Polak w s dzie bezbronny
rozmawiaøa Ewa Siedlecka 2012-09-15, ostatnia aktualizacja 2012-09-14 18:54:46.0
System jest tak skonstruowany, e adwokatom z urz du opøaca si przegrywa sprawy. Pierwsze godziny po
zatrzymaniu s kluczowe dla losów sprawy i dlatego zatrzymany powinien mie w tym czasie fachow pomoc
prawn
Rozmowa z Mikoøajem Pietrzakiem, przewodnicz cym Komisji Praw Czøowieka przy Naczelnej Radzie
Adwokackiej
Ewa Siedlecka: Czy to prawda, e adwokatowi lub radcy reprezentuj cemu klienta z urz du bardziej opøaca si
przegra ?
Mikoøaj Pietrzak: System wynagradzania peønomocników z urz du w sprawach cywilnych dziaøa tak, e je li przegram
spraw - pøaci mi skarb pa stwa. Je li wygram - pøaci strona przegrana. Je li nie chce pøaci - musz korzysta z
pomocy komornika i pokrywa jego koszty. A je li mój døu nik to osoba niezamo na, starsza albo bankrut - to komornik
nie ma z czego ci ga . Wi c system rzeczywi cie jest tak skonstruowany, e opøaca si przegrywa . Nie twierdz , e
peønomocnicy to wykorzystuj , ale to system chory. Tym bardziej e nie ma mechanizmów promuj cych dobr prac
peønomocnika z urz du. Poza tym niezdrowa jest sytuacja, w której to s d, który ma rozstrzygn spór, decyduje, kto
dostanie peønomocnika. A w sprawach karnych tak e, kto nim b dzie. W wielu krajach peønomocnika przydziela
niezale ny od s du organ. Np. w Wielkiej Brytanii taki organ zawiera kontrakty z wyøanianymi w drodze przetargu
kancelariami prawnymi, które zajmuj si wyø cznie sprawami z urz du. I monitoruje jako ich pracy. Je li si nie
sprawdzaj - nie przedøu a kontraktu. Wi c osoba niezamo na, która korzysta z takiego prawnika, ma gwarancj , e jest
on zainteresowany rzetelnym prowadzeniem jej sprawy.
W ameryka skich filmach w momencie zatrzymania policja mówi delikwentowi, e ma prawo do obro cy i do
milczenia, zanim ten si zjawi. A w Polsce?
- W Polsce zatrzymany czy podejrzany te ma te prawa, tylko o tym nie wie. Dostaje informacj o swoich prawach na
pi mie i musi podpisa , e si z ni zapoznaø.
Badania pokazuj , e ponad 40 proc. Polaków nie czyta ze zrozumieniem, nie rozumie prostych instrukcji i
urz dowych poucze .
- No wøa nie! W dodatku cz
zatrzymanych to nieletni, osoby ze rodowisk spoøecznie zaniedbanych, alkoholicy.
Tymczasem pierwsze godziny po zatrzymaniu, pierwsze przesøuchanie s kluczowe dla losów sprawy i dlatego
zatrzymany powinien mie w tym czasie fachow pomoc prawn . Jest takie przeøomowe orzeczenie Trybunaøu w
Strasburgu w sprawie Salduz przeciwko Turcji: e brak tej pomocy na etapie pocz tkowym narusza prawo do obrony, a
wi c do rzetelnego s du.
Co mo e si sta zøego, je li zatrzymany nie b dzie miaø od pocz tku adwokata?
- Sprawa, któr prowadziøem: m czyzna uzale niony od alkoholu i narkotyków zostaje zatrzymany pod zarzutem
rozboju. Przyznaje si do wszystkiego, co zrobiø i czego nie zrobiø, bo jest na gøodzie i chce jak najszybciej wyj .
