wtorek, 27 stycznia 2009 00:20
źródło :
http://www.grypserka.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=23:wizienne-zwyczaje-
obyczaje&catid=8:opracowania&Itemid=9
Świat podkultury więziennej podlega ciągłym zmianom. Rozpoczęty po 1989r. proces
transformacji polskich więzień odcisnął się też na grypserze więziennej. Wbrew obiegowym
opiniom funkcjonuje dość duże zróżnicowanie przejawów i norm podkultury w różnych
jednostkach izolacyjnych. Generalne tendencje prowadzą w kierunku systematycznego łagodzenia
tych norm i "korupcji ideologicznej" - coraz częściej prestiż więzienny wyznaczany jest
zasobnością
kiesy.
Na naszych stronach znajdziecie róże informacje i ciekawostki dotyczące wciąż dość tajemniczego
i
rozległego
zjawiska,
jakim
jest
podkultura
więzienna.
Świat widziany oczami grypsujących jest jasny i prosty. Elitę poprawczaka tworzą właśnie oni,
czyli "LUDZIE" a wśród nich najważniejsi są "mąciciele" nazywani niekiedy "git-ludźmi". Kiedyś
byli oni elitą wśród grypsujących. "Mąciciel" musiał mieć twardy charakter, być sprawnym
fizycznie i umieć podporządkować sobie innych osadzonych. Był to przeważnie zatwardziały
przestępca ("garucha"), sławny za swoje dokonania. Dzięki posiadanemu autorytetowi rozsądzał
wszelkie spory, niekiedy wymierzał sprawiedliwość... ("spuścić manto na parkiecie"). Z reguły
miał swoich służących tzw. satelitów. W odróżnieniu od "zwykłych" członków grypsery, których
poznawało się po wytatuowanej kropce koło lewego oka, "mąciciel" w tym samym miejscu miał
wielkie
serduszko.
Niżej niż "ludzie" stoją "szwajcarzy". To ci wiąźniowie, którzy nie chcą lub którym nie pozwolono
grypsować, ale za zgodą "grypsujących" są traktowani jak "ludzie". Z kolei "solówkarz" to osoba
grypsująca, która jednak nie chce należeć do ogółu grypsujących. Niżej są już tylko "frajerzy",
którzy zawsze usługują "ludziom". Muszą za nich prać, sprzątać, czyścić buty. Najlepsza pozycję
ma "frajer w porządku" - to ten, który nie zagraża grypsującym i niekiedy po cichu może liczyć na
ich
względy,
Na samym dnie jest "cwel". Ten ostatni jest zerem i nie ma praktycznie żadnych praw. "Człowiek"
nie może podać ręki cwelowi, co najwyżej przez rękaw od swetra. Jeżeli bierze od niego papierosa,
to tylko przez serwetkę. Nigdy nie może użyć dotkniętego frajerską ręką talerza, kubka, noża czy
widelca, bo były "brudne". Dotknięty przez "frajera" chleb polewało się jeszcze niedawno wodą
albo
herbatą.
Każdy grypsujący musi znać główne normy i zasady. Dla ułatwienia został nawet stworzony
swoisty katalog, w którym zawarto owe podstawowe przykazania:
1.
Nie
wolno
podawać
ręki
członkom
innej
grupy.
2. Nie wolno siadać przy stole z frajerem (poszkodowanym).
3. Nie wolno jeść posiłków, gdy wydaje je poszkodowany.
4. Nie wolno korzystać z kranu lub klozetu po poszkodowanych, jeśli pierwej nie zostały umyte.
5. Nie wolno spożywać posiłków, żuć ani łykać niczego, gdy otwarty jest klozet lub ktoś załatwia
potrzeby
fizjologiczne.
6.
Nie
wolno
kraść
w
obrębie
własnej
grupy.
