TEMAT: IDEA BOGA (ABSOLUTU) W FILOZOFII STAROŻYTNEJ I
ŚREDNIOWIECZNEJ.
“...Odkąd istnieje nauka, nie ustają wysiłki, aby wyjść poza rozważania
częściowe i objąć w jednej nauce wszystko, co istnieje; nie ustają próby, by
obok nauk specjalnych zbudować naukę, która da podgląd na świat: ta nauka
była i jest nazywana filozofią. Jest to nauka o tym co dla ludzi najważniejsze i
najcenniejsze”.
...Koncepcja filozofów op
ierała się na przekonaniach i dowodach, że wszystko,
co w jakikolwiek sposób jest, może być tylko dlatego, iż jest uprzyczynowane przez
tego, który posiada istnienie w sensie najwyższym i najprawdziwszym. Jeśli zaś
ma się na myśli to, że coś było zawsze,
a
jednak ze względu na całość tego, co w
nim jest, zostało ono uprzyczynowane przez Boga, to należy zobaczyć, czy takie
stanowisko może się utrzymać.
Jeśli zaś powiada się, iż jest to rzeczą możliwą, to albo mówi się to, mając na
myśli, że Bóg nie mógł sprawić czegoś, żeby było zawsze, albo też że nie mogło się
to stać, nawet jeśli Bóg może to sprawić. W odniesieniu do pierwszej części
wszyscy zgadzają się ze sobą. Zgadzają się oni mianowicie co do tego, iż Bóg –
jeśli rozważy się Jego nieskończoną moc –
m
ógł sprawić, żeby coś zawsze było.
Pozostaje więc zobaczyć, czy jest rzeczą możliwą, aby stało się coś takiego, co było
zawsze...
Idea
– kształt, wyobrażenie, wzór. Jest ona myślą przewodnią wyznaczającą cel i
kierunek działania.
Bóg
– nazwa najwyższych istot nadziemskich będących przedmiotem kultu
religijnego. Istota posiadająca pewne cechy i wartości w stopniu najwyższym,
pojmowana zwykle jako stwórca świata (monoteizm). Częsty temat refleksji
filozoficznych.
Absolut
– byt realny, doskonały istniejący sam od siebie, bez żadnej przyczyny lub
też ingerencji zewnętrznej. Jest niczym nieograniczony, nie poznany i nie określony.
Od niczego niezależny, całkowity. Jego cechy w chrześcijaństwie przypisywano
Bogowi
( bezosobowy rozum ).
Zastanawiając się nad tematem pracy uważam, że nie jest to temat tak łatwy za jaki
uchodzi. Myślę, że filozof nigdy nie stawia Boga na najwyższym stopniu drabiny
swojego życia. Jeżeli już zagłębia się w jego istnienie to tylko po długich
refleksjach i rozważaniach, które s
n
uje przez całe swoje życie. Można powiedzieć,
że z wyjątkiem religii istnieje jeszcze droga filozofii. Każda z nich na swój sposób
kieruje nas w stronę Boga. Jednakże zastanawiając się nad tym dochodzę do
wniosku, że religia ma tak silny wpływ na człowiek
a
wierzącego, iż powoduje
zmiany w jego toku myślenia i pewne nieporozumienia. Wiele jest zagadnień, które
nigdy nie zostały przebadane a jednak przyjmiemy je, jako prawdziwe i
zatwierdzone. Dlatego każdy z nas ma swoje zdanie na ten temat podobnie jak
fil
o
zofowie, których pragnę wspomnieć. A więc dochodzę do wniosku, iż tematem
pracy powinno być rozpatrzenie postaci Boga a nie podważanie jego istnienia.
Przeglądając karty historii naszego życia dochodzę do wniosku, iż żaden filozof,
pomimo tak wielu z ich grona niewierzących nie podważał istnienia Boga. Spróbuję
to przedstawić na podstawie koncepcji filozofów tj: Platon, Arystoteles, Demokryt,
św. Augustyn i Tomasz. Ich postawa życiowa w dużym stopniu jest oparta na
religii.
Przed wizją Platona na temat Boga wspomnę trochę o problemie duszy.
Platon nadał duszy nowa treść. Filozofowie-przyrodnicy uważali, że człowiek żyje
tak długo dopóki ją w sobie posiada, a umiera, gdy ją straci. Platon uważał, że nie
całą naszą wiedzę zawdzięczamy narządom cielesnym. No bo jakim zmysłem
postrzegamy byt, różność, tożsamość, podobieństwo i tyle innych własności,
wspólnych przedmiotów różnych myśli? “Wydaję się” pisał “ że dla nich nie ma
odrębnego narządu, lecz dusza sama przez się ogląda wspólne własności we
wszystkich rze
c
zach”. Nie mając narządów zmysłowych dusza poznaje tu sama..
Dla Platona dusza była przede wszystkim czynnikiem życia, ale przyznając jej
funkcję poznawczą zrobił zasadniczy krok ku nowożytnemu pojęciu duszy.
