Odpowietrzanie Wskazówka na pewno nie powinna tak tańczyć. Może winę ponoszą słynne styki ale najpierw odpowietrzanie: robiłem to w ten sposób: wszystkie zawory pozakręcane, odpalam silnik ogrzewanie i nawiew na max. Odkręcam zawór i czekam aż silnik osiągnie temp. i włączy się wiatrak. W między czasie "szarpie " trochę za linkę gazu (2500-3000obr.) Kiedy zacznie sikać płyn, zakręcam, i odkręcam ten przy chłodnicy Kiedy zacznie sikać płyn, zakręcam. Sprawdzam też poziom płynu w zbiorniq uważnie odkręcając korek wlewu. Gdy silnik/płyn ostygnie sprawdzam poziom płynu/uzupełniam i cały proces zaczynam od nowa. Po trzech razach wyglądało że jest ok. a mimo to na drugi dzień musiałem jeszcze dolać płynu ok 0,5L. Ciekawostką jest to że duży obieg ( i pompa) włączał się szybciej gdy gazowałem na biegu (przód zawieszony był na drewnianych belkach). Może mi się tylko wydawało. ps silniki z 96' do 99' nie maja więcej zaworków do odpowietrzania Sikanie z przerwami ? : praktycznie ciągle, a podczas gazowania może być z przerwami. Ja gazowałem kilka razy poczekałem aż obr. spadną i będzie ciągle sikać, dopiero wtedy zakręcałem.