Tajemnica fortuny rodziny Mubaraków.
Mają 70 mld dolarów?
poniedziałek, 14 luty 2011 , dzisiaj, 13:43 Źródło: PAP
Hosni Mubarak, fot. AFP
Eksperci ostrzegają, że zlokalizowanie fortuny, jaką podobno ukrył odsunięty od władzy prezydent
Egiptu Hosni Mubarak i jego rodzina, będzie ogromnie trudnym zadaniem. Zacząć trzeba od
śledztwa w Egipcie i Egipcjanie domagają się tego coraz głośniej.
Szwajcaria zamroziła aktywa, mogące należeć do Mubaraka i ludzi z jego otoczenia. Dochodzenie w
w bankach brytyjskich wszczął rząd W. Brytanii.
Agencja Associated Press zwraca uwagę, że majątek Mubaraka pozostaje tajemnicą. Pogłoski, że
mógł on wraz z obu synami zgromadzić nawet 70 miliardów dolarów - więcej niż
jednym z czynników, prowadzących w Egipcie do eskalacji protestów. - Mubarak, powiedz nam,
skąd masz 70 miliardów dolarów! - skandowali uczestnicy demonstracji.
Agencja dodaje, że w Egipcie, którym Mubarak rządził przez prawie 30 lat, korupcja była
zjawiskiem powszechnym. Przedstawicielom władzy zarzucano przywłaszczanie sobie majątku
narodowego. Jednocześnie ok. 40 proc. 80-milionowej ludności Egiptu żyje w ubóstwie, mając do
dyspozycji dwa dolary na osobę dziennie lub nawet mniej.
W Egipcie mnożą się w ostatnich dniach żądania, by prokurator wszczął śledztwo przeciwko
Mubarakowi i niektórym z jego bogatych współpracowników. Czterem byłym ministrom zamrożono
już konta i zabroniono opuszczania kraju.
Mubarakowie nigdy nie mówili publicznie o swych majątkach. W latach 2007 i 2008 Hosni Mubarak
oficjalnie zarabiał jako prezydent 4750 funtów egipskich miesięcznie (ok. 800 USD), łącznie z
dodatkami - ujawniono w Kairze.
AP wskazuje, że podłożem dla pogłosek o ukrytych bogactwach - drogich nieruchomościach m.in. w
Wielkiej Brytanii i USA, były bliskie powiązania Mubaraków z biznesową elitą Egiptu. Eksperci
twierdzą, że głównym źródłem bogactwa dla obu stron była prywatyzacja przedsiębiorstw i
sprzedaż państwowej ziemi, rozpoczęta w latach 90.
Brytyjski tygodnik "First Post" przypomniał, że dwaj synowie Mubaraka - Gamal i Alaa - dali się
poznać w Londynie jako gracze finansowi. W 1996 Gamal założył w Londynie firmę konsultingową i
1
inwestycyjną Medinvest, będącą operatorem pierwszej prywatnej, egipskiej spółki kapitałowej -
Horus.
Celem Horusa z kapitałem sięgającym 54 mln USD było inwestowanie w prywatyzowany sektor
publiczny Egiptu. Gamal ustąpił z funkcji dyrektora w 2001 r., ale jego brat jest wciąż
wyszczególniony jako dyrektor zarejestrowanego na Cyprze holdingu Bullion, będącego spółką
matką Medinvest.
"First Post" twierdzi, że rodzina Hosniego Mubaraka często przebywała w Londynie. Żona
prezydenta Suzanne jest pół-Walijką, a własnością rodziny jest m.in. sześciopiętrowa kamienica w
eleganckiej dzielnicy Londynu - Belgravia.
Rząd brytyjski zapowiedział zdecydowane działania wobec banków, gdyby miało się okazać, że
pomagały Mubarakowi w transferze gotówki w ostatnich dniach jego władzy. Nieoficjalne
doniesienia sugerują, że Mubarak przez 18 dni ociągał się z oddaniem władzy, ponieważ chciał
dopilnować transferu gotówki za granicę.
Eksperci wskazują, że warunkiem odzyskania przez Kair fortuny Mubaraka - co z pewnością będzie
procesem skomplikowanym i długotrwałym - jest wszczęcie w Egipcie śledztwa w sprawie korupcji
w rodzinie byłego już prezydenta.
Hosni Mubarak jest w śpiączce?
