"Wiek XX rozpiął los ludzki nad zawrotną przepaścią,
której wysokie brzegi są szczytami osiągnięć i wzniosłości,
ale której głębokim dnem płynie rzeka hańby i krwi."
Ryszard Kapuściński,
Lapidarium IV
WIEKOWI XX NA POŻEGNANIE
WALDEMAR KONTEWICZ
Na Rampie w Birkenau
na prawo?
na lewo?
Dziś
bez różnicy,
po tylu latach
nikt już nie pamięta:
na prawo - baraki
na lewo - łaźnia
Wtedy w 43
cóż za różnica!
Po tylu dniach
w bydlęcych
wagonach:
na prawo - nadzieja
na lewo - rozpacz
na prawo - ojciec z
synem
na lewo - matka z
siostrami
(nagranie na magnetofonowej taśmie, odwijającej z lewa na prawo,
wspomnienia Mordechaja Ciechanowera podczas obiadu w jego domu w Izraelu;
słychać stukanie łyżek o porcelanę talerzy,
dudnienie chropowatego głosu z mistycznym 'er' i szum taśmy):
Na prawo na życie.
Na lewo do śmierci.
Obejrzałem się za
siebie
i wiedziałem, że widzę
je
ostatni raz.
Ziemia, jak taśma, wciąż kręci się wokół
milionów
spalonych
Gwiazd
Dawida
Pesach w Staszowie Kieleckiem w roku 5703 (1943)
Kadysz -
do minianu czyli dziesięciu
brakowało tylko dwóch mężczyzn
zmawiali zatem modlitwę
z sześcioma kobietami
w naprędce wykopanej bóżnicy
metr dwadzieścia głębokiej
przez dwadzieścia dwa miesiące
nieustannie klęcząc
pod podłogą aryjskiego mieszkania
wdowy z pięciorgiem dzieci
Cały fizjologiczny cykl życia
o którym święte zwoje Tory
wstydliwie nie wspominają
wynosiła nocami do lasu wdowa
Irena Szczecińska i jej dzieci
tydzień za tygodniem
miesiąc za miesiącem
wiadro za wiadrem
nawet wtedy gdy Niemcy
wywracali do góry nogami
mieszkanie sąsiadki też wdowy
w poszukiwaniu uciekinierów
- staszowskich Żydów z Getta
Dzielna Irena
ma swoje drzewko w Yad Vashem
za wstawiennictwem syna
którego podanie z 1981 roku
wymienia czternaście nazwisk
uratowanych dla Pesach
jednak bez jednego choćby zdjęcia
W bóżnicy pod podłogą
było wiecznie ciemno zatem ciężko
było cokolwiek zobaczyć czy zapamiętać
a na filmach zarejestrowały się
tylko negatywy
Tłumaczenie Powstania Warszawskiego w Kanadzie w roku 1999
Tłumaczę
"Szesnastoletnią śmierć"
Świrszczyńskiej
na język angielski
moja osiemnastoletnia córka
sprawdza składnię umierania
tak by miała ręce i nogi
była młoda i wiaryGODna
w obcej wymowie
Tłumaczę "Szczeniakowi"
na język angielski
cierpliwie jak Świrszczyńska
że rzucać
przekleństwami w stróża
i butelkami w czołgi
zajęciem jest nader niebezpiecznym
moi kanadyjscy koledzy
przestraszeni chowają głowy
przed ogniem słów "Szczeniaka"
Tłumaczę dlaczego
niewinne "Śmiertelne Oczy"
wpatrzone są właśnie w nich ?
świadków różnojęzycznych
a oni wstydliwie
przymykają swoje
* * *
Tłumaczył mi ojciec przed laty
gdym szczeniakiem był
że ruiny widoczne
z okien tramwaju
urosły podczas wojny
szukałem tej wojny
na moich podwórkach
i dziwiłem się że nic nie rośnie
teraz kiedy przekładam
ruiny z języka na język
już się nie dziwię
Toronto, marzec 1999
Teksty związane z powyższym, zamieszczone w Zwojach:
•
Waldemar Kontewicz: Przasnyskie Yizkory,
Zwoje 1/26, 2001
•
Anna Świrszczyńska: Budowałam barykadę,
Zwoje 5/18, 1999
Copyright © 1997-2001
Zwoje