Czas cyganów Dom za vesanje (1988) CD2


00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.
00:00:05:Najdroższa babciu...
00:00:07:Żyje i wszystko jest w porządku, tak więc nie martw się o mnie
00:00:11:Jestem w Milan
00:00:13:Tu jest królewskie życie. Piękno i bogactwo zdumiało by cię
00:00:18:To jest jak sen...
00:00:19:...wizja
00:00:20:Gdybyś tu była, moja radość byłaby pełna
00:00:24:Ahmed miał rację. Możemy zdobyć tu garnce złota
00:00:29:Miej oko na Azrę
00:00:32:Dopilnuj, żeby jej stopa nie widziała
00:00:36:...więcej nieba niż ziemi
00:00:46:Ja teraz rozumiem, że Bóg ma plany względem nas wszystkich
00:00:51:Ahmed jest jak ojciec
00:00:53:On mówi po włosku, wszyscy wokół go znają
00:00:57:Ma swoich ludzi wszędzie...
00:00:59:...prawnicy, sędziowie, kapłani, policja
00:01:04:Zarobiłem...
00:01:06:...mnóstwo pieniędzy...
00:01:07:...i wybuduje dom taki jak ma Ahmed. We włoskim stylu...
00:01:13:...śnieżnobiały, z malowidłem wspaniałego kościoła na ścianie
00:01:17:Nie martw się o Danirę
00:01:19:Doktor jest człowiekiem Ahmeda
00:01:23:Jaki chciałabyś dostać prezent? Kupiłem maleńki telewizor...
00:01:27:...dla Merdzana. Będzie widział cały świat jak na dłoni
00:01:39:Chce urządzić bardzo huczne wesele
00:01:41:Cała wieś zapamięta ślub Perhana i Azry
00:01:46:Twój Perhan
00:02:08:Gdzie jest Irfan?
00:02:12:Słyszałeś co mówiłem? Gdzie jest Irfan?
00:02:13:Nie wiem
00:02:26:Gdzie jest Irfan?
00:02:28:Zniknął
00:02:30:Ty idioto!
00:02:33:Dlaczego go nie pilnowałeś? Głupek!
00:02:36:Jesteś moim bratem!
00:02:39:Precz mi z oczu! Znajdź go!
00:02:41:Ale gdzie?
00:02:42:To twój problem! Rusz się!
00:03:26:Łzy?
00:03:29:Dobry Boże
00:03:33:Nie musiało się tak stać
00:03:35:Czego ci u nas brakowało?
00:03:38:Powiedz mi. Czego ci brakuje?
00:03:44:Pijesz białą kawę...
00:03:46:...jesz biały chleb...
00:03:48:...biały ser
00:03:50:Złota marmolada? Ptasie mleczko? Wszystko masz!
00:03:58:Chcesz wakacji? Chciałbyś nas opuścić? Powiedz mi
00:04:06:To w ten sposób mi dziękujesz?
00:04:09:Jakie to niewdzięczne
00:04:12:Chyba muszę być szalony, naiwny, że wierze w ludzi
00:04:17:Zapamiętaj: nie ma szczęścia bez pracy
00:04:29:Bóg ukaże cię za to!
00:04:31:Co się tutaj dzieje?
00:04:34:Chcesz mnie zniszczyć?
00:04:36:Kto tu jest szefem?
00:04:38:Kto tu jest podwładnym?
00:04:42:Bóg zatruł twoją krew!
00:05:56:Ahmed... Ahmed?
00:05:59:Co ci się stało?
00:06:00:Moje tabletki! Moje tabletki na ciśnienie!
00:06:05:Kto jest twoim mężem, ja albo mój brat? Cygańska dziwka!
00:09:05:Podejdź tu
00:09:06:Podejdź, podejdź, mam wiadomość od babci
00:09:10:Jeżeli nie wrócisz natychmiast do domu...
00:09:12:...kobieta ze srebrnymi zębami pożre ciebie!
00:09:19:Kobieta ze srebrnymi zębami jest ofiarą wilka
00:10:17:Rusz się, przesuń to!
00:10:20:Nie dotykaj mnie!
00:10:22:Ruszaj się! "Andiamo"!
00:10:24:Ruszajcie się, wszyscy!
