Coraz niższa cena seksu
Olga Walendziak 2011-03-04, ostatnia aktualizacja 2011-03-04 00:28:31.0
Kobiety coraz częściej i szybciej idą z mężczyznami do łóżka, dostając coraz mniej w zamian - dowodzi znany
amerykański socjolog Mark Regnerus
Mężczyźni zarabiają coraz mniej (wartość zarobków amerykańskich mężczyzn pomiędzy 25. a 34. rokiem życia spadła
aż o 20 proc. od 1971 roku), rzadziej niż kobiety idą na studia (panowie stanowią dziś mniejszość na uczelniach), a
nawet przestali garnąć się do pracy (w zeszłym roku kobiety stanowiły większość siły roboczej w USA). Jednak mimo
braku pracy, pieniędzy i wykształcenia radzą sobie coraz lepiej w... sypialni - przekonuje na łamach "Slate Magazine"
prof. Mark Regnerus z University of Texas w Austin (USA).
Jeśli kobiety mają pieniądze i wykształcenie, teoretycznie to one powinny dyktować warunki w związku. To oznaczałoby
większe starania mężczyzn o zdobycie partnerki, dłuższe związki i wzrost liczby zawieranych małżeństw - na tym
bowiem, statystycznie, bardziej zależy kobietom. Oczywiście panie też czerpią przyjemność z seksu, jednak są o wiele
bardziej ostrożne w wyborze partnera. W ramach przeprowadzonego na Uniwersytecie Stanowym Florydy
klasycznego
już badania z zakresu psychologii społecznej
eksperymentatorzy zadawali nieznajomym studentom przeciwnej płci
pytanie: "Czy pójdziesz dziś ze mną do łóżka?" - zgodziło się aż 75 proc. mężczyzn, ale żadna kobieta.
Tymczasem współczesne kobiety, zamiast rządzić mężczyznami, coraz częściej godzą się na seks wbrew sobie -
chodzą do łóżka częściej i szybciej, niż miałyby na to ochotę, wykonują niesprawiające im przyjemności praktyki
seksualne i częściej akceptują odtwarzanie scen z filmów porno.
Na bezrybiu i rak ryba
Zdaniem Marka Regnerusa odpowiedzi można szukać w... mechanizmach rynkowych. Obecnie jednocześnie wzrasta
popyt na wykształconych mężczyzn mających pracę (bo kobiety szukają partnera odpowiadającego im wiedzą i
zarobkami) i spada ich podaż (bo coraz mniej mężczyzn garnie się na studia i do pracy). Z drugiej strony - to, czego jest
w nadmiarze, szybko traci na wartości.
Analiza demograficzna przeprowadzona w 117 krajach
pokazała, iż w populacjach, gdzie więcej jest mężczyzn niż
kobiet, panowie muszą się starać o partnerkę, częściej zawierają związki małżeńskie, a poza małżeństwem rodzi się
mniej dzieci. Natomiast w populacjach, gdzie więcej jest kobiet, panie częściej i łatwiej godzą się na seks. Taką tezę
potwierdzają też dane zebrane wśród amerykańskich studentów - w kampusach, gdzie dominują panie, szanse na
randkę, stały związek czy choćby utrzymanie kontaktu po seksie są znacznie mniejsze niż w środowisku zdominowanym
przez panów.
Ta demograficzna dysproporcja w krajach Zachodu jest bardzo osobliwa - w USA i Europie Zachodniej dziewczynek
rodzi się tylko nieznacznie więcej niż chłopców, mężczyźni nie giną też masowo na wojnach. Jednak w miejscach, w
których kobiety chciałyby znaleźć partnera - na uczelni, w klubie lub teatrze - mężczyzn jest już zdecydowanie mniej. I to
panowie zaczynają dyktować warunki.
Koniec miłości?
Jak twierdzi Catherine Hakim z London School of Economics, "erotyczny kapitał" kobiet błyskawicznie traci na wartości.
O ile zasoby takie, jak: "uwaga", "czułość" czy "chłopak" stają się dobrem luksusowym, o tyle seks stał się wręcz
pospolity. Wyniki badań wśród młodych amerykańskich mężczyzn pokazały, że aż 30 proc. partnerek udało się
zaciągnąć do łóżka bez choćby jednej randki, 36 proc. po niecałych dwóch tygodniach randkowania, a 13 proc. - po
niecałym miesiącu.
Ponadto, jeśli partnerka wyda się mężczyźnie zbyt "problematyczna", bo np. domaga się związku i uwagi lub odmawia
poddania się określonym czynnościom seksualnym, można ją stosunkowo niskim kosztem zmienić na inną.
Być może sytuacja uległaby zmianie, gdyby coraz więcej mężczyzn zaczęło inwestować w naukę i karierę. Jednak
zdaniem psychologów główną męską motywacją do nauki i pracy jest... chęć zdobycia partnerki seksualnej. Gdy mają
już u boku posłuszną kochankę, nie muszą się dalej starać i rozwój zawodowy schodzi na dalszy plan.
Tekst pochodzi z serwisu Wyborcza.pl -
http://wyborcza.pl/0,0.html
© Agora SA
Strona 1 z 1
Coraz niższa cena seksu
2011-03-10
http://wyborcza.pl/2029020,75476,9199258.html?sms_code=