25 września 2009, 14:40
Autor: Redakcja SwiatObrazu.pl
czytano: 45685 razy
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkującego
fotografa
Taki już urok bycia początkującym, że popełnia
się błędy. Oczywiście nikt ich nie lubi i każdy
chciałby ich unikać, lecz ich obecność jest
nierozerwalnie związana z nauką jakiejkolwiek
dziedziny. Poniżej prezentujemy listę tych
najczęściej popełnianych przez ludzi, którzy
dopiero zaczynają swoją przygodę z fotografią.
Zanim zaczniemy naszą wyliczankę, przypomnijmy o jednej podstawowej sprawie - błędy są rzeczą złą
tylko wtedy, gdy nie służą jako informacja zwrotna i przyczynek dla poprawy. Dlatego, jeśli w trakcie
lektury zauważycie u siebie którykolwiek z poniższych "grzechów", nie powinniście traktować tego w
kategoriach personalnych, lecz wyłącznie jako bezosobową poradę co można zrobić, aby wasze
fotografie były lepsze.
Zapraszamy do lektury!
Na początek...
Grzech I - poleganie wyłącznie na sprzęcie
Musicie zawsze pamiętać, że to fotograf wykonuje zdjęcie przy pomocy aparatu, a nie odwrotnie.
Dlatego słabe zdjęcie można wykonać nawet wysokiej klasy lustrzanką renomowanej firmy. To fotograf
musi postrzegać i przetwarzać, myśleć, mieć pomysł, wreszcie dobrać ustawienia sprzętu i wcisnąć
spust
migawki
. Profesjonalny aparat nie zrobi z Was profesjonalisty, ale też odwrotnie - słaby
sprzęt nie musi Was automatycznie dyskwalifikować. Jeśli myślicie o fotografii na poważnie, to
polegając wyłącznie na automatycznych ustawieniach, nie osiągniecie prawdziwej biegłości.
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
1 z 8
2015-08-15 18:06
Automat jest szybki i łatwy w obsłudze, ale tylko manualne ustawienia zapewnią stuprocentową
kontrolę nad wykonywanym zdjęciem. Podobnie fotografia wykonana z lampą błyskową jest szybsza i
łatwiejsza do wykonania, ale długi czas naświetlania sprawi, że zdjęcie będzie wyglądało dużo
atrakcyjniej i mniej "płasko". Poza tym, rzecz jasna, trening czyni mistrza - czego nie można powiedzieć
o beztroskim wciskaniu guzika w trybie AUTO.
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
2 z 8
2015-08-15 18:06
Grzech II - nieczytanie instrukcji
Niby to oczywiste, że tylko dogłębne poznanie możliwości sprzętu pozwoli wykorzystać go w
stu procentach, niby wiadomo, że godzina spędzona na lekturze instrukcji obsługi może oszczędzić
Wam wielu dni frustracji. Niby. Wiele osób jest tak podekscytowanych posiadaniem nowego sprzętu, że
zwyczajnie zapomina o przeczytaniu choć krótkiego fragmentu dołączonej doń broszury. A potem?
Potem w najlepszym wypadku zaskoczenie ("a więc to TU jest lampa błyskowa!") w najgorszym -
wizyta w serwisie i związane z nią koszty.
W świetle powyższego warto zerwać z ogólnonarodową tradycją ciskania do kosza każdego dołączonego
świstka i uczenia się możliwości sprzętu metodą prób i błędów.
Opłakane skutki nieczytania instrukcji przedstawione w komiksie
kxcd
(udostępniono na licencji
Creative Commons
Attribution-NonCommercial 2.5 License
):
- Halo, policja? Chciałem zrobić sobie grzankę gdy nagle mojemu tosterowi wyrosło ramię i dźgnął mnie w twarz!
- Czy przeczytał Pan instrukcję obsługi tostera?
