Problem funkcji języka


RENATA GRZEGORCZYKOWA
Problem funkcji
języka i tekstu
w świetle teorii aktów mowy
1. Referat ten jest wynikiem wspólnych przemyśleń zespołu opracowującego w Instytucie
Języka Polskiego UW problem funkcji wypowiedzi objęty tematem badawczym  Język
a kultura . Okazało się konieczne uświadomienie sobie podstaw teoretycznych tego za-
gadnienia i wypracowanie aparatu pojęciowego służącego do szczegółowego opisu zja-
wisk językowych. W literaturze językoznawczej jest sporo niejasności i niejednolitości
pojęciowo-terminologicznych w tym zakresie. Używa się tych samych terminów w róż-
nych znaczeniach (np. funkcja komunikatywna rozumiana jest niejednakowo przez róż-
nych autorów) i odwrotnie: używa się obocznie wielu terminów na oznaczenie zjawisk
tych samych lub podobnych (por. np. funkcja impresywna, apelatywna, konatywna,
dyrektywna, nakłaniająca, perswazyjna). Uporządkowaniu pojęć i terminów, a także
uświadomieniu punktów teoretycznie trudnych, dyskusyjnych, ujmowanych w różny spo-
sób przez badaczy, ma służyć poniższy referat.
Jest jeszcze inny powód, poza wymienionym wyżej, który uzasadnia potrzebę prze-
analizowania raz jeszcze tego, wielokrotnie już omawianego w literaturze językoznawczej,
problemu. Otóż, jak się wydaje, osiągnięcia językoznawstwa i filozofii języka ostatnich
dziesięcioleci, w tym przede wszystkim badania aktów mowy, zainspirowane ideami
filozofów oksfordzkich (w pierwszym rzędzie Austina), a także osiągnięcia współczesnej
semantyki, umożliwiają nowe spojrzenie na ten stary problem, spojrzenie, przy którym
pewne kwestie stają się jaśniejsze. I to jest drugi cel referatu: spojrzenie na zjawisko znane,
mające już pewną kanoniczną interpretację w językoznawstwie, w sposób nowy, ujawnia-
jący jego nie zauważone dotąd aspekty. Szczególnie płodne wydaje mi się dla tego
zagadnienia Austinowskie pojęcie performatywu i funkcji performatywnej wypowiedzi,
a także odróżnienie trzech podstawowych składników aktu mowy.
Przechodzę do skrótowego przypomnienia najważniejszych stanowisk i rozróżnień
w sprawie funkcji języka i tekstu zaprezentowanych w pracach językoznawczych pol-
skich, a także najważniejszych obcych, należących już w tej chwili do kanonu literatury
z tego zakresu.
12
2. Główne stanowiska i koncepcje dotyczące problemu funkcji języka i tekstu.
Pełny przegląd stanowisk w omawianej kwestii nie jest możliwy w krótkim referacie,
ograniczę się więc do naszkicowania bardzo ogólnie głównych ujęć, w tym przede wszy-
stkim koncepcji Bühlera, Jakobsona, Giraud i Martineta oraz niektórych polskich jÄ™zyko-
znawców: Zawadowskiego, Kurkowskiej i Furdala. Problem funkcji języka i tekstu (wy-
powiedzi) należy do elementarnej wiedzy językoznawczej, jego omówienie znajduje się
niemal w każdym podręczniku językoznawstwa ogólnego, jednakże powtarzane są tu
najczęściej pewne utrwalone przekonania, wywodzÄ…ce siÄ™ przede wszystkim od Bühlera,
a następnie modyfikowane przez Jakobsona i innych językoznawców.
Rozróżnienie wprowadzone przez Bühlera ukrywaÅ‚o w sobie pewnÄ… niedookreÅ›loność
teoretyczną: mowa była o funkcjach znaków językowych, a cały schemat, który stanowił
podstawę rozróżnienia funkcji, opisywał akt komunikacji językowej (parole); obejmował
bowiem nadawcę, odbiorcę, znak i rzeczywistość, do której znak odsyła. Ukazuje to
schemat:
Schemat 1.
Rzeczywistość
Nadawca Znak Odbiorca
Znak pełni wobec nadawcy funkcję symptomu (wyrażając jego stan psychiczny i fizy-
czny), wobec odbiorcy funkcję sygnału (apelu), a wobec rzeczywistości funkcję symbolu
(przedstawienia). Wspomniana niejasność, z której sam Bühler chyba nie w peÅ‚ni zdawaÅ‚
sobie sprawę (Saussure owskie odróżnienie języka i użycia języka nabrało jasności dopie-
ro w latach pózniejszych, zwłaszcza w świetle teorii referencji, por. Strawson 1950),
zaciążyÅ‚a na dalszym myÅ›leniu na ten temat. ReferujÄ…cy Bühlera Milewski (1965) mówi
już o funkcjach mowy (a nie znaków mowy), podobnie Wierzbicka (1965) przedstawiała
ujÄ™cie Bühlerowskie jako opis funkcji tekstu.
Jakobson w swej klasycznej rozprawie  Poetyka w świetle językoznawstwa (1960),
w której rozwija koncepcjÄ™ Bühlera stosujÄ…c jÄ… do analizy zjawisk poetyckich, kontynuuje
niejasność wprowadzonÄ… przez Bühlera. Używa okreÅ›lenia funkcje jÄ™zyka, ale odnosi je
do sytuacji komunikatywnej. Schemat Bühlerowski zostaje przez Jakobsona wzbogaco-
ny o nowe elementy, które jednak zamącają klarowność obrazu (por. krytyka Lalewicza
1973 i Furdala 1977). Mowa jest tu o sześciu składnikach aktu komunikacji, którym
odpowiada sześć funkcji języka. Oprócz nadawcy, odbiorcy i znaku (który tu nazwany jest
komunikatem) oraz rzeczywistości (która w ujęciu Jakobsona nazwana jest kontekstem)
wprowadza się pojęcie kontaktu (fizycznego oraz psychicznego związku między rozmów-
cami), a także kodu, umownego systemu znaków, istniejącego w umysłach rozmówców,
który umożliwia porozumienie. Rzecz jasna, że kod nie jest już z planu parole, ale jest to
właśnie owa Saussure owska langue.
Pełny schemat Jakobsonowski wygląda następująco:
13
Schemat 2.
Kontekst
Komunikat
Nadawca         Odbiorca
Kontakt
Kod
Tym składnikom odpowiadają kolejne funkcje języka:
Schemat 3.
Funkcja poznawcza
Funkcja poetycka
Funkcja emotywna          Funkcja konatywna
Funkcja fatyczna (impresywna)
Funkcja metajęzykowa
Schemat ten, na pozór bardzo efektowny, ukrywa w sobie cały szereg niejasności
i pojęciowych niedoprecyzowań. Wskazywali na nie krytycy, spośród polskich uczonych
przede wszystkim Lalewicz, a następnie Furdal. Zbierzmy tu pokrótce wysuwane obiekcje.
(1) Przede wszystkim, jak wskazywał Furdal, sformułowanie Jakobsona stwierdzające,
że każdy z wymienionych (w schemacie 2)  sześciu czynników pełni inną funkcję języka ,
jest sformułowaniem nieprecyzyjnym i mylącym, bo funkcję pełni nie element aktu
komunikacji taki, jak nadawca, odbiorca, kontekst, kontakt itd. ale, jak to byÅ‚o u Bühlera,
funkcję pełni znak (komunikat) względem danego elementu.
(2) Druga niejasność polega na potraktowaniu składników dodanych: kodu, kontaktu,
a także komunikatu, jako równorzędnych wobec składnika określanego jako rzeczywistość
(a więc obiekt, do którego odnosi się komunikat). Jak pokazywano, wypowiedzi o tzw.
funkcji metajęzykowej to po prostu szczególny wypadek funkcji poznawczej w termino-
logii Jakobsona, gdy przedmiotem (tematem) wypowiedzi jest sam kod, a więc mieszczą
się w ogólnie pojętej funkcji symbolicznej (reprezentatywnej, poznawczej według Jakob-
sona). Podobne wątpliwości wiążą się z funkcją fatyczną, która również nie jest funkcją
równorzędną wobec pozostałych, ale najczęściej polega na swoistej intencji wypowiedzi
(często ukrytej), której temat może być zupełnie inny. Jeśli zaś tematem jest sama
informacja o chęci kontaktu, mamy do czynienia ze zwykłą funkcją poznawczą. Wreszcie
status funkcji poetyckiej budzi także wiele wątpliwości; będzie o tym mowa dalej.
