rozdział 29 Płody starożytnych cywilizacji i kwiaty tej współczesnej


Rozdział 29
Płody starożytnych cywilizacji i kwiaty tej współczesnej
Zgodnie ze skojarzeniowym tokiem moich opowieści o trój-mózgowych istotach mających siedlisko na tej przypadłej ci do gustu planecie Ziemia koniecznie powinienem ci teraz opowiedzieć, mój chłopcze, także nieco o dwóch tamtejszych  mocarnych" społeczeństwach zwanych  Grekami" i  Rzymianami", które zmiotły  do czysta" z powierzchni tej nieszczęsnej planety nawet wspomnienie o rezultatach przeświętych trudów Esencję Miłującego Asziaty Szyjemasza.
Przede wszystkim muszę ci powiedzieć, że w okresie, w którym na powierzchni twojej planety, a konkretnie na kontynencie Azja, zostało urzeczywistnione z Góry w obecności pewnej tamtejszej istoty trójmózgowej ustalone święte poczęcie tego, który jest teraz naszym Ogólnokosmicznym Przenajświętszym Asziatą Szyjemaszem, a także potem, zarówno w okresie jego przeświętej działalności, jak i w trakcie pózniejszego stopniowego niszczenia przez twoich ulubieńców wszystkich uzyskanych dzięki niej rezultatów, na sąsiednim kontynencie, zwanym już wtedy  Europą", egzystowało bardzo dużo tych dziwnych, przypadłych ci do gustu trójmózgowych istot, które od dawna podzieliły się na grupy i utworzyły różne samodzielne społeczeństwa.
Na mocy tych samych kosmicznych praw, o których już ci wcześniej wspomniałem, spośród tych ówczesnych samodzielnych społeczeństw najbardziej  mocarnymi", to znaczy dobrze zorganizowanymi i dysponującymi największą liczbą środków potrzebnych do procesu unicestwiania się nawzajem, okazały się właśnie te dwa społeczeństwa, mianowicie Grecy i Rzymianie.
O tych  bardzo starych", z punktu widzenia twoich współczesnych ulubieńców, społeczeństwach muszę opowiedzieć ci jak najdokładniej, ponieważ nie tylko, jak ci mówiłem, zmiotły one  do
czysta" z powierzchni tej nieszczęsnej planety ostatnie dobroczynne dla wszystkich tamtejszych trójmózgowych istot pózniejszych epok rezultaty przeświętych trudów Esencję Miłującego Asziaty Szyjemasza - a nawet ślady wspomnień po takowych - lecz także spowodowały, że w umysłach twoich współczesnych ulubieńców królują obecnie autentyczne brednie i że całkowicie zanikł w nich  podstawowy impuls istnieniowy" będący główną dzwignią obiektywnej moralności i zwany  organicznym wstydem".
Po bliższym zapoznaniu się z tymi dużymi zbiorowiskami twoich ulubieńców oraz z różnymi przygotowanymi przez nie  dobrodziejstwami" które zostały przekazane istotom pózniejszych epok; będziesz mógł lepiej wyobrazić sobie i zrozumieć, w jaki sposób tworzą się tam takie samodzielne społeczeństwa, a także jak to się dzieje, że dane społeczeństwo, kiedy stanie się -całkiem niezależnie od samych istot - silne, wykorzystuje to i zaczyna niszczyć wszystko, co wcześniej osiągnęły inne  mniej silne" społeczeństwa, narzucając im przemocą swoje  nowe pomysły" i w większości wypadków szczerze wierząc, że jest to dokładnie to, czego rzekomo ci inni potrzebują.
Muszę cię uprzedzić, mój chłopcze, że zarówno w opowieści o historii powstania, jak i o tym wszystkim, co pózniej miało związek ze starożytnymi społeczeństwami Greków i Rzymian, nie będę się opierał na rezultatach moich osobistych badań, a jedynie przekażę ci informacje na ich temat uzyskane od jednej z tych istot naszego plemienia, które zapragnęły pozostać na stałe na twojej planecie i tam egzystować.
Rzecz w tym, że zstępując po raz szósty i ostatni na planetę Ziemia, zamierzałem za wszelką cenę wyjaśnić sobie w końcu wszystkie prawdziwe przyczyny tego, iż psychika tych trójmózgowych istot, chociaż mogłaby być taka sama jak psychika wszystkich trójmózgowych istot naszego Wielkiego Wszechświata, stała się na tej planecie tak wyjątkowo dziwna.
A ponieważ w trakcie moich badań wielokrotnie stwierdziłem, że podstawową przyczyną różnych absurdów zbiorczej psychiki współczesnych istot była tak zwana cywilizacja, którą krzewiły te
dwie duże grupy istot nazywające siebie  Grekami" i  Rzymianami" stało się niezbędne, bym zapoznał się także z pewnymi dotyczącymi ich szczegółami.
Jednakże ze względu na to, że byłem w tym czasie bardzo zajęty badaniami nad działalnością Przeświętego Asziaty Szyjemasza, zleciłem wyjaśnienie historii powstania tych dwóch samodzielnych grup twoich ulubieńców - z punktu widzenia ich  subiektywnego istnieniowego bycia" - właśnie tej istocie naszego plemienia, która, jak ci już wspominałem, prowadzi obecnie w pewnym dużym mieście na kontynencie Europa  zakład pogrzebowy".
Badania prowadzone przez tego naszego ziomka wykazały, iż dawno temu, na długo przed okresem, którego dotyczyła moja opowieść o wspaniałym mieście Babilon, mianowicie w czasie, gdy proces egzystencji tych dziwnych istot toczył się przede wszystkim na kontynencie Azja, a ich głównym centrum kultury był Tiklamysz, nie istniały jeszcze na kontynencie Europa, który jest dzisiaj głównym miejscem egzystencji twoich ulubieńców, żadne dobrze zorganizowane społeczeństwa.
Kontynent ów zamieszkiwały wtedy przede wszystkim dwu-mózgowe i jednomózgowe istoty zwane  dzikimi czworonogami" oraz  gadami" a jeśli chodzi o istoty dwunożne, czyli twoich ulubieńców, którzy tworzyli w tamtym czasie tylko kilka niewielkich grup, to byli oni prawie tak samo  dzicy" jak te czworonogi.
Jedynym zajęciem owych małych grup dwunożnych istot było unicestwianie istot czworonożnych oraz gadów, a od czasu do czasu także siebie nawzajem.
Liczba twoich ulubieńców na kontynencie Europa wzrosła dopiero wtedy, gdy po tułaczce z miejsca na miejsce osiedlili się tam ostatecznie uchodzcy z Maralplejsi.
Pod koniec wspomnianego okresu na ten sam kontynent przesiedliły się z Tiklamysza niektóre istoty z pierwszej grupy azjatyckiej, trudniące się dwoma zupełnie odmiennymi zawodami: część z nich zajmowała się rozmaitymi pracami na morzu, podczas gdy inne tym, co zwie się tam  hodowlą bydła" lub  pasterstwem".
Rodziny hodujące bydło zaczęły zaludniać głównie południowe wybrzeża kontynentu, ponieważ w tamtym czasie owe tereny znakomicie nadawały się do chowu i wypasania takich czworonożnych istot.
Tę grupę ziemskich istot nazywano wtedy  Aadniakami", co znaczyło  pasterze". t
Na początku owi pasterze egzystowali ze swoimi rodzinami i stadami rozproszeni po różnych miejscach. Pózniej ich liczba zaczęła stopniowo rosnąć, częściowo z powodu przesiedlania się tam z kontynentu Azja istot wykonujących ten sam zawód i częściowo ponieważ oni sami stawali się coraz bardziej płodni, a to dlatego, że w tamtym okresie przyroda planety Ziemia już się przystosowała do coraz gorszej jakości wibracji, które powinny wytwarzać ich promieniowania gwoli zaspakajania jej potrzeb, i zastąpiła je takimi wibracjami, jakie teraz można uzyskać już tylko w wyniku procesu  świętego Raskuarno" lub, jak sami mówią,  z ich śmierci".
A zatem kiedy z tego powodu ich liczba znacznie wzrosła i warunki zewnętrzne wymagały utrzymywania częstych kontaktów między poszczególnymi rodzinami, utworzyli oni pierwsze miejsce wspólnej egzystencji, które nazwali  Rimk".
To właśnie z tej grupy azjatyckich pasterzy wywodzili się pózniej słynni Rzymianie, którym nadano takie miano od nazwy tego ich pierwszego wspólnego ośrodka  Rimk".
Jeśli zaś chodzi o istoty azjatyckie, które zajmowały się  pracami na morzu", czyli rybołówstwem oraz zbieraniem gąbek, korali i wodorostów, to chcąc ułatwić sobie pracę, zaczęły się przemieszczać i osiedlać z rodzinami albo na zachodnich wybrzeżach ich rodzimego kontynentu Aszcharch, albo na południowo-wschodnich wybrzeżach kontynentu Europa, albo też na wyspach położonych w cieśninie, która do dzisiaj oddziela od siebie te dwa kontynenty, Azję i Europę.
Istoty z tej nowo powstałej grupy ziemskich istot trójmózgo-wych nazywano wówczas  Helleniakami", co znaczyło  rybacy".