00:10:27:Nadchodzę. "Fuck off"!
00:10:30:Wynoś się! Andiamo!
00:11:04:Bella vita!
00:11:08:Zabieramy was na komendę, wszystkich!
00:11:11:Na komendę, wszystkich z wyjątkiem tego chorego
00:11:14:Co on powiedział. Nie sprzeciwiać się
00:11:40:Dobrze, chłopcze. Dobra robota
00:11:44:Jesteś moim synem...
00:11:47:...moim bratem
00:12:12:Wysyłasz pieniądze dla mojej siostry do Ljubljany?
00:12:16:Pierwszego dnia każdego miesiąca
00:12:19:Pieniądze na twój dom, także
00:12:22:Właśnie kładzione są fundamenty
00:12:26:Dzisiaj...
00:12:28:...ty i Robert jesteście wszystkim co mam
00:12:49:Dzamila...
00:13:05:Zawołać wszystkich...
00:13:11:...od dzisiaj, Perhan jest szefem
00:13:15:Jesteście posłuszni jemu, a nie moim braciom. Jasne?
00:13:18:Jasne
00:15:39:Młody Panie!
00:15:44:Szukasz kogoś?
00:15:48:Oni są wszyscy moi, teraz
00:15:51:Spójrz
00:16:03:Chłopcze... Powiedz Ahmedowi...
00:16:07:...jego brat Sadam nie jest szalony
00:16:11:Nie mam zamiaru gnić...
00:16:12:...w więzieniu za niego
00:16:14:Pozostawiam to...
00:16:16:...Zefowi!
00:16:18:On jest najstarszym bratem
00:16:21:Pozwolę mu to zrobić
00:16:29:"Ciao, bello"!
00:16:45:Niech ich Bóg przeklnie...
00:16:46:...moi bracia
00:16:52:Kupisz więcej dzieciaków, żeby dla nas pracowały
00:16:57:Weźmiesz ciężarną dziewczynę. Będzie łatwiej...
00:16:59:...przemycić ich przez granicę
00:17:03:Mmm, postawny mężczyzna!
00:17:06:Weź kilka kalek, karła
00:17:11:Niech cię Bóg błogosławi
00:17:12:Budowany jest dla mnie dom, gdzie on jest? Mogę go zobaczyć?
00:17:17:Na prawo, obok mojego, oczywiście
00:17:21:Jesteśmy braćmi, prawda?
00:17:25:Ale nie podchodź zbyt blisko tego miejsca
00:17:28:Dlaczego?
00:17:30:Prawnik ostrzegał mnie. Ten, który ma twój paszport
00:17:38:To jest wielki skandal. Piszą o tym w gazetach i puszczają w T.V.
00:17:42:Zrobili film o ludziach sprzedających dzieci
00:17:47:Trzymaj się z daleka od tego miejsca
00:17:48:Weź prom z Bari do Baru i kieruj się do Bośni
00:17:53:Chcę zobaczyć Babcię, Azrę, i moją siostrę w Ljubljanie
00:17:57:Nie. To nie jest warte nadstawiania karku
00:17:59:Policja prowadzi śledztwo
00:18:01:Tu jest kilka adresów. Kieruj się na południe. Sarajewo, Tuzla
00:18:12:I znajdź mi żonę. Rzucam Dzamilę
00:18:16:Ta kobieta nie może być - za chuda ani pomarszczona
00:18:18:Szczęśliwej podróży!
00:18:22:Z Bari do Baru!
00:19:57:Chodź tutaj. Chodź tutaj!
00:19:59:Nie chcę być taka niemiła jak ostatnio. Wybacz nam
00:20:05:Powiedziałem, że wrócę
00:20:08:Mój Boże! Miliony!
00:20:12:Nie musisz nawet całować moich stóp
00:20:14:Dla mnie?
00:20:16:No, no, wielki biznesmen!
00:20:20:Zarobił stosy srebra i złota!
00:20:23:Wyjechałeś i zdobyłeś fortunę dla mojej córki
00:20:29:Mój Boże!
00:20:32:Wyszła za mąż?
