Wizerunek handlu ludźmi
i kobiety-ofiary w prasie polskiej
na przykładzie Gazety Wyborczej
Maryla Koss-Goryszewska
Wizerunek handlu ludźmi i kobiety-ofiary w prasie polskiej na przykładzie „Gazety
Wyborczej”
Wprowadzenie
Handel ludźmi związany jest z historią ludzkości „od zawsze” – w czasach antycznych
występował pod postacią niewolnictwa, będąc zjawiskiem całkowicie legalnym, opierała się
na nim gospodarka między innymi starożytnego Rzymu i greckich państw-miast. Handel
ludźmi, pomimo kryminalizacji i penalizacji (tzn. uznania za przestępstwo i wprowadzenia
kar za jego uprawianie) z końcem XIX wieku przez organizacje międzynarodowe,
funkcjonuje nadal. Sytuacja pogorszyła się po 1989 roku, tzn. po upadku żelaznej kurtyny i
otwarciu granic między byłymi państwami bloku ZSRR a Europą Zachodnią. Wydarzenie to
wpłynęło bowiem na zintensyfikowanie przepływu ludności, wzmożenie działań
międzynarodowych zorganizowanych grup przestępczych i, w rezultacie, na zwiększenie
rozmiarów handlu ludźmi.
Handel ludźmi jest zjawiskiem niezwykle złożonym, na co wpływa kilka czynników.
Po pierwsze, jest przestępstwem jednym z najsilniej oddziaływujących na ofiarę, na jej
sytuację społeczną i psychiczną. Pozbawienie człowieka wolności, otoczenie go silną
kontrolą, odebranie mu możliwości decydowania o własnym status quo, a także stosowanie
wobec niego przemocy zarówno fizycznej, jak i psychicznej, powoduje szereg negatywnych
konsekwencji w jego psychice. Dopuszczając się handlu człowiekiem, dokonuje się gwałtu na
przysługujących mu prawach podstawowych, takich jak wolność od tortur, prawo do
samostanowienia, godność czy zakaz trzymania człowieka w niewolnictwie lub poddaństwie.
Wykorzystywanie w przypadku handlu ludźmi nie jest ponadto czynem jednorazowym – trwa
przez pewien czas, co również nie pozostaje bez znaczenia dla ofiary. Kolejnym istotnym
aspektem, decydującym o złożoności zjawiska jest fakt, że handel ludźmi jest jednym z
najpoważniejszych przestępstw, popełnianym w ramach przestępczości zorganizowanej.
Międzynarodowe grupy przestępcze decydują się na handel ludźmi głównie ze względu na
jego wysoką opłacalność (jest on uznawany za jedno z trzech najbardziej dochodowych
przestępstw – obok handlu bronią i narkotykami
1
), niewielkie ryzyko wykrycia sprawców
(mimo istnienia we wszystkich krajowych i międzynarodowych porządkach prawnych
regulacji penalizujących te działania, mechanizmy egzekwujące prawo nie są wystarczająco
skuteczne i efektywne), a także duży popyt na usługi seksualne.
Handel ludźmi jest silnie powiązany ze zjawiskiem migracji. Zdecydowana większość
przestępstw handlu kobietami wykorzystywanymi seksualnie łączy się z podejmowaniem
przez ludność migracji zarobkowej. W tym kontekście mówi się o krajach: pochodzenia
(państwa, z których pochodzą ofiary), tranzytowych (przez które wiodą szlaki przewozu ofiar)
i docelowych (tzn. państwa, do których trafiają ofiary handlu ludźmi i gdzie są
wykorzystywane). Silna polaryzacja regionów pod względem różnic w warunkach
ekonomicznych i rozwoju gospodarczego powoduje, że osoby pochodzące ze społeczeństw
ubogich szukają możliwości poprawienia swojego bytu w innych państwach. Decydujące
znaczenie mają tu tzw. czynniki wypychające i przyciągające (push and pull factors).
Czynniki wypychające to takie, które skłaniają do decyzji o podjęciu emigracji z kraju
pochodzenia. W kontekście handlu ludźmi szczególne znaczenie mają tu warunki związane z
takimi zjawiskami, jak bieda i bezrobocie, które, co istotne, w większym stopniu dotyczą
kobiet niż mężczyzn. To powoduje bowiem, że na wyjazd do innego kraju dla podjęcia pracy
zarobkowej decydują się zwłaszcza kobiety w wieku produkcyjnym z mniejszych
miejscowości. Osoby te są szczególnie narażone na ryzyko stania się ofiarą handlu ludźmi ze
1
http://www.iom.pl/default.aspx?id=20
względu na „zapotrzebowanie” na młode kobiety do ich wykorzystywania seksualnego.
Druga grupa czynników, tj. przyciągające, ulokowana jest po stronie państwa przyjmującego
migranta. Należą do nich między innymi niska stopa bezrobocia w danym kraju, a także
różnego typu uwarunkowania społeczno-prawne (np. wysoki poziom zabezpieczenia
socjalnego, dobrze płatna praca). Jak wspomniałam, elementy te ważne są przy wyjaśnianiu
natężenia ruchów migracyjnych, ale także wzmożenia działalności grup przestępczych,
zajmujących się handlem ludźmi. Przestępcy bowiem, wykorzystując sytuację krytyczną
migrantów (a w szczególności migrantek), werbują swoje ofiary oferując atrakcyjną pracę za
granicą. Po przybyciu na miejsce, osoba zostaje sprzedana i wykorzystana, np. przez
zmuszanie jej do nieodpłatnego świadczenia usług seksualnych.
Również restrykcyjna polityka migracyjna państw docelowych, tzn. takich, do których
trafiają ofiary handlu ludźmi, wpływa na duże rozmiary zjawiska. Brak możliwości
przekroczenia granicy legalnie powoduje bowiem, że migranci poszukują nielegalnych
ścieżek przedostania się na terytorium Stanów Zjednoczonych czy państw Unii Europejskiej.
To z kolei umożliwiają zorganizowane grupy przestępcze, które oferują pomoc w
nielegalnym przekroczeniu granicy, a następnie niejednokrotnie żądają od migrantów
odpłacenia fikcyjnego długu, który rzekomo zaciągnęli korzystając z ich „usług”.
Polska jest państwem szczególnym pod względem występującego tu zjawiska handlu
ludźmi. Stanowi ona bowiem zarówno państwo, z którego pochodzą ofiary (wywożone na
tereny Europy Zachodniej), jak i terytorium, przez które ofiary ze wschodu są przewożone na
zachód (tranzytowy) oraz kraj docelowy (głównie dla migrantów z rejonów Europy
Wschodniej). Jednocześnie, coraz częściej do Polski trafiają ofiary z państw odległych, np. z
Bangladeszu, Ugandy czy Wietnamu
2
. Formy wykorzystywania ludzi w Polsce obejmują
przede wszystkim prostytucję, rzadziej handel dziećmi, pracę przymusową czy zmuszanie do
żebrania. Rzeczywiste rozmiary zjawiska nie są znane, opierają się raczej na szacunkach, a
nie na rzetelnych danych. Do polskich sądów wpływa od kilkunastu do kilkudziesięciu spraw
dotyczących handlu ludźmi rocznie
3
, eksperci podkreślają jednak, że statystyki oddają tylko
niewielką część faktycznych rozmiarów zjawiska
4
.
Handel ludźmi, w szczególności kobietami wykorzystywanymi do prostytucji, jest
przestępstwem stosunkowo często opisywanym w mediach, należy bowiem do tej grupy
zjawisk, które wzbudzają duże zainteresowanie czytelników. Wpływ na to ma zapewne
charakter omawianego przestępstwa, gdzie występuje przemoc, nielegalne zachowania
związane ze sferą seksualną, okrutne postępowanie przestępców wobec ofiar i tym podobne.
Zdecydowałam się zbadać, jak do tematu handlu ludźmi, ze szczególnym uwzględnieniem
ofiary, podchodzą mass media, a konkretnie prasa codzienna. Należy przy tym zaznaczyć, że
zdecydowałam się na objęcie badaniem jedynie tych ofiar, które zmuszane były do
prostytucji. Uzasadniam to faktem, że kategoria „ofiara handlu ludźmi” jest bardzo
niejednolita – inaczej charakteryzuje się kobietę, którą wykorzystywano seksualnie,
mężczyznę, którego zmuszano do pracy, jeszcze inaczej – dziecko, kupione w celu adopcji
lub pobrania narządów. Zbadanie postrzegania przez prasę wszystkich pokrzywdzonych
uniemożliwiłoby wyciągnięcie ogólnych wniosków na temat ofiary handlu, a także znacznie
zwiększyłoby objętość tekstu. Na uwadze należy mieć również fakt, że przestępstwa handlu
ludźmi, w których sprawca dopuszcza się innej formy wykorzystania ofiary niż prostytucja,
należą w Polsce do rzadkości.
Analizie ilościowej, pola semantycznego i jakościowej poddany został dziennik
„Gazeta Wyborcza”. Pierwsze dwie analizy obejmują wszystkie publikacje, w których
ukazały się wzmianki o handlu ludźmi, jakościowa natomiast – tylko te, gdzie opisuje się
ofiarę handlu do prostytucji. Gazeta ta wybrana została do badania z dwóch powodów. Po
pierwsze, ponieważ jest to dziennik wysokonakładowy (ponad 450 tys. egzemplarzy) i
2
Trafficking in Persons Report 2010, Department of State, United States of America, 2010.
3
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/391/2001/Dane_statystyczne.html
4
http://www.strada.org.pl/
ogólnopolski, przez co dociera do szerokiego grona odbiorców. Po drugie, charakteryzuje się
stosunkowo długim czasem wydawania (od 1989 roku, przy czym analiza obejmuje
publikacje, które ukazały się od 1991 roku), co umożliwia pełne zrekonstruowanie wizerunku
ofiary handlu kobietami.
Odtworzenie obrazu handlu ludźmi i jego ofiary jest istotne o tyle, że odbiorcy tekstu
mogą powielać pewne schematy stosowane przez środki masowego przekazu. Tym samym,
media mogą mieć znaczący wpływ na kształtowanie się opinii publicznej. Tym bardziej
ważne jest kształtowanie przez media postaw pożądanych, tzn. opierających się na empatii
wobec ofiary, nie piętnowaniu jej, nieuleganiu stereotypom, a także zwróceniu uwagi na fakt,
że handel ludźmi stanowi przede wszystkim pogwałcenie praw człowieka.
Ilościowa analiza prasy – zainteresowanie prasy handlem ludźmi na przestrzeni lat i
kontekst publikacji
Analizie ilościowej poddane zostały wszystkie teksty, które ukazały się w „Gazecie
Wyborczej”, dotyczące problematyki handlu ludźmi od początku stycznia 1991 roku (tzn.
momentu, od którego artykuły istnieją w postaci elektronicznej i zawarte są w internetowej
bazie Archiwum „Gazety Wyborczej”) do października 2009 roku. Przeanalizowane zostały
wszystkie teksty publikowane w głównym wydaniu gazety, a także we wszystkich
codziennych dodatkach lokalnych i cotygodniowych dodatkach tematycznych, które w
nagłówku, treści i śródtytułach zawierały wybrane słowa kluczowe, tzn. handel ludźmi,
handel kobietami, handel żywym towarem i niewolnictwo (we wszystkich odmianach przez
przypadki). Z uzyskanej w ten sposób bazy artykułów zdecydowałam się usunąć te
publikacje, których zakres przedmiotowy nie miał nic wspólnego z problematyką handlu
ludźmi (np. artykuł na temat maltretowanych psów, który pojawił się w wyszukiwarce po
wpisaniu terminu „handel żywym towarem”). Wszystkie pozostałe teksty (353 publikacji)
zostały zbadane za pomocą ilościowej analizy treści. Celem pierwszego etapu była odpowiedź
na pytanie, ile – z rozbiciem na poszczególne lata – powstało publikacji prasowych na temat
handlu ludźmi. Wyniki przedstawiają zamieszczona poniżej tabela i wykres.