Liczebność owej grupy także stopniowo zaczęła wzrastać, zresztą z tych samych powodów, o których wspominałem przed chwilą, mówiąc o grupie pasterzy.
Nazwa istot drugiej grupy wielokrotnie się zmieniała i w końcu zaczęto je nazywać  Grekami".
A więc, mój drogi chłopcze...
Istoty należące do tych dwóch grup są w dużym stopniu odpowiedzialne za to, że rozum twoich współczesnych ulubieńców stał się mechaniczny, a dane rodzące impuls istnieniowego wstydu zupełnie w nich zanikły.
To Grecy spowodowali, że rozum tamtejszych istot trójmózgowych zaczął stopniowo wyrodnieć, aż tak się zdegenerował, że u współczesnych istot zamienił się już, jak mówi nasz drogi Mułła Nasr Eddin,  w istny młynek do bredni".
Natomiast Rzymianie sprawili, że na skutek kolejnych zmian w obecnościach tamtejszych współczesnych istot trójmózgowych przestały się już w ogóle krystalizować w nich te czynniki, które w pozostałych istotach trójmózgowych rodzą impuls zwany  instynktownym wstydem", czyli impuls istnieniowy będący podstawą  obyczajowości" i  moralności obiektywnej".
A zatem w taki właśnie sposób powstały te dwa społeczeństwa, które pózniej - jak często się tam zdarza - były przez jakiś czas bardzo solidne i silne.
Jeśli zaś chodzi o historię szkodliwej  spuścizny" jaką odziedziczyły po nich istoty pózniejszych pokoleń, to wyglądała ona następująco:
Z badań naszego ziomka wynikało, że protoplasci istot społeczeństwa, które pózniej nazwano  Grecją", z powodu złej pogody, która nie pozwalała im zajmować się  pracami na morzu" często musieli szukać schronienia w miejscach osłoniętych od deszczu i wiatru, gdzie z nudów oddawali się rozmaitym wymyślonym dla rozrywki  grom"
Jak pózniej wyszło na jaw, ci starożytni rybacy bawili się na początku w takie  gry" w jakie w dzisiejszych czasach grają dzieci - naturalnie tylko te dzieci, które nie zaczęły jeszcze chodzić do współczesnych szkół, ponieważ te, które chodzą do szkoły, mają do odrobienia tyle lekcji polegających na wkuwaniu rozmaitych  wierszy" ułożonych przez różnych tamtejszych kandydatów na
Hasnamusów, że tym biedactwom nigdy nie starcza czasu na żadne zabawy.
Jednym słowem, ci tamtejsi biedni rybacy grali z nudów najpierw w zwykłe, znane już od dawna  dziecięce gry" i dopiero pózniej, gdy jeden z nich wymyślił nową grę pod nazwą  przelewanie z pustego w próżne" tak bardzo się ona wszystkim spodobała, że odtąd bawili się już tylko w nią.
Owa gra polegała na zadaniu któremuś z jej uczestników dowolnego bzdurnego pytania, to znaczy pytania o jakiś specjalnie wymyślony nonsens, i ten, komu to pytanie postawiono, musiał dać jak najbardziej prawdopodobną odpowiedz.
Otóż właśnie ta gra stała się przyczyną wszystkiego, co zdarzyło się pózniej.
Rzecz w tym, że kilku spośród tych starożytnych znudzonych rybaków okazało się tak  pomysłowymi" i  chytrymi" że opierając się na zasadach tej oryginalnej gry, doszli do wielkiej wprawy w wymyślaniu bardzo długich wyjaśnień.
Kiedy zaś jeden z nich odkrył, jak można zrobić ze skóry ryby zwanej  rekinem" to, na co pózniej zaczęto mówić  pergamin" wówczas kilku z tych spryciarzy, tylko po to, by  się popisać" przed kolegami, zaczęło zapisywać na takich rybich skórach za pomocą umownych znaków - które sami wcześniej wymyślili do innej gry pod nazwą  pułapka na myszy" - swoje długie wyjaśnienia.
Jeszcze trochę pózniej, gdy znudzeni rybacy ustąpili miejsca swym potomkom, ci ostatni, otrzymawszy w spadku takie zapisane rybie skóry, jak również zamiłowanie do owej oryginalnej  gry", nadali po raz pierwszy tym wszystkim nowym wymysłom przodków, a także swoim własnym, bardzo szumną nazwę -  nauki".
A ponieważ mania  tworzenia" takich nauk przechodziła z pokolenia na pokolenie, więc istoty tej grupy, których przodkowie byli prostymi azjatyckimi rybakami, stały się odtąd  specjalistami" od wymyślania wszelkich tego rodzaju  nauk".
Takowe nauki również były przekazywane z pokolenia na pokolenie i niektóre dotarły do współczesnych istot tej planety wprawie niezmienionej formie.
Oto jak wygląda przyczyna tego; że prawie połowa tak zwanych egoplastikurów, które powstają w umysłach współczesnych istot tej nieszczęsnej planety i dzięki którym ogólnie toczy się w istotach proces zwany  światopoglądem istnieniowym", krystalizuje się po prostu z  prawd" wymyślonych tam kiedyś z nudów przez tych zblazowanych rybaków i ich potomków.
Jeśli zaś chodzi o starożytnych pasterzy którzy utworzyli pózniej wielkie i mocarne społeczeństwo Rzymian, to protoplasci tej grupy, tak samo z powodu złej pogody, musieli często zaganiać swe stada do osłoniętego miejsca, gdzie następnie się zbierali, żeby skrócić sobie jakoś czas.
Najpierw gawędzili na różne tematy, a kiedy już wszystko sobie opowiedzieli i zaczęli się nudzić, jeden z nich zaproponował dla rozrywki to, co oni jako pierwsi nazwali  cinąue contro uno" (pięciu na jednego), czyli zabawę, która pod tą samą nazwą przetrwała do dzisiaj u ich dalej rodzących się i egzystujących tam potomków.
Dopóki zajmowały się nią tylko istoty płci męskiej, wszystko przebiegało  cicho i spokojnie" ale gdy nieco pózniej przyłączyły się do tego  zajęcia" ich  pasywne połowy" czyli kobiety, które doceniwszy je od razu, same nabrały do niego zamiłowania, wówczas owi pasterze stopniowo doszli w tym  zajęciu" do takiej  finezji", że nawet gdyby nasz Wszechświatowy Arcychytrus Lucyfer zaczął specjalnie łamać sobie nad tym swą czcigodną głowę, nie wymyśliłby nawet jednej dziesiątej różnych  numerów" jakie ci niegdysiejsi pasterze wynalezli i  przygotowali" dla przyszłych pokoleń istot tej nieszczęsnej planety.
A zatem, mój chłopcze, gdy te dwie samodzielne grupy ziemskich istot trójmózgowych rozmnożyły się i zgromadziły wszelkie  znakomite środki", których zebranie generalnie staje się celem wszystkich tamtejszych społeczeństw przez cały czas ich istnienia, mianowicie środki do unicestwiania się nawzajem, wtedy zaczęły wdawać się właśnie w taki  proces" z innymi, oczywiście przeważnie słabszymi od nich, tamtejszymi samodzielnymi społeczeństwami, a czasami nawet między sobą.
Warto tu zauważyć, że w okresach, kiedy pomiędzy tymi społeczeństwami - dysponującymi niemalże takimi samymi  znakomitymi środkami" do procesów unicestwiania się nawzajem - następował rozejm, istoty z obu tych sąsiadujących grup często się kontaktowały i przyjazniły, dzięki czemu stopniowo wymieniały między sobą osobliwe wymysły, które były wytworem ich przodków i stały się dla nicłi typowe. Krótko mówiąc, rezultatem takich częstych spotkań istot obu społeczności było to, że istoty Grecy, zainspirowane wszystkimi subtelnościami seksualnych  numerów" Rzymian, zaczęły organizować tak zwane wieczorki ateńskie, natomiast istoty Rzymianie, nauczywszy się od Greków sztuki wymyślania  nauk", ułożyły to, co pózniej stało się ich bardzo słynnym  prawem rzymskim"
Od tamtej pory upłynęło bardzo dużo czasu. Wynalazcy obu tych form przejawów istnieniowych już dawno temu odeszli, a ich potomkowie, którzy stali się przypadkowo  potężni" również zginęli. Mimo to współczesne trójmózgowe istoty tej planety nieświadomie - a czasem nawet świadomie - marnują, i to z rozczuleniem, ponad połowę swojej egzystencji i zebraną w ten czy inny sposób energię istnieniową, przyswajając sobie i urzeczywistniając te dwa ideały, których inicjatorami byli owi znudzeni niegdysiejsi azjatyccy rybacy i pasterze.
Otóż, mój chłopcze, okazuje się, że kiedy pózniej te dwie grupy twoich ulubieńców zgromadziły wiele tych wspomnianych znakomitych środków do skutecznego unicestwiania egzystencji istot do nich podobnych i nabrały wielkiej wprawy w przekonywaniu lub zmuszaniu, dzięki sile własnych środków, istot z innych społeczeństw do zastąpienia ich wewnętrznych przekonań ideałami, które były wymysłem przodków tych pierwszych, wówczas, jak już mówiłem, zaczęły najpierw ujarzmiać sąsiednie społeczeństwa zamieszkuj ące kontynent Europa, a następnie wyruszyły w tym samym celu w towarzystwie zwerbowanych przez siebie zastępów w kierunku kontynentu Azja.