Żywe w Platonie uczucie religijne, w szczególności pragnienie nieśmiertelności,
spowodowały, że dalej jeszcze przekształcił pojęcie duszy, przypisując jej inną rolę.
Starał się odnaleźć w duszy człowieka nieśmiertelny pierwiastek. Uważał w stopniu
węższym, iż opierała się ona na rozważaniach religijny
c
h i nie była z przyrodą
związana.
Ujęcie duszy jako niematerialnej doprowadziło do ostrego przeciwstawienia jej
ciału. Platonizm nie był tylko dualizmem idei i rzeczy, ale również duszy i ciała.
Dualizm wyrażał się w następujących tezach:
dusza jest nie
śmiertelna,
jest oddzielna od ciała – niezależna,
w przeciwieństwie do ciała, które jest złożone z części, dusza jest niezłożona,
dusza jest doskonalsza od ciała,
z wyższości duszy nad ciałem wynika, że złączenie ich jest dla duszy
niekorzystne,
dusza w przeciwieństwie do ciała jest nieśmiertelna.
Choć ciało ulegnie rozkładowi i zniszczeniu, dusza, jako niezależna odeń, może
trwać dalej. Platon był przekonany, że nie tylko trwa dłużej od ciała, ale trwa
wiecznie. Jest nie tylko nieśmiertelna ale i odwieczna.
Platon szukał dowodów, oto kilka z nich:
pojęcie duszy związane jest w sposób konieczny z pojęciem życia,
dusza posiada wiedzę wrodzoną, musiała więc zdobyć ją przed urodzeniem,
każda rzecz ginie od swoistego zła.
Platon stawiał wzorem orfików pytanie, dlaczego dusza, doskonała i wieczna,
związana jest z ciałem niedoskonałym i znikomym. Uważał, że dusza istniała
pierwotnie bez ciała, zaciążył na niej grzech i dla odkupienia została złączona z
ciałem. Gdy winę odkupi, będzie znów wolna. Poznanie prawdy przez filozofię
uważał za najpewniejszy środek wyzwolenia duszy z ciała. Zdaniem Platona
zadaniem duszy było być pośrednikiem pomiędzy światem zmysłów i światem form.
Była do tego zadania przysto
s
owana z natury, ponieważ poprzez zmysły była
związana ze światem spostrzeżeń, a z formami poprzez funkcje intelektualne
Był uczonym, ale nie tylko. Gdzie nie mógł sięgnąć metodą naukową, zdawał się na
wiarę religijną. Nie zaliczał Boga do form lecz do dziedziny duszy i umysłu. W jego
oczach wzrastała jego doskonałość. Uważał Go za najwyższy umysł i stwórcę. Bóg
– jako najwyższy umysł; powinien kierować wszystkie rzeczy w stronę
nieskazitelnego dobra zgodnie ze swoim darem przewidywania różnych sytuacji i
własną mądrością. Zaliczenie Boga do formy spowodowałoby utratę Go jako
autorytetu godnego naśladowania i przestałby wzbudzać zainteresowanie – słowa,
te były zawarte w “Paramidesie”. Jak stwierdził Platon: “Bóg w niedługim czasie
zastąpi formy filozofa w u
m
yśle i sercu”.
Dużo osób zastanawiało się nad tym co Platon miał na myśli mówiąc: Bóg. Często
jego obraz był przesłodzony i zanadto ozdobny. Uważano osobowego stwórcę za
fantastyczny i mitologiczny sposób przedstawienia, że formy nie są
samowystarczalnymi zasadami, lecz mają swój charakter. W odróżnieniu od
większości dzieł Platona w “Filebie” przedstawił Boga jako postać skromną.
Myślę, że pragnął nam przekazać, iż celem życia nie jest dobro materialne lecz
kontakt z Bogiem.. Powinniśmy dążyć do osiągnięc
i
a szczęścia, a tym szczęściem
jest właśnie Bóg. Bóg jest początkiem i końcem wszystkiego – ostatnim celem
człowieka. Platon sugerował dążenie do szybkiego zerwania z realnym światem i
szukania wspólnych dróg ze stwórcą. My jako odbicie Boga powinniśmy Go
n
aśladować i dążyć do osiągnięcia jedności.
Według Arystotelesa sama filozofia była nauką tylko teoretyczną. Jest to również
nauka czysta, nie zakłócona przez żadną pobódkę, po prostu jest wiedza dla niej
samej. Każda rzecz ta która jest powinna być rozpatrywana w obrębie
odpowiedniej dziedziny, typu matematyka, przyroda itp. Jednak żadna z nich nie
rozpatruje samego tego, co jest jako samego bytu. Ich zadaniem ma być badanie
ich właściwości, jest to prawo filozofii pierwszej. Jest to wedł
u
g Arystotelesa
teologia, bowiem jest ona właściwa bogom. Bowiem dotyka wszystkiego co
istnieje.....
Arystoteles był jedynym z filozofów, który myślał o Bogu w sposób zupełnie
indywidualny bez wpływu otoczenia i religii w odróżnieniu od pozostałych
filozofó
w.
