du stanowili ortodoksi, przy czym w niektórych miastach, jak Lub-

lin czy Hrubieszów, wyj¹tkowo silne wp³ywy posiadali chasydzi. Lublin

okreœlano nawet jako jedn¹ z kolebek chasydyzmu w Polsce.

11

Zdecydo-

wana wiêkszoœæ rodzin ¿ydowskich cechowa³a siê tradycyjn¹ pobo¿noœ-

ci¹, ortodoksi te¿ z regu³y zasiadali w zarz¹dach gmin wyznaniowych.

W wiêkszych miastach na niewielkie poparcie liczyæ mogli te¿ ¯ydzi

„oœwieceni”, zw³aszcza znani szerszemu ogó³owi filantropi i spo³ecznicy,

czêsto sympatyzuj¹cy z asymilacj¹, a tak¿e przedstawiciele innych opcji

politycznych, lecz w ma³ych miasteczkach i osadach w zarz¹dach gminy

d³ugo zasiadali wy³¹cznie ortodoksi. Z tych ostatnich ci „wielkomiejscy”,

jak to mia³o miejsce w Lublinie, chocia¿ g³oszone przez nich idea³y ¿y-

ciowe i reprezentowany œwiatopogl¹d znacznie odbiega³y od liberalnych

i „krajowych” hase³, na forum publicznym wystêpowali wspólnie z asymi-

lantami – w wyborach samorz¹dowych w 1918 utworzono jeden komitet

wyborczy. Wiêksze bowiem niebezpieczeñstwo zburzenia tradycyjnego

œwiata dostrzegano w ruchach syjonistycznych, socjalistycznych i rewolu-

cyjnych, ni¿ w asymilacji. PóŸno te¿, bo dopiero w latach I wojny œwia-

towej, powstawaæ zaczê³y w Królestwie Polskim, zrazu w Warszawie za

spraw¹ rabinów niemieckich Cohna i Karlebacha, zrêby politycznej orga-

nizacji partyjnej.

12

10

H. V o g l e r: Wyznanie moj¿eszowe, Warszawa 1994, s. 14-15; J. L i c h t e n: O asy-

milacji ¯ydów w Polsce od wybuchu pierwszej wojny œwiatowej do koñca drugiej wojny

(1914-1945), „Zeszyty Historyczne” 1977 nr 42, s. 96-134; T. R a d z i k: Ludnoœæ ¿ydow-

ska na LubelszczyŸnie w dwudziestoleciu miêdzywojennym. Obraz statystyczny, w: Z dzie-

jów spo³ecznoœci, s. 43; A. H e r t z: ¯ydzi w kulturze polskiej, Warszawa 1988, s. 91-91;

A. S a n d a u e r: O sytuacji pisarza polskiego pochodzenia ¿ydowskiego w XX wieku,

Warszawa 1982, s. 16-18.

11

Wed³ug cz³onków krakowskiego NKN, w czêœci Królestwa Polskiego objêtej c.i.k.

okupacj¹, chasydów by³o wiêcej ni¿ w okupacji niemieckiej – szacowano ich na 95-98%.

APK, NKN 147 k. 117-120.

12

Delegaci NKN: „Ortodoksi, jest to w Królestwie Polskim obóz najliczniejszy, zaco-

fany, ciemny, poddaj¹cy siê wszelkiej agitacji z zewn¹trz. Dopiero po obsadzeniu War-

szawy przez Niemców wystêpuje jako zwarta masa. Partjê tê we w³aœciwym s³owa tego

znaczeniu stanowi¹ od niedawna. Wybitn¹ rolê w ich organizacji zwanej „Zwi¹zek Orto-

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

227

Na LubelszczyŸnie dopiero po wojnie powstawaæ zaczê³y oddzia³y

„Zwi¹zku Ortodoksów”, zwanego czêsto „Zwi¹zkiem Izraela” (Agudas

Haartodoxim, Agudas Isroel). W Lublinie ortodoksi zawi¹zali w³asny od-

dzia³ popularnej „Agudy” w roku 1919, podobnie jak w pobliskiej By-

chawie, niewielkich Michowie w powiecie lubartowskim i Krzeszowie

w bi³gorajskim. Poza Lublinem, w wiêkszych miastach, jak w Zamoœciu,

organizacja zawi¹za³a siê w 1920, w Hrubieszowie w 1926, a w guber-

nialnym przed wojn¹ Che³mie dopiero w 1931 roku. W pozosta³ych miej-

scowoœciach Lubelszczyzny proces powstawania organizacyjnych zal¹¿-

ków partii ¿ydowskich ortodoksów trwa³ z gór¹ 10 lat, do wczesnych lat

30-tych. Zazwyczaj sytuacja wygl¹da³a tak, jak w Krasnymstawie w kilka

miesiêcy po zakoñczeniu wojny: grono czynnych zwolenników „Agudy”

liczy³o kilkaset osób (wed³ug starosty powiatowego 600), ale nie istnia³a

oficjalnie organizacja partyjna – mê¿em zaufania by³ rzezak rytualny

w mieœcie, Majer Apozdawer.

13

Zapewne wp³yw na taki stan w miastach

i miasteczkach Lubelszczyzny mia³ fakt wyj¹tkowo silnego zakorzenienia

siê na tym terenie chasydyzmu, przeciwnego wszelkiej organizacji, nawet

religijnej.

¯ywe by³y na LubelszczyŸnie tradycje ruchu syjonistycznego. Zanim

jeszcze grupy zwolenników teorii Herzla zaczê³y zbieraæ datki i sk³adki

na Fundusz Narodowy Izraela, dzia³a³y we wszystkich wiêkszych miej-

scowoœciach, od Lublina po Józefów nad Wis³¹, oddzia³y ¯ydowskiego

Towarzystwa Kolonizacyjnego (Terytorialnego). Podleg³e Centralnemu

Komitetowi Towarzystwa w Warszawie, nie by³y jednak, jak przyzna-

wali naczelnicy poszczególnych powiatów, zbyt aktywne.

14

Towarzystwo

doksów” odgrywaj¹ rabini niemieccy Cohn i Karlebach. (…) Co siê zaœ tyczy spraw kul-

turalnych, a wiêc szkolnictwa, wychowania, kwestii religijnych i obyczajowych, to „Zwi¹-

zek Ortodoksów” pragn¹³by uj¹æ te sprawy ca³kowicie w swoje rêce.” Zob. APK, NKN

147 k. 96.

13

APL, Urz¹d Wojewódzki Lubelski, Wydzia³ Spo³eczno-Polityczny (dalej UWL WSP)

455 k. 84-91, 273-283; Zob. te¿: K. Z i e l i ñ s k i: Ludnoœæ ¿ydowska w powiecie che³m-

skim w latach 1914-1918. Studium statystyczne, „Rocznik Che³mski” 2: 1996, s. 200.

14

Utrzymywano biura informacyjne, pomagano w wyrobieniu paszportu chêtnym do

wyjazdu i to nie tylko do Palestyny, znalezieniu tam pracy i chêtnych do udzielenia pier-

wszej pomocy emigrantom. Odzia³y-ko³a Towarzystwa Kolonizacyjnego, skupia³y w swych

szeregach nie tylko syjonistów – w ustawie napisano, i¿ zadaniem stowarzyszonych jest

pomoc dla ¯ydów „udaj¹cych siê do dowolnie przez siebie wybranego kraju, gdzie uzys-

kali by pe³ne prawa”. W lubelskim kole Towarzystwa, w Biurze Informacyjnym, spotkaæ

mo¿na by³o i lekarza-okulistê Zajdenmana, który nieraz dawa³ dowody swej sympatii dla

ruchu syjonistycznego, i wspomnianego ju¿ dr Arnsztajna, jednego z czo³owych w mieœ-

cie asymilantów. W kole che³mskim Towarzystwa równie¿ spotykano osoby znane z dzia-

³alnoœci spo³ecznej i urzêdowo reprezentuj¹ce tamtejsz¹ gminê wyznaniow¹: Z. Erlicha,

background image

228

KONRAD ZIELIÑSKI

Kolonizacyjne by³o organizacj¹ o nie do koñca wyraŸnym obliczu poli-

tycznym, zaœ jeszcze przed powstaniem zrêbów politycznej organizacji

stricte syjonistycznej, w Lublinie za³o¿ono stowarzyszenie o nazwie „Cho-

wewej Syjon” (Mi³oœnicy Syjonu). Podstawowym celem statutowym sto-

warzyszenia by³o zbieranie datków na przysz³y fundusz osadniczy w Pa-

lestynie.

15

Na jego czele sta³ od pocz¹tku jeden z inicjatorów jego powo-

³ania, drukarz lubelski Jakub (Jakow) Kerszman.