Tabela 1. Liczba publikacji w latach 1991–2009
Rok
Liczba
publikacji
1991 1
1992 2
1993 1
1994 1
1995 2
1996 7
1997 7
1998 19
1999 14
2000 28
2001 25
2002 22
2003 24
2004 30
2005 19
2006 44
2007 49
2008 38
Do X 2009
20
Źródło: obliczenia własne
Wykres 1. Liczba publikacji w latach 1991–2009
0
10
20
30
40
50
60
19
91
19
92
19
93
19
94
19
95
19
96
19
97
19
98
19
99
20
00
20
01
20
02
20
03
20
04
20
05
20
06
20
07
20
08
20
09
Źródło: obliczenia własne
Powyższy wykres zawiera dane dotyczące liczby artykułów prasowych poświęconych
handlowi ludźmi, które ukazały się na łamach „Gazety Wyborczej”, a także w jej lokalnych i
tematycznych dodatkach w poszczególnych latach. Umożliwia on zaobserwowanie rosnącej
liczby publikacji na przełomie badanych 19 lat, co oznacza stopniowy wzrost zainteresowania
dziennikarzy gazety tą problematyką. W pierwszym objętym badaniem roku ukazał się jeden
artykuł prasowy, gdzie pojawia się termin „handel ludźmi”, a który dotyczy problemu
nielegalnej migracji i szmuglowania cudzoziemców z Europy Wschodniej do państw
europejskich, a więc nie bezpośrednio badanego zjawiska. Do 1995 roku liczba artykułów jest
stała, wahając się między jedną a dwiema wzmiankami na ten temat, w latach 1996 i 1997
nieznacznie wzrosła, natomiast od 1998 roku można zaobserwować wyraźny wzrost liczby
artykułów, przy czym rekordowe pod tym względem są ostatnie badane lata. Na uwagę
zasługują przy tym rok 2006 i 2007, kiedy opublikowana została największa liczba artykułów
(kolejno 44 i 49), co może być związane z dwiema dużymi i szeroko nagłośnionymi
sprawami, które ujrzały światło dzienne w tamtym okresie, tzn. sprawą Janet J., Nigeryjką,
ofiarą handlu ludźmi w Polsce i sprawą „tzw. włoskich obozów pracy”, w której kilkuset
Polaków na południu Włoch było wykorzystywanych do pracy przymusowej. W ostatnim
badanym roku liczba artykułów prasowych, w których pojawiło się jedno z wyszukiwanych
haseł, spadła. Prawdopodobnie nie jest to związane ze spadkiem zainteresowania tą
problematyką, ale z faktem, że do próby weszły publikacje od początku roku do października,
czyli niepełny rok. Można przypuszczać, że liczba artykułów spełniająca określone kryteria w
roku 2009 może być podobna do wcześniejszych lat.
Podsumowując, w badanych 19 latach nastąpiło wyraźne zwiększenie zainteresowania
problematyką handlu ludźmi przez dziennikarzy. Wzrost ten można wytłumaczyć dwojako.
Po pierwsze, rosnącą ciekawością społeczeństwa problemem handlu ludźmi, media bowiem
do pewnego stopnia odzwierciedlają oczekiwania i zapotrzebowanie czytelników na dany typ
i temat informacji. Tendencję tę należy ocenić pozytywnie, ponieważ duża liczba publikacji
może mieć wpływ na wzrost świadomości i wiedzy społeczeństwa o tym problemie. Media
mogą bowiem odgrywać znaczącą rolę prewencyjną, co w praktyce oznacza, że podając
informację o handlu ludźmi ostrzegają jednocześnie przed podejmowaniem działań
ryzykownych i tym samym zapobiegają zjawisku. Inną kwestią jest jakość przedstawianych
informacji, o czym piszę dalej, przy omawianiu wyników badań analizy jakościowej. Z
drugiej strony można założyć, że zwiększenie liczby artykułów poświęconych handlowi
ludźmi wynika z rosnącej skali zjawiska. O ile jednak nie ma możliwości zweryfikowania tej
tezy ze względu na wysoką ciemną liczbę przestępstw
5
(co handlu ludźmi dotyczy w
szczególności) i tym samym, niemożność zbadania rzeczywistych jego rozmiarów, to można
na podstawie statystyk policyjnych i prokuratorskich zaobserwować, że w ostatnich latach
wystąpił wzrost liczby przestępstw stwierdzonych
6
. Oznaczać to może, że problem handlu
ludźmi jest coraz silniejszy, co ma przełożenie na liczbę publikacji prasowych.
Kolejnym, poddanym analizie, zagadnieniem był kontekst badanych artykułów
prasowych. Bazując na omówionej wcześniej próbie, wyróżniłam kilka kategorii tematów
(kontekstów), w których pojawia się omawiana problematyka. Są to: migracja, przestępstwo,
studium ofiary, prawa kobiet, wydarzenia polityczno-kulturalne, prawo, przepisy prawne,
prostytucja, historia, informacje na temat organizacji pozarządowych i zagrożeń handlem
ludźmi i inne. Zdając sobie sprawę z niedoskonałości metody, ryzyka pewnej arbitralności w
tworzeniu typów i w decyzji dotyczącej zawarcia (bądź nie) danego artykułu w określonej
grupie, uznałam jednak, że uzyskana przeze mnie wiedza na temat handlu ludźmi, a także
poprzedzenie badań wstępną analizą tekstu uprawniają mnie do stworzenia poszczególnych
typów kontekstów, w jakich występować może handel ludźmi. Kryteria doboru do
poszczególnych grup starałam się natomiast jak najbardziej ujednolicić (zostały
przedstawione w dalszej części tekstu). Wymienione przeze mnie grupy tematów są
najczęściej współwystępującymi, wraz z handlem ludźmi, zagadnieniami. Wynika to z faktu,
że handel ludźmi jako fenomen społeczny nie jest zawieszony „w próżni”, ale osadzony w
szerszej problematyce, w kontekście innych, towarzyszących mu zjawisk. Część
analizowanych publikacji prasowych zawiera jedynie wzmiankę na temat badanego
zagadnienia, podając je jako przykład poważnego przestępstwa o charakterze
zorganizowanym bądź łamania praw człowieka. W tym wypadku handel ludźmi nie jest
głównym tematem poruszanym przez autora, a stanowi element ogólniejszej problematyki
społeczno-prawnej. W przeważającej większości publikacji handel ludźmi był jednakże
motywem przewodnim. Należy przy tym zaznaczyć, że systematyzacja ta stanowi typologię,
która w odróżnieniu od klasyfikacji nie jest rozłączna i wyczerpująca. Oznacza to, że część
artykułów może należeć do więcej niż jednego zbioru. Daną publikację można więc nierzadko
przypisać do kilku kontekstów jednocześnie.
Do pierwszej wymienionej grupy zaliczyłam wszystkie artykuły, w których omawiana
była problematyka migracji wprost (np. artykuł z 2 listopada 1992 roku „Jak zatrzymać
migrantów”, gdzie autor koncentruje się na problematyce nielegalnego przekraczania granicy
przez migrantów ze wschodniej części Europy do Europy Zachodniej i trudnienia się tym
przemytem przez zorganizowane grupy przestępcze), a także pośrednio, tzn. wszędzie tam,
gdzie padło słowo „migrant”, „cudzoziemiec”, a także gdy kontekst publikacji prasowej
związany był z aspektem transgraniczności (np. do grupy tej zaliczane były artykuły na
podstawie następujących zwrotów: „handel kobietami wywożonymi do niemieckich domów
publicznych”
7
, „przerzut ludzi z Litwy, Mołdawii i Bułgarii na Zachód
8
”, „Polskie kobiety i
dziewczęta sprzedaje się do kilku państw Europy Zachodniej, do Polski trafiają kobiety z
Europy Wschodniej
9
”). Wyodrębnienie grupy „migracja” było bardzo istotne, ponieważ – jak
wskazałam wcześniej – handel ludźmi silnie wiąże się z tym zjawiskiem (ofiara i sprawca
często pochodzą z innego kraju niż ten, w którym popełnione zostało przestępstwo). Ponadto,
ponieważ migranci zwykle nie są w stanie opłacić w całości przedsięwzięcia, jakim jest
nielegalne przekroczenie granicy, zaciągają na nieokreśloną kwotę dług u przestępców, jaki
5
Ciemna liczba przestępstw jest to różnica między przestępczością rzeczywistą (tzn. zbiorem wszystkich
przestępstw popełnionych w danym czasie na danym terenie) a przestępczością stwierdzoną. Innymi słowy są to
te wszystkie przestępstwa, o których informacje nie dotarły do organów ścigania.
6
W latach 1995–2008 zakończono łącznie 487 postępowań w sprawach o handel ludźmi, przy czym najmniej w
roku 2002 (19 spraw), a najwięcej w roku 2008 (53 sprawy). Statystyki dotyczące handlu ludźmi dostępne są na
stronie MSWiA (http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/391/2001/Dane_statystyczne.html).
7
Sprzedawali kobiety? Prorodzinna walka, „Gazeta Wyborcza” Szczecin, nr 28, 2.02.2001, s. 4.
8
Za dużo za sztukę, „Gazeta Wyborcza” Szczecin, nr 102, 2.05.2001, s. 4.
9
Litania braków i zaniedbań, „Gazeta Wyborcza”, nr 73, 27.03.2003, s. 11.
następnie muszą odpracować przez nieznany czas. W ten sposób nielegalny migrant staje się
ofiarą handlu ludźmi. Poniżej zamieszczone zostały przykłady publikacji, które znalazły się w
grupie „migracja”.
„Jak zatrzymać imigrantów?”
„Współpraca przy wydawaniu nielegalnych uchodźców, zaostrzenie kontroli granicznej, wymiana informacji
między policjami to główne ustalenia konferencji ministrów spraw wewnętrznych i sprawiedliwości,
zakończonej w czwartek w Berlinie. Mają one zapobiec nielegalnej imigracji z Europy Wschodniej.
Zjawisko nielegalnej imigracji przybrało już masową skalę. Ocenia się, że połowa przybyłych do Niemiec
uciekinierów korzystała z pomocy wyspecjalizowanych gangów. Szef niemieckiego MSW, a zarazem gospodarz
imprezy Wolfgang Schaeuble. oświadczył, że jest to współczesny handel ludźmi”
10
.
„Tylko fotooferty, znajomość języka niekonieczna”
„Niewinny z pozoru anons może kryć nieuczciwego pośrednika. Pół biedy, jeśli stawka za pracę jest zaniżana
lub pracodawca nie płaci za nadgodziny. Znacznie gorzej mają kobiety wyjeżdżające do pracy za granicą, które
mogą paść ofiarą zorganizowanych grup przestępczych
Od wejścia Polski do UE telefon w siedzibie La Strady (Fundacji przeciwko Handlowi Kobietami) dosłownie
urywa się. Rozszerzenie Unii niestety ułatwiło też pracę różnej maści przestępcom, którzy zmuszają do pracy w
seksbiznesie.
Sylwia miała jechać do Anglii jako opiekunka do dziecka. Pracę załatwiła jej przez pocztę pantoflową pani Ewa
– wieloletnia znajoma, której szwagierka mieszka w Londynie. Na miejscu okazało się, że dziewczyna ma
pracować jako call-girl. Szwagierka pani Ewy zmuszała Sylwię do prostytucji”
11
.