(3) Kolejna wątpliwość wiąże się z funkcją emotywną i konatywną (impresywną).
Nazwa emotywny sugeruje, że ma się tu do czynienia z informacją o emocjach nadawcy,
a więc podobnie jak i w poprzednim wypadku byłby to szczególny typ wypowiedzi o fun-
kcji symbolicznej (poznawczej), gdy przedmiotem (tematem) wypowiedzi jest emocja
nadawcy. Byłoby to jednak zupełnie co innego niż charakteryzowanie nadawcy w sposób
nie zamierzony, które jest właściwością każdej wypowiedzi, świadczącej w sposób konie-
czny (jako symptom) o swoim nadawcy. Podobna niejasność wiąże się z funkcją konatyw-
ną (apelatywną), co do której nie wiadomo, czy jest cechą każdej wypowiedzi w pewien
sposób wpływającej na odbiorcę, czy też właściwością tylko niektórych wypowiedzi
specjalnie do wpływania na odbiorcę powołanych. Prace referujące koncepcję Jakobsona
(np. artykuł Polańskiego, będący hasłem w  Encyklopedii wiedzy o języku polskim 1978)
przedstawiają określoną interpretację tej teorii, przy której emotywność (ekspresja) nadaw-
cy interpretowana jest jako  zdradzanie nieświadome pewnych cech nadawcy. Wydaje
14
się jednak, że przy takiej interpretacji nietrafny jest termin emotywny, bo  zdradzać
można cechy różne, np. przynależność społeczną, ignorancję itp.
(4) Wreszcie nietrafny i mylący jest użyty w schemacie Jakobsona termin kontekst,
który sugeruje odniesienie do rzeczywistości otaczającej akt mowy, tymczasem wy-
powiedz może odnosić się do rzeczywistości odległej, minionej, przyszłej lub tylko
możliwej, stąd lepiej w tym wypadku mówić wprost o rzeczywistości, której dotyczy
informacja komunikowana. Ściślej zaś mówiąc termin kontekst wskazuje na całą sferę
oznaczaną, w obrębie której współczesna semantyka rozróżnia przedmiot oznaczany (re-
ferenta) i denotację. Wydaje się, że teoria referencji ujmuje precyzyjniej zjawisko wska-
zane bardzo ogólnie przez Jakobsona. Do kwestii tej wrócimy jeszcze w dalszej części
referatu (por. 3. 2).
W sumie więc wielość wskazanych niejasności i nieprecyzyjności powoduje, że pro-
pozycji Jakobsona nie można traktować jako przekonującego wykładu całego zagadnienia,
ale raczej jako pewien szkic problematyki pobudzający do dyskusji. Prace, które opierają
siÄ™ na koncepcji Jakobsona bÄ…dz jÄ… rozwijajÄ… (por. np. Guiraud 1976), przejmujÄ… wymie-
nione niejasności.
Warto jeszcze na zakończenie tego przeglądu prac pozapolskich wspomnieć o stano-
wisku Martineta (1970), który rozważa kwestiÄ™ w oderwaniu od schematu Bühlerowsko-
-Jakobsonowskiego, mówiąc raczej o funkcjach języka (systemu), który służy do porozu-
miewania się (komunikacji), wyrażania uczuć, podtrzymywania pozycji mówiącego (pour
s affirmer), a także stanowi oparcie dla myśli (służy myśleniu). Po raz pierwszy mówi się
tu więc o funkcji poznawczej (w innym rozumieniu aniżeli u Jakobsona). Trudno oprzeć
się wrażeniu, że zestaw funkcji w ujęciu Martineta to jakby rejestr celów, którym służy
język jako podstawa tworzenia wypowiedzi (zwłaszcza widoczne jest to przy tzw. funkcji
afirmatywnej), a więc w ostateczności sprowadzałoby to się do różnych typów funkcji
wypowiedzi.
Bliskie ujęciu Martineta jest stanowisko K. Horalka (1967), który za nadrzędną funkcję
języka uznaje funkcję komunikatywną, realizującą się w trzech wariantach: informacji,
ekspresji i apelu. Oprócz tego wyróżnia się dodatkowe funkcje: nawiązywania kontaktu
(fatyczna), charakteryzowania nadawcy, reprezentowania narodu i wreszcie mówi się
jeszcze o funkcji mentalnej (poznawczej) oraz funkcji estetycznej, której status podobnie
jak u innych autorów nie jest jasny.
Wspomnijmy na koniec o jeszcze jednej propozycji ujęcia funkcji językowych pocho-
dzącej z kręgu pozapolskiego, ale przyswojonej językoznawstwu polskiemu przez tłuma-
czenie zamieszczone w  Rozprawach Wrocławskiego Towarzystwa Naukowego , XV,
(1987). Chodzi o artykuł Helmuta Jachnowa:  Funkcje językowe i ich układ hierarchicz-
ny , który zawiera cały szereg rozróżnień bliskich temu, co będę proponować w końcowej
części mojego referatu. Autor analizuje samo pojęcie funkcji językowej, wywodząc je
z pojęcia celowości, w wyniku czego oddziela funkcje elementów jako wewnątrzjęzykowe
(nieświadome), funkcję produkowania wypowiedzi jako funkcję performacyjną systemu
oraz cały szereg funkcji wypowiedzi o charakterze komunikatywnym (tradycyjne funkcje
Bühlerowsko-Jakobsonowskie) i pozakomunikatywnym: konceptualna (poznawcza) i so-
cjalizująca (łącząca ludzi mówiących wspólnym językiem). Do rozróżnień Jachnowa
wypadnie mi jeszcze powrócić w dalszych rozważaniach.
Z polskich prac wymienić trzeba koncepcję Zawadowskiego wraz z uzupełnieniem tej
teorii dokonanym przez H. Kurkowską oraz stanowisko Furdala wyrażone w podręczniku
 Językoznawstwo otwarte (1977). Wypowiedzi innych autorów są albo referowaniem
cudzych koncepcji (Milewski 1947, 1965), albo też dotyczą nieco innego zagadnienia (np.
15
Puzynina 1978 mówi szerzej o funkcji elementów językowych: fonemów, morfemów itp.,
co jest kwestią odrębną). O poszczególnych typach funkcji wypowiadało się wielu bada-
czy, m. in. np. o funkcji poznawczej Witold Doroszewski i Maria Chmura. Do kwestii tej
wrócimy w szczegółowej części referatu.
Wreszcie istnieje w polskiej literaturze językoznawczej szereg prac analizujących
funkcje wypowiedzi jako aktów mowy (por. m. in. Awdiejew 1987, Pisarkowa 1976),
jednakże jest to już następny etap badań, o którym dokładniej będzie mowa w części
trzeciej referatu. Dla omawianej kwestii, zwłaszcza dla problemu funkcji poetyckiej ważny
jest także artykuł A. Bogusławskiego o właściwościach pragmatycznych wyrażeń (1973).
Będzie o nim mowa w końcowej części referatu.
Stanowisko Zawadowskiego (1966) sformułowane zostało bardzo jasno: mówi się
wyłącznie o funkcji tekstu, który pełni funkcję reprezentatywną wobec rzeczywistości
pozajęzykowej i funkcję komunikatywną względem słuchacza: tekst zatem komunikuje
słuchaczowi to, co jest przez dany tekst reprezentowane w rzeczywistości pozajęzykowej.
Poza tym tekst pełni funkcje niesemantyczne (nie na mocy kodu): wyraża (zdradza) cechy
nadawcy i wpływa na odbiorcę w sposób nie przewidziany kodem.
