1.05.2009
Wiemy,
ż
e całe stworzenie wspólnie wzdycha
i razem cierpi bóle porodowe a
ż
do teraz.
(Rzymian 8,22; NBG)
zyli nie tylko ludzie, ale i aniołowie Boga - pora
ż
eni bezmiarem odst
ę
pstwa, i
oczywi
ś
cie... zwierz
ę
ta. I o nich chciałbym napisa
ć
. Jest takie powiedzenie: Ten,
kto nie kocha zwierz
ą
t – nie mo
ż
e kocha
ć
i ludzi. Gdy
ż
miło
ść
, ta pochodz
ą
ca od
Boga, rozlewa si
ę
w człowieku na ogół stworzenia Pana. Z nich pochodz
ą
najwi
ę
ksi
przyjaciele i one te
ż
bywaj
ą
nauczycielami.
Zaprawd
ę
, zapytaj zwierz
ą
t, a ci
ę
naucz
ą
i opowie ci ptactwo nieba. Albo przemów do ziemi, a ci wska
ż
e i obja
ś
ni
ą
ci ryby
morza. Kto by w tym wszystkim nie poznał,
ż
e stworzyła to r
ę
ka WIEKUISTEGO (Ijob
12,7-9; NBG).
Wraz z post
ę
pem technicznym, coraz cz
ęś
ciej podziwiamy wspaniałe filmy o
zwierz
ę
tach, a nawet istnieje kanał pod nazw
ą
Animal planet, po
ś
wi
ę
cony florze i
faunie. Mo
ż
na wiele zobaczy
ć
z bliska, cho
ć
nie zawsze najwy
ż
szego lotu. Ogl
ą
daj
ą
c
współczesne filmy o ludziach, upewniamy przekonaniu,
ż
e kr
ę
cili je upadli twórcy dla
upadłego człowieka. Gwałt, przemoc, morderstwa, kradzie
ż
e serwuje si
ę
na
przek
ą
sk
ę
; za
ś
głównym daniem jest piła – do głów, nie
ż
ywopłotów. Bo tak orzekł
nasz pan – marketing! Podobnie jest w filmach o zwierz
ę
tach. Bardzo rzadko mo
ż
na
zobaczy
ć
co
ś
pi
ę
knego, wzniosłego, szlachetnego, za
ś
króluj
ą
szpony, kły i pazury;
tu i tam krew leje si
ę
strumieniami, w obu przypadkach - nadmiar seksu. Upadłego
człowieka rajcuje i groza, i kopulacja. A przecie
ż
istnieje obszar poezji i to w ramach
ka
ż
dego gatunku. Czasem wr
ę
cz zapowiada jutro...
Zapowied
ź
Millenium
(
Plik wmv
. Kliknij i wł
ą
cz d
ź
wi
ę
k)
Jedna z moich znajomych, po Chemii, wyjechała na stałe do Niemiec i rozpocz
ę
ła
prac
ę
w instytucie farmaceutycznym. To s
ą
takie obozy koncentracyjne dla zwierz
ą
t.
Boj
ę
si
ę
nawet słucha
ć
, co te
ż
si
ę
tam wyprawia. Bo, po prawdzie! Pochłoni
ę
ci
ogromem bada
ń
, własnymi mo
ż
liwo
ś
ciami, itp, najcz
ęś
ciej zapominamy o Słowie. A
pisze, co nast
ę
puje:
Czy
ż
nie sprzedaj
ą
dwóch wróbelków za pieni
ąż
ek? A ani
jeden z nich nie upadnie na ziemi
ę
bez woli waszego Ojca.
I nawet s
ą
policzone
wszystkie włosy na waszej głowie.
Nie bójcie si
ę
zatem; wy jeste
ś
cie zacniejsi od
wielu wróbelków. (Mateusz 10,29-31; NBG).
Ale nie o tym chciałem pisa
ć
. Otó
ż
, ta
znajoma, jeszcze przed wyjazdem do Niemiec, słuchała Ewangelii i moich opowie
ś
ci
o zwierz
ę
tach. Jednego i drugiego z przek
ą
sem. Lecz kiedy wyjechała, po 3 latach
przysłała mi spory list, tym razem z jej opowie
ś
ci
ą
. W instytucie w którym pracuje, s
ą
oczywi
ś
cie zwierz
ę
ta, a w szczególno
ś
ci myszy. I otó
ż
jeden samczyk (niestety,
wykastrowany; w Izraelu, zgodnie z Prawem Moj
ż
esza, kastracja jest zabroniona)
przypadł jej szczególnie do gustu. Wsadziła go wi
ę
c, do mniejszej klatki i postawiła
na biurku. Odt
ą
d i to przez cały dzie
ń
obserwował jak pracowała. Po pewnym czasie,
tak to bywa, zadzierzgn
ę
ło si
ę
co
ś
na kształt przyja
ź
ni. Rozpocz
ę
ły si
ę
wspólne
spacery, oczywi
ś
cie po laboratorium. Mysz chodziła za ni
ą
jak pies i była wielce
rozradowana. Uczucie posun
ę
ło si
ę
tak daleko,
ż
e postanowiła dokooptowa
ć
mu
samiczk
ę
. I tu cała historia zacz
ę
ła nabiera
ć
rumie
ń
ców. Samczyk prowadził dot
ą
d
kawalerskie
ż
ycie. W klatce panował bałagan i
ż
yło si
ę
z dnia na dzie
ń
. Wraz z
przybyciem samiczki, zwyczaje zacz
ę
ły si
ę
zmienia
ć
. Myszy uporz
ą
dkowały klatk
ę
i
to do tego stopnia,
ż
e widoczne były „pokoje”. Samczyk nie miał ju
ż
czasu „na
C
bzdury”, bo pochłoni
ę
ty był prac
ą
; i tak sobie
ż
yli w tej klatce - krótko, ale szcz
ęś
liwie.
Opisany rozwój zdarze
ń
zaszokował moj
ą
znajom
ą
. Po pewnym czasie straciła
nawet zainteresowanie t
ą
farmacj
ą
, bo pochłaniała j
ą
obserwacja. Nigdy nie
przypuszczała,
ż
e w
ś
ród zwierz
ą
t s
ą
niemal
ż
e ludzkie zasady, ustalony porz
ą
dek i
mysi ład.
Mo
ż
e widzieli
ś
cie film o szekspirowskim tytule „Romeo i Julia”. Do
ść
szczególny! Nie chodzi w nim o zwa
po
ż
ywienie, i oczywi
ś
cie o teren. I podobnie jak u Szekspira, ni
ć
dramatu splata
miłosny w
ę
zeł. Młody pawian z „dworcowych” zakochał si
ę
w samiczce z
”supersamu”. Film ukazuje
ż
ycie tych małpich nieszcz
ęś
ników: Niepokoje, kłopoty,
ukradkowe spotkaniami i trosk
ę
o konspiracj
ę
. A ko
ń
czy si
ę
obrazem młodej pary,
która oparta o komin, ogl
ą
da ze splecionymi łapkami zachód sło
ń
ca.
W innym filmie wyst
ę
puj
ą
warany. To takie współczesne smoki; olbrzymie,
krwio
ż
ercze i szybkie. A tu nagle pojawia si
ę
40-letnia hipiska, zaczyna rozprawia
ć
o
miło
ś
ci oraz stwierdza,
ż
e wła
ś
nie chce je odwiedzi
ć
. 2-tygodniowy pobyt rozpocz
ę
ły
jej czułe słówka, na które odwracano si
ę
ogonami. Lecz szybko przez pocz
ę
stunki,
„rozmowy”, piel
ę
gnacj
ę
- doszło do uje
ż
d
ż
ania tych bestii! Za
ś
ostatnia sekwencja
wprawia wr
ę
cz w osłupienie. Hipiska
ż
egna si
ę
z waranami, poklepuje je oraz
obiecuje,
ż
e postara si
ę
przyjecha
ć
w przyszłym roku. Po czym opuszcza polan
ę
i
idzie w kierunku wioski. A za ni
ą
ruszaj
ą
warany, aby j
ą
odprowadzi
ć
... g
ę
siego,
wolniutko, krok za krokiem.
Jeszcze inn
ą
histori
ę
opowiedział mi brat Jan. Jego znajomi pojechali na wczasy
ś
ródziemnomorskie, poł
ą
czone z nurkowaniem i ogl
ą
daniem rafy. Sam nurkowałem
„z rurk
ą
” i zapewniam,
ż
e to wspaniałe prze
ż
ycie. Tak te
ż
było i tu do momentu, gdy
w gł
ę
binie pojawiła si
ę
wielka ryba o wyłupiastych oczach i wystaj
ą
cych z
ę
biskach.
Groza! Nurkuj
ą
ce towarzystwo rzuciło si
ę
do ucieczki, a po chwili panika ogarn
ę
ła
cał
ą
pla
żę
. Natomiast miejscowa ludno
ść
stała na uboczu i zanosiła si
ę
od
ś
miechu.
Niebawem sprawa si
ę
wyja
ś
niła. Okazało si
ę
,
ż
e ten potwór, to znany poczciwina
Karol. Karol
ż
ywi si
ę
odłamkami z raf koralowych i do tego potrzebne mu s
ą
te z
ę
by.
A kiedy zobaczy ludzi - zaraz z rado
ś
ci
ą
podpływa, bowiem liczy,
ż
e kto
ś
go podrapie
po grzbiecie (co uwielbia), no i,
ż
e otrzyma swój ulubiony przysmak – jajko na
twardo.
Bóg obdarzył całe stworzenie przyrodzon
ą
jego godno
ś
ci
ą
. Przekonałem si
ę
o tym
osobi
ś
cie. Otó
ż
pewnego wieczoru, gdy zabierałem si
ę
do pisania, a przede mn
ą
le
ż
ała czysta kartka, na ów papier przyfrun
ą
ł sobie jaki
ś
owad. Nigdy takiego nie
widziałem. Zatem wzi
ą
łem szkło powi
ę
kszaj
ą
ce i zacz
ą
łem go ogl
ą
da
ć
pod lup
ą
. I co
si
ę
okazało? Przede mn
ą
siedziało „dzieło sztuki”. Sze
ść
du
ż
ych, zakrzywionych
odnó
ż
y, długie czułki i posta
ć
mieni
ą
ca si
ę
szmaragdow
ą
t
ę
cz
ą
. Bez lupy tego nie
wida
ć
. Tak
ż
e
ś
my si
ę
ogl
ą
dali. Kiedy w ko
ń
cu postanowiłem pisa
ć
, zacz
ą
łem go
odgania
ć
przy pomocy małego palca. Lecz doszło oporu. Owad (pewnie samczyk)
wcale nie miał ochoty odlatywa
ć
. Dobrze mu było na kartce pod zapalon
ą
lampk
ą
.
Zacz
ą
łem go delikatnie popycha
ć
i ze zdumieniem dostrzegłem,
ż
e on przyst
ę
puje do
walki. Nogami! A te nó
ż
ki miał cie
ń
sze od paj
ę
czyny. Ale miał tak
ż
e swoje zdanie, i t
ą
godno
ść
o której pisz
ę
. W ko
ń
cu zdmuchn
ą
łem go za okno. Niemniej refleksje
pozostały.
Składane Mi ofiary zarzynali wył
ą
cznie jako mi
ę
so i jedli
- ale WIEKUISTY nie ma w nich upodobania...
(Ozeasz 8,13; NBG)
Bo tu tak
ż
e potrzebna jest refleksja.
14.5.2009
Za
ś
Jezus poszedł na gór
ę
Oliwek. A
ś
witem znów przybył do
Ś
wi
ą
tyni, usiadł
oraz ich uczył; a przybył do niego cały lud. Ale uczeni w Pi
ś
mie i faryzeusze
przyprowadzaj
ą
niewiast
ę
przyłapan
ą
na cudzołóstwie, po czym postawili j
ą
w
ś
rodku
oraz mu mówi
ą
: Nauczycielu, ta niewiasta została przyłapana jako
jawna cudzoło
ż
nica; za
ś
Moj
ż
esz, w Prawie, nakazał nam takie kamienowa
ć
; a
ty co mówisz? Ale mówili to, wystawiaj
ą
c go na prób
ę
, aby go mieli za co
oskar
ż
y
ć
. Za
ś
Jezus schylił si
ę
ku dołowi i zapisywał palcem na ziemi (
tak
ż
e:
kraju). A gdy go powstrzymywali - pytaj
ą
c, podniósł si
ę
oraz do nich
powiedział: Bezgrzeszny z was, niech pierwszy rzuci na ni
ą
kamie
ń
. I znowu
schylił si
ę
ku dołowi oraz pisał po ziemi. Wi
ę
c kiedy to usłyszeli i rozs
ą
dzili na
skutek sumienia - wychodzili jeden za drugim, pocz
ą
wszy od starszyzny, a
ż
do
najlichszych, i Jezus został sam oraz ta niewiasta, co stała w
ś
rodku. Wi
ę
c
Jezus si
ę
podniósł, a nikogo nie widz
ą
c, tylko ow
ą
kobiet
ę
, powiedział jej:
Niewiasto, gdzie s
ą
twoi oskar
ż
yciele? Nikt ci
ę
nie pot
ę
pił? Za
ś
ona
powiedziała: Nikt, Panie. A Jezus jej powiedział: Ja tak
ż
e ci
ę
nie pot
ę
piam; id
ź
i ju
ż
wi
ę
cej nie grzesz.