Kolejna wyróżniona grupa, tzn. „przestępczość” obejmuje te publikacje, które
zawierały informacje na temat konkretnych czynów noszących znamiona przestępstwa handlu
ludźmi. Jest to czyn zabroniony ujęty w wielu regulacjach prawa międzynarodowego, a także
w polskim kodeksie karnym z 1997 roku, można byłoby więc dojść do wniosku, że każda
publikacja prasowa odnosząca się do tego zjawiska powinna należeć do tej grupy, ponieważ
każdy handel człowiekiem stanowi przestępstwo. Na potrzeby analizy postanowiłam jednak
ograniczyć znaczenie tego terminu jedynie do tych artykułów, które opisują poszczególne
przypadki popełnienia przestępstwa handlu ludźmi (tzn. opisy popełnionego czynu bądź
toczącego się w jego wyniku śledztwa lub postępowania sądowego). Są to zazwyczaj artykuły
pochodzące z rubryk „Kronika policyjna”, „Wydarzenia”, „Wiadomości” itp. Znalazły się w
tej grupie takie artykuły, jak wymienione poniżej.
„500 wziętych w jasyr”
„Wedle najnowszych szacunków policji kilkaset młodych kobiet z całej Polski zostało wyekspediowanych przez
Szczecin do pracy w domach publicznych na Zachodzie. Jest to największa tego typu sprawa, z jaką miały do
czynienia polskie organa ścigania. Podejrzany o handel żywym towarem jest Piotr R. Pisaliśmy o nim już w
październiku ub.r., kiedy to R. został aresztowany. Wtedy mówiło się o kilkudziesięciu kobietach wywiezionych
do Niemiec w ciągu dwóch lat”
12
.
„Bułgarscy sutenerzy w areszcie”
„Policjanci z tomaszowskiej komendy zatrzymali dwóch obywateli Bułgarii podejrzanych o handel ludźmi,
zmuszanie do prostytucji i sutenerstwo. 8 maja rano policjanci z tomaszowskiej drogówki patrolując krajową
"ósemkę" w miejscowości Kolonia Zawada zostali zatrzymani przez kobietę. Miała widoczne ślady pobicia,
zakrwawioną twarz, podbite oko. – Okazało się, że to 22-letnia Bułgarka. Powiedziała nam, że jest zmuszana do
prostytucji – opowiada nadkomisarz Joanna Kącka z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. –
Funkcjonariusze natychmiast przewieźli ją do komendy, gdzie w obecności tłumacza została szczegółowo
przesłuchana. Powiadomiono także fundację La Strada oraz ambasadę Republiki Bułgarii w Warszawie.
Policjanci ustalili, że kobieta do Polski trafiła z Niemiec, gdzie przyjechała w kwietniu. Miała znaleźć legalną
pracę, zamiast tego w Polsce odebrano jej paszport, dowód osobisty i umieszczono w motelu w pobliżu drogi
krajowej nr 8.”
13
.
10
Jak zatrzymać imigrantów?, „Gazeta Wyborcza”, nr 725, 2.11.1991 , s. 7.
11
Tylko fotooferty, znajomość języka niekonieczna, „Gazeta Wyborcza” dodatek „Europraca”, nr 196,
24.08.2005, s. 3.
12
500 wziętych w jasyr, „
Gazeta Wyborcza”, nr 18, 22.01.1996, s. 2.
13
Bułgarscy sutenerzy w areszcie, „
Gazeta Wyborcza” Łódź, nr 110, 12.05.2007, s. 4.
Kolejnym uwzględnionym przeze mnie typem jest „studium ofiary”. Zawarte są w nim
te artykuły, które prezentują ofiarę, oraz opowiadają jej historię. Nierzadko zawierają też
relację samej ofiary z przebiegu wydarzenia. W skład tej grupy weszły między innymi
następujące publikacje:
„Czekam pod adresem: Berlin”
„Kamienica w środku Wilna. Na drugim piętrze w wynajętym wąskim i długim pokoju siedzą trzy kobiety –
wszystkie około sześćdziesiątki. Każda ze swoją historią. Córka Jeleny Z. – Vida (lat 28, studentka historii) –
cztery lata temu wyjechała w polskie Tatry. Wiadomo, że przekroczyła granicę litewsko-polską i dojechała do
Zakopanego. Była tam widziana. I była widziana na górskim szlaku. Jednak wiele wskazuje, że nie zaginęła w
górach. Tak przynajmniej wydaje się Jelenie Z., która pierwsza zrozumiała, że nikt tu na Litwie nie pomoże jej
w poszukiwaniach dziecka.
Niedługo potem zrozumiała to Krystyna R., której córka – Edyta (lat 20, krawcowa) – wyszła do sklepu i
przepadła bez śladu. Tylko dzięki uporowi Krystyny R. jej dziecko po kilku miesiącach wróciło do domu.
Jelena Z. (smutna, szara) i Krystyna R. (smutna, ale ze szminką na ustach) często wypowiadały się w wileńskich
mediach. Pokazywały zdjęcia swoich córek i innych młodych kobiet. Opowiadały, że założyły Centrum
Wspierania Rodzin Osób Zaginionych. Ostrzegały młode kobiety przed podróżą w nieznane. Mówiły, że od
kilku lat, po otwarciu granic, litewskie dziewczyny są sprzedawane, zniewalane i zmuszane do prostytucji.”
14
.
„Kupię kobietę, sprzedam kobietę”
„Jedną z ofiar handlu kobietami jest Joanna. Ma 25 lat. Pochodzi spod Wrocławia, teraz mieszka w
południowych Włoszech. Prawie rzuca słuchawką, gdy mówię, że piszę o handlu ludźmi. Zgadza się
porozmawiać pod warunkiem, że zmienię jej imię.
Kilka lat temu studiowała prawo. Gdy dostała się na drugi rok, rozwiedli się jej rodzice. Musiała szukać pracy. –
Koleżanka zaproponowała, żebyśmy wyjechały jako hostessy do Japonii. Niby wszystko było już nagrane, praca
załatwiona, na lotnisku w Tokio miał czekać jakiś jej znajomy. Ale nie wyszło. Nie wpuścili nas. Wtedy nie
wiedziałam, że po prostu dwóch młodych kobiet nie wpuszczą, taki mają problem z europejskimi prostytutkami.
Joanna załamała się. Po nocy spędzonej w japońskim hotelu na lotnisku wróciła z koleżanką do Polski. – Miałam
dług. Zapożyczyłam się u znajomych na ponad trzy tysiące, za które kupiłam bilet do Japonii. Musiałam szybko
zdobyć pieniądze – opowiada.
Wtedy natknęła się na ogłoszenie. "Dobrze płatna praca w nocnych klubach we Włoszech". – Nie wiem, czy
byłam taka naiwna, czy chciałam wierzyć, że naprawdę będę kelnerką – mówi gorzko”
15
.
Następną grupę, którą zdecydowałam się wydzielić, nazwałam „prawa kobiet i ofiar”.
W zbiorze tym znalazły się artykuły, które zawierają wątki związane z problematyką kobiecą,
feminizmem itp. Handel ludźmi jest jednym z tych przestępstw, które gwałcą prawa kobiet.
Ofiarą tego procederu może stać się każdy, bez względu na płeć. Nie ulega jednak
wątpliwości, że to głównie kobiety narażone są na ryzyko stania się ofiarą handlu ludźmi (we
wszystkich przestępstwach na tle seksualnym kobiety stanowią większość poszkodowanych).
Przestępstwo to jest więc silnie nacechowane płciowo. Z całą pewnością ofiary handlu ludźmi
w celu wykorzystania seksualnego (podobnie jak gwałtu, molestowania seksualnego czy
sutenerstwa) nie stałyby się nimi, gdyby nie posiadana płeć. Z tego powodu uznałam za
istotne sprawdzenie, jaka liczba artykułów poświęcona problematyce kobiecej znajdzie się w
badanej próbie. Przykłady tego typu publikacji są następujące:
„Kobiety dla kobiet”
„Przestrzegania praw kobiet domagały się wczoraj na Rynku Głównym w Krakowie członkinie Fundacji
Kobiecej eFKa. Organizatorki manifestacji rozdawały ulotki i gazety dotyczące sprawy dyskryminacji kobiet na
rynku pracy oraz zagrożeń związanych z poszukiwaniem pracy za granicą.”
16
.
„Przeciw przemocy”
„Feministki zapraszają
25 listopada rozpoczyna się Międzynarodowy Dzień Eliminacji Przemocy wobec Kobiet. Krakowskie
organizacje feministyczne zapowiadają liczne spotkania i happeningi poświęcone między innymi pamięci
14
Czekam pod adresem: Berlin, „Gazeta Wyborcza” dodatek „Magazyn”, nr 131, 5.06.1998, s. 8.
15
Kupię kobietę, sprzedam kobietę, „Gazeta Wyborcza” Wrocław dodatek „Wieża Ciśnień”, nr 116, 19.05.2006,
s. 4.
16
Kobiety dla kobiet, „Gazeta Wyborcza” Kraków, nr 0, 2.05.1998.
zamordowanych kobiet (…).We wtorek otworzy nową siedzibę przy ul. Brodzińskiego 8 Centrum Praw Kobiet.
Odbędą się tam między innymi szkolenia dla zainteresowanych pracą na rzecz kobiet ofiar handlu ludźmi”
17
.
„Wydarzenia polityczno-kulturalne” stanowią kolejną grupę zagadnień poruszanych
na łamach „Gazety Wyborczej” przez dziennikarzy w kontekście handlu ludźmi. Obejmuje
ona informacje na temat mających odbyć się wydarzeń, które związane są z badaną
problematyką. Umieszczone w tej grupie artykuły dotyczą takich informacji, jak: konferencje
krajowe i międzynarodowe, spotkania, warsztaty, szkolenia, publikacje raportów, emisje
filmów i premiery sztuk teatralnych o tematyce wiążącej się z handlem ludźmi, koncerty.
Przykładami są publikacje:
„Jak zwalczyć handel ludźmi”
„Niewolnictwo to jedna z plag XXI wieku. Można i warto się przed nią uchronić
– Każdy ma prawo do wolności i nikt mu nie może tego prawa odebrać. Skuteczne zwalczanie handlu ludźmi
jest możliwe tylko dzięki stałej współpracy policji, prokuratury, straży granicznej i organizacji pozarządowych z
państw, na terenie których przestępstwo zostało popełnione – przekonują policjanci z Komendy Wojewódzkiej
w Lublinie, gdzie wczoraj rozpoczęła się konferencja "Handel ludźmi – praktyczne aspekty zapobiegania i
zwalczania". Wzięli w niej również goście z Holandii, Ukrainy i Niemiec.”
18
.
„Policjanci poprowadzą lekcje”
„W gdyńskich gimnazjach i liceach rusza cykl spotkań edukacyjnych "Stop przemocy i patologiom w szkole".
Spotkania zaproponowała szkołom Komenda Miejska Policji w Gdyni. Chęć zorganizowania u siebie zajęć
zgłosiło 25 dyrektorów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych, a wciąż przybywają kolejni chętni. W
listopadzie i grudniu zajęcia na temat przemocy, przestępczości wśród nieletnich, odpowiedzialności prawnej
młodzieży, narkomanii i alkoholizmu zaplanowano w 85 klasach. Starsza młodzież będzie rozmawiać o
prostytucji i handlu ludźmi. Gdyńscy policjanci opracowali specjalne tematyczne ulotki (np. "Na progu
dojrzałości. Prawna odpowiedzialność człowieka dorosłego", "Gimnazjalista w konflikcie z prawem"), które
trafią do młodzieży podczas zajęć prowadzonych przez policyjnych specjalistów ds. nieletnich.”
19
.
Następnym kontekstem, w którym opisywane są zagadnienia związane z handlem
ludźmi, jest problematyka prawna. Mam tu na myśli zarówno opis obowiązujących regulacji,
jak i zmian w przepisach, a także postulatów dotyczących ewentualnych poprawek do norm
prawnych obecnego prawodawstwa. Handel ludźmi jest przestępstwem, a przestępstwo
stanowi kategorię prawną. Z tego względu część publikacji dotyczy kwestii związanych z
regulacjami prawnymi na temat handlu ludźmi, zarówno w prawie krajowym, jak i
międzynarodowym. Poniżej przykładowa publikacja, którą zdecydowałam się włączyć do
grupy „prawo, przepisy prawne”.