A tam, już na kontynencie Azja, zajęły się wpierw szerzeniem swojego szkodliwego wpływu pośród istot osiadłych na za-
chodnich wybrzeżach tego kontynentu - istot, którym, jak już mówiłem, wszczepiano przez wiele wieków impulsy istnieniowe potrzebne do mniej więcej normalnej egzystencji istnieniowej -a pózniej zaczęły stopniowo posuwać się w jego głąb.
Ów marsz w głąb kontynentu Azja przebiegał nadzwyczaj pomyślnie i ich szeregi ciągle rosły, do czego przyczynili się głównie uczeni, którzy bywali w Babilonie i na całym tym kontynencie wciąż zniewalali umysły istot swymi hasnamusko-politycznymi ideami.
Bardzo im wtedy pomogło również to, że w instynkcie istot azjatyckich przetrwały jeszcze rezultaty wpływów  wtajemniczonych" i  kapłanów", uczniów Przeświętego Asziaty Szyjemasza, którzy w kazaniach rozpowszechniali między innymi jedno z jego głównych przykazań:
 Nie zabijaj innego nawet wtedy, gdy twoje własne życie jest w niebezpieczeństwie".
Wyzyskując to wszystko, ci byli rybacy i pasterze z łatwością posuwali się naprzód, unicestwiając po drodze każdego, kto nie chciał oddać czci ich  przybranym bogom" to znaczy ich fantastycznym  naukom" i fenomenalnemu  rozpasaniu".
Początkowo owi  siewcy zła" którzy na nieszczęście wszystkich trójmózgowych istot wszystkich przyszłych pokoleń urodzili się na kontynencie Europa, szczególnie zaś Grecy, posuwali się naprzód, przemieszczając w głąb kontynentu Azja, wprawdzie powoli, ale za to fachowo.
Nieco pózniej jednak pojawił się i stanął na czele  hufców" w pełni już ukształtowany arcyzarozumiały Grek, przyszły Hasna-mus, Aleksander Macedoński, i od tej pory wspomniane zmiatanie  do czysta" ostatnich pozostałości rezultatów zamierzonych prze-świętych trudów naszego obecnego Ogólnokosmicznego Przenajświętszego Asziaty Szyjemasza ruszyło na całego, tak że znowu zaczęła się tam, jak to się mówi,  ta sama stara historia".
Choć przy każdym przemieszczeniu się centrum kultury twoich ulubieńców, tych osobliwych trójmózgowych istot, powstawała nowa, jak tam mówią,  cywilizacja" która przynosiła istotom kolejnych epok coś nowego i szkodliwego, to jeszcze nigdy żadna
z tych licznych  cywilizacji" włączając oczywiście epokę współczesną, nie wyrządziła tak wiele zła istotom pózniejszych epok jak ta sławetna  cywilizacja grecko-rzymska".
Pomijając masę innych małostkowych cech psychiki, niegodnych istot trójmózgowych i występujących dziś w obecnościach twoich ulubieńców, główną winą tej cywilizacji było to, że z obecności trójmózgowych istot następnych pokoleń, szczególnie tych współczesnych, całkowicie zniknęły możliwości krystalizowania się danych potrzebnych do  zdrowego logicznego myślenia" i wzbudzania impulsu  istnieniowego wstydu".
A mówiąc konkretnie, owe  starogreckie fantastyczne nauki" były przyczyną całkowitego zaniku tego pierwszego, natomiast  starorzymskie rozpasanie" - drugiego.
We wczesnym okresie cywilizacji grecko-rzymskiej wspomniane szkodliwe impulsy, które zamieniły się już w impulsy istnieniowe, a mianowicie  zamiłowanie do wymyślania fantastycznych nauk" oraz  zamiłowanie do rozpusty" stały się przynależne istotom greckim i rzymskim, ale pózniej, kiedy, jak już powiedziałem, istoty ze wspomnianych społeczeństw przypadkowo urosły w siłę i zaczęły wpływać na istoty z innych społeczeństw, wiele istot należących do tych innych społeczeństw twoich nieszczęsnych ulubieńców zaczęło powoli zarażać się tymi oryginalnymi i nienaturalnymi impulsami istnieniowymi.
Z jednej strony działo się tak z powodu, jak już mówiłem, ustawicznego wpływu wywieranego przez oba te społeczeństwa, a z drugiej - na skutek wspólnej wszystkim trójmózgowym istotom owej planety osobliwości ich psychiki, która już przedtem mocno się w niej osadziła i którą nazywa się tam  naśladownictwem".
W ten oto sposób  wynalazki" tych dwóch starożytnych społeczeństw z czasem do tego stopnia rozdygotały już i tak wystarczająco rozklekotaną psychikę twoich ulubieńców, że obecnie zarówno ich  światopogląd", jak i cała organizacja życia codziennego opiera się wyłącznie na tych dwu wspomnianych wynalazkach istot cywilizacji grecko-rzymskiej, a mianowicie na fantazjowaniu i  dążeniu do seksualnej satysfakcji".
Trzeba tu zaznaczyć, że chociaż dzięki spuściznie starożytnych Rzymian stopniowo, jak już ci powiedziałem, znikł całkowicie z obecności twoich ulubieńców  organiczny wstyd" przynależny istotom trójmózgowym, miejsce takiego impulsu istnieniowego zajęło coś na jego wzór. Tego pseudoistnieniowego impulsu, który oni również nazywają  wstydem", jest w obecnościach twoich współczesnych ulubieńców w bród, tyle że dane, które go wywołują, są wyjątkowo osobliwe.
Ów istnieniowy impuls powstaje w ich obecnościach tylko wtedy, gdy przy obcych robią coś, czego w ich nienormalnie ustalonych warunkach zwykłej egzystencji istnieniowej robić nie wypada.
Ale jeśli nikt tego nie widzi, to żaden z tych przejawów, choćby nawet uświadomili sobie i poczuli, że jest niepożądany, takiego impulsu w nich nie wywołuje.
W ostatnich czasach  dobrodziejstwa" przygotowane przez starożytnych Rzymian już tak weszły twoim ulubieńcom mającym siedlisko na wszystkich kontynentach tej nieszczęsnej pla-nety w krew, że trudno jest nawet powiedzieć, istoty którego ze współczesnych społeczeństw otrzymały najwięcej w spadku po tych  poczciwych" Rzymianach.
Co się zaś tyczy spuścizny po starożytnych Grekach, czyli zamiłowania do wymyślania różnych fantastycznych  nauk" to nie pojawiło się ono u wszystkich bez wyjątku istot współczesnych, lecz w każdym z dużych i małych społeczeństw istniejących obecnie na wszystkich stałych lądach powierzchni tej oryginalnej planety przeszło tyłko na niektóre z nich.
Ta odziedziczona po starożytnych Grekach mania, a mianowicie  wymyślanie fantastycznych nauk", w największym stopniu udzieliła się istotom współczesnego społeczeństwa, które jest tam znane pod nazwą  Niemcy".
Istoty z tych współczesnych Niemiec śmiało można nazwać  bezpośrednimi spadkobiercami cywilizacji starogreckiej"; a można je tak nazwać, ponieważ to właśnie one wnoszą obecnie do współczesnej cywilizacji najwięcej nowych nauki przeróżnych wynalazków.
Niestety, mój chłopcze, istoty z tego współczesnego społeczeństwa Niemiec pod wieloma względami, jak to się mówi,  prześcignęły" istoty starożytnej Grecji.
Rzecz w tym, że wskutek tych wymyślonych przez starożytnych Greków  nauk" popsuło się - i nadal psuje - tylko  istnienio-we myślenie" pozostałych tamtejszych istot.
Ale te współczesne istoty społeczeństwa Niemiec poszły jeszcze dalej i zdobyły wprawę w wymyślaniu takich nauk, dzięki którym bardzo się rozpowszechniła w gronie pozostałych twoich ulubieńców ta wspomniana specyficzna tamtejsza choroba zwana  wymądrzaniem się", i wielu z nich w trakcie przebiegu tej choroby, albo półświadomie, albo całkowicie automatycznie, zauważa przypadkowo ten czy inny mały szczegół ogólnokosmicznego procesu urzeczywistniania wszystkiego, co istnieje, a następnie, gdy poinformuje o nim innych, wspólnie wykorzystują go do jakiegoś ichniego  nowego wynalazku", skutkiem czego zwiększają liczbę tych  nowych środków" których w ciągu ostatnich dwóch tamtejszych wieków nazbierało się tyle, że obecnie suma ich oddziaływań stała się  destrukcyjną siłą wypadkową", która przeciwstawia się  twórczej sile wypadkowej" Przyrody.
I faktycznie, mój chłopcze, ostatnimi czasy tylko z powodu takich nauk wymyślonych przez pewne istoty z tych współczesnych Niemiec pozostałe trójmózgowe istoty twojej planety, należące zarówno do tego samego, jak i do innych społeczeństw, też uzyskały możność  wymyślania" i teraz już prawie codziennie to tu, to tam wymyślają takie  nowe wynalazki" lub  nowe środki", które, zastosowane w procesie ich egzystencji, doprowadziły do tego, że tamtejsza biedna Przyroda, już i tak osłabiona nie z własnej winy, nie jest praktycznie w stanie realizować swoich  ewolucyjnych" i  inwolucyjnych" procesów.
