Ks. Mirosław Łanoszka
Skarga Hioba (Księga Hioba)
Prowadzący: Po obszernym zbiorze różnorodnych ksiąg historycznych, spotykamy w Piśmie Świętym
Starego Testamentu specyficzną kolekcję pism. Co to za literatura i czym się charakteryzuje?
Wykładowca: Kolejna grupa biblijnych tekstów, które będziemy odkrywać, to tak zwane pisma mą-
drościowe Starego Testamentu. Zaliczamy do nich następujące księgi: Hioba, Psalmów, Przysłów, Ko-
heleta, Pieśń nad Pieśniami, Mądrości i Mądrości Syracydesa. Wymienione pisma, w tradycyjnym
chrześcijańskim układzie ksiąg biblijnych, zostały umieszczone (w kanonie Soboru Trydenckiego)
między grupą ksiąg historycznych (Joz-2Mch) a księgami prorockimi (Iz-Ml). W Biblii hebrajskiej
literatura mądrościowa znajduje się po księgach prorockich w zbiorze Pism, jednak należy pamiętać,
że tradycja żydowska nie przyjęła do swojego kanonu Księgi Mądrości oraz Mądrości Syracydesa.
Mówiąc o biblijnej literaturze mądrościowej trzeba wspomnieć o dużo szerszym zjawisku, jakim był
nurt mądrościowy, którego ślady można odnaleźć w wielu innych księgach Starego Testamentu. Pisma
mądrościowe wyróżniają się zdecydowanie na tle pozostałych ksiąg Starego Testamentu, które poprzez
refleksję historyczno-teologiczną nad dziejami narodu wybranego ukazują bieg i sens historii zbawie-
nia. Księgi mądrościowe podejmują refleksję nad stwórczym dziełem Boga w odniesieniu do material-
nego świata i tego, co go wypełnia, a także swoim namysłem obejmują ludzkie życie w wymiarze jed-
nostkowym i społecznym. Autorzy literatury mądrościowej dostrzegają, że pomimo upływu dziejów i
dokonujących się przemian w otaczającej człowieka rzeczywistości, jego natura jest taka sama. Z tego
też powodu przesłanie ksiąg mądrościowych ma charakter ponadczasowy, a więc aktualny również dla
nas i następnych pokoleń.
Prowadzący: Po tych wstępnych uwagach nasuwa się pytanie o charakter biblijnej mądrości.
Wykładowca: Biblijne księgi mądrościowe zawierają wypowiedzi, które w dużej mierze wypływają z
ludzkiego doświadczenia i wnikliwej obserwacji złożonej struktury świata, a także zachodzących w
nim procesów. Autorzy tych ksiąg znają również, często dużo starszy, nurt mądrości związanej z kultu-
rowym kręgiem Egiptu, Mezopotamii czy Kanaanu. Jednak należy pamiętać, że biblijni myśliciele ko-
rzystając z różnorodnych źródeł poznania otaczającej ich rzeczywistości, opracowują i redagują myśl
pogańską zgodnie ze swoją wiarą. Biblijni twórcy odkrywają mądrość w złożoności świata i ukazują ją
jako stwórcze dzieło Boga, który kieruje całym stworzeniem (Prz 8,22-31). Biblijna mądrość nie pole-
ga na byciu człowiekiem o wielkiej wiedzy, ale na umiejętności dobrego życia. Posiadanie daru mą-
drości, do zdobycia którego zachęca Pismo Święte, to umiejętność odróżniania dobra od zła, sprawie-
dliwe postępowanie oraz znajdowanie radości i szczęścia w zwyczajnym, codziennym życiu. Pierw-
szym krokiem wiodącym do uzyskania tak rozumianej mądrości jest umiłowanie bojaźni Bożej, która
polega na postawie wiary, szacunku i zaufania Bogu. Zatem każdy człowiek, jak król Salomon, może
podążać drogami mądrości. Człowiek bojący się Boga, który jest świadom swoich ograniczeń, nie-
ustannie podejmuje trud mądrego życia, by iść właściwą drogą, pozostając wiernym swemu Stwórcy.
Prowadzący: Pierwszym pismem mądrościowym Starego Testamentu jest Księga Hioba. Czego doty-
czy to dzieło?
