Jednostronny obiektywizm prof. rody
Dominika Wielowieyska 2012-02-15, ostatnia aktualizacja 2012-02-15 14:17:45.0
Magdalena roda wzywa nas dziennikarzy - a w szczególno ci Katarzyn Kolend -Zalesk - do przestrzegania
zasad etyki dziennikarskiej.
da "obiektywizmu". I pisze to jedna z najbardziej wyrazistych i radykalnych
publicystek, która raczej nie stara si wywa a niczyich racji!
Istota mediów polega na tym, e sfera informacji powinna podlega okre lonym rygorom. Np. przedstawiamy racje
ró nych stron konfliktów, dajemy prawo do obrony osobie atakowanej. A w sferze publicystyki wyra amy nasze opinie i
odczucia. Tak jak to robi prof. roda w rozmaitych gazetach. Wa ne jest to, by media byøy pluralistyczne i by
pokazywaøy ró ne wiatopogl dy.
Co o tym s dzisz? Napisz:
listydogazety@gazeta.pl
roda
atakuje Kolend
za wywiad z Krzysztofem Rutkowskim i felieton na temat Marii Czubaszek, wytykaj c ów brak
obiektywizmu. To naprawd zabawne. Kolenda jest publicystk i ma prawo do wyra ania swoich pogl dów i wra liwo ci
tak samo jak Magdalena roda. Zabawne jest tak e to, e prof. roda uznaje za "obiektywne" wszystko to, co nie
wyra a wiatopogl du katolickiego.
Prowadzimy rozmowy z politykami czy innymi osobami publicznymi w gazetach, radiu i w telewizji i s to cz sto wywiady
"autorskie". Nie uwa am, eby byøo co w tym zøego. Rozmowa dwóch osób o wyrazistych pogl dach jest cz sto
ciekawsza od wypranego z emocji odpytywania. Oczywi cie czytelnicy, widzowie i søuchacze oceniaj nasz prac :
czy wywiad byø ciekawy, czy dali my rozmówcy si wypowiedzie , czy te nas zagadaø, zalewaj c nas potopem
nieistotnych szczegóøów czy wykr tów. I tu za ka dym razem ocena jest inna. Cz sto zale y od tego jakie my sami
mamy pogl dy: gdy lubimy danego polityka, to uwa amy, e dziennikarz ostro go odpytuj c, jest zbyt napastliwy
i "nieobiektywny". Je li polityka nie lubimy, to wtedy uwa amy, e dziennikarz søusznie go "przetrzepaø".
Kolenda-Zaleska
napisaøa o Marii Czubaszek
:
"Co mnie w tej sprawie uwiera. èatwo , z jak opowiada si o najintymniejszych sprawach, i nonszalancja, z jak si o
nich mówi. Dzi szokuj ce wyznania s na porz dku dziennym. W mediach roztrz sa si najbardziej prywatne sprawy,
aby w ten sposób zyska popularno , bo wøa nie wchodzi nowy film, wychodzi nowa ksi ka. W ko cu niewa ne, jak
mówi , byle po nazwisku. T potrzeb ekshibicjonizmu mo na jeszcze zrozumie . Show-biznes rz dzi si wøasnymi
prawami. Ale Maria Czubaszek nie tylko ujawniøa fragment swojego intymnego yciorysu, ale te jak nikt nigdy
dotychczas zbanalizowaøa aborcj , wpisuj c j nie w kr g dylematów moralnych, ale tabloidowych wyzna ." Czym si tu
oburza ? Jest to zupeønie naturalna reakcja na wyznanie Czubaszek. Mnie te razi epatowanie swoj prywatno ci w
taki sposób, jak robi to Maria Czubaszek i mam prawo do moich odczu . Te mam inn wra liwo ni Maria Czubaszek
czy Magdalena roda, je li chodzi o kwestie aborcji.
Prof. roda oburza si , bo tego typu wra liwo jak ta Kolendy, jest niezgodna z jej pogl dami. Wpada w puøapk : za
obiektywne uwa a tylko te pogl dy, które s jej bliskie.
Cz
kobiet identyfikuje si z Czubaszek, czuj c presj zwi zan z tym, e zawsze oczekuje si od nich, by byøy
dobrymi matkami. A one nie czuj do tego powoøania i ch ci. I nie widz w aborcji niczego zøego. I to zrozumiaøe, e
wyra aj swoje emocje.
Ale cz
kobiet ma inn wra liwo : inaczej patrzy na kwesti przerywania ci y, macierzy stwo, ma inny stosunek do
dzieci. Te maj prawo do wyra ania swoich pogl dów. Prof. roda ma czasami problem z zaakceptowaniem tego
prostego faktu, bo chciaøaby si wypowiada w imieniu wszystkich kobiet. A tak si nie da.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Jednostronny obiektywizm prof. rody
2012-02-16
http://wyborcza.pl/2029020,75968,11149823.html?sms_code=