7. Nie wolno nigdy okazywać lęku, ani żadnej zaczepki pozostawiać bez agresywnej odpowiedzi.
8. Należy słuchać poleceń wyżej postawionych w hierarchii grupowej.
9. "Człowiekowi" nie wolno brać do ręki kluczy, a także zamykać od zewnątrz celi.
Dyrektorzy instytucji izolacyjnych przez lata zawzięcie walczyli ze wszelkimi objawami grypsery.
- Długo pracowaliśmy nad rozmiękczeniem granic pomiędzy podkulturami i wychowawcami -
wspomina dyrektor poprawczaka w Lublinie. - Stosowanie siły nigdy nie przynosi większego
efektu. Można upokorzyć szefa "gitów", ale w takiej sytuacji grypsera odrodzi się tylko ze
zdwojoną siłą. Nam pomógł trochę przypadek... Podczas jednej z wycieczek górskich,
wychowawca pierwszy wspiął się na skałę i podał rękę wychowankowi. W tym momencie
nastąpiła pełna konsternacja. Bez tej pomocy niemożliwe byłoby wdrapanie się po ścianie, ale jak
podać dłoń "frajerowi". Zdecydowali się na ten krok dopiero po jego solennym przyrzeczeniu, nikt
nigdy się o tym nie dowie. Słowa dotrzymał, ale od tamtej pory "drugie życie" skończyło się jak
ręką
odjął.
Wspólnym celem dla wszystkich więźniów jest odbycie kary pozbawienia wolności oraz
przemiana osobowości przez resocjalizację, poprzez stosowanie się do regulaminu, kształtującego
codzienne
życie
skazanych.
Podziały wśród więźniów występują m.in. na tle różnego ustosunkowania się do regulaminu -
grupy subkultury z zasady charakteryzują się wrogim stosunkiem do norm regulaminowych, w
przeciwieństwie
do
reszty
skazanych.
Większość skazanych chce odbywać karę pozbawienia wolności w spokoju i poczuciu
bezpieczeństwa. Atmosfera bezpieczeństwa ma duże znaczenie dla kształtowania się zdrowej
opinii społecznej i daje skazanym odwagę do wyrażania swojej aprobaty bądź potępienia dla
zachowań
współwięźniów.
Każdy skazany musi się zadeklarować czy chce należeć do podkultury więziennej czy też nie.
Decyzję tą skazany z reguły podejmuje już w areszcie śledczym i rzutuje ona na cały dalszy
przebieg
odbywania
przezeń
kary.
Nieco
historii
Najważniejszą i najpopularniejszą zarazem grupą nieformalną wśród więźniów są grypserzy, ale
oprócz nich w historii więziennictwa istniało wiele innych rodzajów grup nieformalnych.
Nazwa "grypserzy" wywodzi się z warszawskiego środowiska więziennego, a dokładniej z
więzienia zwanego "Gęsiówką". Szybko rozpowszechniła się po całym kraju, przy czym
największe znaczenie zdobyła w Warszawie, Łodzi i Wrocławiu.
Jednak pierwszą istotną więzienną grupą nieformalną byli nie grypserzy, ale urkowie:
-
byli
to
więźniowie
szczególnie
niebezpieczni
-
charakteryzował
ich
silny
solidaryzm
- traktowali swój wyrok jako coś co praktycznie nie miało znaczenia
- charakterystyczną ich cechą były tzw. "sznyty urkowskie" na klatce piersiowej, mające
symbolizować odwagę, oraz jaskółka jako symbol wolności wytatuowany na skroniach
Nazwa ta wyszła z użycia w połowie lat 60-tych, na jej miejscu pojawiło się natomiast określenie
"charakterniak".:
- słowo "charakternie" oznaczało w gwarze więziennej słowo honoru, absolutną prawdę (np.:
"kopsnij zajarać - charakternie nie mam" - na prośbę o papierosa pada odpowiedź, że pytany
naprawdę
nie
ma
nic
do
palenia)
- więźniów określanych tym mianem charakteryzowało bardzo silne poczucie solidarności
dotyczące
nawet
podziału
posiłków
Na przełomie lat 67/68 nazwa ta zanika stając się "bluzganiem" czyli ubliżaniem komuś. W jej
miejsce wchodzi z kolei nazwa "git-człowiek" czyli "człowiek w porządku". Pozostali skazani
zaczynają
być
określani
jako
"nieludzie"
Oprócz ogólnej kategorii "nieludzi" grypsujący wyróżnili także grupę zwaną przez nich
"apropracy". Należeli do niej nie grypsujący o wyższym niż reszta więźniów wykształceniu.