(Jan 8, 1-11; NBG).
ami
ę
tam,
ż
e jako młody ucze
ń
Pana, bardzo cz
ę
sto czytałem ten fragment i
długo si
ę
nad nim zastanawiałem. My
ś
lałem tak: Je
ś
li zrozumiem, co tu pisze –
pojm
ę
cały Nowy Testament. Bowiem ta krótka opowie
ść
a
ż
roi si
ę
od „zagadek”.
I jako młody ucze
ń
Pana, bywałem wci
ą
gany w uczynkowo
ść
. Co rusz, zwracano mi
uwag
ę
i nakładano obowi
ą
zki. Przedstawiano mi ró
ż
ne warianty prawa (oczywi
ś
cie
ludzkiego, a nie Boga – co wiem dopiero dzisiaj), w które próbowano mnie wtłoczy
ć
,
po dobroci, albo na sił
ę
. W ten sposób robiła wi
ę
kszo
ść
– nie wszyscy; łaski trzymały
si
ę
jednostki. Pierwsza rado
ść
z przyj
ę
cia Pana i pierwsza miło
ść
przyzi
ę
bła, bo
stawałem przed problemami, które mnie przerastały. Nie podołam temu i ju
ż
! Nie
b
ę
d
ę
ś
wi
ę
tym z uczynków! Wtedy przypominał mi si
ę
powy
ż
szy fragment Pisma i z
reguły odpowiadałem tak: Bracia! Nie znam dokładnie Biblii oraz nie wiem, do czego
si
ę
sprowadza. Bo przecie
ż
musi by
ć
ró
ż
nica pomi
ę
dzy Starym, a Nowym
Testamentem! Nie rozumiem, na czym ona polega, lecz wiem na pewno -
ż
e nie jest
tak, jak mówicie.
Wi
ę
c, jak jest? Oto pytanie na dzisiaj.
Pierwsz
ą
pułapk
ą
, w któr
ą
si
ę
wci
ą
ga ucznia, jest stwierdzenie,
ż
e Pan Jezus był pod
Prawem Moj
ż
esza oraz to Prawo wypełnił (nie w Miło
ś
ci – lecz uczynkami Moj
ż
esza).
Zatem ty – powiadaj
ą
, staraj si
ę
post
ę
powa
ć
podobnie. Jak si
ę
niedawno
dowiedziałem, takowe nauczanie kwitnie te
ż
po
ś
ród mesjanistycznych
Ż
ydów.
P
Spróbujmy ten w
ę
zeł rozsupła
ć
. Jezus urodził si
ę
w narodzie
ż
ydowskim, który był
pod Prawem Moj
ż
esza; wi
ę
c jako dziecko
ż
ydowskie został obrzezany na ciele i jako
pierworodny, został te
ż
po
ś
wi
ę
cony Bogu. To si
ę
stało za spraw
ą
jego matki i jego
opiekuna. Lecz czy Jezus podlegał Prawu, b
ę
d
ą
c młodzie
ń
cem i pó
ź
niej? Nie.
Bowiem Tor
ę
nadano odst
ę
pcom (grzesznikom), ludziom w których nie na Miło
ś
ci.
Za
ś
Jezus pozostawał bez winy i jest uosobieniem Miło
ś
ci.
Nikomu nie b
ą
d
ź
cie nic
winni, z wyj
ą
tkiem wzajemnego miłowania; gdy
ż
kto miłuje drugiego - wypełnił Prawo.
Poniewa
ż
: Nie b
ę
dziesz cudzoło
ż
ył, nie b
ę
dziesz mordował, nie b
ę
dziesz kradł, nie
b
ę
dziesz fałszywie
ś
wiadczył, nie b
ę
dziesz po
żą
dał, czy jakie
ś
inne przykazanie, jest
streszczone w tej zasadzie: B
ę
dziesz miłował twego bliskiego jak siebie samego.
Wi
ę
c w tym sensie - a nie w komplecie uczynków, Jezus wypełnił Prawo.
Miło
ść
nie
czyni złego bliskiemu; wi
ę
c wypełnieniem Prawa jest miło
ść
(Rzymian 13,8; NBG).
Gdzie jest Miło
ść
– tam nie ma ju
ż
nakazów i nie ma l
ę
ku.
Jezus-Bóg nadał Prawo Moj
ż
esza, lecz kiedy stał si
ę
Człowiekiem, sam Prawu
uczynkowemu nie podlegał. Nie były za niego składane ofiary ze zwierz
ą
t –
integralna cz
ęść
Prawa, ani sam takich ofiar nie składał. Zło
ż
ył ofiar
ę
z siebie i była
to ofiara z Miło
ś
ci, któr
ą
dopełnił Prawo (
ż
ycie niewinnego człowieka - za grzeszne
ż
ycie wszystkich ludzi). Dlatego został nazwany Barankiem Boga, na podobie
ń
stwo
baranków, składanych w Starym Przymierzu. I w tym miejscu trzeba postawi
ć
kropk
ę
.
Stary Rozdział został zamkni
ę
ty. Otwarto zupełnie nowy. Jezus zało
ż
ył podwaliny
nowego ładu –
ż
ycia w Miło
ś
ci i Wierze, pod kierunkiem Ducha
Ś
wi
ę
tego. Tu nie
chodzi o miło
ść
udawan
ą
, obłudn
ą
– lecz o Miło
ść
pochodz
ą
c
ą
od Boga, w której
wzrasta ka
ż
dy wybrany. I to jest ta zasadnicza ró
ż
nica pomi
ę
dzy wskazaniami
Starego, a Nowego Przymierza z Izraelem.
Jak to si
ę
wszystko ma do opowie
ś
ci o cudzoło
ż
nicy?
Ż
ydzi przyprowadzili t
ą
kobiet
ę
i kieruj
ą
c si
ę
Prawem Moj
ż
esza, chcieli j
ą
ukamienowa
ć
. Czy kara była słuszna? Jak najbardziej! Za ka
ż
de odst
ę
pstwo od
Prawa grozi
ś
mier
ć
– wpierw pierwsza (tu za winnego umierało niewinne zwierz
ę
), a
potem druga. Taki jest wyrok Boga w Starym Przymierzu z Izraelem. I płonne s
ą
nadzieje,
ż
e b
ę
d
ą
od tego ulgi. Kiedy
Ż
ydzi rzucali oskar
ż
enia, Jezus pisał palcem po
ziemi. Dawał tym zna
ć
,
ż
e Prawo wypisane na kamieniach, przeznaczone jest dla
upadłych (ziemskich) ludzi. Ale tak
ż
e dobitnie stwierdził,
ż
e nie ma nikogo bez winy.
Nie mniemajcie,
ż
e ja was oskar
ż
am przed Ojcem; oskar
ż
aj
ą
cym was jest Moj
ż
esz,
w którym wy macie nadziej
ę
(Jan 5,45; NBG).
Nikt si
ę
zreszt
ą
, za takiego nie uznał.
A kiedy zostali sami – Jezus i ta grzeszna kobieta - dochodzi do zapowiedzi Nowego
Przymierza z Izraelem, do powołania i przestawienia tej grzesznicy na now
ą
drog
ę
ż
ycia –
ż
ycia w Wierze oraz Miło
ś
ci. Kto tak
ż
yje, tego nie sposób oskar
ż
y
ć
, ani tym
bardziej pot
ę
pi
ć
.
Wi
ę
c Jezus si
ę
podniósł, a nikogo nie widz
ą
c, tylko ow
ą
kobiet
ę
,
powiedział jej: Niewiasto, gdzie s
ą
twoi oskar
ż
yciele? Nikt ci
ę
nie pot
ę
pił? Za
ś
ona
powiedziała: Nikt, Panie. A Jezus jej powiedział: Ja tak
ż
e ci
ę
nie pot
ę
piam.
Bo
wcze
ś
niej doszło do powołania.
Id
ź
i ju
ż
wi
ę
cej nie grzesz!
Ano, wła
ś
nie!
Gdyby nie
powołanie i łaska Wiary, owe słowa Pana Jezusa byłyby nierealne! Jezus nie mógłby
tak powiedzie
ć
, bo w Pi
ś
mie jest napisane,
ż
e w Prawie nikt taki nie istnieje. Zatem w
oparciu o Moj
ż
esza – nie mogła nie grzeszy
ć
równie
ż
i ta kobieta. Ale... Ludzie!
Ludzie słuchajcie! Oto Dobra Nowina! W Nowym Przymierzu z Izraelem pisze co
ś
przeciwnego, co potwierdza słowa Jezusa.
Kto b
ę
dzie oskar
ż
ał przeciwko wybranym
Boga? Bóg jest Tym, który uznaje za sprawiedliwego; kto b
ę
dzie skazuj
ą
cym?
(Rzymian 8,33-34; NBG).
Jest oczywiste,
ż
e nikt! I dalej...
Ka
ż
dy, kto w nim mieszka
- nie grzeszy; ka
ż
dy, kto grzeszy - nie ujrzał go, ani go nie poznał. Dzieci, niech was
nikt nie zwodzi; kto czyni sprawiedliwo
ść
- jak on jest sprawiedliwy; kto powoduje
grzech - jest z tego oszczerczego, gdy
ż
ten oszczerczy od pocz
ą
tku grzeszy. A Syn
Boga po to został objawiony, aby zniszczy
ć
uczynki tego oszczerczego. Ka
ż
dy, kto
jest urodzony z Boga - nie powoduje grzechu, gdy
ż
Jego zarodek w nim mieszka;
wi
ę
c nie mo
ż
e grzeszy
ć
, bo jest narodzony z Boga. W tym s
ą
widoczne dzieci Boga i
dzieci tego oszczerczego. Ka
ż
dy, kto nie czyni sprawiedliwo
ś
ci i nie miłuje swego
brata - nie jest z Boga (1 Jana 3,6-10; NBG).
Teraz jeszcze działa ten oskar
ż
yciel,
który oskar
ż
a wybranych wła
ś
nie na podstawie uczynków. Chce zamaza
ć
t
ą
wielk
ą
prawd
ę
, jaka z łask
ą
przyszybyła do wybranych. Jednak Pismo mówi o nim wyra
ź
nie,
ż
e to jest (gr. przymiotnik) diabolos – niesłusznie oskar
ż
aj
ą
cy, oszczerczy! Nie
dawajcie mu si
ę
ani zwie
ść
, ani wpycha
ć
we własn
ą
sprawiedliwo
ść
! A wtedy w
waszym sercu rozleje si
ę
szeroko błogosławie
ń
stwo pokoju.
Pokój wam pozostawiam, mój pokój wam daj
ę
; nie taki jak daje
ś
wiat, ja wam daj
ę
;
niech nie wpada w zam
ę
t wasze serce, ani niech si
ę
nie trwo
ż
y.
(Jan 14,27; NBG)
Chwała Ci, Panie!
Za ten pokój z całego serca dzi
ę
kujemy i b
ę
dziemy dzi
ę
kowa
ć
przez wieczno
ść
!
17.05.2009
Na pocz
ą
tku
(
w j
ę
zyku starohebrajskim forma bezczasowa, nie maj
ą
ca odpowiednika w polskim;
mo
ż
na powiedzie
ć
„pewnego razu”)
Bóg stworzył niebiosa
(tak
ż
e:
niebo niebios / Niebo
)
i ziemi
ę
.
(I Moj
ż
esza 1,1; NBG)
la tych, co maj
ą
Wiar
ę
, powy
ż
szy cytat jest faktem – dla tych, co Wiary nie maj
ą
„wyplata si
ę
ró
ż
ne koszyczki”, po czym stroi w birety i gronostaje. Posłuchajmy
przeciwnych argumentów w 11-tu odcinkowym cyklu:” 100 powodów dla których
ewolucja jest głupia”.
Link:
http://www.youtube.com/results?search_type=&search_query=100+powod%C3%B3w+2&aq=f
D
22.05.2009
To wam powiedziałem, aby
ś
cie nie zostali zgorszeni.
Bo b
ę
d
ą
was czynili wykluczonymi z miejsc zgromadze
ń
;
ale przychodzi te
ż
pora, w której ka
ż
dy, kto was zabije,
b
ę
dzie uwa
ż
ał,
ż
e składa kult Bogu.
To tak
ż
e uczyni
ą
, bo nie poznali Ojca ani mnie.
(Jan 16,1-3; NBG).
iedy byłem młodym człowiekiem, nale
ż
ałem do PZPR, gdy
ż
miałem lewicowe
pogl
ą
dy. Na swoje usprawiedliwienie, mog
ę
tylko przytoczy
ć
słowa marszałka
Piłsudskiego: Kto za młodu nie był socjalist
ą
, ten nie b
ę
dzie porz
ą
dnym człowiekiem.
