ENCYKLOPEDIA PSYCHODELIKÓW UPOWSZECHNIENIE GRZYBÓW
PSYCHODELICZNYCH
Mać Pariadka 1/1995 (31) s. 70-75
Peter Stafford
ENCYKLOPEDIA PSYCHODELIKÓW UPOWSZECHNIENIE GRZYBÓW PSYCHODELICZNYCH{Fragment większej
całości. Tłum. M.Gachewicz.)W latach 60-tych, droga i trudna do zsyntetyzowania, syntetyczna
psylocybina była dostępna tylko dla nielicznych z subkultury
psychodelicznej, posiadających koneksje akademickie. A jeżeli chodzi o
produkt organiczny, to powszechnie sądzono, że święte grzyby rosną
tylko w Meksyku.
Większość z tych, którzy ich wówczas doświadczyli, podróżowała do Huauatla de Jimenez. „Turn on Book" i
„The Psychedelic Guide to the Preparation of the Eucharist" opisywały metody uprawy Psilcybe cubensis na
agarze lub zbożach, ale przedstawione techniki nie były zbyt wydajne, nie pozwalały na uprawę grzybów zawierających
psylocybinę i psylocynę. W wielu laboratoriach rozpoczęto badania nad biosyntezą wykorzystującą Psilocybę
cubensis. Nadal jednak tylko nieliczni, posiadający dostęp do literatury mikologicznej, wiedzieli, że Psilocybę
semilanceata -który, jak wykazały analizy przeprowadzone przez Heima i Hofmanna, charakteryzuje się dużą
zawartością psylocybiny - porasta obficie północno-zachodnie wybrzeże Pacyfiku.
Mikolodzy nie byli zainteresowani ujawnieniem psychoaktywności grzybów szerszej opinii publicznej. Najważniejsze
wskazówki ukazały się po francusku w „Les Champignons Hallucinogenes du Mexique" (1959 r.) i
„Nouvelles Investigations sur les Chamignons Hallucinogenes" (1967 r.) Heima i Wassona. W szczycie
propagandy skierowanej przeciwko LSD w późnych latach 60-tych, znacznie wzrosło zainteresowanie organicznymi,
albo „naturalnymi" psychodelikami. Urok grzybów wzmacniały jeszcze — książka Leary'ego „High
Priest", poświęcona grzybom i psylocybinie i książki Carlosa Castanedy. Pierwsza z nich, „The Teachings of
Don Juan: A Yaqui Way of Knowledge" pobudziła powszechnie wyobraźnię i zafascynowała wielu czytelników
„mieszanką do palenia" Don Juana (która była rzekomo kombinacją grzybów, bielunia i innych substancji
zamkniętych w tykwie na okres roku). Żeby zaspokoić pobudzony tak nagle popyt na „magiczne grzyby", wielu
handlarzy zmieniało po prostu nazwę swojego LSD, PCP, czy innych substancji. Niektórzy twierdzili nawet, żeby
brzmiało to jeszcze bardziej „naturalnie", że ich „psylocybina" została zmieszana z rozdrobnionym
„owocem dzikiej róży". Na początku lat 70-tych, pozbawieni skrupułów handlarze, nasączali LSD, PCP lub oboma
jednocześnie, pospolitą, handlową pieczarkę. Tego rodzaju praktyki trwały kilka lat. PharmChem (niezależne
laboratorium analityczne) po przeanalizowaniu setek próbek dostępnych wówczas grzybów stwierdziło, że w ciągu
trzyletniego okresu analiz, tylko dwie próbki zawierały psylocybinę. Bruce Radcliff z PharmChem nazwał pozostałe
próbki Pseudopsilocybe hofmanii. Nowa era poszukiwań grzybów rozpoczęła się publikacją w 1970 r. książki Leonarda
Eno, „A key to the American Psilocybin Mushroom". Ta mała sześć-dziesięciostronicowa książeczka opisywała
piętnaście gatunków grzybów, przedstawiając kolorowe rysunki każdego z nich.
Eno miał praktycznie do czynienia tylko z dwoma gatunkami, o których pisał i dlatego ilustracje były niedokładne a
czasem nawet błędne (w jednym przypadku, gatunek znany pod dwoma łacińskimi nazwami przedstawiony był jako
dwa różne grzyby). Książka ta zawierała również rozdział dotyczący uprawy grzybów, który był jednak zbyt skomplikowany
i nie wydaje się, żeby ktokolwiek z niego skorzystał. Mimo to, książka Eno stanowiła bodziec dla dalszych wysiłków w
tej dziedzinie, które do końca lat 70-tych przyniosły rezultaty w postaci szeregu godnych zaufania poradników.
