Adler Harry Umiejetnosc realizowania marzen

background image

NLP
PROGRAMOWANIE NEUROLINGWISTYCZNE

HARRY ADLER

Umiejętność

realizowania

marzeń

Spis treści
Wstęp…2
1. Osiąganie upragnionych celów…4
Przesłanki sukcesu 6
Cztery kroki do sukcesu 7
Założenia NLP 8
Lepsza metoda przyswajania wiedzy 10
Czas na decyzje 11
2. Wyznaczanie celów 13
Zdobywcy i marzyciele 14
Sporządź listę 14
Porządkowanie celów 16
Poznaj samego siebie 20
Zacznij działać 20
3. Rozpoznawanie swojego samopoczucia 20
W jakim jesteś stanie? 21
Oddziaływanie emocji 21
Przejmowanie kontroli nad własnym umysłem 21
Posługiwanie się zmysłami wewnętrznymi 23
Rozpoznawanie własnych preferencji 24
Rozpoznawanie cudzych preferencji 26
Systemy wprowadzające…28
Dostrajanie się do „wewnętrznego obrazu" 29
Decydowanie o własnym samopoczuciu 30
Lista submodalności 31
Stan alfa 32
Zmiana submodalności 32
4. Czy to możliwe? 33
Nawyki myślenia 34
Przekonania na temat samego siebie 34
Przekonania wzmacniające i ograniczające 37
Rozpoznawanie przekonań na temat samego siebie 39
Interpretacja przekonań o samym sobie 39
Katalog przekonań 43
Dobrze wykonane zadanie 44
Jak z działań uczynić przekonania wzmacniające 45
Projekcja premierowa 46
Podejmij zobowiązania 46

background image

5. Marzenia a sukcesy 47
Znaczenie wyobraźni 47
Życzenia i zamiary 48
Automatyczny układ osiągania celów 48
Cele czy marzenia? 50
Zaplanuj działania 50
6. Twoja wewnętrzna drużyna 51
Złożona osobowość 52
Twój wewnętrzny krytyk 53
Zapoznawanie się z wewnętrzną drużyną 54
Posługiwanie się wewnętrzną drużyną 56
7. Kreowanie możliwości wyboru 60
Zmiana kontekstu 60
Punkty widzenia 65
Zręczność językowa 65
Metafory 68
8. Słowa środkiem do celu 71
Słowa mogą być niebezpieczne 71
Zawieranie przymierza ze słowami 75
9. Osiąganie mistrzostwa 76
Wrodzone zdolności 76
Doskonałe działanie 77
Bariery na drodze do sukcesu 77
Fałszywi przyjaciele 78
Poczucie mistrzostwa 79
Powielanie mistrzostwa 80
Strategie mistrzostwa 81
Kotwiczenie 86
10. Stosunki z innymi ludźmi a osiąganie własnych celów 88
Nawiązywanie kontaktu 89
Wykorzystanie technik NLP do celów zawodowych 92
Zastosowanie technik NLP w stosunkach z innymi 92
11. 21-dniowy plan działania 97

Wstęp

Programowanie neurolingwistyczne, zwane w skrócie NLP (ang. Neurolinguistic
Programming) bada postępowanie osób osiągających sukcesy w rozmaitych sferach
aktywności oraz możliwości naśladowania ich sposobu myślenia i zachowania.
Obiektem szczególnego zainteresowania tej dyscypliny jest przebieg procesów
myślenia oraz jego oddziaływanie na zachowania jednostek. NLP uczy, jak myśleć
skuteczniej, jak komunikować się z samym sobą i z otoczeniem, by osiągnąć
zamierzone cele Nie jest ono jednak tylko uzupełnieniem teorii komunikacji, lecz
niezwykle praktyczną gałęzią nauki, gdyż przedstawia myślenie i zachowania
wyróżniających się jednostek w postaci modelu, który wszyscy możemy wykorzystać,
by osiągnąć podobne wyniki Większość technik, które opisuję w tej książce, nadaje
się do natychmiastowego zastosowania, zatem już podczas lektury będziesz mógł
cieszyć się postępami osiągniętymi w różnych sferach życia, a następnie przystąpisz
do budowania własnego sukcesu.

background image

Zaletą programowania neurolingwistycznego jest jego niezwykła elastyczność. Nawet
jeżeli wybrana przez ciebie metoda nie przyniesie natychmiastowych rezultatów,
zmienisz dzięki niej przyjęty sposób postępowania oraz ocenę własnej sytuacji, a w
efekcie zrealizujesz wytyczone cele. Przyswoiwszy sobie kilka podstawowych zasad,
będziesz mógł wprowadzić te zmiany bez trudu. Zrozumiesz własny sposób myślenia
oraz odkryjesz oddziaływanie myśli na zachowania, a tym samym - na swoje
osiągnięcia NLP oferuje szereg technik, które sprawią, ze zmienisz sposób życia i
będziesz kształtował je zgodnie z własną wolą.
Programowanie neurolingwistyczne jest nauką, a zarazem sztuką doskonalenia się Jest
sztuką, ponieważ każdemu z nas właściwy jest odrębny i niepowtarzalny sposób
myślenia i postępowania, a wszelkie próby opisania -zwłaszcza uczuć, postaw i
przekonań - zawsze są wysoce subiektywne Jest ono również nauką, chociaż ciągle
jeszcze w powijakach, gdyż opiera się na naukowych metodach identyfikacji wzorców
postępowania, które prowadzą do sukcesu.
Historia NLP datuje się od początku lat siedemdziesiątych. Dwóch uczonych John
Grinder - lingwista oraz Richard Bandler - matematyk, psychoterapeuta i informatyk,
zainteresowało się wówczas metodami opracowanymi przez troje psychoterapeutow,
którym niezmiennie udawało się doprowadzić do radykalnych zmian zachowań
pacjentów. Byli to dr Milton H. Erickson, uznawany za jednego z największych
hipnoterapeutow wszechczasów, Virginia Satir, terapeutka rodzinna, usuwająca na
pozór nierozwiązywalne problemy w relacjach między najbliższymi oraz Gregory
Bateson, antropolog pochodzący z Wielkiej Brytanii, który opracował model
osiągania wybitnych rezultatów i wywarł wielki wpływ na twórców programowania
neurohngwistycznego - Grindera i Bandlera - w pierwszym okresie ich wspólnej
działalności. Metody opracowane przez tandem Grinder-Bandler znalazły dotychczas
zastosowanie w takich dziedzinach jak sport, biznes, polityka i rozwój jednostki,
przyciągając rzesze naśladowców na całym świecie.
Obszar zastosowań NLP rozciąga się wciąż na nowe sfery życia, sprawiając, ze
dziedzina ta zyskuje coraz większą popularność. Opracowane przez jej twórców
pojęcia, głębokie, a zarazem niezwykle proste, oraz kronika praktycznych osiągnięć
umożliwiają dynamiczny rozwój tej nauki, która dzięki swej przydatności i
uniwersalności zaczyna dziś podważać pozycję klasycznej psychologu. Za sprawą
NLP kilka generacji książek na temat pozytywnego myślenia i rozwoju jednostki
znacznie straciło dziś na aktualności.
Mimo że temat jest stosunkowo nowy, nie brak na rynku poświęconej mu literatury
Wiele spośród wydanych dotychczas opracowań opisuje jednak tylko wybrane
zagadnienia z tej dziedziny, toteż nowicjusz może poczuć się zniechęcony po ich
lekturze. Wiele podręczników wyszło spod pióra specjalistów z dziedziny
psychoterapii lub hipnoterapii, co odcisnęło wyraźne piętno na stylu pisania.
Naturalną koleją rzeczy programowanie neurolingwistyczne rozwinęło swój
specyficzny żargon, który częściowo odzwierciedla profil wykształcenia jego twórców
(lingwista i psycholog), częściowo zaś służy do wyrażenia pewnych nowych,
specjalistycznych pojęć, które gromadzi każda gałąź wiedzy. Nawet w codziennej
rozmowie praktyk NLP może określić skuteczną technikę mianem „eleganckiej", a
mówiąc o stosunkach międzyludzkich - użyć słowa „taniec".
Czytelnicy nie doczekali się dotychczas rzetelnej literatury popularnonaukowej.
Dostępne na rynku publikacje to w większości albo spłycone, infantylne opracowania
albo szczegółowe, specjalistyczne podręczniki. Mam nadzieję, ze niniejsza książka
wypełni tę lukę. Opisuje ona podstawowe zasady NLP oraz szereg sprawdzonych
technik, nadających się do natychmiastowego zastosowania. W tak niewielkim tomie

background image

nie sposób byłoby wyczerpać temat, z konieczności dokonałem więc selekcji.
Kierując się „trzeźwym sceptycyzmem" wyeliminowałem wszystko, co wydawało się
„trudne do przełknięcia" lub „zbyt ciężkie". Zrezygnowałem na przykład z wszelkich
odniesień do hipnoterapii ze względu na mistyczne konotacje, które może ona
wywołać w umysłach niektórych czytelników. Metody „leczenia w godzinę" z
wszelkiego rodzaju fobii (które w istocie pomogły już tysiącom osób) - również nie
zostały uwzględnione, niemniej przedstawiam tu wiele technik zmiany pewnych
nawyków oraz osiągania zamierzonych celów. Wyeliminowałem również techniki
wykorzystywane przez terapeutów, nie nadające się do samodzielnego stosowania.
Jeżeli jednak niniejsza książka jest pierwszą lub jedną z pierwszych pozycji na temat
NLP, jaką czytasz, mam nadzieję, ze realizacja zamieszczonych w niej ćwiczeń
pozwoli ci pożytecznie spędzić czas przez najbliższych kilka miesięcy, a z pewnością
wystarczy, byś mógł osiągnąć wyraźne postępy w dążeniu do celu, nabywaniu
pewności siebie i zmianie stylu życia. Czytelnicy, którzy chcą rozszerzyć swoją
wiedzę, znajdą na końcu książki spis proponowanych lektur uzupełniających.
Programowanie neurolingwistyczne - jakie są źródła tej nazwy? Otóż składnik neuro -
odnosi się do neurologicznych procesów widzenia, słyszenia, odczuwania dotykiem,
smakiem i powonieniem, tj. do zmysłów, z których korzystamy w procesie myślenia
oraz odbierania bodźców z otaczającego świata. Cała nasza wiedza oraz to, co
określamy mianem świadomości, dociera do mózgu przez te naturalne okna. Składnik
-lingwistyczne świadczy o znaczeniu elementów językowych zarówno w
porozumiewaniu się z innymi, jak i w sposobie porządkowania własnych myśli. NLP
pomaga wykorzystać język codziennej komunikacji do zmiany sposobu myślenia oraz
przyswojenia sobie zachowań prowadzących do sukcesu. Słowo programowanie
oznacza metodę, dzięki której możemy sterować własnymi myślami i zachowaniami,
podobnie jak steruje się komputerem, zadając mu przeprowadzenie określonych
operacji.
Krótko mówiąc, NLP bada, w jaki sposób - za pomocą pięciu zmysłów - filtrujemy
bodźce wysyłane przez otaczający nas świat oraz jak wykorzystujemy te zmysły,
zarówno świadomie, jak i nieświadomie, by osiągnąć pożądane rezultaty Innymi
słowy, przedmiotem zainteresowania NLP jest nasz sposób myślenia, postępowanie
bowiem i osiągnięcia zdeterminowane są właśnie przez te czynniki postrzeganie,
wyobraźnię, wzorce przekonań. W miarę dokonywania nowych odkryć w dziedzinie
funkcjonowania mózgu ewoluuje również NLP, dlatego też każde zawarte tu
wyjaśnienie z pewnością wkrótce okaże się niepełne. Tymczasem jednak można
zdefiniować programowanie neurolingwistyczne jako „sztukę i naukę doskonalenia
się".

1. OSIĄGANIE UPRAGNIONYCH CELÓW

Powieściopisarz irlandzki Christy Brown miał władzę tylko w lewej stopie.

Urodzony z porażeniem mózgowym, wymagał stałej opieki Mimo ze nie mówił i nie
chodził, zdołał sam nauczyć się czytać, malować i pisać na maszynie. Na przekor
wszystkim przeciwnościom został wybitnym pisarzem i zdołał osiągnąć to, czego
pragnął. Wysiłek przyniósł mu niezależność, którą tak oto opisał:

Bez przerwy pisałem i pisałem, nieświadom, gdzie się znajduję, godzina za
godziną. Doznawałem wrażenia, że jestem inną osobą. Nie byłem już
nieszczęśliwy. Nie czułem się pokrzywdzony ani zamknięty w

background image

odosobnieniu. Byłem wolny, mogłem myśleć, żyć, tworzyć... Czułem ulgę i
ukojenie, mogłem być sobą... I chociaż nie było mi dane poznać radości
tańca, doznałem rozkoszy tworzenia.

Dążenie człowieka do ideału nie zna granic. Doskonałość, którą dostrzegamy u innych
- obojętne, czy budzi w nas zazdrość, podziw czy bałwochwalczą cześć - pociąga nas
z niezrównaną siłą. Ilekroć obserwujemy czyjeś wybitne osiągnięcia, widzimy
również cząstkę samych siebie, tę wyższą lub głębiej ukrytą część swojego „ja", która
wydaje się wiedzieć, ze jest w życiu cos lepszego, do czego należy dążyć. Bez
względu na to, co chcemy osiągnąć, czym się zajmować lub kim być, owa pogoń za
ideałem jest zjawiskiem uniwersalnym. Zagadką natomiast pozostaje, dlaczego
niektórzy, jak Christy Brown, mimo wszystkich przeciwności znajdują to, czego
szukają, podczas gdy tylu innym nie udaje się zrealizować marzeń.
W kulturze Zachodu sukces utożsamiany jest z dobrami materialnymi - atrybutami
władzy i wysokiej pozycji społecznej. Zarazem jednak w programach telewizyjnych i
prasie znajdujemy wiele opowieści o życiu artystów, sportowców czy mężów stanu,
których stać na zaspokojenie każdego kaprysu, a mimo to nie czują się spełnieni.
Wielu z nich pomimo osiągnięcia „sukcesu" popełniło samobójstwo. Z drugiej strony
wszyscy znamy kogoś, kto pod względem stanu posiadania lub zdrowia, cenionego
przecież tak wysoko, z pewnością nie jest człowiekiem sukcesu, pojmowanego
według tradycyjnie obowiązujących kryteriów, a jednak osiągnął pewien stopień
zadowolenia, samorealizacji i prawdziwego szczęścia, którego zazdrościmy. W
pewnym sensie osoby takie zrealizowały swoje pragnienia, zajmują się w życiu tym,
co naprawdę daje im satysfakcję.
Wzorem prawdziwego sukcesu są ci, którzy w procesie uczenia się potrafili wznieść
się ponad własne myśli i dostrzec „wielką wizję", zdołali odrzucić schematy myślenia
na korzyść innych, bardziej odpowiednich rozwiązań, dzięki którym mogą zdobyć to,
czego pragną. Korzystają oni z wyzwań, porażek, pozornie nie sprzyjających
okoliczności i przypadkowych wydarzeń, by zrealizować swój twórczy potencjał,
osiągnąć mistrzostwo i sukces. O tym właśnie mówi niniejsza książka jak zdobyć to,
do czego dążysz, opanować umiejętności, które pragniesz sobie przyswoić, i być tym,
kim chcesz.
W latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych pojawiło się wiele książek na temat tzw.
„pozytywnego myślenia" i rozwoju jednostki. Najczęściej sięgały po nie te osoby,
którym sztuka pozytywnego myślenia od dawna nie była obca. Każda kolejna książka
lub koncepcja wzmacniała ich samospełniające się, instynktownie optymistyczne
nastawienie. Znacznie mniej liczni byli czytelnicy, którzy z pewną rezerwą sięgali po
owe wyszukane, lecz kuszące recepty na wszystkie życiowe problemy. W ich
wypadku zmiana sposobu myślenia spowodowana lekturą była krótkotrwała. Wkrótce
powracali do zakorzenionych, negatywnych postaw i przekonań, starannie
szufladkując odosobnioną porażkę jako „typową", natomiast starannie wypracowany
sukces jako „przypadek". Po bliższym przyjrzeniu się ówczesnym autorytatywnym
teoriom pozytywnego myślenia znajdujemy w nich jednak więcej retoryki niż
konkretów, a badania, na których je oparto, trudno uznać za spełniające wszelkie
wymogi naukowe.
Od tamtych lat zaszło jednak wiele zmian. Obok zapierających dech osiągnięć w
dziedzinie informatyki, komunikacji i badań kosmicznych dokonano wielu innych
ważnych, choć nie tak spektakularnych odkryć. Badania Rogera Sperry'ego, laureata
Nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii, umożliwiły nowe spojrzenie na sposób
funkcjonowania mózgu człowieka Pewne poglądy, do których specjaliści przywiązani
byli od lat, odrzucono wtedy na dobre Na przykład odkrycie, ze dwie półkule mózgu

background image

(ścisłe mówiąc, ich górna część, czyli kora mózgowa) funkcjonują sprawnie jako dwa
niezależne umysły, całkowicie zmieniło nasz sposób pojmowania mechanizmów
rządzących myśleniem i zachowaniami jednostki. Dowody na to, ze doświadczenia
całego życia przechowywane są w mózgu i w każdej chwili można do nich sięgnąć,
zmieniły nasze pojęcia na temat intuicji, pamięci i całego procesu myślenia. A kiedy
dowiedzieliśmy się, ze liczba potencjalnych połączeń neuronalnych w mózgu
człowieka jest większa niż łączna liczba atomów we wszechświecie, zaczęliśmy się
zastanawiać, czy możemy dokonać czegoś więcej za pomocą owej masy „szarych
komórek". Krotko mówiąc, wydaje się, ze wykorzystanie możliwości mózgu pozwoli
nam w pełni zrozumieć samych siebie, bliźnich i całe otoczenie, a także oferuje
ogromne, nie zbadane możliwości realizacji dążeń - zdobywania tego, czego
pragniemy.
Programowanie neurolingwistyczne zebrało wiele z tych osiągnięć w spójną całość i
jako pierwsza dziedzina wiedzy przedstawiło gotowe studium optymalnych zachowań
jednostki i komunikacji interpersonalnej. Innymi słowy, wyposażyło nas w naukowe
podejście do wysoce subiektywnego, lecz pasjonującego wszystkich zagadnienia,
jakim jest zdobywanie tego, czego pragniemy. Należy zarazem podkreślić, ze
programowanie neurolingwistyczne w niczym nie przypomina nauk przyrodniczych -
istoty ludzkie nigdy nie były idealnym przedmiotem testów laboratoryjnych, nasze zaś
wzorce zachowań, nie mówiąc o sposobach myślenia, nie mieszczą się w ry-
gorystycznych ramach metody naukowej. Wydaje się, ze mózg człowieka zajmuje
szczególne miejsce w ogólnym porządku świata. Dzięki NLP możemy jednak poznać
i opisać proces myślenia - owego zalążka uczuć, postaw i przekonań, które z kolei
tworzą zachowania. Dyscyplina ta oferuje również usystematyzowane podejście do
roli języka w procesie myślenia i komunikacji międzyludzkiej. Wreszcie, jako jedyna
gałąź wiedzy, podsuwa nam schemat, na podstawie którego możemy stworzyć model
optymalnych zachowań i powielać go. Umiejętności, zdolności, a nawet tzw.
„strategie myślenia" można dzielić z innymi. Co jednak najważniejsze i co
najwyraźniej odróżnia NLP od niemal wszystkich gałęzi psychologu i innych metod
terapeutycznych, zajmujących się zachowaniami jednostki, to fakt, ze programowanie
neurolingwistyczne przynosi zauważalne efekty w bardzo krótkim czasie, a większość
zasad i technik można zastosować samodzielnie, bez pomocy terapeuty, doradcy czy
guru.
Niniejsza książka me jest pomyślana jako podręcznik NLP dla laików, lecz jako
adresowany do nich poradnik realizacji dowolnych zamierzeń, natomiast NLP jest
dyscypliną, która oferuje sprawdzone techniki, stawiające osiąganie celów w zasięgu
każdego z nas. Nie zajmuje się ona jałowym rozwazaniem, czy uda nam się osiągnąć
cel, nie ucieka się do retoryki i demagogu Nawiasem mówiąc, nie są one potrzebne,
gdyż coraz więcej dowodów na skuteczność NLP sprawia, ze ludzie różnych
zawodów zaczynają dostrzegać korzyści, jakie mogą zeń czerpać.

PRZESŁANKI SUKCESU
Każda istota ludzka obdarzona jest instynktem dążenia do celu. Nie zawsze każe on
nam zmieniać świat lub dokonywać epokowych wynalazków, może być ograniczony
do życia rodzinnego, przydomowego ogrodu lub jakiejś pochłaniającej nas pasji czy
zainteresowania. Wszyscy jednak mamy cele, do których dążymy, chociaż nie zawsze
umiemy je sprecyzować, a nawet rozpoznać Przesłanki te dają o sobie znać, ilekroć
jesteśmy świadkami sukcesu innych Nie dostarczają one gotowego przepisu na sukces
- ludzie są przecież tak rózne pod względem osobowości, talentów i potencjału
intelektualnego - stanowią jednak klucz do zrozumienia sposobu postępowania.
Odczuwamy czasem chęć działania, entuzjazm czy tez pasję - możesz to nazwać, jak

background image

chcesz - które, jak się wydaje, wzbudza w nas jasno określona wizja celu. Mamy silne
przekonania na temat samych siebie, własnych możliwości, osób, wśród których
żyjemy. Z tym wszystkim na ogół związany jest silny system przekonań kulturowych
(wartości podstawowe od wieków były i są do dziś zdumiewająco podobne na całym
świecie, w różnych kulturach i religiach). Zauważamy również, ze osoby, które
odnoszą sukcesy, nie tylko znają cel swych dążeń, ale również wydają się postępować
według z góry przygotowanego planu. Ich sposób myślenia oraz korzystania z
zasobów wewnętrznych i zewnętrznych sprawia wrażenie w pełni uporządkowanego.
Dotyczy to wybitnych sportowców, skutecznych menedżerów, artystów, muzyków i
przedstawicieli innych twórczych zawodów. Wszyscy oni wydają się również
obdarzeni specyficzną energią, nie tylko siłą i sprawnością fizyczną, lecz rodzajem
energii wewnętrznej, która pomaga im stawiać czoło przeciwnościom tam, gdzie
jednostka przeciętna dawno złożyłaby broń. Tej energii, podobnie jak przekonań,
wyznawanych wartości i wizji celu, nie przypisujemy cechom genetycznym,
wykształceniu czy wychowaniu. Uznajemy ją raczej za nieodłączną część dążenia do
wyznaczonego celu lub realizacji marzenia, którą wszyscy rozumiemy, gdyż wszyscy
stale do czegoś dążymy. Wreszcie, osoby te posiadają zdolność komunikacji na
każdym poziomie i w każdy sposób, konieczny do osiągnięcia celu.
Do identyfikacji cech charakteryzujących ludzi sukcesu nie jest potrzebna odrębna
dyscyplina wiedzy. Tym, co oferuje nam w tej dziedzinie programowanie
neurolingwistyczne, jest możliwość zrozumienia, w jaki sposób określone cechy
oddziałują na zachowania. Następnie wskazuje nam ono, jak opracować własny lub
wykorzystać już istniejący model efektywnych strategii myślenia i zachowania, nie
tracąc czasu na próby i błędy. Kiedy poznamy wzorzec (treść ma znaczenie
drugorzędne) zachowań prowadzących do sukcesu, jego osiągnięcie będzie w zasięgu
każdego z nas.

CZTERY KROKI DO SUKCESU
Oto cztery podstawowe kroki, prowadzące do zdobycia tego, czego pragniesz. Są one
proste a zarazem zdumiewająco głębokie. Stanowią podstawę wszelkiego sukcesu,
fundament, na którym opiera się całe programowanie neurolingwistyczne. Jeżeli
powziąłeś silne postanowienie realizacji własnych pragnień, te cztery kroki nawet bez
dalszego wsparcia lub objaśnień wystarczą, byś mógł zmienić swoje życie.
Uzupełnione o szczegółowe zasady i techniki, opisane w niniejszej książce, tworzą
swoistą „technologię" zdobywania tego, czego pragniesz.

1. Poznaj swe pragnienia
Zgodnie z założeniami NLP musisz znać cel, który chcesz zrealizować Sukces można
osiągnąć tylko wówczas, gdy zna się cel swych dążeń. Jeżeli nie jesteś szczególnie
ambitny lub nie masz sprecyzowanego celu, sformułowanie go może wydać ci się
zabiegiem sztucznym i wymuszonym. Należy jednak od tego zacząć. Wszyscy mamy
pragnienia i marzenia, dotyczące nas samych lub rodziny, przyjaciół, a nawet większej
społeczności. Być może masz jakieś złe nawyki, które chcesz wykorzenić, bądź
podziwiasz u innych jakieś umiejętności czy zdolności, które sam chciałbyś posiąść.
Wszystkie te dążenia mogą stanowić cel w rozumieniu NLP. Określiwszy go, możesz
zacząć skutecznie realizować powzięte zamierzenia. Ta chwila jest równie dobra na
przystąpienie do działania, jak każda inna. W następnym rozdziale poznasz kilka
prostych kryteriów oceny prawidłowości sformułowania celów Ich przejrzyste
zdefiniowanie zapewnia maksimum szans powodzenia.

2. Zacznij działać

background image

Rób to, co twoim zdaniem przyniesie pożądane wyniki. Powyższe stwierdzenie brzmi
jak truizm, jednak wybijające się jednostki zawdzięczają swoje sukcesu
podejmowaniu działań, o których mm tylko mówią lub rozmyślają. Twoje
postępowanie może nie przynieść zamierzonych efektów, zatem wchodzi tu w grę
element ryzyka. Nigdy tego jednak nie sprawdzisz, dopóki nie zaczniesz działać.

3. Naucz się dostrzegać rezultaty własnych działań
Umiejętność ta wymaga tzw. „ostrości postrzegania". Musisz nauczyć się
rozpoznawać zdarzenia będące bezpośrednim następstwem twoich czynów, oceniać,
czy podjęte działania przybliżają cię do zamierzonego wyniku. Musisz również
rozpoznawać sygnały i negatywne informacje zwrotne, które informują, ze zbaczasz z
przyjętego kursu. Programowanie neurolingwistyczne poświęca wiele uwagi badaniu,
w jaki sposób odbieramy rozmaite bodźce, jak je interpretujemy i jak wykorzystujemy
zebrane w ten sposób informacje w dalszych działaniach.

4. Bądź przygotowany na zmianę zachowań, dopóki nie osiągniesz zamierzonego
rezultatu
Musisz wsłuchiwać się w sygnały odbierane z otoczenia za pośrednictwem zmysłów i
odpowiednio korygować lub zmieniać postępowanie. Jeżeli nie uda ci się za
pierwszym razem, spróbuj czegoś innego! Czasem będzie to od ciebie wymagać
twórczego myślenia, a pomoże ci w tym niniejsza książka, która proponuje wiele
sposobów kreowania nowych postaw i zachowań.
Te cztery kroki są tak oczywiste, ze istnieje niebezpieczeństwo, iż całkowicie je
zignorujesz i wyruszysz na poszukiwanie czegoś bardziej złożonego i wymagającego
większego wysiłku. Innym często popełnianym błędem jest pominięcie jednego z
etapów, na przykład woli podjęcia działania, gdy nie jesteś pewien, jakie uzyskasz
efekty, lub chęci zmiany zachowań, kiedy wolałbyś raczej pozostać przy znajomym,
pozbawionym ryzyka sposobie postępowania. Jeżeli jednak poświęcisz trochę czasu
na obserwowanie osób (włącznie z twoimi dobrymi znajomymi), które dokonały w
życiu czegoś wartościowego, zaczniesz dostrzegać schemat czterech kroków w
każdym osiągniętym przez nie sukcesie. Początkowo podążanie ich siadem może
wymagać od ciebie wysiłku, lecz nic, co w życiu cenne, nie przychodzi samo. Bądź
pewien, ze poniesione nakłady zwrócą się wielokrotnie, sama zaś podroż, podobnie
jak w przypadku rozmaitych dziedzin aktywności, może dostarczyć nie mniejszej
satysfakcji niż dotarcie do miejsca przeznaczenia.

ZAŁOŻENIA NLP
NLP, podobnie jak każda dyscyplina wiedzy, opiera się na określonych zasadach W
tym przypadku są one jednak znacznie bardziej elastyczne niż prawa obowiązujące w
naukach przyrodniczych Należy je uznać nie tyle za bezwzględnie prawdziwe, ile za
użyteczne (np. stwierdzenie, ze na Mazurach zawsze pada, może być niesłuszne, a
jednak jest przydatne) Na początek opiszę kilka wybranych zasad, by dać ci
wyobrażenie o całości przedmiotu Reguły te stanowią również fundament wielu
technik, które wkrótce poznasz Samo ich zrozumienie może przynieść zauważalną
zmianę twoich zachowań, jeżeli zastosujesz je w codziennych sytuacjach Oto
najważniejsze z nich:

Mapa nie jest terenem
Każdy z nas postrzega zachodzące wokół zdarzenia za pomocą pięciu zmysłów. Twój
sposób interpretacji bodźców wzrokowych, słuchowych lub czuciowych uzależniony
jest od doświadczeń życiowych, przez które filtrowane są informacje, docierające do

background image

ciebie za pośrednictwem zmysłów. Co tobie wydaje się dobre, ja mogę uznać za złe;
co dla mnie jest użyteczne, ty możesz odrzucie jako zbędne. Ta indywidualna
interpretacja otaczającego świata jest elementem map myśli, które stanowią
rzeczywistość każdego z nas i określają sposób postrzegania świata oraz świadomość.
Twoja mapa jest inna niż moja, widzisz świat inaczej niż ja. Zarazem żadna z nich me
jest odbiciem obiektywnie istniejącej rzeczywistości. Oznacza to, że nie stanowią one
obrazu świata zewnętrznego; są jedynie jego subiektywnymi interpretacjami. Należy
pogodzić się ze świadomością, ze nigdy nie poznamy samego terenu. Poruszamy się
po nim, korzystając z własnych map, które zawsze pozostaną subiektywne,
choćbyśmy starali się możliwie najprecyzyjniej rejestrować wrażenia odbierane
wzrokiem, słuchem czy dotykiem. Możesz być przekonany, ze terrorysta nie jest
bojownikiem o wolność, ze brawura nie jest bohaterstwem, a Mary nie jest
zarozumiała, tylko pewna siebie, jednak moja mapa może interpretować tę samą
obiektywną rzeczywistość zupełnie inaczej. Żaden z nas nie ma prawa twierdzić, ze
jego sposób postrzegania jest obiektywny, po prostu inaczej interpretujemy te same
wydarzenia i sytuacje. Żywimy różne przekonania na temat niezliczonych wydarzeń
dnia codziennego -mamy odmienne mapy tego samego terenu.
Chociaż ta przenośnia może wydawać się banalna, niesie ona niezwykle głębokie
implikacje. Dzięki niej możemy zrozumieć sposób postrzegania świata przez innych,
a co za tym idzie, zdobyć umiejętność sprawnego porozumiewania się z nimi i
czerpać z mej ogromne korzyści.
Odkrywszy różnice między mapami innych osób a twoją własną, nie tylko
zaoszczędzisz czas i energię, które strawiłbyś na nieudanych próbach komunikacji, ale
także poznasz motywy działania otaczających cię osób i nauczysz się oddziaływać na
nie, by pomogły ci osiągnąć cel. Czyjeś postępowanie może wydawać się innym
niestosowne, dziwne lub nawet nieracjonalne, lecz w kontekście jego własnego
systemu myśli zawsze ma ono sens. Kierując się swym indywidualnym i bardzo
zawężonym obrazem rzeczywistości, podejmujemy najkorzystniejsze w naszym
mniemaniu działania.

U podstaw wszystkich zachowań leżą pozytywne intencje
NLP wprowadza rozróżnienie między zachowaniami a intencjami, między tym, co
robimy, a tym, co chcemy osiągnąć. Za każdym naszym postępkiem kryją się
pozytywne intencje, cele, do których zmierzamy, zawsze mają dla nas wartość, bez
względu na to, jak oceniają je inni Nawet palenie papierosów może wynikać z
pozytywnych pobudek, np. z chęci odprężenia się lub zyskania akceptacji w
określonej grupie.
Rozważmy inny przykład: mąż i ojciec, spędzający niewiele czasu z rodziną, może
trwać w przekonaniu, że starając się zarabiać na jej utrzymanie, budować własną
karierę i zabezpieczyć przyszłość najbliższych, działa w ich interesie. Bez względu na
to, jak niewłaściwe wyda się innym jego postępowanie, wynika ono z pozytywnych
przesłanek Często sami me jesteśmy świadomi własnych intencji, które - jak w
przypadku palenia - mogą być złożone i sprzeczne. Odrobina zastanowienia pozwala
jednak zidentyfikować pobudki, które nami powodują. Kiedy zrozumiesz tę zasadę,
zdołasz uwolnić się od niepożądanych zachowań. Nie będzie ci do tego potrzebna
silna wola ani jakieś specjalne starania. Wystarczy, że rozpoznasz swe pozytywne
intencje i znajdziesz inny, lepszy sposób ich realizacji, a taki sposób zawsze istnieje.

Możliwość wyboru jest lepsza niż jej brak
Możliwość dokonania wyboru oznacza większą wolność działania oraz więcej szans
na zrealizowanie wytyczonych celów. Programowanie neurolingwistyczne poświęca

background image

wiele uwagi wyszukiwaniu kolejnych możliwości i kreowaniu nowych wariantów.
Często zdumiewa nas, ile dobrych pomysłów przychodzi nam do głowy, kiedy
jesteśmy w twórczym stanie ducha. „Natchnienie" może nadejść o każdej porze -
kiedy jesteś pod prysznicem, prowadzisz samochód, a nawet gdy budzisz się w środku
nocy. Pozwala nam ono głębiej wejrzeć we własne problemy i odkryć inne sposoby
ich rozwiązania.
Programowanie neurolingwistyczne ujmuje tę kwestię następująco - jedna możliwość
to brak możliwości; dwie - to dylemat, trzy lub więcej możliwości pozwala ci znaleźć
najlepszą drogę do celu. Jeżeli jednak nie wierzysz we własną pomysłowość, w
niniejszej książce znajdziesz opis szeregu technik, dzięki którym uruchomisz
nieograniczoną kreatywność mózgu, wykorzystując w tym celu formy wypowiedzi
oraz sposób postrzegania sytuacji.

Treść komunikatu określa reakcja odbiorcy
Jeżeli próba komunikacji nie przynosi pożądanego efektu, zazwyczaj instynktownie
obwiniamy osobę, do której adresujemy wypowiedź. „Ona mnie w ogóle nie słucha".
„Przecież ma to napisane czarno na białym". Nawiązując do poprzedniej przenośni
możemy powiedzieć, iż każdy z nas zakłada, ze jego mapa jest taka sama jak mapa
jego rozmówcy. Przekaz odzwierciedla ten błąd w rozumowaniu, nawet jeżeli został
sformułowany w sposób możliwie najprostszy i jednoznaczny. Komunikacja obejmuje
nie tylko wypowiedź werbalną, ale także ton głosu, mimikę i gesty, które zdradzają
uczucia, postawę i przekonania mówiącego (tj. jego własną mapę). Nic zatem
dziwnego, ze tyle prób nawiązania porozumienia kończy się niepowodzeniem.
Zalecane podejście do aktu komunikacji polega na potraktowaniu negatywnej reakcji
rozmówcy jako sygnału, iż należy skorygować postępowanie (jeżeli zachodzi taka
potrzeba - nawet wielokrotnie), by osiągnąć pożądany efekt. Przyjęcie takiego punktu
widzenia pozwala wyeliminować emocje i skoncentrować się na celu komunikacji.
Jest to czasochłonna metoda prób i błędów, nakłada ona zarazem brzemię
odpowiedzialności na nadawcę przekazu, jednak poniesione wysiłki nie będą
zmarnowane. Proces komunikacji jest tylko jednym ze środków do celu; można go
zmienić lub zastąpić innym, zgodnie z indywidualnymi potrzebami Jednak chwila
zastanowienia nad sposobem porozumiewania się z innymi jest opłacalną inwestycją,
ponieważ negatywne informacje zwrotne niewątpliwie okażą się w przyszłości przy-
datne Zatem bądź gotów na zmiany. Jeżeli pozostaniesz przy dotychczasowych
wzorcach postępowania, będziesz musiał poprzestać na dotychczasowych
osiągnięciach!
Stopniowo nabywamy umiejętność skutecznego porozumiewania się z innymi.
Uczymy się, co należy mowie i jak postępować, by osiągnąć pożądane rezultaty.
Wkrótce staniemy się mistrzami sztuki komunikacji i osiągania wyznaczonych celów.
Takie podejście do procesu porozumiewania się z innymi daje nam siłę i zapewnia
jeszcze jedną możliwość wyboru, nie jesteśmy już uzależnieni od zróżnicowanych
sposobów postrzegania i przekonań otaczających nas osób. Wraz z siłą przychodzi
jednak odpowiedzialność za podejmowane działania i osiągnięcie tego, do czego
dążymy. Miarą skuteczności komunikacji nie są zatem wypowiedziane słowa czy
wykorzystane środki techniczne, lecz to, czy pożądany efekt został osiągnięty.

Porażki nie istnieją, są tylko informacje zwrotne
Jeżeli wydarzenia przybierają obrót inny od zaplanowanego, skłonni jesteśmy uznać
to za porażkę. Według NLP, takie nieprzewidziane wydarzenia nie są ani złe, ani
dobre, mają one jedynie walor informacyjny. Jeżeli podczas nauki jazdy przełączasz
biegi wywołując zgrzytanie przekładni, nie oznacza to, że doznałeś porażki jako

background image

kierowca, a jedynie, ze w ten szczególny sposób nauczyłeś się zmieniać biegi.
Wyciągnąłeś z tego właściwe wnioski i skorygowałeś zachowania. Wykorzystałeś
odebrany sygnał, czyli informację zwrotną, by osiągnąć lepsze wyniki. Powyższe
rozróżnienie jest niezwykle ważne, poczucie bowiem doznanej porażki (będące w
większym stopniu wrażeniem subiektywnym niż rzeczywistością) i wynikająca z
niego niższa samoocena zawsze wywiera negatywny wpływ na nasze zachowania.
Niepowodzenie lub osiąganie gorszych wyników nabiera cech samospełniającego się,
podświadomego celu. Usunąwszy z własnej mapy pojęcie porażki, otworzysz przed
sobą wiele nowych możliwości. Kiedy inni poddadzą się, ty będziesz nadal szedł
naprzód Czy rozpoznajesz, kogo dotyczą przedstawione poniżej dane biograficzne?

Zbankrutował w wieku 31 lat.
Przegrał w wyborach legislacyjnych w wieku 32 lat.
Ponownie zbankrutował w wieku 34 lat.
Przeżył śmierć ukochanej osoby w wieku 35 lat
Doznał załamania nerwowego w wieku 36 lat
Przegrał wybory w wieku 38 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 43 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 46 lat.
Przegrał w wyborach do Kongresu w wieku 48 lat
Przegrał w wyborach do Senatu w wieku 55 lat.
Doznał porażki w staraniach o stanowisko wiceprezydenta Stanów
Zjednoczonych w wieku 56 lat.
Przegrał w wyborach do Senatu w wieku 58 lat
Został prezydentem Stanów Zjednoczonych w wieku 60 lat

Człowiekiem tym byt Abraham Lincoln. Nie jest on bynajmniej jedyną historyczną
postacią, która doznała tak wielu „porażek" w drodze do wybitnych osiągnięć.
Tomasz Edison po licznych próbach udoskonalenia żarówki elektrycznej wciąż
twierdził „Nie poniosłem porażki. Odkryłem tylko kolejny sposób niewynalezienia
żarówki". Doprawdy w nieskończoność można by uzupełniać listę wybitnych
jednostek, które stosowały w życiu tę zasadę Ilustruje ona również omówione wyżej
cztery kroki do sukcesu. Kierując się nią, przyjmujesz postawę, która każe ci iść
naprzód i wyróżnia z otaczającego tłumu. Uczysz się na każdym błędzie, a tym
samym obracasz każdy uzyskany wynik - nawet najbardziej negatywny lub bolesny -
na swoją korzyść. Zaczynasz rozpoznawać działania najbardziej efektywne i
stosownie korygujesz swoje dążenia zarówno pod względem czasu jak i wysiłku,
wkładanego w ich realizację.

LEPSZA METODA PRZYSWAJANIA WIEDZY
Jak mogłeś zauważyć na podstawie powyższych założeń, programowanie
neurolingwistyczne dotyczy uczenia się na podstawie obserwacji otoczenia oraz
opierania podejmowanych działań na zgromadzonej w ten sposób wiedzy. Zasady
NLP mają więc równie wiele wspólnego z nauką - w najszerszym sensie tego słowa-
ile z komunikowaniem się i osiąganiem celów. Przyswajaniu wiedzy powinno
nieodłącznie towarzyszyć poczucie przygody, radość i podniecenie. Powinniśmy
uczyć się tak, jak uczą się małe dzieci, nie zaś w sposób, do jakiego przyzwyczaili nas
nauczyciele. Umiejętność spontanicznego, a zarazem efektywnego przyswajania
wiedzy bez pomocy nauczyciela jest jedną z najcenniejszych, jakie oferuje
programowanie neurolingwistyczne.
Osoby zdobywające doskonałość w jakiejś sferze aktywności często nie zdają sobie z

background image

niej sprawy, dopóki nie powie im o tym ktoś postronny. Co więcej, często nie potrafią
wyjaśnić, w jaki sposób osiągają tak znakomite rezultaty Ich sprawność osiągnęła
poziom, na którym działają one nieświadomie. W ostatnich minutach meczu wybitny
tenisista może świadomie myśleć o tym, jaki kierunek chce nadać piłce czy jak uderzy
za chwilę przeciwnik lub o ciepłej kąpieli i wygodnym łóżku; nie będzie natomiast
zastanawiał się nad techniką uderzenia czy tez pracą nóg, które są u niego całkowicie
automatyczne. Pozostaje nieświadomy swych magicznych umiejętności, przyku-
wających uwagę widzów. Timothv Gallwey miał po stokroć rację, pisząc w książce
The Inner Game of Tennis (Wewnętrzna gra u tenisa), iż gdyby ów tenisista
analizował każdy ruch, prawdopodobnie grałby gorzej, straciłby „rozpęd" i
zaprzepaścił szansę na zwycięstwo. To samo dotyczy każdego z nas, np. kiedy
prowadzimy samochód. Nie zastanawiamy się, jak właściwie to robimy, nie myślimy
o sprzęgle, ułożeniu rąk na kierownicy i szeregu innych czynności, które wykonujemy
automatycznie, gdyż udoskonaliliśmy je do poziomu „kompetencji nieświadomej".
Jeżeli owo nieświadome mistrzostwo jest ostatecznym celem zdobywania każdej
umiejętności lub sprawności, z jakiego poziomu rozpoczynamy naukę'. Początkowo
wszyscy jesteśmy na etapie, który można nazwać nieświadomą ignorancją (w
odniesieniu do wiedzy) lub nieświadomą niekompetencją (w odniesieniu do
umiejętności lub sprawności). Innymi słowy, nie wiemy, czego me umiemy lub czego
nie potrafimy zrobić. Zgodnie z pierwszą zasadą NLP, określony zasób wiedzy lub
umiejętności leży poza naszą wewnętrzną mapą świata. Jestem pewien, ze od czasu
do czasu zdarza ci się zetknąć z tematem lub sytuacją, o której istnieniu wcześniej nie
wiedziałeś. W tej właśnie chwili przechodzisz ze stanu błogiej, nieświadomej
ignorancji lub niekompetencji do stanu niekompetencji świadome) Uświadomiłeś
sobie, ze czegoś nie wiesz lub nie potrafisz.
Ilekroć próbujemy przyswoić sobie nowy zasób wiedzy lub zdobyć nową umiejętność
- od pieczenia sufletu czy wymiany koła w samochodzie po naukę obcego języka -
uczymy się, będąc świadomymi własnej niekompetencji. Przyswoiwszy sobie
określone wiadomości, przechodzimy do etapu nauki zwanego kompetencją
świadomą. Wiemy wówczas, ze potrafimy cos zrobić i robimy to dobrze,
przynajmniej do pewnego stopnia. Wszyscy dążymy do tego, by zawrzeć w tej
kategorii coraz więcej dziedzin aktywności, od sportu i ogólnego wykształcenia po
kwalifikacje zawodowe i stosunki międzyludzkie.
Ostatni szczebel omawianej drabiny uczenia się z punktu widzenia NLP jest
zdecydowanie najważniejszy. Jest to poziom, na którym nie jesteśmy świadomi
posiadanych umiejętności Możemy wykonywać rozmaite czynności, nie wiedząc
dokładnie, jak to robimy, i nie musimy się nad tym zastanawiać. Nawet światowej
klasy specjaliści często nie potrafią wyjaśnić, jak osiągają swoje sukcesy, uważają, ze
przychodzą one same, bez szczególnych starań z ich strony.
W wysoce świadomy sposób nie możemy myśleć jednocześnie o więcej niż jednej
rzeczy, chociaż jesteśmy w stanie wykonywać nawet pięć czy sześć rożnych czynności
naraz. Zatem wykonując każdą złożoną czynność, od prowadzenia samochodu po
jedzenie żeberek (kiedy siedzimy przy stole, rozmawiamy, me spuszczamy z oka
niesfornego dwulatka i słuchamy wiadomości telewizyjnych), musimy korzystać z
pomocy naszego „pilota automatycznego". To dzięki memu możemy wykonywać
rutynowe czynności, jak golenie się, ubieranie lub mycie okien, myśląc o czymś
zupełnie innym. Kiedy ów pilot jest włączony (a wyłączamy go bardzo rzadko), nie
kontrolujemy wszystkiego, co dzieje się wokół nas. W pełni świadomie angażujemy
się zaledwie w jedną lub dwie sprawy, wymagające skupienia uwagi (jak np. szcze-
gólnie ważna teza, jaką chcemy wysunąć w rozmowie, lub nadchodzący boi głowy).

background image

Jedzenie żeberek, kąpiel lub wkładanie brudnej bielizny do pralki należą już do
kategorii kompetencji nieświadomej.
Wykorzystując opisaną wyżej drabinę uczenia się i kilka technik osiągania celów,
które oferuje NLP, możesz odesłać (lub podnieść, w zależności od własnej
interpretacji) niemal każdą umiejętność do poziomu kompetencji nieświadomej.
Mózg może w ten sposób osiągnąć niemal nieograniczoną sprawność. Osoby, które
osiągnęły ten szczebel uczenia się, odnoszą sukcesy jako biznesmeni, potrafią
zapamiętać oszałamiającą liczbę danych, w roli wirtuozów przykuwają uwagę
słuchaczy lub piszą 50 książek w ciągu roku Nie uważają tych osiągnięć za
nadzwyczajne - w ogóle o nich nie myślą. Omawiany tryb uczenia się angażuje cały
mózg. zarówno lewą, świadomą półkulę, jak i prawą - nieświadomą, i polega na
zastosowaniu skutecznych strategu myślenia. Zdobywając umiejętności NLP, dążymy
do tego, by korzystać z nich w sposób intuicyjny. Podobnie jak w przypadku innych
sprawności, na początku będzie to od nas wymagać świadomego wysiłku i praktyki.

kompetencja nieświadoma

kompetencja świadoma

niekompetencja świadoma

niekompetencja nieświadoma

Zdarza się, że musimy się czegoś oduczyć – np. skorygować postawę podczas gry w
tenisa lub pozbyć się złych nawyków związanych z prowadzeniem samochodu.
Wymaga to cofnięcia się od kompetencji nieświadomej (etapu, w którym nie myślimy
o wykonywanych czynnościach) do świadomej niekompetencji. Uczenie się od nowa
polega na powtórnym przejściu od świadomej niekompetencji poprzez kompetencję
świadomą do kompetencji nieświadomej, przy czym uzyskujemy więcej możliwości
wyboru i wyższy poziom mistrzostwa.
Opisałem wyżej kilka podstawowych zasad NLP, oddziałujących na nasz sposób
myślenia, zachowanie oraz proces uczenia się. W dalszej części książki zapoznamy
się również z innymi regułami. Przedstawię techniki, które pozwolą ci możliwie
najefektywniej spożytkować te proste, ale niezmiernie skuteczne kanony
postępowania.
Jednakże osiągnięcie sukcesu zależy tylko od ciebie. W następnych rozdziałach
poznasz sprawdzone metody stosowania opisanych zasad w rozmaitych sferach życia,
opracowane na podstawie obserwacji tysięcy osób, które osiągnęły sukces w różnych
dziedzinach. Stanowią one strategię, która zawsze przynosi rezultaty, jeżeli stosowana
jest z pełnym zaangażowaniem. Decyzja o wprowadzeniu zmian we własnym życiu
należy jednak do ciebie. Sam musisz postanowić, czy chcesz wkroczyć na drogę
realizacji celów, które pragniesz osiągnąć. Już czas zaostrzyć normy, które sobie
wyznaczyłeś, czas zmienić ograniczające cię przekonania i zastosować strategie, które
przyniosą rezultaty. Czas podjąć decyzje.

CZAS NA DECYZJE
Dalsze koleje twojego życia określa to, co teraz uważasz za ważne. Decyzje, które
podejmiesz, wyznaczą twoją przyszłość. Jesteś dzisiaj tym, kim jesteś, ponieważ w

background image

przeszłości podjąłeś lub nie podjąłeś określonych postanowień. Osiąganie sukcesu jest
przejmowaniem kontroli nad własnym życiem. Zdobywamy tę kontrolę dzięki
działaniom, które z kolei zalezą od podejmowanych przez nas decyzji.
Postanowienie oznacza zobowiązanie się do jego realizacji. Istnieje olbrzymia różnica
między zwykłym zainteresowaniem określoną dziedziną („Chciałbym mieć lub robić
to czy owo") a zaangażowaniem się w dążenie do celu („Zamierzam to zrobić").
Większość ludzi wynajduje tysiące pretekstów, by usprawiedliwić niezrealizowanie
swoich marzeń. Różnica między tobą a nimi polega me na tym, ze ty wiesz, co i w
jaki sposób należy uczynić, lecz na tym, ze angażujesz się w działanie i wprowadzanie
zmian w swoim życiu. Jeżeli chcesz rzucić palenie, musisz podjąć nieodwołalne
postanowienie. Pragnąc nauczyć się obcego języka, musisz zamienić zainteresowanie
w zobowiązanie - musisz zdecydować Wszyscy potrafimy podejmować decyzje - jest
to wrodzona zdolność człowieka - ale nie wszyscy potrafimy je realizować. Musimy
podejmować ich więcej i czymś to każdego dnia, gdyż każda decyzja, nawet
najbłahsza, jest impulsem do działania, które w końcu przynosi rezultaty. Warto
zastosować tę zasadę w praktyce, a kiedy naprawdę postanowisz cos zrobić, będziesz
mógł dokonać niemal wszystkiego, czego zechcesz. Zacznij od decyzji o rzetelnym
zastosowaniu technik, z którymi zapoznasz się w tej książce Postanów, ze
zdobędziesz wiedzę i umiejętności, które umożliwią ci realizację „21-dniowego planu
działania". Zadecyduj, iż jedynym kryterium twojej oceny zaproponowanych technik
będzie ich skuteczność.
W następnym rozdziale podejmiesz decyzje dotyczące twoich celów, zarówno
doraźnych, jak i tych, które - odzwierciedlając wyznawane przez ciebie poglądy i
system wartości - wpłyną na całe twoje życie. Będziesz zatem decydować me tylko o
tym, co robić, ale również o tym, co jest dla ciebie ważne, na czym powinieneś się
skoncentrować, a co odsunąć na dalszy plan. Podejmiesz postanowienia dotyczące
każdego z aspektów twojego życia.
Na myśl o konieczności podjęcia decyzji wiele osób odczuwa niepokój, obawiając się
popełnienia błędu. Jeżeli zaobserwowałeś u siebie podobną reakcję, powinieneś
zacząć od postanowienia, iż nie będziesz bał się porażek, dasz sobie szansę, mając
świadomość, ze sukces nie jest stuprocentowo pewny. Bezsporne jest jedynie to, ze
jeżeli nie zaczniesz działać, niczego nie osiągniesz. Osoby, które potrafią skutecznie
dążyć do celu, zawsze są przygotowane na niepowodzenie. Doświadczyła go każda z
nich (niektóre nawet wielokrotnie), lecz słowo „porażka" rzadko gości na ich ustach.
Wiedzą, ze od czegoś należy zacząć, że trzeba być przygotowanym na zmianę
wybranej drogi i dążyć do celu wbrew wszystkim przeciwnościom. Zatem nie bój się
podjęcia niewłaściwych decyzji. Znajdziesz się w gronie najlepszych. Teraz zaś
postanów, ze uczynisz pierwsze kroki na drodze do zdobycia tego, czego pragniesz,
ucząc się jasno formułować cele.

2. WYZNACZANIE CELÓW

Pierwszym krokiem do sukcesu jest rozpoznanie własnych pragnień; określenie, co
chce się mieć lub osiągnąć, kim być. Programowanie neurolingwistyczne nie zajmuje
się definiowaniem celów i dążeń - tylko ty możesz zdecydować, czego naprawdę
chcesz - lecz pomaga sprecyzować pragnienia i podsuwa sposoby ich realizacji.
Od dawna wiadomo, ze osoby, które osiągają sukcesy, podporządkowują swoje

background image

postępowanie wyznaczonemu celowi W 1953 roku na Uniwersytecie Yale
przeprowadzono eksperyment, podczas którego zapytano grupę studentów, czy mają
szczegółowe, jasno sprecyzowane cele i gotowy plan ich realizacji Zaledwie trzy
procent udzieliło odpowiedzi twierdzącej Dwadzieścia lat później autorzy odszukali
uczestników tego eksperymentu i stwierdzili, ze pod względem osiągnięć
finansowych owe trzy procent studentów było warte więcej niz pozostałe 97 procent
razem wzięte. Tego rodzaju kryterium nie daje pełnego obrazu osiągnięć badanej
grupy (zwłaszcza ze sukcesu nie można mierzyć tylko według stanu posiadania),
jednak w wyniku innych, bardziej subiektywnych pomiarów, np. poziomu
zadowolenia czy odczuwanego szczęścia, te trzy procent również uplasowało się w
ścisłej czołówce.
Niektórym osobom wyznaczenie celu sprawia trudność, być może dlatego, ze nigdy
się nad nim nie zastanawiały. Fakt, ze czytasz tę książkę, prawdopodobnie dowodzi,
ze nie należysz do tej grupy Twoje cele mogą mimo to bardziej przypominać
życzenia, które z reguły są dość ogólne, niezbyt poważne i ulegają ciągłym zmianom.
Być może me uważasz się za osobę szczególnie ambitną lub nastawioną na osiąganie
celu, lecz może to tylko kwestia naszych odmiennych sposobów formułowania myśli.
Każda istota ludzka jest superskutecznym mechanizmem osiągania celów Stale
realizujemy setki naszych życiowych „zadań" - takich jak utrzymanie oddechu, tętna i
temperatury na stałym poziomie - zupełnie nie zdając sobie z tego sprawy. Na
szczęście zadania te zapisane są w programie organizmu Nie wolno nam jednak
twierdzić, ze ktoś, kogo określamy jako „ciepłe kluchy", nie jest zorientowany na cel,
tylko na tej podstawie, ze brak mu ambicji i nie definiuje jasno swych zamierzeń. W
stale zmieniającej się rzeczywistości nawet utrzymanie status quo wymaga wielkiej
siły woli i wytrwałości. Prowadzenie tzw. „spokojnego życia" jest - przynajmniej
według moich doświadczeń - szalenie ambitnym celem w dzisiejszym rozpędzonym
świecie.
Większość ludzi uważa, ze cele powinny wiązać się ze światem materialnym. Mogą
one jednak dotyczyć rodziny, zdrowia, uprawiania hobby, sportu lub formy spędzania
wolnego czasu. Tego rodzaju cele mają charakter niematerialny, toteż należy je
mierzyć raczej według kryterium jakościowego niż ilościowego. Jeżeli pragniesz
zmienić zawód lub styl życia albo uwolnić się od przymusu „robienia kariery", stajesz
wobec trudniejszego wyzwania niż wspinanie się po drabinie sukcesu materialnego, a
twój cel nie jest mniej wartościowy.

ZDOBYWCY I MARZYCIELE
Nie istnieje jedna, uniwersalna metoda wyznaczania i definiowania celów. Niektórzy
działają w sposób zorganizowany i systematyczny, zapisując wszystkie cele na
papierze, a nawet dzieląc je na krótko-, średnio-i długoterminowe. Niewątpliwie takie
osoby w równie logiczny sposób podchodzą do rozwiązywania problemów i
podejmowania decyzji, związanych na przykład ze zmianą pracy lub miejsca
zamieszkania. Inni nie określają swych zamierzeń w sposób usystematyzowany, a
mimo to podporządkowują im swoje działania, mają jasny obraz lub poczucie tego, co
pragną osiągnąć, i są wierni tej wizji. Do tej kategorii należą medaliści olimpijscy i
biznesmeni, ale również każdy, kto potrafi ujrzeć w wyobraźni swój cel, zanim go
osiągnie, np. lepszą posadę, sukces sportowy czy tez nową architekturę ogrodu.
Różnica ta wiąże się ze sposobem myślenia, a zwłaszcza z indywidualnymi
predyspozycjami do wykorzystania jednej z półkul mózgu. Lewa półkula specjalizuje
się w świadomym, szczegółowym, werbalnym myśleniu, zgodnym z zasadami logiki,
natomiast prawa półkula preferuje obrazy i uczucia, wydaje się lekceważyć logikę i

background image

postrzega zjawiska bardziej kompleksowo.
NLP uczy, jak wprząc do pracy obie półkule, by za ich pomocą precyzyjnie
formułować cele, zapewniające maksimum szans na sukces. Jeżeli posiądziesz
umiejętność posługiwania się całym mózgiem, zdobędziesz jedyny w swoim rodzaju,
doskonały instrument, dzięki któremu pogodzisz marzenia ze zdrowym rozsądkiem i
odkryjesz swe najgłębsze pragnienia.

SPORZĄDŹ LISTĘ
Przede wszystkim powinieneś sporządzić listę wszystkich swoich pragnień, życzeń,
celów, marzeń, wyników - obojętne, jak je nazwiesz Na tym etapie powinna ona
zawierać wszystkie twoje cele, włącznie z tymi w rodzaju: „A gdyby tak ", „Nie
miałbym nic przeciwko temu, zęby ", „Byłoby świetnie, gdyby". Większość z nich
później wyeliminujesz, lecz jeśli zachowasz choć jeden lub dwa, ćwiczenie okaże się
warte poświęconego mu czasu. W efekcie rozpoznasz prawdziwe, motywujące cele,
które masz szansę osiągnąć. Jeżeli chcesz, możesz je pogrupować z jednej strony na
cele i życzenia, a z drugiej - według kryterium czasowego - na krotko-, średnio- i
długoterminowe. Do ostatniej kategorii należeć będą wszystkie najważniejsze cele
życiowe, natomiast do pierwszej zaliczysz zamierzenia, które chciałbyś zrealizować w
przyszłym tygodniu lub do końca miesiąca. Przed przystąpieniem do wyznaczania
celów odpowiedz na następujące pytania.