Wykładowca: Księga Hioba podejmuje próbę wyjaśnienia wielkiego problemu, jakim jest doświad-
czenie niezawinionego cierpienia, które spada na człowieka sprawiedliwego i pobożnego. Możliwe, że
podstawą dla tego szczególnego poematu religijno-filozoficznego było pierwotne opowiadanie o cier-
1
piącym Hiobie, który żył na starożytnym Wschodzie, posiadając rodzinę i duży majątek. Jednak głów-
ny bohater doświadcza wielkiego kryzysu egzystencjalnego, kiedy zostaje dotknięty cierpieniem, tra-
cąc dzieci, majątek, a sam dodatkowo przeżywa koszmar bolesnej i odrażającej choroby. Na wieść o
tragedii, jakiej doświadczył, przybywają jego trzej przyjaciele, Elifaz, Bildad i Sofar, którzy nie widzą
innej możliwości wyjaśnienia tego, co się stało, jak tylko przez odwołanie się do powszechnie przyj-
mowanej tezy o odpłacie. W świetle tej tradycyjnej nauki, przyjaciele Hioba są przekonani, że dramat,
jakiego doświadczył główny bohater stanowi karę Bożą za grzechy, których Hiob musiał się dopuścić i
tylko nie chce się do nich szczerze przyznać. Z tym stereotypem, aktualnym również dzisiaj, zmaga się
autor Księgi Hioba. A zatem stare opowiadanie pisane prozą o dziejach Hioba, wywodzące się praw-
dopodobnie z kultury mezopotamskiej, zostało gruntownie przepracowane przez autora natchnionego
w duchu religii monoteistycznej, wpisując się w nurt mądrościowej debaty na temat niezawinionego
cierpienia. Poemat stanowiący trzon dyskusji nad tym wymiarem ludzkiego losu znajduje się w cen-
tralnej części literackiej struktury Księgi Hioba, którą zaczyna i kończy wspomniana opowieść proza-
iczna o życiu sprawiedliwego Hioba.
Prowadzący: A w jaki sposób tytułowy bohater Księgi Hioba reaguje na przygniatające go cierpienie?
Wykładowca: Najpierw trzeba sobie uświadomić, że Hiob nie wie, iż doświadczane przez niego do-
tkliwe cierpienia, stanowią dopuszczoną przez Boga próbę. Hiob jednak cierpi niewinnie, pozostając
człowiekiem sprawiedliwym i pobożnym, a ta postawa kształtuje w nim prawdziwie dojrzałą wiarę.
Hiob w sytuacji przedłużającego się cierpienia stawia pytania o sens swojego życia. Główny bohater
uczy nas, że człowiek cierpiący ma prawo stawiać fundamentalne pytania i wypowiadać na głos skargę
na los, który stał się jego udziałem. Osoba przygnieciona cierpieniem nawet powinna wyrzucić z siebie
żal, wypowiedzieć to, co ją gnębi, zwłaszcza kiedy przeżywana sytuacja ma charakter trwały. Biblijny
Hiob coraz bardziej doświadczany nieszczęściami, pozostaje jednak niezachwiany w swojej postawie
wierności Bogu, także wtedy, gdy nie rozumie przyczyn ani sensu, tego, co go spotkało. Dramat spra-
wiedliwego Hioba ukazuje, że cierpienia fizyczne są dla niego jakby mniej dotkliwe niż udręki ducho-
we, z przeżywania których rodzi się pytanie o sens życia cierpiącego człowieka, a także o obecność
Boga, który to cierpienie dopuszcza.
Prowadzący: W jaki sposób Księga Hioba próbuje wyjaśniać kwestię niezawinionego cierpienia?