Cho
ć
ten „porz
ą
dny człowiek” to jakby odr
ę
bny temat. Ma si
ę
rozumie
ć
,
ż
e jako
młodzik, chciałem t
ą
parti
ę
ulepsza
ć
, doskonali
ć
, dostosowywa
ć
do wymaga
ń
jej
członków i oczywi
ś
cie czasów. Doszło do wielkiego rozczarowania. Skorupa była tak
zbita,
ż
e o jakichkolwiek odwa
ż
niejszych zdaniach nie mogło by
ć
nawet mowy.
Sied
ź
, chłopie i przytakuj - wtedy mo
ż
e do czego
ś
dojdziesz!
Przypomniała mi si
ę
ta sprawa, gdy zacz
ą
łem obserwowa
ć
ko
ś
cioły (ma si
ę
rozumie
ć
, tzw. „drugiej reformacji”). Tu tak
ż
e obowi
ą
zuje zasada: Je
ż
eli wejdziesz
mi
ę
dzy wrony, to musisz kraka
ć
jak i one. Nauczanie, które odbiega od doktryn (Oj,
s
ą
; s
ą
te doktryny! Utajone, a te
ż
i coraz bardziej jawne!) b
ę
dzie niemile widziane, by
nie powiedzie
ć
wrogie. Powołuje si
ę
nawet górne gremia, które o wszystkim
decyduj
ą
, ustalaj
ą
c tzw. „zasady wiary”. Nie zaprasza si
ę
ludzi „z zewn
ą
trz”, dba o
przywileje hierarchów, byle kogo nie wpuszcza za kazalnic
ę
. Bracia – bra
ć
mi, lecz
bez anarchii! S
ą
za to specjalne siły, co „wyci
ą
gaj
ą
za krawat”. Mo
ż
na powiedzie
ć
:
Brawo! Brawo! – tylko jak to si
ę
ma do Biblii?
Za
ś
po odczytaniu Prawa i Proroków,
przeło
ż
eni bó
ż
nicy
(gr. synagogi, czyli: miejsca zgromadze
ń
, budynku zborowego)
wysłali do nich, mówi
ą
c: M
ęż
owie, bracia; je
ś
li jest w was słowo zach
ę
ty
(tak
ż
e:
wezwania, apelu, pocieszenia
)
do ludu, mówcie (Dokonania apostołów 13,15; NBG).
Jak to si
ę
ma do objawie
ń
, darów i nauczania Ducha?
Ale je
ś
li innemu, który siedzi,
co
ś
by zostało objawione, ten pierwszy niech milczy (1 Koryntian 15,30; NBG).
Ale,
ale... Czy to wypada?
Ż
eby owca przerwała pasterzowi? Pewnikiem jest z tych
czarnych. Wprawdzie pisze; pisze, oczywi
ś
cie – ale, jak to si
ę
mówi, bez przesady!
Wi
ę
c nie radz
ę
si
ę
na to powoływa
ć
. A
ż
eby nie szemrano po k
ą
tach, coraz cz
ęś
ciej
słyszy si
ę
słowa,
ż
e pewne rzeczy przemin
ę
ły! Słyszycie? Przemin
ę
ło ju
ż
Słowo
Boga, a urosło słowo pastorów! Przemin
ę
ła te
ż
równo
ść
w Panu, i dary Ducha
Ś
wi
ę
tego - za to weszły dyplomy, seminaria, tytuły, przywileje, i ma si
ę
rozumie
ć
-
dziesi
ę
cina. Zatem mo
ż
e dwa przypomnienia.
I doszło mnie słowo WIEKUISTEGO,
głosz
ą
c: Synu człowieka! Prorokuj przeciw pasterzom Israela; prorokuj i o
ś
wiadcz im,
tym pasterzom: Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Biada pasterzom Israela; tym, którzy
sami siebie pa
ś
li! Czy
ż
pasterze nie powinni pa
ść
trzody?! Wy
ś
cie zjadali tłuszcz,
odziewali
ś
cie si
ę
wełn
ą
, a tuczne zarzynali! Lecz trzody nie pa
ś
li
ś
cie! Słabych nie
krzepili
ś
cie, chorego nie leczyli
ś
cie, zranionego nie obwi
ą
zali
ś
cie, spłoszonego nie
sprowadzali
ś
cie, a zabł
ą
kanego nie odszukali
ś
cie; lecz rz
ą
dzili
ś
cie przemoc
ą
, niemi i
srogo. I tak si
ę
rozproszyły, i si
ę
rozpierzchły z powodu braku pasterzy oraz poszły
na
ż
er wszelkiej polnej dziczy. Moja trzoda bł
ą
ka si
ę
po wszystkich górach i po
ka
ż
dym wysokim pagórku; Moja trzoda si
ę
rozpierzchła po powierzchni całej ziemi, i
nikt si
ę
o ni
ą
nie pyta, nikt jej nie szuka. Dlatego, pasterze, słuchajcie słowa
WIEKUISTEGO! Jam
ż
ywy – mówi Pan, WIEKUISTY! Poniewa
ż
, z powodu braku
pasterzy, Moja trzoda stała si
ę
łupem, poniewa
ż
Moja trzoda poszła na
ż
er wszelkiej
K
polnej dziczy, a Moi pasterze nie pytali o Moj
ą
trzod
ę
, lecz pasterze pa
ś
li samych
siebie, a Mojej trzody nie pa
ś
li; dlatego wy, pasterze, słuchajcie słowa
WIEKUISTEGO! Tak mówi Pan, WIEKUISTY: Oto Ja przeciw pasterzom! Za
żą
dam z
ich r
ę
ki Mej trzody i ich usun
ę
od pasterzenia trzod
ą
. Nie b
ę
d
ą
nadal pasterzy
ć
ci, co
pas
ą
samych siebie! Ocal
ę
Moj
ą
trzod
ę
z ich paszczy, by nie szły im na
ż
er (Ezechiel
34,1-10; NBG).
Zaraz odezw
ą
si
ę
głosy – to przecie
ż
Stary Testament! Zatem
odpowiem tak: Nie. To wieczne Słowo Boga; napomnienie, które dotyczy całego
Israela - według ciała i według Ducha.
Coraz rzadziej mówi si
ę
te
ż
o starszych; za to w oparciu o greckie słowa wznosi
drabin
ę
z tytułów. Ju
ż
nie starszy, ale... prezbiter (z gr. presbyteros; co znaczy
wła
ś
nie - starszy); ju
ż
nie starszy, ale wr
ę
cz... biskup (z gr. episkopos; co znaczy:
stra
ż
nik, dogl
ą
daj
ą
cy, i jest okre
ś
leniem roli starszego). Powiecie: Ale si
ę
, chłopie,
czepiasz? Czemu
ś
ci
ą
gasz ludzi na ziemi
ę
? A ja odpowiem – wprost przeciwnie! Ja
ci
ą
gn
ę
braci do niebios!
Starszych w
ś
ród was zach
ę
cam, jako współstarszy,
ś
wiadek
cierpie
ń
Chrystusa oraz uczestnik maj
ą
cej si
ę
objawi
ć
chwały - wyprowad
ź
cie na
pastwisko (
tak
ż
e:
pa
ś
cie,
ż
ywcie, prowad
ź
cie) t
ą
trzod
ę
, która jest przy was;
dogl
ą
daj
ą
c nie pod przymusem, ale dobrowolnie, i nie dla haniebnego zysku, lecz z
zapałem. Tak
ż
e nie jako ci, co panuj
ą
(
tak
ż
e:
władaj
ą
, zdobywaj
ą
, zwyci
ęż
aj
ą
) nad
posiadło
ś
ciami (
tak
ż
e:
rzeczami przydzielonymi losem, dziedzicznym maj
ą
tkiem) -
ale staj
ą
c si
ę
wzorem dla trzody (1 Piotra 5,1-3; NBG).
Bowiem Bóg odpłaci ka
ż
demu według czynów...
Z jednej strony, w wytrwało
ś
ci
szukaj
ą
cym szlachetnego (
tak
ż
e:
odpowiedniego, prawego, sprawiedliwego,
doskonałego) czynu chwały, warto
ś
ci i niezniszczalno
ś
ci -
ż
yciem wiecznym; za
ś
tym, którzy z powodu karierowiczostwa s
ą
nieposłuszni prawdzie, a posłuszni
niesprawiedliwo
ś
ci - gniewem, zapalczywo
ś
ci
ą
, utrapieniem oraz uciskiem na cał
ą
dusz
ę
człowieka zjednuj
ą
cego zło...(Do Rzymian 2,7-9; NBG).
Dlatego pytam - tak
ż
e
i siebie - czy stale szukam szlachetnego? Czy czyni
ę
prawnie, sprawiedliwie,
doskonale? Czy trwam w sprawiedliwo
ś
ci? Czy we wszystkim jestem posłuszny
prawdzie?
25.05 2009
I były spełnione niebiosa, ziemia oraz cały ich zast
ę
p.
A siódmego dnia Bóg sko
ń
czył Swoje dzieło, które uczynił;
wi
ę
c siódmego dnia odpocz
ą
ł po całym Swoim dziele, które uczynił.
(I Moj
ż
esza 2,1-2; NBG)
isz
ą
c przed 20 laty ksi
ąż
k
ę
„Dzieje grzechu”, z natchnienia Ducha
Ś
wi
ę
tego,
bez
ż
adnych „naukowych” dowodów, napisałem i takie zdanie: Proces twórczy (6
dniowe Dzieło stworzenia) musiał mie
ć
„dynamiczn
ą
”, a nie „statyczn
ą
” form
ę
– czyli,
ż
e poszczególnym składnikom materii Bóg nadał wszystkie stany zmienne:
pocz
ą
tkowy, przej
ś
ciowe i ko
ń
cowy. To samo dotyczyło stworze
ń
. Adam, na
przykład, nie został stworzony jako dziecko (czy wr
ę
cz embrion), lecz jako dorosły
człowiek. W jednej chwili powstało jajko i kura. Taki stan rzeczy potwierdzała mi moja
Wiara. O jakim
ś
dowodzie naukowym nie słyszałem, ani go si
ę
nie spodziewałem. A
tu prosz
ę
! Pojawiaj
ą
si
ę
i dowody naukowe! Przez Internet mog
ą
si
ę
z nimi zapozna
ć
wszyscy mieszka
ń
cy ziemi.
Polecam 3-cz
ęś
ciowy wykład pod adresem:
P
YouTube - Odciski stworzenia cz. 1/3
29.05 2009
Tak
ż
e nie wszyscy s
ą
dzie
ć
mi dlatego,
ż
e s
ą
nasieniem Abrahama; ale:
W Izaaku zostanie powołane tobie potomstwo.
To jest - nie dzieci cielesnej natury s
ą
tymi dzie
ć
mi Boga,
lecz za potomstwo liczone s
ą
dzieci obietnicy.
(Rzymian 9,7-8; NBG)
rowadz
ę
korespondencj
ę
z pewn
ą
mesjanistyczn
ą
Ż
ydówk
ą
. To osoba
zaci
ę
ta, uparta, dumna ze swojego
ż
ydostwa, i jak mówi
ą
- „w gor
ą
cej wodzie
k
ą
pana”. Ma przy tym sporo wiadomo
ś
ci, ale i „wichrów w głowie”. Najwi
ę
kszym jej
problemem - jak wielu mesjanistycznych
Ż
ydów - jest konieczno
ść
odst
ą
pienia od
Prawa Moj
ż
esza i uznania,
ż
e ludzie z pogan (hebr. goim, czyli nie
Ż
ydzi), zostaj
ą
w
Panu Jezusie wszczepiani do Izraela i staj
ą
si
ę
Ż
ydami (hebr. Jehudim). Murem stoi
za Izraelem według ciała!
Kto czytał moje poprzednie ksi
ąż
ki, ten zna mój punkt widzenia. A jednak nadeszła
pora, by do tematu powróci
ć
. Kto nale
ż
y do Izraela?
Ż
yd według ciała zaraz si
ę
ż
achnie i z przek
ą
sem odpowie tak: Izraelit
ą
jest ta osoba, która urodziła si
ę
Ż
ydem
(w uproszczeniu oraz powszechnym rozumieniu); ma rodowód
ż
ydowski (według
ustale
ń
rabinów – co najmniej matk
ę
Ż
ydówk
ę
), została obrzezana oraz odwołuje si
ę
do Przymierza zawartego pod gór
ą
Synaj. Czy to jest prawda? Tak, prawda. A, czy to
ko
ń
czy spraw
ę
? Niestety, nie.
Dla
Ż
ydów bolesnym jest stwierdzenie,
ż
e ka
ż
dy, kto si
ę
odwołuje do Prawa
Moj
ż
esza, znajduje si
ę
pod przekle
ń
stwem. A przecie
ż
okre
ś
lono to przy górach
błogosławie
ń
stw i przekle
ń
stw:
Przekl
ę
ty ka
ż
dy, kto nie dotrzyma słów tego Prawa,
by je spełniał. A cały lud powie: Amen (V Moj
ż
esza 27,26; NBG)
, po czym
powtórzono w Nowym Testamencie:
Poniewa
ż
ci, co s
ą
z uczynków Prawa - s
ą
pod
przekle
ń
stwem. Gdy
ż
jest napisane: Przekl
ę
ty ka
ż
dy, który nie trwa we wszystkich
przykazaniach, które s
ą
napisane w zwoju Prawa, by je uczyni
ć
(Galacjan 3,10;
NBG).