- No, nie, ale chciałem tylko-
- *klik*
Grzech III - opowiadanie o niczym
Zdjęcie, które nie przedstawia nic ciekawego, to w większości przypadków zdjęcie zmarnowane. Kiedyś
swego rodzaju zaworem bezpieczeństwa była ograniczona długość klisz i skomplikowany proces
związany z ich wywołaniem i wykonaniem odbitek. Potrafiło to zazwyczaj wymóc na fotografie swego
rodzaju autocenzurę. Upowszechnienie fotografii cyfrowej i rosnąca nieustannie pojemność kart pamięci
zniosła to ograniczenie, czego skutkiem stał się prawdziwy zalew zdjęć o, delikatnie mówiąc,
zróżnicowanej jakości.
W nawiązaniu do grzechu pierwszego trzeba jasno zdać sobie sprawę, że zdjęcie bez określonego
tematu może być użyteczne wyłącznie w kategoriach treningu, testowania możliwości aparatu i
osiągania biegłości w jego obsłudze. Jednak hołubienie każdej wykonanej fotografii i publikowanie na
przykład w internecie, to działanie pozbawione sensu z dwóch powodów. Po pierwsze, oglądanie setek
zdjęć, które przedstawiają rzeczy trywialne i nieciekawe, zwyczajnie nuży. Jeśli macie własną galerię
internetową i wrzucacie kilkadziesiąt zdjęć bez pomysłu, lub powielających ten sam koncept,
to osoba przeglądająca je, znudzi się już po obejrzeniu kilkunastu z nich i nigdy więcej nie
zajrzy na Waszą stronę. Po drugie: zamiłowanie do pstrykania wszystkiego, co tylko mamy w zasięgu
wzroku, rodzi konieczność kupowania kolejnych nośników, żeby zarchiwizować rosnącą kolekcję.
Kolekcję, której rozmiary wykluczają możliwość obejrzenia jej przez kogokolwiek.
Jeśli chcecie wykonywać ciekawe fotografie, to miejcie o czym. Interesujące ujęcia, nietypowe zjawiska,
zabawne sytuacje, pełne emocji obrazy zasługują na uwiecznienie. Kolejny autoportret z ręki, setne
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
3 z 8
2015-08-15 18:06
zdjęcie własnego samochodu, tysięczna fotka niedawno kupionej sukienki lub wypitych na imprezie
butelek alkoholu, albo dwadzieścia ujęć nowej fryzury - prawdopodobnie niekoniecznie.
Grzech IV - niepoprawne operowanie głębią ostrości
Podczas nauki najczęściej po prostu się o niej zapomina, dbając jedynie o to, żeby zdjęcie było
poprawnie doświetlone. W efekcie może się okazać, że zabałaganione tło stało się motywem
przewodnim zdjęcia, które w zamierzeniu miało być fotografią portretową. Możliwa jest też
sytuacja odwrotna, gdy obiekty na różnych planach - w zamierzeniu tak samo istotne dla tematu
zdjęcia - nie są jednakowo ostre.
Dobry przykład to wyimaginowane zdjęcie do fotoreportażu na temat artystów graffiti: jeśli w
zamierzeniu mieliście dać do zrozumienia, że twórca i dzieło były dla fotografa (a więc dla Was) tak
samo istotne, może się okazać, iż niechcący zrobiliście z precyzyjnego kolorowego rysunku rozmazaną
plamę - fakt, że portretowany człowiek wyszedł ostry, nie stanowi wtedy szczególnego pocieszenia. Pół
biedy, jeśli zdjęcie można wykonać jeszcze raz - lecz nie zawsze jest to możliwe.
Na zdjęciu wykonanym przy
przysłonie
f/4 (powyżej) tło jest rozmazane. Nie jest to korzystne, bo ściana na pierwszym planie
sama w sobie nie jest zbyt interesująca - ciekawszy jest kontrast pomiędzy jednolitą powierzchnią, a nieregularnym drugim
planem. Aby tło było ostre, należy ustawić
przysłonę
na f/22, co da efekt taki, jak poniżej:
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
4 z 8
2015-08-15 18:06
Grzech V - błędny dobór czasu
Często powiązany z grzechem czwartym, druga największa zmora niewprawionych nowicjuszy.