Czy twoje cele są szczegółowe?
Jasno wyraz swoje pragnienia, formułując cele w sposób możliwie najbardziej
szczegółowy. Zadaj sobie pytanie: „Czego dokładnie chcę?" Sporządzając listę celów
powinieneś określić możliwie precyzyjnie, co będziesz widział, słyszał, odczuwał
realizując je Zapytaj również: „W jakiej sytuacji jestem teraz i co musi się zmienić,
bym mógł osiągnąć cel" Bądź precyzyjny. Jeżeli chcesz nauczyć się języka obcego,
określ pożądany poziom zaawansowania czy ma to być kilka okolicznościowych
zwrotów, czy znajomość umożliwiająca sprawną komunikację, obejmująca zasady
gramatyki? Określ termin realizacji zamierzenia trzy miesiące, sześć miesięcy czy
rok? Czy zamierzasz uczyć się sam, na kursach wieczorowych, czy jeszcze inaczej?
Zapisywanie będzie na tym etapie pożyteczne, gdyż zmusi cię do precyzyjnego
formułowania myśli. Powinieneś dogłębnie przeanalizować swój cel i zastanowić się,
czy nie kryje się za nim inne, mniej oczywiste pragnienie, które chcesz przy okazji
zrealizować. Czasem pragniemy zdobyć dyplom lub inny niepodważalny dowód
odniesionego sukcesu, by zapewnić sobie uznanie i szacunek. A może potrzebujemy
ich, by kontynuować karierę, a przy okazji zdobyć władzę, wyższą pozycję lub
niezależność finansową? Gdy uczciwie to przemyślisz, być może zechcesz
skorygować niektóre cele, by lepiej wyrażały twoje ukryte dążenia. Możesz także
zastąpić je zupełnie nowymi, zapewniającymi większe prawdopodobieństwo
spełnienia owych głębszych pragnień. Dzięki takiej analizie nie tylko uświadamiasz
sobie skryte lub niejasne dążenia, ale również lepiej poznajesz samego siebie.
„Chcę być szczęśliwy" - niewątpliwie jest to ważki cel, jednak nie spełnia on naszych
warunków, gdyż nie jest szczegółowy. Możesz go jednak sprecyzować, zadając sobie
inne pytanie, np. „Co sprawi, ze będę szczęśliwy?” W ten sposób zaczniesz
identyfikować cele możliwe do realizacji, które pomogą ci osiągnąć upragniony stan.
Gromadź informacje dotyczące wyznaczonego celu. Znajduj przyjemność w
prowadzeniu własnych poszukiwań i czytaniu o celu, do którego dążysz. Sprecyzuj
swe pragnienia i zacznij utożsamiać się ze swym celem, wyobraź sobie, ze go
osiągnąłeś i... dokonaj tego.

background image

Czy masz bezpośredni wpływ na osiągnięcie celów?
Upewnij się, czy każdy z twoich celów pozostaje pod twoją bezpośrednią kontrolą.
Inaczej mówiąc, powinieneś wyznaczyć je tak, by sukces lub porażka w głównej
mierze zależały od ciebie oraz byś nie mógł znaleźć niczego na swoje
usprawiedliwienie, jeżeli plany spełzną na niczym. Jeżeli np. chcesz zając miejsce
własnego szefa, twój sukces w dużym stopniu uzależniony jest od niego, może zresztą
utrzymać się na stanowisku dłużej niż przypuszczasz. Osiągnięcie takiego celu nie
będzie wyłącznie twoją zasługą, lecz wynikiem splotu okoliczności, za które nie
odpowiadasz. Jeżeli jednak pragniesz zdobyć w ciągu roku posadę na takim samym
szczeblu, na jakim pracuje twój szef - nie ograniczając się do jednej firmy ani nawet
branży - wówczas masz nieskończenie większą kontrolę nad realizacją celu. Musisz
zatem jak najprecyzyjniej formułować pragnienia, które w powyższym przykładzie
zapewne bardziej odnoszą się do pozycji, wynagrodzenia i uznania, które zapewnia
wyższe stanowisko, niż do konkretnej posady w konkretnej firmie.
Pewien zakres kontroli jest niezbędny nawet wówczas, gdy twój cel wiąże się z
działalnością zespołową. W takim wypadku powinieneś zaplanować własne
osiągnięcia w ramach zespołu, na przykład w sporcie lub działalności gospodarczej.
Jeżeli natomiast cel jest nierozerwalnie związany z wynikami całej grupy, będziesz
pozbawiony kontroli nad jego realizacją, o ile nie jesteś trenerem lub menedżerem,
który decyduje o wszystkich posunięciach i któremu przypada zarówno słodycz
sukcesu, jak i gorycz porażki
Istotą sukcesu nie jest osiąganie celów, lecz osiąganie właściwych celów (z własnego
punktu widzenia). Np. jeżeli pragniesz, by twoje dziecko odniosło sukces (tak
sformułowany cel nie jest szczegółowy i nie masz nad mm kontroli, choćbyś był
najlepszym z rodziców), możesz podzielić go na kilka celów, takich jak łożenie na
edukację dziecka, organizowanie ciekawych wakacji, zaoferowanie pomocy, gdyby
dziecko postanowiło rozpocząć karierę przedsiębiorcy. Tego rodzaju cele pośrednie
mogą być w znacznym stopniu skonkretyzowane i pozostawać pod twoją kontrolą
(bardziej niż pod kontrolą twojego dziecka). Sprecyzowanie każdego celu i ujrzenie
go w wyobraźni może być niezwykle motywujące. Zadaj sobie pytanie: „Na czym
polega moja rola w jego realizacji?" Następnie sformułuj nowe zamierzenia,
spełniające twoje pragnienia. Cel w rodzaju: „Chcę, by otaczali mnie ciekawi ludzie"
lepiej byłoby sformułować: „Chcę zawrzeć przyjaźń z ciekawymi ludźmi". Aby
sprowadzić rozważania do wymiaru praktycznego i usytuować siebie w pozycji
centralnej, zadaj sobie pytanie „Co zrobię, by osiągnąć cel" oraz „Od czego
powinienem zacząć?"
Dopóki kształtujemy własne życie w taki sposób, ze nasze szczęście zależy od
zdarzeń i ludzi, nad którymi nie mamy kontroli, możemy spodziewać się bólu i
rozczarowań. Jeżeli skorygujesz swoje cele, tak byś to ty odgrywał kluczową rolę,
sam zapanujesz nad ich realizacją.

Czy posiadasz niezbędne możliwości?
To pytanie dotyczy możliwości, które możesz wykorzystać w dążeniu do celu,
mianowicie wrodzonych zdolności, zdrowia i siły, czasu, jakim dysponujesz,
inteligencji i warunków fizycznych. Nie zniechęcaj się, spójrz na siebie realistycznie i
właściwie oceń swoje możliwości. Jeżeli na przykład chcesz, by twoje nazwisko
figurowało w światowych rankingach bokserów lub tenisistów w pierwszej dziesiątce,
a masz teraz 45 lat, niewątpliwie będziesz musiał wykreślić ten cel ze swej listy, gdyż
obiektywne warunki uniemożliwiają jego realizację. Jednakże w innych dyscyplinach
sportu, a także w wielu innych dziedzinach, wiek nie stanowi przeszkody. Każdy z
nas mógłby mnożyć przykłady osób, które przezwyciężyły poważne trudności, by zre-

background image

alizować swoje pragnienia. Nie bądź więc dla siebie zbyt surowy. Większość z nas
dysponuje znacznymi możliwościami, lecz nie mamy nad nimi kontroli, a temu
problemowi możemy wspólnie zaradzić.
O ile to, co zwykliśmy nazywać inteligencją, może być niezbędne do prowadzenia
szczególnie skomplikowanych badań naukowych, jej brak nie zamyka ci drogi do
stanowiska dyrektora naczelnego w wielu przedsiębiorstwach. Dodatkowe
możliwości, niezbędne do realizacji takiego celu, można zazwyczaj zdobyć
uczestnicząc w szkoleniach, gromadząc doświadczenia i wytrwale pracując. Powyższe
pytanie odnosi się zatem do możliwości wrodzonych, nie zaś do tych, które można
zdobyć, np. wiedzy lub majątku. Określ swe możliwości i stosownie skoryguj
wyznaczone cele. Może nie zostaniesz nigdy światowej sławy solistą operowym, ale
na pewno możesz śpiewać w amatorskim chórze (pod warunkiem oczywiście, ze
jesteś muzykalny). Jeżeli interesujesz się sportem, a przekroczyłeś już wiek, w którym
sportowcy zazwyczaj kończą karierę, możesz zostać trenerem młodzików lub postarać
się o pracę w administracji lub kierownictwie klubu. To też jest sposób na kontakt ze
sportem. Pamiętaj, że większość z nas raczej nie docenia własnego potencjału, niż
ocenia go zbyt wysoko. Bierz przykład z takich ludzi jak Christy Brown i inni, którzy
potrafili znaleźć wewnętrzne zasoby, otwierające drogę do sukcesu.

Po czym poznasz, ze osiągnąłeś cel?
Twoje cele muszą być nie tylko szczegółowe, ale również wymierne. Dobrze byłoby
zatem uzupełnić każdy z nich o jakiś element, który wyraźnie dostrzeżesz. Jeżeli na
przykład uczysz się języka obcego na licencjonowanym kursie, niewątpliwie
otrzymasz świadectwo, które będzie dowodem realizacji celu. W innych przypadkach
sukces może wiązać się ze zdeponowaniem czeku w banku, zwiedzaniem odległego
miasta, udziałem w uroczystej ceremonii bądź podpisaniem umowy kupna lub
sprzedaży domu. Powinieneś wyobrazić sobie swój cel (robiąc to, zawczasu doznasz
satysfakcji z jego osiągnięcia) i odnaleźć jego najbardziej namacalne elementy,
czyniąc go realnym i wymiernym.

Czy cele sformułowane przez ciebie są pozytywne?
Oznacza to, ze powinieneś myśleć o tym, czego pragniesz, nie zaś o tym, czego me
chcesz Celów nie należy wyrażać w formie zdań przeczących (np. „Nie odsprzedam
domu" lub „Nie dopuszczę, by zwolniono mnie z pracy" albo „Nie zostanę pominięty
podczas selekcji drużyny w przyszłym sezonie"). Mózg wydaje się nie odbierać
pewnego rodzaju komunikatów. Kiedy wydajemy mu komendę' „nie przegap
samolotu" albo „nie przegap piłki" podczas gry w krykieta, zachowuje się tak, jakby
słyszał wyłącznie słowo „przegap". Każdy cel można sformułować jako stwierdzenie
pozytywne pytając „Co wolałbym w zamian'" lub „Czego naprawdę chcę?"

Czy cele, do których dążysz, mają właściwy poziom trudności?
Czy twój cel jest satysfakcjonujący, czy może zbyt trudny biorąc pod uwagę
posiadane możliwości? Jeżeli jest zbyt trudny, zapytaj: „Co sprawia, ż nie mogę go
osiągnąć?" Będziesz mógł dzięki temu rozłożyć go na kilka celów cząstkowych,
łatwiejszych do realizacji. Ten proces określany jest mianem „obniżania" celu. Jeżeli
natomiast wyznaczyłeś sobie cel zbyt łatwy, a wskutek tego nie zapewniający ci
motywacji, możesz go „podnieść", zwiększając stopień trudności. Zadaj sobie pytanie:
„Jakie znaczenie będzie miało dla mnie osiągnięcie tego celu?" Następnie podnieś
poprzeczkę, na przykład ustalając wcześniejszą datę osiągnięcia tego samego rezultatu
lub rozszerzając cel (czy nie chciałbyś władać płynnie czterema językami zamiast
jednym lub startować w zawodach ogólnokrajowych zamiast regionalnych?), aż stanie

background image

się on wyzwaniem i pobudzi cię do działania.

Na co mogą wpłynąć twoje dążenia?
Wygodnie jest wyznaczać i osiągać cele pozostające w izolacji od innych, jednak
może się zdarzyć, że jeden cel będzie kolidował z innymi lub, co przytrafia się jeszcze
częściej, wywrze negatywny wpływ na inne sfery twego życia. Umieszczenie celu w
kontekście całej egzystencji, stosunków z innymi i z całym otoczeniem zwane jest
sprawdzianem konsekwencji. Zdobycie nowych kwalifikacji może oznaczać
poświęcanie wielu godzin dziennie na naukę, co negatywnie wpłynie na twoje
małżeństwo i stosunki rodzinne, obowiązki zawodowe, zainteresowania, aspiracje
towarzyskie i inne relacje zewnętrzne. Zatem radość z osiągnięcia wąskiego celu
będzie częściowo lub całkowicie przyćmiona przez jego szersze, negatywne
konsekwencje. Dlatego tez powinieneś przeprowadzić sprawdzian konsekwencji,
dzięki czemu możesz próbować pogodzie wszystkie swoje cele. W rezultacie możesz
zmienić niektóre z nich lub odłożyć na później, by zapewnić sobie harmonię. Masz
przy tym znakomitą okazję, by właściwie określić swoje priorytety i upewnić się, że
pożytkujesz siły i energię w sposób najlepszy z możliwych. Powinieneś zadać sobie
teraz następujące pytania: „Na kogo jeszcze to wpłynie?", „Co by się stało, gdybym to
zdobył5" oraz „Gdybym mógł mieć to już teraz, czy sięgnąłbym po to?" Jeżeli
odpowiadasz „Tak, ale ", prawdopodobnie pojawiają się komplikacje. Możesz
uwzględnić nasuwające się wątpliwości i ponownie skorygować wyznaczony cel.

PORZĄDKOWANIE CELÓW
Na etapie wyznaczania celów możesz uczynić cos jeszcze, by ułatwić sobie ich
konsekwentną realizację. W niniejszym rozdziale zastanowimy się nad stosowanymi
przez ciebie metodami. Nie będziemy zajmować się treścią twoich celów, lecz
wzorcami postępowania, według których starasz się je osiągnąć. Poznasz nowe
podejście do tego procesu, oparte na budowaniu sensownej listy celów, osadzonej w
kontekście wyznaczonych przez ciebie długookresowych, „życiowych" zamierzeń
oraz twej niepowtarzalnej osobowości, priorytetów i systemu wartości.

Mieć czy robić''
Dla potrzeb poniższego ćwiczenia uzupełnij listę celów o sześć lub siedem nowych
zamierzeń, tym razem me roztrząsając ich dogłębnie. Zapisz po prostu swe
pragnienia. Teraz, zatrzymując się kolejno nad każdym celem, zadaj sobie następujące
pytanie czy chodzi mi o to, by coś zrobić (na przykład odbyć daleką podróż, zapisać
się na kurs, trenować nową dyscyplinę sportu lub zająć się nowym hobby) czy o to, by
coś zdobyć lub mieć (dom, samochód, awans, a może świadectwo lub nagrodę).
Zwróć uwagę na tę różnicę w rozłożeniu akcentów. Użyte słowa pomogą ci określić,
czy poszczególne cele należą do kategorii robić czy mieć/zdobyć. Przejrzyj swą listę i
odpowiednio oznacz te z nich, które kwalifikują się do jedne; z wyżej wymienionych
klas.
Możemy pójść o krok dalej. Czy w twoich dążeniach chodzi o to, by więcej wiedzieć
na temat określonej dziedziny, twojej pracy zawodowej, hobby lub innych
zainteresowań czy inaczej ułoży stosunki z rodziną, przyjaciółmi, kolegami z pracy.
Ponownie oznacz wszystkie cele z twojej listy, które odpowiadają jednej z tych
kategorii. Sprawdź na koniec, czy twoje pragnienia wiążą się z tym, by być szefem,
być szczuplejszym, być lepiej zabezpieczonym finansowo, być zadowolonym?
Ostatnia kategoria dotyczy pewnego stanu, który pragniesz osiągnąć, lub „miejsca", w
którym chcesz się znaleźć pod względem fizycznym, umysłowym lub duchowym.
Zapewne możesz już podzielić wszystkie cele między tych pięć kategorii robić,

background image

zdobyć/mieć, wiedzieć, współżyć oraz być. (Tymczasem nie martw się, jeżeli jeden
cel pasuje do kilku klas, np. zdobyć większy dom i tym samym rozwiązać rodzinne
problemy). Przyjrzyj się teraz swoim celom i sprawdź, czy któraś z kategorii wyraźnie
dominuje nad innymi. Tego rodzaju dominacja, występująca u większości z nas,
dostarcza cennych informacji o sposobie kształtowania własnych celów i pragnień.
Niektórzy troszczą się o swój stan posiadania, to jest o to, by coś zdobyć lub mieć.
Osoby o takim nastawieniu traktują awans zawodowy jako środek prowadzący do
tego, by mieć wyższe wynagrodzenie, lepszy samochód, nowy dom, większe biuro i
wygodniejszy fotel Inni pragną robić. Wkraczanie na nowe obszary aktywności dodaje
im skrzydeł, a radość z robienia czegoś jest dla nich ważniejsza niż korzyści, jakie
mogą w rezultacie zdobyć. A co z kategorią wiedzieć? Czy należysz do tych osób,
które muszą dowiedzieć się wszystkiego o jakimś produkcie lub działalności, zanim
podejmą jakiekolwiek zobowiązania? Jeżeli nie, prawdopodobnie znasz kogoś, kto na
przykład przed zakupem nowej wieży stereo będzie z pasją gromadził wszystkie
możliwe informacje na temat sprzętu dostępnego na rynku, zanim zdecyduje, który
model najbardziej mu odpowiada. Ta sama osoba, planując wakacje, prawdopodobnie
spróbuje dowiedzieć się jak najwięcej o celu planowanej podroży, zanim w nią
wyruszy. Tego typu ludzie największą wagę przywiązują do wiedzy i preferencje te są
wyraźnie widoczne na liście ich celów Inni najczęściej użyją słowa „być". Ktoś chce
na przykład uzyskać awans, by być szefem lub być szanowanym, złożyć na koncie
okrągłą sumkę, by być niezależnym; wyjechać na urlop, by być wolnym, uprawiać
sport, by być zdrowym. Jeżeli natomiast na twojej liście często pojawia się rodzina,
przyjaciele i znajomi, oznacza to, iż na pierwszym planie stawiasz relacje z innymi i
znajduje to odzwierciedlenie w twoich celach i pragnieniach.
Być może jedna lub dwie kategorie dominują na twojej liście, lecz prawdopodobnie
pojawiły się na mej wszystkie lub większość z nich.

Co dalej?
Podzieliłeś już swoje cele między pięć kategorii i wiesz, czy jedna z nich dominuje
nad innymi. To, co zrobiłeś, mówi bardzo wiele o tobie, twoich pragnieniach i
sposobie ich realizacji. Wykonaj teraz następujące ćwiczenie wybierz z listy dowolny
cel i zadaj sobie pytanie: „Gdybym go osiągnął, co zrobiłbym dalej?" Zastanów się,
do której z pięciu kategorii kwalifikuje się odpowiedz. Jeżeli na przykład jesteś
sprzedawcą, twoim celem może być zwiększenie obrotów o 50 procent w ciągu
sześciu miesięcy (robić). Na pytanie: „Co dalej?" mógłbyś odpowiedzieć: „Przecież to
oczywiste, otrzymam większą prowizję, czyli więcej pieniędzy" (mieć/zdobyć). Co
dalej? „Kupimy większy dom, o jakim zawsze marzyliśmy" (kolejne mieć). Co dalej?
„To by rozwiązało nasze rodzinne problemy" (relacje). Co dalej? „Sądzę, ze wówczas
byłbym zadowolony" (być). Co dalej? „To wszystko. Czego więcej można chcieć?
Byłbym szczęśliwy" (ponownie być).
Ustaliłeś w ten sposób własny cykl pragnień, prowadzący w efekcie do zdobycia tego,
czego naprawdę chcesz. Zwróć uwagę na sekwencję, która pojawiła się w powyższym
przykładzie. Po „robić" nastąpiło „mieć", następnie „współżyć", na końcu zaś
wystąpiło „być". Bardzo często w ramach jednej kategorii istnieje więcej niż jeden cel
pośredni zdobyć pieniądze, by zdobyć samochód, być szanowanym, by być
szczęśliwym. Na zakończenie musisz się upewnić, że zidentyfikowałeś cały cykl pra-
gnień. Wróć do celu wyjściowego. W omówionym przykładzie było nim zwiększenie
obrotów o 50 procent (robić). Zapytaj teraz: „Co jeszcze powinienem wiedzieć,
zrobić, zdobyć, kim powinienem być, z kim nawiązać stosunki, by to osiągnąć'?
Odpowiedź mogłaby brzmieć: „Muszę poszerzyć wiedzę o oferowanym produkcie i
odbyć specjalistyczne szkolenie" (wiedzieć). Ustaliliśmy zatem pełny cykl, który

background image

wygląda następująco:

wiedzieć
zrobić
zdobyć
współżyć
być

Treść życia
NLP nazywa tych pięć kategorii „treścią życia", natomiast twoją indywidualną
kombinację, tj kolejność, w jakiej one występują - „cyklem treści życia". Wybierz
teraz kilka kolejnych celów ze swojej listy i dla każdego z nich zadaj sobie tę samą
serię pytań. Po wyczerpaniu wszystkich „Co dalej?" nie zapomnij wrócić do celu
wyjściowego i odpowiedzieć na ostatnie pytanie.
Z poniższego ćwiczenia powinien wyłonić się stały schemat, tj. te same obszary treści
życia ułożone w tej samej kolejności. Może on obejmować trzy, cztery lub wszystkie
pięć kategorii, jak w przedstawionym przykładzie. Określona przez ciebie kolejność
może oczywiście różnić się od cyklu owego sprzedawcy. Są osoby, które nie pragną
wiedzieć lub stawiają ten cel na dalszym planie, dążąc przede wszystkim do tego, by
robić odbyć podróż lub zająć się nowym hobby. Dopiero potem mogą dowiedzieć się
czegoś o zwiedzanym kraju lub nowej pasji. Zatem na pierwszym miejscu pojawi się
kategoria „robić", następnie „wiedzieć". Ktoś może dążyć do ułożenia relacji z innymi
po to, by coś zrobić, podczas gdy ktoś inny będzie instynktownie robił coś po to, by
osiągnąć cel związany z relacjami. Kategoria „być"' zazwyczaj pojawia się na końcu
cyklu, gdyż nasze najgłębsze pragnienia częściej dotyczą szczęścia i odnalezienia
własnej tożsamości niż wymiernych korzyści, które kojarzymy z osiąganiem tych
stanów. Jednak każdy z nas jest inny i zdarza się, że „być" w ogolę nie pojawia się na
liście.
Wspominając swe dawne osiągnięcia odkryjesz zapewne, iż postępowałeś wówczas
według cyklu życia, który zdefiniowałeś, wykonując powyższe ćwiczenie. Porażki
prawdopodobnie bywały skutkiem odstępstwa od tego schematu. Np. osoby, które
najpierw muszą wiedzieć, odkryją, ze omijając ten etap (kiedy np. ulegają namowom,
by cos zrobić lub nabyć, pozbawione są komfortu uprzedniego zgromadzenia
wszystkich możliwych wiadomości na dany temat), nie osiągają satysfakcjonujących
rezultatów.

POZNAJ SAMEGO SIEBIE
Ćwiczenie dotyczące ustalenia treści życia pozwoli ci dowiedzieć się bardzo wiele o
sobie samym. Dzięki niemu będziesz w stanie sprecyzować własne dążenia, nie
analizując poszczególnych celów, lecz cały ich zbiór. Dowiesz się, która kategoria jest
dla ciebie najważniejsza, a tym samym jakie cele na twojej liście zapewnią ci
wystarczającą motywację, byś mógł odnieść ostateczny sukces. Rozpoznasz również
cele pośrednie, które musisz zrealizować, by wiedzieć, zrobić, zdobyć, być i współżyć
z innymi. Być może niektóre z nich zechcesz wyeliminować, skorygować lub
uzupełnić, uwzględniając zgromadzoną wiedzę o sobie samym. Jeżeli największą
wagę przywiązujesz do tego, by mieć, upewnij się, ze w efekcie każdego działania
będziesz miał cos materialnego. Np. odbywając studia (robić), powinieneś zyskać
pewność, że po ich ukończeniu możesz zdobyć świadectwo, starając się zapracować
na awans powinieneś sprawdzić, czy możesz zdobyć jakikolwiek namacalny dowód

background image

odniesionego sukcesu, zaspokajający twoje pragnienia, by zdobyć i mieć.
Jeżeli nie jesteś zadowolony z tego, czego się o sobie dowiedziałeś, wiesz
przynajmniej, na czym powinieneś się skoncentrować. Może chciałbyś być bardziej
nastawiony na „być", by cieszyć się każdą chwilą bez względu na to, czy zawsze
możesz mieć lub robić to, co chcesz. Jeżeli tak jest, powinieneś jeszcze raz przyjrzeć
się każdemu celowi. Być może istnieje krótsza droga, by być tym, kim chcesz być, bez
owych zrobić lub zdobyć. W istocie możesz przecież dążyć do osiągnięcia stanu
ducha, który ma więcej wspólnego z twoimi przekonaniami i uczuciami niż z
zewnętrzną realizacją dążeń. Nietrudno strawie całe lata na pogoni za celami, które
nie zapewniają nam tego, czego naprawdę szukamy. Jeżeli sprecyzowałeś swoje cele i
zidentyfikowałeś własny cykl treści życia, wykonałeś wielki krok na drodze do
zdobycia tego, czego pragniesz. Przystąpiłeś do ustalania szczegółowych celów,
skorygowałeś je zgodnie z głosem zdrowego rozsądku i poczuciem realizmu, wreszcie
uzgodniłeś je ze swoją osobowością i priorytetami. Krotko mówiąc, zacząłeś
odpowiadać na pytanie „Co się dla mnie naprawdę liczy'?" Kiedy na nie odpowiesz (a
znajdziesz się wtedy w nielicznej grupie szczęśliwców), będziesz w stanie
wykorzystać swoją motywację i możliwości do zdobycia tego, czego naprawdę
pragniesz.

ZACZNIJ DZIAŁAĆ
Przystąp do działania. Zacznij zmieniać myśli w rzeczywistość. Zadaj sobie pytanie:
„Co muszę zrobić już teraz, by osiągnąć cel?" Uczyń pierwszy, najważniejszy krok -
zarezerwuj sobie miejsce na kursie, zadzwoń, kup gazetę - który sprawi, że znajdziesz
się na ścieżce prowadzącej do sukcesu i będziesz realizował wszystkie wyznaczone
cele.

3. ROZPOZNAWANIE SWOJEGO SAMOPOCZUCIA

Nasze zachowania i osiągnięcia w dużym stopniu uzależnione są od samopoczucia.
Zdarza się, ze pozornie błahe wydarzenie całkowicie nas obezwładnia, zmniejszając
motywację, koncentrację i skuteczność. Czy odebrałeś kiedyś telefon, który zepsuł ci
humor na resztę dnia? Albo znalazłeś w skrzynce pękatą kopertę, która, jak ci się
wówczas wydawało, niszczyła wszystko, co dotąd osiągnąłeś? Jeszcze bardziej
frustrujący jest zły nastrój, który pojawia się bez przyczyny - po prostu czujesz się
ospały i nieszczęśliwy, me wiedząc dlaczego. Są dni, kiedy nic ci się nie udaje, a
przyczyna z reguły sprowadza się do złego samopoczucia. Twoje umiejętności nie
zmniejszyły się przecież w ciągu jednej nocy i nie ma żadnego logicznego
wytłumaczenia nagłej zmiany zachowania. I na odwrót kiedy jesteś szczęśliwy i
pozytywnie nastawiony do życia, możesz dokonywać cudów, a przy tym nic
szczególnego nie musi się wydarzyć, byś czuł się dobrze. Twój stan ducha, czyli
samopoczucie, całkowicie uzależniony jest od twoich emocji i myśli, zwłaszcza tych,
które przepływają pod powierzchnią świadomości. Zatem umiejętność zmiany
nastroju, lub przynajmniej pewien zakres kontroli nad nim, wpłynie na twoje działania
i osiągnięcia. Większość z nas „nauczyła się" mnóstwa sposobów, by czuć się źle, i
zaledwie kilku, by czuć się dobrze Teraz jednak możesz nauczyć się wybierać swoje
samopoczucie Jest to bardzo istotna część programu oferowanego przez NLP.

W JAKIM JESTEŚ STANIE?
Bez względu na to, w jakim jesteśmy nastroju, czyli stanie, staramy się możliwie

background image

najskuteczniej realizować zamierzenia. Innymi słowy, zawsze dążymy do
wytyczonych celów, pragniemy osiągnąć zaplanowane wyniki, nawet, jeśli nasz
nastrój utrudnia podejmowanie skutecznych działań. Ilekroć czujemy się bezradni lub
bezsilni, nie udaje nam się osiągnąć zamierzonego rezultatu. Stan można zdefiniować
jako miliony procesów neurologicznych, które w każdej chwili zachodzą w naszych
mózgach. Większość stanów pojawia się bez udziału świadomości. Odczuwanie
frustracji, zazdrości lub zdenerwowania nie jest kwestią przemyślanych decyzji, jakie
podejmujemy przystępując np. do podliczenia rachunków z całego dnia lub podnosząc
słuchawkę telefonu, by do kogoś zadzwonić. Zmiana nastroju pociąga za sobą zmianę
całej fizjologu organizmu, a także zachodzących w mózgu procesów chemicznych. W
każdej chwili jesteśmy w określonym stanie, który oddziałuje na nasze zachowania.
Wystarczy jednak, ze przez chwilę zastanowisz się nad swym obecnym stanem,
nazwiesz go i przeprowadzisz krótki „dialog wewnętrzny", by twoje samopoczucie
natychmiast się zmieniło. Załóżmy, ze jesteś rozgniewany. Twój mózg
prawdopodobnie odebrał komunikat, iż zasada lub norma, którą wysoko cenisz,
została przez kogoś naruszona. Zważywszy, ze nasze mapy świata diametralnie różnią
się od siebie (jedna z pierwszych zasad NLP), musimy być przygotowani na tego typu
przypadki. Każdy z nas ukształtowany został przez inne środowisko i inne
doświadczenia i każdy kieruje się innymi intencjami, bez względu na sposób, w jaki
próbuje je zrealizować. Być może inni bezwiednie popełniają uczynki, które tak cię
złoszczą. Może zatem złość wynika z twojego wyboru, by własne normy i zasady
stosować również wobec innych Możesz także złościć się na siebie, lecz w tym
przypadku powinieneś rozpoznać reguły, które złamałeś, i dlatego wprowadziłeś się w
ten stan (rozpoznawszy, będziesz mógł ponownie je przemyśleć).
Często doznajemy rozczarowania, którego źródłem jest poczucie zawodu lub
niepowodzenie w dążeniu do celu, co z kolei może wynikać stąd, ze cel był
niewłaściwy lub źle sformułowany. Zamieszczone w rozdziale 2 ćwiczenie dotyczące
przejrzystego formułowania celów pomoże ci uniknąć takich rozczarowań, natomiast
zasada „porażki nie istnieją, są tylko informacje zwrotne" pozwoli ujrzeć rzeczy w
innym świetle. Być może zbyt mocno uzależniłeś się od innych, a może nie
przeprowadziłeś sprawdzianu konsekwencji, który umieściłby to dążenie w kontekście
pozostałych celów i innych sfer twojego życia. Czego może nauczyć cię
rozczarowanie? Może spojrzenia pod innym kątem? A może z tego doświadczenia
wyłonią się inne cele, które lepiej zaspokoją twoje potrzeby? Każde uczucie i nastrój
można wyizolować i przeanalizować w bardziej obiektywnym świetle. Gniew i
frustracja w pewnych sytuacjach mogą być z pożytkiem wykorzystane. Możesz teraz
ocenie, czy twój obecny stan dodaje ci sił, czy raczej obezwładnia, a opierając się na
technikach, opisanych w niniejszym rozdziale, będziesz umiał go wykorzystać.

ODDZIAŁYWANIE EMOCJI
Najczęściej reagujemy na wydarzenia emocjonalnie i irracjonalnie. Rozważmy
przykład dwóch jednakowo wykwalifikowanych pracowników, którzy dowiadują się,
ze za pięć minut szef przyjdzie skontrolować ich pracę George'a natychmiast ogarnia
niepokój. Gorączkowo doszukując się ukrytych zamiarów szefa, spodziewa się
najgorszego nagany, przesunięcia na niższe stanowisko, a nawet zwolnienia z pracy
W miarę upływu czasu George zaczyna wpadać w panikę, wyobraża sobie reakcję
rodziny i przyjaciół na wieść, że wyrzucono go z pracy oraz trudności ze znalezieniem
innej posady. Myśl o utracie źródła utrzymania budzi w nim poczucie zagrożenia i
strach. Dookoła fruwają papiery, a na biurku piętrzą się pliki dokumentów, kiedy
George niezręcznie tłumaczy, dlaczego pozostaje w tyle za swoim kolegą.
Tymczasem Bili, który pracuje przy sąsiednim biurku, na wiadomość o kontroli cieszy

background image

się, ze szef wykazuje zainteresowanie pracą swoich podwładnych. Oto świetna okazja,
by zyskać w jego oczach uznanie, zadać kilka pytań, może nawet poprosić o
podwyżkę Bili oczekuje na nadejście szefa z rosnącym podnieceniem i radością.
Co się tu wydarzyło? Ten sam zewnętrzny bodziec zmysłowy interpretowany jest
przez obu pracowników zupełnie rożnie. Każdy z nich we właściwy sobie sposób
filtruje myśli, więc do ich mózgów docierają odmienne „komunikaty", tworząc w
rezultacie dwa odmienne obrazy sytuacji. Właśnie ta przefiltrowana interpretacja
tworzy nastrój, który diametralnie zmienia zachowanie obu pracowników, i bez
wątpienia nie pozostaje bez wpływu na wyniki kontroli u każdego z nich.
Zastanówmy się teraz, co działo się z Georgem, kiedy jego mózg podjął to
destrukcyjne myślenie? Mózg wywiera ogromny wpływ na funkcjonowanie
wszystkich organów, układów, tkanek i pojedynczych komórek. Strach, który
owładnął Georgem, dotarł do podwzgórza, części mózgu sterującej licznymi
funkcjami organizmu. Podwzgórze natychmiast uruchomiło wzmożone wydzielanie
adrenaliny do krwi. W ciągu ułamka sekundy komunikat o wizycie szefa zaburzył
równowagę w organizmie nieszczęsnego George'a, uruchamiając wydzielanie
niezwykle silnych związków chemicznych. Oskrzela rozwarły się, by umożliwić
głębsze oddychanie Serce zaczęło bić szybciej, a jego skurcze stały się silniejsze.
Gwałtownie podskoczyło ciśnienie krwi. Wzmożone wydzielanie cukru zapewniło
dodatkowy zastrzyk energii. Układ trawienny zamknął się. Podskórne naczynia
krwionośne skurczyły się, krew zaczęła krążyć wolniej (George zbladł). Źrenice
rozszerzyły się, by lepiej widzieć. Rozszerzyły się również naczynia krwionośne w
mięśniach, doprowadzając do nich więcej krwi. Nastąpił skurcz mięśni, co sprawiło,
ze George czuł się spięty.
Jeżeli, czytając ten opis identyfikujesz się z Georgem, w twoim organizmie zachodzą
w tej chwili te same procesy, choć z mniejszym natężeniem!. To właśnie jest stres.
Jego źródło kryje się w sposobie oceny zaistniałej sytuacji i procesach zachodzących
w mózgu George był w określonym nastroju, który wywołał radykalną zmianę jego
fizjologu i zachowania. Kilka kolejnych przeżyć tego rodzaju może nadwerężyć jego
zdrowie. Natomiast w dłuższym okresie, reagując w ten sposób na podobne
wydarzenia, George ma duże szansę na zawał.
W pewnych sytuacjach opisane wyżej reakcje mogą być pożyteczne, a nawet
potrzebne. Jeżeli na ciemnej, opustoszałej ulicy zastąpi ci nagle drogę rosły opryszek,
wszystkie te zachodzące błyskawicznie procesy fizjologiczne dodadzą ci sił do walki
lub ucieczki. W dzisiejszych czasach rzadko są one jednak przydatne w sytuacjach,
gdzie stawką jest życie. Zamiast nas chronić, wywołują stres, który oddziałując na
cały organizm i układ odpornościowy, prowadzi do licznych schorzeń
psychosomatycznych, uniemożliwiających realizację zamierzeń.
Techniki NLP uczą panowania nad nastrojami i uczuciami, pozwalając nam
dokonywać wyborów. Jezeli uważasz, że gniew pomoże ci osiągnąć zamierzony
wynik, możesz świadomie wprowadzać się w ten stan Wybór należy do ciebie.
Większości z nas niejednokrotnie udało się zmienić nastrój siłą woli. Niektórzy
potrafią się rozładować lub poprawiają swoje samopoczucie za pomocą sobie tylko
znanych sztuczek. Inni uciekają się do aktywności fizycznej, jak np. szybki bieg lub
mycie samochodu. Takie działania na ogół nie są jednak zaplanowane, lecz wynikają
z braku innych, lepszych sposobów poprawy nastroju Poza tym nie rozumiemy ich
wystarczająco dobrze, by móc je zastosować w odniesieniu do innych,
poważniejszych problemów, przed którymi stawia nas życie. Z pomocą przychodzi
NLP, które proponuje technikę przez jednych znaną lub przeczuwaną, przez innych
już stosowaną z pozytywnym skutkiem, a teraz postawioną do dyspozycji każdego z

background image

nas. Osiągane przez ciebie wyniki zalezą od podejmowanych działań, które z kolei w
dużym stopniu kształtowane są przez twój nastrój, samopoczucie, ocenę samego
siebie i zaistniałej sytuacji. Nad wszystkimi tymi elementami możesz teraz przejąć
kontrolę.
Jakie czynniki wywołują emocje, które w przypadku George'a i Billa były tak skrajnie
odmienne? Jakie procesy zachodzą w naszych umysłach? Aby to zrozumieć, musimy
poznać najpierw własny proces myślenia.

PRZEJMOWANIE KONTROLI NAD WŁASNYM UMYSŁEM
Myśląc o tym, co widzimy, słyszymy i czujemy, posługujemy się w duchu tymi
samymi zmysłami. Doznania George'a i Billa były wewnętrznymi reprezentacjami
rzeczywistej sytuacji, wyrażonymi w formie wrażeń wzrokowych, słuchowych i
kinestetycznych, tj odzwierciedleniem interpretacji zewnętrznego, obiektywnie
istniejącego świata. Owe wewnętrzne wrażenia nazywamy systemami reprezentacji
lub modalnościami. Wszystkie zmysły, włącznie z węchem i smakiem, są
wewnętrznie reprezentowane, chociaż zazwyczaj korzystamy z trzech podstawowych
- wzroku, słuchu i dotyku, najczęściej w tej właśnie kolejności Nie ma zatem nic
zaskakującego w tym, ze obrazy, dźwięki i wrażenia dotykowe, które pojawiły się w
umyśle każdego z pracowników, różniły się między sobą. Właśnie ta różnica była
przyczyną ich odmiennych nastrojów.
Każdy z nas preferuje określony zmysł oraz sposób myślenia. Niektórzy przedkładają
np. obrazy nad dźwięki. Gdybym poprosił cię teraz, byś opisał swoje doznania
podczas czytania tej książki, czy najpierw opisałbyś docierające do ciebie bodźce
wzrokowe, słuchowe czy dotykowe? Którym z nich poświęciłbyś najwięcej uwagi?
Osoby, określane mianem „kinestetycznych", są bardzo czułe na wrażenia fizyczne i
raczej zaczęłyby swój opis od dotyku krzesła, na którym siedzą, niż od zgiełku
dobiegającego z ulicy lub światła padającego na tę kartkę. Kluczem do naszych
preferencji są dobierane przez nas słowa i zwroty: „Mam jasny obraz " lub „widzę, co
masz na myśli" wskazuje preferencję wzrokową „Słyszę, co mówisz" lub „to brzmi
interesująco" sugeruje preferencję słuchową. Natomiast zdania typu „złapałem sens"
lub „wyczuwam znaczenie" usłyszymy od osób o preferencjach kinestetycznych.
Sposób myślenia z reguły odzwierciedla rzeczywiste preferencje zmysłowe, tj. zmysł,
którego najchętniej używasz w relacjach ze światem zewnętrznym. Jedni z łatwością
zapamiętują twarze (wzrok), podczas gdy inni zachowują w pamięci imiona
(zazwyczaj słyszane, słuch). Jedni lubią przedstawiać problemy w postaci rysunków,
diagramów lub symboli, inni wolą je przedyskutować, co najwyżej notując argumenty
za i przeciw, zawsze jednak „słysząc" w duchu to, co zapisują. Niektórzy są
doskonałymi słuchaczami, mm odbierają świat za pośrednictwem wzroku. Jeszcze
mm są wrażliwi na najlżejsze dotknięcie i potrafią „dotykać" ludzi, posługując się
językiem gestów. Podczas zakupów niektórzy z nas zadowalają się tym, co słyszą,
mm chcą wszystko zobaczyć, a jeszcze mm muszą wziąć produkt do ręki, zanim
zdecydują, czy chcą go kupie. W rzeczywistości każdy z nas wykorzystuje wszystkie
zmysły, aczkolwiek w rożnym stopniu, preferowanie jednego z nich jest jednak
bardzo powszechne.
Być może nigdy wcześnie) nie zastanawiałeś się nad tym i nie znasz swoich
preferencji, lecz już wkrótce będziesz miał okazję je odkryć. Problem polega na tym,
ze jesteśmy zbyt zajęci myśleniem, by o tym pomyśleć! Po prostu myślimy, nie zdając
sobie sprawy z samego procesu, nawet wtedy, gdy robimy to bardzo sprawnie. Jest
zatem oczywiste, ze me wiemy również, jak mysią inni i skłonni jesteśmy zakładać, ze
wszyscy myślimy jednakowo, ze te same fakty i argumenty prowadzą wszystkich do
tych samych wniosków. Założenie to jest jednak z gruntu fałszywe. Zgodnie z tym,

background image

czego dowiedzieliśmy się w pierwszym rozdziale, każdy z nas ma własną mapę
rzeczywistości, a jedną z cech odróżniających nas od siebie jest preferowany sposób
myślenia, tj. zmysł, z którego w duchu najchętniej korzystamy.

POSŁUGIWANIE SIĘ ZMYSŁAMI WEWNĘTRZNYMI
Poświęćmy teraz chwilę na krotki eksperyment, dzięki któremu przekonasz się, jak
funkcjonują nasze zmysły wewnętrzne. Przeczytaj uważnie poniższy fragment:

Niespiesznie idziesz pustą plażą Słonce ogrzewa twoją skórę, a pod bosymi stopami
czujesz gorący piasek Z oddali dobiegają dziecięce śmiechy, po chwili rozlega się
krzyk krążących nad głową mew Oślepiony refleksami słońca na wodzie, mrużysz
oczy, a monotonny plusk fal wprawia cię w stan odprężenia. Twoja głowa jest lekka.
Twoja skóra odczuwa najlżejszy powiew bryzy. Na drodze biegnącej wzdłuż plaży
rozlega się warkot motocykla.

Aby zrozumieć tych kilka zdań, musiałeś w duchu zobaczyć, usłyszeć i poczuć,
stworzone przez siebie przeżycie, nawet jeśli nie byłeś świadom tego, co w istocie
czynisz. W ten właśnie sposób rozumiemy, a słowa nabierają treści w naszych
wewnętrznych doznaniach. Tym razem byłeś prowadzony przez całe doświadczenie,
więc posłużyłeś się zapewne wszystkimi trzema podstawowymi systemami
reprezentacji. Jeden lub dwa z nich mogły sprawiać kłopoty twojej wyobraźni,
podczas gdy ostatni poddał się jej bez trudu, pozwalając ci na tworzenie najżywszych
obrazów.
Kiedy czytasz pasjonującą powieść, w naturalny sposób wykorzystujesz swą zdolność
myślenia, przez cały czas tworząc wewnętrzne obrazy, dźwięki i wrażenia dotykowe,
wywołane słowami. Stopniowo zatracasz świadomość tego, co dzieje się tu? obok,
chociaż twoje zmysły zewnętrzne pracują, a ty czuwasz, zaczynają dominować
wewnętrzne systemy reprezentacji. Twoim światem staje się wewnętrzny,
subiektywny świat powieści - przynajmniej na krótką chwilę. Możemy nazwać to
ucieczką z obiektywnej rzeczywistości. Zastanów się jednak nad następującą rzeczą.
Jeżeli autor czytanej właśnie powieści wykazuje silne skłonności kinestetyczne, tj.
myśli i czuje głównie za pośrednictwem wrażeń dotykowych, ty zaś jesteś wizualistą,
wówczas każdy z was nastawiony jest na mną długość fal (w ten sposób zapewne
opisałaby to zjawisko osoba, preferująca zmysł słuchu). W takim przypadku nie
zostanie nawiązany niezbędny kontakt między pisarzem a czytelnikiem. Nie jest temu
winien styl pisania ani nawet talent autora, lecz osobiste preferencje zmysłowe.
Powyższe uwagi odnoszą się również do komunikacji ustnej. Możesz kogoś lubić
właśnie dlatego, ze jego sposób mówienia odpowiada twoim własnym preferencjom.
O takiej osobie mówisz być może „pokrewna dusza". Jeżeli jednak twoje preferencje
są odmienne, to nawet wówczas, znając upodobania innych i wiedząc, jak je
wykorzystać, by stworzyć między wami płaszczyznę porozumienia (korygując własne
wypowiedzi i sposób mówienia), będziesz w stanie kształtować swoje stosunki z
innymi zgodnie z własną wolą.

ROZPOZNAWANIE WŁASNYCH PREFERENCJI
Możesz z łatwością sprawdzić swoje preferencje za pomocą poniższego ćwiczenia,
które będzie od ciebie wymagać myślenia wizualnego, słuchowego oraz
kinestetycznego. Każdy obraz, który sobie przypominasz lub wyobrażasz, oceń w
skali od 1 do 9. Najwyższa ocena, czyli 9, oznacza, ze z łatwością odtwarzasz w
wyobraźni zadane wrażenie obraz na przykład będzie bardzo wyrazisty i ostry,
dotknięcie zaś odczujesz tak, jakby było ono rzeczywiste Jeżeli stworzenie

background image

jakiejkolwiek reprezentacji wewnętrznej wymaga od ciebie wysiłku, przyznaj sobie
najniższą ocenę, tj. 1. Posłuż się następnie całą skalą, by określić stopień łatwości
(wysoka ocena) lub trudności (niska ocena) wywołania wspomnienia lub
wyobrażenia. Nie zatrzymuj się zbyt długo nad żadnym obrazem, jeżeli potrzebujesz
dużo czasu, by odtworzyć w wyobraźni określone doznanie zmysłowe, oznacza to, ze
w tym przypadku powinieneś przyznać sobie niską ocenę. Nie notuj odpowiedzi,
zakreślaj tylko liczby na skali, którą znajdziesz pod tekstem ćwiczenia. Dla każdej z
trzech podstawowych modalności zamieszczono sześć przykładów.

Bodźce wzrokowe
1. Kto z twoich krewnych lub znajomych ma najdłuższe włosy?
2. Przypomnij sobie twarz nauczyciela ze szkolnych lat.
3. Wyobraź sobie cętki na skórze tygrysa.
4. Zobacz kolor drzwi frontowych do twojego domu lub biura.
5. Wyobraź sobie swojego ulubionego artystę, pojawiającego się w telewizji z
cylindrem na głowie.
6. Przywołaj obraz najgrubszej książki, jaką masz w domu

Bodźce słuchowe
1. Usłysz ulubioną melodię
2. Posłuchaj bijących w oddali dzwonów kościelnych
3. Kto z twoich znajomych najciszej mówi?
4. Usłysz dźwięki samochodu uruchamianego w mroźny poranek
5. Przypomnij sobie głos przyjaciela z dzieciństwa
6. Posłuchaj, jak brzmi twój głos pod wodą

Bodźce kinestetyczne
1. Odczuj swoją lewą rękę zanurzoną w lodowatej wodzie
2. Przytrzymaj obiema rękami gładki, szklany przycisk do papieru
3. Pogłaszcz psa lub kota
4. Włóż na nogi mokre skarpetki
5. Wyobraź sobie, ze zeskakujesz z półtorametrowego muru
6. Potocz drogą koło samochodowe

Bodźce wzrokowe

1.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

2.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

3.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

4.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

5.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

6.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

Średnia ocena doznań wzrokowych____

Bodźce słuchowe

1.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

2.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

3.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

4.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

background image

5.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

6.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

Średnia ocena doznań słuchowych____

Bodźce kinestetyczne

1.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

2.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

3.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

4.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

5.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

6.

1

2

3

4

5

6

7

8

9

Średnia ocena doznań kinestycznych____

Średnią ocenę dla każdego rodzaju doznań obliczamy sumując wszystkie punkty i
dzieląc otrzymany wynik przez sześć. Sprawdź, czy ocena jednej z tych kategorii jest
wyraźnie wyższa lub niższa od pozostałych. Jeżeli chcesz, by była ona dokładniejsza -
chociaż jest to tylko twój subiektywny osąd - sam wymyśl kilka dodatkowych
przykładów.

ROZPOZNAWANIE CUDZYCH PREFERENCJI
Możesz z łatwością określić preferowany system reprezentacji innej osoby. Nie dając
niczego po sobie poznać, zwróć uwagę na wszystkie słowa i zwroty, sugerujące
preferencję wzrokową, słuchową lub kinestetyczną. Owe słowa i zwroty, czyli tzw.
predykaty, używane są tak często, ze zazwyczaj nie zwracamy na nie uwagi. Niektóre
z nich nabierają jednak sensu dopiero wówczas, gdy zdamy sobie sprawę, iż
używająca ich osoba wyraża w ten sposób swoją preferencję. Zdanie: „słyszę, co
mówisz" wydaje się bardziej sensowne niż „widzę, co masz na myśli", dopóki nie
zdamy sobie sprawy, że nasz rozmówca interpretuje wypowiadane don słowa za
pośrednictwem konstruowanych w myśli obrazów. Zrozumiałe jest dla niego tylko to,
co widzi. Podczas dwudziestominutowej rozmowy może pojawić się wiele takich
słów-kluczy (zwróć uwagę, ze użyłem słowa wizualnego „pojawić się", które zdradza,
ze najbardziej odpowiada mi interpretacja wzrokowa). W przypadku gdy jeden rodzaj
zwrotów wyraźnie dominuje nad innymi, prawdopodobnie mamy do czynienia z
preferencją określonego zmysłu. Może się zdarzyć, ze zauważymy wiele słów i
zwrotów, określających wrażenia dwojakiego rodzaju (np. dotykowe i wzrokowe),
natomiast trzeci zmysł będzie rażąco (zauważ, że ponownie użyłem określenia
wizualnego!) nieobecny. Niełatwo uzyskać stuprocentową pewność co do własnych
preferencji na podstawie używanych figur stylistycznych, o ile nie wykona się tego
ćwiczenia wspólnie z mną osobą.

Język
Poniżej znajdziesz listę słów i zwrotów, ilustrujących doznania zmysłowe Ma ona
uzmysłowić ci, jak powszechnie używane są te figury stylistyczne oraz służyć pomocą
przy rozpoznawaniu cudzych preferencji Jeżeli to brzmi zniechęcająco, wkrótce
zobaczymy, jak możesz wykorzystać zdobyte w ten sposób wiadomości, stosując je
zarówno do siebie, jak i do innych
Słowa
• Wzrokowe: obraz, kolor, wygląd, wizja, oko, scena, wgląd, perspektywa, ostrość,

background image

wyobrażać, odsłaniać, odzwierciedlać, rozjaśniać, zauważyć, widzieć, świecić, jasny,
czarny, ciemny, mglisty, wyraźny.
• Słuchowe: szum, pogłoski, harmonia, melodia, rytm, dźwięk, długość fal, dzwonie,
chrząkać, dyskutować, opowiadać, powiedzieć, słyszeć, pytać, wołać, komentować,
cichy, głuchy, głośny.
• Kinestetyczne: kontakt, waga, nacisk, dotykać, pchać, drapać, ruszać, manipulować,
chwytać, trzeć, lepki, ciepły, zimny, twardy, solidny, ciężki, szorstki, gładki,
namacalny
• Węchowe: pachnieć, wąchać, śmierdzieć, wonieć, stęchły, cuchnący, świeży
• Smakowe: smakować, żuć, przełykać, gryźć, słodki, kwaśny, gorzki,
• Neutralne (nie związane ze zmysłami) myśleć, wiedzieć, orientować się, rozumieć,
zwracać uwagę, tłumaczyć, decydować, uczyć się, zmieniać, rozpoznawać, pamiętać,
ustalać.
Zwroty
• Wzrokowe „widzę, co masz na myśli", „obejrzyj się za siebie", „pokaz mi", „oko
w oko", „przyjrzyjmy się bliżej", „mgliste pojęcie", „rzucić światło", „wygląda na to,
że "
• Słuchowe „to niesłychane", „trzymać język za zębami", „być na cos głuchym",
„nadstawie ucha", „głośno i wyraźnie", „nadawać na tych samych falach"
• Kinestetyczne „gruboskórny", „złapać sens", „odgrzewany argument", „położyć na
czymś rękę", „czuć w kościach", „kiwnąć palcem", „tknąć się czegoś", „być w
kontakcie", „zachować zimną krew"
• Węchowe i smakowe „wywąchać cos", „gorzka pigułka", „cierpka uwaga",
„świeży jak poranek", „kwaśna mina", „gładko przełknąć", „kwestia smaku",
„krzywic się na coś".
Powyższy wykaz nie wyczerpuje językowych wskazówek systemu reprezentacji.
Jeżeli jedna z wymienionych kategorii wydaje ci się bliska i wyobrażasz sobie siebie,
używającego należących do niej słów, prawdopodobnie wskazuje ona twoje
preferencje.

Język ciała
Słowa i zwroty nie są bynajmniej jedynym kluczem, umożliwiającym identyfikację
cudzych preferencji myślowych. „Wzrokowiec" będzie mówił szybko, z uniesioną
głową, a jego głos przybierze wyższe tony niż głos osoby o preferencjach słuchowych,
której wypowiedz jest rytmiczna, oddech - regularny, a głos - wyraźny i dźwięczny.
Ludzie, którzy „mówią do siebie", często przechylają głowę na jedną stronę,
przejmując typową pozycję słuchacza, jakby rozmawiali z kimś przez telefon.
Kinestetycy mówią na ogół wolno, spokojnie, używając głębszych tonów, z głową
pochyloną do przodu Powyższe „zasady" me zawsze okażą się słuszne, jednak
obserwując ludzi i porównując ich postawę i ton głosu do treści wypowiedzi,
zaczniesz zauważać, jak często ujawniają się te zależności. Możemy zatem stwierdzić,
iż oprócz werbalnych wskazówek systemu reprezentacji, czyli predykatów, istnieją
również wskazówki fizjologiczne, zawarte w mimice i gestach

background image

Obrazy tworzone

Obrazy przypominane

Dźwięki tworzone

Dźwięki przypominane

Odczucia i wrażenia cielesne Dialog wewnętrzny

Schemat ruchów oczu

Ruchy oczu

Kolejnym kluczem, uważanym przez licznych adeptów NLP za najbardziej
fascynujący, jest sposób poruszania oczami podczas myślenia. Gdybym poprosił cię,
byś sięgnął pamięcią do wczesnych lat szkolnych i przypomniał sobie twarz twojej
nauczycielki, prawdopodobnie spojrzałbyś do góry i na lewo. Gdybym poprosił cię
teraz, byś przypomniał sobie jej głos lub dźwięk dzwonka na lekcję, zapewne
skierowałbyś wzrok na lewo, tym razem jednak nie podnosząc go i nie opuszczając.
Gdybyś natomiast miał przypomnieć sobie, jak twoje dłonie odczuwały dotyk pulpitu
szkolnej ławki, drabinek w sali gimnastycznej lub jakiekolwiek inne wrażenie
kinestetyczne z przeszłości, bezwiednie spojrzałbyś w dół i na prawo. Rysunek na
stronie 51 ilustruje ruchy oczu, obserwowane u osoby stojącej naprzeciwko ciebie U
osób leworęcznych schemat ten może być odwrócony.
Zróżnicowanie ruchów gałek ocznych związane jest z używaniem rożnych części
mózgu w procesie myślenia. Zjawisko to jest dokładnie zbadane przez naukowców i
w literaturze neurologicznej określane mianem bocznych ruchów oczu. W NLP znane
jest ono pod nazwą wzrokowych wskazówek systemu reprezentacji. Wraz z
omówionymi wcześniej wskazówkami werbalnymi i językiem ciała, pomagają nam
one rozpoznać, który zmysł wykorzystywany jest w procesie myślenia.
Załóżmy, ze musisz zastanowić się nad obrazem, który nie jest przechowywany w

background image

twojej pamięci. Wywołując w myślach fantastyczne lub dziwaczne wizje, które sam
konstruujesz, będziesz prawdopodobnie nadal kierował spojrzenie lekko w gorę, lecz
raczej w prawo niż w lewo. Tworząc dźwięki, np. gdakanie wyimaginowanej kury w
rytm twojej ulubionej melodii - odwrotnie niż w przypadku dźwięków
przypominanych - zwrócisz wzrok w prawo, nadal go jednak nie podnosząc i me
opuszczając. Prowadząc natomiast dialog wewnętrzny, ów rodzaj rozmowy z samym
sobą, który większość z nas dobrze zna, poruszamy oczami jeszcze inaczej, z reguły
kierując spojrzenie w dół i w swoją lewą stronę.
W trakcie myślenia możesz oczywiście kierować wzrok, gdzie ci się podoba, a jeżeli
kontrolujesz ruchy oczu, nie musisz trzymać się przedstawionych schematów. Zatem
zacznij od przetestowania ich prawdziwości na innych osobach, oczywiście bez ich
wiedzy Podczas zajęć warsztatowych wybrana osoba proszona jest o przywołanie z
pamięci rozmaitych wspomnień i wyobrażenie sobie pewnych wrażeń. Osoba ta jest
oczywiście nieświadoma celu przeprowadzanego ćwiczenia Podczas krótkiej
rozmowy wykonuje ona dosłownie setki ruchów oczami, zupełnie nie zdając sobie z
tego sprawy i wprawiając obserwatorów w prawdziwe oszołomienie. Będziesz jednak
musiał wypracować sobie własne metody obserwacji, ponieważ ruchy oczu są bardzo
szybkie. Dzieje się tak, ponieważ proces myślenia - zwłaszcza wzrokowego -
przebiega błyskawicznie.
Trudność obserwacji oczu rozmówcy wiąże się jednak nie tylko z szybkością
myślenia, ale również z tym, ze nie zawsze przebiega ono według „logicznego"
schematu, co wynika z indywidualnych preferencji. Na przykład ktoś o silnej
preferencji słuchowej prawdopodobnie z łatwością przypomni sobie nie tylko głos
swojego nauczyciela lub przyjaciela z dawnych lat, ale również konkretne,
wypowiadane przez mego słowa. Gdybyśmy poprosili „słuchowca" o przywołanie z
pamięci obrazu tej osoby, najpierw zapewne przypomni sobie dźwięki, a dopiero
potem „przełączy się" na myślenie obrazowe. W podobnym trybie nastąpi
przypominanie wrażeń dotykowych. Innymi słowy, każdy z nas ma swój ulubiony
sposób sięgania do wspomnień zarejestrowanych w pamięci. Konsekwentnie
stosujemy preferowany system myślenia, nawet jeśli prowadzi on nas do celu okrężną
drogą. Z ruchów oczu szybko wyłoni się zatem rzeczywista sekwencja myśli
obserwowanej osoby, bez względu na to, czy wydaje się sprzeczna z poleceniem
„wywołaj w myśli obraz". Jeżeli zapytasz następnie: „Co robiłeś, przywołując to
wspomnienie'", niejednokrotnie zrozumiesz sens tych ruchów, a także odkryjesz
powtarzający się, preferowany schemat odczytywania zapisów pamięci.

