00:00:01:Napisy zsynchroniozwane do tego filmu|na podstawie napisów autora
00:00:06:Autor napisów KOKOSOWY BOGUŚ.
00:00:08:Poprawek napisów pod syntezator mowy dokonał Tomasz.
00:00:14:Prędkość zalecana do czytania to 3 albo 4 według uznania.
00:00:18:Napisy nie nadają się jako napisy do filmu gdyż zostały tak poukładane aby lektor mógł je poprawnie czytać.
00:00:26:Ja jako Tomasz nie dokonywałem żadnych poprawek w dialogach filmowych. Nie ma tam mojej ingerencji. Jedynie autor na końcu filmu zaznacza że to jego pierwsze tłumaczenie i prosi o poprawki, które według niego są mile widziane. Miłego oglądania.
00:00:42:W tysiąc sześćset czwartym roku, w Warszawie,|polski król Zygmunt trzeci Waza Uznał Grigorija Otrieniewa carem Dimitrem, synem Iwana Groźnego.
00:00:59:"Łże-Dymitr" potajemnie przeszedl na katolicyzm, zebrał wojsko i ruszył na Moskwę..
00:01:05:Moskwa , lato tysiąc sześćset piątego roku.
00:01:32:Po niespodziewanej śmierci Borysa Goduna, tron zajął jego małoletni syn Fiodor, ale nie panował długo...
00:01:40:pierwszego czerwca tysiąc sześćset piątego roku, car Fiodor Godunow wraz z matką|zostali zabici przez najeźdźców.
00:01:50:Car ! Car !
00:01:59:Wyrżnęliśmy !... Podłe plemię Godunów...
00:02:06:Car ! Car !
00:02:10:Ja ciebie Carze , słoneczko ...
00:02:14:poszedł won !
00:02:16:Widzieliście !? Kalekę biją ! Jak tak można !...
00:02:21:Oj, ty moja !...
00:02:26:krew na moich rękach, ale to nie ja, to wodzowie !
00:02:32:W CIĄGU MIESIĄCA WOJSKO DYMITRA ZDOBYŁO MOSKWĘ. A BOJARZY PRZYSIĘGLI SAMOZWAŃCOWI.
00:02:41:DLA ROSYJSKIEGO KRAJU NASTAŁY SMUTNE CZASY...
00:02:48:RZYM jesienią tysiąc sześćset piątego roku.
00:03:06:Ojciec Antoni pisał mi o tobie. Wierzę w swoje siły, Wasza Świątobliwość.
00:03:16:zaniosę słowo Boże dzikim,
00:03:21:A jeśli Bóg zechce,
00:03:23:będę szczęśliwy mogąc zginąć za Wiarę.
00:03:28:Indianie poczekają. Zostaną katolikami wcześniej czy później...
00:03:33:Teraz dla naszego kościoła|jest poważniejsze zadanie.
00:03:39:Znasz polaków ?
00:03:41:W służbie Boga to nie ma znaczenia...
00:03:47:Teraz posłuchaj...
00:03:49:pojedziesz do Rosji.
00:03:52:Rosja to dziki, ogromny kraj.
00:03:55:Co ja sam mogę zrobić ?
00:04:00:Do indian chciałeś jechać sam...
00:04:07:Ku chwale Pana !
00:04:16:RZEKA. MOSKWA. tysiąc sześćset szósty rok.
00:04:27:Co tam, Andriej ?
00:04:29:Nic nie widzę... ale czuję... ciekawe to coś... nasz nowy władca pociechę sprowadził....
00:04:36:sztukmistrzów narodowi pokazuje !
00:04:41:Jakie ? Jakie to cudo ?
00:04:49:a co prawosławni ?
00:04:53:Zniewolili prawosławnych !
00:05:06:Wesel się i raduj Moskwo !
00:05:34:Widzicie ? Róg jednorożca ma !
00:05:38:pomyśl panie...
00:05:40:nie po to szliśmy do Moskwy...
00:05:44:nie dla zabaw, gier...
00:05:48:tylko dla wiary najświętszej...
00:06:10:Patrzcie, cudaka się nie boi... naprzód idzie...
00:06:20:Chcę...
00:06:22:żeby na Rusi...
00:06:25:wszyscy się weselili...
00:06:44:Zdychaj, psi synu !
00:06:48:ŁŻE-DYMITR BYŁ CAREM KRÓCEJ NIŻ ROK, I NIE DAŁ RADY DOGODZIĆ ANI|ROSJANOM, ANI POLAKOM...
00:06:54:Gnieć! Zniszcz diabła !
00:07:10:Z prochu wyszedł i w proch się obrócił...
00:07:13:Celujcie na zachód !
00:07:15:Tam, skąd przyszedł !
00:07:17:Tam mu pomożemy mu wrócić !
00:07:25:MOSKWA, DZIEWICZE POLE - rok tysiąc sześćset dziesiąty.
00:07:51:PO TYM, JAK PROCHY ŁŻE-DYMITRA|ROZWIAŁY SIĘ NAD MOSKWĄ, NASTAŁY JESZCZE CZTERY LATA CHAOSU I BEZKRÓLEWIA
00:07:59:Umęczona moja ziemio rosyjska,|bez kościelnej opieki !
00:08:04:Usłyszał Pan nasze modlitwy...
00:08:08:i kazał nam, grzesznym...
00:08:13:wybrać ...
00:08:16:silnego i sprawiedliwego władcę...
00:08:23:i dlatego dajemy mu panowanie nad|wszystkimi mieszkańcami i krajem. No co, ludzie,
00:08:30:jaki ten nowy car. Zły wybrany, czy dobry ?
00:08:33:Nie ma cara ! Nie przyjechał !
00:08:36:Komuż więc przysięgają ?
00:08:38:Zygmuntowi, królowi polskiemu...
00:08:40:Nie! Jego synowi Władysławowi !
00:08:43:Tronowi pustemu przysięgamy !
00:08:47:Drewienkom ozdobnym ! Sprzedawczyki !
00:08:51:Dajcie tron carowi Władysławowi. W młodej Rosji - car Władysław !
00:08:56:Ty ! Tron ! Tron poświęciłeś?! Powiedz, brudny, czy czysty ?
00:09:02:O! O! Co tak zaśmierdziało?!
00:09:07:Daj ręce... pogadamy...
00:09:09:Chodź, chodź....
00:09:13:Chwała władcy Władysławowi ! Chwała !
00:09:25:Ludzie ! Cara wybrali !...
00:09:28:Wybrali cara !
00:09:30:Mamy cara !
00:09:32:Szanujcie władcę ! Kochajcie !
00:09:34:Słuchajcie go !
00:09:36:Służcie mu !
00:09:41:Wiele lat władcy Władysławowi !...
00:09:46:Carowi zwycięstwa, pokoju i szczęścia !
00:10:24:Dawaj ! Dawaj !
00:10:26:Szybciej idźcie!
00:10:34:Kogo ciągniemy? Innowierców. Nie zatrzymywać się !
00:10:39:Dalej ! -Kto to taki? - Najemnicy.
00:10:44:Szybciej idźcie ! szybciej !
00:11:22:Uważajcie pani... Najemnicy są pijani...
00:12:24:Co zrobiliście ! Skończone osły !
00:13:05:Upadnij Andriej. Jesteś blisko nieba. Upadniesz i smagnę cię batem...
00:13:10:Dalej ! Dawajcie !
00:13:27:Moja dola.
00:14:23:Kazałem ci do mnie jechać, kiedy zaczną polaków bić w|Moskwie nie wcześniej.
00:14:29:Oni wszyscy na Kremlu się schowali|boją się z miasta wychodzić, dostali nauczkę od miejscowych
00:14:42:co z Ksenią ?
00:14:44:Wieziemy...
00:14:48:Do Moskwy pójdziemy...
00:14:51:Chrześcijańską carycę na tron sadzać...