„
W obronie Polki”
„Zaniepokojony sytuacją Polek na rynku pracy jest Komitet Praw Ekonomicznych, Społecznych i Kulturalnych
ONZ w Genewie. M.in. zalecił rządowi, by wprowadził edukację seksualną do szkół i poradnictwo
antykoncepcyjne do publicznej służby zdrowia. Chce też, by Polska podjęła środki prawne przeciw handlowi
ludźmi, szczególnie kobietami i dziećmi, a także przemocy wobec kobiet oraz prowadziła zdecydowaną politykę
przeciwdziałania dyskryminacji rasowej, zwłaszcza Romów.”
20
.
Kolejnym kontekstem, wokół którego skupiają się dziennikarze zajmujący się
tematem handlu ludźmi, jest prostytucja. Jak wspomniałam we wstępie, jest ona najczęściej
występującą formą wyzysku ofiar w ramach handlu ludźmi. Z tego względu zdecydowałam
się wyróżnić grupę artykułów, dotyczących wykorzystywania seksualnego (również według
17
Przeciw przemocy, „Gazeta Wyborcza” Kraków, nr 273, 24.11.2003, s. 5.
18
Jak zwalczyć handel ludźmi, „Gazeta Wyborcza” Lublin, nr 252, 27.10.2006, s. 7.
19
Policjanci poprowadzą lekcje, „Gazeta Wyborcza” Trójmiasto, nr 267, 16.11.2006, s. 4.
20
W obronie Polki, „Gazeta Wyborcza”, nr 280, 02.12.2002, s. 14.
danych policyjnych jest to znakomita większość popełnianych czynów noszących znamiona
handlu ludźmi
21
). Poniżej umieszczone zostały przykładowe publikacje z tego zakresu.
„Ile za handel kobietami?”
„Oskarżeni latem ubiegłego roku oferując dobrze płatną pracę w restauracjach w Niemczech i Holandii wywieźli
kilkanaście dziewcząt do domów publicznych w holenderskich miastach Venlo i Bosercheide. Za każdą brali od
1000 do 1500 marek. Najmłodsza ze sprzedanych miała 16 lat, najstarsza 30. Właściciele lokali – emigranci
tureccy – grożąc śmiercią zmuszali dziewczęta do uprawiania nierządu”
22
.
„Sygnał z Hiszpanii”
„Za granicę wyjechało kilkanaście dziewczyn wybranych przez właścicieli agencji na podstawie zdjęć i filmów
nakręconych w Polsce. W Hongkongu wzięcie miały niewysokie brunetki. Te, które pracowały w podkarpackich
nocnych klubach, znalazły się w sieci call girl i świadczyły usługi na telefon, w mieszkaniach klientów. –
Przyjeżdżały z ochroniarzami, którzy inkasowali pieniądze. Połowę sumy zabierał potem właściciel agencji.
Telefony do dziewczyn klienci przekazywali między sobą – opowiada jeden z policjantów”
23
.
Następną wyróżnioną przeze mnie grupę zagadnień, w kontekście których
dziennikarze opisują badane zjawisko, stanowi „historia”. Znalazły się w niej publikacje
prasowe dwojakiego rodzaju. Pierwszym są artykuły dotyczące handlu ludźmi, także
niewolnictwa, w ujęciu historycznym, tzn. opisujące przeszłe wydarzenia i osoby (np.
kalendarium czy tekst dotyczący stręczycielstwa i walki z tym zjawiskiem w latach
dwudziestych i trzydziestych XX wieku). Drugi natomiast rodzaj publikacji, które znalazły się
w grupie „historia”, to przedruki oryginalnych artykułów prasowych czy fragmentów książek
z archiwalnych publikacji. Włączone zostały tu takie artykuły, jak:
„Krakowskie domy nie całkiem prywatne”
„Na przełomie lat 20. i 30. walka z nierządem i stręczycielstwem zeszła na plan dalszy, a stało się tak za sprawą
innego, o wiele groźniejszego zjawiska – handlu kobietami. Zjawisko to nie było wcale na ziemiach polskich
czymś nowym i wiele takich przypadków zanotowano już w końcu XIX wieku. Ale jego eskalacja wywołała
zupełne zaskoczenie i policji, i społeczeństwa”
24
.
W kategorii „informacje nt. organizacji pozarządowych i zagrożeń handlem ludźmi”
znalazły się te artykuły, które zawierały wiadomości dotyczące organizacji pozarządowych,
zajmujących się handlem ludźmi i pomocą ofierze, a także dane różnego typu placówek i
ośrodków interwencyjnych, gdzie mogą zgłosić się osoby poszkodowane w wyniku
przestępstwa. Zbiór ten zawiera również publikacje informujące o zagrożeniach, jakie niesie
handel ludźmi, przestrzegające przed zbyt pochopnym wyjazdem za granicę w celach
zarobkowych. Poniżej umieszczony został fragment artykułu tego typu.
„Zanim wyjedziesz...”
„Masz prawo marzyć, masz prawo wiedzieć.
...za granicę w poszukiwaniu pracy, zanim zrobi to Twoja córka, sprawdź dokładnie ofertę. Przed wakacjami
Fundacja "La Strada" rozpoczęła trzymiesięczną kampanię informacyjną na temat handlu kobietami. Ma ona
uchronić młode kobiety przed przymusową prostytucją, losem, jaki spotkał kobiety znęcone atrakcyjnymi
ogłoszeniami o pracy na Zachodzie”
25
.
W zestawieniu zawarty jest również typ „inne”, gdzie umieściłam wszystkie te
publikacje, których nie mogłam podporządkować do żadnej z wcześniej wymienionych grup.
Znalazły się w niej artykuły takie jak: przedstawienie sylwetki tygodnia – Stany Buchowskiej
21
Sprawozdanie z zagrożenia handlem ludźmi, prostytucją oraz pedofilią i pornografią dziecięcą w Polsce w
2008 r. Dokument dostępny na stronie: http://www.policja.pl/portal/pol/768/41222/Sprawozdania.html.
22
Ile za handel kobietami?, „Gazeta Wyborcza”, nr 92, 20.04.1993, s. 2.
23
Sygnał z Hiszpanii, „Gazeta Wyborcza” Rzeszów, nr 260, 5.11.2004, s. 3.
24
Krakowskie domy nie całkiem prywatne, „Gazeta Wyborcza” Kraków, nr 0, 1.12.1995.
25
Zanim wyjedziesz..., „Gazeta Wyborcza”, nr 82, 7.04.1998, s. 3.
z Fundacji La Strada, informacje na temat jednego z prokuratorów, który opracował właściwy
sobie model walki z handlem ludźmi, wiadomości na temat niewolnictwa w Afryce, listy do
redakcji, wywiady i rozmowy itp.
Wykres 2. Kontekst analizowanych artykułów prasowych
0
50
100
150
200
250
M
igr
ac
ja
Pr
zes
tę
pst
wo
St
ud
ium
of
iar
y
Pr
aw
a k
ob
iet
Wy
da
rze
nia
pol
ity
cz
no-
kul
tur
aln
e
Pr
aw
o,
pr
ze
pis
y pr
aw
ne
Pr
os
tytu
cja
Hi
sto
ria
Inf
or
ma
cje
n
t. or
g.
po
za
rz
. i
za
gr
oż
eń
Inne
Źródło: Obliczenia własne
Wyniki analizy ujęte zostały w wykresie. Można zaobserwować, że w zdecydowanej
większości artykuły opublikowane w „Gazecie Wyborczej” opisują handel ludźmi w
kontekście przestępstwa (206 artykułów) i prostytucji (202), a także, w nieco mniejszym
stopniu – zjawiska migracji (106). Pozostałe konteksty pojawiają się znacznie rzadziej.
Oznacza to, że zdecydowana większość – 206 na 353 – tj. 2/3 publikacji, opisuje przypadki
popełnionych przestępstw, w tym również toczących się postępowań i informuje o wyrokach
sądów w sprawach z art. 253 par. 1 i innych. Prostytucja stanowi drugi pod względem
częstotliwości występowania kontekst, w którym opisuje się handel ludźmi. Co ważne, wśród
202 publikacji o tym charakterze, żadna nie zawierała informacji na temat jakichkolwiek
mężczyzn, którzy staliby się ofiarami procederu handlu ludźmi w celu wykorzystywania
seksualnego. Również dane podane przez K. Karsznickiego wskazują, że jedynymi ofiarami
tej formy procederu w Polsce są kobiety
26
. Nie oznacza to, że można wykluczyć brak takich
przypadków w ogóle – jeśli jednak istnieją, mają znaczenie marginalne w stosunku do liczby
kobiet-ofiar handlu. Przedstawiana w prasie ofiara handlu ludźmi w celu uprawiania
prostytucji jest zawsze i wyłącznie kobietą.
Jak zostało wspomniane, w niemalże 2/3 przeanalizowanych artykułach, ich autorzy
mają na myśli handel kobietami. W pozostałych opisuje się handel ludźmi w celu płatnej
adopcji, pracy przymusowej, zmuszania do żebrania i zmuszania do popełniania przestępstw
bądź też wspomina się o tym przestępstwie bez uwzględnienia formy wykorzystania ofiar. Co
warto podkreślić, zakres artykułów, które dotyczą prostytucji, w znakomitej większości
26
Zob. szerzej: K. Karsznicki, Handel ludźmi w świetle postępowań karnych prowadzonych w latach 1995–
2005, [w:] Z. Lasocik (red.): Handel ludźmi – zapobieganie i ściganie, Warszawa: Ośrodek Badań Praw
Człowieka, Katedra Kryminologii i Polityki Kryminalnej, IPSiR UW, 2006, s. 257–271.
pokrywa się z tymi publikacjami, które dotyczą handlu ludźmi jako przestępstwa. Oznacza to,
że w prasie codziennej handel ludźmi stanowi przede wszystkim przestępstwo
wykorzystywania kobiet do usług związanych z prostytucją. Stosunkowo duża liczba
artykułów poświęcona jest handlowi ludźmi w kontekście migracji – problematyka ta jest
poruszana w 1/3 badanych publikacji prasowych. To nie dziwi, szczególnie biorąc pod uwagę
fakt, że handel ludźmi uznany jest za jedno z przestępstw o charakterze międzynarodowym,
transgranicznym, w którego popełnieniu udział biorą często obywatele więcej niż jednego
państwa, ofiary natomiast nierzadko są cudzoziemcami. Potwierdzają to dane statystyczne
przytoczone przez K. Karsznickiego, z których wynika, że w Polsce w latach 1995
–
2005
zakończono postępowania przygotowawcze w 360 sprawach dotyczących handlu ludźmi, w
których wykryto 1708 ofiar, z czego 469 stanowiły osoby pochodzenia cudzoziemskiego
(głównie Białorusinki, Ukrainki, Bułgarki, Rumunki i Mołdowianki)
27
.