Wykładowca: Hiob, skarżąc się Bogu na swój los, w sposób najbardziej dotkliwy przeżywał odczuwa-
ne przez niego milczenie Stwórcy. Jednak paradoksalnie ta sytuacja pomogła mu ukształtować w sobie
postawę wiary, która bezwarunkowo ufa i polega na Bogu, choć Jego działanie w życiu ludzkim pozo-
staje wielką i niepojętą dla człowieka tajemnicą. Hiob wyrzucając z siebie skargę motywowaną prze-
żywanym bólem i utratą sensu istnienia odwołuje się do trybunału samego Boga, by u Niego wyjaśnić
doświadczany dramat. Bóg odpowiada na pełną determinacji i zaangażowania postawę Hioba. Tytuło-
wy bohater doświadczając objawienia się Stwórcy pojmuje, że cierpienie niezawinione mieści się w
Bożym planie zbawienia, chociaż pozostaje dla człowieka tajemnicą nie do pojęcia. Teraz Hiob, który
dotkliwie przeżywał doświadczane ze strony Boga milczenie, ujrzał swego Stwórcę oczyma duszy i
odczuł Jego bliskość. Odtąd już się na nic nie skarży, milczy, a jego milczenie jest wyrazem przyjęcia
daru żywej wiary. Zrozumiał w spotkaniu z Bogiem, że nie pojmował zamysłów Bożych, dlatego
uznaje swój błąd i czyni pokutę (Hi 40,1-5; 42,1-6). Odkąd Hiob zrozumiał, co to znaczy wierzyć, za-
kończenie księgi pisane prozą, które mówi o przywróceniu przez Boga głównego bohatera do szczę-
śliwego życia w otoczeniu dzieci, pragnie również poprzez te fakty potwierdzić, że Bóg nie chciał
cierpień Hioba dla nich samych. Kiedy tylko jego wiara przetrwała wszelkie próby, Bóg przywrócił
mu wszystko, co stracił. Trudny problem cierpienia niezasłużonego znajdzie swoje częściowe rozwią-
zanie w nurcie myśli prorockiej (np.: Dn12,1-3) i mądrościowej (Mdr 2-5) Starego Testamentu, gdzie
odpłata i rekompensata dla niewinnie cierpiących dokona się w wiecznej szczęśliwości pośmiertnej.
Księga Hioba niosła słowa otuchy Izraelitom, którzy w swoich dziejach często doświadczali bolesnych
2
prób i krwawych prześladowań. Pismo to stanowi bardzo ważny etap w przyjęciu tajemnicy niezawi-
nionego cierpienia, które swój pełny sens osiągnęło w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa, gdzie nieza-
służona męka i cierpienie krzyża stały się drogą do zmartwychwstania i chwały.
Ks. Piotr Łabuda
Ewangelia Mateusza – Ewangelia Kościoła
Prowadzący: Ewangelia Mateusza, to pięć wzgórz na które wychodzi Jezus, by głosić Dobrą Nowinę –
jakby pięć ksiąg – nowe prawo dla nowego ludu. Wokół jakich głównych prawd koncentruje się Mateusz.
Wykładowca: Zasadniczo myśl teologiczna Ewangelii Mateusza koncentruje się wokół dwóch wiel-
kich tematów: Chrystologii i Eklezjologii1. Rzecz jasna, że w dziele Mateusza komentatorzy wskazują
także i inne niezwykle ważne tematy, przez które autor ukazuje obraz Jezusa – oczekiwanego przez
naród wybrany Mesjasza. Cechą wspólną jednak wszystkich tematów teologicznych jest podkreślanie
ścisłego związku Starego i Nowego Przymierza. Mateusz bardzo często podkreśla, iż Stare Przymierze
wypełnia się Nowym.
Prowadzący: Zacznijmy zatem od Chrystologii – co Ewangelia Mateusza mówi dzisiejszemu człowie-
kowi o osobie Jezusa Chrystusa?
Wykładowca: Ewangelia Mateusza w sposób szczególny zainteresowana jest podkreślaniem, że w
osobie Jezusa Chrystusa wypełniają się wszystkie starotestamentalne zapowiedzi. Stąd też ewangelista
często poszczególne wydarzenia i wypowiedzi uzasadnia licznymi cytatami ze Starego Testamentu.
Wszystkie one wykazują, że Jezus jest pochodzącym z rodu Dawida Mesjaszem. Każdy Izraelita, wi-
nien na podstawie tego świadectwa przyjąć Jezusa jako Mesjasza. W innym przypadku staje się
współwinny odrzucenia Jego niezwykłej miłości.