W 1974 r. grupa ludzi z rejonu San Francisco, mając nadzieję na odkrycie prostej metody uprawy, którą mogliby się
posłużyć sami użytkownicy, rozpoczęła badania nad różnorodnymi technikami uprawy grzybów psylocybinowych. W
poszukiwaniu naturalnego psychodelika, który zapewniłby wysokie plony i mógł być uprawiany w warunkach domowych,
udało się im już wcześniej wyhodować kilka gatunków Banisteriopsis i kaktusa San Pedro. Doszli jednak do wniosku, że
grzyby są pod tym względem najbardziej obiecujące. W 1976 r., pod pseudonimami O.T. Oss i O.N. Oeric, opublikowali
rezultaty swoich eksperymentów w książce zatytułowanej, „Psilocybin: Magic Mushrooms Grower's Guide".
Książka ta, zaopatrzona w fotografie, w jasny sposób przedstawiała całkiem prostą i efektywną technikę domowej
uprawy grzybów z wysoką zawartością psylocybiny, z gatunku Stropharia (Psilocybe) cubensis, która nie wykorzystywała
surowców znajdujących się na liście substancji kontrolowanych przez Agencję do Walki z Narkotykami. Jednocześnie
zarodniki „Psilocybe cubensis" pojawiły się w sprzedaży wysyłkowej, poprzez ogłoszenia w pismach
kontrkulturowych, głównie „High Times". Najważniejsza różnica w metodzie Oss'a i Oeric'a, w stosunku do
poprzednich polegała na zmianie sposobu utrzymywania sterylnych warunków i okrywania uprawy ziemią. W 1971 r. J.P.
San Antonio opublikował nowy sposób uprawy pieczarki dwuzarodnikowej (Agaricus bisporus) w małych ilościach dla
celów laboratoryjnych. Stwierdził, że przykrycie grzybni lub stadium wegetatywnego tego pospolitego grzyba warstwą
lekko zasadowej ziemi grubości około pół cala, może w znaczny sposób zwiększyć plony, powodując powtarzające się
„owocowanie" (w periodycznie powtarzających się „rzutach" grzybów). I chociaż nie wiadomo, kto
dokonał tego odkrycia, technika San Antonio została zmodyfikowana tak, że sprawdziła się także w przypadku
uprawy Stropharia cubensis na życie lub innych zbożach.
Oss i Oeric mieli nadzieję, że użytkownicy uprawiający grzyby w swoich domach uniezależnią się od czarnego rynku
handlu psychodelikami, który w tym czasie wytwarzał i sprzedawał wiele fałszywych produktów. Co więcej, sądzili, że
ich technika stanie się stałą częścią subkultury wolną od kontroli i antynarkotykowych wypraw krzyżowych.
Te założenia znalazły w pewnym stopniu potwierdzenie w rzeczywistości. Nie przewidzieli jednak, że pojawi się tak
wielu dużych hodowców. Technika Oss'a i Oeric'a była jednak wciąż na tyle skomplikowana, że tylko mały procent
http://www.straus.bzzz.net/mac - www.macpariadka.org Powered by Mambo Generated: 26 November, 2010, 15:08
użytkowników grzybów spróbował jej samodzielnie. Do uprawy potrzebny jest duży szybkowar. Poza tym niewielu było w
stanie zachować sterylne warunki zaszczepienia grzybnią słoików z żytem. Jednak, ze względu na to, że inwestycja
rzędu 200 dolarów pozwala już na uprawę dużych ilości grzybów, niektórzy uczynili z tej uprawy pracę w pełnym
wymiarze godzin, produkując tysiące słoików z grzybami. Ten chałupniczy przemysł, rodzaj scentralizowanego
kapitalizmu, rozczarował niektórych z grupy Oss i Oeric.
W następnych latach opublikowano kilka innych metod uprawy grzybów psylocybinowych. Pojawiło się wiele
powszechnie dostępnych zestawów do uprawy grzybów psylocybinowych. Pojawili się nawet handlarze nawozem,
oferujący kompost do uprawy grzybów po wysokich cenach. W tym czasie wielu zaznajomiło się praktycznie z uprawą
grzybów, ale nieliczni przeprowadzili jakiekolwiek dodatkowe eksperymenty. Obecnie mamy do czynienia z wysiłkami
skierowanymi na uprawę innych gatunków grzybów psylocybinowych, takich jak Psilocybe cyanescens (który jest duży i ma
wysoką zawartość psylocybiny, ale do tej pory słabo „owocował"). Z upływem czasu i powiększającą się
praktyką, metody uprawy grzybów psylocybinowych stają się coraz prostsze.
BIOLOGIAGrzyby zawierające psylocybinę i/lub psylo-cynę należą do dużej rodziny botanicznej Agaricus
(blaszkowate), głównie do gatunków Psilocybe, Stropharia i Panaeolus.
Znanych jest ponad 20 gatunków grzybów psylocybinowych, charakteryzujących się znacznymi różnicami w rozmiarach,
kształcie, zwyczajach i zawartości psylocybiny i psylocyny (zawartość psylocybiny waha się od zera do 15 mg/g suchej
wagi. Średnia zawartość psylocybiny stanowi prawdopodobnie 3 mg/g suchej wagi, co stanowi 0,03 % wagi świeżych
grzybów. Grzyby w 90 % składają się z wody).
