2005 05 30 Sikorski Michał Ostatni dinozaur stalinizmu

background image

jàcy ton sprzedawczyƒ, kelnerów i funkcjonariuszy Policji Ludowej. Ma zdolnoÊç ujmowa-
nia zjawisk w trafne formu∏ki, które nawet jeÊli nie wyczerpujà g∏´bi zagadnieƒ, zapada-
jà w pami´ç. NRD wyst´puje jako kraj wymyÊlonych ˝yciorysów, dyktatura mi∏oÊci,
królestwo poezji, gdzie majà miejsce ukryte rzàdy dysponentów deficytów i gdzie spotkaç
mo˝na przejawy specyficznej subkultury odr´cznie pisanych wywieszek. Burzy te˝
rozpowszechnione przekonanie o tym, ˝e NRD funkcjonowa∏a gospodarczo znacznie lep-
iej ni˝ inne paƒstwa socjalistyczne. Za Odrà równie˝ istnia∏y czarny rynek i korupcja, a
absurdy w kierowaniu i planowaniu by∏y na porzàdku dziennym.

Zarzut najpowa˝niejszy ujà∏bym nast´pujàco – dà˝enie do opisania wszystkich

szarych i kolorowych aspektów ˝ycia w NRD powoduje, ˝e brak ju˝ miejsca na ambit-
niejsze wyjaÊnienia fenomenu trwa∏oÊci tego tworu paƒstwowego. Nic nie opisuje go
chyba trafniej i precyzyjniej ni˝ Konsensdiktatur, okreÊlenie znanego badacza wschodnich
Niemiec Martina Sabrowa. Pisze on, ˝e najostrzejszym instrumentem w∏adzy nie by∏a
represja i przemoc, lecz sugerowana, zainscenizowana, wymuszona lub dobrowolna apro-
bata dla rzàdów SED. Krótko i w uproszczeniu, dla Sabrowa upadek NRD to atrofia
mechanizmu reprodukcji konsensusu i rozpad specyficznego dyskursu, w ramach którego
ujmowano, oceniano i uzasadniano Êwiaty po obu stronach muru. Takiej g∏´bi i wyrazis-
toÊci sàdów nie znajdziemy u Wollego. Jego dzie∏o b´dàc erudycyjnym, pasjonujàcym
wyk∏adem na temat ery Honeckera jest zarazem nieco… nostalgiczne. Ta przyj´ta z
mieszanymi uczuciami przez niemieckich historyków publikacja jest bowiem „ksi´gà
po˝egnaƒ. A w chwili po˝egnania wszystko jest dozwolone: czu∏oÊç i nienawiÊç, sentyment
i gorycz, nostalgia i optymizm, smutek i gniew” (s.16).

Stefan Wolle, Wspania∏y Êwiat dyktatury. CodziennoÊç i w∏adza w NRD 1971-1989,
prze∏. El˝bieta Kaêmierczak i Witold Leder (Warszawa: Wiedza Powszechna 2003 (10.
pozycja w serii „Klio w Niemczech” Niemieckiego Instytutu Historycznego).

Micha∏ Sikorski

Ostatni dinozaur stalinizmu

Jest jednym z najbardziej tajemniczych przywódców paƒstw wspó∏czesnego

Êwiata. Przez jednych nazywany niezrównowa˝onym psychopatà, przez innych niebez-
piecznym ekscentrykiem, przez niektórych zaÊ inteligentnym dyktatorem. Na swoim
sumieniu ma miliony swoich rodaków ˝yjàcych na pó∏noc i po∏udnie od 38 równole˝nika.
Przypisuje mu si´ odpowiedzialnoÊç za liczne ataki terrorystyczne, takie jak na rzàdowà
delegacj´ Seulu w Rangunie w 1983 roku, wysadzenie samolotu pasa˝erskiego Katarskich
Linii Lotniczych w 1987 roku, czy porwania obywateli sàsiednich paƒstw. Po przej´ciu
schedy po swoim ojcu Kim Ir Senie kieruje paƒstwem, w którym nie istnieje poj´cie

424

Glauk

opis

nr

2/3-2005

Z ksi´garskiej pó∏ki

Chudzicka 30/5/05 11:05 Page 424

background image

godnoÊci. I choç obywatele umierajà z g∏odu, oko∏o 1/3 wydatków przeznacza si´ na armi´
i zbrojenia. Mimo niezwyk∏ej trudnoÊci dotarcia do wiarygodnych informacji dotyczàcych
˝ycia Kim Jong Ila, trudu napisania jego biografii podjà∏ si´ prof. Waldemar Jan Dziak
czyniàc to z du˝ym powodzeniem.