Preferowany sposób przywoływania wspomnień nazywamy systemem
wprowadzającym, gdyż za pomocą wybranego zmysłu wewnętrznego „wprowadza"
do świadomości zapisane w pamięci informacje. System wprowadzający nie musi być
jednak tożsamy z systemem reprezentacji, używanym w świadomym procesie
myślenia. Np. możesz być wrażliwy na bodźce dotykowe i przypominać sobie
wakacyjną przygodę za pośrednictwem wywołanych przez me wrażeń. Zastosowany
system reprezentacji potwierdzą użyte przez ciebie słowa i wykonane gesty. Mimo to
przywołując wspomnienia, możesz najpierw posłużyć się obrazem wzrokowym, a
potem dopiero zastąpić go bliższymi ci doznaniami kinestetycznymi. Zatem wszyscy
mamy preferowane systemy reprezentacji oraz systemy wprowadzające, które mogą,
lecz bynajmniej me muszą, być takie same. Jednak większość z nas konsekwentnie

background image

stosuje jeden sposób myślenia Obojętne, czy jesteś prawo- czy leworęczny, i jaki jest
preferowany system reprezentacji, twoje oczy zazwyczaj poruszać się będą według
tego samego schematu. Warto zatem odkryć preferencje własne oraz partnerów,
przyjaciół, znajomych, z którymi spędzasz wiele czasu, gdyż z reguły pozostają one
niezmienne.
Zanim zaczniesz przekładać zgromadzoną dotychczas wiedzę na praktyczne korzyści,
pobaw się obserwowaniem i słuchaniem. Rozwiń umiejętność odkrywania sposobu
myślenia twoich rozmówców, odgadywania słów i gestów, które ciepło (zauważ, ze
„ciepło" jest predykatem kinestetycznym) ich do ciebie nastawią. Ten rodzaj kontaktu
jest podstawą sprawnej komunikacji, umiejętności wpływania na innych, wreszcie
osiągania upragnionych celów.

DOSTRAJANIE SIĘ DO „WEWNĘTRZNEGO OBRAZU"
Omówiliśmy dotychczas podstawowe modalności, stanowiące schematy myślenia, a
także indywidualne preferencje. To jednak nie wystarczy, by zrozumieć, dlaczego tak
bardzo różnimy się między sobą w sposobie odczuwania. Jakie czynniki wywołały np.
tak odmienne reakcje George'a i Billa?
Aby to sprawdzić, wykonaj następujące ćwiczenie. Powróć myślami do czasów, kiedy
byłeś w szczególnie dobrym stanie ducha. Osiągnąłeś wyznaczony cel lub otrzymałeś
dobrą wiadomość i czułeś, ze me ma dla ciebie rzeczy niemożliwych Przywołując z
pamięci to przeżycie, zobaczysz w myślach związane z nim obrazy, usłyszysz
dźwięki, nie wyłączając głosów otaczających cię wówczas ludzi, oraz ponownie
przeżyjesz uczucia, tj. twój ówczesny stan ducha. Zastosuj kolejno trzy podstawowe
modalności i wywołaj możliwie najwięcej obrazów, dźwięków i odczuć. Następnie
połącz je ze sobą, by twoje przeżycie było jak najbardziej realne. W tej właśnie chwili
doznasz tych samych uczuć - wzruszenia, dumy, spokoju - jakie przepełniały cię w
przypominanej chwili. Im żywiej odtworzysz w myślach to wspomnienie, tym
wyraźniej zmieni się twój obecny stan. Gdyby ktoś obserwował cię podczas tego
ćwiczenia, z pewnością spostrzegłby wyraźne zmiany w twojej fizjologii.
Prawdopodobnie wyprostujesz się, zmieni się rytm oddechu, wyraz twarzy, a nawet
zabarwienie skóry, nie wspominając o licznych zmianach wewnątrz organizmu,
których jednak nie stwierdzi postronny obserwator. Tymczasem szkodliwe substancje,
wydzielające się w organizmie, kiedy jesteś w złym nastroju, ustąpią miejsca
przyjemnie działającym endorfinom.
Powyższe ćwiczenie pozwoliło ci przekonać się, ze wspominanie lub myślenie
angażuje te same zmysły, których używasz do interpretacji otaczającego cię świata.
Różnica polega jedynie na tym, że w pierwszym przypadku bodźce zmysłowe
docierają do mózgu niejako od wewnątrz, a nie przez receptory zewnętrzne. Być
może zechcesz dodać do swojej listy również węch i smak, przypominając sobie
wydarzenie, angażujące obydwa te zmysły, które pozwalają z niezwykłą siłą
przywoływać nawet odległe wspomnienia. Przekonałeś się również, ze możesz
zmienić swój stan, a jedynym potrzebnym do tego narzędziem jest myślenie -
wspominanie lub tworzenie wyobrażeń.

DECYDOWANIE O WŁASNYM SAMOPOCZUCIU
Możesz wybrać dowolny stan, który chcesz osiągnąć. Jeżeli pragniesz spokoju i
ukojenia, powinieneś przypomnieć sobie wakacyjne ustronie lub inne miejsce z
przeszłości, które kojarzy ci się z atmosferą spokoju i bezpieczeństwa. Możesz także
stworzyć taki azyl w wyobraźni idealne ustronie, położone w malowniczej okolicy,
gdzie zawsze świeci słońce. Wyobrażenie to zmieni twój stan w tym samym stopniu,

background image

co rzeczywiste wspomnienia.
Jeżeli chodzi o reakcję mózgu, myśli stają się dla mego rzeczywistością.
Wykorzystane zostały te same modalności, powstały te same połączenia neuronalne i
wystąpiły te same objawy fizjologiczne. Spróbuj wyobrazić sobie, ze zdobywasz
nagrodę lub inne zaszczyty, o których marzysz, albo ze realizujesz jeden ze swoich
najważniejszych celów Jak najdokładniej przeżyj w duchu to wydarzenie. Mózg
człowieka nie odróżnia bodźców zmysłowych, faktycznie odebranych przez receptory,
od konstruowanych przez siebie wyobrażeń. Obydwa rodzaje doznań są rejestrowane i
wykorzystywane w ten sam sposób. Dlatego właśnie, przebudziwszy się, często przez
kilka chwil nie jesteś pewien, czy rzeczywistością są twoje sny, czy tez pokój, w
którym się znajdujesz. Kiedy marzysz, w twoim mózgu zachodzą te same procesy
twoim rzeczywistym światem jest ten, do którego przenosisz się w wyobraźni, a nie
nudna sala konferencyjna, w której fizycznie przebywasz.
Wykonaj teraz jeszcze jedno ćwiczenie. Przywołaj inne wydarzenie z przeszłości,
które z łatwością możesz sobie przypomnieć. Zaczekaj, aż będziesz miał w głowie
jego jasny obraz. Aby tego dokonać, będziesz musiał się odprężyć. Spróbuj teraz
powiększyć i rozjaśnić oglądane obrazy oraz wyregulować ostrość. Jeżeli widzisz
siebie, „wejdź do środka", jakbyś znów uczestniczył w toczących się wypadkach.
Spraw następnie, by dźwięki stały się głośniejsze i wyraźniejsze, przywołaj głosy,
które chciałbyś usłyszeć. Obrazy powinny być trójwymiarowe i większe niż w
rzeczywistości. Przybliż wszystkie odległe obiekty Sprawdź następnie, jak się czujesz.
Jeżeli ktoś jest przy tobie, dostrzeże zmiany w twojej fizjologii Prawdopodobnie
czujesz się na wet lepiej niz. wówczas, gdy tylko przywoływałeś wspomnienia.
Przyjemne przeżycia, które dodają nam sił i wiary w siebie, zazwyczaj powracają w
pamięci jako wyraziste i jasne obrazy, ponownie dostarczając miłych wrażeń,
Które z mmi kojarzymy, zwłaszcza gdy oglądamy je tak, jakbyśmy znów w nich
uczestniczyli.
Ostatnie rozróżnienie jest niezwykle istotne. Kiedy wyobrażasz sobie siebie w
określonej sytuacji, możesz albo w niej uczestniczyć, albo widzieć siebie jakby z
zewnątrz. Te dwa sposoby widzenia określane są odpowiednio jako zasocjowany i
zdysocjowany. Oczywiście w realnym życiu zawsze patrzymy na świat w pierwszy
sposób.
Jeżeli wykonasz więcej takich ćwiczeń, zauważysz, ze przywoływane z pamięci
obrazy mogą być jasne i wyraźne albo zamglone, większe niż w rzeczywistości albo
pomniejszone i odległe, czarno-białe lub kolorowe. Warianty te, przypominające
możliwości wyregulowania obrazu na telewizyjnym ekranie, nazywane są w żargonie
NLP submodalnościami. W ten sam sposób może zmieniać się natężenie i barwa
odtwarzanych w myślach dźwięków, a także uczuć. Obrazy radosnych chwil sprawią,
ze poczujesz się szczęśliwy, natomiast przykre wspomnienia wprawią cię w zły
nastrój, jakiego doświadczyłeś w rzeczywistości. Wizje szczęśliwych wspomnień
prawdopodobnie będą zasocjowane, natomiast przywołując z pamięci bolesne,
negatywne doświadczenia, zobaczysz siebie z zewnątrz, nawet z pewnego dystansu.
Sprawdź, czy naprawdę tak jest.
Porównawszy różnice między wspomnieniami lub wyobrażeniami (możesz
wyobrażać sobie również przyszłe wydarzenia) negatywnymi i pozytywnymi,
zaczniesz dostrzegać powtarzający się schemat submodalności. By ująć całą rzecz
prościej, inne cechy będą charakteryzować obrazy przyjemne, inne zaś - niemiłe i
bolesne, bez względu na ich szczegółową treść. Przyjmując taki punkt widzenia
możemy zrozumieć, dlaczego ten sam bodziec jedną osobę wprawia w zachwyt, a
inną - w śmiertelne przerażenie. Każdy z nas buduje odmienną wewnętrzną mapę

background image

wydarzenia lub sytuacji, czyli inaczej je postrzega. Ten niepowtarzalny pakiet
submodalności określa nasze reakcje na rozmaite bodźce, nasze poglądy o samych
sobie, postawy, przekonania, zahamowania i fobie.
Tymczasem spróbuj nauczyć się „wchodzić" do wewnętrznego, subiektywnego świata
i badać różnice między submodalnościami. Podobnie jak każdej innej umiejętności,
również i tej będziesz musiał poświęcić trochę czasu, zanim osiągniesz zadowalającą
sprawność. Zacznij od najświeższych wspomnień, które z łatwością możesz
przywołać. Rezultaty będą warte poniesionego wysiłku Następnie powinieneś
wykonać kilka ćwiczeń na wspomnienia negatywne, co umożliwi ci porównanie
rożnych cech, czyli submodalności, obydwu rodzajów obrazów. W przypadku przeżyć
bolesnych obrazy bywają pomniejszone, odległe i zamazane, a dźwięki – niewyraźne.
Co zaś najbardziej charakterystyczne - nieprzyjemne skojarzenia mają na ogol
charakter zdysocjowany sam nie bierzesz udziału w toczących się wypadkach,
oglądając je jako postronny obserwator. Niepowtarzalna kombinacja submodalnosci
sprawia, ze określone wyobrażenie jest dla ciebie przyjemne lub bolesne, oraz
decyduje o twoim stanie, tj. samopoczuciu. Tak oto podświadome myśli kształtują
nasze nastroje. Poznawszy ten mechanizm, możesz nauczyć się nim sterować.
Kolejnym etapem jest zmiana submodalnosci. Modyfikując je kolejno, jedną po
drugiej, w rezultacie przekształcisz cały obraz wspomnienia, przyszłego wydarzenia
bądź przekonania na dowolny temat. Rozpoznawszy wzmacniające submodalnosci, tj.
powtarzające się cechy wyobrażeń pozytywnych, musisz jedynie kolejno zastąpić nimi
te, które cię ograniczają. Zamieszczony poniżej wykaz najczęściej spotykanych
submodalnosci może być ci w tym pomocny Jeżeli niektóre z wymienionych cech nie
pasują do ciebie lub wydają ci się niemądre, nie zwracaj na me uwagi. Postaraj się po
prostu wychwycić i zanotować jak najwięcej rożnie.

LISTA SUBMODALNOSCI
Wrażenia wzrokowe (obrazy)
Zasocjowane albo zdysocjowane
Kolorowe albo czarno-biale
Rozmieszczenie (np. po prawej albo po lewej stronie, u góry lub u dołu)
Odległość
Jasność
Obramowane albo panoramiczne
Kontury (rozmazane albo ostre)
Kontrast
Ruchome albo nieruchome
Szybkość (szybsze albo wolniejsze niż w rzeczywistości)
Wielkość
Wrażenia słuchowe (dźwięki)
Głośne albo ciche Odległość od źródła dźwięku Słowa albo nieartykułowane dźwięki
Lokalizacja źródła dźwięku
Stereo- albo monofoniczne
Ciągle albo przerywane
Szybkość (szybsze albo wolniejsze niż w rzeczywistości)
Wyraźne albo stłumione
Miękkie albo chrapliwe
Wrażenia kinestetyczne (dotykowe)
Temperatura
Faktura (szorstka albo gładka)
Natężenie

background image

Konsystencja (twarde albo miękkie)
Czas trwania (jak długo trwa określone wrażenie)
Waga (lekkie albo ciężkie)
Kształt
Wykonamy teraz ćwiczenie, ilustrujące sposób rozpoznawania i zmiany
submodalności. Najpierw jednak musimy osiągnąć odpowiedni stan

STAN ALFA
Umysł najefektywniej tworzy wizualizacje wówczas, gdy jesteś zrelaksowany i nie
odczuwasz presji obiektywnej rzeczywistości, która cię otacza. Kiedy zapadamy w
sen, mózg jest bardzo podatny na subiektywną manipulację' przywoływanie
wspomnień, tworzenie wyobrażeń, błądzenie myślami. Charakterystyczną cechą tego
stanu, przypominającego sny na jawie, jest zwolniony rytm fal EEG, znanych jako
fale alfa. Chociaż ciało jest zrelaksowane, umysł pozostaje czujny i podatny na
sugestie. Najpierw zatem powinieneś się zrelaksować.
Jedna ze skutecznych technik odprężania się polega na wyobrażaniu sobie malejącego
szeregu liczb Wykonaj podstawowe ćwiczenie relaksacyjne, czując, ze twoje nogi i
ręce stają się coraz cięższe, potem szyja, twarz i powieki. Teraz odlicz od 100 do 1.
Oddychaj powoli Kilkakrotnie powtórz ostatnie liczby 3, 2 i 1, starając się zobaczyć je
w wyobraźni. Te trzy cyfry powinny być niezwykłe; możesz wyobrazić je sobie w
jakimś przedziwnym kolorze lub kształcie, bądź zastosować czcionkę o
charakterystycznym kroju. Powinny one również być dynamiczne, w tym celu
mógłbyś wyobrazić sobie, ze zapisujesz je np. na ścianie twojej sypialni lub
wystukujesz na klawiaturze komputera. Postaraj się połączyć wrażenia wzrokowe,
słuchowe i dotykowe. Od tej chwili zawsze będziesz kojarzył te liczby, odmalowane
w twoim umyśle w szczególny sposób, ze stanem głębokiego zrelaksowania, który
osiągasz podczas wykonywania tego ćwiczenia. Przyjmijmy, ze 3 reprezentuje pełne
zrelaksowanie fizyczne. Nie wyobrażaj sobie numeru 3, dopóki nie poczujesz, ze
osiągnąłeś ten stan. Numer 2 symbolizuje odprężenie umysłowe, t.j stan, w którym
pozbyłeś się kłopotów i wyeliminowałeś ze świadomości obiektywne otoczenie.
Numer 1 natomiast oznacza stan najgłębszego zrelaksowania, jaki możesz osiągnąć i
w którym realizujesz w wyobraźni swoje cele. Ów zwyczajny, malejący ciąg liczb to
twoje drzwi do świata wewnętrznych, subiektywnych doznań, a włożony w powyższe
ćwiczenie wysiłek opłaci się stokrotnie. Osiągnąwszy senny, lecz w pełni świadomy
stan alfa, będziesz gotów do wykonania ćwiczenia. Upewnij się, ze przez najbliższy
czas nikt nie będzie ci przeszkadzał.

ZMIANA SUBMODALNOŚCI
Zilustrujmy sposób rozpoznawania i zmiany submodalności następującym
ćwiczeniem Wyobraź sobie, ze wybierasz się do potencjalnego pracodawcy na
rozmowę kwalifikacyjną. Załóżmy, ze tego rodzaju sytuacja jest dla ciebie nie-
przyjemna i chciałbyś nabrać większej pewności siebie, by poradzić sobie z mą
możliwie najlepiej. Jesteś jednak pełen najgorszych przeczuć, gdyż - jak sądzisz -
dotychczasowe osiągnięcia nie potwierdzają twoich zdolności i umiejętności. Jeżeli
natomiast tego typu przeżycie nie jest dla ciebie trudne, wybierz inne, np. egzamin,
zawieranie nowych znajomości, przeprowadzkę itp., stosując się do niżej podanych
instrukcji. Najskuteczniejsze byłoby przypomnienie sobie rzeczywistej sytuacji, gdyż
przywołany w myślach obraz jest w takim przypadku najbardziej wyrazisty, a źródłem
twojego obecnego złego samopoczucia są prawdopodobnie skojarzenia, jakie nasuwa
ci to wspomnienie.

background image

Spróbuj teraz odtworzyć w myślach tę rozmowę (lub inne trudne przeżycie), skupiając
się kolejno na każdej modalności na obrazach, dźwiękach, odczuciach oraz - jeżeli
oddziaływały wówczas na ciebie i te bodźce - na smakach i zapachach. Jak odczuwasz
dotyk krzesła, dywanu pod podeszwami butów? Wszystkie te wrażenia
zarejestrowane są w twojej pamięci Jeżeli, odprężywszy się, przez dłuższy czas
pozostaniesz w myślach przy tej sytuacji, przypomnisz sobie zaskakująco wiele
szczegółów. Ta część ćwiczenia może być nieprzyjemna, lecz powinieneś pamiętać,
ze może ono na zawsze zmienić twoje podejście do rozmów kwalifikacyjnych, toteż
warto zdecydować się na chwilowe pogorszenie nastroju.
Rozpoznaj możliwie najwięcej submodalności, posługując się w tym celu listą
zamieszczoną na stronach 57-58 Jak brzmią glosy odtworzone w wyobraźni w
porównaniu ze słyszanymi na jawie? Są wyraźne czy stłumione, pogodne czy ponure;
słowa wypowiadane są szybciej czy wolniej? Czy dobiegają do ciebie również inne
dźwięki, np. z sąsiedniego pomieszczenia lub z ulicy? Czy oglądasz siebie z zewnątrz,
a jeżeli tak, z jakiej pozycji z góry, z tyłu, z przodu? Czy widzisz własną postać z
oddali, jak gdyby w pomniejszeniu, czy na odwrót? Jakie kolory dostrzegasz,
jaskrawe czy blade? Może widziany przez ciebie obraz jest czarno-biały lub w kolorze
sepii, jak na starej fotografii? Czy jest on mały i płaski, jak na ekranie telewizyjnym,
czy panoramiczny, tj otaczający cię ze wszystkich stron? Zanotuj wszystkie
zidentyfikowane submodalności oraz własne odczucia. Zajmie ci to trochę czasu.
Może będziesz musiał przypomnieć sobie jeszcze jedno przeżycie tego rodzaju, które
lepiej utrwaliło się w twojej pamięci, by dokładniej wyobrazić sobie wszystkie
szczegóły.
Powtórz ćwiczenie, tym razem przypominając sobie przyjemną sytuację, w której
zachowałeś przytomność umysłu i pewność siebie (u niektórych osób rozmowa
kwalifikacyjna będzie należała właśnie do tej kategorii). Załóżmy, ze grasz w
badmintona i wygrywasz lokalne zawody. W tym przypadku obrazy mogą być
większe i jaśniejsze, dźwięki - głośniejsze i bardziej wyraźne. Przywołana w myślach
wizja może do złudzenia przypominać rzeczywistość. Rozpoznaj wszystkie różnice
między obydwoma obrazami, a następnie zastąp kolejno wszystkie submodalności,
zanotowane w pierwszym ćwiczeniu, tymi, które towarzyszyły wspomnieniu
wygranych zawodów. Ponownie przeżyj w myślach rozmowę kwalifikacyjną, stosując
nowe submodalności. Zwróć uwagę na swe odczucia. Czy dotkliwy niepokój
kandydata na pracownika ustąpił miejsca przyjemnemu podnieceniu zwycięzcy?
Warto zadać sobie trud, którego wymaga to ćwiczenie, gdyż dzięki niemu na zawsze
zmienisz swoje nastawienie do określonego przeżycia. Trenuj wyobraźnię, stosując
tzw. rzutowanie w przyszłość, tj. wymyślając rozmowy kwalifikacyjne z fikcyjnym
pracodawcą, by sprawdzić efekty zmiany submodalności. Ciesz się tą sytuacją, jak
radowałbyś się na myśl o spotkaniu z dawno nie widzianym przyjacielem, spędzeniu
wakacji w atrakcyjnej miejscowości lub uroczystej kolacji. Twoje odczucia związane
z rozmową kwalifikacyjną uległy zmianie, ponieważ zmieniłeś połączenia neuronalne
w mózgu, które są ich źródłem. Bądź gotów na wypróbowanie zdobytej pewności
siebie przy pierwszej nadarzającej się okazji. Mógłbyś np. ubiegać się o posadę, która
wydaje się przerastać twoje możliwości, i zobaczyć, co z tego wymknie.
Dzięki informacjom, zawartym w niniejszym rozdziale, dowiedziałeś się, w jaki
sposób wewnętrzne reprezentacje pięciu zmysłów kształtują uczucia i myśli jednostki
oraz poznałeś wpływ tych uczuć na jej postępowanie i osiągnięcia. Zacząłeś poznawać
swój wewnętrzny, subiektywny świat i uczyć się kształtować go zgodnie z własną
wolą. Możesz stopniowo przejąć kontrolę nad własnym życiem i wykorzystać myśli
jako środek realizacji wyznaczonych celów.

background image

4. Czy to możliwe?

Nasz nastrój zmienia się wielokrotnie w ciągu dnia za sprawą rozmaitych
okoliczności, wydarzeń oraz spotykanych osób. Najdrobniejsza uwaga lub wydarzenie
może wprawić nas w złe samopoczucie. Pogorszenie nastroju często jest chwilowe i
szybko wraca nam dobry humor, gdy spotykamy kogoś miłego, gdy zerkamy na
zegarek i stwierdzamy, ze za dziesięć minut kończymy pracę lub gdy oglądamy
ulubiony program telewizyjny. Równie szybko potrafimy jednak powracać do
ponurych rozważań. Uświadomiwszy sobie, ze zmiany nastroju i zachowania
wynikają z myśli, o których treści sami decydujemy (nikt nie może cię
unieszczęśliwić wbrew twej woli), uzyskujemy możliwość wyboru. Możemy określić,
jaki stan ducha ułatwi nam realizację celów oraz jaką postawę powinniśmy zając
wobec określonej sytuacji. Osiągnięcie takiego zakresu władzy nad własnymi
uczuciami wymaga treningu i umiejętności nie większych niż inne złożone czynności,
jakie wykonujemy każdego dnia. Nie posiadłeś jeszcze tej sprawności, lecz rozumiesz
już procesy zachodzące w twoim subiektywnym świecie i dostrzegasz je w nowym
świetle. Wiesz, ze samopoczucie nie jest samowładnym tyranem, dyktującym każdy
twój ruch. Zmieniając je świadomie podczas realizacji ostatniego ćwiczenia,
udowodniłeś, ze sprawujesz nad nim kontrolę.

NAWYKI MYŚLENIA
Głęboko zakorzenione uczucia przekształcają się w nawyki myślenia, czyli postawy,
które ograniczają nas w znacznie większym stopniu niż przemijające emocje.
Nastawienie „optymistyczne" albo „pesymistyczne" czy „pozytywne" albo
„negatywne" oznacza zajęcie określonej postawy. Dawno udowodniono, ze spośród
dwóch jednakowo wykwalifikowanych i doświadczonych sprzedawców optymista
osiągnie znacznie lepsze wyniki niż jego pesymistycznie nastawiony kolega. Myślę,
ze jest to całkowicie zrozumiałe. Należy jednak zaznaczyć, iż postawę można zmienić
podobnie jak samopoczucie. Jest to kwestią treści naszych myśli. Zmiana postawy,
nawet jeśli nie towarzyszy jej zmiana zachowań lub podwyższenie umiejętności, może
przynieść wymierną poprawę osiąganych wyników.
Eksperyment przeprowadzony z udziałem sprzedawców - optymistów i pesymistów -
wykazał ponadto, ze różnice efektywności między obiema grupami pogłębiają się z
upływem czasu. 20-procentowa przewaga optymistów po roku wzrosła do 50 procent.
Innymi słowy, prawo malejących przychodów zostało w tym przypadku odwrócone i
pozytywne nastawienie przyniosło ciąg sukcesów. W tym samym czasie finansowe
wyniki pesymistów stale się pogarszały. Sposób myślenia może nam wejść w nawyk
tak samo, jak sposób zachowania się Postawy, które określają postępowanie jednostek
i całych społeczeństw nie są niczym więcej niż nawykami myślowymi, które można
zmienić. Należy tylko uświadomić je sobie i zastosować właściwy trening myśli
Lionel Tiger w książce Optimism (Optymizm) twierdzi, ze zagłady uniknęły te cywili-
zacje, w których dominował optymistyczny system przekonań. Tego rodzaju
społeczności wierzą we własną przyszłość i nowe, lepsze perspektywy.

PRZEKONANIA NA TEMAT SAMEGO SIEBIE
Naszymi myślami kierują utrwalone w świadomości przekonania i wartości Są one
znacznie stabilniejsze niż ulotne uczucia, a nawet postawy. Te z nich, które decydują
o twoich osiągnięciach, dotyczą twojej opinii o samym sobie, sposobu postrzegania
własnej osoby, czy tez własnego „wewnętrznego wizerunku". Przekonania w rodzaju
„jestem do niczego jako sprzedawca" lub „nie potrafię występować przed licznym

background image

audytorium" mogą stanowić trudną do pokonania przeszkodę na drodze do
określonych celów. Jedna pozytywna opinia o sobie, np • „świetnie sobie radzę w
kontaktach z ludźmi" prawdopodobnie jest warta tyle, ile wiele godzin treningu.
Ćwiczenia, które nie są wsparte pozytywnym przekonaniem, mogą jednak przynieść
tylko krótkotrwałe efekty. Jedna negatywna samoocena (np. „gubię się w liczbach")
może natomiast całkowicie zniweczyć wysiłki włożone w naukę i treningi,
determinując twoje osiągnięcia, niczym samospełniająca się przepowiednia. Każdemu
przekonaniu na temat własnej osoby towarzyszy najczęściej kilka opinii
szczegółowych, czyli referencji. Przeświadczenie „świetnie radzę sobie w kontaktach
z ludźmi" może być sprecyzowane takimi przekonaniami jak „potrafię bez trudu
nawiązać rozmowę", „czuję się swobodnie w towarzystwie obcych" lub „jestem w
dobrych stosunkach z panem X lub panią Y" Liczba referencji, wspierających
określone przekonanie, decyduje o jego sile.
Na podstawie badań, przeprowadzonych w USA wśród młodzieży szkolnej,
wykazano, ze na osiągane przez uczniów wyniki wpływ ma wpojone im przekonanie
na temat koloru własnych oczu! Wydawało się przy tym bez znaczenia, czy określone
przekonanie wmówiła im osoba darzona autorytetem czy kolega; czy było ono
racjonalne i pochodziło ze znanych źródeł, czy nie. Opinia, w którą wierzymy (a
wyznajemy przecież wiele rozmaitych prawd i półprawd), oddziałuje na każdy aspekt
naszego postępowania. Ukształtowane w efekcie przekonania na temat własnych
zachowań (tj. ich interpretacja) wpływa z kolei na przyszłe postępowanie.
Przekonania i działania tworzą nie kończącą się spiralę współzależności.

Twoje wewnętrzne „ja"
Wielu pisarzy, sportowców i biznesmenów zwraca uwagę na wpływ opinii o samym
sobie na podejmowane działania. Niektórzy twierdzą nawet, ze jest to fundamentalny
czynnik, determinujący osiągnięcia jednostki. Dr Maxwell Maltz, specjalista w
dziedzinie chirurgu plastycznej, odkrył, ze u niektórych pacjentów zmiana wyglądu
zewnętrznego pociąga za sobą istotną zmianę osobowości. Zarazem w wielu innych
przypadkach nawet radykalna interwencja o charakterze kosmetycznym me pomagała
pacjentom w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów. Nadal postrzegali oni siebie
jako osoby brzydkie i nieatrakcyjne. Ich wewnętrzny obraz samych siebie, tj.
przekonania na temat własnej osoby, pozostały nie zmienione. W takich przypadkach,
zamiast korygować urodę, dr Maltz starał się zmienić nastawienie pacjenta do samego
siebie i osiągał znakomite rezultaty. Programowanie neurolingwistyczne oferuje
techniki, dzięki którym możemy zmienić wyznawane przekonania, nie wyłączając
tych o podstawowym znaczeniu, czyli poglądów na temat własnej osoby.

Ścieżki neuronalne
Pamiętaj, ze w mózgu przechowywane są doświadczenia całego życia - obrazy,
dźwięki, smaki, zapachy i odczucia cielesne. Twój sposób postrzegania tych
wspomnień tworzy schematy połączeń neuronalnych (rodzaj przetartych w mózgu
ścieżek), które w miarę użytkowania przeobrażają się w główne szlaki
komunikacyjne, a nawet „autostrady". Owe powtarzające się, wygodne i znajome
drogi filtrowania nowych informacji, docierających do mózgu, stanowią przekonania.
Kiedy mówisz np. „nie mam pamięci do nazwisk", interpretujesz tylko bieżące
doświadczenie (może ostatnio zawiodła cię pamięć), opierając się na utrwalonym w
przeszłości sposobie oceny podobnych sytuacji W pewnym sensie wypowiedz ta jest
prawdziwa, ponieważ w nią wierzysz Z innego punktu widzenia jest ona wyłącznie
subiektywną interpretacją „pamięci do nazwisk", opartą na wcześniejszych

background image

doświadczeniach. Ktoś inny mógłby stwierdzić „nie mam pamięci do twarzy". Obaj
dwaj macie własne mapy rzeczywistości, jednak żaden z was nie postrzega
rzeczywistego świata w sposób obiektywny, wszystko, co wiecie i w co wierzycie,
zostało przefiłtrowane przez zmysły. W przeszłości każdy z was skorzystał z innego
„połączenia", które stopniowo przeobraziło się w skuteczny system szybkiego
przetwarzania wszelkiego rodzaju informacji, docierających do was w każdej
sekundzie Innymi słowy, każdy z was ukształtował określone przekonanie.
Obiektywny test mógłby wykazać, ze w istocie lepiej zapamiętujesz imiona, niż twój
kolega, który z kolei przypomina sobie twarze z mniejszym trudem niż ty! Okazuje
się, ze przekonania mają niewiele wspólnego z obiektywnymi faktami Jeżeli jednak
fakty potwierdzają przeświadczenie (co zdarza się częściej), zazwyczaj dzieje się tak
za sprawą zachowań potwierdzających przekonanie w samospełniający się sposób.
Zatem twoje przekonania stale filtrują komunikaty pochodzące zarówno z
wewnętrznego, jak i zewnętrznego świata. Wraz z uczuciami decydują one o twoich
zachowaniach, działają jednak głębiej i bardziej konsekwentnie. Nie zdołasz osiągnąć
zamierzonych rezultatów, o ile nie będą one zgodne z twoimi przekonaniami.
Podejmowane przez ciebie działania będą odzwierciedleniem twoich myśli, tj.
aktualnego stanu ducha i wyznawanych poglądów. Jak napisał Wergiliusz „Mogą,
albowiem tak wierzą".

Źródła przekonań
Jakie czynniki kształtują owe przekonania? Jednym z najważniejszych jest
środowisko, w którym dorastaliśmy i które uformowało naszą osobowość Jeżeli od
dzieciństwa wpajano ci, że możesz wiele osiągnąć, prawdopodobnie włączyłeś tę
opinię do własnego systemu przekonań i zawdzięczasz jej swą obecną pozycję. Na
nasza obecną ocenę samych siebie wpłynęły równie role, które odgrywaliśmy w
dzieciństwie. Jeżeli w wyobraźni udaje ci się zając miejsce innej osoby, zaczynasz
wierzyć, ze naprawdę możesz się do niej upodobnić. Tysiące najwybitniejszych
sportowców, artystów, biznesmenów upatruje źródeł swych sukcesów w
naśladowaniu bohaterów z dzieciństwa. Nawet wśród surowych opiekunów może
znaleźć się jeden nauczyciel, krewny lub wychowawca, który potrafi wzbudzić w
dziecku wiarę w samego siebie, otwierając przed nim drogę do sukcesów w dorosłym
życiu. Trudne warunki egzystencji nie oznaczają jedynie codziennej walki o
przetrwanie. Wiele osób uczy się dzięki nim radzenia sobie w każdej sytuacji. Zdarza
się jednak, ze pozbawiają one młodego człowieka wiary w przyszłość i możności
wyobrażenia sobie lepszego jutra, a jest to największa krzywda, jaką może wyrządzić
otoczenie.
Dr Benjamin Bloom z Uniwersytetu Chicago przeprowadził ankietę wśród młodych
sportowców, muzyków i studentów. Ze zdumieniem odkrył, ze większość z nich nie
rozpoczęła kariery w wyniku objawienia się niezwykłego talentu lub jakichś
wrodzonych zdolności. W okresie dorastania byli oni na ogół darzeni przez dorosłych
troskliwą uwagą, dzięki której nauczyli się wierzyć w siebie. Dopiero później
pojawiły się symptomy talentu, a jeżeli był on ukryty, mógł ujawnić się dzięki
systemowi przekonań, ukształtowanemu przez otoczenie Programowanie
neuroligwistyczne rozpoznało i zbadało ten mechanizm. Nasze wrodzone zdolności są
w zasadzie nieograniczone, bez względu na cechy genetyczne. Nauczywszy się
odpowiednio myśleć, możemy odkryć i wykorzystać ten potencjał.
Przekonania są również kształtowane przez splot mniej lub bardziej znaczących
okoliczności Z pewnością były w twoim życiu sytuacje, których nigdy nie zapomnisz.
Osoba, która dorastała w tym samym środowisku, może jednak mieć za sobą zupełnie
inne doświadczenia. Tylko jedno z was mogło mieć szczęście uczyć się pod

background image

kierunkiem nauczyciela, który potrafił wzbudzić w uczniu trwałe zainteresowanie
wykładanym przedmiotem, często będące początkiem udanej kariery zawodowej.
Tego rodzaju okoliczności, ważące na dalszym życiu, me są jednak zależne od naszej
woli i mogłoby wydawać się, ze o naszych osiągnięciach decyduje ślepy los.
Na szczęście z punktu widzenia NLP środowisko i okoliczności nie są aż tak istotne.
Skoro nauczyliśmy się zmieniać własne przekonania, me musimy już przywiązywać
tak wielkiej wagi do ich źródeł. Wystarczy nam świadomość, że każdy człowiek,
rozpoczynający dorosłe życie, wyposażony jest w inny zasób subiektywnych
przekonań i wyznawanych wartości. Miliardy bodźców zmysłowych, pochodzących
zarówno z otoczenia jak i z naszego wnętrza, ukształtowało u każdego niepowtarzalną
siec połączeń neuronalnych. Nowe wrażenia zmysłowe są podobne do padającego
deszczu, który wypełnia koleiny wyrzeźbione przez wcześniejsze opady. Owe szlaki
wodne w mózgu są właśnie wyznawanymi przez nas przekonaniami Dzięki powyż-
szym rozważaniom możemy zrozumieć, dlaczego George i Bili z przykładu opisanego
w poprzednim rozdziale odmiennie zareagowali na ten sam komunikat, odmiennie
oceniali samych siebie, inaczej się zachowywali, a w rezultacie osiągnęli rożne
wyniki.
Nie wszystkie nasze doświadczenia mają charakter osobistych przeżyć. Czytamy
książki, oglądamy telewizję i poznajemy inne środowiska, tj. indywidualne mapy
innych ludzi. Jednakże gromadzona wiedza zawsze odbierana jest przez ten sam układ
połączeń neuronalnych, którym posługiwaliśmy się, kiedy na szkolnym boisku ktoś
kopnął nas w kostkę lub gdy czekaliśmy stremowani na swój pierwszy występ
podczas szkolnej akademii. Z chwilą zarejestrowania przez mózg doświadczenia „z
drugiej ręki" przestają rożnie się od przeżyć osobistych. Czasami nie jesteśmy pewni,
czy określone wspomnienie dotyczy wydarzeń rzeczywistych, wyobrażonych czy
może przeżyć ze snu. W najlepszym razie przechowywane w pamięci informacje
ulegają zniekształceniu wówczas, gdy przywołujemy wspomnienie i próbujemy je
zmienić. Przypominane wydarzenia mogą być w istocie „wspomnieniami wspomnień
o wspomnieniach". Zatem sytuacje, które nigdy nie odzwierciedlały rzeczywistości
(będąc własną, przefiltrowaną jej reprezentacją), z każdym kolejnym przypomnieniem
odzwierciedlają ją w coraz mniejszym stopniu. Jest rzeczą całkowicie naturalną, ze
wypieramy z pamięci bolesne wydarzenia, natomiast przechowujemy w niej chwile
przyjemne, które w miarę upływu lat nabierają jeszcze większego uroku. Powiedzenie
„czas jest najlepszym lekarzem" odzwierciedla ów sposób zniekształcania
wspomnień. Myśli, które towarzyszą nam podczas czytania książki, słuchania audycji
radiowej lub w chwili rozmarzenia, mogą oddziaływać na ścieżki neuronalne, tworząc
nowe lub zmieniając dawne przekonania w wyniku doświadczeń „pośrednich".
Innym czynnikiem, kształtującym przekonania, są wyniki osiągane w przeszłości, tj.
rzeczywiste osiągnięcia każdego z nas. Jeżeli twoje zvcie było jednym pasmem
sukcesów, utwierdzasz się w przekonaniu, ze osiągnąłeś wysoki poziom umiejętności
w wybranej dziedzinie. Należąc jednak do większości, która oprócz satysfakcji
doznała również rozczarowań, możesz interpretować swoje działania dość rożnie.
Oszałamiający sukces, odniesiony u progu kariery, doświadczony kolega może uznać
za „szczęście debiutanta", niszcząc w ten sposób twoją wiarę w siebie, nawet jeśli
była ona oparta na rzeczywistych osiągnięciach. Dotychczasowe rezultaty naszych
wysiłków, nie pozostają zatem bez wpływu na obecne przekonania Owe rezultaty
często kwalifikujemy jako „sukcesy" lub „porażki" Słowa te są jednak tylko subiek-
tywną interpretacją obiektywnych wyników i nie znajdujemy dla niej logicznego,
racjonalnego wytłumaczenia Nawet największe powodzenie nie skłoni pesymisty do
zmiany negatywnej interpretacji własnych zachowań. Pozbawiony wiary w siebie,

background image

będzie on interpretował sukces jako „fart", nie oczekując kolejnych uśmiechów losu. I
na odwrót osoba o optymistycznym nastawieniu znajdzie najkorzystniejsze dla siebie
wytłumaczenie najdrobniejszego osiągnięcia, me skrępowana samospełniającą się,
negatywną samooceną będzie dążyć do coraz lepszych rezultatów.
Część naszych przekonań mówi o tym, co musi się wydarzyć, aby określone przeżycie
sprawiło nam satysfakcję. Mają one charakter reguł, dyktujących sposób
postępowania określony odpowiedzią na pytanie: „Co powinno się zdarzyć, bym czuł
się kochany, wolny, bezpieczny, zdrowy itp.?" W rzeczywistości możemy
doświadczać tych uczuć bez związku z jakimikolwiek szczególnymi „wydarzeniami",
lecz niepotrzebnie i nieracjonalnie ograniczamy tę zdolność, narzucając sobie pewne
wartości lub kryteria. Owe przekonania-reguły („muszę być dobrym ojcem", „muszę
znaleźć lepszą pracę", „muszę zdobyć kwalifikacje") mogą pomagać lub przeszkadzać
w realizacji pragnień. Ograniczające cię przekonanie niemal zawsze pozostaje poza
twoją kontrolą nie możesz uczynić mu zadość, toteż wpędza cię ono w coraz bardziej
ponury nastrój.
NLP proponuje radykalne podejście do tego zagadnienia, polegające na tworzeniu
nowych i odrzuceniu dawnych, niepożądanych przekonań. Sposób funkcjonowania
mózgu umożliwia nam kreowanie w wyobraźni dowolnych przeżyć. Zapewne
zdarzyło ci się już zmienić przekonania. Czy dziesięć lat temu me wierzyłeś w którąś
z obecnych opinii o samym sobie? Czy którekolwiek z wyznawanych wówczas
przekonań na temat własnej osoby nie jest dziś aktualne? Czy zmieniły się twoje
poglądy na temat innych rzeczy, osób, miejsc, lub życia w ogolę? Jesteśmy w stanie
modyfikować przekonania, np. w związku ze zmianą środowiska, okoliczności lub
rzeczywistych osiągnięć. Z neurologicznego punktu widzenia zmieniamy wówczas
sposób wewnętrznej reprezentacji określonych zjawisk, obojętnie z jakiego powodu.
Porzucamy dawne, znajome autostrady i przecieramy nowe ścieżki neuronalne.
Zdolność ta me jest jednak instrumentem wykorzystywanym przez nas świadomie,
zatem nie mam; nad nią kontroli. Dla tego tez powinniśmy zidentyfikować
przekonania, które będą pobudzać nas do aktywności, i świadomie je tworzyć,
posługując się technikami opisanymi w mniejszym rozdziale.

PRZEKONANIA WZMACNIAJĄCE I OGRANICZAJĄCE
Nawet najdrobniejsze zmiany podstaw, na których ukształtowały się przekonania,
mogą zaskakująco silnie wpłynąć na zachowania i osiągane rezultaty. Zależność ta
wyraźniej uwidacznia się u dzieci niż dorosłych, ponieważ są one bardziej podatne na
sugestię i łatwiej zmieniają przekonania Jeżeli np. dziecko uwierzy, ze osiąga dobre
rezultaty w określonej dyscyplinie sportowej lub w nauce wybranego przedmiotu, jego
wyniki naprawdę się poprawią, wzmacniając jego wiarę w siebie i motywując do
dalszego wysiłku.
Jak zauważyliśmy, wielu wybitnych sportowców przypisuje swoje obecne sukcesy
pewności siebie lub przekonaniu na temat własnej osoby, ukształtowanemu w
dzieciństwie pod wpływem zachęty ze strony nauczyciela, rodziców lub postaci
naśladowanej podczas zabaw w odgrywanie ról. Tzw. wrodzone zdolności lub talenty,
np. odnoszące się do rachowania w pamięci, doskonałej znajomości ortografii lub gry
na instrumentach muzycznych, nie są w pełni uzasadnione kodem genetycznym,
wykształceniem lub ćwiczeniami. Jakiekolwiek są ich źródła, dzięki NLP możemy
przyswoić sobie dowolną umiejętność, jeżeli tylko zrozumiemy lezące u jej podstaw
strategie myślenia. Osoby, które wydają się obdarzone wrodzonymi zdolnościami,
charakteryzuje pewien szczególny sposób myślenia, który można rozszyfrować,
opanować i zastosować dla własnych potrzeb. Jednak bardziej prawdopodobne jest
przypuszczenie, ze określone „uwarunkowania" z dzieciństwa i młodości

background image

ukształtowały i wzmacniały u tych osób pozytywne przekonania o samych sobie,
zainteresowania i zamiłowanie do ćwiczeń, a wreszcie talent, który po latach jawi się
jako wrodzony dar Jeśli wpoimy sobie silne, pozytywne przekonanie na temat
własnych możliwości w określonej dziedzinie (wkrótce poznamy odpowiednie
techniki programowania), będziemy znacznie efektywniej wykorzystywać ćwiczenia i
doświadczenia.
U niektórych ludzi spotykamy się z autodestrukcyjną samooceną typu „jestem do
niczego". Tego rodzaju opinia skazuje każdą próbę działania na niepowodzenie (jeżeli
osoby te w ogóle podejmują jakiekolwiek wysiłki.) Większość z nas wyznaje jednak
zróżnicowane przekonania na temat samych siebie, obejmujące oceny pozytywne,
czyli „wzmacniające", oraz negatywne, czyli „ograniczające". Mężczyzna, który
bardzo nisko ocenia własne możliwości zrobienia kariery zawodowej i absolutnie nie
widzi siebie w roli szefa, organizatora czy przywódcy, może zarazem być
przeświadczony o swych wrodzonych zdolnościach w określonej dyscyplinie
sportowej, kontaktach towarzyskich lub wybranym hobby Innym, równie pospolitym
przykładem może być kobieta przeświadczona o swych wysokich kwalifikacjach
zawodowych (świetnie wywiązująca się z powierzonych jej zadań) i niezadowolona z
umiejętności układania stosunków ze współpracownikami, lub na odwrót. Każdy z
nas ma zatem szeroką gamę przekonań na temat własnych możliwości, obejmujących
wszelkie aspekty życia zawodowego, rodzinnego oraz towarzyskiego. Musimy
precyzyjnie zidentyfikować te z nich, które wpływają na nasze osiągnięcia i zastąpić
oceny ograniczające wzmacniającymi.

ROZPOZNAWANIE PRZEKONAŃ NA TEMAT SAMEGO SIEBIE
Pierwszym krokiem do zmiany tego rodzaju przekonań jest rozpoznanie wszystkich
ich aspektów, czyli odkrycie wewnętrznego wizerunku własnej osoby. Powinieneś w
tym celu opisać swój charakter tak, jak sam go widzisz, me zaś tak, jak - twoim
zdaniem - oceniają go inni. Wynotuj cechy charakteru w dowolnej kolejności i
pamiętaj, ze lista powinna być długa, uwzględniająca wszystkie aspekty osobowości,
bowiem każdy z nich wpływa na zachowania i osiągnięcia. Dobrym sposobem
rozpoczynania charakterystyki jest zapisywanie pojedynczych słów, które, jak sądzisz,
świetnie do ciebie pasują (np. „uczciwy" lub „niestaranny") lub krótkich wyrażeń (np.
„pewny siebie" lub „o otwartym umyśle") Nie pisz ręką dominującą, tzn. jeżeli jesteś
praworęczny, trzymaj pióro w lewej dłoni, i na odwrót. Możesz ułatwić sobie zadanie,
pisząc wielkimi literami, wkrótce z pewnością nabierzesz wprawy. Nie zaprzątaj sobie
głowy niestarannym charakterem pisma, przypominającym zapewne dziecięce
bazgroły. Najważniejsze jest to, byś mógł później odczytać każde zanotowane
określenie.
Zarówno ręką jak i całą dominującą połową ciała steruje półkula mózgowa
usytuowana po przeciwnej stronie, toteż wykonując to zadanie aktywizujesz nie
dominującą, czyli podświadomą, część mózgu. Lewa półkula odpowiada za logiczne
myślenie i posługiwanie się językiem, prawa - steruje uczuciami i intuicją.
Zaproponowana wyżej, niezwykle prosta metoda umożliwia wejrzenie pod pokłady
świadomości i dostrzeżenie cech, których nigdy nie wynotowałbyś pisząc ręką,
używaną, na co dzień, po krótkim namyśle stwierdzisz jednak, ze rzeczywiście je
posiadasz. Pierwsze zanotowane słowa, na poły nieczytelne, prawdopodobnie odnosić
się będą do cech oczywistych, które zapisałbyś również ręką dominującą, jednak w
miarę rozszerzania listy pozwolisz ujawnić się swej podświadomości i odkryjesz
nowe rysy własnego charakteru. Może się zdarzyć, ze niektóre z zapisanych cech będą
się wzajemnie wykluczać, musisz wówczas ocenie siebie uczciwie i wyeliminować
fałszywe określenia. Charakterystyka spisana ręką dominująca często sprawia

background image

wrażenie sporządzonej „dla użytku publicznego" i nie ujawnia skrytych przekonań na
temat samego siebie. Jeżeli z takiego opisu wyłania się obraz osoby „asertywnej", lista
cech wynotowanych ręką niedominującą każe nam ocenie tę samą postać jako
„niegrzeczną" a nawet „grubianską". Bliscy znajomi i krewni potwierdzają zazwyczaj,
ze charakterystyka napisana „drugą" ręką jest bliższa prawdy. Sporządź własną listę
cech, przeznaczając na wykonanie tego zadania tyle czasu, ile potrzebujesz. Przed
przystąpieniem do pisania wskazane jest zrelaksowanie się, bowiem redukując
ingerencję lewej, świadomej półkuli mózgowej, głębiej i szczerzej ocenisz własną
osobowość.

INTERPRETACJA PRZEKONAŃ O SAMYM SOBIE
Każde z niżej wymienionych słów można rozwinąć w formułę określonego
przekonania „zapominalski" może oznaczać „nie mam pamięci do nazwisk",
natomiast za słowem „zaradny" może kryć się przekonanie „świetnie radzę sobie
sam". Jeżeli nie jesteś w pełni świadom znaczenia wynotowanych określeń, spróbuj
wyrazie każde z nich jednym zdaniem, nadal pisząc ręką niedominującą. Przekonania
odnoszą się czasem do bardzo szczegółowych elementów złożonej osobowości
człowieka i można je rozpoznać tylko wówczas, gdy pobudzi się do aktywności
prawą, podświadomą stronę mózgu. Opinie na temat własnej osoby, które zapisujemy
ręką niedommującą, a następnie rozwijamy i precyzujemy, znacznie lepiej tłumaczą
nasze postępowanie i osiągane rezultaty niż przekonania zarejestrowane w świadomej
części mózgu.
Każdą ze zdefiniowanych ocen możesz teraz poddać krótkiemu testowi, aby
sprawdzić, czy związane z nią submodalnosci są pozytywne czy negatywne. Na
początek wybierz przekonanie pozytywne i wyobraź sobie siebie w sytuacji, do której
może się ono odnosić Jeżeli świetnie sobie radzisz z absorbowaniem uwagi dzieci
przez dłuższy czas, np opowiadając im bajki, wyobraź sobie, ze to robisz, i odczuj
satysfakcję z dobrze spełnionego obowiązku. Tego rodzaju przykład może wiązać się
ze słowem „sympatyczny" lub „opiekuńczy", zapisanym na twojej liście. Aby dobrze
wykonać zadanie, musisz zobaczyć szczegóły, np. twarze dzieci, książkę z bajkami
oraz otaczające cię przedmioty. Powinieneś również usłyszeć dźwięki, włącznie z brz-
mieniem własnego głosu oraz doświadczyć wrażeń dotykowych związanych z
wykonywaniem tej czynności, zwiększając w ten sposób intensywność doznań.
Innymi słowy, aby obraz stał się realny, musisz wykorzystać zmysły (wszystkie, jeżeli
trzeba), zwłaszcza wzrok, słuch i dotyk. Podobnie jak przed wszystkimi innymi
ćwiczeniami, najpierw musisz się zrelaksować i wprowadzić mózg w stan alfa. W
przeprowadzanych testach możesz posłużyć się rzeczywistymi wspomnieniami lub
wyobrażeniami sytuacji, w których dasz wyraz swym przekonaniom podejmując
stosowne działania.
Teraz przywołaj w myślach obraz, który nie sprawi ci satysfakcji, bowiem będzie
ilustrował przekonanie negatywne wybrane z twojej listy. Załóżmy ze wygłaszasz
referat przed audytorium złożonym z pracowników twojej firmy. Przykład ten może
dotyczyć przekonania: „nie lubię oglądać siebie lub występować w takiej roli",
sformułowanego na podstawie zapisanego przez ciebie określenia „nieśmiały" lub
„zamknięty w sobie" I to ćwiczenie spróbuj wykonać przywołując rzeczywiste
wspomnienie lub wyobrażając sobie sytuację, w której możesz znaleźć się w
przyszłości. Nie zapominaj o posługiwaniu się zmysłami, dzięki którym wyobrażenie
zyskuje znamiona rzeczywistego przeżycia.
Doświadczyłeś zatem sytuacji, w których ujawniły się dwa twoje oblicza pozytywne i
negatywne, odzwierciedlające określone przekonania na temat własnej osoby Jeżeli

background image

porównasz teraz submodalności związane z każdą ze scen, zaczniesz dostrzegać
między nimi różnice, lecz nie w treści obydwu scenariuszy (tj. między opowiadaniem
dzieciom bajek a wygłaszaniem referatu przed kolegami z pracy), gdyż te są
oczywiste, lecz w charakterze obrazów, dźwięków i wrażen dotykowych, których
doświadczyłeś. Właśnie te różnice są kluczem, otwierającym przed tobą możliwości
podejmowania decyzji i przejęcia kontroli nad własnym losem. Być może po raz
pierwszy w życiu odkryłeś i zrozumiałeś przekonania, sterujące twoim
postępowaniem. Dzięki pozytywnym submodalnościom możesz je teraz samodzielnie
kształtować, podobnie jak uczucia, tworząc nowe i odrzucając dawne, nieprzydatne
już oceny. Możesz rozpoznać i zastosować w praktyce strategię myślenia, która
pomoże ci osiągnąć pożądane rezultaty.

Usprawiedliwianie się
W poprzednim rozdziale dowiedzieliśmy się, ze przekonania jednostki wpływają na
jej działania i same są kształtowane przez te działania czy tez przez ich interpretację.
W 1960 roku przeprowadzono niezwykle znaczący eksperyment z udziałem
pacjentów poddanych chirurgicznemu rozdzieleniu półkul mózgowych (zabiegi tego
rodzaju stosowane są w leczeniu padaczki). Operacja polega na przecięciu ciała
modzelowatego (corpus callosum), które łączy korę obu półkul, umożliwiając
komunikację między nimi Uczestnikom eksperymentu pokazano po dwa rysunki,
każdy z nich zarejestrowała jedna półkula mózgowa (przez przeciwległe oko), a
następnie serię innych ilustracji, spośród których należało wybrać kolejne dwie,
związane tematycznie z oglądanymi wcześniej. Lewa półkula jednego z badanych
„obejrzała" na rysunku kurzy pazur, natomiast prawa - ośnieżony dom. Kiedy
poproszono tę osobę o wybranie rysunków wiążących się z pokazanymi przed chwilą,
wskazała ona ilustracje przedstawiające kurczaka oraz szuflę do odgarniania śniegu,
czyli dokonała trafnego wyboru. Wybór kurczaka uzasadniła ona tym, ze na
poprzednim rysunku widziała kurzy pazur, jednak wyjaśniając związek między łopatą
do odgarniania śniegu a ośnieżonym domem powiedziała: „Aby posprzątać kurnik,
należy mieć łopatę do odśnieżania" Ta zaskakująca odpowiedź całkowicie zmieniła
nasze poglądy na temat przebiegu procesów myślenia.
Oczywiście podane wyjaśnienie me było prawdziwą przyczyną wyboru łopaty, która
wyraźnie odnosiła się do ośnieżonego domu. Prawa półkula tej osoby nie mogła
jednak przekazać zarejestrowanego obrazu do półkuli lewej, myślącej werbalnie, toteż
ta ostatnia, zauważywszy wybraną ilustrację, wymyśliła wytłumaczenie1 Lewa
półkula stworzyła zatem własną interpretację (według terminologii NLP
„usprawiedliwienie") działania. Uczestnik eksperymentu nie zdawał sobie sprawy z
tego, ze podane przez mego uzasadnienie było sztucznie sfabrykowane, obydwa
skojarzenia wydawały mu się równie naturalne. Fakt, ze podał on tę interpretację bez
namysłu, dowodzi jednak, iż mózg potrafi znaleźć wytłumaczenie dla każdej sytuacji.
Inne badania potwierdziły odkrycie, iż formułujemy interpretację lub wytłumaczenie
własnych zachowań i stosujemy się do nich w dalszym postępowaniu. Na ogół nie
zdradzamy takich usprawiedliwień innym osobom, a przynajmniej nie mówimy o
nich. Przechowujemy je w świadomości i pozwalamy im kierować dalszymi
zachowaniami. Usprawiedliwienia te z reguły są pozytywne albo negatywne,
optymistyczne albo pesymistyczne. Gracz w golfa, który nie zdołał umieścić piłki w
dołku z odległości jednego metra, poszukując dla siebie optymistycznego
usprawiedliwienia mógłby stwierdzić- „To do mnie niepodobne, co za pech", po czym
zapomniałby o tym zdarzeniu uznawszy je za nieistotne. Z kolei pesymistyczne
usprawiedliwienie porażki w meczu tenisowym brzmiałoby zapewne. „Przecież to
oczywiste Backhand zawsze mnie zawodzi". Pani domu, która przygotowała

background image

wyśmienite potrawy na cześć specjalnych gości, mimo usłyszanych komplementów
może sformułować negatywną interpretację całego wieczoru i wszystkich uwag,
wypowiedzianych pod jej adresem przez uczestników spotkania. Mówiąc żargonem
NLP, usprawiedliwia się ona ze swojego zachowania. Jego wspomnienie i
towarzyszące mu odczucia zostają w ten sposób utrwalane i oddziałują na przyszłe
działania w sposób pozytywny albo negatywny, w zależności od charakteru
usprawiedliwienia.
Zauważ, że tenisista użył słowa „zawsze", które jest częstym przejawem
nieracjonalnego sposobu myślenia. Zwróć również uwagę, ze usprawiedliwienia
obecnych zachowań me muszą pozostawać w związku z osiąganymi dotychczas
wynikami. Wprost przeciwnie pani domu może cieszyć się opinią niezrównane)
kucharki i organizatorki przyjęć, a tenisista mógł mieć na swym koncie więcej
zwycięstw niż jego optymistycznie nastawiony przeciwnik. Problem polega na tym, że
osoba myśląca pozytywnie zapamiętuje najlepsze chwile ze swojego życia, natomiast
osoba myśląca negatywnie - najgorsze. Zatem me fakty wchodzą tu w grę, lecz ich
interpretacja oraz wywołane przez nią samopoczucie, które oddziałuje na przyszłe
zachowania. Nasze indywidualne mapy świata - coraz bardziej szczegółowe w wyniku
uzupełniania ich o kolejne interpretacje rozmaitych zachowań - stają się naszą rze-
czywistością.
W dłuższej perspektywie rzeczywiste osiągnięcia jednostki nie odbiegają od
sformułowanej przez nią interpretacji czy oceny własnych działań. Wspomniane na
początku rozdziału badania wyników osiąganych przez optymistów i pesymistów
wykazały, ze optymistycznie nastawieni agenci ubezpieczeniowi realizowali o 20
procent wyższą sprzedaż niż ich koledzy -pesymiści (dzięki testom
psychometrycznym postawy takie jak pesymizm lub optymizm z łatwością można
ocenie), mimo takich samych kwalifikacji i doświadczenia zawodowego. Po roku
optymiści zwiększyli swą przewagę do 57 procent, odnotowując nawet większy
wzrost wyników mierzonych w liczbach bezwzględnych. Ich pozytywne
„usprawiedliwienia" nabrały charakteru samospełniającej się przepowiedni,
pomagając zachować wytrwałość, decydującą o sukcesie w zawodzie sprzedawcy,
oraz stan ducha, który każe dążyć do sukcesu mimo przytrafiających się po drodze
porażek. Zatem nasz sposób myślenia o rozmaitych elementach rzeczywistości, czyli
ich interpretacja, zawsze wpływa na nasze przyszłe działania, a tym samym na
osiągnięcia. W ostatecznym rozrachunku „pozytywne usprawiedliwienia", przynoszą
pozytywne rezultaty.

