POWRÓT D JASKINI CHAUVET4


Zwoje (The Scrolls) 1 (38), 2004












POWRÓT DO JASKINI CHAUVET   (V)

ANDRZEJ M. KOBOS
(na podstawie książki:   CHAUVET CAVE. The Art of Earliest Times   [1])




End Chamber


Megaloceros Gallery przechodzi wąskim przejściem i
obniżającymi się o 4 m tarasami w End Gallery z niezwykłymi malowidłami w
Panel of the Big Lions i Panel of the Rhinoceroses.
End Chamber składa się z trzech głównych sektorów. Całe
sklepienie jest pięknie pofadowane, z nawisami, o gładkiej i jasnej
powierzchni. Pierwszy sektor kończy się raptownym, ukośnym uskokiem
podłoża. Tam, na lewej ścianie drugiego sektora, za wizerunkiem nosorożca,
znajdują się rysunki wielkich lwów, stanowiące lewą część głównego panelu.


Wielkie lwy w lewej części Big Panel w End Chamber.


Drugi sektor jest najbardziej udekorowany, na prawie całej
lewej ścianie. Trzeci jest pozbawiony rysunków, ma za to na podłożu wiele
osadowych i czerwonawych stalagmitów.

Dekoracje lewej ściany drugiego sektora End Chamber, tzw. Big Panel, na
wysokości zasięgu ręki, składają się z trzech głównych grup rysunków
oddzielonych pustymi polami o różnej szerokości. W centrum pierwszej grupy
znajduje się rysunek dużego czarnego nosorożca,
poprzedzany przez niekompletny rysunek konia oraz (powyżej)
mamuta, dwie schematyczne głowy "kotów" oraz kilka czarnych i czerwonych
znaków.

Druga grupa w Big Panel zawiera dwa duże rysunki lwów, samca i samicy (2.5 m długości). Ciało
samca wydaje się być podwojone zarysem czerwonej linii biegnącej od nasady ogona
samca do jego nosa. Być może była to pomocnicza linia dla umiejscowienia tych lwów.


Para lwów w drugiej części panelu w End Chamber.


Widać tam także zarysy trzech mamutów. Trzecia grupa
przedstawia trzy duże lwy zwrócone w lewo. Nałożony jest na nie rysunek
renifera o sześciu nogach.

Panel Lwów przechodzi w Panel Nosorożców, z conajmniej
siedemnastoma nosorożcami o porównywalnych rozmiarach i technice narysowania.
W sztuce paleolitycznej takie stado nosorożców jest czymś zupełnie unikalnym.


Panel of the Rhinoceroses (lewa część Big Panel) w End Chamber.


Zbadawszy nakładania i technikę rysunków w End Chamber,
eksperci z zespołu Clottes'a wywnioskowali, że było sześć, rychło
nastÄ™pujÄ…cych po sobie faz wykonania tego panelu – być może realizacja
koncepcji artysty zobrazowania stada nosorożców. Koncepcja rysunku i sylwetki
zwierząt są podobne dla wszystkich. Kilka cech jest wspólnych: zmniejszająca
perpektywa rogów dla grupy zwierząt w górnej części, które daje wrażenie
obecności co najmniej siedmiu nosorożców, bok przy boku, oraz nakładane
czarne linie i poprzeczny ciemny pas w poprzek tułowia. Linie oddają wrażenie
ruchu i głębi objętości dla pokazania ogromu ciała zwierzęcia.


Górna, perspektywiczna część Panel of the Rhinoceroses w End Chamber.



Nosorożec z krótkim kłem i czarnym pasem w End Chamber.


* * *

Właściwe wydaje się tu pewne wyjaśnienie o nosorożcach:

Wcześniej, w jaskiniach Europy ze wszystkich paleolitycznych okresów znane było
w sumie tylko około dwudziestu rysunków i rytów nosorożców. Najsławniejszy
był ryt "pochodu" trzech nosorożców w Jaskini Rouffignac (Magdalenian
IV, ok. 14,000 BP) w Departamencie Dordogne we Francji.


"Pochód" nosororożców w Jaskini Rouffignac, ok. 14,000 BP.


Nosorożce przedstawione w Jaskini Chauvet (i Rouffignac) są
tzw. nosorożcami włochatymi, które występowały w Europie w Górnym
Paleolicie. Najbardziej charakteryzowały się dwoma rogami, z których bliższy
nosa był bardzo długi i mocno zakrzywiony do góry i w tył.