W Ewangelii Mateusza możemy wskazać cztery główne tytuły mesjańskie Jezusa: Syn Dawida, Syn
Boży, cierpiący Sługa Jahwe i Nowy Mojżesz.
Pierwszy z nich – „Syn Dawida” – występuje najczęściej właśnie w Ewangelii wg św. Mateusza (9
razy). Autor celowo używa właśnie tego tytułu wiedząc, iż dla Izraelitów określenie to było typowo
mesjańskie. Stąd też już u początku swojego dzieła, przedstawiając rodowód Mistrza z Nazaretu Ma-
teusz uroczyście ogłasza: „Rodowód Jezusa Chrystusa, Syna Dawida, Syna Abrahama” (Mt 1,1). Po-
przez taki początek swojego dzieła Mateusz przypomina Boża obietnicę, którą otrzymał Abraham (że z
jego potomstwa wyjdzie Mesjasz Rdz 12,2n.), a także obietnicę daną Dawidowi (wieczną trwałość kró-
lestwa 2 Sm 7,12).
Również u Mateusza, częściej niż w Ewangelii Jana Marka, pojawia się drugi tytuł Chrystologiczny
„Syn Boży”. Tytuł ten wskazuje i podkreśla nie tylko godność mesjańską Jezusa, ale także i Jego bó-
stwo. Nazwanie Jezusa „Synem Bożym” szczególnie doniośle jest ukazane podczas chrztu (Mt 3,17) i
przemienienia na górze Tabor (Mt 17,5), gdyż w tych scenach sam Bóg nazywa Jezusa swoim Synem.
Jako Syn Boży, Jezus nazywa Boga swoim Ojcem (Mt 26,29) podkreślając, że relacja ta jest jedyna i
całkowicie niezwykła, inna niż synostwo Boże wszystkich ludzi („mój Ojciec” Mt 10,32) od synostwa
innych („wasz Ojciec” Mt 10,29).
1 Zob. szerzej J. HOMERSKI, Ewangelia według św. Mateusza, Lublin 1995, s. 16nn.
3
Jezus jest również przedstawiany przez ewangelistę, jako cierpiący „Sługa Jahwe”, który jest wybrany
przez Boga i zapowiedziany przez starotestamentalne pisma (Mt 12,18; 3,17). Bierze On na siebie
cierpienia ludzi, aby ich skłonić do wiary. Znamiennym jest, że Mateusz w cudach i znakach czynio-
nych przez Jezusa podkreśla nie tyle Jego boską potęgę ale nadejścia czasu mesjańskiego i realizację
proroctw o cierpiącym Słudze Jahwe. Uwielbienie Syna Bożego nastąpi dopiero po Jego Uniżeniu.
Jezus jest także „Nowym Mojżeszem”, który rzecz jasna, przewyższa swój typ – Mojżesza. Mateusz co
prawda wprost nie używa tego określenia, ale poprzez specyficzne ukazywanie postępowania Jezusa
wyraźnie wskazuje, na takie utożsamianie. Stąd też charakterystyczne jedynie dla Mateusza obrazy
Jezusa – nowego Mojżesza najpierw uchodzącego, a potem przybywającego z Egiptu do Ziemi narodu
wybranego. W zestawieniu tym Jezus jest nowym Mojżeszem, który uwalnia swój lud nie tylko z nie-
woli egipskiej, ale nade wszystko z niewoli grzechu (Mt 1,21). Obraz Jezusa jako nowego Mojżesza
rozwija Mateusz w Kazaniu na Górze, gdzie porównuje Jezusa-Nauczyciela z Mojżeszem-
Prawodawcą. Rzecz jasna, iż jako nowy Mojżesz Jezus przewyższa godnością starotestamentalnego
patriarchę.
Prowadzący: Druga niejako część Mateuszowem teologii to nauka o kościele – eklezjologia.
Wykładowca: Według zamysłu teologicznego pierwszej Ewangelii Jezus Chrystus ma „swój lud” (Mt
1,21). Stąd też właśnie z chrystologią ściśle łączy się eklezjologia. Mateusz ukazując odrzucenie Izra-
ela, które to odrzucenie było konsekwencją odrzucenia Jezusa, ukazuje nowy lud Boży – nowy Izrael,
który jest wspólnotą zdążającą do królestwa niebieskiego2.
