601,17,artykul












Obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających nad USA w latach 1896-1897 - Paranormalium




Strona główna · Informacje · Kontakt z Redakcją

Kliknij tutaj, aby przejrzeć całą zawartość Paranormalium Offline





ARTYKUŁY

11 WRZEŚNIA
ASTROLOGIA
CUDA
DEMONOLOGIA
DUCHY
EZOTERYKA
KLĄTWY
KRYPTOBOTANIKA
KRYPTOZOOLOGIA
LEGENDARNE STWORZENIA
MAGIA
MITOLOGIA
NIEWYJAŚNIONE
NIEZWYKŁE MIEJSCA
NIEZWYKŁE ZDOLNOŚCI
NOWA BIOLOGIA
PRZEDMIOTY KULTU
RAELIANIE
REIKI
RELIGIA
ROK 2012
SEKTY
SNY, LD, OOBE
STREFA MROKU
TAJEMNICE KOSMOSU
TAJEMNICZE WIZERUNKI
TEORIE SPISKOWE
UFO
USO
WAMPIRYZM
ZAGADKOWE OBIEKTY
ZAGADKOWE ZNIKNIĘCIA
ŻYCIE PO ŚMIERCI

CIEKAWOSTKI

UNPLUGGED!(mat. źródłowe)
CIEKAWE ARTYKUŁY
RELACJE
 




     Paranormalium >> Artykuły >> UFO - nieznane obiekty latające


Obserwacje niezidentyfikowanych obiektów latających nad USA w latach 1896-1897Dodano: 2006-11-04 00:00:00


Sterowiec nad Sacramento w st. Kalifornia(ilustracja prasowa)

Większość ludzi sądzi, że UFO to zjawisko dość świeże, tymczasem tajemnicze przedmioty ukazywały się na niebiosach od tysięcy lat. Obserwacje na niebie jasnych świateł i obiektów nie były również ograniczone do jednego okresu czasu czy do jednej kultury.

Na amerykańskim niebie w latach 1896-1897 tysiące ludzi widziało coś, co nazywali "sterowcami". Przy czym wielu z nich posądzano o wypicie zbyt mocnych trunków przed obserwacją. Sądzi się, że owe sterowce mogły być latawcami, balonami, planetą Wenus, Syriuszem, żartami, fałszywkami, statkami cywilizacji marsjańskiej, jak również gwiazdą Alfa Orionis.

Oficjalnie pierwszy sterowiec został dostrzeżony nad Sacramento w stanie Kalifornia wieczorem 17 listopada 1896 roku. Jednak 23 listopada gazeta Silver State doniosła o podobnej obserwacji sterowca 15 listopada nad miejscowością Winnemucca w stanie Nevada.

Doniesienie Silver State o "pierwszym" sterowcu miało formę zabawnej riposty. Człowiek nazwany Friday widział sterowiec, myśląc, że byli to "Tommy, Patty i Joe", miejscowi wysoko postawieni mieszkańcy. Sam sterowiec został opisany jako ozdobiony chińską masońską flagą.

Niemniej jednak sprawozdanie z Sacramento rozpoczęło ważną i zajmującą erę statków powietrznych, przygotowując scenę dla współczesnych UFO i historii o spotkaniach z latającymi spodkami. Choć między relacjami z końca wieku XIX istnieją podobieństwa (w obu erach obserwacje były dyskredytowane jako obserwacje balonów, latawców itp), są również różnice, między innymi w sposobie donoszenia w XIX wieku o obserwacjach sterowców. Była to era dziennikarstwa sensacyjnego, gdy drukowano co tylko się dało, a prawda była premiowana.

Sterowiec nad Kalifornią obserwowało kilkoro ludzi, między innymi Charles Lusk, kasjer z Centralnego Elektrycznego Przedsiębiorstwa Tramwajowego w Sacramento. Niektórzy twierdzili, że słyszeli dobiegające ze sterowca ludzkie krzyki. Pasażerowie sterowca mieli powiedzieć "W porządku, jutro w południe dotrzemy do San Francisco".

Od końca listopada do początku grudnia 1896 roku gazety "Sacramento Bee", "Union" i "San Francisco Call" zamieściły wiele opisów obserwacji jednego sterowca. Miał on lecieć w kierunku południowo-zachodnim do San Francisco. Inne gazety w San Francisco były ostrożne w podawaniu pochodzących ze stolicy stanu historii o sterowcach.

Gazeta "San Francisco Chronicle" pisała:

"Czy zauważyłeś na niebie czterech radosnych i nieustraszonych podróżnych oddających cześć Marsowi, śpiewających do Wenus i pozdrawiających planety znajdujące się w zasięgu głosu, lub też ludzi z Sacramento dotkniętych chorobą zwaną 'oszołomieniem świetlnym'".