Teorię Zawadowskiego doprecyzowała Halina Kurkowska (1974). Mówi się tu
wyraznie, że system językowy pełni jedną jedynie funkcję określoną jako generatywna,
która polega na zdolności tworzenia tekstów (a ściślej na byciu podstawą tworzenia
tekstów), teksty zaś przekazują informację o rzeczywistości. Przekazują ją zaś dwojako:
1o na mocy kodu (konwencjonalnie) i ta funkcja tekstu jest dwojaka: komunikatywna oraz
prezentatywna (socjolingwistyczna), tzn. cechy konwencjonalne tekstu charakteryzujÄ…
nadawcę informując o jego przynależności socjolingwistycznej (por. np. wymowa kedy,
używanie form typu rękamy itp.). 2o Tekst może pełnić też funkcję informowania nie-
konwencjonalnie (nie na mocy kodu) i tu można mówić o funkcji ekspresywnej bądz
impresywnej niekonwencjonalnej (np. ton głosu może przestraszyć odbiorcę). Ten układ
funkcji przedstawia poniższy graf.
Schemat 4.
Funkcje języka i tekstu
funkcja systemu funkcje tekstów
językowego:
generowanie
tekstów
niekonwencjonalne: konwencjonalne
ekspresywna (na mocy kodu)
impresywna
komunikatywna prezentatywna
(przekazywanie (charakterystyka
informacji o socjolingwistycz-
świecie) na nadawcy)
Wspomnijmy na koniec o ujęciu Furdala, którego poglądy krytyczne w stosunku do
Jakobsona sygnalizowaliśmy poprzednio. Ujęcie to, jak sądzę, bliskie jest koncepcji
Martineta: mówi się o funkcjach języka, rozumianego jako narzędzie społecznego poro-
16
zumiewania się, i na czoło zostaje wysunięta funkcja komunikatywna, której podporząd-
kowana jest odrębna funkcja emocjonalna (nie tylko informowanie o świecie zewnętrz-
nym, ale także przekaz emocji nadawcy, por. np. dwie funkcje wyrazu bachor). Funkcje
impresywna i symboliczna wynikajÄ… niejako z funkcji komunikatywnej, sÄ… w niej zawarte.
Natomiast oprócz funkcji komunikatywnej (i podporządkowanej jej emocjonalnej oraz
implikowanych przez funkcjÄ™ komunikatywnÄ… symbolicznej i impresywnej) pojawiajÄ… siÄ™
jeszcze dwie funkcje występujące przy niepełnym układzie komunikatywnym (bez obe-
cności odbiorcy). Są to: funkcja ekspresywna (nastawiona na wypowiedzenie się nadawcy
nie w celu komunikatywnym, np. eksklamacje) oraz funkcja poznawcza będąca właściwo-
ścią systemu językowego jako klasyfikatora świata. Przedstawiony układ można uwido-
cznić poniższym schematem.
Schemat 5.
Funkcje języka
przy pełnym układzie przy niepełnym
komunikatywnym układzie
funkcja komunikatywna (bez odbiorcy)
funkcje implikowane
przez akt komunikacji
funkcja nie
implikowana
symboliczna impresywna przez akt
komunikacji:
funkcja emo-
cjonalna
funkcja funkcja
ekspresywna poznawcza
W układzie tym pewne novum wobec dotychczasowych ujęć stanowi funkcja poznaw-
cza, która pogłębia i doprecyzowuje dość ogólnikową sugestię Martineta. Wcześniej na
temat funkcji poznawczej w podobnym rozumieniu wypowiadał się W. Doroszewski
(1970) oraz w ujęciu bardziej psychologicznym Maria Chmura-Klekotowa (1972). Do
kwestii tej wrócimy jeszcze w szczegółowej części referatu.
Podsumujmy przedstawiony etap rozważań.
(1) Omawiany problem dotyczy funkcji pełnionych przez język jako system bądz też
przez teksty będące użyciem systemu. Poza obrębem zainteresowania, jako zjawisko
innego rodzaju, znajduje się problem funkcji elementów językowych, skądinąd bardzo
ważny dla lingwisty, a więc pytania o funkcję fonemów, morfemów, konstrukcji morfe-
mowych, konstrukcji składniowych itp. Wszystkie one pełnią bardzo ważną funkcję
usprawniania i podtrzymywania systemu w jego egzystencji (analogicznie do funkcji
narządów w organizmie człowieka, por. Jachnow). Jest to funkcja rozumiana teleologicz-
nie, jako celowe (ale w tym wypadku nieświadome) działanie elementów. Świadomość
ograniczenia pola zainteresowania konieczna jest dla dalszych rozważań.
17
(2) W przedstawionych ujęciach mówi się bądz o funkcjach języka, bądz też o fun-
kcjach tekstu (mowy, wypowiedzi). Wydaje się jednak, że są to dwa różne wysłowienia
tego samego. Mówienie o funkcjach języka jest pewnym skrótem:  funkcja języka pole-
gająca na zdolności tworzenia tekstów o określonej funkcji . W jednym tylko punkcie nie
ma tej przekładalności, mianowicie przy funkcji poznawczej rozumianej tak jak w pracy
Furdala (a nie Martineta): jest ona właściwością systemu językowego, a nie tekstów.
(3) W wielu przedstawionych ujęciach nie jest jasno wskazany sposób pełnienia danej
funkcji przez tekst, a mianowicie, czy jest to komunikowanie w sposób konwencjonalny,
zamierzony przez nadawcę i realizowany za pomocą kodu, czy też jest to działanie
niekonwencjonalne:  zdradzanie cech nadawcy bądz mimowolne wpływanie na odbior-
cę. Dotyczy to zwłaszcza tzw. funkcji ekspresywnej i impresywnej. Interpretacja koncepcji
Bühlera i Jakobsona przedstawiona przez PolaÅ„skiego (1978) sugerowaÅ‚aby to drugie
rozumienie (np. ton głosu świadczy o stanie emocjonalnym nadawcy), natomiast funkcja
emocjonalna i ekspresywna w rozumieniu Furdala należałaby do pierwszego typu. Wydaje
się, że w tym punkcie pomocne będą pewne rozróżnienia wprowadzone przez teoretyków
aktu mowy.
(4) Wreszcie w dotychczas pokazanych ujęciach niejasno rysuje się pojęcie funkcji
komunikatywnej i jej stosunek do funkcji symbolicznej (reprezentatywnej). Powstaje tu
bowiem pytanie, jak rozumieć rzeczywistość, do której odsyłają znaki językowe (jednostki
systemu i wypowiedzi). Czy to odsyłanie dokonuje się poprzez świadomość mówiących
(i wówczas raczej należy mówić o komunikowaniu), czy też jest to relacja bezpośrednia
(reprezentowanie). I dalej, jak rozumieć naturę owej rzeczywistości (kontekstu według
Jakobsona). Czy są to klasy zjawisk, czy też określone (indywidualne) zjawiska, do których
najczęściej odsyłają wypowiedzi. Cały ten skomplikowany i trudny do adekwatnego ujęcia
kompleks zagadnień opisuje precyzyjniej współczesna semantyka, wzbogacona o teorię
referencji. Do kwestii tej wrócimy w następnej części referatu.
Przechodzimy obecnie do omówienia najważniejszych osiągnięć współczesnego języ-
koznawstwa, które naświetlają w nowy sposób problem funkcji języka i tekstu.
3. Problem funkcji wypowiedzi w świetle teorii aktów mowy i teorii referencji.
3. 1. ZapoczÄ…tkowany przez Austina (a kontynuowany przez Searle a 1969, 1975,
Strawsona 1964, Grice a 1975 i wielu innych) nurt badań, określany jako teoria aktów
mowy, ma doniosłe znaczenie dla rozwoju współczesnego językoznawstwa, w tym także
dla interpretacji interesującego nas zagadnienia. Jak się wydaje, trzy główne odróżnienia
wprowadzone przez teorię aktów mowy wpływają bezpośrednio na interpretację problemu
funkcji wypowiedzi. Są to: 1o odróżnienie performatywów i konstatacji, 2o wyróżnienie
trzech składników aktu mowy: lokucji, illokucji, perlokucji, i w konsekwencji oddzielenie
aktów bezpośrednich od pośrednich, interpretowanych pragmatycznie, co dalej prowadzi
do Grice owskiego pragmatycznego rozumienia znaczenia wypowiedzi. W tym punkcie
ważna jest analiza pojęcia perlokucji, przydatna przy analizie funkcji impresywnej. 3o
Wreszcie dla interpretacji funkcji wypowiedzi istotne jest odróżnienie tego, co powiedzia-
ne w wypowiedzi na mocy kodu, od tego, co wnioskowane na podstawie sytuacji i reguł
konwersacyjnych, a więc wyróżnienie przez Grice a zjawiska implikatury konwersacyj-
nej. Oddzielenie tego, co powiedziane, od tego, co wnioskowane, stanowi podstawÄ™
oddzielenia semantyki (informacji przekazywanej przez kod) od pragmatyki (informacji
wynikającej z użycia kodu).