Prowadzący: A zatem można mówić o odrzuceniu narodu wybranego, jako o karze za odrzucenie
Chrystusa.
Wykładowca: Ideę taką widać np. w Mateuszowej przypowieści o przewrotnych dzierżawcach winnicy
(Mt 21,33-46). Nawiązując do proroka Izajasza (Iz 5,1-7) Mateusz wskazuje, że cały dom Izraela, a nie
tylko o jego przywódcy, są odpowiedzialni za śmierć i odrzucenie Chrystusa (Mt 27,25). Lud, który
opowiedział się przeciw Chrystusowi tym samym wydał wyrok również i na siebie. Traci królestwo
Boże, które jest nie tylko rzeczywistością przyszłą – oczekiwaną, ale także rzeczywistość aktualną –
już trwającą. Izrael miał do niego prawo jako lud wybrany i jako szczególna własność Boża (Wj 19,5;
Pwt 7,6). Odrzucając jednak Mesjasza, traci to dziedzictwo – tak to obecne jak i przyszłe. Odrzucenie
Jezusa jest wyborem, który zmienia bieg dziejów zbawienia. Izrael, odrzucając Jezusa, stracił wyłączne
prawo bycia ludem Bożym. Od tego czasu przywilej ten został ofiarowany ludowi, który wyda owoce
(21,43). W miejsce narodu wybranego, powstaje nowy naród – nowy lud Boży.
Prowadzący: Kościół jest zatem Nowym Izraelem – Nowym Ludem Boga.
Wykładowca: Nowy lud Boży, utworzony na Chrystusie otwarty jest dla wszystkich pochodzących tak
z judaizmu jak i z pogaństwa. Nowy Lud Boży jedynie w Ewangelii Mateusza zostaje nazwany Ko-
ściołem (gr. ekklesia: Mt 16,18; 18,17). Termin ten (od gr. czasownika ekkaleo – wzywać, powoływać;
hebr. qahal), wskazuje, że nowy lud Boży jest zgromadzeniem zwołanym z inicjatywy Boga. Chociaż
termin ekklesia występuje Mateusza tylko trzy razy, to jednak myśl o Kościele przenika całe dzieło
celnika z Kafarnaum.
Kościół Jezusa jest przez niego budowany etapami. Najpierw przepowiada nadejście królestwo niebie-
skiego i Kościoła (Mt 16,18). Gromadzi i przygotowuje do działania symboliczną wspólnotę dwunastu
Apostołów. Stanowią oni fundament nowego ludu Bożego – Kościoła. We wspólnocie tej szczególną
2 Zob. szerzej: J. KUDASIEWICZ, Starotestamentalne motywy w eklezjologii Mateusza, w: Światła prawdy Bożej, red. E.
SZEWC, Łódź 1996, s. 139-156.
4
rolę ma Piotra, który w katalogu apostołów występuje jako pierwszy. Szczególnym podkreśleniem je-
go roli i znaczenia jest obietnica prymatu: „Ty jesteś Piotr (czyli skała) i na tej skale zbuduję Kościół
mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego” (16,18-19)3.
Czas ustanowienia Kościoła Mateusz łączy bardzo wyraźnie z męką, śmiercią i zmartwychwstaniem
Chrystusa. Stąd też sercem tej wspólnoty jest tajemnica ciała i krwi Chrystusa. Tajemnica starotesta-
mentalnej Paschy zostaje zastąpiona nową i niezwykłą Paschą. Stad też słowa i gesty Jezusa z Ostat-
niej Wieczerzy, nawiązujące do Wyjścia i Przymierza, zawierają sens eklezjotwórczy. Pierwsze Wyj-
ście i Przymierze ukonstytuowały stary lud Boży, zaś nowe wyjście i Nowe Przymierze tworzą nowy
lud Boży – Kościół. Stwórcą starego ludu Bożego był Bóg, wyprowadzający Izraelitów z Egiptu.
Stwórcą zaś nowego ludu Bożego jest Bóg, który „Jezusa wskrzesił z martwych”. Pośrednikiem przy
formacji starego ludu Bożego był Mojżesz, zaś pośrednikiem Bożym przy stwarzaniu nowego ludu
Bożego jest sam Jezus Chrystus. Ta wspólnota Chrystusowego Kościoła jest społecznością zdążającą
do królestwa niebieskiego.