To nastawienie równające obserwacje statków powietrznych z pijaństwem było powszechne w kręgach dziennikarskich. Wówczas reporterzy mieli wiele ciekawych pomysłów na nazwanie kogoś pijakiem. Wspólnym punktem odniesienia była "kuracja Keeley'a", środek medyczny sprzedawany przez domokrążców.

Inna odpowiedź, zamieszczona 20 listopada w "Sacramento Union", tryskała nonsensownym humorem.

"Człowiek utrzymuje, że słyszał chór, kiedy maszyna robiła 'kaczkę Corbetta', zaczął pracować przy cysternie i zapamiętał, że jeden z wersów brzmiał 'Powiedz im tylko, że mnie widziałeś', i wtedy usłyszał żałosny gwizd, 'To już nigdy nie wróciło'. Inny słyszal z kolei melodię 'Will You Miss Me When I'm Gone' i refren 'Gave That Man a Fill'".

"Sacramento Bee" z 19 listopada doniosła o śledztwie podjętym przez sąd przysięgły w sprawie sterowców. Tego samego dnia podtytuł innego artykułu sugerował: "Czy wszyscy kłamią? Spójrzmy na to w ten sposób". 23 listopada 1896 roku gazety w całym stanie Kalifornia donosiły o obserwacji sterowca w San Francisco. Relacje o sterowcu zostały umieszczone tuż obok artykułu o prawniku George'u Collins'ie i jego kliencie, który rzekomo miał być wynalazcą sterowców. Gazeta "San Francisco Bee" podała, że niektórzy ludzie myśleli, że statek powietrzny był albo balonem, albo meteorem, albo też planetą Wenus. Sterowiec unosił się rzekomo nad Cliff's House. Za wynalazcę sterowca uznano doktora A. Benjamina.

Według artykułów, William Henry Harrison Hart, swego czasu prokurator generalny stanu Kalifornia, dyskutował o domniemanym wynalazcy sterowca (który przypuszczalnie mieszkał w miejscowości Oroville) z George'em Collins'em. Jak można przypuszczać, Collins był już zmęczony ciągłymi pytaniami reporterów.

Wydawało się, że Hart preferował pomysł sterowca. W kilku artykułach mowa była o tym, że Hart chciał sprzedać sterowiec kubańskim buntownikom, którzy toczyli wojnę partyzancką przeciwko oddziałom hiszpańskim (było to nie długo przed wojną hiszpańsko-amerykańską).

Hart okazał się sprzyjać buntownikom, był również zainteresowany dochodem ze sprzedaży sterowca. Cena sterowca poszła w górę. Dziś nazwalibyśmy go kupcem rąk i prowokatorem. Przyczynił się on do powstania wojennej histerii, która może tłumaczyć wiele obserwacji statków powietrznych w tamtych czasach.

W grudniu 1896 roku dokonano obserwacji na dalekim zachodzie. Jakieś sterowce widziano także w stanie Waszyngton na początku 1897 roku.

Sterowiec nad Teksasem, kwiecień 1897

Większość obserwacji statków powietrznych od lutego do marca 1897 roku miało miejsce na obszarze od Teksasu aż po tereny położone na środkowym zachodzie i w okolicy rzeki Mississippi. Obserwacje miały miejsce w Oklahomie, na terytoriach należących do Indian, w Kansas, w Nebrasce, w Północnej i Południowej Dakocie,w Missouri, Iowie i Minnesocie, większość w kwietniu 1897.

W kwietniu dostrzeżono setki sterowców. Odnotujmy kilka bardziej znanych i najciekawszych obserwacji.

15 kwietnia 1897 roku gazeta "Jefferson Bee" (Iowa) doniosła o sterowcu, który rozbił się na polu w północnej części miasta. Większość mieszkańców Jefferson zebrała się wokół wypalonej dziury. Nazajutrz do dziury spuszczono na sznurze mężczyznę ze słownikiem Volapaka (Volapak to sztuczny język, tak samo jak Ezperanto).

Będąc w dziurze, mężczyzna podobno wszedł do sterowca. Wydawał się on schludny i czysty, pomimo upadku.

W tym samym artykule gazeta doniosła o innych wypadkach statków powietrznych i o odgłosach słyszanych przez pozostałych mieszkańców Hrabstwa Greene, np w miejscowości Churdan. Opisano również różne pozaziemskie istoty.

