Gdy ich oczy zostały otwarte, rozpoznali Go 640212

background image

G

GD

DY

Y IIC

CH

H O

OC

CZ

ZY

Y Z

ZO

OS

ST

TA

£Y

Y

O

OT

TW

WA

AR

RT

TE

E,, R

RO

OZ

ZP

PO

OZ

ZN

NA

AL

LII G

GO

O

W

Wh

he

en

n T

Th

he

eiirr E

Ey

ye

ess W

We

erre

e O

Op

pe

en

ne

ed

d,, T

Th

he

ey

y K

Kn

ne

ew

w H

Hiim

m

6

64

4--0

02

21

12

2

W

Wiilllliia

am

m M

Ma

arrrriio

on

n B

Brra

an

nh

ha

am

m

Poselstwo, wyg³oszone przez brata Williama Marriona Branhama w œrodê wieczorem, dnia
12. lutego 1964, w Elliott audytorium, Tulare, CA, USA. Podjêto wszelkie wysi³ki, by
dok³adnie przenieœæ

mówione Poselstwo z nagrañ na taœmach magnetofonowych do postaci

drukowanej. Podczas t³umaczenia i korekty korzystano te¿ z najnowszej wydrukowanej
wersji oraz z nagrañ na CD w oryginalnym jêzyku angielskim. Niniejszym zosta³o
opublikowane w pe³nym brzmieniu.

Wydrukowanie tej ksi¹¿ki umo¿liwi³y dobrowolne ofiary wierz¹cych, którzy umi³owali
Jego S³awne Przyjœcie i to Poselstwo. Przet³umaczono i opublikowano w 2003 roku.
Wszelkie zamówienia nale¿y kierowaæ na adres:

MÓWIONE S£OWO

GUTY 74, 739 55 Smilovice, CZ

Komórka: +420 775 225542

E-mail: w.krzok@volny.cz

GG: 5991629 SKYPE: W Krzok

http://www.volny.cz/poselstwo

background image

Gdy ich oczy zosta³y otwarte, rozpoznali Go

1

Nasz Niebiañski Ojcze, modlimy siê teraz, abyœ Ty otrzyma³

chwa³ê z naszego wspólnego zgromadzenia. Dziêkujemy Ci za t¹
sposobnoœæ. B³ogos³aw Twoje S³owo, gdy Ono wychodzi ka¿dego
wieczoru. B³ogos³aw Twój lud, kiedy Go s³ucha. I niech wielki Duch
Œwiêty uchwyci to S³owo, które wpada do serc, i niech sprawi, ¿eby
Ono mog³o siê zamanifestowaæ, by dos³ownie setki ludzi w ca³ym
tutejszym kraju mog³y zostaæ zbawione. Setki tych, którzy cierpi¹,
le¿¹c w cieniach œmierci, niech zobacz¹ nag³e pojawienie siê wielkiej
Œwiat³oœci i niech zostan¹ uzdrowieni, a Twoje Imiê uczczone. Po to
w³aœnie jesteœmy tutaj, Panie. Nie by uczciæ samych siebie, lecz uczciæ
Jezusa Chrystusa miêdzy nami, bowiem prosimy o to w Jego Imieniu.
Amen.

2

Teraz, kiedy otworzycie wasze Biblie, tylko na kilka chwil…

Obecnie ka¿dego wieczora bêdê przemawia³ tylko oko³o dwudziestu
do trzydziestu minut. Postêpowa³em tak ostatnich kilka tygodni – po
prostu g³osi³em tylko kilka minut. A potem urz¹dzimy kolejkê
modlitwy i bêdê siê modli³ o chorych, czy jakkolwiek Duch Œwiêty
poprowadzi.

3

Ilu z was bêdzie – wy, którzy przyszliœcie dzisiaj wieczorem po raz

pierwszy i wy wszyscy razem, czy bêdziecie siê modliæ o to
nabo¿eñstwo? Czy pragniecie to czyniæ? Nie jesteœmy tutaj tylko po
to, by po prostu… Jesteœmy tutaj, poniewa¿ staramy siê wam pomóc.
Bracia, ja wierzê, ¿e z pomoc¹ Pana bêdziemy mieæ wspania³e
nabo¿eñstwo ku czci naszego Pana i Zbawiciela.

4

Wierzymy, ¿e On przyjdzie niebawem. Je¿eli On nie przyjdzie

dzisiaj wieczorem, ja bêdê Go wygl¹da³ jutro rano. Je¿eli On nie
bêdzie tu jutro wieczorem, to ja bêdê tutaj, o ile Pan pozwoli. A
zatem, je¿eli On nie przyjdzie dzisiaj, bêdê go wygl¹da³ jutro
wieczorem. A wiêc, je¿eli On nie bêdzie tutaj, bêdê Go wygl¹da³
nastêpnego wieczora. Pragnê to czyniæ. Ja Go wygl¹dam ju¿ od
trzydziestu trzech lat – przez du¿¹ czêœæ mego ¿ycia i nie jestem
zniechêcony. Czuwam dzieñ za dniem i godzinê za godzin¹ czekaj¹c
na Jego zjawienie siê.

5

Teraz, kiedy otworzymy Bibliê w ksiêdze œw. £ukasza 24. rozdzia³,

pocz¹wszy od 13. wersetu. Powstañmy w szacunku wzglêdem S³owa,
kiedy czytamy: Ew. £ukasza 24, pocz¹wszy od 13. wersetu. Otó¿, jeœli
niektórzy z was macie wasze Biblie – niektórzy s³uchacze lubi¹
œledziæ tekst, na podstawie którego g³osi kaznodzieja. I teraz, pragnê,
¿ebyœcie s³uchali uwa¿nie; czytajcie razem ze mn¹ dla samych siebie,
je¿eli potraficie, gdy czytamy.

„I oto tego samego dnia dwaj z nich szli do miasteczka

MÓWIONE S£OWO

2

background image

zwanego Emaus, które by³o oddalone o szeœædziesi¹t stadiów
od Jerozolimy.

I szli razem… o tych wszystkich sprawach, które siê

wydarzy³y. (Przepraszam.)… I rozmawiali z sob¹ o tych
wszystkich wydarzeniach.

A gdy tak rozmawiali i nawzajem siê pytali, sam Jezus,

przybli¿ywszy siê, szed³ z nimi.

Lecz oczy ich by³y zas³oniête tak, ¿e go poznaæ nie mogli.
I rzek³ do nich: Có¿ to za rozmowy, id¹c, prowadzicie z

sob¹? I przystanêli przygnêbieni.

A odpowiadaj¹c jeden, imieniem Kleopas, rzek³ do niego:

Czyœ Ty jedyny p¹tnik w Jerozolimie, który nie wie, co siê w
niej w tych dniach sta³o?

Rzek³ im: Co? Oni zaœ odpowiedzieli mu: Z Jezusem

Nazareñskim, który by³ mê¿em, prorokiem mocarnym w
czynie i w s³owie przed Bogiem i wszystkim ludem,

Jak arcykap³ani i zwierzchnicy nasi wydali na niego wyrok

œmierci i ukrzy¿owali go.

A myœmy siê spodziewali, ¿e On odkupi Izraela, lecz po tym

wszystkim ju¿ dziœ trzeci dzieñ, jak siê to sta³o.

Lecz i niektóre nasze niewiasty, które by³y wczesnym

rankiem u grobu, wprawi³y nas w zdumienie,

Bo nie znalaz³szy jego cia³a, przysz³y mówi¹c, ¿e mia³y

widzenie anio³ów, powiadaj¹cych, i¿ On ¿yje.

Tote¿ niektórzy z tych, którzy byli z nami, poszli do grobu i

zastali to tak, jak mówi³y niewiasty, lecz jego nie widzieli.

A On rzek³ do nich: O g³upi i gnuœnego serca, by uwierzyæ

we wszystko, co powiedzieli prorocy.

Czy¿ Chrystus nie musia³ tego wycierpieæ, by wejœæ do

swojej chwa³y?

I pocz¹wszy od Moj¿esza poprzez wszystkich proroków

wyk³ada³ im, co o nim by³o napisane we wszystkich Pismach.

I zbli¿yli siê do miasteczka, do którego zd¹¿ali, a On

okazywa³, jakoby mia³ iœæ dalej.

I przymusili go, by zosta³, mówi¹c: Zostañ z nami, gdy¿ ma

siê ku wieczorowi i dzieñ siê ju¿ nachyli³. I wst¹pi³, by zostaæ
z nimi.

A gdy zasiad³ z nimi przy stole, wzi¹wszy chleb,

pob³ogos³awi³ i roz³amawszy, podawa³ im.

Wtedy otworzy³y siê ich oczy i poznali go. Lecz On znik³

sprzed ich oczu.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

3

background image

I rzekli do siebie: Czy¿ serce nasze nie pa³a³o w nas, gdy

mówi³ do nas w drodze i Pisma przed nami otwiera³?

I wstawszy tej¿e godziny, powrócili do Jerozolimy i znaleŸli

zgromadzonych jedenastu i tych, którzy z nimi byli,

Mówi¹cych: Wsta³ Pan prawdziwie i ukaza³ siê Szymonowi.
A oni te¿ opowiedzieli o tym, co zasz³o w drodze i jak go

poznali po ³amaniu chleba”.

6

Pochylmy nasze g³owy. Panie Jezu, modlimy siê, ¿ebyœ da³ nam

poznaæ Samego Siebie w podobny sposób dzisiaj wieczorem, gdy
czekamy na Ciebie. Modlê siê o to w Imieniu Jezusa. Amen.

Mo¿ecie usi¹œæ.

7

Jako temat pragnê zaczerpn¹æ z tego nastêpuj¹ce s³owa: „Gdy ich

oczy zosta³y otwarte, poznali Go”.

8

Bêdziemy teraz mówiæ oczywiœcie o zmartwychwstaniu, w które

wierz¹ wszyscy chrzeœcijanie dzisiaj. Jest to nadzieja Koœcio³a.
Gdyby Chrystus nie wsta³ z martwych, to bylibyœmy zgubieni.
Chrzeœcijañstwo jest oparte na zmartwychwstaniu, nie na zast¹pieniu
czymœ innym. Na zmartwychwstaniu! Na przyk³ad ten klucz do
motelu tutaj, gdybym go puœci³ na pod³ogê i powiedzia³bym: „Otó¿, ja
go upuœci³em na ziemiê, zast¹piê go wiêc innym, podobnym do tego
tutaj” – to by nie by³o zmartwychwstanie, lecz zast¹pienie.
Rozumiecie? Zmartwychwstanie znaczy tyle, co „podnieœæ t¹ sam¹
rzecz, która upad³a”. Bóg wskrzesi³ Go trzeciego dnia i my temu
wierzymy ca³ym naszym sercem, wierzymy temu, co mówi Biblia.

9

I zauwa¿cie, w tym pierwszym poranku Wielkanocnym Jezus

stan¹³ ¿ywy miêdzy nimi, wsta³ z martwych.

10

Jaka to piêkna rzecz! Jak¿e, tak siê cieszê, ¿e mogê to

zaakcentowaæ mówi¹c „amen”, bo ja wierzê, ¿e On ci¹gle ¿yje miêdzy
nami w tym czasie wiosny chwalebnej Ewangelii Chrystusa. Wierzê,
¿e On ci¹gle ¿yje.

11

Wierzê, ¿e to by³… Tak. By³ to wiosenny czas zmartwychwstania

– równie¿ w ¿yciu cz³owieka. Cz³owiek obawia³ siê zawsze œmierci;
oni nie mieli pewnoœci, ¿e przyjd¹ znowu z powrotem po œmierci.

12

Oni widzieli, ¿e On umar³ na Golgocie. Potem zosta³ wskrzeszony

na nowo i by³ z nimi, chodzi³ miêdzy nimi w tym chwalebnym dniu,
po utrapieniach serca i smutkach, i tak dalej, które oni przechodzili
w tych ciemnych godzinach, w których widzieli Go ukrzy¿owanego,
oplwanego, wyszydzanego, i wszystko, przez co On przechodzi³ w
ci¹gu tych trzech i pó³ roku, i w tych ostatnich godzinach ciemnoœci,
które sk³oni³y Go … Ci faryzeusze – oni nienawidzili Go tak czy
owak i cieszyli siê, bo sobie myœleli, ¿e skoñczyli z Nim. A oto On
pojawia siê miêdzy nimi. Moi drodzy, co za czas.

MÓWIONE S£OWO

4

background image

13

Czy chcielibyœcie wyruszyæ w podró¿ razem z Kleopasem i innymi

na drogê do Emaus? Ja bym chêtnie poszed³ razem z nimi. I to jest
mo¿liwe… Cieszê siê, ¿e ¿yjê dzisiaj, ¿e mogê ci¹gle czyniæ to samo:
chodziæ z Nim dzisiaj tak samo, jak oni szli wtedy.

14

Chodzi³o przede wszystkim o to, ¿e Jezus wsta³ z martwych, lecz

smutn¹ rzecz¹ w tym by³o, ¿e niektórzy z nich, którzy Go mi³owali,
nie wiedzieli o tym.

15

I to by³ na pewno obraz dzisiejszego czasu. Jest wielu ludzi, którzy

Go mi³uj¹, którzy nie uœwiadamiaj¹ sobie jeszcze, ¿e On ¿yje. Dla
nich jest jak¹œ histori¹, której nauczyli siê w jakiejœ szkole. Jest to
jakaœ ksiêga teologii, jakiejœ etyki, zasady etyki, któr¹ oni gdzieœ
studiowali, a Jezus jest dla nich jak¹œ historyczn¹ postaci¹. Pomimo
tego oni mi³uj¹ Go w historii, a nie zdaj¹ sobie sprawy z tego, ¿e On
¿yje miêdzy nami, przechadzaj¹c siê razem z nami, tak jak On zawsze
czyni³. On jest tutaj tak samo, jak On by³ zawsze.

16

Otó¿, oni nie wierzyli temu dlatego, bo zmartwychwstanie by³o

zbyt niezwyk³e. Widzicie, by³o tam… Nie sta³o siê to nigdy
przedtem. Wiêc by³a to niezwyk³a rzecz dla nich, ¿eby uwierzyli w coœ
takiego.

17

Niezwyk³e rzeczy dziej¹ siê tam, gdzie jest Bóg. Rozumiecie?

Urodzenie Chrystusa by³o niezwyk³e. „Panna pocznie”. Bóg jest
zawsze niezwyk³y. On czyni niezwyk³¹ rzecz, lecz jest to zawsze
zgodne z Jego S³owem. On nie czyni niczego poza Swoim S³owem.
Tak, niezwyk³e, poniewa¿ On obieca³ to najpierw, a potem posy³a
kogoœ, by manifestowaæ to S³owo, aby je uczyniæ rzeczywistoœci¹ dla
ludzi.

18

Kiedy wy zielonoœwi¹tkowcy otrzymaliœcie na pocz¹tku chrzest

Duchem Œwiêtym, by³a to niezwyk³a rzecz. Pomimo to Bóg obieca³, ¿e
„wyleje Go w dniach ostatecznych” i to siê urzeczywistni³o. Wiêc bez
wzglêdu na to, jak niezwyk³e to by³o, by³a to obietnica Bo¿a, która
mia³a zostaæ zamanifestowana, poniewa¿ Bóg to obieca³.

19

Zatem, zmartwychwstanie by³o niezwyk³e dla wielu z Jego – dla

ludzi, którzy Go mi³owali, chocia¿ to by³o obiecane S³owo, jednak
zbyt niezwyk³e, by temu uwierzyli.

20

Boskie uzdrowienie dzisiaj jest tak niezwyk³e dla ludzi, ¿e oni nie

chc¹ temu wierzyæ, a jednak jest to obiecane S³owo.

21

T¹ rzecz¹, której wype³nienia spodziewamy siê dzisiaj, jest

obietnica Bo¿a. Lecz to jest tak niezwyk³e dla umys³u, który nigdy nie
myœla³ o tym w ten sposób.

22

Takim w³aœnie by³o zmartwychwstanie dla wielu ludzi, którzy Go

mi³owali. Byli wówczas ludzie, którzy Go czcili i wierzyli w Niego, ¿e
jest prorokiem od Boga, i wierzyli, ¿e On jest Synem Bo¿ym, i tak
dalej. Lecz pomimo tego oni – oni… Zmartwychwstanie by³o dla

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

5

background image

nich czymœ zbyt wielkim, aby w to uwierzyli. Ono by³o zanadto
fenomenalne.

23

I jeœli bierzecie coœ, co jest naprawdê tak bardzo fenomenalne, jak

tamto, sprawdzajcie to zawsze na podstawie S³owa. I je¿eli S³owo
obieca³o to, wtedy jest to Bóg wystêpuj¹cy znowu na scenê. Tak ma
siê sprawa z ka¿d¹ obietnic¹.