Niejednokrotnie ju
ż
pisałem,
ż
e nie ma czego
ś
takiego, jak odr
ę
bne 10
przykaza
ń
. Natomiast jest - jak obliczyli to
Ż
ydzi i co w Gazecie Wyborczej z dn. 9.5
potwierdził Michael Schudrich - 613 zakazów i nakazów Prawa Moj
ż
esza, w skład
których wchodzi i 10 przykaza
ń
. Podpieranie si
ę
fragmentami Prawa wydaje si
ę
bezsensowne. Z czym to porówna
ć
? We
ź
my dowolne, ludzkie prawo, na przykład
„Kodeks Drogowy”.
Ś
miesznym byłby taki kierowca, który by stwierdził:
Najwa
ż
niejszym jest, aby je
ź
dzi
ć
po prawej stronie, uwa
ż
a
ć
na czerwone
ś
wiatła
oraz nikogo nie potr
ą
ci
ć
. A reszta mnie nie dotyczy! Macie moje słowo honoru,
ż
e
najbli
ż
szy patrol policji odbierze mu prawo jazdy i wlepi surowy mandat. Bo nawet
ka
ż
de, ludzkie prawo, nale
ż
y wykonywa
ć
w cało
ś
ci. Za
ś
ró
ż
nica polega na tym,
ż
e w
ludzkich prawach s
ą
ró
ż
ne kary; natomiast w Prawie Boga kara jest tylko jedna –
ś
mier
ć
. A je
ż
eli spytamy, czy Prawo Moj
ż
esza ma co
ś
do ucznia Pana Jezusa?
Nale
ż
y odpowiedzie
ć
– nie. Bowiem słuszny wyrok Prawa – wła
ś
nie
ś
mier
ć
, wzi
ą
ł na
siebie Pan Jezus Chrystus. Ucze
ń
Pana nie podeptał wi
ę
c Prawa – lecz je
wywy
ż
szył, przyjmuj
ą
c ten sprawiedliwy wyrok; a poprzez
ś
mier
ć
w Chrystusie,
został uwolniony od Prawa.
Za
ś
je
ś
li umarli
ś
my razem z Chrystusem, wierzymy,
ż
e
P
przez niego razem b
ę
dziemy
ż
y
ć
(Do Rzymian 6,8; NBG).
I dalej.
Wobec tego, moi
bracia, zostali
ś
cie u
ś
mierceni dla Prawa z powodu ciała Chrystusa, w celu waszego
urodzenia dla innego; tego, co został podniesiony z umarłych, by
ś
cie mogli wydawa
ć
owoce Bogu (Do Rzymian 7,3-4; NBG).
Jednak uczniowie z goim nadal chc
ą
„si
ę
podpiera
ć
” starymi przykazaniami, nie przyjmuj
ą
c do wiadomo
ś
ci,
ż
e to Prawo nigdy
nie był ich, bowiem nie byli Izraelitami. Natomiast uczniów z jehudim dotycz
ą
inne
słowa Pana:
Dlatego ka
ż
dy uczony w Pi
ś
mie, kiedy stanie si
ę
uczniem w Królestwie
Niebios, podobny jest do człowieka - gospodarza, który wyci
ą
ga ze swego skarbca
nowe i stare (Mateusz 13,52; NBG).
I mówi: Stare jest dobre! No, tak; ale przyszło
nowe!
Przez to,
ż
e mówi - Nowe, pierwsze uczynił Starym; za
ś
co jest czynione
starym i si
ę
starzeje - blisko jest znikni
ę
cia (Hebrajczyków 8,13; NBG).
Jezus
przyrównał to do wina oraz skórzanych bukłaków; wzgl
ę
dnie starego okrycia i nowej
łaty.
Nikt nie nakłada na stary płaszcz łaty z nowego sukna; bo owo załatanie ujmuje
z płaszcza, i rozdarcie staje si
ę
gorsze. Ani nie lej
ą
młodego wina w stare bukłaki; bo
inaczej, bukłaki s
ą
rozrywane, a wino wylewane i bukłaki zniszczone; ale młode wino
lej
ą
w nowe bukłaki, i oba s
ą
zachowywane (Mateusz 9,16-17; NBG).
Co jest tym
starym płaszczem? Ano okrycie Izraelity z uczynków Prawa Moj
ż
esza. Nie musz
ę
chyba dodawa
ć
,
ż
e ta szata jest splugawiona grzechami. A co jest now
ą
łat
ą
? Ano,
Wiara! Je
ś
li ł
ą
czymy jedno z drugim, wyjdzie nam - dla przykładu - taki napis, jak na
jednej ze stron w Internecie: „10 przykaza
ń
judaizmu i chrze
ś
cija
ń
stwa”. Rozdarcie
nie do zniesienia! A co jest młodym winem? Bezsprzecznie Prawo Wiary. A co
starymi bukłakami? Nakazy i zakazy Prawa Moj
ż
esza. Wiara rozsadza stare Prawo,
wino jest wylewane...
Oto ja, Paweł, mówi
ę
wam,
ż
e je
ż
eli si
ę
dacie obrzezywa
ć
,
Chrystus wam nic nie pomo
ż
e. A
ś
wiadcz
ę
ka
ż
demu człowiekowi, co daje si
ę
obrzezywa
ć
,
ż
e winny jest wypełni
ć
całe Prawo Moj
ż
esza. Zostali
ś
cie odł
ą
czeni od
Chrystusa, wy, którzy uznajecie si
ę
za sprawiedliwych w Prawie; wypadli
ś
cie z łaski
(Galacjan 5,2-4; NBG)...
za
ś
„bukłaki” niszczone, przycinaniem „do woli” Prawa i
traktowaniem go selektywnie. Ano, wła
ś
nie! Nie mówi
ę
tu nic nowego, ale powtarzam
za Pismem: Kto si
ę
narodził na nowo (z Jehudim oraz z goim) podlega wył
ą
cznie
Prawu Wiary! 2 Testamenty i 2 przynale
ż
ne do nich Prawa – oba pochodz
ą
ce od
Boga! Bo...
gdyby istniała doskonało
ść
z powodu kapła
ń
stwa lewickiego (poniewa
ż
lud jest wobec niego pod Prawem), jaka by była jeszcze potrzeba, aby podniósł si
ę
(
tak
ż
e:
powstał, wskrzesił si
ę
) inny kapłan, ten według porz
ą
dku Melchicedeka, który
nie jest nazywanym według porz
ą
dku Aarona? Bo kiedy jest zmieniane kapła
ń
stwo -
z konieczno
ś
ci dokonuje si
ę
te
ż
zamiana Prawa (Hebrajczyków 7,11-12; NBG).
Zatem, bracia i siostry, nie bł
ą
d
ź
cie!
Powróciłem do tych spraw dlatego,
ż
e z jednej strony „buduje si
ę
autostrady do
Nieba”, a z drugiej
Ż
ydzi krzycz
ą
,
ż
e lekcewa
żę
ich Prawo i uwa
ż
am za
przedawnione. Oba stanowiska s
ą
bezzasadne. Raczej staram si
ę
dowie
źć
,
ż
e
budowa „autostrad do niebios” to syzyfowa praca...
Wejd
ź
cie przez ciasn
ą
bram
ę
;
bowiem przestronna jest brama i szeroka droga, która prowadzi na zatracenie, i wielu
jest tych, którzy przez ni
ą
wchodz
ą
; a ciasna jest brama i w
ą
ska droga, która
prowadzi do
ż
ycia, i niewielu jest takich, którzy j
ą
znajduj
ą
(Mateusz 7,13-14; NBG).
Mało!
Bo je
ś
li sprawiedliwy z trudem jest ratowany - w jaki sposób wydob
ę
dzie si
ę
bezbo
ż
ny oraz grzeszny? (1 Piotra 4,18; NBG).
...i wła
ś
nie Prawo Moj
ż
esza traktuj
ę
bardzo powa
ż
nie. W czym wi
ę
c problem? Otó
ż
, nawet sprawiedliwi z Wiary nie chc
ą
uzna
ć
,
ż
e zbawienie jest zupełnie darmo;
ż
e nie mo
ż
na za nie zapłaci
ć
swoimi
uczynkami, za to trzeba wyda
ć
szlachetne uczynki z Boga. Uczniom z goim przyjdzie
to łatwiej uzna
ć
– dla Jehudim b
ę
dzie to bardzo trudne.
Ż
ydzi s
ą
przesi
ą
kni
ę
ci Pismem Starego Testamentu i to od wielu pokole
ń
. Tora dla
nich to
ś
wi
ę
to
ść
. Izrael wie,
ż
e jest narodem wybranym, wi
ę
c dopuszczanie goim, a
tym bardziej mowa o wszczepianiu napotyka na wiele oporów. Lecz pami
ę
tajmy!
Chwała, cze
ść
i pokój ka
ż
demu, kto czyni szlachetnie; najpierw
Ż
ydowi, lecz tak
ż
e i
Grekowi. Bo przed Bogiem nie istnieje wzgl
ą
d na osob
ę
(!)
. Poniewa
ż
jacykolwiek
zgrzeszyli (
tak
ż
e:
zbł
ą
dzili, zawinili, chybili celu) bez Prawa - bez Prawa te
ż
pogin
ą
; a
jacykolwiek zgrzeszyli w Prawie - przez Prawo zostan
ą
os
ą
dzeni. Gdy
ż
nie słuchacze
Prawa s
ą
sprawiedliwymi przed Bogiem, ale wykonawcy Prawa b
ę
d
ą
uwa
ż
ani za
sprawiedliwych (Do Rzymian 2,1012; NBG).
Najpierw
Ż
ydowi!.. Ano wła
ś
nie! Jehudim stoj
ą
przed goim!
Ż
ydzi byli, s
ą
i pozostan
ą
narodem wybranym Boga. Kto twierdzi,
ż
e jest inaczej – jest w bł
ę
dzie! Gdy
ż
Słowo
Boga jest niezmienne, nawet w najdrobniejszej literze! Niemniej doszło i do drugiego
wyboru; a wła
ś
ciwie wyboru pierwotnego, bo sprzed zało
ż
enia
ś
wiata.
Niech b
ę
dzie
wysławiany Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa, który nas uwielbił w
niebiosach całym błogosławie
ń
stwem duchowym w Chrystusie; gdy w nim wybrał nas
sobie przed poło
ż
eniem fundamentów
ś
wiata, aby
ś
my byli wobec Niego
ś
wi
ę
tymi i
bez zarzutu, w miło
ś
ci (Efezjan 1,3; NBG).
Pisz
ą
c ksi
ąż
k
ę
„Poza murami Babilonu” mówiłem o Izraelu według ciała, który jest
nazwany domem Jakóba, a nast
ę
pnie o Izraelu, który nazwałem Izraelem według
Ducha, cho
ć
dokładnie, jest on wła
ś
ciwym Izraelem. Mo
ż
na u
ż
y
ć
innego porównania.
Izrael według ciała jest korzeniem tkwi
ą
cym w ziemi (ziemia symbolizuje ziemskiego
człowieka oraz Prawo Moj
ż
esza, i st
ą
d Jezus pisał palcem po ziemi przed
Ż
ydami),
za
ś
ten wła
ś
ciwy Izrael wyrasta ponad ziemi
ę
i pnie si
ę
w Jezusie do niebios.
Ż
ydzi,
którzy nie przyjm
ą
Jezusa, nale
żą
do Izraela według ciała; s
ą
oni odcinani przez
Boga i b
ę
d
ą
s
ą
dzeni z Prawa do którego si
ę
odwoływali.
Lecz nie ma mo
ż
liwo
ś
ci,
ż
e
upada Słowo Boga. Gdy
ż
nie wszyscy z Israela, to Israel. Tak
ż
e nie wszyscy s
ą
dzie
ć
mi dlatego,
ż
e s
ą
nasieniem Abrahama; ale: W Izaaku zostanie powołane tobie
potomstwo. To jest - nie dzieci cielesnej natury s
ą
tymi dzie
ć
mi Boga, lecz za
potomstwo liczone s
ą
dzieci obietnicy (Rzymian 9,6-8; NBG).
Za
ś
na ich miejsce Bóg
wszczepia wybranych z goim.
Ale je
ś
li niektóre z gał
ę
zi zostały odłamane, za
ś
ty,
b
ę
d
ą
c z dzikiego drzewa oliwnego, zostałe
ś
w nie wszczepiony oraz stałe
ś
si
ę
współuczestnikiem korzenia i tłusto
ś
ci drzewa oliwnego - nie wyno
ś
si
ę
nad gał
ę
zie
(
dokładniej:
nie wyno
ś
si
ę
nad - np:
pierworództwo
– gał
ę
zi; Rzymian 11,17-18;
NBG).
Co jest t
ą
oliwn
ą
dziczk
ą
? Goim. A co szlachetn
ą
oliwk
ą
? Izrael. Lecz uwaga!
