post zbawienie dla ciała

background image

x

z

e

o

-f

rg

s

z

n
s

s

i

N r 0 7 ( 4 5 ) , 18 lu te g o 20 1 5

zdrowie

DOSTĘP

DO NAJLEPSZYCH
SPECJALISTÓW

F o to te ra p ia

ŻEBY NIE TYĆ

INIE MIEĆ CHANDRY

Czy antydepresyjne
lampy naprawdę działają?

Jak z nich korzystać -

s. 14

N o w e z a le c e n ia le k a rz y

CZY W CIĄŻY MOŻNA
LATAĆ SAMOLOTEM?

Co grozi dziecku, jeśli
ojciec pali, i czy czerwone
wino szkodzi czy nie

- s. 3

background image

d ie ta

nam post

Poco

Modę na głodówki
zastąpiła moda na soki.

Ale ile można wytrw ać na
zmiksowanych
warzywach I owocach?
I czy to w ogóle ma sens?

MARGIT KOSSOBUDZKA

D z iś Ś r o d a P o p ie lc o w a , p o c z ą t e k

W ielkiego Postu. Jeszcze nie tak daw­

n o j e g o z w y c z a je b y ły p iln ie p r z e ­

strzegane. D ziś pozostał z tego piąt­

k o w y śledź.

D ie te ty c y uważają, ż e w a rto p o ­

w ró c ić d o kultyw ow ania postu. P o ­

c ią g a ic h w s t r z e m ię ź liw o ś ć w j e -

d zen iu , r ez yg n a c ja z m ięsa i tłu sz­

c z ó w zw ierzęcych na rz e cz większej

ilo ści ryb.

W ie lk i P o s t w y p a d a ł za w sz e na

przednówku, kiedy to stopniowo koń­

czy ły się zgrom adzone w spiżarniach

zapasy. Na n o w e p lo n y trz e b a b yło

d łu go czek a ć. J e d ze n ia b y ło m ało,

a to, c o pozostało, trzeba było p o p ro­

stu o s zc zę d za ć . R e lig ia w p asow ała

się w ten okres. To o czy w iste, ż e lu­

d z io m w ie rz ą c y m łatw iej b y ło z n o ­

sić niedostatki w jedzeniu , kiedy w ią­

zało się to z religijn ym kontekstem .

Zw łaszcza ż e rob ili tak wszyscy.

P ost był b a rd z o dużą zm ian ą za­

ró w n o w s p o s o b ie o d ży w ia n ia , ja k

i zachowania się ludzi. N iektórzy uwa­

żają, że miał zrów n ać ludzi przed B o­

giem . W s zy s c y m ieli je ś ć i zach ow y­

w a ć s ię p o d o b n ie , a le o c z y w iś c ie

w je d n y ch d om a ch je d z o n o „b o g a ­

to ” , w innych czasem praw ie w cale.

W noc p o p rzed z a ją cą Ś ro d ę P o ­

p ielco w ą św iętow a n o ostatki. C h oć

d o d ziś ta tradycja pozostała, n ie m a

to się ju ż nijak d o daw n ych hulanek.

B aw ion o się i je d z o n o d o świtu.

R a n o w szystko d ia m etra ln ie się

zm ieniało. W garnkach nie m iało ju ż

prawa zostać ani grama tłuszczu. Szo­

row an o j e w ię c dokładnie. D om ow a

spiżarnia (szczególnie w dom ach b o ­

ga tszych ) za m yka n a była n a klucz.

P rz e c h o w y w a n o w n iej m ięso , m a­

sło, smalec, m iód, jajka, mleko, śmie­

tanę, sery. Czasami symbolicznie cho­

w a n o lub za m yka n o m u z y cz n e in ­

strumenty. Granie skocznych piose­

n ek w p o ście n ie u ch o d ziło. M ożn a

było c o najwyżej posłuchać smętnych

m e lo d ii s p rz y ja ją c y c h n a stro jo w i

oczekiw ania na Triduu m Paschalne.

W c o b a rd z iej relig ijn y c h d o m a c h

d z ie c io m c h o w a n o tak że zabaw ki.

C zyta n o ż y w o t y świętych.

P od czas W ie lk ie g o Postu n ie ży ­

w io n o się p rz ez 40 dni sam ym Chle­

bem i wodą. Tali naprawdę ścisły post

o b o w ią zy w a ł tylk o w Ś ro d ę P op iel­

cow ą o r a z w W ie lk i Piątek. N ied zie ­

le, ja k o dn i św ią teczn e, n ie b y ły do

n iego w lic za n e . P o s t p o leg a ł na p o ­

wstrzymaniu się od spożywania m ię­

sa o ra z ograniczeniu posiłków.