Przedstawia nam Boga jako postać osobową, którego doskonałość sprawia, iż nie
wie, że istnieje wszechświat lub coś innego poza nim samym. Rozpatrywał
zagadnienia o bycie Boga. Uważał, że jeżeli Bóg ma się tak dobrze jak my tylko
czasami, to zasługuje na podziw, lecz jeżeli ma się jeszcze lepiej to zmusza nas do
większego i stałego podziwu. Bóg jest istotą żywą i nieskończenie dobrą – do niego
należy życie. Arystoteles przedstawia nam Boga jako postać nieskazitelnie dobrą,
czystą, niezmienną i ab
s
olutnie doskonałą.
Arystoteles posiadał również nową koncepcję Boga: jako istoty czysto duchowej.
Rolę Boga w stosunku do świata odebrał w zupełnie inny sposób niż jego
nauczyciel, którym był Platon.
Uważał, że jeśli istnieje świat, istnieje również absolut. Taki tok rozumowania
odróżniał Arystotelesa od Demokryta i Platona. Uważał, że byt konieczny,
absolutny i doskonały, który porusza świat sam będąc nieruchomy to Bóg. Przez
rozważanie kosmologiczne doszedł do uzasadnienia istnienia Boga i do określenia
j
ego natury. Rozważania te były prototypem dowodu istnienia Boga. Arystoteles
twierdził, że Bóg był wykonawcą świata, a świat nie był wykonany i jest wieczny.
Bóg wprawił świat w ruch - i w tym sensie jest jego pierwszą przyczyną i jest jego
celem ostatecz
n
ym, choć nie jest jego stwórcą. Bóg jest budową świata. Inaczej
określając świat jest harmonią wszelkich rzeczy i porządkiem podtrzymywanym
przez Boga. Bóg działa w sposób niezmienny i dlatego ruch także jest niezmienny.
Uważał, że są we wszechświecie dwa
okręgi, niebiański i ziemski. Pierwszy
wprawiany w ruch przez pierwszą przyczynę i przez pokrewne jej istoty, które
wywołują ruch sfer, jest nieporównanie doskonalszy. W okręgu ziemskim – ruch
normalny jest prostolinijny, a materia zbudowana z czterech ży
w
iołów.
W psychologii Arystoteles stosował ogólne zasady swej filozofii: użył pojęcia formy
i materii, by ująć stosunek duszy i ciała. Stworzył trzecią koncepcję, według której
dusza nie jest substancja oderwaną od ciała( dążenie Platona), ale też jest ciał
em
( Demokryt ). Twierdzi, że dusza i ciało organiczne tworzą nierozłączną całość.
Dusza jest przyczyną samorzutnych czynności organicznej istoty. Rozróżniał trzy
rodzaje duszy:
I.
Dusza roślinna – powoduje odżywianie się i rośnięcie; nie jest zdolna do
post
rzegania,
II. Dusza zwierzęca – posiada uczucia i popędy, jest zdolna do postrzegania,
III. Dusza myśląca – właściwa jedynie człowiekowi, jej zdolność rozumowania
jest najwyższą zdolnością duszy.
W pojmowaniu rozumu zawarta była pewna trudność, mianowicie wszelka władza
poznawcza duszy musi być receptywna, ponieważ nie jest ona w stanie poznawać.
Trudność tę, że rozum jest receptywny i samorzutny, rozwiązał przez rozróżnienie
dwojakiego rozumu: biernego
( czyni zadość receptywności poznania ) i czynnego
( będąc wolny od materii jest niezniszczalny i przez to jest natury raczej boskiej niż
ludzkiej ).
Reasumując poglądy Arystotelesa uwidaczniam zasadę, że wszelka forma może
istnieć jedynie w łączności z materią. Tymczasem Bóg i dusza są samoistnymi
formami. Jest to pozostałość platonizmu – co wyrzucał Platonowi, sam w innej
postaci wprowadził do swego systemu.
Uważał on, iż cele, do których dąży człowiek nie są równowartościowe, istnieje cel
ostateczny, dla którego wszystkie inne cele są tylko środkami – jest nim dobro
najwyższe. Według niego najwyższym dobrem jest szczęście. W swoich działaniach
człowiek miał się kierować zasadą złotego środka – zalecanie unikania nadmiaru,
jak i niedostatku. Jednak jak pisał: “życie szczęśliwe polega na poważnym wysiłku,
a nie na z
a
bawie”. O szczęściu myślał on raczej realistycznie, gdyż jak twierdził
składają się na nie czynniki duchowe, zależne od człowieka, jednak nie bez
znaczenia są również niektóre dobra zewnętrzne tj. zdrowie i majątek.
Arystoteles przypisał Bogu po części własności Platońskiego demiurga, ale po
części też własności Platońskiej idei. Teologia zastąpiła ideologię; na miejsce
przeciwstawienia rzeczy i idei przyszło przeciwstawienie świata i Boga.
Arystoteles myślał inaczej niż Demokryt i Platon. On w przeciwieństwie do
Demokryta, który rozpoczął swoje dociekania od świata i na nim zakończył, jak
również od Platona, który zaczął od razu od Absolutu; uważał, że jeżeli istnieje
świat to istnieje również Absolut.