Dopiero s d drugiej instancji zauwa a, e jednego z rozbojów, do których si przyznaø, nie mógø popeøni , bo w tym
czasie byø gdzie indziej. Podobnie byøo w przegranej w Strasburgu sprawie Pøonka przeciwko Polsce: uzale niona od
alkoholu kobieta zostaje zatrzymana pod zarzutem zabójstwa kole anki z pracy. Jest na kacu, zszokowana, przyznaje
si do zabójstwa, cho mówi, e nic nie pami ta. Przyznaje si nawet nie na przesøuchaniu, tylko w "rozmowie" z
policjantem, z której sporz dziø notatk . Kiedy po postawieniu zarzutów dostaje obro c z urz du, odwoøuje wyja nienia,
ale s dy wszystkich instancji temu odwoøaniu nie daj wiary. Wygraøa w Strasburgu z powodu naruszenia prawa do
obrony. Kolejna moja sprawa: policjant podejrzany o korupcj . Zatrzymano go i postawiono przed wyborem: albo si
przyzna, albo pójdzie do aresztu. A wiadomo, co pod cel wi niowie robi z policjantami... No i si przyznaø.
Ka dy adwokat ma takich do wiadcze na p czki.
A wymuszanie biciem? Niedawno w Poznaniu policjant pobiø nastolatka, by przyznaø si do sprzeda y
narkotyków. Komitet Zapobiegania Torturom Rady Europy wytyka Polsce w kolejnych raportach liczne skargi
na pobicia przez policj i to, e nie s rzetelnie wyja niane.
- Tych przypadków jest tak du o, relacje na tyle spójne, e sprawa wygl da powa nie. Takich oskar e , a tak e tego
zagro enia dla zatrzymanych by nie byøo, gdyby adwokat byø obecny od pierwszych godzin po zatrzymaniu. Podejrzani
nie mogliby kwestionowa swoich zezna , mówi c, e byøy wymuszane, gdyby byø podczas nich adwokat. W Wielkiej
Brytanii, gdy wprowadzano udziaø obro cy w policyjnych przesøuchaniach, policja si buntowaøa. Po dwóch latach
policjanci sami dzwonili po obro ców, bo przekonali si , e w ten sposób do zera spadøa liczba post powa
dyscyplinarnych o wymuszanie zezna . Tak e procesy przebiegaj sprawniej, je li obrona nie kwestionuje legalno ci
zebranych dowodów. Poza tym w interesie wymiaru sprawiedliwo ci nie le y oskar anie niewinnych, wszczynanie
procesów opartych na wymuszonym samooskar eniu. A brak dost pu do obro cy na etapie zatrzymania narusza
Europejsk Konwencj Praw Czøowieka.
Je li kto od pocz tku da przyznania adwokata, jak szybko ma szans go dosta ?
- Typowy scenariusz: policjant dzwoni do prokuratora. Prokurator kieruje wniosek do s du - faksem lub listem, który
idzie 2-3 dni. S d wydaje postanowienie o przyznaniu konkretnego obro cy i zawiadamia go o tym - jak dobrze pójdzie,
to faksem, jak gorzej - listem poleconym. Ten mo na odbiera do 14 dni od otrzymania awiza. Czyli w praktyce obro ca
mo e si pojawi u klienta w ci gu tygodnia do trzech. W tym czasie zatrzymany dowiaduje si od policjantów, e mo e
odmówi wyja nie bez udziaøu adwokata, ale wtedy prokurator zmuszony b dzie wnioskowa o areszt, bo istnieje
obawa matactwa.
Oczywi cie s przypadki sprawnie dziaøaj cych policjantów, prokuratorów i s dów. S okr gowe rady adwokackie, które
wyznaczaj dy ury, by obro ca mógø natychmiast przyjecha do klienta. Ale nie ma systemowego rozwi zania, które to
zapewnia. W Wielkiej Brytanii adwokat z urz du stawia si w ci gu dwóch godzin na komendzie.
W Polsce proces karny zbudowany jest na pierwszych chwilach. Tego, co wtedy powie zatrzymany czy podejrzany nie
da si wymaza , a udowodnienie, e przyznaø si pod presj , jest niezwykle trudne. Taki proces jest skrzywiony od
pocz tku. W dodatku ogromna wi kszo oskar onych nie ma obro cy nie tylko na etapie zatrzymania czy postawienia
Strona 1 z 2
Polak w s dzie bezbronny
2012-09-18
http://wyborcza.pl/2029020,75478,12486590.html?sms_code=
zarzutów, ale w caøym procesie. Tymczasem za przeciwnika maj wykwalifikowanego prawnika, jakim jest prokurator.
