KOMENTARZ
SKOJARZENIA
James Burke
Dostrzegalna ró˝nica?
Biega∏em sobie w∏aÊnie po azor-skich chodnikach ze s∏uchawka-mi na uszach w ciemnoÊciach po-przedzajàcych brzask Nowego Roku, kiedy uderzy∏a mnie absurdalnoÊç sytu-acji. Oto jestem gdzieÊ na Êrodku Atlan-od Êwiat∏a, nasycajàc bawe∏nianà siat-
Âwiat∏oÊç mierzono za pomocà nowe-tyku, pod∏àczony do wiadomoÊci BBC
k´ palnika gazowego mieszankà owych go instrumentu zwanego fotometrem, World Service (przeznaczonych jak zwy-pierwiastków; dzi´ki temu Êwiat∏o gazo-który mia∏ upewniaç klientów towa-kle dla pó∏analfabetów), których mog´
we sta∏o si´ prawie doÊç jasne, by pobiç rzystw gazowych, i˝ otrzymujà to, za s∏uchaç dlatego, ˝e ktoÊ we wczesnych Edisona na g∏ow´. No, mo˝e niezupe∏-
co zap∏acili. Niektóre fotometry przy-latach czterdziestych narobi∏ ha∏asu nie. W ka˝dym razie to za sprawà von pomina∏y ma∏e podwójne teleskopy, o B-29. U˝ywane na pok∏adach tych sa-Welsbacha akcje gazu sta∏y wysoko w których pryzmat dawa∏ w okularze molotów delikatne lampy elektronowe przez jakieÊ 10 lat d∏u˝ej, ni˝ siśpo-dwa obrazy tu˝ obok siebie (ze Êwiecy by∏y wra˝liwe na wstrzàsy i znaczne wa-dziewano, po pojawieniu si´ pierwszej hydraulika oraz z p∏omienia gazowe-hania temperatury, które zdarzajà si´
˝arówki. Jeszcze dziÊ w waszych gazo-go). Wtedy porusza∏o siósobnà so-praktycznie podczas ka˝dego lotu bojo-wych lampkach turystycznych jest ko-czewk´, aby powi´kszyç jeden obraz, wego. Nic wić dziwnego, ˝e powojenne szulka von Welsbacha.
tak by wydawa∏ siŕównie jasny jak ten prace prowadzone w laboratoriach Bel-Pewnie dlatego móg∏ on olÊniewaç drugi; odleg∏oÊç, na jakà trzeba by∏o la przez Johna Bardeena, Waltera H. Brat-swoimi pomys∏ami, ˝e wiele sińauczy∏
przesunàç soczewk´ powi´kszajàcà, taina i Williama B. Shockleya przynios∏y w laboratorium cz∏owieka, który skon-wskazywa∏a, o ile jaÊniejszy by∏ p∏omieƒ
swoim autorom w 1956 roku Nagrodśtruowa∏ gazowe palniki, zwane od je-gazowy.
Nobla. Zdo∏ali oni wyprodukowaç z ger-go imienia palnikami Bunsena. Robert
„Wydawa∏ si´” to kluczowe tutaj s∏o-manu tranzystor, który mo˝na by∏o spo-Bunsen zaÊ, podobnie jak wszyscy, móg∏
wo. Do naszej opowieÊci wkracza teraz kojnie upuszczaç na pod∏og´.
korzystaç z gazu na skutek ró˝nych ma-kilku Niemców wraz z pewnym pra-Pó∏przewodnikowe wzmacniacze by-tactw, jakie towarzyszy∏y pracom pro-wem przyrody, o którym od lat chcie-
∏y akurat tym, czego potrzebowali lu-wadzonym w Szkocji przez ma∏o cieka-liÊcie – idó zak∏ad – us∏yszeç: jest to dzie pracujàcy nad maserami. Badacze wego osobnika, dziewiàtego hrabiego
„prawo ledwie dostrzegalnej ró˝nicy”.
usi∏owali wymusiç wysy∏anie mikrofal Dundonalda. Hrabia ów szuka∏ sposo-W odniesieniu do Êwiat∏a prawo to na-przez wzbudzone czàsteczki amoniaku, bu, który by mu pozwoli∏ uniknàç ban-bra∏o najwi´kszego znaczenia wraz z ale prawdziwy sukces osiàgnĺi z do-kructwa. Gdy wypala∏ pewnego razu u˝yciem instrumentów stosowanych do mieszkowanymi kryszta∏ami. Gdy tylko w´giel (posiada∏ jednà marnà kopalni´
pomiaru wielkoÊci gwiazd (przypusz-czàsteczki tych kryszta∏ów zosta∏y i niewiele ponad to), zapali∏ wydoby-czalnie ludzkoÊç zacz´∏a zdawaç sobie wzbudzone do tego stopnia, by wyemi-wajàce si´ dymy i tak, nawet nie zdajàc sprawź ledwie dostrzegalnej ró˝nicy towaç Êwiat∏o, otrzymaliÊmy laser.