C o w ię c jed zo n o ? O czyw iście ry ­

by. Na bogatszych stołach k ró low a ły

sandacze i jesiotry. N a biedniej szych

- ś le d z ie . I to te g o r s z e g o gatunku,

zw ane szotami. Zam ożni jed li śledzie

nazyw ane holenderskimi. Jadano też

czeczugi, kiełbie, szczupaki, karpie,

łososie, w ęgorze, ryb y w rosole i za­

piekane w kruchym cieście.

Ryby były sym bolem Eucharystii.

C h rześcija n in w p rz ed staw ien iach

graficzn ych ukazyw any byl w posta­

ci ryby. Chrystus - w postaci rybaka.

P ie rw s z y m posiłkiem Chrystusa po

z m a rtw y ch w sta n iu byl, ja k p o d a je

w swojej ewangelii św. Łukasz, kawa­

łek ryby.

Poza tym tłuszcz ora z m ięso były

k oja rzo n e z c zy m ś k rw istym i gorą­

cym . Nieprzystającym d o ascezy. Ry­

ba to co innego - kojarzono ją z wodą,

zim nem , czystością i chudością.

W p oście popu larn e też b y ły p o ­

lew k i. Dla boga tszych c z ę s to p rz y ­

g oto w yw an e na p iw ie (p iw o b yło d o ­

z w o lo n e). P olew k i p iw n e p rz yg o to ­

w y w a n o z le k k ie g o ja s n e g o p iw a ,

w którym gotowano żytni chleb. C zę­

sto też je d z o n o żur.

C h łop i je d li ró w n ież kapustę w e

w s z e lk ic h od m ia n a ch , g ro ch , b ru ­

kiew, rzep ę. Popularna była tzw. pa-

muła, gęsta zu p a z kw aszonej kapu­

s ty rozgoto w an ej z bru kw ią o ra z su­

s z o n y m i śliw kam i. K ie d y p o ja w iła

się w Polsce kawa, pitąją gorzką i czar­

ną, często podawano też „kawę” z pa­

lon ych żo łęd zi. D ługo dyskutowano,

c z y p icie c z ek o la d y jest zgodn e z za­

sadam i postu. Działała w szak pobu­

dzająco i - ja k sądzon o - była a frody­

zjakiem . To skreśliło czekoladę z m e ­

nu postn ego - naw et tę p rz yg o to w y ­

w an ą na w o d z ie. C zeko lad y w okre­

sie postu w ie le osó b n ie je d o dziś.

S ło d y c ze n ie b y ły ca łk iem zaka­

zane. Jadano np. ciastka zw a n e w ie ­

kuistym i, b o m ożn a j e b yło trzym ać

n a w e t p ó l roku, d esery, ciasta o r a z

o r z e c h y i ow oce.

D ie te ty c y p odkreślają, ż e to. co

d ziś m oglibyśm y w ziąć sobie d o ser­

ca z daw n ych z w y c z a jó w postnych,

to zam ian a m ięsa (szczegó ln ie c ze r­

w o n e g o ) na ryby, tłuszczu z w ie rz ę ­

c e g o na o le je roślin n e, s ło d yc zy na

o w o ce i w arzyw a, n a p o jó w gazow a­

nych na w odę. ¡jed zen ie mniej. Przy­

najm n iej p rz ez 40 dni. O

Twoje ciało to nie śmietnik

rozmowa z Agatą z iem nicką-Laską, dietetyczką i psycholożką

Po dziesięciu dniach
od wykluczenia cukru organizm
przestaje go potrzebować.

ROZMAWIAŁA
MARGIT KOSSOBUDZKA

Kupowałam w tłusty czwartek
pączki. Przede mną stały dwie
panie. Jedna też po pączki, druga

udaje, że ich nie zauważa. W końcu
nie wytrzymuje i mówi do swojej
towarzyszki: „No coś ty? Pączki

jesz? Przecież teraz przednówek

i wszystkie kobiety są na diecie".