Egipska gazeta "Al-Masry Al-Youm", powołując się na "dobrze poinformowane źródła", podała w
niedzielę, że były prezydent Egiptu Hosni Mubarak, który w piątek ustąpił ze stanowiska i opuścił
Kair, jest w śpiączce.
Gazeta przypomniała również pogłoski, według których 83-letni przywódca zemdlał dwa razy
podczas wygłoszonego w czwartek przemówienia, w którym oświadczył, że nie odejdzie ze
stanowiska, ale przekaże swoje uprawnienia wiceprezydentowi Omarowi Suleimanowi.
W poniedziałek na swojej stronie telewizja CBS pisze, powołując się na francuskojęzyczny izraelski
magazyn "JSS News", że Mubarak był bliski śmierci już podczas pobytu w szpitalu w Niemczech.
Jak dodaje, od dawna krążą plotki, że ma on raka i jest to ostatnia faza choroby.
Z kolei "Washington Post" przypomina, że plotki o stanie zdrowia Mubaraka krążyły od czasu
operacji woreczka żółciowego, którą przeszedł w marcu w Heidelbergu, a w ubiegłym tygodniu
niemiecki "Spiegel" podał, że wkrótce miał zostać przyjęty do niemieckiej kliniki.
"Washington Post" pisze również, że chociaż egipskie władze zapewniają, że Mubarak przebywa w
nadmorskim kurorcie Szarm el-Szejk, gdzie od dawna ma rezydencję, kierownik z sąsiedniego
hotelu uważa, iż byłego prezydenta tam nie ma. Gazeta zaznacza, że Mubaraka dotychczas nie
widziano publicznie.
Zdaniem źródeł, na które powołuje się "Washington Post", Mubarak początkowo wyjechał właśnie
tam, ale wkrótce wsiadł do samolotu lecącego do Dubaju, gdzie spędził noc i poleciał do Niemiec.
Te same informacje podaje "Al-Masry Al-Youm".
Niemieckie władze nazywają tę teorię nonsensem. "Nie ma go w Niemczech i nie wybiera się tu -
zapewniał w niedzielę rzecznik kanclerz Angeli Merkel Steffen Seibert w rozmowie z amerykańskim
dziennikiem. - To kolejna seria plotek. Nie mamy o tym absolutnie żadnych informacji a
potrzebowałby wizy, aby tu przyjechać. Więc pewnie byśmy wiedzieli".
Również Zjednoczone Emiraty Arabskie zdementowały informację o udzieleniu azylu obalonemu
prezydentowi. - Nie jest prawdą, że samolot z panem Mubarakiem wylądował na lotnisku w Szardży
- powiedział w niedzielę wieczorem przedstawiciel ZEA.
CBS pisze, że nawet jeśli Mubarak jest faktycznie ciężko chory, to nie wiadomo, jak zapłaci za
leczenie. Chociaż według pogłosek w trakcie swej 30-letniej prezydentury zgromadził na
prywatnych kontach miliardy dolarów, po jego ustąpieniu Szwajcaria poinformowała, że zamroziła
aktywa jego i jego rodziny przechowywane w szwajcarskich bankach.
2
Także zajmujące się przestępczością finansową brytyjskie Biuro do Spraw Poważnych Nadużyć
(Serious Fraud Office - SFO) podjęło poszukiwania pieniędzy i innych aktywów powiązanych z
Mubarakiem - poinformował tygodnik "Sunday Times", nie powołując się na żadne źródła.
Zapytany przez BBC, czy należy pójść za szwajcarskim przykładem, sekretarz stanu do spraw
biznesu w rządzie Wielkiej Brytanii Vince Cable odpowiedział, że potrzebna jest w tej sprawie
międzynarodowa akcja, podjęta na żądanie Unii Europejskiej, ONZ lub samego Egiptu.
Według doniesień niektórych mediów, klan Mubaraka zgromadził majątek wartości ponad 40 mld
dolarów. Pieniądze mają być na kontach w brytyjskich i szwajcarskich bankach oraz ulokowane w
nieruchomościach w Londynie, Nowym Jorku i Los Angeles. Ich źródłem są m. in. korupcyjne
prywatyzacje, premie uzyskiwane z tytułu zamówień wojskowych oraz konfiskaty majątku
obalonego w 1952 roku króla Egiptu Faruka.
3