9 JK13 JOLANTA MAĆKIEWICZ, Potoczne w naukowym niebezpieczeństwa i korzyści


Acta Universitatis Wratislaviensis No 2218
" tom 13 " Wrocław 2000















JOLANTA MAĆKIEWICZ
Uniwersytet Gdański
Potoczne w naukowym 
niebezpieczeństwa i korzyści
Karl Mannheim, według słów Teresy Hołówki, porównuje ludzkie poznanie
do  ciągu perspektyw ujmujących rzeczywistość tak, jak ujmuje się pejzaż,
którego  choć istnieje niezależnie  nie sposób spostrzec inaczej, jak tylko z róż-
nych punktów widzenia (Hołówka 1986: 119). Perspektywy te, mimo iż odmien-
ne, nie są jednak nieporównywalne. Ich porównywalność wynika nie tylko z te-
go, że ujmują ten sam (choć nie taki sam) pejzaż, ale i z tego, że mogą na siebie
oddziaływać, nakładać się i przenikać.
Wydawałoby się, że całkowicie nieizomorficznymi wizjami świata są wizja
potoczna i wizja naukowa (zwłaszcza  przy pozytywistycznym, scjentycznym
rozumieniu nauki i zawężonym, uproszczonym pojmowaniu potoczności). Lecz
i te dwie wizje mogą mieć sporo wspólnego. Relacje między nienaukowym
a nau-kowym spojrzeniem na świat można opisywać w dwóch ujęciach. Po
pierwsze, w ujęciu diachronicznym, czy lepiej  dynamicznym, badając, jak wi-
dzenie naukowe wykształcało się z widzenia przednaukowego (także  w kierun-
ku przeciwnym  czy i jak elementy widzenia naukowego wnikajÄ… do wizji po-
tocznej). Po drugie, w ujęciu synchronicznym, czy raczej  statycznym, rozpatru-
jąc podobieństwa i różnice między współistniejącymi potocznymi i naukowymi
obrazami świata. W związku z tym pytanie o relacje może zostać sformułowane
na dwa sposoby: albo jako pytanie o genezę  czy i jak naukowe widzenie świa-
ta wywodzi się z widzenia przednaukowego?, albo jako pytanie o podobieństwo:
czy i jak naukowe widzenie świata różni się od widzenia nienaukowego? Intere-
sować mnie będzie ujęcie dynamiczne i kierunek: od potocznego do naukowego.
A zatem czy naukowe widzenie świata wywodzi się (w mniejszym czy więk-
szym stopniu) z widzenia przednaukowego? Ściślej: co z widzenia nienaukowe-
go (potocznego) może przenikać do nauki i w jaki sposób to następuje?
Mówiąc o widzeniu świata czy jego opisywaniu, należałoby rozróżnić sam
p r o c e s poznawania (sposób postrzegania, czyli zdobywania danych i sposób my-
108 Jolanta Maćkiewicz
ślenia, czyli ich przetwarzania) oraz w y t w o r y tego procesu (pojęcia, wiedza ja-
ko system uporządkowanych pojęć). Przejmować można i cechy procesu ( techno-
logie intelektu  według określenia Mirosławy Marody  1987), i jego wytwory.
Przede wszystkim do nauki mogą przenikać pewne potoczne s t r a t e g i e
p o z n a w c z e. Jakie to strategie? Wynikają one z celów nienaukowego pozna-
nia. Szary człowiek poznaje świat po to, aby go oswoić i aby w nim przeżyć.
Tworzone przez niego pojęcia muszą być nie tyle  dobre do myślenia , ile  do-
bre do działania (Hunn 1993: 76).  Jest to wiedza, która pomaga człowiekowi
osiągać dorazne cele, ważne tu i teraz, która pozwala mu odnalezć swoje miejsce
w rzeczywistości, zrozumieć ją i zapanować nad nią (Anusiewicz 1982: 13).
