KUP PAN NA SZCZŚCIE - KILKA SAÓW O
TALIZMANACH
Ostatnio zdarzyło mi się przeglądać dodatki telewizyjne. Zauważyłem, że roi się tam
od reklam przeróżnych usług magicznych. Obok wróżek, kartomanek, astrologów
polecano tam szeroką gamę talizmanów i amuletów. Ich posiadanie, według reklam,
uchroni od wszelkich form zła, a dodatkowo zapewni sukces w danej dziedzinie życia.
Coraz częściej spotykamy się z nachalnym, wręcz prymitywnym wpychaniem naiwnym
ludziom różnych przedmiotów. Nie kupienie ich ma grozić śmiercią kogoś bliskiego,
złamaniem nogi, czy jakimś innym nieszczęściem. Najczęściej już zewnętrzny wygląd
np. twarzy zdradza nam, iż osoba która proponuje nam swą cudowność sama,
cudownością nie jest.
Wśród magicznych przedmiotów możemy wyróżnić kilka grup, takich jak:
1. Amulety - kawałki różnych substancji naturalnych, takich jak: skała, kość, drewno,
muszla, kamień szlachetny.
2. Fetysze - wytwarzane przez człowieka z surowców naturalnych, np. ususzone
fragmenty roślin lub popiół ze spalonych kości.
3. Talizmany - najbardziej wyrafinowany produkt magii; jest on wytwarzany przez
maga dla zaspokojenia konkretnej potrzeby.
Niedawno widziałem magiczny długopis, który należało nabyć, nosić przy sobie i
podpisywać wszystkie ważne umowy. Problem w tym, iż ów "długopis szczęścia"
kosztował sześć razy więcej niż jego niemagiczny odpowiednik. Kup pan szczęście! I
nie żałuj pan na nie!
Oczywiście chrześcijanin jest w tym szczęśliwym położeniu, że nie musi ciułać na
kawałek materiału z kilkoma kreskami. Uwierzył on bowiem, że Panem jest Jezus.
Wierzymy, iż jesteśmy dziećmi Boga, o które On się troszczy i jak pisze św. Paweł:
"Jestem pewien, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani Zwierzchności, ani rzeczy
terazniejsze, ani przyszłe, ani Moce, ani co wysokie, ani co głębokie, ani jakiekolwiek
inne stworzenie nie zdoła nas odłączyć od miłości Boga, która jest w Chrystusie
Jezusie Panu naszym" (Rz 8,37-39).
Medalik a talizman
No tak - mógłby ktoś wyrazić wątpliwość - ale katolicy noszą także krzyżyki, medaliki
itp. Czy to nie odmiana talizmanów?
Stanowczo nie! Otóż talizman, czy amulet mają rzekomo działać same konieczne jest
ich stałe noszenie przy sobie. Natomiast "przedmioty religijne, które [nosimy] są
wyrazem naszej wiary [...] W trakcie gdy prosimy z ich [świętych - przyp. autora]
pomocą, aby Pan pobłogosławił te przedmioty, nie zapominajmy, że Pan oczekuje od
nas przede wszystkim konsekwentnego świadectwa życia". Zatem krzyżyk czy
medalik, które nosimy, są wyrazem naszej wiary i mają być znakiem naszego
pragnienia życia zgodnego z Ewangelią. Niech nasze życie potwierdza prawdę
wyrażoną przez krzyż czy medalik, prawdę, że naszym Panem jest Jezus Chrystus,
wczoraj, dziś, ten sam również na wieki (por. Hbr 13,5).
Istotne jest zródło mocy. W medaliku płynie ono z wiary w Boga, natomiast za
talizmanami stoi moc demonów. I to jest zasadnicza różnica.
o. Piotr Jordan Śliwiński OFMCap
1
2
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
(na szczescie spudlowal)kilka słów o cynkuPan na zamku mgielKulturystyka Sterydy kilka słów refleksjiFraktale Wokół Nas i Kilka Slow o Chaosie Winnicki p16Patent na szczęśliwe życie astrologiaKilka słów o nerwicy językapowroz na szczesciekilka slowkilka słów o survivaluKilka słów o Aleksandrze FredroDrab D 11 Kilka slow o reprezentacji dzieckawięcej podobnych podstron