Pozostałe grupy tematów występowały zdecydowanie rzadziej. Zbliżona liczba
artykułów poświęcona była wydarzeniom politycznym, kulturalnym i społecznym, jakie
nawiązywały do problematyki handlu ludźmi (takimi jak konferencje, pokazy filmów,
wystawy) i działalności organizacji pozarządowych wraz z informacjami na temat zagrożenia
handlem ludźmi, łącznie ze wskazaniem bezpiecznych dróg poszukiwania pracy i
podejmowania migracji. Od kilkunastu lat handel ludźmi stanowi temat podejmowany,
stosunkowo często zarówno na forum międzynarodowym, jak i krajowym, czego wyrazem
jest organizowanie licznych konferencji, sympozjów, warsztatów i szkoleń dla
funkcjonariuszy organów ścigania i wymiaru sprawiedliwości. Liczba 50 artykułów, które
ukazały się przez 19 lat w „Gazecie Wyborczej”, informując o tego typu wydarzeniach
wydaje się więc nie do końca satysfakcjonującą. Podobny obraz przedstawia się w kategorii
„organizacje pozarządowe”. Zarówno w kraju, jak i w Europie funkcjonuje wiele tego typu
podmiotów, zajmujących się handlem ludźmi – zapobieganiem mu, pomocą ofiarom czy
wspieraniem w jego zwalczaniu organów ścigania. Wątki dotyczące tej problematyki
wystąpiły jednak jedynie w 46 artykułach. Niska liczba tego typu tekstów może niepokoić,
ponieważ właśnie takie publikacje, w przeciwieństwie np. do opisów przestępstw, stanowią
przyczynek do uzyskania rzetelnych i obiektywnych informacji. Zwraca uwagę także
niewielka liczba publikacji prasowych, która koncentruje się na handlu ludźmi patrząc przez
pryzmat pogwałcenia praw kobiet (jedynie 23 w ciągu 19 lat). To dziwi, szczególnie biorąc
pod uwagę fakt, że prawie wszystkie ofiary handlu, o których informowały publikacje, były
kobietami. Dziennikarze prawdopodobnie wychodzą z założenia, że handel ludźmi w
kontekście popełnionego konkretnego przestępstwa, dodatkowo powiązanego ze zmuszaniem
do prostytucji jest tematem bardziej atrakcyjnym dla czytelnika.
Badania opinii publicznej realizowane przez TNS OBOP z 2010 roku wykazały, że
handel ludźmi kojarzy się większości społeczeństwa z prostytucją, niewolnictwem, handlem
żywym towarem i przestępstwem
28
. W świetle omówionej analizy przestaje to zastanawiać.
Media mają oczywisty wpływ na kształtowanie opinii publicznej. W tym wypadku przekaz,
koncentrujący się na określonych aspektach zjawiska handlu ludźmi, a pomijający inne, może
mieć znaczący wpływ na określony sposób postrzegania przez czytelników tego procederu, a
także jego ofiar i sprawców.
Biorąc pod uwagę fakt, że zdecydowana większość Polaków czerpie informacje na
temat handlu ludźmi z przekazów: telewizyjnego, radiowego i prasowego
29
, szczególnie
niepokoi obraz handlu ludźmi kreowany przez media, który wpływa na postrzeganie tego
zjawiska bardziej jako ciekawostki czy sensacji, gdzie ofiara staje się „towarem" niż łamania
praw człowieka i zwrócenia uwagi na indywidualny dramat jednostki poddanej temu
procederowi. Należy także wspomnieć o częstym stosowaniu terminu „handel żywym
27
Ibidem, s. 259.
28
Społeczna świadomość zagrożeń związanych z handlem ludźmi i podejmowaniem pracy za granicą. Materiały
konferencyjne TNS OBOP.
29
Ibidem.
towarem” w przekazach medialnych (sformułowanie to pada w większości analizowanych
publikacji). Zastąpienie terminu „ofiara” pojęciem „towar” może mieć negatywny wpływ na
stosunek wśród odbiorców do osoby pokrzywdzonej.
Analiza pola semantycznego pojęcia „kobieta-ofiara handlu ludźmi w celu
wykorzystywania seksualnego”
Dla uzyskania pełniejszej informacji na temat obrazu ofiary, kreowanego w prasie
codziennej, poddałam materiał badawczy analizie pola semantycznego. Jest to metoda
badawcza opracowana przez Regine Robin, a rozwinięta i dostosowana do warunków języka
polskiego przez Marka Kłosińskiego. Polega ona na „pewnej pracy nad tekstem, pozornego
rozłożenia ciągu wypowiedzeniowego i porządku wypowiedzi po to, by złożyć je na powrót
zgodnie z czytelnością znaczącą”
30
. W praktyce, opiera się ona na wyszukaniu słów-kluczy, a
następnie skategoryzowaniu ich względem funkcji, które pełnią w tekście rolę: określeń
(wyrażeń, wskazujących na to, jaki jest podmiot, jakimi cechami się charakteryzuje), asocjacji
(z czym wiąże się podmiot), opozycji (co mu się przeciwstawia), ekwiwalentów (czyli innymi
słowy synonimów – wyrażeń, które zastępują słowa-klucze), opisu działań podmiotu (co robi,
jak się zachowuje) i opisu działań wobec niego (jakie działania są podejmowane względem
podmiotu). Choć kategorie są rozłączne, w praktyce pewne trudności sprawiało niekiedy
zdefiniowanie danego słowa-klucza. Szczególny problem stwarzały te wyrażenia, które
stanowiły czasowniki i imiesłowy odczasownikowe odnoszące się do osoby ofiary i
podejmowanych przez nią akcji (np. „boją się”, „wystraszone”, „liczyły na dobry zarobek”)
ze względu na możliwość umieszczenia ich zarówno w kategorii „określenia” i „opis działań
podmiotu”. Jak zauważa Kłosiński, „w pewnych szczególnych przypadkach stosowana tu
metoda nie gwarantuje obiektywnych rozstrzygnięć, niewymagających odwoływania się do
subiektywnych ocen”
31
. Oznacza to, że niektóre wyrażenia są zakwalifikowane w pewnym
sensie arbitralnie, na podstawie odczuć wynikających z indywidualnego doświadczenia
badacza. Mimo tych trudności można uznać, że analiza pola semantycznego stanowi
satysfakcjonujące narzędzie badania wizerunku ofiary handlu ludźmi w celu
wykorzystywania seksualnego w prasie. Umożliwia ona bowiem otrzymanie stosunkowo
szerokiego obrazu, opierającego się na wskazanych wyżej kategoriach i uzyskanie
odpowiedzi na pytania: jakie cechy charakteru i wyglądu ofiary są uwydatniane przez
dziennikarzy, na co zwracają szczególną uwagę, z jakimi zjawiskami czy przymiotami
kojarzona jest ofiara handlu, jakie synonimy terminu „ofiara handlu ludźmi” są używane, co
ofiara robi, jakie działania podejmuje, a także jakie działania są wobec niej podejmowane.
Analiza obejmuje ten sam materiał badawczy, co badanie ilościowe (tj. 353 publikacje).
Warto w tym momencie podkreślić, że w próbie znalazły się jedynie te wyrażenia, które
odnosiły się do kobiety-ofiary handlu ludźmi w celu seksualnego wykorzystania, a nie
wszystkich ofiar handlu ludźmi. Ponadto, analiza nie uwzględnia tych słów-kluczy, które
stanowiły dosłowne przytoczenie czyjejś wypowiedzi czy stanowiących fragment
przedrukowanego artykułu, ponieważ są to wyrażenia, które niekoniecznie odzwierciedlają
intencje dziennikarzy analizowanej gazety. Poza tym należy mieć na uwadze, że poniższe
zestawienie nie zawiera wszystkich wyrażeń odnoszących się do ofiary handlu kobietami
(wyeliminowane zostały te, które stanowiły powtórzenia). Na kolejnych stronach znajduje się
tabela zawierająca pole semantyczne terminu „ofiara handlu kobietami w celu
wykorzystywania seksualnego.
30
R. Robin, Badanie pól semantycznych: doświadczenia Ośrodka Leksykologii Politycznej w Saint-Cloud, [w:]
Język i społeczeństwo. M. Głowiński (red.), Warszawa 1980, s. 252. Cyt. za: M. Kłosiński: Semantyczna analiza
pojęć „Bezrobocie” i „Bezrobotny” („Bezrobotni”) w wypowiedziach prasowych, „Kultura i Społeczeństwo”, nr
3, 1994, s. 152.
31
Ibidem, s. 153.
Tabela 2. Pole semantyczne terminu „ofiara handlu kobietami w celu wykorzystywania
seksualnego”
Określenia:
Dużo potrafią
Zostają zarażane
Bez paszportu, bez pieniędzy, zastraszana
Nie mają do kogo wracać
Nie widzą innego sposobu na życie niż prostytucja
Wiedzą, do jakiej pracy jadą
Przebywają za granicą nielegalnie
Trafiły do domu publicznego
Miały trafić za granicę
Boją się
Boją się wracać
Poznane na ulicy, w pociągach, na dyskotekach
Widziały głównie pegeerowską biedę
Mają podstawowe, góra – zawodowe wykształcenie
Żadna nie zna języka
Bezradne
Edukację skończyły na podstawówce
Naiwne
Wierzyły, że jadą zbierać winogrona
Znęcone wysokością obiecywanych zarobków
Przerażone
Cierpią na syndrom „pretty woman”
Wierzą, że trafi im się królewicz z bajki
Młode kobiety
Młode, naiwne dziewczęta
Młode dziewczyny
Wiedziały od początku, na czym naprawdę miała
polegać ich „praca”
Nieletnie dziewczyny
Szesnastolatki
Wiedziały, w co się wpakowały
Dotkliwie pokrzywdzone
Z biednych miejscowości
Mieszkające w województwach przygranicznych
Poszkodowane lub zagrożone
Ofiary międzynarodowego handlu kobietami
Same chciały
Poddawane są praniu mózgu
Przygotowane do zawodu
Bez pieniędzy na utrzymanie się w Polsce
Brzydka
Wiedziały, jakie zajęcie czeka je za granicą
Wystawione na sprzedaż jak towar
Skrajnie wyczerpane
Właściwie dziecko
Posłuszna jak owieczka
Zniewolone
Boją się zwrócić o pomoc
Towar był żywy
Nie zna żadnego obcego języka
Wylądowały na szosie
Nie wygląda na kobietę, która rzuca się w objęcia
innych mężczyzn
Skuszone perspektywą pracy
Bezgranicznie ufają temu, co przeczytają
Wykorzystane
Pod stałą opieką ochroniarzy
Urodziwe dziewczyny
Młode i ładne dziewczyny
Skrzywdzone
Kobiety niższych sfer
Naiwne dziewczątka
Dwudziestokilkuletnie
Wierzyła we wszystko
Kobiety w wieku 16-20 lat, o niskim statusie
materialnym
Pozbawione wszelkich praw, odarte z godności
Wystraszone
Naiwne
Młode i bezrobotne
Pięknością nie uderza
Asocjacje:
Wykorzystywanie kobiet w domach publicznych
Handel dziewczynami
Wywóz kobiet do zachodnich domów publicznych
Handel żywym towarem
Cudzoziemki
Przydatność dziewczyn
Uroda dziewczyn
Pomoc pokrzywdzonym
Sprzedaż kobiet
Prostytucja i zorganizowany przemyt kobiet
Pomoc kobietom poszkodowanym
Mieszkanki Europy Wschodniej
Nastolatki zatrudnione w burdelu
Transakcja kobietami
Nie miały paszportów
Drogowe prostytutki
Los kobiet uprowadzanych za granicę
Praca w przemyśle pornograficznym