Konsekwencją tego staje się określony typ racjonalności  racjonalność adapta-
cyjna (instrumentalna), logika celu i środka (Anusiewicz 1992: 14). Konsekwen-
cjÄ… staje siÄ™  myÅ›lenie owiniÄ™te« wokół konkretu (Marody 1987: 177), pozna-
wanie uwrażliwione na kontekst (przestrzenny, czasowy, pojęciowy), a przy tym
przeniknięte wartościowaniem. Jak pisze T. Hołówka:  Umysł ludzki jest [...]
skażony Pierwotnym Grzechem poddawania się impulsom pozapoznawczym 
uczuciom, pragnieniom, popędom, interesom i ambicjom (1986: 24).
Ale umysł ludzki próbuje też racjonalizować, wyjaśniać. Potoczny styl my-
ślenia preferuje określone typy wyjaśnień.  Badacz z ulicy łączy naiwny realizm
(świat jest taki, jak nam się wydaje; podstawą wiedzy jest zwykła obserwacja)
z elementami irracjonalizmu i magii. Zakłada, że wszystko ma swoją przyczynę
i wierzy w porządek i celowość otaczającego go świata. Przyjmuje  najczęściej
 postawę skrajnego obiektywizmu, co  paradoksalnie  nie kłóci się z poznaw-
czym egocentryzmem.
Te postawy poznawcze mogą przenikać do nauki (i bardzo wyraznie przeni-
kały do niej we wcześniejszych stadiach jej rozwoju).
Do nauki może przenikać również potoczna p e r s p e k t y w a
i n t e r p r e t a c y j n a  określenie Ronalda Langackera (1988: 84)  czy
potoczny p u n k t w i d z e n i a  jak nazywa to Jerzy Bartmiński (1990: 109-
127). Chodzi tu o te właściwości pojęciowego interpretowania świata, które
wiążą się z pozycją poznającego podmiotu.  Badacz z ulicy umieszcza siebie
wewnątrz, a zarazem w centrum, poznawanej rzeczywistości i rzeczywistość tę
porządkuje i waloryzuje w zależności od oddalenia od centrum. Efekty tego
zabiegu to egocentryzm, etnocentryzm i antropocentryzm poznania potocznego.
Nauka może przejmować potoczne s p o s o b y p o r z ą d k o wa n i a
p o j ę ć. Do tych najbardziej potocznych należą: porządkowanie przez podobień-
stwo i analogię, porządkowanie wynikające z przyległości w czasie i przestrzeni,
porządkowanie oparte na kontraście oraz porządkowanie gradacyjne.
Umiejętność porównywania to jedna z podstawowych zdolności kognityw-
nych wykorzystywanych w celu porządkowania świata. Przy porównywaniu
szary człowiek przyjmuje następujące zdroworozsądkowe założenia:
1)  Każda rzecz ma swojÄ… okreÅ›lonÄ… istotÄ™«, która decyduje o jej przy-
należności do jakiegoś większego kompleksu ;
Potoczne w naukowym 109
2)  Podobieństwa są czymś bardziej konstytutywnym niż różnice ;
3)  To, co jest prawdą o zjawisku x, jest również prawdą o zjawisku y, jeżeli
x jest do y podobne (Hołówka 1986: 148-149).
Na tak rozumianej technice porównywania opiera się podstawowy mecha-
nizm potocznej kategoryzacji  typizacja, czyli rozpoznawanie podobieństwa do
prototypu. Zestawianie ze sobą obiektów (zjawisk itp.) posiadających tę samą
cechę, lecz w różnym natężeniu, stanowi fundament porządkowania grada-
cyjnego. Porównywanie to także podstawa myślenia analogicznego królującego
nie tylko w magii, ale i we wczesnych teoriach naukowych (wizja analogicznego
kosmosu). Porównywanie (dostrzeganie podobieństw i ich tworzenie) to  wresz-
cie  zasada budowania kategoryzacji metaforycznych, opisywanych przez
George a Lakoffa i Marka Johnsona (1988).
Jednak szary człowiek zwraca uwagę nie tylko na podobieństwa. Widzi
także różnice. Porównywanie pociąga za sobą kontrastowanie. Według naiwnej
ontologii  świat ma budowę dwudzielną (Hołówka 1986: 149), jest spolaryzo-
wany, czarno-biały. Te najprostsze binarne układy, zazwyczaj powiązane z na-
cechowaniem wartościującym, bywają wykorzystywane do tworzenia struktur
bardziej złożonych, wielopiętrowych i rozgałęzionych (przede wszystkim
w nauce).