Wyuczona bezradność
W 1964 roku na Uniwersytecie Princeton świeżo upieczony absolwent psychologu, dr
Martin Seligman, dokonał niezwykle istotnego odkrycia. Jego koledzy przeprowadzali
eksperymenty polegające na poddawaniu psów łagodnym wstrząsom elektrycznym
podczas prób opuszczenia labiryntu. Po kilku wstrząsach zwierzęta rezygnowały z
poszukiwania drogi ucieczki. Doświadczeni badacze próbowali wyjaśnić to
zachowanie naturą psów lub metodą zastosowaną w eksperymencie, natomiast dr
Seligman, mimo ze pracował w laboratorium od niedawna, wysunął nowatorską tezę
o dalekosiężnych skutkach. Stwierdził on mianowicie, ze psy nauczyły się
bezradności. Ich doświadczenia wskazywały, że dalsze próby nie miały szans
powodzenia, zatem rezygnowały. Podobne eksperymenty przeprowadzono następnie z
udziałem ludzi, zastępując wstrząsy elektryczne hałaśliwymi dźwiękami. Rezultaty
były zaskakujące- ludzie, podobnie jak psy, zaprzestawali prób ucieczki, przyjmując
tę samą, bierną postawę. Dalsze badania dowiodły, iż tego rodzaju wyuczony

background image

pesymizm można wykorzenić, a osoby, którym się to udało, nigdy więcej me popadały
w stan bezradności. Nasuwa się wniosek, ze możemy zmieniać utrwalony sposób
interpretacji własnych zachowań i formułować nowe „usprawiedliwienia", które będą
sterować naszymi przyszłymi działaniami.
Sehgman zidentyfikował wzorce przekonań, wywołujących owo poczucie bezradności
Pierwszym z nich jest przeświadczenie o trwałości problemów, drugim - o ich
nieuniknionym rozprzestrzenianiu się na inne sfery życia. Optymiści rzadko uznają
problemy za nierozwiązywalne i nigdy nie godzą się na to, by wywierały one
paraliżujący wpływ na inne obszary ich aktywności Panują nad mmi i nie przekładają
faktów („nie udało mi się tym razem") na fałszywe przekonania („nigdy mi się nie
udaje"). Po trzecie, nie traktują trudności i niepowodzeń jako „problemu życiowego" i
nie wyciągają z nich wniosków w rodzaju „jestem do niczego". Zatem, nie ignorując
problemów, możemy definiować je bardziej precyzyjnie, nie przesądzając o ich
trwałym, wszechogarniającym i osobistym charakterze.

Samonapędzające się spirale
Jak już mówiliśmy, zachowania oddziałują na przekonania za pośrednictwem naszej
interpretacji własnych działań, stopniowo kształtującej i wzmacniającej określoną
samoocenę. Dzięki NLP możemy nauczyć się przerywać tę irracjonalną i
niepowstrzymaną spiralę coraz bardziej negatywnych przekonań i coraz mniej
skutecznych działań, oddziałując na przekonania, na zachowania, lub na jedne i
drugie.
Większością naszych codziennych czynności steruje nawyk, któremu nie towarzyszy
świadoma myśl. Zajęciom nierutynowym poświęcamy więcej uwagi lub refleksji i
niemal zawsze możemy uzasadnić, dlaczego wybraliśmy określony tryb postępowania
lub dlaczego w ogóle podjęliśmy działanie. W obu wypadkach nasz sposób
zachowania się, nawet w zwykłych, codziennych sytuacjach, wynika z wyznawanych
przekonań. Rozważmy to na przykładzie czytania książki Jakie czynności wykonujesz
podczas lektury? Niektórzy sporządzają notatki, mm zaznaczają ważne fragmenty
kolorowymi mazakami, jeszcze inni zaginają róg strony, na której przerwali czytanie.
Ktoś bierze książkę do łóżka, a ktoś inny do pociągu, którym dojeżdża do pracy. Jedni
zawsze odkładają przeczytany tom na półkę, natomiast inni zostawiają go w miejscu,
gdzie ostatni raz oddawali się lekturze, aby odnaleźć go tam po wielu godzinach, a
nawet dniach poszukiwań. Niektórzy ustawiają książki na półce w logicznym
porządku, inni przechowują je w nieładzie, nierzadko ustawiając tomy „do góry
nogami" lub „do tyłu grzbietem".
Wszystkie wyżej wymienione różnice w zachowaniach odzwierciedlają różnice
charakterów, a ściślej, wyznawanych wartości i przekonań. Ktoś, kto szanuje książki,
prawdopodobnie postępuje tak z określonego powodu, np. z szacunku dla innych
czytelników lub dla cudzej własności. Inna osoba może z kolei mieć określone
przyczyny, dla których zagina kartki lub zapełnia marginesy notatkami. Być może
postępuje tak dla wygody, daje upust swej twórczej inwencji lub kieruje się jakimiś
innymi pobudkami. Drobne, pozornie „niewinne" działania mieszczą się zatem w
ramach wyznawanego systemu wartości lub przekonań. Opinie o samym sobie w
rodzaju: „jestem staranny", „nie gubię rzeczy", „jestem zorganizowany", „jestem
niezorganizowany", „jestem uważny, inteligentny, punktualny, troskliwy, niezależny
." znajdują wyraz w setkach rutynowych czynności, które wykonujemy każdego dnia.
Każda z nich podlega interpretacji i oddziałuje z kolei na nasze poglądy. Mamy swoje
własne „katalogi" usprawiedliwień, obejmujące wszystkie nasze działania,
osiągnięcia, porażki oraz codzienny tryb życia.

background image

Działania przejawem przekonań
Na co dzień nie zdajemy sobie sprawy z tego, ze wszystkie podejmowane przez nas
działania mieszczą się w ramach określonego systemu przekonań, zastanowienie i
analiza własnych zachowań pozwala jednak odkryć tę zależność. Nawet ktoś, kto
szczyci się swym nieobliczalnym charakterem, prawdopodobnie jest niewolnikiem
oceny samego siebie jako osoby nieprzewidywalnej i tego rodzaju zachowania weszły
mu w nawyk. Powyższe rozważania wiążą się ściśle z założeniem NLP, omówionym
w rozdziale 1, zgodnie z którym u podstaw każdego działania lezą pozytywne
intencje. Za wszystkimi czynnościami kryją się określone przyczyny, nawet jeśli nie
są one oczywiste dla osoby, która je wykonuje, nie wspominając o postronnych
obserwatorach.
Działania dają świadectwo przekonaniom i w tych kategoriach są interpretowane, co
może przynosić pozytywne lub negatywne skutki. Powróćmy do przykładu
mówiącego o czytaniu książek i przeanalizujmy postępowanie osoby, która,
odrywając się od lektury, niedbale porzuca książkę i odnajduje ją dopiero wówczas,
gdy zechce kontynuować czytanie. Jeżeli czytelnik ów żywi na swój temat
przekonanie w rodzaju „jestem wolny i niezależny, sam jestem sobie panem, nie
jestem drobiazgowy", w ten właśnie sposób (podświadomie) zinterpretuje on swój
postępek i przyporządkuje go temuż przekonaniu. Jeżeli jednak jego głos wewnętrzny
mówi „jestem niedbały", istnieje wielkie prawdopodobieństwo, ze zarówno to, jak i
setki innych działań, dla których nie znajdzie on innego oczywistego wytłumaczenia,
zostaną zaszufladkowane pod tym hasłem, zwiększając siłę jego oddziaływania Jest to
zdradliwy proces, bowiem za sprawą niewiele znaczących postępków możesz stać się
arogancki, zapominalski, opieszały, zawzięty lub nieuważny, każde działanie
„pasuje" przecież do określone] samooceny Im bardziej ugruntowane będą
przekonania ograniczające, tym silniej będą one krępować twoje codzienne działania.

KATALOG PRZEKONAŃ
Działania, podobnie jak przekonania, można usystematyzować według pewnej skali.
U „osoby niedbałej", w miarę kształtowania się i dojrzewania wewnętrznego obrazu
samej siebie, „książka porzucona na podłodze sypialni" zmienia się w „książkę
zostawioną na stoliku", potem w „książkę nie odłożoną na półkę" i wreszcie w
„książkę me odłożoną na swoje miejsce na półce". Jak dziecko, które, stopniowo
poznając świat, coraz lepiej rozumie pojęcie „drzewa" i zalicza do tej kategorii coraz
więcej gatunków, bez względu na ich wysokość i budowę, tak i my szufladkujemy
wciąż nowe działania w dobrze znanych i wygodnych przegródkach katalogu
przekonań. Zmiana stylu myślenia nie wymaga rezygnacji z tego pomysłowego
systemu (który zresztą me jest pozbawiony zalet), lecz rozpoznania go i nabycia
umiejętności przenoszenia działań z jednej „szufladki" do innej, ilekroć uznamy to za
stosowne Możesz dowolnie interpretować własne zachowania i wyznawać dowolne
poglądy, lecz efektywne myślenie wymaga efektywnych, wzmacniających przekonań.

Poznawanie własnego katalogu przekonań
Sprawdź słuszność naszych dotychczasowych rozważań na przykładzie własnych
doświadczeń. Przeznacz niezbędną ilość czasu na wykonanie tego zadania Sporządź
listę codziennych czynności, starając się zapisać ich jak najwięcej. Teraz spróbuj
znaleźć uzasadnienie każdej z nich w wyznawanych przekonaniach. Np. możesz
zmywać filiżankę natychmiast po wypiciu kawy, nie czekając do następne) przerwy
lub do momentu, gdy pozostałe na dnie osady pokryją się pleśnią, bądź do

background image

wyczerpania zapasu czystych naczyń. Przypuszczalną przyczyną takiego
postępowania jest zamiłowanie do porządku (co sugeruje przekonanie „jestem
staranny") lub obawa przed rozlaniem resztek kawy na biurko („jestem uważny,
ostrożny, sumienny, szanuję własność" itp.). Możesz tłumaczyć je również
przestrzeganiem zasad higieny, pragnieniem służenia kolegom za wzór lub chęcią
przerwania pracy i spędzenia kilku chwil na pogawędce z osobą spotkaną przy
umywalce. Być może nieświadomie kierujesz się przekonaniem o treści: „nie jestem
tu potrzebny", „zasługuję na lepszą posadę", „marnuję się w tej pracy" itp. Jeżeli to
ćwiczenie ma przynieść efekty, musisz wykonać je uczciwie.
Liczba czynności, które mógłbyś wymienić, podobnie jak możliwych przekonań, jest
niemal nieograniczona i warto odnotować nawet takie drobiazgi, jak zamykanie lub
niezamykame tubki z pastą do zębów, bowiem i one mogą mieć daleko idące skutki.
Porządkując swe czynności w katalogu przekonań zauważysz, ze najczęściej
otwierasz tylko kilka „szufladek" Możesz również stwierdzić, ze określone
zachowanie (np. niezwłoczne notowanie w kalendarzu każdego zaplanowanego
spotkania) wspiera więcej niz jedną opinię (np. „jestem punktualny", „można na mnie
polegać", „jestem sumienny", „jestem zorganizowany").
W miarę wykonywania ćwiczenia mogą przychodzić ci na mysi również inne
czynności, wspierające twoje przekonania o samym sobie. Możesz również
uświadomić sobie dzięki nim inne wyznawane poglądy lub wartości, których
wcześniej nie wymieniłeś. Zachowaj kartkę, na której notowałeś nasuwające ci się
uwagi. Przeanalizuj uważnie wszystkie przekonania i spróbuj określić, które z nich w
ostatecznym rozrachunku uważasz za wzmacniające. Pomogą ci one osiągnąć
upragnione cele i zostać tym, kim zawsze chciałeś być. Następnie rozpoznaj
przekonania ograniczające, które uniemożliwiają pełne spożytkowanie twoich
możliwości.
Nie odpowiadające ci poglądy możesz zmienić dzięki technice zamiany
submodalności, której istotę zapewne zaczynasz już rozumieć. Polega ona mianowicie
na zastosowaniu submodalności związanych z zachowaniem potwierdzającym
przekonanie wzmacniające do zachowania odzwierciedlającego przekonanie
ograniczające. Skoro poznałeś już sposób oddziaływania przekonań na twoje
postępowanie i potrafisz określić, czy są one słuszne, możesz zadać sobie pytanie:
„Czy przekonanie to pomoże mi osiągnąć zamierzone rezultaty?" Analogicznym
testem w odniesieniu do zachowań będzie pytanie: „Czy działanie to jest zgodne z
moimi poglądami?"

DOBRZE WYKONANE ZADANIE
Zaczynasz dostrzegać w nowym świetle wykonywane przez siebie czynności (o
których nie myślisz) oraz wyznawane poglądy (o których prawie nie myślisz), a także
ich wzajemne oddziaływanie. Jesteś zatem przygotowany do wykonania kolejnego,
przyjemnego ćwiczenia Przypomnij sobie dowolne, dobrze wykonane przez ciebie
zadanie. Odczuwałeś wówczas satysfakcję, której wspomnienie i teraz poprawiło
twoje samopoczucie. Nie bądź nadmiernie skromny, przecież każdy z nas należycie
wywiązuje się z jakichś obowiązków. Nie chcę przez to powiedzieć, ze codziennie
bijemy rekordy lub próbujemy dorównać najlepszym, lecz ze przestrzegamy własnych
norm, które pozwalają nam czerpać zadowolenie z dobrze wykonanej pracy.
Wykonując to ćwiczenie, najlepiej byłoby posłużyć się wspomnieniem niedawnego
osiągnięcia, którego obraz jest w pamięci bardzo wyrazisty, w razie konieczności
można jednak wykorzystać przeżycia z odleglejszej przeszłości. Przywołaj w
wyobraźni to wydarzenie, przypomnij sobie wykonywane czynności i pozwól, by
owładnęło tobą uczucie zadowolenia, którego wówczas doświadczyłeś.

background image

Teraz zadaj sobie pytanie: „Które moje czyny lub jaki sposób postępowania sprawił
mi tyle satysfakcji?" i zapisz odpowiedz. Zastanów się następnie: „Świadectwem
jakiego przekonania były moje ówczesne uczynki lub osiągnięcia?" Sformułuj to
przekonanie.
Przypomnij sobie teraz trzy inne wydarzenia, działania lub osiągnięcia, będące
wyrazem tego samego przekonania. Postaraj się wywołać z pamięci te sytuacje,
podczas których inne osoby obserwowały twoje poczynania, następnie odtwórz w
wyobraźni ich przebieg od początku do końca, ze świadomością, że wprowadzasz w
czyn jedno ze swych najważniejszych przekonań. Czyniąc to, wypowiedz głośno jego
treść, np. „Oto osoba kreatywna, pełna inwencji, uważna, pełna entuzjazmu itp."
Spotęguje to siłę wzmacniającego cię przekonania i pozwoli odnieść je do
konkretnych działań, które staną się jego dowodem.
Przypomnij sobie, najżywiej jak potrafisz, szczęśliwe chwile, kiedy osiągałeś
satysfakcjonujące wyniki, postępując w mysi własnych przekonań, przeanalizuj
następnie swe uczucia. Wykonywanie w wyobraźni zadań, z których potrafisz
wywiązać się naprawdę dobrze, wzbudzi w tobie zadowolenie i pewność siebie,
potęgując siłę pozytywnej samooceny Przywołując wspomnienia swoich działań i
utożsamiając je z określonymi przekonaniami, świadomie posługujesz się
zachowaniami w celu wywarcia wpływu na twe poglądy o samym sobie, co z kolei
pomaga uwierzyć, że stać cię na jeszcze lepsze wyniki Innymi słowy, wzrasta siła
wzmacniających cię przekonań. Następnie możesz „wyregulować" submodalności,
tworząc w wyobraźni wyraziste obrazy, odzwierciedlające twe najsilniejsze
przekonania i najbardziej motywujące doświadczenia.

JAK Z DZIAŁAŃ UCZYNIĆ PRZEKONANIA WZMACNIAJĄCE
Skoro zamierzamy wykorzystać każde działanie w celu kształtowania pozytywnych,
wzmacniających przekonań oraz realizacji wyznaczonych celów, od czego
powinniśmy zacząć? Większość z nas przyzna, iż brakuje nam tego rodzaju opinii o
samych sobie, potrzebujemy więcej pewności siebie, pozytywnego nastawienia i
umiejętności zmiany negatywnych ocen. Poniżej opisuję niezwykle skuteczna metodę,
dzięki której będziesz mógł uzupełnić te braki. Zastanów się, jakie cechy chciałbyś
mieć, choć w głębi duszy wiesz, ze ich me posiadasz Np. pragniesz być otwarty na
wszelkie nowinki i przyswajanie nowych wiadomości, lecz zdajesz sobie sprawę, ze
każda zmiana jest dla ciebie uciążliwa i uczysz się z trudem. Pomysł chwilę i wybierz
jedno własne przekonanie tego rodzaju. Powinno to być przeświadczenie, do którego
przywiązujesz dużą wagę, wpływające na wiele twych zachowań. Następnie
odpowiedz na poniższe pytania.

Czy twoje przekonanie sformułowane jest pozytywnie?
Stwierdzając na przykład „me jestem nieśmiały" określasz cechę, której - twoim
zdaniem - nie posiadasz. Zastąp to zdanie innym, sformułowanym pozytywnie, np.
„jestem otwarty w stosunku do innych". Pozytywne stwierdzenia są szybciej
rejestrowane przez podświadomość

Czy jest to twoje przekonanie, czy opinia innych osób?
Zdanie „sądzę, że jestem lubiany" w istocie dotyczy przekonań innych ludzi.
Sformułowanie „wzbudzam sympatię" ma takie samo znaczenie, lecz wyraża twoje
przekonanie o samym sobie i pozostaje pod twoją kontrolą. Zachowania wzbudzające
sympatię pozwalają ci przypuszczać z dużą dozą prawdopodobieństwa, iż jesteś osobą
sympatyczną, chociaż zawsze znajdzie się ktoś, kto nie zgodzi się z tą opinią.
Stwierdzenie: „Sądzę, że jestem lubiany" pozbawione jest elementu, który określam

background image

mianem „myślowej wiarygodności". Formułuj przekonania w taki sposób, byś mógł
przyjąć pełną odpowiedzialność za potwierdzenie ich własnym postępowaniem.

Czy przekonanie to w korzystny dla ciebie sposób oddziałuje na pozostałe sfery życia?
Zastanów się, jaki wpływ może wywrzeć określone przekonanie na twoje cele, plany
oraz wyznawane przez ciebie wartości i poglądy. Musisz zdawać sobie sprawę z
każdej sprzeczności (zwanej również niespójnością) między tym a pozostałymi
przekonaniami. Mój znajomy, przedsiębiorca, wierzył, ze jest w stanie bez reszty
poświecić się realizacji dowolnego celu i osiągnąć go. Pragnął wzmocnić to
przekonanie i przełożyć je na kolejne sukcesy. Niestety, musiał w końcu przyznać, iż
nie uwzględniało ono dobra jego rodziny, a w kontekście całego życia z pewnością me
ono powinno kierować jego poczynaniami, by mój znajomy mógł osiągnąć szczęście.
Być może zatem będziesz musiał skorygować lub zmienić swe przekonanie, aby me
zakłócało szerszej harmonii twojego życia oraz egzystencji twoich bliskich.

Czy jest ono dynamiczne czy statyczne?
Przykładem statycznego przekonania może być stwierdzenie: „jestem inteligentny",
„można na mnie polegać" lub „jestem atrakcyjny". Tego rodzaju opinie sformułowane
są kategorycznie, toteż istnieje niebezpieczeństwo, iż jedno drobne potknięcie
odbierze im „wiarygodność myślową", tj. staną się one fałszywe. Każdemu z nas
zdarzają się „złe dni", kiedy postępujemy tak, jakby inteligencja, wiarygodność lub
atrakcyjność nie były bynajmniej naszą najmocniejszą stroną. Bywamy również
oceniani na tle innych inteligentny w porównaniu z kim?. Nie sposób zatem uniknąć
sytuacji, w których nasze możliwości wydadzą się innym gorsze od przeciętnej.
Dynamiczne przekonanie mogłoby brzmieć „nabieram pewności siebie", „uczę się
coraz efektywniej", „coraz lepiej wykonuję to lub owo". Francuski psychoterapeuta
Emile Coue miał po stokroć rację, kiedy prawie sto lat temu udzielał swym pacjentom
tej oto, dziś już przysłowiowej porady: „Z każdym dniem i pod każdym względem
czuję się coraz lepiej". Tego rodzaju dynamiczne przekonanie pozostaje prawdziwe
mimo nawrotów „choroby", bowiem pod świadomie wierzymy w me, akceptujemy,
nie poszukując ukrytych znaczeń, i przekładamy na rzeczywiste zachowania. Dzięki
tej formie afirmacji możesz od czasu do czasu „wziąć sobie wolne" oraz - co
zasługuje na szczególne podkreślenie - spożytkować negatywne informacje zwrotne,
tj. poprawiać osiągane rezultaty ucząc się nie na sukcesach, lecz na błędach, a jest to
najskuteczniejszy sposób przyswajania wiedzy.

Jakie działania wspierają to przekonanie?
Możesz teraz posunąć się o krok dalej. Mając na uwadze przekonanie, które pragniesz
wzmocnić, wymysł możliwie najwięcej działań, prowadzących do zdobycia pożądanej
cechy lub będących jej świadectwem. Nie musisz ograniczać się do własnych
doświadczeń, wyobraź sobie innych, którzy wy znają tego rodzaju przekonanie i
osiągają dzięki memu zadowalające wyniki. Jak naprawdę postępują te osoby?
Wymyśl i zapisz możliwie najwięcej przykładów. Załóżmy, ze pożądane przez ciebie
przekonanie brzmi: „jestem pewny siebie i czuję się swobodnie w każdym
towarzystwie". Możesz dać mu wyraz wieloma działaniami, np. wygłaszając
zaimprowizowane przemówienie, zawierając nowe przyjaźnie podczas uroczystego
zebrania, wydając obiad dla ważnych gości twojej firmy, goszcząc dalekich krewnych,
omawiając delikatny problem z kolegą z pracy, prezentując ofertę firmy poważnemu
klientowi lub pomagając przy organizowaniu szkolnej zabawy. Postaraj się wymyślić
możliwie najwięcej działań odpowiadających nowemu przekonaniu, które pragniesz
sobie przyswoić.

background image

PROJEKCJA PREMIEROWA
Wybierz dowolne działanie ze sporządzonej listy i „obejrzyj je" w wyobraźni od
początku do końca, tak jakbyś oglądał film. Obraz powinien być wyraźny, kolorowy i
możliwie najbardziej realistyczny. Na tym etapie wyobrażenie to może dotyczyć innej
osoby, o ile nie pamiętasz żadnych własnych sukcesów, na których mógłbyś się
oprzeć. Gdy będziesz gotów, weź udział w oglądanych wydarzeniach, obsadź siebie w
głównej roli i wyobraź sobie, ze sam wykonujesz zamierzone działania z wprawą i
pewnością siebie. Obserwuj sytuację z punktu widzenia jej uczestnika, a nie widza.
Przeanalizuj kolejno obrazy, dźwięki i odczucia (tj modalności, z którymi zapoznałeś
się w poprzednich rozdziałach), a następnie włącz je do wyobrażanej sytuacji. Obrazy
są teraz wyraziste, czujesz, że w życiu potrafisz uczynić to samo, co w wyobraźni,
odczuwasz satysfakcję z własnych umiejętności. Oglądając te obrazy wypowiedz
głośno swoje przekonanie, utwierdź się w nim i daj mu wyraz w działaniach
podejmowanych w wyobraźni.
Poznałeś technikę, którą możesz wypróbować, zastosować i udoskonalić, by
przyswoić sobie każde pozytywne przekonanie. Proces ten jednak dopiero się
rozpoczął. Tworząc w myślach obrazy innych działań z twojej listy, możesz
wzmocnić nową samoocenę. Twoim zadaniem jest zaznajomienie się z wszelkimi
rodzajami działań (na razie reprezentowanych tylko przez procesy elektrochemiczne,
zachodzące w mózgu podczas wizualizacji), potwierdzających ową ocenę, poprzez
odegranie w wyobraźni odpowiednich scenariuszy. Wielu ludzi, mających na swym
koncie wybitne osiągnięcia, potwierdza znaczenie tego rodzaju ćwiczeń w ich własnej
karierze. Dla każdego przekonania, które pragniesz sobie wpoić, zastosuj wyżej
opisany tryb postępowania.

PODEJMIJ ZOBOWIĄZANIA
Przed nami ostatni etap, który zapewne wywoła wzmożone wydzielanie adrenaliny w
twoim organizmie. Zdecyduj, kiedy i gdzie urzeczywistnisz swoje wyobrażenia w
domu, podczas spotkania z przyjaciółmi, w pracy, gdziekolwiek nadarzy się pierwsza
sposobność Zapisz podjęte zobowiązania. Jeżeli w pracy regularnie uczestniczysz w
naradach, możesz wykorzystać je w celu ćwiczenia postawy asertywnej, być może
będziesz miał wkrótce okazję wygłosić przemówienie lub dokonać prezentacji
handlowej. Zorganizuj sobie nowe formy spędzania wolnego czasu, zacznij uprawiać
sport, zajmij się nowym hobby. Lista powinna być wystarczająco długa, byś mógł
znaleźć na niej przynajmniej kilka działań, które zechcesz umieścić w swych planach
na najbliższą przyszłość. Podejmij zobowiązania i opowiedz o nich innym Jeżeli
odczuwasz tremę, nie przejmuj się; nadal trenuj wyobrażenia, dzięki którym
przystąpisz do rzeczywistych działań z większą pewnością siebie. Poczyń niezbędne
przygotowania i naucz się wszystkiego, co może okazać się przydatne. Wszystkie te
kroki będą warte poniesionego wysiłku, bowiem zaplanowane przez ciebie zmiany
odnoszą się nie tylko do twych najważniejszych zachowań, ale również do
fundamentu, na którym są one oparte, tj. do przekonań na temat samego siebie. W
efekcie zmieniasz się na lepsze i to na dobre.
Ćwiczenia te możesz zastosować kolejno do każdego z pożądanych przekonań, a
następnie wykorzystać nowo nabyte umiejętności we wszystkich sferach życia,
poczynając od uprawiania sportu, na karierze zawodowej kończąc, godząc zarazem
pracę z życiem rodzinnym, towarzyskim itp. Uczysz się nadawać znaczenie każdej
wykonywanej czynności. Umiesz już kształtować własne przekonania i stwarzać
warunki do realizacji wyznaczonych celów. Opierając się na kilku zasadach, które
omówiliśmy w pierwszym rozdziale, oraz na prostych faktach neurologicznych,

background image

odnoszących się do sposobu funkcjonowania mózgu, nabywasz umiejętności, dzięki
którym możesz zmienić własną osobowość i zdobyć wszystko, czegokolwiek
zapragniesz.

5 Marzenia a sukcesy

Treść marzeń lub wyobrażeń wpływa na rzeczywisty kształt twego życia. Wydaje się,
ze obdarzeni jesteśmy wrodzoną zdolnością tworzenia w myślach map rzeczywistości,
do których następnie dostosowujemy własne postępowanie. Najpierw wyobrażamy
sobie, co powinno się zdarzyć, lub jacy pragniemy być, „przeżywając" swą
wewnętrzną rzeczywistość, a dopiero potem próbujemy realizować ją na jawie.
Przeżycia te obejmują obrazy, dźwięki i wrażenia dotykowe, kojarzone z daną
sytuacją, oraz uczucia zadowolenia lub - w wypadku wydarzeń nieprzyjemnych
(negatywne wykorzystanie wyobraźni) –bólu.

ZNACZENIE WYOBRAŹNI
Albert Einstein stwierdził, iż „wyobraźnia jest ważniejsza niż wiedza". Jego teoria
względności, podsumowana równaniem E = mc2, zapoczątkowała epokę marzeń o
podróżach kosmicznych, odbywanych z prędkością światła. Droga do wielu innych
przełomowych osiągnięć nauki, podobnie jak do odkrycia Einsteina, wiodła przez
wyobraźnię, chociaż każde z nich poprzedzone było latami pracy i konsekwentnie
podejmowanych wysiłków. Wydaje się, że ci, którzy skutecznie dążą do
wyznaczonych celów lub wyróżniają się w inny sposób, potrafią wyobrazić sobie
własne osiągnięcia, czy tez „przećwiczyć je w myślach" na długo przedtem, zanim
zdołają je urzeczywistnić. Sportowcy bardzo często stosują tego rodzaju trening
imaginacyjny przed startem w zawodach, nierzadko wzorując się w myślach na
wybranych „modelach” zamiast na własnych, wcześniejszych osiągnięciach. Badania
dowiodły, że ćwiczenia w wyobraźni przyczyniają się do poprawy rzeczywistych
wyników w nie mniejszym stopniu niż trening fizyczny. Naukowcy ze zdumieniem
stwierdzili, iż w przypadku rzutów wolnych w koszykówce oraz rzutów lotką, obydwa
rodzaje ćwiczeń przynoszą bardzo podobne efekty. Podobne zjawisko zaobserwowano
w dziedzinie sprzedaży oraz w innych sferach działalności gospodarczej, co
potwierdza wpływ wyobraźni na rzeczywiste osiągnięcia.
Każdy z nas obdarzony jest wyobraźnią i stale się nią posługuje. Uporczywie
tworzony w myślach najgorszy scenariusz przyszłej sytuacji prawdopodobnie wpłynie
na rzeczywisty przebieg wydarzeń, ponieważ myśli programują zachowania.
Analogicznie, jeżeli lubimy określoną dyscyplinę sportu lub inną formę aktywności,
uprawiamy ją w wyobraźni ku własnemu zadowoleniu. Wielokrotne wyobrażanie
sobie dodaje nam pewności siebie i umożliwia poprawę wyników osiąganych w
rzeczywistości, zależność tę najczęściej wykorzystujemy jednak w sposób
nieświadomy i przypadkowy. Chociaż wszyscy osiągamy doskonałe wyniki w co
najmniej kilku sferach działania, nie potrafimy rozpoznać własnych umiejętności i
zastosować ich w wyobraźni w odmiennych sytuacjach. Zatem w jednej dziedzinie
możemy nisko oceniać własne możliwości, w innej zaś - bardzo wysoko, w obu przy-
padkach nie mając do tego jakichkolwiek racjonalnych podstaw. Doceniwszy wpływ
wyobraźni na zachowania, NLP uczy nas posługiwać się tym darem świadomie i
konstruktywnie, umożliwiając osiąganie coraz lepszych wyników w dowolnej
dziedzinie.

background image

ŻYCZENIA I ZAMIARY
Wszyscy jesteśmy ukształtowani przez marzenia. Twój dom, samochód, miejsca, w
których bywasz, istniały niegdyś tylko w czyjejś wyobraźni, tj. w mapie
rzeczywistości. To samo dotyczy książek w twojej biblioteczce oraz centrum
handlowego na twoim osiedlu Fotel, w którym siedzisz, zaistniał w czyichś
marzeniach na długo przedtem, zanim stał się projektem naszkicowanym na papierze,
a potem realnie istniejącym sprzętem. Tak powstaje wszystko, co nas otacza. Zatem,
aby urzeczywistnić pragnienia, musisz najpierw wprząc do pracy wyobraźnię. Jakość
marzeń decyduje o jakości twojego życia, zatem, wybierając ich treść, warto
zastanowić się i zdecydować się na to, co najlepsze.
Niektóre marzenia nigdy się nie spełniają, pozostając w sferze życzeń. Tworzone na
ich podstawie wyobrażenia są niedorzeczne i nie sposób spożytkować ich do poprawy
własnych osiągnięć. Dzięki technikom, które oferuje NLP, możemy jednak zmieniać
życzenia w zamiary, a fantazje w silne, motywujące pragnienia, możemy nauczyć się
kreować właściwe marzenia.

Zmiana życzeń w zamiary
Wykonaj teraz krótkie ćwiczenie. Pomysł o jednym lub dwu życzeniach, tj. o
pragnieniach, które chciałbyś urzeczywistnić, lecz w głębi duszy nie wierzysz, że ci
się to uda. Teraz wyobraź sobie, iż ziściło się każde z nich. Zobacz siebie w sytuacji,
która - twoim zdaniem - powinna towarzyszyć spełnieniu tych życzeń. Tworząc to
wyobrażenie stwierdzisz zapewne, ze obrazy, dźwięki i odczucia są odległe,
niewyraźne lub zamglone i w niczym nie przypominają rzeczywistych doznań. Trudno
ci będzie zatrzymać ten obraz dłużej niż przez kilka chwil W ten oto sposób
reprezentowane są w myślach życzenia,, czyli „źle uformowane cele".
Zmień teraz obiekt uwagi i pomyśl o jednym ze swych pragnień lub zamiarów, w
których realizację głęboko wierzysz, o czymś, co jeszcze się me spełniło, lecz
potrafisz dokładnie to sobie wyobrazić i cieszyć się tym obrazem. Związane z tym
pragnieniem widoki, dźwięki i odczucia będą bliskie i wyraźne, tym razem
przywołasz je w myślach bez trudu. W ciągu kilku minut uda ci się doświadczyć nie
tylko każdego z wewnętrznych zmysłów, czyli submodalności, ale również uczucia
zadowolenia. Zatem biorąc pod uwagę techniczny aspekt myślenia, możesz rozróżnić
życzenia i zamiary, marzenia złej i dobrej jakości, źle i dobrze sprecyzowane cele.
Pod względem neurologicznym każdy z tych typów reprezentowany jest w inny
sposób, a najczęściej spełniają się te marzenia, których myślowe obrazy są wyraziste i
jasne. Skoro jesteśmy w stanie rozwinąć umiejętność tworzenia wyobrażeń, zarówno
w odniesieniu do poszczególnych submodalności (np. powiększać i rozjaśniać obrazy)
jak i do ich ogólnej natury, możemy zwiększyć swoje szansę na osiągnięcie
wyznaczonego celu, a także wpłynąć na jakość lub stopień jego realizacji.

AUTOMATYCZNY UKŁAD OSIĄGANIA CELÓW
Istoty ludzkie wydają się bezwiednie zdążać ku precyzyjnie wytyczonym celom
Przypominają one systemy naprowadzające, stosowane w urządzeniach
cybernetycznych, np. w pociskach samosterujących czy automatach przemysłowych.
Większość tzw. „celów życiowych", jak np. oddychanie i inne funkcje organizmu, jest
w nas zakodowana Podobnie jak termostat utrzymuje określoną temperaturę żelazka,
tak i my stale osiągamy właściwą temperaturę ciała oraz tętno System ten jest równie
skuteczny w odniesieniu do „wyższych" celów, które świadomie wprowadzamy do
jego programu, włącznie z tymi, które sformułowałeś podczas lektury rozdziału 2.
Zmysły stale kontrolują nasze położenie w odniesieniu do wyznaczonego celu,
dostarczając niezbędnych informacji zwrotnych, a potencjał fizyczny i psychiczny

background image

stanowi „napęd", pobudzający nas do korygowania zachowań, aż zaczną one
dokładnie odzwierciedlać pożądany model. Jeżeli jedna metoda me przynosi efektów,
stosujemy mną, natomiast błędy - podobnie jak zbyt silne manewrowanie kierownicą
podczas nauki jazdy - przydarzają nam się coraz rzadziej w miarę zbliżania się do
celu, którym może być pożądana umiejętność lub osiągnięcie. Podczas tego procesu,
który moglibyśmy określić jako cybernetyczny czy tez naprowadzający,
nieoczekiwanie mogą nasuwać nam się niezwykle pożyteczne pomysły, wywołane
skojarzeniami z istniejącym celem. Będziemy do niego zmierzać nieustępliwie, pod
warunkiem, ze został on wytyczony precyzyjnie. Na szczęście omawiany proces
uczenia się jest nieświadom} (zagadnienia kompetencji nieświadomej omówiliśmy w
rozdziale 1), zatem musimy się zatroszczyć tylko o jasne wytyczenie celu i
zachowanie go w tej postaci, czyli zaprogramowanie umysłu, by uczynił to, czego
nigdy nie zdołalibyśmy osiągnąć świadomie.

Zastosowanie potęgi wyobraźni do realizacji celów
Podczas sporządzania listy celów według instrukcji podanej w rozdziale 2 posłużyłeś
się testami, precyzującymi twoje pragnienia, a polegającymi na uzgodnieniu ich z
głosem zdrowego rozsądku oraz zasadami logiki. Nie stosowałeś sprawdzianów,
wymagających uruchomienia wyobraźni, musiałeś jedynie jasno sformułować swe
dążenia. Jeżeli opisanie słowami któregoś z celów sprawiało ci kłopot,
prawdopodobnie należał on do kategorii „życzen". Takie cele z trudem dają się
„ubrać" nie tylko w słowa, ale również w obrazy Jeżeli zachowanie harmonii między
rozmaitymi sferami twojego życia okazuje się problematyczne, np. realizacja celu
sprawia, że zaczynają one ze sobą kolidować lub odczuwasz jakiś niepokój,
prawdopodobnie wchodzi tu w grę pragnienie, którego me uzgodniłeś z własnymi
priorytetami. I w tym przypadku zapewne me uda ci się stworzyć w wyobraźni
wyraźnego, realistycznego obrazu sytuacji, do której dążysz. Jednakże potrafisz już
dokonać rozróżnienia między życzeniami a zamierzeniami, toteż możesz
uporządkować cele zapisane na twojej liście według jakości związanego z mmi
wyobrażenia oraz trwałości zapisu w pamięci i wyobraźni. Jeżeli zdążyłeś zapomnieć,
w jaki sposób należy analizować wizje celów, zajrzyj do spisu submodalnosci na
stronie….

Sugestywna wizja celu
Jeżeli pragniesz pominąć etap porównywania charakterystycznych elementów
poszczególnych celów i przejść do wprowadzania rzeczywistych zmian, możesz
skorzystać z pewnego skrótu. Wybierz w tym celu trzy najważniejsze zamierzenia i
jasno je sobie wyobraź Obrazy powinny być duże, kolorowe i ostre, dźwięki - głośne i
wyraźne, natomiast wrażenia dotykowe -równie realne jak na jawie. Jeżeli bierzesz
udział w oglądanych wydarzeniach, przeżyj je stawiając się w roli bezpośredniego
uczestnika, a nie postronnego obserwatora. Doświadcz każdej modalności, tj. wrażeń
wzrokowych, słuchowych i dotykowych, wyobraź sobie całą sytuację jak najbardziej
sugestywnie, by do złudzenia przypominała rzeczywistość. Ulegnij nastrojowi, w jaki
wprawia cię to wyobrażenie, i ciesz się nim przez dłuższą chwilę. Wykonując
regularnie powyższe ćwiczenie, nauczysz się szybko i z łatwością przywoływać wizję
celu, która z kolei będzie coraz bardziej realistyczna. W ten sposób tworzysz marzenia
wysokiej jakości, ustalasz cele i uruchamiasz proces przemiany subiektywnych myśli
w obiektywną rzeczywistość. Nauczyłeś się marzyć konstruktywnie i spełniać własne
dążenia.

Zmiana słabych celów w silne

background image

Jeżeli jesteś przygotowany do pracy ze wszystkimi celami z twojej listy, możesz
przejść do kolejnego etapu. Twoim zadaniem jest zidentyfikowanie submodalności,
reprezentujących najsilniejsze pragnienia, oraz tych, które kojarzysz z największym
zadowoleniem. Określone w ten sposób submodalności, tj. cechy twojego sposobu
myślenia, powinieneś zastosować w wyobrażeniach odnoszących się do słabszych
celów i życzeń. Jeżeli np. obrazy najważniejszych celów są większe niż w
rzeczywistości, w ten właśnie sposób powinieneś wyobrażać sobie pozostałe, mniej
wyraziste cele, aby osiągnąć możliwie najlepsze wyniki. Mały i odległy obraz
powinieneś zatem świadomie powiększać do nadnaturalnych rozmiarów. Gdyby wizje
twoich najsilniejszych pragnień miały charakter panoramy, a nie płaskiego obrazu,
ujętego w ramy, submodalność tę powinieneś stosować we wszystkich tworzonych
wyobrażeniach.
Dla ciebie obraz panoramiczny oznacza efektywne myślenie i osiągnięcie celu,
znamionuje on twój model sukcesu. W tym ćwiczeniu odkrywasz własny,
subiektywny świat, poznajesz skuteczne dla siebie strategie myślenia. Obserwując je,
możesz wyciągać kolejne wnioski i osiągać w ten sposób sukces za sukcesem.
Realizując zalecone ćwiczenia możesz zechcieć przedyskutować to zagadnienie z
kimś bliskim. Niewykluczone, ze będziesz zdumiony, dowiedziawszy się, jak myślą
inni ludzie.

CELE CZY MARZENIA?
Cele, zapisane na twojej liście, nie muszą być tożsame z marzeniami. Pragnienia,
które uznałeś za niemożliwe do realizacji, zapewne odrzuciłeś lub skorygowałeś,
opierając się na podanych instrukcjach. Cele i marzenia to nie to samo. Pierwsze są po
prostu pragnieniami z określonym terminem realizacji lub kamieniami milowymi na
drodze do urzeczywistnienia marzeń, które z kolei zawsze poprzedzają precyzyjnie
wyznaczony i sformułowany cel. Jeśli go osiągniesz, będziesz marzył o czymś
większym i lepszym. Planowanie celów, opisane w rozdziale 2, jest w głównej mierze
funkcją lewej półkuli mózgowej, odpowiedzialnej za logiczne myślenie Wyobrażenia,
którymi zajmujemy się w tej części książki, należą natomiast do kompetencji prawej
półkuli Wykorzystując obie półkule naraz, możemy myśleć w sposób kompleksowy,
skutecznie stymulując rzeczywiste zachowania. Nie pozwól zatem, by logika i
trzeźwe rozumowanie krępowały twe marzenia. Środki do ich realizacji znajdziesz
tylko pod warunkiem, ze będą one wystarczająco silne, by pobudzić cię do działania.
Przeszkody nie do pokonania usuniesz dopiero wówczas, gdy uwierzysz, ze zdołasz
urzeczywistnić marzenia, a oznaką tej wiary jest jasna wizja wyznaczonego celu.
Nawet tzw. siłę woli należy koncentrować na określonych dążeniach, niechaj będzie
to dążenie do jasno wytyczonego celu, do marzenia utrwalonego w twych myślach.
Wyobrażenia oferują schemat poprawy rezultatów osiąganych w dowolnej dziedzinie,
jednak NLP proponuje również techniki opracowane z mysią o konkretnych
zastosowaniach. Załóżmy, ze marzysz o wybitnych osiągnięciach w określonej
dyscyplinie sportu lub w innej sferze, wymagającej szczególnych umiejętności, talentu
lub charyzmy, jak w przypadku przemówień lub wystąpień publicznych. Najpierw
wyobraź sobie siebie (w dysocjacji, tj. obserwując się z zewnątrz) podczas
stosownych zajęć, wykonującego je z największą wprawą i swobodą, na jakie pozwala
ci imaginacja. Następnie przećwicz to samo wyobrażenie jako jego bohater (w
asocjacji, tj. obserwując sytuację z punktu widzenia jej uczestnika) i ponownie doznaj
satysfakcji z doskonale wykonanego zadania i wykazania się wszelkimi
umiejętnościami, jakich może ono wymagać. Jeżeli zmiana charakteru wizji ze
zdysocjowanego w zasocjowany (tz.n uczestniczenie w wymyślonej sytuacji) sprawia
ci trudność, spróbuj wyobrazić sobie, ze pierwszy obraz spowija mgła. Kiedy się

background image

rozproszy, będziesz już myślał w nowym, zasocjowanym trybie - spójrz w dół, ujrzyj
swe dłonie i stopy.
Teraz pomyśl o kimś, kogo z łatwością możesz wyobrazić sobie podczas
wykonywania czynności, których i ty chciałbyś się nauczyć. Może to być najlepszy
specjalista w określonej dziedzinie widziany niegdyś w telewizji, albo kolega z pracy
lub przyjaciel, któremu zazdrościsz tej umiejętności. Nie ma znaczenia, kto to będzie.
Musisz po prostu dokładnie wyobrazić sobie tę osobę (a me siebie) po mistrzowsku
wykonującą tę wymarzoną czynność i uważnie obserwować jej postępowanie. Czy
dostrzegasz elementy, które chciałbyś sobie przyswoić? Czy jest coś, co mógłbyś
udoskonalić? Co odczuwa ta osoba twoim zdaniem? Czy możesz wyobrazić sobie, ze
doświadczasz tych samych wrażeń? Spraw teraz, by obraz modelowego wykonawcy
spowiła mgła. Gdy się rozproszy, zajmij jej miejsce, koryguj własne zachowania na
podstawie obserwacji modela, doznaj odpowiednich odczuć i doprowadź żądaną
umiejętność do najwyższej doskonałości, jaką możesz sobie wyobrazić. Delektuj się
przez chwilę zadowoleniem, które sprawiło ci to przeżycie. W ten oto sposób
stworzyłeś efektywne marzenie, oparte na najlepszych wzorach, z jakich może
czerpać twoja wyobraźnia. W miarę ćwiczeń zacznie ono dorównywać wyrazistością i
realistycznością wyobrażeniom tych czynności, w których osiągnąłeś wysoki poziom
umiejętności i wiary we własne siły.

ZAPLANUJ DZIAŁANIA
Powróćmy na chwilę do lewej półkuli mózgowej i skoncentrujmy się na kilku
elementach praktycznych. Pomyśl, kiedy nadarzy się okazja wykonywania czynności,
którą wyobrażałeś sobie przed chwilą, zapisz w dzienniku datę i podejmij
zobowiązanie. Jeżeli myślałeś o grze w golfa, umów się z odpowiednim partnerem.
Jeśli obiektem twoich wyobrażeń było przewodniczenie obradom, dowiedz się, kiedy
zwołane zostanie następne zebranie, na którym będziesz mógł zrealizować swą wizję.
Jeżeli czynnością tą było gotowanie, powinieneś zaplanować przyjęcie, które pozwoli
ci wykazać się zdobytymi umiejętnościami. Jeżeli jest to możliwe, podejmij więcej
niż jedno zobowiązanie; stwarzaj okazje do zmiany marzeń w rzeczywistość. Tego ro-
dzaju zobowiązania są niezwykle ważne, ponieważ w dziedzinach, w których
osiągałeś niezadowalające wyniki, prawdopodobnie utrwaliłeś w wyobraźni
negatywny obraz własnych możliwości. Dlatego tez znajdujesz mniej lub bardziej
wiarygodne preteksty, by usprawiedliwić niepowodzenie w zdobywaniu pożądanych
umiejętności. Nadal ćwicz wyobrażenia, bowiem nie są one cudownym lekarstwem,
którego jedna dawka usunie wszystkie twe braki, lecz nieustającym procesem. Nie
ograniczaj się do tych dążeń, które podpowiada ci rozsądek, np. zachowania dobrej
kondycji fizycznej, przestrzegania diety, ciężkiej pracy, wytrwałości, czytania książek,
nawet jeśli dotychczas nie udało ci się ich zrealizować. Bądź pewny, że od tej chwili
podejmowane przez ciebie wysiłki będą znacznie bardzie; efektywne, ponieważ twój
nieświadomy pilot automatyczny otrzymał „program" złożony z odpowiednich
marzeń NLP pomaga realizować wybrane pragnienia ucząc nas zmieniać życzenia w
zamiary, a powierzchowne zainteresowania w życiowe pasje, tym samym umacniając
wiarę w siebie i w możliwość osiągnięcia każdego celu, który traktujemy poważnie.
Nawet tak negatywne uczucie jak zazdrość może być spożytkowane do realizacji
własnych dążeń, ktoś, komu zazdrościmy, świetnie nadaje się, by być modelem w
opracowanych przez NLP technikach mistrzostwa. Aby wiele osiągnąć w życiu, nie
musisz być z natury ambitny lub nastawiony na realizację celów. Twoim punktem
wyjścia mogą być ulotne życzenia i źle uformowane pragnienia, musisz tylko zmienić
sposób myślenia o nich, tj. nauczyć się tworzyć właściwe marzenia. Jeżeli natomiast
w twoim charakterze leży systematyczne planowanie celów, ustalanie zadań i sporzą-

background image

dzanie list czynności „do wykonania", możesz uzupełnić to logiczne, rozsądne
podejście umiejętnościami, którymi steruje prawa półkula mózgowa, a które określają
ostateczny kształt twoich rzeczywistych osiągnięć. Nie obawiaj się, ze umiejętności te
zamienią cię w marzyciela (marzyciele nie osiągają godnych uwagi wyników,
ponieważ nie potrafią urzeczywistniać swych fantazji) Jednak chcąc osiągnąć
wartościowy cel, nie obędziesz się bez marzeń.

6 Twoja wewnętrzna drużyna

Zapewne nieraz zdarzyło ci się doświadczyć sytuacji, w której odzywał się twój
wewnętrzny głos lub odczucie, podpowiadając ci, jak powinieneś postąpić. Głos ten
bywa przyjazny, zachęcający do działania, najczęściej jednak jest krytyczny, podaje w
wątpliwość twoje możliwości i sprzeciwia się instynktowi, który mówi „potrafię tego
dokonać". Możesz powziąć sympatię lub antypatię do nowo poznanej osoby, nie
będąc świadomym, dlaczego tak się dzieje. Mając na myśli ten rodzaj reakcji mówimy
czasem „czuję to przez skórę", „mam takie przeczucie" lub „to chemia mojego organi-
zmu". Jak dowiedzieliśmy się w rozdziale 4, nasze przekonania, ukształtowane przez
wszelkiego rodzaju czynniki wewnętrzne i zewnętrzne, bywają sprzeczne, nawet
najważniejsze opinie na temat własnej osoby nierzadko kolidują ze sobą. Dążąc do
wyznaczonych celów, jesteśmy zatem atakowani przez rożne części własnej
osobowości, tj. przez wewnętrzną „drużynę", która, dobrze nam życząc, może pomoc
lub przeszkodzie w realizacji zamierzeń.

ZŁOŻONA OSOBOWOŚĆ
Zapisując niedominującą ręką przekonania o samym sobie, zgodnie z poleceniem
podanym w rozdziale 4, zapewne zanotowałeś kilka słów lub wyrażeń, określających
przeciwstawne cechy, jakby dwie rożne osoby wypowiadały się w imieniu
świadomych i nieświadomych ośrodków twojego mózgu. Autocharakterystyka,
sporządzona przy zastosowaniu tej prostej metody, wprawia w zdumienie
uczestników moich seminariów. Na przykład osoba „bezpośrednia" po przełożeniu
piorą do ręki niedomiującej staje się „arogancka", „powściągliwość" zostaje nazwana
przez dziecięco szczerą, prawą półkulę „zamknięciem w sobie" Bardzo często zdarza
się, ze obie charakterystyki przeczą sobie nawzajem, przeciwstawiając np.
bezpośredniość powściągliwości lub zorganizowanie beztrosce.
Owe na pozór kolidujące ze sobą określenia reprezentują rożne aspekty naszej
samooceny Rozwinąwszy je w zdania (nadal zapisywane ręką niedominującą) na ogół
stwierdzamy, ze opisywaliśmy siebie w rożnych sytuacjach lub w rożnych okresach
życia, a nawet odwoływaliśmy się do obrazów z przeszłości, spod wpływu których nie
wyzwoliliśmy się do tej pory Jedno z określeń może np. wyrażać naszą samoocenę w
kontekście pracy zawodowej, podczas gdy w domu lub wśród znajomych postrzegamy
siebie zupełnie inaczej. Możemy uznawać się za „artystów", którymi od czasu do
czasu w istocie bywamy, a jednocześnie przypisywać sobie zmysł praktyczny, również
będący częścią naszego charakteru. Technika ta pozwala odkryć różne sposoby
postrzegania samego siebie, a także rożne oblicza własnej osobowości, które czasami
rywalizują ze sobą o prawo do zabrania głosu.
Koncepcja złożonej osobowości jeszcze niedawno zostałaby wyśmiana, dzisiaj jednak
wszystkie dowody wskazują na istnienie różnych „umysłów", funkcjonujących w
każdym z nas. Badania Rogera Sperry nad rozdzielnością mózgu dały początek tzw.
teorii dwóch umysłów, potwierdzonej przez współczesną wiedzę, o całkowicie

background image

odmiennych sposobach funkcjonowania każdej półkuli mózgowej. Lewa, „werbalna"
półkula, odpowiada za nasze zróżnicowane przekonania o sposobach organizowania
własnych działań, komunikowania się z innymi, rozwiązywania problemów,
podejmowania decyzji i wydawania krytycznych ocen, natomiast prawa półkula,
myśląca kompleksowo, odsłania poglądy dotyczące posiadanych zdolności twórczych,
ekspresji, uczuć i stosunków z innymi. Sposób myślenia i odczuwania oraz system
przekonań każdego z nas obejmuje tak różnorodne aspekty, ze możemy mowie wręcz
o istnieniu wewnętrznej drużyny, składającej się z wielu naszych oblicz. Każde z nich
uczestniczy w naszych myślach, wypowiedziach i osiągnięciach.
Wszyscy pamiętamy zapewne takie chwile, kiedy postępowaliśmy w sposób
zorganizowany i logiczny, sprawując kontrolę nad swymi poczynaniami, oraz takie,
kiedy zachowywaliśmy się beztrosko, impulsywnie i chaotycznie, niczym małe dzieci.
Chociaż owa „drużyna" wydaje się czasami wymykać nam spod kontroli,
doprowadzając do konfliktów, uniemożliwiających konsekwentne dążenie do celu, w
istocie wszystkie aspekty naszego „ja" są sprzymierzeńcami Dobrze nam życzą1 W
każdym działaniu przejawia się jakiś składnik osobowości, nawet jeżeli pozostaje w
konflikcie z pozostałymi i nie jesteśmy świadomi jego oddziaływania (W rozdziale 1
sformułowaliśmy założenie, iż „za każdym zachowaniem kryje się pozytywna
intencja"). Spotkaliśmy się z tą koncepcją również w rozdziale 2, przeprowadzając
test zwany sprawdzianem konsekwencji. Prawdopodobnie stwierdziłeś, ze niektóre
cele kolidują ze sobą, jakby wyrażały pragnienia różnych osób. Jeden z nich mógł
dotyczyć poczucia bezpieczeństwa, podczas gdy inny zakładał zmiany i niepewność.
Cele należy uzgodnić, jeżeli podejmowane działania mają być spójne i ukierunkowane
na ich osiągnięcie. Analizując wszystkie możliwe konsekwencje realizacji każdego
zamierzenia i modyfikując je lub wzajemnie dopasowując, możemy uwzględnić
wszystkie czynniki decydujące o zachowaniu ogólnej harmonii w życiu. Spróbujemy
teraz zrozumieć tę „drużynę", by aktywnie ją spożytkować, zamiast godzić się tylko
na kompromisy.