00:14:56:Ale na tym nie koniec a ja się|zastanawiam, co zrobisz z Ksenią Godunową? Poprosi ten, kto umie prosić.
00:15:08:Ile lat już jestem w waszym kraju?...
00:15:13:siedem lat tutaj, wszystkiego|i tak nie naprawię. Dlaczego tak ? Powiedz Kseniu,|dlaczego kazali wam wracać ?
00:15:21:Wracam, skąd pochodzę...
00:15:24:Wszystko przygotowane?
00:15:26:Tak, powinno tak być.
00:15:56:Nie, niczego głupiego nie robisz wielmożna pani.
00:16:01:Ja byłam u grobu Swiętej Weroniki i ślub brałam.
00:16:06:Mąż anglik, dzieci anglicy.
00:16:09:Nie chcę o tym rozmawiać !
00:16:17:Uspokój się i wtedy spać. spać.
00:16:21:Wypij lekarstwo... pomodlić się|na noc... do Świętej Weroniki...
00:16:29:I spać... spać...
00:16:33:Usnąć, i nie smucić się. Krew tak mówi. Krew.
00:16:44:Przegnać go stąd ! Chołotę !
00:16:47:Chwytać za broń !
00:18:22:Długo chodzisz Andriejka ? Dzielny synek. Daj to.
00:19:00:Kseniówna ! Gdzie ty poszłaś|! Zaraz ci coś tutaj podam ! Pani !
00:19:14:Dziewczyno, gdzie ty chodzisz....
00:19:18:Ty !
00:19:20:Głupi ! Hej ! To twój chłopak ?! Zatrzymaj się ! Pilnuj go lepiej !
00:19:28:Niegrzeczny chłopak ! Carównę podglądać !
00:19:36:Andriejka !
00:20:05:Co, przytomniejesz ?
00:20:09:Hiszpan się zdziwił... postawił|jeden i wygrał pięć...
00:20:22:Ładna dziewka...
00:20:27:Dziwak z ciebie... a ja do nich przystanę...
00:20:32:Widzę, że masz śmieszny medalik...
00:20:40:Koszka ! Dawaj ! Kawalerze ! Nie mam dziesięciu rąk !
00:20:47:Powiedz Hiszpanowi, żeby mnie kupił...
00:20:50:Powiem... puść... przysięgnij...
00:20:55:- klnę się na swoje życie i na tych, którym|ja oddam krew i którzy mnie krew oddadzą...
00:21:03:Mogłem kłamać ...
00:21:05:Wtedy sam swoje toboły bedziesz dźwigał...
00:21:10:ja też byłem rozbójnikiem. A teraz uczciwie żyję...
00:21:16:wolność od Hiszpana kupiłem.... idę po niego !
00:21:27:Wolność...
00:21:30: siedem lat bez szansy na wolność...
00:21:51:Bierze na róg...
00:21:56:po naszemu stworzony z wiary...
00:21:59:głowa władców carskiego sioła...
00:22:04:taak... daleko byśmy wszyscy|bez niego nie zaszli....
00:22:13:którą córkę potem napoił morzami dalekimi stały.
00:22:18:a inni i tak stoją.
00:22:22:a róg jego... służy nie tylko do pomocy....
00:22:26:on daje posiadaczowi władzę i|spełnienie wszystkich życzeń....
00:22:32:a komu róg świeci się, ten|bywa, że do 65 dożyje...
00:22:49:Oto dla ciebie mój carski podarunek.
00:22:52:Dla spełnienia życzeń. Pilnuj proszę mojej duszy,|chroń mnie przed śmiercią...
00:22:58:kiedy grób będzie blisko...
00:23:04:swojego pana ochraniaj... i|obroń mnie przed lękiem....
00:23:09:Można go kupić... trochę stargujemy...
00:23:14:Za niego trzy razy więcej|dałem ! On mój najlepszy !
00:23:20:On jest szybki robotnik ! Biegacz! Podaruj !
00:23:26:Ha ! Komu to zawdzięczasz ? Jedziecie do Moskwy ?
00:23:30:Pojedziemy na pewno....
00:23:32:pomogła modlitwa?
00:23:35:aha...
00:23:37:Bóg daje, Bóg odbiera...
00:23:42:atrabachar, atrabachar. Co on mówi ?
00:23:45:Po swojemu coś gada.
00:23:47:A ząb ?
00:23:49:A ząb....
00:23:51:Nazywają mnie Kostia. Jestem Tatarem. A mnie Andriej.
00:23:57:Jestem Rosjaninem. A kim są ci ludzie ?
00:24:00:To najemnicy. Z całego świata.
00:24:03:Im wszystko jedno, z kim walczą grunt,
00:24:06:żeby płacili. A co, szukają, gdzie można wrogów bić.
00:24:11:Kto jest wrogiem. Kogo spotkają to wróg.
00:24:14:A nas nie zabiją ? Nas nie zabiją.
00:24:17:My ciągniemy armaty i wynajmują nas.
00:24:21:armaty są drogie. Ziemia teraz rozmokła, w Hiszpanii zimy nie ma
00:24:25:a jak u nas przyjdzie, wszystko zamarza...
00:24:29:Słyszysz dziewki ?
00:24:31:jak nasze .... tup, tup, tup... tańczą
00:24:54:Boli ?
00:24:56:Za jakis czas lepiej się poczujesz.
00:25:59:Chodźmy !Kseniu ! Chodźmy! Andriejka !
00:26:56:Nic, nic... nie trzeba się spieszyć....
00:27:10:Staramy się...
00:27:12:hiszpańską łaskę kupić...
00:27:22:Wrócisz do Moskwy... rządzić będziesz...
00:27:32:Najemnicy gotowi z nami iść !
00:27:36:Będą czekąć koło kościoła
00:27:40:Zuch !
00:27:43:Odpoczywaj.
00:27:49:Wszystko słyszałaś ?
00:27:53:Wrócić nie możemy. Do Moskwy pójdziemy...
00:28:00:Opowiedz mi o Julince...
00:28:04:Jaka ona jest ?
00:28:10:Cóż...
00:28:12:Prezent dla ciebie przekazała ...
00:28:56:Alvarov dał dużo ćwiczeń... zobacz...
00:29:06:O, widzisz ?
00:29:08:Ej ! Sługo !
00:29:10:Nie traćcie życia teraz !
00:29:12:I tak każdego dnia...
00:29:16:Kawalerze... nie ma sprawy...
00:29:44:To jest obrona godna przeciwnika|? Tak, jeżeli on chce umrzeć.
00:29:54:Tak, panie...
00:30:01:Właśnie tak !
00:30:03:Uchylaj się ! I dziękuj carowi ! To ciebie wczoraj przy kąpieli złapali ? Baba !
00:30:19:Na kogo ty rękę podnosisz !?... Na pana !?
00:30:23:Ja tobie batogami taką nauczkę|dam, że zaczniesz krowę ssać !
00:30:40:Zostaniesz tu i będziesz patrzył, co i jak.
00:30:45:A my zobaczymy, jak się wiedzie najemnikom...
00:31:03:Witajcie, ludzie ! Radujcie się !
00:31:07:Car żyje i przyszedł do|was z błogosławieństwem....
00:31:13:Jestem głodny, a wy macie tyle słodkości...
00:31:17:Dajcie trochę...
00:31:19:Niczego mu nie dawaj !
00:31:24:Jak cię nazywają ?... carze... Nie pamiętam, Fiodor chyba....
00:31:29:przyrodni syn Borysa Godunowa,|z carskiej rodziny...
00:31:33:Nie wygłupiaj się...
00:31:35:żaden z ciebie car... widziałem, jak Fiodora zabili.
00:31:39:Gardło mu szablą poderżnęli.
00:31:43:Co ty ! Ja uciekłem między|rozstawionymi strażami...
00:31:55:No, to powiedz jeszcze raz,|odpowiedz na jego pytanie.