Inną metodą porządkowania świata jest porządkowanie przez przyległość,
czyli tworzenie kolekcji.  Naiwny potoczny obraz świata składa się nie z jed-
nostkowych przedmiotów, lecz z ich grup ułożonych na zasadzie jedności czasu,
miejsca i akcji«, z caÅ‚ych zespołów wystÄ™pujÄ…cych tu i teraz i przeznaczonych do
czegoś [...] (Bartmiński 1992: 48; zob. też Wierzbicka 1984). Kolekcje to
przykład typowych dla nienaukowego klasyfikowania systemów politetycznych,
to znaczy wykorzystujących jednocześnie kilka kryteriów (wspólne miejsce lub/i
czas, wspólna funkcja).
Również w innych układach porządkujących kryteria bywają z sobą łączo-
ne, a wynika to z holistycznego nastawienia poznania potocznego. Nawet ludo-
we taksonomie biologiczne, czyli metody systematyzacji najbardziej zbliżone do
na-ukowych struktur hierarchicznych, są nienaukowe w tym sensie, iż wykorzy-
stują jednocześnie kilka kryteriów, w tym cechy zewnętrzne, najbardziej wyrazi-
ste percepcyjnie, i cechy utylitarne (wygląd, środowisko, użyteczność itd. 
Wierzbicka 1985), bywają niepełne (dopuszczają obszary puste) i zamazane (do-
puszczają obszary wspólne kilku kategoriom  Hunn 1993).
Nauka przejmować może z myślenia potocznego nie tylko podstawy i zasa-
dy tworzenia systemów konceptualnych oraz sposoby ich porządkowania. Może
przejmować także poszczególne s k ł a d n i k i tych s y s t e m ó w: zarówno
s k ł a d n i k i k o n s t y t u t y w n e, jak i p o j ę c i a z ł o ż o n e.
Według kognitywistów konstytutywnymi składnikami systemu konceptual-
nego sÄ…:
1) p o j Ä™ c i a (k a t e g o r i e) s t o p n i a p o d s t a wo we g o (ang.
basic-level categories);
110 Jolanta Maćkiewicz
2) s c h e ma t y wy o b r a ż e n i o we (ang. image-schema) (zob. cho-
ciażby Lakoff 1982).
Podstawowy stopień kategoryzacji to jej stopień pośredni (np. w układzie:
ZWIERZ  PIES  JAMNIK kategorią stopnia podstawowego będzie PIES).
Kategorie tego stopnia sÄ… podstawowe w czterech aspektach: w aspekcie percep-
cyjnym, funkcjonalnym, komunikacyjnym i w aspekcie organizacji wiedzy
(Rosch 1977). Na tym właśnie poziomie kategoryzacja potoczna najbardziej zbli-
ża się do naukowej i z tego właśnie poziomu najczęściej czerpie nauka pojęcia
do dalszej  obróbki .
Schematy wyobrażeniowe to takie uproszczone wyobrażenia kinestetyczne,
jak: POJEMNIK, ŚCIEŻKA, POACZENIE oraz schematy orientacyjne:
GÓRA-DÓA, CZŚĆ-CAAOŚĆ, CENTRUM-PERYFERIE itd. Ich status przed-
stawia się następująco:  Schemat składa się z niewielkiej liczby części i relacji,
na podstawie których można organizować nieskończoną liczbę percepcji, wy-
obrażeń i wydarzeń. Mówiąc skrótowo, schematy wyobrażeniowe operują na
poziomie organizacji umysłowej znajdującej się między abstrakcyjną strukturą
propozycjonalną z jednej strony, a poszczególnymi wyobrażeniami konkretnymi
z drugiej (Johnson 1987: 19; cyt. za: Krzeszowski 1994: 32-33). Schematy te
wyrastają z przedpojęciowych doświadczeń cielesnych, a poprzez rozmaite roz-
szerzenia metaforyczne mogą stać się podstawą pojęć abstrakcyjnych. Odnajdu-
jemy je także w pojęciach i teoriach naukowych (np. klasyczna teoria katego-
ryzacji wykorzystywała schemat POJEMNIKA).