Identyfikacja polowa
Kiedy Wasson zapytał swojego indiańskiego przewodnika o to, skąd się biorą grzyby, ten odpowiedział mu,
„Ten mały grzyb przychodzi sam z siebie, nikt nie wie skąd, tak jak wiatr, który nie wiadomo skąd i dlaczego
nadchodzi".
W rzeczywistości początek grzybów psylocybinowych stanowią mikroskopijne zarodniki wyrastające na podstawkach
— na szczycie komórek w pobliżu blaszek grzybów. Po osiągnięciu dojrzałości zarodniki są rozsiewane przez
wiatr. Z milionów zarodników, tylko parę kiełkuje po natrafieniu na odpowiednie środowisko. Zarodniki rozrastają się w
nitkowate strzępki, które łącząc się ze sobą i rozrastając pod ziemią tworzą grzybnię, stanowiącą odpowiednik liści i
korzeni roślin zielonych. Kiedy grzybnia „owocuje", seksualna część organizmu pojawia się nad ziemią pod
postacią grzyba. W miarę jak grzyb rozrasta się poprzez osmotyczną absorpcję wody z otoczenia, wokół blaszek
tworzy się ochronna błona. W końcu, powiększający się kapelusz i procesy parowania rozrywają błonę i na
zewnątrz wydostają się oliwkowoczarne zarodniki, które pokrywają obficie błonę i trzon grzyba. Miliony zarodników
roznoszone są przez wiatr i deszcz do miejsc, gdzie będą w stanie wykiełkować i wytworzyć grzybnię, zamykając tym
samym kolejny cykl rozwojowy grzyba. Każdy kogo interesuje zbieranie lub uprawa grzybów psylocybinowych powinien
oczywiście zaopatrzyć się w odpowiedni poradnik napisany przez kompetentnego autora, np. „Psilocybe
Mushrooms & Their Allies" Paula Stameta. Dodatkowe pomocne ilustracje, fotografie i opisy można znaleźć w
„TeonancatT Otta i Bigwooda, „Hallucinogenic and Poisonous Mush-room Field Guide" Gary Mensera i
„Poisonous & Hallucinogenic Mushrooms" Richarda i Karen Haard.
stropharia (psilocybe) cubensis (san isidro)
Ten gatunek grzybów odkryto na Kubie w 1904 r. Jest najłatwiejszy do uprawy — uprawia się go nawet łatwiej
niż powszechnie dostępne grzyby handlowe. Obecnie jest to najprawdopodobniej najlepszy dla większości
użytkowników i jest z pewnością najbardziej dostępny. Jego psychoaktywność charakteryzuje się jednak dużymi
wahaniami i zmniejsza się z upływem czasu, szczególnie wtedy, kiedy wydłuża się czas transportu grzybów od
hodowcy do użytkownika. Niektórzy dealerzy byli znani z tego, że otwierali torebki z grzybami (grzyby przeznaczone na
sprzedaż pakowane były w jednorazowych dawkach w torebkach foliowych) tak, że pobierając wilgoć z otoczenia
zwiększały swą wagę, co prowadziło do dalszego rozkładu psylocybiny i psylocyny. Stropharia cubensis po raz
pierwszy zebrał Schultes w czasie swojej podróży do Oaxaca w 1939 r. i następnie przekazał do Farlow Herbarium na
Harwardzie. Po zakończeniu II Wojny Światowej, nad identyfikacją grzybów w Farlow Herbarium pracował Rolf Singer.
Usiłując zreorganizować taksonomię gatunku Stropharia natknął się na Stropharia cubensis.
W 1951 r., opierając się na charakterystyce mikroskopowej, głównie zarodników, zaliczył Stropharia cubensis Earle do
gatunku Psilocybe. Nie poinformował o tym Schultesa i nie przeprowadził dalszych badań, ale obecnie często nazywa
się ten gatunek Psilocybe cubensis (Earle) Singer. Niektórzy mikolodzy kwestionowali identyfikację Singera
argumentując, że cechy makroskopowe umiejscawiają go w gatunku Stropharia. Obecnie używa się obu nazw —
Stropharia, w literaturze etnofarmakologicznej i mikologicznych źródłach europejskich, Psilocybe, głównie w
amerykańskich i meksykańskich źródłach botanicznych. Stropharia (Psilocybe) cubensis jest grzybem tropikalnym i
subtropikalnym, pojawiającym się na pastwiskach w czasie pory deszczowej lub w okresie wysokiej wilgotności. W
Stanach Zjednoczonych występuje głównie w południowo-wschodnim pasie nadmorskim, a na
północ sięga aż do stanu Tennesee. Rośnie tam, gdzie wypasane jest bydło — szczególnie z gatunku Brahma na
parodniowym gnoju. Może dlatego Indianie uważają Stropharia (Psilocybe) cubensis za grzyb gorszego gatunku,
używając go tylko w ostateczności. Bardziej prawdopodobne jest, że jego niższy status wynika z faktu, że nie pochodził
z Meksyku — dotarł tam wraz z importem przez Hiszpanów bydła z gatunku Brahma z Filipin — i nie miał
wobec tego starożytnych koneksji z rytuałami szamańskimi. Mazatekowie z Meksyku nazywają Stropharia (Psilocybe)
cubensis „di-shi-tho-le-rra-ja" (święty grzyb krowiego gnoju). Istnieją również nazwy hiszpańskie, jedna z nich to
„San Isidro Labrador" (Święty Izydor Oracz). Antropolog Peter Furst wysunął hipotezę, że Stropharia cubensis
mógł rosnąć także na jelenich odchodach, ale próby uprawy grzybów na tym medium zakończyły się niepowodzeniem.
