Historia zaginionego odrzutowca F-89 - Paranormalium
Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją
Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline
ARTYKUŁY
11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI
CIEKAWOSTKI
UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
Paranormalium >> Artykuły >> UFO - nieznane obiekty latające
Historia zaginionego odrzutowca F-89Dodano: 2006-12-03 14:35:00
Jeden z pilotów F-89, Felix Moncla Jr
53 lata temu odrzutowiec amerykańskich Sił Powietrznych, F-89 Scorpion, zniknął z ekranów radarów po tym, jak wysłano go nad Jezioro Superior w celu przejęcia niezidentyfikowanego samolotu. Wieczorem 23 listopada 1953 roku radar Sił Powietrznych śledził zaginiony odrzutowiec do momentu, gdy połączył się on z niezidentyfikowanym obiektem w odległości 113 kilometrów od Półwyspu Keenaw, na wysokości 2200 metrów.
Relacje prasowe mówiły o tym, że zaginiony samolot, który opuścił bazę w Kinross o 5:22 rano, "ostatnio był słyszany gdzieś spoza obszaru jeziora". Piloci, 27-letni Felix Moncla Jr z Mercauville (Los Angeles) i operator radarowy 22-letni Robert Wilson z Ponca City (Oklahoma) zostali uznani za zmarłych, zaś na miejsce ich śmierci wskazywano wody Jeziora Superior.
Amerykański wojskowy powiedział, że ściganym obiektem był samolot transportowy Królewskich Kanadyjskich Sił Lotniczych Mohawk C-47, jednakże stwierdzenie to zostało później zakwestionowane przez kanadyjski rząd, który twierdził, że nie posiadał wówczas takich samolotów.
Pracownicy centrali kolejowej w Algoma powiedzieli, że słyszeli huk wkrótce po tym, jak wojsko utrafiło kontakt z F-89. W trakcie poszukiwań nie odnaleziono jednak żadnej części odrzutowca ani też żadnego z członków załogi. Jesienią 1968 roku poszukiwacze w obszarze Cozens Cove w Ontario znaleźli mechaniczne części, w tym stabilizator ogona, o których wojskowi powiedzieli, że należały one do solidnie wykonanego odrzutowca. Artykuły prasowe sugerowały, że części mogły należeć do zaginionego samolotu z Kinross, później jednak pominięto ten pomysł. Nie wiadomo, dlaczego.
Przez rok wokół "Wydarzenia z Kinross" toczyło się wiele spekulacji, zaś niektórzy badacze UFO sugerowali, że Scorpion mógł się zderzyć lub nawet zostać wchłonięty przez pojazd z innej planety.
"Jest to ważna tajemnica z interesującym aspektem ufologicznym", powiedział Gord Heath, mieszkaniec Columbii od 2000 roku żywo zainteresowany wydarzeniem w Kinross. "Wielu ludzi obserwujących radary widziało F-89 zlewającego się z innym obiektem, zanim odrzutowiec całkowicie zniknął. Możliwość, że UFO "połknęło" F-89, tworzy interesującą łamigłówkę".
Teraz, ponad 50 lat po zaginięciu, zagadka odrzutowca Scorpion otrzymała nowe życie.
Sprawozdanie z The Great Lake Dive Company - przedsiębiorstwa, które poszukuje wraków statków i zabytkowych obiektów - mówi, że przy użyciu sonaru odkryto zaginiony samolot razem z fragmentem obiektu, z którym prawdopodobnie się zderzył. Odrzutowiec rzekomo znajduje się głęboko pod wodą i leży na dnie jeziora, w większej części nietknięty. Brakuje portowego skrzydła i prawego steru na stabilizatorze ogona. Kokpit pozostał na miejscu i prawdopodobnie nadal znajdują się w nim ciała pilotów.
Odkrycie miało zostać dokonane poza półwyspem Keenaw latem 2005 roku, zaś przedsiębiorstwo z jego ogłoszeniem czekało ponad rok.