00:20:34:Nie. Nie jest mężatką
00:20:42:Co mogłam zrobić? Jest kobietą
00:20:44:Robi to co sprawia jej przyjemność
00:20:48:Biegała po okolicy i zabawiała się
00:20:51:Nie wiem co z nią zrobić
00:20:54:Nie wiem...
00:20:56:...jak z nią się dogadać
00:20:58:A dziecko w jej brzuchu?
00:21:00:Może twoje
00:21:05:A ty...
00:21:10:...co myślisz?
00:21:12:Idź i zapytaj wujka
00:21:19:Chryste, co ty mi zrobiłeś?
00:21:25:Nadchodzi, o matko, czarny ciąg...
00:21:30:Nadchodzi, o matko, kolejny czarny poranek...
00:22:15:Za dużo wypiłeś!
00:22:16:To jest szalone!
00:22:18:Kiedyś upijałem się brandy...
00:22:21:...ale to nie pomogło
00:22:23:Alkohol zmiękcza twój mózg... nie mam racji?
00:23:39:Babciu. Nie cieszysz się z mojego widoku?
00:23:43:Twoja babcia cię kocha...
00:23:45:...ale co ty sobie robisz?
00:23:59:Nie bój się. Jesteś tu ze mną
00:24:09:Co cię trapi, Babciu?
00:24:11:Ze mną wszystko w porządku, dzięki Bogu
00:24:15:Ale co z tobą? Gdzie jest twoja siostra?
00:24:18:W Ljubljanie. Zostanie odesłana do domu na dniach
00:24:22:Weź mi brandy
00:24:26:Dlaczego płaczesz?
00:24:38:Dlaczego twoja dziewczyna płacze?
00:24:42:Dziwka jest smutna. Nawet dziwka potrafi płakać
00:24:45:Dlaczego nie wierzysz, że dziecko jest twoje?
00:24:48:Odkąd zacząłem sam kłamać, nie wierze nikomu
00:24:54:Jeżeli ty w nic nie wierzysz, Bóg się od ciebie odwróci
00:24:57:Ta koszula?
00:24:59:Skąd ją masz? Jak ją zdobyłeś?
00:25:06:Tymi dwoma rękami
00:25:09:I buduje dom, nimi
00:25:11:Kto tam będzie mieszkał?
00:25:15:Ty, Babciu. I ja
00:25:21:Ja tam nie będę mieszkać
00:25:23:To nie jest wolą Boga, żebym mieszkała w tym domu
00:25:28:Nie! Nie mów tak
00:25:31:Kiedyś byłeś uczciwy. Wstydź się!
00:25:35:Co cię tak zmieniło?
00:25:37:Powiedz mi, Babciu
00:25:40:Byłeś pupilkiem Babci
00:25:43:Ale już nie jesteś. Jesteś zepsuty
00:25:56:Mój synu, powiem ci...
00:25:57:...życie to tylko ułuda
00:26:00:Mnie, los może jutro rzucić na dno...
00:26:02:...tak więc zabierz te pieniądze, które ci zawdzięczam...
00:26:05:...teraz
00:26:20:Co ty robisz?
00:26:21:Ty ranisz sam siebie
00:26:23:Zdecydowanie sobie szkodzisz
00:26:42:Zatrzymać muzykę! Ona wiedzie go do szaleństwa!
00:26:46:Cofnąć się!
00:26:48:Perhan, czekaj na mnie!
00:26:56:Chłopcze, jesteś całkowicie pijany!
00:27:00:Będziecie się tak gapić? Cofnijcie się!
00:27:02:Mój sąsiad, mój biznes
00:27:58:Lampa!
00:28:05:Waga!
00:28:12:Kuchenka!
00:28:16:To jest od najlepszego człowieka
00:28:18:zobaczmy co jest w środku
00:28:23:Proszę o ciszę
00:28:27:Chleb!
00:28:32:Złoto!
00:28:40:Limuzyna przyjechała
00:28:43:Limuzyna!
00:28:44:Kierowca otwiera drzwi
00:28:47:Pan mody pomaga wysiąść Pannie młodej z samochodu
00:28:52:Bierze ją na ręce
00:28:54:Wkoło aplauz!
00:28:57:Jej nowa babcia...
00:28:58:...daje Pannie młodej...