Grypserzy wyśmiewali się z nich ponieważ nadużywali oni takich zwrotów jak "a'propos" czy "de
facto", mimo to cieszyli się oni pewnym rodzajem szacunku ponieważ byli grypsującym
przydatni..
Dziś
nazwa
ta
jest
już
nie
używana.
Obecnie najpopularniejszą grupą formalną są "grypsujący" czyli "git-ludzie". Są to skazani
przekonani o własnej wyższości na innymi, dążący do przewodzenia reszcie więźniów i narzucania
im
swojej
woli,
także
przemocą.
Grupa
ta
posiada
pewne
charakterystyczne
cechy:
- ściśle przestrzegana hierarchia - członkowie grupy nieformalnej, którzy nie zajmują w grupie
znaczącej pozycji są ściśle podporządkowani panującym w grupie zwyczajom, a wypełnianie
poleceń ludzi z wyższych szczebli hierarchii jest ich obowiązkiem, nawet jeśli uważają je za
bezsensowne
- podział na "ludzi" czyli grypsujących i "nieludzi" czyli całą resztę
-
istnieje
przywódca
czyli
"prowodyr"
- prowadzą działania destrukcyjne wobec zarządzeń administracji więziennej i działań
resocjalizacyjnych
- mają wyraźnie wrogi stosunek wobec funkcjonariuszy służby więziennej
Wymóg bezwzględnego przestrzegania zasad czyni wielu skazanych niewolnikami przestępczych
reguł postępowania, nakładając na nich dodatkowe, oprócz regulaminowych, ograniczenia.
Wśród grypserów można wyróżnić elitę do której należą osobnicy najbardziej rutynowani i
najaktywniejsi. Spośród nich wywodzi się przywódca. Wyrasta on samoczynnie imponując innym
swoją aktywnością, siłą, sprytem, doświadczeniem przestępczym. Powinien
charakteryzować się pogardą dla tchórzostwa, odpornością na ból i przeciwności
losu,nieustępliwością, zaradnością i determinacją oraz obojętnością na cudze cierpienie.
Przywódca reguluje działania grypserów, rozstrzyga sporne kwestie, inicjuje bunt, rzuca
"zastawki", decyduje kogo "posłać w dół", a kogo wynieść do góry w grupowej hierarchii.
Przywódcy działają na 2 sposoby - albo ostentacyjnie dokonują wielu wykroczeń, albo nie
ujawniają
swojej
roli,
kierując
grupą
z
ukrycia.
Utrata
przywódcy
powoduje
najczęściej
dezintegrację
grupy.
Działania podejmowane przez służbę więzienną, mające ograniczyć wpływ prowodyra w grupie,
takie jak jego izolacja w obrębie macierzystego zakładu karnego, są mało skuteczne. Sam fakt
obecności na terenie zakładu karnego przywódcy ośmiela działanie grupy, nawet gdy jego
bezpośrednie oddziaływanie zostało ograniczone. Często zdarza się, że niektórzy członkowie grupy
grypserskiej nigdy nie widzieli osobiście swojego przywódcy i nie rozmawiali z nim, a mimo to
wypełniają
lojalnie
jego
polecenia.
Przynależność do grupy grypserskiej jest uwarunkowana posiadaniem pewnych specyficznych
cech osobowościowych, przede wszystkim honoru grypserskiego i godności osobistej (rozumianej
nieco odmiennie niż zazwyczaj).