TWÓJ WEWNĘTRZNY KRYTYK
Timothy Gallwey, czołowy brytyjski gracz i trener tenisa, napisał książkę The Inner
Gamę of Tennis (Wewnętrzna gra w tenisa), która zyskała ogromną popularność, a
kilka lat później - The Inner Gamę of Golf (Wewnętrzna gra w golfa). Stosowne przez
niego metody treningu w obydwu dyscyplinach okazały się niezwykle skuteczne, a z
programowaniem neurolingwistycznym łączy je zrozumienie wpływu myślenia na
osiągane wyniki. Gallwey nie był zadowolony z postępów swych podopiecznych,
którzy najwyraźniej nie mogli poradzie sobie z natłokiem uwag, wskazujących
popełniane błędy i sposób ich skorygowania. Pewnego dnia przypadkiem zauważył, iż
jeżeli kilka razy zademonstrował uczniom uderzenie, a następnie kazał im je
powtórzyć, powstrzymując się od objaśnień i krytycznych uwag, osiągali oni znacznie
lepsze wyniki niż wówczas, gdy słuchali tradycyjnych instrukcji.Powyższe
spostrzeżenie dotyczyło zarówno nowicjuszy, jak i doświadczonych graczy Wydawało
się, ze analizując wykonywane ruchy, uczniowie grali gorzej niż wówczas, gdy nie
„myśleli", wykonując je tylko lub naśladując, niczym dziecko, które uczy się nowej
gry. Dokonawszy tego odkrycia, trener ograniczył instrukcje do niezbędnego
minimum, a wyniki znacznie się poprawiły.
Gallwey doszedł do wniosku, ze każdy z nas posiada wewnętrzny odpowiednik
instruktora czy tez krytyka, który stale dyktuje sposób postępowania. „Patrz na stopy",
„zwolnij trochę", „teraz przyspiesz", „obserwuj piłkę", „wyreguluj oddech". Ów
wewnętrzny krytyk negatywnie wpływa na osiągane przez nas wyniki w nie
mniejszym stopniu niż jakikolwiek „zewnętrzny" sędzia Gallwey zidentyfikował

background image

funkcjonowanie dwóch „jaźni" Jaźń 1 była bystrym i pełnym dobrym chęci, choć
nadmiernie surowym krytykiem, który zawsze przeszkadzał, natomiast jaźń 2 była
urodzonym tenisistą, któremu należałoby po prostu pozwolić grac, by ujawnił swój
talent Jaźń 1 sądziła, że jest ekspertem, lecz myliła się. Jaźń 2 była uzdolnionym
graczem i znajdowała przyjemność w uprawianiu tego sportu, lecz mądra i
elokwentna jaźń 1 stale przeszkadzała i onieśmielała ją. Odwracając uwagę jaźni 1, by
pozwolić jaźni 2 grać swobodnie, Gallwey uzyskał nadzwyczajne rezultaty. Następnie
zastosował tę samą metodę do nauki gry w golfa i potwierdził jej skuteczność na
własnym przykładzie, opanowując od podstaw tajniki nowej dyscypliny i szybko
osiągając wysoki poziom umiejętności.
Dwie jaźnie, zidentyfikowane przez Gallweya (nie znającego zasad funkcjonowania
mózgu ani najnowszych odkryć w tej dziedzinie) są oczywiście tymi samymi
odrębnymi „umysłami", które odkrył noblista Roger Sperry, prowadząc badania z
udziałem pacjentów poddanych operacji rozdzielenia półkul mózgowych. Krytyczna
jaźń 1 odpowiada logicznej, „werbalnej" półkuli lewej, natomiast dziecięco naturalna,
ekspresywna, „niewerbalna" jaźń 2 reprezentuje półkulę prawą.
Krytyczny „głos wewnętrzny" odzywa się nie tylko podczas uprawiania sportów,
bombarduje on nas swymi uwagami we wszelkiego rodzaju sytuacjach „nigdy ci się to
nie uda", „uważaj", „co mm sobie pomyślą?", „czy pomyślałeś o...?". Czasem taki
dialog wewnętrzny dodaje odwagi („Zrób to, przecież potrafisz" lub „ja im jeszcze
pokażę") i pomaga osiągnąć pożądane wyniki, najczęściej jednak negatywna
samoocena blokuje prawdziwe możliwości Zaimprowizowane przemówienie często
udaje nam się o wiele lepiej niż wystąpienie, o którym zostaliśmy poinformowani ze
znacznym wyprzedzeniem. W ostatnim przypadku krytyk wewnętrzny ma dużo czasu
na doradzanie, przeszkadzanie i ostrzeganie drugiej jaźni, którą zaczyna ogarniać
strach. Pamiętasz z pewnością model uczenia się, opisany w rozdziale 1, zgodnie z
którym najwyższy poziom umiejętności osiągamy wówczas, gdy przestajemy być
świadomi własnych kompetencji. Działając pod kierunkiem jaźni 2, nie myślimy
świadomie, a krytyk nie zabiera głosu. Dlatego właśnie, kiedy prowadzisz samochód,
twoja lewa półkula mózgu może słuchać radia, zastanawiać się, co ugotować na obiad
lub jak zachować się wobec rozgniewanego klienta. Podczas gdy jaźń 1 zajęta jest
swymi problemami, jaźń 2 jedzie sobie spokojnie, wykorzystując „kompetencję
nieświadomą".
Pewien mój znajomy boleśnie zranił się w nogę, lecz z grzeczności zgodził się
rozegrać partię golfa, na którą wcześniej umówił się z przyjacielem. Noga bardzo mu
dokuczała i podczas meczu me przestawał o mej myśleć, me mogąc się doczekać
zakończenia gry i powrotu do domu. Jakież było jego zdumienie, gdy okazało się, że
była to najlepsza partia, jaką kiedykolwiek rozegrał! Skaleczona noga absorbowała
całą jego uwagę, toteż mój znajomy me „myślał" o grze, dzięki czemu był w stanie
osiągnąć tak dobre wyniki.
Chociaż nie zawsze mamy możliwość kształtowania tego rodzaju okoliczności,
Timothy Gallwey bardzo skutecznie stosuje zasadę odwracania świadomej uwagi. Inni
sportowcy lub artyści występujący przed publicznością opracowali własne metody
przezwyciężania krytycznego, lękliwego myślenia lewej półkuli przez kompetentną
półkulę prawą. Tego rodzaju techniki zawsze uwzględniają wyregulowanie oddechu i
relaksację (pomagającą wj eliminować „frasobliwe" myśli lewej półkuli) oraz
szczególny rodzaj wizualizacji, czyli - według terminologii NLP - rzutowanie w
przyszłość, o czym była już mowa w tej książce.

ZAPOZNAWANIE SIĘ Z WEWNĘTRZNĄ DRUŻYNĄ
Niewątpliwie znasz owego wewnętrznego krytyka, zidentyfikowanego przez

background image

Gallweya i odpowiedzialnego za większość świadomych myśli, kreowanych przez
lewą półkulę. Naszą osobowość kształtuje również wiele innych składników, których
me znamy, ponieważ oddziałują na naszą podświadomość. Każdy z nich wywiera
jednak wpływ na nasze postępowanie, sterując zachowaniami, które pozornie
pozbawione są racjonalnego uzasadnienia.
Możemy np. bez trudu rozpoznać część siebie, pragnącą uwolnić się od bólu pleców,
jednak nie potrafimy zidentyfikować tej, która się jej sprzeciwia. Być może dzieje się
tak, dlatego, ze chcemy podtrzymać zainteresowanie i troskę ze strony najbliższych,
odwlec czekającą pracę, wykorzystać tę dolegliwość jako pretekst do odrzucenia
zaproszenia na spotkanie towarzyskie, domagać się wygodniejszego fotela, nie
wynosić śmieci, nie wstawać rano, by zagotować wodę na herbatę itp. Każda z tych
drugoplanowych korzyści będzie nieświadomie, lecz skutecznie konkurować ze
świadomym celem „chcę uwolnić się od bólu pleców". Intencje te mogą być mylne,
nieracjonalne, a nawet głupie, lecz pewna część naszej osobowości postrzega je jako
pozytywne, ponieważ ich realizacja przyniesie jej korzyść lub zadowolenie. Naturalne
dążenia do doznawania przyjemności i unikania bólu zaczynają ze sobą kolidować,
sprawiając, ze nie możemy powstrzymać się od robienia tego, czego (świadomie) nie
chcemy czynić.
Konflikty te przejawiają się w różny sposób, nie tylko w formie niepożądanych
nawyków i wzorców postępowania, ale również w naszych reakcjach na wydarzenia,
sytuacje, zadania, ludzi i wszelkie bodźce, które oddziałują na nas każdego dnia.
Przykład dotyczący bólu pleców mógłby równie dobrze odnosić się do palenia, picia
alkoholu, nadmiernego objadania się, gniewu, obrażania się i innych zachowań,
których nie potrafimy racjonalnie, wytłumaczyć, lecz, za którymi prawdopodobnie
kryje się określona drugoplanowa korzyść. Wydaje się zatem całkowicie logiczne, iż
największy wpływ na nasze osiągnięcia mają działania, pozostające poza kontrolą
świadomości; pozostałe są w pełni przewidywalne. Aby wprowadzić zmiany we
własnym życiu, należy rozpoznać te części siebie, które skłaniają nas do
niepożądanych, ograniczających zachowań.
Spisując niedominującą ręką wyczerpującą charakterystykę własnej osoby, uczynisz
wielki krok w kierunku zidentyfikowania owych ukrytych części twojego „ja".
Zapewne odnajdziesz ich związek z określonymi sytuacjami lub niepożądanymi
zachowaniami. Z reguły udaje nam się odkryć wiele części siebie. Każdy z nas
posiada złożoną osobowość o wielu obliczach, kierującą się trudną do rozszyfrowania
hierarchią przekonań, postaw, uczuć, pragnień i intencji, które w ten lub inny sposób
przejawiają się we wszystkich naszych uczynkach.
NLP oferuje techniki umożliwiające rozpoznanie tych części i rozwiązanie
ewentualnych konfliktów między nimi. Skoro z definicji posługujemy się
subiektywnym sposobem myślenia, tj. prawą półkulą mózgową, skuteczne techniki
powinny opierać się raczej na wszystkich modalnościach wyobraźni niż na trzeźwej
logice wypowiedzi. Będziesz zatem musiał od czasu do czasu trochę „poudawać", by
wyzwolić się spod ograniczającego wpływu racjonalnego myślenia.

Bankiet dla wewnętrznej drużyny
Typowy dla kilku podejść NLP, ogólny charakter poniższej techniki identyfikacji i
porozumiewania się z poszczególnymi częściami siebie, pozwala na dostosowanie jej
do indywidualnych potrzeb.
1. Odpręż się, osiągnij stan alfa i wyobraź sobie przyjemne, dogodne miejsce w
plenerze (np. na słonecznej łące). Niech pojawi się tam stół i sześć krzeseł.
2 Poproś nieświadomą część umysłu o wskazanie dwóch części ciebie, z których
jesteś naprawdę zadowolony. Zaproś je do stołu jako twych gości. Niechaj wyłonią się

background image

z podświadomości te, które przyjdą ci na myśl jako pierwsze Powitaj przybyłych.
3 Teraz poproś nieświadomość o wskazanie dwóch elementów twej osobowości,
które uważasz za praktyczne i pożyteczne Powitaj kolejnych gości i podziękuj im za
przybycie.
4 Następnie zwróć się do nieświadomości z prośbą o wskazanie dwóch części
twojego „ja", których szczególnie me lubisz i z których nie jesteś zadowolony.
Powitaj ich równie uprzejmie, jak poprzednich gości. Teraz poproś przybyłych, by
kolejno się przedstawili i zapoznali ze sobą.
5. Zadaj swym gościom pytanie: „Kto z was czuje się najbardziej nie zrozumiany?"
Tego, który odpowie, zapytaj. „Opowiedz o swoich pozytywnych zamiarach. Jakie
korzyści pragniesz mi przynieść?" Wysłuchaj odpowiedzi i zapisz ją, jeśli chcesz.
Upewnij się, ze pozostali także ją zrozumieli i docenili znaczenie tego, co stara się
uczynić dla ciebie pierwszy członek drużyny.
6. Zadaj to samo pytanie pięciu pozostałym gościom: „Kto spośród was czuje się
najbardziej niezrozumiany?" Tego, który odpowie, zapytaj następnie: „Jakie są twoje
pozytywne intencje, jaką korzyść pragniesz dla mnie osiągnąć?" Wysłuchaj
odpowiedzi i ponownie upewnij się, ze pozostali zrozumieli i docenili jej znaczenie.
7. Powtórz ten proces dla pozostałej czwórki, a potem trójki gości.
8. Wysłuchawszy odpowiedzi czterech części siebie, poproś pozostałe dwie, by
kolejno wyjaśniły, jakie dary przynoszą do wspólnego stołu, i zwróć uwagę, czy
wszyscy zgromadzeni rozumieją, na czym polegają zasługi każdej z nich.
9. Obserwuj, jak stół powoli znika, sześcioro członków twej drużyny trzyma się za
ręce, a ty stoisz pośrodku, ciesząc się darami, jakie przynosi ci każdy z nich. Powoli
wróć do rzeczywistości i zwróć uwagę na swe odczucia.
Koncepcja przyjęcia jest metaforą, pomagającą rozszyfrować pewne sekrety prawej
półkuli. Możesz zastosować inny scenariusz, jeśli chcesz, lecz zachowaj zasady tej
metody. Zauważ, ze na każdym etapie rozmowy powinieneś uzyskać akceptację
każdego z przybyłych, którzy w ten sposób poznają nawzajem swoje zasługi. Sposób
personifikacji twych gości zależy tylko od ciebie. Pamiętaj jednak, ze znacznie łatwiej
jest nawiązać porozumienie z konkretnymi osobami niż abstrakcyjnymi symbolami.
Powyższe ćwiczenie wymaga subiektywnych umiejętności, sterowanych prawą
półkulą mózgu, i można ułatwić sobie jego wykonanie za pomocą bardzo prostych
środków. Jeżeli nie potrafisz wyobrazić sobie określonej części siebie, zastanów się,
jak mogłaby ona wyglądać, gdybyś udawał, ze potrafisz. Celem tego ćwiczenia nie
jest stworzenie „poprawnego" obrazu lub reprezentacji, lecz takiego, który umożliwi
wam komunikację. Analogicznie, jeżeli me udaje ci się usłyszeć odpowiedzi, spróbuj
wyobrazić sobie, jak mogłaby ona brzmieć, gdybyś nie miał tych trudności.
Stosowanie środków w rodzaju „co by się stało, gdyby" jest jak najbardziej
uzasadnione podczas odkrywania subiektywnego świata. To, co w tej chwili wydaje
się wymuszone i sztuczne stanie się twoja drugą naturą, gdy zawrzesz bliższą
znajomość z samym sobą i nabierzesz zaufania do swojej umiejętności prowadzenia
wewnętrznej i zewnętrznej komunikacji.
Opisana wyżej technika może wpływać na ciebie motywująco i umacniająco, dzięki
niej bowiem zdasz sobie sprawę - być może po raz pierwszy w życiu - że masz
oparcie w swojej wewnętrznej drużynie Zaczniesz dostrzegać w innym świetle „mniej
pożądane" części siebie i odczuwać - w dosłownym sensie tego słowa - jedność swej
osobowości.

POSŁUGIWANIE SIĘ WEWNĘTRZNĄ DRUŻYNĄ
Jeżeli odpowiada ci opisana wyżej metoda, możesz spróbować lepiej poznać
poszczególne części siebie W tym celu powinieneś pomyśleć o określonym sposobie

background image

zachowania lub nawyku, który pragniesz wykorzenić, o czymś, co nie przynosi ci
pożytku i wolałbyś się od tego uwolnić. Osiągnij stan alfa i postaraj się nawiązać
kontakt z tymi elementami osobowości, które dążą do własnych pozytywnych celów,
oddziałując na twoje postępowanie. Może tu wchodzić w grę jeden lub kilka z nich-
pierwszy z nich będzie generował zachowania, podczas gdy inne podniosą sprzeciw
(podobne obiekcje nasuwa ci świadomość). Możesz posłużyć się wykorzystywaną już
metaforą przyjęcia na świeżym powietrzu lub - skoro znasz schemat tego ćwiczenia -
wymyślić inny scenariusz.
Dzięki poznanej właśnie metodzie możesz rozpoznać swoje ukryte intencje, tak jak w
przykładzie z bólem pleców. Uświadomiwszy sobie owe sprzeczne cele będziesz w
stanie decydować o swym zachowaniu, zamiast pozostawać zdanym na łaskę
nawyków, których nie potrafisz racjonalnie wytłumaczyć Na podstawie zdobytej w
ten sposób wiedzy możesz postanowić, iż nie zmienisz postępowania, nawet jeśli jest
ono dalekie od ideału. Możesz także zastanowić się nad lepszymi sposobami
osiągnięcia rezultatów, do których zmierzają twe niepożądane zachowania. Postaraj
się zidentyfikować wiele różnych części siebie, posługując się w tym celu
przykładami rozmaitych zachowań, postaw i przekonań, które chciałbyś wykorzenić.
Poznawszy sposób myślenia poszczególnych składników własnego „ja", możemy
skutecznie rozwiązywać wszelkiego rodzaju problemy i osiągać najtrudniejsze nawet
cele. Najbardziej złożone spośród nich wymagają jednak zastosowania kilku różnych
strategii. Np. będąc na twórczym etapie określonego działania, możemy mimo to
odczuwać potrzebę zorganizowania go i świadomego, pragmatycznego planowania.
Wewnętrzny krytyk, którego Timothy Gallwey rozpoznał u swych uczniów, w
pewnych okolicznościach może być nieocenionym sprzymierzeńcem. Ileż osób
odczuwa wdzięczność wobec swych bliskich, których mitygujące uwagi i trzeźwa
krytyka powstrzymały je przed nieroztropnym posunięciem! Nasz własny, krytyczny
głos wewnętrzny może wprawdzie krępować kreatywność, lecz dzięki niemu mocno
stoimy na ziemi i me pomijamy w naszych decyzjach żadnych ważkich czynników.
Należy więc docenić rolę poszczególnych części osobowości w dążeniu do ogólnych
celów, jakich żadna z nich nie zdołałaby osiągnąć w pojedynkę.
Wyobraź sobie, ze zamierzasz całkowicie zmienić charakter przydomowego ogrodu,
lecz twój budżet i czas są ograniczone Najpierw musisz wykazać się kreatywnością i
wyobrazić sobie przyszły wygląd ogrodu. Następnie powinieneś zmobilizować swe
zdolności organizacyjne, dzięki którym dostosujesz projekt do posiadanych środków.
Na każdym etapie musisz jednak być samokrytyczny, od czasu do czasu występować
jako advocatus diaboh i przewidywać wszelkie trudności, zanim będzie za późno, by
im zaradzić. Każdy z tych trzech elementów ma do odegrania określoną rolę, lecz
żaden z nich nie może wiele zdziałać bez pozostałych dwóch Problem polega na tym,
ze owe trzy pożyteczne składniki, które każdy z nas w jakimś stopniu posiada, często
działają przeciw sobie, zamiast wspierać się nawzajem. Twórca wpada w gniew z
powodu ograniczeń narzuconych przez organizatora, który z kolei me może znieść
chwiejności kreatywnych koncepcji, natomiast krytyk, nieustannie irytując obu swych
partnerów, me potrafi zrozumieć, jak można przeoczyć to, co oczywiste. Toczący się
konflikt uniemożliwia podjęcie decyzji i realizację zamierzeń, mimo że obdarzony
jesteś wystarczająco rozwiniętą zdolnością myślenia, by poradzić sobie z tego rodzaju
zadaniem.

Twoje zaradne trio
Istnieje metoda, dzięki której możesz skłonić do współdziałania trzy wymienione
wyżej elementy, najpierw jednak musisz sprawdzić, czy wszystkie występują w twojej

background image

osobowości Przypomnij sobie chwile, kiedy byłeś naprawdę kreatywny. Być możesz
cecha ta nie ujawnia się u ciebie stale, lecz każdemu z nas od czasu do czasu nasuwają
się inspirujące, efektywne koncepcje. Przypomnij sobie taki moment i wyraźnie
doświadcz wszystkich modalności. Zwróć uwagę, co odczuwasz, będąc osobą
twórczą. Dla potrzeb kolejnego ćwiczenia będzie ona pełnić rolę kreatywnej części
ciebie Teraz zastanów się, kiedy wykonałeś poważne zadanie organizatorskie Mogło
ono wiązać się z wprowadzeniem nowego systemu pracy w biurze, przeprowadzką,
przygotowaniami do ślubu i przyjęcia weselnego, planowaniem wakacji lub
jakąkolwiek inną sytuacją, nad którą w pełni panowałeś. To ty byłeś tym sprawnym i
praktycznym organizatorem. Wreszcie wyobraź sobie siebie jako rozważnego,
mądrego i dalekowzrocznego krytyka, który wprowadza do każdej sytuacji
pierwiastek zdrowego rozsądku i realizmu. Przypomnij sobie siebie w roli rodzica,
szefa lub innej osoby obdarzonej autorytetem. Stworzywszy wyraziste wizje
wymienionych przeżyć, zapoznałeś się z odczuciami, towarzyszącymi każdemu z tych
wcieleń. Podczas tworzenia wyobrażeń prawdopodobnie zmieniała się również
fizjologia twojego organizmu. Spróbuj ponownie doświadczyć każdej z tych wizji,
kolejno odgrywając poszczególne role i doznając wywołanych przez nie odczuć.
Jesteś teraz przygotowany do rozwiązywania problemów przy pomocy nowych
sprzymierzeńców, tj. twojej wewnętrznej drużyny. Pomyśl o jakimś problemie,
którego dotychczas nie udało ci się rozwiązać, wówczas ćwiczenie to będzie
naprawdę pożyteczne.
1. Zrelaksuj się i osiągnij stan alfa, zmień sposób myślenia na kreatywny i wymysł
możliwie najwięcej koncepcji rozwiązania problemu. Nie zwracaj uwagi na to, czy
rokują one szansę powodzenia, czy tez wydają się nierealne; po prostu wysuń kilka
dobrych pomysłów.
2. Zmień teraz tryb myślenia na praktyczny, organizacyjny. Pomoże ci w tym zmiana
ułożenia ciała Pozostając w tej samej pozycji, ryzykujesz, iż nie w pełni „przełączysz
się" na nowy tryb, powinieneś zmienić swój stan w jakikolwiek fizyczny sposób.
Wyrecytuj krótką dziecięcą rymowankę, wykonaj kilka tanecznych kroków lub zrób
coś innego. Przyjąwszy praktyczną, organizatorską postawę, poczujesz się
nadzwyczaj skuteczny, podobnie jak podczas poprzedniego ćwiczenia. Będąc w tej
roli, powinieneś pomyśleć o wszystkim, co należy uczynić, aby urzeczywistnić
kreatywne koncepcje; o wszystkim, co powinieneś zaplanować i przygotować, o
informacjach, jakie musisz zebrać; ludziach, z pomocy których zechcesz skorzystać
Postaraj się o niczym nie zapomnieć mobilizując cały swój potencjał intelektualny,
który pomagał ci w rzeczywistych sytuacjach
3 Uporządkowałeś już swoje koncepcje i wiesz dokładnie, jak powinieneś postąpić.
Zmień tryb myślenia, tak jak poprzednio, i zajmij stanowisko krytyczne. Możesz
usiąść na krześle z prostym wysokim oparciem, odgrywając rolę sędziego. Teraz
zastanów się, jakie trudności możesz napotkać i określ przyczyny, dla których twoje
koncepcje i strategie ich realizacji mogłyby zakończyć się fiaskiem. Bądź szczery i tak
krytyczny, jak tylko potrafisz. Wszystkim, co pozostało, jest zapewne kilka
pomysłów, które przedstawiały się atrakcyjnie, dopóki nie rozważyłeś ich
konsekwencji, oraz kilka praktycznych rozwiązań, które wydawały się interesujące,
dopóki krytyk wewnętrzny nie przystąpił do pracy. Rozpocznij cykl od nowa. Powróć
do kreatywnego stanu i znajdź sposób działania, który pozwoli ci odeprzeć zarzuty i
krytyczne uwagi. Bądź równie kreatywny, jak na początku, lecz tym razem
skoncentruj się na postawionych ci zarzutach. Możesz liczyć, ze nasunie ci się bardzo
wiele pomysłów.
5. Po raz kolejny zmień tryb myślenia, by wcielić się w organizatora. Będąc w

background image

zasobnym, niezwykle wydajnym stanie ducha, zastanów się, co należy zrobić, by
wprowadzić w życie najnowsze pomysły.
6 Po raz ostatni pozwól krytykowi przedstawić zastrzeżenia. Prawdopodobnie tym
razem będą one mniej liczne i bardziej szczegółowe.
7 Powróć do kreatywnego stanu i sformułuj pomysły, które usuną ostatnie argumenty
krytyczne itd , dopóki nie rozproszysz wszystkich wątpliwości i me opracujesz
praktycznej koncepcji, która wytrzymałaby próbę krytyki.
Wykorzystując swe wewnętrzne zdolności w każdej z tych dziedzin, działając
zespołowo, osiągnąłeś to, czego żadna z części ciebie nie zrealizowałaby w
pojedynkę. (W zwykłych warunkach krytyk natychmiast odrzuca najlepszy nawet
pomysł i nie zgadza się na poszukiwanie dalszych rozwiązań, uznając całą koncepcję
za „nierealną"). Przedstawiona technika pozwala skutecznie wykorzystać naturalną
umiejętność myślenia, właściwą każdemu z nas.

Myślące kapelusze
Edward de Bono, który zyskał sławę dzięki swej koncepcji „myślenia lateralnego",
wykorzystuje zasadę złożonej osobowości w charakterze środka komunikacji,
przydatnego we wszelkiego rodzaju sytuacjach, me wyłączając spotkań z klientami
oraz negocjacji handlowych. Posługuje się on metaforycznymi „myślącymi
kapeluszami" w różnych kolorach, symbolizujących określony sposób myślenia I tak
kapelusz biały jest neutralny i obiektywny, zajmują go tylko obiektywne fakty i liczby.
Czerwony wyraża emocje i przyjmuje intuicyjny punkt widzenia. Czarny symbolizuje
negatywne nastawienie (wyjaśniając, dlaczego określonej koncepcji nie można
zrealizować), natomiast żółty - pozytywny, optymistyczny punkt widzenia. Zielony
kapelusz jest z kolei metaforą twórczej jaźni, z której pomocy korzystałeś przed
chwilą. Ostatni, niebieski kapelusz zajmuje się organizowaniem i kontrolowaniem
całości procesu myślenia, porządkowaniem wszystkich jego elementów.
Metaforycznie wkładając na głowę kapelusz określonego koloru, zaczynasz myśleć w
odpowiadającym mu trybie, tak samo jak wykonując ostatnie ćwiczenie. Podczas
zajęć zespołowych lub narad można zwrócić uwagę uczestników na tego rodzaju
zróżnicowanie sposobów myślenia (np. „Włożywszy żółty kapelusz, przypuszczam,
że jest wśród nas zwycięzca"), dzięki czemu każdy może je uwzględnić w
komunikacji z innymi. Powyższa metafora pozwala np. przedstawić oprócz
obiektywnego również intuicyjny pogląd na określone zagadnienie lub skierować
myśli urodzonego optymisty na jego negatywne aspekty. W ten sposób, nie blokując
swych emocji, każdy może wnieść do dyskusji uwagi, które w innym wypadku
zostałyby przemilczane.
Opisana metoda nadaje się do zastosowania w pracy zespołowej, kiedy do podjęcia
decyzji niezbędne jest skonfrontowanie różnych sposobów myślenia. Można
wykorzystać ją również jako metaforyczną listę kontrolną, umożliwiającą
wzbogacenie myślenia i podejmowanie efektywniejszych decyzji. Ilekroć jest to
konieczne, każdy może włożyć kreatywny kapelusz lub spojrzeć na określony
problem zarówno z optymistycznego, jak i pesymistycznego punktu widzenia, aby
poznać obie te perspektywy, bądź przedstawić swe intuicyjne opinie bez potrzeby ich
logicznego uzasadniania. W ten sposób, podobnie jak w metodzie „przyjęcia dla
wewnętrznej drużyny", doceniamy znaczenie każdego trybu myślenia, a zarazem
żaden z nich nie dominuje nad pozostałymi, bez względu na to, czy jest on logiczny
czy intuicyjny, pozytywny czy negatywny, kreatywny czy praktyczny. Zmieniając
metaforyczne kapelusze, można zastosować odmienny sposób myślenia w sytuacji, w
której w innym wypadku zostałby on uznany za niewystarczająco logiczny lub nie
dość zdecydowany. Metoda Edwarda de Bono ma bardziej ogólny i stereotypowy

background image

charakter niż wiele technik NLP, adresowanych do nieświadomych myśli. Może ona
jednak okazać się przydatna w pracy grupowej lub w wypadku, gdy identyfikacja
poszczególnych składników twojego „ja" i nawiązanie z nimi komunikacji sprawia ci
trudność.
Poniższy przykład ilustruje zastosowanie metody kapeluszy do rozwiązywania
osobistych problemów. Paul i Janice są małżeństwem od dziesięciu lat .Nie mają
dzieci, chociaż każde z nich pragnie potomstwa. Oboje pracują. Janice uważa, ze
matka powinna całkowicie poświęcić się wychowywaniu dziecka, przynajmniej przez
pierwsze dwa lata. Gdyby zdecydowała się zajść w ciążę, musiałaby zatem
zrezygnować z pracy, co oznaczałoby uszczuplenie dochodów rodziny mniej więcej o
połowę oraz kłopoty finansowe, których oboje bardzo się obawiają.
Małżonkowie wkładają najpierw białe kapelusze i podają fakty pobrali się przed
dziesięcioma laty, chcą dziecka, Janice chciałaby sama je wychowywać itp. Następnie
zmieniają kapelusze na czerwone i opisują swe uczucia, nie zwracając uwagi na
argumenty „za" i „przeciw" lub na wymogi logiki. Paul mógłby opowiedzieć, w jakie
przygnębienie wprawia go niemożność zapewnienia rodzinie utrzymania; może
niepokoi się, ze nie będzie dobrym ojcem lub ze Janice nie będzie miała dla niego
czasu po przyjściu na świat dziecka; może również obawiać się zmiany trybu życia.
Janice z kolei może zazdrościć przyjaciółkom, którym powodzi się lepiej, może
obawiać się obniżenia standardu życia, mieć wyrzuty sumienia, ponieważ dobra
materialne są dla niej ważniejsze niż dziecko; wreszcie może złościć ją fakt, ze to ona,
a nie Paul, musiałaby zrezygnować z pracy zawodowej.
Włożywszy czarne kapelusze, Paul i Janice rozważają wszystkie negatywne aspekty
rodzicielstwa. „Dlaczego mielibyśmy cokolwiek zmieniać w naszym szczęśliwym i
trwałym związku?" „Jeżeli nasze dochody spadną o połowę, a wydatki wzrosną, nigdy
nie rozwiążemy problemów finansowych". „Kto w tym wieku decydowałby się na
dziecko?" „Jeżeli nie wrócisz do pracy po sześciu miesiącach, twoja kariera będzie
skończona". Janice obawia się, ze po porodzie nie odzyska dziewczęcej figury. Teraz
kolej na żółty kapelusz i rozważenie aspektów pozytywnych. „Rodzina bez dziecka
jest niepełna" „Zaopiekuje się nami, gdy będziemy starzy", „Pomyśl, jacy szczęśliwi
będą twoi rodzice",„Jeżeli będzie trzeba, wezmę dodatkowy etat - dziecko jest tego
warte". Kapelusz zielony uruchamia kreatywne myślenie" o tym, co Janice może
zrobić w domu, by zasilić budżet rodzinny; o możliwości podjęcia pracy, w której
mogłaby mieć dziecko przy sobie; o dodatkowej pracy dla Paula, o sposobach
obniżenia kosztów utrzymania, rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej, o
której przecież kiedyś rozmawiali, czyli o podjęciu ryzyka.
Teraz małżonkowie wkładają niebieskie kapelusze i próbują wyciągnąć wnioski ze
wszystkiego, co powiedzieli do tej pory. Zastanawiają się, czy tego rodzaju decyzje
powinny być oparte na intuicji czy logice. Porównują i wazą poglądy optymistyczne i
pesymistyczne Mogą uznać, ze przed podjęciem decyzji powinni rozważyć jeszcze
inne fakty lub ze potrzebna im jest dodatkowa burza mózgów w zielonych
kapeluszach, gdyż muszą rozstrzygnąć pewien niepokojący aspekt czekającej ich
decyzji W wyniku takiego postępowania niemal na pewno podjęte zostanie silne
postanowienie, przemyślane i podzielane przez oboje partnerów.
Analizując w ten sposób inne problemy, których dotychczas nie udało ci się
rozwikłać, ze zdumieniem będziesz obserwował nasuwające się rozwiązania. Zdarza
się, ze problem znika przed zakończeniem procesu, tylko dlatego, ze spojrzałeś nań z
innego punktu widzenia. Nawet jeżeli nie przyjdzie ci do głowy żadne rozwiązanie,
natura problemu zmieni się nie do poznania i stwierdzisz, ze potrafisz sobie z nim
poradzić. Wykorzystując częściej każdą część siebie, np. odwołując się do zdolności

background image

kreatywnych i rozpoznając w każdej sytuacji glos intuicji, podnosisz umiejętność
myślenia. Nierzadko w połowie drogi okazuje się, ze problem przestał istnieć,
ponieważ zmienił się twój sposób postrzegania. Przedstawiona metoda pozwala zatem
ocenić, które problemy są rzeczywiście problemami, którym potrzebny jest dłuższy
okres nieświadomej inkubacji, a które wymagają tylko efektywniejszego sposobu
myślenia. Zapoznaj się ze swą wewnętrzną drużyną. Części twojego „ja" zamiast
toczyć między sobą spory powinny pracować dla ciebie i pomóc ci osiągnąć wszystkie
wyznaczone cele.

7 Kreowanie możliwości wyboru

Większa liczba możliwości wyboru oznacza szerszy zakres kontroli nad własnym
życiem Sami je kreujemy analizując zjawiska lub sytuacje z rożnych punktów
widzenia. Jeden wariant nie pozwala na dokonanie wyboru, dwa mogą stanowić
dylemat, trzy lub więcej możliwości daje szansę realizacji upragnionych celów NLP
opracowało nowe sposoby stymulowania procesów myślenia, niezbędnych do
otwierania nowych możliwości wyboru. Nie przyswoisz sobie dzięki nim nowych
umiejętności - przecież doskonale potrafisz myśleć kreatywnie i kompleksowo -
techniki te pomogą ci jedynie robić to efektywniej.
Nasze reakcje i zachowania uzależnione są od znaczeń, jakie nadajemy sytuacjom lub
wydarzeniom Zmiana sposobu postrzegania określonego zjawiska pociąga za sobą
zmianę przypisywanego mu znaczenia, a co za tym idzie zmianę jego wpływu na
nasze postępowanie Obydwa wymienione czynniki, tj. punkt widzenia i nadane
znaczenie, są oczywiście kwestią indywidualnego wyboru.
Jak już powiedzieliśmy, przyjmując różne punkty widzenia tworzymy możliwości
wyboru Znamy już terminy stosowane w NLP na oznaczenie dwóch sposobów
widzenia w asocjacji, czyli od wewnątrz, jakby własnymi oczami oraz w dysocjacji,
czyli z zewnątrz, jakby oczami innej osoby Zasocjowany sposób widzenia występuje
w NLP również pod nazwą pierwszej pozycji percepcyjnej Oglądanie sytuacji z
punktu widzenia osoby, z którą wchodzimy w interakcje, znane jest jako druga
pozycja percepcyjna. Trzecią pozycję percepcyjna przyjmujemy wówczas, gdy obie
strony określonej interakcji postrzegamy z zewnątrz, patrząc okiem postronnego
obserwatora. Ostatnia z wymienionych pozycji oferuje nieskończenie wiele
możliwości wyboru punktu widzenia Dotychczas omówiliśmy znaczenie wyobrażeń
przezywanych „od wewnątrz", w asocjacji, tj. obserwowanych z pierwszej pozycji
percepcyjnej. Aby jednak otworzyć przed sobą nowe perspektywy i tworzyć nowe
warianty, musimy nauczyć się przyjmować również pozostałe pozycje.

ZMIANA KONTEKSTU
Pewna stara, chińska przypowieść taoistyczna opowiada o wieśniaku, mieszkającym
w ubogiej osadzie Inni uważali go za bogacza, ponieważ miał konia, który służył mu
do orania pola i przewożenia ciężkich ładunków. Pewnego dnia koń uciekł. Sąsiedzi
lamentowali nad nieszczęściem, które go spotkało, a on rzekł tylko „być może". Kilka
dni później zwierzę wróciło, przyprowadzając ze sobą dwa dzikie konie Mieszkańcy
wioski radowali się szczęściem sąsiada, który znów odparł „być może" Następnego
dnia jego syn próbował dosiąść jednego z dzikich koni, lecz spadł na ziemię i złamał
nogę Wieśniacy wyrażali ojcu współczucie z powodu tak nieszczęśliwego wypadku,
lecz on po raz kolejny rzekł tylko „być może". Tydzień później w wiosce zjawili się
żołnierze, rekrutujący młodych mężczyzn do armii Syn rolnika z powodu złamania
nogi został w domu. Sąsiadom, którzy mówili, ze sprzyja mu szczęście, odpowiedział

background image

„być może".
Znaczenie każdego wydarzenia zależy od jego kontekstu, czyli obramowania Zmiana
ramy odniesień wokół wydarzenia lub wypowiedzi, dokonana w celu nadania im
innego znaczenia, znana jest w NLP jako przeramowanie. Tak pospolite zdarzenie jak
dzwoniący telefon może wprawie w niezadowolenie kogoś, kto przed chwilą usadowił
się wygodnie, by obejrzeć swój ulubiony program telewizyjny, natomiast osoba
samotna, która przez cały dzień me zamieniła z nikim ani słowa, ucieszy się na jego
dźwięk Zmiana obramowania, czyli kontekstu, wywołuje zmianę znaczenia Młoda
kobieta, która pracuje na samodzielnym stanowisku i wybiera się właśnie w pierwszą
zagraniczną podroż służbową, wpadnie w rozpacz, gdy zachoruje, tymczasem dzie-
sięcioletni uczeń ucieszy się na mysi, ze przez kilka dni nie będzie musiał chodzie do
szkoły. Zatem znaczenie określonego wydarzenia zależy od jego kontekstu. Właśnie
kontekst determinuje nasze reakcje i odczucia w znacz nie większym stopniu niż
samo przeżycie.
Możemy również rozważać określone aspekty sytuacji, tj. zawartość przeżycia i w
podobny sposób zmieniać jej znaczenie. W przypadku dziesięcioletniego chłopca
może tu wchodzie w grę wizyta u lekarza, niezbyt przyjemne doświadczenie dla
małego pacjenta, lub nieobecność na szkolnych zawodach sportowych, na które
niecierpliwie czekał. Każdy aspekt doświadczenia, podobnie jak jego kontekst,
oddziałuje na przypisywane mu znaczenie Politycy i specjaliści od reklamy często
dokonują przeramownia sytuacji, kierując naszą uwagę na wybrane wskaźniki
statystyczne lub inne cechy, które zmieniają znaczenie, odnosząc się zarówno do
zawartości („nie patrz na cenę, spójrz na ten blask") jak i do kontekstu (poziom
wydatków na inne towary, zmiany poziomu wydatków w czasie, porównania statystyk
międzynarodowych).
Generał armii, który uspokajał żołnierzy mówiąc „nie wycofujemy się, lecz
przegrupowujemy", znał zjawisko przeramowania i jego wpływ na morale wojsk.
Dobrze prosperujące branże gospodarki stale dokonują przeramowania rynków i
produktów. Nastręczające kłopotów ścieki fabryczne mogą po przeramowaniu
zmienić się w rentowny produkt uboczny Zarzuty formułowane przez zirytowanego
klienta mogą wskazać sposób podniesienia jakości usług. Można również
przeramować własną drogę kariery i perspektywy awansu. Zabieg ten jest równie
prosty jak analizowanie zjawisk w kontekście długoterminowym, dokonywane w celu
zrównoważenia chwilowych niedogodności korzyściami oczekiwanymi w
odleglejszym terminie, szefowie przychodzą i odchodzą, większość problemów,
trapiących nas przed rokiem, dzisiaj nie istnieje, a wielu z nich w ogolę już me
pamiętamy.
Nawet nużące dojazdy do pracy można efektywnie przeramować. Czas spędzony w
pociągu można wykorzystać na poszerzenie własnej wiedzy, opanowanie języka
obcego, zdobycie stopnia naukowego, podwyższenie kwalifikacji i przyspieszenie
awansu zawodowego, napisanie książki, zdobycie wiadomości z zakresu nowego
hobby lub rozwoju nowych zainteresowań, medytację, relaks, poznawanie nowych
ludzi Mądre spożytkowanie czasu przeznaczonego na dojazdy do pracy może
przynieść wymierne korzyści, natomiast przeramowanie zmieni twoje podejście do
tego zjawiska i sprawi, ze nie będziesz już odczuwał złości, frustracji lub innych
negatywnych emocji, które dotychczas zawsze towarzyszyły ci w tych chwilach. Czas
przejazdów możesz przeramować w inny produktywny sposób i np. podjąć pracę
bliżej miejsca zamieszkania, przeprowadzić się lub wykorzystać czas przejazdu na
drzemkę Wybór należy do ciebie
Przeramowanie uświadamia ci istnienie rożnych wariantów, umożliwiając tym samym

background image

skuteczniejsze sprawowanie kontroli nad własnym życiem. Wychowując trudne
dzieci, można z jego pomocą zdziałać cuda. Nudne lub niewdzięczne zadanie,
przyprawione szczyptą wyobraźni, zmienia się w fascynującą grę. Baśnie pełne są
przeramowań, znajdujemy je zarówno w historii o Brzydkim Kaczątku, jak i o
Kopciuszku. Znaczenie ulega zmianie Zmiana sposobu postrzegania stwarza więcej
możliwości wyboru znaczenia niż jakikolwiek inny proces zamiast znaczeń
ograniczających możemy wybierać wzmacniające, zamiast zniechęcających -
motywujące, zamiast bolesnych - przyjemne. Każdy z nas w jakimś stopniu posiada
już umiejętność dokonywania przeramowań, lecz warto ją pielęgnować i posługiwać
się nią w procesie realizacji szczegółowych celów.
Dokonując przeramowania własnych zachowań, możemy zmienić nadawane im
znaczenia. Załóżmy, ze pragniesz przeramować stwierdzenie „Chciałbym przestać
czynić". Najpierw powinieneś zastanowić się, w jakich sytuacjach zachowanie tego
rodzaju mogłoby byćpożyteczne. Jeżeli w rozmowie sprawiasz wrażenie osoby
konkretnej i oszczędnej w słowach, może to okazać się twoim atutem, gdy będziesz
musiał odmówić czyjejś nierozsądnej prośbie. Wielu ludzi zazdrości ci tak
bezpośredniego sposobu wyrażania myśli. Skoro znaczenie zachowań uzależnione jest
od ich kontekstu, rozważenie różnych możliwych kontekstów stwarza bardziej
obiektywny obraz sytuacji i zazwyczaj poprawia samopoczucie.
Innym przykładem może być stwierdzenie. „Wpadam w panikę, kiedy otrzymuję
jakiekolwiek polecenie, np. wygłoszenia przemówienia lub odegrania prostej scenki
przed grupą widzów" W takim przypadku mógłbyś zadać sobie pytanie: „Na czym
polega pozytywna wartość tego zachowania5" lub „Jak inaczej mógłbym je opisać?"
Jego pozytywny aspekt wiąże się ze wzmożonym wydzielaniem adrenaliny, która
przygotowuje cię do intensywnego wysiłku. (Tysiące artystów, występujących przed
publicznością, zna owo uczucie „łagodnej paniki", towarzyszące im przed wyjściem
na scenę.). Starasz się również skompensować swe braki staranniej przygotowując się
do wystąpienia niż „urodzony" artysta Być może nikt poza tobą me dostrzega
jakichkolwiek usterek w twoim zachowaniu! Jeżeli natomiast tego rodzaju sytuacje
przydarzają ci się rzadko, może w miarę zdobywania doświadczenia nabierzesz
większej pewności siebie. Czy oznacza to, ze jesteś skazany na niepowodzenia, ze w
niczym nie różnisz się od większości ludzi? Czy może, ze powinieneś zapisać się do
miejscowego klubu na interesujące cię zajęcia, zdobyć odrobinę praktyki i nie narażać
się więcej na ryzyko?
Wielu prezenterów i artystów scenicznych opracowało na własny użytek drobne
sztuczki, pomagające im przeramować sytuacje, które w innym przypadku
napawałyby ich obawą Pewien sławny mówca wyobrażał sobie, ze słuchacze są
nadzy, ktoś inny widział ich przystrojonych w maskaradowe kapelusze z kolorowego
papieru itd. Jeżeli onieśmielają cię sztywne garnitury, wyobraź sobie publiczność
ubraną w znoszone, wytarte dżinsy. Siłą imaginacji możesz sprawie, ze twoi
słuchacze będą chudzi lub otyli, starzy lub młodzi, mogą nawet zamienić się w małe
dzieci, siedzące na wysokich krzesłach. Dzięki doświadczeniu, które zgromadziłeś
ćwicząc wizualizacje, możesz przeramować dosłownie każdą sytuację, a jeśli już to
zrobisz, nigdy nie będziesz postrzegał jej tak jak dawniej. Spróbuj doznać tych
samych odczuć przemawiając do półtorarocznych szkrabów i do grupy poważnych
dyrektorów. Wymyślając i stosując coraz więcej przydatnych obramowań rozmaitych
sytuacji, nauczysz się zachowywać swobodnie i bez lęku nawet w najtrudniejszych
okolicznościach.
Wykonaj teraz następujące ćwiczenie przypomnij sobie największą pomyłkę, jaką
popełniłeś w ciągu ostatniego roku. Prawdopodobnie wspomnienie to wprawi cię w

background image

negatywny, nieprzyjemny nastrój, jakiego i wówczas doświadczyłeś. Mogłeś doznać
wówczas uczuć „zapadania się", strachu lub bezradności. Pomyłka ta stała się częścią
twojego życia, wywierającą ograniczający wpływ na dalsze zachowania.
Wspominając ją teraz, zastanów się, czy możesz przeramować jej znaczenie. Spróbuj
zmienić jej kontekst, a następnie zawartość Spójrz na nią pod różnymi kątami,
skupiając się kolejno na poszczególnych aspektach. Patrząc z dzisiejszej perspektywy,
możesz potraktować to wydarzenie jako nauczkę, tj wyciągnąć z niego pożyteczne
wnioski, a może już to zrobiłeś. Możesz wzbogacić swe kreatywne koncepcje o
wyobrażone reakcje innych osób na podobny wypadek. Czy każdy uznałby go za
wielką pomyłkę? Czy inni szybciej przeszliby nad nią do porządku, a może
postrzegaliby ją w całkowicie innym świetle? Czy możesz wyciągnąć z niej kolejne,
nowe wnioski, zmieniwszy jej interpretację? Spróbuj „oddzielić się" od swego
zachowania, dzięki czemu spojrzysz na nie bardziej obiektywne, a twoje reakcje staną
się mniej emocjonalne Dokonując przeramowania, możesz zmienić wspomnienie
ograniczające we wzmacniające.

Sześciostopniowa technika przeramowania
Poniższą technikę można z powodzeniem zastosować do rozwiązywania wszelkich
problemów związanych z zachowaniami. Jak mieliśmy okazję się przekonać, każde z
nich zmierza do realizacji określonej intencji lub celu, przynajmniej w danym
kontekście. Dzięki wyobrażeniom jesteśmy w stanie zmieniać niepożądane
zachowania, możemy jednak nadal kojarzyć z nimi określone korzyści drugoplanowe.
Świadome lub nieświadome intencje, które w takim przypadku pozostają nie
zrealizowane, po pewnym czasie mogą ujawnić się ponownie i zacząć oddziaływać na
nasze postępowanie. Jeżeli na przykład palenie umożliwia komuś odprężenie się i
dodaje pewności siebie, powinien on zaspokoić tę pozytywną intencję w inny, lepszy
sposób. Mimo swojej szkodliwości, negatywne nawyki przynoszą zazwyczaj
drugoplanowe korzyści, które należy wziąć pod uwagę, w przeciwnym razie będziemy
przy
nich trwać, jak zresztą przy wszystkim, co robimy w celu doznania przyjemności i
uniknięcia dyskomfortu.
Sześciostopniowa technika przeramowania uwzględnia te okoliczności, identyfikując
wszystkie intencje, kryjące się za niepożądanymi zachowaniami W poprzednim
rozdziale zawarliśmy znajomość ze swą wewnętrzną drużyną, a dzięki ćwiczeniom
rozpoznaliśmy intencje każdej części naszego „ja". Wykonując te zadania, byliśmy
zmuszeni do nawiązania komunikacji z samym sobą i uruchomienia subiektywnego
procesu myślenia, sterowanego przez prawą półkulę mózgu. Zdobyte umiejętności
możesz teraz wykorzystać, dokonując przeramowania zgodnie z instrukcją zawartą w
poniższym ćwiczeniu. Jest ono szczególnie skutecznym środkiem trwałej zmiany
niepożądanych zachowań, wielokrotnie sprawdzonym w odniesieniu do palenia,
objadania się, obgryzania paznokci oraz wszelkich innych nawyków, od których wiele
osób pragnie się uwolnić, lecz które wydają się pozostawać poza kontrolą
świadomości.
Opisaną niżej metodę należy stosować wspólnie z mną osobą, ponieważ, kiedy
zwracamy się do nieświadomych części siebie, może ona zaobserwować zachodzące u
nas zmiany fizjologiczne, z których sami me zdajemy sobie sprawy. Owe niewerbalne
sygnały stanowią efektywny sposób komunikowania intencji, które w przeciwnym
razie pozostałyby nie ujawnione. Jeżeli jednak zdołałeś zapoznać się ze swą
wewnętrzną drużyną, prawdopodobnie i to ćwiczenie będziesz mógł wykonać
samodzielne. Współpraca z przyjacielem lub współmałżonkiem stwarza wam obojgu

background image

okazję do zdobycia ogólnej wiedzy i umiejętności w zakresie opisywanych technik i
czerpania z nich wzajemnych korzyści. Jeżeli natomiast towarzysząca ci osoba nie jest
kimś bliskim, nie musisz wyjawiać zawartości przeramowania, tj. prawdziwej natury
zachowania, które chcesz zmienić, wystarczy symbol, np. X lub Y.
Jednym z elementów omawianej techniki jest uzyskiwanie sygnałów „tak" lub „nie" z
wnętrza własnej osobowości. Rolę tego rodzaju sygnałów mogą odgrywać wszelkie
wrażenia wzrokowe, słuchowe lub kinestetyczne, np. nieokreślone odczucia cielesne,
wzrost temperatury dłoni, dzwonienie w uchu, głos wewnętrzny, widziany w myślach
obraz lub zmiana rytmu oddychania. Zilustrujmy to, wyobrażając sobie kierowcę
ciężarówki, doskonale znającego swój pojazd. Kierowca ów dostrzega zwykle zmiany
ciśnienia powietrza w oponach, szumu silnika, pracy układu napędowego oraz stanu
przewożonego ładunku. Chociaż podczas jazdy z przyjemnością wdaje się w
rozmowę, nieświadomie kontroluje stan samochodu za pomocą wszystkich
modalnosci (łącznie z powonieniem). Dopóki odbierane przez niego sygnały nie
zmieniają się, kierowca nie zdaje sobie z nich sprawy, jednak chwila skupienia i
namysłu z pewnością pozwoliłaby mu rozpoznać je i opisać.
W ten sam sposób możemy interpretować komunikaty, wysyłane przez naszą
nieświadomą jaźń. Czasami bywa to łatwe i sygnały „tak" lub „nie" odbierane są
bardzo szybko przez kogoś, kto np. widzi lub słyszy je w myślach. Partner obserwuje
czasami u ćwiczącego skinienia głowy (wyraźnie oznaczające potwierdzenie lub
zaprzeczenie) kilka sekund przed usłyszeniem odpowiedzi werbalnej. Zmiana wyrazu
twarzy lub inne gesty również mogą być dla obserwatora jednoznaczne. Zapoznaliśmy
się z szeroką gamą zmian fizjologicznych, jakie może wywołać zmiana nastroju.
Staraj się samodzielnie śledzić wszystkie procesy, zachodzące wewnątrz twojego ciała
i umysłu. Nikt inny nie może ich zaobserwować, bowiem każdemu z nas właściwy
jest jedyny i niepowtarzalny sposób myślenia. W miarę zdobywania praktyki poznasz
swój wewnętrzny, subiektywny świat równie dobrze, jak zewnętrzną, obiektywną
rzeczywistość. Przed wykonaniem ćwiczenia możesz przeprowadzić test sygnałów,
prosząc części osobowości odpowiedzialne za określone zachowanie o przekazanie
kolejno komunikatów „tak" i „nie", abyś umiał rozróżnić obie te odpowiedzi.
Pomyśl teraz o stale powracającym przeżyciu, utrwalonym nawyku lub zachowaniu,
którego chciałbyś się wyzbyć, lecz nie potrafisz. Następnie uważnie wykonaj sześć
poniższych kroków.
1. Rozpoznaj nawyk lub wzorzec zachowania, który chciałbyś zmienić.
2. Nawiąż kontakt z częścią siebie, która jest odpowiedzialna za to zachowanie.
Osiągnij stan alfa i zadaj następujące pytanie nieświadomej części własnej
osobowości: „Czy część mnie, która uruchamia określone zachowanie, zechce
komunikować się ze mną (świadomie)? Teraz poproś tę część o nadanie sygnału
intensywniejszego w przypadku odpowiedzi „tak" i słabszego dla odpowiedzi
przeczącej.
3. Oddziel intencje od zachowania. Niepożądane zachowanie jest tylko jednym ze
sposobów realizacji określonej pozytywnej intencji Podziękuj części, z którą
nawiązałeś kontakt, za gotowość do współpracy. Teraz zapytaj, czy zechciałaby ci
powiedzieć, co pragnie osiągnąć uruchamiając określone zachowanie. Otrzymawszy
pozytywną odpowiedź, zastanów się, jakie korzyści przyniosło ci ono dotychczas. Na
tym etapie możesz zapisywać uzyskane informacje Upewnij się również, czy ta część
twojej osobowości zgodzi się wypróbować inne zachowanie, umożliwiające realizację
jej intencji.
4. Wymyśl inne zachowania, zapewniające realizację intencji. Niniejszy krok
polega na kreowaniu nowych zachowań, które zaspokoją twoje intencje w takim

background image

samym lub większym stopniu, niż niepożądany sposób postępowania. Musisz zwrócić
się o pomoc do swej kreatywnej części, podobnie jak czyniłeś to w rozdziale 6.
Nawiąż z nią kontakt, podziękuj za gotowość do współpracy i poproś o wymyślenie
trzech alternatywnych sposobów zachowania się, równie dobrych lub lepszych niż ten,
który pragniesz wykorzenić Zostaw jej czas do namysłu po czym zapytaj, czy zechce
podzielić się z tobą swymi pomysłami. Jeżeli ktoś ci towarzyszy, możesz poprosić
swą kreatywną część, by po wymyśleniu każdego z trzech wariantów nadała sygnał
informujący go o przebiegu tego procesu. Dowiedziawszy się, ze przygotowane
zostały trzy warianty, poproś o głośne wypowiedzenie ich formuł. Ponownie możesz
zapisać informacje, jakie zgromadziłeś na tym etapie.
5. Poproś część odpowiedzialną za niepożądane zachowanie, by zobowiązała się
generować od tej chwili nowy sposób postępowania.
Możesz rozpocząć od pytania,
czy trzy nowe warianty są co najmniej tak skuteczne, jak dawne zachowanie. Jeżeli
nie, ponownie zwróć się do swej kreatywnej części i poproś o nowe koncepcje.
Upewnij się teraz, czy część twojej osobowości, z którą kontaktowałeś się w punkcie
2, zechce podjąć się generowania nowego typu zachowania w stosownych sytuacjach.
6. Sprawdź konsekwencje. Przeprowadzałeś już tego rodzaju test, precyzując cele
według wskazówek zamieszczonych w rozdziale 2 Zapytaj, czy ja-kas część ciebie
zgłasza zastrzeżenia wobec wyniku negocjacji i poproś ją o poparcie Jeżeli nie
uzyskałeś zgody, wróć do pierwszego etapu, zapraszając sprzeciwiającą się część do
udziału w negocjacjach. Poproś kreatywny składnik twej osobowości o wskazanie
sposobu rozwiązania problemu. Na zakończenie zastosuj rzutowanie w przyszłość.
Wyobraź sobie sytuację, która uruchomiłaby dawne zachowanie, lecz zastąp je w
myślach jednym z nowych, które przed chwilą wybrałeś. Następnie przywołaj obraz
innych okoliczności i doświadcz drugiego z przygotowanych wariantów, potem
trzeciego.
Każdy krok jest równie ważny i jeżeli nie zrealizujesz któregokolwiek zadania
cząstkowego, będziesz musiał cofnąć się o jeden lub więcej etapów. Z każdą zdobytą
umiejętnością wzrasta jednak twoja ogólna efektywność. Nauczywszy się
porozumiewać ze „znajomą" częścią siebie, np. z krytykiem, możesz wykorzystać tak
wyostrzone postrzeganie do nawiązania komunikacji z pozostałymi składnikami
osobowości. Stała „linia komunikacyjna" między tobą a twoim kreatywnym „ja"
pozwoli ci wykorzystać jego oryginalne spojrzenie i twórcze koncepcje w rozmaitych
sytuacjach.
Chociaż powyższa technika odwołuje się do nieświadomości, ujawnione dzięki niej
informacje docierają do świadomych ośrodków w mózgu; jest ona zatem
najpotężniejszym środkiem podnoszenia poziomu samoświadomości. Możesz dzięki
niej odkryć przyczyny utrwalonych zachowań, które świadomie uznajesz za
nieprzydatne, niesmaczne, a nawet odrażające, i przeramować te zachowania,
opierając się na rozpoznanych wcześniej pozytywnych intencjach. Nowy sposób
postępowania wyeliminuje negatywne skojarzenia i emocje, związane z dawnym
zachowaniem oraz - co ważniejsze - zapewni ci możliwość wyboru. Nie przestaniesz
zaspokajać swych drugoplanowych intencji (np. zwrócenia na siebie uwagi, ucieczki
lub dostosowania się do innych), lecz będziesz to robił w inny sposób, akceptowany
przez twą świadomą jaźń i dodający ci wiary w siebie. Przeramowanie może zapewnić
spójność działania poszczególnych części ciebie, które dotychczas dążyły do realizacji
zróżnicowanych intencji. Uczyniwszy to wszystko świadomie, możesz przejąć
kontrolę nad własnym postępowaniem.

PUNKTY WIDZENIA

background image

Inna metoda, znana pod nazwą techniki punktów widzenia, służy temu samemu
celowi podsuwając listę kontrolną, ułatwiającą rozwiązywanie problemów, a ponadto
wzmaga elastyczność myślenia.
Problemy dotyczące stosunków z innymi, powszechnie formułujemy jako
przekonania, np. „ona po prostu nie rozumie", „on się nigdy nie zmieni" lub cele, np.
„muszę lepiej go poznać". Powyższe przykłady reprezentują oczywiście punkty
widzenia, których gamę możemy rozszerzyć, budując zdania zawierające poniższe,
często używane słowa:

dobrze, źle, mądrze, głupio, lepiej, gorzej, słusznie, niesłusznie.

Używając tych słów, możemy przekształcić pierwszy przykład „ona po prostu me
rozumie" i ujawnić nowe punkty widzenia.

Dobrze, ze nie rozumie, ponieważ mogłaby temu nie sprostać.
Źle, ze nie rozumie, ponieważ niszczy w ten sposób nasz związek Słusznie, ze nie
rozumie, ponieważ nie zna wszystkich faktów.
Niesłusznie, ze nie rozumie, ponieważ za to jej płacą.
Głupio, ze nie rozumie, ponieważ źle na tym wyjdzie.
Mądrze, ze nie rozumie, ponieważ w ten sposób nie może ponosić
odpowiedzialności.