24

I tak w³aœnie mieli to oni zrozumieæ wtedy, poniewa¿ Bóg obieca³,

¿e On Go wzbudzi trzeciego dnia. Dawid powiedzia³: „Nie zostawiê
Jego duszy w piekle; ani nie dopuszczê, aby Mój Œwiêty ogl¹da³
ska¿enie”. Jezus powiedzia³: „Zniszczcie to cia³o, a Ja je wzbudzê na
nowo w trzech dniach”.

25

Widzicie, by³a to obietnica, a ona by³a fenomenalna, bardzo

niezwyk³a. I wielu, którzy Go mi³owali, nie mogli tego zrozumieæ,
poniewa¿ by³o to wstrz¹saj¹ce dla ca³ego œwiata, bowiem Cz³owiek,
który zosta³ ukrzy¿owany i przek³uli mieczem wzglêdnie w³óczni¹
Jego serce… Ka¿da kropla Krwi z Jego cia³a zosta³a przelana na
krzy¿u. I zabrali Go i zapieczêtowali Go w grobowcu, i przytoczyli
kamieñ na wejœcie. By³o trzeba stu mê¿czyzn, by go przytoczyæ, a
nastêpnie zapieczêtowali go rzymsk¹ pieczêci¹. A potem powiedzieæ,
¿e „anio³ zst¹pi³ i zerwa³ tê pieczêæ, i odwali³ ten kamieñ, i oto On jest
¿ywy miêdzy nami”? – by³a to poniek¹d dziwna sprawa.

26

Równie¿ dzisiaj jest to taka sama fenomenalna rzecz, kiedy ludzie

myœl¹, ¿e On zmar³ i na tym siê skoñczy³o – przed dziewiêtnastoma
stuleciami, a oto On jest tutaj obecnie, po dziewiêtnastu stuleciach,
ci¹gle miêdzy nami, w takiej samej mierze, jak On by³ wtedy, tak
samo rzeczywisty, jakim On by³ wówczas, czyni¹c te same sprawy,
które On czyni³ wtedy.
Jest to zanadto fenomenalne. Ludzie nie
potrafi¹ tego zrozumieæ. To przekracza ich zrozumienie. Oczywiœcie,
kto mo¿e dociec Boga rozumem? Nikt nie mo¿e dociec rozumem Boga.

27

Nikt nie mo¿e wyk³adaæ Boga. Bóg jest Swoim w³asnym

Wyk³adowc¹. Bóg mówi S³owo, a oni mówi¹: „Otó¿, wy macie z³y
wyk³ad”. Bóg sprawia, ¿e Ono siê urzeczywistnia. To jest wyk³ad. Nie
potrzebuje nikogo, by Go wyk³ada³. W³aœnie przemawia³em na ten
temat w mieœcie tutaj poni¿ej. Bóg powiedzia³: „Niech siê stanie
œwiat³oœæ” i nasta³a tam œwiat³oœæ. To nie potrzebuje ¿adnego
wyk³adu. Tam nasta³a œwiat³oœæ. Bóg powiedzia³: „Panna pocznie”.
Ona poczê³a. Na tym sprawa za³atwiona. Wiêc kiedy On mówi
cokolwiek, a potem – On jest Swoim w³asnym wyk³adowc¹. On nie
potrzebuje naszego wyk³adu do tego. Biblia mówi, ¿e Pismo nie
podlega prywatnemu wyk³adowi. Jest to sam Bóg, podaj¹cy Swój
wyk³ad. Zauwa¿cie, wielu tego nie zrozumia³o, poniewa¿ nie badali
Pism. Oni nie s³uchali tego, co On powiedzia³.

28

Wielu ludzi dzisiaj nie da³o pos³uch Poselstwu, nie us³uchali

Pisma Œwiêtego i tego, co Chrystus obieca³ w tych ostatecznych

MÓWIONE S£OWO

6

background image

dniach. Dlatego w³aœnie ludzie s¹ w takim stanie, w jakim znajduj¹
siê dzisiaj, a koœcio³y s¹ w ca³kowitym zastoju miêdzy sob¹
wzajemnie. Oni nie zauwa¿yli, co zapowiedzia³o Pismo Œwiête na
dzisiejszy czas. Oni nie zauwa¿yli, ¿e te rzeczy musia³y siê wydarzyæ.
Jest to po prostu wype³nienie siê Pisma. Wielu ludzi mi³uje Go. Wielu
ludzi wierzy w Niego, a jednak jest to zbyt fenomenalne. Oni tego nie
mog¹ zrozumieæ. Kiedy mówicie o Nim, ¿e On jest po prostu tym
samym, jakim On by³ wczoraj, czyni¹cym te same sprawy, to oni
twierdz¹, ¿e temu wierz¹. Lecz kiedy siê to dzieje, to oni nie
rozumiej¹ tego. Oni temu po prostu nie mog¹ uwierzyæ.

29

Zauwa¿cie, oni rozmawiali o Nim, kiedy On siê zjawi³. Otó¿, to

by³a dobra rzecz. Widzimy tutaj w Piœmie Œwiêtym, ¿e Ono mówi: „A
kiedy rozmawiali o Nim, kiedy mówili o tych sprawach, szli swoj¹
drog¹ smutni i rozmawiali o Nim”, wtedy stwierdzili, ¿e On siê
zjawi³. A kiedy On siê zjawi³, przy³¹czy³ siê do nich, kiedy szli drog¹
i rozmawiali o Nim. W³aœnie wtedy On siê zawsze zjawia –
mianowicie kiedy rozmawiamy o Nim. Zawsze, poprzez ca³e Pismo
Œwiête, On zjawia³ siê w³aœnie wtedy, kiedy ludzie rozmawiali o
Bogu.

30

My jesteœmy obecnie zbyt zajêci rozmawiaj¹c o innych sprawach.

S¹dzê, ¿e dlatego w³aœnie wielu ludzi, którzy Go mi³uj¹, nie
dostrzegaj¹ Go. Jesteœmy zbyt zajêci naszymi wyznaniami wiary i
denominacjami, i sprawami dotycz¹cymi koœcio³ów i cz³onkostwa, i
pozyskiwania wiêcej cz³onków, i tym podobnie; jesteœmy tym zbyt
zajêci, by mówiæ o Nim. On jest S³owem. Jesteœmy zbyt
zainteresowani tym, co mówi jakieœ wyznanie wiary, jakiœ
podrêcznik, lub ktoœ inny. „Ilu cz³onków mo¿emy pozyskaæ do nas?
Bêdziemy ich przyjmowaæ na drodze g³osowania. Czy mamy przyj¹æ
tego, tamtego, wzglêdnie tamtego?”

Powinniœmy siê ustawicznie oddawaæ studiowaniu S³owa Bo¿ego

i modlitwie. Jesteœmy jednak zanadto zainteresowani czymœ innym.

31

Ci uczniowie byli smutni. Oni rozmawiali o wielkiej rzeczy, która

siê wydarzy³a: On zosta³ od nich zabrany, lecz oni rozmawiali o Nim
i On siê tam zjawi³. A kiedy On siê zjawi³, by³ On dla nich obcym. Oni
tego nie zrozumieli. Po pierwsze, On… Po pierwsze, stwierdzamy, ¿e
On szed³…

32

Kiedy oni szli drog¹ do miasteczka Emaus, tylko milê czy dwie

mile drogi – tyle, ile œmia³ przejœæ ¯yd w dniu sabatu, czy coœ takiego,
On im najpierw objawi³ obiecane Pismo Œwiête, dotycz¹ce Jego
Samego na tamten czas. Zwa¿ajcie teraz. Kiedy Jezus przychodzi na
widowniê, je¿eli chcemy Go zobaczyæ i rozmawiaæ z Nim po Jego
zmartwychwstaniu, podobnie jak oni rozmawiali z Nim i widzieli
Go… On objawi³ im najpierw Samego Siebie w oparciu o Pismo
Œwiête. Amen. Dlaczego to uczyni³? Oni byli ¯ydami. Oni wierzyli

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

7

background image

S³owu. I oni – On objawi³ im Samego Siebie, objawi³ pisane S³owo o
Sobie – co On mia³ czyniæ w owym wieku. Amen. Ka¿de…

33

Bóg w 1. Moj¿eszowej i wtedy przed za³o¿eniem œwiata, On

wyznaczy³ to i wypowiedzia³, i powiedzia³, co siê bêdzie dziaæ – od
samego pocz¹tku a¿ do koñca.

34

Koœcio³y to wszystko zawsze pogmatwaj¹ i one wystêpuj¹, i ludzie

musz¹ wtr¹caæ to, co oni o tym wierz¹; i jeden mówi: „Otó¿, ja wierzê
w to trochê inaczej” i on robi siebie kimœ. I ten cz³owiek musi coœ
czyniæ. Ka¿dy ma jak¹œ wie¿ê, miasto, czy coœ innego, co oni musz¹
zbudowaæ, zawsze próbuj¹ coœ dodaæ albo coœ uczyniæ, by mogli
powiedzieæ: „My uczyniliœmy to”. O, w ten w³aœnie sposób wpadacie
w zamieszanie.

35

Usuñcie siê na bok. Pozwólcie to uczyniæ Bogu. Rozumiecie? Tutaj

jest Jego S³owo – to co On bêdzie czyni³, jak zapowiedzia³. W ka¿dym
wieku On posy³a tam proroka z namaszczeniem. S³owo od Pana
przychodzi do proroka, zawsze, by Go potwierdziæ w tym wieku.

36

Kiedy Jan Chrzciciel wyst¹pi³ na widowniê, on by³ prorokiem na

tamten czas. On by³ Œwiat³oœci¹ tamtego wieku, poniewa¿ prorok
Malachiasz zapowiedzia³, ¿e on przyjdzie. „Ja poœlê Mojego pos³añca
przed Moj¹ twarz¹”. Izajasz zapowiedzia³ siedemset dwanaœcie lat
przed tym: „G³os wo³aj¹cego na pustyni: Oto Ja…” – co on bêdzie
czyni³ w dniach ostatecznych – „wyprostujcie drogê na pustyni” i
wszystkie te rzeczy, które by³y prorokowane o nim. Kiedy on wyst¹pi³
na widowniê, on by³ prorokiem, by zamanifestowaæ tê obietnicê.

37

Jezus jest S³owem. A S³owo zawsze przychodzi do proroka. I

pamiêtajcie, kiedy ten prorok prorokowa³: „wyprostujcie t¹ œcie¿kê”,
a potem, kiedy S³owo by³o na ziemi – S³owo wesz³o prosto do wody i
przysz³o do proroka. Amen. Jak to doskona³e! S³owo przychodzi do
proroka, a On by³ S³owem. Poniewa¿ „Na pocz¹tku by³o S³owo, a
S³owo by³o u Boga, i Bogiem by³o S³owo. A to S³owo cia³em siê sta³o
i mieszka³o miêdzy nami, i widzieliœmy Go”. Nic dziwnego, ¿e On
powiedzia³:

„Przystoi

nam,

abyœmy

wype³nili

wszelk¹

sprawiedliwoœæ”. S³owo przysz³o do proroka w wodzie, by wype³niæ
wszelk¹ sprawiedliwoœæ.

38

I stwierdzamy potem, ¿e On objawi³ Samego Siebie Kleopasowi i

jego przyjacielowi tutaj, którego nie znamy po imieniu – z innej
grupy. Lecz wiemy, ¿e to by³ Kleopas. I On objawi³ im Samego Siebie
w oparciu o Pismo Œwiête. Zauwa¿cie, jak On to powiedzia³.

39

Zauwa¿cie, oni nazwali Go „Prorokiem”. „Czy nie wiesz o tym?

Jezus z Nazaretu, Prorok, któremu zamanifestowa³ siê Bóg”.
Widzicie? Bo przed ca³ym ludem i tak dalej On by³ nazywany
Prorokiem. Gdyby oni wtedy rozpoznali Tego, o kim mówili, ¿e jest

MÓWIONE S£OWO

8

background image

Prorokiem – wydawa³o siê, ¿e ogl¹dali tutaj tego samego Proroka,
który znowu wzi¹³ do rêki S³owo i zacz¹³ Je objawiaæ.

40

Przy tym On by³ S³owem i objawia³ Samego Siebie przez usta – to

S³owo, które by³o napisane o Nim. I On rozpocz¹³ od 1. Moj¿eszowej
i wyjaœnia³ im wszystko, co prorocy zapowiedzieli o Nim. O, moi
drodzy. On oznajmi³ to dla tamtego wieku. „G³upi i leniwego serca,
czy nie wiecie, i¿ Moj¿esz i wszyscy prorocy mówili, ¿e Chrystus musi
cierpieæ i wst¹piæ do Swej chwa³y”. Rozumiecie? I to w³aœnie mia³o
siê staæ w tamtym wieku. „Czy nie wiecie, ¿e On mia³ to uczyniæ?”
Widzicie, On objawia³ napisane S³owo o Nim.

41

W ten w³aœnie sposób Chrystus czyni to zawsze. Bóg nie zmienia

Swego programu. Tak, jak On czyni³ to po raz pierwszy, w ten sposób
czyni On to ka¿dym razem. On podj¹³ decyzjê w Ogrodzie Eden, kiedy
cz³owiek by³ zgubiony, ¿e go zbawi przelan¹ Krwi¹. To jest jedyne
miejsce, na którym On spotka siê kiedykolwiek z cz³owiekiem. I od
tego czasu jest to jedyne miejsce, na którym On spotyka siê z
cz³owiekiem – mianowicie pod przelan¹ Krwi¹.

42

My próbowaliœmy ich wykszta³ciæ. Budowaliœmy wie¿e.

Budowaliœmy miasta. Budowaliœmy wszystko inne, próbuj¹c zebraæ
ludzi razem. Próbowaliœmy pos³u¿yæ siê wykszta³ceniem i zebraæ ich
razem. Próbowaliœmy pos³u¿yæ siê militarn¹ potêg¹, by ich
zgromadziæ razem. Próbowaliœmy przy pomocy denominacji
zgromadziæ ich razem. Wszystko to zawiod³o.

43

Bóg ma jedno miejsce, mianowicie pod Krwi¹. To jest jedyny

sposób. Pod Krwi¹ On spotka siê z cz³owiekiem. I oni s¹ braæmi
zrodzonymi dziêki Krwi.

44

Mam nadziejê, ¿e nie og³uszam was tam w sali poprzez to, lecz

wydaje siê, ¿e tam powstaje echo. Je¿eli tak jest, czy s³yszycie mnie
teraz dobrze? Je¿eli tak, podnieœcie swoje rêce. W porz¹dku. Pytam
siê teraz dlatego, abym wiedzia³, ¿e to pojmujecie. Wy to musicie
poj¹æ.

45

Zwa¿ajcie. Kiedy On mówi³, oni pomimo tego nie poznali Go

dziêki pisanemu S³owu. Pomyœlcie o tym, wtedy On przyszed³ i
objawi³ siê im przez S³owo, a oni tego mimo wszystko nie dostrzegli.

46

Je¿eli to nie jest obrazem dzisiejszego czasu, to ja nie wiem, co nim

jest. Ci¹gle nie dostrzegaj¹ tego, choæ Pismo Œwiête zapowiada te
rzeczy. „Stanie siê w dniach ostatecznych” – mówi Bóg – „¿e Ja
wylejê Mego Ducha na wszelkie cia³o. Wasi synowie i córki bêd¹
prorokowaæ. Na Moje s³ugi i Moje s³u¿ebnice wylejê Mego Ducha w
tym czasie. Poka¿ê cuda na niebie w górze – ogieñ i dym, i tak dalej”.
Mimo wszystko nie widz¹ tego.

47

Jezus powiedzia³: „Jak by³o w dniach Noego, tak bêdzie przy

przyjœciu Syna Cz³owieczego. Oni jedli, pili, ¿enili siê i za m¹¿

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

9

background image

wychodzi³y. Jak by³o w dniach Lota, tak bêdzie przy przyjœciu Syna
cz³owieczego”. Wszystkie te sprawy, o których oni mówili, a to S³owo
jest g³oszone z podium, mimo wszystko wielu z tych, którzy Go
mi³uj¹, nie widz¹ tego. Oni ci¹gle szukaj¹ po omacku w ciemnoœciach.
Ci¹gle nie rozpoznaj¹ Go na podstawie pisanego S³owa.