Nie ma
ż
adnych „nowych Izraeli”, o czym mówi wiele religii, ale odwieczny Izrael jest
odnawiany przez Boga, według planu sprzed zało
ż
enia
ś
wiata. Na takie wspaniałe
dictum, nawet nowy
Ż
yd ze starego
Ż
yda, b
ę
dzie patrzał zazdrosnym okiem. Jak
ż
e
to?! Jakim cudem?! Poganin staje si
ę
Ż
ydem?! Z
ż
ydowskiego punktu widzenia to
absurd! A jednak takie s
ą
fakty. A jakie s
ą
konsekwencje? Znam cał
ą
mas
ę
Ż
ydów,
którzy nie maj
ą
poj
ę
cia o Prawie Moj
ż
esza, do którego si
ę
pono
ć
odwołuj
ą
. Daj
ą
tym
dowód,
ż
e nie szukaj
ą
Boga i nie pragn
ą
z Nim pojednania. Znam tak
ż
e wielu z goim,
którzy niemal na pami
ęć
znaj
ą
Prawo Moj
ż
esza, cho
ć
to Prawo ich nie dotyczy. A
przecie
ż
Bóg Izraela powiedział:
Badajcie BOGA oraz Jego wspaniało
ść
, wci
ąż
szukajcie Jego oblicza (Psalm 105,4; NBG).
Niestety, nikt nie szuka
. Tak jak jest
napisane: Ani jeden nie jest sprawiedliwy, nie jest rozumiej
ą
cym, nie jest szukaj
ą
cym
Boga (Do Rzymian 3,10-11; NBG).
I dlatego, umiłowani
Ż
ydzi, zostanie utrzymany
wybór (predystynacja) sprzed zało
ż
enia
ś
wiata. Wi
ę
c nie wa
ż
ne,
ż
e jeste
ś
my
Ż
ydami? – zakrzykn
ą
chóralnie
Ż
ydzi. Ale
ż
wa
ż
ne, to bardzo wa
ż
ne! Wszystko jest
najpierw dla
Ż
ydów, a potem tak
ż
e goim. Izrael, chocia
ż
niewierny Bogu, pozostaje
Jego Miło
ś
ci
ą
. Wi
ę
c czemu wybiera pogan? Bo Bóg jest Bogiem wszystkich, a
zbawienie jest rozdawane z łaski!
Pismo wielokrotnie wspomina o zaszczycie przynale
ż
no
ś
ci do wybranego narodu. A i
przywilejów jest co niemiara. I to wszystko zostanie zachowane a
ż
do ko
ń
ca. Pisma
Starego Testamentu – Tanak/Tanach, nale
żą
do dziedzictwa Izraela. To nasze! –
mówi
ą
Ż
ydzi i maj
ą
sto procent racji. Ale poka
ż
cie mi inny naród, którego
ś
wi
ę
te
pisma b
ę
d
ą
ś
wiadczy
ć
przeciwko temu narodowi. Ka
ż
dy naród chce si
ę
wybieli
ć
,
przedstawi
ć
w dobrym
ś
wietle; przyjmuje wi
ę
c takie pisma, które go hołubi
ą
i chwal
ą
.
U
Ż
ydów jest wprost przeciwnie. Moj
ż
esz oraz prorocy s
ą
tego narodu oskar
ż
eniem.
Gdy
ż
Biblia pochodzi od Boga, który wzywa:
B
ą
d
ź
cie
ś
wi
ę
tymi
(co znaczy:
oddzielonymi, czystymi),
bowiem Ja jestem
Ś
wi
ę
ty!
Nadto mówi
ą
c o Miło
ś
ci Boga,
nie nale
ż
y jej oddziela
ć
od sprawiedliwo
ś
ci. I to jest problemem wielu
Ż
ydów, z
którym nie mog
ą
si
ę
upora
ć
.
Zatem mówi
ę
: Czy Bóg odsun
ą
ł swój lud? Nie mo
ż
e by
ć
(Rzymian 11,1; NBG).
W czym si
ę
to przejawiło? Jak wiemy, od blisko 2000 lat nie
ma
Ś
wi
ą
tyni Jerozolimskiej. Ten okres, po słu
ż
bie Pana, został nazwany Czasem
Łaski/Pogan. Czym on si
ę
ró
ż
ni od poprzedniego oraz tego, który niebawem nast
ą
pi?
Ano tym,
ż
e zawieszono mo
ż
liwo
ść
stara
ń
o własn
ą
sprawiedliwo
ść
z uczynków
Prawa Moj
ż
esza. Za
ś
zbawienie jest rozdawane darmo, w tym równie
ż
sprawiedliwo
ść
z Wiary. Lecz niewielu z tej mo
ż
liwo
ś
ci korzysta, a prawd
ę
powiedziawszy - nikt. To sam Pan powołuje człowieka i zawraca go z powrotem do
siebie. W tej społeczno
ś
ci wywołanych znajduj
ą
si
ę
i
Ż
ydzi, i poganie. Za
ś
dopełnieniem wszystkiego b
ę
dzie wylanie Ducha na 1/3 narodu wybranego, pod
koniec Wielkiego Ucisku.
Gdy
ż
nie chc
ę
aby
ś
cie si
ę
mylili, bracia, odno
ś
nie tej
tajemnicy (
ż
eby
ś
cie przed samymi sob
ą
nie byli m
ą
drymi),
ż
e zatwardziało
ść
zdarza
si
ę
po cz
ęś
ci Israelowi, a
ż
nie wejdzie pełna ilo
ść
pogan. I w ten sposób zostanie
zbawiony cały Israel, tak jak jest napisane: Przyjdzie Ten, który zbawia z Syjonu oraz
odwróci bezbo
ż
no
ść
od Jakóba (Rzymian 11, 25-26; NBG).
Zatem mo
ż
na zapyta
ć
:
Zatem ilu b
ę
dzie zbawionych z domu Jakóba (Israela według ciała), a ilu z pogan? I
to jest pytanie na dzisiaj.
Nie zamierzam liczy
ć
Izraela, w
ż
adnym razie, Bóg sobie tego nie
ż
yczy. Wielko
ść
Bo
ż
ego ludu to cyfry zastrze
ż
one dla Pana. Z Biblii mo
ż
na jednak wyci
ą
gn
ąć
wniosek dotycz
ą
cy wła
ś
nie proporcji.
Królestwo Boga zostało zawi
ą
zane wraz z powołaniem Izraela.
Zatem Jakób został
sam jeden, i kto
ś
si
ę
z nim zmagał a
ż
do wzej
ś
cia jutrzenki. A widział,
ż
e mu nie
podoła; i podczas mocowania si
ę
z nim - dotkn
ą
ł stawu jego biodra, wi
ę
c zwichn
ą
ł si
ę
staw biodra Jakóba. I powiedział: Pu
ść
mnie, bo wzeszła jutrzenka. A odpowiedział:
Nie puszcz
ę
ci
ę
, dopóki mnie nie pobłogosławisz. Zatem powiedział do niego: Jakie
jest twoje imi
ę
? Wi
ę
c odpowiedział: Jakób. I powiedział: Odt
ą
d twoje imi
ę
nie b
ę
dzie
nazywane Jakób - ale Israel
(co znaczy: Walcz
ą
cy z Bogiem, Zwyci
ę
zca Boga,
Mo
ż
ny w Bogu, Ksi
ążę
Boga)
; gdy
ż
walczyłe
ś
z Bogiem oraz z lud
ź
mi i ich
przemogłe
ś
(I Moj
ż
esza 32,25-29; NBG).
Z owego Jakóba/Izraela urodzi si
ę
12
synów, którzy s
ą
patriarchami narodu wybranego. Mało! Ich imiona (a dokładniej –
imiona pokole
ń
Izraela) zostały wypisane na bramach Nowej Jerozolimy. Wi
ę
c, aby
do niej wej
ść
, trzeba nale
ż
e
ć
do jednego z pokole
ń
(na drodze naturalnej - z
Jehudim, b
ą
d
ź
przez wszczepienie z goim).
Przyszedł te
ż
jeden z siedmiu aniołów,
który miał siedem czasz, napełnionych siedmioma, ostatnimi ciosami oraz ze mn
ą
rozmawiał, mówi
ą
c: Chod
ź
, poka
żę
ci oblubienic
ę
,
ż
on
ę
Baranka. I zaniósł mnie w
Duchu na wielk
ą
, wysok
ą
gór
ę
oraz pokazał mi wielkie,
ś
wi
ę
te miasto - Jerozolim
ę
,
schodz
ą
c
ą
z Nieba, od Boga, oraz maj
ą
c
ą
chwał
ę
Boga. Jej blask podobny jest do
blasku najdro
ż
szego kamienia, jakby kamienia jaspisu, jasnego jak kryształ. Lecz
miała te
ż
wielki, wysoki mur oraz miała dwana
ś
cie bram, a na bramach dwunastu
aniołów i napisane imiona, które s
ą
imionami dwunastu plemion synów Israela. Od
wschodu trzy bramy, od północy trzy bramy, od południa trzy bramy i od zachodu trzy
bramy. A mur miasta miał dwana
ś
cie podwalin, a na nich dwana
ś
cie imion dwunastu
apostołów Baranka (Objawienie 21,9-14; NBG).
Aby jednak wej
ść
przez te bramy,
trzeba by
ć
równie
ż
osadzonym na podwalinie, któr
ą
jest Jezus Chrystus, poprzez 12
apostołów. Zatem, kto wejdzie? Ka
ż
dy, kto si
ę
narodzi z Boga. A ilu z domu Jakóba i
z pogan? Z Pisma da si
ę
wyci
ą
gn
ąć
wniosek,
ż
e w proporcjach 50/50. A wi
ę
c 50%
dla domu Jakóba (Izraela według ciała) i 50% dla pozostałych narodów. Wszyscy oni
b
ę
d
ą
nale
ż
e
ć
do Izraela, poprzez Jezusa Mesjasza/Chrystusa. Sk
ą
d takie
przypuszczenie?
Powró
ć
my do 12 pokole
ń
Izraela. Otó
ż
, owych 12 patriarchów narodziło si
ę
z
czterech kobiet.
Synowie Lei: Pierworodny Jakóba - Reuben, Szymeon, Lewi,
Jehuda, Issachar i Zebulun. Synowie Racheli: Josef i Binjamin. Synowie Bilhy,
słu
ż
ebnicy Racheli: Dan oraz Naftali. Synowie Zylpy, słu
ż
ebnicy Lei: Gad i Aszer (I
Moj
ż
esza 35,23-26; NBG).
W tym kryje si
ę
tajemnica. Jak wiemy Jakób umiłował
Rachel
ę
, która była młodsza i pi
ę
kniejsza. Lecz wpierw musiał po
ś
lubi
ć
Le
ę
– starsz
ą
oraz chor
ą
na oczy. Lea jest symbolem Izraela według ciała, starszego i
słabowidz
ą
cego. Lecz uwaga! To wła
ś
nie ona rodzi 6 z 12-u pokole
ń
Izraela. Mo
ż
na
st
ą
d wysnu
ć
prosty wniosek,
ż
e domowi Jakóba – starszemu i „choremu na oczy” -
przypadnie 50% udziału w nadchodz
ą
cym Królestwie Boga. Z pó
ź
niejszego zwi
ą
zku
z Rachel
ą
, rodz
ą
si
ę
2 pokolenia i to mog
ą
by
ć
wybrani z pogan – obdarzeni wielk
ą
Miło
ś
ci
ą
oraz znacznym poznaniem Boga. Dalsze 4 pokolenia urodziły si
ę
ze
słu
ż
ebnic. A wi
ę
c nie z wrogów Izraela – ale z pogan słu
żą
cych Izraelowi; tak według
ciała, jak i Ducha. Hitler nazwał ich „pachołkami
Ż
ydów”, a my powiedzmy –
przyjaciół, sympatyków; tych, co umiłowali Izrael z uwagi na wybór Boga.
Na to
Ż
ydzi znowu si
ę
ż
achn
ą
. Jak
ż
e? By nale
ż
e
ć
do Izraela, trzeba si
ę
urodzi
ć
Ż
ydem oraz by
ć
obrzezanym. Lecz na to odpowied
ź
jest ju
ż
prosta. Zawarto j
ą
w
Starym i Nowym Testamencie. Obrzezka ciała to za mało!
Tak wi
ę
c obrzezajcie
skorup
ę
waszego serca, a waszego karku nie czy
ń
cie wi
ę
cej twardym (V Moj
ż
esza
10,16; NBG).
I ta obrzezka si
ę
dokonuje w Nowym Przymierzu z Izraelem.
Gdy
ż
obrzezanie jest po
ż
yteczne, je
ż
eli spełniasz Prawo. Za
ś
je
ś
li byłby
ś
przest
ę
pc
ą
Prawa, twoje obrzezanie stało si
ę
nieobrzezaniem. Zatem je
ś
li nieobrzezany by
przestrzegał przepisów Prawa, czy
ż
jego nieobrzezanie nie b
ę
dzie liczone ku
obrzezaniu? I z natury nieobrzezany, ten, co spełnia Prawo, b
ę
dzie s
ą
dził ciebie -
przest
ę
pc
ę
Prawa z powodu wiedzy i obrzezania. Bowiem nie jest to
Ż
yd na jawie;
ani nie to w jawno
ś
ci, na cielesnej naturze obrzezanie; ale jest to
Ż
yd w skryto
ś
ci, i
obrzezanie serca w Duchu - a nie w literze. Jego pochwała nie pochodzi od ludzi -
ale od Boga (Do Rzymian 2,25-29; NBG).