Do tej pory poznaliśmy koncepcję Platona, Arystotelesa i Demokryta. A jak na
Boga zapatrywali się św. Augustyn i Tomasz?
“...Ten kto zna Boga, odczuwa jego obecność. Ten kto go nie zna, jest nieobecny u
Boga, który jest wszechobecny”
( Słowa św. Augustyna )
Augustyn uważał, że celem dla człowieka jest szczęście a celem filozofii jest jego
odnalezienie. Lecz jego cel mógł ofiarować jedynie Bóg. Do szczęścia jest
potrzebne poznanie, lecz nie wszelkie poznanie jest najważniejsze – liczy się tylko
poznanie Boga i własnej duszy. “Pragnę znać Bog
a
i duszę. Nic więcej, nic więcej”
Poznanie wbrew sceptykom jego zdaniem było osiągalne. Augustyn szukał takiego
rodzaju poznania, które nie podlega błędom i stanowi niezawodny punkt wyjścia
dla wiedzy. Zauważył, że błędy powstają wtedy gdy wypowiadamy twi
e
rdzenia o
rzeczach, a jest przeciwnie w przypadku twierdzeń o zjawiskach.
Zwrócił uwagę także na zarzuty sceptyków i odkrył, że dotyczą one tylko poznania
rzeczy zewnętrznego – nie przeżyć wewnętrznych. Twierdzenia niezawodne nie
ograniczają się tylko do zjawisk, lecz obejmują także przeżycie wewnętrzne.
Uważał, że własna myśl jest faktem ze wszystkim najpewniejszym.
“Wejdź w samego siebie, we wnętrzu człowieka mieszka prawda”. – zasada ta
stanowiła zupełne odwrócenie poglądu na poznanie. Oznaczała zerwanie z
obiektywizmem, poza który starożytność nie wyszła. I gdy dotąd dusza i jej
przejawy traktowane były na podobieństwo rzeczy, teraz, odwrotnie wraz ze
zmienioną postawą umysłu, życie psychiczne musiało stać się wzorem dla
pojmowania natury rzeczy.
Umysł poza własnymi przeżyciami najlepiej poznaje prawdy wieczne. To jedna z tez
wyróżniająca jego teorię poznania. Umysł myśląc uświadamia sobie przede
wszystkim prawdy ogólne i niezmienne. Nie jest wytwórcą prawd, lecz tylko ich
odbiorcą . Natomiast teoria A
u
gustyna i Platona stawiała umysł w świetle takim, iż
może przejmować wiedzę wprost, bez pośrednictwa zmysłów i ciała. Augustyn
uważał, że prawdy wieczne w myśli są odbiciem prawd wiecznych, istniejących
obiektywnie.
Święty starał się dojść do uznania świata idealnego. Jego idealny świat był
złączony z Bogiem. Jeśli dusza poznaje prawdę to tylko dlatego , że istnieje Bóg i
jej udziela swych idei. Wieczne istnienie jest właściwe tylko Bogu, więc prawdy
wieczne istnieją w Bogu, są ideami Bożymi. Teoria ta w
p
óźniejszych czasach
nosiła nazwę iluminizmu. Umysł zgodnie z nią widzi bezpośrednio prawdę.
Poznanie umysłowe ma charakter intuicyjny – umysł dochodzi prawdy wprost bez
rozumowania. Dla Arystotelesa poznanie Boga było przede wszystkim aktem
bezpośredniej
intuicji, kontemplacji.
Przygotowaniem do oświecenia jest więc mniej ćwiczenie umysłu niż oczyszczanie
serca. Augustyn kładł na to nacisk i poznanie na pierwszym swym szczeblu
przestało być dla niego funkcją teoretyczną, a stało się funkcją praktyczną.
Poznanie zakładające bezpośredni udział w nim bóstwa jest poznaniem
mistycznym. Charakter intuicyjnego poznania przez nacisk na oświecenie i łaskę
był odmienny; Augustyn stworzył podstawy odrębnego mistycyzmu
chrześcijańskiego. Augustyn uważał, że poznanie p
r
zechodzi szereg stopni zanim
dojdzie do swojego celu. Rozwinął naukę o stopniach ich poznania: ponad stopnie.
Kładł, jak to było w duchu religijnej filozofii i jak to czynili neoplatończycy, wyższe
jeszcze stopnie, mające charakter już nieracjonalny, lecz
mistyczny. Ta
Augystyńska doktryna, pojmująca poznanie mistyczne jako ukoronowanie
racjonalnego, stała się wzorem filozofii średniowiecznej. Augustyn sposobem na
wpół racjonalnym i na wpół mistycznym dowodził naczelnych tez metafizyki;
istnienia Boga i ni
e
śmiertelności duszy. Wszystko zaś, co wieczne, może istnieć
jedynie w Bogu, więc Bóg – istnieje. Dusza musi być wieczna, bo uświadamiając
sobie prawdy wieczne ma udział w wieczności.