48

Oni uczêszczaj¹ do seminariów i wychodz¹ i b³êdnie Je

interpretuj¹, i czyni¹ wszystko mo¿liwe, i przenosz¹ to do przesz³oœci.
W koñcu nie wiedz¹, w co w ogóle maj¹ wierzyæ. Jeden mówi: „Jest to
w ten sposób”, a drugi mówi „Jest to w ten sposób”. Wiêc po prostu
napisane S³owo – Jezus nie powiedzia³ im, aby szli do ca³ego œwiata
i nauczali. On powiedzia³: „IdŸcie do ca³ego œwiata i g³oœcie
Ewangeliê”. Jest w tym wielka ró¿nica, kiedy próbuj¹ czegoœ nauczaæ
albo coœ zwiastowaæ. Zwiastowaæ znaczy tyle, co manifestowaæ. Tak
musi to byæ czynione. Demonstrujcie moc Ducha Œwiêtego! „Te znaki
bêd¹ towarzyszyæ tym, którzy wierz¹”.
Potrzebny jest Duch Œwiêty,
by zamanifestowaæ to S³owo. Je¿eli to jest Prawd¹, S³owem, Bóg to
zamanifestuje. Je¿eli to nie jest Prawd¹, Bóg nie bêdzie mia³ z tym nic
do czynienia, poniewa¿ Bóg nie zapl¹cze siê w jakieœ k³amstwa; wy to
wiecie, poniewa¿ On jest Bogiem, tym samym obecnie.

49

Oni twierdzili, ¿e wierz¹, i oni byli Jego uczniami, oni Go

mi³owali, oni w to wierzyli, a On sta³ wprost miêdzy nimi, wyk³adaj¹c
S³owo – Kim On jest, a pomimo tego oni tego nie rozpoznali.
Pomyœlcie tylko o tym! Oni Go nie rozpoznali, a On Sam sta³ tam,
opisany w Piœmie, i On wróci³ wstecz i wzi¹³ miejsca Pisma, które
by³y zapisane o Nim przed setkami lat, mówi¹ce o tym, jak On musi
cierpieæ i wszystkie temu podobne sprawy, i szed³ z nimi i mówi³:
„Czy tak nie mówicie? Otó¿, co wy wiecie!” I On, w³aœnie On to
mówi³, a oni mimo wszystko nie rozpoznali Go.

50

Jaki to obraz dzisiejszego czasu! Tak samo jest obecnie, oni

twierdz¹, i¿ wierz¹, ¿e On wsta³ z martwych, lecz kiedy On zjawia siê,
by pokazaæ Samego Siebie, oni temu mimo wszystko nie wierz¹.
Rozumiecie? Jednak twierdz¹, ¿e w To wierz¹. „O, tak, my wierzymy,
¿e On zmartwychwsta³ trzeciego dnia”. Lecz niech On tylko coœ
uczyni, by pokazaæ, ¿e wsta³ z martwych trzeciego dnia. „O, ja w to
nie wierzê”. Rozumiecie? Tutaj to macie, ta sama sprawa.

51

Zauwa¿cie, On powiedzia³: „G³upi i leniwego serca, by zrozumieæ

obietnicê Pisma Œwiêtego dla tego wieku”.

52

Ci g³upi mówili: „O, On odszed³. Tamci ukrzy¿owali Go, a myœmy

siê dowiedzieli, ¿e On wsta³ z martwych, lecz, ach, to jest tylko
tajemnicza wieœæ, któr¹ ktoœ powiedzia³. My nic o tym nie wiemy. O,
ja ci mówiê, jest to naj¿a³oœniejsza sprawa!”

53

On powiedzia³: „Wy g³upi i leniwego serca, by zrozumieæ to, co

Pismo Œwiête zapowiedzia³o dla tego wieku”. Amen.

MÓWIONE S£OWO

10

background image

54

Tutaj to macie. Szkoda, ¿e nie mogê tego wytr¹biæ do

Ekumenicznej Rady. O, tak. Leniwego serca – wiedz¹, ¿e Pismo
Œwiête mówi o tych sprawach, pomimo to nie rozumiej¹ tego. Tutaj to
macie.

55

On powiedzia³: „G³upi i leniwego serca, by zrozumieæ to Pismo,

które by³o prorokowane dla dzisiejszego czasu, i po prostu dok³adnie,
jak siê to bêdzie dziaæ, a tutaj siê to sta³o. Chrystus wst¹pi³ do Swej
Chwa³y – najpierw wycierpia³ i umar³, i zosta³ pogrzebany; a potem
wsta³ z martwych trzeciego dnia. Tak w³aœnie zapowiedzia³o Pismo,
¿e On mia³ tego dokonaæ i wstaæ z martwych trzeciego dnia”. On
powiedzia³: „Dzisiaj jest trzeci dzieñ od czasu, gdy siê to sta³o”.

56

On powiedzia³: „Otó¿, to w³aœnie staram siê wam powiedzieæ”. A

pomimo to oni nie rozumieli tego. Potem On powiedzia³: „Wy
jesteœcie g³upi i leniwego serca, by zrozumieæ wszystko, co
powiedzieli prorocy i co Pismo Œwiête powiedzia³o o tym czasie. Oto
wydarzy³o siê to wprost przed wami, a wy tego nie wiecie”.

57

Oni rzekli: „Otó¿, co ty wiesz!” Widzicie, ich oczy by³y zaœlepione.
Wy mówicie: „Czy mogliby byæ œlepi w naszym czasie?” Tak jest.

58

Dzisiaj s¹ tak samo œlepi, jak byli wtedy. To siê zgadza. Czy Biblia

nie mówi: „Oni bêd¹ zuchwali, nadêci, mi³uj¹cy wiêcej rozkosze ni¿
Boga, wiaro³omni, fa³szywi oskar¿yciele, niepowœci¹gliwi, gardz¹cy
tymi, którzy s¹ dobrzy; maj¹cy formê pobo¿noœci, lecz zapieraj¹cy siê
jej mocy, mocy zmartwychwstania i manifestacji Syna Bo¿ego”?
Biblia mówi, ¿e tak bêdzie siê dziaæ. Wiêc to musi siê staæ dok³adnie
tak, jak On powiedzia³. Izajasz przemówi³ i rzek³: „Macie oczy, a nie
widzicie, macie uszy, a nie s³yszycie”. Ten sam Bóg powiedzia³ to
samo miejsce Pisma Œwiêtego.

59

Stwierdzamy potem, ¿e Pawe³ mia³ to wielkie objawienie o Jezusie

Chrystusie, Kim On by³. By³o to tak wielkie wiedzieæ, ¿e Bóg umieœci³
to w Biblii. Tak donios³e znaczenie to mia³o. Dlatego te¿ by³ mu dany
cierñ w ciele, który go upokarza³, aby siê nie sta³ wielkim i
wynios³ym. Bóg trzyma³ go pokornym, ma³ym, aby On móg³ pos³u¿yæ
siê nim w ró¿nych czêœciach kraju i wykonaæ dla Siebie to, co On
chcia³, poniewa¿ on mia³ objawienie Jezusa Chrystusa – Kim On jest.

60

Zwróæcie zatem uwagê. Oto, jak trzeba postêpowaæ. Nastêpna

rzecz – stwierdzamy, ¿e oni zaprosili Go, by wszed³ do œrodka. On
doszed³ do ma³ej miejscowoœci, do ma³ej gospody, gdzie mieli
pozostaæ na noc. Zbli¿a³ siê wieczór i oni rzekli: „O, chodŸ i pozostañ
z nami”. On okazywa³, ¿e chce iœæ dalej.

61

O, rozmyœla³em o tym ju¿ wiele razy. On tylko chce, ¿ebyœcie Go

zaprosili. On okazywa³, jakby ich chcia³ omin¹æ. On mo¿e pozornie
czyni tak, jakby ciê chcia³ omin¹æ, siostro w wózku inwalidzkim,
wzglêdnie ty, panie na noszach, wzglêdnie ty, który cierpisz na

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

11

background image

dolegliwoœci serca, który nie masz ju¿ wiele ¿ycia przed sob¹. Ci
ludzie s¹ prawdopodobnie kalecy. Oni mo¿e ¿yj¹ normalny czas ¿ycia.
Lecz ktoœ tam wœród s³uchaczy choruj¹cy na serce, mo¿e umrzeæ
przed brzaskiem dnia albo mo¿e umrzeæ przed jutrem. On mo¿e
okazuje, jakby ciebie chcia³ omin¹æ. Lecz On tylko czeka, ¿ebyœ Go
zaprosi³. Rozumiesz?

62

Ty mo¿e myœlisz: „Otó¿, On uzdrowi³ tego-i-tego niedawno. On –

w ubieg³ym miesi¹cu… Ja wiem, ¿e przed dwoma laty,
widzia³em…” Tak. On mo¿e zachowuje siê tak, jakby ciê chcia³
omin¹æ; lecz On tylko chce, ¿ebyœ Go zaprosi³. On robi wra¿enie,
jakby ciê chcia³ omin¹æ. Kim on by³ wtedy, tym On jest dzisiaj. Co On
czyni³ wtedy, to czyni i dzisiaj. On tak powiedzia³. Zwróæ uwagê, ty
musisz czyniæ to samo, ty Go musisz zaprosiæ. Dopiero wtedy i tylko
wtedy On mo¿e objawiæ Samego Siebie.

63

On nie móg³ tego uczyniæ przez g³oszenie im S³owa. Przechodzi³o

im to ko³o uszu, kiedy On tam szed³ i powiedzia³: „Otó¿, powinniœcie
to wiedzieæ – wy g³upi i leniwego serca. Biblia mówi o tym, ¿e
Chrystus mia³ czyniæ te sprawy” i tak dalej, i szed³ tam dalej. Otó¿,
wydawa³o siê, ¿e oni powinni byli zrozumieæ, Kto to by³. On nigdy nie
wyszed³ i nie powiedzia³: „Ja Nim jestem”. Kiedy widzicie cz³owieka
tak postêpuj¹cego, to wiecie, ¿e jego s³owa przede wszystkim nie
maj¹ ¿adnego znaczenia. Lecz On po prostu pozwoli³, ¿eby to Duch
Œwiêty objawi³, by nam to powiedzia³.

64

On powiedzia³ faryzeuszom; On rzek³: „Badacie Pisma, bo

uwa¿acie, ¿e w nich macie ¯ywot Wieczny. A One w³aœnie sk³adaj¹
œwiadectwo o mnie. One wam mówi¹, kim Ja jestem”. Oni powinni to
byli wiedzieæ. Tak samo powinni to wiedzieæ dzisiaj. To nie jest tylko
jakieœ zbiorowisko ha³asu albo sprzeczania siê, wzglêdnie
awanturowania siê, czy robienia ha³asu. Jest to Jezus Chrystus
zamanifestowany miêdzy Swoim ludem. Racja. Pismo Œwiête tak
mówi. Zwa¿ajcie teraz. I je¿eli tak mówi Bóg, potwierdza to jako
prawdê.

65

Stwierdzamy zatem, ¿e On mo¿e to objawiæ jedynie w taki sposób,

¿e wejdzie do ciebie. On jest – On mo¿e – On jest S³owem. A je¿eli
S³owo jest w tobie, wtedy Duch Œwiêty objawia Chrystusa – poprzez
S³owo – kiedy On wejdzie do ciebie! On jest w tobie.
Ty musisz
przyj¹æ Jego S³owo.

Mówisz: „Otó¿, mój koœció³ w To nie wierzy”.

66

W porz¹dku, lecz tak nie wejdziesz do œrodka. Rozumiesz? Je¿eli

odrzucasz S³owo, to odrzucasz Jego.

„Otó¿, mój koœció³ wierzy, ¿e to trzeba czyniæ w ten sposób”.

67

Lecz Biblia mówi, ¿ebyœ to czyni³ w ten sposób. To jest w³aœciwy

sposób. WeŸ to tak, jak to jest napisane w Niej. Nie to, co ktoœ inny

MÓWIONE S£OWO

12

background image

doda³ do Niej, lecz to, co Bóg powiedzia³ o tym. A potem On móg³
objawiæ to tobie, lecz On musi najpierw wejœæ do ciebie. I dopiero
potem On mo¿e to objawiæ.

68

Nie stój patrz¹c na To i próbuj¹c wyobraziæ To sobie, jak mówili

faryzeusze. Oni stali i patrzyli na Niego wówczas, i rzekli: „Ten
cz³owiek jest Belzebubem”. Nie potrafili wyobraziæ tego sobie.
Musieli to jakoœ nazwaæ. Oni orzekli: „Ten cz³owiek czyni to przez
ducha diabelskiego. On jest Belzebubem, wró¿bit¹. No wiecie, nie
miejcie nic do czynienia z tym facetem. On urodzi³ siê w grzechu. Nie
ma naszej karty cz³onkowskiej. On nie nale¿y do nas”. I ach, moi
drodzy, oni… „My nawet nie wiemy, gdzie On chodzi³ do szko³y. I
On nie ma wykszta³cenia. No wiecie, sk¹d w ogóle przyszed³ ten
cz³owiek? Otó¿, On mówi, ¿e jest Synem Cz³owieczym, który zst¹pi³
na ziemiê, urodzi³ siê w³aœnie tutaj, ¿e wst¹pi do nieba. On jest
zwariowany. ,Jeœli nie bêdziecie jedli cia³a Syna Cz³owieczego i pili
krwi jego…’ On jest ludo¿erc¹”. A on powiedzia³ to tylko dlatego,
aby oni mówili takie rzeczy. Oni to musieli uczyniæ.

69

I takim jest Duch Œwiêty dzisiaj, przedk³adaj¹c Swoje S³owo w

manifestacji, aby Je ludzie mogli potêpiaæ, aby Bóg móg³ zes³aæ Swój
s¹d na ziemiê, jak On obieca³ uczyniæ. On zatwardzi³ serce faraona.
Alleluja. On jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. On siê nie
zmienia. On jest Bogiem. Jego sposób czynienia rzeczy wskazuje na
to, ¿e On Sam jest potê¿ny w Swoim S³owie, by Je zamanifestowaæ.
On nie musi wam mówiæ wszystkiego o tym. Wy nie musicie
wyobra¿aæ tego sobie. Nie mo¿ecie wyobraziæ sobie Boga. Musicie to
przyj¹æ. Zaproœcie Go tylko do œrodka i zobaczycie, co siê dzieje.

70

Stwierdzamy teraz ponownie, jak On da³ im poznaæ Samego

Siebie, kiedy wszed³ do domu. Jak On to uczyni³? On otworzy³ ich
oczy na to, Kim On jest. Gdy wszed³ do nich, wtedy otworzy³ ich oczy,
by to zobaczyli.

71

Otó¿, kiedy S³owo wchodzi do ciebie, kiedy zaakceptujesz Bo¿e

S³owo i Ono wchodzi do ciebie, wtedy ta obietnica, któr¹ przyj¹³eœ,
manifestuje siê. I wtedy wiesz, kto to jest.

72

Lecz co On uczyni³? Jak On da³ im poznaæ Samego Siebie? W tym,

¿e On czyni³ to samo, co czyni³ przed Swoim ukrzy¿owaniem. Wtedy
oni poznali, ¿e to by³ On, poniewa¿ On wsta³ z martwych. Wszelkie
g³oszenie, wszelkie nauczanie i wszystko inne, co On czyni³, nie
odnios³o skutku. Lecz kiedy On objawi³ Samego Siebie, czyni¹c t¹
sam¹ rzecz, któr¹ On uczyni³ przed Swoim ukrzy¿owaniem, oni
poznali, ¿e to jest On. To otwar³o ich oczy.

73

Bracie, siostro, On jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. On

siê nie zmienia. Tak samo, jak On objawi³ siê tej kobiecie przy studni,
widzicie, On nie zmienia Swego programu.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

13

background image

74

Otó¿, ta zwyk³a niewiasta przy studni, ona zna³a obietnicê Pisma

na tamten czas. Zauwa¿cie, kiedy On przyszed³ do tej zwyk³ej
niewiasty przy studni, On powiedzia³ – u studni w Sychar On
powiedzia³: „Niewiasto, daj mi piæ”.

75

Ona odrzek³a: „Ale¿, to nie jest w zwyczaju, ¿ebyœcie wy ¯ydzi

prosili nas, Samarytan, o coœ takiego”.

76

On odrzek³: „Lecz gdybyœ ty wiedzia³a, z Kim rozmawiasz,

prosi³abyœ Mnie o wodê”.

77

Wtedy ona pomyœla³a sobie: „Jakiœ Jêdrek-mêdrek, zadam Mu

wiêc kilka pytañ”. I zaczê³a zadawaæ Mu pytania.

Nagle On powiedzia³: „IdŸ, zawo³aj swego mê¿a i przyjdŸcie

tutaj”.

Ona odrzek³a: „Ja nie mam mê¿a”.

78

On powiedzia³: „To siê zgadza. Mia³aœ ich ju¿ piêciu, a ten, z

którym ¿yjesz obecnie, nie jest twoim mê¿em”.