- W iele z nich. I rzeczyw iście - ko­

b iety. G d y b y m p rz e jr z a ła lis tę bil-

lin gow ą m o jego telefonu, to na p ew ­

n o d a ło b y się w y c h w y c ić d w ie fale

n a pływ u o só b szukających p o ra d y

dietetyka. Pierw sza trwa zaw sze dwa

p ierw sze tygodnie stycznia. D zw o n i

b a rd z o d u żo o só b w zw ią zk u z n o ­

w o ro cz n ym i postan ow ien iam i. Jed­

nak o n e w b r e w p o z o ro m m ają naj­

m n iej szą m o tyw ację, ż e b y zm ien ić

swój styl od żyw ia n ia się.

Po dwóch tygodniach telefon
milknie?

- Jak ręk ą od ją ł. Z a c z y n a z n ó w

częściej d zw o n ić w ok resie m ię d z y

feria m i a W ielk an ocą. D zw o n ią za­

zwyczaj kobiety. Chcą „wyszykować”

ciało na sezon letni.

Pytają, jak zdrowo się odżywiać?

- Pytają, ja k schudnąć p o zim ie.

To j e s t b a r d z o c ie k a w e z ja w is k o

-w c ią ż m a m y głęboko zakodowane,

ż e na bieranie ciała zim ą je s t czy m ś

naturalnym, fizjolo giczn ym . P ozw a­

la m y w ię c sob ie na r ó ż n e grzeszk i.

A p o te m naturalne je s t że p rz ych o ­

d zi w io sn a i trzeb a schudnąć. I tak

w kółko. R o k d o roku.

B a r d z o rz a d k o w ty m o k r e s ie

d z w o n ią o so b y , k tó r e ch cą się o d ­

chudzić lub zm ienić dietę z przyczyn

zd row o tn ych . To je s t czas m yślenia

o „sezo n ie p la ż o w y m ” .

Agata Zlemnicka-taska pracuje
w Centrum Onkologii
- Instytucie Im. Marii
Skłodowsklej-Curie
w Warszawie

Zaczyna się Wielki Post. Czy dziś
Polacy wciąż poszczą?

- O siem na d z ie s ię ć osó b, które

p rz y c h o d z ą d o nas p o p o ra d ę, sza­

nuje zasady postu. A p rzecież m ó w i­

m y o W arszaw ie. Zapew ne w innych

częściach kraju je s t to bardziej p rz e ­

strzegane. Pasty ciągle m ocno się nas

trzy m a ją . N a jc z ę ś c ie j j e s t to r e z y ­

gnacja z m ięsa, słodyczy, alkoholu.

N ie zawsze idzie to ściśle w parze z po-

b u dkam i religijn ym i. C zęsto je s t to

robione w m yśl zasady: „jak wszyscy,

to ja też” . Że i ja się zm obilizuję, sko­

ro wszyscy coś ograniczają. A le to sła­

ba m otywacja, tzw. zew n ętrzn a. N ie

pościm y dlatego, że czuj e m y taką p o ­

trzebę. ale dlatego, że taka je s t w na­

szej społeczności tradycja, norm a za­

chowania. M a ło kto je d n a k w y tr z y ­

m uje 40 dni. To je s t z b y t długo. N aj­

częściej p o tygodn iu u siłu jem y coś

d o tego postu dorzucić.

Trudno żyć o Chlebie i wodzie...

- W daw n ym p oście w cale nie p i­

to tylko wody.

Jeszcze parę lat temu przychodziły

d o nas panie p o radę, gdzie najlepiej

udać się na d w u ty g o d n io w y turnus

glodówkowy. Na szczęście od kilku lat

liczb a osó b stosujących takie ekstre­

malne rozw iązania znacznie zm alała

Pojaw iła się za to m o d a na d ie ty so­

kowe. w szczególności na zielone kok­

tajle. N aw et b a rd z o popularna dieta

Dukana nie miała takiego w zięcia ja k

te soki. N ie chodzi o to. że jest coś złe­

go w zm iksowanym szpinaku, brokule

czyjarm u żu . P ro s z ę je pić. Najlepiej

cod zien n ie szklankę. Sam a to robię.

A le trzeba też dać organizm ow i jakieś

źródło białka c z y w ęglow o da n ów zło­

żonych w innych posiłkach.

Co z dawnego poszczenia
przełożyć na współczesne realia?

- P ro p o n u ję p o c zą tek postu p o ­

traktować jako sym bol. D zień, w któ­

r y m p o d e jm ie m y d e c y z ję , ż e r o z ­

s ta je m y s ię z ja k ą ś je d n ą w y b ra n ą

rzeczą . W b r e w p ow szech n ej opin ii

ludzie d ob rze w iedzą, jakie błędy ży­

w ieniow e popełniają. W iedzą, o d cze­

go tyją i źle się czują. To m o ż e być p i­

cie dużej ilości n a po jów gazowanych,

nadm iern e słodzenie, pociąg d o rze ­

c z y sm ażonych.