16

Nie uda³o siê ustaliæ

dok³adnej daty powo³ania stowarzyszenia – w ka¿dym razie, wedle wspom-

nieñ jednego z wczesnych dzia³aczy ruchu, mia³o to miejsce w pierwszych

latach XX stulecia. Obok Kerszmana do czo³owych dzia³aczy „Cho-

wewej Syjon” nale¿eli: Mosze Erlich, który mia³ nawet korespondowaæ

z przywódc¹ duchowego syjonizmu Achaadem Haamem (Uszerem Ginz-

burgiem); Daniel Rothbaum, póŸniejszy radny miejski Lublina, Szloma

Boruch Nissenbaum, znany w mieœcie ksiêgarz i antykwarysta; jeden

z pierwszych prezesów Izrael Fajnzylber; Ezechiel Nissenbaum, którego

dom by³ nieoficjalnym biurem stowarzyszenia w Lublinie, a tak¿e Man-

telmacher i Ch. Grynberg. Dopiero w roku 1915, po ust¹pieniu Rosjan,

ruch syjonistyczny zyska³ nowych, aktywnych dzia³aczy: J. Wajdenblida,

F. Nomberga i uzdolnionego mówcê, autora wielu odczytów Lipê Blocha,

który po wojnie sta³ siê niejako „krêgos³upem” lubelskiej organizacji sy-

jonistycznej. „Biuro Palestyñskie” w Lublinie zajmowa³o siê zbieraniem

informacji dotycz¹cych ró¿nych dziedzin ¿ycia w Palestynie, warunków

klimatycznych i geograficznych tego kraju, werbowaniem chêtnych do wy-

jazdu, szkoleniem pionierów ró¿nych profesji. Rozprowadzano literaturê

syjonistyczn¹ przywo¿on¹ z Warszawy, sprzedawano tzw. „szekle”, do-

chód z których zasila³ fundusz organizacji, rozprawiano nad deklaracj¹

M. Glikmana, L. Milniera. Zob. APL, Lubelski Gubernialny Urz¹d do spraw Stowarzyszeñ

(dalej LGUS) 135 nlb.; APL, LGUS 157 nlb.; APL, Kancelaria Gubernatora Lubelskiego

(dalej KGL) 1911: 60 st. I. nlb.

15

„Politykê syjonistów cechuje chwiejnoœæ i brak zdecydowania” – oceniali delegaci

Naczelnego Komitetu Narodowego w sprawozdaniach dotycz¹cych stronnictw i partii po-

litycznych w Królestwie Polskim: APK, NKN 147 k. 95; Inna opinia o ich pryncypiach

ideologicznych i politycznych, cytowana za pras¹ ¿ydowsk¹ w styczniu 1917: „Prowadziæ

energiczn¹ walkê z asymilacj¹ we wszelkich dziedzinach ¿ycia ¿ydowskiego”. Za: „G³os

Narodu” 1917 nr 16.

16

Jakub Kerszman, urodzony w 1860 roku, obok „Chowewej Syjon” jeden z za³o¿y-

cieli I-szej œwieckiej szko³y ¿ydowskiej „Kadyma” (Do przodu), d³ugoletni przewodnicz¹cy

lubelskiej organizacji syjonistycznej. Zmar³ w gettcie w 1942. Z kolei druga czo³owa po-

staæ ruchu, Lipa Bloch, by³ kierownikiem Narodowego Funduszu Izraela na ca³¹ Polskê,

przed sam¹ wojn¹ przeniós³ siê do Warszawy. Po wybuchu wojny, przebywaj¹c w gettcie

warszawskim, staæ siê mia³ bardzo religijnym. Zgin¹³ na Majdanku. Za: Dos buch fun

Lublin, Pary¿ 1952, s. 327-328, 335.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

229

Balfoura, wreszcie z powodzeniem wziêto udzia³ w wyborach do samo-

rz¹du miejskiego.

17

Odbiór dzia³alnoœci organizacji syjonistycznej na prowincji by³ ró¿ny.

Has³a syjonistyczne trafia³y g³ównie do m³odzie¿y lepiej wykszta³conej,

uczniów i uczennic gimnazjów. Nawet jednak niektórych „masmidim” czy

„bethamidraszników”, ch³opców i m³odych mê¿czyzn z ortodoksyjnych

domów spêdzaj¹cych czas na studiowaniu Tory, porywa³y has³a powrotu

do „Erec Israel” (podczas gdy has³a g³oszone przez Bund i ruch robotni-

czy popularniejsze by³y wœród m³odzie¿y rzemieœlniczej, czeladników

i terminatorów, m³odych robotników i uczniów szkó³ g³ównie zawodo-

wych).

18

Pocz¹tki ruchu siêga³y lat 1906-1907, ale jak stwierdza³y carskie

w³adze policyjne, oko³o roku 1911 sk³adki na ¯ydowski Fundusz Naro-

dowy nie nap³ywa³y zbyt obficie, zaœ w niektórych powiatach zaintereso-

wanie ruchem by³o ¿adne.

19

Dopiero lata I wojny œwiatowej, podobnie

jak w organizacji lubelskiej, przynios³y widoczn¹ poprawê. Ró¿ne by³y

te¿ pocz¹tki ruchu syjonistycznego na prowincji. W wiêkszoœci miejsco-

woœci proces ten mia³ miejsce dopiero za czasów austriackich, w bardziej

sprzyjaj¹cych warunkach politycznych. Z regu³y te¿ zaczyna³o siê to od

zawi¹zania przy wspó³udziale doœwiadczonych dzia³aczy z zewn¹trz orga-

nizacji skupiaj¹cej g³ównie m³odzie¿. Poczesne w tym miejsce zajmowa³a

dzia³alnoœæ kulturalno-oœwiatowa. Za przyk³ad niech pos³u¿y sytuacja

w niewielkim Markuszowie, le¿¹cym w odleg³oœci oko³o 30 kilometrów

od Lublina. Tam dopiero po wyjœciu Rosjan, w 1916 roku, za³o¿ono orga-

nizacjê „Kadyma” (Do przodu), której jednym z pierwszych przedsiêwziêæ

by³o zorganizowanie amatorskiego zespo³u dramatycznego. Z czasem do-

piero przechodzono do studiowania lektury Herzla („Pañstwo ¿ydowskie”),

sprowadzano referentów z innych miast, kolportowano broszury, czynio-

no starania o otwarcie biblioteki i czytelni.

20

W latach I wojny œwiatowej

zorganizowanych kó³ syjonistycznych pojawi³o siê wiêcej. Organizacja

che³mska, chocia¿ istnia³a przed 1914, aktywniej dzia³aæ zaczê³a pod

17

N. K o r n: Od „Chowewej Syjon” do „Hechaluc”, w: Dos buch fun Lublin, s. 192-

-193; APL, Zarz¹d ¯andarmerii Guberni Lubelskiej (dalej Z¯GL) 519 nlb.

18

J. R a s z e l: Pu³awy 50 lat temu, w: Izkor buch Pu³awy, Nowy Jork 1964, s. 166-

-167.

19

APL, KGL 1911:6t nlb.; zob. te¿ APL, Z¯GL 511-514 nlb.

20

Ch. H e r c-L a t e r s z t a j n: Wspomnienia o „Kadymie”, w: Churban un gwura

fun sztet³ Markuszów, Tel-Awiw 1955, s. 78. Jednym z pierwszych dzia³aczy syjonistycz-

nych w Markuszowie by³ wspó³organizator „Kadymy” Mosze Ettinger. Wœród zaprasza-

nych na odczyty referentów byli m.in. Icchak Wasersztrum i Hersz Latersztajn. Zob.

M. N a c h s z o n: „Kadyma” – pierwsza organizacja syjonistyczna, w: Churban un gwura

fun sztet³ Markuszów, s. 75-78.

background image

230

KONRAD ZIELIÑSKI

koniec wojny. W Hrubieszowie organizacjê syjonistyczn¹ za³o¿ono w 1915

(jednym z organizatorów by³ wydelegowany z Warszawy Dawid Tanen-

baum), ale jej pocz¹tki wi¹¿¹ siê z za³o¿eniem w 1906/1907 przez braci

Szaloma i Abrahama Winerów szko³y hebrajskiej. W placówce tej, mimo

ostrego sprzeciwu miejscowych ortodoksów, uda³o siê zebraæ grupê ucz-

niów, z których najbiedniejszych zwolniono z uiszczania czesnego. Z ich

grona wyszli te¿ za³o¿yciele pierwszej organizacji syjonistycznej w mieœ-

cie.

21

W Hrubieszowie jeszcze pod koniec wojny zawi¹zaæ siê mia³o ko³o

„Poalej Syjon” (zorganizowano przy nim m.in. amatorsk¹ trupê teatral-

n¹).

22

Doœæ silni byli syjoniœci, i to wszystkich frakcji („ogólni”, syjoniœci-

-socjaliœci i mizrachiœci) w Zamoœciu. W organizacjê tamtejszych kó³,

m.in. „Cejrej Syjon” du¿y wk³ad wnieœæ mieli dzia³acze pochodz¹cy z Ro-

sji i ludzie, którzy po ewakuacji w roku 1915 powracali stamt¹d do ro-

dzinnego miasta.

23

W Szczebrzeszynie w 1916 istnia³ ju¿ Zwi¹zek Syjonis-

tyczny, a w Tomaszowie za³o¿ono go w 1916 (przewodniczy³ mu Wigdor

Edelsberg). W Bychawie w powiecie lubelskim organizacjê za³o¿ono

w 1917 (na jej czele sta³ Mendel Rajs).

24

Doœæ wczeœnie zacz¹³ siê rozwi-

jaæ ruch syjonistyczny w Pu³awach, a to za spraw¹ pochodz¹cych czêsto

z guberni po³o¿onych w g³êbi Rosji i z Litwy studentów Nowo-Aleksan-

dryjskiego Instytutu Agronomicznego. Oni mieli zaszczepiæ, ju¿ oko³o

roku 1906, wœród czêœci miejscowej inteligencji i m³odzie¿y idee syjo-

nistyczne.