Znaleziony w roku
1929 w kopalni wosku ziemnego w Staruni, w Karpatach, w południowo-wschodniej Polsce,
tzw. Nosorożec ze Staruni, jedyny znany w
całości zachowany okaz, datowany na ok. 30,000 BP, ma takie właśnie rogi.
Natomiast poprzeczny szeroki czarny pas na brzuchu i grzbiecie nosorożców
przedstawionych w Chauvet pozostaje tajemnicÄ….


Nosorożec włochaty (Wooly Rhinoceros - Coelodonta antiquitatis), ok. 30,000 BP.
Oryginalna skóra, która zachowała się w osadach dzięki przesyceniu związkami ropy i soli,
została naciągnięta na makietę ciała zwierzęcia.
(Muzeum Przyrodnicze PAU w Krakowie)


* * *

Rhinoceros Panel kończy się niewielką niszą. Nad niszą
znajduje się rysunek mamuta i jeszcze jednego nosorożca. W górnej prawej części
niszy uderza rysunek konia, ustawiony tak, że dzięki krawędzi niszy, koń
robi wrażenie jakby wychodził zza skały.


Koń "wychodzący" z niszy wielkiego panelu w End Chamber.
Nad niszą nosorożec nałożony na mamuta,
po lewej nosorożce, po prawej u góry – bizon.


Na prawo od niszy, duży zestaw rysunków w trzeciej części Big Panel, można podzielić na
dwie części. Lewa część zdominowana jest u góry przez rysunek bizona o pięknej
głowie, a u dołu przez rysunek małego mamuta. Głów bizonów w tej cześci
jest pięć, w trzech nałożeniach. Mały mamut jest w pozycji półpionowej, z
niemal groteskowymi pufami zamiast stóp.


Głowy bizonów i mały mamut w End Chamber.


Są tam też dwa lwy i dwa niewielkie nosorożce, jeden
wyżłobiony. Panel z tak licznymi zwierzętami wykonano z góry do dołu.


Panel of the Lions (prawa część Big Panel) w End Chamber.


Prawa część Big Panel zdominowana jest przez wspaniały, dynamiczny
rysunek grupy lwów, najwyraźniej polujących na bizony.


Lwy polujÄ…ce na bizony w End Chamber.


W grupie tej jest czternaście lwów (w tym trzy jakby siedzące,
wyraźnie zdeformowane), bizon oraz jedno zwierzę o wydłużonym ciele, być
może rosomak. Na prawo od panelu lwów narysowany jest jeszcze jeden nosorożec,
a po drugiej stronie następującej po nim szczeliny, na prostopadłym występie, narysowana jest
głowa bizona jakby wychodzącego z tej szczeliny, pod nim znowu dwa polujące
lwy i obok wielki nosorożec z czerwonymi smugami na kle, poniżej głowy i na barku.


Bizon i lwy w End Chamber.



Nosorożec z czerwonymi znakami w End Chamber.


Panel na lewej ścianie End Chamber aurignaciańscy artyści zaplanowali i wykonali
bardzo starannie, najwyraźniej kierując się symetrią wokół centralnej
niszy i morfologią ściany. Pod ścianą znaleziono obecnie resztki węgla drzewnego
– zapewne zapas do rysowania. Na Å›cianach pierwszych dwóch sektorów End
Chamber widać ślady pazurów niedźwiedzi, zarówno pod rysunkami jak i
wydrapane na nich. Świadczy to o tym, że niedźwiedzie bywały tam przed i po
pobycie ludzi.

Dalej na prawo następuje pionowy nawis w kształcie fallicznym
z rysunkiem, który nazwany zostaÅ‚ "Sorcerer" – "Czarownik". "Czarownik" ma
cztery twarze, jakby łączące go wzrokowo z nosorożcem o czerwonych smugach i
z wielkim bizonem na prawo. Nawis ten, dobrze widoczny od wejścia do End
Chamber, musiał mieć specjalną ważność. Ów narysowany "Czarownik" jest stojącym,
złożonym tworem o głowie bizona i nogach i tułowiu człowieka.


"Sorcerer / Czarownik" – zÅ‚ożony twór "czÅ‚owiek-bizon" na nawisie w End Chamber.


