Arkusz radykalnego wybaczania
~ marcin kurnik, 03-02-2007, ilość znaków: 4177, ilość słów: ~ 623
Postaram się dziś przybliżyć choć troszkę idee Radykalnego Wybaczania. Zacznę od narzędzia jakim jest
arkusz. Jeżeli przeczytałeś książkę Radykalne Wybaczanie, uczestniczyłeś w warsztacie lub słyszałeś
cokolwiek o RW, to pewnie wiesz o arkuszu wybaczania. To proste narzędzie, którego możemy używać go by
wychodzić z roli ofiary czy kata. Lecz aby go użyć musimy wiedzieć co chcemy wybaczyć. Często bywa tak, że
wydaje nam się iż tak naprawdę to my wybaczyliśmy wszystkim i jedynie sobie nie potrafimy wybaczyć. Aby
ujrzeć ukryte zadry, ból jaki nosimy w sobie zacznę od podstawowych założeń RW, które okazały się dla mnie
ogromnie pomocne w odnajdywaniu materiału do pracy nad sobą. Jednym z podstawowych założeń
Radykalnego Wybaczania jest twierdzenie, że to co nas spotyka w naszym życiu jest doskonałe. To na pozór
trudne do zaakceptowania zdanie w połączeniu drugim, które mówi: że rzeczywistość odzwierciedla nasze
przekonania wewnętrzne. Stają się murem nie do przeskoczenia. A jednak kiedy zaczniemy się uważnie
przyglądać. Najpierw naszym przekonaniom o sobie samym, o otaczającym nas świecie, o ludziach których
napotykamy na swojej drodze. Dostrzeżemy zależność między przekonaniami a rzeczywistością. Zaproponuję
wam, wyprawę w głąb siebie na spotkanie z naszymi przekonaniami . Spróbujmy spokojnie usiąść i
zastanowić się, nad zdaniami jakie zapadły nam w pamięci. Wynotujmy je wszystkie. Słowa powtarzane przez
naszych rodziców, bliskich, przyjaciół oraz zupełnie obcych ludzi. Niechaj to będzie na początek kartka, na
której będziemy je wypisywać. Jeżeli pamiętamy kto je do nas wypowiedział , zanotujmy. Listę tą uważajmy
za otwartą i dopisujmy wszystko co nam się przypomni. Będzie to wspaniały materiał do przepracowania z
Radykalnym Wybaczaniem. Dajmy sobie prawo do wspomnień. Popatrzmy na siebie jak na piękny krajobraz.
Możemy użyć do tego celu lustra: oto jestem, oto moja piękna twarz, oto ja - nie ja. Ktoś kogo chcę poznać,
zaprzyjaznić się z nim, pokochać go. Zastanówmy się kogo widzimy. Postarajmy się dokładnie opisać każdy
najmniejszy szczegół, detal naszej twarzy, postaci. Nie osądzajmy się. Zachwyćmy się sobą niczym maleńkim
dzieckiem. Jeżeli pojawia się coś, co nam się w sobie nie podoba, spróbujmy to potraktować jako osądy,
które zostały nam narzucone z zewnątrz. Wynotujmy je. To będzie kolejny materiał do pracy. A teraz wróćmy
do założenia że świat jest odzwierciedleniem naszych przekonań. Zastanówmy się nad tym co
wynotowaliśmy. Ile jest cierpienia, bólu, złości i nienawiści w tym co wynotowaliśmy? Przejdzmy do działania.
Collin nazywa Radykalne technologią przetwarzania emocji. Mnie jest bliskie potraktowanie tego co daje
Radykalne, jako zestawu narzędzi. A jednym z nich jest właśnie arkusz. Użyjmy więc tego narzędzia do
przetworzenia emocji bólu, cierpienia, krzywdy. Sięgnijmy do naszej listy i zobaczmy, że kaleczymy się
powtarzając po innych że jesteśmy: za głupi, za brzydcy, nic nie warci, nie atrakcyjni, nie zasługujemy na
miłość, nie zasługujemy na obfitość itd. itp. Każde z naszych przekonań o sobie jest nabyte. Jest nam
wmówione, narzucone. Zapominamy złe słowa wypowiedziane w naszą stronę, pozornie wybaczamy. A
jednak pozostają jak pętle. W psychologii buddyjskiej istnieje termin samjodzana, który oznacza wewnętrzne
twory, pęta albo węzły. Kiedy ktoś powie ci kilka niemiłych słów, a ty, nie rozumiejąc go wpadniesz w złość,
zawiąże się w tobie taki węzeł. Najczęstszym powodem powstawania takich węzłów jest brak zrozumienia.
Nasz umysł nie chce przyjąć, że nosi w sobie negatywne uczucia (strach czy żal), ukrywa je rzadko
odwiedzanych rejonach świadomości. Zachęcam do pisania arkuszy. Zachęcam do wybaczania. Nawet a
może zwłaszcza gdy wydaje się nam, że nie mamy komu wybaczyć. To proste ćwiczenie z przekonaniami
ukazuje nam, że trzymamy w sobie niechęć innych, przetworzoną przez lata, na niechęć do siebie samych.
Zachęcam do pisania arkuszy "na siłę". Im mniej nam się chce pisać, tym bardziej powinniśmy. Dla mnie
arkusze otworzyły drogę do zmiany. Stały się pierwszym znakiem na szlaku radykalnych zmian w moim życiu.
Wybaczajmy ! to nas przybliża do miłości. Do zobaczenia na szlaku radykalnym.
--
http://naradykalnymszlaku.pl
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
artykul5473 81 04 2008artykul5556 133 04 20082 wyklad 03 04 2008I kolokwium 04 2008seminarium dysfuzja 04 20083 wyklad 17 04 200815 04 2008seminarium dysfuzja 04 2008karnawalowe;trendy;2008;2009,artykul,9676rozp min infr z 04 11 2008 zm rozp ws szkolenia, egzaminowania ( )2008 04 07 14h23m 01 199(12384021159182)2008 01 04 PL procedura odzyskiwania oryginalnego oprogramowaniaPytania z EC 2 2008 2011 04 30więcej podobnych podstron