Dobranie odpowiednio niskiego czasu otwarcia
migawki
jest kluczowe dla zdjęć sportowych,
gdyż portretowane obiekty często poruszają się z dużymi prędkościami. Dlatego nawet jeśli
wybór 1/60 sekundy wydaje Wam się świetnym pomysłem w trakcie fotografowania uczestników biegu
na sto metrów, to warto przemyśleć tę sprawę jeszcze raz i zrewidować swój pogląd. Oczywiście czasem
wręcz zależy nam na efekcie poruszonego zdjęcia - wtedy dobranie zbyt szybkiej
migawki
może zepsuć
cały kadr, odbierając mu zamierzoną dynamikę.
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
5 z 8
2015-08-15 18:06
Pojazd na powyższej fotografii porusza się, jednak zdjęcie wygląda na statyczne. Jest to efekt ustawienia czasu otwarcia
migawki
na 1/320 sekundy. W tym przypadku zależy nam raczej na pokazaniu ruchu tramwaju, więc lepiej zastosować dłuższy
czas, aby uzyskać bardziej dynamiczny efekt: poniżej podobne ujęcie dla czasu migawki 1/15 sekundy.
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
6 z 8
2015-08-15 18:06
Grzech VI - nieumiejętne przyjmowanie krytyki
Należy tu nadmienić, że nie wszystko, co wydaje się być krytką, jest nią w istocie. Komentarze w
rodzaju "fajne", "do kitu" i "mi się (nie) podoba" nijak mają się do obiektywnego i rzetelnego
komentarza na temat wad i zalet zdjęcia. Niestety, wiele osób uznaje "jest ok" za dobry wyznacznik
jakości swoich fotografii i ten "jestokeizm" sprawia, że brną w stagnację i przestają się twórczo
rozwijać. Jednak, gdy krytyka już się pojawi, nie powinniście obierać postawy urażonej dumy i
świadomego ignorowania przedstawionych zastrzeżeń. Ani, rzecz jasna, zalet, gdyż krytyka
powinna obejmować także i je.
Podążanie za sugestiami innych osób to jedna z najlepszych ścieżek rozwoju w dowolnej dziedzinie. Nie
należy jednak przesadzać także w drugą stronę i kompletnie rezygnować ze swojej wizji i pomysłów
tylko w celu zaspokojenia cudzych oczekiwań.
Miejcie to wszystko na uwadze zanim wyślecie swoje zdjęcia na dowolny portal społecznościowy.
Grzech VII - zniechęcanie się
Porażki bywają bolesne, lecz nie powinny być powodem do rezygnacji ze swoich planów. Fotografia to
dziedzina, która potrafi odpłacić za lata wyrzeczeń i ciężkiej pracy niesamowitymi efektami i
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
7 z 8
2015-08-15 18:06
współmierną do kosztów satysfakcją. Dlatego nie ma powodów, by rezygnować ze swojej pasji i z
możliwości rozwoju.
Mam nadzieję, że niniejszy poradnik pomoże tym osobom, które mają wątpliwości i problemy podjąć
właściwą decyzję - nie poddawać się i dążyć do perfekcji w tej trudnej lecz niesłychanie
interesującej dziedzinie, jaką jest fotografia.
... A tak w ogóle, Redakcja SwiatObrazu.pl przypomina, że zasady są po to, aby je łamać!
www.swiatobrazu.pl
Czego nie robić, fotografując? Siedem grzechów głównych początkując...
http://www.swiatobrazu.pl/czego-nie-robic-fotografujac-siedem-grzec...
8 z 8
2015-08-15 18:06