Gnój nie jest niezbędny do uprawy; Stropharia cubensis owocuje bardzo dobrze na życie i innych zbożach.
http://www.straus.bzzz.net/mac - www.macpariadka.org Powered by Mambo Generated: 26 November, 2010, 15:08
Grzyby wyhodowane w sztucznych warunkach są średnio trzy razy bardziej psychoaktywne niż grzyby rosnące
naturalnie. Na łąkach grzyby tego gatunku pojawiają się pojedynczo lub w małych grupach. Ich wzrost jest szybki. Od
rozmiarów łebka od szpilki do rozmiarów dojrzałego grzyba rosną w ciągu niecałego dnia. Są raczej duże, zazwyczaj
osiągają wysokość 15-30 cm. Często są całe białe, często również błękitnieją bez wyraźnej przyczyny,
prawdopodobnie ze względu na intensywne ciepło. Wczesne badania tego gatunku oszacowały zawartość psylocybiny
na 0,2 % (2 mg/g) suchej wagi, przy całkiem wysokiej zawartości psylocyny. Ale ówczesne instrumenty analityczne,
obecnie zupełnie zarzucone, wymagały podgrzewania próbek. Obecny stan wyposażenia analitycznego — HPLC
— High Performance Liquid# Chromatography — pozwolił na weryfikaqę wcześniejszych badań i
okazało się, że większość zaobserwowanej „psylocyny" była w rzeczywistości psylocybiną, która
przekształciła się w psylocynę w wyniku analitycznego podgrzewania. Ostatnio, Bigwood i Beug odkryli w próbkach
grzybów Stropharia cubensis psylocybinę w ilości dochodzącej do 13,3 mg/g (1,3 %) i psylocynę w ilości 1,0 mg/g
suchej masy. W tej samej rasie grzybów odkryli jednak psylocybinę w ilości zaledwie 3,2 mg/g a psylocynę w ilości 1,8
mg/g.
psilocybe semilanceata — łysiczka lancetowata
(Kapelusze wolności — liberty caps)
Jest to drugi najważniejszy gatunek grzybów psylocybinowych. Jego potoczna nazwa pochodzi od kształtu jaki przybiera
— przypominając kapelusze noszone w czasie Rewolucji Francuskiej. Odkryty w północnej strefie klimatycznej,
rośnie do 1,5 tys. km w głąb lądu. Wzmianki o psychoaktywności Kapeluszy wolności wyprzedzają podróże Wassona do
Meksyku. W książce C. Mc Ilvane'a „One Thousand American Fungi" z 1900
r., gatunek ten opisano jako grzyby wywołujące dziwne efekty, które nie trwają długo i nie są toksyczne. Według tego
klasycznego tekstu psychoaktywny składnik może być wyodrębniony z grzybów poprzez ich zagotowanie w wodzie i
odlanie wody.
W 1910 r. pewien profesor Uniwersytetu Yale wraz z żoną zjadł Kapelusze wolności parę razy i przeżył wspaniałe
chwile wesołości. Mniej więcej w tym samym czasie krążyły pogłoski o ich zażywaniu w Norwegii głównie w kręgach
artystycznych. Psylocybinę odkryli w Psilocybe semilanceata Heim i Hofmann we wczesnych latach 60-tych, ale mimo
to zażywanie tych grzybów w Europie rozpoczęło się dopiero co najmniej 10 lat później. Ich stosowanie w
Północnozachodniej części USA rozpoczęło się już w 1965 r. Wówczas to Królewska Kanadyjska Policja Konna
skonfiskowała trochę tych grzybów w miasteczku uniwersyteckim w Vancouver. Eksperymenty z Psilocybe semilanceata
były sporadyczne do czasu publikacji książki Eno w 1970 r., ponieważ mało kto wiedział, że w pobliżu rosną grzyby
psychodeliczne.