Gdzie jest zachowana "równo broni", warunek sprawiedliwego procesu?
Z opracowania dla fundacji FOR wynika, e bø dy na pocz tku post powania, w tym brak obro cy, s jedn z
przyczyn niewinnych skaza . Jakie s inne koszty naruszania prawa do obrony?
- Koszty niepotrzebnych procesów s dowych. Koszty czynno ci procesowych, które trzeba powtarza , je li byøy
dokonane bez obecno ci obro ców. Koszty procesów, których by nie byøo, gdyby nie samooskar enie. Albo gdyby
oskar ony - za rad adwokata - dobrowolnie poddaø si karze. Koszty odszkodowa za niesøuszne pozbawienie
wolno ci. Wreszcie koszty przegranych spraw przed Trybunaøem w Strasburgu - sam mam w Trybunale trzy takie
sprawy.
Ale najwa niejsze s koszty spoøeczne. Takie nierzetelne, niesprawiedliwe post powania niszcz wiar w uczciwo
reguø gry. Ludzie trac wiar w system, w pa stwo i jego organy. To niszczy wi pomi dzy obywatelem a pa stwem.
Niszczy te ycie skrzywdzonych ludzi i ich rodzin.
A co z peønomocnikami z urz du w sprawach administracyjnych?
- W post powaniu przed s dami administracyjnymi s dy ich przyznaj . Ale zanim sprawa trafi do s du, jest ju , niestety,
zabagniona na etapie post powania przed urz dami. A w tym post powaniu nie ma prawa do peønomocnika z urz du.
Tymczasem ludzie nie potrafi prawidøowo napisa wniosku ani zrozumie odpowiedzi czy pouczenia urz du, bo nie
znaj biurokratyczno-prawniczego j zyka. Gdyby mieli pomoc prawn , sprawa by mo e nie trafiøaby w ogóle do s du
administracyjnego.
Tak pomoc prawn ma zapewni ustawa o systemie pozas dowej pomocy prawnej dla ubogich, ale rz d nie
mo e jako od dziesi ciu lat jej przygotowa . Cho obiecuj j kolejni ministrowie sprawiedliwo ci. A co
proponuje Adwokatura?
- System trzeba zreformowa tak, by zwi kszy dost pno peønomocników i obro ców z urz du, w tym
odpowiedzialno policji, prokuratury i s du za zagwarantowanie prawa do obrony na wszystkich etapach
post powania. Trzeba te zmieni system wynagradzania peønomocników, by byø adekwatny do wøo onej pracy. Dzi za
sprawy wymagaj ce specjalistycznej wiedzy i kilkadziesi t godzin pracy dostaje si absurdalnie niskie wynagrodzenie,
np. 60 zø za skomplikowane post powanie o nabycie spadku. Albo poni ej tysi ca zøotych za prowadzenie sprawy
europejskiego nakazu aresztowania, gdzie trzeba zna j zyki i mie wiedz o systemach prawnych innych krajów. A za
sprawy cywilne wynagrodzenie zale y od warto ci przedmiotu sporu. Wiec za prost spraw o miliony, gdzie wygrana
lub przegrana jest oczywista, a wszystko trwa kilka godzin, mo na dosta siedem tysi cy. A za skomplikowan , ale o
maøe pieni dze - grosze. Albo inny paradoks: sprawy przed s dem okr gowym s lepiej pøatne ni przed rejonowym,
chocia s nieraz mniej skomplikowane.
Ale najwa niejsze, by do ludzi dotarøa wiadomo , e gdy popadn w køopoty z prawem, proste stwierdzenie: " dam
adwokata!" - mo e zmieni ich los na lepsze.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 2 z 2
Polak w s dzie bezbronny
2012-09-18
http://wyborcza.pl/2029020,75478,12486590.html?sms_code=