D ziś. w Ś ro d ę P op ielcow ą, m o ż ­

na się pokusić o ro z m o w ę z sam ym

sobą. Zastanow ić się, c o najbardziej

nam p rzeszk ad za w osiągnięciu o d ­

pow iedniej w agi i zdrow ia, czy m jest

ta naj gorsza rzecz, j aką sobie rob im y

- i zrezygnować z niej. W takiej sytua­

cji je s t zn a czn ie w ięk sza szansa, ż e

nam się uda, n iż w tedy, g d y usiłuje­

m y z ro b ić zb y t w ie le r z e c z y naraz.

O d ra zu ro ś n ie na m p o z io m z a d o ­

w o le n ia z s a m yc h s ie b ie . A to m a

o g r o m n e z n a c z e n ie d la d łu go fa lo ­

w ych e fek tó w zmiany.

Nie każdy wie, dlaczego tyje.

- W y s ta rc z y p rz e z d w a d n i za p i­

syw ać, co zjadam y. I o której g o d zi­

nie. T ylk o d la siebie, a n ie d la k o le ­

żanki. N ie oszukujm y, ż e z je d liś m y

dw'a kilo pom idorów . Jeśli nie m am y

z a b u r z e ń n a tu r y z d r o w o tn e j, n a ­

pra w d ę za z w ycza j w id a ć, c o nas tu­

czy, c o szkodzi i z czego m o ż e m y zre ­

zygn ow ać. Jeśli zaś p rz yjm iem y m ą­

dre zasacty postu: będziem y jeść mniej

mięsa c z y słodyczy na rze cz większej

ilości np. w a r z y w - to świetnie.

Czy post jest zdrowy?

- Tak! Jeśli m ó w im y o o g ran icze­

niu kaloryczności posiłków: to jestem

ja k najbardziej za. Badania pokazu­

ją. ż e zm niejszenie kaloryczności po­

siłków'powoduje zm niejszenie otłusz­

czenia narządów?wewnętrznych. A co

z a tym id z ie - m o ż e zap o biegać roz­

w o jow i cukrzycy. Otłuszczona trzust­

ka słabiej pracuje.

Są też badania o wpływie takiej
diety na wydłużenie życia.

- Pam iętam , ja k pro f. L e s ze k Ko­

łakowski mawnab „ K ie d y m ało zjem .

le p ie j m i się p ra cu je ” . S ą dzę, ż e to

p ra w d a N ig d y n ie m ieliśm y takiego

dostęp u d o k a lo ry cz n ego p o ż y w ie ­

nia ja k dziś. A w ca le nie m u sim yjeść

a ż tyle! O gran iczen ie jed zen ia zapo­

b iega r o z w o jo w i ch o ró b serca, p o ­

maga w zapobieganiu alergii w zm ac­

nia układ o d p o rn o ścio w y , gw aran ­

tuje długowieczność i w iększą spraw ­

ność intelektualną.

To dlaczego tyle jemy?

- B o d o s tę p d o je d z e n ia w c ią ż

uw ażany jest za syn on im dobrobytu

i luksusu. Choć o d dawna nim nie je s t

Z a d u żo kupujemy. P oza tym je d z e ­

n ie spraw ia c z ło w ie k o w i p rz y je m ­

ność. K om pen su je bra ki i potrzeby,

zm n iejsza napięcie. A że je m y kilka

r a z y d zie n n ie, n ie m a łatw iej szego

sposobu na p o p ra w ien ie nastroju.

Niektórzy nie wyobrażają sobie
życia np. bez cukru. Mówią, że to ich
pozbawi przyjemności. Że będą

wciąż myśleć o tym, jak bardzo
chce im się zjeść ciastko. Taka wizja
zmagania się ze sobą odstręcza.

- T yle ż e to m i t W przypadku cu­

kru p o d ziesięciu dniach o d w y k lu ­

czen ia go z d ie ty o rgan izm przesta-

9

Środa Popielcowa
może być
symbolicznym
początkiem zmiany.