25

Czytywano literaturê i prasê, sprowadzano ksi¹¿ki z tzw.

„biblioteki kopiejkowej” i pisane przez znawców przedmiotu materia³y

informacyjne na temat syjonizmu, kolportowano m.in. rosyjskojêzyczny

21

Byli to m.in.: Zelig Perec, Sz. Brandt, Elia Finkelsztajn, Ma³ka Krongold-Spektor.

Zob. J. K o h e n: Zal¹¿ki syjonizmu, w: Pinkas Hrubieszów, Tel-Awiw 1962, s. 161-162;

M. K r o n g o l d-S p e k t o r: Wi¹zka wspomnieñ, w: Pinkas Hrubieszów, s. 339-340.

22

Pierwsi dzia³acze „Poalej Syjon” w Hrubieszowie: Joszua Bittener, Hilel Biterman,

Motl Raf, Majsze Hoffman, J. Szafer, Natan Hodes i Mina Fajf – M. K r o n g o l d -

- S p e k t o r, jw. s. 340; N. H o d e s: Trochê z historii ko³a dramatycznego, s. 337-339.

23

J. N e m a n: Rozdzia³y wspomnieñ. Zamoœæ 1914-1923, w: Pinkas Zamoœæ, Buenos

Aires 1957, s. 589-590.

24

APL, UWL WSP 455 k.95-104, 167-168, 217, 269-272, 293, 357; „Myœl ¯y-

dowska” 1916 nr 27.

25

Wœród tych pierwszych pu³awskich dzia³aczy syjonistycznych czêsto wymienia siê

nazwiska Szlomy Ratnowskiego, pochodz¹cego notabene z rodziny o silnych tradycjach

chasydzkich, syna redaktora hebrajskojêzycznego pisma „Hacofe” Frydmana, Mendele

Frima, w³aœciciela sklepu b³awatnego i posiadacza du¿ej biblioteki z literatur¹ syjonis-

tyczn¹, Szmula Garfinkla. Wspomnieæ te¿ trzeba o kolporterze prasy Pinchasie Krymerze,

Chaimie Wajsbrodtcie, Josele Binelu, w³aœcicielu piekarni Chaimie Nadelmanie, wreszcie

animatorze pu³awskiego ¿ycia kulturalnego, nauczycielu w podlubelskim Motyczu Szlo-

mie Szajnbergu i jego bracie Dawidzie. Zob. J. R a s z e l, s. 164-167; Sz. R o z e n b e r g:

Pu³awy – miasto kultury i literatury, w: Izkor Buch Pu³awy, s. 102-109.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

231

„Woschod” i redagowany przez Achaada Haama miesiêcznik „Haszidach”

oraz tygodnik „Hadam”. Organizacja pu³awska, chc¹c dostosowaæ siê do

realiów krajowych i trafiæ do szerszych rzesz spo³eczeñstwa, sprowadza³a

i drukowa³a w³asne broszury informacyjne i materia³y propagandowe w jê-

zyku jidysz. W roku 1915, po wyjœciu Rosjan, szeregi miejscowych dzia-

³aczy zasilili ¯ydzi-¿o³nierze i wojskowi z pu³awskiej c.i.k. Komendy

Powiatowej, a tak¿e uciekinierzy z Rosji. Rzadko spotykano siê na ofi-

cjalnych zebraniach i wiecach, znacznie czêœciej w mieszkaniach czy skle-

pach b¹dŸ warsztatach nale¿¹cych do cz³onków lub sympatyków ruchu –

czyniono tak nie ze wzglêdu na w³adze austriackie, co na liczne w mieœcie

grupy chasydów. W spotkaniach tych bra³a te¿ udzia³ du¿a grupa dziew-

cz¹t i m³odych kobiet pochodz¹cych g³ównie z domów inteligenckich.

Wed³ug wspomnieñ Szlomo Rozenberga, „litwacy”, lepiej wykszta³ceni,

czêsto, mimo zawieruchy wojennej zamo¿niejsi, w wielkiej mierze przy-

czynili siê w Pu³awach i do upowszechnienia idei syjonistycznej, i do roz-

woju ¿ycia kulturalnego i oœwiatowego.

26

W niektórych miejscowoœciach,

zw³aszcza w powiatach po³o¿onych w po³udniowo-wschodniej czêœci Lu-

belszczyzny, dalej od du¿ych miast i aglomeracji miejskich (tu: Warszawa)

oraz wa¿nych traktów komunikacyjnych, próby dzia³alnoœci politycznej

koñczy³y siê fiaskiem. Tak by³o m.in. w Krasnobrodzie i we Frampolu,

gdzie „w kwestii syjonistycznej do 1919 roku nie dzia³o siê nic”. Mias-

teczko o¿ywia³o siê jedynie w dni targowe, ¿ycie miejscowej m³odzie¿y

koncentrowa³o siê w bethamidraszu, a ma³omiasteczkow¹ monotoniê prze-

rywa³y jedynie wizyty kaznodziejów.

27

Jakow Raszel, dzia³acz syjonis-

tyczny w Pu³awach, w swych wspomnieniach sprzed wojny i z czasów

okupacji pisze, i¿ doœæ powszechn¹ bywa³a sytuacja, ¿e w bethamidraszu

pod Gemar¹ czy traktatem Tory le¿a³o „Pañstwo ¿ydowskie” Herzla czy

broszury syjonistyczne. Kamufla¿ taki podyktowany by³ obawami przed

reakcj¹ w³adz (carskich), ale bardziej jeszcze z uwagi na ortodoksów

26

Tam¿e, s. 130-131. Autor wspomnieñ, Szlomo Rozenberg, choæ by³ bliskim wspó³-

pracownikiem wspomnianego wy¿ej Szajnberga w podejmowanych przezeñ przedsiêwziê-

ciach kulturalno-oœwiatowych (teatr amatorski), dzia³aczem syjonistycznym zosta³ dopiero

w latach 20-tych. Rozenberg by³ przez kilka lat, oko³o 1930-1932, sekretarzem Szaloma

Asza, gdy ten mieszka³ w okolicach Nicei na francuskiej Rivierze.

27

W Krasnobrodzie pocz¹tki jakiejkolwiek na wiêksz¹ skalê akcji politycznej mia³y

miejsce, wed³ug Szmuela Gurtlera, „po I wojnie i wojnie bolszewickiej”, oko³o 1920-

-1921 roku. Sz. G u r t l e r: O¿ywienie spo³eczne w Krasnobrodzie, w: Krasnobrod. Sefer

zikkaron, 1956, s. 63-67; We Frampolu dzia³alnoœæ syjonistyczna wi¹¿e siê z nazwiskiem

adwokata z Bi³goraja, Jony Akermana. W pierwszych wyborach do sejmu Rzeczypospo-

litej znacznie aktywniejsi byli jednak miejscowi agudyœci. Sz. K l a j z m a n: Zak³adamy

bibliotekê, w: Sefer Frampol, Tel-Awiw 1966, s. 136-138.

background image

232

KONRAD ZIELIÑSKI

i chasydów.

28

Tym niemniej, chocia¿ ko³a partyjne udawa³o siê czêsto

za³o¿yæ dopiero w okresie miêdzywojennym, pocz¹tki dzia³alnoœci ruchu

syjonistycznego przypad³y na lata wojny, a zw³aszcza okupacji.

29

Przeciwnikiem politycznym syjonistów byli syjoniœci-socjaliœci, sku-

pieni w „Poalej-Syjon”. Nie wiadomo kiedy dok³adnie w Lublinie za³o-

¿ono tê partiê i czy jej za³o¿yciele nale¿eli wczeœniej do syjonistów „ogól-

nych”. Na pierwszym zjeŸdzie 14 przedstawicielstw oddzielnych dot¹d kó³

partii, który odby³ siê we wrzeœniu 1906 roku w Ciechocinku w ówczes-

nym powiecie nieszawskim guberni warszawskiej, udzia³ wziêli delegaci

z Lublina. W³adze rosyjskie mia³y doœæ dok³adny wgl¹d w poczynania

wszystkich kó³ politycznych o zabarwieniu socjalistycznym i syjoniœci-

-socjaliœci nie byli tu wyj¹tkiem. W Lublinie jednym z agentów carskiej

policji by³ aktywny dzia³acz syjonistyczny, Moj¿esz Rozenberg. Gabinet

dentystyczny jego ¿ony przy Krakowskim Przedmieœciu nr 165 by³

skrzynk¹ kontaktow¹ i dla partii, i dla policji.

30

Oficjalnie ¯ydowska Partia

Robotnicza „Poalej-Syjon”, z któr¹ zwi¹zany by³ radny miejski z wybo-

rów w 1918 Chaim Langfus, zawi¹za³a siê w Lublinie oko³o 1917 roku.