79

Zwa¿ajcie. Szybko… Co to sprawi³o? Dotar³o to do niej. Nagle

ona coœ rozpozna³a. Powiedzia³a: „Panie, widzê, ¿e Ty jesteœ
prorokiem”. Amen. Widzicie, tam wewn¹trz by³o nasienie, które
zosta³o o¿ywione. By³ tam prze³¹cznik, który w³¹czy³ œwiat³o. Dla
tych faryzeuszy by³o to ciemnoœci¹ od pocz¹tku, nie mieli tego
prze³¹cznika ani baterii, ani niczego innego. Lecz dla tego Cz³owieka
– ta kobieta, zwyk³a prostytutka… Ona rzek³a: „Panie!”

80

Dlaczego? Ona szuka³a manifestacji S³owa. Czterysta lat – od

czasów Malachiasza – oni nie mieli proroków, a tutaj by³ Cz³owiek,
który zamanifestowa³, ¿e jest prorokiem. Ona szybko rozpozna³a, ¿e
to by³o coœ. Ona rzek³a: „Panie, widzê, ¿e Ty jesteœ prorokiem”. Ona
rzek³a: „Wiemy, ¿e kiedy Mesjasz przyjdzie, to w³aœnie bêdzie On
czyni³”.

81

On odrzek³: „Ja, który z tob¹ mówiê, jestem Nim”. Teraz On mo¿e

objawiæ Samego Siebie. Ona Go ju¿ przyjê³a. On by³ teraz tam
wewn¹trz, rozumiecie, On móg³ daæ siê poznaæ. Tak w³aœnie On da³
siê poznaæ œwiatu – kobiecie. Dlaczego? Ona uwierzy³a obiecanemu
S³owu, kiedy zobaczy³a obiecane S³owo zamanifestowane.

82

Wiemy zatem, ¿e w 5. Moj¿eszowej 18. rozdziale, 15. wersecie

Moj¿esz powiedzia³: „Pan Bóg wasz wzbudzi wam Proroka,
podobnego do mnie”. I ona wiedzia³a, ¿e ten Mesjasz mia³ byæ
prorokiem. Ostatni prorok odszed³ wiele, wiele lat temu. Nie mieli
wtedy proroków. A tutaj sta³ Prorok. Co to by³o? On by³ nastêpnym
w tej linii. To by³o S³owo. Co On uczyni³? On jej to objawi³, mówi¹c
jej i objawiaj¹c, ¿e On jest prorokiem – poprzez objawienie jej tego,
co ona czyni³a. O, moi drodzy!

83

Na tym by³a sprawa za³atwiona. Ona zostawi³a wiadro z wod¹ i

MÓWIONE S£OWO

14

background image

pobieg³a do miasta, i mówi³a: „ChodŸcie, zobaczcie Cz³owieka, Który
powiedzia³ mi wszystko, co czyni³am. Czy to nie jest sam Mesjasz?”
Zatrzymaæ j¹? Patrzcie, nie moglibyœcie tego zrobiæ. By³oby to jak
próba ugaszenia ognia – p³on¹cego suchego domu w wietrznym dniu.
Tak jest, p³onê³o to i bucha³y p³omienie. Bóg trafi³ w coœ do ¿ywego.
Ona coœ zobaczy³a. Ona wiedzia³a, ¿e to Prawda. S³owo zosta³o
zamanifestowane przed ni¹. Dok³adnie tak samo, jak zosta³o
zamanifestowane póŸniej uczniom, rozumiecie, kiedy On próbowa³
pokazaæ im S³owo, a nastêpnie zamanifestowaæ to S³owo. I tutaj ona
rozpozna³a S³owo, a kiedy zobaczy³a Je zamanifestowane, to j¹
przekona³o.

84

Pewnego dnia cz³owiek imieniem Andrzej obserwowa³ Jana i

s³ucha³ go, jak mówi³ o przyjœciu Mesjasza. Piotr by³ jego bratem; nie
by³ tym zainteresowany. Oni mieli starego bogobojnego ojca, który
ich naucza³: „Otó¿, synu, my zaufaliœmy Bogu we wszystkim, czego
potrzebujemy. W dniach, kiedy nie mogliœmy zap³aciæ rachunków,
modliliœmy siê: ,Bo¿e, daj nam dzisiaj dobry po³ów’. Wyp³ynêliœmy, a
Bóg da³ nam obfity po³ów ryb. I gdy z³owiliœmy du¿o ryb, co
uczyniliœmy? Poszliœmy do domu, oddaliœmy Bogu chwa³ê za to i
sprzedaliœmy nasze ryby. Ufaliœmy Bogu. Ja jestem obecnie ju¿
starym cz³owiekiem. Mo¿e nie ujrzê przyjœcia Mesjasza. Lecz zwa¿aj.
Zanim On przyjdzie, bêdzie wiele fa³szywych manifestacji tego”.

85

I Biblia mówi, ¿e tak by³o. „Powstali fa³szywi chrystusowie”. To

jest prawd¹. Co oni czynili? Próbowali zgasiæ Œwiat³oœæ przyjœcia
prawdziwego Chrystusa. Rozumiecie? Mieliœmy ju¿ wiele kultów,
klanów, i powstawa³o wszystko mo¿liwe – zabieraj¹ was do Kanady
i wtykaj¹ gdzieœ do jakiegoœ schronu w pewnej miejscowoœci na
pó³nocy, i prowadz¹ jedn¹ grupê w jedn¹ stronê a drug¹ w inn¹
stronê; powtarza siê to dok³adnie na nowo. Co oni próbuj¹ uczyniæ?
Co staraj¹ siê przez to osi¹gn¹æ? Usi³uj¹ zgasiæ Œwiat³oœæ Prawdy.
Obserwujemy to obecnie.

86

Nastêpnie pewnego dnia Piotr wyszed³ na brzeg jeziora, by ³owiæ

ryby, i p³uka³ swoje sieci. A Jezus nadszed³ tam. I ni st¹d ni zow¹d,
gdy On przyszed³ w pole widzenia Piotra, który tam by³…

87

On by³ dobrze poinstruowany, co Mesjasz bêdzie czyni³. Jego stary

ojciec powiedzia³ mu nastêpuj¹co: „S³uchaj Szymonie, Pismo Œwiête
mówi o tym. Ty jesteœ – pamiêtaj, ¿e jesteœ ¯ydem. Pan powiedzia³
nam: ,Jeœli jest ktoœ miêdzy wami, kto jest duchowym albo prorokiem,
Ja Pan bêdê mówi³ do niego.’ A jeœli to, co On mówi jest Prawd¹,
zamanifestowan¹ Prawd¹, i to, co On mówi, urzeczywistnia siê ci¹gle,
wtedy wiecie, ¿e On ma Boskie objawienie Pisma Œwiêtego. Zatem, ty
poznasz Mesjasza, gdy Go zobaczysz”.

88

Wiêc on poszed³ i stan¹³ przed twarz¹ Jezusa pewnego dnia.

Pomyœla³ sobie: „Pójdê i zobaczê, o czym Andrzej mówi³”.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

15

background image

89

I skoro tylko stan¹³ przed Nim, On powiedzia³: „Ty nazywasz siê

Szymon i jesteœ synem Jonasza”. To wystarczy³o. Na tym by³a sprawa
za³atwiona, bowiem on by³ przedtem nauczany, ¿e On bêdzie
prorokiem. I on to pozna³.

90

By³ tam równie¿ inny uczony w Piœmie, który naucza³. Kiedy Filip

sta³ tam i obserwowa³ te sprawy, które siê dzia³y, on wyruszy³
dooko³a góry, naprawdê szybko i przyszed³ do innego mê¿czyzny –
Natanaela po imieniu, który by³ znawc¹, studiuj¹cym Bibliê. Oni
studiowali Bibliê, bo wiedzieli, ¿e nadchodzi³ ten czas. Oni wygl¹dali
Jego przyjœcia.

91

Do takich w³aœnie On przychodzi – do tych, którzy Go wygl¹daj¹.

I stwierdzamy dzisiaj, ¿e On nie przychodzi do tych, którzy Go nie
wygl¹daj¹. Nie ma czegoœ takiego, jak Boskie uzdrowienie dla tych,
którzy nie wierz¹ w nie. Nie ma czegoœ takiego, jak chrzest Duchem
Œwiêtym dla tych, którzy w Niego nie wierz¹. On jest tylko dla tych,
którzy w to wierz¹. To siê zgadza. To wszystko. Stwierdzamy wiêc, ¿e
tym, którzy pragn¹ poznaæ Prawdê, Bóg jest zobowi¹zany objawiæ tê
Prawdê. On mówi Swoje S³owo i potem przychodzi i wype³nia Je –
podaje Swój w³asny wyk³ad.

92

Stwierdzamy zatem, ¿e skoro ta zwyk³a niewiasta – ona rzek³a…

Ona nie mog³a zrozumieæ, jak ten mê¿czyzna odnosi³ siê do niej
chytrze, jak sobie myœla³a, mówi¹c, ¿e jej da wody i powiedzia³a…
wzglêdnie aby Mu da³a wody, i próbowa³ postêpowaæ chytrze. I nie
zdaj¹c sobie sprawy dlaczego, zaczê³a z Nim rozmawiaæ i dosz³a do
wniosku, ¿e – powiedzia³a: „Wiemy, ¿e przyjdzie Mesjasz, a kiedy On
przyjdzie, On nam bêdzie mówi³ te sprawy”.

93

On powiedzia³: „Ja, który z tob¹ rozmawiam, jestem Nim”. Wtedy

otwar³y siê jej oczy. Jej oczy by³y otwarte. Na co? Na obietnicê Pisma
Œwiêtego. Jej oczy zosta³y otwarte dziêki obietnicy Pisma Œwiêtego.

94

Piotr wiedzia³, ¿e jego ojciec powiedzia³ mu, i¿ ten Mesjasz bêdzie

prorokiem. I tutaj Jan powiedzia³, wzglêdnie Andrzej powiedzia³ mu
o proroku Janie, który by³ tam nad rzek¹ i prorokowa³, i tak dalej,
mówi¹c, ¿e coœ ma siê wydarzyæ. Wiêc pewnego dnia on tam poszed³,
potem, gdy przyszed³ Jezus. Kiedy on przyszed³ do Jego Obecnoœci,
On powiedzia³: „Ty jesteœ Szymon. Ty jesteœ synem Jonasza”. Co to
by³o? Jego oczy by³y otwarte. On to pozna³.

95

Filip i Natanael studiowali Pismo Œwiête mówi¹ce o Jego

przyjœciu. On przyszed³ i powiedzia³: „ChodŸ, zobacz, kogo znalaz³em
– Jezusa z Nazaretu, syna Józefa”.

„Och” – odrzek³ on – „nic dobrego nie mo¿e wyjœæ z Nazaretu”.
On powiedzia³: „ChodŸ i zobacz”.

96

I oni szli dooko³a góry. Niew¹tpliwie przypominali sobie wiele

MÓWIONE S£OWO

16

background image

spraw, które Jezus czyni³ – co On powiedzia³ Szymonowi i co On
czyni³ – te sprawy, które On czyni³.

97

Z chwil¹, gdy Filip z Natanaelem przyszli do Jego Obecnoœci,

Jezus spojrza³ na Natanaela i powiedzia³: „Oto Izraelita, w którym
nie ma zdrady”.

On odrzek³: „Rabbi, sk¹d Ty mnie znasz?”

98

On odrzek³: „Zanim ciê Filip zawo³a³, kiedy by³eœ pod drzewem,

widzia³em ciê”. Jego oczy siê otwar³y.

99

On powiedzia³: „Ty jesteœ Synem Bo¿ym; Ty jesteœ Królem

Izraela”. Co to by³o? On zobaczy³ objawione S³owo obiecane na ten
czas.

100

S³uchaj bracie, siostro, obiecane S³owo mog³o byæ obiecane tobie

i ty widzisz, ¿e to jest godzina jego wype³nienia siê; lecz kiedy Bóg
objawia je, wyk³ada je, wtedy jest grzechem odwróciæ siê od Niego.
Nie czyñcie tego nigdy. Bóg otworzy³ jego oczy, pokazuj¹c mu
zamanifestowane S³owo, które On obieca³ – ¿e to bêdzie siê dziaæ.
Otó¿, On zawsze czyni to w ten sam sposób – On nigdy nie zmienia
Swego systemu czynienia tego. Nie. Wiêc, pamiêtajcie, zawsze tak
samo. On obieca³ te miejsca Pisma Œwiêtego dla ka¿dego wieku i
kiedy On manifestuje obietnice tego Pisma dla tego wieku, przyjmuj¹
to w³aœnie ci ludzie, którzy maj¹ swoje oczy otwarte, by je ogl¹daæ.

101

„Otó¿, bracie Branham, ty mówisz, ¿e robi siê póŸno? Co powiesz

teraz?”

102

Jaka jest obietnica Pisma Œwiêtego na ten wiek, abyœmy wiedzieli,

o czym tutaj mówimy? Dlaczego jesteœmy tutaj dzisiaj wieczorem? Do
czego jest to przydatne? Czy ¿yjemy blisko czegoœ? Czy w to
rzeczywiœcie wierzymy? Czy œwiadczyliœmy na pró¿no? Czy mówimy,
i¿ wierzymy, ¿e On przychodzi? Czy wierzymy w Jego widzialn¹
Obecnoœæ? Czy wierzymy, ¿e On przychodzi po raz drugi? Wzglêdnie
oszukujemy tylko samych siebie. Czy wierzymy w to naprawdê?

103

Badajmy wiêc Pismo Œwiête i zobaczymy, co jest obiecane na ten

czas; wtedy powiemy, jak ta niewiasta u studni, jak Filip i ci
pozostali: „My to widzimy”.

104

Pamiêtajcie, list do Hebrajczyków 13, 8. mówi: „Jezus Chrystus

jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki”. Czy siê to zgadza?
[Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.] On to obieca³. To jest Pismo
Œwiête.

105

Ewangelia Jana 14, 12. mówi: „Kto wierzy we Mnie, sprawy, które

Ja czyniê, i on czyniæ bêdzie”. Ja teraz budujê pod³o¿e do czegoœ.

106

Otó¿, w ksiêdze Joela 2, 28. i 30 i ci¹gle dalej On da³ obietnicê. On

powiedzia³: „Co zostawi³a szarañcza, po¿ar³y g¹sienice; a co zosta³o
po g¹sienicach, po¿ar³y te inne insekty”. Ka¿dy z nich jest tym

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

17

background image

samym insektem; przeobra¿a siê tylko w inn¹ postaæ. Szarañcza jest
g¹sienic¹, i tak dalej. One s¹ w ró¿nym stadium swego rozwoju i one
tylko po¿eraj¹, po¿eraj¹ i po¿eraj¹, i po¿ar³y to drzewo Bo¿e a¿ na dó³
do pnia. Zatem, czy to drzewo o¿yje ponownie? Ono wygl¹da³o
beznadziejnie, lecz Bóg powiedzia³: „Ja przywrócê – mówi Pan –
wszystkie te lata, które po¿ar³y szarañcza i g¹sienice. To, co one
po¿ar³y, ja przywrócê to znowu w jego mocy”.

107

Co pozostawili luteranie, po¿arli metodyœci; co pozostawili

metodyœci, po¿arli zielonoœwi¹tkowcy; co oni zostawili, po¿arli ci i ci;
po prostu ci¹gle dalej i dalej i dalej; jedni przyszli z tym, inni z
tamtym, jedni z tym, a drudzy z tamtym, a inni znów z tamtym, a¿ to
w koñcu zanik³o w zbiorowisku -izmów. My wiemy, ¿e to jest prawd¹.
Ja stojê miêdzy wami i mi³ujê was.

108

Lecz pamiêtajcie, u Malachiasza 4, nie u Malachiasza 3. teraz; w 4.

rozdziale Malachiasza Bóg obieca³ pos³aæ to namaszczenie na nowo i
„przywróciæ wiarê dzieci z powrotem do wiary ojców”. I to jest
dok³adnie to, co Bóg obieca³ w ksiêdze Joela. Jak siê to stanie?
Stwierdzamy, ¿e Jezus powiedzia³ w ew. £ukasza 17, 26 do 30 – On
powiedzia³ w 17. rozdziale ew. £ukasza: „Jak by³o w dniach Noego,
oni jedli, pili, ¿enili siê i za m¹¿ wychodzi³y, a nie poznali tego, a¿ Noe
wszed³ do arki, tak bêdzie przy przyjœciu Syna Cz³owieczego”. Lecz
On powiedzia³ równie¿: „Jak by³o w dniach Lota”.