Pojęcia złożone to dla kognitywistów zarówno p o j ę c i a k o n k r e t n e
p o z i o m u n a d r z Ä™ d n e g o (np. ZWIERZ) i p o d r z Ä™ d n e g o (np.
JAMNIK), jak i p o j Ä™ c i a m e t a f o r y c z n e czy m e t o n i m i c z n e.
W przypadku metafor mogą być brane pod uwagę i tzw. m e t a f o r y s p e-
c y f i c z n e (ang. specific-level metaphors, np. TEORIE TO BUDYNKI), i tzw.
m e t a f o r y g e n e r y c z n e (ang. generic-level metaphors, np. ZDARZENIA
TO DZIAAANIA  Lakoff, Turner 1989: 80-83). Wszystkie te typy pojęć mogą
być  w mniejszym czy większym stopniu  przyswajane przez naukę.
Pojęcia nadrzędne często ulegają przekształceniu, zmienia się ich zakres
i wewnętrzne ukształtowanie (np. kategoria ZWIERZ w języku potocznym i na-
ukowym). W nieco mniejszym stopniu zmieniają się pojęcia podrzędne  tu zmia-
nie ulega przede wszystkim wewnętrzne ukształtowanie kategorii (np. JAMNIK
 potocznie opisywany jest ze względu na swój wygląd, w nauce zaś również ze
względu na swoje pochodzenie).
Pojedyncze pojęcia metaforyczne i rozbudowane metaforyczne modele ko-
gnitywne (ang. idealized cognitive models) stanowiÄ… niekiedy podstawÄ™ koncep-
cji naukowych. Na przykład tzw. METAFORA PRZEWODU (ang. CONDUIT
METAPHOR), zgodnie z którą akt komunikacji polega na włożeniu myśli-
PRZEDMIOTÓW do stosownego wyrazu-POJEMNIKA, przesłaniu go odbior-
cy odpowiednim PRZEWODEM-KANAAEM oraz wydobyciu przez odbiorcÄ™
zawartości z POJEMNIKA (zob. Reddy 1979: 284-324), leży u podłoża trakto-
Potoczne w naukowym 111
wania znaczenia jako abstrakcyjnego obiektu o dających się wyraznie określić
granicach i względnie ustabilizowanej strukturze (tradycyjna koncepcja znacze-
nia). Metaforę tę można odnalezć także w teorii Romana Jakobsona.
Podsumowując  nauka może przejmować z nienaukowej wizji świata:
1) strategie poznawcze;
2) perspektywÄ™ interpretacyjnÄ… (punkt widzenia);
3) sposoby porządkowania pojęć;
4) konstytutywne składniki systemu pojęciowego (pojęcia stopnia podsta-
wowego i schematy wyobrażeniowe);
5) pojęcia złożone (pojęcia stopnia nadrzędnego i podrzędnego, pojęcia
metaforyczne i metonimiczne).
W jaki sposób się to dokonuje? W jaki sposób potoczne wchodzi do
naukowego?
Może być to świadoma działalność naukowców, którzy  aby nie przerwać
więzi teorii z potoczną praktyką  wybierają pewne przednaukowe elementy, prze-
twarzają je i dopasowują do nowej sfery użycia. Tak przenoszone bywają zazwy-
czaj pojęcia (najczęściej  pojęcia stopnia podstawowego), czasem  sposoby po-
rządkowania pojęć (np. ludowa taksonomia przekształca się w naukowy system
hierarchiczny). Pośrednikiem jest język ogólny, który dostarcza gotowych nazw.