Abyś jasno wyobraził sobie i lepiej zrozumiał, jak ci współcześni bezpośredni spadkobiercy prześcignęli swych  spadkodawców", muszę powiedzieć ci o pewnych  środkach" wdrażanych tam teraz  na całego" które zawdzięczają swoje pojawienie się wy-
łącznie tym  pomagierom Przyrody" to znaczy bezpośrednim spadkobiercom starożytnych Greków.
Opowiem ci więc o pewnych takich istniejących tam i wszędzie dzisiaj stosowanych w praktyce środkach, które  wymyśliły" właśnie istoty tego współczesnego społeczeństwa Niemiec.
Najpierw chcę przy okazji zwrócić twoją uwagę na jedno ciekawe zjawisko, mianowicie na to, że ci współcześni  zastępcy" starożytnych Greków nadają tym swoim szkodliwym wynalazkom nazwy, które z jakiegoś powodu zawsze kończą się na  ina".
Spośród bardzo wielu niezwykle szkodliwych wynalazków tych niemieckich istot wezmy dla przykładu tylko pięć, jak sami mówią,  substancji chemicznych" znanych dziś pod nazwą: 1) sat-kaina, 2) anilina, 3) kokaina, 4) atropina i 5) ałizaryna, z których teraz istoty wszystkich kontynentów i wysp korzystają tam, jak mówi nasz drogi Mułła Nasr Eddin,  nie znając żadnego umiaru".
Pierwszy z tych wymyślonych specjalnie przez niemieckie istoty  środków"  satkaina" to nic innego jak  samukuruazar" czyli jeden z siedmiu  gazów neutralizujących" które powstają i występują stale w zbiorczej obecności każdej planety, uczestnicząc w  ostatecznej krystalizacji" wszystkich określonych napla-netarnych oraz wewnątrzplanetarnych formacji, i które w postaci wyodrębnionej są zawsze i wszędzie  ślepymi niszczycielami tego, co już powstało".
W związku z tym niemieckim wynalazkiem dowiedziałem się jeszcze między innymi, że jedna z istot tego społeczeństwa, otrzy-mawszy ów gaz z pewnych naplanetarnych i wewnątrzplanetarnych formacji, zauważyła te jego wspomniane właściwości i powiedziała o nich kilku kolegom; a ponieważ w obecnościach istot tego społeczeństwa, czyli także w nich, występowało wtedy  niezwykle intensywne przeżywanie" głównej osobliwości psychiki trójmózgowych istot twojej planety, to znaczy doznawali oni  niepohamowanego pędu do unicestwiania egzystencji istot do nich podobnych" - i faktycznie istoty tego społeczeństwa, a także sąsiednich społeczeństw były w tamtym okresie pochłonięte procesem unicestwiania się nawzajem - od razu więc  z entuzjazmem" postanowili całkowicie
poświęcić się badaniu, w jaki sposób można by wykorzystać tę szczególną właściwość rzeczonego gazu do szybkiego i masowego niszczenia egzystencji istot z innych społeczeństw.
Kiedy przystąpili do praktycznych badań nad procedurą zastosowania takiego  dobrodziejstwa" jeden z nich szybko odkrył, że jeśli udałoby się skoncentrować ów gaz w czystym stanie tak, by można go było na życzenie wypuszczać w określonej chwili w określoną przestrzeń, to znakomicie nadawałby się do wspomnianego celu.
Na tym poprzestali i odtąd w trakcie procesów unicestwiania się nawzajem pozostałe zwykłe istoty tego społeczeństwa zaczęły w pewien sposób wypuszczać w przestrzeń ten sztucznie wyodrębniony z ogólnej harmonii urzeczywistniania wszystkiego, co istnieje, gaz, i to dokładnie wtedy i tam, gdzie w danej chwili skupiała się największa liczba istot innego, jak oni mówią,  wrogiego" społeczeństwa.
Otóż kiedy ta wyodrębniona i szczególnie destrukcyjnie działająca substancja kosmiczna, celowo uwolniona we wspomnianych warunkach do atmosfery i dążąca do ponownej fuzji z innymi odpowiednimi substancjami kosmicznymi, przenika do ciała planetarnego znajdującej się w pobliżu trójmózgowej istoty, wtedy albo błyskawicznie unicestwia jej egzystencję, albo w najlepszym razie trwale uszkadza funkcjonowanie którejś z części jej zbiorczej obecności.
Druga z wymienionych przeze mnie substancji chemicznych, mianowicie  anilina", to chemiczna substancja barwiąca, za pomocą której można ufarbować większość formacji naplanetarnych służących tamtejszym istotom trójmózgowym do wytwarzania najprzeróżniejszych niezbędnych w procesie zwykłej egzystencji istnieniowej przedmiotów.
Faktem jest, że dzięki temu  wynalazkowi" twoi ulubieńcy mogą dzisiaj łatwo ufarbować każdy przedmiot na dowolny kolor -ale co się za to stało z trwałością tych przedmiotów? Otóż tutaj właśnie jest pogrzebana  ulubiona kiciunia" ich słynnego Bismarcka.
Wcześniej, kiedy jeszcze nie istniała tam ta szkodliwa anilina, twoi ulubieńcy farbowali niezbędne im do zwykłej egzystencji
i wytwarzane przez siebie przedmioty - na przykład  dywany"  obrazy" oraz różne wyroby z wełny, drewna i skóry - prostymi barwnikami roślinnymi; które nauczyli się wyodrębniać na przestrzeni wieków, i te wymienione przedmioty potrafiły przetrwać od pięciu do dziesięciu, a nawet piętnastu ichnich stuleci.
Ale teraz, wyłącznie z powodu owej aniliny i zrobionych na jej bazie różnie nazywających się farb, nie minie nawet trzydzieści lat, a po przedmiotach ufarbowanych takimi nowymi barwnikami pozostaje najwyżej wspomnienie.
Trzeba powiedzieć, że istoty współczesnego społeczeństwa Niemiec nie tylko spowodowały, że przez tę szkodliwą anilinę wyroby wszystkich współczesnych istot tej planety niszczą się bardzo szybko, ale to one są również sprawcami tego, że niemal zupełnie z owej nieszczęsnej planety zniknęły wyroby przypadkowo ocalałe z czasów starożytnych.
A stało się tak, ponieważ dla różnych hasnamuskich celów, a także dla swych sławetnych, jak same mówią,  celów naukowych", wzięły się do zbierania we wszystkich krajach tych ocalałych jeszcze starożytnych wytworów i nie mając żadnej wiedzy o tym, jak takie stare przedmioty należy przechowywać, przyczyniły się jedynie do ich szybkiego zniszczenia.
Skądinąd te zebrane przez nie  antyki" posłużyły im - i nadal służą - za wzory do owej tandety, która wszędzie na tej nieszczęsnej planecie stała się znana pod nazwą  erzac".
Jeśli chodzi o trzecią z wyliczonych i  wynalezionych" przez nie substancji chemicznych, mianowicie  kokainę", to substancja ta nie dość, że bardzo pomaga Przyrodzie, przyspieszając rozkład formacji planetarnych - a w tym konkretnym wypadku ich własnych ciał planetarnych - to jeszcze ów środek chemiczny działa na psychikę współczesnych istot planety Ziemia w sposób zaskakująco podobny do tego, w jaki na psychikę ich przodków oddziaływał słynny organ kundabufor.
W czasach, gdy ichni przodkowie nosili w sobie ten wynalazek Wielkiego Anioła Luizosa, ów organ powodował, że zawsze znajdowali się dokładnie w takim samym stanie, w jaki popadają
istoty współczesne po wprowadzeniu w siebie owego niemieckiego wynalazku zwanego  kokainą".
Oczywiście, mój chłopcze, muszę cię uprzedzić, że nawet jeśli działanie tego niemieckiego wynalazku okazało się bardzo podobne do działania słynnego organu kundabufor, to nie jest to wynikiem świadomego zamiaru współczesnych istot społeczeństwa Niemiec; one tylko przez przypadek stały się kolegami Wielkiego Anioła Luizosa.
Aktualnie tę kokainę zażywają prawie wszystkie istoty uznawane za prawdziwych przedstawicieli cywilizacji współczesnej i owo  dobrodziejstwo" współczesnej kultury wprowadzają w siebie bardzo starannie, z wielką rozkoszą oraz wzruszającą radością - niewątpliwie zawsze, jak mówi nasz drogi Mułła Nasr Eddin,  ku chwale kusego generała".
Także czwarta z wymienionych substancji chemicznych, czyli  atropina", cieszy się tam obecnie wielkim powodzeniem i ma rozmaite zastosowanie, przy czym najczęściej używa się jej w pewnym nadzwyczaj oryginalnym celu.
Otóż z powodu tych samych nienormalnie ustalonych warunków zwykłej egzystencji istnieniowej ich organ wzroku nabył takiej właściwości, że twarz innej istoty wydaje im się ładna i przyjemna jedynie wtedy, gdy ma ona czarne oczy.
