Szeliga Ogólny moedel terapii grupowej


tom 7, nr 3, 104 116
© Copyright 2010 Via Medica
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
Psychiatria PRACA POGLDOWA ISSN 1732 9841
Joanna Szeliga-Lewińska
Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego
Ogólny model terapii grupowej
The general model of group therapy
Abstract
This article presents the general model of group therapy, which is the effect longitudinal clinical experiences and
may be as a base in every kind of group therapy. The aim of this review is to show the readers that this form of
treatment is effective in treating psychiatric disorders and various interpersonal and intrapsychical problems. The
author stresses the role of group process in achieving changes. The group dynamics may be described by eleven
factors. This article cites research, which measure effectiveness of group therapy and all so presents future courses.
Psychiatry 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatry 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatry 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatry 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatry 2010; 7, 3: 104 116
key words: group therapy, group process  group dynamics, phases of developing therapeutic
group, therapeutic factors
Wstęp interpersonalne, psychoedukacyjne, psychoanalitycz-
Początki terapii grupowej sięgają lat 40. XX wieku. ne, psychodynamiczne, egzystencjalne, psychodra-
Od tego czasu była (i nadal jest) modyfikowana matyczne. Wybór spośród szerokiego wachlarza
w taki sposób, aby wpisywała się w podlegający cią- możliwych technik jest determinowany rodzajem pro-
głym zmianom charakter praktyki klinicznej. Jej struk- blemu klienta/pacjenta, wykształceniem psychotera-
tura, cele i rola psychoterapeuty dostosowują się do peuty, a także warunkami zewnętrznymi (ambulato-
pojawiających się nowych ujęć teoretycznych oraz ryjnie v. stacjonarnie), w jakich odbywa się terapia.
klinicznych jednostek chorobowych. WzrastajÄ…ca Kratochvil opisuje dynamikÄ™ grupowÄ… jako relacje
świadomość leczących się osób na temat skuteczno- i interakcje zachodzące pomiędzy członkami i terapeutą,
ści psychoterapii grupowej wpływa na wykorzysty- jak również pomiędzy samymi członkami grupy. Inny-
wanie jej w terapii różnych zaburzeń psychicznych mi słowy, jest to całokształt zjawisk i interakcji grupo-
(między innymi: zaburzeń osobowości, zachowania, wych. Dynamikę tworzą także: fakt istnienia i działania
nerwicowych, nastroju, psychoz, uzależnienia), w celu grupy oraz siły środowiska zewnętrznego, które tera-
wspierania osób cierpiących na różnego rodzaju cho- peuta wykorzystuje w celach leczniczych. Na dynamikę
roby somatyczne (przede wszystkim grupy wsparcia grupy składają się zwłaszcza: cele i normy grupy, przy-
dla chorych z nowotworami, chorobami niedokrwien- wództwo, spójność i napięcie, rzutowanie dawnych
nymi serca, cukrzycą, stwardnieniem rozsianym), do doświadczeń i stosunków na aktualnie zachodzące in-
przepracowania różnych trudnych wydarzeń życio- terakcje, tworzenie się podgrup oraz wzajemne relacje
wych (na przykład: żałoba, gwałt) oraz do rozwoju jednostek i grupy. Dynamikę grupy wyznacza również
osobistego. Współczesna terapia grupowa wykorzy- jej rozwój w czasie [1]. Yalom i Leszcz nie używają okre-
stuje w swych ramach różne podejścia techniczne, ślenia  dynamika grupowa , lecz proces grupowy. Pro-
między innymi: Gestalt, poznawczo-behawioralne, ces w psychoterapii odnosi się do charakteru relacji
między oddziałującymi na siebie jednostkami  człon-
kami i terapeutami. Pełne zrozumienie procesu wyma-
ga uwzględnienia dużej liczby czynników, włącznie
Adres do korespondencji:
z wewnętrznym światem psychicznym każdego z człon-
dr n. med. mgr psych. Joanna Szeliga-Lewińska
ków, interakcjami interpersonalnymi, siłami grupy jako
Klinika Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych GUMed
ul. Dębinki 7/25, 80 952 Gdańsk
tel.: (58) 349 27 45
e-mail: joansz@amg.gda.pl
www.psychiatria.viamedica.pl
104
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
całości oraz klinicznym otoczeniem grupy [2]. stać wyniesione poza nią, a wszelkie tego przejawy
Można sformułować kilka celów, jakie mogą zostać muszą zostać omówione na sesji terapeutycznej. Ta
postawione w grupie terapeutycznej (poniższa lista zasada poufności obowiązuje również terapeutów.