00:32:01:Na jaki kolor pomalowane są|na carskim dworze wrota ?
00:32:07:Od niedawna są czerwone...
00:32:18:Prawdę mówi. Puść go !
00:32:29:No, masz !
00:32:34:Za piękną carównę Ksenię !
00:34:14:Pani !
00:34:17:Mamusiu ! Kseniu !
00:34:22:Mamusiu !
00:34:24:Proszę, nie ! Zostawcie !
00:34:31:Puśćcie !
00:34:36:Oszczędźcie ! Proszę, nie !
00:34:40:Ty nie możesz mnie zabić !|Jestem carem ! Jestem carem !
00:34:50:Były...
00:34:53:car...
00:35:08:Dotkniesz ją...
00:35:11:zabiję...
00:35:21:Ruszaj !
00:36:08:Do starca jedziemy...
00:36:11:Obiecałeś...
00:36:14:Kiedyś tu było spokojnie.
00:36:18:Obiecałem.
00:37:58:Nigdzie hetmana nie widać.
00:38:01:Gdzie carówna ?
00:38:33:Koszka ! Muszkiet dawaj !
00:40:11:To jest dla ciebie twoja zapłata...
00:40:53:Kawalerze ! Arkebuz !
00:40:56:Koń go ponosi.
00:40:58:Chodźmy za nim !
00:41:13:Nie, nieprawdziwy.
00:41:17:Nie ma tu carówny ! Może jest gdzie indziej !
00:41:22:Kamienie są szlachetne...
00:41:32:Zbieraj łupy i jedziemy.
00:41:36:Wodzu !
00:41:41:Naszych ilu poległo ?
00:41:43:Trudno policzyć...
00:41:45:Żywo, zbierajcie się i jedziemy !
00:41:50:Alvar ! Kawalerze Alvar ! Gdzie jesteś !?
00:41:56:To on ! Stoi tam !
00:41:58:Odczuwam strach... czuję cały czas strach. Odczuwasz strach ? On martwy, a my żywi.
00:42:04:Nie zostało nam długo życia. On cię kupił z niewoli, a teraz go zabili...
00:42:09:A wolni długo nie będziemy...
00:42:12:Albo nas złapią buntownicy, albo rozbójnicy...
00:42:17:Rozbójników wieszają...
00:42:19:I buntowników też...
00:42:22:wieszają...
00:42:27:Co z Alvarem ? - Żal go...
00:42:56:Długo on tak stoi ?
00:42:59:Pustelnik wasz...
00:43:03:" wielka smuta " jest, skończy|się "wielka smuta" opuści się...
00:43:09:Rozbójnicy nie grasują ?
00:43:12:A kiedyś byli... popatrzyli i tak mówią.|Tym tchórzom nie ma co zabrać....
00:43:18:A wiecie, w święta mamy biały chleb...
00:43:21:Takiego w mieście ze świecą szukać...
00:43:24:A wodę mu także przynosicie? Nie,
00:43:27:wodę on sam sobie nabiera.... Deszczówkę... z liści...
00:43:48:Święty ojcze...
00:43:50:Wybacz mi...
00:43:54:Bóg wybacza maluczkim...
00:43:57:A ty sama sobie pomóż modlitwami i łzami....
00:44:02:A mówili, ze ty prośbie nie odmówisz...
00:44:05:Nie ty jedna w niewolę popadasz...
00:44:08:Dużo już takich cierpi...
00:44:11:Wziąć choćby twojego krwawego towarzysza...
00:44:18:powiedz mu...
00:44:22:że jak śnieg spadnie... spodoba ci się wrócić do mnie...
00:44:27:Jakże to ?
00:44:30:Nie bój sie powiedzieć...
00:44:32:Ale do pierwszego śniegu stój twardo...
00:44:37:weź krzyżyk... jak będzie trudno, pocałuj go...
00:44:58:Alvar Borche, hiszpański kabalier...
00:45:12:Szramy nie ma. I młodszy... ale dzielniejszy.
00:45:32:O jedno chcę spytać, starcze...
00:45:35:powiedz...
00:45:37:ty jutrzejszy dzień widzisz...
00:45:40:przyszłość przepowiedzieć możesz...
00:45:43:Co z kim się stanie ?
00:45:46:Co z kim się stanie... tylko Pan wiedzieć może...
00:45:55:Ja mogę podpowiedzieć, co|robić i czego nie robić...
00:45:59:z kim się kłócić...
00:46:02:i kogo przegnać...
00:46:04:co wziąć, a co oddać...
00:46:06:dokąd pójść...
00:46:09:skąd uciekać...
00:46:12:Tobie powiem...
00:46:15:O tym, co dzieje się w duszy człowieka...
00:46:19:na pierwszy rzut oka...
00:46:22:zmrożone wszystko... potem topnieje...
00:46:26:gadasz... ruscy ludzie cię wysłuchają...
00:46:33:pustymi słowami...
00:46:36:nic nie osiągniesz...
00:46:39:Teraz idź !
00:46:49:A może ty naznaczony jesteś|? pokusom się nie poddałeś...
00:47:04:Nadejdzie noc i będzie można|wyciągnąć się na wygodnym łóżku... i usnąć snem sprawiedliwego|w mięciutkiej pościeli....
00:47:12:Po sobie patrzysz...
00:47:21:Święty odpowiedział ! Pora jechać !
00:47:41:Co twój starzec mógł mu powiedzieć ?
00:47:45:Nieważne, co starzec powiedział,|a to, co on usłyszał...
00:48:06:Podobny, podobny !
00:48:09:Szrama tylko.
00:48:32:No, i gdzie twoja carówna ?
00:48:35:Uciekła.
00:48:37:U artylerzystów się najmiemy... Bo to jeden dobrze płaci ?
00:48:42:Nie spotkamy jej, to grabić nie pozwolimy ...
00:48:45:A grabić nam nie wolno ! Chrześcijanie armaty mają|takie, że wielkie dziury robią.
00:48:50:Nasi najpierw się z nimi biją, a|nazajutrz Lachom tyłki całują ! A car Dymitryj ?
00:48:56:Cztery razy go zabili ! Dość ! Taki śmiech, to grzech. My nawzajem się łupimy...
00:49:02:A Lachy z najemnikami Rosję grabią... Najemnikom wszystko jedno...|nie zważają, czyja krew... My jesteśmy też najemnikami i Rosji nie grabimy...
00:49:24:MIASTO NAWOŁOK, CZERWIEC tysiąc sześćset dwunastego roku.
00:49:33:Chcesz walczyć z Lachami....
00:49:35:bierz chleb i ubranie ...
00:49:37:Chleba na pięć dni wrzuć do worka...
00:49:41:i walcz, gdzie ja rozkażę !
00:49:43:Walcz na śmierć, strzelaj, rabuj, bij, gryź !
00:49:49:Cicho ! Jak powiedział kniaź, tak będzie !
00:49:53:Przyszła bieda, nie będzie jej !
00:49:57:Kniaź o wielkich czynach mówi !
00:49:59:Póki całemu światu nie zbuntujemy się... Tak długo Lachy pomazańcy nas będą
00:50:04:poniżać ! A my nic nie mówimy ! A cara nie ma nad nami, co ? A my sami cara wybierać będziemy !
00:50:11:Moskwę wyzwolimy, cara sami wybierzemy !
00:50:14:A ja słyszałem, że Lachy nam cara ożywią...
00:50:18:Może powiesz, że nie wolno? umrzyka na tronie posadzą.
00:50:23:A ja słyszałem, że lachy nam nowego cara wiozą.|a co może nie wolno ? Baba teraz będzie !
00:50:29:A ty co tam pysk otwierasz ?
00:50:32:Stiepan Podkowa... Stiopka,|ty zawsze coś chlapniesz.
00:50:36:Ja ci jęzor utnę !
00:50:39:A co to za carówna ?