Lepiej nie rozumieć niz postępować tak złośliwie, jak ona Gorzej nie rozumieć niz w
ogolę nie słuchać
Zastosowane w powyższym przykładzie słowa wywoławcze dobrze, źle itd. mają
ułatwić ci odnalezienie innych punktów widzenia. Ćwiczenie to wymaga zatem
konstruktywnego posługiwania się językiem, z którego powinieneś uczynić raczej
swojego sługę niż pana Formułując zdania, niczym nie krępuj swej pomysłowości i
kreatywności. Przecież zapewne przewidywalne i standardowe rozwiązanie było już
brane pod uwagę i nic to nie przyniosło. Gdyby zaś jeden lub dwa punkty widzenia
wydały ci się zbyt nieprawdopodobne, pomiń je i przejdź do następnych. Bez względu
na to, czy wpadniesz na olśniewające odkrycie, czy tylko zaczniesz traktować
określoną osobę czy zagadnienie mniej emocjonalnie, wykonując powyższe ćwiczenie
rozwijasz elastyczność myślenia oraz uczysz się panowania nad własnymi
przekonaniami i zachowaniami.

ZRĘCZNOŚĆ JĘZYKOWA
Inna technika kreowania możliwości wyboru polega na rozpatrywaniu określonego
stwierdzenia czy problemu pod rożnymi kątami i definiowaniu odpowiednich reakcji
Załóżmy, ze problem sformułowany jest następująco: „Nigdy nie osiągnę pożądanego
poziomu miesięcznej sprzedaży". Podane niżej przykłady reprezentują poszczególne
perspektywy, czyli kategorie odpowiedzi.
Pozytywny skutek: „Dołóż większych starań w przyszłym miesiącu" lub „Przecież
spędzasz więcej czasu z synami" lub „A może powinienem zapisać się na ten nowy
kurs?" Tego rodzaju odpowiedzi sugerują pozytywny skutek problemu, nawet jeśli
wydają się nieprawdopodobne lub przesadzone. Naszym zamiarem nie było jednak
zaproponowanie gotowych rozwiązań, lecz odnalezienie nowych kątów widzenia i
usunięcie hamulców, utrudniających swobodne myślenie
Negatywny skutek: „Czyżby twoja kariera wisiała na włosku?" Zdanie sugerujące
pesymistyczne konsekwencje

background image

Inny skutek „Czy martwisz się, co pomyśli koleżanka z pracy?" lub „Czy to
oznacza, ze nie będziesz miał wolnego weekendu?" Zastanów się nad innymi
konsekwencjami.
Metafora „To tak, jakbym spóźnił się na autobus. Za chwilę nadjedzie następny"
lub „Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło" lub „Edisonowi me udało się
kilkaset razy". Metafora również nie podsuwa gotowego rozwiązania, lecz wskazuje
inny punkt widzenia, który z łatwością można sobie wyobrazić. Znaczenie określone)
metafory i wywołane przez nią skojarzenia będą inne u każdej osoby.
Zmiana ram czasowych: „Może w przyszłym miesiącu będzie lepiej" lub „Jak
przedstawiają się twoje wyniki za cały rok'"
Model świata. „Przypuszczam, ze świat jest pełen nie zrealizowanych planów"
Tego rodzaju stwierdzenie nadaje problemowi ogólny, a nawet filozoficzny charakter
Osobiste wartości i kryteria: „Czy to cię martwi?" lub „Jakie to ma znaczenie?"
Zdania te koncentrują się na osobie, eksponując wyznawane przez nią wartości i
przekonania w odniesieniu do danej sytuacji
Dalszy rezultat: „Nie jest ważne to, ze nie zrealizowałeś zamierzeń, lecz to, ze się
tym martwisz"
Przedefiniowanie: „Może taki plan jest nierealny'" lub „Wydajesz się bardzo czuły
na punkcie swoich wyników"
Uogólnienie: „Czy w innych dziedzinach również doznajesz porażki'" Kroki w górę
podnoszą problem na wyższy, bardziej ogólny poziom. Zapoznamy się z tym
zagadnieniem w dalszej części książki.
Uszczegółowienie: „Które zamówienia stanowią problem?" lub „Jak zdobywasz
swych najlepszych klientów?" lub „O ile gorsze od zamierzonych będą twoje
wyniki?" Kroki w dół, idąc w przeciwnym kierunku, dzielą problem na coraz bardziej
szczegółowe zagadnienia.
Kontrprzykład: „Czy można pójść naprzód, nie potykając się od czasu do czasu?"
Pozytywna intencja: „Chciałbyś zapewne, by dobrze ci się powodziło".

Jak mogłeś zauważyć, niektóre z powyższych stwierdzeń zawierają elementy wspólne,
lecz nigdy nie są identyczne. Np. pozytywna intencja (osoby, która definiuje swój
problem) oraz pozytywny skutek mogą być do siebie podobne, lecz każde z tych zdań
sformułowane jest z nieco innego punktu widzenia. Również jedna kategoria
odpowiedzi może umożliwiać spojrzenie pod różnymi kątami; np. można podać
nieograniczoną ilość kontrprzykładów lub metafor, otwierających nowe perspektywy.
Powyższa technika daje ci zatem szansę rozgryzienia problemu, którego nie możesz
rozwikłać w żaden inny sposób, stwarzając jednocześnie więcej możliwości wyboru.
Zapewne stwierdzisz, ze wymyślanie kreatywnych odpowiedzi wymaga określonych
umiejętności i pomysłowości. Podobnie jak każda technika angażująca zdolności
twórcze, również i ta nie oferuje gotowego schematu do naśladowania; nie jest ona
oparta na rozumowaniu właściwym lewej półkuli mózgu. Opisana wyżej metoda,
znana jako „zręczność językowa" (nazwa ta jest aluzją do zręczności dłoni iluzjonisty)
pomaga stymulować kreatywność prawej półkuli.
Przedstawione ćwiczenie, podobnie jak większość zadań proponowanych przez NLP,
możesz wykonać samodzielne lub wspólnie z inną osobą. Nawet jeżeli me nasunie ci
się wiele błyskotliwych koncepcji, będziesz musiał spojrzeć na swój problem pod
różnymi kątami, dzięki czemu prawie na pewno zobaczysz go w innym świetle. W
zdumienie wprawi cię własna pomysłowość, gdy nasuwać się będą sugestię, które
dopiero po czasie mogą wydawać się oczywiste.
Technikę punktów widzenia można zastosować do każdego problemu, zawodowego

background image

lub osobistego, małego lub dużego. Po wprowadzeniu drobnej korekty z łatwością
można ją odnieść do realizacji celów. Problem należy wówczas formułować w
następujący sposób' „Nie mam tego, lecz chcę to zdobyć" lub „Jestem w punkcie x, a
chcę być w punkcie y". Technika punktów widzenia stanowi nie tylko świetną
zabawę, ale również skuteczny instrument wprowadzania zmian we własnym życiu.
Niektóre kategorie, np. uogólnienia i metafory, urosły dziś do rangi samodzielnych
metod rozwiązywania problemów i są z powodzeniem stosowane.
Jeżeli me przychodzi ci na myśl żadna odpowiedź, przejdź do kolejnego punktu,
później będziesz mógł ponownie zastanowić się nad poprzednimi. W przypadku
niektórych punktów widzenia dopiero po okresie „nieświadomej inkubacji", zanim
nasuną się nam wnikliwe odpowiedzi

Kroki
Technika kroków opiera się na bardzo prostej zasadzie ogólnej, mianowicie na
zmianie stopnia uszczegółowienia problemu lub przedmiotu Np. myśląc o psach,
możemy przenieść się na bardziej ogólny poziom i skupić na zwierzętach, następnie
na wszystkich istotach żywych itd. aż do całego wszechświata. Ten kierunek myślenia
określamy mianem „kroków w górę". Inny wariant zakłada koncentrowanie się na
coraz bardziej szczegółowych aspektach zagadnienia, np przejście od psów do
spanieli, następnie do ich odmiany cockerspaniel i dalej do łap przedstawicieli tejże
odmiany. Możemy również wykonywać kroki w bok, prowadzące np od psów do
kotów lub koni. Jako ze skojarzenia mają charakter subiektywny, ten rodzaj kroków
może zawieść każdego z nas w zupełnie innym kierunku.
Kroki zapewniają stałe odniesienie do zagadnienia wyjściowego, uruchamiając
zarazem nowe skojarzenia i umożliwiając analizowanie go z wielu różnych punktów
widzenia. Przypadkowa i subiektywna natura tej techniki wprowadza myślenie
lateralne („okrężne"), pozwalające na znalezienie dróg wyjścia z określonej sytuacji.
Nie wymaga ona wielkiej kreatywności, przypominając raczej towarzyską grę w
skojarzenia, jako metoda bardziej instynktowna niż logiczna i odwołuje się do
podświadomej, prawej półkuli mózgu.
Powróćmy do omówionego wyżej przykładu, dotyczącego niemożności zrealizowania
zamierzonego poziomu miesięcznej sprzedaży. Odpowiedź na ten problem,
stanowiąca krok w górę, mogłaby brzmieć" „Czy tego rodzaju porażki zdarzają się
często?" lub „Czy nie udaje ci się zrealizować również innych celów?" lub, jeszcze
wyżej, „Życie jest pełne nie zrealizowanych planów" Krocząc w dół, można zapytać'
„O ile gorsze od zamierzonych będą twoje wyniki'" lub „Które zamówienia stanowią
problem?" lub „Czy odwiedziłeś ostatnio klienta X?" Dzięki krokom w górę
nabieramy dystansu do rozpatrywanego problemu (czy naprawdę jest to kwestia życia
lub śmierci?), natomiast zstępując w dół, ogniskujemy uwagę na szczegółowej
kwestii, łatwiejszej do rozwiązania. W obydwu przypadkach udaje nam się wyjść z
impasu. Odpowiedzi mogą przybierać formę stwierdzeń lub pytań, lecz nigdy uwag
krytycznych lub gotowych rozwiązań. Z udzielonych odpowiedzi może wyłonić się
wiele sposobów rozwikłania problemu. Osoba, której ten problem dotyczy, powinna
wybrać najlepszy i przyjąć odpowiedzialność za jego realizację
Obszar zastosowań techniki kroków jest niezwykle rozległy. Rozważmy przykład
zdeklarowanej wegetarianki, Sue, oraz Mary - zagorzałej amatorki dań mięsnych.
Chociaż w pracy są najlepszymi koleżankami, podczas posiłków w stołówce
zakładowej nie mogą znieść swojego towarzystwa, tak bardzo każda z nich ceni
wybrany sposób odżywiania się. Podejmując się mediacji między Sue i Mary,
możemy zadać im pytanie: „Czy szanujesz prawo każdego człowieka do posiadania
własnych przekonań?" (krok w górę, zmierzający do skierowania uwagi na wspólną,

background image

bardziej ogólną płaszczyznę). Osiągnąwszy porozumienie na wyższym poziomie,
wywołującym mniej emocji, wykonamy krok w dół, by uwzględnić w rozważaniach
drugą stronę: „Czy szanujesz prawo Mary do posiadania własnych poglądów?" Innym
krokiem w górę mogłoby być pytanie „Czy twoje koleżeńskie stosunki z Sue układają
się dobrze?" (kolejny przykład wspólnej płaszczyzny) lub inne, dotyczące np. sportu,
hobby lub zainteresowań, podzielanych przez obie koleżanki Krocząc w bok,
zapytamy Mary „Czy wśród twoich przyjaciół lub członków rodziny jest jeszcze ktoś,
kto jada mięso (nie jada mięsa)? Jak układają się twoje stosunki z tymi osobami?"
Następnie uczynimy krok w doł „Czy jadasz wyłącznie mięso?" Odpowiedź
przypuszczalnie brzmiałaby: „Oczywiście, ze nie Bardzo lubię sałatki warzywne"
Innym krokiem w dół mogłoby być pytanie: „Czy mogłabyś jadać z nią przy
wspólnym stole, np. raz w tygodniu'" lub „Czy przy okazji wspólnych posiłków
mogłabyś mniej ostentacyjnie przestrzegać ulubionej diety?" W rezultacie tego
postępowania z pewnością uda nam się rozwiązać problem; np. w każdy czwartek Sue
może jadać wegetariańskie kotlety w towarzystwie Mary, która zadowoli się wówczas
sałatką warzywną. Stosując metodę kroków, ćwiczymy kreatywność prawej półkuli,
lecz posługujemy się w tym celu wygodną, logiczną strukturą lewej półkuli mózgu.

Odwrócenia
Spośród wszystkich technik, opartych na zastosowaniu zróżnicowanych kątów
widzenia, omówiona niżej metoda posuwa się najdalej, odwracając problem o 180
stopni!
Polega ona na sformułowaniu stwierdzenia przeciwnego i przyjęciu założenia, iż
odpowiada ono rzeczywistości, a następnie zbadaniu wskazanych przez nie nowych
możliwości lub dróg wyjścia. Np. w działalności gospodarczej, w której zastosowanie
omawianej techniki przynosi znakomite efekty, stwierdzeni: „Zajmujemy na rynku
czołową pozycję" zostałoby odwrócone następująco: „Nie zajmujemy na rynku
czołowej pozycji". Wyobraź sobie, ze drugie z nich jest prawdziwe i zastanów się,
jakie niesie ono implikacje. Dla wypożyczalni samochodów „Avis", która pod
względem udziałów w rynku ustępowała tylko firmie „Hertz", powyższe zdanie ozna-
czało- „musimy się bardziej starać" i dało początek nowej kampanii marketingowej.
Odwrócenia ułatwiają myślenie radykalne. Technika ta z definicji uniemożliwia
wykluczenie z rozważań jakiegokolwiek wariantu. Obszar jej zastosowań obejmuje
nie tylko rozwiązywanie problemów, ale również poszukiwanie nowych możliwości,
toteż prawdziwe stwierdzenia wyjściowe nie muszą ograniczać się do problemów.
Przytoczmy jeszcze jeden przykład, dotyczący tanich, jednorazowych długopisów
marki „Biro" Stwierdzenie „Wytwarzamy długopisy" mogłoby zostać odwrócone w
zdanie: „Nie wytwarzamy długopisów", podnoszące kwestię „Co w takim razie
wytwarzamy?" Odpowiedz „Małe przedmioty z plastyku, tak tanie, ze bez żalu
wyrzuca się je do śmieci", która definiując produkt pod nowym kątem, może
zasugerować rozszerzenie asortymentu na wiele innych plastykowych wyrobów jed-
norazowego użytku i przynieść krociowe zyski. Odwrócenie nie podaje rozwiązań,
umożliwia jedynie wielostronne przemyślenie określonego zagadnienia, w wyniku
którego kreatywny umysł zwraca się ku innym kwestiom i drogom wyjścia.

Odwrócenia kroków
Kolejna metoda łączy zalety tworzenia i analizowania odwróceń z techniką kroków W
tym przypadku odwracamy stwierdzenie wyjściowe oraz punkty widzenia, wskazane
przez kolejne kroki. W tabeli obok zilustrowano możliwy sposób wykorzystania
omawianej techniki do opracowania kampanii marketingowej czekoladek
„Maltychocs". Stwierdzenie wyjściowe brzmi „Czekoladki «Maltychocs» są tuczące".

background image

A efekt tego procesu? Myśl: „«Maltychocs» - czekoladki o mniej tuczącym
nadzieniu". Tego rodzaju spojrzenie prawdopodobnie nie byłoby wynikiem
jakiegokolwiek uporządkowanego, logicznego procesu myślenia. Analizowana wyżej
kombinacja dwu technik zapewnia wprost nieograniczone możliwości formułowania
nowych, twórczych koncepcji. Wypróbuj ją, zastępując zdanie o czekoladkach
sformułowaniem własnego problemu.

METAFORY
Jedną z 13 kategorii odpowiedzi podawanych w technice „zręczność językowa" jest
metafora. Prawa półkula mózgu lubi zajmować się obrazami lub historiami i szybko
odnajduje ich wspólne elementy, tworząc skojarzenia. Zastosowanie metafor
stymuluje właściwy dla niej tryb myślenia. Jeżeli potrafisz wyobrazić sobie, ze
spóźniłeś się na autobus (jak w metaforze zacytowanej w rozdziale poświęconym
„zręczności językowej"), lecz tracisz tylko 15 minut, dzielące cię od przyjazdu
następnego, łatwiej ci będzie skonstruować w wyobraźni inne, analogiczne sytuacje.
Gdy wyobraźnia podsunie ci inne warianty lub punkty widzenia, wyjściowe
emocjonalnie zabarwione spojrzenie ulegnie zmianie. Twój nowy stan ducha pozwoli
na pojawienie się nowych możliwości i przybliży cię do rozwiązania problemu.
Znana amerykańska firma Du Pont zastosowała omawianą technikę ze znakomitym
rezultatem. Zespół inżynierów tego przedsiębiorstwa pracował nad technologią
włókien ognioodpornych, nadających się do barwienia tradycyjną metodą stosowaną
w farbiarniach klientów firmy. Zwarta struktura włókna, utrudniająca przenikanie
barwnika, wydawała się barierą nie do pokonania, dopóki jeden z członków zespołu
nie posłużył się metaforą, pytając „Co sprawia, ze można wejść do kopalni węgla?"
Odpowiedz „Wsporniki, zapobiegające zawaleniu się stropów" sugerowała sposób
zmiany struktury molekularnej włókien, polegający na „podparciu" ich od wewnątrz.
Tak powstał nomex, ogniotrwały materiał produkowany dziś w szerokiej gamie
kolorów.

stwierdzenia i wnioski

odwrócenie

podniesiona kwestia

wnioski

czekoladki są

szkodliwe

czekoladki są zdrowe

są zarazem szkodliwe i
zdrowe, zależnie od punktu
widzenia

czy możemy sprawić by nasze
składniki wydawały się mniej
szkodliwe? czy są one takie
same, jak inne wyroby tego
rodzaju?

czekoladki są tuczące

czekoladki nie są
tuczące

jeden kęs tuczy, inny -nie.
jest to kwestia poczucia
winy, tj. sposobu
postrzegania...

czy możemy w jakimś stopniu
zredukować poczucie winy?

czekoladki

Maltychocs są tuczące

czekoladki Maltychocs
nie są tuczące

a gdyby naprawdę nie były?
czyż nie możemy
potraktować tego jako
wyzwania?

czy możemy zmienić wizerunek
produktu, opakowanie...?

składniki czekoladek

Maltychocs są tuczące

składniki czekoladek
Maltychocs nie są
tuczące

które składniki? nadzienie?
czy możemy coś zmienić?

na jakich atutach możemy się
oprzeć? czy możemy
wykorzystać powszechną walkę
z nadwaga do promocji
produktu?

problem stanowi

polewa czekoladowa

problemu nie stanowi
polewa czekoladowa

czy powinniśmy zatem
skupić się na nadzieniu?

niewiele możemy zrobić, by
zmienić czekoladki. nadzienie
nie jest aż tak tuczące...jest
mniej tuczące niż w większości
produktów konkurencyjnych.

Budując metafory, można czerpać inspirację z natury. Proste zjawiska przyrodnicze,
np. opadanie liści z drzew jesienią, umożliwiają nowe spojrzenie na każdy niemal
problem zawodowy lub osobisty, o ile pozwolimy wyobraźni na kreowanie subtelnych
skojarzeń w sposób właściwy dzieciom. Przyroda bywa często dobrym źródłem
metafor z uwagi na swe bogactwo i różnorodność Ponadto wszyscy ją znamy, toteż z
łatwością możemy się porozumieć. Stosując omawianą technikę, można również
czerpać z rozmaitych gałęzi gospodarki, dyscyplin sportu, własnego hobby, znanych
utworów literackich, dzieł sztuki lub wydarzeń historycznych. Niezbędne jest jedynie
odwrócenie uwagi logicznej, werbalnej lewej półkuli na wystarczająco długi czas, by
umożliwić wizualnej, prawej części mózgu wykorzystanie jej potencjału. Wybór
metafor jest nieograniczony, podobnie jak zakres problemów, do których mogą się
one odnosić.
Rozważmy następujące stwierdzenie: „Przestaliśmy dbać o produkt X i spadł nasz
udział w rynku".

background image

Wybrana metafora: Ptaki w locie
Burza mózgów: Patrzą z lotu ptaka... Wybiegają spojrzeniem daleko naprzód... Mają
bystry wzrok.... Czasami przestają machać skrzydłami i tylko szybują się nad
ziemią.... Są zmyślnie skonstruowane.... superwydajne...
Nie marnują energii.... Potrafią oszczędzać siły... Wydają się wiedzieć, dokąd
zmierzają bez względu na odległość od miejsca przeznaczenia.... Dobrze
przygotowują się do podroży Są przygotowane na każdą pogodę...
Spodziewają się, iż dotrą tam, dokąd lecą.... Znają swych wrogów.... Są bezpieczne
w stadzie lecz zawsze kontrolują, co dzieje się wokół nich... Bezmiar przestrzeni pod
nimi.... Nie ustają w locie wykorzystując najlżejsze prądy powietrza Nie walczą z
wiatrem lecz wydają się harmonijnie współdziałać ze środowiskiem.... Zawsze pełne
godności w magicznej sztuce latania.... Utrzymują równowagę, po mistrzowsku
panują nad każdym ruchem.... robią to perfekcyjnie.
Nawet osoba pozbawiona wyobraźni, sterowana lewą półkulą mózgową, powinna być
w stanie wymyślić metaforę, a następnie odnaleźć nowe skojarzenia i ewentualne
kierunki dalszych poszukiwań.
Wybierz dowolną metaforę, lecz bądź przygotowany na kilka nieudanych prób, zanim
wyszukasz nowe punkty widzenia, na których będziesz mógł się oprzeć. Poniżej
przytoczono zaledwie kilka przykładów spośród milionów, które nas otaczają.

Drzewa ronią liście.
Po przypływie następuje odpływ.
Nasiona giną, aby wykiełkować.
Węże są piękne.
W wysokich górach nie ma urodzajnej ziemi.

Omawiając zastosowania metafory musimy zwrócić uwagę na dwa istotne aspekty. Po
pierwsze, nie należy świadomie poszukiwać rozwiązania problemu, lecz pozwolić
metaforze uczynić, co do niej należy. Możesz przedstawić swą propozycję metafory
osobie, której dotyczy analizowany problem. Mając odmienne skojarzenia, nada jej
odmienną interpretację, wykorzystując twoją sugestię. Indywidualne reprezentacje
każdej metafory są równie niepowtarzalne, jak nasze wewnętrzne mapy świata.
Po drugie, nie poprzestawaj na pierwszej dobrej koncepcji, jaka ci się nasunie.
Wypróbuj kilka metafor, by przekonać się, czy istnieje lepsze (tańsze, szybsze,
wygodniejsze) rozwiązanie. Lewa półkula zazwyczaj skłonna jest zadowolić się
pierwszym racjonalnym wariantem, podczas gdy myśl kreatywna zawsze wierzy w
istnienie efektywniejszych możliwości.
Każdą z wyżej opisanych technik możesz stosować wspólnie z kolegą, przyjacielem,
współmałżonkiem, w grupie lub w pojedynkę. W ostatnim przypadku musisz po
prostu rozważyć problem pod różnymi kątami, zapisując każdą odpowiedź, byś mógł
do niej powrócić. Przypomnij sobie jakąś trudną dla siebie sytuację. Opisz ją krótkim
zdaniem, a następnie zastosuj omówione techniki. Jako ze odwołujesz do swych
zdolności twórczych, drzemiących w prawej półkuli, pamiętaj, iż najlepsze rezultaty
osiągniesz odprężywszy się do stanu alfa. Otrzymałeś do dyspozycji wiele
różnorodnych metod. Sprawdź, które z nich są dla ciebie najskuteczniejsze,
posługując się w tym celu rzeczywistymi problemami, przekonaniami, od których
pragniesz się uwolnić, oraz wyznaczonymi celami. Nierzadko zdarza się, ze pozornie
nierozwiązywalny problem znika na długo przed wyczerpaniem środków
zgromadzonych w arsenale NLP.

background image

8 Słowa środkiem do celu

Dobierane przez nas słowa oddziałują na nasz sposób myślenia i odczuwania, a
jednocześnie same pozostają pod jego wpływem. Nasze wypowiedzi wpływają
również na innych, podobnie jak adresowane do nas słowa wzbudzają oddźwięk w
nas samych. Trudno byłoby wyobrazić sobie życie bez werbalnych form
porozumiewania się. W pewnych sensie nie moglibyśmy bez nich nawet myśleć,
przynajmniej w sposób świadomy. Rozważając dowolny problem, używamy
rozmaitych zwrotów, np. „Co by się stało, gdyby?" albo „Jeżeli to". Kiedy mówimy w
duchu „Myślę, ze to załatwi sprawę" znamy znaczenie zaimka „to", gdyż
przemyśleliśmy go wcześniej (przy użyciu słów). Wiemy również, co kryje się za
lakonicznym zwrotem „załatwi sprawę", każdy inny sposób wyrażenia zawartej w nim
treści będzie wymagał użycia większej liczby słów. Język jest nie tylko środkiem,
dzięki któremu porozumiewamy się z innymi, jest również częścią procesu myślenia.
Wiele osób twierdzi, iż nauka języka obcego wzbogaca intelektualnie, wydaje się
zatem, ze jest on czymś więcej niż tylko narzędziem komunikacji, jest samym
tworzywem myśli.
Sposób budowania wypowiedzi oraz dobór słów dostarcza wielu cennych informacji
na temat samego siebie oraz innych osób. Określenie „zniecierpliwiony" przekazuje
do mózgu komunikat nieco innej treści niż „niespokojny" lub „wyczekujący".
Zastąpiwszy słowo „porażka" innym, oznaczającym uczenie się lub otrzymanie
informacji, nie tylko przekazujemy do mózgu pożyteczny, pozytywny komunikat, ale
również unikamy rozpatrywania określonej sytuacji w wymiarze osobistym („Nie
udało mi się, więc jestem do niczego "). Tego rodzaju zabieg odzwierciedla założenie,
iż wynik każdego działania jest tylko sprzężeniem zwrotnym w procesie osiągania
celu.Jeżeli nie jesteśmy w stanie zmienić konotacji powszechnie używanych słów,
powinniśmy przyswoić sobie inny zasób wyrażeń. Możesz więc pozwolić sobie np.
być niezrozumianym, lecz nie odrzuconym, podekscytowanym lub niespokojnym,
lecz nigdy przestraszonym, pobudzonym, lecz nie rozdrażśnionym. Słowa, których
używasz, w istocie wpływają na twoje odczucia.
Jest to prosty i oczywisty sposób zawierania przymierza ze słowami. Zdecyduj, które
z nich najlepiej odpowiadają twoim zróżnicowanym celom, i używaj ich nie tylko
zwracając się do innych, ale również rozmawiając w duchu z samym sobą. W
niniejszym rozdziale znajdziesz opis najważniejszych technik wykorzystania słów do
realizacji własnych pragnień. Jeżeli preferujesz logiczny, werbalny sposób myślenia, a
tworzenie wewnętrznej wizji zamierzonego rezultatu sprawia ci trudność,
przedstawione niżej metody powinny zyskać twoja aprobatę.

SŁOWA MOGĄ BYĆ NIEBEZPIECZNE
Traktując naukę skutecznego myślenia jako środek realizacji dążeń, musimy znaleźć
w słowach sprzymierzeńców. Pospolite pojęcia, jak np. „łatwy", „szczęśliwy",
„drogi" lub „czerwony" są myślami, zamkniętymi raz na zawsze w precyzyjnych
określeniach Pozostawione samym sobie, słowa mogą działać przeciwko nam,
zarówno w naszych myślach, jak i w kontaktach z innymi. Wiesz z własnego
doświadczenia, jak bardzo mogą ranić, zwłaszcza jezeli pochodzą od drogiej ci osoby.
Ileż związków zniszczyły uszczypliwe wypowiedzi, a raczej nadana im interpretacja?
Nie jest to kwestia struktury języka, lecz sposobu jego używania lub nadużywania.
Zdanie „Jesteś taki sam jak twój ojciec", chociaż absolutnie poprawne pod względem
gramatycznym, stanowi potencjalne źródło nieporozumienia.

background image

Opuszczanie słów
Jak słowa mogą sprawić, ze wszystko idzie na opak? Zastanów się, w jaki sposób
posługujemy się nimi w procesie komunikacji. Przede wszystkim nasze wypowiedzi
nie są wyczerpujące. Odpowiedzią na pytanie: „Jak się sprawuje samochód?" lub
„Dlaczego Jane boli ramię?" może być niewyraźne mruknięcie, kilka zdawkowych
słów lub długi, ożywiony wywód. Stosując się do ogólnie przyjętych norm,
najczęściej błąkamy się wśród skrótowych lub niepełnych przekazów. Innymi słowy,
opuszczamy wiele informacji, tj. w naszych komunikatach występują usunięcia. Być
może spodziewamy się, ze słuchacz sam wypełni te luki, lub uznajemy pominięte
elementy za nieistotne. Prawdopodobnie żadnego z tych założeń nie przyjmujemy
świadomie, lecz zawsze istnieje ogromna różnica między tym, co - jak sądzimy -
powiedzieliśmy, a tym, co usłyszał i zrozumiał nasz rozmówca. Powyższe rozważania
nawiązują do omówionego wcześniej zagadnienia subiektywnych map,
odzwierciedlających nasze niepowtarzalne myśli i uczucia, lecz nie będących
obiektywną rzeczywistością. Sposób posługiwania się językiem jest kolejnym
elementem, który wyodrębniamy z owych map. Nasze wypowiedzi nie opisują
obiektywnego świata, lecz jego reprezentację.
To jeszcze nie wszystko. Opowiadając o tym, co wiemy, myślimy lub odczuwamy, nie
tylko usuwamy część informacji, ale również stosujemy uproszczenia. W odpowiedzi
na pospolite pytanie: „Jak idzie ci praca'" pomijamy większość aspektów
wyczerpującej repliki, a następnie upraszczamy przekaz, co stwarza
niebezpieczeństwo zniekształcenia go Mamy również skłonności do generalizowania
raczej niż przytaczania szczegółów, wyjątków i zastrzeżeń do naszej wypowiedzi.
Reakcja typu „świetnie", „w porządku" lub „okropnie", będąc wygodnym
uproszczeniem i uogólnieniem, prawdopodobnie przybliża do siebie mapę mówiącego
i słuchacza, lecz nie zmniejsza dystansu dzielącego jej od rzeczywistości. Zatem
„struktura głęboka" języka, jak określa się ją w NLP, przejawia się na powierzchni w
formie niepełnej, zniekształconej i uogólnionej. Na szczęście użyte słowa oraz wzorce
językowe pozwalają ustalić, w którym miejscu znaczenie przekazu jest niejasne lub
zniekształcone. Następnie możemy zadać pytania precyzujące wypowiedź. Owe
wzorce językowe oraz odnoszące się do nich pytania znane są jako meta-model, i
dotyczą usunięć, zniekształceń oraz generalizacji. Nie musimy pamiętać, do której
kategorii należy określony schemat, ani zapamiętywać określającego go terminu.
Powinniśmy natomiast umieć rozpoznać słowa i proste wzorce językowe,
sygnalizujące nieprawidłowości, oraz przyswoić sobie pytania, precyzujące znaczenie
wypowiedzi.

Uogólnianie
Rozpocznijmy od generalizacji. Zastanów się, jakie słowa mogą wytrącić z
równowagi osobę zazwyczaj myślącą racjonalnie: „Nigdy nie odkładasz rzeczy na
miejsce " „Zawsze mówisz to samo". Uogólnień możemy dokonywać posługując się
kategorycznymi, nie dopuszczającymi wyjątku określeniami, np. „zawsze", „nigdy",
„każdy", „wszystko", „nic", znanymi w NLP pod nazwą kwantyfikatorów ogólnych.
Słowa te działają destrukcyjnie, eliminując wszystkie (tj. większość lub prawie
wszystkie - sam widzisz, jak silny jest ten wzorzec) alternatywy i możliwości wyboru,
które zapewniają efektywne myślenie. Prowadzą one do kończenia rozmów i
przyjaźni oraz rozprzestrzeniania się chorób wrzodowych Skuteczną reakcją jest
powtórzenie takiego uniwersalnego słowa w formie pytania: „Nigdy?", „Zawsze?"
itp., które demaskuje jego absurdalność lub, co najmniej, przesadę Podawszy w
wątpliwość oparte na nich stwierdzenie, można drążyć dalej: „W jakich
okolicznościach mógłbyś?" albo „Czy kiedykolwiek zdarzyło mu się przyjść

background image

punktualnie?" Zwracaj również uwagę na wypowiedzi, w których co prawda nie
padają kłopotliwe słowa, lecz są one wyraźnie obecne w intencjach mówiącego.
Stwierdzając „Greckie potrawy są tłuste" dajemy do zrozumienia, iż wszystkie greckie
potrawy są tłuste, i dokonujemy generalizacji. Na początek staraj się rozpoznawać po-
wszechnie używane określenia. W miarę nabywania doświadczenia zaczniesz
dostrzegać również ukryte wzorce językowe.
Inny, często stosowany wzorzec obejmuje takie słowa jak- „nie moc", „możliwe" lub
„niemożliwe". Jak często zdarza ci się słyszeć wypowiedzi typu „nie możesz tak
postąpić" lub „to niemożliwe"? Jeżeli ich nie kwestionujemy, stają się one równie
ograniczające jak „nigdy" lub „zawsze". Możemy je sprecyzować, zadając pytania:
„Co by się stało, gdybyś tak postąpił?" lub „Co cię właściwie powstrzymuje?"
Rozpoznamy w ten sposób, co jest rzeczywiście niemożliwe, a co jest typem
generalizacji znanym jako modalny operator możliwości. Dążenie do upragnionych
celów wymaga ciągłego dokonywania rzeczy niemożliwych.
Siostrzanym wzorcem wyżej wymienionego typu generalizacji jest modalny operator
konieczności
, sygnalizowany m.in. słowami' „powinien", „nie powinien", „musi",
„nie wolno", „trzeba", „nie należy". I w tym przypadku można posłużyć się pytaniem
„Co by się stało, gdybym to zrobił?". Ślady wielu z tych wzorców prowadzą do okresu
dzieciństwa i środowiska, w jakim wychowywała się dana osoba. Często opierają się
one na dawno zdezaktualizowanych normach, które nadal stanowią jednak część
używanego przez nią języka oraz sposobu myślenia. Stwierdzenie: „Nie powinieneś
przyjaźnić się z tymi ludźmi" prowokuje pytanie: „Co by się stało, gdybym się z nimi
przyjaźnił?" Kwestionowanie owego kodeksu konieczności nie jest buntem, lecz
rozsądnym sprawdzaniem, czy nie zostały przeoczone inne możliwości. Zauważ, ze
do pytań metamodelu nie należy „dlaczego?" lecz „co?" lub „jak?" Nie rozpatrując
norm moralnych, technika ta bada inne warianty, kreując alternatywne punkty
widzenia i wskazując więcej wyników możliwych do uzyskania.
Ostatnim typem generalizacji jest tzw. złożona równoważność, polegająca na
zestawianiu dwóch stwierdzeń, jakby miały one identyczne znaczenie Np. „Na pewno
jest zmęczona cały dzień pracowała" albo „Nie uśmiecha się. jest niezadowolony" W
powyższych przykładach całodzienna praca utożsamiona została ze zmęczeniem,
natomiast poważna mina - z niezadowoleniem. Wzorzec ten jest trudniejszy do
rozszyfrowania niż „nigdy" lub „nie mogę", ponieważ brak w nim
charakterystycznych słów. Zaproponowany w metamodelu sposób rozpoznawania go
polega na zadaniu pytania: „W jaki sposób A oznacza B?" Zazwyczaj różnica znaczeń
między obydwoma stwierdzeniami jest oczywista, zatem istotą zdobywanej
umiejętności nie jest formułowanie błyskotliwych teorii na temat niewłaściwego
posługiwania się językiem, lecz rozpoznawanie wzorca.

Brak konkretności
Omówiwszy generalizacje, możemy zastanowić się nad usunięciami, tj. wyrażeniami
językowymi, które opuszczamy nie formułując ich wyraźnie. Rozważmy następujące
pospolite stwierdzenie „To kwestia poglądów" Co mianowicie? Zaimek „to" jest
niedookreślony. Albo: „Chcą mnie złapać". Kto chce cię złapać? „Nie przejmuję się
tym". Właściwie czym? Rzeczowniki niedookreślone precyzujemy pytając: „Kto lub
co konkretnie'
".
Brak konkretności dotyczy nie tylko rzeczowników, podobnie postępujemy z
czasownikami „Zgubił zegarek" - jak go zgubił' „Uderzyła się w ramię" - jak się
uderzyła? Liczne czasowniki, mimo iż określają czynności, mają niewielką wartość
informacyjną. Takie słowa jak „podróżować", „pomagać", „pracować" nie mówią nic

background image

o sposobie wykonywania tych czynności, pozostawiając szczegóły naszym domysłom.
Niedookreślone czasowniki precyzujemy, pytając „Jak konkretnie..?".
Czasowniki bywają przekształcane w rzeczowniki, np. czasownik „edukować" staje
się „edukacją", a „spełnić" - „spełnieniem" Desygnaty takich rzeczowników nie są
namacalne; nie można włożyć edukacji do pudełka lub zamknąć spełnienia w garażu.
Używając zatem tych form, zwanych nominacjami, w znacznym stopniu pozbawiamy
wypowiedź konkretnego znaczenia. Np. treść słowa „szacunek" może zmieniać się w
zależności od tego, kto kogo nim darzy i jak to okazuje. Język polityki i gospodarki
pełen jest nominalizacji, dlatego tez wywołuje wrażenie nadmiaru słów przy
niedostatku znaczenia. Aby zdobyć brakującą informację, musimy przywrócić
nominalizacji formę czasownika i zapytać, kto co robi oraz w jaki sposób Kto kogo
edukuje i jakimi metodami? Zdanie „Ona ma złą pamięć" (nominalizacja) podnosi
kwestię- „Czego nie pamięta (czasownik) i jakie są tego skutki?"

Przeprowadzanie porównań
Rozpoznawanie porównań nie nastręcza trudności, gdyż z reguły występują w nich
takie charakterystyczne słowa jak „lepiej", „najlepiej", „gorzej" lub „źle". Zawsze
odnoszą się one do informacji, która została pominięta w wypowiedzi. Zdanie:
„Mógłbyś zrobić to lepiej" nasuwa pytanie: „Lepiej niż co lub kto?". Czy jesteś
porównywany do innej osoby? Do trzyletniego dziecka czy profesjonalisty? To
ogromna różnica. Czy może do siebie samego z określonego okresu w przeszłości?
Jeżeli tak, czy twoje ówczesne osiągnięcie było zdarzeniem odosobnionym czy
jednym z wielu? Innymi słowy, na ile racjonalne i znaczące jest owo porównanie? Ten
sam cykl pytań odnosi się do uwag, jakie często robimy sami o sobie, np.: „Źle to
zrobiłem". Źle w porównaniu z czym lub z kim? Z twoimi czy cudzymi normami?
Odpowiedzi na tego rodzaju pytania dostarczają brakujących informacji,
umożliwiających lepsze zrozumienie wypowiedzi.

Wydawanie sądów
Bliskie porównaniom są sądy. „John nie może kierować pracą dużego biura". Kto
sformułował tę opinię lub sąd i na jakich przesłankach ją oparł? Sądy często zawierają
charakterystyczne słowa, sygnalizujące ten rodzaj wzorca, np.: „oczywiście" lub
„niewątpliwie". „Oczywiście ona ma większe doświadczenie". Dla kogo jest to
oczywiste? „Niewątpliwie jest to sprawa dla prawników". Dla kogo ten sąd lub opinia
nie ulega wątpliwości? Poproś o brakujące informacje: kto wydaje ten osąd i na jakiej
podstawie?
Wszystkie rodzaje generalizacji i usunięć często nakładają się na siebie, jeżeli zatem
nie zauważysz wzorca reprezentującego jedną z tych kategorii, może on ujawnić się w
innej. Np. stwierdzenie „John nie może kierować pracą dużego biura" jest modalnym
operatorem możliwości (zdradza to użycie słowa „nie może"), a zarazem sądem,
którym bardzo często bywa również porównanie („Oczywiście ona ma większe
doświadczenie.").

Pochopne założenia
Trzecią kategorią wzorców językowych są zniekształcenia, które obejmują dobrze ci
znany język codziennej komunikacji. Czy kiedykolwiek zdarzyło ci się słyszeć uwagi
typu: „Nie jesteś pewien, co?" albo „Nie polubisz jej". Jest to po prostu czytanie w
myślach! Tego rodzaju stwierdzenia miałyby sens tylko wówczas, gdybyśmy
rzeczywiście posiadali tę zdolność. Osoby, posługujące się tym wzorcem, są
przekonane, że wiedzą, co myśli lub czuje ich rozmówca, mimo że nie dysponują

background image

dostatecznymi przesłankami na poparcie swych przekonań. Weźmy następujący
przykład: „Był zachwycony, lecz tego nie okazywał". Stale przyjmujemy podobne
założenia, często opierając się na wskazówkach niewerbalnych, które - jak nam się
wydaje - doskonale rozumiemy. Zarówno ten jak i pozostałe powszechne wzorce
językowe zazwyczaj rozpoznajemy w wypowiedziach innych osób na długo przed
zaobserwowaniem ich u samych siebie.
Schemat czytania w myślach jest fascynująco zróżnicowany. Czasem niesłusznie
zakładamy, iż ludzie rzeczywiście posiadają tę zdolność i nasze wypowiedzi
odzwierciedlają ten pogląd „Musiałeś wiedzieć, ze to mi się nie spodoba" albo
„Wiedziałeś, ze to mnie wytrąci z równowagi". Czytanie w myślach oraz wymaganie
podobnej zdolności od innych jest klasyczną receptą na kosmiczną awanturę.
Reakcją na ten wzorzec jest pytanie- „Skąd wiesz?", jak w poniższym przykładzie:
- Mary się mną nie interesuje
- Skąd wiesz, ze się tobą nie interesuje?
- Nigdy nie pyta o moją pracę
Pytanie wywołało inne stwierdzenie, zawierające złożoną równoważność (zaniechanie
pytania o pracę jest równoznaczne z brakiem zainteresowania) oraz kwantyfikator
ogólny „nigdy". Zadając pytanie- „Nigdy?" można umieścić rozmowę w konkretnym
kontekście, a następnie zapytać. „W jaki sposób brak pytań o pracę oznacza brak
zainteresowania?". Odpowiedź ujawni wszelkie fałszywe powiązania między tymi
dwoma stwierdzeniami

Mylne rozpoznawanie przyczyn
Innym rodzajem zniekształcenia, blisko spokrewnionym ze złożoną równoważnością,
jest ciąg przyczyna-skutek. Stwierdzenie „Jest szczęśliwsza, od kiedy przeszedł na
emeryturę" zakłada, iż jego „przejście na emeryturę" jest przyczyną jej „szczęścia". Z
łatwością można wpaść w tę pułapkę i dopatrywać się zależności między faktami,
które w istocie nie mają ze sobą nic wspólnego. Tego rodzaju wzorzec wyjaśniamy
pytając: „W jaki sposób A powoduje B?"

Presupozycje
Kolejnym pokrewnym wzorcem są presupozycje. Pytanie: „Spotkamy się u ciebie
biurze czy u mnie?" zakłada, iż obie strony wyrażają chęć spotkania, a skoro tak, to w
jednym z wymienionych miejsc „Czy życzy pani sobie czerwony kapelusz czy
czarny?" zakłada, ze „pani" jest zdecydowana na kupno kapelusza. Presupozycje
można zakwestionować, pytając „Co sprawia, ze sądzisz ?"

ZAWIERANIE PRZYMIERZA ZE SŁOWAMI
W jaki sposób zrozumienie opisanych wyżej wzorców może pomoc ci zrealizować
pragnienia? Większość naszych poczynań odnosi się do innych osób, a tzw. ludzie
sukcesu wydają się być mistrzami w sztuce porozumiewania się. Metamodel przenosi
komunikację interpersonalną na inną płaszczyznę i sprawia, ze słowa pracują dla
ciebie, a nie przeciwko tobie. Jak zauważyłeś, każdy wzorzec można wyjaśnić,
zadając standardowe pytanie. Nie oznacza to jednak, ze musisz je wtrącać w każdej
rozmowie. Jeżeli tylko rozpoznasz schemat i zakwestionujesz go w myśli, zmienisz
sposób postrzegania określonej sytuacji, własne odczucia oraz zachowanie.
Znając absurdalność, do której mogą prowadzić wzorce językowe, wyzwolisz się spod
ich wpływu, twoje odczucia będą uzależnione od interpretacji, uwzględniającej
wszelkie wady wypowiedzi. Nie będziesz podporządkowywał swojego postępowania
zwodniczym stwierdzeniom, ograniczającym możliwości działania. Ilekroć natrafisz

background image

na usunięcie i zechcesz zebrać więcej informacji, możesz posłużyć się stosownym
pytaniem, aby lepiej zrozumieć komunikat. Nie musisz budować swych poczynań na
podstawie nieprawdziwych wypowiedzi, obojętne, czy są to presupozycje, czytanie w
myślach czy błędne powiązania przyczyn i skutków. Możesz również wyeliminować
ze swojego języka puste porównania. Formułując cele i plany, będziesz instynktownie
unikał nominalizacji, dobierając słowa o konkretnym, motywującym znaczeniu.

Rozmawianie ze sobą
Język wypowiedzi służy nie tylko do porozumiewania się z innymi, umożliwia on
również rozmawianie ze sobą, czyli prowadzenie tzw. dialogu wewnętrznego.
Posługujesz się nim analizując w myślach rozmaite zjawiska oraz precyzując własne
odczucia. Ów dialog wewnętrzny, bardzo zbliżony do języka mówionego,
charakteryzuje się tymi samymi co on wadami, opisanymi przez metamodel. Może
zatem wprowadzić cię w błąd w takim samym stopniu jak wypowiedzi innych osób
„Nigdy ci się to nie uda" może być stwierdzeniem, które powtarzasz w myśli znacznie
częściej, niż słyszysz z czyichś ust, prawdopodobnie wierząc samemu sobie.
Wszystkie pytania metamodelu odnoszą się zatem również do dialogu wewnętrznego.
O ile podczas rozmowy z inną osobą powinieneś zwracać baczną uwagę na ton głosu,
by nie wywołać wrogiej reakcji z jej strony, mówiąc do siebie nie musisz zachowywać
takiej ostrożności. Dzięki metamodelowi nauczysz się precyzować własne myśli, a
także jasno formułować wypowiedzi i skutecznie prowadzić negocjacje.

Rozpoznawanie wzorców
Wykonaj poniższe ćwiczenia.
Przeczytaj wybrany artykuł lub felieton prasowy i znajdź zawarte w nim wzorce
metamodelu. Przejrzyj tekst kilkakrotnie; prawdopodobnie za każdym razem
znajdziesz nowe przykłady. Następnie zanotuj pytania, jakie zadałbyś autorowi lub
osobom, których wypowiedzi zostały zacytowane.
Po drugie, staraj się rozpoznawać te schematy, słuchając rozmów prowadzonych w
pracy, w domu lub wśród przyjaciół. Zaobserwuj, które z nich powtarzają się
najczęściej. Na tym etapie nie rób żadnych głośnych uwag, powinieneś tylko słuchać,
rozpoznawać wzorce (nawet jeżeli nie możesz ich zaklasyfikować do żadnej z
kategorii) i formułować w myślach pytania.
Dzięki ćwiczeniom będziesz widział fakty w innym, bardziej obiektywnym świetle,
zdobywając zarazem większą kontrolę nad swymi odczuciami, a tym samym nad
kształtowaniem własnego życia.

9 Osiąganie mistrzostwa

NLP sprawia, że osiągnięcie mistrzostwa lub doskonałości leży w zasięgu każdego z
nas. Możemy dzięki niemu przyswoić sobie i spożytkować sposoby myślenia
powszechnie uważane za genialne. Wszyscy doświadczyliśmy owego „stanu
mistrzostwa", ponieważ wykazujemy przynajmniej jeden rodzaj umiejętności lub
zdolności na jakimś polu, które inni są skłonni uważać za wybitne. Osiągnięcie
perfekcji jest zatem możliwe i realne, a zarazem nie wymaga od nas nowych
umiejętności; musimy jedynie jeszcze robić efektywniej to, co robiliśmy zawsze.

WRODZONE ZDOLNOŚCI
Większość osób obdarzonych wrodzonymi zdolnościami w dowolnej dziedzinie nie

background image

zdaje sobie sprawy z własnej sprawności. Niektórzy z łatwością wykonują w myślach
skomplikowane działania arytmetyczne, stosując sobie tylko znany system sumowania
liczb, bez konieczności zapisywania ich na papierze lub korzystania z kalkulatora. W
porównaniu z możliwościami komputera lub umiejętnościami specjalisty wysokiej
klasy, owa zdolność nie wydaje się niczym niezwykłym, niemniej dla wielu ludzi,
którzy nie są w stanie żonglować liczbami w podobny sposób, pozostaje ona
zdumiewającym talentem. Obdarzone nim osoby przejawiają mistrzostwo
wzbudzające zazdrość innych, którzy nierzadko posiadają uzdolnienia w innych
dziedzinach. Załóżmy, że jeden z owych zazdrośników posiada dobrą pamięć
muzyczną. Wysłuchawszy tematu muzycznego, jest w stanie zagrać go na pianinie,
niczym za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. W dowolnym czasie odtwarzana z
pamięci melodia, uzupełniona akompaniamentem, wprawia w osłupienie
niemuzykalnego słuchacza.
Wokół nas żyje wiele osób, które potrafią bez wysiłku wykonywać tę lub inną
czynność. Może znasz kogoś, kto z łatwością nawiązuje kontakt z dziećmi, absorbując
ich uwagę i dostrajając się do nich w sposób, który dla ciebie pozostanie nieosiągalny
nawet po wielu latach nauki. On lub ona posiada cos, co moglibyśmy nazwać darem.
Wyobraź sobie, ze jeden z twoich kolegów uczy się grać w tenisa stołowego, a po
dwóch miesiącach na tabeli rankingowej w waszym biurze jego nazwisko pojawia się
nad twoim (Trenujesz od dziesięciu lat, a teraz kolega wyprzedził cię o kolejnych
dziesięć). Następnie zaczyna trenować inne dyscypliny sportu i w każdej z nich osiąga
znakomite rezultaty Ktoś może z wyjątkową swadą i swobodą wygłaszać
przemówienia, podczas gdy ktoś inny obdarzony jest naturalną zdolnością pisania
listów lub sprawozdań. Jedna osoba potrafi sprawnie zorganizować akcję
dobroczynną, inna ma zdolności do majsterkowania, jeszcze inna - „rękę do
kwiatów". W każdym z tych przykładów mamy do czynienia z przejawami
mistrzostwa, wynikającymi ze specyficzenej postawy mentalnej, z pewnych
wewnętrznych procesów, których najczęściej sobie nie uświadamiamy. Ty także
zawdzięczasz im swoje sukcesy - przecież każdy z nas posiada wrodzone zdolności w
jednej lub kilku sferach aktywności.

DOSKONAŁE DZIAŁANIE
Opisane wyżej perfekcyjne działania wykazują kilka wspólnych cech. Po pierwsze,
nie jesteśmy świadomi własnego mistrzostwa. W wypadku tzw. zdolności
wrodzonych, np. w dziedzinie muzyki lub sportu, zazwyczaj z opóźnieniem zdajemy
sobie sprawę z tego, ze nie wszyscy są tacy sami jak my. Nawet medaliści olimpijscy
lub inni wybitni przedstawiciele rozmaitych specjalności mają trudności ze
scharakteryzowaniem czynników, jakim zawdzięczają swe osiągnięcia, a także z
uznaniem własnego mistrzostwa, mogliby przypisać je wytężonej pracy, chociaż nie
wydają się dokładać równie usilnych starań jak ich mniej utalentowani rywale.
Po drugie, przejawiając tego rodzaju doskonałość, w istocie nie podejmujemy
wysiłku, z całkowitą swobodą i pewnością siebie po prostu robimy cos dobrze.
Ponownie posłużmy się przykładem mistrzów sportu, którzy wydają się z łatwością
bić rekordy. Osiągnęli oni poziom kompetencji nieświadomej, toteż dla nich
naprawdę jest to łatwe, chociaż nie bardziej niż rachowanie w myślach lub naprawa
piecyka gazowego dla kogoś, kto po mistrzowsku opanował te czynności. Jest wiele
prawdy w powiedzeniu „Im bardziej się starasz, tym gorzej wychodzi". Oczywiście
uświadomienie sobie własnych niedostatków jest częścią procesu uczenia się,
opisanego w rozdziale 1, a „stan mistrzostwa" wymaga osiągnięcia najwyższego
poziomu, tj. kompetencji nieświadomej. Najlepsze rezultaty uzyskuje się wówczas,
gdy wykonywane czynności nie wymagają zaangażowania świadomej uwagi. Jeżeli

background image

zaczniesz analizować procesy zachodzące w twoim umyśle podczas czytania tej
książki (co czynisz efektywnie na poziomie nieświadomym), przyswajanie informacji,
tworzenie wewnętrznych reprezentacji, rozumienie wątków, o których czytasz, będzie
przebiegało chaotycznie. Skupienie świadomej uwagi na jakiejś części tego procesu -
od sposobu nadawania znaczenia znakom graficznym po przekładanie słów i zdań na
obrazy i myśli - sprawiłoby, ze owo „łatwe" zadanie stałoby się niemal niemożliwe.
Jednym z sekretów mistrzostwa jest zaprzestanie starań.
Po trzecie, perfekcyjne umiejętności wydają się po części wynikiem stosowania
szczególnej strategii myślenia. Zagadnieniem tym zajmiemy się w dalszej części
rozdziału. Rozmawiając z najwybitniejszymi specjalistami w dowolnej dziedzinie,
dyrektorami wielkich firm, wybitnymi sportowcami czy artystami albo z osobami,
które doskonale układają swoje stosunki rodzinne, odnosimy wrażenie, iż
zawdzięczają one swoje sukcesy specyficznemu sposobowi myślenia. Nawet jeżeli nie
zdają sobie sprawy, „jak to robią", posługując się uniwersalnym językiem modalności
myślenia, tj. wzroku, słuchu i dotyku, możemy w krótkiej dyskusji „wydobyć" z nich
strategie, które nieświadomie doprowadzili do perfekcji.
Wreszcie, mistrzostwa nie da się w pełni wytłumaczyć czynnikami pozostającymi
poza naszą kontrolą, np. narodowością, warunkami nauki, cechami genetycznymi lub
cechami osobowości. Każdy z nas osiągnął doskonałość przynajmniej w jednej
dziedzinie i posiada potencjał, umożliwiający uzyskiwanie podobnych wyników w
wielu innych sferach. Wszyscy jesteśmy mistrzami. Lepiej rozumiejąc proces
myślenia, możesz sam decydować, w jakim kierunku pragniesz rozwijać swe
zdolności.

BARIERY NA DRODZE DO SUKCESU
Jakie czynniki uniemożliwiają nam osiągnięcie doskonałości? Nieżyjący już Milton
H. Erickson przeprowadził niezwykle znaczące doświadczenie z udziałem
olimpijskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych w strzelaniu z karabinka
pneumatycznego. Każdemu z zawodników zadał proste pytanie „Czy możesz trafić w
środek tarczy?" Wszyscy zapytani odpowiedzieli twierdząco. Kolejne pytanie
brzmiało: „Czy możesz trafić w środek tarczy dwa razy z rzędu?" Zawodnicy
ponownie odrzekli „tak", lecz ze znacznie mniejszym przekonaniem. Kiedy zapytał o
trzy strzały, padło kilka odpowiedzi przeczących. Pięć kolejnych trafień przez
większość uznanych zostało za nierealne. Stało się oczywiste, ze żaden z zawodników
nie wierzył w możliwość oddania więcej niż kilku kolejnych strzałów w dziesiątkę.
Eksperyment ten wykazał zaskakujący fakt, iż najlepsi zawodnicy w wybranej
dziedzinie sportu wierzą w osiągnięcie dobrego wyniku, lecz negują możliwość
wielokrotnego powtarzania sukcesu. Stają wobec tej samej bariery przekonań, która
nie pozwala nowicjuszowi wierzyć, że w ogóle trafi do tarczy. W obydwu przy-
padkach utrwalone przekonanie negatywnie wpływa na rzeczywiste rezultaty.
Jeżeli potrafisz zrobić coś raz, nie ulega wątpliwości, że jesteś w stanie wielokrotnie
powtórzyć tę czynność. Zatem jeżeli nie możesz złożyć winy za doznane
niepowodzenie na przeciwny wiatr, klątwę przeciwnika lub przedmiot, którym się
posługujesz (karabinek, kij golfowy, urządzenia kuchenne lub cokolwiek innego),
istota problemu musi kryć się w twym mózgu; w sposobie myślenia i wyznawanych
przekonaniach. Wniosek ten potwierdzają wyniki wszystkich znaczących badań.
Mistrz świata myśli jak mistrz. Pianista-wirtuoz myśli jak wirtuoz. Klucz do sukcesu
kryje się w umyśle.
Moglibyśmy potępić strzelców za brak wiary w możność wielokrotnego powtarzania
celnego strzału, lecz wszyscy jesteśmy winni wyznawania samo-ograniczających
przekonań w różnych dziedzinach. Każdy z nas pamięta chwile, kiedy jego działania

background image

cechowała mistrzowska biegłość; wszystko się wówczas udawało i możliwość
niepowodzenia nie była w ogóle brana pod uwagę. Innymi słowy, oddaliśmy jeden
celny strzał. Jednakże, podobnie jak strzelcy, nie wierzymy, że możemy wielokrotnie
osiągać takie same rezultaty. Dzięki NLP możesz nauczyć się konsekwencji w
działaniu oraz zastosować strategie sukcesu w innych dziedzinach życia.

FAŁSZYWI PRZYJACIELE
Istnieje kilka bardzo powszechnych barier na drodze do sukcesu, tj. sposobów, w jakie
negatywne przekonania przejawiają się w naszych codziennych czynnościach,
uniemożliwiając osiągnięcie mistrzostwa. Paradoksalnie niektóre z nich stosują wobec
nas bliscy, kierujący się dobrymi intencjami, toteż możemy je nazwać „fałszywymi
przyjaciółmi".

„Bardziej się staraj"
Z punktu widzenia logiki jest to dobra rada, niestety, nieskuteczna. Okres
najintensywniejszego przyswajania wiedzy przypada na pierwsze lata życia, a uczenie
się przebiega najskuteczniej wówczas, gdy traktujemy je jak zabawę, nieświadomi
podejmowania jakichkolwiek starań. Uczenie się i osiąganie mistrzostwa jest
procesem naturalnym. Dorośli, którzy nie umieją pływać, jeździć na rowerze lub
wykonywać innych czynności powszechnie uważanych za łatwe, z reguły pamiętają
przykre doświadczenia z dzieciństwa, kiedy zmuszano ich, by bardziej się starali, a
przede wszystkim zawstydzano, wyśmiewając ich nieudane próby. W tego rodzaju
przypadkach usilne starania nie tylko blokują naturalne uczenie się, ale również
wpajają na całe życie niską ocenę własnych możliwości w określonej dziedzinie. Nie
oznacza to, ze wszelki wysiłek jest niewskazany. Jeżeli jednak podejmowane
działania nie przynoszą efektów, należy spróbować zrobić to inaczej zamiast dokładać
coraz bardziej usilnych starań, stosując nieskuteczne metody. Bardziej oddany
przyjaciel mógłby doradzić „Spróbuj czegoś innego".