sobie z tego sprawy, dokona∏ wielkie-ju˝ w staro˝ytnoÊci, kiedy usi∏owano Wiàzka niemal sińie rozprasza∏a, mo˝-
go odkrycia. Jak idiota napomknà∏
uszeregowaç gwiazdy i ustaliç, która na jà by∏o skierowaç na Ksi´˝yc i zoba-o tych dymach kompanowi Jamesa Wat-
Êwieci jaÊniej od pozosta∏ych).
czyç, gdzie pada. Mo˝na przy tym mó-
ta, Williamowi Murdochowi, który na-To nowoczesne prawo zosta∏o po raz wiç o wzbudzaniu w szerszym zna-tychmiast ten pomys∏ podchwyci∏. Osta-pierwszy zastosowane w paêdzierniku czeniu tego s∏owa z powodu domieszki tecznie Dundonald zmar∏ bez grosza na 1850 roku przez profesora Uniwersyte-neodymu. JeÊli skierowa∏o sińaƒ tyl-jakimÊ paryskim poddaszu, Murdoch tu w Lipsku, niejakiego Gustava The-ko troch´ Êwiat∏a o odpowiedniej cz´-
zaÊ jest uznawany za odkrywc´ gazu odora Fechnera, ojca psychofizyki. Po-stotliwoÊci, czàsteczka wystrzeliwa∏a w´glowego.
mys∏ jednak nale˝a∏ do jego nauczyciela, strumieniem laserowego Êwiat∏a. Du˝a Poczàwszy od 1813 roku oÊwietlenie i dlatego mówimy o prawie Webera-frajda ma∏ym kosztem.
gazowe wiele zmieni∏o w ˝yciu ludzi: Fechnera, a istota jego dotyczy oblicze-Jak na ironi´, odkrycie neodymu wprowadzono nocne zmiany w fabry-nia, o ile nale˝y zwi´kszyç ka˝de wra˝e-w 1885 roku by∏o zwiàzane z innà formà kach, zacz´to sp´dzaç wieczory w mienie, by zmiana ta zosta∏a dostrze˝ona.
oÊlepiajàco jasnego Êwiat∏a. Poszukujàc Êcie, zmniejszy∏ siŕównie˝ analfabe-E. H. Weber testowa∏ wra˝enia dotyko-substancji, która mog∏aby emitowaç ˝a-tyzm. Ponadto s∏ynna sta∏a si´ Êwieca we, zapytujàc podnoszàcych ci´˝ary, rzàce si´ Êwiat∏o, austriacki chemik Carl hydraulika. Wa˝àca jednà szóstà funta w którym momencie czujà dodatkowe Auer von Welsbach natrafi∏ na nià i spalajàca 7.7 g paliwa na godzin´ ta kilogramy na sztandze. Fechner prowa-wÊród tzw. pierwiastków ziem rzad-mizerna lampka sta∏a siśtandardowà dzi∏ podobne badania innych zmys∏ów.
kich. Zas∏ynà∏ wówczas jako ten facet miarà Êwiat∏oÊci – kandelà.
Obaj wykazali, ˝e dostrzegalna ró˝nica 100 ÂWIAT NAUKI Sierpieƒ 1997
w jakimkolwiek bodêcu pozostaje w sta-
– doÊwiadczenie przekracza ów magicz-W 1806 roku w Filadelfii dzia∏a∏a ju˝
∏ym stosunku do dzia∏ajàcego ju˝ pod-ny próg i cz∏owiek to sobie uÊwiadamia.
szko∏a Pestalozziego, prowadzona stawowego bodêca.
Dostrzegacie zapewne zwiàzek z pod-przez jego ucznia Josepha Neefa.
Sama koncepcja, ˝e coÊ jest zauwa˝a-noszeniem ci´˝arów.