Zastanów się,

jaka jest najgorsza

rzecz, którą robisz,
i zrezygnuj z niej

j e g o p o trze b o w a ć. Ustala się n o w y

p o z io m h o rm o n ó w i zach odzących

m ię d z y nim i interakcji. N a sze ciało

ju ż n ie pragnie ciastka. Przynajmniej

na p o zio m ie fizjologicznym , b o em o­

cjon alnie raczej trw a to dłużej...

W ś r ó d n a s z y c h

p a c je n tó w

80 proc. osób, które postanowiły zre­

zygn ow a ć z e słod yczy c z y cukru, po

ty go d n iu p rz es ta w a ło m ie ć na nie

och otę, pozo stałe 20 proc. - p o d z ie ­

sięciu dniach. O rga n izm tak się d o ­

gaduje ze sobą i ustala n o w y p o rzą ­

dek. że och ota na słodycze mija.

Podobnie jest z solą. P rzy papiero­

sach m o że trw ać to n ieco dłużej, ale

m ech anizm jest podobn y. N ie m usi­

m y słodzić, solić, palić. N ie jest nam to

potrzebne z biologicznego punktu w i­

dzenia. Ib, co nam przeszkadza w zmia­

nie nawyków, to ¿ o w a , a nie ciało.

Potrzebuję jednak konkretnej rady.
Jak pościć?

- Tu nie ch o dzi o to, ż e b y n ie jeść.

A le ja k ,c o iile je ś ć .

Pieiwsza zasada dobrego postu: sta­

rać się wystrzegać bom b kaloiycznych,

jak słodkie drożdżówki, złapane wbie-

gu kanapki z serem topionym c z y m a­

jon ezem , k aw y m leczn e ze słodkimi

syropami, h o t dogi ze stacj i benzyno­

wej. napoje energetyzujące. jogurty do

picia albo słodkie m leczne desery.

background image

d ie ta

Ryby dostarczają kwasów

omega-3. Osoby mające ich

wysoki poziom we krwi żyją dłużej

D ruga zasada: nie przeszk ad za ć

d o b rem u je d z e n iu . To z n a c z y - n ie

p suć produktów . C z y ten k otlet iub

ryba musi m ieć zaw sze panierkę? To

100-200 kcal w ię c e j. A ten g ro s z e k

i fasolka - pływ a ć w maśle i bulce tar­

tej? Jeśli uda nam się ograniczyć licz­

b ę dodatków, które stosujem y do po­

traw, to ju ż b ę d z ie sukces. N ajw ięk­

szy ch w r o g ó w z d r o w e g o je d z e n ia

m ożn a p oliczyć na palcach jedn ej rę­
ki: to cukier, mąka, masło, śmietana

i bułka, tarta. M ądre poszczenie to re­

zygn acja z tych dodatków, k iedy nie

są daniu potrzebne. Ograniczenie ich

stosowania m a też ukryty bonus. Je­

śli zje m p o s iłe k z p ie cz o n e g o , a n ie
smażonego mięsa, kaszy i fa solki (bez

zasm ażki), to nie w id z ę przeszk ó d,

ż e b y p otem zjeść deser.

T rzecia zasada: ogran iczm y ilość

słodyczy. Także słodzonych płatków

śniadaniowych, słodzonych syropem
glu k o zo w o -fru k to zo w y m jo gu rtó w

c z y goto w ych budyniów. N ie w ygra­

m y z k a ż d y m g ra m e m u k r y te g o

w produktach cukru, ale zw racajm y

na to większą, uwagę. I n ie dosypu j­

m y g o sami.

C zw a rta zasada: je d z m y m n iej,

a p o z je d z e n iu p o r c ji p o c z e k a jm y

chwilę. Jeśli p o 15 minutach jesteśm y

w ciąż głodni, dopiero w ted y zróbm y

sobie np. drugą kanapkę.

P ią ta zasada: n ie r ó b m y za m ie ­

szania w okół je d z e n ia . Kiedyś posto­

w i tow arzyszyły duchowe przeżycia.

M o żn a d o tego w ró cić i je ś ć w spoko­

ju, powoli. D otyczy to szczególnie dzie­

ci. K ie d y tak nam aw iam y je na kolej -

ną łyżeczkę, zagadujem y dziecko nie

m a szans usłyszeć sygn a łó w z ciała,

ż e m a ju ż dosyć lub ż e właśnie b y coś

zjadło. To samo d o ty c z y dorosłych.

S z ó s ta zasada: stosu jm y regu łę

tr z e c h o s ta tn ic h k ęsó w . M o ż e m y

zjeść to, na c o m a m y och otę, ale kie­

d y posiłek dobiega końca, zostaw m y

n ied ojed zo n ą resztę.