W tym samym miesiącu w Missouri na samotnej drodze w pobliżu Springfield wędrowny kupiec William Hopkins przejeżdżał swoim wozem, gdy nagle ujrzał nad ziemią sterowiec - z dwoma nagimi obcymi na pokładzie! Hopkins dokładnie opisał nagą żeńską obcą, wedle jego słów "była ubrana w naturalny strój". Samca zaś opisał jako wspaniałego greckiego Adonisa.

Hopkins napisał później list do St. Louis Post-Dispatch, w którym wspominał całowanie rąk oby obcych. Widocznie cała trójka próbowała się ze sobą porozumieć. Według Hopkinsa, częściowo się to udało.

Obcy zabrali Hopkinsa na pokład sterowca. Sądząc po jego opisie, nie był to pojazd dziewiętnastowieczny. Osoba nieświadoma tego, że czyta gazetę z epoki wiktoriańskiej, mogłaby uznać tą relację za współczesną. Po dość gruntownym przyjrzeniu się, obcy uruchomili sterowiec, który zaczął się unosić. Hopkins wpadł w panikę i wyskoczył, nim pojazd oddalił się od ziemi.

Rekonstrukcja wyglądu obiektu z Aurory

Jedno z dwóch najlepiej znanych wydarzeń ze sterowcem w roli głównej miało miejsce w miejscowości Aurora w stanie Texas. 17 kwietnia sterowiec podobno nadleciał, stanął w ogniu i rozbił się. S. E. Hughes sprzedał artykuł o upadku sterowca gazecie Dallas Morning News. Niektórzy naukowcy są zdania, że był on miejskim promotorem próbującym dociągnąć do Aurory kolej torową.

Statek miał wymiary 90 na 15 metrów. T. J. Weems, rzekomy członek Amerykańskiego Korpusu Sygnałowego, powiedział, że pilot był marsjaninem! W szczątkach statku odnaleziono hieroglifowate symbole, zaś martwemu marsjaninowi urządzono chrześcijański pogrzeb na miejscowym cmentarzu.

Wydarzenie to zostało odkryte ponownie na początku lat siedemdziesiątych XX wieku, przy czym okazało się, że T. J. Weems nie istniał, za to miejscowy kowal nosił nazwisko Jeff Weems. To ponowne odkrycie przyczyniło się do ponownego zainteresowania ówczesnymi sterowcami i wśród badaczy UFO. Niemniej jednak ciała marsjanina nigdy nie odnaleziono.

Być może jednak najsławniejsze wydarzenie nastąpiło pod koniec kwietnia 1897 roku w pobliżu LeRoy w stanie Kansas, uczestniczył w nim rolnik Alexander Hamilton, jego syn Wallace i wynajęty pracownik nazywany Heslip.

Pies Hamiltona zaczął pewnej nocy szczekać, po chwili wyszło troje ludzi - zobaczyli oni statek powietrzny o długości 90 metrów ze znajdującym się u dołu wozem. Mieszkańcy pojazdu zostali opisani jako dwaj mężczyźni, kobieta i troje dzieci, wszyscy cechujący się dziwnym wyglądem. Ze statku wypadł sznur, który zaczepił o wrzeszczącego i skaczącego cielaka. Wtedy sterowiec odleciał wraz z cielęciem.

Hamilton dosiadł konia i rozpoczął poszukiwania cielaka. Lank Thomas, w odległości sześciu kilometrów, znalazł podobno cielę, jego nogi i głowę na swoim polu.

Pisemne oświadczenie, podpisane przez jedenastu ludzi - w tym naczelnika poczty, szeryfa i sędziego - poświadczyło o prawdomówności Hamiltona.

Dzisiejsi badacze odkryli później, że Hamilton należał do Klubu Kłamców i sfabrykował całą historię.

Nie powinniśmy jednak uważać, że każdy zaobserwowany w tamtych czasach sterowiec był żartem. Zbyt wielu ludzi widziało zbyt wiele sterowców w zbyt wielu miejscach, by osądzono ich o zbiorową halucynację. Ludzie nie ryzykowaliby takich kpin, szczególnie w czasach, gdy nie było w tej kwestii zbyt wielu ograniczeń.

Steven A. Arts, WeeklyUniverse.com, 26 październik 2004
Tłumaczenie: Ivellios







Copyright 2004 - 2008 © by Paranormalium


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
587,17,artykul
698,17,artykul
496,17,artykul
60,17,artykul
437,17,artykul
632,17,artykul
310,17,artykul
59,17,artykul
613,17,artykul
407,17,artykul
64,17,artykul
58,17,artykul
372,17,artykul
351,17,artykul

więcej podobnych podstron