Pomiędzy głową a kolanem "Czarownika" narysowany jest
czarny trójkÄ…t zaczerniony wewnÄ…trz – najwyraźniej trójkÄ…t pubiczny ze
szczelinÄ… pochwy. Na rysunku "Czarownika", sfotografowanym z innego
kąta, trójkąt ten jasno umiejscowiony w zarysie ciała kobiety, która
zamiast prawego ramienia ma zwisającą głowę jakby lwa. Pod tym nawisem skalnym są
ślady ogniska, które być może służyło do oświetlenia rysunku "Czarownika".

Dalej, prostopadle do lewej ściany End Chamber, wystaje wielki
filar z ogromnym rysunkiem bizona. Rysunek drugiego, mniejszego bizona pod nim
jest niekompletny. Próbka węgla drzewnego pobrana z górnego, kompletnego
rysunku bizona zostaÅ‚a datowana na 30,340 ± 570 BP.


Bizon na końcowym filarze w End Chamber.


Głowa bizona na końcowym filarze w End Chamber.


Zarówno nawis z rysunkiem "Czarownika" jak i filar z rysunkiem
bizona, widoczne są od wejścia do End Chamber. Z drugiej strony, dobrze
zachowany stosik węgla drzewnego pod Wielkim Panelem, jak i ślady ogniska pod
"Czarownikiem", świadczą o tym, iż niewielu ludzi tu przychodziło, gdyż
inaczej zadeptaliby byli te ślady.

Za filarem, w wgłębieniu ściany znajduje nisza, tzw. Sacristy -
Zakrystia, z bardziej schematycznymi rysunkami dużego lwa i trzech koni.
Niezwykły jest tam czarny rysunek mamuta z długą trąbą i czterema wielkimi,
zakrÄ™conymi kÅ‚ami: dwoma czarnymi – narysowanymi i dwoma biaÅ‚ymi – wyżłobionymi.


Mamut z czterema kłami nałożony na rysy od niedźwiedzich pazurów w Sacristy na końcu End Chamber.


Na prawej ścianie, jest niskie przejście do tzw. Belvedere
Gallery. Nad wejściem do niej narysowany jest na czarno trójkąt pubiczny,
jeden z pięciu w Jaskini Chauvet (trzy wyryte są w Megaloceros Gallery;
jeden jest częścią rysunku "Czarownika"). Na wąskim i niskim otworze
wejściowym do Belvedere Gallery znajdują się ślady pochodni i farby, być
może z odzieży człowieka, który wczołgiwał się tam. Ktoś przeciskał
siÄ™ przez ten otwór – autorzy książki nazywajÄ… to dowodem na poczÄ…tek
speleologii.

* * *

Z dokładnej analizy rysunków w End Chamber, Jean Clottes
konkluduje, że sztuka w Jaskini Chauvet nie była rozbudowywana przez
tysiąclecia. Bez wątpienia, większość rysunków została narysowana
jednolicie (pod względem stylu i wariantów techniki) przez małą liczbę
ludzi i w krótkim okresie czasu, gdy Jaskinia Chauvet była po raz pierwszy
odwiedzana przez ludzi. Nawet jeżeli ich następcy w kilka tysięcy lat później
także stworzyli jakieś rysunki, to nie można ich dzisiaj rozróżnić, nie
uciekając się do datowania każdego rysunku.

Technika rysunków naskalnych w Jaskini Chauvet (jak i innych
jaskiniach – późniejszych), byÅ‚a dwóch głównych typów:

przez usuwanie (łupanym ostrym narzędziem lub palcem) materiału z
podłoża skalnego o różnej twardości;

przez stosowanie zewnętrznego barwnika.


W Jaskini Chauvet, chociaż nie wszystkie rysunki są kompletne,
a wiele rysunków (78) pozostaje nierozpoznawalnymi zwierzętami, uderza
zaawansowanie obu typów techniki rysunku poprzez:


użycie narzucania, rozpryskiwania, rozprowadzania i wcierania
barwnika aby oddać modelowanie obiektu i perspektywę, a nawet trójwymiarowość;

rozmycie lub cieniowanie (jak np. w końskiej grzywie i głowie);

wycieranie palcem(ami) linii w rozmiękczonej powierzchniowej warstwie
skały;

nakładanie rysunków.


Często ściany były najpierw starannie przygotowywane przez ręczne
ścieranie, zeskrobywanie i wygładzanie. Niekiedy (np. w Megaloceros Gallery)
usuwano ślady pazurów niedźwiedzich, albo wcześniejsze rysunki. Sekwencyjnie stosowano kilka
technik dla uzyskania najlepszych efektów wizualnych, artystycznych i
najlepszego oddania rzeczywistości. Na wielu
rysunkach można odtworzyć ruchy ręki artysty zmierzającego do stworzenia
arcydzieł nawet według obecnych standardów.