109

Czy wróciliœcie kiedykolwiek do tamtego czasu? ¯yczy³bym sobie,

¿ebyœmy mieli czas, by tam przejœæ i objawiæ to po prostu. Powróæmy
do 1. Moj¿eszowej, jest to ta sama ksiêga, z której czyta³ Jezus. By³a
to ta Ksiêga, któr¹ On objawia³, mówi¹c o tym. Powróæmy tam i
spójrzmy na to, co On powiedzia³. A synowie ludzcy…

„Synowie Bo¿y brali sobie córki ludzkie”. Kobiety. Oryginalny

hebrajski przek³ad mówi tu, ¿e to by³y kobiety. „Brali sobie kobiety”
rozumiecie.

110

Przypatrzcie siê temu dzisiaj, spójrzcie na ma³¿eñstwa, na tych,

którzy zawieraj¹ ma³¿eñstwa, a „nie poznali tego a¿ dot¹d”.

111

Spójrzcie tutaj, przypatrzcie siê Anglii, taka wielka hañba;

spójrzcie tutaj w Stanach Zjednoczonych, spójrzcie na prostytucjê,
spójrzcie na to wszystko. Wygl¹da to niemal tak, jak powiedzia³
pewien komik onegdaj wieczorem: „Kobiety maj¹ na sobie tak ciasne
odzienie i wygl¹daj¹ tak niemoralnie, gdy id¹ po ulicy. Za nied³ugo
opryskaj¹ siê tylko aerozolem i nie bêd¹ ju¿ musia³y nosiæ odzienia”.
Jest to ju¿ niemal prawd¹. Spójrzcie na nie, jak one spaceruj¹, jak s¹
niemoralne i nieczyste, i jak sproœnie one chodz¹. I je¿eli ktoœ powie
jakiœ ¿art, one siedz¹ miêdzy mê¿czyznami i zachowuj¹ siê w
podobny sposób. On powiedzia³: „Mo¿na ich rozpoznaæ tylko w jeden
sposób. One ubieraj¹ siê jak mê¿czyŸni, a mê¿czyŸni ubieraj¹ siê jak
kobiety. Z trudnoœci¹… Strzyg¹ swoje w³osy tak samo. Mo¿na ich

MÓWIONE S£OWO

18

background image

rozpoznaæ tylko w jeden sposób: je¿eli powiesz jakiœ sproœny ¿art, to
mê¿czyzna siê zarumieni, a kobieta nie”. Tak jest.

112

„A potem – córki syjoñskie bêd¹ chodziæ wynioœle w ostatecznych

dniach”. One nie bêd¹ chodziæ za Panem. Bez wzglêdu na to, co im
cz³owiek mówi; mo¿esz im g³osiæ po prostu ci¹gle w kó³ko, ale jakbyœ
rzuca³ grochem w œcianê. Panuj¹ nad nimi gêste ciemnoœci. Nie
ma… Wydaje siê, ¿e tak trudno znaleŸæ autentycznego mê¿czyznê,
który jest prawym mê¿czyzn¹, i kobietê, która jest naprawdê dam¹.

113

Spójrzcie na te ulice dzisiaj i na nasze ekrany telewizyjne, i

cokolwiek to jest – te nieocenzurowane programy, palenie
papierosów, przeklinanie, awanturowanie siê; ubieranie siê jak
mê¿czyŸni, i inne rzeczy. Jezus powiedzia³, ¿e te rzeczy bêd¹ siê dziaæ
i one s¹ tutaj. One nie potrzebuj¹ objawienia, one s¹ ju¿ objawione.

114

Zwa¿ajcie teraz, On powiedzia³: „Jak by³o w dniach Lota” –

spójrzcie na sytuacjê Lota. Bóg zst¹pi³ na ziemiê. I w postaci dwóch
mê¿czyzn poszed³ do Sodomy i zwiastowa³ w Sodomie. Jeden
Mê¿czyzna siedzia³ tam z Abrahamem, Wybranym Koœcio³em,
przedobrazem wywo³anych dzisiaj zielonoœwi¹tkowców, nie tam na
zewn¹trz w Sodomie.

115

Ci, którzy ¿yj¹ miêdzy zielonoœwi¹tkowcami i kobietami, które

strzyg¹ sobie w³osy, i mê¿czyznami, którzy zachowuj¹ siê dalej w ten
sposób i opowiadaj¹ sproœne ¿arty, i robi¹ awantury – oni nie s¹
zielonoœwi¹tkowcami, nosz¹ tylko nazwê zielonoœwi¹tkowców. Oni
nie s¹ zielonoœwi¹tkowcami. Autentyczne zielonoœwi¹tkowe damy s¹
damami. Autentyczni zielonoœwi¹tkowi mê¿czyŸni s¹ mê¿czyznami.

116

Musz¹

niemal

zamykaæ

szko³y

z

powodu

m³odych

zdeprawowanych ch³opaków, którzy s¹ wypaczeni i czyni¹ takie
rzeczy w szkole – wszêdzie s¹ homoseksualiœci. Jest to po prostu
obrzydliwy widok! „Jak by³o w dniach Sodomy, tak bêdzie w czasie
przyjœcia Syna Cz³owieczego”.

117

Pamiêtajcie, zauwa¿cie wprost tutaj, ten 30. werset: „Kiedy siê

objawi Syn Cz³owieczy”. Czy zwróciliœcie kiedykolwiek na to uwagê?
Patrzcie na ten 30. werset: „Kiedy Syn Cz³owieczy bêdzie objawiony
– w podobnych dniach, jak by³o przed Sodom¹”. Obserwujcie, co
sta³o siê w Sodomie. Ten Mê¿czyzna pozosta³ u Abrahama. Dwaj z
nich poszli dalej, rozmawiali z Lotem, by go wyprowadziæ z tego
miasta i nie czynili tam ¿adnych cudów, tylko ich nawiedzili œlepot¹.
Lecz Ten tutaj uczyni³ cud przed Wybranym. On by³ odwrócony
plecami do Sary, a ona by³a w namiocie za Nim. Zapyta³: „Gdzie jest
Sara, twoja ¿ona?”

On odrzek³: „Ona jest w namiocie za Tob¹.”

118

Przypomnijcie sobie, On nazwa³ j¹ „Sar¹”; jego nazwa³

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

19

background image

„Abrahamem”. Dzieñ przedtem by³ on Abramem, a ona by³a Saraj,
nie Sar¹.

I zwróæcie uwagê, on powiedzia³: „Ona jest w namiocie za Tob¹”.

119

On powiedzia³: „Ja ciê nawiedzê”. Co to by³o? Bóg w ciele. Ja ciê

nawiedzê zgodnie z obietnic¹”.

A Sara siê zaœmia³a i rzek³a sobie: „Te rzeczy nie mog¹ siê tak

staæ”.

120

On powiedzia³: „Dlaczego siê Sara œmia³a, mówi¹c: ,Te rzeczy nie

mog¹ siê staæ’? Powiedzia³ jej, co ona czyni³a. On bêd¹c S³owem w
ludzkim ciele, zna³ tajemnice jej serca i powiedzia³: „Tak, ty siê
œmia³aœ!”

121

I to by³o dok³adnie to, co On czyni³, kiedy sta³ siê cia³em na ziemi.

122

I co On powiedzia³? „Kiedy Syn Cz³owieczy objawi siê w

ostatecznych dniach, tak jak by³o w dniach Sodomy”. Gdy sodomici
(homoseksualiœci) s¹ wszêdzie w ca³ym kraju, ca³y œwiat jest w
zamêcie i przepad³, i widzimy, ¿e równie¿ koœció³ przepad³, wtedy
nastaje pora, aby Syn Cz³owieczy objawi³ Samego Siebie – ten sam
wczoraj, dzisiaj i na wieki. To jest obietnica Bo¿a.

123

Obserwujcie, co On powiedzia³: „Jeszcze maluczko, a œwiat Mnie

ju¿ wiêcej nie zobaczy; lecz wy Mnie zobaczycie, bo Ja bêdê z wami,
to znaczy w was. Wy mnie zobaczycie, wy wierz¹cy”. Ten sam
wczoraj, dzisiaj i na wieki! Tak. „Jeszcze krótki czas, a œwiat Mnie ju¿
wiêcej nie zobaczy”. On nie mo¿e Go zobaczyæ; ich oczy s¹ zaœlepione.

124

Lecz gdy widzicie objawionego Syna Cz³owieczego, S³owo

przychodzi z powrotem w ludzkim ciele! Mê¿czyzna, który spo¿ywa³
miêso z cielêcia, pi³ mleko od krowy, spo¿ywa³ podp³omyki, które
zosta³y upieczone na palenisku, a zosta³ nazwany „Elohimem”, amen,
Mê¿czyzna, który mia³ zaprószone odzienie na sobie – Bóg
zamanifestowany w ciele. Tam by³ On na ziemi zamanifestowany w
ciele i powiedzia³: „Jak by³o w dniach Sodomy, tak œwiat bêdzie w
tym samym stanie Sodomy, kiedy siê Syn Cz³owieczy objawi w
dniach ostatecznych” i tutaj to mamy. Bracie, siostro, damy i
d¿entelmeni – kimkolwiek mo¿e jesteœcie, to jest ta godzina, a wyk³ad
przys³uguje tylko Bogu. Niechby Bóg otworzy³ nasze œlepe oczy na
obietnicê Pisma Œwiêtego, bo wiemy, ¿e ¿yjemy w dniach
ostatecznych. Amen!

Pochylmy nasze g³owy.

125

Niebiañski Ojcze, tak wiele mog³oby byæ powiedziane. To

wystarczy. Ja siê zatrzymam. Panie Bo¿e, Który da³eœ tê obietnicê,
wyjdŸ na widowniê, Panie, i objaw to. Nasze cia³o nie jest dobre,
nasze cia³o jest s³abe i ono jest nêdzne, Panie. Nie chodzi o to, ¿e ktoœ
tutaj jest godzien. My nie jesteœmy godni, Panie. Lecz Ty to obieca³eœ
i ta godzina jest tutaj. To S³owo stoi przed nami. Zst¹p do nas, Panie,

MÓWIONE S£OWO

20

background image

dzisiaj wieczorem i uczyñ coœ takiego, jak Ty czyni³eœ, kiedy by³eœ
wówczas na ziemi przed dwoma tysi¹cami lat, aby ten koœció³ móg³
poznaæ dzisiaj wieczorem, ¿e ty ¿yjesz na wieki wieków, ¿e jesteœ tym
samym wczoraj, dzisiaj i na wieki i da³eœ obietnicê, ¿e te sprawy,
które Ty czyni³eœ, powtórz¹ siê znowu. „Syn cz³owieczy objawi siê w
dniach ostatecznych, podobnie jak by³o w czasie Sodomy. Panie, Ty
nie uczyni³eœ wzmianki o tym w czasie Lota – w czasie Noego. Ty nie
uczyni³eœ wzmianki o tym, ¿e zostaniesz objawiony w czasie Noego,
lecz powiedzia³eœ: „Jak by³o w czasie Sodomy, kiedy Syn Cz³owieczy
zosta³ objawiony”. O, mo¿e…

126

Panie, niech czytelnicy Biblii zrozumiej¹ tê Prawdê dziœ

wieczorem. Pozwól im zrozumieæ, ¿e Malachiasz 4 – ¿e to
namaszczenie powinno przyjœæ i przywróciæ na nowo tê Wiarê, któr¹
mieli kiedyœ ojcowie – to objawienie Boga w Chrystusie. Niechby
teraz zobaczyli objawienie Boga w ludzkich istotach, Chrystusa
zamanifestowanego w ciele Jego Koœcio³a – chodz¹cego miêdzy nami.
Daruj tego, Panie. Ty da³eœ te obietnice i Ty dotrzymasz tych obietnic.
A ja poruczam samego siebie razem ze S³owem, ze zborem, ze
wszystkimi Tobie teraz, w Imieniu Jezusa Chrystusa.

127

Kiedy mamy pochylone nasze g³owy, czy by³by tutaj ktoœ taki,

zanim bêdziemy mieæ kolejkê modlitwy, kto powie: „Bracie Branham,
ja nie jestem chrzeœcijaninem, ja – ja – pragnê byæ zbawiony. Módl
siê o mnie, czy zechcesz, bracie Branham?” Proszê, podnieœ swoj¹
rêkê. „Ja to uczyniê”. Je¿eli jesteœ w³aœnie tutaj, a nie jesteœ
chrzeœcijaninem. Niech ci Bóg b³ogos³awi, panie. Niech ci Bóg
b³ogos³awi, m³ody cz³owieku. Niech ci Bóg b³ogos³awi, panie. To jest
dobre. Tylko… Niech ci Bóg b³ogos³awi, pani. Niech ci Bóg
b³ogos³awi, pani. Niech ci Bóg b³ogos³awi. To jest w³aœciwe. Niech ci
Bóg b³ogos³awi, tam w tyle, panie. Niech ci Bóg b³ogos³awi. To jest
dobre.

128

Czy ktoœ inny jeszcze podniesie swoj¹ rêkê i powie: „Ja nie jestem

chrzeœcijaninem”? Niech ci Bóg b³ogos³awi. Widzia³em ciê tam w tyle,
m³ody cz³owieku. Niech ci Bóg b³ogos³awi – tam w tyle. I tam na
drugiej stronie w k¹cie, tak, niech ci Bóg b³ogos³awi. „Bracie
Branham, ja nie jestem chrzeœcijaninem, lecz mocno wierzê, ¿e Ty
mówisz Prawdê. Ja wierzê, ¿e to jest Prawd¹. Wierzê, ¿e obietnica tak
mówi. Czyta³em to i widzê, ¿e obietnica mówi to. Dotychczas tego nie
widzia³em, lecz ja temu wierzê”. Niech ci Bóg b³ogos³awi, m³oda
pani. Czy jeszcze ktoœ?

129

Kiedy podnosisz swoj¹ rêkê, czyni to coœ dla ciebie. Na pewno

czyni. Daje ci to uczucie, ¿e uczyni³eœ coœ w³aœciwego. Nie ma
cz³owieka, który podnosi³by swoje rêce, a… Widzê ciê tam –
zupe³nie w tyle. Tak. Nie ma cz³owieka, który podnosi³by swoje rêce,
a… Niech ci Bóg b³ogos³awi. Widzê ciê tam znowu, i ciebie tutaj.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

21

background image

Tak. Mój drogi, to jest dobre. Pamiêtaj, jeœli ja nie dostrzegê twojej
rêki, to On ciebie zobaczy. On wie wszystko o tobie. Pamiêtaj, On to
wie. Niech ci Bóg b³ogos³awi, m³oda siostro. On to wie.

130

Nasz Niebiañski Ojcze, oni s¹ teraz Twoimi. Nie mogliby podnieœæ

swoich r¹k; jest Ktoœ, kto im powiedzia³, aby to uczynili. Pomimo
tego byæ mo¿e nikt z nich nie widzia³ widzialnych znamiennych
znaków Twojej Obecnoœci tutaj na ziemi w ostatecznych dniach, lecz
oni widz¹ J¹ tutaj – tak mówi Pismo Œwiête – i niechby to zrozumieli
dzisiaj wieczorem. Tak, ta w³aœnie Biblia by³a g³oszona przez
wszystkie te lata, a mimo wszystko ludzie nie wierz¹. Lecz kiedy Ty
podszed³eœ do Kleopasa i jego przyjaciela i potem siê odwróci³eœ i
uczyni³eœ coœ po prostu w ten sam sposób, jak czyni³eœ to, kiedy ¿y³eœ
tutaj na ziemi przed ukrzy¿owaniem, oni poznali, ¿e to by³ ten sam
Jezus. Zatem, Panie, uczyñ to samo dla nas dzisiaj wieczorem. Uczyñ
to dzisiaj wieczorem dla tych chorych ludzi, tak samo jak czyni³eœ
przed Twoim ukrzy¿owaniem; dziêki temu po dwu tysi¹cach lat
mê¿czyŸni i kobiety poznaj¹, ¿e Ty ¿yjesz. My czekamy na Ciebie,
Ojcze, w Imieniu Jezusa. Amen.

131

Teraz do was, którzy podnieœliœcie swoje rêce, chcê, abyœcie

pozostali naprawdê pe³ni czci przez kilka minut. Ja wywo³am kolejkê
modlitwy. Nie mówiê, ¿e Bóg to uczyni, lecz pragnê wam zadaæ
powa¿ne pytanie, s³uchacze. Ze wzglêdu na to, ¿e was jest tutaj kilka
setek – piêæset czy szeœæset, czy ile was jest, patrzcie, to jest du¿a iloœæ
ludzi. S³uchajcie jednak, pragnê was o coœ poprosiæ. My jesteœmy
odpowiedzialni przed Bogiem. Tak, jesteœmy; a On jest
odpowiedzialny przed Swoim S³owem. Je¿eli On teraz o¿ywi na nowo
to S³owo, to wy – wy… Pragnê, aby ka¿dy z was, kto podniós³ swoj¹
rêkê, i wy, którzy nie podnieœliœcie swojej rêki, ¿ebyœcie zaraz po tym
przyszli tutaj i stanêli przy o³tarzu, zaraz potem, gdy pomodlimy siê
za chorych.