Augustyn przeprowadził to, co było intencją jego poprzedników: uczynił Boga
ośrodkiem myśli filozoficznej. Przeprowadził w poglądzie na świat przewagę Boga
nad stworzeniem i całkowitą zależność stworzenia od Boga. Uważał, że Bóg jest
“najwyższym bytem” – bo On jeden istniej z własnej natury: wszystko zaś inne
może nie istnieć. On jeden jest bytem niezależnym; wszelki inny byt istnieje tylko
zarządzaniu. Bóg jest najważniejszym przedmiotem poznania. Poznanie
przemijających zjawisk nie ma bowiem wartości poznania bytu absolutnego. Bóg
jest przyczyną poznania i udziela prawdy umy
s
łom ludzkim, bo człowiek sam
prawdy by nie znalazł. Jest On najwyższym dobrem i wszelkie dobro jest dobrem
tylko przez Boga.
Dążenie do Boga leży w naturze człowieka i zespolenie z Nim może dać
człowiekowi szczęście. Dobro i szczęście człowiek może osiągnąć tylko za pomocą
Boga.. Nawet zło jest związane z jego Osobą, ponieważ zło polega na odsunięciu
się od Boga i na pysze, która uważa, że człowiek może się obejść bez Boga.
Filozofia Augustyna brzmi jak czysta teologia. Osiągnął czysto spirytualistyczną
koncepcję duszy. Dusza jest substancją samoistną ale nie jest własnością ciał, jak
również rodzajem ciała. Nie ma w sobie nic materialnego, posiada tylko takie
funkcję jak:
myśl;
wola;
pamięć.
Dusza nie jest tylko różna od ciała, jest od niej doskonalsza. Jest doskonalsza, bo
jest bliższa Boga. Duszę znamy lepiej niż ciało. #Wiedza o duszy jest pewna a o
ciele wątpliwa. To ona poznaje Boga a nie ciało, którego “ niepodobna oglądać
cielesnymi oczami ani żadnym takim zmysłem”. Ciało jest nawet przes
z
kodą w
poznaniu. Wobec wyższości duszy nad ciałem, należy dbać o duszę, a nie o ciało.
Prawdę o Bogu, która przerasta przyrodzenie człowieka, poznać może wiara.
Wiara jest rzeczą raczej woli, niż rozumu, a jeszcze więcej rzeczą uczucia. Nikt nie
kładł takiego jak Augustyn nacisku na udział wiary w poznaniu. Nie chodziło mu o
zastąpienie rozumu ale o jego uzupełnienie. Ostatecznie zerwał ze starożytnym
intelektualizmem etycznym. Cała jego filozofia była ześrodkowana w Bogu – byt
absolutny i doskonały. Bez
j
ego istoty nie można działać, poznawać, istnieć.
Wszystkie gałęzie wiedzy łączyły się u Augustyna – bo miały jeden przedmiot –
Boga. Augustyn uważał, że Bóg jest nieskończony. Była to jego największa
przewaga. Nieskończoność była dla świętego najistotniej
s
zą zaletą Boga. Z
infinityzmem łączyła się druga właściwość poglądów : personalizm. Bóg nie tylko
jest bytem nieskończonym ale również jest osobą, która jest godna miłości. W
późniejszym czasie Augustyn zerwał z naturalistyczną koncepcją Boga: był On mu
j
u
ż nie tylko bytem wiecznym i przyczyną świata, lecz również kierownikiem świata
i sędzią. Świat u niego to wolne dzieło woli Bożej. Był on dla niego dziełem
rozumnym; był wykonany wedle planu. Bóg zatem posiada w swoim umyśle idee,
na których oparł powsta
n
ie świata. Uważał, że w Bogu istnieje idealny wzór
realnego świata – te naukę nazwano potem egzemplaryzmem.
Świat jest znikomy wobec Boga, niemniej jest jego dziełem i dlatego jest dobry.
Wszystko nawet materia ma swoje miejsce w porządku świata. Świat jest objawem
najgłębszej istoty boskiej, wszystko w nim jest pełne cudu, od najbardziej
codziennych zjawisk aż po przebieg dziejów. Jako dzieło Boga, nie może być
niedobry, jednak z drugiej strony istnienie zła jest nieuniknione: Augustyn miał
duże poczucie
z
ła – nie wyzbył się go nigdy całkowicie. Pierwszą tezą Augustyna
było:
zło nie należy do przyrody, lecz jest dziełem wolnych stworzeń – “Bóg dobrą
ustanowił przyrodę. Lecz zatruła ją zła wola”;
zło nie jest realne, jest tylko brakiem dobra; nie ma całkowitego zła, jak jest
całkowite dobro.
Zło jest więc przyczyną negatywnej natury. Zło nie psuje harmonii świata,
przeciwnie - jest do niej potrzebne. Bóg wolał stworzyć większe dobro ze złem, niż
mniejsze bez zła.