A ponieważ owa substancja chemiczna zwana  atropiną" po wpuszczeniu jej w pewien sposób do oczu istot powoduje, że ich zrenice się rozszerzają i dzięki temu czernieją, większość z nich wpuszcza ją sobie do oczu, aby ich twarze wydały się innym ładne i przyjemne.
I faktycznie, mój drogi chłopcze, ziemskie istoty, które wpuszczają sobie do oczu to niemieckie  dobrodziejstwo", do czterdziestego piątego roku życia chodzą z bardzo  czarnymi oczami"
Powiedziałem  do czterdziestego piątego roku", ponieważ jak dotąd jeszcze się nie zdarzyło, żeby istota, która używa tego środka, mogła po osiągnięciu tego wieku cokolwiek widzieć i dalej z niego korzystać.
Na piąty i ostatni z wymienionych wynalazków, czyli  alizary-nę" też można natknąć się tam prawie wszędzie.
To  dobrodziejstwo" współczesnej cywilizacji stosują tam przede wszystkim tak zwani cukiernicy, a także inni specjaliści, którzy przygotowują dla pozostałych istot tej planety  przesmacz-ne" wyroby służące im za pierwszy pokarm.
Tamtejsi cukiernicy oraz inni fachowcy, którzy przyrządzają dla reszty twoich ulubieńców wspomniane przesmaczne artykuły przeznaczone na ich pierwszy pokarm, używają - oczywiście nieświadomie - alizaryny, tego  działającego bez pudła" niemieckiego wytworu, do celu, który sam w sobie stał się już ideałem całej tamtejszej współczesnej cywilizacji, a który nasz czcigodny Mułła Nasr Eddin wyraziłby w swoim języku następującymi słowami:
 Byleby tylko w tej chwili wszystko wydawało mi się piękne i przyjemne, a co mnie tam obchodzi, jeśli pózniej trawa przestanie rosnąć".
W każdym razie, mój chłopcze, ci współcześni zastępcy istot starożytnej Grecji, korzystając z tych wszystkich swoich praktycznych osiągnięć opartych na wymyślonych przez nich samych  naukach" robią teraz, co tylko mogą, żeby pomóc swojej biednej Przyrodzie przynajmniej w procesie rozkładu. Nie na darmo nasz drogi Mułła Nasr Eddin przytacza to mądre porzekadło:
 Lepiej jest już wyrywać codziennie dziesięć włosów z głowy rodzonej matki, niż nie pomagać Przyrodzie"
Szczerze mówiąc, nie tylko istoty współczesnego społeczeństwa Niemiec odziedziczyły po starożytnych Grekach zdolność do wymyślania  fantastycznych nauk" i wynajdowania nowych środków służących zwykłej egzystencji istnieniowej; prawdopodobnie w nie mniejszym stopniu tę samą zdolność przejęły także istoty innego współczesnego i równie samodzielnego społeczeństwa, które aktualnie przeżywa okres swojej wielkości.
To inne współczesne społeczeństwo twoich ulubieńców nazywa się  Anglia".
Do istot tego innego współczesnego społeczeństwa - i tylko bezpośrednio do nich - dotarł od starożytnych Greków jeden
szczególnie szkodliwy  wymysł", który one wyjątkowo dobrze sobie przyswoiły i teraz realizują go w praktyce.
Ów niesłychanie szkodliwy  wymysł" starożytni Grecy nazywali  diafaronem", a istoty współczesne mówią na niego  sport".
Pod koniec niniejszej opowieści opiszę ci, jak tylko można najdokładniej, ten tamtejszy współczesny sport; tymczasem powinieneś wiedzieć, że istoty społeczeństwa Anglii, choć również wymyślają dzisiaj wiele różnych nowych przedmiotów nieodzownych twoim ulubieńcom w procesie ich zwykłej egzystencji ist-nieniowej, to nie wymyślają substancji chemicznych, jak czynią to istoty współczesnego społeczeństwa Niemiec, nie... one wymyślają przede wszystkim to, co zwie się  wyrobami z metalu".
Szczególnie ostatnimi czasy nabrały wielkiej wprawy w wymyślaniu najrozmaitszych wyrobów metalowych i obdarowywaniu istot egzystujących na całej powierzchni twojej planety przedmiotami zwanymi tam  zamkami"  brzytwami"  pułapkami na myszy",  rewolwerami",  kosami",  karabinami maszynowymi"  garnkami",  zawiasami",  armatami",  scyzorykami",  nabojami",  piórami",  minami",  igłami" i jeszcze wieloma innymi rzeczami tego rodzaju.
Odkąd istoty wspomnianego współczesnego społeczeństwa zaczęły wynajdywać takie przydatne przedmioty, zwykła egzystencja trójmózgowych istot twojej planety to po prostu, jak mówi nasz drogi Mułła Nasr Eddin,  nie życie, tylko darmowa marmolada".
Istoty tego terazniejszego społeczeństwa stały się dobroczyńcami pozostałych współczesnych istot twojej planety i okazały im, jak się tam mówi,  filantropijną pomoc", zwłaszcza jeśli idzie o ich pierwszy obowiązek istnieniowy, czyli obowiązek przeprowadzania od czasu do czasu procesu unicestwiania się nawzajem.
To dzięki nim wypełnianie tego obowiązku istnieniowego stało się dla twoich współczesnych ulubieńców  istną fraszką".
W dawnych czasach, kiedy nie było jeszcze takich wynalazków, ci twoi biedni ulubieńcy mieli sporo kłopotów z wypełnianiem tego obowiązku istnieniowego i musieli się przy nim niezle napocić.
Ale teraz dzięki wszystkim urządzeniom, które wymyśliły te współczesne istoty, jest to, jak mówi znowu nasz czcigodny Mułła Nasr Eddin,  po prostu bułka z masłem".
Współczesne istoty potrafią dzisiaj praktycznie bez żadnego wysiłku zniszczyć doszczętnie egzystencję innej podobnej do nich istoty. 
A czasem nawet, siedząc spokojnie w ichnich  palarniach" mogą ot tak sobie, z nudów, unicestwić dziesiątki lub wręcz setki podobnych do nich istot.
Sądzę, że nie zaszkodzi, jeśli opowiem ci teraz nieco o bezpośrednich potomkach istot wspomnianej cywilizacji grecko-rzym-skiej, którzy egzystują tam jeszcze do dziś.
Potomkowie istot tego niegdyś  wielkiego" i  mocarnego" społeczeństwa Grecji nadal egzystują i tworzą własne samodzielne społeczeństwo, z tą tylko różnicą, że dla innych tamtejszych samodzielnych społeczeństw przestali się dzisiaj praktycznie liczyć.
Nie robią już tego, co czynili ich przodkowie, którzy do szpiku kości byli specjalistami od wymyślania wszelkiego rodzaju  fantastycznych nauk"; a zresztą nawet gdyby któryś współczesny Grek wymyślił jakąś nową  naukę" to i tak istoty innych terazniejszych społeczeństw nie zwróciłyby na taki wymysł najmniejszej uwagi.
A nie zwróciłyby żadnej uwagi głównie dlatego, że to społeczeństwo nie dysponuje obecnie wystarczającą ilością  armat" oraz  parowców" aby być dla innych tamtejszych współczesnych społeczeństw, jak to się mówi,  autorytetem".
Ale za to ci potomkowie dawnych wielkich Greków, czyli dzisiejsi Grecy, straciwszy przynależne niegdyś ich obecności przyzwyczajenie do bycia  wyimaginowanym autorytetem" dla innych tamtejszych istot trój mózgowych, doskonale się teraz tam przystosowali do prowadzenia na prawie wszystkich kontynentach i wyspach  sklepików" gdzie bez pośpiechu, pomalutku i po cichutku, handlują swoimi, jak mówią,  gąbkami"  chałwą"  rachatłukum" itd., a czasem też  perskimi suszonymi owocami" no i oczywiście zawsze mają u siebie puszki z rybą, która nazywa się  cefal"
Jeśli zaś chodzi o potomków słynnych Rzymian, to choć także dalej przychodzą na świat i egzystują, nie są już jednak nazywani tak samo jak ich przodkowie, mimo że główny ośrodek ich społeczeństwa nosi do dzisiaj podobnie brzmiącą nazwę -  Rzym".
Inne tamtejsze istoty zwą teraz współczesne istoty należące do społeczeństwa utworzonego przez potomków byłych pasterzy, pózniejszych wielkich Rzymian,  Włochami".
Istoty z tych tak zwanych Włoch nie odziedziczyły po swych przodkach prawie nic, prócz tego specyficznego impulsu istnie-niowego, który starożytne istoty-Rzymianie po raz pierwszy na tej planecie skrystalizowały w swych obecnościach i którym stopniowo zaraziły potem wszystkie inne tamtejsze istoty trójmózgowe.
Istoty współczesnego społeczeństwa Włoch także egzystują obecnie bardzo cicho i spokojnie i jedynie wymyślają  bezszelestnie" coraz to nowe formy swoich nieszkodliwych oraz zupełnie niewinnych  makaronów".
Nawiasem mówiąc, niektóre istoty współczesnych Wioch otrzymały w spadku po przodkach jedną szczególną i bardzo oryginalną  właściwość", która nazywa się  sprawianie przyjemności innym".
Tylko że tej odziedziczonej potrzeby  sprawiania przyjemności" nie przejawiają wobec istot do nich podobnych, lecz wobec istot o innych formach.