132

Gdzie jest Billy? Czy… Numer jeden – karta modlitwy B od

jeden do sto? W porz¹dku. Bêdê siê œpieszy³, wiêc rozpoczniemy po
prostu od nr jeden. Karta modlitwy B, numer jeden – kto j¹ ma –
podnieœ swoj¹ rêkê. Popatrz na swoj¹ kartê modlitwy, zobacz, który
masz numer. Je¿eli nie mo¿esz chodziæ, niech ktoœ z was podejdzie do
niego, ¿eby on… B, numer jeden, dwa, trzy, cztery, piêæ; stañcie
wprost tutaj, je¿eli pragniecie. Jeden, dwa, trzy… Je¿eli nie mo¿esz
chodziæ, podnieœ swoje rêce i oni ciê przynios¹. Jeden, dwa… Widzê
dotychczas tylko numer jeden. Czy podejdziecie szybko, tak szybko,
jak tylko potraficie? – jeden, dwa, trzy, cztery, piêæ.

133

Czy ktoœ móg³by to powiedzieæ po hiszpañsku? – widzê, ¿e tutaj

jest du¿o Hiszpanów. B – jeden, dwa, trzy, cztery, piêæ. Jeden, dwa,
trzy… Dobrze, s¹ ju¿ trzej. Jeden, dwa, trzy, cztery – tam jest
kolejny. Numer piêæ – kto ma kartê modlitwy numer piêæ? Podnieœ

MÓWIONE S£OWO

22

background image

swoj¹ rêkê – ktoœ. Jak mówi siê to po hiszpañsku? Czy to jest karta
modlitwy numer piêæ, panie? [Ktoœ mówi po hiszpañsku: „Cinco” –
wyd.] Hê? [„Numero cinco, el numero cinco”. „Tutaj jest piêæ”.] Tam
– on j¹ ma. Dziêkujê ci. Jeden, dwa, trzy, cztery… Zatem, która
brakuje? [„S¹ wszystkie – piêæ”.] Czy jest ich piêæ? [„Tak”.] Tak,
widzê teraz. Nie widzia³em tego, stoj¹cego tam dalej. W porz¹dku.

134

Szeœæ, siedem, osiem, dziewiêæ, dziesiêæ. S³uchajcie… [Puste

miejsce na taœmie. Ktoœ mówi po hiszpañsku: „Seis, siete, ocho,
nueve, diez” – wyd.] Stañcie teraz tutaj na chwilê. Szeœæ, siedem –
siedem, osiem, dziewiêæ – to jest w³aœciwe. Jedenaœcie, dwanaœcie,
trzynaœcie, czternaœcie, piêtnaœcie. [„Once, doce, trece, catorce,
quince”.] To jest dobre. To jest œwietne. Chwileczkê tylko, wywo³am
jeszcze

kilku.

Siedemnaœcie,

osiemnaœcie,

dziewiêtnaœcie,

dwadzieœcia. Jeden do dwadzieœcia. Rozpoczniemy? Jeden, dwa, trzy,
cztery, piêæ, szeœæ, siedem, osiem, dziewiêæ… trzynaœcie, czternaœcie,
piêtnaœcie, szesnaœcie, siedemnaœcie, osiemnaœcie… To jest
w³aœciwe. W porz¹dku, to jest fajne. To wystarczy. Rozpoczniemy od
nich. Dziêkujê ci, bracie.

135

Ilu z was tutaj nie ma karty modlitwy, a jesteœcie chorzy?

Podnieœcie swoje rêce. Pamiêtajcie teraz, wy nie musicie byæ tutaj na
podium. Nie musicie byæ tutaj. Tylko wierzcie.

136

Niech teraz ka¿dy z was jest naprawdê pe³en czci. Poproszê was w

Imieniu Jezusa, aby nikt nie przeszkadza³ przez nastêpnych dziesiêæ
czy piêtnaœcie, mniej wiêcej dziesiêæ do piêtnastu minut. Proszê,
oka¿my Bogu to wielkie poszanowanie. Niech wszyscy siedz¹
spokojnie. Uciszmy siê teraz zupe³nie. Chwileczkê tylko – a on
poprowadzi tê kolejkê tutaj. Teraz, kiedy on… oni czekaj¹ tam,
s³uchajcie mnie teraz uwa¿nie.

137

Czy uœwiadamiacie sobie teraz, na czym ja stojê tutaj? Ilu z was

pojmuje, o czym g³osi³em? Rozumiecie? I ja twierdzi³em, ¿e On wsta³
z martwych. Otó¿, On wsta³ z martwych i obieca³ to czyniæ. Nie dzia³o
siê tak w ¿adnym czasie, od aposto³ów a¿ do dzisiejszego czasu, na ile
nam wiadomo, lecz On obieca³ to na nasz czas – „Syn Cz³owieczy
zostanie objawiony, podobnie jak w czasie Sodomy”. Przeczytajcie to
teraz w ew. £ukasza 17, oko³o 20. do 30. wersetu i zobaczymy, czy to
nie jest prawd¹. On to obieca³.

138

Czytajcie Malachiasza 4. Nie mieszajcie tego z Malachiaszem 3.

teraz. Malachiasz 3. – to by³ Jan Chrzciciel. Rozumiecie? Lecz
Malachiasz 4. – kiedy to zakoñczy siê, sprawiedliwi bêd¹ deptaæ po
popio³ach bezbo¿nych, bo ziemia zostanie spalona ogniem,
rozumiecie. To nie sta³o siê w dniach Jana Chrzciciela. My
spodziewamy siê tego wielkiego namaszczenia na Koœciele, które
przywróci serca z powrotem do oryginalnej Nauki ojców, z powrotem
do autentycznej Piêædziesi¹tnicy.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

23

background image

139

W porz¹dku, b¹dŸcie pe³ni czci. Billy, zawo³aj, kiedy bêdziesz ich

mia³ wszystkich ustawionych w kolejce modlitwy. W porz¹dku, czy
wszyscy s¹ gotowi? Dobrze. B¹dŸcie teraz naprawdê pe³ni czci. Ktoœ
podchodzi, by pomagaæ – tutaj z tej strony. B¹dŸcie teraz wszyscy
naprawdê spokojni przez kilka minut.

140

Pragnê, abyœcie mi coœ przyrzekli. Ja obieca³em Bogu, ¿e bêdê…

On zna moje serce i On zna wasze serca. Zatem, ja jestem
zobowi¹zany mówiæ tylko to, co jest Prawd¹. To jest wszystko, co
jestem zobowi¹zany czyniæ. Bóg to napisa³; ja nie. Nie jestem to ja, nie
chodzi tu o mnie; jest to Biblia. Wy to wiecie. Je¿eli On objawi to
teraz, czy to nie sprowadzi ¿yj¹cego Boga wprost tutaj miêdzy nas?
[Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.] Rozumiecie?

141

Co, gdybyœcie nie mieli zmys³u wzroku, nikt by nie widzia³, a

wyszlibyœcie na œwiat³o s³oneczne? Nie wiedzielibyœcie, gdzie idziecie,
bo bylibyœcie œlepi. Chodzilibyœcie w œwietle s³oñca, odczuwalibyœcie
ko³o was coœ rzeczywistego, naprawdê ciep³ego, a po chwili
weszlibyœcie do cienia i powiedzielibyœcie: „Nie ma tu tego teraz”.
Nikt nie wiedzia³by, co to jest s³oñce, gdyby nie mia³ zmys³u wzroku.
Rozumiecie? Wtedy nie wiedzielibyœcie, co to jest.

Ktoœ powiedzia³by: „To jest œwiat³o s³oneczne”.

142

„Co to jest œwiat³o s³oneczne? Co to jest œwiat³o i co to jest

s³oñce?” Widzicie, nigdy nie s³yszeliœcie o tym. Rozumiecie?

„Ale¿, jest to œwiat³oœæ, która œwieci na ziemiê”.
„Co to jest œwiat³oœæ?” Rozumiecie?

143

Tak w³aœnie odczuwamy teraz Obecnoœæ Boga. Zatem, je¿eli Jej

nie odczuwamy, a potem wchodzimy… Rozumiecie? Je¿eli jesteœcie
w tym wymiarze, gdzie widzicie, to mo¿ecie powiedzieæ, co To jest.
Rozumiecie? Wy wiecie, co To jest.

144

Otó¿, je¿eli Bóg wsta³ z martwych i jest tutaj dzisiaj wieczorem –

On to obieca³. Obecnie Jego fizyczne cia³o siedzi na Tronie Bo¿ym. On
odszed³ i usiad³ na Tronie Bo¿ym. Lecz Duch Œwiêty jest tutaj,
którym jest Chrystus w postaci Ducha.
S³owo Chrystus znaczy tyle,
co „Pomazaniec”. To namaszczenie, które by³o na Nim, jest na
Koœciele – na nas wszystkich. Przychodzi to po prostu ci¹gle – z
usprawiedliwienia, przez poœwiêcenie, chrzest Duchem Œwiêtym,
przywrócenie darów i ci¹gle dalej a¿ do wierzcho³ka tego. Racja.
Przychodzi to w mniejszoœci przez ca³y czas i teraz jest to wszystko
razem. I obecnie istnieje koœció³, a Oblubienica wyjdzie teraz z
koœcio³a. Widzicie, koœció³ przechodzi przez okres ucisku;
Oblubienica nie. Wybaczcie mi, nie mia³em zamiaru g³osiæ nauki.
Przepraszam. To jest… Dobrze.

To jest ta pani. ChodŸ tutaj.

145

Zwróæcie uwagê, myœlê, ¿e tutaj nie ma nikogo, kogo ja znam, z

MÓWIONE S£OWO

24

background image

tych, na których siê patrzê. Je¿eli wy wszyscy tutaj jesteœcie obcymi
dla mnie, podnieœcie swoje rêce – wy, którzy wiecie, ¿e ja niczego o
was nie wiem; wiêc ci ludzie tutaj s¹ obcymi.

146

Proszê, nie przechodŸcie teraz. SiedŸcie spokojnie. Czy bêdziecie

tak ³askawi?

147

Wszyscy, którzy jesteœcie w kolejce modlitwy, którzy mnie nie

znacie i wiecie, ¿e ja niczego o was nie wiem, podnieœcie swoje rêce.
Tutaj to mamy.

148

Otó¿, tutaj siedzi grupa kaznodziejów. Widzicie, Ona jest w³aœnie

tutaj wœród s³uchaczy, gdzie wszyscy mo¿emy J¹ widzieæ, rozumiecie.

149

Otó¿, ta pani tutaj jest obc¹ dla mnie. (Ktokolwiek troszczy siê o

to – ten technik – niech zwa¿a na ten mikrofon.) W porz¹dku, ja teraz
bêdê mówi³ do niej. W³aœnie, tutaj powtarza siê to znowu – ew. Jana
4., gdzie Jezus rozmawia³ z niewiast¹ i powiedzia³ jej, na czym
polega³ jej k³opot, i ona uwierzy³a, ¿e to by³ znak Mesjasza. Je¿eli to
by³ znak Mesjasza wtedy, jest to ci¹gle znak Mesjasza, poniewa¿ On
jest tym samym wczoraj, dzisiaj i na wieki. Czy siê to zgadza?
[Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.] Spotkaliœmy siê w podobny
sposób.

150

Otó¿, ja nie jestem Jezusem i niew¹tpliwie ta niewiasta tutaj nie

jest tego pokroju niewiast¹. Lecz ja pragnê powiedzieæ, ¿e to jest to
samo; tutaj jest mê¿czyzna, który spotyka niewiastê, a potem, je¿eli
coœ nie jest w porz¹dku i je¿eli On przyjdzie tutaj i objawi to, to
wskazuje na to, ¿e to musi byæ Bóg. Otó¿, ja bym tego nie rozpozna³,
poniewa¿ nigdy w ¿yciu nie widzia³em tej niewiasty. Rozumiecie?
Ona podnios³a swoj¹ rêkê na znak, ¿e ja jej nie znam, a ona nie zna
mnie, i oto stoimy po prostu tutaj.

151

Ja pragnê teraz rozmawiaæ z tob¹ na chwilê, kiedy przemawia³em

i zwiastowa³em w ten sposób, siostro. A je¿eli to jest…Wiêc,
widzicie teraz, raz jest to g³oszenie, po drugi raz namaszczenie; jest to
coœ innego.

152

Je¿eli teraz Pan Jezus móg³by mi wyjaœniæ, wzglêdnie pokazaæ mi

w wizji coœ, czego ty pragniesz, wzglêdnie mo¿e to jest choroba, mog¹
to byæ k³opoty finansowe, mog¹ to byæ k³opoty domowe, mo¿e to byæ
w sprawie kogoœ innego. Ja tego wcale nie wiem, rozumiesz, nie mam
pojêcia o tym. Lecz jeœli On powie mi coœ, co nie jest w porz¹dku,
wzglêdnie, ¿e coœ niedobrego jest w twoim ¿yciu albo coœ innego i
chodzi o to, ¿e jesteœ okropnie chora albo ktoœ inny jest chory,
wzglêdnie coœ jest nie tak. Jeœli On to powie, ty bêdziesz wiedzia³a,
czy to jest prawd¹ czy nie jest. Wtedy ty mo¿esz powiedzieæ, czy to
jest prawd¹, czy nie. Otó¿, jeœli On wie, co by³o, to On na pewno wie,
co bêdzie. Je¿eli On potrafi powiedzieæ, co by³o w przesz³oœci, to On
mo¿e powiedzieæ, co dzieje siê teraz i co bêdzie w przysz³oœci. Czy

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

25

background image

sprawi to teraz, ¿e bêdziesz w to wierzyæ ca³ym swoim sercem – ¿e
otrzymasz to, o co prosisz?

153

Czy to pobudzi was s³uchaczy do wiary, ¿e otrzymacie to, o co

prosicie? [Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.] B¹dŸcie teraz
naprawdê pe³ni czci. Nie poruszajcie siê teraz. Ja po prostu oczekujê,
by zobaczyæ, co On mi powie, poniewa¿ ja tego nie wiem. Ja po prostu
– nabo¿eñstwo za nabo¿eñstwem stajê siê nerwowym, wiecie, bo
g³oszê i œpieszê siê, i zwa¿am na to i patrzê na zegar, maj¹c na
uwadze, ¿e wam obieca³em, i¿ was wypuszczê st¹d o dziewi¹tej
trzydzieœci, a jest ju¿ niemal ta godzina teraz. To czyni mnie
nerwowym, wiêc po prostu muszê uspakajaæ samego siebie.
Rozumiecie? Jest to…

154

Dar nie jest czymœ takim: wzi¹æ nó¿ i coœ odci¹æ. To nie jest dar.

Dar polega na tym, ¿e cz³owiek usuwa samego siebie na bok, aby
Duch Œwiêty móg³ siê nim pos³u¿yæ.
I to jest jedyna rzecz, któr¹ ja
muszê uczyniæ – mianowicie usun¹æ Williama Branhama z widowni,
rozumiecie, aby Bóg móg³ dzia³aæ.

155

Teraz w Imieniu Jezusa Chrystusa biorê ka¿dego ducha tutaj pod

moj¹ w³adzê, ku Jego chwale, aby to S³owo, które zwiastowa³em,
mog³o siê zamanifestowaæ. On jest teraz tutaj. Szkoda, ¿e nie mogê
wam powiedzieæ, jak to jest. Moi drodzy, ach! Gdyby On powiedzia³
mi, abym jutro rano poszed³ na cmentarz prezydentów i wzbudzi³ z
martwych George Washingtona, powiedzia³bym wam, abyœcie
przyszli i obserwowali to. Chodzi po prostu o to, co On powie teraz.
Rozumiecie? Ja nie wiem, co On powie, lecz to, co On powie, bêdzie
prawd¹.

156

Ta pani cierpi z powodu k³opotów z jej oczami. Ona ma k³opoty ze

swoimi oczami. To j¹ martwi. Ma równie¿ dolegliwoœci w plecach,
które j¹ trapi¹. Ona jest nerwowa, skrajnie nerwowa. Racja. Czy to
nie jest prawd¹? Je¿eli to prawda, podnieœ swoj¹ rêkê. S³uchaj –
jeszcze inna sprawa, ty jesteœ jak¹œ kaznodziejk¹, jesteœ jak
kobieta… Ty jesteœ kobiet¹-kaznodziejk¹. O to w³aœnie chodzi.
Wierz teraz ca³ym swoim sercem i idŸ, i mo¿esz mieæ to, o co prosi³aœ.