Przechodzę do skrótowego omówienia poszczególnych punktów.
(1) Zauważenie przez Austina (1962) dwóch typów wypowiedzi, które w niejednakowy
sposób są kwalifikowane prawdziwościowo (konstatacje typu: Pada deszcz podlegają
18
kwalifikacji v/f, natomiast tzw. wypowiedzi performatywne typu: Przepraszam, ObiecujÄ™,
nie podlegają przeczeniu) prowadzi do potrzeby wyróżnienia sprawczej (stanowiącej)
funkcji wypowiedzi. Wypowiedz performatywna nie jest tylko komunikatem (przekazem
informacji) o pewnym stanie rzeczy, ale jest przez fakt wypowiedzenia stworzeniem
pewnego nowego stanu rzeczy. Mówiąc o typach funkcji wypowiedzi trzeba wydzielić
tego typu klasÄ™.
(2) Analiza zjawiska mówienia (czyli odpowiedz na pytanie, co człowiek czyni mó-
wiąc) doprowadziła Austina do wykrycia trzech różnych aspektów wypowiedzi: aspektu
lokucyjnego, który polega na wyprodukowaniu przez mówiącego pewnego tekstu (a więc
ciÄ…gu fonicznego bÄ…dz graficznego, majÄ…cego pewne znaczenie, np. Pada deszcz), aspektu
illokucyjnego, który polega na realizowaniu poprzez wypowiedz pewnej intencji (np.
powiedzenie czegoś w celu poinformowania, ostrzeżenia, wyrażenia emocji, itp.) oraz
perlokucyjnego, który polega na dokonaniu poprzez mówienie pewnych skutków w rze-
czywistości, przede wszystkim w odbiorcy. Zostawmy na boku bardzo dyskusyjną sprawę
perlokucji, choć analiza tego zjawiska mogłaby być przydatna dla lepszego doprecyzowa-
nia tzw. funkcji impresywnej, której istotą jest wpływanie na odbiorcę. Najważniejsze dla
omawianego zagadnienia jest wyróżnienie typów intencji (sił illokucyjnych), które decy-
dują o charakterze (funkcji) wypowiedzi. Intencje te mogą być zgodne z sensem literal-
nym, przekazywanym przez akt lokucyjny (np. wypowiedz pytajna może być rzeczywiście
pytaniem), a może być między nimi rozbieżność: pytanie może np. służyć zawstydzaniu
(Kto tu nabrudził? ), może być wykładnikiem irytacji bądz chęci wywarcia presji (Czy nie
przestaniesz hałasować? ) (por. Zabielska 1988). Te wypadki określa się jako pośrednie
akty mowy.
(3) Odróżnienie rzeczywistej intencji, charakteryzującej każdą wypowiedz, od tego, co
wyrażone w lokucji za pomocą użycia kodu prowadzi do dalszego istotnego rozróżnienia,
mianowicie odgraniczenia semantyki jako informacji przekazywanej systemowo (konwe-
ncjonalnie od pragmatyki jako informacji przekazywanej sytuacyjnie przez warunki uży-
cia, por. np. Levinson 1983). Badania pragmatyczne wzbogacone zostały następnie o teorię
implikatur Grice a, która opisuje mechanizmy odczytywania przez odbiorców bardzo
skomplikowanych intencji nadawców. Siły illokucyjne wypowiedzi opisywane przez
Austina, choć w zasadzie mają charakter pragmatyczny, jednakże bliższe są płaszczyznie
semantycznej. Przede wszystkim bardzo często zachodzi zgodność między wartością
literalną i rzeczywistą intencją wypowiedzi (intencje mają wykładniki kodowe leksykalne
bądz gramatyczne w postaci form trybów), a w wypadku braku zgodności można mówić
o pewnych typowych zachowaniach językowych, które z czasem konwencjonalizują się
w nowej funkcji. Genetycznie pośrednie akty z czasem zaczynają się konwencjonalizować
w swojej pierwotnie pragmatycznej funkcji. Tak stało się chyba z pytaniami w funkcji
próśb typu: Czy możesz podać mi sól? , które już  kodowo są prośbami, a nie pytaniami
o możliwość.
W sumie więc dla problemu funkcji wypowiedzi istotne jest wykrycie typów intencji
komunikatywnych (typów zachowań językowych człowieka). Część tych intencji będzie
wyrażana za pomocą środków systemowych, inne być może będą należały do pewnego
uzusu, który z czasem może ustabilizować się i przekształcić w wykładniki konwencjonal-
ne. Będą wreszcie wypowiedzi, których intencje odczytywane są całkowicie sytuacyjnie,
w sposób indywidualny.
3. 2. Przechodzę do skrótowego omówienia roli współczesnej semantyki dla interpre-
tacji problemu funkcji języka i tekstu, zwłaszcza funkcji polegającej na odsyłaniu do
rzeczywistości pozajęzykowej, która to funkcja nazywana jest w różny sposób przez
19
autorów (symboliczna, reprezentatywna, poznawcza, odniesieniowa - Guiraud). Jak poka-
zywaliśmy w p. 2 referatu, są w tym zakresie duże niejasności związane przede wszystkim
z tym, że nie zostało jasno powiedziane, czy chodzi o funkcję systemu językowego, czy
też o funkcję tekstu (wypowiedzi), będącego zastosowaniem (użyciem) systemu. Stąd
drugi człon relacji nazywany jest ogólnie rzeczywistością lub kontekstem w koncepcji
Jakobsona (u którego pierwszy człon nazywa się komunikatem). Wydaje się, że nowe
światło rzuca na tę kwestię współczesna semantyka filozoficzna i językoznawcza,
a w szczególności teoria referencji (por. przede wszystkim koncepcje Russella 1905, 1949,
Strawsona 1950, Searle a 1969). W skrócie zastosowanie wyników tych badań do oma-
wianej kwestii można przedstawić następująco: referencja, czyli wskazywanie na wyróż-
niony (określony bądz nieokreślony) fragment rzeczywistości, przysługuje wyrażeniom
użytym w zdaniach, natomiast wyrażenia nie użyte, jednostki języka mają jedynie znacze-
nie (treść) oraz denotację (zakres), inaczej mówiąc znaczą i oznaczają, tzn. mają odniesie-
nie do całych klas w rzeczywistości pozajęzykowej (bądz do pojęć zależnie od przyjętej
koncepcji filozoficznej, w co w tej chwili nie chciałabym wchodzić).
Tak więc wyrażenie dom jako jednostka leksykalna in abstracto, jeszcze nie użyta
w tekście, wchodzi w relację semantyczną na mocy konwencji języka polskiego, z klasą
określonych obiektów w rzeczywistości (bądz pojęć, osobiście jednak opowiadałabym się
za rozumieniem znaczenia jako relacji), czyli oznacza (denotuje) klasę domów, natomiast
wyrażenie dom użyte w wypowiedzi, np. Dom (Janka) jest wysoki (murowany) odnosi się
do określonego (w tym wypadku jednostkowego) fragmentu rzeczywistości, ma referencję.
Temu fragmentowi rzeczywistości przypisana zostaje pewna cecha, wyróżniana w obie-
ktach na mocy konwencji języka polskiego za pomocą np. wyrażenia wysoki, (murowany).