Obecnie Psylocibe semilancatea zbierają tysiące ludzi w północnej części USA, w Skandynawii (szczególnie Norwegii),
na Wyspach Brytyjskich i w Europie Zachodniej.
cechy anatomiczne
Pora owocowania: Psilocybe semilancatea jest najbardziej pospolitym gatunkiem grzybów psylocybinowych i można go
zbierać od późnego kwietnia do połowy stycznia, przy czym najbardziej obfite owocowanie ma miejsce od września do
listopada. Zwyczaje: P.s. rośnie w trawach, na polach, wrzosowiskach, w parkach, na łąkach i skraju dróg. Znajduje się
go często w dużych gromadach, lubi żyzną glebę, ale nie rośnie na gnoju. Jeżeli gleba była utrzymywana w wilgoci
przez okres lata (np. trawniki, boiska piłkarskie itd.) można oczekiwać dużo większej liczby grzybów. Kapelusz:
- rozmiary — 0,5-2,5 cm średnicy, wysokość ok. 1,5 raza większa od średnicy;
- kształt — półkulisty do stożkowatego, z wydatną brodawką na czubku; brzeg kapelusza jest zazwyczaj zagięty
do wewnątrz;
- kolor — płowożółty w stanie suchym, brązowożółty z oliwkowym odcieniem w stanie wilgotnym; budowa
— gładki, cienkomięsisty i elastyczny w stanie wilgotnym; wokół brzegu zauważalne są cienkie czarne linie,
szczególnie u starszych okazów, gdzie blaszki widoczne są poprzez skórę kapelusza. Trzon:
- rozmiary — 2,5—7,5 cm długości i do 3 mm grubości;
- kształt — falisty, równomiernej grubości z niewielkim wybrzuszeniem u podstawy, gdzie łączy się z grzybnią;
- kolor — biały do kremowego i jaśniejszy niż kapelusz; bardzo często u podstawy trzon zabarwia się lekko na
błękitno;
- budowa — gładki, mocny i giętki, bez pozostałości
- błony.
- Blaszki:
- kolor — brzegi blaszek są białe, ściany są koloru kremowego u młodych okazów, a z wiekiem stają się ciemno-
czamo-brązowe z czerwonym odcieniem.DAWKOWANIE
Dawka 3-6 mg psylocyny (0,1 mg/kg) wy-. wołuje halucynacje u człowieka, a dawki wielkości zaledwie 0,5 mg są już
odczuwalne. W miarę jak dawka zwiększa się
ponad 6 mg, efekty pojawiają się wcześniej, wydają się bardziej intensywne i trwają dłużej. Śmiertelna dawka
psylocyny przyjętej doustnie oszacowana została na 100 mg/kg albo 36 kg świeżych psilocybe semilancatea. Ta
wielkość LD50 (dawka, przy której umrze 50 % osobników, którym została zaaplikowana) nie oznacza, że duża dawka
poniżej tej granicy nie wywoła nieodwracalnych uszkodzeń. Trzeba podkreślić, że spożycie grzybów na pusty żołądek
przynosi dużo silniejsze efekty. Zażycie 10 grzybów Psilocybe semilancatea na pusty żołądek jest jak spożycie 40 po
jedzeniu, a w kontakcie z alkoholem ich działanie jest jeszcze silniejsze.
Wysuszone Psilocybe semilancatea zawierają 0,1—0,4 % psylocybiny i do 0,2 % psylocyny. Można stąd
wywnioskować, że 20—30 świeżych Psilocybe semilancatea albo 5 g wysuszonych, tj. ok. 30 grzybów, powinno
zawierać, 3-12 mg psylocybiny. Wielkość ta osiąga zazwyczaj 6 mg, czyli dawkę efektywną. Dobrą techniką oszacowania
http://www.straus.bzzz.net/mac - www.macpariadka.org Powered by Mambo Generated: 26 November, 2010, 15:08
jakości określonej partii grzybów jest przeprowadzenie trzech oddzielnych eksperymentów. Lepiej jest, kiedy te
eksperymenty są przeprowadzane z co najmniej czterodniowymi przerwami ponieważ powstała w międzyczasie
tolerancja na grzyby może wpłynąć jia rezultaty eksperymentów. W pierwszym eksperymencie zjedz bardzo małą ilość
grzybów, np. 5 grzybów i staraj się zapamiętać ich efekty. W następnym eksperymencie weź dwa razy więcej niż za
pierwszym razem. I znowu postaraj się oszacować ich efekty, porównując je tym razem z doświadczeniami pierwszego
eksperymentu. W trzecim eksperymencie ponownie zwiększ dawkę dwukrotnie (tzn. jeżeli nic niepokojącego do tej
pory się nie zdarzyło) tak, że weźmiesz teraz ok. 20 grzybków. Wówczas powinieneś już sobie wyrobić zdanie co do
efektów osiąganych przy różnych dawkach i powinieneś być w stanie oszacować „normalną" dawkę. Bądź ostrożny.