Właściwością poglądów etycznych Augustyna było to, że zło miało przypisywane
inne pochodzenie niż dobro. Zło pochodzi od człowieka , a dobro od Boga, czyli zło
jest rzeczą przyrody a dobro łaski. Dla Augustyna nie było godnych łaski –
przyznanie wolności ludzkiej współdziałania w zbawieniu był
o
by pomniejszeniem
Boga. Przeznaczenie ludzi podsumowane w następujący sposób: złym należy się
kara i będą potępieni; dobrzy zaś będą zbawieni. Upadek człowieka postawił go po
przeciwnej stronie – przeciw Bogu. Jednakże Bóg swoją łaską nawrócił i uratował
c
zęść ludzkości; ta część należy do państwa Bożego.
Augustyn zwalczał manichejski dualizm w pojmowaniu początku świata, natomiast
przyjmował go jako koniec świata. Za tę koncepcję Augustyn został nazwany
pierwszym historiofozem. Przez włączenie historii do rozważań filozoficznych dodał
jeszcze motyw, który spowodował, że filozofia chrześcijan różniła się od filozofii
Greków. Połączył dwa krańce religijne pojętej filozofii – naukę o Bogu i o wolnym
człowieku.
Postawa Augustyna była postawą introspekcyjną, a wola miała dlań pierwszeństwo
przed rozumem. Ze zmienionej postawy wypłynął zmieniony pogląd na świat.
Augustyn pojął Boga jako nieskończonego, a świat jako twór nadprzyrodzony i
dzieło łaski. Pojmowanie Boga jako nieskończonego sprawiło, że świat musiał
s
ię
wobec Niego znikomy. Powstał skrajny dualizm Boga i świata. Cała koncepcja
filozoficzna Augustyna była oparta na większym zaufaniu do woli, wiary, miłości i
łaski niż do rozumu i doświadczenia. Wprowadzając nowe zasady do filozofii nie
mógł jednak i ni
e
chciał całkowicie wyzwolić się od dawnych zasad starogreckich i
starochrześcijańskich. Przezwyciężył intelektualizm. Twierdził, że ciało nie jest
złem, bo jest dziełem Boga, a jednak w pożądliwości cielesnej widział źródło zła.
Zwalczał manichejski duali
z
m dobra i zła, a przecież właśnie dualizm był ostatnim
słowem jego historiografii.
"Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na
każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu ścieżek.
Szkoda mi nie pożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam ale Ty
Panie wiesz, że chciałbym do końca zachować paru przyjaciół. Wyzwól mój umysł
od niekończącego brnięcia w szczegóły i daj mi skrzydła, bym w lot przechodził do
rzeczy. Użycz mi chwalebnego uczucia, iż czasem mogę się mylić. Zachowaj mnie
miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać. Nie chcę
być świętym, ale zgryźliwi starcy to jedno ze szczytów osiągnięć szatana”.
Są to słowa św. Tomasza – kolejnego znakomitego filozofa, którego pragnę
przedstawić.
Wzorem św. Tomasza był Arystoteles, od niego przejął następujące zagadnienia:
- swoja empiryczną teorię poznania oparł na jego pojęciu poznania;
- rozgraniczenie wiedzy i wiary oparł na pojęciu dowodu;
- pogląd na stosunek Boga oparł na pojęciu przyczynowego powiązania zdarzeń;
- teoria duszy i ciała, oraz własna etyka zostały oparte na pojęciu aktu i potencji
oraz pojęcie formy i materii;
etyka, która była oparta na pojęciu środka.
Tomasz w porównaniu do swoich poprzedników oddzie
lił wiedzę od wiary,
dziedzinę rozumu od dziedziny objawienia. Przyznaje, że są prawdy, które zbliżają
je do siebie ale z reguły traktuje je jako dwa oddzielne tematy.
Wiedza była tematem rozległym, którego rozum poznaje nie tylko rzeczy materialne
ale również Boga i jego rolę. Uważa, że są jednak prawdy, które są dla rozumu
niezrozumiałe jak: grzech pierworodny, Trójca święta, stworzenie świata w czasie
– prawdy wiary zaliczane tylko do takich, które można wytłumaczyć tylko
objawieniem. To stanowcze rozg
r
aniczenie było nowe – początek rozsegregowania
prawd ze względu na ich różną naturę. Według Tomasza dowód tajemnic wiary
przekracza możliwości rozumu, można jedynie prawd bronić i wykazywać
niesłuszność zarzutów przeciw nim skierowanych. Uważał, że niektó
r
e prawdy
przekraczają rozum chociaż żadna mu się nie sprzeciwia. Sprzeczność nie może
istnieć między objawieniem a rozumem. Na tej podstawie powstała prosta
koncepcja rozgraniczenia filozofii i teologii. Teologia buduje się na podstawie
objawienia, a filo
z
ofia natomiast wyłącznie na zasadach rozumu. Nawet wtedy gdy
rozpatrują jeden temat to traktują go inaczej.