00:29:01:...chleb i cukier, żeby ich życie było długie i słodkie
00:29:07:Pierwszy małżeński pocałunek!
00:29:11:Panna młoda prowadzona jest do domu przez babcię
00:29:15:Pan młody jest chłostany...
00:29:18:...co ma dodać mu siły
00:29:21:Będzie jej potrzebował!
00:30:18:A teraz babcia i wnuk...
00:30:19:...będą tańczyć
00:30:21:Spójrzcie jaki on...
00:30:22:...przystojny, bystry i kulturalny
00:30:29:Jesteś wciąż pupilkiem babci!
00:30:43:Wstawaj, chodź ze mną! Rusz się!
00:30:49:Znajdź mi kalekich żebraków, ty i Ruza
00:30:53:I ciężarną dziewczynę. Za dziecko Azry dostanę...
00:30:59:...podwójną ilość pieniędzy
00:31:01:Nie mogę w to uwierzyć
00:31:04:Mówisz poważnie?
00:31:07:Planujesz...
00:31:08:...sprzedać własne dziecko?
00:31:12:Będziesz przeklęty!
00:31:14:Dziecko nie jest moje
00:31:16:Nie będę wychowywał bękarta!
00:31:18:Powiedziałem, że ją poślubię...
00:31:21:...tylko pod tym warunkiem. Rozumiesz?
00:31:26:Tutaj masz. Nie dyskutujmy już o tym
00:31:55:Majster!
00:32:01:Majster!
00:32:02:Powiedz mi, budujecie tutaj jeszcze jakiś drugi dom?
00:32:06:Gdybyśmy budowali, widziałbyś go, czyż nie?
00:32:54:Bóg przychylny...
00:32:56:...nasze dzieci pojadą do Włoch
00:32:58:Będą pracować i zbiją fortunę...
00:33:02:...i szanują nas...
00:33:05:...i samych siebie
00:33:06:Ja jestem już stara
00:33:08:I nie mogę pracować już dłużej
00:33:10:Dzięki Bogu, oni są młodzi
00:33:17:A co z...
00:33:19:...Merdzanem?
00:33:22:Jest leniwy
00:33:23:To kobieciarz...
00:33:25:...i hazardzista
00:33:26:Mogę do ciebie przyjść?
00:33:31:Trzymaj się ode mnie z daleka
00:33:34:Rozumiesz?
00:33:38:Pozwól im...
00:33:40:...bezpiecznie wrócić do domu, Zobaczę dziecko
00:33:44:Wtedy mogę umrzeć w pokoju
00:33:47:Dlaczego ty mi to robisz?
00:33:50:Ty wiesz dlaczego
00:33:52:Nie próbuj podawać mi baraniny jako jagnię!
00:33:58:Chłopak tak ciężko pracuje
00:34:00:Nudzę cię. Wybacz mi, że dużo gadam...
00:34:04:...ale gadanie uspokaja mnie
00:34:07:Bałam się
00:34:09:Mój syn wraca do domu z "Bóg-wie-skąd"
00:34:11:...w fatalnym nastroju...
00:34:14:...wtedy idzie na dziwki
00:34:16:Wstydzę się mówić ci to wszystko...
00:34:19:...ale szczerze...
00:34:20:...nie wiem co z nim zrobić. Nie wiem
00:34:25:Ale mój kochany Perhan! Niech Bóg go błogosławi
00:34:28:Nie ma drugiego takiego
00:34:30:Na szczęście nie jest taki jak mój syn...
00:34:33:...on jest przeklęty
00:34:35:Gdyby wiedział, jakąż cudowną córkę miałam!
00:34:39:Była kochanym dzieckiem
00:34:42:A Perhan jest podobny do matki
00:34:48:Umarła młodo...
00:34:50:...i z powodu tego straciłam zdrowie
00:34:57:Co jeszcze mogę ci powiedzieć?
00:35:00:Chłopak jest wszystkim co teraz mam. Wszystkim co mam
00:37:19:Żyjesz jeszcze?
00:37:22:Trzymaj, jedz
00:38:14:Proszę uwierz mi, Perhan...
00:38:16:...dziecko jest nasze
00:38:18:Byłam w trzecim miesiącu kiedy Merdzan mnie miał
00:38:22:Zamknij się! Nie kłam!