Trzeba sprawiedliwie przyznać, że istoty z niektórych rejonów współczesnych Włoch przejęły tę wspomnianą szczególną  właściwość" nie po wielkich Rzymianach, ale po swoich przodkach z o wiele pózniejszych epok, którzy w swym czasie zaczęli  rozpowszechniać" zarówno wśród istot własnego społeczeństwa, jak i sąsiednich słabszych społeczeństw nauczanie pewnego autentycznego Świętego Posłańca z Góry, przeinaczone już dla ich egoistycznych celów.
Aktualnie istoty z niektórych rejonów współczesnych Włoch manifestują tę właściwość  sprawiania przyjemności innym" w sposób następujący:
Otóż kiedy unicestwiają egzystencję czworonożnych istot zwanych  owcami" i  kozami", których ciała planetarne służą im
także za pierwszy pokarm, nie czynią tego od razu, lecz aby sprawić tym ostatnim wspomnianą  przyjemność" robią to  po cichutku i pomalutku" przez wiele dni, to znaczy najpierw pozbawiają je jednej nogi, następnego dnia drugiej, po kilku dniach trzeciej itd., dopóki  owca" czy  koza" jeszcze oddycha - a owce i kozy potrafią oddychać bardzo dfyigo bez tych części ich zbiorczej obecności, ponieważ w podstawowych funkcjach służących do pobierania niezbędnych do egzystencji substancji kosmicznych owe części udziału nie biorą, natomiast w funkcjach, które pobudzają w istotach impulsy wywołujące doznanie siebie, uczestniczą.
Po tym, co powiedziałem, sądzę, że nie trzeba się już więcej rozwodzić nad potomkami owych Rzymian, którzy byli niegdyś tak  wielcy" i  grozni" dla innych tamtejszych społeczeństw.
Teraz porozmawiajmy w końcu o tym szczególnie szkodliwym wymyśle starożytnych Greków, który w chwili obecnej stosują w praktyce istoty tamtejszego współczesnego społeczeństwa zwanego  Anglią", a który nazywa się  sport".
Istoty tego współczesnego społeczeństwa Anglii, które w większości już praktycznie realizują w procesie swojej zwykłej egzystencji ów nader szkodliwy wynalazek starożytnych Greków, nie dość, że po pierwsze, z powodu jego zgubnych następstw dodały jeszcze jeden wyjątkowo  niezawodny" czynnik, skracający coraz bardziej już i tak znikomą długość ich egzystencji, i że po drugie, właśnie teraz nadszedł czas, by to ich społeczeństwo przeżywało swoją  wielkość" wskutek czego stały się autorytetem dla innych tamtejszych istot trójmózgowych, to jeszcze praktyczną realizację tego wymysłu uczyniły swym ideałem, a jego rozpowszechnienie celem, co w sumie doprowadziło tam do tego, że dziś wszelkimi możliwymi sposobami i  na całego" zarażają tym wymysłem wszystkie inne duże i małe społeczeństwa tej nieszczęsnej planety.
Ponownie zródłem tego bardzo poważnego tamtejszego nieporozumienia było zniknięcie ze zbiorczej obecności twoich ulubieńców możliwości krystalizowania się czynników, które urzeczywistniają w trójmózgowych istotach  logiczne myślenie".
Wskutek braku w nich tego  logicznego myślenia" niemal wszyscy bez wyjątku, jedynie dlatego, że pewni tamtejsi kandydaci na Hasnamusów stwierdzili, iż dzięki sportowi można uzyskać dla siebie  coś" dobrego, uwierzyli w to całą swą obecnością i teraz z nadzieją, że uda im się to  coś" osiągnąć, oddają się bez reszty owemu sportowi.
Żaden z tych nieszczęśników nie wie i prawdopodobnie nigdy nawet się nie domyśli, że ten ich zgubny sport nie tylko niczego dobrego im nie przyniesie, ale też, jak ci już powiedziałem, powoduje, że jeszcze bardziej skraca się już i tak znikoma długość ich egzystencji.
Abyś mógł łepiej wyobrazić sobie i zrozumieć, dlaczego ten sport wpływa na ciągłe skracanie ich egzystencji, warto, żebym w tym miejscu trochę bardziej szczegółowo wyjaśnił - co zresztą już kiedyś ci obiecałem - różnicę między długością egzystencji ist-nieniowej według zasady  fulasnitamnej" a długością egzystencji istnieniowej według zasady  Itoklanoc".
Pamiętasz, któregoś razu, tłumacząc ci, w jaki sposób twoi ulubieńcy określają  upływ czasu" powiedziałem, że kiedy z ich obecności usunięto organ kundabufor z wszystkimi jego właściwościami i długość ich egzystencji zaczęła być taka sama jak u innych normalnych trójmózgowych istot, które powstają w naszym Wszechświecie zgodnie z zasadą fulasnitamną, oni także mieli obowiązek egzystować tak długo, aż ich drugie ciało istnieniowe, czyli  ciało kesdżan" całkowicie się w nich oblecze i definitywnie udoskonali w rozumie do  świętego Iszmecza".
Pózniej jednak, gdy zaczęli egzystować w sposób coraz mniej godny istot trójmózgowych i zupełnie przestali wypełniać w swych obecnościach przewidziane przez Wielką Przyrodę partkdołg-powinności istnieniowe - tracąc tym samym jedyną możliwość, jaką mają trójmózgowe istoty, żeby zgromadzić w swej obecności dane potrzebne do obleczenia wyższych części - i kiedy na skutek tego wszystkiego jakość ich promieniowania przestała odpowiadać wymaganiom przeogromnego ogólnokosmicznego procesu trogoautoegokratycznego, otóż właśnie wtedy Wielka Przyroda,
aby  zrównoważyć wibracje" zmuszona była stopniowo dopasować długość ich egzystencji do zasady zwanej  Itoklanoc" która generalnie wszędzie wyznacza długość egzystencji istot jedno-mózgowych i dwumózgowych, to znaczy istot pozbawionych tych samych możliwości co istoty trójmózgowe i przez to pozbawionych również szansy urzeczywistniania w swoich obecnościach partkdołgpowinności przewidzianych przez Przyrodę.
Zgodnie z tą zasadą długość ich egzystencji istnieniowej, a także cała zawartość ich zbiorczej obecności zależą z reguły od rezultatów, które pochodzą z następujących siedmiu danych śro do wiskowy ch:
1. Dziedziczności jako takiej.
2. Warunków i okoliczności w momencie poczęcia.
3. Kombinacji promieniowań wszystkich planet ich układu słonecznego w okresie, gdy kształtują się oni w łonie producentki.
4. Poziomu przejawów istnieniowych ich producentów do momentu, gdy sami osiągną wiek istoty odpowiedzialnej.
5. Jakości egzystencji istnieniowej podobnych do nich istot z najbliższego otoczenia.
6. Jakości  teleokrymalnicznych" fal myślowych - także wytwarzanych w otaczającej ich atmosferze w okresie przed osiągnięciem przez nich pełnoletności - czyli szczerze okazywanej dobrej woli oraz dobrych uczynków spełnionych przez istoty z nimi spokrewnione.
I na koniec:
7. Jakości własnych egoplastikurów istnieniowych danej istoty, czyli jej wysiłków istnieniowych podejmowanych gwoli przeistoczenia w sobie tych wszystkich danych, które są niezbędne do osiągnięcia obiektywnego rozumu.
Główna osobliwość egzystencji opierającej się na zasadzie Itoklanoc polega na tym, że w obecnościach istot, które są jej podporządkowane, w zależności od siedmiu wymienionych realizacji zewnętrznych krystalizuje się w ich  istnieniowych lokalizacjach" lub, j ak mówią twoi ulubieńcy, w  mózgach" - stanowiących w istotach centralne punkty, gdzie skupiają się zródła urzeczywistnienia
wszystkich oddzielnych i niezależnych części ich zbiorczej obecności - tak zwana rolkokandelnośnia, czyli  coś* co dostarcza danej lokalizacji lub mózgowi określonej liczby możliwych  skojarzeń" albo  przeżyć".
Tak więc, mój chłopcze, wskutek tego, że ci twoi współcześni ulubieńcy, trój mózgowe istoty planety Ziemia, powstają już tylko i wyłącznie wedle zasady Itoklanoc, w ich mózgach od momentu poczęcia aż do osiągnięcia przez nich wieku odpowiedzialnej istoty trójmózgowej krystalizują się rołkokandelnośnie z wyraznie określonymi możliwościami realizowania procesów skojarzeniowych.
Aby lepiej naświetlić tę kwestię i pomóc ci ją lepiej zrozumieć, a także by nie tracić zbyt dużo czasu na wyjaśnienie samego sedna oraz formy funkcjonowania takiej określonej realizacji kosmicznej, jaką jest ta wspomniana przed chwilą rolkokandelnośnia -zgodnie z prawem krystalizująca się w lokalizacjach lub mózgach istot egzystujących wyłącznie wedle zasady Itoklanoc - wezmę dla przykładu owe  sztuczne żamtesternochy" których odpowiednikami są stosowane także przez twoich ulubieńców, jak oni je nazywają,  zegary mechaniczne".