Handel kobietami nasila się […] i należy mu
przeciwdziałać
Kobiety trudniące się przydrożną prostytucją
Sprzedawcy kobiet
Rozebrana kobieta
Uprowadzenie młodych kobiet za granicę
Atrakcyjność dziewczyny
Ochrona dóbr osobistych pokrzywdzonych
Poniszczone buty na wysokich obcasach z
cholewkami do ud, elastyczna spódniczka mini i
kurtka do pasa na zamek
Mocny makijaż, szminka na ustach
Kupienie prostytutki
Popyt na żywy towar
Drogi przewozu ofiar
Usługi świadczone przez dziewczyny
Sytuacja ofiary
Wystawianie pań na trasie
Luksusowe call girls
Uprawianie seksu przez osobę uwięzioną
Szlaki przerzutu ofiar handlu
Co czwarta nielegalna imigrantka pada ofiarą
seksualnego wyzysku
Paść ofiarą handlu kobietami
Naiwność kobiet
Kupowanie kobiet ze wschodu
Tabela 2 cd. Pole semantyczne terminu „ofiara handlu kobietami w celu wykorzystywania
seksualnego”
Dziewczyny będące świadkami
Kolumna kobiet
Szmuglowane dziewczyny
Towar wyraża zgodę
Towar nie ma nic do powiedzenia
Plaga handlu kobietami
Handel kobiecymi wdziękami
Przerzut kobiet do domów publicznych
Wywóz i sprzedaż kobiet
Rosyjska prostytutka
Przydrożna prostytutka
Wschodnioeuropejskie prostytutki
Stręczenie nieletniej kobiety
Sprzedaż własnego ciała
Lustracja panienek
Niewolenie kobiet
Naganianie dziewczyn
Program pomocy dla ofiar handlu żywym towarem
Zeznania pokrzywdzonych
Zdjęcia ofiar handlu ludźmi
Kupować ciało kobiety
Ekwiwalenty:
Dziewczęta
Dziewczyny
Dziewczyny do towarzystwa
Pokrzywdzone kobiety
Wykorzystywane kobiety
Niewolnice
Ofiary przymusowej prostytucji
Przymusowe prostytutki
Prostytutki
Dziewczyny bez nazwisk
„Masażystki”
Koleżanki po fachu
Panienki
Profesjonalne prostytutki
Wesołe panie
Kobiety do towarzystwa
Pokrzywdzona dziewczyna
Pracownice
Panie na eksport
Panie przebywające w naszym kraju nielegalnie
Panienki młodziutkie
Poszkodowane kobiety
Profesjonalistki
Niewolnice seksu
Przedmiot handlu
Cudzoziemki trudniące się nierządem
Sztuki
Tirówki
Hit eksportowy
Przedmiot handlu między agencjami
Pokrzywdzone cudzoziemki
Towar: kobieta
Ofiara przemytników
Ofiary przymuszonej prostytucji
Dziewczyny z nocnego klubu
Kobiety sprzedawane do prostytucji
Niewolnice pracy
Ludzki towar
Towar wywozowy
Ofiara wymuszonej prostytucji
Panie do towarzystwa
Żywy towar
Dziewczyna do towarzystwa
Ofiary handlu ludzkim towarem
Ofiara handlarzy żywym towarem
Współczesna niewolnica
Opis działań podmiotu:
Świadczą usługi erotyczne
Wędrują utartym szlakiem do domów publicznych
Nie mogą odmówić żadnemu klientowi
Są zmuszane współżyć bez prezerwatyw
Muszą odpracować pieniądze
Zbyt pochopnie dają wiarę nęcącym ogłoszeniom
Uciekły z domu publicznego
Muszą to odrobić [dług]
Godziły się na to, że będą prostytutkami
Chciały znaleźć jakąś pracę
Jechały do Berlina, aby pracować w agencjach
towarzyskich
Nie narzekały na złe traktowanie
Wyjeżdżają zwiedzione ogłoszeniami
Nie potrafią sobie poradzić w takiej sytuacji
Zwabione możliwością dobrych zarobków
Wypinają pupy
Kuszą
Uciekły od opiekunów
Musiały odrobić to, co w nie zainwestowano
Trafiają do domów publicznych
Boją się zemsty
Podają nieprawdziwe dane, zmyślają fakty
Zajmują się sprzedawaniem własnego ciała
Postanowiła zawiadomić o wszystkim policję
Trafiły do jednego z lokali rozrywkowych
Przeszły przez zieloną granicę Zgadzają się na wyjazd
Są chętne do wyjazdu
Uprawiają prostytucję w domach publicznych
Myślały, że jadą do pracy w Niemczech
Zarabia dziennie 500-800 zł
Próbowała popełnić samobójstwo
Bały się mówić w obawie o życie
Wiedziały, w jakim charakterze będą pracować
Świadczyły usługi seksualne
Pracowały na trasach wylotowych
Granicę przechodziły z fałszywymi paszportami albo
jechały ukryte w pociągu
Zarabiały przy drodze
Zerwały kontakty z rodzinami
Trafiały do domów publicznych lub wytwórni filmów
pornograficznych
Boją się wychodzić na ulicę
Liczyły na dobry zarobek
Tkwią w niemieckich burdelach
Robiły to dobrowolnie
Boją się dekonspiracji
Chciała szybko „spłacić” dług
Tabela 2 cd. Pole semantyczne terminu „ofiara handlu kobietami w celu wykorzystywania
seksualnego”
Po wypuszczeniu pewnie znowu wrócą na drogi
Uprawiają prostytucję
Tańczą
Myślą, że jadą do pracy
Jadą tam [do domu publicznego] niejako na własne
życzenie
Trafiła do burdelu
Trafiają do prawdziwego piekła
Miały seksem spłacić dług
Robiła, co jej kazali
Opis działań wobec podmiotu:
Sprzedawane
Zmuszane do uprawiania nierządu
Zmuszane do prostytucji
Uwiedzione i wywiezione
Podstępnie uwiedzione
Zabrane są im pieniądze
Zostały wyekspediowane do pracy w domach
publicznych na Zachodzie
Sprzedane
dostarczone
Dostarczane sutenerowi
Dostarczone do domów publicznych
Kupowane
Zgwałcone
Więzione
Werbowane
Zapłacono za nie 2 tys. marek
Sprzedawane do domu publicznego
Zwabione
Przekazane do domu publicznego
Przetrzymywane siłą
Bite
Deportowane
Terroryzowane
Gwałceniem zmuszane do nierządu
Odbierane im są paszporty
Przemocą zmuszane do nierządu
Organizowane
Grożono im śmiercią
Wywożone autokarami
Zmuszane do nierządu
Porywane z zagranicy
Podstępem sprzedane
Zamknięte w hotelowym pokoju
Wywiezione do Niemiec
Trafiły do aresztu deportacyjnego
Zwerbowane do niemieckich domów publicznych
Zmuszane do uprawiania prostytucji
Sprzedawane właścicielowi klubu
Traktowane nie jako ofiary, ale jak sprawcy
przestępstwa
Zmuszane, by oddawały się
Sprowadzane na potrzeby seksbiznesu
Zwabione, oszukane lub sprzedawane
Dają się zwabić za pomocą ogłoszeń
Importowane
Wyciągnięte z burdelu
Zmuszane do przydrożnej prostytucji
Sprzedane do burdelu
Dowożone do pracy na autostradzie
Zmuszane do świadczenia usług seksualnych
Szmuglowane przez zieloną granicę
Porwane i nielegalnie wywożone za granicę
Gwałcone, bite i odurzane narkotykami, a w razie
buntu zabijane
Rozwożone do pracy
Pobite i okradzione
Zmuszane do prostytucji przy drogach
Brutalnie zgwałcona
Pilnowano ich, żeby nie mogły uciec
Siłom odbierano [im] paszporty
Bite po twarzy, kopane, zadawane im były ciosy w
brzuch
Od nas kobiety są eksportowane, jadą w tranzycie na
zachód, jak i są importowane
Wystawione na sprzedaż
Kazano [im] nałożyć jaskrawe majtki, kuse bluzeczki
Wystawiono je na szosach
Więzi [się je], głodzi, bije, gwałci, fotografuje, […]
„ujeżdża”
Policja zamyka ja w specjalnym ośrodku i niedługo
potem deportuje
Na drzewach i witrynach ktoś wiesza jej nagie zdjęcia
Praca na rzecz kobiet ofiar handlu ludźmi
Zwabione obietnicą dużego zarobku
Szantażowane taśmą wideo z zapisem intymnych
sytuacji
Siłą przetrzymywane
Wywożone na główne drogi
Więzione i zmuszane do prostytucji
Dostarczone
Maltretowane
Przehandlowane
Szprycowane narkotykami
Zmuszane do udziału w sex party
Zmuszane do pracy w seksbiznesie
Zmuszane do uprawiania seksu
Zabrano im paszporty, straszono, golono głowy
Zwabione podstępem
Obiecywano im zatrudnienie w zupełnie innym
charakterze
Importowane do Niemiec, by sprostać popytowi
mężczyzn
Męczone psychicznie i fizycznie
Zwabione wizją kariery modelki lub hostessy
Wysyła się je z fałszywymi papierami
Zabiera się podstępnie od rodzin, mami ślubem i
wspaniałym życiem
Katuje się je
Zmuszano je do sprzedaży własnego ciała
Przetrzymywana siłą w burdelu
Mamione wysokimi zarobkami
Opozycje:
brak
Jak wskazuje powyższe zestawienie, pole semantyczne terminu „ofiara handlu
ludźmi” jest bardzo szerokie i niejednorodne, a liczba wyłonionych słów-kluczy jest bardzo
wysoka. Zrekonstruowanie jednego – spójnego i jednoznacznego obrazu ofiary, obejmującego
wszystkie słowa-klucze, nie jest więc możliwe. Z analiz wyłania się bowiem kilka płaszczyzn,
w jakich może być rozpatrywana ofiara.
Z analizy kategorii „określenia” wynika, że sylwetka ofiary przedstawiana jest w jeden
z następujących sposobów: opis cech charakteru lub posiadanych umiejętności, opis
wyglądu zewnętrznego, pochodzenie społeczne i pozycja materialna, opis sytuacji, w
jakiej ofiara się znalazła, wiek. Według autorów publikacji, ofiary handlu ludźmi do celu
wykorzystywania seksualnego mają jeden z dwóch zestawów cech charakteru: naiwność
(między innymi określenia: „bezgranicznie ufają temu, co przeczytają”, „naiwne
dziewczątka”, „wierzyła we wszystko”, „cierpią na syndrom Pretty Woman”) lub
wyrachowanie (np.: „wiedziały, jakie zajęcie czeka je za granicą”, „same chciały”). W tej
kategorii dominują słowa przesadnie emocjonalne i pejoratywne odnoszące się do cech ofiary
nad tymi niewartościującymi, opisującymi obiektywny stan rzeczy, takimi jak:
„wykorzystane” czy „zniewolone”.
Asocjacje, czyli sformułowania, które wiążą się bądź towarzyszą podmiotowi, są w
przypadku ofiary handlu ludźmi jeszcze bardziej niż określenia zróżnicowane. Nie sposób
zastosować tu wewnętrznego podziału – znajdują się tu wyrażenia zarówno odnoszące się do
ogółu zjawiska handlu kobietami („transakcja kobietami”, „handel żywym towarem”,
„uprowadzenie młodych kobiet za granicę”, „drogi przewozu ofiar”, „lustracja panienek”,
„kupować ciało kobiety”, „naganianie dziewczyn”), wyszczególnione cele przeznaczenia
ofiar („luksusowe call girls”, „przydrożne prostytutki”, „kobiety trudniące się przydrożną
prostytucją”), jak i odnoszące się do wyglądu („mocny makijaż, szminka na ustach”, „uroda
dziewczyn”). Znajduje się tu również stosunkowo dużo sformułowań ośmieszających lub
uprzedmiotowiających ofiary („towar wyraża zgodę”, „towar nie ma nic do powiedzenia”,
„lustracja panienek”). W kategorii „asocjacje” można jednakże odnaleźć kilka wyrażeń, które
opisują rzeczywistość bez wartościowania („pomoc kobietom poszkodowanym”, „handel
kobietami nasila się […] i należy mu przeciwdziałać”). Jest ich jednakże niewiele w stosunku
do pozostałych.