00:50:42:A słyszałeś, co mówiłem ?
00:50:44:Kto siebie nazywa, kogo inni nazywać|będą... carem, carówną, albo carewiczem...
00:50:51:Prosi się o śmierć...
00:50:53:przez powieszenie...
00:51:04:Jedź z Bogiem kniaziu. My poradzimy sobie sami... tak ?
00:51:11:My już odpowiedzieliśmy, a o walce pogadamy...
00:51:15:Co to za człowiek... kniaź !? A wy, kim jesteście ? Co z was za ludzie ?
00:51:23:Ja muszę przed wami stawać, prosić was... Grozić, wieszać... Nie umiecie się sami dogadać...
00:51:30:Co trzeba robić !
00:51:33:Wolicie cicho smutny czas przesiedzieć... Niewesoło to wygląda...
00:51:38:Nie uda się ! Na skraj Ruś doszła... do samego...
00:51:43:ostatniego krańca...
00:51:49:Dzwoń ! No, tak...
00:52:02:pierwszy dzwon... do walki woła...
00:52:06:Ano, daj mnie ! Dzwoń, dzwoń kniaziu !
00:52:13:Może zbudzisz ludzi !
00:52:59:Spójrz ! Mam uśmiech hiszpański ?
00:53:04:A chód pokaż...
00:53:06:A tak...
00:53:08:Dobrze, dobrze...
00:53:11:A spróbuj mówić, jakbyś był bardzo zadowolony...
00:53:19:A to on się tak cieszył ?
00:53:22:No, tak.
00:53:40:O czym ta pieśń ?
00:53:43:O kobiecie... hiszpańska... Została z dziećmi i płacze za nim...
00:53:49:a on przyjechał do nas...
00:54:07:Ryb on nie jadł, wypluwał...
00:54:11:A to czemu ? Hiszpanie ryb nigdy nie jedzą... taki zwyczaj.
00:54:15:A to głupcy !
00:54:17:Słoniny nie jadł...
00:54:19:i rzepy... grzybów...
00:54:21:kaszy gryczanej... i tobie też nie wolno.
00:54:24:Ale tak ziemniaków, śmietanką|zabielonych nie odmówiłbym...
00:54:32:Lepiej nagle w piekle...
00:55:30:Ja mam ciebie uczyć !
00:55:38:Nauczymy się teraz matematyki...
00:55:51:Angus !
00:55:54:Ougli !
00:55:55:niewidzialność...
00:55:59:położenie.
00:56:03:To jest magiczny krąg... Dawaj !
00:56:20:Co to jest za strefa ?
00:56:23:Nauka ukryta jest w rękach...
00:56:32:Uderzają plecy...
00:56:36:Uderza łokieć...
00:56:40:Uderza dłoń !
00:56:56:Myślisz, że to jest strefa|bezpieczna dla przeciwnika ?
00:57:02:Tak, jeśli on chce umrzeć .
00:57:06:Nikt nie chce umrzeć !
00:57:09:Aby uniknąć śmierci, ja|rozumiem pomyłki przeciwnika...
00:57:15:Najpierw śmierć...
00:57:19:Staję - śmierć, i robię tak, i tak - śmierć !
00:57:31:Wymierzę w śmierć ! To mi się pewnie nie uda...
00:57:35:Przebić mam ząb ?
00:57:37:przejdzie gładko przez przełyk...
00:57:40:i ostatnia myśl - czarna|krew pocieknie do gardła...
00:58:37:Mnie twoja siła niepotrzebna... Pierwszy zaciąg nie wyjdzie,|nie będziesz zaciągał.
00:58:42:Do obrony przygotujcie się śilnej....
00:58:45:Inaczej być nie może... zboże tylko przywieziemy.
00:58:50:A armaty ? Ja i tak tylko jezdnych ci wziąłem...
00:58:54:A armaty ....
00:58:56:nam bardziej potrzebne...
00:58:59:Trzymaj się, póki co.
00:59:09:To lufa ?
00:59:11:Lufa, lufa...
00:59:16:Czyścimy ją wyciorem...
00:59:19:wkładamy worek z prochem i pakuły...
00:59:23:upychamy ubijakiem... ani mocno, ani słabo... jak za mocno, proch się nie zapali... jak za słabo, kula siły nie będzie miała.
00:59:32:przekłuwamy worek... aż do kartuza....
00:59:36:zasypujemy suchym prochem...
00:59:39:wkładamy kulę...
00:59:45:zatykamy, żeby nam nie wypadła...
00:59:49:przechodzimy do tyłu, podnosimy zapłon...
00:59:53:I traaach !
00:59:59:NIKOŁO - SOŁBIEŃSKI KOŚCIÓŁ
01:00:04:Ty picia zimnego chcesz ?
01:00:07:Piwa, piwa !
01:00:09:Posłuchaj... teraz postój....
01:00:13:Najpierw was sprawdzimy.
01:00:15:Rozumiem.
01:00:33:Hiszpan ?
01:00:34:Tak ! Artylerzystom płacimy pół złotego za miesiąc...
01:00:38:a za każdy bój jeszcze pół...
01:00:41:Merde ! Pięć złotych za miesiąc, pięć za bój ! Jeśli wart jesteś pięć...
01:00:47:zapłacę pięć !
01:00:59:Po mojemu gdzieś go widziałem... U Sapiehy służą hiszpanie ?
01:01:04:Był jeden, ale nie artylerzysta... A artylerzyści u rajtarów?|Mogą być i z tych krajów...
01:01:10:On rodem z Italii... Genueńczyk.
01:01:15:Będziemy go Hiszpanem nazywać...
01:01:53:To armata armat.
01:01:55:Duma pana hetmana.
01:02:02:Ale trafiliśmy... Widziałem już armaty mniejsze, lżejsze...
01:02:07:ale przed taką ciężką nasi się nie obronią...
01:02:25:Opętała cię ta carówna.
01:02:32:Kostka ! Kątomierz dawaj !
01:02:57:Dość !
01:02:59:Prochowy ! Trafiliśmy ! Słyszysz ? Trafiliśmy !
01:03:53:Pięć złotych, kawalerze !
01:03:58:Właśnie takich zdolnych ja kocham !
01:04:03:Dość... panie hetmanie !
01:04:17:Pozwólcie się przedstawić...
01:04:20:jestem ordynansem Diego Velascueza... on także jest Hiszpanem z miasta Madryt... Kawaler Velascuez.
01:04:29:Zaprasza was na obiad i chce wspaniały|strzał uczcić szklaneczką madery...
01:05:05:Świeża rybka, prosto z rzeki.
01:05:21:Macie mnie za durnia ?!
01:05:23:Hiszpanie ryb z rzeki nie jedzą !
01:06:20:Kawalerze ! Wieczorem zapraszam|starszych oficerów na kolację. Zechcijcie.... Przy moim stole znajdziecie odpowiednie|jedzenie i odpowiednie towarzystwo.
01:06:35:Hiszpan, dupek !
01:06:40:Ja teraz wierzę Andriej, że nam się uda...
01:06:44:jeżeli nie tańczyłeś, to możesz|zatańczyć na brzegu rzeki...
01:07:16:Niedźwiedzia też będziesz przeszukiwał ?
01:07:28:Dobra, przechodź.
01:08:01:Kawaler Alvarez z Hiszpanii !
01:08:04:Nasz nowy artylerzysta !
01:08:11:Witaj wasza mość, carówno !
01:08:19:pokłoń się, pokłoń...
01:08:28:A jeżeli ja nie daj Bóg nie trafię... To ty rąbiesz...
01:08:34:I sobie nie żałuj...
01:08:40:Kseniu, zatańcz z kawalerem...
01:08:44:Hiszpanie to zdolni tancerze,|sławni w całej Europie.
01:09:13:Szkoda, że wróżka tego nie|widzi... ucieszyłaby się....
01:09:18:A może i widzi... i cieszy się...