nie wyczerpuje wszystkich, bowiem cele mogą być Są zobowiązani do zachowania całkowitej tajemni-
modyfikowane w zależności od struktury grupy, cy, chyba że istnieje zagrożenie życia któregoś
uczestników): z uczestników. Normy w grupie terapeutycznej do-
 uzyskanie wglądu w problematykę osoby i udzie- tyczą także tego, jak uczestnicy będą zwracali się do
lenie jej pomocy w zrozumieniu i zmianie nie- siebie (najczęściej mówią sobie po imieniu), jakie czyn-
właściwych postaw [1]; ności w trakcie sesji są zakazane (na przykład picie
 zmiana nieprawidłowych wzorców zachowań kawy, opuszczania sesji czy wychodzenia w trakcie
w kierunku bardziej adekwatnego przystosowa- jej trwania). Niektóre normy mogą się pojawiać,
nia społecznego [1]; a jednocześnie nie muszą zostać nazwane wprost.
 oduczanie automatycznych sposobów reagowania Na przykład uczestnicy w trakcie kolejnych posiedzeń
na innych poprzez poszerzanie świadomości na te- uczą się, że dzielenie się swoim doświadczeniami,
mat możliwych interpretacji różnych zachowań, wrażeniami, udzielanie informacji zwrotnych jest nie-
 pośredniczenie w poznaniu praw, układów in- zbędnym elementem w pracy grupy.
terpersonalnych i procesów grupowych jako pod- Powyżej opisano elementy, które są niezbędne, aby
stawy bardziej skutecznego i zgodnego z postę- grupa terapeutyczna mogła zaistnieć, a więc: psy-
powaniem z ludzmi [1]; choterapeuta, uczestnicy i ustalone przez nich cele,
 rozwój kompetencji społecznych i uczenie empatii; które są realizowane na podstawie dynamiki i kształ-
 wspomaganie dojrzewania osobowości w sensie tujących się norm.
rozwinięcia przez każdego uczestnika własnych
potencjalnych możliwości oraz osiągnięcia opty- Ogólny model terapii grupowej
malnej sprawności i poczucia szczęścia [1]; Z uwagi na ogrom możliwych form terapii grupowej,
 przepracowanie konfliktu zależność versus nie- ważne jest wskazanie pewnego modelu/prototypu,
zależność; który pomógłby w zrozumieniu, na czym polega taka
 uświadomienie sobie wpływu i odpowiedzialno- forma leczenia, do kogo jest adresowana, a także kto
ści za własne życie; może ją prowadzić. Prezentowany w niniejszym arty-
 określenie i modyfikacja systemu wartości; kule ogólny model terapii grupowej jest oparty na
 poznanie siebie poprzez większą świadomość doświadczeniach własnych oraz wnikliwych obserwa-
własnych uczuć i ich związku z myślami oraz za- cjach klinicznych i licznych badaniach empirycznych.
chowaniem; Bez względu na szkołę terapeutyczną, w każdej gru-
 uzyskanie większej pewności siebie, lepszego ob- pie obowiązuje zasada pracy  tu i teraz [4].
razu własnej osoby i wyższej samooceny [3]; Koncentracja na tym, co dzieje się  tu i teraz jako
 odkrywanie alternatywnych strategii rozwiązywa- podejście w terapii, powstała na bazie doświadczeń
nia konfliktów; grup spotkaniowych (treningów grupowych). Pod-
 przeżycie osobistej zmiany w grupie z nadzieją czas posiedzeń tego rodzaju grup prowadzący za-
na przeniesienie nabytych umiejętności do swo- czynali spotkanie od prośby: spróbujmy utrzymać
jego codziennego życia [3]; wszystkie nasze komentarze w przestrzeni  tu i te-
 usunięcie objawów chorobowych za pomocą tre- raz [5]. To podejście uwalnia od głębokiej analizy
ningu behawioralnego albo poprzez rozwiąza- historii życia każdego z uczestników; zakłada, że każ-
nie konfliktu wewnątrzpsychicznego czy interper- dy członek grupy powiela swoje problemy życiowe
sonalnego [1]. w trakcie procesu, co umożliwia bezpośrednie przy-
Ważną rolę w dynamice grupy terapeutycznej od- glądanie się dysfunkcjonalnym zachowaniom. Dzię-
grywają normy, które powstają jako zbiór zasad obo- ki wrażeniom, komentarzom, reakcjom innych, oso-
wiązujących w danej grupie. Pewne zasady zostają ba ma okazję pogłębić wiedzę o sobie i swoim funk-
sformułowane wprost, na pierwszym posiedzeniu, cjonowaniu w relacjach z innymi. W tej sytuacji trud-
inne kształtują się w toku procesu grupowego. Nie- no jest podważać usłyszane informacje. Refleksja nad
które zasady muszą być obecne w każdej grupie te- sobą jest możliwa, jeśli grupa jest spójna i bezpiecz-
rapeutycznej, bowiem bez nich niemożliwa jest pra- na. Koncentracja na  tu i teraz oducza pacjentów
ca terapeutyczna. Jedną z nich jest zasada zaufania  uciekania w przyszłość czy przeszłość, zmusza do
i dyskrecji; to, co dzieje się na grupie, nie może zo- zajmowania się tym, co dzieje się w danej chwili,
www.psychiatria.viamedica.pl
105
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
uczy wrażliwości na doznania płynące z ciała, na roz- nie. Nikt nie chce być pierwszy, bo każdy boi się oceny.
poznawanie uczuć, potrzeb, myśli. Wymiana infor- Na tym etapie pojawia się dużo pytań, uczestnicy za-
macji na temat wzajemnych odczuć i wrażeń po- stanawiają się, o czym można mówić. Czasami ktoś
między uczestnikami w grupie znacznie poszerza ich z członków grupy poda jakiś temat i inni się przyłączą.