W 1825 roku Neef organizowa∏ szko∏ńe, wywodzi siź pracy kolegi brata Przyjaêƒ Herbarta z pewnym Szwajca-w nowej utopijnej komunie w New Webera, Johanna Herbarta (niestety nie rem, by∏ym rolnikiem, który sta∏ sińa-Harmony (Indiana). Zosta∏a ona za∏o-dostrze˝onej przez wielu jemu wspó∏-
uczycielem o Êwiatowej s∏awie, Johan-
˝ona przez angielskiego libertyna, Ro-czesnych), który pierwszy u˝y∏ okreÊle-nem Heinrichem Pestalozzim, sprawi∏a, berta Owena, za pieniàdze otrzymane nia „próg ÊwiadomoÊci”. Herbarta obse-
˝e Herbart naukowo zdefiniowa∏ per-od biznesmena Williama McClure’a.
syjnie zaprzàta∏ problem, w jaki sposób cepcj´. A to dlatego, ˝e jak mi si´ wyda-Ten zaÊ swój wolny czas poÊwića∏ geo-ludzie siúczà. Wystàpi∏ z koncepcjà je, Pestalozzi tego nie potrafi∏ (i nie dba∏
logii i w 1809 roku wyda∏ pierwszà po-sumy doÊwiadczeƒ, które ka˝dy gro-o to). W 1801 roku ukaza∏a si´ praca Pe-prawnà map´ geologicznà Stanów madzi – nazwa∏ jà „masà apercepcyjnà”.
stalozziego Jak Gertruda uczy swoje dzie-Zjednoczonych.
Ka˝de nowe doÊwiadczenie odnosi si´
ci, a w 1802 roku Herbart z kolei napisa∏
W∏aÊnie na jego mapie przedstawia-do owej masy i je˝eli ju˝ kiedyÊ sióno ABC zmys∏u percepcji wed∏ug Pestalozzie-jàcej trzy stany, Missouri, Oklahom´
wydarzy∏o, fakt taki jest podÊwiadomie go. W tym czasie znany ju˝ by∏ Pestaloz-i Kansas, zaznaczone sà pok∏ady rudy kwalifikowany jako ma∏o istotny, któ-
zi i jego szko∏a, w której dzieci siúczy-cynkowej, z której w 1952 roku uzyska-rym nie warto sobie zawracaç g∏owy.
∏y na doÊwiadczeniach. ˚adnych ksià˝ek, no pierwsze znaczàce iloÊci germanu.
Ale jeÊli przytrafia sićoÊ choçby po cz´-
˝adnych formalnych lekcji. Rozwój, nie Za∏o˝śi´, ˝e chcielibyÊcie wiedzieç, Êci nowego (wydaje mi si´, ˝e dobrze to çwiczenie. Najpierw trzeba dzieciom po-gdzie si´ tego dokopa∏em!
pojmuj´, ale jest to XIX-wieczna nie-kazaç gór´, a dopiero potem wprowa-T∏umaczy∏a
miecka psychofizyka), wtedy – bingo!
dzaç s∏owo jà oznaczajàce.
Renata Kopczewska
ZADZIWIENIA , ciàg dalszy
wo∏a∏ z przejćiem: „Patrzcie, jak ona zniszczeƒ i odrodzenia. Niezwykle sta-opisuje wiatr!” W sumie ca∏e to wyda-rannie opakowano Reichstag! Umoco-z polipropylenu tworzy scen´ monu-rzenie by∏o równie pi´kne i nieszkodli-wane pod materia∏em stalowe rusztowa-mentalnà, ale i ona staje si´ prawie nie-we, jak powszechnie podziwiane. Fede-nie (wa˝àce 200 ton) chroni∏o wszystkie widoczna na wybrze˝u rozciàgajàcym ral Aviation Administration musia∏a detale architektoniczne zdobiàce gmach.
si´ po daleki horyzont. Tak oto sztuka ustanowiç punkty kontrolne do nadzo-We dnie niebo, w nocy elektryczne po-ukaza∏a skalćz∏owieka w szerokim rowania licznych awionetek, które nad-toki Êwiat∏a sprawia∏y, ˝e ta szlachetna kontekÊcie przyrody.
latywa∏y, by obejrzeç z góry ten d∏ugi draperia mieni∏a si´ b∏´kitem, czerwienià W 1976 roku z zimnych wód kalifor-i Êwietlisty p∏ot, po którym dziÊ ju˝ nic i z∏otem w podmuchach letniego wia-nijskiej zatoki Bodega wynurzy∏ si´ Bie-nie zosta∏o.
tru. Ten niezwyk∏y dar artystów przy-gnàcy p∏ot, który ukaza∏ si´ w postaci Zatoka Biscayne jest p∏ytkà odnogà by∏o oglàdaç 5 mln ludzi.