Według św. Tomasza Bóg, dusza, istota rzeczy materialnych oraz prawdy ogólnie
są znane bezpośrednio ludzkiemu umysłowi. Mogą być punktem wyjścia dla
wszelkiego poznania. Tomasz kształtował swoją koncepcję bytu wedle rzeczy
jednostkowych. Łącznie z Arystotelesem uważał, że rzeczy jednostkowe i tylko one,
są substancjami – samoistnymi bytami. Wyniknął z tego pogląd na sprawę
uniwersaliów – umiarkowanie realistyczny w duchu Arystotelesa. Powszedniki
istnieją, ale tylko w jedności z jednostkowymi rzeczami.
Uważał, że istnieje zasadnicza różnica pomiędzy Bogiem a stworzeniem. Stąd Bóg
jest jednym bytem koniecznym i niezależnym, a stworzenie jest bytem
przypadkowym i zależnym. Bóg jest bytem prostym, a stworzenie złożonym, bo
składa się przynajmniej z istoty i istnienia.
Istnienie Boga nie jest prawdą oczywistą , nie wymagającą dowodzenia. Jest
prawdą dla której potrzebny jest dowód. Tomasz opierał się panującemu w
scholastyce przekonaniu, zerwał z obozem augustyńskim – zgodnie z którym Bóg
był jak najbardziej obecny w duszy ludzkiej. Nie zalicza się także do prawd
opartych na apriorycznym rozumowaniu ; nie wynika z pojęcia prawdy i
doskonałego bytu. Tomasz
u
ważał, że gdybyśmy znali istotę Boga, to pojęlibyśmy
od razu, że istnieje. Trzeba oprzeć dowód istnienia Boga na doświadczeniu. W
doświadczeniu podany jest byt skończony i niedoskonały, bardzo daleki od Boga.
Jednak to jedyna droga aby upewnić się o Jego
i
stnieniu. I w rzeczy samej analiza
bytu skończonego przekonuje o tym, że nie posiada on w sobie samym przyczyny
swego istnienia i wskazuje na Boga jako na jego przyczynę. Dowód istnienia Boga
musi być aposterioryczny ( wprowadzać istnienie Boga poprzez zn
a
ne nam Jego
dzieła) aby był możliwy. Święty dał pięć dowodów istnienia Boga:
1. z istnienia ruchu twierdzi, że istnieje pierwsza przyczyna ruchu;
2. z niesamoistności świata wnosi, że istnieje istota samoistna będąca
przyczyną świata;
3. z przypadkowości rzeczy wnosi, że istnieje poza nimi istota konieczna;
4. z faktu, że istnieją istoty różnej doskonałości – uważa, że istnieje osoba
najdoskonalsza;
5. z powszechnej celowości przyrody wnosi, że istnieje istota najwyższa,
rządząca przyrodą a działająca celowo.
Wszystkie te
typy są dowodu kosmologicznego i opierają się na założeniu, że
szereg przyczyn może iść w nieskończoność, lecz musi istnieć pierwsza przyczyna.
Trzy pierwsze zaliczają się do odmiany dowodu zainicjowanego przez Arystotelesa;
dwa ostatnie zawierają motywy
neoplatońskie.
Własności Boga nie były powodem sporu za czasów św. Tomasza. Były ustalone
powagą Pisma św. i nie tylko. Sporne było natomiast:
1. czy można je rozumem poznać, czy tez raczej trzeba je uważać za przedmiot
wiary i objawienia?;
2. jeśli można je poznać, to w jaki sposób?;
3. jaka własność Boga jest zasadnicza, czyli co stanowi Jego “istotę
metafizyczną”, z której wynikają inne własności?.
Tomasz był zdania, że:
1. własności Boga można poznać rozumem,
2. rozum ludzki nie może poznać ich wprost, lecz tylko pośrednio,
3. istotą metafizyczną Boga jest samoistność, Bóg jest jedynym bytem, który
istnieje sam przez się, wszystkie inne są bytami zależnymi.
Bóg jest samoistny, nie istnieje nic, co mogłoby być przyczyną Jego zmiany. Jest
więc niezmienny, wieczny i bez początku i końca; jest niematerialny. Jego
własnością jest doskonałość, mądrość, wszechmoc, inteligencja, wola itp. Tymi
wieloma różnorodnymi pojęciami ograniczony umysł ludzki próbuje ująć prostą
naturę Boga.
Stosunek Boga do świata jest stosunkiem stwórcy do stworzenia. Tomasz twierdzi,
że nauka o stworzeniu wynikła z jego pojęcia Boga i pojęcia rzeczy skończonych,
które można pojąc tylko jako stworzone, byt ich bowiem jest samoistny i nadany,
musiało więc kiedyś nastąpić nadanie tego bytu, czyli st
worzenie.
Tomistyczne pojęcie stworzenia zawierało następujące składniki:
1. świat został stworzony z niczego, ale nie z odwiecznej materii, która jako
odwieczna byłaby niezależna od Boga,
2.
stworzenie zostało dokonane przez Boga, a nie przez instancje pośrednie,
3. stworzenie jest aktem woli, nie konieczności, jak tego chciały systemy
emanacyjne,
4. stworzenie odbyło się według idei Bożych,
5. stworzenie nastąpiło w czasie.