Ekwiwalenty, czyli wyrażenia, które autorzy publikacji zastosowali zastępując termin
„ofiara handlu ludźmi”, dostarczają interesujących informacji na temat tego, kim ofiara jest w
oczach dziennikarzy. Większość ekwiwalentów odnosi się do ofiary w kontekście pracy, do
jakiej była wykorzystywana – tzn. prostytucji. Są to zwroty: „prostytutki”, „kobiety do
towarzystwa”, „niewolnice seksu”, „dziewczyny z nocnego klubu” czy „tirówki”. Takie
ujęcie może powodować odwrócenie uwagi czytelnika od faktu, że osoba padła ofiarą
przestępstwa. Dosyć dużo ekwiwalentów określa ofiarę jak przedmiot w zakresie kupna-
sprzedaży („towar”, „żywy towar”, „towar: kobieta”, „ludzki towar”, „hit eksportowy”).
Takie przedstawienie kobiety-ofiary pozbawia ją podmiotowości. Ostatnia wyróżniająca się
grupa ekwiwalentów, podobnie jak w przypadku asocjacji, dotyczy tych wyrażeń, które
rzetelnie i obiektywnie opisują stan faktyczny (ofiara handlu ludźmi jest w nich przede
wszystkim osobą poszkodowaną) unikając oceniania i nadmiernej ekspresji. Są to następujące
ekwiwalenty: „pokrzywdzone kobiety”, „wykorzystywane kobiety”, „ofiary przymusowej
prostytucji”.
Ostatnimi wyróżnionymi kategoriami są: „opis działań podmiotu” i „opis działań
wobec podmiotu”. Pierwsza kategoria, wskazująca na typy aktywności podejmowane przez
podmiot, opisuje głównie działania ofiary przez czasowniki związane z uprawianiem przez
nią prostytucji („świadczą usługi erotyczne”, „nie mogą odmówić żadnemu klientowi”,
„godziły się na to, że będą prostytutkami”, „trafiły do burdelu”, „miały seksem spłacić dług”).
Poza tym, w kategorii tej znalazły się również takie słowa-klucze, które sugerują, że ofiary w
pewien sposób zasłużyły na to, co im się zdarzyło, ponieważ wiedziały, co może je spotkać
bądź mogły to przewidzieć („zbyt pochopnie dają wiarę nęcącym ogłoszeniom”, „wyjeżdżają
zwiedzione ogłoszeniami”, „zwabione możliwością dobrych zarobków”, „jadą tam [do domu
publicznego] niejako na własne życzenie”). Ostatnia poddana analizie pola semantycznego
kategoria dotyczy działań, które dokonywane były na ofierze handlu ludźmi. Jest to
szczególnie interesująca grupa, gdyż umożliwia ona rozpoznanie tego, kto zdaniem
dziennikarzy dopuszcza się działań względem podmiotu. Otóż, niemalże wszystkie z
wymienionych w tej kategorii słów-kluczy dotyczyły działań, których wobec ofiary handlu
ludźmi dopuszcza się sprawca. Tym samym, kobiety są „zmuszane do nierządu”,
„sprzedawane”, „werbowane”, „podstępnie uwiedzione”, „przetrzymywane siłą”, „bite”,
„maltretowane”, „przehandlowane”, „katowane”, „bite po twarzy”, „kopane” itp. Z ponad stu
zwrotów, które znalazły się w tej kategorii, jedynie sześć dotyczyło innych niż sprawcy
podmiotów, tj. organów ścigania (policja, Straż Graniczna lub prokuratura) – pięć wyrażeń –
i organizacji pozarządowych zajmujących się pomocą ofierze – jedno wyrażenie.
Charakterystyczne jest to, że postępowanie organów ścigania wobec ofiar handlu ludźmi
przedstawione w prasie polskiej jawi się jako działające na niekorzyść ofiary („traktowane nie
jako ofiary, ale jak sprawcy przestępstwa”, „policja zamyka ją w specjalnym ośrodku i
niedługo potem deportuje”). Należy także zwrócić uwagę na fakt, że kategoria „opis działań
wobec podmiotu” jest najliczniej reprezentowana z wyżej przedstawionych. Interesujące są
dysproporcje między kategoriami „działania podmiotu” a „działania wobec podmiotu”,
ponieważ przez ten zabieg ofiara objawiać się może jako bezwładna marionetka,
niepodejmująca działań, bierna, poddawana licznym i wyrafinowanym działaniom.
Powyższe wyniki nasuwają następującą interpretację: ofiara handlu ludźmi opisywana
jest głównie jako przedmiot transakcji, a uwaga dziennikarzy skoncentrowana jest na tych
działaniach wobec niej, które związane są z popełnieniem na niej czynu zabronionego. Dalsze
losy ofiary i działania wobec niej podejmowane nie są przedmiotem zainteresowania
dziennikarzy. Ofiara przestaje więc funkcjonować w odbiorze medialnym na etapie
ujawnienia przestępstwa. Działania podejmowane wobec ofiar przez organy ścigania, organy
wymiaru sprawiedliwości i organizacje pozarządowe, które obracają się w obszarze ochrony
praw ofiar i pomocy pokrzywdzonym, w zasadzie nie istnieją dla prasy.
Marek Kłosiński proponuje na podstawie powstałej sieci znaczeń skonstruować
definicję badanego podmiotu przez zastosowanie teoretycznego schematu złożonego z
elementów będących słowami-kluczami, należącymi do pola semantycznego danego pojęcia
(w tym wypadku ofiary handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego)
32
. Jak
wcześniej zwracałam uwagę, ofiara handlu ludźmi jest w prasie polskiej kategorią
niejednolitą, zawierającą w sobie wiele treści. Z tego powodu nie ma możliwości stworzenia
jednej definicji, adekwatnej do wszystkich występujących w tekście znaczeń. Można
natomiast zrekonstruować wizję ofiary w prasie codziennej przez nadanie zestawu definicji,
przy czym każda z nich odzwierciedla jedną płaszczyznę, na której rozpatrywana jest ofiara
handlu.
Pierwsza definicja odnosi się do ofiary postrzeganej przez pryzmat celu, do jakiego
jest wykorzystywana, tzn. prostytucji. Zgodnie z nią:
Ofiary handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego, czyli innymi
słowy dziewczyny do towarzystwa, prostytutki, panienki, tirówki to młode, naiwne,
bezradne, skuszone perspektywą pracy, urodziwe, bezrobotne, naiwne dziewczątka, z
32
Opracowany przez M. Kłosińskiego schemat teoretyczny definicji stworzonej na podstawie pola
semantycznego badanego wyrażenia brzmi: [ofiara handlu kobietami w celu wykorzystania seksualnego – MK],
czyli (innymi słowy)… ekwiwalenty… to… określenia…, z którymi wiąże się [któremu towarzyszy]
asocjacje…, które wywołuje [powoduje]… działania podmiotu…, wobec którego [któremu] [z którym]
należy… działania wobec podmiotu… .
których część wierzyła, że trafi im się królewicz z bajki, podczas gdy inne wiedziały od
początku, na czym naprawdę miała polegać ich „praca”, z którymi wiąże się
wykorzystywanie ich w domach publicznych, ich sprzedaż, prostytucja i zorganizowany
przemyt oraz handel żywym towarem, które zbyt pochopnie dając wiarę nęcącym
ogłoszeniom świadczą usługi erotyczne, wypinając pupy i kusząc zajmują się
sprzedawaniem własnego ciała, wobec których stosuje się takie działania, jak
werbowanie, dostarczanie sutenerowi, kupowanie, zgwałcenie, więzienie, zmuszanie do
pracy w seksbiznesie.
Należy zwrócić uwagę, że pisząc o ofierze, jak o prostytutce, dziennikarze koncentrują
się na jej cechach fizycznych, powiązanych z jej wyglądem zewnętrznym, a także cechach
osobowościowych, które wskazują na naiwność czy wręcz głupotę lub przebiegłość.
Kolejna płaszczyzna, na której rozpatrywana jest ofiara handlu kobietami w celu
wykorzystywania seksualnego, związana jest ze zniewoleniem ofiary. Jest ona tu traktowana
jak niewolnik (rozumiany jak w czasach antycznych – jak rzecz). Słowa-klucze, które są
odpowiednie do umieszczenia w poniższej definicji, mają silne zabarwienie emocjonalne,
opisujące sytuację zniewolenia kobiety spektakularnie i silnie obrazowo.
Ofiary handlu kobietami w celu wykorzystania seksualnego, czyli innymi słowy
niewolnice seksu, przedmiot handlu, ludzki towar, współczesne niewolnice, to
wystawione na sprzedaż jak towar, pozbawione wszelkich praw, odarte z godności,
posłuszne jak owieczki kobiety, z którymi wiąże się ich niewolenie, kupowanie ciała
kobiety i uprawianie seksu przez osoby uwięzione, które trafiają do prawdziwego piekła
i nie mogą odmówić żadnemu klientowi, wobec których stosuje się takie działania, jak
eksport i import, sprzedaż, przehandlowanie.
Ostatnia definicja jest rezultatem analizy tych wyrażeń, które odnoszą się do ofiary
handlu pod kątem pogwałcenia jej praw podstawowych – ofiara nie jest w nich prostytutką,
czy niewolnicą, ale osobą pokrzywdzoną, na której dokonano aktu przemocy. Należy przy
tym zwrócić uwagę, że słowa-klucze, które znalazły się w tej definicji, występowały
zdecydowanie najrzadziej w stosunku do użytych w definicji pierwszej i drugiej. Zgodnie z
nią:
Ofiary handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego, czyli innymi
słowy kobiety pokrzywdzone, ofiary przymusowej prostytucji i pokrzywdzone
cudzoziemki to kobiety zniewolone, wykorzystane i skrzywdzone, z którymi wiąże się
ochrona dóbr osobistych pokrzywdzonych i pomoc kobietom pokrzywdzonym, na
których rzecz należy pracować.
Na podstawie skonstruowanych definicji można zaobserwować, że handel kobietami
jest zjawiskiem złożonym, opisywanym z różnych, często wręcz sprzecznych ze sobą
perspektyw, ofiara natomiast jawi się w zależności od charakteru danego artykułu jako:
naiwna lub „cwana” prostytutka, niewolnica lub osoba poszkodowana w wyniku
popełnionego na niej przestępstwa. Dalsze obserwacje dotyczące charakterystyki ofiary
przedstawione są we wnioskach z przeprowadzonej analizy jakościowej.
Analiza jakościowa – pogłębiona charakterystyka ofiar
Publikacje poddane analizie jakościowej dobrane zostały dwustopniowo. Pierwszy
etap polegał na tym samym, co w analizie ilościowej i pola semantycznego, tzn. na
wyszukaniu wszystkich publikacji z Archiwum „Gazety Wyborczej”, które zawierały hasła
„handel ludźmi”, „handel kobietami”, „handlem żywym towarem” i „niewolnictwo”, w
wyniku czego wybrałam 353 publikacje. Etap drugi polegał na wyselekcjonowaniu
wszystkich artykułów, podejmujących temat ofiary handlu ludźmi. W ten sposób
wyselekcjonowałam 194 publikacje, które poddałam analizie jakościowej.
Analiza jakościowa treści artykułów i nagłówków w zasadzie potwierdza wcześniejsze
wyniki badania ilościowego i pola semantycznego. Handel ludźmi traktowany jest bardziej w
kontekście sensacyjnego wydarzenia, które miało miejsce w danym czasie i w określonym
miejscu. Podane w publikacjach informacje dotyczą w zdecydowanej większości konkretnych
wydarzeń kryminalnych. Do rzadkości należą publikacje, które opisują bardziej abstrakcyjne
zagadnienia dotyczące handlu ludźmi, np. zagrożenia z nim związane, istniejące regulacje
prawne czy problematyka społeczno-polityczna. Prawdopodobnie jest to związane z faktem,
że tego typu przekazy są z większą trudnością odbierane przez czytelników, a przez to wydają
się mniej interesujące.
Podobnie pisze się na temat ofiary. Osoba pokrzywdzona handlem kobietami w celu
wykorzystywania seksualnego to prawie zawsze konkretna osoba, najczęściej cudzoziemka.