Ogólne konkluzje


Konkludując, Jean Clottes stwierdza, że badania przeprowadzone
przez jego zespół przyczyniły się do skatalogowania Jaskini Chauvet, jej
starannego datowania, poznania całkiem skomplikowanych technik rysunkowych i
sztuki kompozycji całych paneli naskalnych rysunków wczesnoprehistorycznych artystów.
Jest oczywiste, iż u tych artystów istniał pewien zaawansowany proces
myślowy, który dopiero zaczynamy rozszyfrowywać. Rozplanowywali oni swe
kompozycje, grupowali je, wykorzystywali morfologię ścian jaskini, pewne
ściany dekorowali niemal z nadmiarem, inne pozostawiali nie udekorowane. Istniał więc
zapewne pewien scenariusz dekoracji. Co skłaniało artystów do ciągłego
rysowania zwierząt jakby wychodzących z zagłebień ścian jaskini? Być może
było to zilustrowanie jakichś przetworzonych mitów, obraz konkretnych
ceremonii, które odbywały się w pewnych rejonach Jaskini Chauvet? Z
pewnością Jaskinia Chauvet nie była po prostu miejscem zamieszkania, ani
miejscem gromadnie odwiedzanym. Nie znaleziono żadnych śladów jej "zasiedlenia".

Czaszka niedźwiedzia ustawiona na bloku skalnym i czterdzieści
innych niedźwiedzich czaszek na podłożu w jej najbliższym sąsiedztwie nasuwa
myśl o jakimś kulcie. Wbite w podłoże kości niedźwiedzie napotkano w
jaskiniach innych regionów Francji i Pirenejów z późniejszych okresów od Gravettian do
Magdalenian (27,000 – 13,000 BP). W Jaskini Chauvet muszÄ… one pochodzić z
najwcześniejszego okresu, świadcząc o tym, że taka (kultowa ?) praktyka
była wspólna na dużym obszarze w ciągu 14,000 lat Górnego Paleolitu.
Dlaczego narysowano tak wiele groźnych i drapieżnych zwierzat, jak również
łagodnych koni? Czyżby było to odbicie jakichś mitów, wierzeń albo praktyk
szamańskich? Być może Jaskinia Chauvet była pewnym miejscem kultowym, a różne
komory tej jaskini były używane do różnych celów, zależnie od stopnia
inicjacji uczestników? Jak wielu ludzi bywało w jaskini? Co robił
dwunastoletni chłopiec w Crosshatching Gallery? Dlaczego tylko (?) jego ślady
się zachowały?

Nie streszczam tutaj antropologicznych i dość metafizycznych
rozważań Joelle Robert-Lamblin'a, członka zespołu Clottes'a, związane z
Jaskinią Chauvet, które dla kompletności przytoczone są w końcowym
rozdziale książki, zatytułowanym Other Points of View (Inne punkty
widzenia). Po prostu sÄ… one spekulatywne i jako takie nieprzekonujÄ…ce.


Myśli z Jaskini


Zastanawiając się nad Jaskinią Chauvet, pomyślałem sobie,
że chciałbym znaleźć odpowiedzi na trzy ogólniejsze pytania:


W sztuce ery Paleolitu w zasadzie nie ma wyobrażenia ludzi,
jeśli już, to są to rzadkie wyjątki. W jaskiniach Szwabskiej Jury i na
Morawach znaleziono
figurki kobiece - jak symbole płodności - z okresu Aurignaciańskiego; w kilku francuskich jaskiniach znaleziono
dosłownie kilka późniejszych rytów zarysów kobiecego ciała (jaskinie Laussel i La Magdelaine);
częstsze są wyrytowane lub
namalowane znaki pubiczne i pochwowe; jest kilka schematycznych rysunków i
rytów ludzi, zwykle zabitych lub rannych; jest kilka tylko dość prostych rytów
i rysunków tzw. "Czarowników" (np. jaskinie Chauvet, Gabillou, Trois
Freres) – tworów zÅ‚ożonych, o wyglÄ…dzie częściowo zwierzÄ™cym, czeÅ›ciowo
ludzkim. Znaleziono też proste ryty "fantomów", przypominające dzisiejsze
humorystyczne rysunki zjaw-duchów.