Stan rzeczy komunikowany przez wypowiedz: Ten dom jest wysoki, nie ma już jednak
bezpośredniego odniesienia do rzeczywistości (jak to miało miejsce przy wyrażeniach nie
użytych), jest on ujmowany poprzez świadomość nadawcy, który przypisuje pewne
własności obiektowi w akcie predykacji (por. Searle 1969), a następnie wyróżniony stan
rzeczy (posiadanie przez dom cechy wysokości) ujmuje w pewnej ramie komunikatywnej
(modalnej): asercji, pytania, żądanie itp. Wskutek tego, że zdaniu nie odpowiada w rze-
czywistości w sposób konieczny określony stan rzeczy, może ono być prawdziwe bądz
fałszywe. W przeciwnym wypadku (tzn. gdyby więz była bezpośrednia), byłoby ono
zawsze prawdziwe, a ściślej znajdowałoby się poza kategorią prawdziwości, jak to ma
miejsce przy nazwach. Opisaną relację semantyczną może uwidocznić następujący sche-
mat.
Schemat 6.
(a) dom wysoki
klasa domów klasa cech
w rzeczywistości w rzeczywistości
(b) Dom jest wysoki
określony dom posiada cechę ogólną - sąd
v/f
20
W świetle tego, co zostało powiedziane, nie wydaje się szczęśliwe sformułowanie
Zawadowskiego, że tekst  reprezentuje rzeczywisty stan rzeczy , lepiej chyba powie-
dzieć, że tekst komunikuje o pewnym stanie rzeczy z perspektywy nadawcy. Każda
wypowiedz jest bowiem naznaczona modalnością (postawą nadawcy), choć w niektórych
typach wypowiedzi, przede wszystkim asercjach, nadawca jest ukryty, nie skupia na sobie
uwagi odbiorcy.
SumujÄ…c ten punkt stwierdzmy: teoria referencji, doprecyzowujÄ…ca klasycznÄ… teoriÄ™
denotacji, pozwala lepiej zdać sprawę z tzw. symbolicznej (reprezentatywnej) funkcji
języka i tekstu: o bezpośredniej relacji znak - rzeczywistość (reprezentowaniu, symboli-
zowaniu) można mówić jedynie w odniesieniu do jednostek systemu językowego, nato-
miast w odniesieniu do tekstu (wypowiedzi) można mówić tylko o funkcji informowania
przez nadawcę o pewnym stanie rzeczy, co jest szczególnym wypadkiem komunikowania.
4. Próba klasyfikacji funkcji wypowiedzi
Przedstawione dotychczas stanowiska i wyniki najnowszych badań językoznawczych
pozwalają na sformułowanie pewnych wniosków prowadzących do propozycji klasyfika-
cyjnych.
4. 1. W świetle tego, co powiedziano do tej pory, wydaje się niewątpliwie, że należy
odróżnić bardzo wyraznie funkcje języka jako systemu będącego podstawą tworzenia
wypowiedzi od funkcji wypowiedzi.
Systemowi językowemu można przypisać, jak się wydaje, tylko dwie funkcje:
(a) generatywną, wyróżnioną przez Zawadowskiego i Kurkowską (wg Jachowa perfor-
macyjną), która polega na zdolności tworzenia tekstów, a ściślej na byciu podstawą
tworzenia i rozumienia tekstów przez rozmówców. Można mieć co najwyżej wątpliwości,
czy właściwe jest tu określenie funkcja języka, raczej jego istota, cecha definicyjna.
(b) poznawczą w rozumieniu przedstawionym przez Furdala, a także Doroszewskiego
(1970), Horalka (1967), Puzyniny (1978), Jachnowa (1987).
Pierwsza z wymienionych funkcji nie wymaga chyba komentarza, natomiast drugÄ…
trzeba dokładniej wytłumaczyć. Polega ona na tym, że język jako system (jego struktura
leksykalno-semantyczna i gramatyczna) stanowi rodzaj klasyfikatora świata, utrwala do-
świadczenie poznawcze człowieka powstałe w toku rozwoju, a jednocześnie je umożliwia
stanowiąc formę abstrakcyjnego myślenia. Wielu filozofów i psychologów (por. np. I.
Kurcz 1987) wątpi, czy możliwe jest myślenie bez języka, którego istotą jest abstrakcyj-
ność, istnienie nazw ogólnych dla klas zjawisk i dalej istnienie operatorów umożliwiają-
cych jeszcze dalsze abstrakcje, tworzenie zdań ogólnych i przeprowadzanie rozumowań
(por. R. Grzegorczykowa 1978, 1988).
W sumie, jak widać, na tak rozumianą funkcję poznawczą języka składają się dwa
elementy: samo istnienie nazw ogólnych, klasyfikujących w pewien sposób świat (jodła
 rodzaj drzewa, ), oraz istnienie środków językowych umożliwiających dalsze operacje
myślowe. W wypadku pierwszej właściwości można by mówić o swoistej funkcji repre-
zentatywnej (symbolicznej), jaką pełnią wyrażenia względem oznaczanych przez nie klas
zjawisk. Oczywiście, jest to reprezentowanie interpretujące, a nie mechaniczne odbicie.
W stosunku do człowieka posługującego się systemem językowym można by mówić
o funkcji poznawczej w tym sensie, że język narzuca mówiącym pewien sposób widzenia
świata przez specyficzne jego rozczłonkowanie, strukturalizację świata podzielonego
w odmienny sposób przez poszczególne języki. Badania Sapira (1921) i Whorfa (1956)
w tym zakresie prowadzą do daleko posuniętego relatywizmu poznawczego, formułowa-
nego w tezie o uzależnieniu poznania świata od struktury języka. Jest to kwestia bardzo
21
dyskusyjna, a przy tym ogólnie znana, nie ma więc powodu szerzej rozwijać jej w tym
punkcie.
Kończąc warto może jeszcze wspomnieć o pewnym uzusie terminologicznym, który,
jak się wydaje, dotyczy zjawiska zbliżonego do omawianego w tym punkcie. Otóż w nie-
których pracach z zakresu słowotwórstwa, zwłaszcza z kręgu językoznawstwa czeskiego
(por. Dokulil 1962, 1979, ostatnio T. Smółkowa), mówi się o funkcji nominacyjnej języka.
Próba wniknięcia w sens tego pojęcia prowadzi do wniosku, że chodzić tu może o dwoja-
kiego rodzaju zjawiska charakterystyczne dla systemu językowego (a nie wypowiedzi).
Z jednej strony funkcja nominacyjna może polegać na zjawisku opisanym wyżej, a mia-
nowicie fakcie podziału rzeczywistości za pomocą siatki nazw (pojęć) swoistej dla każdego
języka (owa strukturalizacja świata dokonywana przez język), z drugiej zaś strony może
chodzić o zjawisko dynamiczne, działania nominacyjne (nazwotwórcze), których efektem
jest wzbogacenie słownictwa, a więc o zjawisko tworzenia nowych nazw, w których
ujawnia się także pewna interpretacja świata (akcentowanie określonych cech nazywanych
zjawisk), dokonywana przez mówiących, np. fakt nazwania tego samego obiektu ze
względu na różne cechy, por. pol. bielizna || czes. pradlo, pol. gniazdko (elektryczne) ||
ros. rozetka, pol. borowik || prawdziwek itp. Omówiona w tym punkcie funkcja odpowiada
częściowo temu, co Jachnow (1987) określał jako funkcję konceptualną. Jednakże w in-
nym aspekcie funkcja konceptualna odpowiada temu, co bywa nazywane funkcjÄ… kumu-
latywnÄ….
4. 2. Przechodzimy do omówienia podstawowych funkcji wypowiedzi, a więc niejako
rejestru celów (intencji), którym służą wypowiedzi. Aatwo zauważyć, że w tym punkcie
zbliżamy się do opisu dokonanego w obrębie teorii aktów mowy i z wyników tej teorii
będziemy w dalszym ciągu bardzo szeroko korzystać. Na wstępie konieczne są jednak
jeszcze pewne wyjaśnienia.
(a) Opisując poszczególne typy wypowiedzi ze względu na pełnione przez nie funkcje
musimy pamiętać, że konkretne wypowiedzi łączą w sobie najczęściej wiele funkcji, stąd
przedstawiona niżej klasyfikacja jest pewnym modelem idealnym, w którym rzeczywiste
wypowiedzi nie będą się mieściły w sposób rozłączny.