01:09:43:Mów kim jesteś ?
01:09:51:Andriejka...
01:09:53:Andriejka ?
01:09:56:Nie pamiętam...
01:09:59:To zresztą nieważne.
01:10:25:Co ty wymyśliłeś ?... Andriejka...
01:10:29:Słyszałem, że wbrew woli hetman cię więzi
01:10:34:Ja ci pomogę. Mi pomóc nie można. Czemu miałeś taki głupi pomysł...
01:10:39:i jeszcze żeby udawać Hiszpana...
01:10:43:Nie tobie mnie oceniać... milcz carówno... żyjesz z Polakiem, mówisz po polsku,|śmiejesz się z nim, jak ze swoim... Nie wstyd ci ?
01:10:52:On twoją matkę zabił... brata... Wypełniał rozkaz ! Zabić wszystkich Godunowów ! Wszystkich !
01:10:59:On nie posłuchał ! On mnie uratował ! I ty mu uwierzyłaś... Nie !
01:11:05:Więc dzisiejszej nocy wszystko przygotuję...
01:11:16:Nie ma kogo ratować..
01:11:18:Nie jestem już Ksenią...
01:11:20:Dawno już nie jestem...
01:12:02:Kseniu !
01:13:19:Lachy !... Lachy idą ! ...
01:13:22:Lachy !
01:13:34:W porę przyszli...
01:13:47:Mamo ! Anioły !
01:13:49:Anioły ! Anioły !
01:14:01:Szybko, szybko, biegnij !
01:14:04:Idziemy, idziemy !
01:14:59:Pamiętaj, wybierasz się do piekła...
01:15:04:Ale jak przejdziesz kręgi|piekła, oczyścisz się sam...
01:15:09:i przybliżysz zwycięstwo naszej Wiary.
01:15:14:I lwy nie zdołały zagryźć Proroka Daniła...
01:15:21:Siła wiary spłynęła na niego !
01:16:25:Kawalerze Alvar ! A ty tutaj ! A ja się zastanawiam, gdzie on... A on tutaj...
01:16:32:Wiesz, w podzamczu siedziała, i ja ją... I imię bardzo mi się podoba... Lezawieta...
01:16:39:Rozwiąż ją !
01:16:41:Ale to nie przeszkadza...
01:16:43:Idź, ja cię puszczam. Dokąd ja pójdę? Lachy mnie zabiją.
01:16:47:A on dzielny, byle czego się nie boi...
01:16:50:lepiej z nim. Dziewki od razu czują, kto się nie boi...
01:16:54:A kto wzdycha, ten nie czuje, że życie ucieka...
01:17:07:Poszukaj noclegu.
01:17:28:Szybko, nie zatrzymuj się !
01:19:07:Sami się wykończą...
01:19:12:Biegnij ! Biegnij ! Biegnij mówię !
01:19:16:Kawalerze !
01:19:19:To jeszcze dziecko !
01:19:21:Nie wolno jej ruszać ! Widziałeś , jak nasz Hiszpan po rosyjsku mówi ?
01:19:26:I to jak dobrze !
01:19:28:Jak ja mogłem go za Hiszpana wziąć ?
01:19:33:Tak, on nie jest Hiszpanem.
01:19:36:Panie...
01:19:39:To i mnie interesuje...
01:20:04:Nie wypada ci, z chłopem się|bić jaśnie wielmożny panie...
01:20:08:Od kiedy ty wiesz, że to jest chłop ?
01:20:12:Spójrz...
01:20:14:Poznałem go...
01:20:17:U prawdziwego Hiszpana był służącym...
01:20:23:Jak się rozwidni...
01:20:26:na pal go nabijemy...
01:20:28:Trochę pokrzyczy..
01:20:31:obudzi nas razem z kogutem...
01:21:01:No jak, wisi ?
01:21:03:Wisi...
01:21:05:Gdzie on się ruszy... tatarzy na zewnątrz łapią...
01:21:12:Obiecałeś ...
01:21:15:Wróżbitkę przywieźć...
01:21:18:Do Moskwy wytrzymaj...
01:21:20:Do Moskwy niedaleko...
01:21:23:Obiecałeś !
01:21:25:Ty też dużo mi naobiecywałaś...
01:21:29:Kiedy na rzymską wiare się przechrzcisz ?
01:21:34:Pierwszy śnieg stopnieje, wtedy.
01:21:37:Jaki śnieg ? Kseniu...
01:21:40:Przyjmij katolicyzm... pobierzemy się...
01:21:43:Zostaniesz carycą... odziedziczysz władzę...
01:21:46:Mocno się zakorzenimy i za setki|lat nas nikt nie wyrwie....
01:21:50:O sobie myślisz, a nie o mnie...
01:21:55:Każdy człowiek przede wszystkim o sobie myśli...
01:21:59:To nie jej zapach ! Zapach nie jej !
01:22:11:Prześpij się...
01:23:17:Lezawieta ! Wstawaj, to ja ! Szybko, szybko !
01:23:21:Myślałam, że zginąłeś... Gdzie on jest ?
01:23:44:Kawalier to ja... Kostka !
01:23:50:Kostka przyjaciół nie zostawia ! Szczęściem byłem w pobliżu... Znam tajne przejście poza obozem...
01:23:57:Bez Kseni nie pójdę !
01:24:01:Tak myślałem !
01:24:19:Tatarzyn...
01:24:23:To kurwa ! Złapiemy ich , daleko nie uciekli !
01:24:33:O, szpada twoja...
01:24:35:Nie ruszaj się !
01:24:37:Co z nią ?! Co jej jest !
01:24:40:A co... ona śpi....
01:24:43:Usnęłabym...
01:24:45:i nie obudziła się...
01:24:47:Śpi... śpi !?
01:24:49:To znaczy prawie śpi... ona|bierze leki, żeby lepiej spać...
01:24:57:Co. Lekarstwo, żeby mocniej spać...
01:25:00:A kto przepisał lekarstwo ?
01:25:02:Pan hetman, żeby lepiej spała...
01:25:04:i o niczym złym nie myślała...
01:25:06:Pan hetman...
01:25:07:to nieszkodliwe...
01:25:09:nieszkodliwe ? nieszkodliwe, nieszkodliwe...
01:25:13:Pij !
01:25:14:Po co ?
01:25:17:Pij, żebyś lepiej spała...
01:25:25:i o niczym złym nie myślała....
01:25:36:Tutaj, tutaj !
01:25:47:mam pytanie... lepszej drogi nie było ?
01:25:59:To nic... jutro sami się znajdą...
01:26:13:Moja kochana córeczka... wybacz staremu ojcu...
01:26:19:kto to. Hiszpański artylerzysta i Kostka mój narzeczony.
01:26:23:O żeniaczce nie było mowy ! Jak to narzeczony, bez swatów,|ojcowskiego błogosławieństwa ?
01:26:29:Ja nie protestuję, ja cieszę się. Nie wiedziałam, ze będziecie protestować.
01:26:34:Cieszę się, że się radujecie... Czemu mam się nie cieszyć... i za niego.
01:26:39:Jaka moc ich puściła, co.
01:26:41:Dlaczego Pietia płacze? Swoich spotkał ! Tierientia córka ! Terientia ! Widzę...
01:26:48:Ona ich tajnym przejściem przyprowadziła...
01:26:51:A przejście jeszcze ktoś zna ?
01:26:53:Jeszcze trzech ludzi...
01:26:55:A zamknąć nie było komu ? No, to ładnie !
01:26:58:Jeszcze to przejście się nam przyda.
01:27:02:Kto wy. Artylerzyści!
01:27:04:Jak przyjdą Lachy, pomożemy odeprzeć ! Wcześniej na służbie u wojewody... Cieszcie się ! Hiszpański artylerzysta...
01:27:12:przyjmiecie nas, pokażemy,|że będziemy przydatni... A ty, to kto ?