„Bądź perfekcyjny "
Wiele negatywnych przekonań wywodzi się z uwarunkowań społecznych, które każą
nam dążyć do perfekcji. Musimy mieć doskonałą sylwetkę, doskonałą pracę,
doskonały dom i doskonałe małżeństwo, próbujemy zatem osiągnąć ideał, który
uznalibyśmy za nierealny, gdybyśmy tylko zastanowili się nad nim przez chwilę.
Mimo to steruje on naszymi działaniami i przekonaniami, uniemożliwiając
wyznaczanie i osiąganie innych, realistycznych celów. Sukces i mistrzostwo nie są, w
odróżnieniu od perfekcji, miejscem, do którego dążymy, lecz podróżą. Nigdy nie
przestajemy się uczyć oraz popełniać błędy. Przeprowadzając test precyzujący cele,
opisany w rozdziale 2, możesz zdemaskować tego rodzaju fałszywe przekonania i nie
ograniczać własnych możliwości.

„Zrób mu przyjemność"
Powyższa rada, podobnie jak wielu innych fałszywych przyjaciół, prawdopodobnie
pochodzi od „autorytetu" osoby, instytucji, kodeksu wartości, toteż wydaje się nie do
zakwestionowania Jednak i ona nie jest prawdziwa ani pomocna w realizacji celów.
Ileż razy słyszałeś (lub mówiłeś sobie). „Cokolwiek robię lub mówię, on jest zawsze
niezadowolony"? Opierając dążenia do sukcesów na tego rodzaju niesłusznej
przesłance (czyli podejmując coraz bardziej usilne starania), odsłaniasz jej fałsz.
Zadowolenie innej osoby może być pożądanym skutkiem osiągnięcia własnego celu
oraz elementem sprawdzianu konsekwencji, opisanego w rozdziale drugim, lecz nie
jest ono drogą prowadzącą do mistrzostwa.

background image

„Pospiesz się"
I ta rada wywodzi się z okresu dzieciństwa, kiedy byliśmy sterowani przez dorosłych.
„Idź szybciej", „biegnij szybciej", „czytaj szybciej", a w dorosłym życiu „skończ pisać
ten list i wyślij go szybko". Jest ona inną formą podejmowania bardziej usilnych
starań, tj. „logiczną" metodą lewej półkuli stosowaną w celu uwolnienia się od
wnikliwości prawej części mózgu. Kiedy gonią cię terminy i czujesz, ze tracisz grunt
pod nogami, uwaga „pospiesz się" jest ostatnią, jakiej potrzebujesz, może ona
skutecznie zablokować mózg „Zwolnij, odpręż się, przecież musi być jakiś sposób " -
rada tego typu znacznie skuteczniej pomoże ci znaleźć dostęp do zasobów umysłu.
Wiedząc, dokąd zmierzasz, i stosując właściwe strategie, będziesz osiągał
wyznaczone cele w najlepszym stylu i najkrótszym czasie. Opóźnienia spowodowane
przez popełnione pomyłki oraz korektę trybu postępowania, opartą na informacjach
zwrotnych, stanowią nieodłączną część drogi do sukcesu. Proces osiągania go nie
przebiega wskutek tego wolniej, w dążeniu kierunek jest ważniejszy od tempa.

„Bądź silny"
Nie okazuj słabości, walcz, włącz się do współzawodnictwa - tego typu rady również
nie wywołują zamierzonego skutku Siła fizyczna (a czasem nawet postawa macho)
jest ceniona niezwykle wysoko w naszym społeczeństwie. W pracy i w domu
powinniśmy przejawiać dobrą formę, bez względu na samopoczucie. W
rzeczywistości większość wybitnych osiągnięć angażuje siłę innego typu, swego
rodzaju prężność ducha i umysłu, która pozwala przezwyciężać przeszkody mimo nie
najlepszej kondycji fizycznej. Paradoksem jest, iż ta wewnętrzna moc jest bardziej
związana z poczuciem spokoju, spójności i pokory, niż z taką siłą, przy której upiera
się ów dobrze nam życzący przyjaciel. Zawarty w mózgu potencjał sprawia, iż
zastąpiwszy siłę mądrością, możemy osiągać dowolne cele. Szczery przyjaciel
doradziłby: „Bądź zaangażowany, czujny i elastyczny".
Przedstawione wcześniej bariery zazwyczaj przybierają postać głosu wewnętrznego,
owego duchowego dialogu, który przeprowadzamy ze sobą, by zmusić się do
skuteczniejszego działania, chociaż ich źródłem są niewątpliwie upomnienia, które
często słyszeliśmy w przeszłości. Podobnie jak rzeczywistych przyjaciół, również
owych „doradców" możesz dobierać według własnej woli, a także zrywać z nimi
kontakty. Masz możliwość wyboru i możesz sam sprawdzić, czy „fałszywi
przyjaciele" ułatwiają ci czy utrudniają osiąganie celów.

POCZUCIE MISTRZOSTWA
Przeanalizujmy teraz kwestię twojego wrodzonego, choć zapewne uśpionego
mistrzostwa. Pamiętaj, iż osoby, które osiągnęły doskonałość w jakiejś dziedzinie, nie
są jej świadome, nawet jeżeli ich biegłość jest oczywista dla wszystkich wokół
Rozważmy tak pospolitą umiejętność, jak zawiązywanie sznurowadeł. Rzadko
przychodzi nam na mysi, ze jest to niezwykle złożona czynność, jeżeli jednak
obserwowałeś kiedyś dziecko, zazdrośnie przyglądające się, jak jego nieco starszy
kolega nonszalancko demonstruje swe umiejętności w dziedzinie sznurowania butów,
wiesz, jak wygląda mistrzostwo z zewnątrz. Spróbuj przekonać kogoś, kto nie potrafi
pływać lub jeździe na rowerze, ze jest to łatwe; „każdy to potrafi, trzeba tylko
spróbować", a zaczniesz rozumieć, na czym ono polega. Połowa naszego
społeczeństwa może świetnie radzie sobie z majsterkowaniem, mimo to ta
nieświadoma sprawność wydaje się pozostałym niemal nadludzka.
Jeżeli nie przekonały cię zaprezentowane przykłady, pomyśl o czynnościach, które
wykonujesz w ciągu dnia. Niczego nie pomijaj, golenia, parzenia kawy, prowadzenia

background image

samochodu, odprowadzania dzieci do szkoły lub przeczytania powieści w ciągu kilku
wieczorów Następnie spróbuj zauważyć niepojętą złożoność tego, czego dokonałeś,
setki skoordynowanych ruchów mięśni, przemian chemicznych w organizmie,
sprawność manualną, dzięki którym możesz np. przejechać wiele kilometrów,
nieświadom, ze prowadzisz samochód, myśląc o czymś zupełnie innym lub
rozmawiając z towarzyszem podróży. Albo przenieś się myślami w przeszłość
Umiejętność chodzenia nie straciła nic ze swego znaczenia tylko dlatego, ze nie
pamiętasz owych tysięcy „nieudanych" ruchów, których zwieńczeniem były pierwsze,
chwiejne kroki. Musiałeś podjąć milion prób nawiązania porozumienia w ojczystym
języku, byś mógł dzisiaj swobodnie rozmawiać, nieświadom ogromu wysiłku włożo-
nego w zdobycie tej sprawności. Nie wspominając już o obsłudze magnetowidu i
innych czynnościach.
Mistrzostwo jest zatem uniwersalne. I oczywiście przejawia się w relacjach z innymi,
którzy z takim samym podziwem przyglądają się, jak demonstrujesz swe wyjątkowe
uzdolnienia lub umiejętności, z jakim ty obserwujesz przejawy doskonałości innych.
Powyższe stwierdzenie dotyczy zarówno tego samego rodzaju umiejętności (np.
różnych poziomów zaawansowania w określonym rzemiośle, grze na instrumentach
muzycznych, sporcie lub uniwersalnych sprawnościach, np. prowadzeniu
samochodu), jak i odmiennych dziedzin. W pierwszym przypadku prawdopodobnie
przyglądasz się czyjejś sprawności w taki sam sposób, w jaki absolutny nowicjusz
patrzy na ciebie, natomiast w drugim zdumiewa cię całkowicie obca umiejętność. Pod
innymi względami mistrzostwo ma jednak charakter osobisty i niepowtarzalny. Pewne
czynności wykonujesz w jedyny, tylko sobie właściwy sposób. Zastanów się chwilę i
przypomnij sobie działanie lub wydarzenie, w którym zademonstrowałeś swą
biegłość, doznając zarazem poczucia absolutnej pewności siebie. Bez wysiłku
osiągnąłeś wówczas doskonałość.
Teraz ponownie przeżyj to doświadczenie z możliwie największą intensywnością.
Posłuż się technikami stosowanymi w poprzednich ćwiczeniach, skupiając się kolejno
na wszystkich modalnościach: wzroku, słuchu, dotyku. Zanotuj submodalności,
korzystając w razie potrzeby z listy zamieszczonej na stronach 57-58. W
szczególności spróbuj przywołać dominujące wówczas doznanie, mogło nim być
poczucie lekkości, „ściskanie w dołku" itp. Następnie określ dziedzinę życia, w której
chciałbyś zyskać więcej pewności siebie. Dla potrzeb ćwiczenia nie musisz wybierać
sfery, w której czujesz się „beznadziejnie", lecz tę, w której możesz osiągnąć postępy
i - co jest najbardziej wskazane - którą będziesz miał okazję zajmować się w
przyszłości. Dokonawszy wyboru, odtwórz w wyobraźni związane z nią
doświadczenie. Porównaj submodalności właściwe stanom mistrzostwa i
„przeciętności". Nie spiesz się, masz przecież dużo czasu, odpręż się i wprowadź w
stan alfa, który ułatwia tworzenie wyobrażeń i obserwowanie różnic.

POWIELANIE MISTRZOSTWA
Kolejnym etapem jest przenoszenie submodalności ze stanu mistrzostwa do sytuacji,
którą pragniesz zmienić. Jeżeli obrazy pierwszego wspomnienia są większe i
jaśniejsze, należy nadać te same cechy wyobrażeniu czynności, w której chcesz
osiągnąć postępy. Wizja mistrzostwa często bywa zasocjowana (tzn. obserwujesz
sytuację z punktu widzenia jej uczestnika), natomiast przeciętności - zdysocjowana;
nie wolno ci zapomnieć o skorygowaniu tego aspektu doświadczenia. Przeanalizuj
kolejne submodalności i usuń wszystkie różnice, stosując skuteczny, mistrzowski
wzorzec. Na zakończenie, doznając ponownie sytuacji, którą pragniesz zmienić,
przywołaj odczucia, wszelkie submodalności kinestetyczne, które zidentyfikowałeś i
dobrze poznałeś podczas odczuwania stanu mistrzostwa.

background image

Co począć, gdy przywołane z pamięci doskonałe zachowania nie są satysfakcjonujące,
zwłaszcza w porównaniu z osiągnięciami innych? Poza kreowaniem wizji własnych
doświadczeń możesz wyobrazić sobie kogoś innego, nawet wysokiej klasy specjalistę,
którego widziałeś tylko w telewizji, wykonującego określone czynności. W takim
wypadku musisz zmobilizować całą potęgę wyobraźni. Czyniąc to, nadaj tworzonym
obrazom charakter zasocjowany, tj. postaw się na miejscu wybranej osoby i postępuj
tak jak ona, doświadczając tych samych wrażeń.
Opisaną wyżej technikę modelowania można zastosować również w odniesieniu do
dziedzin, w których pragniesz podwyższyć swe umiejętności. I w tym przypadku poza
zmianą submodalności możesz wyobrazić sobie inną osobę i stworzyć odpowiednią,
zasocjowaną wizję. Wyobrażenia, w których zajmujesz miejsce innej osoby, mogą
przynieść istotne zmiany, nawet jeżeli nie posiadłeś w wysokim stopniu umiejętności
sterowania submodalnościami.
Podstawowe techniki, omówione w niniejszym rozdziale, możesz stosować zawsze,
gdy pragniesz skojarzyć lepszy stan umysłu z określonym rodzajem działalności.
Jeżeli identyfikacja submodalności, które powinieneś zmienić, nastręcza ci trudności,
możesz wybrać wydarzenia lub działania wywołujące skrajnie odmienne odczucia.
Np. typ aktywności, która wzbudza w tobie wręcz obawę i której wspomnienie jest
nieprzyjemne, zapewnia większe prawdopodobieństwo zaobserwowania innych
submodalności. W takim przypadku obraz zapewne będzie zamglony, odległy, może
nawet czarno-biały, całkowicie odmienny od ostrych, barwnych wizji doświadczeń
mistrzowskich.
Przyczyną obawy, jaką odczuwasz na samą myśl o wykonywaniu określonych
czynności, jest kombinacja submodalności w każdym z trzech podstawowych
systemów reprezentacji. Zmieniając je, zmienisz również swoje odczucia, a co za tym
idzie - osiągnięcia. Przedmiot obawy, tj. konkretny rodzaj aktywności lub
umiejętności, nie tłumaczy związanych z nią odczuć, czyli stanu umysłu oraz oceny
własnych możliwości - te wynikają raczej z indywidualnych, niepowtarzalnych
skojarzeń z miejscem, osobą, czynnością lub wspomnieniem. Zatem podstawowym
źródłem zróżnicowania naszych osiągnięć w poszczególnych dyscyplinach jest
odmienny sposób postrzegania ich; innymi słowy, nie jest nim treść określonego
rodzaju umiejętności lub działania, lecz utrwalony wzorzec myślenia.
Jeżeli bez trudu rozpoznajesz różnice między submodalnościami odpowiadającymi
poszczególnym wspomnieniom, możesz stopniowo przekształcać swe postępowanie,
np. rozpoczynając od osiągania mistrzostwa w dziedzinach, w których zdobyłeś już
stosunkowo wysoki poziom umiejętności, budować na nim kolejne sukcesy. Stosując
zalecane techniki krok po kroku, ułatwiasz sobie zastosowanie nowego typu
zachowań w praktyce. Jeżeli np. regularnie przewodniczysz obradom określonego
zespołu lub przedstawiasz miesięczne sprawozdania, będziesz mógł sprawdzić swe
mistrzostwo w znajomym otoczeniu. Następnie możesz podjąć inne, trudniejsze
wyzwania Zatem jak najszybciej zastosuj wszystkie metody w codziennych sytuacjach
życiowych.

STRATEGIE MISTRZOSTWA
Jednym z czynników mistrzostwa, które zdefiniowaliśmy na początku rozdziału, jest
umiejętność naśladowania strategu myślenia stosowanej przez wybitne jednostki.
Składnikami każdej z owych strategu są modalności, które występują w technikach
NLP i do których odwołujemy się, by wytłumaczyć różnice między ludźmi i między
zachowaniami Rozpoznaliśmy już modalności, a następnie submodalności, musimy
teraz określić kolejność, w jakiej one występują. Sekwencja submodalności ma
decydujące znaczenie dla powodzenia zastosowanej strategu To samo dotyczy słów.

background image

Zdania „Mam książkę w ręce" i „Mam rękę w książce" mają całkowicie odmienne
treści, a różnica między nimi przejawia się jedynie w składni, czyli w pozycji słów w
głębokiej strukturze zdania
Zobrazujmy te rozważania na przykładzie przyrządzania potraw. Możesz mieć
wszystkie potrzebne składniki we właściwych ilościach, jeżeli jednak nie połączysz
ich ze sobą i nie wykonasz wskazanych czynności w odpowiedniej kolejności, rezultat
może być opłakany. NLP poświęca zatem wiele uwagi strategiom stosowanym przez
wybijające się jednostki zarówno w ich aspekcie zewnętrznym (co robią i w jakiej
kolejności), jak i wewnętrznym (w jaki sposób myślą i w jakiej kolejności przebiegają
procesy myślenia). Sekret mistrzostwa, osiągniętego w dowolnej dziedzinie, kryje się
w strategii. Powtarzając ją, niezmiennie osiągamy te same rezultaty. Modelowanie i
naśladowanie skutecznych strategu innych osób pozwala na uzyskanie podobnych
wyników. Zatem aby zmienić własne zachowania, a tym samym osiągnięcia, musimy
rozpocząć od szczegółowego zdefiniowania ich.
Powyższa koncepcja rewolucjonizuje dotychczasowe poglądy na rozwój jednostki.
Wybrany przez nas „mistrz" mógł spędzić wiele lat na wytężonej pracy, nieświadom
strategu, jakie opracował przez ten czas. Dzięki NLP jesteśmy w stanie określić model
myślenia i zachowań tej osoby, a następnie osiągnąć podobne wyniki w znacznie
szybszym tempie. Oczywiście nie uda nam się natychmiast wypracować niezbędnej
koordynacji ruchów lub zdobyć innej pożądanej sprawności, lecz prawdopodobnie
zajmie nam to tylko niewielki ułamek czasu, który pochłonęło pierwotne opracowanie
mistrzowskiej strategu. Gdyby mistrzostwo było szyfrem do sejfu, musiałbyś poznać
właściwe cyfry i ustalić ich kolejność. Gdy ci się to uda, będziesz mógł z niego ko-
rzystać, kiedy zechcesz. Strategia jest kluczem, dzięki któremu zrealizujesz swe
pragnienia.
Każdy z nas ma własne strategie wykonywania automatycznych czynności. Osiągając
wybitne rezultaty, mistrzowie niezmiernie rzadko zdają sobie sprawę z własnego
sposobu myślenia Często nie znają tych procesów (systemu reprezentacji i jego
submodalności) w wystarczającym stopniu, by mogli przekazać innym składniki i
sekwencję swych skutecznych strategu. Tego rodzaju szyfry zostaną jednak wkrótce
złamane. Już dziś możemy wykorzystać strategię poprawnego pisania. Wykazano, iż
w pewnych sferach (m.in. wyżej wspomnianego bezbłędnego pisania) osiąganie
mistrzostwa zawsze przebiega według tego samego schematu Innymi słowy,
wszystkie osoby, które osiągnęły doskonałość w tej dziedzinie, stosują ściśle
określoną strategię. Tu naśladowanie jej zawsze prowadzi do zmniejszenia liczby
popełnianych błędów ortograficznych.

Strategia poprawnego pisania
Jakiego odkrycia dokonało zatem NLP w sferze poprawnego pisania? Kluczem do
omawianej umiejętności jest wzrokowe zapamiętywanie słów. Nie obejmuje ona
reprezentacji kinestetycznej, polegającej na „odczuwaniu" ich, chociaż, o czym się
niebawem przekonamy, zmysł dotyku również bierze udział w omawianym procesie.
Wymowa wielu słów nie odbiega od ich pisowni, zatem moglibyśmy oczekiwać od
osoby myślącej słuchowo, iż nie będzie ona popełniać błędów ortograficznych.
Istnieje jednak wiele takich, których brzmienie niewiele mówi o pisowni, toteż
opierając się na wrażeniach słuchowych, moglibyśmy tylko utrudnić sobie zadanie
Strategia poprawnego pisania musi obejmować metodę zapamiętywania „formy" każ-
dego słowa Najskuteczniejszą z nich jest ujrzenie w myślach poprawnie napisanego
wyrazu (nieco w górze z lewej strony przed „oczami umysłu") i zachowanie tego
obrazu. Kiedy ponownie je zobaczysz, będzie ono „wyglądać prawidłowo" lub, gdyby
zawierało błąd, będzie „razić cię". Wszyscy przebadani mistrzowie ortografii stosują

background image

określoną formę wizualizacji, zazwyczaj patrząc do góry lub przed siebie, jak gdyby
chcieli przywołać obraz danego wyrazu, a następnie opuszczając wzrok, aby
potwierdzić (kinestetycznie), że jest on poprawny.
Omawianą strategię wizualizacji przetestowano na studentach Uniwersytetu Moncton
w New Brunswick w Kanadzie polecając im zapisanie nonsensownych słów, z
którymi nie zetknęli się nigdy wcześniej. Część studentów poproszono, by
zwizualizowali słowa patrząc do góry i na lewo. Liczba popełnionych przez nich
błędów natychmiast spadła o 20 procent. Wyniki grupy, która dokonywała
wizualizacji kierując spojrzenie w dowolnym kierunku, poprawiły się zaledwie o 10
procent. U studentów, którzy mieli zapamiętać pisownię w sposób, do jakiego
przywykli, nie odnotowano żadnych zmian. Bardzo interesujące były natomiast
rezultaty grupy badanych, którzy - zgodnie z instrukcją - wizualizowali słowa patrząc
w dół i na prawo (ta pozycja oczu odpowiada kinestetycznemu systemowi
reprezentacji). Liczba popełnionych przez nich błędów wzrosła. Powyższą strategię
zastosowano z doskonałym rezultatem wobec dzieci określanych powszechnie
mianem dyslektycznych.
Jeżeli pragniesz poprawić swe umiejętności w dziedzinie ortografii, powinieneś
zastosować następującą strategię:

• Pomyśl o czymś dobrze znanym i przyjemnym.
• Przez kilka sekund przypatruj się wyrazowi, który chcesz zapamiętać.
• Odwróć wzrok, patrząc w górę i na lewo. Zwizualizuj ten wyraz tak dokładnie,
jakbyś go pisał.
• Ponownie przypatrz się wybranemu wyrazowi, odnajdując błędy, które popełniłeś w
wyobraźni. Powtarzaj powyższe kroki, dopóki nie uda ci się zapamiętać poprawnej
pisowni.
• Aby sprawdzić wyniki, po krótkiej przerwie ponownie go zwizualizuj i zapisz.
• Jeszcze raz przypatrz się temu wyrazowi i napisz go od końca. Pozytywny wynik
ostatniego testu potwierdzi, iż stosujesz najlepszą, wizualną strategię (nie sposób
zapisać wspak słowa zapamiętanego fonetycznie).

Powyższa strategia stanowi fundament, na którym możesz oprzeć własne metody
skutecznego i szybkiego zapamiętywania pisowni. Staraj się posługiwać
submodalnościami, które są dla ciebie najbardziej efektywne, np. wyobrażając sobie
wyrazy w ulubionym kolorze lub kroju liter. Aby lepiej utrwalić w pamięci
wyjątkowo trudne wyrazy, potraktuj je w szczególny sposób, np. stosując znajome tło,
którym może być np. ściana w przedpokoju twojego mieszkania. Dziel długie słowa
na fragmenty składające się z jednej lub dwu sylab.
Jeżeli będziesz stosował powyższą podstawową technikę, zapamiętanie pisowni
dowolnego wyrazu zajmie ci najwyżej minutę, a prawdopodobnie zaledwie kilka
sekund. Powtarzając ćwiczenie po półgodzinnej przerwie, natychmiast go sobie
przypomnisz. Jeżeli nie, wystarczy jedna dodatkowa wizualizacja, w której
skorygujesz ewentualny błąd, abyś mógł przypomnieć sobie ów wyraz nawet po
dłuższym czasie zawsze wówczas, gdy będzie ci on potrzebny. Skuteczne strategie
nigdy nie zawodzą, o ile są rzetelnie stosowane. W wypadku pisowni ich przydatność
jest wprost proporcjonalna do długości i trudności słów. Większość wyrazów nie jest
szczególnie długa i trudna, zatem dzięki opisanej technice można zapamiętać je
szybko i skutecznie. Większość z nas wielokrotnie popełnia te same błędy (stosując
nieskuteczne strategie), zatem opanowanie pisowni nie wydaje się trudnym
przedsięwzięciem. W typowych przypadkach wymaga ono raczej tygodnia niż roku.
Pamiętaj, że nabywając wprawy w stosowaniu omówionej strategii, będziesz

background image

posługiwał się nią coraz szybciej i efektywniej. Jeżeli sceptycznie zapatrujesz się na
jej skuteczność, znajdź w słowniku jakiś trudny wyraz, utrwal go w pamięci i
przypominaj sobie, ilekroć zwątpisz w swą umiejętność poprawnego pisania. Zastosuj
również rzutowanie w przyszłość w odniesieniu do nowej sprawności, wyobrażając
sobie siebie w roli mistrza ortografii. Podniesiesz w ten sposób swą samoocenę, która
w przeciwnym razie mogłaby zniweczyć pierwsze odniesione sukcesy.

Inne strategie mistrzostwa
Strategie mistrzostwa rozpoznano również dla innych dziedzin o podstawowym
znaczeniu, np. zapamiętywania lub kreatywności. Osoby szczycące się niezawodną
pamięcią zazwyczaj stosują wyobrażenia wzrokowe, podobnie jak mistrzowie
poprawnego pisania. Rozwijaniu umiejętności zapamiętywania poświęcono bardzo
wiele książek, zatem nie będę próbował uzupełniać opisanych w nich teorii". Pragnę
jedynie stwierdzić, nie analizując szczegółów indywidualnych technik, iż większość
podstawowych strategii może być wykorzystana przez każdego z nas i przynieść
niemal natychmiastową poprawę.
Innym stałym czynnikiem modelowania mistrzostwa jest wysoko rozwinięta
umiejętność wykorzystywania wszystkich systemów reprezentacji i swobodnego
„przełączania się" z jednego w drugi. Dzięki niej (odnosi się to zwłaszcza do
zapamiętywania), kombinacja modalności (tj. widzenia, słyszenia i odczuwania
określonego przeżycia) pozostawia w mózgu trwałe wspomnienie. Np. warunkiem
mistrzostwa w sferze muzyki jest oczywiście doskonały słuch, pewne jego aspekty
wiążą się jednak z rozwiniętymi umiejętnościami wizualnymi, zarazem nie istnieje w
tej sferze górny pułap możliwości. Wspomnienia rzeczywistych wydarzeń zawsze
angażują kilka modalności. Nie przypominamy ich sobie, jakbyśmy byli głusi lub
niewidomi, ograniczając się do jednego lub dwu zmysłów. Zatem, bez względu na to,
który system reprezentacji preferujesz, powinieneś rozwijać wszystkie podstawowe
modalności myślenia, byś mógł naśladować wszelkie strategie.
W innych przypadkach strategie mistrzostwa mają bardziej indywidualny charakter.
Dwaj „mistrzowie" mogą posługiwać się odmiennymi wzorcami, pozostającymi w
związku z ich własnymi preferencjami. Możesz zatem wybrać model, który bardziej ci
odpowiada. Najważniejsze jest to, by nie stosować jednej strategu do rozwiązywania
wszystkich problemów, lecz szukać coraz efektywniejszych metod postępowania.
Zafascynowała mnie strategia pewnego młodego człowieka, twierdzącego, iż jedyną
rzeczą, jaką potrafi robić naprawdę dobrze, jest codzienne wstawanie z łóżka w
doskonałym nastroju i pełnej gotowości do wszelkiego rodzaju działań. Weterani
pozytywnego myślenia z zapartym tchem słuchali, jak mężczyzna relacjonował swą
strategię krok po kroku Z jego słów wynikało, iż pierwszym wrażeniem, które
docierało do jego świadomości po przebudzeniu, były dźwięki śpiew ptaków lub
uliczny gwar. Na tym etapie, nie wstając z łóżka i nie otwierając oczu, wyobrażał
sobie wydarzenia nadchodzącego dnia. Koncentrował się na jednym rodzaju zajęć,
który sprawiał mu największą przyjemność - przypominam sobie, ze mężczyzna ów
był zapalonym rowerzystą i pływakiem. Wykonywał w wyobraźni ulubione
czynności, aż osiągał etap, w którym musiał wstać z łóżka, ponieważ nie mógł się
doczekać rozpoczęcia zajęć, nawet jeżeli zaplanował je na później. Do tej chwili nie
otwierał oczu. Kiedy tworzone przez niego wyobrażenie osiągało punkt kulminacyjny
i me był w stanie dłużej czekać, dosłownie wyskakiwał z łóżka, aby rozpocząć
kolejny dzień w doskonałym humorze i z poczuciem swych nieograniczonych
możliwości.
Jakaś dociekliwa słuchaczka zapytała go, co począłby, gdyby w planach na

background image

nadchodzący dzień me miał żadnych fascynujących zajęć, które mogłyby wprowadzić
go w tak dobry nastrój. Odpowiedz była naiwna i pragmatyczna, lecz można by ją
cytować w podręcznikach NLP: nigdy do tego me doszło, ponieważ ów mężczyzna na
każdy dzień planował wystarczająco motywujące zajęcia lub wymyślał je przed
wstaniem z łóżka. Wydaje się zatem, ze poranne chandry są skutkiem niewłaściwej
strategu. Nawiasem mówiąc, strategie zasypiania lub osiągania pełnej wydajności
natychmiast po zakończeniu przerwy na lunch są równie skuteczne i możliwe do
naśladowania.

Symboliczny zapis strategii mistrzostwa
NLP opracowało ogólne ramy, oparte na funkcjach trzech podstawowych zmysłów
(wzroku, słuchu i dotyku) umożliwiające przedstawienie dowolnej strategii w
przejrzystej, powszechnie zrozumiałej formie. W tym celu musimy znać nie tylko
najważniejsze systemy reprezentacji, ale również wiedzieć, czy określony zmysł ma
charakter zewnętrzny (doznawanie „realnych" bodźców) czy wewnętrzny
(wewnętrznej reprezentacji tych doznań). I tak symbol W

z

oznacza wrażenia

wzrokowe zewnętrzne, odnoszące się na przykład do strategii obejmującej
obserwowanie innej osoby, odbywającej trening sportowy lub demonstrującej
technikę szydełkowania. W

w

tj. wrażenia wzrokowe wewnętrzne, oznaczają obrazy

tworzone w myślach, np. wizje wyrazów, przywoływane podczas nauki poprawnego
pisania. S

Z

symbolizuje wrażenia słuchowe zewnętrzne, natomiast S

w

- słuchowe

wewnętrzne, w przypadku dialogu lub głosu wewnętrznego oznaczane literami S

dw

.

K

z

to wrażenia kinestetyczne zewnętrzne, do których należy np. odczucie tej książki w

twej dłoni lub ból głowy. Symbolem K

w

posłużysz się wyobrażając sobie, że

głaszczesz kota lub fruwasz.
Jak wcześniej wspomniano, czynnikiem decydującym o niepowtarzalności strategii
jest ich składnia, czyli kolejność, w jakiej następują po sobie poszczególne
reprezentacje. Strategię „wstawania z łóżka w doskonałym nastroju", stosowaną przez
opisanego wyżej szczęśliwego rowerzystę, można zapisać w następujący sposób: S

z

,

W

w

, K

w

: wrażenia słuchowe zewnętrzne, tj. śpiew ptaków lub uliczny gwar;

wzrokowe wewnętrzne, tj. wizje wydarzeń nadchodzącego dnia, tworzone z
zamkniętymi oczami; oraz kinestetyczne wewnętrzne, tj. odczuwanie przyjemnych
doznań, włącznie z kontaktem skóry z wodą podczas pływania lub wiatrem
owiewającym twarz podczas jazdy na rowerze. U owego rowerzysty mogłoby również
pojawić się S

w

, jako że przypominam sobie, iż widział i odczytywał listę zajęć

zaplanowanych na nadchodzący dzień, a potrzebował zapewne wszystkich trzech
zmysłów, by zapewnić sobie tak silną motywację. Mistrzowie ortografii najczęściej
stosują schemat W

z

, W

w

, K

w

, przypatrując się wyrazowi, odtwarzając w myśli jego

obraz, a następnie „wyczuwając", czy jest napisany poprawnie.
Spróbuj rozpoznać i zakodować kilka własnych strategii. Być może zechcesz
uwzględnić w nich motywację, zwłaszcza jej siłę i źródła, np. wypowiedź, która
poruszyła cię do głębi, lub skierowane do ciebie słowa zachęty. Niektóre osoby za
potężny środek stymulacji uważają muzykę. A może motywowało cię coś, co
widziałeś lub czytałeś albo obejrzany film? Co wydarzyło się potem? Jakie procesy
zaszły w twym wnętrzu? Czy ze stanem umotywowania kojarzysz jakieś konkretne
odczucie, a może obraz celu, do którego dążysz? Analizując własne strategie, spróbuj
uchwycić powtarzające się schematy. Może zechcesz zdefiniować swe strategie
doznawania strachu, samotności, frustracji lub innych dobrze znanych ci nastrojów -
przecież świetnie je opanowałeś, osiągasz te stany wcale się o to nie starając.
Powinieneś jednak przeznaczyć też trochę czasu na rozpoznanie swego stanu
mistrzowskiego, ponieważ będzie on kluczem do osiągania wspaniałych wyników w

background image

innych dziedzinach, nawet jeśli skorzystasz również z modeli zewnętrznych.

Szczegółowa identyfikacja strategii mistrzostwa
Dla kilku dziedzin, w tym dla poprawnego pisania, rozpoznano uniwersalne strategie
mistrzostwa. Możemy jednak dowiedzieć się o nich znacznie więcej analizując te
strategie na poziomie submodalności. Poznaliśmy już czynniki mistrzostwa w
zakresie ortografii (skuteczne w każdym przypadku); spróbujmy teraz poznać strategię
stosowaną przez najlepszych. Wiedząc, iż najefektywniejszym systemem
reprezentacji jest wizualizacja, zastanówmy się, jakie submodalności, tj. strategie
szczegółowe, umożliwiają osiągnięcie prawdziwie mistrzowskich wyników.
Odkryjemy je postępując tak samo, jak twórcy NLP, tj. poszukując doskonałości
wokół siebie i naśladując ją, zarówno z aspekcie zewnętrznym, jak i wewnętrznym.
Szczegółowe strategie można odkryć dla wszelkich rodzajów aktywności, nie
wyłączając strzelania, przygotowywania kolacji dla ośmiu osób i poprawnego pisania.
W wypadku szczęśliwego rowerzysty musielibyśmy poznać submodalności oraz
kolejność, w jakiej następują po sobie poszczególne elementy jego strategii.

• Co się wydarzyło, gdy usłyszał dźwięki dobiegające z zewnątrz?
• Czy odbierał świadomie inne odgłosy?
• Czy pojawiły się jakiekolwiek dźwięki wewnętrzne lub dialog wewnętrzny?
• Jakie doznanie wewnętrzne nastąpiło potem?
• Czy proces ten był uruchamiany przez plan dnia, np. kartkę kalendarza lub listę
czynności?
• Czy rejestrował dźwięki, np. wypowiedziane głośno słowa, czy tylko obrazy?
• Czy obrazy czekających go wydarzeń pojawiały się w porządku chronologicznym,
według stopnia przyjemności lub uciążliwości, według nadawanego im znaczenia?
• Jakie submodalności towarzyszyły każdemu wyobrażonemu wydarzeniu (obrazy
duże, małe, zasocjowane, zdysocjowane, wyraźne, zamazane, kolorowe czy czarno-
białe)?
• Na czym polegały różnice między obrazem motywującym a pozostałymi wizjami?
• Czy rowerzysta mógł spowodować, że wydarzenie (np. przejażdżka rowerowa lub
zaplanowane na wieczór spotkanie z przyjacielem) było motywujące, odpowiednio
kreując jego wyobrażenie?
• Jaki charakter miały submodalności kinestetyczne: wewnętrzny czy zewnętrzny?
• Czy podczas tego procesu dobiegały z zewnątrz inne odgłosy, czy rowerzysta tuż po
przebudzeniu przestał być ich świadom?
• Ile czasu poświęcał swej strategii każdego ranka?

Zadając takie proste pytania, można odkryć najbardziej złożone i po mistrzowsku
opracowane strategie. Należy poznać możliwie najwięcej szczegółów, ułatwiają one
bowiem modelowanie strategii oraz naśladowanie określonego stanu lub umiejętności.
Liczenie w myślach należy do podobnej kategorii, co poprawne pisanie, ponieważ
wymaga stosowania wyobrażeń wizualnych, zwiększających zdolność
zapamiętywania. I ta sprawność jest jednak kształtowana przez zróżnicowane
indywidualne strategie mistrzostwa. Jeden z uczestników zajęć seminaryjnych, który
osiągnął w tej dziedzinie niezwykłą biegłość, opowiedział mi, jak to robi. Widział
wszystkie cyfry, niczym maleńkie, jarzące się neony, w lewej, górnej części pola
widzenia. Każda liczba miała inny kolor: „łatwe" przybierały jasne, żywe barwy,
natomiast „trudne", np. liczby pierwsze - monotonne i mdłe. Chociaż opis ów
wydawał mi się nieco dziwny, przedstawiał konsekwentną, absolutnie skuteczną
strategię, której autor twierdził z przekonaniem, iż jest ona „bardzo łatwa" w

background image

stosowaniu i „mógłby nauczyć jej każdego".
Modelowanie mistrzostwa należy do najważniejszych zdobyczy NLP na polu
osiągania doskonałości, a proponowane przez nie techniki można spożytkować w
każdej bez wyjątku sferze aktywności.

KOTWICZENIE
Kotwiczenie jest techniką, którą można zastosować w połączeniu z opisanymi już
metodami osiągania mistrzostwa, aby wywrzeć silniejszy wpływ na własne
zachowania.
Stany ducha, o czym dobrze wiesz, mogą zmieniać się bardzo szybko, zazwyczaj
wskutek oddziaływania bodźców zewnętrznych. Np. dźwięk dzwonka może
uruchomić emocje kojarzące się z końcem lekcji w szkole lub alarmem pożarowym.
Dzwonek do drzwi może wzbudzić uczucie radości lub strachu, w zależności od tego,
czyjej wizyty oczekujesz. W NLP bodziec, który uruchamia określony stan
psychiczny, nazywany jest kotwicą. Znając systemy reprezentacji, możesz wyobrazić
sobie wiele kotwic, angażujących wszystkie pięć zmysłów. Znajomy zapach może
wywołać wspomnienie z dzieciństwa, podobny skutek może wywrzeć fotografia,
usłyszana melodia lub ton głosu.
Kotwice są tak powszechne, iż nie zwracamy na nie uwagi, a przede wszystkim nie
zdajemy sobie sprawy ze sposobu, w jaki stale na nas oddziałują, zmieniając z minuty
na minutę nasz stan ducha i fizjologię całego organizmu. Posługują się nimi nadawcy
reklam, którzy ustanawiają kotwice w formie marek produktów, wpadających w ucho
melodii, obrazów lub symboli. Podobnie jak inne cechy sposobu myślenia, kotwice
ułatwiają przetrwanie, czerwone światło oznacza, ze należy się zatrzymać, woń dymu
informuje o pożarze. Wiele z nich dawno utraciło swą przydatność, a mimo to nadal
uruchamia nasze nieświadome reakcje. Ucząc się ustanawiać nowe kotwice, możemy
skutecznie spożytkować ten rodzaj automatycznego myślenia.

Ustanawianie kotwic
Pomyślmy najpierw o kilku prostych kotwicach, czyli bodźcach, które pomogą nam
osiągnąć pożądany stan. Mogą one angażować dowolny z pięciu zmysłów, jednak
najłatwiej wykorzystać do tego celu trzy podstawowe, tj. wzrok, słuch i dotyk Np.
obraz czerwonego światła prawdopodobnie uruchomi skojarzenie z nakazem
zatrzymania się. Kotwice słuchowe otaczają nas ze wszystkich stron, najczęściej
bywają zawarte w rzeczywistym lub wyobrażonym brzmieniu słów. Kiedy mówisz
sobie „uważaj", koncentrujesz się, stajesz się czujny i rozważny. W rzeczywistości nie
musisz słyszeć tego słowa czy widzieć czerwonego światła, gdyż bodźce odebrane
przez zmysły wewnętrzne uruchamiają tę samą reakcję. Splatając ręce w geście
wyczekiwania stosujesz kotwicę kinestetyczną lub czuciową Przyglądając się
drobnym, rytualnym czynnościom, wykonywanym przez sportowców tuz przed
startem w zawodach, zauważysz, jak różnorodne bywają stosowane przez ludzi ko-
twice.
Ponieważ będziemy się nimi posługiwać, ilekroć odczujemy potrzebę wywołania
określonego stanu umysłu, muszą one być dyskretne, innymi słowy, nie mogą być
oczywiste dla innych. (Przejęte od goryli uderzanie się obiema rękami w piersi może
wzbudzać poczucie dominacji, jeżeli jednak współpracownicy zaobserwują ten gest,
twoja dalsza kariera może stanąć pod
znakiem zapytania!). Kotwica musi również być jednoznacznie przyporządkowana
określonemu celowi. Oznacza to, ze nie należy wykorzystywać w tym charakterze
gestów wykonywanych wielokrotnie w ciągu dnia. Np. uniesiony do góry kciuk lub
znak koła uczyniony przez złączenie kciuka z palcem wskazującym mogą być

background image

idealnym bodźcem, uruchamiającym pozytywne nastroje, lecz nie będą one
jednoznacznie przyporządkowane konkretnemu stanowi mistrzostwa, który pragniesz
wywołać.
Wymyśl teraz trzy bodźce, angażujące po jednej z trzech głównych modalności.
Kotwicą wzrokową może być dowolny obraz, który kojarzysz z określonym stanem
umysłu, np. wybrany obiekt z twojej wizji mistrzostwa. Kotwicą słuchową mogłoby
być słowo, które najlepiej ilustruje pożądany stan, np. „pewność siebie" lub „spokój".
W charakterze kotwicy kinestetycznej możesz wykorzystać rzeczywisty bodziec
czuciowy, np. dotknięcie kciukiem wskazującego lub środkowego palca - gest
zarówno dyskretny, jak i nie stosowany powszechnie. Jednak równie dobrze może nią
być podkurczenie palców lewej stopy lub podrapanie się w kark.
Aby nadać wybranym bodźcom charakter kotwic, przywołaj w wyobraźni
doświadczenie mistrzostwa, rozwijając je aż do punktu kulminacyjnego, w którym
wszystkie modalności są silnie zaznaczone i doznajesz ogólnego poczucia
doskonałości. Wkraczając w tę fazę, zastosuj wszystkie trzy kotwice - jednocześnie
lub jedną szybko po drugiej. Wypowiedz wybrane słowo lub słowa, zobacz obraz i
wykonaj zaplanowany gest. Owe trzy bodźce zostały w ten sposób skojarzone z
doświadczeniem mistrzostwa. Jeżeli nie jesteś pewien, czy wystarczająco intensywnie
przeżyłeś to wyobrażenie lub nie zastosowałeś kotwic we właściwym momencie,
powtórz ćwiczenie. Kolejne wizualizacje wzmocnią skojarzenie kotwic z określonym
stanem ducha.

Rzutowanie w przyszłość
Wykorzystajmy teraz opisaną wyżej technikę. Przeżyj w wyobraźni przyszłą sytuację,
w której zechcesz przywołać swój stan mistrzostwa Ćwiczenie w wyobraźni wydarzeń
z przyszłości określane jest mianem rzutowania w przyszłość (zetknęliśmy się już z
tym terminem). Zwizualizuj czynność, którą pragniesz wykonywać lepiej, lecz tym
razem zwróć uwagę na bodźce wywołujące poczucie niemożności, lęku, świadomości
własnych ograniczonych możliwości i wszelkie hamujące cię doznania. Taką rolę
może pełnić wkroczenie na scenę, wejście do gabinetu szefa, czyjś głos, powstanie z
miejsca, by wygłosić referat, bądź inny czynnik, który zazwyczaj bezpośrednio
poprzedza wykonanie określonej czynności, paraliżując cię emocjonalnie.
Rozpoznawszy ten bodziec (będący w istocie skuteczną kotwicą negatywną),
ponownie przeżyj w wyobraźni wybraną scenę i zastosuj wszystkie trzy kotwice
mistrzostwa, dzięki którym w jednej chwili przywołasz pożądany stan.
Powyższe ćwiczenie wykonaj kilkakrotnie. Twoje emocje zapewne ulegną
natychmiastowej zmianie, ponieważ zostały bezpośrednio skojarzone z
wcześniejszym, silnym wyobrażeniem i wywołanymi przez nie odczuciami. Jeżeli
towarzyszy ci inna osoba, zaobserwuje u ciebie zmiany fizjologu, odzwierciedlające
nowy stan umysłu. Możesz spróbować zmienić kolejność kotwic lub zastosować je
jednocześnie. Niewykluczone, iż jedna z nich (np. kinestetyczna) w zupełności
wystarczy, byś natychmiast osiągnął pożądany efekt.
Ostatnim etapem jest oczywiście zastosowanie opisanych technik w praktyce. Postaraj
się znaleźć sposobność do spożytkowania kotwic. Ilekroć odbierzesz jakiś negatywny
bodziec, przywołaj na pomoc kotwice mistrzostwa i ciesz się stanem ducha, który sam
wybrałeś Próbuj osiągać doskonałość w każdej sferze aktywności i zaobserwuj, jak
zmieni się wówczas twoje życie.
Kotwiczenie przynosi niemal natychmiastowe efekty, toteż należy do
najpotężniejszych technik Ingerując w utrwalone wzorce zachowań może tez
wywoływać sporo zamieszania, o ile nie będziesz stosował tej techniki w rozsądny,
wyważony sposób, stopniowo doskonaląc swe subiektywne umiejętności w miarę

background image

doświadczania coraz większych, obiektywnych sukcesów. Kotwice są szczególnie
przydatne wówczas, gdy nagle musisz skorzystać z określonych zasobów. W takich
sytuacjach powinieneś jedynie zachować świadomość negatywnego bodźca, który
sygnalizuje pojawiające się problemy. Następnie możesz wykorzystać pozytywne
kotwice, które wybrałeś, przećwiczywszy uprzednio w myślach swoje stany
mistrzostwa.

Kotwiczenie zasobów
Tzw. kotwiczenie zasobów odnosi się do kotwic kojarzonych z rozmaitymi zasobami
emocjonalnymi, np. pewnością siebie, spokojem, kreatywnością, asertywnością itp.
Aby je ustanowić, musisz przypomnieć sobie i odtworzyć w myślach sytuacje, w
których towarzyszyły ci te stany umysłu, stosując inną kotwicę dla każdego rodzaju
zasobów. W ten sposób uzyskasz do nich dostęp, ilekroć będą ci potrzebne.
NLP opracowało również szereg innych technik, obejmujących wykorzystanie kotwic.
Niektóre z nich służą do leczenia fobii i nie powinieneś zajmować się nimi, dopóki
nie przyswoisz sobie podstawowych umiejętności i nie odniesiesz kilku sukcesów.
Inne metody są z kolei pomyślane jako element terapii prowadzonej przez specjalistę i
nie nadają się do samodzielnego stosowania. Jednak już teraz dysponujesz szeroką
gamą umiejętności, dzięki którym możesz wprowadzić w swym życiu zasadnicze
zmiany, przejmując nad nim większą kontrolę oraz zyskując nowe możliwości
wyboru i znacznie więcej szans na osiągnięcie upragnionych celów.

10 Stosunki z innymi ludźmi a osiąganie własnych celów

Jedno z omówionych w rozdziale 1 założeń NLP brzmi: „Treść komunikatu określa
reakcja odbiorcy". Obojętne, w jaki sposób porozumiewamy się z innymi - za pomocą
wypowiedzi ustnej, pisemnej czy języka gestów - zawsze robimy to w określonym
celu, pragniemy np. przekazać informację, ostrzec, wywrzeć wrażenie lub rozbawić
drugą osobę. Jeżeli osiągamy zamierzony rezultat, komunikacja jest skuteczna, bez
względu na to, jak niekonwencjonalnymi lub pozornie nieodpowiednimi środkami
posłużyliśmy się w tym akcie. Jeżeli natomiast reakcja odbiorcy jest inna od
zamierzonej, próba porozumienia zakończyła się fiaskiem. Nadawcy reklam oraz
specjaliści z dziedziny public relations doskonale znają tę zasadę, ponosząc nakłady
na komunikację, pragną uzyskać w zamian wymierne efekty. Bez względu na to, jak
jednoznacznie i przejrzyście sformułowany jest przekaz (pisemny czy ustny),
prawdziwym sprawdzianem jego skuteczności jest osiągnięty wynik.

NAWIĄZYWANIE KONTAKTU
Umiejętność efektywnego komunikowania się oznacza umiejętność osiągania
zamierzonych rezultatów lub celów poprzez oddziaływanie na innych.
Powyższe stwierdzenie odzwierciedla najważniejszy aspekt tego, co NLP określa
mianem kontaktu. Wzajemne zrozumienie i szacunek sprawia, ze komunikacja może
być ograniczona do minimum, nie tracąc na skuteczności. Dwie osoby, między
którymi istnieje kontakt, stojąc w przeciwległych kątach zatłoczonego pomieszczenia,
jednym krótkim spojrzeniem mogą przekazywać sobie skuteczne komunikaty.
Natomiast brak kontaktu sprawia, ze dyrektor, który tłumaczy pracownikom
przyczyny planowanych zwolnień, nie osiągnie zamierzonego rezultatu, choćby
najstaranniej dobierał słowa, uzupełniając je wystudiowanymi gestami i posiłkując się
drogim sprzętem audiowizualnym.

background image

Między kontaktem a komunikacją istnieje ścisła współzależność. Jedna wypowiedź
może ustanowić więź, która z kolei ułatwia zrozumienie następnych przekazów. W
pewnych przypadkach komunikat może jednak wywołać u drugiej osoby negatywne
uczucia, a nawet zerwać kontakt, nie wystarczy zatem rozważne dobieranie słów,
sposobu wypowiedzi i towarzyszących jej gestów. Jedynym sprawdzianem
skuteczności komunikacji jest uzyskany wynik.
Omówiliśmy wcześniej jeden istotny czynnik kontaktu, mianowicie wspólne
preferencje co do systemu reprezentacji. Np. „wzrokowiec" znacznie lepiej będzie
radził sobie w rozmowie z innym wzrokowcem niż z osobą o preferencjach
kinestetycznych. Pomyślnie będą się układać stosunki między dwiema osobami
preferującymi zmysł słuchu, cechującymi się zapewne podobną, wrodzoną
umiejętnością słuchania, a także jednakowym tempem i przejrzystością wypowiedzi.
Jednakże kontakt można nawiązać również z osobą o odmiennych preferencjach,
rozpoznając je i „odzwierciedlając" jej reakcje fizjologiczne.

Odzwierciedlanie
Odzwierciedlanie jest zjawiskiem niezwykle powszechnym. Przyglądając się dwóm
osobom pochłoniętym rozmową, często zauważamy, ze sylwetka jednej z nich jest
lustrzanym odbiciem drugiej. Obie przyjmują tę samą pozę, pochylając się do przodu
lub do tyłu, splatając ręce na karku lub opierając łokcie na biurku, i nie zdają sobie z
tego sprawy, odzwierciedlenie bowiem jest nieświadomym, naturalnym sposobem
wyrażania kontaktu. Może ono obejmować również sposób wypowiedzi, intonację i
ton głosu, rytm oddychania i inne cechy fizjologiczne.
Zastanawiające wydaje się to, ze dwie osoby, między którymi istnieje kontakt, nie
muszą mieć wspólnych zainteresowań, a jeżeli tak się dzieje, nie muszą być co do
nich jednomyślne. Kontakt wynika raczej ze wspólnego sposobu myślenia i
odczuwania niż treści myśli lub treści komunikacji. Odzwierciedlanie jest jednak
umiejętnością, którą można opanować, specjaliści z tej dziedziny nie kryją, iż
zawdzięczają swą sprawność treningom. Odzwierciedlając w naturalny sposób gesty
osoby, z którą rozmawiasz, możesz stworzyć wrażenie kontaktu, który mógłby
zaistnieć między wami w przypadku jednakowych preferencji co do sposobu myślenia
Skuteczni negocjatorzy i sprzedawcy często przejawiają tę umiejętność.
Omawiana technika posuwa się jednak znacznie dalej Jak wiemy, język ciała może
ułatwić lub utrudnić komunikację. Osoba, która siedzi odchylona do tyłu, z rękami
splecionymi na piersiach i skrzyżowanymi nogami, zazwyczaj nie jest nastawiona
przychylnie; nie ma zamiaru nawiązać kontaktu, co potwierdzają jej gesty. Natomiast
ktoś, kto pochyla się do przodu, jest ożywiony i patrzy na ciebie z uwagą,
prawdopodobnie przyjął otwarte, pozytywne nastawienie. Mechanicznie
odzwierciedlając język gestów nie wywrzemy zatem wpływu na klienta i nie
zawrzemy transakcji. Skoro jednak skłonność do przejmowania sposobu zachowania
innej osoby ma charakter nieświadomy, możemy z rozmysłem wywoływać zmiany w
fizjologii naszego rozmówcy, a tym samym w jego nastawieniu, stosując „pozytyw-
ne" gesty, tempo wypowiedzi i ton głosu, które będzie on bezwiednie naśladował.

Dopasowanie i prowadzenie
Wyobraź sobie, że próbujesz uspokoić kogoś, kto jest bardzo rozgniewany, mówi
głośno, podniesionym tonem. Dążąc do nawiązania kontaktu, zapewne dopasujesz do
niego swoją szybkość wypowiedzi i skalę głosu, by „stać się takim jak on" i wykazać
w ten sposób, że rozumiesz jego emocje. Spokojna, cicha wypowiedź
prawdopodobnie nie dotarłaby do tej osoby, gdyż w stanie silnego wzburzenia nie

background image

reagujemy bezpośrednio na odmienny tryb i ton komunikacji. Jeżeli jednak będziesz
stopniowo obniżał ton głosu i zmniejszał tempo wypowiedzi, twój rozmówca zacznie
nieświadomie dopasowywać się do ciebie, stając się taki jak ty. Jeszcze bardziej
redukując szybkość mówienia i intensywność ruchów sprawisz, że i on zacznie
zachowywać się, a tym samym myśleć, bardziej racjonalnie. Osiągnąłeś zatem
zamierzony cel, doprowadziwszy osobę do stanu, w którym może ona logicznie
rozumować, a zwłaszcza zrozumieć komunikat, który starasz się jej przekazać. Może
to wydawać się niewiarygodne, ale ta metoda naprawdę jest skuteczna.
Jeżeli nigdy dotąd nie zetknąłeś się z omawianą techniką, powinieneś ją wypróbować.
Wybierz sytuację, w której zechcesz zmienić stan emocjonalny drugiej osoby lub
sprawić, by zaczęła ona uważnie słuchać twych słów. Sekret tej umiejętności polega
na powstrzymaniu się od przybierania postawy „pana sytuacji" oraz oczekiwaniu, aż
partner odzwierciedli najdrobniejszy twój gest, zanim wykonasz następny. Omawiana
technika określana jest terminem dopasowania i prowadzenia. Wiele osób, które
wydają się posiadać wrodzony dar komunikacji, nieświadomie stosuje ją przez cały
czas. Ty również możesz ją spożytkować w swoich kontaktach z innymi.

WYKORZYSTANIE TECHNIK NLP DO CELÓW ZAWODOWYCH
Naprawdę skuteczna komunikacja wymaga kilku umiejętności. Preferowany sposób
myślenia rozpoznajemy ma podstawie doboru słów i zwrotów (np. „widzę, co masz na
myśli" lub „słyszę, co mówisz"), szeregu reakcji fizjologicznych oraz wzrokowych
wskazówek systemu reprezentacji. Zatem odzwierciedlanie można stosować w
połączeniu z odpowiednimi słowami, gestami oraz obserwacją ruchów oczu
rozmówcy.

Sprzedaż
Co NLP może zaoferować sprzedawcom? Zakładając, że ustaliłeś preferowany system
reprezentacji potencjalnego klienta, zastanówmy się, co powinieneś zrobić lub
powiedzieć, by wpłynąć na jego decyzje. Możesz rozpocząć od włączenia do
własnego języka słów i zwrotów, które pasują do jego sposobu myślenia. Jeżeli
pragniesz sprzedać polisę ubezpieczeniową osobie o preferencjach kinestetycznych,
mógłbyś użyć następujących sformułowań: „Proszę sobie wyobrazić, co by pan czuł,
gdyby...", „Jestem przekonany, że uchwycił pan znaczenie...", „Chciałbym jeszcze
dotknąć kwestii...". Nawet gdyby tego typu stwierdzenia wydawały ci się nienaturalne,
a ich oddziaływanie - wątpliwe, możesz dzięki nim osiągnąć zdumiewające rezultaty.
Posługując się nimi, mówisz językiem twojego klienta. Na tobie sprawiają one
wrażenie wymuszonych lub dziwnych tylko dlatego, że twoje preferencje są odmienne
i instynktownie używasz innych zwrotów. Świadomie dobierając wypowiedzi,
wielokrotnie apelujesz do kinestetycznego sposobu myślenia twojego klienta.
Poruszając temat urlopu, na jaki będzie go stać, gdy nadejdzie termin wypłaty
ubezpieczenia, nadal będziesz mówił raczej o związanych z nim odczuciach, niż o
widokach i dźwiękach, które opisujesz, by rozbudzić wyobraźnię osób o innych
preferencjach. Używając sformułowań nie przystających do sposobu myślenia
potencjalnego nabywcy, nie tylko tracisz cenny czas, ale możesz osiągnąć skutek od-
wrotny od zamierzonego, wypowiedzi bowiem postrzegane jako „obce" zazwyczaj
zostają odrzucone.
Posuń swą kinestetyczną prezentację o krok dalej i pozwól klientowi odczuć dotyk
błyszczących broszur, zamiast kazać mu patrzeć na nie z daleka i słuchać twego głosu.
Przyjazne położenie ręki na jego ramieniu może rozstrzygnąć o zawarciu transakcji -
podczas gdy osoba preferująca inny system reprezentacji wskutek takiego gestu
zechce pozbyć się ciebie jak najszybciej! Jeżeli sprzedajesz dom, pozwól

background image

kinestetycznemu nabywcy obejść go dookoła we własnym tempie i odczuć jego
klimat. Nie przerywaj jego skupienia żadnymi bodźcami słuchowymi, np. słowami.
Aby zachęcić klienta, zwróć jego uwagę na gładko wypolerowaną mahoniową
balustradę, mięsiste runo dywanu, wliczonego w cenę, lub na fakturę kamiennego
kominka. Ale przede wszystkim pozwól mu zatrzymać się na chwilę przy każdym
nowym odczuciu. Ustal preferowany przez klienta sposób myślenia i posłuż się nim w
celu nawiązania kontaktu i sfinalizowania sprzedaży.
Ćwiczenie w wyobraźni przyszłych zachowań, zwane rzutowaniem w przyszłość, jest
kolejną techniką NLP, wykorzystywaną przez sprzedawców, lecz równie skuteczną
we wszystkich sytuacjach, w których pragniesz nakłonić kogoś do podjęcia
określonego działania. Będąc sprzedawcą, przeprowadzisz w wyobraźni prezentację
handlową i zwizualizujesz wynik, który pragniesz osiągnąć Wielokrotnie powtarzane
wyobrażenie utrwali wspomnienie sukcesu, dodające ci wiary we własne siły, która
często decyduje o ostatecznym sukcesie. Przeprowadzone badania dostarczają
licznych i przekonujących dowodów na radykalną poprawę wyników sprzedaży
wskutek zastosowania wyżej omówionych metod.
Dzięki technikom NLP możemy również skorygować głęboko zakorzenioną,
negatywną samoocenę, a także powielać doskonałe zachowania w różnych sytuacjach
lub kopiować mistrzostwo innego „modela" (np. najlepszego sprzedawcy w firmie).
Ponownie przejrzyj metody zmiany kontekstu oraz przekonań na temat samego siebie,
opisane w rozdziałach 41 7, i zacznij stosować je w sprzedaży oraz wywieraniu
wpływu na innych.
Drugie, bardziej pragmatyczne podejście do omawianej dziedziny zakłada, ze
sprzedaż sprowadza się do odpierania zarzutów. Jeżeli tak jest rzeczywiście, należy
znaleźć kreatywną odpowiedź na każde zastrzeżenie. Wymaga to „przeramowania"
pytania lub kwestii, umożliwiającego znalezienie innego punktu widzenia,
omijającego wysunięty zarzut. Techniki „zręczność językowa" oraz „punkty
widzenia", omówione w rozdziale 7, wskazują wiele możliwości rozwikłania pozornie
nierozwiązywalnych problemów lub odpowiedzi na krytyczne uwagi Jeżeli jesteś
sprzedawcą, definicję problemu możesz zastąpić wysuniętym zarzutem, a następnie
zastosować zróżnicowane punkty widzenia Wybierz te, które wydają ci się najlepsze, i
w razie potrzeby zacznij uwzględniać je w swych prezentacjach. Metamodel,
zajmujący się oddziaływaniem słów na zachowania jednostki, pozwala na dokonanie
podobnego przeramowania („Nie stać mnie na taki wydatek". „A gdyby było pana
stać, czy wówczas byłby pan zainteresowany?" Po tych słowach wyjaśniasz klientowi,
jak mógłby gospodarować swym budżetem i ile byłby w stanie zaoszczędzić na
innych wydatkach.)