(b) Przedstawiony niżej opis obejmuje funkcje rozumiane jako świadomy, zamierzony
cel (intencja) wypowiedzi, a nie jako działanie (powodowanie skutków) niezamierzone,
stąd nie uwzględnia się takich uniwersalnych skutków wypowiedzi, jak to, że charakte-
ryzuje ona zawsze nadawcę (świadczy o jego stanie emocjonalnym, wiedzy, np. zadanie
pytania może świadczyć o ignorancji pytającego), że zawsze w pewien sposób wpływa na
odbiorcę (np. może go wprawić w stan irytacji, depresji, przerażenia itp.). Od tych
wszystkich niekonwencjonalnych skutków będziemy abstrahować, choć czasem wymie-
nione skutki niekonwencjonalne mogą być konsekwencją pewnego skutku konwencjonal-
nego, np. przerażenie na skutek otrzymanej wiadomości (w tym wypadku skutkiem
konwencjonalnym jest otrzymanie wiadomości, które spowodowało przerażenie). Nato-
miast jeśli wywołanie przerażenia wchodzi do intencji wypowiedzi (jest zamiarem mówią-
cego), to wówczas powinno być opisane jako funkcja tej wypowiedzi: tak chyba dzieje się
w wypadku grozby.
(c) I na koniec sprawa najtrudniejsza. W klasyfikacji funkcji wypowiedzi uwzględnia-
my intencje nadawców, zarówno te wyrażone językowo przez lokucję, jak i nie wyrażone
literalnie (a jedynie pragmatycznie: pośrednie akty mowy), jednakże opisujemy tylko
intencje bezpośrednie, a nie dalekosiężne cele wypowiedzi, które mogą być bardzo różne.
Wypowiadając np. zdanie informujące (o funkcji, którą określamy jako informacyjna),
22
możemy chcieć wprowadzić odbiorcę w błąd (oszukać go), możemy mówić po to, żeby
się pochwalić (funkcja afirmatywna Martineta), możemy chcieć go poniżyć, nastraszyć,
wpędzić w kompleksy, wydobyć z kompleksów, zrobić przykrość, pocieszyć i dokonać
jeszcze wielu innych rzeczy. Zwłaszcza jako częsty cel wypowiedzi wymienia się chęć
kontaktu z drugim człowiekiem. Realizuje się on np. gdy rodzina czy ludzie zaprzyjaznieni
zbierają się na pogawędkę, opowiadają o sobie po to, by czuć się razem. Tego typu cele
wypowiedzi, których można by wymienić jeszcze bardzo wiele, nie stanowią podstawy
przeprowadzonej dalej klasyfikacji. Chodzić w niej będzie o wydobycie intencji podsta-
wowych, które w ogromnej większości mają językowe (gramatyczzne bądz leksykalne)
wykładniki, jednakże oddzielenie tych intencji od opisanych wyżej  intencji dalekosięż-
nych nie jest łatwe. Widoczne to będzie szczególnie wyraznie na przykładzie tzw. funkcji
magicznej, a także funkcji manipulacyjnej.
W pierwszej wersji referatu, którą pokazywałam na konferencji w Kazimierzu, oddzie-
lone zostały ostro wypowiedzi o funkcji sprawczej (w których nie chodzi zupełnie o infor-
mowanie odbiorcy o czymkolwiek: odbiorca może być nieobecny, jak przy niektórych
tekstach sakralnych) od wypowiedzi o funkcji komunikatywnej, których istotą jest przekaz
treści, przy czym odbiorca może nie być zaangażowany (jak przy ekspresji), bądz też
zostaje zaaganżowany jako odbiorca informacji lub też odbiorca nacisku (nakłaniania).
Ten układ przedstawia schemat 7:
Schemat 7.
Funkcje wypowiedzi
f. sprawcza f. komunikatywna
na mocy na mocy
wiary konwencji
społecznej
nastawiona nastawiona
na kontakt na przekaz
(f. fatyczna) treści
bez odbiorcy z odbiorcÄ…
(ekspresja)
informacja nakłanianie
Przestawiona wersja miała bardzo wiele negatywów. Najważniejszy to niesłuszność
oddzielenia dyrektyw (np. rozkazów) od performatywów oraz brak uwzględniania funkcji
poetyckiej. Po kolejnej dyskusji uwzględniającej propozycję A. Bogusławskiego zawartą
w rozprawie o pragmatycznych właściwościach wyrażeń równoznacznych, w której po-
święcono wiele miejsca funkcji poetyckiej charakteryzującej się postawą kontemplacyjną
przeciwstawioną postawie instrumentalnej (przy czym nie jest jasne, jak należy rozumieć
23
w tym kontekście postawę kontemplacyjną, o czym dalej), proponujemy inny układ fun-
kcji wypowiedzi. NowÄ… wersjÄ™ przedstawia schemat 8
Schemat 8.
Typy funkcji (intencji) wypowiedzi
przekaz informacji cele pozainformacyjne
(f. komunikatywna
w węższym sensie)
f. informacyjna f. informacyjna
opisowa oceniajÄ…co-
postulatywna
J. powinien
(był) pojechać
[2]
konstatacje hipotezy
J. przyjechał J. chyba
przyjechał
[1]
f. sprawcza f. nakłaniająca f. ekspresywna f. kreatywna
(impresywna) (wyraz emocji, (tworzenie
nacisk na odb. woli i sądów, dzieła sztuki,
[9] tworzenie
wizji świata)
[10]
na mocy na mocy
wiary konwencji
społecznej:
ludowe akty Obiecuję w celu w celu wpływania na
rytuały sakra- Dziękuję wywołania stan mentalny odb.
np. klątwa mentalne Witam działań
[3] [4]
pytania dyrektywy działanie działanie
na świadomość bez świado-
(perswazja) mości odb.
(manipulacja)
[5] [6] [7] [8]
Jak widać, w obecnej wersji oddzielone są ostrzej wypowiedzi, których jedynym celem
jest poinformowanie odbiorcy o pewnym stanie rzeczy (charakteryzujÄ…ce siÄ™ ramÄ… modal-
ną ,chcę, żebyś wiedział, lub ,wiedz, że, ) od wypowiedzi, które oprócz tego, lub jedynie,
24
mają inne cele. Wypowiedzi o funkcji informacyjnej mogą być opisowe (deskryptywne)
typu konstatacji (np. Jan przyjechał, Dziś jest ładna pogoda) lub hipotez (Jan podobno
przyjechał, Jutro ma być mróz), oraz oceniająco-postulatywne: Jan musi (powinien)
odwiedzić chorego ojca, które w wersji postulatywnej zbliżają się do wypowiedzi nakła-
niajÄ…cych (por. grupa 6-7), zaÅ› w wersji bardziej oceniajÄ…cej majÄ… charakter informacji:
Jan powinien był tam nie chodzić (nie może być to nakłanianie, bo dotyczy przeszłości).
Wypowiedzi o intencjach nie czysto informacyjnych są bardzo różne i w tym opisie nie
zostały pogrupowane binarnie, binaryzm wymagałby tworzenia sztucznych podziałów
i grup typu: grupa pozytywna - zanegowana.
Najdalej od wypowiedzi czysto informacyjnych  położone są wypowiedzi sprawcze,
których celem nie jest informowanie kogokolwiek, ale stwarzanie stanów rzeczy. Wyróż-
niamy tu 2 grupy: stan stwarzania na mocy wiary, w obrębie którego oddziela się magia
ludowa (zamawianie, klątwy itp.) od aktów sakralnych (sakramenty, rozgrzeszanie, kon-
sekracja itp.) oraz stwarzanie stanów społecznych (na mocy pewnych konwencji); należą
tu wszelkie akty performatywne opisane przez Austina i Searle, a (obietnice, przepraszanie,
akty prawne itp.).