To równie
ż
potwierdza tez
ę
o
wszczepieniu pogan do Izraela; bowiem Pismo nazywa
Ż
ydem tego, kto ma
obrzezk
ę
serca. A
ż
e si
ę
rodzi
Ż
ydem – to pewne, lecz rodzi si
ę
na nowo poprzez
wod
ę
i Ducha
Ś
wi
ę
tego.
Ze wzgl
ę
du na Twoje Imi
ę
,
BO
Ż
E,
wybacz m
ą
win
ę
, jakkolwiek ona jest wielk
ą
.
Kim jest ów m
ąż
, który si
ę
boi BOGA?
Pan wska
ż
e mu drog
ę
, któr
ą
powinien obra
ć
,
by jego dusza zamieszkała w szcz
ęś
ciu, a jego ród odziedziczył ziemi
ę
.
BÓG trzyma w r
ę
ku tych, którzy si
ę
Go boj
ą
, by im objawi
ć
Swe przymierze.
Moje oczy s
ą
zawsze ku BOGU, gdy
ż
On wydob
ę
dzie z sideł moje nogi.
Zwró
ć
si
ę
do mnie i zlituj si
ę
nade mn
ą
, bo jestem samotny i
ż
ebrak.
Mno
żą
si
ę
udr
ę
czenia mego serca;
wyprowad
ź
mnie z moich utrapie
ń
.
Spojrzyj na n
ę
dz
ę
i me cierpienie, oraz odpu
ść
wszystkie moje grzechy.
Popatrz na moich nieprzyjaciół, bo tak ich wielu i zawzi
ę
cie mnie nienawidz
ą
.
Zachowaj moj
ą
dusz
ę
i mnie ocal;
niechaj si
ę
nie zawstydz
ę
,
ż
e ja Ci zaufałem.
Niewinno
ść
i prawo
ść
mnie ochroni
ą
, gdy
ż
w Tobie mam nadziej
ę
.
Panie, wybaw Israela ze wszystkich jego utrapie
ń
.
(Psalm 25,11-22; NBG)
ps. Szawuot/Pi
ęć
dziesi
ą
tnica przypada w tym roku wła
ś
nie dzisiaj. Dzisiaj jest 6
Siwan, od zmierzchu w dniu 28.05 – do zmierzchu w dniu 29.05.
11.06.2009
Gdy
ż
nie chc
ę
, by
ś
cie si
ę
wy mylili, bracia, odno
ś
nie tej tajemnicy
(
ż
eby
ś
cie przed samymi sob
ą
nie byli m
ą
drymi),
ż
e zatwardziało
ść
zdarza si
ę
po cz
ęś
ci Israelowi, a
ż
nie wejdzie pełna ilo
ść
pogan.
I w ten sposób zostanie zbawiony cały Israel,
tak jak jest napisane:
Przyjdzie Ten, który zbawia z Syjonu oraz odwróci bezbo
ż
no
ść
od Jakóba
(Rzymian 11,16-26; NBG)
naczna cz
ęść
ugrupowa
ń
religijnych dowodzi,
ż
e s
ą
oni „nowym Izraelem”,
ż
e
Bóg odrzucił Swój lud, a przygarn
ą
ł innych wybra
ń
ców. Tych pozostawmy na
boku, poniewa
ż
ich teorie nie s
ą
oparte na Pi
ś
mie i znajomo
ś
ci Boga – ale na
własnych teoriach. Kto chce, niech im wierzy i kropka. Inni oddzielaj
ą
Izrael od
wierz
ą
cych z narodów i dowodz
ą
,
ż
e w Ciele Pana Jezusa b
ę
d
ą
jedni i drudzy. Link:
Wykłady | Mesjasz Yeshua
. W nawi
ą
zaniu do poprzedniego wpisu (z 29.5.09)
wypada wi
ę
c rozwa
ż
y
ć
, jak jest naprawd
ę
; czy i teza tam postawiona nie jest
przypadkiem gołosłowna.
Na pocz
ą
tku zajmijmy si
ę
słowami. Biblia wielokrotnie oznajmia,
ż
e Izraelem według
ciała nazywa dom Jakóba, czyli potomków patriarchy Jakóba. Jak wiemy, było ich
12-tu i z nich powstał cały Izrael według ciała. Na tej podstawie sporz
ą
dzano te
ż
genealogie, w tym genealogi
ę
Pana Jezusa, podan
ą
w Ewangelii Łukasza. Ów Jakób
został nazwany przez Boga Izraelem i dlatego jego cielesnych potomków nazywamy
Izraelem według ciała. I wła
ś
nie z nimi Bóg zawarł przez Moj
ż
esza Przymierze,
zwane Starym, oparte na uczynkach sprawiedliwo
ś
ci i s
ą
dzie.
Link:
http://www.youtube.com/watch?v=4vX0W2kuIeU
Ale ju
ż
w Starym Testamencie s
ą
miejsca wielce zastanawiaj
ą
ce:
Wybrał te
ż
Swojego sług
ę
Dawida, a wzi
ą
ł go spo
ś
ród owczarni. Spo
ś
ród owiec ci
ęż
arnych go
wyprowadził, aby pasterzył Jakóbowi - Jego ludowi, oraz Israelowi - Jego
dziedzictwu (Psalm 78, 70-71; NBG).
Zaraz, zaraz... Dlaczego Bóg ich rozdziela? I
wynika,
ż
e ludem Boga jest Jakób, za
ś
dziedzictwem – Izrael. Takich miejsc w
Pi
ś
mie jest dziesi
ą
tki. Zatem wypada si
ę
zastanowi
ć
, na czym polega ró
ż
nica.
Sprawa si
ę
wyja
ś
nia w Nowym Przymierzu z Izraelem, opartym ju
ż
nie na
uczynkach, lecz na Wierze i przynale
ż
nych do niej szlachetnych uczynkach z Wiary.
W Pismach Nowego Testamentu zostało te
ż
wyja
ś
nione,
ż
e nie wszyscy z Israela, to
Israel (Rzymian 9,6; NBG).
Czyli mo
ż
na powiedzie
ć
,
ż
e nie wszyscy z Izraela według
ciała nale
żą
do Izraela; lub,
ż
e nie wszyscy z domu Jakóba to Izrael. I wyprowadzi
ć
st
ą
d wniosek,
ż
e wpierw doszło do pierwszego wyboru (domu Jakóba, w którym
człowiek staje si
ę
Izraelit
ą
z urodzenia), a pó
ź
niej do drugiego (Izraela; w wyniku
powtórnego narodzenia si
ę
z Boga). Wi
ę
c, czy tak jest w istocie? Otó
ż
, nie. Stało si
ę
wprost przeciwnie. Wpierw doszło do „drugiego” wyboru, a potem do „pierwszego”.
Jak to mo
ż
liwe? Otó
ż
przed zało
ż
eniem
ś
wiata, Bóg sporz
ą
dził „Ksi
ę
g
ę
Ż
ycia”, do
której wpisał tych wszystkich, którzy do
ś
wiadcz
ą
Jego łaski. Ow
ą
prawd
ę
objawił
Jezus:
Otworz
ę
w podobie
ń
stwach moje usta, wypowiem rzeczy ukryte od zało
ż
enia
ś
wiata (Psalm 78,2; Mateusz 13,35; NBG).
W tym i prawd
ę
o przedwiecznym
wyborze (z ang. predystynacji).
Niech b
ę
dzie wysławiany Bóg i Ojciec Pana naszego
Jezusa Chrystusa, który nas uwielbił w niebiosach całym błogosławie
ń
stwem
Z
duchowym w Chrystusie; gdy w nim wybrał nas sobie przed poło
ż
eniem
fundamentów
ś
wiata, aby
ś
my byli wobec Niego
ś
wi
ę
tymi i bez zarzutu, w miło
ś
ci
(Efezjan 1,3-4; NBG).
Tak wi
ę
c wybór, który si
ę
dokonuje przez wieki, jest w istocie
wyborem pierwotnym. A dlaczego Bóg jednych wybrał, a drugich jakby odrzucił? Bo
Bóg wiedział,
ż
e bez Jego interwencji, nikt do Boga sam nie powróci. Nie skruszy
serca przed Stwórc
ą
i nie poprosi o łask
ę
. Ta droga stoi otworem! Lecz nikt z niej nie
korzysta! Raczej ka
ż
dy chce udowodni
ć
,
ż
e jest dobry; wzgl
ę
dnie za zbawienie
„zapłaci
ć
, zapracowa
ć
”. Taka jest ta upadła natura. I niewielu tak
ż
e dostrzega,
ż
e
owa postawa – co
ś
za co
ś
- jest poniek
ą
d dla Boga-Stwórcy obra
ź
liwa. Dlatego
dochodzi do wyborów. Wpierw do wyboru Izraela według ciała, nadania mu Prawa
Moj
ż
esza i rozczarowa
ń
zwi
ą
zanych z wykonywaniem tego Prawa. Bowiem nie ma
nikogo, kto by wytrwał we wszystkich 613 uczynkach; zatem nie ma nikogo, kto mo
ż
e
zachowywa
ć
ż
ycie na podstawie własnej sprawiedliwo
ś
ci. Dom Jakóba stoi wi
ę
c, na
przegranych pozycjach. Zgodnie z V Ksi
ę
g
ą
Moj
ż
esza,
Ż
ydzi znajduj
ą
si
ę
pod
przekle
ń
stwem, cho
ć
nale
żą
do narodu wybranego.
Jednak wewn
ą
trz tego ziemskiego ludu i przez niego, dochodzi do objawienia
nowych rzeczy, w Nowym Przymierzu z Izraelem. W nim te
ż
zostaje objawiona i
nowa sprawiedliwo
ść
– ta z Wiary Jezusa, a zbawienie jest rozdawane darmo.
Jaka wi
ę
c jest przewaga
Ż
yda, lub jaka pomoc z obrzezki? Wielka na ka
ż
dy sposób.
Przede wszystkim dlatego,
ż
e im powierzono słowa Boga (Rzymian 3,1-2; NBG).
Po
ś
ród nich urodził si
ę
Jezus Chrystus, oni widzieli jego cuda/znaki oraz pierwsi
słyszeli Ewangeli
ę
. Z nich pochodz
ą
apostołowie, pierwsi uczniowie oraz „autorzy”
Biblii. Od
Ż
ydów i poprzez
Ż
ydów przyszło zbawienie pogan.
Jezus wyznał,
ż
e On jest
Ś
wiatłem
Ś
wiata, lecz jak wiemy, nie wszyscy go przyj
ę
li.
Kto go przyj
ą
ł? Izrael. A kto odrzucił? Mo
ż
na powiedzie
ć
tak: Nie przyj
ę
li go ci
Izraelici, którzy nie byli zapisani w Ksi
ę
dze
Ż
ycia, zatem nale
żą
do Izraela według
ciała. I co z nimi? Id
ą
na s
ą
d!
Poniewa
ż
jacykolwiek zgrzeszyli (
tak
ż
e:
zbł
ą
dzili,
zawinili, chybili celu) bez Prawa - bez Prawa te
ż
pogin
ą
; a jacykolwiek zgrzeszyli w
Prawie - przez Prawo zostan
ą
os
ą
dzeni (Rzymian 2,12; NBG).
I oczywi
ś
cie gehenna,
bo inna mo
ż
liwo
ść
nie istnieje! Natomiast ci, którzy uwierzyli oraz przyj
ę
li Jezusa, s
ą
obj
ę
ci Nowym Przymierzem z Izraelem. To s
ą
wła
ś
nie wybrani przed zało
ż
eniem
ś
wiata (w pierwszej kolejno
ś
ci z Izraela według ciała, a potem tak
ż
e i z pogan; gdy
ż
Bóg jest Panem całej ziemi i nie ma wzgl
ę
du na osob
ę
). Ich s
ą
d nie mo
ż
e dotyczy
ć
?
A dlaczego? Poniewa
ż
s
ą
d ju
ż
si
ę
odbył – zast
ę
pczo na Zbawicelu, a oni ten wyrok
przyj
ę
li oraz w chrzcie zostali zanurzeni w
ś
mier
ć
Pana Jezusa.
Jednak to, jak i ka
ż
de dzieło Boga, musi by
ć
w swojej formie pełne i doskonałe. Za
ś
po odci
ę
ciu cz
ęś
ci Jakóba, Izrael by pozostawał „kaleki”. Wi
ę
c na powstałe „wolne
pola” Bóg wszczepia wybranych z pogan.