Czy temu wierzycie? [Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.]

157

ChodŸ pan. My jesteœmy sobie wzajemnie obcy, jak przypuszczam.

Pan zna nas obydwóch. Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e mi powiedzieæ?
Otó¿, to by³a kobieta; tutaj jest mê¿czyzna. Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e
mi powiedzieæ, jaki jest twój k³opot? Czy to pobudzi ciê do wiary? Ty
cierpisz z powodu nerwowoœci. Masz równie¿ k³opoty ze swymi
oczami, one s¹ coraz bardziej os³abione. Dzieje siê tak od pewnego
czasu. Jeszcze inna sprawa – widzê coœ oko³o twojego ramienia. O,
chodzi o wysokie ciœnienie krwi. Tak w³aœnie jest, ty masz wysokie
ciœnienie krwi. To siê zgadza, czy tak? Dobrze, podnieœ swoj¹ rêkê,

MÓWIONE S£OWO

26

background image

je¿eli te rzeczy s¹ prawd¹. Widzicie? Widzicie? [Brat mówi: „Dziêkujê
Ci, Jezu!” – wyd.]

158

Im wiêcej cz³owiek rozmawia z nim, tym wiêcej siê to ods³ania,

widzicie. Zwa¿ajcie teraz, spójrzcie, obserwujcie. Opuœæ proszê swoj¹
rêkê. Nie mamy ich tu zbyt du¿o; po prostu opuœæ swoj¹ rêkê. Ja teraz
nie wiem, co mu powiedzia³em, lecz jest to nagrane na taœmie,
rozumiecie, tak w³aœnie zostaje to utrwalone na taœmie. Ja nie wiem,
co On powiedzia³.

159

Lecz zobaczmy teraz. Tak, s¹ to oczy, to jedna sprawa. A potem,

inna sprawa, ty masz skrzep krwi a mianowicie na mózgu – ty mia³eœ
wylew krwi do mózgu. To prawda. Otó¿, czy wierzysz teraz? Czy
wierzysz, ¿e bêdziesz ca³kiem w porz¹dku? Czy wierzysz, ¿e to mówi
Bóg, nie ja? W porz¹dku, idŸ zatem i wierz w to. To jest wszystko, co
musisz czyniæ – tylko wierzyæ. Gdyby ludzie mogli tylko wierzyæ – to
jest wystarczaj¹ce. Je¿eli oni tylko wierz¹, to sprawa za³atwiona.

160

Jak ci siê powodzi? Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e mi objawiæ twój

k³opot? [Siostra mówi: „Tak, ja wierzê” – wyd.] I jeœli On mo¿e mi to
objawiæ, czy to sprawi, ¿e bêdziesz Mu wierzyæ? [„Tak”.] Tak bêdzie.
Czego siê obawiasz? Nie umiesz tego rozpoznaæ, czy tak? S¹ to jakieœ
ciemnoœci – nerwowoœæ. A potem – inna sprawa, ty masz dolegliwoœci
w swojej szyi. [„Tak”.] To siê zgadza. Twoje dolegliwoœci s¹ w twojej
szyi. Nastêpnie masz kogoœ na sercu, o kogo siê modlisz. [„Tak”.]
Masz z tym wiele k³opotów. [„Tak”.] Jest to z powodu alkoholu.
[„Tak”.] Chodzi o twego mê¿a. [„Tak”.] On jest alkoholikiem.
[„Tak”.] I ty siê modlisz o niego. [„Tak”.] Czy wierzysz dla niego?
[„Tak, ja wierzê”.] Zatem, ja bêdê siê modli³, by Jezus Chrystus
uczyni³ te rzeczy dla ciebie i ty wyzdrowiejesz. W porz¹dku.

161

Czy wierzycie? [Zgromadzeni mówi¹: „Amen” – wyd.] Zatem to –

praktycznie, w³aœnie ci dwaj, trzej, czy ilu ich by³o – czterech, którzy
przechodzili tutaj, tyle w³aœnie Jezus uczyni³ w ca³ej Biblii.
Rozumiecie? To siê zgadza. On uczyni³ to dla niewiasty – powiedzia³
tej niewieœcie t¹ jedn¹ rzecz i On poszed³ do Sychar; On nie
powiedzia³ ani jednej rzeczy komuœ w tym mieœcie, lecz oni uwierzyli
dziêki œwiadectwu tej niewiasty. Tak. Ta niewiasta nie musi
œwiadczyæ tobie; ty stoisz wprost tutaj patrz¹c siê na to sama. Po
prostu musisz wierzyæ. Oczywiœcie, niektórzy nie bêd¹ wierzyæ, nie
ma w nich niczego, by mogli wierzyæ.

162

Mi³o mi pani¹ poznaæ. Otó¿, my jesteœmy sobie obcy. Czy nie

by³bym okropnym cz³owiekiem, stoj¹cym tutaj z tak¹ mi³¹ siwow³os¹
kobiet¹… I kiedy o tym pomyœlê, wygl¹da jak moja w³asna droga
matka – by³aby teraz mniej wiêcej w tym wieku. Ona umar³a ju¿
kilka lat temu. Gdybym móg³ uczyniæ cokolwiek, by pomóc tej
biednej pani, ja bym to uczyni³. Ja wiem – je¿eli ona jest chora, a
pomog³oby, gdybym „wzi¹³ monetê i popycha³ j¹ nosem dooko³a tego

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

27

background image

miasta”, uczyni³bym to. Nie dba³bym o to, kto œmia³by siê ze mnie. Ja
pragnê, ¿eby ona wyzdrowia³a. Gdybym jej móg³ pomóc, uczyni³bym
to. Lecz ja nie mogê jej pomóc. Tym bardziej, ¿e On to ju¿ uczyni³ –
Bóg to ju¿ uczyni³. A On mi³uje ciê jeszcze bardziej ni¿ ja. On umar³
za ciebie; ja tego nie uczyni³em. Lecz On mi³owa³ ciê na tyle, ¿e umar³
za ciebie.

163

Lecz potem On pos³a³ mi po prostu ma³y dar. On pos³a³ twojego

pastora tutaj, by siê modli³ i wk³ada³ swoje rêce na chorych. I
widzicie,

dzia³o

siê

tego

tak

wiele

w

nabo¿eñstwach

ewangelizacyjnych, ¿e siê to ju¿ czêœciowo zatar³o, wiecie. A obecnie
dzieje siê to w niektórych innych, wiecie, co mam na myœli, nawiasem
mówi¹c w czymœ innym.

164

Otó¿, je¿eli Pan objawi mi, jaki jest twój k³opot, czy wierzysz, ¿e

jestem Jego prorokiem, wzglêdnie Jego s³ug¹? Czy wierzysz, ¿e to jest
On? [Siostra mówi: „Tak, wiem to” – wyd.] Ty to wiesz, dobrze.
Dziêkujê ci siostro. [„Oczywiœcie”.] Zatem, ja wierzê, ¿e dolegliwoœci
w nerkach, z powodu których cierpia³aœ, opuszcz¹ ciê. Czy temu
wierzysz równie¿? Ty masz proœbê w swoim sercu, o któr¹ chcesz
mnie poprosiæ. [„Tak”.] Co gdybym ci objawi³ tê proœbê, zanim mnie
o ni¹ poprosisz, czy to pobudzi ciê do wiêkszej wiary? [„Oczywiœcie”.]
Ty pragniesz, ¿ebym siê modli³ o twoj¹ córkê. Nie ma jej tutaj. To siê
zgadza. Czy chcesz, abym objawi³, jaki jest jej k³opot? Jest to
powa¿na nerwowoœæ. Nu¿e, wierz tylko, a ona wyzdrowieje.
Rozumiesz? Niech ci Bóg b³ogos³awi, siostro.

„Je¿eli wierzysz, wszystkie rzeczy s¹ mo¿liwe”. Rozumiecie?

165

Co czyni S³owo Bo¿e? Patrzcie, czy ci kaznodzieje nie mówi¹ tego.

Biblia mówi w Nowym Testamencie, w liœcie do Hebrajczyków 4.
rozdzia³: „S³owo Bo¿e jest ostrzejsze ni¿ obosieczny miecz,
rozcinaj¹ce nawet szpik od koœci, rozró¿niaj¹ce myœli i zamiary
serca”. Czy siê to zgadza, bracia? [Kaznodzieje mówi¹: „Amen” –
wyd.] Rozumiecie?

166

Co to jest? Jest to S³owo, wyznaczone na dzisiejszy czas. S³owo,

które jest wyznaczone na dzisiejszy czas, wype³niaj¹ce tê obietnicê –
„Gdy siê objawi Syn Cz³owieczy, jak w czasach Sodomy, i wszystkie
inne obiecane sprawy”. Tutaj to mamy, jest to S³owo Bo¿e, które jest
objawiane, bowiem jest to Samo S³owo, rozeznaj¹ce myœli, które s¹ w
sercu. Rozumiecie? To siê dok³adnie zgadza.

167

Teraz ta pani. Ja jej nie znam, jest inaczej wygl¹daj¹c¹ osob¹. Kim

ja by³bym – okropnym cz³owiekiem, gdybym móg³ pomóc, a…

168

Chwileczkê tylko teraz. Ktoœ inny – by³ to mê¿czyzna, by³ to

cz³owiek, który siê pojawi³, a ktoœ wœród s³uchaczy modli siê. Miejcie
tylko wiarê, widzê teraz, ¿e to jest… Bêdê po prostu musia³

MÓWIONE S£OWO

28

background image

powiedzieæ, na co siê patrzê. Widzicie, to jest wszystko, co ja mogê
powiedzieæ – w³aœnie to, co widzê.

169

Ty jesteœ – tak, ty cierpisz z powodu dolegliwoœci ¿o³¹dka. Jest to

w twoim ¿o³¹dku. Nastêpnie masz proœbê do mnie, a mianowicie o
twoj¹ matkê. Nie ma jej tutaj, lecz ona jest chora. Ty chcesz, ¿ebym
siê modli³ o ni¹. Czy siê to zgadza? Masz jeszcze inn¹ proœbê. Jest to
z powodu kogoœ, kogo tutaj nie ma. On jest bardzo daleko st¹d. I ja
widzê, ¿e to jest daleko… Jest to w innym kraju. Jest to bardzo
daleko st¹d. I jest to m³oda osoba – dziecko, cierpi¹ce z powodu
jakiejœ choroby, tropikalnej choroby. Po³udniowa Ameryka, to siê
dok³adnie zgadza. Ona go gnêbi. To jest dok³adn¹ prawd¹. Zgadza
siê. IdŸ i wierz ca³ym sercem teraz. Niech ci Bóg b³ogos³awi.

170

Ja nie uzdrawiam. On ju¿ uzdrowi³. Czy nie zdajecie sobie sprawy

z tego, ¿e to jest ponownie Jego Obecnoœæ? [Zgromadzeni mówi¹:
„Amen” – wyd.] Ja bêdê musia³ kontynuowaæ po prostu dalej i dalej;
teraz zaczyna mnie to trochê oœlepiaæ, rozumiecie.

Wy mówicie: „Czy to?”

171

Otó¿, bracie, siostro! Jezus – kobieta dotknê³a siê Jego szaty, On

siê odwróci³ i widzia³, o co chodzi³o, i On powiedzia³: „Moc wysz³a ze
mnie”. Czy siê to zgadza? [Zgromadzenie mówi: „Amen” – wyd.]
Otó¿, On by³ – to by³ Bóg. A co ja – grzesznik? Ty musisz wierzyæ. Nie
w¹tp. Wierz. Czy to jest ona…?

172

Czy wierzysz? M³oda kobieto, czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e mi

objawiæ, jaki jest twój k³opot? Otó¿, czy to przyjmiesz i uwierzysz w
to ca³ym swoim… Ty wiesz, ¿e to bêdzie prawd¹. Rozumiesz? Zatem,
jedna rzecz, która ci sprawia k³opot, to twoje plecy – masz
dolegliwoœci w plecach, a potem masz wielkie pragnienie w swoim
sercu z powodu czegoœ – a mianowicie ty pragniesz chrztu Duchem
Œwiêtym. To siê dok³adnie zgadza. Czy temu wierzysz? Dobrze, ty Go
otrzymasz. Amen. IdŸ teraz i wierz ca³ym swoim sercem, a otrzymasz
chrzest Duchem Œwiêtym.

173

Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e uzdrowiæ ten artretyzm i uczyniæ ciê

zdrowym? Pod¹¿aj wiêc naprzód i dziêkuj Mu. To jest w³aœciwe,
teraz. Rozumiesz? Je¿eli tylko bêdziesz wierzyæ! W porz¹dku, panie.

174

Czy przyjdziesz, pani, w³aœnie tak, jak siedzia³aœ tam – proszê.

Czy chcesz przyjœæ? Czy wierzysz ca³ym swoim sercem? [Siostra
mówi: „Jak mog³abym w to w¹tpiæ?” – wyd.] Otó¿, to jest w³aœciwe,
nie bêdziesz mia³a potem artretyzmu. Nie bêdziesz kalek¹ z powodu
tego. IdŸ tylko swoj¹ drog¹ i raduj siê. Twoje kobiece dolegliwoœci
ustan¹ równie¿. IdŸ tylko i dziêkuj Panu, mówi¹c: „Chwa³a Bogu!” W
porz¹dku. Dobrze.

175

Czy teraz wierzysz, pani, siedz¹ca tam, czy wierzysz? W porz¹dku,

tak jest. Te kobiece dolegliwoœci, które mia³aœ, kobiece dolegliwoœci

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

29

background image

ju¿ od d³u¿szego czasu – wierz tylko ca³ym swoim sercem i idŸ, a to
bêdzie… Ty wyzdrowiejesz i nie bêdziesz mia³a tego ju¿ wiêcej,
je¿eli w to bêdziesz wierzyæ. Ty musisz w to wierzyæ.

176

W porz¹dku, przyprowadŸcie t¹ pani¹ – t¹ m³od¹ dziewczynê.

ChodŸ tutaj, kochanie. Teraz chwycê jej rêkê. Zatem, panienko, ci
s³uchacze wierz¹. ChodŸ tutaj, kochanie. Myœlê, ¿e o to chodzi³o.
Czasami siê dusisz, nieprawda¿, niemal nie mo¿esz z³apaæ oddechu?
Ta przewlek³a astma jest okropnie mêcz¹ca, lecz Bóg mo¿e ciê z tego
uzdrowiæ. Czy temu nie wierzysz?

Panie Jezu, modlê siê, abyœ Ty uzdrowi³ to dziecko i uczyni³ j¹

zdrow¹, aby mog³a iœæ…?…

177

Nie w¹tp, siostro, wierz w to. To ciê opuœci. IdŸ i wierz teraz ca³ym

swoim sercem.

178

Bóg uzdrawia z cukrzycy. On mo¿e uzdrowiæ z czegokolwiek On

tylko chce. Czy temu nie wierzysz? [Siostra mówi: „Amen” – wyd.]
Czy wierzysz, ¿e On ciê uzdrowi? [„Amen”.] W porz¹dku, powiedz:
„Dziêkujê Ci, Panie” i idŸ tylko naprzód raduj¹c siê.

179

Chwileczkê tylko. Ci¹gle widzê mê¿czyznê podchodz¹cego tutaj,

widzê go. Tutaj to mamy. M³ody cz³owiek, siedz¹cy tam, trzymaj¹cy
ma³ego ch³opca na swoich ramionach. Czy pan temu wierzy? Ja
jestem obcym dla ciebie. Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e mi objawiæ, czego
pragniesz? Widzisz, ty dotkn¹³eœ siê Jego. Ja ciebie nie znam. Lecz ty
cierpisz z powodu dolegliwoœci – masz chorobê koœci. To siê zgadza.
Ma j¹ twój ma³y syn. Twój ma³y syn, który siedzi ko³o ciebie, on j¹
ma. Tu¿ obok niego siedzi twoja córeczka. Ona – jest w jej ramionach
i ona ma zezowate oczy. Jeœli to prawda, podnieœ swoj¹ rêkê. Czy
wierzysz teraz? Nie w¹tp. Miej wiarê w Boga. Tylko nie w¹tp. Wierz
tylko. Wszystkie rzeczy s¹ mo¿liwe dla tych, którzy wierz¹.

180

Dlaczego p³aczesz, m³oda pani, siedz¹ca tam na koñcu z

chusteczk¹ podniesion¹ do twarzy, czemu p³aczesz? Czy wierzysz, ¿e
jestem Jego s³ug¹? Czy wierzysz, ¿e Pan mo¿e mi objawiæ – z tego
miejsca, jaki jest twój k³opot? Ty masz duchowy problem, który
rozpatrujesz. Czy siê to zgadza? To siê wszystko wyjaœni. Bêdzie to
ca³kiem w porz¹dku.

