Podstawy korekty tonalnej

background image

Podstawy korekty tonalnej.

Zanim zaczniemy mówić o samej korekcie tonalnej spróbujmy przyjrzeć
się bliżej zasadom ogólnym. Pierwsza zasada mówi: jpeg-ów nie obrabia-
my. Nie obrabiamy w ogóle plików (obrazów) o 8 bitowej głębi barw. Dla-
czego? Bo w tak małej głębi obróbka jest katastrofalnie niszcząca. Nielicz-
ni "artyści" photoshopa obrabiają 8 bitowe obrazki i na koniec są dumni,
że są tacy świetni, że z tak marnego materiału udało im się tak dużo wy-
ciągnąć. Well, well, well... spróbujmy przeprowadzić mały eksperyment. W
Photoshopie utwórzmy nowy 8 bitowy obraz (File->New) o rozmiarach np.
1024x300 pikseli z rozdzielczością np. 72 DPI. Obraz wypełnijmy gradien-
tem od czarnego do białego. Następnie pięciokrotnie "męczymy" obrazek
Levelami (Image->Adjustments->Levels lub ctrl+L) wstawiając naprze-
miennie 2.0 i 0.2 dla parametru gamma (środkowy suwak albo środkowe
okienko w wierszu Input Levels). Za każdym razem akceptujemy "po-
prawki" wciskając "Enter".Ja zrobiłem to dość precyzyjnie wpisując warto-
ści z klawiatury ale nie jest to konieczne, to w końcu tylko eksperyment.
Paskowanie jest widoczne już po pierwszej ingerencji. Po trzeciej "popraw-
ce" nasze umowne zdjęcie jest zniszczone a po piątej to już katastrofa.
Wiem, że mocno przesadziłem i że w praktyce aż tak duże niszczenie nie
następuje. Bardziej chodzi mi uzmysłowienie czym grozi i skutkuje obrób-
ka ośmio bitowych obrazków. Teraz wykonajmy drugą część eksperymen-
tu. Zanim zaczniemy bawić się Levelami zmieniamy 8 bitowy obrazek w 16
bitowy (Image->Mode->16 bit/Channel). Potem dokonujemy na nim do-
kładnie takie same operacje i na koniec zamieniamy obrazek z powrotem
na 8 bitowy. Rezultat poniżej. U góry oryginał, w środkowym rzędzie wy-
nik działań na 8 bitach i na samym dole te same działania na 16 bitach.

background image

Ciekawe czy ktoś jeszcze wątpi w sens konwersji do 16 bitów. 16 bitów
nie zabezpiecza nas przed utratą danych ale "wygładza" przejścia tonalne i
zapewnia akceptowalny dla oka wygląd obrazka. Dodam jeszcze, że zdję-
cie w poniższym przykładzie obrabiane dokładnie tak samo z 8 bitową głę-
bią wykazuje wyraźne obwódki (artefakty) wokół kontrastowych krawędzi
a na 16 bitach prawie zupełnie tego nie widać.

Napisałem, że jpeg-ów nie obrabiamy. Jaka jest, wobec tego, alternaty-
wa? 90% swoich zdjęć robię w RAW-ach pozostałe 10% to jpegi pstrykane
kieszonkowym "głuptakiem" na imieninach u cioci Zuzi albo służbowym
rupieciem w celach dokumentacyjnych. Zdjęć pstrykanych komórką nie
zaliczam do żadnej z kategorii - to, jak na razie, naprawdę trudno nazwać
zdjęciem. Jeśli Twój aparat ma możliwość zapisu w RAWach to włącz tę
opcję i zapomnij jak się zmienia na jpg. RAWy mogą być "wywoływane" do
TIFF w celu dalszej obróbki albo do jpegów jeśli nie zamierzam dalej zdjęć
męczyć. Zwykle 80% zdjęć nie wymaga specjalnej obróbki i wystarczy mi
to co mogę uzyskać w konwerterze RAW. Jeśli już muszę poprawić zdjęcie,
które istnieje tylko w jpegu to pierwszą czynnością jest zamiana na głębię
16 bit. Co jest zatem drugą czynnością? Odpowiedź jest prosta...

background image

Warstwy dopasowania.