ZBIERANIE I PRZECHOWYWANIE GRZYBÓW
Główny „mit" grzybów pojawia się między wczesnym wrześniem a późnym listopadem, ale można je znaleźć już
nawet w pierwszym tygodniu kwietnia. Uprzednia wyprawa w
środku kwietnia może być bardzo przydatna przy określeniu gdzie mogą później rosnąć grzyby. Na początku warto udać
się do miejsc obficie porośniętych trawą. W miastach bardzo prawdopodobnymi miejscami owocowania grzybów są:
boiska piłkarskie, trawniki w parkach i ogrody. Są dobrze nawiezione i zazwyczaj dobrze podlewane w ciągu lata, co
powoduje, że gleba jest żyzna i wilgotna, dając grzybni większą szansę na wzrost w ciągu lata. Inne miejsca
utrzymujące wilgoć są równie dobre; pola w pobliżu rzek i jezior, nisko położone grunty, itd. Grzyby lubią również ciepło,
szukaj więc terenów, na których słońce będzie świeciło przez większość dnia. Jeżeli po obejściu miejsca, w którym
mogłyby rosnąć grzyby, nic nie znajdujesz, musisz przeprowadzić bardziej szczegółowe poszukiwania. Psylocyby są
bardzo małe i żeby je zobaczyć musisz ich szukać pochylony z oczami w odległości nie większej niż metr od ziemi.
Poszukiwania zacznij od większego obszaru, np. kwadratu o boku 10 m. Jeśli nie znajdziesz w nim nic zacznij
poszukiwania na innym podobnej wielkości. Jeżeli znowu nic, spróbuj jakieś 50 metrów dalej od miejsca, w którym
zacząłeś. Znowu nic? Przykucnij, przeczesz trawę palcami i spojrzyj pod nią. Nie trać nadziei jeżeli niczego nie
znajdujesz, może jest jeszcze zbyt wcześnie na grzyby, albo to nie jest zbyt dobre miejsce. Spróbuj w innym miejscu, albo
innego dnia, albo innego dnia w innym miejscu. Kiedy znajdziesz grzyby nie odchodź z tego miejsca, bo mogą tyć tutaj
następne, wyrastające z tej samej grzybni. Sprawdź jak wyglądają, czy zgadzają się wszystkie podane wcześniej
cechy charakterystyczne. Jedną z ważnych charakterystyk psylocybów jest, że grzybnia, w miejscu, w którym łączy się z
trzonem często ma błękitny odcień. Błękitnienie występuje również w 10-15 minut po zgnieceniu grzyba. Zbieraj je
przekręcając trzon zdecydowanie zaraz za miejscem, w którym wyrasta z ziemi, albo utnij trzon paznokciami. Jeżeli
wyrwiesz grzyb z korzeniami zniszczy to otaczającą grzybnię i zwolni wzrost dalszych grzybów. Nie zbieraj wszystkich
małych grzybów, jutro będą duże. Przed zjedzeniem jakiegokolwiek grzyba dobrze jest się upewnić czy nie jest trujący.
Kiedy będziesz z powrotem w domu zrób próbę na kolor zarodników (patrz — Uprawa grzybów). Jeżeli zarodniki nie
są czerwono-brązowe, czarno-czerwono-brązowe masz przed sobą inny gatunek, który może być trujący. Zebrane grzyby
mogą być zjedzone na surowo, wraz z jedzeniem, w herbacie albo wysuszone. Psi-locybe semilancatea traci
20—40 % swojej mocy po wysuszeniu.
Tradycyjnie grzyby zbierane są w płytkich koszykach zrobionych z drewnianych listewek, ale tacka, płytkie kartonowe
pudełko, albo frisbee mogą być równie dobre. Jeżeli grzyby nie są zbyt mokre i delikatne mogą być przenoszone w otwartej
plastikowej torebce, w przeciwnym przypadku wyłóż je na tackę. Staraj się ich nie pognieść w czasie transportu, nie
wypełniaj zbyt mocno tacki lub torebki bo grzyby na dnie zostaną zgniecione pod ciężarem tych na górze. Grzyb można
równie dobrze suszyć w temperaturze pokojowej jak i w piekarniku. Moc grzybów pozostaje nieco większa podczas
suszenia w temperaturze pokojowej. Do suszenia w temp. pokojowej połóż grzyby na kartkach papieru, tak żeby się ze
sobą nie stykały. Jeżeli nie masz zbyt dużo miejsca możesz je igłą nanizać na nitkę, ale tak żeby również się nie
stykały. Pozostaw je w ciepłym i suchym miejscu na 6-48 godzin w zależności od warunków suszenia. Nie wyrzucaj
trzonów grzybów, one również zawierają psylocybinę.
Kiedy grzyby są już zupełnie wysuszone mogą być przechowywane w zamkniętych plastikowych torebkach. Ponieważ
wysuszone grzyby są bardzo kruche zaznacz na każdej z nich liczbę grzybów jaką zawierają. Suszenie w piekarniku
musi się odbywać w temp. poniżej 70 stopni. Jeżeli położysz mokre grzyby w piekarniku mogą się przykleić do tacki. I
chociaż trwa to dłużej, to lepsze jest jednak suszenie w temperaturze pokojowej.