Zrazu siedzib¹ jej by³ lokal mieszcz¹cy siê w szkole Guldinów przy Zie-

lonej 5, po 1918 lokal przy ulicy Pocz¹tkowskiej. Zebranie za³o¿ycielskie

odby³o siê jednak w szkole Rajchtensztajna, a „dusz¹” przedsiêwziêcia

by³ felczer Zelinger z miejscowego c. i k. garnizonu. W ci¹gu dwóch lat

dzia³alnoœci syjoniœci-socjaliœci zdo³ali zorganizowaæ w³asn¹ bibliotekê,

odby³o siê kilkanaœcie publicznych odczytów i referatów (wyg³aszali je

m.in. Szwalbe i Natanson, pose³ do austriackiej Rady Pañstwa, s³u¿¹cy

w tym czasie w Lublinie lekarz nazwiskiem Szwarcbad). Partia wziê³a te¿

udzia³ w manifestacji 1-majowej w 1918. W tym samym czasie dr Czackies

z gimnazjów Szpera zacz¹³ wokó³ idei syjonistycznej organizowaæ lubel-

sk¹ m³odzie¿.

31

28

J. R a s z e l, jw. s. 165.

29

W pracy partyjnej napotykano wiele przeszkód. W kwietniu 1915 w Che³mie ktoœ

doniós³ rosyjskim w³adzom wojskowym, ¿e w domu modlitwy przy ulicy Szkolnej, utrzy-

mywanym przez Borucha Wajnryba, w soboty i niedziele zbieraj¹ siê syjoniœci, którzy

miast modliæ siê, rozprawiaj¹ na tematy polityczne. Œledztwo wykaza³o, ¿e modl¹cy siê

u Wajnryba mieli byæ grup¹ chasydów bielskich. Sam Wajnryb by³ wieloletnim cz³onkiem

zarz¹du miejscowej gminy wyznaniowej zdominowanej przez ortodoksów, utrzymywa³

dom modlitwy, nie musia³ wiêc byæ zamieszany w dzia³alnoœæ syjonistyczn¹, sprawa jed-

nak nie by³a taka prosta. Zob. Zarz¹d ¯andarmerii Guberni Che³mskiej (dalej Z¯GCh)

62 k. 1; zob. te¿ APL, Rz¹d Gubernialny Che³mski (dalej RGCh) 459 nlb.; APL, RGCh

503 nlb.; APL, RGCh 646 nlb.

30

APL, Z¯GL 501 nlb., Poalej Sjon, 1906-1909; APL, Z¯GL 516 nlb.; zob. te¿ APL,

Z¯GL 59-61 nlb.; APL, Z¯GL 500 nlb.; APL, Z¯GL 502 nlb.; APL, Z¯GL 517-518 nlb.

31

W Lublinie do najaktywniejszych dzia³aczy partii nale¿a³y Fela Kupersztok, Szyf-

ka Halberstadt, Maniek Klajnman, skarbnik partyjny Henoch Becher. A.C. M a j z e l s:

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

233

Po wojnie „Poalej Syjon” uleg³ rozbiciu na lewicê i prawicê (w Lub-

linie „Poalej Syjon” – Lewica zawi¹za³a siê w 1920), chocia¿ pierwsze

oznaki zbli¿aj¹cego siê roz³amu dawa³y zauwa¿yæ siê jeszcze przed ro-

kiem 1918. W roku tym w Czemiernikach za³o¿ono partiê syjonistyczn¹,

któr¹ w 1930 roku polskie w³adze administracyjne nazywa³y lewic¹ „Poa-

lej Syjon”. By³a to zarazem I-sza organizacja syjonistyczna w osadzie

(„Poalej Syjon” – Prawica powsta³a tam dopiero w 1929), co oznacza, ¿e

od pocz¹tku swej dzia³alnoœci organizacja syjonistyczna w Czemiernikach

mia³a zabarwienie lewicowe.

32

Starosta powiatu pu³awskiego pisa³ do

Wojewody Lubelskiego (1930 r.):

Ju¿ na kilka lat przed wojn¹ zacz¹³ wytwarzaæ siê wœród robotniczej m³o-

dzie¿y ¿ydowskiej w ruchliwszych miasteczkach i osadach powiatu pu³aw-

skiego, element o nastrojach socjalistycznych, który nastêpnie wszed³ do or-

ganizacji „Poalej Syjon” i „Cejrej Syjon”. Z czasem przedosta³y siê do tych

œrodowisk pr¹dy komunistyczne, zradykalizowa³y je i doprowadzi³y do tego

stanu, ¿e w czasie roz³amu „Poalej Syjonu” w 1922 na prawicê i lewicê,

grupy powiatu pu³awskiego przesz³y do komunizuj¹cego od³amu lewicy.

33

Niew¹tpliwie jednym z „ruchliwszych miasteczek” w powiecie pu-

³awskim by³, ze swoimi tradycyjnie ju¿ poniedzia³kowymi targami, Mar-

kuszów. Oficjalnie partii „Poalej Syjon” w latach wojny œwiatowej tam

nie by³o, ale sympatycy syjonizmu socjalistycznego ju¿ wtedy usi³owali

przeszkadzaæ w imprezach organizowanych przez m³odzie¿ z „Kadymy”

– zwykle poprzez urz¹dzanie „kociej muzyki” w trakcie przedstawieñ tea-

tralnych czy prowokowanie bójek w czasie wieczorów literackich, od-

czytów, obchodów rocznic „herzlowskich”. Zwolennicy lewicy „Poalej

Syjon” zorganizowali w miasteczku osobn¹ partiê zaraz po roz³amie,

w roku 1923.

34

W œrodowisku ¿ydowskim nieraz dochodzi³o do staræ

miêdzy zwolennikami ró¿nych opcji politycznych, czasami nie ograni-

czano siê, jak w Markuszowie, do „kociej muzyki” czy bójek, a siêgano

do bojkotu czy po donosy. Na terenie by³ej guberni lubelskiej ko³a lewicy

„Poalej Syjon” powstawa³y w okresie dwudziestolecia miêdzywojen-

nego, chocia¿ ju¿ przed roz³amem w niektórych miejscowoœciach wœród

dzia³aczy syjonistycznych, przewa¿ali ludzie o pogl¹dach lewicowych.

Organizacja „Mizrachi”, w: Dos buch fun Lublin, s. 200; tego¿: ¯ydowska Partia Robot-

nicza „Poalej Syjon” zjednoczona z „Cejrej Syjon”, w: Dos buch fun Lublin, s. 201.

32

APL, UWL WSP 455 k. 116-119.

33

Tam¿e, k. 306.

34

S. P i a n k o - W a j n r i b e n, jw. s. 88; D. B r e n e r: Lewica Poalej Syjon, w:

Churban un gwura fun sztet³ Markuszów, s. 98.

background image

234

KONRAD ZIELIÑSKI

Odrêbn¹ grupê stanowili tzw. religijni syjoniœci, skupiaj¹cy siê

w partii „Mizrachi”.

Syjonist¹-mizrachist¹ by³ znany w Lublinie Chaim

Zylber, w³aœciciel gorzelni, wieloletni radny miasta i przewodnicz¹cy

Rady Gminnej w okresie miêdzywojennego dwudziestolecia.

35

Z up³ywem

czasu grono sympatyków ruchu siê podzieli³o, a jeszcze w latach 1916-

-1917 rabin Rafa³ Rappaport z Andrzejewa ko³o £odzi, póŸniejszy rabin

³ucki, zdoby³ sobie wielu s³uchaczy i skupi³ grupê ortodoksów wokó³ idei

syjonistycznej.

36

Jednym z nich by³ Icchak Majer Srebrnik, d³ugoletni

cz³onek zarz¹du gminy wyznaniowej, honorowy prezes g³ównej i najwiêk-

szej synagogi Lublina, Maharszalszul.

37

Poza Lublinem jeszcze w latach

I wojny œwiatowej mizrachiœci za³o¿yli swe ko³a tylko w Tomaszowie

i Tyszowcach, zaœ w wiêkszoœci pozosta³ych powiatów mia³o to miejsce

w pierwszej po³owie lat dwudziestych.

38

W czasie wojny œwiatowej jedynie w Lublinie odnotowano obecnoœæ

ludowców ¿ydowskich – folkistów. Grupa miejscowych dzia³aczy, m.in.

drukarz Moj¿esz Gradel, Izrael Kacenelebogen i Bencjan Frank, pod prze-

wodnictwem przyby³ych z Warszawy Pry³uckiego i Joela Stupnickiego,

w 1917 zawi¹za³a organizacjê polityczn¹. W styczniu 1918 zaczêli wyda-

waæ w Lublinie pierwsze w guberni pismo w jêzyku jidysz, dziennik

„Lubliner Tugblat”, i w tym samym roku wziêli te¿ z powodzeniem udzia³

w wyborach samorz¹dowych.

39

Ugrupowaniem, które na mapie politycznej Lubelszczyzny obecne

by³o w formie ukszta³towanej ju¿ partii politycznej najd³u¿ej i najwyraŸ-

niej zaznaczy³o swoj¹ obecnoœæ, by³ robotniczy Bund (Socjalistyczny

Powszechny ¯ydowski Zwi¹zek Robotniczy „Bund”). Powsta³y w Wilnie

w 1897 roku zwi¹zek, zgodnie z za³o¿eniami socjalizmu, wysuwa³ has³o

35

Chaim Zylber, znany filantrop i jeden z bogatszych ludzi w mieœcie, by³ gor¹cym

zwolennikiem rabina piotrkowskiego Majera Szapiro, twórcy lubelskiej Jeszywas Chach-

mej Lublin (Uczelni Mêdrców Lublina), otwartej w 1930 roku – zob. Dos buch fun

Lublin, s. 330.