Właściwie 99.9% poprawek tonalnych wykonuje się na warstwach dopa-
sowania. Jest to tak efektywne, że po kilku próbach nikt już nie wraca do
poprawiania bezpośrednio na warstwie tła. Są dwie metody utworzenia
warstwy dopasowania. Z Menu->Layer->New Adjustment Layer->xxxx lub
z palety Layers klikając u dołu na czarno/białe kółko. Sam używam oczy-
wiście sposobu numer trzy czyli korzystam z akcji konwertującej głębię do
16 bit i tworzącej trzy podstawowe warstwy. Akcji przypisałem skrót kla-
wiszowy i całość załatwiam jednym przyciskiem F9.

Dlaczego na warstwach? Bo prościej, bo łatwiej, bo szybciej i dużo, dużo
więcej możliwości bez zbytniego niszczenia zdjęcia. Na dodatek jak mi się
po jakimś czasie coś nie spodoba to mogę sobie warstwę wyłączyć, wrócić
do jej edycji i coś pozmieniać, podejrzeć jak mają się poprawki do efektu
końcowego i najważniejsze - wykorzystać tryby mieszania warstw z
ogromną gamą możliwości w nich tkwiącą. Mogę ponakładać maski, doko-
nać korekty lokalnej i zrobić "cuda" niemożliwe do uzyskania bez użycia
warstw. Na dodatek cały czas mam drogę odwrotu. Zawsze mogę wrócić
do warstwy dopasowania, wcisnąć Alt (zamiast Cancel wyswietli się Reset)
i zresetować wszystkie ustawienia danej warstwy.

Jakich warstw używamy? Wszystkich?. Ale trzy są "podstawowe" i omówię
je w kolejności, w której zwykle ich używam.

Levels (Poziomy)

Napisałem, że używam tej warstwy a jest to prawda tylko częściowa.
Wszystko co można zrobić za pomocą polecenia Levels można uzyskać
używając Curves (Krzywe). Po cholere używać Leveli? Do podglądu i dla
podglądu. Do tego, żeby ocenić zdjęcie, zobaczyć co mu dolega i co ewen-
tualnie można będzie z niego wyciągnąć. Tą warstwą (poleceniem) operuje
się głównie z wciśniętym klawiszem Alt. Można, a nawet trzeba, zobaczyć
jak wyglądają poszczególne kanały, można, a nawet trzeba, pojeździć su-
wakami cieni i świateł ale trzeba trzymać wciśnięty Alt. Mamy wówczas

background image

podgląd tego co obcinamy w światłach lub w cieniach. Widzimy co naroz-
rabiamy obcinając poziomy.

Z pipetek właściwie nie korzystamy. Jedyną pipetką "do użycia" jest środ-
kowa, szara ustalająca punkt tonów średnich co jest, w pewnym stopniu,
równoważne do próby ustawienia balansu bieli (WB) ale nie tylko bo moż-
na tu ustawić właściwie dowolny kolor jako ten neutralny. Napisałem "pró-
by ustawienia WB" bo są dużo lepsze sposoby ale o nich za chwilę.

Najczęściej używam warstwy dopasowania Levels jako "pustej" z neutral-
nymi ustawieniami do sztuczek z trybami mieszania warstw. Mieszanie
warstw to temat sam w sobie, ale tu napiszę tylko, że dwa tryby mają za-
stosowanie szczególnie częste. Multiply (mnożenie) i opacity ok. 38-39%
to prawie to samo co zmiana naświetlenia o jedną działkę, o 1 EV skutkuje
przyciemnieniem zdjęcia o odpowiednik zmiany parametrów naświetlania.
Screen (ekran) i opacity ok. 38-39% działa identycznie tyle, że w drugą
stronę. Ułamki EV to oczywiście zmiany w opacity i ok. 19% to 1/2 EV a
13% to ok. 1/3 EV. Na dodatek mieszanie warstw nie powoduje "odlotu"
świateł czy cieni bo mnożenie to naprawdę pomnożenie wartości na oby-
dwu warstwach i podzielenie ich przez 225. Screen to mnożenie odwrotno-
ści i też nic nie ucieka poza zakres 0 - 255. Z Levelami jest też trochę nie-
bezpiecznie. Levele działają liniowo, czyli zmieniają wszystkie piksele ob-
razka o taką samą wartość. Kliknięcie pipetką czarną czy białą na obrazku
powoduje zniwelowanie wszystkich wykonanych wcześniej poprawek
krzywymi. Jedynie środkowa, szara pipetka jest bezpieczna.