Ale niejednokrotnie potoczne wchodzi do naukowego ukradkiem, poza
świadomością naukowców. Dotyczy to głębszych warstw systemów pojęcio-
wych: strategii poznawczych, punktu widzenia, schematów wyobrażeniowych,
pojęć metaforycznych. Także wtedy pośrednikiem jest język, a ściślej  to, co
jest w języku ukryte: językowy obraz świata. Człowiek posługujący się danym
językiem etnicznym zazwyczaj nie zauważa bowiem tego, co znajduje się we-
wnątrz danego mu przez ten język obrazu. W podobnej sytuacji może znalezć się
i naukowiec, który nie zawsze zdaje sobie sprawę z własnego uzależnienia od
potocznej wizji świata zaklętej w języku ojczystym. I dlatego  nieświadomie 
przenosi do tworzonej przez siebie teorii potoczne pojęcia i reguły, traktując je
jako oczywistości.
Czy przenikanie potoczności do nauki może być korzystne?
Potoczny system kognitywny wykształcił się w ciągu wielu lat wzajemnego
oddziaływania danej społeczności i otaczającego ją świata. Pomógł tej społecz-
ności przeżyć, pomaga w codziennym bytowaniu. Jest  dobry do działania , a za-
tem mógłby stanowić cenny punkt wyjścia do naukowej, pogłębionej, refleksji
nad rzeczywistością, zwłaszcza w dziedzinie nauk o człowieku. Ale  wyłącznie
punkt wyjścia, tylko jedną z wielu możliwych perspektyw oglądu. Może zatem
funkcjonować jako przydatny system odniesień, jako  pewna rama pojęciowa
o określonych, choć zwykle niewyrażalnych założeniach, z którą konfrontujemy
każdy sąd (Hołówka 1986: 155), jako wygodna podstawa porównywania, zesta-
wiania z sobą różnych naukowych teorii.
Poza tym, jeśli podłoże jakiejś teorii naukowej stanowi system pojęciowy
wspólny (przynajmniej w jakiejś części) naukowcowi i laikowi, to temu ostat-
112 Jolanta Maćkiewicz
niemu łatwiej tę teorię zrozumieć i zaakceptować. Wtedy więz nauki z życiem
zostaje zachowana.
Jednakże aby istotnie potoczne koncepcje mogły być pożyteczne dla nauki,
powinien być spełniony jeden warunek: przejmowanie musi być świadome.
Niejawne przenikanie zdroworozsądkowych elementów do nauki (niejawne
 to znaczy poza świadomością naukowców) bywa niebezpieczne, bo potoczna
wizja wydaje się oczywista   [...] rutyna życia sprawia, że aparaturę zdrowego
rozsądku uważamy nie za jedno z wyobrażalnych narzędzi przystosowania się
do rzeczywistoÅ›ci«, lecz za zwierciadÅ‚o jej podstawowych rysów, które zostaÅ‚y
nam wszczepione, objawione lub które rozpoznaliśmy w mgnieniu oka sami
(Hołówka 1986: 61). Kiedy teoria naukowa zbiegnie się z potoczną, trudniej
stwierdzić, czy ta naukowa teoria jest dobra czy zła. Czasami wręcz wydaje się
nam, że nie jest ona w ogóle teorią, to znaczy jedną z możliwych hipotez, lecz je-
dynym prawdziwym opisem świata. I wówczas niełatwo jest wystąpić z jakąś no-
wą koncepcją, która nie zgadza się ze zdroworozsądkowym rozumieniem.
G. Lakoff pokazuje to na przykładzie klasycznej teorii kategoryzacji. Pisze:
 [...] mamy nawet potoczny model tego, czym sÄ… same kategorie, i ten potoczny
model wykształcił się w klasyczną teorię kategoryzacji. A tym, co w dużej mie-
rze dało klasycznej teorii jej wielowiekową siłę przyciągania, jest to, że zazębia
się ona z naszą teorią potoczną i wydaje się zwykłym zdrowym rozsądkiem (La-
koff 1987: 118  przeł. J. M.).
Jak zatem wykorzystywać wspólne dobro, jakim jest potoczne wyobrażenie
świata? Jak tworzyć naukę, nie przestając być szarym człowiekiem?
Uczony musi być obiektywny, a prawdziwy obiektywizm to nie tzw.  Boża
perspektywa (God s eye point of view). Prawdziwy obiektywizm, według kogni-
tywistów, polega na tym, aby:
1) mając własny punkt widzenia, dokładnie wiedzieć, jaki on jest;
2) znać inne ważne punkty widzenia i potrafić spojrzeć na sytuację także
z tych innych perspektyw;
3) umieć rozróżnić pojęcia bezpośrednio zależne od doświadczenia od tych,
które są uzależnione od celów i sposobów ludzkiego poznania, i wobec tego mo-
gą zmieniać się wraz ze zmianą punktu widzenia.