36

Wœród tych pierwszych lubelskich mizrachistów byli bracia I. A. Szper i J. L. Szper,

J. Kantor oraz I. M. Srebrnik. Zob. N. K o r n: Od „Chowewej Syjon”, s. 192-193;

N. K o r n: Ruch syjonistyczny, w: Encyklopedia szel galujot. Sefer zikkaron Lublin, Jero-

zolima – Tel-Awiw 1957, s. 387-392.

37

Icchak Majer Srebrnik, spo³ecznik i filantrop, w latach I wojny by³ cz³onkiem ¯y-

dowskiego Komitetu Ratunkowego, a nadto w³asnym sumptem utrzymywa³ koszern¹ kuch-

niê dla ¿o³nierzy i aresztowanych. W 1933 opuœci³ Lublin i wyjecha³ do Palestyny, gdzie

zmar³ w wieku 70 lat w 1943. Za: Dos buch fun Lublin, s. 333.

38

Przy czym brak formalnie zarejestrowanej organizacji nie wyklucza³ istnienia ko³a

sympatyków ruchu, jak mia³o to miejsce np. w Zamoœciu. Zob. m.in. APL, UWL WSP

455 k. 92-94, 217, 357.

39

Tam¿e, k. 106.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

235

obalenia ustroju kapitalistycznego w drodze przebudowy ¿ycia gospodar-

czego i spo³ecznego. Opowiada³ siê za wspó³prac¹ socjalistów ró¿nych

narodowoœci, g³osz¹c zarazem zasadê odrêbnoœci organizacyjnej socjalis-

tów ¿ydowskich. Zwi¹zek przeciwny by³ asymilacji i emigracji ludnoœci

wyznania moj¿eszowego do Palestyny, d¹¿¹c do przyznania ¯ydom auto-

nomii narodowo-kulturalnej.

40

Partia ta by³a g³ównym obiektem inwigi-

lacji rosyjskich s³u¿b policyjnych, st¹d te¿ zachowa³a siê du¿a iloœæ, acz

niekompletnych, materia³ów na temat dzia³alnoœci Bundu na badanym

terenie.

41

Poza Lublinem, na terenie powiatu ko³o Bundu za³o¿ono w 1917 roku

w Piaskach. W 1905 za³o¿ono Bund w Zamoœciu (w 1911 nast¹pi³ roz³am

i oko³o 50% dzia³aczy po³¹czy³o siê z SDKPiL, zaœ do kolejnego rozbicia

partii dosz³o w roku 1919). Icze Lejba Hering, jeden z dzia³aczy zamoj-

skiej organizacji pisze, ¿e Bund w mieœcie po zd³awieniu ruchu w roku

1906 i ma³o widocznej pracy w nastêpnych latach, prze¿y³ swój renesans

w latach 1916-1917. Wraz z jego odrodzeniem wykszta³ci³ siê zwi¹zkowy

ruch zawodowy, a delegaci z Zamoœcia aktywnie uczestniczyli w obradach

krajowej konferencji partii w Lublinie w grudniu 1917. Bazê spo³eczn¹

partii stanowili w s³abo uprzemys³owionym przecie¿ mieœcie rzemieœlnicy,

subiekci, pracownicy niewielkich zak³adów, drobni urzêdnicy i s³u¿ba do-

mowa.

42

W 1917 istnia³y ju¿ ko³a Bundu w Che³mie, nie uda³o siê jednak

ustaliæ, kiedy powsta³o pierwsze z nich. W 1918 roku oficjalnie za³o¿ono

Bund w Tomaszowie.

43

Na podstawie danych starostów powiatowych

pochodz¹cych z lat ju¿ powojennych, nie mo¿na jednak wyci¹gaæ wnios-

ków, i¿ Bund w danej miejscowoœci pojawi³ siê dopiero w momencie za-

³o¿enia terenowego ko³a partyjnego. Mimo braku formalnej, miejscowej

organizacji, cz³onkowie Bundu byli bardzo aktywni w niemal wszystkich

40

E. H o r o c h: Socjalistyczny Powszechny ¯ydowski Zwi¹zek Robotniczy „Bund”

w Lublinie w latach 1918-1939 (g³ówne problemy), w: ¯ydzi w Lublinie, s. 215.

41

Rzeczone materia³y dotycz¹ g³ównie osób zaanga¿owanych w robotê partyjn¹ i znaj-

duj¹cych siê pod nadzorem b¹dŸ poszukiwanych przez carsk¹ policjê. Zob. APL, Kras-

nostawski Zarz¹d Powiatowy (dalej KZP) 100 nlb., Œledzenie dzia³alnoœci politycznej

i rewolucyjnej na terenie powiatu – zarz¹dzenia ogólne; APL, KZP 104 nlb., Wykazy

osób bêd¹cych pod nadzorem policji, 1915; APL, KZP 105 nlb.; APL, KZP 106 nlb.;

APL, Z¯GL 55 nlb.; APL, Z¯GL 56 nlb. Okólniki Departamentu Policji, 1914-1915;

APL, Z¯GL 58 nlb.; APL, Z¯GL 482 lb., Bund 1907-1910; APL, Z¯GL 483 lb., Bund

1911-1912, Okólniki i raporty; APL, Z¯GL 486 nlb.; APL, Z¯GL 488 nlb.; APL, Z¯GL

490 nlb.; APL, Z¯GL 492-494 nlb.; APL, Z¯GL 496 nlb.; APL, Z¯GL 497 nlb., Poszu-

kiwani z innych guberni; APL, Z¯GL 499 nlb.

42

I.L. H e r i n g: Wspomnienia z przesz³oœci, w: Pinkas Zamoœæ, s. 828-829.

43

APL, UWL WSP 455 k. 110-115, 269-273, 361, 402-424; A. W ó j c i k: Ruch ro-

botniczy na LubelszczyŸnie (do 1918 r.), Lublin 1984, s. 200, 225.

background image

236

KONRAD ZIELIÑSKI

wiêkszych miejscowoœciach guberni lubelskiej, a ich praca koordynowana

by³a przez centralê w Warszawie lub wczeœniej za³o¿one du¿e oddzia³y

terenowe, m.in. lubelski, che³mski, hrubieszowski i zamojski.

44

„Lublin”

koordynowa³ pracê na terenie s¹siednich powiatów – w aktach Zarz¹du

¯andarmerii zachowa³o siê kilkanaœcie nazwisk aktywniejszych dzia³aczy

powi¹zanych z lubelsk¹ organizacj¹ Bundu. W lubelskiej fabryce Kra-

suckiego, o czym w³aœciciel mia³ zreszt¹ wed³ug w³adz wiedzieæ, praco-

wali aktywni cz³onkowie organizacji: Jankiel Rejfer, Lejzor Dreksler i Mo-

tel Bursztyn. Z wczesnego okresu dzia³alnoœci akta policyjne przekaza³y

nazwiska Izraela Goldsztejna i Wolfa Chmielnickiego z Kamionki w po-

wiecie lubartowskim oraz Szabasowa z Koñskowoli w powiecie pu³aw-

skim (nowo-aleksandryjskim), kolportera materia³ów partyjnych przywo-

¿onych z Warszawy. W pu³awskim Instytucie Agronomicznym agitacjê

prowadzi³ pochodz¹cy z Po³tawy Salomon Kagan, aresztowany przez

„ochranê”, ukarany zakazem studiowania i przebywania na terenie „Przy-

wiœlañskiego Kraju”, w 1911 wys³any na 2 lata do Archangielska, gdzie

pozostawa³ pod nadzorem policji. Na terenie Lubelszczyzny w latach

1913-1914 pracowa³ jeden z wybitniejszych dzia³aczy Bundu, W³adimir

Dawidow Medem, pseudonim „Winnicki”, którego wspomnienia publi-

kowane póŸniej by³y na ³amach sk¹din¹d neoasymilanckiej „Myœli ¯y-

dowskiej”. Innym wybitnym dzia³aczem bundowskim, który pracowa³ na

terenie guberni lubelskiej i che³mskiej by³ pochodz¹cy z Sampólna w gu-

berni kaliskiej Aron Wajnsztejn pseudonimy „Rachmilewicz” i „Samuel”

oraz bracia Izaak i Szloma Aszkenazy z £odzi, dzia³aj¹cy na terenie Za-

moœcia i s¹siednich powiatów. W centralnych w³adzach partii by³ wreszcie

lublinianin Henryk Erlich, w 1917 delegat z ramienia Bundu w piotro-

grodzkiej Radzie Delegatów Robotniczych i ¯o³nierskich. Co ciekawe,

zamojski Bund wspieraæ finansowo mieli zamo¿ni kupcy i przedsiêbiorcy

¿ydowscy, m.in. Wigdor Inlender, cz³onek rad miejskich, i Majer Gerszon,

w³aœciciel magazynu ksi¹¿ek i sk³adu materia³ów piœmiennych. Jak ju¿

wspomniano, o dzia³alnoœci partii w swojej Fabryce Tabacznej w Lubli-

nie wiedzia³ Nechemiasz Krasucki

45

– na tym etapie badañ trudno jednak

44

W kwietniu 1918 odby³ siê w Lublinie zjazd delegatów kó³ w regionie. Obecni byli

przedstawiciele Lublina, Che³ma, Zamoœcia, Hrubieszowa i Pu³aw: Ziemia Lubelska 1918,

nr 157; Organizacja Bund w Zamoœciu w paŸdzierniku 1918 uformowaæ mia³a nawet tzw.