Chociaż istnieją różne  systemy" takich sztucznych żamtester-nochówlub zegarów mechanicznych, jednak, jak już dobrze wiesz, wszystkie są skonstruowane w oparciu o tę samą zasadę  naprężenia lub nacisku rozwijającej się sprężyny".
Jeden model sztucznego żamtesternocha lub zegara mechanicznego zawiera sprężynę tak wymierzoną i dobraną, żeby w trakcie rozprężania się starczyło jej naciągu na dokładnie dwadzieścia cztery godziny; drugi model ma z kolei sprężynę obliczoną na tydzień, trzeci na miesiąc itd.
W mózgach istot, które egzystują wyłącznie według zasady Itoklanoc, rolkokandelnośnie odpowiadają sprężynom w różnych systemach zegarów mechanicznych.
Tak jak długość działania zegarów mechanicznych zależy od znajdującej się w nich sprężyny, tak samo długość egzystencji istot zależy wyłącznie od rolkokandelnośni, które kształtują się w ich
mózgach zarówno w chwili narodzin, jak i w trakcie procesu ich dalszej formacji.
Podobnie jak  nakręcenie" sprężyny zegara wystarcza tylko na określony czas, tak samo istoty mogą  asocjować" i doświadczać jedynie w takim stopniu, w jakim pozwalają im na to możliwości przeżywania, którymi obdarzyła je Przyroda podczas krystalizacji w ich mózgach rzeczonych rolkokandelnośni.
Mogą więc asocjować i wskutek tego egzystować dokładnie tyle i ani chwili dłużej, ani chwili krócej.
Zegary mechaniczne działają jedynie tak długo, jak długo nakręcona sprężyna pozostaje  napięta"; i tak samo istoty, u których krystalizują się w mózgach wspomniane rolkokandelnośnie, mogą doświadczać i przez to egzystować tylko dopóty, dopóki te rolkokandelnośnie, uformowane w ich mózgach dzięki siedmiu wzmiankowanym warunkom zewnętrznym, się nie zużyją.
A zatem, mój chłopcze, odkąd obecność twoich ulubieńców przestała już zawierać w sobie rezultaty partkdołgpowinności i długość ich egzystencji zaczęła zależeć wyłącznie od rezultatów siedmiu dopiero co wymienionych przeze mnie, przypadkowo powstałych warunków zewnętrznych, owa długość, szczególnie u istot współczesnych, stała się bardzo zróżnicowana.
Obecnie długość ich egzystencji może wynosić od jednej ichniej minuty aż do siedemdziesięciu lub dziewięćdziesięciu ichnich lat.
Otóż ze wszystkiego, co powiedziałem, wynika, że w jakikolwiek sposób twoi ulubieńcy by egzystowali, jakiekolwiek zastosowaliby środki i nawet gdyby, jak sami mówią,  schowali się pod szklanym kloszem", to w chwili, kiedy wyczerpuje się zawartość skrystalizowanych w ich mózgach rolkokandelnośni, ten czy inny mózg od razu przestaje funkcjonować.
Zegary mechaniczne różnią się od twoich ulubieńców tylko tym, że zawierają jedną sprężynę, podczas gdy twoi ulubieńcy dysponują trzema samodzielnymi rolkokandelnośniami.
W trójmózgowych istotach te samodzielne rolkokandelnośnie, które znajdują się w każdej z ich trzech samodzielnych  lokalizacji", nazywają się z reguły następująco:
1. Rolkokandelnośnia centrum myślowego
2. Rolkokandelnośnia centrum czuciowego
3. Rolkokandelnośnia centrum ruchowego
Nawet ów fakt, na który ostatnio można się często natknąć, a polegający na tym, że proces świętego Raskuarno przebiega u twoich ulubieńców  po jednej trzeciej" lub, jak sami by powiedzieli, że  umierają po części", także wynika z tego, że powstawszy i ukształtowawszy się wyłącznie wedle zasady Itoklanoc, w trakcie swej nieharmonijnej egzystencji zużywają oni zawartość tych trzech odrębnych i samodzielnych mózgów lub rolkokandelnośni nierównomiernie, skutkiem czego nierzadko się zdarza, że czeka ich to tak straszliwe i niegodne istot trójmózgowych  umieranie".
W czasie mojego pobytu wśród nich wielokrotnie byłem świadkiem takiego  umierania w jednej trzeciej".
Rzecz w tym, że nawet wtedy, gdy w ich obecnościach całkowicie zużywa się rolkokandelnośnia któregoś z mózgów, twoi ulubieńcy, szczególnie ci współcześni, dalej egzystują, i to czasami nawet przez bardzo długi czas.
Na przykład często się tam zdarza, że u któregoś z nich, z powodu swoiście nienormalnej egzystencji, zawartość jednej z rolkokandelnośni zaczyna się wyczerpywać; jeśli dotyczy to  centrum ruchowego" lub, jak sami mówią,  rdzenia kręgowego" wtedy taka tamtejsza współczesna istota trójmózgowa, chociaż ciągle jeszcze  myśli" i  czuje" traci jednak już zdolność intencjonalnego kierowania częściami swojego ciała planetarnego.
Warto tu zauważyć, że kiedy jeden z twoich współczesnych ulubieńców już na zawsze umiera w części właśnie w ten sposób, ich współcześni cyrliknerzy lub, jak oni ich nazywają,  lekarze" z całym przekonaniem uznają taką śmierć za chorobę i zaczynają leczyć ją za pomocą właściwych już im  wymądrzań", nadając rym wyimaginowanym chorobom przeróżne nazwy, których współbrzmienia przypominają pewien nieznany im zupełnie starożytny język zwany  łaciną".
Najbardziej rozpowszechnione tam choroby nazywają się  hemiplegia",  paraplegia"  paralysis progressiva"  paralysis essen-
tialis"  tabes dorsalis"  paralysis agitans"  sclerosis disseminata" itd.; itp.
Takie  umieranie w jednej trzeciej" zaczęło występować szczególnie często na przypadłej ci do gustu planecie Ziemia w ostatnich dwóch stuleciach i czeka tych z twoich ulubieńców, którzy z racji swego zawodu Jub dzięki jednej z ichnich  pasji" - pojawiających się w istotach należących do wszystkich tamtejszych dużych i małych społeczeństw wskutek tych samych nienormalnie powstałych warunków ich zwykłej egzystencji istnieniowej - w większym lub mniejszym stopniu zużywają w trakcie tej swojej egzystencji istnieniowej zawartość rolkokandelnośni któregoś z ich mózgów istnieniowych.
Na przykład takie  umieranie w jednej trzeciej" w wypadku rolkokandelnośni centrum ruchowego, to znaczy  rdzenia kręgowego" występuje często wśród tych ziemskich istot, które oddają się zajęciu będącemu następstwem fatalnego wymysłu starożytnych Greków i praktykowanemu obecnie przez istoty należące do współczesnego społeczeństwa Anglii, czyli temu  szkodliwemu zajęciu" nazywanemu przez nie  sportem".
W pełni zrozumiesz, jak zgubne są konsekwencje tego tamtejszego szkodliwego zajęcia, jeśli powiem ci, że podczas pobytu wśród twoich ulubieńców, zaprowadziwszy w moich statystykach specjalną rubrykę mającą wyjaśnić mi, jak długo mogą egzystować te tamtejsze istoty trójmózgowe, które obrały zawód  zapaśnika", ani razu w tych statystykach nie odnotowałem, że któraś z nich przeżyła więcej niż czterdzieści dziewięć ichnich lat.
 Umieranie w jednej trzeciej" wywołane przedwczesnym zużyciem rolkokandelnośni centrum czuciowego najczęściej spotyka się wśród tych ziemskich istot, które obierają zawód, jak to się mówi,  przedstawiciela sztuki"
Owi ziemscy profesj onałowie, zwłaszcza współcześni, w większości zapadają najpierw na różne odmiany choroby zwanej  psychopatią", a następnie - z racji tego, że w tej swojej psychopatii uczą się naumyślnie, jak sami mówią,  czuć" i pózniej doświadczają wielokrotnie takiego nienormalnego impulsu istnieniowego
- zużywają stopniowo zawartość rolkokandelnośni centrum czuciowego, dysharmonizując w ten sposób tempo swych zbiorczych obecności i doprowadzając się do tak oryginalnego końca, jaki nawet wśród tamtejszych istot należy do rzadkości.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że  umieranie w jednej trzeciej" w wypadku centrum czuciowego występuje wśród twoich ulubieńców także wskutek pewnej bardzo oryginalnej formy  psychopatii", którą nazywa się tam  altruizmem".
Jeśli zaś chodzi o częściową przedwczesną śmierć wywołaną przez rolkokandelnośnię centrum myślowego, to w ostatnich czasach takie wypadki zdarzają się wśród twoich ulubieńców coraz częściej.
Umieranie centrum myślowego spotyka się tam przede wszystkim wśród tych twoich ulubieńców, którzy albo chcą zostać, albo już zostali uczonymi  nowej formacji" a także wśród tych, którzy w trakcie swej egzystencji cierpią na manię czytania tak zwanych książek i gazet.
Takie tamtejsze istoty trójmózgowe za dużo czytają i asocju-ją tylko za pomocą myśli, stąd też zawartość rolkokandelnośni ich centrum myślowego wyczerpuje się wcześniej niż zawartość rolkokandelnośni innych centrów istnieniowych.