Bóg nie tylko stworzył świat, ale też kieruje nim. Świat jest uporządkowany, rozwija
się celowo według planu boskiego, czyli opatrzności. Bóg jest celem świata. Jest on
jako przyczyna sprawcza i celowa, czynny wszędzie, nawet i w wolnych czynach
istot rozumnych. Święty w sprawie współdziałania Boga w dziejach świata
zajmował stanowisko pośrednie międ
z
y deizmem ( eliminuje udział Boga w
działaniu stworzeń) a okazjonalizmem (eliminuje działanie samych stworzeń).
Budowa świata nie jest faktem ostatecznym, lecz da się wytłumaczyć. Tomasz
tłumaczył świat jako dzieło Boże, a więc dzieło rozumne i celowe. Mnogość i
różnorodność stworzeń były potrzebne, bo bez nich Bóg nie mógł wyrazić pełni
Swej istoty. Istnieją różne stworzenia, do pośrednich zaliczamy istoty tj: anioły – są
niezbędnym składnikiem hierarchicznego układu świata. Na naukę o aniołach
składały s
i
ę: nauka biblijna o aniołach oraz spekulacje mistyczne nad stopniami
bytu. Te istoty pośrednie pomiędzy Bogiem a człowiekiem maja również wartości
pośrednie: nie poznają przez zmysły jak człowiek, ani z własnej natury jak Bóg, lecz
poznają przez iluminację
.
Ostateczny cel życia widział w szczęściu, ale pojmował je zgodnie ze swoją
teocentryczną i intelektualistyczną filozofią. Uważał je za poznanie, ale poznanie
Boga. Poznanie bowiem jest najwyższą funkcją człowieka, Bóg zaś
najdoskonalszym przedmiotem pozn
ania.
Tomizm i augustynizm miały jedną istotną cechę; Bóg był dla nich ostatecznym
celem i miarą czynów ludzkich.
Nowością w tomizmie było oparcie filozofii chrześcijańskiej na doświadczeniu, tej
filozofii głoszącej istnienie Boga, opatrzności, nieśmiertelnej duszy i wolnej woli.
Najogólniejszymi własnościami tomizmu były: dualizm Boga i świata, obiektywizm,
empiryzm, uniwersalizm, realizm i intelektualizm.
- Dualizmem między bytem absolutnym a względnym, między7 Bogiem a
stworzeniem, tomizm przeciwstawiał się panteizmowi:
hilemorfizmem bronił jedności ludzkiej natury i przeciwstawiał się
rozrywaniu duszy i ciała,
obiektywizmem, postawą umysłu zwróconą ku światu zewnętrznemu i
przekonaniem, że rzeczy zewnętrzne są nam dane bardziej bezpośrednio niż
wewnętrzne,
empiryzmem, przekonaniem, iż wszelka wiedza pochodzi z doświadczenia,
uniwersalizmem, przekonaniem, o wyższości ogółu nad jednostką,
realizmem umiarkowanym,
intelektualizmem, nauką o pierwszeństwie intelektu w poznaniu i działaniu.
Własności te, sprawiły, że Tomasz należał raczej do mniejszości filozofów
średniowiecznych. Stworzył drugi typ scholastyki – który później bardzo się
rozpowszechnił.
Podsumowując temat istoty Boga jako absolutu, pragnę powiedzieć, że wspaniałość
wszechświata zawdzięczamy Bogu. Możemy w różny sposób dociekać prawa na
jego istnienie jak robili to : Platon, Arystoteles czy Demokryt. Lecz wiem, że
pomimo tego, iż jest tych dowodów dość dużo to zawsze pojawi się jakiś wątek,
który będzie rozpatrywany na róż
n
e sposoby i na tym właśnie polega filozofia.
Możemy się starać odkrywać coś, co już dawno zostało przedstawione ale za
każdym razem istnieje możliwość, że dowiemy się czegoś więcej. Bóg istnieje tak
samo jak człowiek. Dla mnie jako chrześcijanina nie ma t
a
kiego dowodu, który
obaliłby jego istnienie. Zdarzają się w życiu różne niewyjaśnione sytuacje, których
prawdy się nie dowiemy. Ale na pewno jest ktoś, kto o wszystkim wie. Możemy
mówić o Nim różnie – Stwórca, Absolut, Bóg, ale zawsze będzie warunkiem
kon
i
ecznym naszego istnienia. Bóg istnieje tak samo jak my. Jednak tak naprawdę
nie wiemy jaki On jest, dlatego też między innymi z tego powodu na przestrzeni
wieków powstało tyle dylematów na ten temat. Człowiek w przeciwieństwie do
Niego jest istotą stworzo
n
ą i skończoną. Nasza sytuacja więc jest dwuznaczna, bo
tak naprawdę żyjemy w innym świecie. Lecz wiedzę jaką posiadamy i ciągle
osiągamy możemy czerpać z różnych źródeł min: filozofii.
Bibliografia:
1. Władysław Tatarkiewicz - Historia Filozofii;
2. Fuller - Historia Filozofii;
3. J. Stępień - Wstęp do filozofii;
4. K. Kaszyński - Hsitoria Filozofii;
5. Internet;
6. Encyklopedia PWN.