Stra¿ Bezpieczeñstwa, która odbywa³a æwiczenia paramilitarne i liczy³a kilkudziesiêciu

cz³onków. W dzia³alnoœci tamtejszej organizacji prym wiedli przybyli z Rosji Goldsteino-

wie: „G³os Lubelski” 1918 nr 289.

45

APL, Z¯GCh 54 lb.; APL, Z¯GCh 55 lb.; APL, Z¯GCh 56 lb.; APL, Z¯GCh 57

lb.; APL, Z¯GL 54lb.; APL, Z¯GL 480 lb.; APL, Z¯GL 484 lb.; APL, Z¯GL 485 nlb.;

APL, Z¯GL 487 nlb.; APL, Z¯GL 489 nlb.; APL, Z¯GL 491 nlb.; APL, Z¯GL 495 nlb.;

APL, Z¯GL 498 nlb. Zob. te¿ „Ziemia Lubelska” 1917 nr 216.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

237

pokusiæ siê o odpowiedŸ na pytanie, dlaczego ludzie, wydawa³oby siê,

dalecy od jakichkolwiek sympatii lewicowych, finansowo wspierali partiê

postrzegan¹ przez wielu jako wywrotow¹ b¹dŸ tolerowali jej dzia³alnoœæ

na terenie swoich sk³adów, zak³adów i fabryk?

Najwczeœniej zawi¹za³a siê lubelska organizacja Bundu, aktywna ju¿

w czasie rewolucji 1905 roku.

Trudno jest okreœliæ rzeczywist¹ liczbê ro-

botników pochodzenia ¿ydowskiego, zatrudnionych w lubelskich zak³a-

dach przemys³owych i wiêkszych warsztatach. Wed³ug danych Zarz¹du

¯andarmerii Guberni Lubelskiej w roku 1914 w Lublinie by³o 2824 ro-

botników, w tym 469 ¯ydów, co stanowi³o 16,6% ogó³u zatrudnionych

w tym charakterze. ¯ydów zatrudnia³y g³ównie firmy ¿ydowskie, przy

czym nie uwzglêdniono w cytowanym spisie pracuj¹cych w niewielkich,

w³asnych i rodzinnych warsztatach. Poza tym wielkoœci te obarczone s¹

pewnym prawdopodobieñstwem b³êdu i traktowaæ je nale¿y jako przybli-

¿one.

46

Niemniej jednak dzia³aj¹cy w Lublinie od 1903 Bund znalaz³ do-

godne warunki do rozwoju (miasto by³o, jak na Lubelszczyznê, silnym

oœrodkiem przemys³owym).

47

Ju¿ w rewolucyjnych latach 1905-1906,

w œwietle raportów policyjnych cz³onkowie Bundu rozlepiali na p³otach

i murach domów w dzielnicy ¿ydowskiej ulotki i odezwy, wydawane przez

Warszawski Komitet Bundu i organizowali wyst¹pienia proletariatu rze-

mieœlniczego dzielnicy.

48

Do pierwszych, wyró¿niaj¹cych siê aktywnoœ-

ci¹ dzia³aczy lubelskiego Bundu nale¿eli: Chajka Szpajzer, Liba Hagier,

Wertholc, Symcha Drajblat i zwi¹zani z PPS Abramson i Ortman. Mimo

ustawicznych utarczek i walk z kompromituj¹c¹ ruch grup¹ anarchistów

oraz prowokacji policyjnych, Bund „wszed³” w lata wojny jako organizacja

na dobre ju¿ zadomowiona na lubelskiej scenie politycznej.

49

Pierwszy

46

Niektóre nazwiska s¹ nieczytelne, i st¹d dane powy¿sze zapewne nie s¹ dok³adne:

APL Z¯GL 266 nlb., Spiski raboczich fabrik, zawodow, mastierskich i promyszliennych

zawiedienij, nachodjaszczichsja w gorodie Lublinie, 1914 god; ponadto: APL, Z¯GL 265

nlb.; Powiat zamojski: APL, Zamojski Zarz¹d Powiatowy 219 nlb.

47

Dzielnic¹ robotnicz¹ miasta by³y Piaski (czyli okolice dworca kolejowego, ulic By-

chawskiej i Foksal). Ze wspomnieñ zatytu³owanych „Przedmieœcie Piaski” Szlomo Sztok-

fisza: „Piaski by³y przedmieœciem rzemieœlników i robotników, bogacze i wiêksi kupcy

nie mieszkali tutaj w ogóle. Zajmowano siê drobnym handlem (najczêœciej sklepy spo-

¿ywcze) i rzemios³em (krawiectwo i szewstwo)”. T³um.za: S. B o j c z u k: Dziedzictwo

kulturowe ¯ydów lubelskich w œwietle „Sefer Zikkaron Lublin” (”Ksiêga Pamiêci Lub-

lina”), Tel Awiw 1957, pr. magisterska napisana pod kier. dr R. Marcinkowskiego w Za-

k³adzie Hebraistyki Instytutu Orientalistycznego UW, Warszawa 1997, s. 50.

48

S. K r z y k a ³ a: Stosunki spo³eczno-polityczne w Lublinie w latach 1864-1918, w:

Dzieje Lublina , t. 1, pod red. J. M a z u r k i e w i c z a, Lublin 1965, s. 309.

49

Wed³ug wspomnieñ Lejbla Lerera lubelskim anarchistom przewodzi³ niejaki Satano-

wicz, zastrzelony z wyroku organizacji bundowskiej. Jeszcze przed 1914 dosz³o w mieœcie

background image

238

KONRAD ZIELIÑSKI

po wyjœciu Rosjan komitet partii utworzono w Lublinie w mieszkaniu Liby

Hagier, a na jego czele stanêli: dr Grössbaum z Zamoœcia, Zydrañski,

B. Krempel i Chaim Kirszenbojm. O sile i zwartoœci lubelskiej organiza-

cji œwiadczy decyzja kierownictwa Bundu o zwo³aniu w³aœnie w Lublinie

tajnej krajowej konferencji organizacji bundowskich. Przyczyn¹ dla któ-

rej postanowiono zwo³aæ konferencjê by³o przeœwiadczenie, ¿e Polska

uzyska niepodleg³oœæ, wobec czego koniecznym stanie siê proklamowanie

polskiego Bundu jako niezale¿nego od centrali w porewolucyjnej Rosji

(w kwestii niepodleg³oœci Polski konferencja nie zajê³a wyraŸnego stano-

wiska – w rezolucji potêpiono politykê walcz¹cych stron, a tak¿e PPS-

-Frakcji, postulowano zwo³anie zgromadzenia konstytucyjnego celem wy-

pracowania planu odbudowy wewnêtrznej kraju i u³o¿eniu jego stosunków

z s¹siadami). Konferencja mia³a miejsce w dniach 24-27 grudnia 1917,

a przewodzili jej delegaci z warszawskiej organizacji Bundu, m.in. towa-

rzysz „Noach”. Fakt zorganizowania tej wagi imprezy w Lublinie œwiad-

czy nie tylko, o czym pisze Sz. Herszenhorn, o mniejszym rozeznaniu

Austriaków i s³aboœci tutejszej tajnej policji, ni¿ mia³o to miejsce po nie-

mieckiej stronie okupacji, ale i doskona³ym przygotowaniu i sile lubelskiej

organizacji partii.

50

I w jej szeregi wdar³ siê jednak roz³am – na prze³o-

mie 1918/1919 w lubelskim Bundzie ukszta³towa³a siê grupa prokomu-

nistyczna, tzw. „Kombund”, która pocz¹tkowo wspó³dzia³a³a, a nastêpnie

zosta³a przyjêta w sk³ad lubelskiej organizacji Komunistycznej Partii Ro-

botniczej Polski.

51

do kilku egzekucji agentów policji i denuncjatorów. Cia³o jednego z nich, Zygmunta

Szale, w trakcie pogrzebu wyci¹gniêto nawet z trumny i mimo obstawy kozackiej obrzu-

cono kamieniami. Zgin¹æ mia³y jeszcze dwie nieznane z imienia osoby: kupiec, którego

sklep przy tym zniszczono, oraz majster szczotkarski, winni denuncjacji i zes³ania na Sybir

trzech cz³onków organizacji. L. L e r e r: Bund do I wojny œwiatowej, w: Dos buch fun

Lublin, s. 185-186.

50

Posiedzenia odbywa³y siê u Leji Kuczer na ulicy S¹dowej. Jedno z nich mia³o miej-

sce w zamkniêtej wówczas fabryce tabacznej Krasuckiego przy ulicy Krawieckiej, ostat-

nie zaœ w siedzibie ¿ydowskiej kuchni robotniczej przy ulicy Archidiakoñskiej, w domu

pod numerem 9. W Lublinie za „techniczn¹” niejako stronê konferencji odpowiadali

Berisz Krempel, student Zydrañski i Dawid Mejer z Warszawy. Zob. Sz. H e r s z e n -

h o r n: Bund w Lublinie od 1916 do 1939 roku, w: Dos buch fun Lublin, s. 187-189;

APL, KKL 732 nlb., Agitacja strajkowa; Na lubelskiej konferencji wybrano kierownictwo

krajowe w sk³adzie: Jekusiel Portney, W³adimir Medem, Wiktor Szulman, Zdzis³aw

Muszkat, Dawid Mejer, Izrael Lichtensztejn i Icchak Pesachzon. Zob. S. B e r g m a n:

Przyczynki do historii Bundu, „Biuletyn ¯IHwP” 1992 nr 2-3, s. 119.