Nigdy nie trzymaj niewysuszonych grzybów w plastikowej torebce zbyt długo, bo się zepsują.
EFEKTY
Efekty, które wywołują grzyby halucynogenne zależą od wielu czynników, z których najważniejsze to: ty, twoje otoczenie,
twoje towarzystwo w czasie „podróży". Stan twego
umysłu w tej chwili, podniecenie albo przygnębienie, niepokój lub spokój, zadowolenie albo frustracja, mają ogromne
znaczenie, bo to właśnie one głównie wpływają na charakter doświadczenia. Podróże w zamkniętych pomieszczeniach
mogą być bardzo introwertyczne, podczas gdy te, odbywające się na otwartej przestrzeni, szczególnie na wsi, koncentrują
się głównie wokół samej przyrody. Piękno i doskonałość stworzenia zostają w niezwykły sposób uwypuklone. Spróbuj być z
ludźmi, których kochasz i którym ufasz — może ci to bardzo pomóc odnaleźć się w tym co będzie się działo. Bez
względu na to, czy podróż będzie przyjemna, czy nie, dowiesz się czegoś o sobie i twoim stosunku do wszystkiego co
cię otacza. Jeżeli nie chcesz doświadczyć zbyt dużego mentalnego zamieszania, lepiej żebyś wziął te grzyby kiedy
znajdujesz się w zrównoważonym nastroju. Kiedy „podróż" staje się zbyt nieprzyjemna postaraj się pamiętać, że
twoje uczucia są w dużym stopniu wzmocnione przez narkotyk, którego efekty ustąpią w krótkim czasie. Jeżeli to nie
pomaga, spróbuj zrobić coś innego, idź na spacer, posłuchaj muzyki, wykąp się, zrób cokolwiek, co mogłoby zmienić
bodźce wywołujące twój niepokój. Stan umysłu wywołany przez normalną dawkę charakteryzuje się spokojną euforią,
bez utraty jasności myślenia. Początkowe efekty umiarkowanej dawki, 6-12 mg można odczuć po 20 minutach. Pierwsze
http://www.straus.bzzz.net/mac - www.macpariadka.org Powered by Mambo Generated: 26 November, 2010, 15:08
oznaki to zazwyczaj: łagodna euforia, wyraźna jaskrawość kolorów, drgania i zmiany w polu widzenia i niecodzienne
wrażenia słuchowe. Podróż będzie się stawała coraz bardziej intensywna w ciągu 3 godzin, podczas których możesz
doświadczyć: silnych słuchowych i wzrokowych halucynacji, szczególnie z zamkniętymi oczami, totalnej euforii i
wszechogarniającego poczucia przynależności do większej całości. W ciągu następnej godziny efekty zaczną
stopniowo ustępować. Całkowity czas między zjedzeniem grzybów a powrotem do stanu normalnego wyniesie 6-9
godzin.
Tolerancja na psylocybinę (następna dawka grzybów żeby wywołała efekty podobne do poprzedniej musi być większa)
rozwija się całkiem szybko jeżeli zażywa się ją częściej niż raz na tydzień albo 10 dni (powstaje również tolerancja
krzyżowa z innymi halucynogenami). Żeby osiągnąć takie same efekty następnego dnia, trzeba 1,5-2 razy większej
dawki grzybów. Kiedy rozwija się tolerancja możesz więc albo zwiększyć dawkę grzybów albo odczekać aż metabolizm
twojego organizmu wróci do równowagi. To ostatnie postępowanie wydaje się być rozsądne, chociaż ze względu na
niską toksyczność grzybów, podniesienie na chwilę dawki jest również możliwą alternatywą.
Kiedy obudzisz się następnego dnia po przyjęciu normalnej dawki grzybów, będziesz się zazwyczaj czuł całkowicie
odświeżony. Słabe efekty albo ich wspomnienia mogą pojawiać się do 4-5 dni, a czasem nawet wielu tygodni później.
Uszkodzenia genetyczne spowodowane przez spożycie normalnych dawek halucynogenów przez kobiety w ciąży są
mitem. Alkohol i papierosy w pierwszym miesiącu ciąży mają dużo bardziej niebezpieczne konsekwencje. Mimo to,
psylocyna przedostaje się jednak w niewielkich ilościach przez łożysko do płodu i wraz z mlekiem przekazywana jest
karmionemu dziecku.
PRÓBA ZARODNIKÓW I UPRAWA GRZYBÓW
Uprawa grzybów psylocybinowych nie jest łatwa ponieważ wymaga wysokiej sterylności i dużego zapasu cierpliwości.
Zarys uprawy grzybów został przedstawiony poniżej.