Aączy tę grupę [4] z poprzednią [3] fakt sprawczości; wypowiedz: Obiecuję, nie jest
tylko informacją, ale i stwarzaniem zobowiązania, dzieli natomiast to, że niezbędny jest
odbiorca, przekaz treści, podczas gdy w tekstach sakralnych odbiorca nie jest konieczny
(chyba że jako odbiorcę uznać siły nadprzyrodzone). Interpretacja semiotyczna tekstów
sakralnych jest szczególnie złożona (por. uwagi poniżej).
Funkcja nakłaniająca (impresywna, konatywna), angażująca silnie odbiorcę, jest bardzo
zróżnicowana. Nacisk na odbiorcę może mieć na celu: 1o wywołanie działania słownego
(pytania) lub innego (dyrektywy: rozkazy, grozby, prośby itp.), a także 2o wpłynięcie
w pewien sposób na odbiorcę, przede wszystkim na jego stan mentalny przez perswazję
(rady i innego typu wypowiedzi przede wszystkim wartościujące), bądz też przez działanie
manipulacyjne unikające jawnego przekonywania. To rozróżnienie ujawniło się wyrazi-
ście w toku dyskusji w Kazimierzu (pierwsza wersja referatu nie uwzględniała tego
rozróżnienia): referaty o tekstach propagandowych ujawniły wyrazną odmienność tych
wypowiedzi wobec wypowiedzi perswazyjnych,  wychowujących autentycznie, działa-
jących na świadomość (np. dobra homiletyka w wykonaniu Jana Pawła II). Działania
manipulacyjne mają bardzo często na celu  uśpienie świadomości poprzez np. zakłamanie
modalne, podające życzenia w postaci stwierdzeń (por. Stalinowskie Żit, stało łu%0ńae,
wypowiedziane w momencie głębokiego kryzysu).
Wypowiedzi o funkcji ekspresywnej nie sÄ… zorientowane na odbiorcÄ™, nie chodzi
w nich ani o poinformowanie kogokolwiek, ani o wpłynięcie na odbiorcę, jest to czysta
ekspresja woli, emocji lub sądów. Oczywiście, jak wiemy, owa  czystość ma charakter
idealny, tzn. w praktyce nadawca liczy się w pewien sposób z obecnością odbiorcy.
Wypowiedzi te mają charakterystyczne formy językowe, przede wszystkim intonacyjne.
Pisała o nich Wierzbicka (1969): Niechby Jan wrócił! , Niechby jutro było ładnie! , Pada
deszcz! , Boli!, Jakie to piękne! itp. Myślę, że ten punkt nie budzi wątpliwości, choć
oczywiście jest problemem, czy takie ekspresje nie są zawsze obliczone są na obecność
jakiegoś potencjalnego słuchacza. Jednakże, jak pokazywała Wierzbicka (1969), ich ramą
modalną jest ,czuję, że..., , a nie ,chcę, żebyś wiedział, , jak np. przy Boli, jako odpowiedzi
na pytanie lekarza.
Wreszcie ostatni typ to wypowiedzi poetyckie, przy których można mówić o funkcji
kreatywnej języka. Celem tych wypowiedzi nie jest poinformowanie odbiorcy o faktach
rzeczywistych (szczegółowych bądz uogólnionych), ani też nie jest nim chęć wywołania
25
pewnego rzeczywistego stanu rzeczy (jak przy funkcji sprawczej), ani też chęć wpłynięcia
na odbiorcę, ani też nie jest to wyłącznie wyraz przeżyć nadawcy. Wypowiedzi poetyckie
nie mają charakteru służebnego, są kreacją dzieła sztuki, a przez to dzieło kreacją pewnego
świata, który jest innym światem niż ten, do którego odnoszą się wypowiedzi informacyjne
(choć może w ostatecznej instancji dotyczą także tego świata, tylko prawdziwiej, głębiej
widzianego, z ukazaniem jego ukrytego oblicza, por. poezje Rilkego, Leśmiana, Norwida).
Wydaje się, że dotychczasowe ujęcia funkcji poetyckiej, zwłaszcza u Jakobsona, zubożały,
 spłaszczały to zagadnienie: nietrafne jest chyba powiedzenie, że przy funkcji poetyckiej
obiektem zainteresowania jest sam język, bo przecie poezja to nie tylko operacja na języku.
Do kwestii tej jeszcze wrócimy w p. 5.
W przedstawionym schemacie brak miejsca dla pewnego typu tekstów sakralnych.
Chodzi mianowicie o wypowiedzi sakralne o charakterze modlitw. O ile akty sakramen-
talne należą do wypowiedzi sprawczych, a w homiletyce przeważa perswazja, o tyle
wypowiedzi sakralne typu gloria czy także credo nie są ani przekazem informacji, ani też
nie majÄ… charakteru sprawczego. Ich funkcja polega przede wszystkim na uczestnictwie
w sacrum.
4. 3. Przedstawiony schemat obejmuje funkcje, jakie można przypisać poszczególnym
wypowiedziom. Oczywiście, jak wspomniałam na wstępie, konkretne wypowiedzi mogą
w sobie łączyć wiele funkcji, np. opis i ekspresję [1] i [9], opis i perswazję [1] i [7],
stwarzanie i informację [1] i [4], postulat i perswazję [2] i [7]. Oprócz zestawu wymienio-
nego w schemacie 8. można mówić jeszcze o pewnych funkcjach przysługujących nie
poszczególnym wypowiedziom, ale całościowym użyciu języka w danej społeczności. Jest
to nie tyle funkcja języka, ile raczej rola, jaką działania językowe (mowa) pełnią w społe-
cznościach ludzkich. Można wymienić dwie główne role (wspomniano o nich na konfe-
rencji w Kazimierzu), które określa się jako:
(1) Funkcja socjalizujÄ…ca (por. Horálek 1967), a wiÄ™c funkcja jednoczenia czÅ‚onków
danej społeczności (narodu): nie jest to funkcja systemu, ale użycia języka; nie jest to
jednak także funkcja pojedynczych wypowiedzi (użyć), ale całości działań, przy czym nie
są to działania świadome, ale ex post zaobserwowana rola działań mownych człowieka.
Słuszniej zatem mówić w tym wypadku nie o funkcji, ale o roli języka.
(2) Druga funkcja tego typu to tzw. funkcja kulturotwórcza, czy kumulatywna (akumu-
latywna). Upomnieli się o nie w Kazimierzu Jerzy Bartmiński i Janusz Anusiewicz. Polega
ona na gromadzeniu i przechowywaniu wiedzy, doświadczenia pokoleń, świata wartości,
przechowywaniu w postaci tekstów utrwalonych lub zachowanych w pamięci mówiących.
I znów rolę tę pełni nie język jako system (choć on dla rozwoju kultury jest konieczny),
ani pojedyncze wypowiedzi, ale całość tekstów zapisanych bądz zachowanych w pamięci
zbiorowej.
Gdybyśmy teraz chcieli to wszystko ująć w pewną syntezę i przedstawić graficznie,
moglibyśmy zbudować następujący wykres (por. Schemat 9 na s. 26).
5. Zamknijmy nasze rozważania o funkcjach języka i tekstu pewnymi uwagami na
temat tzw. funkcji kreatywnej (poetyckiej). Stanowi ona punkt kontrowersyjny przedsta-
wionego opisu. Widzę tu kilka punktów, które warte są dyskusji i przeanalizowania.
5. 1. Ujęcie funkcji poetyckiej jako zorientowanej na komunikat, jako formę (ujęcie
Jakobsona), ukrywa w sobie głęboką niejasność i sugestię nie w pełni trafną. Sugeruje, że
celem (intencją) wypowiedzi poetyckiej jest ona sama, z czym można by się zgodzić,
byleby nie rozumieć tego jako operacji na formie, na języku, którym się operuje. Takie
ujęcie jest adekwatne wobec żartów słownych, słowopiewni itp., ale nie wobec poezji,
której celem jest stworzenie poprzez operacje słowne pewnej określonej wizji świata,
26
Schemat 9.