Curves (Krzywe)

Postraszyłem trochę tymi Levelami więc pora zareklamować krzywe. To
genialne narzędzie do korekt obrazu. Oczywiście pod warunkiem sensow-
nego użycia. Do czego służą poszczególne suwaki pokazałem na rysunku
poniżej a jak z tego korzystać najlepiej będzie pokazać na przykładzie.
Każda próba wyjaśnienia do czego służą poszczególne suwaki wymaga na-
pisania kilkudziesięciu stron tekstu a i tak badzie niepełna. Z istotnych

background image

rzeczy należy wymienić użycie klawiszy Ctrl+lewy klik i Shift+Ctrl+lewy
klik myszą do ustalenia punktów na krzywej. Sam Ctrl+klik ustala punkt
na RGB a z Shiftem ustala punkt na każdej ze składowych R, G, B. Klika-
jąc na wykresie z wciśniętym Alt zmieniamy siatkę z podziału "na cztery"
na podział "na dziesięć". Podział "na cztery" jest bliżej naturalnemu po-
działowi na światła, cienie i tony pośrednie a "na dziesięć" jest zbliżony do
podziału strefowego Adamsa. Crtl+Tab i Shift+Ctrl+Tab przesuwa "aktyw-
ne" punkty na krzywej a zmianę z RGB na R najwygodniej wykonać wci-
skając Ctrl+1 (Ctrl+2 da nam G, Ctrl+3 => R a Ctrl+~ (tylda) powrót do
RGB). Pipetki mają działanie identyczne jak w Levels (pamiętamy NIE
używać białej i czarnej!!!).

background image

Długo się zastanawiałem jaki przykład wybrać - wybrałem dość skompli-
kowany, żeby pokazać jak najwięcej możliwości włącznie z usuwaniem za-
farbu i próbą ustawienia balansu bieli. Oczywiście nic nie zastąpi RAWu i
ustawień w konwerterze przed "wywołaniem" zdjęcia, ale efekty użycia
krzywych mogą być całkiem przyzwoite. Jak dobre? Muszę powiedzieć, że
zdumiewająco dobre. Wykonałem kilkadziesiąt prób z tablicą GretagMac-
beth i za każdym razem po zdefiniowaniu 3-4 punktów na krzywych kolory
na zdjęciu były rewelacyjnie blisko oryginału. Tablica Gretaga daje możli-
wość ustalenia pięciu punktów na krzywych, ale zwykle nie jest to ko-
nieczne. Nawet przypadki zdecydowanie złego balansu bieli - np. RAW
zrobiony "pod" jarzeniówką (temp. ok. 3000K ) i wywołany z temperaturą
barwową np. 5000K ze złym ustawieniem tintu daje się łatwo sprowadzić
do w miarę poprawnego zdjęcia już za pomocą czterech punktów. Jak to
zrobić? O tym za chwilę. Na razie przykład zdjęcia tablicy GretagMacbeth i
efekt obróbki.

Rys. 2a

i to samo po poprawkach krzywymi

background image

Rys 2b.

Właściwie temu drugiemu zdjęciu niewiele dolega. Jedyne przekłamania to
wiersz 3 i kolumna 1 i ostatnia. Niebieskie są nieco inne niż w oryginale.
Minimalny zafarb w szarych kwadratach (niestety zmieniający się wraz z
jasnością) nie jest szczególnie przeszkadzający.

Poniżej jeszcze to samo zdjęcie wywołane z RAWa za pomocą CameraRAW
z poprawnie ustawionym profilem zrobionym dla tego konkretnego zdjęcia
i z poprawnym WB. Zdjęcie wydaje się nieco wyblakłe, ale rozmyślnie nie
podciągałem kontrastu żeby zachować maksymalną wierność barw.

background image

Rys 2d.