migotliwej, ruchomej kurtyny z mate-morskà wciskajàcà sińa jakieÊ 15 km Wiele innych realizacji nale˝y ju˝ do ria∏u zawieszonej na wysokoÊci 6 m i w Miami. Nasz samolot przechyla si´
przesz∏oÊci, a surowiec, z którego po-biegnàcej przez okr´g Sonoma County lekko, abyÊmy mogli zobaczyç teren powsta∏y, zosta∏ powtórnie przetworzo-na d∏ugoÊci 40 km. Kurtyna przecina∏a kazu, jaki si´ tu odby∏ w 1983 roku, czy-ny. Wiele czeka na realizacj´, jak Bramy, kilka polnych dróg i koƒczy∏a swój bieg li 11 nie zagospodarowanych wysepek z∏ote choràgwie majàce ∏opotaç w no-w ma∏ym miasteczku Petaluma. Ponie-le˝àcych w zatoce, które s∏u˝à za dzikie wojorskim Central Parku nad alejkami wa˝ przebiega∏a przez pastwiska, oko-wysypiska Êmieci. Otó˝ ka˝da z tych d∏ugoÊci 40 km. Projekt ten powsta∏ nie-
∏o 50 w∏aÊcicieli ziemskich, g∏ównie osia-zielonych wysepek zosta∏a sprzàtni´ta mal 20 lat temu, ale jeszcze nie zosta∏
d∏ych tam hodowców byd∏a, musia∏o i obrze˝ona na szerokoÊç 10 m p∏ywa-zrealizowany.
wyraziç zgodńa to, by w ciàgu dwóch jàcymi, zakotwiczonymi poduszkami Kolejnym zamierzeniem jest Nad rze-tygodni nad ich terenami powiewa∏a z ró˝owego polipropylenu. Czy owe kà – tkanina ciàgnàca si´ kilometrami owa zwiewna bariera. Cierpliwe t∏uma-Otoczone wyspy, tropikalne lilie na sele-wzd∏u˝ koryta rzeki, majàca odzwier-czenia Jeanne-Claude, d∏ugie przes∏u-dynowych wodach, by∏y efektem ma-ciedlaç jej formí powierzchni´. Zlu-chania w sàdzie, ca∏e tomy ró˝nych gicznych zabiegów Prospera przenie-strowano ju˝ 89 rzek p∏ynàcych na za-oÊwiadczeƒ, drobiazgowe ekspertyzy sionych beztrosko do Nowego Âwiata?
chodzie USA, wybór mo˝e paÊç na techniczne okolicy, màdry i szlachetny Nie musimy chyba dodawaç, ˝e trwa-jednà z szeÊciu. Zanim jednak któryÊ
s´dzia, a tak˝e determinacja Christo –
jàcà dwa tygodnie ekspozycj´ poprze-z tych projektów zostanie urzeczywist-wszystko to pokona∏o wreszcie kalifor-dzi∏y dwuletnie, wyjàtkowo pracoch∏on-niony, i to tylko na jakiÊ czas, Christo nijskich pieniaczy.
ne przygotowania w dziedzinie in˝y-wykona rysunki i kola˝e; dochód z ich Dwa tysiàce pieczo∏owicie ustawio-nierii wodnej i làdowej. Nale˝a∏o uzy-sprzeda˝y na ca∏ym Êwiecie pokryje nych stalowych pali utrzymywa∏o bia-skaç wiele zezwoleƒ oraz, bagatela, zor-wszystkie wydatki.
∏y nylon na stalowej linie. Wszystko zo-ganizowaç 24-godzinne patrolowanie Przes∏anie nie jest tu najwa˝niejsze.
sta∏o przetestowane, rzetelnie udoku-terenu i umieÊciç 100 monitorów na
„Wa˝ne jest, aby TO ZROBIå” – napisa-mentowane, sprawdzone oraz by∏o kon-dmuchanych materacach.
∏a Jeanne-Claude. Oboje artyÊci urodzi-trolowane w czasie trwania ekspozycji.
Trzeba by∏o 21 lat politycznych zabie-li si´ tego samego dnia: 13 czerwca 1935
Delikatna ruchoma zas∏ona dominowa-gów, zanim latem 1995 roku Reichstag roku. Z okazji niedawnych urodzin ˝y-
∏a na niebie, gdy przecinajàc horyzont, zosta∏ owini´ty materià. Jak˝e stosow-czymy Wam wszystkiego najlepszego, znika∏a za ka˝dà kraw´dzià. W pewnym ny sposób rozpoczćia wszystkiego od Jeanne-Claude i Christo!
momencie na widok fragmentu tej za-nowa; dla zgromadzonych widzów by∏
T∏umaczy∏a
s∏ony ca∏ej w zmarszczkach Christo za-to zarazem symbol stulecia europejskich Renata Kopczewska
ÂWIAT NAUKI Sierpieƒ 1997 101