181

Ta pani, siedz¹ca tam obok ciebie, ty w³aœnie przed chwil¹

mówi³aœ z ni¹. Ona po prostu podnios³a swoj¹ chusteczkê do twarzy.
Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e mi powiedzieæ, jaki masz k³opot, siostro?
Czy mi bêdziesz wierzyæ, jako Jego prorokowi, Jego s³udze? Czy tak?
W porz¹dku, ta fistu³a, która ciê trapi³a, ona odejdzie od ciebie, jeœli
temu bêdziesz wierzyæ. Czy temu bêdziesz wierzyæ? Je¿eli bêdziesz
wierzyæ, to podnieœ swoj¹ rêkê i powiedz: „Ja temu wierzê”.

182

Ty pragniesz spo¿ywaæ swoj¹ kolacjê – ty pani obok niej,

MÓWIONE S£OWO

30

background image

cierpi¹ca na dolegliwoœci ¿o³¹dka. Czy wierzysz równie¿ ca³ym
swoim sercem?

183

Ta pani ko³o ciebie ma tak¿e duchowy problem. I ty masz równie¿

wysypkê, która ciê trapi. Ty masz córkê, która ma równie¿ wysypkê.
Czy siê to zgadza? Tak jest. Ona siê teraz pojawi³a. Czy temu
wierzysz? W porz¹dku, ty mo¿esz byæ uzdrowiona, je¿eli temu
wierzysz.

184

A co wy z tamtej strony? Tutaj – widzicie tego m³odego

Meksykanina, siedz¹cego tutaj na koñcu, patrz¹cego siê wprost na
mnie? Czy nie widzicie tej Œwiat³oœci, unosz¹cej siê wprost nad nim?
Ten m³odzieniec jest zas³oniêty ciemnoœci¹, rozumiecie, która go tam
otacza, jest to epilepsja. Czy wierzysz pan, ¿e Bóg mo¿e uzdrowiæ ciê
z epilepsji? Czy wierzysz? W porz¹dku, On to uczyni.

185

S³uchaj, ten niewielki cz³owiek siedz¹cy tam ko³o ciebie,

niewielki Hiszpan, on ma przepuklinê. Czy wierzysz, ¿e Bóg mo¿e
uzdrowiæ twoj¹ przepuklinê, panie? Czy temu wierzysz ca³ym swoim
sercem? Czy tak?

186

Nastêpny ko³o ciebie ma dolegliwoœci ¿o³¹dka. Ty, który

przytakujesz swoj¹ g³ow¹, ty masz dolegliwoœci ¿o³¹dka. Czy
wierzysz, ¿e Bóg ciebie uzdrowi³? IdŸ wiêc i spo¿ywaj swoj¹ kolacjê,
On to uczyni.

187

Powiedzcie mi, czego siê dotykaj¹ – wszyscy w ca³ym budynku?

Co to jest? Jest to manifestacja S³owa Bo¿ego. Czy wy sami temu
wierzycie? Czy temu wierzcie? [Zgromadzeni raduj¹ siê – wyd.]

188

Gdzie s¹ niektórzy z nich tutaj? Tutaj, tutaj jest mê¿czyzna le¿¹cy

na noszach. Panie, ja ciebie nie znam. Ja ciebie jeszcze nigdy nie
widzia³em. Czy mi wierzysz? Czy wierzysz, ¿e to, co s³ysza³eœ, jest
Prawd¹? Czy temu wierzysz ca³ym swoim sercem? Je¿eli Bóg powie
mi tutaj, co ci dolega, czy bêdziesz, czy chcia³byœ temu uwierzyæ?
Powiem ci teraz coœ. A ty, który siedzisz ko³o niego, wiesz o tym. On
jest zacieniony œmierci¹. Jest to rak. Jest to rak. A ty jesteœ
kaznodziej¹ Ewangelii. Widzê ciê stoj¹cego za kazalnic¹. I to siê
zgadza. Ty jesteœ spoza tego miasta. Je¿eli uwierzysz teraz ca³ym
swoim sercem – wierz ca³ym swoim sercem. Dlaczego le¿ysz tam tak
d³ugo, a¿ umrzesz? Rozumiesz? Nie mo¿esz nic straciæ.

189

W owym czasie by³o kilku trêdowatych. Wy sobie przypominacie

te dzieje, gdy Samaria by³a oblê¿ona, a ci trêdowaci siedzieli tam?
Oni sobie rzekli: „Dlaczego siedzielibyœmy tutaj, a¿ pomrzemy? Je¿eli
bêdziemy siedzieæ tutaj, to pomrzemy; je¿eli pójdziemy do miasta, to
pomrzemy”.

190

Lekarz uczyni³ wszystko, co potrafi³. On ze swej strony nie mo¿e

uczyniæ ju¿ nic wiêcej. Rozwinê³o siê to do tego stopnia. Ty masz
tylko jedn¹ szansê. Ci trêdowaci mieli tylko jedn¹ szansê: je¿eli pójd¹

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

31

background image

do namiotów nieprzyjaciela, a oni ich oszczêdz¹, to oni bêd¹ ¿yæ, a
je¿eli nie, to i tak pomr¹. Lecz ty nie jesteœ zaproszony do namiotu
nieprzyjaciela. Jesteœ w obecnoœci twojego Boga. Ty siê
spodziewasz… Dlaczego nie powstaniesz, nie weŸmiesz tego ³o¿a i
nie idziesz do domu – w Imieniu Jezusa Chrystusa. Wierz w to, idŸ do
domu i wierz, ¿e jesteœ uzdrowiony.

191

Czy wszyscy pozostali bêdziecie wierzyæ w to samo? Je¿eli tak, to

wstañcie na swoje nogi.

192

Poproszê teraz tych s³uchaczy, którzy podnieœli swoje rêce na

znak, ¿e pragn¹ byæ zbawieni i chc¹ przyj¹æ Jezusa Chrystusa –
pragnê, abyœcie przyszli tutaj na podium i stanêli ko³o mnie na
chwilê. Czy przyjdziecie teraz? PodejdŸcie tutaj – wy, którzy
uwierzyliœcie i pragniecie przyj¹æ Chrystusa. Nigdy nie bêdziecie
bli¿ej Niego, a¿ spotkacie siê z Nim widzialnie. Pamiêtajcie, ¿e
zwiastowa³em S³owo, a Bóg potwierdzi³ je jako Prawdê. ChodŸcie,
podejdŸcie w tym kierunku – ka¿dy z was. Wszyscy, którzy nie
poznaliœcie jeszcze Chrystusa, którzy podnieœliœcie swoje rêce i
przychodzicie tutaj; powiedzcie, ¿e byliœcie grzesznikami i
pragnêliœcie zostaæ zbawieni – przyjdŸcie tu i stañcie na chwilê do
modlitwy. Czy to uczynicie? Czy przyjdziecie, kiedy On jest tak
blisko?

193

Czy myœlicie, ¿e moglibyœcie ogl¹daæ S³owo g³oszone tutaj,

ogl¹daæ Boga, który siê odwraca i mówi, ¿e S³owo jest Prawd¹ – „To
jestem Ja, to Ja jestem, Ja stojê tutaj – ten w³aœnie Bóg, który was
bêdzie s¹dzi³”, a potem wzbraniaæ siê przed tym? Nie czyñcie tego,
mo¿ecie odci¹æ samych siebie od ³aski na zawsze. Rozumiecie? Tutaj
s¹ trzej z nich – stoj¹ tutaj. Jest was tam jeszcze chyba dwa tuziny.
PrzyjdŸcie w tej chwili, czy pragniecie?

194

Nie, teraz nie pieœñ; nie trzeba wam pieœni. Chrystus jest wasz¹

pieœni¹. Chrystus jest waszym przekonaniem. S³owo tak w³aœnie
mówi.

195

To jest w³aœciwe, oto przychodz¹ dwaj m³odzieñcy. Przyjdzie w tej

chwili, wy, którzy jesteœcie grzesznikami. PodejdŸcie wprost tutaj
tylko na chwilê, czy zechcecie? W³aœnie w tej chwili, kiedy jestem
prowadzony do tego; zatrzyma³em kolejkê modlitwy w³aœnie z
powodu tego. PrzyjdŸcie wprost tutaj teraz. PodejdŸcie wprost tutaj.
My przejdziemy do kolejki modlitwy. W³aœnie – to jest w³aœciwe. Tak,
wy damy, przychodŸcie teraz tutaj – wy panienki.

196

W³aœnie w tym czasie, kiedy widzicie, ¿e m³odzi ludzie

przychodz¹, w tej wielkiej godzinie, gdy nastolatki miotaj¹ siê w
szale niemoralnoœci, ci m³odzi ludzie przychodz¹ do… I ja ufam, ¿e
Bóg uczyni ich takimi przyk³adami, i¿ ludzie w ich s¹siedztwie
zobacz¹, ¿e Jezus Chrystus ci¹gle zbawia zgubionych.

MÓWIONE S£OWO

32

background image

197

Czy nie przyjdziecie? WyjdŸcie teraz z tego miejsca, gdzie

jesteœcie. PrzejdŸcie tutaj, tylko na chwilê. Wierzcie. To jest w³aœciwe.
Niech wam Bóg b³ogos³awi, ch³opcy. To jest dobre. PodejdŸcie teraz i
stañcie tu na podium. ChodŸcie, chodŸcie. Zupe³nie tam w tyle
niektórzy s³uchacze podnieœli swoje rêce – czy nie przyjdziecie tu
teraz?

198

Ja was niemal przekonujê. Jestem… [Brat Branham zaczyna

stukaæ w kazalnicê – wyd.] S³owo stoi na zewn¹trz i puka, usi³uj¹c
wejœæ do œrodka. „Oto Ja stojê u drzwi i ko³aczê, je¿eli ktoœ otworzy i
pozwoli Mi wejœæ do wewn¹trz, Ja bêdê z Nim wieczerza³, a On ze
mn¹”. Czy nie przyjdziecie? PodejdŸcie w tej chwili i stañcie tutaj.
Patrzcie, S³owo by³o g³oszone, Ono zosta³o udowodnione. Chrystus
wsta³ z martwych i On jest tutaj czyni¹c dok³adnie to, co On obieca³
czyniæ. Nie jest to po³¹czone z organizacjami czy denominacjami, by
was zabraæ do czegoœ. To jest wasz wybór. Ja pragnê, ¿ebyœcie
przyjêli Chrystusa teraz.

199

ChodŸcie, czy nie pragniecie? Czy jest jeszcze ktoœ? Tak. Niech ci

Bóg b³ogos³awi. To jest w³aœciwe – przyprowadŸcie go wprost tutaj.

200

Bracia, czy podejdziecie tutaj? Ci ludzie bêd¹ cz³onkami waszych

zborów. PodejdŸcie tutaj.

201

ChodŸcie jeszcze ktoœ. Bezpoœrednio w Obecnoœci Chrystusa – ja

po prostu odczuwam Ducha Œwiêtego, wo³aj¹cego w moim sercu.
Je¿eli to dzieje siê w moim sercu, to na pewno jest tam jeszcze ktoœ,
kto powinien przyjœæ. Czy tam jest ktoœ, kto zszed³ na manowce i
powinien tu przyjœæ? ChodŸ i stañ tutaj. Czy zechcesz to uczyniæ, ktoœ
z was? Odstêpco, czy przyjdziesz? To jest w³aœciwe. Niech ci Bóg
b³ogos³awi. ChodŸ. To jest w³aœciwe, podejdŸ tu zaraz. Oczywiœcie. To
jest w³aœciwa droga. B¹dŸ prawdziwym mê¿czyzn¹, prawdziw¹
dam¹. Bóg uczyni³ ciê dam¹. Bóg uczyni³ ciê mê¿czyzn¹. To jest
cnota. To jest moc. ChodŸ teraz, czy nie zechcesz? ChodŸ, stañ tutaj
ko³o mnie. To jest w³aœciwe. To jest w³aœciwe. Bóg pragnie mieæ ciebie
w Swojej Boskiej Obecnoœci. Pamiêtaj, ta sama…

202

Przez kogo Bóg bêdzie s¹dzi³ œwiat? Przez Jezusa Chrystusa. Kto

to jest, kto obieca³ to czyniæ w tych ostatecznych dniach, by objawiæ
Samego Siebie? Jezus Chrystus. To nie jestem ja. Jest to Chrystus.
Chrystus jest Tym, który objawia tutaj Samego Siebie. Pokora –
takim, jakim On by³; wychodzi z niczego, jak czyni³ On wtedy;
wchodzi do nas, tak jak to czyni³. On jest Bogiem.

203

Teraz ka¿dy z was kaznodziejów zbierzcie siê razem ko³o tych

ludzi, chodŸcie teraz szybko i wejdŸcie pomiêdzy nich tutaj, stañcie
tu¿ przy nich. Bêdziemy siê modliæ o nich.

204

Czy ktoœ jeszcze pragnie przyjœæ do tej modlitwy? Chwileczkê

tylko. W porz¹dku.

GDY ICH OCZY ZOSTA£Y OTWARTE, ROZPOZNALI GO

33

background image

205

Oni bêd¹ cz³onkami waszych zborów, przyjaciele. Oni bêd¹…

Wy – musicie siê nimi zaj¹æ od tej chwili. Oni widz¹ Pana Jezusa w
mocy Jego zmartwychwstania. Oni s¹ tutaj, by siê staæ cz³onkami
waszych zborów. Wy ochrzcijcie ich chrzeœcijañskim chrztem i
przyjmijcie ich do waszej spo³ecznoœci. Oni s¹ wasi teraz – od tej
chwili. Wy jesteœcie gospodarzami tego zajazdu.

206

Pochylmy teraz wszyscy nasze g³owy. Wy wszyscy – chrzeœcijanie,

którzy jesteœcie szczerzy, zanoœcie modlitwê za tymi ludŸmi.

207

A je¿eli ci kaznodzieje pragn¹ ich zabraæ do osobnego

pomieszczenia, gdzie mog¹ im udzieliæ dalszych wskazówek, to w
porz¹dku.

208

Niebiañski Ojcze, to s¹ rezultaty nabo¿eñstwa. Oto przychodz¹

grzesznicy – piêtnastu czy dwudziestu zgromadzi³o siê tutaj ko³o
o³tarza i pragn¹ oddaæ swoje serca Tobie. Modlê siê, Ojcze, abyœ ich
przyj¹³, w Imieniu Pana Jezusa Chrystusa. Modlê siê, abyœ ich Ty
przyj¹³ i da³ im ¯ywot Wieczny. Oni s¹ Twoim dziedzictwem, Panie.

209

Ka¿da osoba tutaj, która jest chora, w³ó¿cie swoje rêce wzajemnie

na siebie. Wyci¹gnijcie swoje rêce, w³ó¿cie je na siebie wzajemnie i
zacznijcie siê modliæ – jeden o drugiego. W³ó¿cie swoje rêce
wzajemnie na siebie i zacznijcie siê modliæ jedni o drugich.

210

Kaznodzieje, w³ó¿cie swoje rêce na tych ludzi tutaj. To jest

w³aœciwe. Moc, chwa³a i b³ogos³awieñstwa odpoczywaj¹ na nas, a
szatan jest pokonany w Obecnoœci Chrystusa! [Zgromadzeni raduj¹
siê bardzo – wyd.] Alleluja. Alleluja.

!"#$

MÓWIONE S£OWO

34


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Oczy szeroko otwarte
Teraz i ja rozpoznaje Go w Hostii, Konferencje, rekolekcje
niebo zostało otwarte
jak pokazac formularz gdy?ne nie zostaly przeslane a?ne gdy formularz zostal wypelniony
Blackstone 3 Oczy Szeroko Otwarte Prolog i rozdział 1
Neopragmatyzm Jak rozpoznać wiersz, gdy się go widzi S Fish
Jak rozpoznać wiersz, gdy się go widzi S Fish
Zwyczaje żywieniowe dziewcząt z rozpoznaniem anoreksji i ich matek
zasadowe śniadanie dobre na ogrzewanie organizmu i oczyszczanie go zarówno z robali i ich toksyn
01 [Wprowadzenie do rekolekcji] Gdzie jest Bóg, gdy go potrzebuję !
10 ROZPOZNAWANIE ZAPOBIEGANIE ORAZ WYKRYWANIE PRZESTĘPSTW I ICH SPRAWCÓW W RAMACH PROWADZONEJ PRACY
JAK ROZPOZNAĆ GDY KTOŚ KŁAMIE, psychologia
03 Rozpoznawanie metali i ich s Nieznany
oczy i ich oprawa
oczy i ich oprawa

więcej podobnych podstron