Wracając do tematu, na początek oryginał obrazka. Zdjęcie zrobione sta-
rym aparatem (o zgrozo) Sony z "kartami pamięci" w postaci floppy dys-
ku. Zdjęcie zrobione przez szybę. Potrójną, hartowaną, ognioodporną, ku-
loodporną pewnie też. Szyba oczywiście wiele "wnosi" do zdjęcia. Balans
bieli jest popaprany dodatkowo przez ostre słońce i nadmiar błękitów do-
okoła.

Kompozycja nieciekawa, ale zawiera wszystko co potrzebne do zabawy w
poprawianie zdjęcia. Na zdjęciu zaznaczyłem punkty do których będę się
odnosił w trakcie dalszego wykładu. Najpierw oryginał (dla tych co zechcą
sami popróbować) a potem powtórka z punktami.

background image

Rys. 3

background image

Rys. 4

Zaczynamy od obejrzenia. Mam ZAWSZE włączoną paletę INFO. Mam
zawsze włączoną paletę histogram - zwykle w wersji "rozszerzonej" dla
każdego kanału. Krótkie pojeżdżenie kursorem po obrazku daje sporo in-
formacji o "jakości" zdjęcia. Klikam te moje F9 (mam napisaną akcję) czyli
tworzę warstwy dopasowania dla Levels, Curves and Hue/Saturation. Ro-
bię "double click" na warstwie z Levels. Oglądam wszystkie kanały. Wy-
raźnie widać brak szczegółów w cieniach zwłaszcza w kanale G i B. Dodat-
kowo oglądam każdy z kanałów w palecie Channels - wyświetlam po kolei
R, G i B. Wyraźnie widać zaszumiony B (normalka) ale również mocno za-
szumiony czerwony (R). To ważne informacje przy odszumianiu i ostrze-
niu. Daje sobie spokój z Levelami. Problem to silny brak zrównoważenia
kanałów RGB zmieniający się wraz z poziomami. Dominanta cyanu daje
się we znaki po całości. Zabieramy się za najtrudniejszy problem. Tak wła-
śnie należy postępować największe i najtrudniejsze rzeczy robimy na
wstępie - w razie niepowodzenia oszczędzamy sobie czas na bezproduk-
tywne zabawy w nieskuteczne drobne poprawki.

background image

1. Zbalansowanie kolorków. Najpierw ustalam sobie "punkty kontrolne"
czyli wybieram takie punkty o których wiem, że są neutralnie szare. Usta-
wiam "Color Sample Tool"(I) z palety narzędzi w punktach pokazanych
powyżej. Mam następujące odczyty:

(1) 65, 106, 114

(2) 212, 213, 199

(3) 34, 70, 93

(4) 231, 233, 228

Klikam na warstwie dopasowania Curves i otwieram okno Curves. Jadę
myszą w okolice pkt. 1. (kursor powinien zamienić się w białą pipetkę). To
mniej więcej w okolicach półtonów, w pobliżu środka wykresu więc zwykle
to najważniejszy punkt. Wciskając Shift+Ctrl klikam myszą. Wracam do
Curves i sprawdzam co mam. U mnie R=65 G=106 i B=114 dla Input i
Output. Środkowa wartość to 106 więc zmieniam w okienkach Output war-
tości dla R i B na te 106. WIEM, że tam jest kolor BIAŁY i do niego usiłuje
sprowadzić krzywe. Obrazek wydaje mi się teraz za czerwony więc powta-
rzam operację dla punktu #2 (w światłach Shift+Ctrl+klik na pkt #2). Tu
środkowa wartość to 213 więc sprowadzam krzywe G i B do 213. Powta-
rzam to dla pkt 3 i 4. W wyniku otrzymuję mocno pogięte krzywe dla po-
szczególnych kanałów, choć krzywa kanału zielonego jest prawie linią pro-
stą.

Zwykle już pierwsza korekta w zakresie półtonów jest wystarczająco sku-
teczna, ale to zdjęcie jest paskudnie spaprane. Aparat chyba też nie jest
za cudowny bo dla wszystkich innych zdjęć z tego aparatu miałem zbliżo-
ne kształty krzywych. Jeszcze należy poprawić nieco kontrast. Korzystam
z mojej ulubionej krzywej RGB podbijającej kontrast w półcieniach i "od-
zyskującej" nieco szczegółów w światłach i głębszych cieniach. Krzywa
wygląda jak na rysunku poniżej a jej zapis matematyczny to: 0-0, 29-36,
64-53, 128-128, 193-204, 226-225, 255-255. To oczywiście liczby z okie-
nek Input-Output dla krzywej RGB. Krzywa jest sporo przesadzona, kolor-

background image

ki a'la Cepelia ale zamierzam dokonać dalszych poprawek, które osłabią
kontrast więc się nie przejmuję zwłaszcza, że zawsze mogę tu wrócić i do-
konać kolejnych drobnych zmian.