51

E. H o r o c h: Socjalistyczny Powszechny ¯ydowski Zwi¹zek, s. 215-216; tego¿:

Udzia³ ludnoœci ¿ydowskiej Lublina w organizacji miejskiej Komunistycznej Partii Polski,

w: ¯ydzi w Lublinie, s. 227-236.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

239

Pod patronatem Bundu znajdowa³a siê du¿a czêœæ ¿ydowskich zwi¹z-

ków zawodowych i stowarzyszeñ bran¿owych oraz kooperatyw spó³dziel-

czych, przy czym w organizacjach tych zwi¹zek dzieli³ siê wp³ywami

z parti¹ „Poalej Syjon”. Z inicjatywy obu partii z powodzeniem pod

koniec 1917 przeprowadzono szereg strajków pracowników ró¿nych

bran¿ przemys³u i handlu (na zradykalizowanie postaw i zdecydowane

wyst¹pienie z ¿¹daniami poprawy sytuacji bytowej wp³yw mia³y wieœci

nap³ywaj¹ce z rewolucyjnej, popaŸdziernikowej Rosji).

Do próby si³ ¿ydowskich stronnictw politycznych dosz³o jesieni¹

1918 roku w Lublinie, w trakcie wyborów do Rady Miejskiej. Wczeœniej,

w 1916 zwyciêstwo doœæ jednoznacznie przypad³o œrodowiskom, które naj-

wczeœniej dostrzeg³y po¿ytki p³yn¹ce z „uspo³ecznienia” mas ¿ydowskich

i wziê³y udzia³ w kampanii wyborczej. Chocia¿ na 41-osobowej liœcie

¯ydowskiego Komitetu Wyborczego znaleŸli siê oprócz neoasymilantów,

których rzecznikiem de facto by³a „Myœl ¯ydowska”, tak¿e „starzy asy-

milanci”, ortodoksi, syjoniœci i folkiœci, niemal wszyscy z 17 radnych-

-¯ydów

skupiali siê wokó³ œrodowisk neoasymilanckich. Radnym w IV

kurii zosta³ nawet redaktor odpowiedzialny pisma, L. Rechtszaft.

52

Jedn¹

z przyczyn zwyciêstwa tej opcji upatrywaæ nale¿y w rezygnacji z udzia³u

w wyborach ¿ydowskich partii robotniczych – Bundu i „Poalej Syjon”.

Jeszcze 2 grudnia 1916 w kinoteatrze „Rusa³ka” na wiecu ¯ydowskiego

Robotniczego Komitetu Wyborczego powziêto uchwa³ê, ¿e wobec braku

kandydatów biegle w³adaj¹cych jêzykiem polskim, proletariat ¿ydowski

nie bêdzie mia³ swych przedstawicieli w lubelskiej Radzie Miejskiej.

Z kolei w wyborach 1918 roku ¯ydzi zg³osili 4 komitety wyborcze,

z których jeden wystêpowa³ pod dawn¹ nazw¹. By³ to ¯ydowski Komitet

Wyborczy neoasymilantów i ortodoksów, który zg³osi³ swe listy w kuriach

od II do V. W tych¿e kuriach swe listy poda³ Zjednoczony ¯ydowski

Komitet Wyborczy folkistów i syjonistów, zaœ w kurii V wystawi³y kan-

dydatów ¯ydowski Komitet Wyborczy „Poalej-Syjon” oraz Socjaldemo-

kratyczny ¯ydowski Komitet Wyborczy robotników z Bundu. W sumie

52

Obok L. Rechtszafta w tej kurii przeszli Saul Finkielsztajn, adwokaci Boles³aw

(Ber) Warman i Aleksander Hilsberg; z kurii III mandat zdoby³ tylko jeden ¯yd, dr

Cynberg, zaœ z II a¿ 10: Lejb (Leon) Szper, Abram M. Kantor, Eli Aron Kirszenbaum,

Lejzor Lidski, Szulim Goldkraut, Wadja Szenbrun, Daniel Rothbaum, Bernard G³owiñski,

Henoch Rechtszaft i dr Salomon Prussak. Nie by³o ¯ydów z kurii I, w V zaœ mandaty

zdobyli prezes miejscowej gminy ¿ydowskiej Jakub Kipman (Kipman by³ te¿ dyrektorem

lubelskiej filii Banku Handlowego w £odzi) i dr Mieczys³aw (Moj¿esz) Zajdenman, prze-

³o¿ony Szpitala ¯ydowskiego. Wed³ug meldunku dr Stycznia, c.i.k. Komisarza Policji

w Lublinie, jedynie radny Rothbaum zwi¹zany by³ z syjonistami. Zobacz: J. L e w a n -

d o w s k i: Spo³ecznoœæ ¿ydowska, s. 131-133; „Myœl ¯ydowska” 1916 nr 36.

background image

240

KONRAD ZIELIÑSKI

¯ydzi zdobyli 19 mandatów, co stanowi³o 31,66% w 60-osobowej Radzie.

W tym 13 mandatów uzyskali syjoniœci i folkiœci, 4 ortodoksi i asymilanci,

po jednym zaœ przypad³o radykalnym Bundowi i Poalej-Syjon. Wyniki

wyborów najbardziej dotknê³y œrodowiska asymilanckie spod znaku „My-

œli ¯ydowskiej” i Zjednoczenia ¯ydowskiej M³odzie¿y Demokratycznej,

nadaj¹ce ton w poprzednich wyborach. Znamiennym by³o, ¿e w Radzie

Miejskiej 1918 roku zasiad³o 30 radnych z polskiej listy narodowej i 13

z listy narodowej ¿ydowskiej.

53

Umacnia³y siê zatem postawy niechêtne

wspó³pracy, a s³ab³y tej wspó³pracy przychylne. Okaza³o siê, u progu

odzyskania przez Polskê niepodleg³oœci, ¿e jej przyszli obywatele naro-

dowoœci ¿ydowskiej dalecy s¹ w swej masie od idei asymilacji ze spo³e-

czeñstwem polskim, opowiadaj¹ siê raczej za izolacjonizmem, autono-

mizmem i nacjonalizmem. Zawiedli siê wszyscy ci, którzy ze starej nie-

mieckiej formu³y „nebeneinander, miteinander und gegeneinander” – obok

siebie, wspólnie i przeciw sobie, optowali na rzecz owego „wspólnie”.

54

Niema³y by³ w tym udzia³ i strony polskiej. W marcu 1917 roku redakcja

„Myœli ¯ydowskiej”, przeczuwaj¹c jakby bankructwo reprezentowanej

przez siebie linii politycznej, w artykule zatytu³owanym „Ma³y jubile-

usz” pisa³a:

(…) Szowinizm i zaœlepienie pism ¿ydo¿erczych walczy³y o lepsze ze skraj-

nymi nacjonalistami ¿ydowskimi w sprawie niezrozumienia i uœwiadomienia

53

W kurii V g³osowa³o 5061 osób, w tym 1283 na listy ¿ydowskie. Tutaj najwiêcej

g³osów pad³o na Bund (668), za którym uplasowa³ siê komitet „Poalej-Syjon”. Mandaty

zdobyli: Eliasz Sztygler z Bundu i Chaim Langfus z „Poalej-Syjon”. W kurii IV-tej na

listy ¿ydowskie pad³o 311 na ogóln¹ liczbê 705 oddanych wa¿nych g³osów. Na listê Zjed-

noczonego Komitetu Narodowego pad³o 231, zaœ na asymilantów i ortodoksów zaledwie

80 g³osów. Z listy „narodowej” do w³adz miasta weszli dr Hirsz Tenenbaum, Izrael Kace-

nelebogen, Hirsz A. Frank i Henoch Rechtszaft (radny poprzedniej kadencji). Z listy kon-

kurencyjnej mandat uzyska³ tylko dotychczasowy radny, Aleksander Hilsberg. W kurii III

g³osy swe odda³o 913 osób, z czego 276 zag³osowa³o na listy ¿ydowskie. ¯ydowski Ko-

mitet Wyborczy ponownie wprowadzi³ do Rady Zajdenmana i Saula Finkielsztajna, zaœ

narodowcy przeg³osowali kandydaturê Berka Tenenbauma. Po raz drugi w kurii przemy-

s³owo-handlowej znaleŸli siê drobni sklepikarze i rzemieœlnicy ¿ydowscy, co nie pozo-

sta³o bez wp³ywu na ogólne wyniki wyborów. Na listy ¿ydowskie pad³o tutaj 1983 g³osy

na 2761 oddanych. Zwyciêstwo przypad³o ¯ydom z listy „narodowej” folkistów i syjonis-

tów, którzy zdobyli 1704 g³osy, za nimi dopiero by³ ¯ydowski Komitet Wyborczy z 279

g³osami. Da³o to mandat radnego J. Kipmanowi oraz oœmiu jego przeciwnikom. Byli to:

Sz. Altman, N. Elfenbein, J. Fajnzylber, B. Frank, Ch. Goldman, J. Kerszman, Z. Klain,

L. Nissenbaum. Zob. J. L e w a n d o w s k i: Spo³ecznoœæ ¿ydowska, s. 135-137; J. M a r -

c z u k: Rada Miejska i Magistrat miasta Lublina 1919-1939, Lublin 1984 , s. 54-56;

W. U z i e m b ³ o: Wspomnienia 1900-1939, Warszawa 1965, s. 194.

54

J. L e w a n d o w s k i, jw. s. 135-137, 141.

background image

AKTYWNOŒÆ POLITYCZNA ¯YDÓW NA LUBELSZCZYNIE (1914-1918)

241

sobie istotnych pobudek stanowiska publicystycznego „Myœli ¯ydowskiej”.