01:27:17:Narzeczony mój... Kostka
01:27:20:A to niewiasta Hiszpana...
01:27:23:U Lachów była w niewoli,|mało ducha nie wyzionęła... Artylerzyści z was dobrzy?
01:27:28:Tylko armat nie mamy...
01:27:30:Kniaź zabrał !
01:27:32:Jak to.
01:27:34:Jak się macie zamiar bronić? Robimy, co możemy... można poprawić, będzie lepiej...
01:27:41:No, to pięknie ! Armata potrzebna !
01:27:44:Armata potrzebna !
01:27:47:Kawalerze !
01:27:50:Ja wiem, gdzie Polacy mają skład prochów.
01:28:04:A kto to tam ?!
01:28:18:Będzie armata !
01:28:40:Równo nawijaj !
01:28:44:Daj mnie....
01:28:47:Czekaliśmy...
01:28:49:obozu, doczekaliśmy nawozu !
01:28:55:Do siebie, do siebie !
01:29:21:Jak ich pilnuję, to idzie !
01:29:24:Zaznają naszej siły ! Do Moskwy nam trzeba tam będzie bitwa.
01:29:29:A u nas to śnieżek... niewielki...
01:29:33:Oni nie idą.
01:30:48:Jest mocna?
01:30:50:Jest mocna, a jakże.
01:30:53:Myślę, że trzeba podtrzymać, żeby nie opadała...
01:31:49:Czego chcesz.
01:31:51:Wracaj do siebie ! Idźcie stąd ! Oddajcie carycę Ksenię i pójdziemy !
01:31:56:Kogo ?
01:31:58:Dziewkę.
01:32:00:Co przyłączyła się do was. Z Hiszpanem rudzielcem.
01:32:26:Jesteś kłamca i morderca.
01:32:39:O ty....
01:32:41:Carówna... widzisz, ile ludzi chce cię schwytać ?
01:32:49:Jaka tam z niej carówna. Dziewka to dziewka.
01:32:52:A oto i kawaler hiszpański. Mam na imię Andriej. Ja urodziłem sie Rosjaninem i Rosjaninem umrę.
01:32:59:Ona urodziła się jako carówna|nasza Ksenia Godunowa !
01:33:04:Polska kochanica i nikomu nie pozwolę jej skrzywdzić !
01:33:12:A teraz jestem...
01:33:16:Po co tu wlazłeś ?
01:33:19:A ja ciebie w oddziale widziałem...
01:33:22:Plotki rozsiewasz, twoja mać !
01:33:25:Nigdy z tobą spokoju nie ma.
01:33:29:Próbujcie. Biedna, tak. Nieszczęśliwa. Chciała za niego iść, a przyszła do|nas, jak z Polakiem się pokłóciła. niech nas w swój parszywy los nie miesza. Na sobolach śpi, złoto żre.
01:33:41:Strzelaj ! No, w ciało żelazem. Wszystko przez jedną babę, dzieci|przez nią żołnierze wyrżną.
01:33:48:Oddajcie ją ! Sami zobaczymy. Oddajcie. Zgubi nas. Na śmierć zgubi.
01:33:56:Stać. Do tyłu powiedziałem. Gdzie się pchasz. Powiedziałem Stać.
01:34:03:Najwyższa pora, wasza wielmożność. My musimy do Moskwy....
01:34:08:Tam wszystko się rozstrzyga. W Moskwie bez Kseni nic nie zdziałamy...
01:34:14:Tam głupich i bez nas mnogość...
01:34:19:Możecie ją wydać! Ale musicie zabić mnie ! A jutro co? Będziemy żyć jak bydło!
01:34:28:Na czyją ziemię będziemy pluć! Na jakiego cara pluć?
01:34:34:Lepiej, żebyśmy takich czasów nie dożyli!
01:34:37:Obcy na naszym tronie będą zasiadać!
01:34:40:Rozbójnicy, bandyci i zbrodniarze! Ale nas to nie będzie obchodzić. Tak będziemy żyć bez cara w głowie. I bez cara na ziemi!
01:34:50:Wszyscy będziemy smutni!
01:34:55:Rozsądnie mówi. Składnie mówisz. A teraz mnie posłuchaj. Naród umęczony.
01:35:01:Za carównę umierać pójdzie... a|ty ich zawstydzasz... Jakie umieranie? Ja umierać się nie wybieram. Góry usypuj, a rękami walcz.
01:35:11:Trzeba będzie, to wszyscy urmrą. A teraz zrobimy tak. Carówny nie wydamy. na razie.
01:35:21:Krewnym swoim mnie zrobisz... i będzie pięknie... Dwie kule we wrota.
01:35:34:Dwie kule we wrota !
01:36:02: i co celowniczy? skład prochu widzisz ? Widzę !
01:37:46:A co... my ich w goście nie prosiliśmy... nie.
01:38:32:Musisz pod uwagę wziąć taką rzecz. jakby nie daj Bóg zabili cię, to ślub powinieneś wziąć teraz. Tatku. Mocniej przytrzymaj
01:38:41:Na wszelki wypadek zachowaj ostrożność. Właśnie o tym mu mówiłem... żeby|biedy nie narobił... żenić się ma.
01:38:49:jak każe obyczaj...
01:38:51:Co ty robisz ? Tak trzaśnie. Jeszcze troszkę podstrugaj. Chyba zgłupiałem.
01:38:58:Tak, tak. Żeby wziąć: żony czyjąś rękę, trzeba wobec ludzi... zapytać, czy nikt nie ma nic przeciwko. I trzy razy powiedzieć, żona, żona. I wszystko !
01:39:10:Żona, żona, żona !
01:39:13:Cud niepojęty .
01:39:15:żona, żona, żona... i wszystko ! Zostawisz mnie ? Proszę... Oj, Ty nerwus ! Życzę wszystkiego najlepszego. Wszyscy słyszeliście on trzy|razy powiedział
01:39:26:żona Słyszeliśmy. No i co Ja jestem niegotowy.
01:39:30:Jak to niegotowy. Przecież trzy razy żoną ją|nazwałeś. Przy ludziach. Po prawosławnemu to twoja żona a ja jestem spokojny. Tak, Kostka tak nazwałeś i to głośno.
01:39:44:Od kiedy mają armatę. Mówił Pożarski, że wszystkie armaty im zabrał. Pewnie młody Hiszpan coś wymyślił.
01:39:52:Straty duże? Niemałe... trupami wszystko zasłane, nie tylko ludzi ale i czas tracimy.
01:39:59:Ja ci już mówiłem bez Kseni nie odejdę. Wiecej powtarzać nie będę !
01:40:07:Ty wszystko widzisz...
01:40:11:Pani Najświętsza... zmiłuj się nade mną... Pani...
01:40:35:nieważne...
01:40:58:O, kawalerze ....
01:41:00:Stałeś się sławnym człowiekiem... Dzięki ci
01:41:05:Widzisz wszystko ?
01:41:07:Ty zerkasz na nią...
01:41:09:Zauważyłeś ? ....
01:41:11:No i dobrze...
01:41:43:Pod ściany ! Kryć się !
01:41:56:Pod ściany !
01:42:20:O... Podkowa ! Nie mogę uwierzyć.... Wczoraj chcieliśmy carównę powiesić, a dzisiaj....
01:42:28:Umrzeć za nią możemy...
01:42:30:Taki los... wojownika....
01:42:43:Wypuśćcie mnie stąd !
01:42:46:Wypuśćcie mnie !
01:42:49:Nie za mnie ! Wypuśćcie mnie stąd ! On zabity ! Wypuśćcie mnie stąd !
01:42:55:Tam jest Ksenia...
01:42:58:Jeśli Bogu się spodoba...
01:43:01:Nic jej się nie stanie...
01:43:05:Na co przyszło...
01:43:07:Zwykły chłop mnie wokół palca owinął...
01:43:11:Nie...
01:43:14:Albo ona moja...
