św Teresa od Dzieciątka Jezus Dzieje duszy

background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image
background image

74

Całe to zdarzenie wydawało się mieć wiele wspólnego z magią. To nie mogło dziać się naprawdę! Od kiedy
to marzenia się spełniają, a bajki stają się rzeczywistością? Płakała przestraszona ogromem miłości, która
wypełniała jej serce.

-

Och, Nick, zrobię wszystko, co zechcesz – szeptała gorączkowo. - Wszystko. Byłabym twoją kochanką,

jeżeli nie mogłabym mieć nic więcej. Dam ci dziecko, rezygnując na zawsze ze szczupłej figury i nigdy nawet
nie wspomnę, że się poświęciłam.

Jego ciemne oczy wpatrywały się w nią przez długą chwilę.

- Nie tak dawno, tu w ogrodzie, powiedziałaś coś bardzo podobnego. Spytałem wtedy, dlaczego zrobiłabyś
dla mnie wszystko, a ty odpowiedziałaś, że nie wiesz. Czy naprawdę nie wiesz, dlaczego?

Delikatnie dotknęła palcami jego ciepłych ust.

- Dlatego, że cię kocham, najdroższy - wyszeptała drżącym głosem. - Ponieważ jesteś całym moim
światem, od początku do końca.

Zamknął oczy, ale szybko podniósł powieki pod wpływem uporczywego spojrzenia Keeny.

- Bóg jeden wie, czy nie znaczysz dla mnie dużo więcej, kochanie. Jest jeszcze jedna rzecz, o której chcę ci
powiedzieć. Kochałem moją pierwszą żonę, ale zupełnie inaczej, niż kocham ciebie. Nie zamierzam
wskrzeszać duchów, dlatego nie będzie jej między nami. Ani tej nocy, ani żadnej innej.

-

Kiedy się zorientowałeś, że mnie kochasz?

Uśmiechnął się czule.

-

Byłem zupełnie pewien swoich uczuć, gdy po raz pierwszy zobaczyłem, jak flirtujesz z Harrisem.

Miałem wtedy ochotę stłuc go na kwaśne jabłko. - Jego dłonie znowu przesunęły się wzdłuż jej zgrabnego
ciała. - Ale na te tematy porozmawiamy później, panno Whitman - szepnął, opierając się na niej swym
ciężarem. - Teraz potrzebuję twojej absolutnej, niczym nie zakłóconej uwagi.

Oddychała coraz szybciej, widząc w jego oczach ciągle narastające pożądanie.

-

Nick, czy wystarczy tylko to, że cię kocham? Chciałabym, żeby było ci dobrze, ale tak mało wiem...

- To nieważne - mruknął, obejmując ją mocniej ramionami i całując wolno, czule i namiętnie zarazem. -
Jedyne, co musisz robić - dodał, ściszając głos do ledwie słyszalnego szeptu - to zrelaksować się i
wykonywać moje polecenia. Pokażę ci, w jaki sposób zakochany mężczyzna wyraża swoją miłość. Będę
bardzo delikatny, więc nie musisz się niczego obawiać. Dobrze?

Otoczyła ramionami szyję mężczyzny i z rozkoszą przyjęła na siebie ciężar jego ciała. Oddychała z trudem, a
oczy miała szeroko otwarte, więc Nicholas z łatwością mógł z ich wyczytać wszystkie jej uczucia.

- Nick, chcę oddać ci wszystko - szepnęła, gdy całował ją w taki sposób, w takich miejscach, że nie marzyła
o tym w swoich najbardziej erotycznych fantazjach. - Kochaj mnie.

Zadowolony z siebie zachichotał cicho i wyciągnął rękę, by wyłączyć światło.

* * *

Gdy rankiem podniosła powieki, ujrzała Nicholasa wpatrującego się w jej twarz. Spojrzała w jego
kochające, ciemne oczy i momentalnie powróciły wspomnienia z minionej nocy. Nicholas był cierpliwym i
czułym kochankiem, dostarczył Keenie przeżyć, o których nawet nie śmiała śnić. Doprowadził do tego, że
odczuwała rozkosz niemal graniczącą z bólem. Przypomniała sobie, że w nocy, w tamtej pięknej chwili,
patrzył na nią tak, jak i teraz. Nie wie, dlaczego wtedy otworzyła oczy, ale gdy to zrobiła, zdziwiła się bardzo,
widząc skierowany na siebie wzrok Nicholasa. Jego twarz wyrażała pożądania, ogniste spojrzenie mówiło o
miłość, a potężne ciało było tuż obok.