00:38:25:Nie kłamie
00:38:26:Nie będę hodował...
00:38:26:..bękarta
00:38:27:Sprzedam to i będziemy mieli nasze własne dziecko. Rozumiesz?
00:38:49:Daj mi rękę
00:38:54:To jest nasze
00:38:57:Kochaliśmy się w dzień św. Jerzego
00:39:01:To było wtedy
00:39:03:Obliczyłam to
00:39:06:Wiem, że to bękart
00:39:08:Będziemy mieli własne dziecko
00:39:10:Tak będzie
00:39:13:Przysięgam, że to dziecko jest twoje!
00:39:16:Poczekaj!
00:39:34:Nie wiem co o tym wszystkim myśleć
00:39:39:Śniłem, że dałaś życie...
00:39:42:...białemu ptakowi, a ja...
00:39:48:Czekaj tu
00:40:02:Czego chcesz?
00:40:04:Dobrze się spisałeś. Ale...
00:40:08:...gdzie jest moja żona?
00:40:12:Nie mogłeś żadnej znaleźć?
00:40:15:A gdzie jest mój dom?
00:40:18:Dlaczego mnie okłamałeś?
00:40:20:Wróciłeś tam?
00:40:23:Gdzie mógłbym jeszcze znaleźć ci kobietę?
00:40:27:Myślałem...
00:40:29:Co myślałeś? No co?
00:40:31:Mógłbyś wziąć jakąś po drodze
00:40:33:Nie wiem
00:40:34:Ty wiesz wszystko. Ahmed. Ty zawsze wiesz
00:40:39:Dlaczego kłamiesz?
00:40:42:Sadam okłamał mnie
00:40:48:Dałem mu pieniądze, żeby wysłał je na budowę twojego domu...
00:40:51:...a on przywłaszczył je sobie! Wszystkie!
00:40:54:Nie wiedziałem
00:40:57:Przykro mi. To nie jest moja wina
00:41:00:Mówię prawdę!
00:41:02:Przysięgam
00:41:05:Jeżeli mi nie wierzysz, zostaw mnie
00:41:08:Zostaw mnie, żebym umarł
00:41:42:Dam ci połowę mojego domu
00:41:45:Masz. Weź dokumenty
00:41:47:Jutro pójdziemy razem do adwokata
00:41:52:Może niewiele czasu mi już zostało
00:41:57:A Robert?
00:42:02:Kochałem go ponad życie. Ale teraz...
00:42:07:...nie wiem
00:42:08:Każdego dnia patrzę na niego... i zaczynam podejrzewać...
00:42:13:Jego oczy, nos, ręce...
00:42:17:...w niczym mnie nie przypomina
00:42:31:Jesteśmy braćmi a nasze żony nas oszukały!
00:45:04:Chłopak! Gratulacje!
00:45:06:Okryj go! Szybko!
00:45:19:Spójrz, Perhan! Chłopak! Byczek!
00:46:04:Nie, Azra, nie!
00:46:08:Nie, nie umieraj
00:46:11:Na miłość Boską! Azra!
00:46:49:Najdroższa Babciu...
00:46:51:Życie straciło sens po tym wszystkim
00:46:53:Bóg ukarał mnie
00:46:56:Obserwował mnie z ukrycia...
00:46:57:...jak się bogaciłem...
00:46:59:...czekając aż zgromadzę fortunę...
00:47:02:...wtedy nieoczekiwanie zasnuł niebo czernią
00:47:06:Zesłał burzę...
00:47:08:...aby zmyć...
00:47:10:...moje srebro...
00:47:11:...i moje złoto
00:47:14:Wpierw obdarował mnie skarbem...
00:47:16:...a potem ukarał odbierając to wszystko
00:47:19:Miałem pieniądze na budowę olbrzymiego domu
00:47:23:Ale jestem...
00:47:24:...ofiarą złego losu...
00:47:28:...czego nie potrafię zrozumieć
00:47:30:Im bardziej męczę się próbując zrozumieć...
00:47:33:...tym większa burza szaleje w mojej głowie
00:47:38:Najdroższa Babciu...
00:47:40:Może twoje słowa zesłały klątwę
00:47:43:Kiedy powiedziałem, że już nie wierze...