Wszystko to zaś ma dokonywać się w duchu miłości Chrystusowej. Przykazanie miłości ma bowiem w
Ewangelii Mateusza znaczenie centralne. Jest ono podstawą dla każdego działania i zasadą interpretacji.
Wszystko winno opierać się właśnie na przykazaniu miłości (Mt 22,34-40)4. Zasadę tą widać w sposób
szczególny w tekstach Kazania na Górze, gdzie przykazanie miłości staje się wyjaśnieniem i zasadą, no-
wa normą etyczną dla każdego postępowania uczniów Jezusa: „Wszystko więc, co byście chcieli, żeby
wam ludzie czynili, i wy im czyńcie. Albowiem na tym polega Prawo i Prorocy” (Mt 7, 12).
Ks. Michał Bednarz
Pismo Święte pozwala poznać tajemnicę Syna Bożego
Prowadzący: Czy Jezusa trzeba stale na nowo poznawać? Przecież znamy Go doskonale.
Wykładowca: Ojciec Święty Jan Pawła II wzywał, szczególnie w Roku Wielkiego Jubileuszu, czyli w
r. 2000, abyśmy zastanowili się nad tym, kim jest Jezus. Nie znaczy to jednak, że kiedy minęły uroczy-
stości, o Chrystusie nie powinniśmy już myśleć. Winniśmy to czynić zawsze. Ten obowiązek wciąż do
nas się odnosi. Chodzi bowiem o Kogoś, kto jest nam szczególnie bliski. Oddał przecież za nas życie.
Dlatego trzeba starać się Go do końca poznać. Jest to zadanie, które musimy wykonywać przez całe
życie. O tym właśnie pomyślmy, kiedy otwieramy Pismo Święte, a dokładniej Ewangelie.
Prowadzący: Czy jednak jest nam to rzeczywiście potrzebne? Przecież wiemy, kim jest Jezus. Znamy
dzieje Jego życia, począwszy od narodzenia aż po śmierć, a nawet znacznie więcej, aż po zmartwych-
wstanie i wstąpienie do nieba.
Wykładowca: Pomyślmy: Jezus jest Bogiem i Człowiekiem. Nie zastanawiajmy się w tej chwili nad
tym, co to znaczy, iż jest On Bogiem, gdyż nie będzie łatwo odpowiedzieć na to pytanie. Zastanówmy
się tylko nad tym, że jest Człowiekiem. Okaże się, że nie jest łatwo odpowiedzieć nawet na pytanie: co
to znaczy, że Jezus jest Człowiekiem?
Bóg stał się Człowiekiem, tzn. należał do narodu wybranego, chodził drogami palestyńskimi, mówił
językiem semickim i żył jak każdy człowiek w tamtych czasach. Ale On nie tylko był kiedyś Czło-
3 Zob. W. CHROSTOWSKI, „Ty jesteś Piotr” (Mt 16,17-19). Biblijne podstawy prymatu papieża w Kościele, Przegląd Po-
wszechny 105(1988), z. 10, s. 7-23.
4 J. KUDASIEWICZ, Jezusowe prawo miłości, Ethos 43 (1998), s. 58n.
5
wiekiem. Pozostał Nim na zawsze. Co to jednak znaczy? Nie przeoczmy, iż słowo człowiek piszemy w
tym wypadku dużą literą. Dlaczego? Chodzi niewątpliwie o to, aby wyrazić nasz szacunek. Ale to nie
wszystko. Piszemy w ten sposób, aby podkreślić, że jest On wyjątkowym Człowiekiem. Spróbujmy to
zrozumieć.