A zatem, mój chłopcze, wszystkie te nieszczęścia twoich ulubieńców, czyli skrócenie długości ich egzystencji oraz liczne inne szkodliwe dla nich samych następstwa, wynikają wyłącznie z tego, że oni nigdy dotąd nie domyślili się istnienia kosmicznego prawa, które zwane jest  równoważeniem wielozródłowych wibracji".
Gdyby choć jednemu z nich przyszła do głowy taka idea i gdyby zaczęli toczyć na jej temat swoje zwykłe wymądrzania, to być może któryś odgadłby w końcu pewien bardzo prosty, jak oni mówią,  sekret".
Dopuszczam taką możliwość, że ktoś wpadłby na ów  sekret", ponieważ po pierwsze, jest prosty i oczywisty, a po drugie, oni sami już dawno temu go odkryli i często sięgają po niego w swoich, jak je określają,  praktycznych urządzeniach".
Ten prosty sekret zastosowali nawet w zegarze mechanicznym, który wzięliśmy za przykład, mówiąc o długości ich egzystencji.
Ów prosty sekret wykorzystują we wszystkich systemach zegarów mechanicznych do ustawiania w odpowiedniej części ogólnego mechanizmu  siły naciągu" wspomnianej sprężyny i nazywają go bodajże  regulatorem".
Za pomocą tego regulatora można na przykład spowodować; że zegar mechaniczny nakręcony na dwadzieścia cztery godziny będzie działał przez cały miesiąc lub, na odwrót, że to samo nakręcenie przewidziane na dwadzieścia cztery godziny starczy tylko na pięć minut.
W zbiorczej obecności każdej istoty, która egzystuje jedynie w oparciu o Itoklanoc, znajduje się pewne  coś" co przypomina regulator zegara mechanicznego i nosi nazwę  iransamkip" to znaczy:  nieuleganie takim skojarzeniom, które są rezultatem funkcjonowania tylko jednego z własnych mózgów".
Ale nawet gdyby twoi ulubieńcy rozwikłali ten prosty sekret, to i tak nie podjęliby niezbędnych wysiłków istnieniowych, które są całkowicie dostępne również dla istot współczesnych i zrządzeniem opatrzności Przyrody stwarzają możliwość tego, co zwie się  harmonijnym kojarzeniem" będącym jedynym sposobem wyprodukowania w obecności każdej trójmózgowej istoty, a zatem i w nich samych, energii do aktywnej egzystencji istnieniowej. Dzisiaj energia ta wytwarzana jest w obecnościach twoich ulubieńców tylko podczas ich zupełnie nieświadomego stanu, czyli w trakcie, jak oni to nazywają,  snu".
Twoi ulubieńcy, szczególnie ci współcześni, egzystują przez cały czas biernie pod kierunkiem tylko jednej z oddzielnie uduchowionych części ich zbiorczej obecności i z tego powodu zawsze manifestują się wyłącznie poprzez powstałe w nich, tak samo zgodnie z prawem, czynniki kształtujące właściwości negatywne; w rezultacie takich szkodliwych przejawów występuje w nich nierównomierne zużycie zawartości różnych rolkokandelnoś-ni, a więc doświadczają zawsze różnorakich możliwości działania, które zdeponowała w nich zgodnie z prawem Przyroda, tylko w jednym lub dwu z ich mózgów, na skutek czego zawartość jednej albo dwóch rolkokandelnośni wyczerpuje się przedwcześnie
i tracą zdolność działania dokładnie tak samo jak mechaniczne zegary; w których poluzowała się całkiem sprężyna bądz osłabła siła regulatorów.
Pózniej przy okazji nie tylko wyjaśnię ci szczegółowo, dlaczego właśnie w istotach; które egzystują wyłącznie według zasady Itoklanoc, kiedy ich egzystencja toczy się pod dyktando jednego lub dwóch uduchowionych zródeł - a nie harmonijnie, za zgodą wszystkich trzech - ten ich mózg, który w trakcie swojej egzystencji funkcjonował zbyt intensywnie, wyczerpuje się w nich przedwcześnie i umiera, lecz także wytłumaczę, dlaczego z tego samego powodu wyczerpują się również inne rolkokandelnośnie, i to nawet nie biorąc w tym bezpośrednio udziału.
Powinieneś zresztą wiedzieć, że do dzisiaj tam, na twojej planecie, można spotkać wśród twoich ulubieńców też takich, których egzystencja planetarna trwa nawet pięć ichnich stuleci.
Teraz możesz już bardzo dobrze zrozumieć, dlaczego nawet ostatnimi czasy u niektórych twoich ulubieńców - mianowicie tych, którzy jakimś cudem poznali, a także przetworzyli w swoim rozumie zarówno pewne szczegóły prawa skojarzeń powstających w każdym z mózgów istot, jak i detale dotyczące wzajemnego oddziaływania tych niezależnych skojarzeń, i którzy egzystują mniej więcej w zgodzie z tym prawem - rolkokandelnośnie kształtujące się w ich oddzielnych mózgach istnieniowych nie wyczerpują się tak jak w innych tamtejszych istotach, dzięki czemu ich zbiorcza obecność może egzystować o wiele dłużej niż w przypadku pozostałych istot trójmózgowych.
Podczas mojej ostatniej wizyty osobiście natknąłem się tam na kilka takich współczesnych ziemskich istot trójmózgowych, które miały po dwieście, trzysta, a nawet około czterystu ichnich lat. Najwięcej z nich spotkałem w niedużym  bractwie" tamtejszych istot trójmózgowych, którego siedziba znajduje się w centrum kontynentu Azja i które skupia wyznawców prawie wszystkich tamtejszych  religii"
Jak się okazało, istoty z tego bractwa częściowo same odkryły wspomniane prawo skojarzeń płynących w mózgach istnie-
niowych, a częściowo informacje na ten temat dotarły do nich z odległej przeszłości za pośrednictwem prawdziwych tamtejszych wtajemniczonych.
Jeśli zaś chodzi o istoty współczesnego społeczeństwa Anglii, które stały się głównymi ofiarami tak szczególnie szkodliwego wymysłu istot cywilizacji starogreckiej, to obecnie one nie tylko stosują go w procesie własnej egzystencji, ale też robią, co mogą, żeby tym złem zarazić istoty wszystkich innych społeczeństw. Nie dość, że z powodu tego zgubnego sportu ci nieszczęśnicy skrócili już i tak znikomą długość swojej egzystencji, to jeszcze doprowadzą w ten sposób, moim zdaniem, do tego, że ich społeczeństwo spotka taki sam los, jaki całkiem niedawno spotkał tamtejsze duże społeczeństwo o nazwie  Rosja".
Przyszło mi to na myśl jeszcze w czasie mojej bytności tam, tuż przed opuszczeniem na zawsze tej planety.
A pomyślałem o tym, gdy po raz pierwszy zdałem sobie sprawę, że istoty dzierżące władzę w tym równie wielkim współczesnym społeczeństwie zaczęły używać tego ich szkodliwego  sportu" do takich samych hasnamuskich celów, do jakich dzierżące władzę istoty społeczeństwa Rosji wykorzystały tak zwaną kwestię  rosyjskiej wódki"
Podobnie jak istoty dzierżące władzę w społeczeństwie Rosji próbowały, używając wszelkich forteli, wpoić w słabą wolę zwykłych istot silną potrzebę używania tej  rosyjskiej wódki" tak samo dzierżące władzę istoty w społeczeństwie Anglii zaczęły wynajdywać różne metody wzbudzania u zwykłych istot ich społeczeństwa fascynacji tym ichnim sportem, wspierając go jednocześnie na wszystkie możliwe sposoby.
Wydaje mi się zresztą, że powstałe wtedy we mnie obawy już się zaczynają sprawdzać.
A wnioskuję to z eterogramu, który niedawno otrzymałem z planety Mars i w którym między innymi poinformowano mnie, że choć w społeczeństwie Anglii jest ponad dwa i pół miliona  bezrobotnych istot", to istoty dzierżące władzę nic w tej sprawie nie robią, tylko jeszcze bardziej starają się tam rozpowszechnić ten ich sławetny sport.
I tak samo jak wcześniej w wielkim społeczeństwie Rosji wszystkie tak zwane gazety i czasopisma zajmowały się wciąż kwestią rosyjskiej wódki, tak teraz w społeczeństwie Anglii ponad połowa artykułów w tych wszystkich ichnich  siewcach zła" poświęcona jest temu sławetnemu sportowi.

Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Rozdział 29
Shelly Laurenston Pride 05 Bestia Zachowuje się Źle Rozdział 29
14 Dlaczego starozytne cywilizacja powstawaly w tym samym czasie (2008)
STAROŻYTNE CYWILIZACJE STAROŻYTNY EGIPT
Pakt krwi rozdzial 29
Rozdział 29
MLP FIM Fanfic Wojna o Equestrię Rozdział 29
dziewczyny z hex hall 3 Rozdział 29
Rozdział 29 Przesądzone zostają losy mistrza i Małgorzaty
Laurell K Hamilton Anita Blake 11 Błękitne Grzechy rozdział 29 (nieof tłum Scarlettta)
cywilizacje starozytne

więcej podobnych podstron