00:47:46:...nikomu...
00:47:48:...powiedziałaś:
00:47:50:"Jeżeli nie wierzysz, Bóg odwróci się od ciebie!"
00:47:54:"Nie będziesz służył Bogu albo człowiekowi"
00:47:56:I tak właśnie skończyłem...
00:48:01:...oszukany przez człowieka, któremu wierzyłem całym sercem
00:48:07:Ahmed był i Bogiem i ojcem dla mnie
00:48:11:Pisałem ci, że Danira była w szpitalu w Ljubljanie
00:48:15:Wiem teraz, że źli ludzie potrafią omamić nasz wzrok...
00:48:19:...żebyśmy widzieli ich takimi, jakimi nie są
00:48:23:Dowiedziałem się, że Ahmed sprzedał Danirę dla własnego zysku
00:48:31:Dzamila!
00:48:35:Gdzie on jest?
00:48:36:Odszedł. Dokąd?
00:48:38:Kto wie? Zostawił mnie
00:48:41:Dzamila, powiedz mi!
00:48:43:On pogodził się ze swoimi braćmi
00:48:45:Wyjechali razem
00:48:50:Zabrałeś moją siostrę z Ljubljany
00:48:54:Gdzie oni są?
00:48:55:Mów, albo cię zabije
00:48:57:Zostaw go, durniu
00:49:01:R... Rzym
00:49:02:Rzym!
00:49:04:Proszę, pomóż biednej kobiecie
00:49:08:"Buona fortuna" i szczęśliwego życia
00:49:28:Widziałaś tą dziewczynkę? Nie, senior
00:49:30:"No. Niente, bambina"
00:49:32:Kłamiesz cygańska dziwko
00:49:33:Odpieprz się, cygański bękarcie!
00:49:37:Powiedziałaś mi żebym nie wracał...
00:49:38:...bez Daniry
00:49:40:Szukałem na całym, szerokim świecie...
00:49:44:...ale Daniry nigdzie nie znalazłem
00:49:46:Szukałem Ahmeda cztery lata, ale będę żył czterysta...
00:49:51:...tylko po to, żeby go znaleźć i wyrwać mu serce
00:49:54:Moje marzenia zmieniły się w popiół
00:49:57:A czym jest cygan bez marzeń?
00:50:00:Kościołem bez dachu, głuchym dzwonem
00:50:06:Twój Perhan
00:51:17:Danira!
00:51:33:Perhan...
00:51:54:Mój bracie!
00:51:57:Dobry Boże
00:51:59:W końcu Cię znalazłem!
00:52:17:Twoja noga, wciąż boli?
00:52:21:Tak samo
00:52:27:Dalej. Jedz
00:52:36:Wiesz co się stało?
00:52:38:Co?
00:52:39:Brat Ahmeda kłamał...
00:52:41:...o szpitalu we Włoszech
00:52:42:Wywiózł mnie za granicę
00:52:45:Wtedy zmusił mnie, żebym została żebraczką pracującą dla niego
00:52:49:Bracia są znowu razem. On żeni się dzisiaj
00:52:53:Ahmed?
00:52:54:Tak
00:52:57:I ty, ty masz syna
00:53:04:Ma cztery lata
00:53:06:Jest taki jak ty
00:53:08:Możesz go zobaczyć
00:53:24:Perhan!
00:53:45:Co?
00:54:21:Jak się nazywasz? Perhan. A ty?
00:54:25:Perhan
00:54:26:Kłamca! Żartujesz sobie ze mnie!
00:54:33:Szybko, zanim Ahmed nas zobaczy!
00:54:50:Przytul go, to twój tata
00:55:00:Wrócę za chwilę
00:55:02:Proszę, nie opuszczaj nas
00:55:04:Tylko kupie prezent dla babci i wracam
00:55:08:Kup jej kilka kuchennych gąbek
00:55:10:Nie zapomnij mojego akordeonu
00:55:12:Nie zapomnę
00:55:14:Gdybym się spóźnił, złapię was na następnej stacji
00:55:25:Co?
00:55:26:Jestem smutny
00:55:30:Nie bądź głupiutki
00:55:37:Tatusiu!