Normy i wzory zachowań obowiązujące wśród grypserów:
1. normy określające stosunek grypserów do norm ogólnospołecznych
2. normy określające stosunek grypserów do administracji
3. zasada podziału na "ludzi" i "nieludzi"
4. zasada solidaryzmu grypserskiego.
5. zasada wzmacniania własnego "ja" przestępcy poprzez np. bójki, bunty, tatuaże itp.
6. zasady regulujące działalność grypsery (gwara, bluzgi, kiciory, zastawki i inne)
Normy posiadają różny stopień ogólności - od najogólniejszych (np. "grypsuj twardo" tzn. w
sprawach podkultury bądź nieugięty) do szczegółowych.
Jednym z elementów systemu norm są te dotyczące przestrzegania higieny przez grypserów:
- grypser nie może pełnić funkcji porządkowych ponieważ prace te są "nieczyste"
- niegrypsujący nie powinien dotykać produktów spożywczych i nakryć stołowych (dotyczy to w
szczególności cweli)
- "przecwelone" są te przedmioty, które np.: wpadły do ubikacji czy zetknęły się z genitaliami
- grypserzy nie mogą myć naczyń w umywalce, myjąc powinni je trzymać nad umywalką
- gdy ktoś chce załatwić potrzebę fizjologiczną, powinien ostrzec pozostałych grypserów "nie
szamać" (nie jeść), ponieważ w tym czasie nie wolno spożywać posiłków
Normy mają regulować zachowania więźniów we wszystkich dziedzinach życia.
Charakterystyczne jest to, że grypsujący narzucają swoje normy osobom z poza podkultury.
Normy o znaczeniu podstawowym dla grypsujących to np.: nie kapuj, nie chlej, nie kabluj, nie
chlap, nie syp, nie sprzedawaj.
Normy skierowane przeciwko personelowi i "nieludziom":
- nie wolno wchodzić w zażyłość z klawiszami
- "człowiekiem" nie może być syn policjanta czy wysokiego urzędnika państwowego
- nie wolno wydać wspólników
- nie wolno sprzedać grypsu
- należy gardzić przywilejami i nagrodami regulaminowymi
- nie wolno podać ręki klawiszowi i frajerowi
- nie wolno dotknąć klucza od celi, bo grozi to przecweleniem
- należy lekceważyć, szykanować, poniżać, ośmieszać, zmuszać do wykonywania dyżurów i
posług osobistych frajerów
- należy niszczyć, bić, gwałcić, pozbawiać wszystkiego, zakazywać wszystkiego, znęcać się, robić
wszystko, co tylko fantazja i możliwości podsuną, aby pognębić cweli i kapusiów
- grypsuje się "twardo"
W grupie nieformalnej, jaką jest grupa grypserska, wytwarza się poczucie solidarności między
członkami. Dlatego krytyka i piętnowanie grupy grypserskiej stwarza poczucie zagrożenia całej
grupy dodatkowo ją konsolidując.