Jaskinia La Magdelaine. Ryt półleżącej kobiety (jeden z dwóch), ok. 15,000 BP.



Jaskinia Gabillou. Ryt pół-czÅ‚owieka – pół-bizona, ok. 15,000 BP.


Dlaczego przedstawień ludzi jest tak mało i są tak ogólne,
schematyczne, zdeformowane, wręcz karykaturalne w porównaniu z rysunkami
zwierząt? Przecież np. artyści z Chauvet, zdolni do tak wspaniałego
narysowania z pamięci zwierząt, musieli być w stanie równie wspaniale
narysować postacie ludzi – ich towarzyszy. Dlaczego Å›wiadomie tego nie
uczynili? Co ich przed tym powstrzymywało i ograniczało do bardzo rzadkiej i
specyficznej karykaturalności wobec ludzkiej postaci?

Wspaniałe, figuratywne (zwierzęta) malarstwo jaskiniowe,
rozciągające się przez okres prawie 20,000 lat znaleziono niemal wyłącznie
na terenie dzisiejszej Francji (przede wszystkim w regionie Dordogne) i w północno-zachodniej
Hiszpanii (w rejonie Pirenejów). Przecież prehistoryczni ludzie "jaskiniowi"
żyli na ogromnym terytorium, nie tylko Europy. Dlaczego prehistoryczne
malarstwo rozwinęło się tylko na tym, tak w końcu ograniczonym obszarze?

Jak można próbować wytłumaczyć to, że prehistoryczni ludzie, którzy potrafili tworzyć
tak wspaniałe rysunki jaskiniowe poprzez nieomal 20,000 lat (od okresu Aurignacian, ok.
30,000 BP, do okresu późnego Magdalenian, ok. 12,000 BP) nie byli w stanie stworzyć bardziej
zaawansowanej kultury materialnej? To była jakaś zaskakująca wybiórczość ich zdolności kreatywnych.



"Their Finest Hour"


Rysunki naskalne w Jaskini Chauvet, szczególnie wielkie
panoramy (jak w Sektorze Koni i w End Chamber), bez precendensu w malarstwie
jaskiniowym, mistrzowstwo kompozycji i techniki, otworzyły dla nas nowy,
chociaż chronologicznie pierwszy wielki rozdział w historii sztuki ludzkości. Chociaż
tematyka była inna, podejście i pojęcia o pięknie artystów sprzed 30,000
lat nie odbiegały od najlepszych w późniejszej sztuce, powszechnie uznanej za
wielkÄ…. To byÅ‚a Their Finest Hour – Najwspanialsza Godzina prehistorycznych
artystów. (Wszak np. rysunki koni z Jaskini Chauvet artystycznie przyćmiewają
rysunki koni np. z jaskiń Lascaux czy Niaux, późniejsze o około 15,000 lat.)

Warto pamiętać że ludzie z Okresu Aurignaciańskiego byli
naszymi bezpośrednimi przodkami. A stąd tylko krok do rozważań o meandrach
ciągłości sztuki. Ale to już inna historia.







Źródła:

Chauvet Cave. The Art of Earliest Times. Directed by Jean
Clottes. Translated by Paul G. Bahn. The University of Utah Press, Salt Lake
City, 2003.

Jean-Marie Chauvet, Éliette Brunel Deschamps, Christian Hillaire (Epilogue by Jean Clottes;
Foreword by Paul G. Bahn): Dawn of Art : The Chauvet Cave. The Oldest Known Paintings in the World.
Harry N. Abrams, Inc., Publishers, New York, 1996.

André Leroi-Gourhan: Treasures of Prehistoric Art. Harry N. Abrams, Inc., Publishers, New York, 1967.












Teksty o podobnej tematyce zamieszczone w Zwojach:

Andrzej Kobos: Najdłuższy artystyczny okres ludzkości (cz. 1 - 4),
Zwoje 2/27, 2001















Copyright © 1997-2004
Zwoje



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
POWRÓT D JASKINI CHAUVET2
POWRÓT D JASKINI CHAUVET
POWRÓT D JASKINI CHAUVET3
POWRÓT D JASKINI CHAUVET1
Jesensky M , Leśniakiewicz R Powrót do księżycowej jaskini
Jaskinia Waitomo
Heiz Powrót Do Zdrowego Snu
Jaskinia Platona
alegoria jaskini
NF 2005 06 wielki powrót von keisera

więcej podobnych podstron