Epistemologiczny kontekst dyskursu
ponowoczesnego, symulacja, wra¿liwoœæ
a wra¿liwoœæ estetyczna, epoka Narcyzmu
– dyskusja
ANDRZEJ WAWRZYNOWICZ: Interesuj¹ce s¹ pewne kwestie
zwi¹zane z e p i s t e m o l o g i c z n y m kontekstem dyskursu
ponowoczesnego. Punkt widzenia przywo³ywanego tu Baudril-
larda odrzuca „kulturê reprezentacji” i rezygnuje z orzekania
o jakiejœ obiektywnie danej rzeczywistoœci. Rzeczywistoœæ jest –
w tej perspektywie – zawsze ju¿ z góry r z e c z y w i s t o œ c i ¹
p r z e d s t a w i o n ¹, dlatego referencja sensu stricto nie wydaje
siê mo¿liwa. Baudrillard – na gruncie w³asnych za³o¿eñ – nie tyle
wiêc o p i s u j e rzeczywistoœæ jako tak¹, co raczej uwodzi nas
swoim dyskursem i w³¹cza w przestrzeñ proponowanej przez sie-
bie „gry” jêzykowej. Jego w³asna diagnoza rzeczywistoœci nie
mo¿e byæ bowiem wy³¹czona spod tych za³o¿eñ – sama wci¹ga
nas w zwi¹zku z tym nieuchronnie w pewn¹ k o n w e n c j ê,
w okreœlony horyzont nawzajem odsy³aj¹cych siê do siebie zna-
ków. Nasuwa siê pytanie: dlaczego w³aœciwie mielibyœmy j¹ ho-
norowaæ? Innymi s³owy: na czym mia³aby polegaæ o g ó l n a
wartoœæ poznawcza takiej diagnozy i w czym mia³aby byæ ona
ufundowana?
BARBARA SZCZEPAÑSKA-PABISZCZAK: Wartoœæ poznawcza diagnozy
J. Baudrillarda – przy ca³ej „beztrosce epistemologicznej” – wi¹¿e siê
z mo¿liwoœci¹ konceptualizacji stanu spo³eczeñstwa postindustrial-
nego. Œwiat, a to stwierdzenie wyda siê zapewne trywialne, zmienia
siê, a wraz z nim zmieniaj¹ siê systemy znaków. Aktualnie sam znak,
jego znaczenie i „strona znacz¹ca” znaku okazuj¹ siê byæ nieokreœlo-
ne. Baudrillard eksponuje okazjonalny charakter komunikacji. W jego
„teorii symulacji” pojêcie znaku zosta³o zast¹pione pojêciem simulac-
Dyskusja
rum, oznaczaj¹cym „powierzchniowy” aspekt signifiant, wskazuj¹cym
na siebie samo jako sk³adnik h i p e r r z e c z y w i s t o œ c i.
RENATA A. LEPCZYK: Czy symulacja wychodz¹ca „od radykalnej
negacji znaku jako wartoœci” odnosi siê tylko do Alltagswelt? Czy
nie jest zjawiskiem powszechniejszym, wykraczaj¹cym poza All-
tagswelt?
BARBARA SZCZEPAÑSKA-PABISZCZAK: Symulacja (³ac. simulatio) ozna-
cza udawanie, zazwyczaj œwiadome, w celu wprowadzenia w b³¹d
otoczenia. Mo¿e jednak oznaczaæ równie¿ upodabnianie, wykorzy-
stuj¹ce czêœciowo cz³ony rzeczywiste w warunkach sztucznych. Za-
wsze tedy w rachubê wchodzi pewna „z³uda”, która mo¿e braæ swój
pocz¹tek tak¿e w z³udzeniu sensorycznym, tak charakterystycznym
dla naszej wra¿liwoœci psychofizjologicznej.
W zak³adanej przeze mnie konceptualizacji filozoficzno-estetycznej
obecna jest idea wspó³wystêpowania dwóch kulturowych kontekstów
„praktyki materialnej”, tj. Alltagswelt i Lebenswelt. Przyjmuje siê, ¿e
z jednej strony mamy zespó³ wartoœci, którym odpowiadaj¹ zinstru-
mentalizowane pojêcia „domkniêtego” jêzyka „cz³owieka jednowy-
miarowego”. Przeciwwag¹ dla nich s¹ wartoœci konstytuuj¹ce Lebens-
welt, w którym dissensus staje siê ochron¹ przed totalizacj¹. Sk³onnoœci
unifikuj¹ce wi¹¿ê z Alltagswelt, w którym brak „innoœci” sprawia, i¿
to, co nieoczywiste, sprowadza siê do „udawania jasnoœci postrze¿e-
niowej”. Wydaje siê, ¿e w Lebenswelt, konstytuowanym przez event
(zarówno zdarzenia mentalne, jak i pozamyœlowe), metafizyczna obec-
noœæ (w tradycyjnym sensie) musi byæ pozorowana od chwili, kiedy
dekonstrukcja (J. Derrida) uka¿e jej „problematycznoœæ”.