00:55:42:Perhan, czekaj!
00:55:49:Tatusiu, jestem wściekły na ciebie
00:55:52:Dlaczego?
00:55:54:Ty nie wrócisz...
00:55:55:...albo kupisz mi akordeon
00:55:58:Łamiesz moje cygańskie serce!
00:56:03:Wejdź do środka!
00:56:08:Do środka!
00:57:04:Irfan! Irfan!
00:57:07:Perhan! To ty!
00:57:15:Szukam pomocy. Nie ma problemu
00:57:19:Co teraz palisz?
00:57:25:Dobre papierosy!
00:57:31:Straże pilnują
00:57:32:Nie ma się czego bać
00:58:12:Szczęścia wam obojgu
00:58:17:Ahmed! Dalej! Zatańcz!
00:59:07:O, Mały Książe! Spójrz, Ahmed!
00:59:12:To Perhan! Mój chłopak!
00:59:16:Służyłem ci do grobu. Jesteś moim ojcem. Wierze w ciebie
00:59:22:Przyjmij mnie z powrotem albo mnie zabij
00:59:24:Zabić cię? Dlaczego?
00:59:26:Ukarz mnie. Miałem złe zamiary
00:59:30:Weź go i go nakarm. Jest niedożywiony
00:59:33:Kim on jest?
00:59:35:Nikim! Tylko głupim chłopcem
01:00:35:Zjedz trochę ciastka! Jedz!
01:00:59:Giń, ty kupo gnoju!
01:01:16:Powstrzymać go
01:02:18:Zabierz mnie na most. Szybko!
01:02:27:Przysięgam, że cię zabije. Zrujnowałeś mi dzień mojego ślubu
01:03:08:Uciekaj!
01:03:09:Uciekaj!
01:03:19:Zniszczyłeś moje życie! Teraz ja zniszczę ciebie!
01:03:23:Dorwę cię
01:03:26:nawet gdybyś zmienił się...
01:03:28:...w ptaka!
01:03:37:Leć, ty mały bękarcie!
01:07:25:O Boże! Boże co się stało? | Kocham cię boże
01:07:37:Przewróciłeś się do góry nogami | Jak cały nasz naród
01:07:45:Nie byłbym Merdzanem | gdybym ci nie pomógł
01:07:50:Ale w zamian musisz mi pomóc | Jeśli potrafisz
01:07:55:Jeśli nie to nie pomogę, Ale ja dalej | jestem Merdzanem, podniosę cię
01:08:03:Widziałeś Perhana? Dlaczego, o dlaczego?
01:08:06:Zostawiłeś go bez rodziców
01:08:09:A on dalej obmywał ci stopy | On wiedział jak do ciebie mówić
01:08:14:Pozwoliłeś mu wyjść między wilki | Dlaczego to zrobiłeś, Boże?
01:08:18:Prowadź go do najlepszego miejsca | na tamtym świecie
01:08:23:Gdzie nie będzie pamiętał | Co uczynił.
01:08:30:Boże, całuję twoją szatę.
01:08:38:Widzisz te kości, Boże?
01:08:42:Spraw żeby upadły właściwie. | Widzisz, jestem Cyganem
01:08:45:Ten jeden raz niech upadną na moją korzyść | Ty spełnisz moje życzenie
01:08:55:A ja nie byłbym Merdzanem | Gdybym nie spełnił twojego
01:08:59:Proszę, Boże. | To tylko gra w kości.
01:09:05:Tłumaczenie brakującej końcowej sceny: Volta


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Czas cyganów Dom za vesanje (1988) CD1
Dom za vesanje Xvid DVD QQZ CD2
Dom za vesanje Xvid DVD QQZ CD1
Czas cyganów CD2
Inteligentny dom Automatyzacja mieszkania za pomoca platformy Arduino systemu Android i zwyklego kom
Jak ustalić wynagrodzenie za czas nieobecności
Jak ustalić wynagrodzenie za czas urlopu okolicznościowego
Bunty Aur Babli CD2
Gorączka śmierci Dead Heat 1988
Historia harcerstwa 1988 1939 plansza
Fs 1 (tusługa za transport)
Rozwiązanie umowy o pracę za wypowiedzeniem

więcej podobnych podstron