Bardzo ważną normą jest solidaryzm grypserski:
a) bytowy - tzw. "herbatnikowanie się" - polega na prowadzeniu wspólnego gospodarstwa ,
dzieleniu się wszystkim np.: "wypiską" czy "rakietą" (paczka). Najwyższą formą solidaryzmu są
tzw. "bracia więzienni", którzy zawierają braterstwo krwi, przyrzekając sobie wzajemną pomoc
b) przestępczy - jest to wspólne dokonywanie przestępstw na terenie zakładu karnego np.: gwałty,
bunty, pobicia; wspólne planowanie przestępstw po wyjściu na wolność; wzajemna demoralizacji
Środki zabezpieczające przestrzeganie norm grypserskich:
- są one bardzo rygorystyczne
- stosowane są bardzo dotkliwe kary w stosunku do przewinień np.: kto dotknie klucza od cel, kto
podniesie papierosa leżącego koło ubikacji, kto usiądzie na ławce zaklętej "zastawką" ten jest
przecwelony
Etapy procesu przecwelenia:
Krzywości
- oznaczają brak zaufania ze strony grupy w stosunku do grypsera
- odsunięcie jednostki od najważniejszych spraw grupy
- na tym etapie grypsujący nie jest jeszcze pozbawiony praw "człowieka" - wolno mu podać rękę,
może on siedzieć przy stole wspólnie z innymi "ludźmi"
- jest to czas trudny i stresujący dla grypsera
Skiepszczenie
- następuje po naruszeniu jednej z norm grypserskich
- grypser może zostać przecwelony, ale może także "powrócić do łask"
Wydalenie z grupy grypserskiej
- wobec takiej jednostki stosuje się przemoc i szykany
- nie stosuje się przemocy seksualnej (pozycja lepsza od pozycji cwela czy kapusia)
- następuje stopniowe spychanie na dno hierarchii
Sposoby przecwelenia:
- wiącha (zestaw obelg)
- dotknięcie lub pokropienie "lolą" (szczotką)
- dotknięcie lub pokropienie szmatą do podłogi
- dotknięcie ręką muszli ustępowej, lub włożenie głowy do muszli i spłukanie wody
- dotknięcie penisem odkrytej części ciała ("wypłacenie parola")
- gwałt homoseksualny poprzedzony dotkliwym pobiciem
- zbiorowy, brutalny akt agresji fizycznej wraz ze zbiorowym perwersyjnym gwałtem np.:
oddawanie moczu na poszkodowanego, wkładanie trzonka szczotki do odbytnicy
Ogólna charakterystyka "drugiego życia"
Osoby aktywne w "drugim życiu", to takie których proces wykolejenia rozpoczął się jeszcze w
dzieciństwie. Negatywny wpływ środowiska doprowadził do ukształtowania się osobowości
posiadającej słabą zdolność do nawiązywania więzi uczuciowych, impulsywną, agresywną,
egoistyczną i podatną na sugestie.
Zjawisko "2-go życia " występuje:
- w środowiskach więziennych
- w środowiskach pozawięziennych
- elementy podkultury przenoszone są do zakładu karnego z zewnątrz np.: ze środowisk
przestępczych
Zjawisko "drugiego życia" ma największy zasięg wśród recydywistów i młodocianych. Rówieśnicy
tych ostatnich stanowią dla nich wzór do naśladowania, skutecznie wpływając na ich zachowania.
Dorośli wprowadzeni do grupy młodocianych nie stają się jej rzeczywistymi członkami, ale mimo
braku akceptacji, utrudniają działanie takiej grupy i wpływają na nią dezintegrująco.
1. "Cynkówka" - człowiek "grypsujący". Znak ten pozwala na identyfikacje przynależności
podkulturowej skazanego w pierwszej chwili rozmowy z nim,
2. "Toczka" poniżej "cynkówki" to jej potwierdzenie,
3. Serduszko - człowiek ubóstwiający grypserę; czasami też tzw. "mąciciel" czyli przywódca grupy
"grypsujących,
4. "Mgiełki" - człowiek "grypsujący" dobrze "rozkminiający bajerę",
5. "Przedłużki"- wg jednych człowiek o sprawdzonym przez organizację zaufaniu, wg kolejnych
człowiek który jest świadomy że za popełnienie w warunkach penitencjarnych przestępstwa