PIOTR ORLIK: Horkheimer i Adorno w Dialektyce oœwiecenia na
przyk³adzie spotkania Odyseusza z syrenami wskazuj¹, ¿e poja-
wienie siê sztuki (a zatem i wra¿liwoœci estetycznej?) warunko-
wane jest represjonowaniem sfery wra¿liwoœci. Odyseusz swoim
towarzyszom zalepia uszy woskiem, a sam ka¿e przywi¹zaæ siê
do masztu, by w ten sposób oprzeæ siê wo³aniu syren. Jak pisz¹
Horkheimer i Adorno: „ich (syren) pokusa zostaje zneutralizowa-
na, staje siê przedmiotem kontemplacji, sztuk¹”1. W zwi¹zku
z tym pojawia siê pytanie o wzajemne relacje pomiêdzy sfer¹
1
M. Horkheimer, T. W. Adorno, Dialektyka oœwiecenia, Wydawnictwo IFiS PAN,
Warszawa 1994, s. 51.
Epistemologiczny kontekst dyskursu ponowoczesnego, symulacja...
3
wra¿liwoœci, z jednej strony, a specyficzn¹ wra¿liwoœci¹ este-
tyczn¹, z drugiej. Czy – jak sugeruj¹ autorzy Dialektyki oœwiece-
nia – pojawienie siê wra¿liwoœci estetycznej okupione byæ musi
wygaszeniem, wypaleniem jakiegoœ innego aspektu sfery wra¿li-
woœci („Skrêpowany Odyseusz asystuje przy koncercie, nieru-
chomy jak póŸniejsza publicznoœæ sal koncertowych, a jego entu-
zjastyczny krzyk o uwolnienie pobrzmiewa niczym aplauz”2)?
BARBARA SZCZEPAÑSKA-PABISZCZAK: W œwietle najnowszych badañ
psychologicznych3 wykazano sta³¹ obecnoœæ umys³u emocjonalnego,
który wyjaœnia, dlaczego w tak wielu naszych dzia³aniach kierujemy
siê emocjami. Ten model naukowy pokazuje, ¿e emocje maj¹ w³asn¹
logikê, a sam umys³ emocjonalny jest du¿o szybszy ni¿ umys³ racjonal-
ny. Szybkoœæ jego reakcji wyklucza jak¹kolwiek refleksjê czy analizê,
która jest znakiem szczególnym umys³u myœl¹cego. Tak wiêc relacje
miêdzy sfer¹ racjonaln¹ a emocjonaln¹ wydaj¹ siê polegaæ na do-
pe³nianiu. Podobnie rzecz ma siê z relacjami wystêpuj¹cymi miêdzy
ró¿nymi obszarami wra¿liwoœci. Os³abienie intensywnoœci odbioru
doznañ estetycznych mo¿e wspó³graæ z adiaforyzacj¹.
PIOTR ORLIK: Baudrillard pisze o ekstazie („Nie jest siê ju¿ w sta-
nie s¹dziæ i nie ma siê ju¿ ¿adnego potencja³u, aby poddawaæ re-
fleksji przekazy i znaki. [...] Jest to pewna forma ekstazy”4), o fas-
cynacji („Moim zdaniem, fascynacja jest czymœ, co wi¹¿e siê
z tym, co zanika. To w³aœnie znikanie rzeczy fascynuje nas”5).
Nawet jeœli przewa¿ymy tytu³ow¹ szalê szkicu („Zmierzch” czy
„renesans” wra¿liwoœci estetycznej?) na rzecz zmierzchu wra¿liwo-
œci estetycznej, czy przywo³ana ekstaza i fascynacja nie wszczy-
naj¹ gry wra¿liwoœci?
BARBARA SZCZEPAÑSKA-PABISZCZAK: Nasuwaj¹ce siê pytanie, czy Bau-
drillardowska „ekstaza” i „fascynacja” nie wszczynaj¹ gry wra¿liwo-
œci, znajduje swoj¹ „uobecnion¹” odpowiedŸ w praktyce artystycznej,
chocia¿by pop-artu i hiperrealizmu, które przecie¿ nadal znajduj¹
swoich pe³nych entuzjazmu odbiorców.
2
Tam¿e, s. 51.
3
Na przyk³ad D. Goleman, Inteligencja emocjonalna, t³um. A. Jankowski, Media Ro-
dzina of Poznañ, Poznañ 1997.
4
J. Baudrillard, Gra resztkami. Wywiad z Jeanem Baudrillardem przeprowadzony przez
Salwatora Mele i Marka Timarscha, [w:] Postmodenizm a filozofia, S. Czerniak, A. Szahaj (red.), Wydawnictwo IFiS PAN, Warszawa 1996, s. 210.
5
Tam¿e.
Dyskusja
EWA ORLIK-MARCINIAK: Na ile, zdaniem autorki, uzasadnione jest
dokonywanie analogii pomiêdzy prezentowan¹ w tekœcie diag-
noz¹ ponowoczesnego spo³eczeñstwa konsumpcyjnego a stwier-
dzeniem (opieraj¹cym siê na opisie istoty narcyzmu w koncepcji
relacji z obiektem Stephena Johnsona), ¿e ¿yjemy w epoce Nar-
cyzmu?
BARBARA SZCZEPAÑSKA-PABISZCZAK: Zauroczenie w³asnym wizerun-
kiem mo¿e posiadaæ wymiar spo³eczno-ekonomiczny (np. w ujêciu
Rorty’ego) lub indywidualno-psychologiczny (np. w koncepcji Freu-
da). W pierwszej perspektywie konstatacja Narcyzmu dotyczy pono-
woczesnego spo³eczeñstwa konsumpcyjnego, w drugiej zaœ – partycy-
puj¹cej w tym spo³eczeñstwie jednostki.