Wiemy dobrze, kim jest człowiek. Wszystko wydaje się proste tak długo, jak długo nie musimy tego
określenia sprecyzować i komuś je wyjaśnić. Gdy usiłujemy to uczynić, wtedy dowiadujemy się, że
jest kilkadziesiąt definicji człowieka. Ogólnie znane jest wyrażenie człowiek – istota nieznana. Co to
znaczy? Nie w każdym człowieczeństwo występuje w identycznym wymiarze. Jeden jest bardziej inte-
ligentny a inny mniej. Jeden ma silną wolę a drugi słabszą. Jeden jest bardziej wrażliwy a inny mniej
czy nawet jest gruboskórny. I z tych względów nie znamy do końca drugiej osoby i nie wiemy, co
uczyni i czym może nas zaskoczyć. I czasem nas zaskakuje, nawet bardzo bliska osoba. Dlatego wtedy
mówimy: jak mogłeś mi to zrobić? W ten sposób chcemy zaznaczyć, iż wydawało się, że znaliśmy
kogoś bardzo dobrze, a tymczasem zaskoczył nas w sposób nieprzewidziany. A więc nie znamy do
końca nawet najbliższych ludzi. To właśnie podkreślamy, gdy mówimy: człowiek – istota nieznana.
Prowadzący: Dlaczego tym trudniej jest poznać Jezusa jako Boga?
Wykładowca: Jeżeli mamy trudności z poznaniem zwykłego człowieka, to czy powinno nas dziwić, że
nie potrafimy nigdy do końca zrozumieć tego, iż Jezus jest Człowiekiem. Gdy piszemy to słowo dużą
literą, chcemy zaznaczyć, że w Nim wszystko to, co sprawia, że jest On Człowiekiem, skupione jest w
stopniu najwyższym. Jego rozum jest najdoskonalszy; najdoskonalsza jest Jego wola i wyobraźnia; jest
także wrażliwy w stopniu najdoskonalszym. Dlatego umysł ludzki nie potrafi Go nigdy do końca zgłę-
bić i zrozumieć.
Ale jeżeli mamy trudności ze zrozumieniem, jak się nam wydaje, prostej prawdy: że Jezus jest Czło-
wiekiem, to tym bardziej będziemy mieć kłopot, gdy będziemy się starali wyjaśnić: co to znaczy, że
Jezus jest Bogiem.
Prowadzący: Dzięki czemu możemy poznać Jezusa Chrystusa, Syna Bożego i Odkupiciela ludzi?
Wykładowca: W jakimś stopniu możemy jednak poznać Jezusa dzięki księgom Nowego Testamentu, a
zwłaszcza dzięki Ewangeliom. Ich autorzy zetknęli się z Nim albo z tymi, którzy Go spotkali. Dla
przykładu zatrzymajmy się tylko na Ewangelii św. Jana. Jej autor napisał ją, chociaż istniały już trzy
Ewangelie, które mówiły o Jezusie. Podjął jeszcze jeden wysiłek, bo jak zaznacza, chciał, abyśmy wie-
rząc „ w imię Jego”, stali się dziećmi Bożymi (J 1,12). A później, zaraz na początku, podaje siedem
Jego określeń: Baranek Boży (J 1,36), Rabbi (J 1,38), Mesjasz (J 1,41), Syn Józefa z Nazaretu (J 1,45),
Syn Boży (J 1,49), Król Izraela (J 1,49) i Syn Człowieczy (J 1,51). Nie można twierdzić, że jest to przy-
padek. W dalszej części dzieła Ewangelista wyjaśni dokładnie te imiona-określenia. Każde z nich od-
daje cząstkę tajemnicy Jezusa, czyli odpowiada na pytanie: kim On jest?
Kiedy bierzemy do ręki Ewangelie, nie popadajmy w rozterkę z tego powodu, że ich autorzy nie poda-
ją wszystkich szczegółów z życia Jezusa, np. tak mało informują o tym, co wydarzyło się w pierw-
szych latach Jego ziemskiego życia. Nie dziwmy się także, jeżeli czytamy jakiś opis i dochodzimy do
wniosku, że autor nie wszystko powiedział o tym, co rzeczywiście miało miejsce. Powiedział jednak
wystarczająco dużo, aby ułatwić zrozumienie, kim jest Jezus. Jeżeli Go lepiej poznamy, wtedy także
nasza wiara będzie coraz mocniejsza i coraz lepiej będziemy rozumieć, co uczynił dla nas Ten, którego
nazywamy Zbawicielem.
Pytanie: W jaki sposób Księga Hioba ukazuje tajemnicę niezawinionego cierpienia?
6