Wydana w tym roku ksià˝ka Kim Jong Il ze szczegó∏ami opisuje okres dorastania,

triumfalnego marszu na szczyty w∏adzy i specyficznego sposobu rzàdzenia tego
nieprzewidywalnego polityka. Gdyby biografi´ Kim Jong Ila poznawaç na podstawie ofic-
jalnej historiografii, czy raczej hagiografii okaza∏oby si´, ˝e tylko niewielka cz´Êç faktów
mia∏aby zwiàzek z prawdà. Wed∏ug autora nieprawdziwe jest nie tylko miejsce urodzenia
Kima – oficjalnie w partyzanckiej wiosce w Korei, naprawd´ w sowieckim obozie szkole-
niowym – lecz nawet data urodzin. Manipulacje na takà skal´ sà mo˝liwe jedynie w Korei
Pó∏nocnej, bastionie komunizmu, jedynym de facto paƒstwie totalitarnym na Êwiecie. Co
sàdziç o cz∏owieku, pyta autor, którego oficjalne komunikaty wychwalajà jako twórc´
dobrobytu, szcz´Êcia i pomyÊlnoÊci ludu, podczas gdy Koreaƒczycy ˝yjàc w skrajnej n´dzy
marzà jedynie o ucieczce z kraju? „Jak wyt∏umaczyç sytuacj´, w której przywódca nazy-
wany jutrzenkà nadziei i koronà dziejów, ukryty w zaczarowanym kr´gu w∏asnych urojeƒ
i dramatycznych, wznios∏ych zwidów, daje jednoczeÊnie przyk∏ady nieprawdopodobnej
zr´cznoÊci i skutecznoÊci dzia∏aƒ politycznych? Co sprawia, ˝e cz∏owiek, o którym mówi
si´, ˝e jest niedoÊcignionym or´downikiem prawoÊci, szermierzem nadziei, piewcà czu∏oÊci
i delikatnoÊci uczuç, jest jednoczeÊnie bezwzgl´dnym i bezlitosnym dyktatorem zanur-
zonym w morzu krwi?” Czytajàc o niewiarygodnych metodach dzia∏ania pó∏nocnoko-
reaƒskich s∏u˝b bezpieczeƒstwa, trzeba przyznaç, ˝e autor wykaza∏ si´ nie lada odwagà,
podejmujàc trud opisu ˝ycia zbrodniarza, uznawanego obowiàzkowo w swojej ojczy˝nie
za bóstwo.

Profesor Dziak jako politolog roztrzàsa sposób sprawowania w∏adzy, prowadzenia

polityki oraz stworzonà na w∏asne potrzeby ideologi´ Kim Jong Ila. Du˝o miejsca poÊwi´ca
jednak próbie oceny jego osobowoÊci i ˝ycia prywatnego, pozostajàcego jednà z najpilniej
strze˝onych tajemnic dworu. W monumentalnych rozprawach dotyczàcych ˝ycia
„Drogiego Przywódcy” nie sposób odnaleêç choçby wzmianki o jego zainteresowaniach,
upodobaniach czy tym bardziej u∏omnoÊciach. Tajemnicà owiane sà nie tylko informacje
o sposobie sp´dzania wolnego czasu, zami∏owaniach czy gustach, lecz nawet o jego stanie
zdrowia. Zdaniem autora istniejà oficjalnie dwa powody, dla których ˝ycie prywatne i
rodzinne Kim Jong Ila jest owiane szczelnà mg∏à tajemnicy. „Po pierwsze wódz nie jest
przecie˝ zwyk∏ym cz∏owiekiem, nie mo˝e byç zatem przedstawiany jako jeden z wielu. Po
drugie nie ma ˝ycia prywatnego, a je˝eli nawet takowe posiada, to nie ma ono najm-
niejszego znaczenia z punktu widzenia po˝àdanych wartoÊci ideologicznych”.

Z ksià˝ki mo˝na si´ dowiedzieç, ˝e Kim Jong Il by∏ trzykrotnie ˝onaty, choç w roz-

mowie z jednym z doradców prezydenta Putina przyzna∏ si´ do czterech ma∏˝eƒstw. Nie
przeszkadza mu to w utrzymywaniu na terenie ca∏ego kraju tzw. grup rozkoszy –
haremów – z∏o˝onych m∏odych, utalentowanych artystycznie kobiet mieszkajàcych w

425

recenzje.