Rys. 5

2. Zdjęcie wygląda mi na nieco prześwietlone więc uaktywniam warstwę
Levels i zmieniam jej tryb mieszania na Multiply a Opacity na ok. 15%.

3. Zafarb trzeba usunąć. No właśnie "usunąć" to niezbyt dobre słowo. Ni-
czego nie będziemy usuwać. Dodamy trochę czegoś dla przeciwwagi i pro-

background image

blem zniknie. Nie podoba mi się kolor nieba. Jeżdżę po nim samplerem i
przyglądam się wartościom HSB w palecie Info (zmieniłem z CMYK na HSB
kilkając na pipetkę). Wychodzi, że zafarb jest we fioletach dla H=229 i to
właśnie muszę skompensować. Najpierw tworzymy nową warstwę. Oczy-
wiście jest to warstwa dopasowania (w menu jest pod nazwą New Fill Lay-
er->Solid Color ale na palecie Layers dalej jest pod cz-b kółeczkiem) o na-
zwie "Solid Color". Tworzę nową warstwę dopasowania klikając na kółku w
zakładce Layers i wybieram "Solid Color". Następnie zmieniam tryb mie-
szania na Color. W Color Pickerze interesuje mnie tylko model HSB. Jako,
że dominanta była równa H=229 to równoważę ją kolorem przeciwnym
położonym po drugiej stronie koła barw H=229-180=49. Nasycenie i ja-
sność ustawiam na środek S=50 i B=50%. Otrzymałem jakiś odcień przy-
dymionej żółci. Warstwa dopasowania automatycznie wypełnia się ustalo-
nym kolorem. Zmniejszam Opacity (krycie) na ok 20%. Kilkakrotne klik-
nięcie na ikonce oka przy warstwie z kolorem pozwala przekonać się że
zafarb prawie zniknął. Krzywej RGB już nie poprawiam – wygląda w miarę
dobrze. Tak naprawdę to w pkt. 1 wyglądała zupełnie inaczej i wróciłem
do niej na samym końcu doprowadzając ją do wartości opisanych w pkt 1.
Na koniec odrobinę podostrzam - operacje wykonuje na warstwach ale o
tym innym razem. Na koniec wracam do 8 bitów i mam obrazek dość
mocno różniący się od oryginału ale chyba przyjemniejszy w odbiorze.

To wszystko wygląda bardzo skomplikowanie ale przy minimum wprawy
wykonuje się w 2-3 minuty. Dużo łatwiej to zrobić niż o tym napisać - po-
próbuj sam.

background image

Rys. 6

Jak do tej pory nie napisałem nic o Hue/Saturation a przecież otwieram tą
warstwę dopasowania za każdym razem "w automacie" wciskając te moje
F9. Do czego więc służy ta warstwa? Do poprawiania globalnego na całym
obrazku to się mało nadaje a użycie "saturationą" grozi raczej śmiercią ze
śmiechu. W najlepszym razie zamieni zdjęcie w "Cepelię" a przynajmniej
w pocztówkę z mocno przesadzonymi kolorami. Jest to wspaniałe narzę-
dzie do korekty wybiórczej, lokalnej. Po tych wszystkich powyższych po-
prawkach morze nieco nam wypłowiało, niebo zresztą również jakby nieco
wyblakło. To zdjęcie niezbyt się nadaje do jakichś większych poprawek
(pracuję na takim samym pliku jaki jest umieszczony w internecie) bo i
rozmiar i kompresja pozostawiły spore ślady w postaci artefaktów od jpe-
gów. Spróbujmy przywrócić szmaragdowy kolor morza. Aktywuję warstwę
Hue/Saturation. W okienku u góry wybieram dowolny zakres koloru byle
nie Master. Klikam pipetką na morzu i pipetką z plusem na niebie. Prze-
suwam Hue na maksa w prawo żeby zobaczyć zakres zmian. Jeśli jest OK

background image

to wracam z Hue na zero albo zmieniam Hue na jakieś -7 i zwiększam na-
sycenie do ok +30 +35. Obrazek jest ogólnie nędzny jakościowo, nie za-
pominajmy że to był maleńki jpeg od samego początku więc nie wyma-
gajmy za dużo.