Ile ryb jedzą..

S ta ty sty c zn y Polak

w ciągu roku zjad a :*

Mam w yrzucić jedzenie do kosza?

- A p a n i żo łą d e k je s t k o szem na

śm ieci? Tak, le p iej w y rz u c ić d o ko­
sza. To źle brzm i, ale szybko nauczy­

m y s ię g o to w a ć i n a k ła d a ć m n ie j.

I p ro b lem przestanie istnieć.

W ięc jednak post.

-Idea postu bardzo mi się jx>doba.

A le postu, nie głodzenia się. Post m o­

ż e być zd row y. Potraktu jm y g oja k o

prezen t dla ciała, coś dobrego, a nieja­

ko karę. B o tojest nagroda. Wyrażenie

szacunku do własnego zdrowia. O

5

Wielu osobom post kojarzy się
z rybami. W piątki Jest Ich
sporo w menu nawet

w korporacyjnych stołówkach.
Zastanawiając się, co zjesz,
przypomnij sobie, że ryby
zawierają kwasy omega-3,
którym uczeni przypisują
cudowne właściwości.

M A R G IT K O S S O B U D Z K A

N a jw ię c e j k w a s ó w om ega -3 z a ­

w ierają tłuste iy b y m orskie, takie

ja k makrela, łosoś, sardynka, tuń­

czy k c zy śledź. Polscy eksperci za-

leca ją . b y r y b y je ś ć c o n a jm n iej

d w a ra z y w tygodniu. D laczego?

O to najw ażn iejsze powody.

■1 Chronią

I ■ układ krążenia

Zawarte w rybach kwasy omega-3

obniżają poziom złego cholestero­

lu i trójgliceiyd ów w e krwi. dzięki

czem u zmniejszają ryzyko ro zw o ­

ju miażdżycy. Z badań uczonych ze

szkoły nieetycznej Uniwersytetu Ha-

rva rd a opublikow anych w2013 r.

w piśm ie „A n n als o f Internal Me-

dicine” wynika, że długotrwale i re­

gularne je d z e n ie ryb pod n o si w e

krwi poziom trzech najważniejszych

kwasówomega-3. Doświadczenie,

które trwało 14 lat, prowadzone by­

ło z udziałem p on ad 2.5 tys. osó b

w wieku około 74 lat (w chwili roz­

p o c zę c ia badan ia ). D o w o d zi, że

u osób mających najwyższe warto­

ści trzech badanych kw asów om e­

ga-3 w e krwi było o prawie 30 proc.

niższe ryzyko zgonu zkażdego po­

w odu niż u osób niejedzących ryb.

A także o 4 0 proc. n iż sz e ryzy k o

zgon u z p o w o d u c h o ro b y n ie d o ­

krwiennej serca i prawie o 50 proc.

niższe ryzyko zgonu w wyniku aryt-
mii. Osobyjedzące ryby rzadziej też

dozn aw ały udaru, ch o ć tu korela­

cja nie była tak wyraźna.

U c z e n i w y lic z y li, ż e o g ó ln ie

o s o b y m ające n a jw yż sz y p ozio m

k w a s ó w om ega -3 w e k r w i ż y ł y

średnio o 2,2 roku dłużej niż te, któ­

re m iały tych k w a só w b a rd zo m a­

ło. N au k ow cy podkreślają, ż e co

n a jm n iej d w ie p o rc je r y b y w ty­

godn iu m ogą zm n iejszyć o jed n ą

trzecią ryzy k o śm ierci z p ow odu

ch o ró b serca.

R yby pom agają też w kontroli

ciśnienia. D w a z kwasów tłuszczo­

w ych omega-3 - dokozaheksaeno-

w y ( D H A ) i e ik o z a p e n t a e n o w y

(E P A ) - w ykazu ją działanie obn i­

ż a ją ce c iś n ie n ie . W badan ia ch ,

w któr

3

rch p acjen to m p od aw a n o

D H A W' d a w c e 2 m g/dobę p r z e z

sześć tygodni, obniżono pacjentom

c iś n ie n ie s k u rc zo w e ś re d n io

o 8 m m H g i r o z k u r c z o w e

o 5 m m H g. Spadła im także c z ę ­

stość akcji serca - o 6 uderzeń/min.

