Dalej ch opcy, dalej ywo,
Dalej ch opcy, dalej ywo,
otwiera si dla nas niwo,
rzu wa p ugi, rzu wa rad o,
trza wojowa , kiej tak pad o.
Niechaj baba gospodarzy,
niech pilnuj roli starzy;
my parobcy, zagrodniki,
rzu wa cepy, bierzwa piki.
Albo my jacy,
jeno ch opcy krakowiacy!
Harda w nas dusza,
nie boim si Rusa, Prusa!
Do nas natyrpali,
bijwa Prusów i Moskali,
chwy wa za obuszki,
pójd wa wszyscy do Ko ciuszki!
Dalej ch opcy, dalej ywo,
otwiera si dla nas niwo,
rzu wa p ugi, rzu wa rad o,
trza wojowa , kiej tak pad o.
Niechaj baba gospodarzy,
niech pilnuj roli starzy;
my parobcy, zagrodniki,
rzu wa cepy, bierzwa piki.
Albo my jacy,
jeno ch opcy krakowiacy!
Harda w nas dusza,
nie boim si Rusa, Prusa!
Do nas natyrpali,
bijwa Prusów i Moskali,
chwy wa za obuszki,
pójd wa wszyscy do Ko ciuszki!
Albo my jacy,
jeno ch opcy krakowiacy!
Harda w nas dusza,
nie boim si Rusa, Prusa!
Do nas natyrpali,
bijwa Prusów i Moskali,
chwy wa za obuszki,
pójd wa wszyscy do Ko ciuszki!