- Ty... obserwujesz mnie - wyszeptała drżącym głosem, na pół rozbudzona Keena.

Pochylił się i czule, z szacunkiem pocałował ją w usta.

- Musiałem. Byłaś taka piękna. Gdy sobie przypomnę, jak reagowałaś na moją miłość, ten cichy krzyk... A

background image

75

blask księżyca rozjaśniał twoją twarz. Będę o tym śnił do końca życia. Keeno, byłaś doskonała.

Delikatnie pogładziła jego skronie w miejscu, gdzie były przyprószone siwizną.

- Ty również - wyszeptała, uśmiechając się nieśmiało. - Och, Nick! Tak bardzo cię kocham.

Pochylił się znowu i pocałował jej rozchylone usta.

-

Nie bardziej niż ja ciebie - wyszeptał. - Jak wyobrażasz sobie nasz ślub? W kościele z fanfarami, czy

skromnie w urzędzie?

-

Wszystko mi jedno.

-

W takim razie w urzędzie - zadecydował. - Chcę, żebyś nosiła na palcu moją obrączkę tak szybko, jak

to tylko możliwe.

-

Nie zmienię zdania - zapewniła go. Kąciki jego ust uniosły się nieznacznie.

-

To nie dlatego.

Spojrzała mu w oczy i w zdziwieniu uniosła brwi.

Zachichotał cicho, przesuwając ręką po jej płaskim brzuchu.

Pospieszyliśmy się trochę, kochanie. A jeżeli jesteś już w ciąży?

Zarumieniła się nieznacznie.

-

Boisz się plotek?

-

Mogłyby wystraszyć bociana - wyszeptał jej do ucha. - Poza tym jestem odpowiedzialnym biznesmenem,

filarem społeczeństwa...

-

Łowcą niewinnych panienek - dodała złośliwie, odsuwając opadające mu na twarz ciemne włosy i całując

go wolno.

-

Ale kochasz mnie. - Uśmiechnął się szeroko.

-

Ponad życie. Nawet bardziej - roześmiała się - niż moją cudowną karierę.

- Teraz otwiera się przed tobą nowa kariera - powiedział, przygniatając ją swoim ciałem.

- Hmm? - mruknęła, nie mogąc złapać oddechu.

Polegająca na kochaniu mnie - odparł, a Keena roześmiała się dźwięcznie.

Nicholas pochylił głowę i stłumił jej śmiech pocałunkiem.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Dzieje Duszy św Teresa od Dzieciatka Jezus 1 1
Dzieje Duszy Sw Teresa od Dzieciatka Jezus 2(1)
Dzieje Duszy Sw Teresa od Dzieciatka Jezus 1(1)
Św Teresa od Dzieciątka Jezus moje
MAŁA DROGA sw, Teresa od Dzieciatka Jezus
Św Teresa od Dzieciątka Jezus
Św Teresa od Dzieciątka Jezus mądrość miłości Nasz Dziennik, 2011 03 13
św Teresy od Dzieciątka Jezus wiersz pt Moja pieśń na dzień dzisiejszy
Istota i aktualność małej drogi św Teresy od Dzieciątka Jezus (85 KB)
Teresa od Dzieciątka Jezus myśli, duchowość compressed
Teresa od Dzieciątka Jezus myśli
Litania do św Teresy od Dzieciątka Jezus
Święta Teresa od Dzieciątka Jezus dziewica i doktor Kościoła
Teresa od Dzieciątka Jezus, Modlitwy
67 ŚWIĘTA TERESA OD DZIECIĄTKA JEZUS
Eucharystia źródłem i szczytem dziecięctwa duchowego św Teresy od Dzieciątka Jezus
Eucharystia źródłem i szczytem dziecięctwa duchowego św Teresy od Dzieciątka Jezus
święta Tereska od Dzieciątka Jezus teksty na tablicę

więcej podobnych podstron