2

Chronią

• wzrok

U c z e n i o d d a w n a za u w a ża ją

o ch ro n n y w p ly w je d z e n ia ryb na

w zrok. H arw ardzkie badania nad

z d r o w ie m p ra w ie 40 tys. k o b iet

w średnim wieku dowodzą, że die­

ta bogata w kw asy omega-3 m o że

za p o b ie g a ć r o z w o jo w i z w y r o d ­

nien ia plam ki żó łtej zw ią za n ego

z w iek iem (A M D ). U czen i obser­

powodów,

dla których warto

jeść ryby

w o w a li k o b iety p rz e z 10 łat. Oka­

zało się, że u tych, które jadły w tym

czasie jed n ą lub więcej porcji iy b y

tygodniowo, było o 40 proc. mniej­

s ze r y z y k o ro zw o ju c h o ro b y n iż

u pań. które sięgały p o ryb n e da­

nia n ie w ięcej n iż ra z w miesiącu.

- W ie m y , ż e

w

p o w s ta w a n ie

A M D za a n gażow an e są p ro c es y

za p a ln e, a k w a s y om ega -3 m ają

zd o ln o ś c i p rz eciw z a p a ln e. Stąd

m ogą działać o ch ro n n ie w p rz y ­

p ad k u p o ja w ie n ia s ię c h o r o b y

- uważa kierujący badaniami prof.

W illia m G . C h risten z B righ a m

and W o m e n ’s Hospital.

3

Zapobiegają

■ demencji

i rozwijają mózg

Dieta o b f tująca w iy b y m oże chro­

nić nas p rz ed dem encją. Jednym

z na jw iększych badań, w których

p ró b ow an o u dokum entow ać ten

zw ią zek, była praca opublikow a­

na w piśmie „The A m erican Jour­

nal o f Clinical Nutrition” . Badania

uczonych z King’s College London

d o ty c z y ły 15 tys. dorosłych A z ja ­
tów. H in d u s ó w i m ie s z k a ń c ó w

A m eryk i Fbludniowej. U osób. któ­

re sp ożyw ały ryb y kilka ra zy w ty­

godniu. b yło o 20 pro c. m n iejsze

ryzy k o zach orow an ia na d em en-

cję niż u tych. które n ieja d ły w ogó­

le ryb. W badaniach ep id e m io lo ­

gicznych prowadzonych w krajach

zach odnich też dostrzega się taki

zw ią zek, ch o ć m niej udokum en­

towany, p on iew aż brakuje badań

klinicznych.

Jedzenie ryto przekłada się też

na w ięk szą objętość m ózgu. Oka­

zuje się, że zjadanie pr

2

ynajm m ej

raz w tygodniu gotowanej lub pie­

czonej (ale nie smażonej) ryby wią­

że sięzw ięk szą ilością istotyszarej
w m ózgu w obszarach związanych

z zapam iętywaniem . Ten zw iązek

istnieje nawet jx> odrzuceniu talach

czynników, ja k płeć. w e k . jx>cho-

d zen ie etniczne, edukacja aktyw­

ność fizyczn a c z y masa ciała.

Interesujące jest to, że iy b y jx>-

większają mózg, ale nie p rzez kwa­

s y omega-3. To argument, ż e ryb y

zaw ierają coś w ięcej (ja k ieś sub­

stancje b ioaktyw n e) n iż same do­

b ro c z y n n e k w asy om ega-3. D la­

tego suplem entacja o le ja m i ryb­

nymi, choć byw a p om ocn a nie za­

stąpi naturalnego produktu.

Uczeni uważają, że jed zen ie ło­

sosia makreli, sardynki, pstrąga czy

halibuta przyn ajm n iej raz w tygo­

dniu "wydaje się redukować ryzyko

rozw oju choroby Alzh eim era.

R yb y są także kluczowedla pro­

cesu uczenia się i zapamiętywania

u dzieci. Potrzebu jem y ich do pra­

widłowego rozwoju mózgu. Dr Ste­

phen O stroff z e stynnej Agencji ds.

Ż yw n ości i L ek ó w (F D A ) przek o­

nuje, ż e dzieci matek, które w c ią ży

ja d ły ryby, mają w y ższe IQ i lej)szy

r o z w ó j p o z n a w c z y n iż m alu ch y

mam, które w c ią ż y o d r y b y trzy­

m a ły się z daleka. D u że badanie,

k tó re go w y n ik i o p u b lik o w a ł w

2007r. „The Lancet”, dotyczące ma­

tek i ich dzieci sugeruje, że kobiety

w

ciąży pow inny zjadać m inim um

trzy porcje ryby wtygodniu, by uzy­

skać rea ln e k orzyści dla rozw o ju

m ózgu swojego dziecka.