Ale je
ś
li niektóre z gał
ę
zi zostały
odłamane, za
ś
ty, b
ę
d
ą
c z dzikiego drzewa oliwnego, zostałe
ś
w nie wszczepiony
oraz stałe
ś
si
ę
współuczestnikiem korzenia i tłusto
ś
ci drzewa oliwnego - nie wyno
ś
si
ę
nad gał
ę
zie (
dokładniej:
nie wyno
ś
si
ę
nad - np:
pierworództwo
- gał
ę
zi). Za
ś
je
ś
li
si
ę
wynosisz, wiedz,
ż
e nie ty niesiesz korze
ń
, lecz korze
ń
ciebie. Zatem powiesz:
Odłamano gał
ę
zie, abym ja mógł zosta
ć
wszczepiony. Słusznie; zostały odłamane
niewiar
ą
, a ty jeste
ś
postawiony wiar
ą
(Rzymian 11,17-20; NBG).
Obrazowo mo
ż
na
powiedzie
ć
tak: Izrael według ciała stał si
ę
„korzeniem oliwki”, gdy
ż
odwołuj
ą
c si
ę
do
Prawa Moj
ż
esza bez ustanku „tkwi w ziemi”, karmi
ą
c si
ę
cielesno
ś
ci
ą
i poznaniem
dobrego, i złego. Dla niego s
ą
kamienne tablice oraz ziemska Jerozolima i
Ś
wi
ą
tynia.
Równocze
ś
nie na tym korzeniu powstaje szlachetne drzewo. Od Abrahama, przez
Izaaka, do Jakóba, który wymógł na Bogu błogosławie
ń
stwo i przez Wiar
ę
utrzymał
si
ę
w Izraelu; a nast
ę
pnie 12 gał
ę
zi - 12 pokole
ń
wpierw Izraela według ciała, które
tak
ż
e przez Wiar
ę
, stały si
ę
12 pokoleniami Izraela. Za
ś
z nich, w postaci dalszych
p
ę
dów (naturalnych i tych wszczepianych), powstaje cało
ść
Izraela, zatem
szlachetna oliwka.
I mo
ż
na powiedzie
ć
tak: Je
ż
eli Izraelita nie wyci
ą
gnie wniosków z Tory (a wi
ę
c z
Nauki), nie skruszy swojego serca i nie poprosi o miłosierdzie; a wprost przeciwnie, w
swej obłudzie zacznie si
ę
uznawa
ć
za sprawiedliwego na podstawie uczynków
Prawa – wtedy zostaje odci
ę
ty, idzie na S
ą
d Ostateczny i b
ę
dzie s
ą
dzony z
Moj
ż
esza, do którego si
ę
odwoływał. Natomiast pozostali, o ile wierz
ą
w Boga,
musz
ą
uzna
ć
swoje bankructwo, zatem poprosi
ć
o łask
ę
i przez przyj
ę
cie Jezusa-
Zbawiciela zosta
ć
obj
ę
ci miłosierdziem. Ci pozostaj
ą
na swoich miejscach, ju
ż
jako
wła
ś
ciwy Izrael. B
ę
d
ą
to
Ż
ydzi Mesjanistyczni oraz 1/3 narodu w czasach ko
ń
ca.
Lecz by szlachetna oliwka nie pozostała „kaleka”, Bóg na odci
ę
tych polach
wszczepia gał
ą
zki z pogan. Jak to si
ę
dzieje? Ano powiedzmy tak, „jak to propagował
radziecki biolog Miczurin i co robi ka
ż
dy działkowiec, bior
ą
c szlachetny p
ę
d i
wszczepiaj
ą
c go do dzikiego drzewa”. Z tym,
ż
e w przypadku Boga, jest jak w sam
raz odwrotnie. Pan bierze dziki p
ę
d (na przykład Jankowskiego), po czym wszczepia
go do szlachetnej oliwki, któr
ą
jest Izrael. Tym sposobem Jankowski staje si
ę
Ż
ydem,
który wniesie do Królestwa Boga chwał
ę
polskiego narodu. Działkowiec, aby tego
dokona
ć
, musi p
ę
d posmarowa
ć
ma
ś
ci
ą
, naci
ąć
oraz przywi
ą
za
ć
sznurkiem.
Natomiast w sprawach duchowych, Pan, ten najwi
ę
kszy Ogrodnik - obdarowa
ć
Wiar
ą
, obrzeza
ć
na sercu i poprzez Miło
ść
, zwi
ą
za
ć
z narodem wybranym. Bowiem
wył
ą
cznie tym sposobem, dziczka mo
ż
e wyda
ć
owoce, nasi
ą
kni
ę
te oliw
ą
Ducha (t
ą
„oliw
ą
”, któr
ą
ma 5 dziewic z opowie
ś
ci o 10 pannach).
Tak postawiona sprawa budzi sprzeciw zarówno
Ż
ydów Mesjanistycznych (Jak to?
Izrael to Izrael – narody to narody!), jak i zbawionych z pogan (Wi
ę
c ja nie jestem ju
ż
Polakiem, a
Ż
ydem?). S
ą
to przewa
ż
nie bracia, czy siostry znajduj
ą
cy si
ę
„na
pustyni”. A jednak tak
ą
prawd
ę
potwierdza Pismo
Ś
wi
ę
te:
Obrzezanie jest
po
ż
yteczne, je
ż
eli spełniasz Prawo. Za
ś
je
ś
li byłby
ś
przest
ę
pc
ą
Prawa, twoje
obrzezanie stało si
ę
nieobrzezaniem. Zatem je
ś
li nieobrzezany by przestrzegał
przepisów Prawa
(ma si
ę
rozumie
ć
– Prawa Wiary)
, czy
ż
jego nieobrzezanie nie
b
ę
dzie liczone ku obrzezaniu? I z natury nieobrzezany, ten, który spełnia Prawo,
b
ę
dzie s
ą
dził ciebie - przest
ę
pc
ę
Prawa
(oczywi
ś
cie Prawa Moj
ż
esza)
z powodu
wiedzy i obrzezania. Bo nie jest to
Ż
yd na jawie; ani nie to w jawno
ś
ci, na
cielesnej naturze obrzezanie; ale to
Ż
yd
(!)
w skryto
ś
ci, i obrzezanie serca w
Duchu - a nie w literze. Jego pochwała nie pochodzi od ludzi - ale od Boga
(Rzymian 2,25-29; NBG).
Je
ś
li wi
ę
c Pismo nazywa
Ż
ydami tych z nieobrzezki ciała,
tych w skryto
ś
ci, tych z obrzezanym sercem – to my nie powinni
ś
my zaprzecza
ć
.
Mo
ż
ecie gardzi
ć
rad
ą
ż
ebrz
ą
cego, ale BÓG jest jego obron
ą
.
(Psalm 14,6-7; NBG).
20.06.2009
Nie chc
ę
te
ż
, bracia, aby
ś
cie nie wiedzieli,
ż
e wszyscy nasi przodkowie byli pod obłokiem oraz wszyscy przeszli przez morze.
Tak
ż
e wszyscy zostali zanurzeni wzgl
ę
dem Moj
ż
esza w obłoku oraz w morzu.
Wszyscy te
ż
zjedli t
ą
sam
ą
straw
ę
duchow
ą
,
oraz wszyscy wypili ten sam napój duchowy;
bowiem pili z duchowej, towarzysz
ą
cej im Skały, a t
ą
Skał
ą
był Chrystus.
(1 Koryntian 101-4; NBG).
olejn
ą
spraw
ą
z któr
ą
nie mog
ą
si
ę
upora
ć
zarówno Mesjanistyczni
Ż
ydzi, jak i
niektórzy uczniowie z pogan - czyli ogólnie mówi
ą
c chrystianie, jest sprawa
Imienia Boga. Rozdziela si
ę
Ojca (
הוהי
) od Syna (Jezusa), nie wiedz
ą
c co pocz
ąć
z
Duchem
Ś
wi
ę
tym i jakie On ma Imi
ę
. A przecie
ż
powiedziano:
Wyruszcie wi
ę
c i
czy
ń
cie uczniami wszystkie narody, zanurzaj
ą
c ich w Imi
ę
Ojca i Syna i Ducha
Ś
wi
ę
tego (Mateusz 28,19; NBG).
Zauwa
ż
my, nie w Imiona – lecz w Imi
ę
! St
ą
d
wniosek,
ż
e Imi
ę
Boga musi by
ć
jedno, jak jednym jest sam Bóg.
Gdy
ż
trzej s
ą
Ci,
którzy
ś
wiadcz
ą
w Niebie: Ojciec, Słowo i Duch
Ś
wi
ę
ty; a Ci trzej s
ą
jednym (
tak
ż
e:
tym samym; 1 Jana 5,7; NBG).
Niepokoi mnie rozdzielanie Boga, a wr
ę
cz
ś
mieszy dociekanie Jego istoty oraz tak
zwanych mo
ż
liwo
ś
ci. W „Dziejach grzechu” porównywałem trójpostaciowo
ść
Boga
(Ojciec, Słowo, Duch) z trójpostaciowo
ś
ci
ą
człowieka (cało
ść
bytu, słowo, duch
człowieka), stworzonego na Jego podobie
ń
stwo. W „Poza murami Babilonu”, pisz
ą
c
o trójpostaciowo
ś
ci, posłu
ż
yłem si
ę
porównaniem wody, lodu i pary – chemicznie tej
samej substancji, chocia
ż
pod ró
ż
n
ą
postaci
ą
. Mo
ż
na snu
ć
inne porównania – ale po
co? Za Bibli
ą
winni
ś
my krzycze
ć
:
Słuchaj Izraelu! Pan, twój Bóg, jest jeden!
O relacjach pomi
ę
dzy Ojcem, a Duchem
Ś
wi
ę
tym jako
ś
niewiele słycha
ć
; za to
Słowo, które si
ę
stało ciałem, jest przedmiotem przeró
ż
nych spekulacji i jakby
półg
ę
bkiem si
ę
wyznaje,
ż
e jest Bogiem i jednocze
ś
nie człowiekiem (wpierw starym,
ale bez grzechu – a po wskrzeszeniu nowym). Wielu te
ż
mówi
ą
c o Ojcu u
ż
ywa
Imienia
הוהי
– my
ś
l
ą
c o Elohim, Haszem, Wiekuistym; za
ś
mówi
ą
c o Jezusie, my
ś
li
si
ę
o Mesjaszu/Chrystusie. Rozprawiaj
ą
c o Starym Testamencie, my
ś
li si
ę
o Bogu-
Ojcu; za
ś
mówi
ą
c o Nowym, my
ś
li si
ę
o Synu-Jezusie. Rzadko słycha
ć
,
ż
e Oni s
ą
Jedno i
ż
e Boga nie wolno rozdziela
ć
.
Odpowiedział Tomasz i mu rzekł: Pan mój i
Bóg mój (Jan 20,28; NBG).
Ma si
ę
rozumie
ć
Jezus-człowiek, ograniczony ciałem,
uznawał zwierzchnictwo Ojca, jak
ż
e by mogło by
ć
inaczej – lecz tym Ojcem był
Jezus-Bóg.
No, dobrze – powiecie, dobrze... Ale co z tymi Imionami? Czy
הוהי
to Jezus? I na to
odpowiem tak: W Starym Testamencie Bóg si
ę
objawił Izraelowi według ciała w
wielkim i
ś
wi
ę
tym Imieniu
הוהי
(co jest tłumaczone na: Jam Jest/Jestem, który
Jestem/B
ę
d
ę
); po czym w Nowym, ten sam Bóg objawia si
ę
w innym, wielkim i
ś
wi
ę
tym Imieniu - Jezus (cho
ć
nie do ko
ń
ca innym, bowiem Jezus to znaczy:
הוהי
Zbawia / Wspomaga / Ratuje). W tym Imieniu Boga przyszedł ratunek i Izraela
według ciała...
bowiem pili z duchowej, towarzysz
ą
cej im Skały, a t
ą
Skał
ą
był
Chrystus.
I w tym Imieniu Boga przyszedł ratunek ludzko
ś
ci.
Nie istnieje te
ż
w nikim
innym zbawienie; bo nie istnieje inne Imi
ę
pod niebem, które zostało wyznaczone
(
tak
ż
e:
podarowane, dane, mianowane) w
ś
ród ludzi, w którym jest nam konieczne
zosta
ć
zbawionymi (
tak
ż
e:
zachowanymi przy
ż
yciu, ocalonymi od
ś
mierci,
uzdrowionymi, wspomo
ż
onymi, uratowanymi; Dokonania 4,12; NBG).
Potwierdza to wiele fragmentów. Ale i sam Pan, wielokrotnie, mówił o swym Imieniu
jako o Imieniu Ojca.
Objawiłem Twoje Imi
ę
ludziom, których mi dałe
ś
ze
ś
wiata (Jan
17,6; NBG).
Jakie Imi
ę
Ojca objawił Jezus? Ano – Jezus! Jam Jest było ju
ż
znane!
Co roku wypowiadał je gło
ś
no arcykapłan w trakcie błogosławie
ń
stwa Izraela (
IV
Moj
ż
esza 6, 32-24; NBG
). Wreszcie pada ju
ż
całkiem otwarcie:
Ojcze
Ś
wi
ę
ty
zachowaj ich w Twym Imieniu, które mi dałe
ś
(!)
, aby byli jedno jak my. Gdy byłem
po
ś
ród nich na
ś
wiecie, ja ich zachowałem w Twoim Imieniu, które mi dałe
ś
(!)