Bibliografia
Anusiewicz Janusz (1992), PotocznoSć jako sposób doSwiadczania Swiata i jako postawa wobec
Swiata, [w:] PotocznoSć w języku i kulturze, pod red. Jerzego Anusiewicza, Franciszka
Nieckuli, Język a Kultura, t. 5, Wrocław, s. 9-20.
Bartmiński Jerzy (1990), Punkt widzenia, perspektywa, językowy obraz Swiata, [w:] Językowy obraz
Swiata, pod red. Jerzego Bartmińskiego, Lublin, s. 109-127.
 (1992), Styl potoczny, [w:] PotocznoSć w języku i kulturze, pod red. Jerzego Anusiewicza
i Franciszka Nieckuli, Język a Kultura, t. 5, Wrocław, s. 37-54.
Potoczne w naukowym 113
Hołówka Teresa (1986), MySlenie potoczne. HeterogenicznoSć zdrowego rozsądku, Warszawa.
Hunn Eugene (1993), Czynnik utylitarny w ludowych klasyfikacjach biologicznych, [w:] Amerykań-
ska antropologia kognitywna, wyb. i red. M. Buchowski, Warszawa, s. 73-98.
Johnson Mark (1987), The Body in the Mind. The Bodily Basic of Meaning, Imagination and Rea-
son, Chicago.
Krzeszowski Tomasz P. (1994), Parametr aksjologiczny w przedpojęciowych schematach wyobra-
żeniowych, Etnolingwistyka, nr 6, pod red. Jerzego Bartmińskiego, Lublin, s. 29-51.
Lakoff George (1982), Categories and Cognitive Models,  Cognitive Science Report No 2, Ber-
keley.
 (1987), Women, Fire and Dangerous Things. What Categories Reveal about the Mind, Chicago.
Lakoff George, Johnson Mark (1988), Metafory w naszym życiu, przeł. Tomasz P. Krzeszowski,
Warszawa.
Lakoff George, Turner Mark (1989), More than Cool Reason. A Field Guide to Poetic Metaphor,
Chicago.
Langacker Ronald W. (1988), A View of Linguistic Semantics, [w:] Topics in Cognitive Linguistics,
ed. by B. Rudzka-Ostyn, Amsterdam, s. 49-90.
Marody Mirosława (1987), Technologie intelektu. Językowe determinanty wiedzy potocznej i ludz-
kiego działania, Warszawa.
Reddy Michael J. (1979), The Conduit Metaphor: A Case of Frame Conflict in Our Language, [w:]
Metaphor and Thought, ed. by A. Ortony, Cambridge University Press, s. 284-324.
Rosch Eleanor (1977), Human Categorization, [w:] Studies in Cross-cultural Psychology, vol. 1,
London, s. 1-49.
Wierzbicka Anna (1984), Apples Are Not Kind of Fruit. The Semantics of Human Categorization,
 American Ethnologist , 11 (2), s. 313-328.
 (1985), Lexicography and Conceptual Analysis, Ann Arbor.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
13 JOLANTA MACKIEWICZ Czy istnieją językowe wyznaczniki kultury morskiej
Pedagog w znaczeniu naukowym i potocznym
Rolnik zawod niebezpieczny 3
Naukowy dowód rozmowy z Bogiem
Dz U 2002 199 1671 o przewozie drogowym towarów niebezpiecznych
1 02 Korzystanie z zalet zintegrowanego ¶rodowiska programi
Felsztinski Lot sowieckim samolotem do Rosji jest z natury niebezpieczny
koncepcja naukowego procesu badawczego
instrukcja bhp korzystania z parku linowego przez grupy zorganizowane
Stalking niebezpieczne rozstania
Klasyfikacja i oznaczenie niebezpiecznych substancji chemicznych
Korzysci z wdrozenia systemu zarządzania środowiskowego

więcej podobnych podstron