01:43:16:Albo ...
01:44:47:Gdzie ty leziesz ?
01:45:00:Nie wychylaj się !
01:45:14:Granaty na mury !
01:45:24:Poszła panie... prosto w ścianę !
01:45:30:Tłusta kulka zabolała.... Ty już nie jesteś kawalerem, co ? Żałuję, że już świta...
01:45:44:Szesnastu rannych...
01:47:14:Rozumiem... Terientin ! Padnij !
01:48:30:Iwanie Nikiczu ! Iwanie Nikiczu drogi ! Stiopa ! Hiszpanowi pomóż !
01:49:52:Wynoście się !
01:50:12:Bramę prawie rozbiliśmy... Ale mostów od czorta !
01:50:19:W drugi łańcuch bić trzeba !
01:50:23:Wszystkie armaty na bramę ... Wszystkie puszki na bramę !
01:50:38:Armaty w dół ! W dół opuścić !
01:50:56:Liny !
01:50:58:Przytrzymaj je ! Kostka... co z tobą ?
01:51:03:Ale było gorąco... Andriej...
01:52:27:Czekać !...
01:52:31:Czekać !...
01:52:34:Czekać !...
01:52:39:Teraz !
01:53:58:Chcę rozmawiac z Hiszpanem !
01:54:02:Z hiszpańskim kawalerem ! U nas nie ma żadnych Hiszpanów ! Ja mówię, że z Hiszpanem !
01:54:18:Moje gratulacje kawalerze !
01:54:21:Po tym widać, że u was może być car samozwaniec...
01:54:26:Skoro nawet chłop jest samozwańcem... Czego chcesz ?
01:54:30:A ja chciałbym wiedzieć...
01:54:32:Czego ty chcesz...
01:54:34:Na razie, poczekam...
01:54:36:Ksenia żywa ?
01:54:38:Żywa, ale do ciebie nie wróci ! Wierzę w to... Ona ci powiedziała, że nie wróci ?
01:54:45:Wobec tego dam jej pamiątkę !
01:54:50:Powiedz jej chutoru nie doczekasz
01:54:55:To ostatnia będzie...
01:55:07:Skąd to u ciebie ?
01:55:10:Polak prosił, żeby przekazać... Jeśli do jutra nie wyjdziesz z zamku... To będzie następna...
01:55:23:Co to znaczy? Co to za lalka? To zrobiła moja córeczka...
01:55:29:Julinka... On nie puszcza jej do mnie... Niewoli... On mówi, że ... Jeżeli ja ucieknę, własnymi rękami ją zabije... Julinka nie będzie żyć...
01:55:47:Poczekaj...
01:55:54:Ja wyprowadzę cię z zamku... Jak to ty.
01:56:12:Ja na ciebie nie poczekam...
01:56:41:Panie miłosierny, ukryj nas przed|wrogami, uczyń niewidocznymi...
01:56:50:Chłopa pokochałaś....
01:56:56:Nie...
01:56:58:Po mnie kochaj choćby psa...
01:57:01:Tylko mnie...
01:57:05:Do carstwa doprowadź...
01:57:44:Hiszpan !
01:57:47:Hiszpan idzie !
01:57:52:O posłuchanie...
01:57:55:Chcę prosić...
01:57:57:Męża mojego proś...
01:57:59:modlitwę omówiłeś ?
01:58:02:Milcz Andriej, milcz... Dla tego kata wszystko proste... Posłuchanie ! Jak dzieci Boga !
01:58:10:Biedę na nas zesłałeś przez carównę swoją !
01:58:16:No co, kawalerze... Rano było dobrze, a co wieczorem powiesz ?
01:58:21:Czarna krówka... A mleczko bielutkie...
01:58:27:Winny...
01:58:30:Winny, że nas umiał...
01:58:34:Do czynów namówić...
01:58:41:Winny, że postanowił z ludźmi się podzielić...
01:58:46:Co nie jest łatwe... Żyli sobie, żyli i ... pomarli... A krew przelali...
01:58:51:Za ojczyznę...
01:58:53:Nikita Nikiticz, co dla nas znaczy to słowo ?
01:58:57:No, do tej pory moje słowa dla was niewiele znaczyły. No, tak...
01:59:04:No , dobrze... A wy czym jesteście? Zastanów się chwilę... Pomyślcie dobrze...
01:59:13:Gdzie szedł hetman?... Na Moskwę... wiadomo, na Moskwę oczywiście... Na Moskwę....
01:59:20:Z wojskiem. Noo...
01:59:26:I zejdą się tam pod Moskwą, na śmiertelną bitwę... Dwie siły...
01:59:33:A co będzie dalej, jeden Bóg wie...
01:59:38:Ale my już wiemy...
01:59:40:Przetrzepaliśmy zwierza....
01:59:42:Przygnietli ...
01:59:44:Przygnietli, przygnietli dzisiaj...
01:59:47:A może uszkodzili już ?
01:59:50:Oto waga...
01:59:52:Zważycie swoją dolę ?
01:59:54:A oto ona...
02:00:00:Jest maleńka...
02:00:02:Ale i z maleńkiego..
02:00:04:wychodzi wielkie...
02:00:26:MOSKWA, DZIEWICZE POLE pierwszy WRZEŚNIA tysiąc sześćset dwunastego ROKU
02:01:00:PEŁNEGO I WIARYGODNEGO SPISKU|PRETENDENTÓW NA ROSYJSKI TRON. HISTORIA NIE OCHRONIŁA. WIADOMO TYLKO, ŻE BYŁO ICH|CO NAJMNIEJ DZIESIĘCIU... No, kto jescze na tronie zasiąść chce?....
02:01:12:Naród zgłasza Hiszpana... Alvara...
02:01:15:To zdolny kawaler...
02:01:17:Odważny, mądry, śmiały...
02:01:20:Dla Rosji nadaje się jak nikt! Jaki znowu Hiszpan ? Zgłupieliście wszyscy ?
02:01:27:Może ustalmy... Żadnych cudzoziemców.... Ruryk też był cudzoziemcem... a proszę... każdy ród od niego się zaczyna... wszyscy Rurykowicze... No, jeżeli on wieszać zacznie|wszystkich za zdradę, co
02:01:42:Nie można w strachu żyć... No nie... Co nie ? Albo... zachce mu się nowe ziemie zdobywać...
02:01:53:Skoro nie chcecie Hiszpana,|bierzcie Pożarskiego... On wam Rusią rządzić da... I monastyry w nowych miejscach postawi...
02:02:02:Pożarskiego nie można... Ale Hiszpana brać głupio... Weźćie ruskiego... Żeby cichy był... I radzie posłuszniejszy... co. Hiszpania daleko...
02:02:15:Jeżeli rady nie posłucha,|wszystkich nie sprowadzi... Strzelcy także za nim. I Kozacy.
02:02:21:Rada się sprzeciwia ! Prawosławny on chociaż jest ?! Jest ?
02:02:27:Musi być... Z Rurykiem widzieli się...
02:02:32:i dżingis han w radzie był... Z Dżingis hanem naradzać się... nierozsądne...
02:02:37:Ale jak Hiszpan pochodzenia|nie ma, popadnie w kłopoty...
02:02:44:Ty mnie nie pytaj... Swoim mózgiem rusz...
02:02:52:Świętej pamięci Wielki Książę|Kijowski, Jarosław Mądry... Syn Wielkiego Kniazia Władimira... Oddał córkę swoją Annę ... Do francuskiego kraju za mąż... Za króla Henryka pierwszego ...|z dynastii Kapetyngów. Co powstrzymało angielskiego króla od|wyprawy na brzeg Morza Północnego...
02:03:30:Pal !
02:03:36:BITWA POD MOSKWĄ TRWAŁA TRZY DNI...
02:03:42:Kto kniaź, kto król, sam czort nie rozwiąże... Niżej czytaj, na samo drzewo patrz! Dżingis han tutaj...