Rys. 7

Dlaczego tak to zachwalam i dlaczego warstwy dopasowania są takie efek-
tywne? Warstwy zapewniają mi to czego pracując "na oryginale" nie da się
uzyskać. Zawsze mogę wrócić do każdej z warstw i zmienić jej ustawienia.
Dodatkowo mogę warstwy dopasowania zapisać w osobnym pliku (Dupli-
cate Layer i wybrać opcje do nowego pliku) i użyć ich z każdym innym
zdjęciem z serii zrobionej w tym samym miejscu w tych samych warun-
kach. Wystarczy otworzyć plik z zapisanymi warstwami, zaznaczyć je
wszystkie i przeciągnąć myszą nad nowo otwarty obrazek. To ogromna
oszczędność czasu. Przykładam się do poprawienia jednego zdjęcia a po-
zostałe poprawiają się prawie same. Wystarczy wczytać warstwy dopaso-

background image

wania. Nawet jeśli są potrzebne jakieś dodatkowe drobne poprawki do
zajmują one minimum czasu bo to co pracochłonne jest już zrobione.

Z warstwami i poprawianiem zrównoważenia barw w sposób pokazany
powyżej wiąże się jeszcze jedna ciekawostka. Ten sposób da nam w miarę
poprawne wyniki nawet na nieskalibrowanym monitorze!!! Poprawiamy i
dostrajamy wartości liczbowe więc nie musimy troszczyć się o nieskalibro-
wany monitor.

Wiem, że nieco przesadziłem i że np. kolor morza i nieba łatwiej poprawiać
tylko z użyciem Hue/Saturation. Wmieszałem tą warstwę z Solid Color po
to żeby pokazać możliwie dużo sposobów. Usuwanie zafarbu i balans bieli
można wykonać na 1001 sposobów np. za pomocą "Color Match" i/lub
szarej pipetki z polecenia Levels z dodatkową kompensacją na dominante
ale to temat na osobny artykuł. I tak tekst wyszedł przydługi, ale powtó-
rzę to się łatwiej robi niż o tym pisze.

Na zakończenie jeszcze dwa zdjęcia. Fotografia największego obecnie
statku na Świecie. Knock Nevis liczy sobie 563 tyś ton nośności (DWT).
Fotka zrobiona, jak poprzednia, przez szybę w pochmurny dzień ze słoń-
cem ledwo przeświecającym przez mgłę. Sposób poprawiania praktycznie
taki sam, tyle że obciąłem dość mocno suwakami w Levels dla każdego z
kanałów po obydwu stronach histogramu. Podkreślę, że obrabiałem tego
samego jpega, który jest tu umieszczony. Gdybym miał to zrobić lepiej
zaczął bym od porządnego wywołania RAWa.

background image

Rys. 8 Nevis przed.

<BR

background image

I Nevis po...


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Podstawy korektywy Mirosław Janiszewski
Korekty tonalne
Podstawy korekty balans bieli
Korekty tonalne
Lampowy korektor graficzny, 1. TECHNIKA, Elektryka - Elektronika, Elektrotechnika, Podstawy elektote
Korekta w związku z przekroczeniem rocznej podstawy wymiaru składek ZUS
Podstawowe zasady udzielania pomocy przedlekarskiej rany i krwotoki
Farmakologia pokazy, Podstawy Farmakologii Ogólnej (W1)
Podstawy fizyczne
CZLOWIEK I CHOROBA – PODSTAWOWE REAKCJE NA
Podstawy elektroniki i miernictwa2
podstawy konkurencyjnosci
KOROZJA PODSTAWY TEORETYCZNE I SPOSOBY ZAPOBIEGANIA
Kolana szpotawe do korekty
PODSTAWOWE ZABIEGI RESUSCYTACYJNE (BLS) U DZIECI

więcej podobnych podstron