"Byliśmy zaskoczeni", powiedział Adam Jimenez, rzecznik przedsiębiorstwa w hrabstwie Oakland. "Oczekiwaliśmy, że znajdziemy tylko silnik, skrzydło albo jakieś inne małe szczątki. Naprawdę nie spodziewaliśmy się odnalezienia całego samolotu".
Przedsiębiorstwo pozytywnie zidentyfikowało F-89, drugi przedmiot wykazuje oznaki uszkodzenia i znajduje się 75 metrów od wraku samolotu. Jimenez stwierdził, że tajemniczy przedmiot jest metalowy, a ślad uderzenia wskazuje na zderzenie ze skrzydłem odrzutowca. Brakujące skrzydło samolotu może być zakopane w mule pod kulistym przedmiotem.
W sierpniu 2006 roku Jimenez skontaktował się z gazetą The Mining Journal, przekazując wiadomość i dodając, że przedsiębiorstwo było wciąż w trakcie udokumentowywania "tajemniczego przedmiotu", z "potrzebą zbadania okolicy wraku".
Podobno na dnie jeziora nie ma żadnych innych przedmiotów, co utwierdziło badaczy w przekonaniu, że znajdujące się tak blisko siebie samolot i obiekt musiały uczestniczyć w jednym wypadku.
"Wyruszyliśmy, by odnaleźć samolot i dokonaliśmy tego. Z drugiej jednak strony ta tragedia kosztowała życie dwóch amerykańskich pilotów", powiedział Jimenez.
Jimenez dodał, że poszukiwania i odkrycie F-89 i tajemniczego obiektu były zaplanowane. Jednakże tak jak F-89 i obiekt, tak Jimenez i jego przedsiębiorstwo zniknęli z ekranu radaru. Teraz badacze zastanawiają się, czy rozprowadzane obrazy z sonaru były podrobione, czy może Jimenez i jego współpracownicy szukali publicznego zainteresowania ze swoimi przekonywującymi doniesieniami.
"Może być zbyt wcześnie na wyciąganie jakichś ostatecznych wniosków, na pewno jest więcej pytań niż odpowiedzi dotyczących Great Lakes Dive Company i domniemanego odkrycia F-89", powiedział Dirk Vander Ploeg, wydawca serwisu UFODigest.com. "Od połowy października strona internetowa Great Lakes Dive Company Web stoi pusta. W tym czasie także Adam Jimenez przestał odbierać telefony i odpowiadać na emaile".
Jimenez nie odpowiedział także na prośbę o wywiad dla Mining Journal, nie można się również skontaktować z przedsiębiorstwem drogą internetową.
Heath, który skontaktował się z kilkoma znawcami i prowadził obszerną witrynę o zdarzeniu z Kinross, powiedział, że wierzy w kilka intrygujących możliwości dotyczących zaginionego odrzutowca F-89.
"Najlepszą okazją do rozwiązania tajemnicy będzie znalezienie samolotu z lub bez załogi", powiedział Heath. "Myślę, że F-89 może się znajdować na dnie jeziora Superior lub gdzieś w okolicy".
Czy szczątki Wilsona i Moncli i ich samolotu leżą na dnie jeziora lub pośród gęstego kanadyjskiego lasu i czekają na odkrycie? Czy może wrak już odnaleziono podczas poszukiwań wzdłuż jeziora Superior w roku 1968?
Tak jak w serialu "Archiwum X", również i w tym przypadku można stwierdzić: "Prawda jest tam, na miejscu".
John Pepin, Journal Munising Bureau, 26 listopad 2006
Tłumaczenie: Ivellios
Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
587,17,artykul698,17,artykul496,17,artykul60,17,artykul437,17,artykul632,17,artykul310,17,artykul59,17,artykul407,17,artykul64,17,artykul58,17,artykul372,17,artykul351,17,artykul56,17,artykulwięcej podobnych podstron