Chudzicka 30/5/05 11:05 Page 425

background image

specjalnych willach. Sà to zespo∏y artystyczne, których jedynym zadaniem jest zabawian-
ie Kim Jong Ila. Za rekrutacj´ dziewczàt odpowiedzialne jest jego osobiste Biuro Ochrony,
pod nadzorem którego regionalne oddzia∏y komunistycznej Partii Pracy Korei wyszukujà
odpowiednie kandydatki spoÊród uczennic szkó∏ Êrednich. O jedno miejsce w tym
swoistym haremie musi ubiegaç si´ co najmniej sto kandydatek, które po przebadaniu w
specjalnej klinice zostajà przedstawione Kimowi do ostatecznej aprobaty. Przymus tej
specyficznej „pracy” koƒczy si´ wraz z ukoƒczeniem 25 roku ˝ycia.

Znane jest tak˝e lubowanie si´ wodza w wystawnych przyj´ciach, podczas

których, w towarzystwie zaufanych wspó∏pracowników i pi´knych kobiet niczym dziecko
zabawia si´ przebierajàc w mundury wrogich armii. Ten wierny ideolog komunizmu nie
wzbrania si´ przed piciem zachodnich drinków, grà w Black Jacka, a nawet przed
Êpiewaniem pieÊni z kapitalistycznego Po∏udnia. DoÊç powiedzieç, ˝e na ulicach Phenianu
znajdujà si´ specjalne pasy ruchu wydzielone jedynie dla Drogiego Przywódcy. Wyjàtkowa
przewrotnoÊç polega na tym, ˝e w tym samym czasie jego podw∏adni dos∏ownie umiera-
jà z g∏odu, a ci, którzy majà jeszcze doÊç si∏, próbujà uciec ryzykujàc ˝ycie.

Profesor Dziak wiele czasu sp´dzi∏ w Korei Pó∏nocnej i innych paƒstwach Azji (po

wydaniu ksià˝ki granice tego paƒstwa sà dla niego zamkni´te), gdzie zbiera∏ dane do swo-
jego dzie∏a. Wa˝nym êród∏em informacji sta∏y si´ dla niego relacje osób, którym uda∏o si´
zbiec z tego „raju na ziemi”. Kierujàc si´ zasadà rzetelnoÊci badawczej, stara∏ si´ nie pod-
dawaç, jak sam pisze, „ani emocjom, ani naciskom poprawnoÊci politycznej”. WÊród obsz-
ernej literatury, na którà powo∏uje si´ Dziak, znaleêç mo˝na mi´dzy innymi informacje z
biuletynu Ambasady KRLD w Polsce. Jak jednak pisaç bez emocji o cz∏owieku, który przy-
czyni∏ si´ do Êmierci wielu niewinnych osób, a mieszkaƒcy jego paƒstwa poddani sà per-
manentnej inwigilacji i indoktrynacji, przesiàkni´ci „jedynà s∏usznà ideologià” i strachem,
który towarzyszy wszystkim od ch∏opa z Gór Diamentowych po wysokich rangà
wojskowych i funkcjonariuszy partyjnych. Byç mo˝e w∏aÊnie ten strach pozwala Kimowi
na ca∏kowità kontrol´ spo∏eczeƒstwa, wÊród którego nie sposób sobie nawet wyobraziç
jakiegokolwiek przejawu oporu.

˚ycie zorganizowane jest tam niczym Êwiat z Orwellowskiego Roku 1984.

Precyzyjne przypisanie ka˝demu roli spo∏ecznej i karne, na wzór wojskowy, utrzymanie
miejsca w szeregu, skutecznie zabija jakiekolwiek przejawy indywidualnego myÊlenia. Nie
ma na Êwiecie bardziej zmilitaryzowanego narodu. Koreaƒska Armia Ludowa jest dziÊ
czwartà co do wielkoÊci armià Êwiata i liczy milion dwieÊcie tysi´cy ˝o∏nierzy. Dalsze sie-
dem i pó∏ miliona to przeszkoleni rezerwiÊci, zrzeszeni w organizacjach paramilitarnych o
przyjaênie brzmiàcych nazwach: Robotniczo-Ch∏opskie Czerwone Pospolite Ruszenie,
Czerwona Gwardia M∏odzie˝owa, Ludowe Si∏y Bezpieczeƒstwa. Chocia˝ Korea Pó∏nocna
jest paƒstwem ponad dziesi´ciokrotnie biedniejszym od swojego kapitalistycznego sàsia-
da, 30% PKB przeznaczane na uzbrojenie pozwala mu na utrzymanie nieêle wyposa˝onej
i dobrze wyszkolonej armii. Jej samowystarczalnoÊç, podporzàdkowanie i jednoÊç ideolo-
giczna sprawiajà, ˝e Korea Pó∏nocna wyros∏a na realne zagro˝enie nie tylko regionalne, ale

426

Glauk

opis

nr

2/3-2005

Z ksi´garskiej pó∏ki

Chudzicka 30/5/05 11:05 Page 426

background image

równie˝ globalne. Zgodnie z obowiàzujàcà doktrynà wojny ofensywnej, przesz∏o 60%
wszystkich dywizji pozostaje w sta∏ej gotowoÊci do ataku na Po∏udnie.