W zasadzie nie wspomina się o ofierze w kontekście np. kwestii społecznych czy
problematyki jej praw. W większości artykułów poświęconych temu zagadnieniu ofiary
przedstawiane są niczym bohaterki powieści kryminalnych lub filmów akcji, gdzie opisywane
są szczegółowo czynności, jakie dokonywane były na kobietach (tę konstatację potwierdzają
wyniki analizy pola semantycznego, która wykazała, że najrozleglejszą sieć pola
semantycznego, tzn. zawierającą najwięcej słów-kluczy, stanowi opis działań wobec
podmiotu). Czytelnikowi przekazywane są w ten sposób informacje dotyczące porwań,
gwałtów, pobić, odurzania narkotykami czy maltretowania ofiar, które są silnie nacechowane
emocjonalnie.
Dziennikarze koncentrują się głównie na cechach wyglądu zewnętrznego ofiar
handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego, przy czym najczęściej dotyczą one
urody pokrzywdzonych. Uwaga czytelnika jest w ten sposób odwracana od rzeczywistego
problemu, skupia się bowiem na takich kwestiach, jak atrakcyjność fizyczna ofiary, ubranie,
w jakim się prostytuuje, makijaż czy długość jej nóg.
„Poniszczone buty na wysokich obcasach z cholewkami do ud, elastyczna spódniczka mini i kurtka do
pasa na zamek. Jest farbowaną brunetką, ale loki, które opadają jej na ramiona, są już sztuczne. Mocny makijaż,
jaskrawoczerwona szminka na ustach. Spod tapety ledwo widać, że to właściwie dziecko”
33
.
Z podobną częstotliwością pojawiają się w prasie informacje na temat cech
społeczno-demograficznych ofiary, eksponujące jej młody wiek, pochodzenie społeczne,
wykształcenie i narodowość. Na podstawie przeprowadzonej analizy jawi się jednoznaczny
profil społeczno-demograficzny ofiary. Jest to młoda (nastoletnia lub maksymalnie
dwudziestokilkuletnia) kobieta, która pochodzi z niskich warstw społecznych, o niskim
statusie materialnym, słabo wykształcona, z jednego z państw byłego bloku wschodniego
lub, nieco rzadziej, z Polski. Świadczy o tym następujący fragment:
„One wcześniej widziały głównie pegeerowską biedę. Większość ma podstawowe, góra – zawodowe
wykształcenie. Prawie żadna nie zna języka.”
Oprócz opisu szczegółów społeczno-demograficznych i wyglądu zewnętrznego,
dziennikarze mają tendencje do eksponowania tych cech charakteru, które zadecydowały o
fakcie stania się ofiarą handlu, tzn. głupoty lub pazerności. W pierwszym przypadku kobiety
pokrzywdzone ukazywane są jako nieroztropne i nierozgarnięte, które dały się „złapać w
sidła”. W drugim natomiast, zdaniem dziennikarzy, pokrzywdzone zdawały sobie sprawę z
tego, jak będą zarabiać, a zgubiła je chęć szybkiego zarobku w „prosty i przyjemny sposób”.
33
Żywy towar, „Gazeta Wyborcza” Bydgoszcz, nr 68, 21.03.2003, s. 7.
Uwagę przykuwa także sposób wypowiedzi dziennikarzy odnoszący się do ofiar. Przy
opisach konkretnych kobiet-ofiar handlu dominuje język stosunkowo prosty i bagatelizujący
problem. Zamiast stosowania terminów „kobiety”, „ofiary” czy „pokrzywdzone”, najczęściej
używa się słowa „dziewczyny”, co może negatywnie oddziaływać na postrzeganie tych osób.
Sformułowanie „dziewczyny” kojarzyć się może bowiem w tym konkretnym kontekście
bardziej z prostytutkami niż ofiarami poważnego przestępstwa. Kolejnym, niepokojąco często
pojawiającym się w analizowanych publikacjach prasowych terminem, co wynika z faktu
lekceważącego czy pobłażliwego postrzegania ofiar, jest wspomniany wcześniej „handel
żywym towarem”. Sformułowanie to pada w większości publikacji. Aktualnie wielu
ekspertów i badaczy, zajmujących się problematyką handlu ludźmi zwraca uwagę na
niebezpieczeństwo kryjące się za stosowaniem tego zwrotu. Sugeruje on bowiem, że osoba,
wobec której dopuszczono się ciężkiego przestępstwa gwałcąc przysługujące jej prawa
człowieka, staje się na poziomie językowym przedmiotem, rzeczą, „towarem”. Traktuje się ją
tym samym na równi np. z egzotycznymi zwierzętami, w stosunku do których przestępcy
również dopuszczają się nielegalnego handlu. Ponadto, stosowanie tego zwrotu ma
przełożenie na używanie innych niestosownych, związanych z nomenklaturą ekonomiczną i
handlową określeń w odniesieniu do ofiar takich, jak: eksport (czy też sekseksport), import,
sprowadzanie, dostarczanie, ludzki towar, towar wywozowy, hit eksportowy.
Podsumowanie
Handel ludźmi jest zjawiskiem, które coraz silniej nagłaśniane i uwypuklane jest w
polskiej prasie codziennej, o czym świadczy rosnąca z roku na rok liczba publikacji
dotyczących tego tematu. Tendencję tę należy ocenić pozytywnie, ponieważ dzięki temu
istnieje większe prawdopodobieństwo, że informacje te dotrą do czytelników, co w rezultacie
może mieć wpływ na zwiększenie świadomości społeczeństwa na ten temat. Jednocześnie
jednak jakości tych artykułów nie można uznać za satysfakcjonującą. Opisują one bowiem
handel ludźmi i ofiarę handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego w głównej
mierze stereotypowo, w sposób odbiegający od rzeczywistości. Należy przy tym zaznaczyć,
że wszystkie przeprowadzone metody analizy dały podobne rezultaty. Analiza kontekstów
wykazała, że handel ludźmi dziennikarze opisują głównie w przedmiocie zaistniałego
przestępstwa czy toczącego się w tej sprawie postępowania przygotowawczego bądź
sądowego. Publikacje najbardziej rzetelne, poświęcone handlowi ludźmi w kontekście
pogwałcenia praw człowieka czy ofiary, istniejącego prawa czy też wydarzeń takich jak
konferencje, sympozja, kampanie prewencyjne, należały do mniejszości. Przeważająca część
analizowanych artykułów dotyczyła handlu ludźmi do prostytucji, co może wynikać z dwóch
następujących czynników. Jeden z nich może dotyczyć faktu, że właśnie tego rodzaju
przestępstw notowanych jest w Polsce najwięcej. Z drugiej strony należy zwrócić uwagę, że
przestępczość okołoprostytucyjna jest tematem „medialnym” – dziennikarze chętnie skupiają
się na tej problematyce ze względu na zapotrzebowanie wśród czytelników na wiadomości
uznawane przez większość za interesujące, co w tym wypadku oznacza, że utrzymane w tonie
ciekawostki czy sensacji.
Analiza pola semantycznego wskazała na bardzo rozbudowaną sieć znaczeń
nadawanych ofierze handlu kobietami w celu wykorzystywania seksualnego. Szczególnie
dużo słów-kluczy znalazło się w kategorii „opis działań wobec podmiotu”, z czego prawie
wszystkie działania wobec ofiary podejmowane są przez sprawców, a nie przez organy
ścigania, wymiaru sprawiedliwości czy organizacje pozarządowe. Co ważne, analiza
wykazała także, że ofiara jest traktowana przedmiotowo, głównie w kontekście pracy, do
jakiej była przymuszana, tzn. prostytucji. Znacznie rzadziej pojawiały się informacje na temat
ofiary handlu ludźmi, które dotyczyłyby faktu, że osoba ta została pokrzywdzona, przez co
naruszone zostały jej prawa podstawowe. Wyniki analizy jakościowej są w pełni
komplementarne z poprzednimi wnioskami uzupełniając i pogłębiając obraz ofiary handlu
ludźmi w celu wykorzystywania seksualnego w prasie polskiej. Wypływają z nich bowiem
podobne wnioski: ofiara handlu kobietami została zdehumanizowana, sprowadzona do roli
przedmiotu, „żywego towaru”. Traktowana jest pobłażliwie bądź wręcz lekceważąco, co
wpływa na niekorzystny odbiór wśród czytelników.
Ponieważ media są miejscem wyrażania opinii, a także źródłem informacji i wiedzy
dla ogółu społeczeństwa, niezwykle ważne jest ostrożne kształtowanie treści publikacji
poświęconych problematyce ofiary handlu ludźmi. Postrzeganie ofiary zgodne ze schematami
przedstawiającymi zniekształcony czy wręcz niezgodny z rzeczywistością obraz ofiary i
sprawcy tegoż przestępstwa może negatywnie wpływać na wizerunek osoby pokrzywdzonej,
prowadzić do braku zrozumienia i jej wsparcia i w rezultacie – do wtórnej wiktymizacji, czyli
sytuacji, kiedy ofiara doznaje ponownie cierpienia, tym razem ze strony instytucji, organów
ścigania, a także społeczeństwa.
Bibliografia
Dane statystyczne dot. handlu ludźmi MSWiA,
http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/391/2001/Dane_statystyczne.html
International Organization for Migration, www.iom.pl.
Kłosiński, Marek: Semantyczna analiza pojęć „Bezrobocie” i „Bezrobotny”
(„Bezrobotni”) w wypowiedziach prasowych, „Kultura i Społeczeństwo”, nr 3, 1994.
Lasocik, Zbigniew (red.): Handel ludźmi – zapobieganie i ściganie, Warszawa: Ośrodek
Badań Praw Człowieka, Katedra Kryminologii i Polityki Kryminalnej, IPSiR UW, 2006.
La Strada Fundacja Przeciwko Handlowi Ludźmi i Niewolnictwu,
http://www.strada.org.pl/
Społeczna świadomość zagrożeń związanych z handlem ludźmi i podejmowaniem pracy
za granicą. Materiały konferencyjne TNS OBOP, 2010.
Sprawozdanie z zagrożenia handlem ludźmi, prostytucją oraz pedofilią i pornografią
dziecięcą w Polsce w 2008 r.,
http://www.policja.pl/portal/pol/768/41222/Sprawozdania.html.
Trafficking in Persons Report 2010, Department of State, United States of America, 2010.
O Autorce
Maryla Koss-Goryszewska
Stypendystka Instytutu Spraw Publicznych w Programie Migracji i Polityki Rozwojowej ISP,
doktorantka w Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych Uniwersytetu Warszawskiego.
Przygotowuje rozprawę doktorską dotyczącą społecznego profilu ofiary handlu kobietami w celu
wykorzystywania seksualnego. Specjalizuje się w społeczno-prawnej problematyce handlu ludźmi ze
szczególnym uwzględnieniem sytuacji w Polsce i w Europie, a także w zagadnieniach z zakresu praw
kobiet.
Projekt: „Polskie Forum Integracyjne” jest współfinansowany ze środków
Europejskiego Funduszu na Rzecz Integracji Obywateli Państw Trzecich
oraz z budżetu państwa
Za treść publikacji odpowiada Instytutu Spraw Publicznych, poglądy w niej wyrażone
nie odzwierciedlają oficjalnego stanowiska Unii Europejskiej
Copyright by Fundacja Instytut Spraw Publicznych, Warszawa 2010.
Przedruk materiałów Instytutu Spraw Publicznych w całości lub części możliwy jest
wyłącznie za zgodą Instytutu.
Cytowanie oraz wykorzystanie danych empirycznych dozwolone jest z podaniem źródła.
Instytut Spraw Publicznych
ul. Szpitalna 5 lok. 22
00-031 Warszawa
tel. +48 022 556 42 99, fax +48 022 556 42 62
e- mail: isp@isp.org.pl, www.isp.org.pl