SANDACZ Z RUSZTU Z WARZYWAMI
|
||||
|
|
|||
|
||||
|
|
|
|
|
Dziś znakomita i przede wszystkim szybka propozycja na przygotowanie smakowitej potrawy z rusztu - sandacz otulony boczkiem z warzywami.
Pierwszą czynnością jest solidne skropienie filetów sokiem z cytryny. Jeszcze tylko sól, pieprz i dwie godziny cierpliwości. Ryba musi się przez ten czas dokładnie zamarynować w lodówce. Teraz zbijamy filety na płaski płat i każdy dokładnie owijamy boczkiem. Można pomóc sobie wykałaczkami. I ryba gotowa do grillowania.
Doskonałym uzupełnieniem będą warzywa. Kroimy seler, marchew, pory i pieczarki z tak zwaną żulienkę - czyli cienkie paseczki. Polewamy oliwą z oliwek, dodajemy sól, pieprz i koniecznie sos sojowy. Tak przygotowane warzywa wkładamy do kieszonek zrobionych z folii aluminiowej. Do środka wędruje jeszcze trochę masła.
Teraz nie pozostaje nam już nic innego jak położyć wszystko na dobrze rozgrzany grill. Ryba i warzywa nie wymagają długiej obróbki, więc po kilkunastu minutach nasze danie jest gotowe.
Smacznego Drodzy Państwo!
POLĘDWICA WOŁOWA Z RUSZTU
|
||||
|
|
|||
|
||||
|
|
|
|
|
Dziś w wakacyjnej serii dań z rusztu - propozycja wykwintna, polędwica wołowa otulona boczkiem.
Zaczynamy od przygotowania marynaty. Oliwę z oliwek mieszamy w równych proporcjach, czyli 1:1 z musztardą najlepiej sarepską. Przyprawiamy ziołami prowansalskimi, tymiankiem pokruszonym liściem laurowym, utłuczonym zielem angielskim, jałowcem i pieprzem. Dodajemy czosnek i dużo soku z cytryny. Można także dolać czerwone wino lub gin.
Marynatę trzeba jeszcze posolić, dokładnie wymieszać i już jest gotowa. Teraz czas przygotowanie mięsa. Piękny kawałek polędwicy oczyszczamy z wszelkich błon, ścięgien i kroimy na dość grube plastry, około 200 gramowe. Do przygotowanej wcześniej zalewy kawałki polędwicy trafiają na 2 - 3 dni. Mięso trzeba odstawić do lodówki.
Wyjęte z marynaty mięso będzie nie tylko wyjątkowo aromatyczne, ale również bardzo plastyczne. Grill już rozpalony, przyszedł, więc czas na „operację” owijania polędwicy boczkiem. Cienkimi plastrami boczku otulamy każdy kawałek mięsa i spinamy wykałaczką. Tak przygotowane porcje trafiają na ruszt. Tu czas jest bardzo istotny, polędwicy nie można „przeciągnąć”.
Jako dodatek do polędwicy proponujemy „lizaki” z cebuli. Grube plastry cebuli nabijamy na patyki do szaszłyków i moczmy w zalewie. Do jej przyrządzenia potrzebujemy oliwę przyprawioną solą, pieprzem, słodką papryką oraz ziołami prowansalskimi. Na koniec grillujemy. Smacznego Drodzy Państwo!
ŚLIMAK Z KIEŁBASY
|
||||
|
|
|||
|
||||
|
|
|
|
|
Dziś propozycja znakomita, choć nieco pracochłonna - przygotujemy domowej roboty kiełbasę zwiniętą w ślimaka.
Zaczynamy od zapeklowania mięsa. My wykorzystamy łopatkę i golonkę. Na każdy kilogram mięsa potrzeba 2 gram pektosolu. Trzeba postępować zgodnie z instrukcją. Tak przygotowane mięso mielimy przez najgrubsze sitko i przyprawiamy.
Niezbędny jest pieprz, czosnek, majeranek, gałka muszkatołowa i kardamon. Soli nie używamy, bo zastępuje ją pektosol. Całość dobrze wyrabiamy i porcjami wkładamy do maszynki. Dobrze ubijamy, a na końcówkę zakładamy flak. Najlepsze są baranie jelita.
Delikatnie kręcimy i powoli wypełniamy je mięsnym farszem. Potem naszą kiełbasę ciasno zwijamy w ślimaka i spinamy wykałaczkami.
Na grillu grzeje się już kociołek, w którym parzymy kiełbasę. Po chwili można już położyć ją na ruszcie i lekko przesmarować oliwą wzbogaconą na przykład suszoną papryką.
I to wszystko Drodzy Państwo. Życzymy smacznego!
ZUPA GULASZOWA W KOCIOŁKU
|
||||
|
|
|||
|
||||
|
|
|
|
|
Dziś fantastyczna, jednogarnkowa propozycja, którą z powodzeniem można przygotować na łonie natury - zapraszamy na zupę gulaszową!
Zaczynamy oczywiście od przygotowania bazy, czyli bulionu, który wlewamy do kociołka i podgrzewamy nad paleniskiem. W tym czasie kroimy w kostkę polędwicę wołową i mocno podsmażamy pilnując starej zasady, aby jednorazowo na patelnię nie wrzucać zbyt dużo mięsa.
Podsmażone kawałki partiami wrzucamy do garnka. Niezbędny jest tez smak wędzonki. My przygotowaliśmy boczek, który również kroimy w kostkę i przesmażamy. Podobnie postępujemy z cebulą. Wszystko po kolei wędruje do kociołka. Całość wzbogacamy koncentratem pomidorowym.
Teraz nadszedł czas na przyprawy i nadanie ostatecznego szlifu. Siekamy czosnek, kroimy pomidory, paprykę, solimy i dodajemy majeranku oraz pieprz. Kto woli bardziej „ognistą” wersję, może dosypać pieprzu cayenne.
Na koniec zostały nam jeszcze ziemniaki. Pokrojone w dowolnej wielkości kostkę wrzucamy do kociołka i gotujemy do pożądanej miękkości.
Zupa gulaszowa gotowa, Drodzy Państwo!
Życzymy smacznego!