Prezentacje
Jednym z celów zawodowych, jakie można osiągnąć dzięki technikom NLP, jest
skuteczne i przekonujące zachowanie się w roli uczestnika lub przewodniczącego
dowolnego zebrania. Opracowane przez tę dyscyplinę metody odnoszą się również do
prezentacji handlowych lub wygłaszania przemówień, zarówno przed licznym
audytorium, jak i wąskim gronem słuchaczy Oczywiście między tymi dwiema
sytuacjami istnieją różnice. Przemawiając do tłumu, nie będziesz w stanie rozpoznać
indywidualnych preferencji dotyczących sposobu myślenia (i niewielki przyniosłoby
to pożytek), toteż aby przykuć uwagę większości słuchaczy na możliwie najdłuższy
czas, użyjesz zróżnicowanych wypowiedzi, obejmujących wszystkie trzy podstawowe
modalności. Zawodowi mówcy doskonale o tym wiedzą, dlatego tez przeplatają
wyrażenia charakterystyczne dla wzrokowego i słuchowego trybu myślenia. Znacznie
mniej osób zdaje sobie sprawę z tego, ze należy używać bogatego zestawu bodźców

background image

zmysłowych, nie ograniczając się do słów odzwierciedlających system reprezentacji
preferowany przez samego mówcę. Drobny przedmiot przekazany słuchaczom w celu
zilustrowania określonej tezy, coś, czego można dotknąć i obrócić w dłoniach, może
zdziałać cuda jako środek przykuwania uwagi osób myślących kinestetycznie.
Znajomość metamodelu jest atutem w sytuacji, kiedy musisz sprawnie myśleć stojąc
przed słuchaczami. Najtrudniejsze pytania, w tym kwestionowanie atrakcyjności
oferty, mieszczą się w ramach jego standardowych wzorców Np. „To się nigdy nie
sprawdziło " (nigdy?), „To oczywiste " (oczywiste dla kogo?). Stosując tego typu
zabiegi, potraktujesz swych potencjalnych klientów uprzejmie, a jednocześnie ostatnie
słowo będzie należało do ciebie. W Wielkiej Brytanii lęk przed wystąpieniami
publicznymi jest bardzo rozpowszechniony, można go jednak zwalczyć bez trudu,
stosując techniki NLP, umożliwiające przeramowanie własnej samooceny oraz ćwi-
czenie w wyobraźni pożądanych zachowań na długo przed wystąpieniem wobec
rzeczywistych słuchaczy.

ZASTOSOWANIE TECHNIK NLP W STOSUNKACH Z INNYMI
Techniki odnoszące się do wykonywania zawodu sprzedawcy, uczestnictwa w
zebraniach i prezentacji oferty handlowej można zastosować zawsze wówczas, gdy
próbujemy nakłonić inną osobę do określonego zachowania, poczynając od uzyskania
zwrotu pieniędzy za odniesione do sklepu towary po zachęcenie dzieci do
posprzątania zabawek. Większość naszych problemów wydaje się dotyczyć
stosunków z innymi. Rozważmy pospolity przypadek współpracy z osobą, która
„działa ci na nerwy". Nigdy nie nawiązałbyś z nią znajomości, gdybyś nie byt do tego
zmuszony. Niestety, twój zawód wymaga utrzymywania kontaktów z tą osobą. W jaki
sposób NLP może pomóc w rozwiązaniu tego rodzaju problemu?
Mógłbyś rozpocząć od zastosowania w praktyce założeń omówionych w rozdziale 1.
Pamiętaj, że każdy z was posiada odmienną mapę, interpretując otoczenie w sobie
tylko właściwy sposób i inaczej rozkładając akcenty. Twój współpracownik może
przywiązywać wagę do czegoś, co ty uważasz za błahe, i na odwrót - twoje priorytety
mogą wydawać się prawie nieobecne w jego myślach. Zrozumienie, że żaden z was
nie zna obiektywnej rzeczywistości, lecz widzi ją w ograniczony i przefiltrowany
sposób, może być lekcją pokory. Roszczenie pretensji do znajomości obiektywnych
faktów i prawa do ich oceny jest nie tylko pozbawione racji, ale również nieprzydatne;
nie osiągniesz w ten sposób zamierzonych rezultatów. Skuteczna komunikacja nie
polega na stosowaniu decydujących argumentów, lecz na zrozumieniu mapy drugiej
osoby i nawiązaniu w ten sposób owocnego kontaktu.
Powyższe stwierdzenie nawiązuje do założenia, iż w komunikacji liczy się wynik.
Jeżeli ktoś może wywrzeć negatywny wpływ na twój stan ducha i wytyczone cele (a
nawet na twą karierę), a komunikacja nie przynosi pożądanych rezultatów, należy
rozpoznać system myślenia preferowany przez tę osobę. Pracownik pewnej firmy,
zatrudniony na kierowniczym stanowisku, stale popadał w konflikt ze swoją szefową.
Ukończywszy kurs NLP, nagle zdał sobie sprawę, że oboje mówili różnymi językami.
Kilka słów wypowiedzianych przez szefową w dniu, kiedy mężczyzna ów powrócił
do pracy, podpowiedziało mu, że preferuje ona kinestetyczny sposób myślenia. Kilka
dni później, podczas dyskusji nad ważnym sprawozdaniem, które obojgu napsuło
wcześniej wiele krwi, starał się unikać charakterystycznych dla siebie wyrażeń
„wzrokowych" („Czy nie widzi pani tego w ten sposób"? „To wygląda dobrze."),
zastępując je słowami, często używanymi przez szefową: „Potrafię lepiej uchwycić
całość", „ten akapit odczuwa się znacznie lepiej", „co by pan czuł, gdyby... ?" Ponadto
mówił wolniej, gdyż dotychczasowe tempo jego wypowiedzi najwyraźniej irytowało
szefową. Znalazł wyjście z impasu komunikacyjnego, uświadamiając sobie, że ludzie

background image

interpretują to samo zjawisko w różny sposób. Zacznij zatem rozpoznawać
preferowane systemy reprezentacji innych osób i spożytkuj tę wiedzę w każdym akcie
komunikacji i w każdego rodzaju stosunkach.

Rozpoznawanie preferencji co do „treści życia"
Moje doświadczenia dowodzą, iż problemy we wzajemnych stosunkach bywają
również skutkiem odmiennych preferencji co do kategorii „robić", „mieć", „być",
„wiedzieć" i „współżyć", omówionych w rozdziale 2. W twoim otoczeniu mogą być
osoby, które są zadowolone tylko wówczas, gdy wszyscy wokół coś „robią". Nawet
jeśli twoje sprawy służbowe są załatwione i zgromadziłeś wszystkie niezbędne
informacje, twój współpracownik może stwierdzić, że nic nie robisz. Nietrudno ulec
frustracji, wiedząc, iż owo „robić" nie jest najważniejsze, lub że potrzebujesz więcej
danych (wiedzieć) albo dodatkowych funduszy (zdobyć), pracowników, maszyn itp.
By zadowolić tę osobę, czasem wystarczą pozorowane działania, które mogą
procentować poprawą waszych wzajemnych stosunków.
Jeżeli zatem zgadzasz się na drobną zmianę procedury lub systemu pracy, „zrób" coś,
np. zacznij przerzucać fiszki w kartotece lub napisz sprawozdanie. Przejaw jakąś
formę działania, co może przynieść niespodziewane efekty. Odpowiadając w ten
sposób na oczekiwania współpracownika, możesz np. podnieść swe umiejętności w
zakresie organizacji pracy. Obserwując zachowania, wypowiedzi oraz przyczyny
irytacji twych kolegów, wkrótce rozpoznasz ich preferencje: „Dlaczego nie zrobiłeś
tego do tej pory?", „Czy jeszcze nie zdobyłeś nowego zaworu?", „Czy nadal nie
wiemy, kto produkuje ten artykuł?", „Zapytałeś Charliego, czy nie ma nic przeciwko
temu? (współżyć), „Będę zadowolony, gdy to wyślemy". Nieuzasadnione animozje i
wrogość między tobą a kolegą z pracy mogą wynikać również z odmiennych preferen-
cji w zakresie sekwencji treści życia. „Dlaczego siedzi bezczynnie, dopóki nie
otrzyma wszystkich informacji? Pracując w tym tempie z pewnością przegramy z
konkurencją." Bywają one tłem problemów we wzajemnych stosunkach znacznie
częściej niż różnice kulturowe, społeczne lub rozbieżne poglądy polityczne.
Poznawszy ten aspekt indywidualnych map rzeczywistości, możemy wykorzystać
zgromadzoną wiedzę, by poprawić stosunki z innymi i zrealizować pożądane cele.

Układanie stosunków z innymi
Przeramowanie jest uniwersalną metodą kreowania możliwości wyboru, skuteczną
również w sferze stosunków interpersonalnych. Czy możesz znaleźć kontekst, w
którym zachowanie twoich kolegów byłoby możliwe do zaakceptowania, a nawet
godne pochwały? Czy oprócz złych istnieją również pozytywne aspekty waszych
wzajemnych relacji (np. „Mark jest nieznośny, ale z nim zawsze wiesz, na czym
stoisz"). Spróbuj zmienić kontekst, by ujrzeć sytuację w innym świetle: „Widuję go
zaledwie raz w tygodniu, więc nie muszę zaprzątać sobie tym uwagi".
Jeżeli irytuje cię konkretna cecha lub sposób zachowania określonej osoby, np. ton
głosu lub szczególny sposób mówienia, zwizualizuj waszą ostatnią rozmowę
zmieniając jedną lub dwie submodalności. Mógłbyś rozpocząć od zastąpienia głosu
męskiego kobiecym lub odwrotnie, chyba że bardziej inspiruje cię np. Kaczor Donald.
Możesz również wyobrazić sobie, iż osoba ta ma około 30 cm wzrostu, i
zaobserwować, jak zmieni się wówczas jej oddziaływanie na ciebie. Zastąpiwszy
wszystkie negatywne submodalności wzmacniającymi, zapożyczonymi z spotkania z
kimś, kogo szanujesz i z kim utrzymujesz życzliwe stosunki, możesz całkowicie
przeobrazić charakter waszych wzajemnych relacji. Ilekroć odbierzesz bodziec
zmieniający twój stan (może nim być ów szczególny sposób mówienia lub odgłos
kroków tej osoby, zbliżających się do drzwi twojego pokoju) zastosuj opracowaną

background image

zawczasu kotwicę, która pozwoli ci zapanować nad własnymi odczuciami.
Postępując w ten sposób, możesz kształtować swe stosunki z innymi według własnej
woli, dostrzegając zarazem wszelkie merytoryczne problemy (jeżeli takie występują)
w nowym, bardziej obiektywnym świetle. Najważniejsze jest jednak to, iż od tej
chwili relacje z określoną osobą nie będą ci przeszkadzać, lecz pomagać w osiąganiu
celów. Spróbuj dowolnie zmienić submodalności stosując rzutowanie w przyszłość.
Powtarzaj w myślach wyobrażenie nadchodzącego spotkania, aż przestanie ono
uruchamiać dotychczasowe reakcje. Kilka tego rodzaju „prób" sprawi, iż
przeprogramujesz swój umysł i przy najbliższej okazji odegrasz nową rolę z
niezachwianą pewnością siebie.
Nie zapominaj o tym, czego nauczył cię metamodel. Osoby uważane powszechnie za
asertywne lub apodyktyczne często posługują się jego wzorcami, zastawiając na ciebie
pułapki Wielokrotnie w nie wpadłszy, zaczniesz odczuwać dyskomfort w rozmowie z
nimi i negatywnie oceniać całość waszych relacji. Staraj się rozpoznawać utarte
schematy językowe i traktuj je stosownie do ich rzeczywistej wartości, zamiast
reagować emocjonalnie na każde nieuzasadnione słowo czy stwierdzenie
Sformułowanie w myślach właściwego pytania całkowicie odmieni twój stan ducha
(zapewniając ci zrozumienie i opanowanie sytuacji), dzięki czemu będziesz mógł
zacząć zadawać je głośno, przeobrażając charakter wzajemnych stosunków Kiedy
zadasz około dziesięciu uprzejmych pytań metamodelu, twój kolega czy szef z
pewnością zacznie darzyć cię większym szacunkiem, bez względu na to, czy wzrośnie
również jego sympatia do ciebie. Zastosowanie omówionych wcześniej technik
harmonizowania sposobu myślenia, odzwierciedlania oraz dopasowania i
prowadzenia sprawi natomiast, ze będziesz zarówno szanowany, jak i lubiany.
Powyższe metody stanowią niezwykle skuteczne środki zmiany twojego wizerunku w
oczach innych osób, nieświadomych stosowanych przez ciebie zabiegów.
Rozpatrywane zasady dotyczą wszelkiego typu relacji. Jeżeli w twoim życiu
najbardziej liczą się stosunki rodzinne i towarzyskie, natomiast do spraw
zawodowych przywiązujesz mniejszą wagę, proponowana metoda może okazać się
przydatna w odniesieniu do wąskiego grona rodziny i przyjaciół. W otoczeniu
każdego z nas jest jednak ktoś, kto w znacznym stopniu oddziałuje na nasze życie,
wpływając na skuteczność w dążeniu do celów, oraz kilka osób o znaczeniu
drugoplanowym. Warto zatem uporządkować tych kilka istotnych relacji, które
najsilniej wpływają na nasze uczucia i osiągnięcia.

Stosunki z partnerem
Chociaż zazwyczaj żywimy niezachwiane przekonanie o doskonałej znajomości
charakteru własnej żony lub męża, każdy spór ujawnia różnice między naszymi
indywidualnymi mapami rzeczywistości, nierzadko równie głębokie jak w przypadku
osób spotykanych w pracy. Ich źródłem są wielokrotnie już wspomniane odmienne
preferencje w zakresie sposobu myślenia. Czy któreś z poniższych zdań wydaje ci się
znajome?
— Kocham cię, skarbie — oświadcza mąż wróciwszy do domu
— Nie kochasz mnie — odpowiada żona.
— O czym ty mówisz? — pyta zaskoczony.
— Słowa nic nie kosztują. Już od dawna nie przynosisz mi kwiatów, nigdy razem nie
wychodzimy, nigdy nie patrzysz na mnie tak jak dawniej
— Co to znaczy: „nie patrzę na ciebie"? Mówię ci, że cię kocham.
Między małżonkami nabrzmiewa konflikt. Ona pragnie widzieć przejawy miłości To,
co słyszy, nie ma dla mej znaczenia, bez względu na przejrzystość komunikatu,

background image

sformułowanego przez myślącego słuchowo męża.
Przypatrzmy się teraz małżeństwu o odwrotnym układzie preferencji. Mąż okazuje
żonie miłość w sposób wizualny, obsypując ją kwiatami i upominkami, zapraszając
do restauracji i na koncerty, zwracając uwagę na stroje.
Pewnego dnia żona stwierdza — Nie kochasz mnie.
Mąż zostaje wytrącony z równowagi: — Jak możesz tak mówić? Spójrz, jakie
zapewniłem ci warunki (wskazując ręką pokój) A te wszystkie miejsca, które
zobaczyłaś podczas naszych zagranicznych podróży? Czy nie widzisz, że cię kocham?
— Ale nigdy mi tego nie mówisz. Nigdy nie słyszę od ciebie tych słów
— Kocham cię — wrzeszczy mąż, aż słychać go dwie ulice dalej. Nietrudno
przewidzieć, jak bezcelowe będą kolejne próby porozumienia w przypadku tego typu
niezgodności.
Wyobraźmy sobie kolejną niedobraną parę o klasycznym układzie modalności, t.j
kinestetycznego mężczyznę i kobietę o preferencjach wzrokowych. Mąż wraca do
domu i przytula żonę
— Nie dotykaj mnie — wrzeszczy żona — zawsze się na mnie rzucasz. Tylko to
potrafisz robić Dlaczego nie możemy razem wyjść i rozerwać się, jak inne
małżeństwa. Popatrz na mnie, zanim mnie dotkniesz.
O ile rozumie się sposób myślenia partnera, drobna korekta zachowania pozwala na
poprawę sytuacji. Najczęściej jednak małżonkowie nie są świadomi prawdziwej
przyczyny owej niemożności porozumienia się, która prawdopodobnie przejawiłaby
się również w związku z inną osobą.
Dlaczego tego rodzaju sytuacje zdarzają się w bliskich związkach, w których
spodziewalibyśmy się po każdym z partnerów znajomości preferencji drugiej strony?
W przypadku miłości romantycznej oddziaływanie tych preferencji bywa
spotęgowane, najlżejsze dotknięcie, szczególne spojrzenie lub ton głosu mogą
uruchomić nieproporcjonalnie silną reakcję. Obserwowanie tego rodzaju związków
jest doprawdy poglądową lekcją potęgi odzwierciedlania, harmonizowania systemów
reprezentacji i innych technik NLP. Nie należy jednak zapominać, że miłość
romantyczną charakteryzują pewne wyjątkowe cechy.
W pierwszej fazie, kiedy zakochujemy się, z reguły używamy wszystkich trzech
modalności, pragnąc zadowolić i zrozumieć drugą stronę, toteż indywidualne
preferencje pozostają ukryte Mąż patrzył dawniej na żonę w szczególny sposób i
kupował jej kwiaty i obejmował czule i mówił słowa, które sprawiały jej
przyjemność. W miarę przygasania miłości romantycznej każda ze stron powraca do
preferowanego sposobu myślenia, który uważała za najważniejszy dla obojga,
ponieważ był on najważniejszy dla niej. Jeżeli między dwojgiem partnerów istnieje
tego typu dysharmonia i żadne z nich nie rozumie jej prawdziwej natury, nawiązany w
pierwszej fazie kontakt nie ma szans przetrwania.
Nie oznacza to bynajmniej, że każdy człowiek posługuje się tylko jednym systemem
reprezentacji. Wprost przeciwnie, używamy wszystkich modalności, lecz jedną z nich
wyraźnie preferujemy. Zatem o ile chcielibyśmy, by partner mówił, ze kocha, i
okazywał to, istnieje tylko jedna forma okazania tych uczuć, stanowiąca szyfr do
naszych indywidualnych preferencji i sprawiająca, iż czujemy się bezgranicznie
kochani.
Zwykłe odzwierciedlanie, obejmujące kontakt wzrokowy, gesty, dotknięcia,
poszanowanie „przestrzeni osobistej", ton głosu i szybkość mówienia, pozwoliłoby
uniknąć wielu małżeńskich problemów. Delikatne dopasowanie i prowadzenie
umożliwiłoby wówczas niemal każdą pożądaną zmianę stanu, zwłaszcza gdyby
zabiegom tym towarzyszyły słowa zgodne z preferencjami partnera.

background image

NLP oferuje skuteczne strategie we wszelkiego rodzaju sytuacjach, nie wyłączając
romantycznej miłości. Wykonując poniższe ćwiczenie, możesz rozpoznać własną
strategię. Najkorzystniej byłoby pracować wspólnie z inną osobą, ponieważ język
gestów zazwyczaj dostarcza informacji szybszych i dokładniejszych niż świadome,
werbalne odpowiedzi. Możesz jednak wykonać to zadanie samodzielnie, zwłaszcza
jeśli nauczyłeś się precyzyjnie rozpoznawać submodalności kreowanych wizji.
Po pierwsze, spróbuj przypomnieć sobie konkretną sytuację, kiedy czułeś się
bezgranicznie kochany. Powróć do tej chwili i przeżyj ją ponownie, doznając tego
samego uczucia (w razie potrzeby możesz osiągnąć stan alfa i wykonać to ćwiczenie
tak jak inne, wymagające przywołania wspomnień).
Odpowiedz na poniższe pytania. Abyś doświadczył tak głębokiego uczucia miłości,
partner musi okazać je poprzez:

Bodźce wzrokowe:
• kupując ci prezenty?
• zapraszając cię np. do restauracji, na koncerty etc.?
• patrząc na ciebie w określony sposób?
(Osoba, która towarzyszy ci podczas wykonywania tego ćwiczenia, powinna uważnie
obserwować wszelkie sygnały potwierdzenia, np. lekkie skinienia głowy lub zmianę
wyrazu twarzy, poprzedzające odpowiedź werbalną )

Bodźce słuchowe
• mówiąc w określony sposób, że cię kocha?

Bodźce kinestetyczne
• dotykając cię w określony sposób?

Jeżeli pracujesz wspólnie z inną osobą, możesz powtórnie odpowiedzieć werbalnie na
powyższe pytania, zapoznawszy bowiem się z sygnałami języka gestów, będzie ona
mogła sprawdzić, które z nich stanowią najbardziej stanowcze potwierdzenie. Możesz
również przypomnieć sobie inne doświadczenia z przeszłości, dostarczające kolejnych
przykładów twojej strategu, i porównać wyniki obydwu ćwiczeń. Opierając się na
zgromadzonej wiedzy, wywołaj teraz submodalności dla każdego z systemów
reprezentacji, wzrokowego, słuchowego i kinestetycznego. Zapytaj: „Jak konkretnie?
Okaż, powiedz, zademonstruj". Rozpoznaj te cechy wymienionych bodźców, które
mają dla ciebie największe znaczenie.
W rozdziale 9 dowiedzieliśmy się, ze odkrywanie strategu polega na identyfikacji
modalnosci i submodalności określonego stanu lub przeżycia, a także ich „składni", tj.
kolejności. Najpierw mogłeś odebrać bodziec wzrokowy wewnętrzny, który ustąpił
miejsca wewnętrznej, słuchowej reprezentacji w formie dialogu wewnętrznego, po
której z kolei odczułeś wewnętrzne ciepło, przyjemność, spokój lub cokolwiek
innego, z właściwymi tym doznaniom submodalnościami. Powyższą strategię
możemy zapisać w następujący sposób W

z

(wrażenia wzrokowe zewnętrzne), S

dw

(słuchowe - dialog wewnętrzny), K

w

(kinestetyczne wewnętrzne). Oczywiście może

ona obejmować więcej elementów, które razem stanowią skuteczną strategię
doznawania określonego stanu lub przeżycia, w tym przypadku - kochania i bycia
kochanym.
Niewiele osób naprawdę wywiera istotny wpływ na nasze życie, a więc bez większego
trudu można rozszyfrować ich strategie. W tym celu podczas każdego spotkania lub
rozmowy należy uważnie obserwować ich zachowanie (np. ruchy oczu, wskazujące
rodzaj konstruowanej reprezentacji). Znajomość oraz poszanowanie strategu myślenia

background image

innych zapewni ci przewagę decydującą o powodzeniu w komunikacji z bliskimi oraz
trwałość szczęśliwego związku.

Rozumienie różnic osobowości
Strategie myślenia obejmują jeszcze jeden aspekt, ułatwiający kształtowanie
stosunków z innymi. Niektóre z nich funkcjonują na wyższym i bardziej
uniwersalnym poziomie niż poprawne pisanie lub zapamiętywanie, są zarazem ściślej
powiązane z tym, co moglibyśmy określić mianem różnic osobowości Np. niektóre
osoby przede wszystkim zauważają podobieństwa, podczas gdy inne zwracają uwagę
na różnice. Ich postawę można nazwać odpowiednio nastawieniem na zgodność lub
na niezgodność
. Robiąc zakupy, przedstawiciele pierwszej z wymienionych kategorii
będą wybierać znane i wypróbowane produkty, podczas gdy osoby nastawione na
niezgodność będą szukać nowych i oryginalnych artykułów. Strategia ta funkcjonuje
w taki sam sposób, jak każdy wzorzec myślenia, jest to utrwalony nawykiem schemat
postrzegania, który uformował w mózgu szerokie „autostrady" neuronalne Tego
rodzaju strategia wyższego rzędu (lub „makrostrategia") jest generalizacją, ponieważ
jednak łatwo ją rozpoznać, może ona być cennym środkiem, umożliwiającym
zrozumienie drugiej osoby, nawet przypadkowego klienta, i nawiązanie kontaktu.
Na jakie inne podstawowe strategie powinniśmy zwrócić uwagę' Jedna z nich dotyczy
uwzględniania poglądów innych osób albo ferowania wyroków opartych na własnej,
wewnętrznej argumentacji Ludzie, którzy kierują się osobistymi kryteriami, nie
zwracając uwagi na myśli lub uczucia innych, na ogół nie odnoszą sukcesów w
przedsięwzięciach o charakterze usługowym, gdzie nacisk musi być położony na
zaspokajanie wymagań narzuconych z zewnątrz Jedna ze znanych mi firm stosowała
procedurę rekrutacji pracowników, polegającą na tym, ze każdy z kandydatów kolejno
stawał przed pozostałymi i odpowiadał na zadawane przez nich pytania. Niektóre
osoby absolutnie nie były zainteresowane rolą członka audytorium, bardziej
koncentrując się na sobie i własnym wystąpieniu niż na konkurentach. Tymczasem
kandydatów oceniano na podstawie ich zachowania w roli słuchaczy, pozwalało
bowiem ono stwierdzić, w jakim stopniu dostosowują się do wymagań zewnętrznych i
jaką wagę przywiązują do opinii innych.
Osobom o silnym systemie wartości wewnętrznych mogłyby odpowiadać zawody nie
wymagające utrzymywania bliskich stosunków z innymi, np. rewidenta lub kontrolera
jakości, którym nie wolno ulegać subiektywnym wrażeniom. Obecnie dominują
jednak stanowiska pracy, na których wymaga się zogniskowania uwagi na ludziach.
Zapewne mógłbyś zaklasyfikować większość swych kolegów z pracy do
wymienionych kategorii. Kolejne rozróżnienie strategu opiera się na stosowaniu
wewnętrznego albo zewnętrznego układu odniesień do oceny własnych osiągnięć.
Niektóre osoby bywają zadowolone z dobrze wykonanej pracy, a ich satysfakcja
pochodzi „z wewnątrz". Inni potrzebują zewnętrznych dowodów uznania, np.
poklepania po plecach, świadectwa lub awansu.
Jeszcze jedno kryterium rozróżniania strategu dotyczy rodzaju motywacji, tj. dążenia
do przyjemności albo unikania bólu. Każdy z nas w podstawowym zakresie postrzega
ból i przyjemność w ten sam sposób, kierując się ku drugiej i starając omijać
pierwszy, jednak zdarza się, ze jedna z tych tendencji wyraźnie dominuje. Zatem
niektóre osoby będą ogniskować cele i motywy na zapobieganiu utracie pracy,
odkładaniu pieniędzy na czarną godzinę, oszczędzaniu energii i paliwa i unikaniu
niepowodzeń. Inni natomiast przyjmą bardziej pozytywne nastawienie, sprawdzając
nowe rozwiązania i czerpiąc możliwie najwięcej przyjemności z wszelkiego typu
sytuacji.

background image

Ostatnia z makrostrategii odnosi się do możliwości albo konieczności jako źródła
motywacji Niektórzy wykonują to, co powinni lub muszą, podczas gdy inni robią to,
co - jak sądzą - mogą lub potrafią. Powyższe rozróżnienie występuje również w
metamodelu w formie modalnych operatorów możliwości i modalnych operatorów
konieczności. Dwa wymienione sposoby myślenia posługują się odrębnymi językami.
Podobnie jak wszystkie cechy osobowości człowieka, i te strategie bywają mniej lub
bardziej przydatne, w zależności od kontekstu. Zawód, który wymusza ścisłe
przestrzeganie określonych norm i zasad, będzie odpowiadał osobie motywowanej
koniecznością, natomiast do wykonania zadań wymagających kreatywności i inicja-
tywy lepiej będzie się nadawał ktoś, kto myśli w kategoriach możliwości.
Ludzie zawsze będą częścią twoich dążeń oraz czynnikiem ogólnej harmonii, od
której zależy ostateczny sukces. Otrzymałeś do dyspozycji szereg technik, dzięki
którym możesz nawiązać z nimi kontakt ułatwiający osiąganie zamierzonych celów.

11 21-dniowy plan działania

Programowanie neurolingwistyczne jest niezwykle praktyczną dyscypliną wiedzy,
znajdującą coraz szersze zastosowanie w kontekście życia osobistego i zawodowego.
Zasady NLP odnoszą się do wszystkich aspektów ludzkiej egzystencji i każdy z nas
może spożytkować proste techniki, oferowane przez tę naukę. Bez trudu można
opanować je samodzielnie, toteż nie musisz korzystać z pomocy nauczycieli czy
uczęszczać na zorganizowane kursy. Uczenie się polega na podejmowaniu działań
NLP stale się rozwija i ewoluuje, by zaspokoić potrzeby ludzi w sferze rozwoju
osobowości, umiejętności komunikowania się oraz wszechstronnej efektywności
Ucząc się i stosując nabytą wiedzę w praktyce, ty również przyczyniasz się do
rozwoju tej dyscypliny nauki czy - jak kto woli – sztuki. Podstawowe pytanie,
zadawane przez NLP, brzmi. „Czy ta metoda jest skuteczna?" Jeżeli nie, należy
zapytać- „Czy mogę coś zmienić, by zaczęła przynosić efekty?"
W niniejszej książce opisałem wiele praktycznych technik i ćwiczeń Być może
wypróbowałeś już kilka z nich lub nawet wszystkie. Mogłeś również przeczytać
całość z zamiarem realizacji ćwiczeń po zakończeniu lektury, kiedy lepiej zrozumiesz
naturę NLP. Teraz proponuję wykonanie szeregu prostych czynności, które w 21 dni
przeprowadzą cię przez główne techniki NLP, wymagając działania, a nie
przeglądania książki, chociaż w razie potrzeby możesz powrocie do tekstu, by
przypomnieć sobie potrzebne metody. Opracowany przeze mnie plan nie jest
bynajmniej wyczerpujący, lecz nie widzę powodu, dla którego me mógłbyś dzięki
memu podnieść jakości swego życia i umiejętności osiągania celów. Trzy tygodnie me
wydają się długim okresem w porównaniu z utrwalanymi przez całe życie nawykami i
przekonaniami na temat samego siebie
Jeżeli wykonałeś już jakieś ćwiczenie zamieszczone w 21-dniowym planie działania,
powtórz je, zmieniając sytuację, w której chciałbyś poprawić swoje działania. Wiedzę
i umiejętności zawsze można podnieść na wyższy poziom. Jeżeli np. po raz drugi
sporządzasz listę celów, przewidzianą na pierwszy dzień 1, porównaj ją z poprzednią
wersją i sprawdź, czy po przyswojeniu sobie pozostałej części materiału
wprowadziłeś jakieś zmiany.
Zaproponowany plan jest bardzo elastyczny. Jeżeli np. uważasz, ze ćwiczenia
przypadające na sobotę lub niedzielę lepiej byłoby wykonać w dniu roboczym, zmień
kolejność działań. Większość osób, które praktykują NLP, uważa je za zabawę. Nie
musisz narzucać sobie surowej dyscypliny, by przebrnąć przez uciążliwy program,

background image

wystarczy ci dziecięca ciekawość, chęć samodoskonalenia i odwaga dokonywania
zmian. Pierwszym i najważniejszym krokiem jest postanowienie realizacji zalecanych
działań. Ponieważ jednak wszyscy jesteśmy niewolnikami dotychczasowych
nawyków i stylu życia, możesz więc potrzebować kotwicy, przypominającej o
podjętym zobowiązaniu. Możesz wykorzystać w tym celu liczbę 21, dowolne słowo
lub symbol, bezpośrednio kojarzące się z twoim planem, umieszczone na lustrze w
łazience, na desce rozdzielczej w samochodzie lub naklejone na okładce twojego
kalendarza - sam wiesz najlepiej, jaki sposób jest dla ciebie najskuteczniejszy.

Dzień 1
• Sporządź listę celów i skoryguj je, zadając pytania wymienione w rozdziale 2.
• Czy są one szczegółowe?
• Czy masz nad nimi bezpośrednią kontrolę?
• Czy dysponujesz zasobami niezbędnymi do ich realizacji?
• Po czym poznasz, że osiągnąłeś wyznaczone cele?
• Czy są one wyrażone pozytywnie?
• Czy charakteryzują się właściwym stopniem trudności?
• Na co i na kogo jeszcze mogą wpłynąć twoje cele?

Dzień 2
• Uporządkuj cele z listy, wykonując ćwiczenie dotyczące cyklu treści życia, opisane
na stronach 34-38. Zaklasyfikuj je odpowiednio do kategorii „wiedzieć", „robić",
„zdobyć/mieć", „współżyć" oraz „być", a następnie ustal własny cykl, posługując się
przedstawioną metodą.
• Znajdź czas na ćwiczenie relaksacyjne i przywołanie przyjemnych wspomnień.

Dzień 3
• Posługując się niedominującą ręką, zapisz cechy, które najlepiej cię charakteryzują,
zgodnie z objaśnieniami na stronie 70.
• Wybierz jeden negatywny wizerunek samego siebie i wyraź go jednym, przejrzystym
zdaniem.
• Zdefiniuj nowe przekonanie, którym chcesz zastąpić dawne.
• Wyobraź sobie siebie w roli osoby, którą pragniesz być, postępującego w myśl
pozytywnego przekonania.
• Stwórz możliwie najbardziej wyraziste wyobrażenie osoby, którą pragniesz być, w
razie potrzeby wzorując się na zachowaniach postaci „modelowych".

Dzień 4
Rozpoznawanie submodalności jest podstawową techniką, nadającą się do
wykorzystania w wielu sytuacjach.
• Zrelaksuj się osiągając stan alfa, zgodnie z objaśnieniami na stronie 58. Przeznacz
dużo czasu na wykonanie tego ćwiczenia, upewniwszy się wcześniej, że nikt nie
będzie ci przeszkadzał.
• Wybierz dwa wyraźne wspomnienia: pierwsze - przyjemne, dotyczące sytuacji,
kiedy osiągnąłeś doskonałe wyniki lub mistrzostwo w wykonywanych czynnościach;
drugie - przykre, związane ze złymi rezultatami, które wprawiły cię w złość, gniew
lub zażenowanie.
• Prześledź wszystkie modalności: widzenie, słyszenie i odczuwanie, identyfikując
możliwie najwięcej submodalności. Posłuż się listą zamieszczoną na stronach ....

background image

Dzień 5
• Wykonaj kilka dodatkowych ćwiczeń na rozpoznawanie submodalności, tym razem
kreując wizje innego rodzaju przeżyć (z życia zawodowego, towarzyskiego i
osobistego).
• Staraj się rozpoznać możliwie najwięcej submodalności, zwracając uwagę, które z
nich towarzyszą pozytywnym, przyjemnym doświadczeniom, a które - przykrym i
negatywnym.
• Zaobserwuj jednocześnie, czy jedną z modalności przypominasz sobie z większą
łatwością niż pozostałe (np. szybciej odtwarzasz w myślach obrazy niż dźwięki), czy
może jedna z trzech podstawowych sprawia ci szczególne trudności.
• Po zakończeniu każdej sesji sporządź notatki, które wykorzystasz w ciągu kolejnych
dni.

Dzień 6
• Zbliżając się do końca pierwszego tygodnia dokonaj wymiany submodalności
między przyjemnymi a przykrymi wspomnieniami, zastępując ograniczające
wzmacniającymi. Nie zmieniaj treści wyobrażeń, lecz cechy submodalności.
• W miarę powtarzania wyrazistych wizji w mózgu powstają kolejne „nagrania" oraz
wzrasta prawdopodobieństwo ich „odtworzenia" w rzeczywistości.
• Na zakończenie przywołaj negatywne wspomnienie, noszące wszystkie znamiona
myślenia pozytywnego, i zaobserwuj swe odczucia.

Dzień 7
• Spróbuj dziś wymienić submodalności własnego wizerunku, wybranego z listy
sporządzonej w trzecim dniu. Wyobraź sobie siebie takim, jakim chciałbyś się
widzieć.
• Ponownie prześledź to wyobrażenie, tym razem włączając do niego wszystkie
pozytywne submodalności, zanotowane w piątym dniu na podstawie wizualizacji
przyjemnych doświadczeń.
• Możesz również przenieść submodalności pozytywnego wizerunku własnego osoby
w jednej sferze życia do innej dziedziny. Np. jeżeli uważasz się za dobrego
organizatora, wyobraź sobie siebie w tej roli, przywołując dawne osiągnięcie
związane z wykorzystaniem tych umiejętności. Następnie zastosuj submodalności tak
skonstruowanego obrazu do pożądanego wizerunku własnej osoby w sferze, z której
nie jesteś zadowolony.
• Zrób dzisiaj coś innego! Pojedź do pracy inną trasą, przestaw meble w mieszkaniu,
zmień jakiś od dawna utrwalony nawyk.

Dzień 8
• Poćwicz relaksowanie się i osiąganie stanu alfa. Posłuż się metodą odliczania oraz
tworzenia skojarzeń z liczbami 3, 2 i 1, zgodnie z objaśnieniami na stronie 58.
• Obserwuj otaczających cię ludzi, rozpoznając stosowane przez nich makrostrategie.
Zwróć uwagę, czy dążą oni do przyjemności, czy starają się unikać bólu? Stosują
wewnętrzny czy zewnętrzny układ odniesień? Identyfikuj te powszechne strategie,
korzystając z informacji zawartych w rozdziale 10. Następnie, opierając się
zgromadzonej wiedzy, zastanów się, w jaki sposób możesz nawiązać kontakt z tymi
osobami.

Dzień 9
• Wprowadź dzisiaj drobną odmianę. Znajdź listy, sprawozdania lub inne teksty, które

background image

sam napisałeś, i przeczytaj je, zwracając uwagę na słowa i zwroty, sugerujące
preferowany sposób myślenia (wzrokowy, słuchowy lub kinestetyczny).
• Wykonaj to samo ćwiczenie, analizując kilka stron powieści lub dowolnego tekstu,
który ostatnio czytałeś. Zastanów się, czy możesz określić system reprezentacji
preferowany przez autora.
• Zaglądając do rozdziału 3, przypomnij sobie kilka typowych słów i zwrotów,
odzwierciedlających każdą z preferencji.
• Odlicz od 50 do 1. Jest to skuteczny sposób rozładowania stresu.

Dzień 10
• Pozostań dziś przy ćwiczeniach językowych, koncentrując się na słuchaniu, w pracy
i wszędzie, gdziekolwiek kontaktujesz się z ludźmi.
• Zwracaj uwagę na wyrażenia, słowa i figury językowe, wskazujące określony sposób
myślenia, i rejestruj je w pamięci.
• Od tej chwili będziesz zauważał więcej tego typu wyrażeń, dziwiąc się, że
wcześniej nie zwracałeś na nie uwagi. Opanowujesz umiejętność rozpoznawania stylu
myślenia i możesz ją spożytkować w celu nawiązania lepszego kontaktu z innymi.
• Będąc w domu, znajdź czas na odliczenie od 100 do 1 i rozkoszuj się
pozostawaniem przy numerze 1 tak długo, jak pozwolą ci na to okoliczności.
• Uczyń swój stan numer 2 głębszym, przypominając sobie kojącą scenę,
zapewniającą uczucie spokoju i przyjemności; może nią być rzeczywiste wspomnienie
z urlopu lub bezpieczne schronienie, które pamiętasz z dzieciństwa. Będzie to twoje
„specjalne miejsce".
• Wybierz „najlepszy" obraz i zacznij kojarzyć go ze „specjalnym" numerem dwa.
• Uczysz się w ten sposób wywoływać stan alfa na każde żądanie.

Dzień 11
• Dzisiaj nadal będziesz słuchał, ale również uważnie obserwował. Spróbuj odnaleźć
związek między językiem słów i gestów.
• Zwróć uwagę na szybkość mówienia osoby, z którą rozmawiasz. Zaobserwuj, czy
unika ona jakichkolwiek dotknięć, czy chętnie posiłkuje się nimi, czy potrzebuje
czasu do namysłu, czy ma gotową odpowiedź przed wysłuchaniem pytania.
• Powyższe zadanie wymaga ogromnej zdolności obserwacji, która jest niezwykle
cenną sprawnością sama w sobie, zwłaszcza gdy starasz się dopasować różnorodne
gesty do wypowiadanych słów.
• Odlicz od 50 do 1.
• Ćwiczenie to nie jest czasochłonne, jednak upewnij się, że nikt nie będzie ci
przeszkadzał podczas jego wykonywania, byś mógł osiągnąć pełną koncentrację.
• Ćwiczenia relaksacyjne nastrajają do snu, jeśli zatem zaplanowałeś na później jakieś
zajęcia, nastaw budzik.

Dzień 12
• Dzisiaj będziesz obserwował oczy! Uczestnicząc w rozmowie lub przysłuchując się
innym, zwracaj uwagę na ruchy oczu mówiącego.
• Odnajdź powtarzające się schematy, np. u osób poproszonych o przypomnienie
sobie przeszłego wydarzenia lub wyobrażenie przyszłych sytuacji (Gdyby jednak...?).
• Oswoiwszy się z obserwowaniem ruchów oczu i ich szybkością, spróbuj powiązać
je z modalnościami. Np. zadawszy pytanie typu: „Kiedy ostatnio widziałeś Johna?"
Powinieneś spostrzec ruch oczu wskazujący wzrokowy system reprezentacji (spojrze-
nie w górę i na lewo).

background image

• W razie potrzeby przypomnij sobie znaczenie ruchów oczu, oglądając ilustrację na
stronie 51. Jeżeli je pamiętasz, staraj się odgadnąć na ich podstawie modalność
stosowaną przez mówiącego.
• Pomyśl o jednej lub dwóch konkretnych rzeczach, które chciałbyś wykonać lub
osiągnąć.
• Odlicz od 50 do 1.
• Trzykrotnie powtarzając i wizualizując numer 2, przenieś się w swoje „specjalne
miejsce".
• Odprężywszy się psychicznie i fizycznie, „zobacz" swój specjalny numer 1;
zwizualizuj osiągnięte cele i ciesz się wykonywaniem czynności oraz doznawaniem
uczuć związanych z twoim sukcesem.
• Powróć do obiektywnego świata, licząc od 1 do 5.
• Zatrzymaj się na numerze 3 i uświadom sobie, iż dochodząc do liczby 5 będziesz
„całkowicie rozbudzony i w dobrym nastroju -lepszym niż poprzednio".

Dzień 13
• Dzisiejszy dzień poświęć na słuchanie słów i zwrotów, odzwierciedlających wzorce
metamodelu.
• Zapewne zechcesz odświeżyć swą pamięć, zaglądając do rozdziału 8 i przypomnieć
sobie możliwie najwięcej wzorców. Prawdopodobnie nie uda ci się zapamiętać
wszystkich, toteż potraktuj ten dzień jako etap wstępny.
• Zacznij od tych, które uważasz za najłatwiejsze do zapamiętania. Tymczasem
wystarczą kwantyfikatory ogólne („nigdy", „zawsze" itp.), modalne operatory
możliwości („nie może", „niemożliwe") oraz modalne operatory konieczności
(„powinien", „nie powinien", „musi", „nie wolno"). Mógłbyś również zwrócić uwagę
na złożoną równoważność, np. „Nie uśmiecha się... nie bawi się dobrze.", w której
jedno stwierdzenie uznane zostaje za równoznaczne z innym.
• Nie zaprzątaj sobie głowy terminami NLP, określającymi poszczególne wzorce
językowe, lecz staraj się je rozpoznawać.
• Na razie nie zadawaj głośno pytań, kwestionujących określone słowa i stwierdzenia
(bez względu na to, jak wydają ci się nieracjonalne lub absurdalne), możesz jednak
formułować je w myślach.
• Znajdź chwilę na odliczenie od 10 do 1.
• Jeżeli skrócone odliczanie nie przynosi efektów, odlicz od 50 lub od 100 do 1.
• Wkrótce zaczniesz kojarzyć kilka ostatnich cyfr ze zrelaksowanym, subiektywnym
stanem umysłu; będziesz wówczas mógł zrezygnować z poprzedzających je liczb.
• Umieść w swoim „specjalnym miejscu" dwa szerokie ekrany.
• Na jednym z nich będziesz oglądał obecne sytuacje lub problemy (nadaj mu
niebieskie obramowanie).
• Na drugim ekranie, usytuowanym po twojej lewej stronie, obejrzysz rozwiązanie tej
sytuacji lub problemu (obraz osiągniętego celu lub zmienionego przekonania). Nadaj
mu białe obramowanie. Od tej chwili określony kolor ramy będziesz kojarzył z pro-
blemem lub jego rozwiązaniem, sytuacją negatywną lub pozytywną.
• Sprawdź funkcjonowanie ekranów, konstruując wizję wybranego celu. W
niebieskich ramach „wyświetl" obecną sytuację, w białych - pożądany stan rzeczy.
Błyskawicznie przenoś spojrzenie z jednego obrazu na drugi, by dostrzec różnice
między nimi.

Dzień 14
• Nadal ćwicz rozpoznawanie wzorców metamodelu, lecz postaraj się uwzględnić

background image

wszystkie schematy, opisane w rozdziale 8, np. zwracając uwagę na wypowiedzi
świadczące o tym, iż mówiący przypisuje sobie zdolność czytania w twoich myślach.
• W miarę poznawania powtarzających się wzorców, obserwuj, jak oddziałuje na
ciebie ich nowa interpretacja. Czy oceniasz je bardziej obiektywnie i mniej
emocjonalnie? Czy masz poczucie panowania nad sobą i sytuacją, w której się
znalazłeś?
• Opierając się na zaproponowanych standardowych wzorcach, zacznij głośno
zadawać pytania, czyniąc to uprzejmie i dyskretnie.
• Zaobserwuj wpływ twojego postępowania na stosunki z innymi.
• Spożytkuj zdobyte umiejętności w celu wprowadzenia kilku zmian.
• Zwizualizuj trzy najważniejsze przekonania na temat własnej osoby, które pragniesz
zmienić, i wymień submodalności, jak czyniłeś to w dniu szóstym i siódmym.
• Wkomponuj powyższe wizje w ćwiczenie z odliczaniem, po wizycie w twoim
„specjalnym miejscu" i chwili delektowania się jego klimatem.
• Tym razem nie używaj ekranów, zwizualizuj jedynie pożądane cele, uwzględniając
wszystkie rozpoznane dotychczas pozytywne submodalności.
• Spraw, aby to przeżycie było realne, jakbyś naprawdę stawał się inną osobą. Doznaj
odczuć towarzyszących wykonywaniu wyobrażonych czynności.
• Pomyśl, kiedy nadarzy się sposobność zastosowania w praktyce nowych zachowań
lub działań, które zwizualizowałeś.
• Jeżeli już znasz stosowne sytuacje, które zaistnieją w najbliższej przyszłości,
skoncentruj się na nich, wykonując rzutowanie w przyszłość.
• Jeżeli musisz sam stworzyć okazje do wykorzystania nowych umiejętności, już dziś
poczyń odpowiednie kroki.

Dzień 15
• Określ trzy najważniejsze trapiące cię problemy lub kwestie i opisz je prostymi
zadaniami.
• Posługując się techniką „zręczność językowa", opisaną na stronach 115-120,
zastosuj 13 różnych podejść do każdego problemu.
• Wyobraź sobie, że problemy te dotyczą innej osoby i odpowiadasz na nie jako
konsultant lub doradca.
• Notuj wszystkie nasuwające ci się nowe punkty widzenia lub koncepcje.
• Najkorzystniej byłoby wykonać to ćwiczenie wspólnie z przyjacielem lub partnerem,
łatwiej bowiem wówczas o bardziej kreatywne odpowiedzi. Pracując razem,
moglibyście kolejno proponować sobie nawzajem nowe punkty widzenia.
• Powinieneś zarezerwować czas na wykonanie powyższego zadania, np. podczas
przerwy w pracy lub po powrocie do domu.
• Przez cały dzień, ilekroć usłyszysz negatywne stwierdzenie, ćwicz w myślach
odpowiedzi, opierając się na wzorcach „zręczności językowej". Podobnie jak w
przypadku metamodelu, zapewne nie uda ci się zapamiętać wszystkich 13 podejść,
skoncentruj się więc na kilku wybranych, które uważasz za najłatwiejsze do
zapamiętania i zastosowania.
• Postaraj się codziennie przeznaczać trochę czasu na relaksujące odliczanie i
odkrywanie własnych myśli.
• Będzie to musiało wejść ci w nawyk, jeżeli oczekujesz długoterminowych korzyści,
np. rozładowania stresu i nabrania dystansu do toczących się wypadków. Pora, kiedy
leżysz w łóżku przed zaśnięciem, byłaby najbardziej odpowiednia.
• Jeżeli stwierdzisz, że podczas wizualizacji zawsze zasypiasz, wykonuj to ćwiczenie
po przebudzeniu się i porannej toalecie.

background image

• Zajmie ci ono nie więcej niż 15-20 minut, toteż warto przestawić budzik, by uczynić
z niego codzienną, rutynową czynność.

Dzień 16
• Najważniejszym ćwiczeniem na dzisiaj są „punkty widzenia", omówione na
stronach 114—115.
• Technika ta jest krótsza od poprzedniej, możesz zatem zastosować dowolną liczbę
osobistych problemów, by sprawdzić, czy uda ci się rzucić na nie nowe światło.
• Nie staraj się szukać mądrze brzmiących, gotowych rozwiązań; pozwól się
prowadzić „punktom widzenia".
• Czasami odpowiedź pojawia się niczym olśnienie nazajutrz, a nawet po kilku
dniach. Nigdy nie należy starać się zbyt usilnie.
• Podczas dzisiejszego odliczania wykorzystaj umiejętność kreowania wyobrażeń do
zmiany zakorzenionego nawyku, od którego pragniesz się uwolnić.
• Zastosuj metodę kotwiczenia, objaśnioną na stronie 149. Możesz ponownie
przeczytać stosowny fragment, by przypomnieć sobie tę technikę.
• Jeżeli wykonujesz to ćwiczenie rano, przez cały dzień obserwuj bodźce,
sygnalizujące konieczność zastosowania kotwic.
• Jeżeli przeznaczyłeś na nie godziny wieczorne, wykonaj powyższe zadanie
następnego dnia.

Dzień 17
• Nadal ćwicz kotwiczenie, lecz zamiast koncentrować się na niepożądanym nawyku
zastosuj dzisiaj jeden lub kilka rodzajów wzmacniających cię zasobów (np. pewność
siebie, spokój, asertywność lub kreatywność).
• Dla każdego typu zasobów zastosuj inną kotwicę, zgodnie z objaśnieniami ze strony
152.
• Wykorzystaj ćwiczenie relaksacyjne do wykonania niezbędnych wizualizacji.
• Ilekroć odbierzesz sygnał ostrzegawczy, posłuż się wybraną wczoraj kotwicą do
zwalczania niepożądanego nawyku.

Dzień 18
• Strzeż się fałszywych przyjaciół: „bardziej się staraj", „bądź perfekcyjny", „zrób mu
przyjemność", „pośpiesz się", „bądź silny". Zwróć uwagę, czy słyszysz wokół siebie
tego rodzaju rady.
• W dzisiejszych wyobrażeniach skoncentruj się na osiąganiu mistrzowskiej biegłości
w czynnościach, które opanowałeś tylko w stopniu dostatecznym, np. w określonej
dziedzinie sportu, rzemiośle etc. lub w tych, które wykonujesz od czasu do czasu w
ramach obowiązków zawodowych.
• Przypomnij sobie technikę osiągania stanu mistrzostwa, zaglądając do rozdziału 9.
• Podejmij zobowiązanie o wykorzystaniu najbliższej sposobności do zastosowania
mistrzostwa w praktyce.
• Wprowadź dzisiaj jakieś urozmaicenie do codziennej rutyny. Zrób coś, „co zupełnie
do ciebie nie pasuje" i zaobserwuj, jak uczynek ten wpłynie na twoją ocenę zjawisk i
ludzi.

Dzień 19
• Program na dziś przewiduje odrobinę rozrywki podczas odzwierciedlania, opisanego
na stronie 155.
• Wystrzegaj się tików i innych osobliwych manier, których naśladowanie mogłoby

background image

być dla twojego rozmówcy krępujące. W miarę możliwości kopiuj język gestów i
obserwuj wpływ swego zachowania na kontakt.
• Przypatruj się zachowaniom innych osób podczas rozmów i zwróć uwagę, jak
powszechnym zabiegiem jest odzwierciedlanie.
• Nabierając pewności siebie w dyskretnym odzwierciedlaniu, możesz podjąć próbę
zastosowania techniki „dopasowanie i prowadzenie". Gdybyś mógł spożytkować ją w
ramach swych regularnych, interpersonalnych funkcji zawodowych, np. sprzedaży,
negocjacji lub dyscyplinowania załogi, przekonałbyś się, jakie korzyści przynoszą
obydwie wymienione wyżej metody.
• Poświęć tym ćwiczeniom dzisiejsze wyobrażenia, rzutując w przyszłość sytuacje
interpersonalne (obejmujące odzwierciedlanie, dopasowanie i prowadzenie) i
osiąganie pożądanych wyników.
• Zastanów się, w jakie nowe rodzaje aktywności mógłbyś się zaangażować, by
wzmocnić swą nową samoocenę i ułatwić osiągnięcie celów.
• Mógłbyś np. zapisać się do miejscowego klubu, zaabonować czasopismo, uprawiać
nową dyscyplinę sportu lub hobby, czytać co tydzień jedną książkę, uczyć się języka
obcego etc.
• Wybierz wzmacniający typ aktywności i poczyń odpowiednie kroki, by już dziś się
w nią zaangażować.

Dzień 20
• Bądź czujny, obserwuj toczące się wypadki z większą świadomością, niż
kiedykolwiek dotychczas.
• Posługuj się wszystkimi pięcioma zmysłami: słuchaj wypowiedzi; obserwuj język
gestów; staraj się odczuwać to samo, co inni; rozpoznawaj nowe dźwięki, na które
nigdy przedtem nie zwracałeś uwagi, dostrzegaj zjawiska, których nie byłeś świadom.
• Podczas odliczania sprawdź, jak daleko możesz cofnąć się myślami i przywoływać
wyraźne wspomnienia.
• Określ, które szczegóły przeżytego w przeszłości stanu mistrzostwa pojawiają się w
twoich wizjach.
• Szukaj submodalności, których dotąd nie dostrzegałeś.

Dzień 21
• Osiągnij stan alfa.
• Posłuż się następnie znaną afirmacją: „Każdego dnia i pod każdym względem staję
się coraz lepszy".
• Powtarzaj ją, licząc od 1 do 5, kiedy opuszczasz stan alfa.
• Zastanów się na kilkoma innymi dynamicznymi przekonaniami (objaśnienia zawarte
są na stronie 81) i uczyń je swymi afirmacjami na cały dzisiejszy dzień.
• Kiedy poczujesz się spięty, odlicz szybko od 5 do 1, by natychmiast się odprężyć i
osiągnąć stan alfa.
• Stosuj powyższą technikę, ilekroć będzie ci potrzebna. Nie tylko o całe lata
przedłuży ci ona życie, ale również zapewni lepszy stan umysłu na co dzień.
• Znajdź miejsce, w którym możesz być sam na sam ze swymi myślami, otwórz
dziennik i zanotuj, czego się nauczyłeś w ciągu kilku ostatnich tygodni; opisz zmiany
w twym myśleniu, zachowaniu i podstawowym systemie wartości.
• Które cele uważasz dzisiaj za najważniejsze w życiu?
• Których przekonań o samym sobie nie wyznawałeś trzy tygodnie temu?
• Sporządź listę działań na przyszłość.
• Zastanów się, gdzie pragniesz być i co robić podczas nadchodzących tygodni,

background image

miesięcy i lat.
• Zapisz cele, które będziesz musiał osiągnąć, oraz niezbędne działania.
• Opracowałeś w ten sposób własny plan osiągnięcia mistrzostwa i sukcesu. Jesteś
architektem i budowniczym swego życia, więc sam musisz zdecydować, czego
pragniesz. Nauka i sztuka programowania neurolingwistycznego pomoże ci
urzeczywistnić te dążenia.

Tytuł oryginału
Neurolinguistic programming. The New Art and Science of Gettmg What You Want.
Przekład
Barbara Moryń
Projekt okładki
Piotr Horodyński (mediaLab)
Redakcja
Małgorzata Gołąb
Korekta
Dorota Rossowska
Układ typograficzny i łamanie
Przemysław Skowroński
Druk okładki
Drukarnia Print Extra
Druk i oprawa
Wojskowa Drukarnia w Lodzi
Copyright © 1994 by Dr Harry Adler
Copyright © for the Polish edition by Wydawnictwo „Ravi" 1997
ISBN 83-85997-62-8 Wydanie I, Łódź 1997
Wydawmctwo „Rav”'
93-578 Łódź ul Wróblewskiego 26
tel (0-42) 40-25-06 tel /tax (0-42) 40-25-07


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
PL Adler Harry Umiejętnoć realizowania marzeń
Adler Harry Umiejętność realizowania marzeń
Adler Harry NLP Umiejętność realizowania marzeń
H Adler Umiejętność realizowania marzeń
Umiejetnosc realizowania marzen
Umiejętność realizowania marzeń(1)
Umiejetnosc realizowania marzen
Adler Harry Umiej 281 tno 347, 263 realizowania marze 324 1
Co cię powstrzymuje przed realizacją marzen(1), Rozwój osobisty
Jak przybliżyć realizację marzeń
Kurs realizacji marzen Jak osiagnac spelnienie w kazdej sferze zycia
rytuał realizacji marzeń
Procedura realizacji marzeń
Od marzen do realizacji fragment id 330850

więcej podobnych podstron