Jan
K
17,11-12; NBG).
Chocia
ż
wszystko, w tym zrozumienie tej sprawy, przebiega w
Drodze, jak
ą
jest Jezus-Pan.
Dałem im te
ż
pozna
ć
i dam im pozna
ć
Twoje Imi
ę
, aby
miło
ść
, któr
ą
mnie umiłowałe
ś
była w nich i ja w nich (Jan 17,26).
Bowiem narodziło si
ę
nam dzieci
ę
,
został nam dany syn,
a na jego ramieniu jest zło
ż
ona władza.
I nazw
ą
jego imi
ę
:
Znamienity Doradca,
Bóg Bohater,
Wieczny Ojciec,
Ksi
ążę
Pokoju
(Izajasz 9, 5; NBG)
27.6.2009
Usłyszeli to niektórzy spo
ś
ród faryzeuszów, co z nim byli,
zatem mu powiedzieli: Czy i my jeste
ś
my
ś
lepi?
Jezus im powiedział: Je
ś
liby
ś
cie byli
ś
lepymi - nie mieliby
ś
cie winy;
ale teraz mówicie – widzimy, wi
ę
c wasza wina trwa
(
tak
ż
e:
pozostaje na miejscu, czeka; Jan 9,40; NBG).
zadko si
ę
słyszy w zborach Pa
ń
skich,
ż
e tego, czy tamtego nie widzimy, czy te
ż
nie pojmujemy. Raczej panuje przekonanie,
ż
e u nas jest zdrowa nauka, a pastor
widzi na wylot. Mimo słów skierowanych do uczniów,
ż
yj
ą
cych w czasach
ostatecznych:
To mówi Amen,
ś
wiadek wierny i prawdomówny, władza władzy
ustanowionej przez Boga. Znam twoje czyny,
ż
e nie jeste
ś
ani chłodny, ani gor
ą
cy;
oby
ś
był chłodny lub gor
ą
cy. A poniewa
ż
jeste
ś
letni - a wi
ę
c ani gor
ą
cy, ani chłodny
- zamierzam ci
ę
zwymiotowa
ć
z moich ust. Gdy
ż
mówisz: Jestem bogaty,
wzbogaciłem si
ę
i nie mam potrzeby niczego. A nie wiesz,
ż
e jeste
ś
nieszcz
ęś
liwy,
wzbudzaj
ą
cy lito
ść
, ubogi,
ś
lepy i nagi. Radz
ę
ci, by
ś
si
ę
wzbogacił; nab
ą
d
ź
u mnie
złot
ą
ozdob
ę
, która jest wypalona po
ś
ród ognia. I białe szaty, by
ś
si
ę
odział, oraz by
nie została ukazana ha
ń
ba twojej nago
ś
ci. Nadto by twoje oczy były namaszczone
ma
ś
ci
ą
poprawiaj
ą
c
ą
wzrok, aby
ś
widział (Objawienie 3,14-18; NBG).
Rzadko si
ę
słyszy w zborach Pa
ń
skich,
ż
e ucze
ń
Jezusa nie grzeszy. Raczej panuje
przekonanie,
ż
e wszyscy członkowie zboru grzesz
ą
, i potwierdza to nawet pastor.
Mimo słów napisanych czarno na białym:
Dzieci, niech was nikt nie zwodzi; kto czyni
sprawiedliwo
ść
- jak on jest sprawiedliwy; kto powoduje grzech - jest z tego
oszczerczego, gdy
ż
ten oszczerczy od pocz
ą
tku grzeszy. A Syn Boga po to został
objawiony, aby zniszczy
ć
uczynki tego oszczerczego. Ka
ż
dy, kto jest urodzony z
Boga - nie powoduje grzechu, gdy
ż
Jego zarodek w nim mieszka; wi
ę
c nie mo
ż
e
grzeszy
ć
, bo jest narodzony z Boga (1 Jana 3, 7-9; NBG).
I oto „w
ę
zeł gordyjski”,
R
którego wam nie rozwikła
ż
aden pastor – a mo
ż
e rozwikła
ć
Bóg. Podchod
ź
cie do
tronu łaski!
Bo kiedy ucze
ń
Pana jest przekonany,
ż
e grzeszy i jest w tym upewniany – szatan
zasiewa mu swoje ziarno - mo
ż
liwo
ść
utraty zbawienia i s
ą
d. O nieutracalno
ś
ci
zbawienia pisałem ju
ż
wielokrotnie, zatem dzisiaj zatrzymam si
ę
nad s
ą
dem (w
odró
ż
nieniu od przykrych do
ś
wiadcze
ń
w które mo
ż
e wpa
ść
ucze
ń
Pana, je
ś
li nie
trzyma si
ę
prawdy). Bowiem i w tej materii wznieca si
ę
wichry w głowach, strasz
ą
c i
gro
żą
c s
ą
dem. Dowodem na taki stan rzeczy ma by
ć
cytat z 1 Listu Piotra:
Poniewa
ż
nadeszła pora rozpocz
ę
cia oceny (
tak
ż
e:
s
ą
du, wyroku) od domu Boga. A je
ś
li
najpierw od nas, jaki b
ę
dzie koniec tych, którzy s
ą
nieposłuszni Ewangelii Boga? I
je
ś
li sprawiedliwy z trudem jest ratowany - w jaki sposób wydob
ę
dzie si
ę
bezbo
ż
ny
oraz grzeszny? Wobec tego i ci, co cierpi
ą
z woli Boga, niech w szlachetnych
uczynkach powierzaj
ą
swe dusze wiernemu Stwórcy (1 Piotra 4,17-19; NBG).
Rozwa
ż
my, co tutaj pisze.
Oto nadeszła pora rozpocz
ę
cia oceny/s
ą
du/ wyroku od
domu Boga.
Gdzie si
ę
ów s
ą
d dokonał? Niew
ą
tpliwie na krzy
ż
u Golgoty! Tam na
Pana zło
ż
ono cały grzech i zapadła jedynie słuszna kara. T
ą
kar
ą
jest tylko
ś
mier
ć
! I
nie ma od tego odwołania! A co si
ę
dzieje dalej? Je
ś
li człowiek przyjmuje Zbawiciela
– ten s
ą
d przenosi si
ę
na ucznia. Umiera w nim stary człowiek, za
ś
nowy rodzi si
ę
z
Boga. Ta przemiana jest zasadnicza!
Có
ż
wi
ę
c, powiemy? Mamy trwa
ć
w grzechu,
aby łaska mogła by
ć
w obfito
ś
ci? Nie mo
ż
e by
ć
. My, którzy byli
ś
my umarłymi w
grzechu, jak
ż
e jeszcze b
ę
dziemy w nim p
ę
dzi
ć
ż
ycie? Czy
ż
nie wiecie,
ż
e
jacykolwiek zostali zanurzeni (ochrzczeni) dla Jezusa Chrystusa, zostali zanurzeni
wzgl
ę
dem jego
ś
mierci? Zatem wspólnie, po
ś
ród chrztu zostali
ś
my z nim pogrzebani
ku
ś
mierci
(!)
, aby
ś
my jak Chrystus, który dla chwały Ojca został wzbudzony z
martwych, tak i my mogli si
ę
przechadza
ć
w nowo
ś
ci
ż
ycia. Bo skoro stali
ś
my si
ę
zespoleni podobie
ń
stwem jego
ś
mierci - wi
ę
c b
ę
dziemy tak
ż
e wzniesienia. To
wiedz
ą
c,
ż
e nasz dawny człowiek został razem ukrzy
ż
owany
(!)
, aby wewn
ę
trzne
ciało grzechu zostało rozł
ą
czone (
tak
ż
e:
zniesione, obrócone wniwecz, bezczynne,
uniewa
ż
nione), tak, aby
ś
my ju
ż
nie byli sługami grzechu. Poniewa
ż
ten, co umarł
został usprawiedliwiony od grzechu. Za
ś
je
ś
li umarli
ś
my razem z Chrystusem,
wierzymy,
ż
e przez niego b
ę
dziemy razem
ż
y
ć
. To wiedz
ą
c,
ż
e Chrystus, gdy
powstał z martwych - ju
ż
nie umiera,
ś
mier
ć
nie jest ju
ż
jego panem. Bo co umarło -
umarło dla grzechu raz na zawsze; za
ś
co
ż
yje -
ż
yje dla Boga. Tak wi
ę
c uwa
ż
ajcie,
ż
e wy sami, zaiste, jeste
ś
cie umarłymi dla grzechu; za
ś
ż
yj
ą
cymi dla Boga w Jezusie
Chrystusie, naszym Panu (Rzymian 6, 1-11; NBG).
Czy mo
ż
na to pro
ś
ciej
powiedzie
ć
? Czy mo
ż
na powiedzie
ć
dosadniej? Drodzy bracia i drogie siostry! W tym
nie ma
ż
adnej lipy – ten fakt dokonał si
ę
w naszym
ż
yciu! Wi
ę
c nie my
ś
lcie,
ż
e si
ę
wywin
ę
li
ś
cie od s
ą
du! Nie my
ś
lcie,
ż
e kto
ś
si
ę
przemkn
ą
ł bokiem! S
ą
d nad tob
ą
si
ę
odbył i wyrok wykonano! Umarła
ś
w starej naturze! Po czym – niech b
ę
dzie chwała
Panu - dokonał si
ę
cud nowego narodzenia! Stare ciało, cho
ć
jeszcze
ż
ywe, chocia
ż
daje o sobie zna
ć
, nie ma wpływu na „kondycj
ę
” tej nowej, ludzkiej istoty! Bo jest tak,
jak w rosyjskich matrioszkach (babka w babce) – w starych ciałach
ż
yj
ą
wzrastaj
ą
ce
zal
ąż
ki zupełnie ju
ż
nowych ludzi! Gdy otrzymaj
ą
nowe ciała (duchowe), b
ę
d
ą
w pełni
ukształtowanym człowiekiem, na podobie
ń
stwo Jezusa.
Słowem, s
ą
d rozpocz
ą
ł si
ę
od domu Boga i trwa. Bez przerwy, w okresie łaski,
powoływani s
ą
grzesznicy, którzy przechodz
ą
przez s
ą
d, umieraj
ą
i rodz
ą
si
ę
do
nowego
ż
ycia.
Bo co umarło - umarło dla grzechu raz na zawsze; za
ś
co
ż
yje -
ż
yje
dla Boga.
Bez Jezusa Chrystusa byli
ś
my umarłymi dla Boga – w Panu Jezusie
Chrystusie stali
ś
my si
ę
ż
ywymi dla Boga.
Bo po to i umarłym została ogłoszona
Dobra Nowina, aby zostali os
ą
dzeni
(!)
w zgodzie z osobowo
ś
ci
ą
opart
ą
na cielesnej
naturze ludzi, lecz Duchem
ż
yli według Boga (1 Piotra 4,6; NBG).
O
ż
adnym innym
s
ą
dzie nie mo
ż
e by
ć
nawet mowy. Za
ś
je
ś
li si
ę
o czym
ś
takim mówi – podwa
ż
a si
ę
Dzieło Boga i wystarczalno
ść
ofiary Zbawiciela.
Oczywi
ś
cie, wszyscy musimy stan
ąć
przed trybun
ą
Chrystusa, ale nie na s
ą
d, nie po
kar
ę
; od Pana, mo
ż
e przyj
ść
tylko nagroda!
Gdy
ż
innego fundamentu nikt nie mo
ż
e
poło
ż
y
ć
, na równi z tym, który jest ustanowiony i którym jest Jezus Chrystus. A czy
kto
ś
na tym fundamencie nadbudowuje złotem, srebrem, kosztownymi kamieniami,
drewnem, sianem, słom
ą
, ka
ż
dego praca stanie si
ę
jawna, bo w ogniu zostanie
objawiona; gdy
ż
ów dzie
ń
j
ą
poka
ż
e i ogie
ń
wypróbuje jak
ą
jest praca. Je
ś
li czyja
ś
praca pozostanie - ta, któr
ą
nadbudował - ten otrzyma nagrod
ę
. Je
ś
li czyja
ś
praca
spłonie - ten poniesie strat
ę
; jednak on sam b
ę
dzie zbawiony, ale tak tylko jak w
ś
ród
ognia (1 Koryntian 3,11-15; NBG).
Podchod
ź
cie do tronu łaski!
Dzi
ę
kujemy Ci,
Panie Bo
ż
e, Wszechwładco,
który jeste
ś
, który byłe
ś
i który masz przyj
ść
,
ż
e uj
ą
łe
ś
sw
ą
wielk
ą
moc oraz zapanowałe
ś
.
Wi
ę
c narody si
ę
rozgniewały oraz nadszedł Twój gniew,
i czas umarłych, aby zostali os
ą
dzeni.
Aby
ś
dał te
ż
nagrod
ę
swoim sługom, prorokom,
ś
wi
ę
tym oraz tym, co si
ę
boj
ą
Twojego Imienia - małym i wielkim - i aby
ś
zgładził tych, którzy niszcz
ą
ziemi
ę
.
(Objawienie 11,17; NBG)
cd. rozdział 9