Pierwsze ochrzci³y nas mianem wroga polskoœci, a to dlatego, ¿eœmy brali

pod œmia³¹ obronê swych poniewieranych spó³wyznawców i gromkim i nie-

ulêk³ym g³osem domagali siê wyplenienia stosunku nietolerancji i pogardy,

drudzy zaœ nazwali nas asymilatorami, a to dlatego, ¿e pismo nie ho³dowa³o

ultranacjonalistycznym herezjom.

55

Wybory zaœwiadczy³y o ugruntowaniu siê postaw niechêtnych wspó³-

pracy. Granice „miasta chrzeœcijañskiego” i getta wci¹¿ przebiega³y wy-

raŸnie, a procesu „uobywatelniania” ¯ydzi w swej masie bynajmniej nie

wi¹zali z polskoœci¹ i Polakami. Zarazem jednak doœæ t³umne pójœcie ¯y-

dów do urn wyborczych by³o sygna³em, i¿ ludnoœæ ta nie zamierza d³u¿ej

trwaæ na swych z góry niejako skazanych na pora¿kê pozycjach, ¿e za-

mierza upomnieæ siê o udzia³ w rz¹dach, je¿eli jeszcze nie kraju, to

swojego miasta.

56

Praca radnych polskich i ¿ydowskich w lubelskiej, jak i innych ra-

dach miejskich czy organach samorz¹du lokalnego Lubelszczyzny z lat

Wielkiej Wojny 1914-1918 (sejmiki powiatowe, gubernialne i powiatowe

komitety obywatelskie i ratunkowe) stanowi odrêbny problem. Szerszy

ni¿ za czasów rosyjskich udzia³ przedstawicieli ludnoœci ¿ydowskiej w tego

rodzaju instytucjach by³ dla wielu Polaków przys³owiowym „cierniem

w oku” – st¹d te¿ starano siê „przynajmniej” nie dopuszczaæ ¯ydów do

magistratów.

57

Sporne by³o nawet ¿¹danie strony ¿ydowskiej druko-

wania niektórych og³oszeñ w jêzyku jidysz. Mniej lub bardziej brzemienne

w skutki incydenty i ekscesy o wydŸwiêku antysemickim zdarza³y siê

w wielu miastach i miasteczkach, a stanowisko wobec nich zmuszeni byli

zaj¹æ i cz³onkowie organów samorz¹dowych. W Lublinie na przyk³ad,

deputowani ¿ydowscy, za spraw¹ interwencji redakcji „Myœli”, stale na

forum Rady podnosili m.in. sprawê bezprawnego przetrzymywania i bru-

talnego traktowania pods¹dnych i aresztowanych wyznania moj¿eszowego,

czêsto nieletnich, a nawet nies³usznie oskar¿anych, przez funkcjonariuszy

Milicji Obywatelskiej.

58

W radach miejskich, sejmikach powiatowych,

komitetach obywatelskich czy instytucjach dobroczynnoœci publicznej nie

55

Ma³y jubileusz, „Myœl ¯ydowska” 1917 nr 10.

56

Na badanym terenie jedynie w Lublinie odby³y siê wybory samorz¹dowe, w innych

miastach w³adze miejskie pochodzi³y z nominacji w³adz okupacyjnych.

57

Zob. m.in. „Ziemia Lubelska” 1917 nr 422, 463; Z samorz¹du w Che³mie, „G³os

Narodu” 1918 nr 16; ponadto: C. A j z e n: Wspomnienia, w: Izkor buch Che³m, Johan-

nesburg 1954, s. 488-489.

58

APL, KKH 31 k. 10-11; „G³os Narodu” 1918 nr 152; „Myœl ¯ydowska” 1917 nr 3,

4, 5, 9, 31; „Ziemia Lubelska” 1917 nr 141, 181, 189, 221, 422, 463. Tak¿e P r o k t o r,

Milicja w roku 1915, w: Encyklopedia Szel Galujot, s. 327-330.

background image

242

KONRAD ZIELIÑSKI

brakowa³o spraw spornych, czy to na tle rozdzia³u œrodków materialnych

poszkodowanym przez wojnê, czy te¿ przy kierowaniu gospodark¹ miejsk¹.

¯ydzi w radach miejskich wybranych miast by³ej guberni lubelskiej w latach 1916-1918

Miasto

Radni

Udzia³ procentowy

Udzia³ procentowy

ludnoœci ¿ydowskiej

¯ydzi Polacy

¯ydów w Radzie

w mieœcie (wg. stanu

z 14 I 1913 r.)

Che³m

15

17

46,9

54,5

Dubienka

8

24

25,0

56,1

Hrubieszów

8

16

33,3

65,5

Krasnystaw

3

21

12,5

23,4

Lubartów

4

18

18,2

54,1

Pu³awy

6

18

25,0

61,6

ZamoϾ

8

24

25,0

68,4

ród³o: APK, NKN 122; APL, Akta miasta Lubartowa (dalej AmLbt) 70; APL,

AmLbt 71; APL, KKH 30; APL, KKH 32; Archiwum Pañstwowe w Zamoœciu (dalej

APZ), Akta miasta Zamoœcia (dalej AmZ) 121; APZ, AmZ 199; Dziennik Urzêdowy c.i.k.

Komendy Powiatowej w Krasnymstawie 1917, nr 4; Dziennik Urzêdowy c.i.k. Komendy

Powiatowej w Pu³awach 1916, nr 12; Dziennik Urzêdowy c.i.k. Komendy Powiatowej

w Pu³awach 1917, nr 1.

W kwestiach politycznych ogólnopolskich radni-¯ydzi solidaryzo-

wali siê z polsk¹ czêœci¹ Rady. W uroczystoœciach proklamacji patentu

cesarskiego z 12 wrzeœnia 1917 roku o ustanowieniu w³adzy pañstwowej

w Polsce, które odby³y siê 15 wrzeœnia w Lublinie, oprócz delegacji

miejscowej Rady Miejskiej, wziê³a udzia³ delegacja radnych z Che³ma.

W 1918 po decyzji pañstw centralnych o przekazaniu Che³mszczyzny

i Podlasia w rêce Ukraiñców, lubelska Rada Miejska jednomyœlnie pole-

ci³a Magistratowi zerwanie stosunków z w³adzami okupacyjnymi, przy-

p³acaj¹c ten krok swoim rozwi¹zaniem.

59

Mimo takich gestów klimat dla wspó³pracy nie by³ najlepszy, a radni

¿ydowscy spotykali siê z niechêci¹ swych polskich kolegów. Sytuacja

obserwowana na lubelskiej scenie politycznej odzwierciedla³a nastroje

spo³eczne i pogl¹dy podzielane przez ludnoœæ ¿ydowsk¹ na terenie ca³ej

okupacji austro-wêgierskiej i w ca³ym Królestwie Polskim. Niew¹tpliwy

rozwój ¿ycia politycznego wœród ludnoœci ¿ydowskiej, jaki mia³ miejsce

w latach wojny, by³ przejawem przeciwstawiania siê dominacji strony

polskiej, zarazem jednak i przejawem laicyzacji i emancypacji ¿ycia ¿y-

dowskiego spod d³ugo niepodzielnych wp³ywów sfer ortodoksyjnych.

59

„Czas” 1917 nr 427; Che³mszczyzna i samookreœlenie narodowe, „Myœl ¯ydowska”

1918 nr 6.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Pasywna i aktywna polityka panstwa na rynku pracy
Aktywnośc polityczna Japonii na przełomie XIX i XX wieku, studia
aktywnosc polityczna polakow na litwie i ukrainie na przelomie xx i xxi wieku studium przypadkow
Aktywna polityka na rynku pracy
Szwajcarzy na Lubelszczyznie w latach 1815 1914
Zieliński Konrad Świeckie życie kult oswiat Żydów Królestwa w czasie I wojny świat
w9 aktywna polityka spoleczna
Polityka zdrowotna na świecie wykład 1 2007
geografia polityczna Pojęcia na Fliskiego
Agenci i bandy pozorowane na Lubelszyźnie
Polityka dystrybucji na rynkach zagranicznych, Logistyka(4)
Współczesne systemy polityczne w Polsce i na świecie 10
Geografia polityczna pytania na kolokwium
polityka podatkowa na 2014
4 Wpływ polityki konkurencji i polityki przemysłowej na działania2
wyk ad 4 Polityka pieni na NBP

więcej podobnych podstron