zostanie mu przedłużona kara a pomimo to nie waha się go popełnić,
6. Kreska pod okiem - "Pewniacha" - człowiek pewny siebie, nielękający się i wierzący w swoje
możliwości,
7. "Łezki" (dwie a czasami trzy) - człowiek płaczący za wolnością, ubolewający nad karą
pozbawienia wolności lub myśl przewodnia - "Mężczyzna nigdy nie płacze",
8. "Śpiochy" - człowiek śpiący wszystko widzący; człowiek czujny w każdej sytuacji oraz mający
czujny sen,
9. Potwierdzenie "śpiochów",
10. "Alfons",
11. "Świr" - , kropka na czole, najczęściej pomiędzy brwiami – człowiek znający tajniki symulacji
zaburzeń psychicznych; nierzadko spotykany u osób rzeczywiście cierpiących na zaburzenia
psychiczne, ma ostrzegać że jej właściciel może być niepoczytalny, człowiek, którego zachowanie
jest nieobliczalne, czasami groźnych nawet dla współosadzonych,
12. "Lowelas" (przystojniak) - człowiek atrakcyjny fizycznie,
13. Człowiek wtajemniczony w przestępcze arkana, tzw. "szybka ręka" w kradzieży, bądź symbol
osoby "grypsującej"; może też oznaczać błyskawicę, której uderzenie spowodowało, że
"poprzestawiało się w łepetynie",
14. "Gwiazda recydywy" - oznacza przynależność do wspólnoty recydywistów penitencjarnych,
15. "Boże Kopsnij Rozumu" (może występować w formie skrótu "BKS"), często pojawia się
również pod tym napisem odpowiedź: "Za Późno Synu" ("ZPS"),
16. Dwie "toczki" w górnych partiach czoła oznaczają mściwego, zawistnego, niebezpiecznego
nawet dla „swoich”, nieobliczalnego, "ruskiego" człowieka,
17. Tasak, sztylet - ostrzega, że w sytuacji zdrady wytatuowany jest gotów zemścić się "żeniąc
komuś kosę" lub już komuś "kosę ożenił",
18. "TAXI" - człowiek do wynajęcia,
19. Pięć "toczek" wpisanych w kwadrat - identyfikacja ze wspólnotą grypsujących złodziei ale
uwaga – nie każdy złodziej może sobie to wytatuować – tatuaż zarezerwowany wyłącznie dla
„grypserów”,
20. "OUTLAW" - człowiek wyjęty spod prawa, człowiek ponad prawem,
21. "PATRZ KOMU UFASZ" - "VIDE CUL FIDE"; czasami pojawia się w wersji „VIDE CLUE
FIDE”,
22. "Toczka" albo kwadracik wydziargane na prawym policzku - "cwel nygus" (tatuaż
wykonywany pod przymusem),
23. Napis "cwel" - chyba wiadomo co on oznacza... człowiek "wrzucony do wora",
24. "Toczka" na nosie - cwel konfident (współpracujący z personelem),
25. "Toczka" na lewym uchu lub za lewym uchem - cwel strzelający z ucha, kapujący „gadom”,
26. "Chujoliz" - "toczka" wskazuje na specyficzne preferencje skazanego, może oznaczać
homoseksualistę a często „cwela”, który dla świętego spokoju „robi lody” współosadzonym w celi,
pod prysznicem lub gdziekolwiek indziej,
27. "Toczka" na języku - oznacza cwela, lodziarza, osobę o preferencjach homoseksualnych,
28. "Toczka" wytatuowana na wewnętrznej stronie wargi - cwel służący miłością francuską wśród
współwięźniów,
29. "Pizdoliz" - "toczka" ta oznacza że skazany jest heteroseksualistą, podkreśla jego gotowość do
aktu seksualnego ale tylko z płcią przeciwną,
30. "Pijak" - "toczka" ta oznacza że jej właściciel bardzo lubi pić alkohol i sie upijać,
31. „666” – osoba nosząca ten tatuaż na pytanie ”dlaczego” odpowiedziała mi; „Bo wie Pan – bo ja
jestem synem Szatana…”. Oczywiście tatuaż ten ma ostrzegać potencjalnych przeciwników i
informować zarazem, że jego właściciel jest nieobliczalny.
Tatuaże nr 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28 są wykonywane przeważnie bez zgody ich posiadaczy i pod
przymusem...
źródło: hubert.subtech.pl