02:03:51:Ruryk... A Aleksandra Macedońskiego tam nie ma ?! Ruryk kończy się nakoronie jego syna Igora...... Potem, przez Jarosława Mądrego córkę...
02:04:00:I francuskiego króla...
02:04:04:Wychodzi, że Hiszpan...
02:04:07:Równy ruskiemu królowi...
02:04:09:Dawaj Hiszpana !
02:04:12:On po naszemu nic nie zrozumie... Może... innego wybierzemy.... Kiedy ten się nie podoba... Żeby nie Hiszpan... To nie wiadomo... Jak by tam u nas, na Dziewiczym|Polu rzeczy się obróciły... Groźnie... Strasznie...
02:04:29:A bez cara nie można. Weźmy Hiszpana ! Na soborze przedłoży się kandydata... I po problemie...
02:04:47:Pal !
02:05:27:Boże. biedronko... Leć do nieba...
02:05:32:Przynieś mi chleba...
02:05:45:Trzeciego września tysiąc sześćset dwunastego ROKU PODCZAS PRÓBY ZAJĘCIA KREMLA, OSACZONA WOJSKAMI POLSKA ARMIA DOZNAŁA PORAŻKI
02:05:58:Hiszpan.
02:06:01:Hiszpan.
02:07:22:Trzeba powiedzieć... Trzeba wyjaśnić... Skąd się wziąłeś człowieku ? Z Rosji...
02:07:29:Byłem wysłany w ważnej misji...
02:07:35:I były anioły, które nie powstały przeciw Bogu...
02:07:40:I nie były mu wierne... Wasza Eminencjo, przyjmiecie go ? Nie !
02:07:48:Nie chcę słyszeć o tym , co|widzę własnymi oczami...
02:07:55:Co za dzień... Pantofle zdjąć...
02:07:59:Plecy oprzeć...
02:08:03:A tu jeszcze ten niedołęga...
02:08:34:Kogo my dzisiaj sądzimy ?
02:08:38:Carównę sądzimy...
02:08:43:Jak wygląda śmierć, sami wiemy !
02:08:47:Cicho ! Cicho !
02:08:50:Śmierć widzieliśmy różną...
02:08:53:Tylko ta... Szybszych nie wzięliśmy... Ale to nie przeszkadza, Andriej... póki tam Pożarski jest...
02:09:01:Da Bóg zdążymy...
02:09:05:Nie dziś i nie jutro... Będzie na Rusi błogosławionej car. Nie będzie samozwańców ! Ale odpoczynek od śmierci zaczynać... Nie wypada...
02:09:21:Gdzie moja córka ? Gdzie moja Julinka ? Nasza córka !
02:09:31:Znaczy, że całym światem poruszyliśmy...
02:09:35:Księżnę Godunową odprawic do zakonu ?
02:09:40:Do końca życia ?
02:09:42:Grzechy odpokutować,
02:09:44:Zasługuje ?
02:09:46:Nie darowujcie ! Poczekajcie ! Coś ważnego powiem !
02:09:50:Mów ! Ona łacińską wiarę przyjęła...
02:09:59:A w swojej alkowie... Nieprawda...
02:10:02:Obrażała prawosławie bluźnierczymi słowami ! To kłamstwo !
02:10:10:Papieski wysłannik jej nie opuszczał... Łaciną się modliła !
02:10:22:Kłamał, czy prawdę on powiedział ?
02:10:28:Tak...
02:10:37:Otwieraj wrota, szybko !
02:10:40:My do kniazia !
02:10:42:Mamy listy żelazne ! Otwieraj szybko, mówię !
02:10:46:Przepuścić ich !
02:10:56:Kniaziu...
02:10:58:On nasz car !
02:11:07:Car.
02:11:09:Słyszałem bojarzy rozmawiali... Nie znałem wyniku...
02:11:14:Kniaziu ! Pozwól na sąd boży ! Ja przeciw niemu stanę ! Niech Bóg rozsądzi... Bożego sądu chcesz... Ja nie sprzeciwiam się... Chociaż mi nie wypada z tobą walczyć, chłopie...
02:11:28:On nie jest chłopem ! To car nasz !
02:11:31:Przyszły...
02:11:35:Szablę mu dajcie i niech staje pod sąd Boży...
02:11:52:Najpierw niech powie...
02:11:55:Gdzie ona jest...
02:11:59:Teraz powiem...
02:12:03:Umarła...
02:12:05:Juleńka...
02:12:06:Dawno...
02:12:12:A jak...
02:12:14:Jak to...
02:12:29:"Jagódki, buzie, łzy przepiękne"
02:12:42:Karlica zabawki robiła...
02:13:38:Patrz ruski narodzie !
02:13:41:Wychłostanego niewolnika wy bierzecie ! Chłopa !
02:14:17:To jest magia, magiczny krąg.
02:14:31:w rozumieniu śmierci, ja|analizuję pomyłki przeciwnika.
02:14:52:Pocałunek śmierci...
02:15:18:Las niech mi przyniesie...
02:15:21:Czego ?
02:15:24:Las niech mi przyniesie...
02:15:51:Bóg ci odpowiedział...
02:15:54:daruj jej kniaziu...
02:15:56:No, cóż...
02:15:59:Bożym sądem...
02:16:01:Ksenia Godunowa...
02:16:05:Udowodniła wierność prawosławnej wierze... ale jeszcze wszystkiego nie rozumiem...
02:16:11:czego nie wiesz kniaziu ? Chcę wiedzieć.. jesteś chłopem, czy nie ?
02:16:17:Samozwańcy się Rosji znudzili...
02:16:20:Masz rację kniaziu... znudzili się... Jestem Andriej...
02:16:24:Chłop !
02:16:26:Syn chłopa !
02:16:29:Kniaziu...
02:16:31:Daruj jej...
02:16:33:Nie mogę !
02:16:35:Ksenia Godunowa...
02:16:38:Skazana jest na pobyt w klasztorze !
02:16:41:To wszystko !
02:16:43:Dziękuję...
02:16:44:Kniaziu...
02:16:46:Tylko ciebie mi szkoda...
02:16:52:Poczekam...
02:16:54:Carem jestem...
02:16:57:Żyj długo Andriejka...
02:16:59:Bądź szczęśliwy...
02:17:03:Wspominaj mnie często...
02:17:05:A ja się będę za ciebie modlić...
02:18:27:Ludzie !
02:18:29:"Smuta" się skończyła !
02:18:32:Skończyła się "Smuta" ! ludzie !
02:19:06:CZWARTEGO PAŹDZIERNIKA tysiąc sześćset dwunastego roku, POLSKO LITEWSKIE WOJSKA|OPUŚCIŁY ROZGRABIONY KREML, I ZDAŁY SIĘ NA ŁASKĘ ZWYCIĘZCY.
02:19:17:DWUDZIESTEGO PIERWSZEGO LUTEGO tysiąc sześćset dwunastego ROKU NA CARA ZOSTAŁ WYBRANY|MICHAIŁ FIEDOROWICZ ROMANOW. ZAPOCZąTKOWAŁ DYNASTIĘ, KTÓRA WŁADAŁA ROSJĄ PRZEZ 300 LAT.
02:19:25:Moje pierwsze tłumaczenie|- poprawki mile widziane.
02:19:29:Odwiedź www.NAPiSY.info
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Rok 1612 (2007)Rok 1612 (2007)Rok 1612 1612 Chroniki smutnogo vremeni [2007] PL (2)Rok 1612 [PL]Rok 1612 (1612) [2007](1)Rok 1612Rok 1612Napisy Na Telefon Za Darmo Zyczenia Na Rocznice 1 Rok Bycia Ze Soba! Barok ?rok nurty w literaturze(dworski i ziemDo W cyrkulacja oceaniczna II rokRok PrzedszkolakaKazanie na nowy rokDTG V rokwięcej podobnych podstron