Funkcje języka i wypowiedzi
funkcje funkcje
systemu wypowiedzi
generatywna poznawcza
(symboliczna,
reprezentatywna)
poszczególnych ogółu działań
wypowiedzi językowych
społeczności
socjalizująca kulturotwórcza
f. zamierzone nie zamierzone:
 zdradzanie cech
nadawcy
(f. charakteryzujÄ…ca),
wpływanie na odbiorcę
f. informacyjne f. pozainformacyjne
sprawcza nakłaniająca ekspresywna kreatywna
a więc kreowanie nie tylko formy utworu, ale świata intencjonalnego, przez tę formę
powołanego. Można wymienić wiele przykładów autentycznej poezji, w której nie ma
 dziwności formy, np. poezja Staffa. A zatem kreatywność rozumiałabym dwojako
(dwustopniowo): 1o jako tworzenie komunikatu poetyckiego, przekazujÄ…cego wykreowa-
ny przez autora świat, i 2o tworzenie świata poetyckiego, który jest obrazem (interpretacją,
wizją, głębszym ujęciem) świata rzeczywistego, obrazem odkrywającym prawdziwe obli-
cze istniejącego realnie świata.
5. 2. Kolejny punkt dyskusyjny w opisie funkcji poetyckiej to problem kontemplacji.
Pojęcie to czyni Bogusławski (1973) istotnym składnikiem tzw. poetyzacji, a więc poetyc-
kiego użycia języka. Przeciwstawia on sobie, w obrębie użycia pozainformacyjnego, dwie
postawy: instrumentalną (właściwą przede wszystkim impresji i ekspresji) i kontemplacyj-
ną, gdy przedmiot (w tym wypadku wyrażenie językowe) jest widziany nie ze względu na
coś innego,  ale sam dla siebie . Otóż widzenie związku między postawą poetycką
a postawą kontemplacyjną wydaje mi się bardzo trafne, jednakże przedmiotem kontem-
placji nie są, jak sądzę, wyrażenia językowe, ale świat, i w wyniku tak rozumianej postawy
kontemplacyjnej powstajÄ… wypowiedzi poetyckie jako wyraz tej postawy.
5. 3. Wreszcie bardzo wyraznie widoczna jest odrębność  ontologiczna funkcji po-
etyckiej względem pozostałych funkcji. Wszystkie inne funkcje dotyczą wypowiedzi,
które są działaniami z planu parole, lokalizowanymi hic et nunc. Wypowiedzi poetyckie
27
natomiast stanowią obiekty ponadczasowe (ponad parole, choć jednocześnie nie z planu
langue), które dopiero wtórnie realizowane są hic et nunc w postaci recytacji wiersza,
wystawienia utworu dramatycznego itp. W tym ostatnim z kolei nadbudowuje siÄ™ jeszcze
jedno piętro interpretacyjne: utwór literacki, jego interpretacja (jako typ) i konkretna
realizacja.
5. 4. Odrębność funkcji poetyckiej przejawia się też w kreatywności językowej, nie-
ustannym przekraczaniu normy, zwłaszcza semantycznej, języka standardowego (tworze-
nie metafor), a także naruszaniu reguł łączliwości. Poetyckie użycie języka nie jest nor-
malnym zastosowaniem systemu.  Poezja burzy charakter odbiciowy języka - powiada
Jakobson, tzn. narusza standardowy obraz świata odbity w języku ogólnym, jego seman-
tyce i składni. Narusza po to, by przekazać niepowtarzalną, poetycką wizję świata, niedo-
stępną przeciętnemu widzeniu.
Cytowana literatura
A u s t i n J. L., 1962, How to Do Things With Words, Oxford.
A w d i e j e w A., 1987, Pragmatyczne podstawy interpretacji wypowiedzeń, Kraków.
B ü h l e r K., 1934, Sprachtheorie, Jena.
B o g u s ł a w s k i A., 1973, Właściwości pragmatyczne wyrażeń równoznacznych, Pamiętnik Literacki.
C h m u r a - K l e k o t o w a M., 1972, O funkcji poznawczej języka w ontogenezie, Poradnik Językowy
z. 8.
D o k u l i l M., 1962, Vztáh jazyka a myaleni v struktuYe pojm%1Å‚novani, [w:] Problemy marxistické
jazykov%1Å‚dy, Praha.
D o k u l i l M., 1979, Teoria derywacji, Wrocław.
D o r o s z e w s k i W., 1970, Funkcja poznawcza języka w jej projekcjach społecznych, Poradnik Językowy
z. 2.
F u r d a l A., 1977, Językoznawstwo otwarte, Opole.
G r i c e H. P., 1975, Logic and Conversation, Syntax and Semantics, 3, (tłum. pol. Przegląd Humanistyczny
1977)
G r z e g o r c z y k o w a R., 1978, Struktura semantyczna zdań ogólnych, PSS.
G r z e g o r c z y k o w a R., 1988, Rola języka w tworzeniu kultury umysłowej, [w:] Język a kultura, t. 1,
Wrocław.
G u i r a u d P., 1976, Semantyka, Warszawa.
H a l l i d a y M. A. K, 1973, Expolorations in the Functions of Language, London.
H o r á l e k K., 1967, Filozofie jazyka, Praha.
J a c h n o w H., 1987, Funkcje językowe i ich układ hierarchiczny, Rozprawy KJ WTN, XV.
J a k o b s o n R., 1960, Poetyka w świetle językoznawstwa, Pamiętnik Literacki LI.
K u r k o w s k a H., 1974, O funkcjach tekstu, Biuletyn Ośrodka Kultury Mowy, 1, Warszawa.
K u r c z I., 1987, Język a reprezentacja świata w umyśle, Warszawa.
L a l e w i c z J., 1973, Krytyka teorii funkcji mowy Bühlera - Jakobsona, Teksty 6
L e v i n s o n S. C., 1983, Pragmatics, Cambridge.
M a r t i n e t A., 1970, Podstawy lingwistyki funkcjonalnej, Warszawa.
M i l e w s k i T., 1947, Zarys językoznawstwa ogólnego, Lublin.
M i l e w s k i T., 1965, Językoznawstwo, Warszawa.
P o l a ń s k i K., 1978, Funkcje mowy [w:] Encyklopedia wiedzy o języku polskim, Wrocław.
P u z y n i n a J., 1978, O funkcjach języka, tekstu oraz ich elementów leksykalnych, [w:] Z zagadnień
słownictwa współczesnego języka polskiego, Wrocław.
R u s s e l l B., 1905, On denoting, Mind, XIV, (tłum. pol. w: Logika i język, 1967).
S a p i r E., 1921, Language, New York.
P i s a r k o w a K., 1976, Pragmatyczne spojrzenie na akt mowy, Polonica III.
S e a r l e J., 1969, Speech Acts, Cambridge (tłum. pol. 1987).
S e a r l e J., 1975, Indirect Speech Acts, Syntax and Semintics, 3
S m ó ł k o w a T., (w druku), Problemy nominacji językowej, Wrocław.
28
S t r a w s o n P. F., 1950, On Referring, Mind, LIX (tłum. pol. w: Logika i język, 1967).
S t r a w s o n P. F., 1964, Intention and Convention in Speech Acts, [w:] The Philosophy of Language 1971.
W i e r z b i c k a A., 1965, O języku dla wszystkich, Warszawa.
W i e r z b i c k a A., 1969, Problemy ekspresji. Ich miejsce w teorii semantycznej, [w:] Dociekania seman-
tyczne, Wrocław.
W i e r z b i c k a A., 1986, English Speech Act Verbs, Sydney.
W h o r f B. L., 1956, Language, Thought and Reality, NY (tłum. pol. 1982).
Z a b i e l s k a M., 1988, Pytania pozorne we współczesnej polszczyznie, [w:] Studia nad językiem polskim,
Warszawa.
Z a w a d o w s k i L., 1966, Lingwistyczna teoria języka, Warszawa.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Perswazyjna funkcja języka na przykładzie reklam
Funkcje języka
KAMILLA TERMIŃSKA O pewnej nie nazwanej funkcji języka
funkcje języka
Funkcje języka i tekstu
29 funkcje jezyka
11 Społeczne aspekty funkcjonowania języka
Visual Basic w programie Excel funkcje definiowane, składnia języka
Filozofia języka zarys problematyki
8 FUNKCJA POETYCKA WOBEC INNYCH FUNCKJI JĘZYKA

więcej podobnych podstron