4

Chronią

■ przed alergią

Uczeni długo sądzili że dzieci, któ­

re zaczynalyjeść ryb yju ż w pierw­

szym roku życia, byty bardziej na­

rażon e na ro zw ó j różn ych alergii.

Teraz je d n a k ta w ie d za się zm ie ­

nia. W yd a je się bow iem , ż e w p ro ­

wadzenie takiego posiłku w pierw­

szym roku życia dziecka chroni je

p rz ed alergiami, a nie im sprzyja.

N iek tó rz y są naw et zdania, ż e to.

iż p rzesta liśm yjeść ryby, je s tje d -

ną z p rz y c z y n narastania alergi-

zacji społeczeństwa.

Badania nad ochronnym w pły­

wem ryb w tej kwestii opublikowało

w 2012 r. m.in. pism o „Ffediatrics” .

A u t o r z y p ra cy o d k ryli, ż e wypro­

w a d z e n ie ry b d o d ie ty m alucha

m ię d z y 6. a 12. m ies ią c e m ży c ia

zm niejsza ryzyko rozw oju astmy.

In n e badanie („T h e A m erica n

.Jo urnal o f Clinical N u trition” w ro­

ku 2013) opierało się na obserwacji

3,3 tys. dzieci od dnia ich narodzin

d o ukończenia 12 lat. Testy d ow io­

dły, ż e d zie c i je d z ą c e r y b y c o naj­

mniej dwa r a z y wr m iesiącu m iały

o 75 pro c. m niej sze ry z y k o p o ja ­
wienia się jakichkolwiekalergii. Na­

leży pamiętać. bymałuchom dawać

ryby o niskiej zawartościrtęciwrmię-

sie, najlepiej św ieże, gotowane na

p a rze lub p iecz o n e, p o zb a w io n e

ości (nie tuńczyka z puszki!).

5

Chronią przed

■ reumatoidalnym

zapaleniem staw ów

J ed zen ie ra z wr tygo dn iu łososia,

m akreli pstrągalub innych ryb. np.

d orsza zm niejsza ryzyk o rozw oju

reumatoidalnego zapalenia stawów

(R Z S ) o pon ad połowię! D o w o d zą

tego szw edzkie badania uczonych

z K arolińska In stitu tetopu bliko­

wane w piśm ie „Annals o f the Rheu­

matic Diseases” . Spożyw anie chu­

dych ryb. takich ja k d o r s z lupacz

c zy halibut też m oże przynieść jx>-

dobn e korzyści, ale trzeba je ś ć je

częściej - c ztery r a z y w tygodniu.

Jeśli s p ożyw a m y ryb y regularnie

p rz ez c o najmniej 10 la t to m o że ­

m y niemal zapomnieć o tym. że kie­

dyś dotknie nas ta przykra, bolesna

choroba Długotrwale jedzenie każ­

d ego rod zaju ryb naw et tylko raz

w tygodniu w iąże się z obniżeniem

o 30 proc. ryzyka RZS.

Uczeni są zdania, że w zapobie­

ganiu w ystąpieniu R ZS kluczow a

zn a c ze n ie m ają k w a sy om ega-3.

Przekonują też, że jedzenie ryb dzia­

ła o ch ro n n ie w p r z y p a d k u w ielu

inrych przewlekłych chorób o pod­

łożu zapalnym, nie tylko RZS. O


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Kawa dla ciała i ducha, neuropsychologia, Kuchnia Kuchnia (beatrisx)
Ćwiczenia na brzuch, ► Dla Ciała i Umysłu, Ćwiczenia
Lekarstwo dla ciała i duszy czekolada
Ćwiczenia na nogi, coś dla ciała (fitness)
W sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha wserjo
W sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha
Nadzieja zbawienia dla dzieci które umierają bez chrztu
psychologia w sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha t k v desikachar ebook
W sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha wserjo
Czekolada dla ciała i ducha 2
Joga dla ciala oddechu i umyslu Program przywracania rownowagi zyciowej jociao
W sercu jogi cwiczenia dla ciala i ducha wserjo 2
MUDRY DLA CIALA I UMYSLU I DUCHA KARTY TW Gertrud Hirschi
Joga dla ciala oddechu i umyslu Program przywracania rownowagi zyciowej
utrw. praw.post.ciała, konspekty

więcej podobnych podstron