Pierwszym krokiem jest zebranie zarodników jakiegoś grzyba psylocybinowego. Robi się to tak jak próbę zarodników. W
tym celu trzeba odciąć trzon grzyba od kapelusza jak najbliżej kapelusza. Następnie trzeba umieścić kapelusz, blaszkami
do dołu na kartce białego błyszczącego papieru (kolor kontrastowy do ciemnych zarodników). Potem trzeba przykryć
kapelusz czymś ciężkim (np. płytką szklaną) żeby zapobiec przypadkowym poruszeniom i pozostawić na 24 godziny. Po
ostrożnym zdjęciu ciężaru i kapelusza na papierze powinien powstać symetryczny obraz zarodników. Jeżeli zarodniki
mają być zbadane pod mikroskopem, dobrze jest zrobić próbę zarodników na szkle. Od tej chwili, aż do „okrycia"
wszystkie czynności muszą się odbywać w absolutnie sterylnych warunkach. Żeby powstał grzyb muszą się spotkać
grzybnie powstałe z 2 różnych zarodników. Osiąga się to poprzez umieszczenie zarodników na pożywce, słodowym
ekstrakcie agaru. Jeżeli każda kultura zostanie zaszczepiona zarodnikami w 3 lub 4 miejscach i kiedy grzybnia rosnąca
z dwóch różnych miejsc spotka się, to będzie pochodzić z 2 różnych zarodników (zazwyczaj tych spotkań grzybni jest dużo
więcej). Powstała grzybnia musi być następnie wyizolowana w paru próbkach, dla ustalenia, która z nich owocuje
najlepiej. Robi się to poprzez zaszczepienie grzybnią świeżych pożywek. Dobrze jest zrobić to od razu na kilku
pożywkach, bo mogą się pojawić zanieczyszczenia. Następnie znowu pobiera się nie zanieczyszczoną grzybnię (im
mniejszy kawałek, tym większe są szansę na otrzymanie nie zanieczyszczonej grzybni) i zaszczepia na nowych
pożywkach. Niektóre próbki będą rosły szybciej niż inne. Trzy lub cztery z tych, które rosły najszybciej trzeba następnie
przeprowadzić przez kilka stadiów owocowania, żeby określić, która z próbek rośnie najszybciej. Następnie zaszczepia się
tą próbką grzybni słoiki napełnione wysterylizowanym zbożem i pożywką. Słoiki zamyka się w sterylnych warunkach i
pozostawia na około cztery dni w ciepłych, sterylnych i wilgotnych warunkach (38 stopni C, 95 % wilgotności).
Następnie miesza się zboża wstrząsając słoikami, tak, żeby grzybnia opanowała całe zboże i pozostawia na dalsze
8 dni. W tym stadium wzrostu na zbożu najczęściej pojawiają się zanieczyszczenia. Jedynym sposobem ich
uniknięcia jest utrzymanie absolutnej sterylności we wszystkich stadiach uprawy. Następnym i ostatnim stadium
uprawy grzybów jest „okrywanie". Grzybnię w słoikach trzeba okryć warstwą wilgotnej, sterylnej ziemi grubości
1,5-2 cm. Słoiki trzeba następnie postawić w ciepłej i wilgotnej atmosferze na około 3 tygodnie, podczas których
grzybnia przedostanie się do okrywającej ziemi i w ciągu następnych 10 dni pojawią się pierwsze grzyby. Grzyby
będą się pojawiały w 10 dniowych cyklach „rzutów" przez około trzy miesiące, a każdy następny rzut będzie
przynosił coraz mniej grzybów. Jeżeli chcesz spróbować uprawy grzybów to powinieneś wcześniej zajrzeć do dobrej książki
na ten temat, takiej, która zajmuje się przede wszystkim techniką zaszczepiania. I chociaż książka Ossła i Oeric'a
dotyczy uprawy Psilocybe cubensis, to warto ją polecić, bo proces uprawy jest podobny dla wszystkich grzybów. Grzyby
można również uprawiać poprzez ostrożne przeniesienie kawałków darni zawierającej grzybnię z naturalnego miejsca
wzrostu grzybów do preferowanego miejsca o podobnym charakterze ziemi. Darń powinna mieć powierzchnię 1 m i co
najmniej 10 cm grubości.
http://www.straus.bzzz.net/mac - www.macpariadka.org Powered by Mambo Generated: 26 November, 2010, 15:08
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Halucynogeny NaturalneNarkotyki halucynogenne, część I Klasyczne halucynogeny (indoloalkiloaminy i fenyloalkiloaminy)Narkotyki halucynogenne Część II Halucynogeny piperydynowe,salwinoryny i wziewne środki odurzająceHALUCYNOZARyzyko przyjmowania grzybów halucynogennychPolicyjne Ju Jitsu Wszytko to, czego uczy się policjantów w USA i żołnierzy Piechoty morskiejROŚLINY HALUCYNOGENNEKawa wszytko o kawieCNOTA GRUNT WSZYTKIEMUGrzyby HalucynogenneIdentyfikacja grzybow halucynogennychwięcej podobnych podstron