Waldemar Dziak du˝o miejsca poÊwi´ca w swej najnowszej pracy wariantom roz-

woju sytuacji w kontekÊcie militarnym, szczególnie w perspektywie posiadania broni ato-
mowej i Êrodków do jej przenoszenia. Ca∏a ta pot´ga w po∏àczeniu z nieprzewidywalnym
i niekonsekwentnym przywódcà czyni z Korei Pó∏nocnej prawdziwà bomb´ zegarowà.

Ksià˝ka zawiera nie tylko szczegó∏owà biografi´ i sylwetk´ wodza, jest tak˝e

dog∏´bnà analizà jego skomplikowanej osobowoÊci. Jak pokazuje autor, gdyby polityk´
Kim Jong Ila oceniaç wed∏ug kryterium efektywnoÊci dzia∏ania, to paradoksalnie
okaza∏oby si´, ˝e jest ona nadzwyczaj skuteczna. Co do jednego nie sposób nie zgodziç si´
z profesorem Dziakiem – system oparty na komunizmie, przy ca∏kowitym zgwa∏ceniu
wolnoÊci jednostki, jest skazany na zag∏ad´. Ekipa Kim Jong Ila robi oczywiÊcie wszystko,
by obecny stan utrzymaç, jednak tylko kwestià czasu pozostaje ostateczna odpowiedê na
pytanie, kiedy system runie.

Kore´ Pó∏nocnà ogranicza si´ niekiedy do zabawnego skansenu, reliktu komuniz-

mu, a jej przywódc´ porównuje do zabawnego dziwaka. Nie zapominajmy jednak, ˝e
mamy do czynienia z okrutnym, morderczym i zagra˝ajàcym Êwiatu systemem, który
trzeba powstrzymaç.

Waldemar Jan Dziak, Kim Jong Il (Warszawa: Wydawnictwo TRIO, Instytut Studiów
Politycznych PAN, 2004)

Wojciech J. Muszyƒski

Dyskusja o polskoÊci

Equus Polonus sum, omnibus par – mówili dumnie bracia szlachta, a przyjezdni

z obcych krajów nie mogli pojàç fenomenu Rzeczypospolitej Obojga Narodów.
Szlachectwo i polskoÊç by∏y w XVII wieku poj´ciami nierozerwalnymi. Szlachcic uwa˝a∏
si´ za Polaka, doskonale to rozumia∏, akceptowa∏ i by∏ w stanie tego dowieÊç krwià, gdy
stawano do pospolitego ruszenia dla obrony kraju lub demokracji szlacheckiej. Wszyscy
dumni i równi – wszak „szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie”. Póêniej, mimo prze-
granych wojen, rozbiorów, powstaƒ i rabacji, niewiele si´ w tej mentalnoÊci zmieni∏o, choç
Êwiat modernizowa∏ si´ z zawrotna szybkoÊcià. Dopiero sakramentalne „Jestem Polakiem
i mam obowiàzki Polskie” przeora∏o ÊwiadomoÊç rodaków Êniàcych o Niepodleg∏ej.
Roman Dmowski obserwowa∏ procesy krystalizowania si´ nowoczesnych narodów, rozu-
mia∏, ˝e w nadchodzàcych czasach ruchów masowych polskoÊç nie mo˝e pozostawaç
wy∏àcznà w∏asnoÊcià ludzi z klejnotami rodowymi, z których w dodatku cz´Êç postanowi∏a
s∏u˝yç „NajjaÊniejszym Panom” z Wiednia, Petersburga czy Berlina. Pos∏ugujàc si´
demokratycznà frazeologià, Dmowski otworzy∏ narodowy „salon”, wprowadzajàc do

427

recenzje.

Chudzicka 30/5/05 11:05 Page 427


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
04 cennik pakiet%F3w GO! Internet 2005 05 30
ei 2005 05 s050
ei 2005 05 s092
2005 05 R odp
2005 05 44
2009 05 30 14;58;17id 26810 Nieznany (2)
2009 05 30 14;58;14id 26809 Nieznany
ei 2005 05 s008
ei 2005 05 s022 id 154158 Nieznany
ei 2005 05 s024
2009 05 30 14;57;36id 26802 Nieznany
2009 05 30 14;57;50
kolokwium 2006 05 30
2009 05 30 14;58;15
Matw 05 30 10 06
2005 05 R
2003 05 30
pg 2005 05 24

więcej podobnych podstron