świadomość samych siebie. Proces interpersonalny Najchętniej mówią o objawach. Stawiają pytania tera-
w grupie jest lustrem funkcjonowania psychospołecz- peucie i grupie o to  co zrobić z objawami? . Brak jed-
nego osoby. ZasadÄ™  tu i teraz wprowadza tera- noznacznych odpowiedzi ze strony terapeuty i jego ni-
peuta, który w subtelny sposób uczy tego pacjen- ska aktywność nasilają napięcie, co zmusza uczestni-
tów. Uświadomienie sobie własnej postawy życio- ków do wyrażenia swojego gniewu i niezadowolenia.
wej wobec innych i sytuacji, jest niezbędnym warun- Pojawiają się komentarze:  co my tu robimy? ,  dla-
kiem, aby pacjent próbował modyfikować swoje znie- czego on nam nie pomaga? . Taka postawa psycho-
kształcone myśli czy wypróbowywał nowe formy terapeuty ma pomóc w przezwyciężaniu zależności.
zachowań.  Jeśli terapeuci będą skutecznie wykony- Na tym etapie najważniejsze jest, by uczestnicy byli
wać swą pracę, członkowie zaczną rozumieć swój aktywni oraz przekonywali się, że można mówić i że
styl interpersonalny i ostatecznie podejmą ekspery- każdy ma do tego prawo. Terapeuta pilnuje, aby każ-
menty z nowym zachowaniem [2]. dy mógł coś powiedzieć i by nie padały oceny. Taka
atmosfera ma sprzyjać poczuciu bezpieczeństwa. Te-
Fazy rozwoju grupy terapeutycznej rapeuta stara się także pomagać uczestnikom, aby
Dynamika grupowa zależy od osobowości pacjentów zastanawiali się nad tym, co przeżywają. Zwraca uwagę
i terapeuty, ale każda grupa, choć w różnym tempie, na uczucia i nazywa je.
przechodzi przez taki sam schemat faz rozwojowych. Gdy uczestnicy już się trochę poznają, zaczynają szu-
Ogólnie autorzy wymieniają 3 4 fazy rozwoju grupy kać swojego miejsca w grupie. Jest to początek dru-
[1, 6], które w literaturze mają różne nazwy. giej fazy  konfliktu, buntu. Każdy z nich poszukuje
Pierwszy etap jest określany mianem orientacji, zależ- swojej roli w grupie, która pozwoli mu bezpiecznie
ności, zagrożenia, poszukiwania sensu [1, 6]. Warto funkcjonować. Pojawia się rywalizacja, próba przeję-
wspomnieć o pierwszej sesji terapeutycznej, bowiem cia władzy, kontroli. Każdy z uczestników walczy
odgrywa ona szczególną rolę w procesie terapeutycz- o swoje miejsce we własny wyuczony sposób. Czasa-
nym. Można założyć, że już na żadnej innej sesji uczest- mi ta walka może dziać się niezbyt jawnie, ale za-
nicy nie będą w tak dużym niepokoju wynikającym wsze ma ona miejsce.
z niewiedzy   co mnie tu czeka? . Członkowie grupy Przykładowe role w grupie [1], które mogą przyjąć
obawiają się tego, co może się zdarzyć, ale jednocze- uczestnicy, to między innymi:
śnie nie wiedzą, czy można o tym mówić. Niektórzy  rola lidera  osoba, na której można się oprzeć,
z nich na nowo przeżywają wcześniejsze przykre do- która aktywizuje innych do działania, jest moto-
świadczenia z innymi grupami społecznymi (na przy- rem konstruktywnych zachowań, jest postrzega-
kład klasa, kolonie). Podczas pierwszej sesji terapeuta na przez innych jako inteligentna, bystra;
musi zmniejszyć ich niepokój. Pomaga w tym przypo-  rola gwiazdy  osoba, którą lubią wszyscy, któ-
mnienie, na czym będą polegały sesje terapeutyczne, ra unika sytuacji konfliktowych i stara się być miła
podkreślenie obowiązku przestrzegania zasady zaufa- i przyjazna dla wszystkich;
nia, dyskrecji i szczerości. Psychoterapeuta przez całą  rola cierpiętnika  osoba starająca się skupić
sesję musi starać się zadbać o wszystkich członków uwagę na sobie poprzez wyolbrzymianie swoje-
grupy i sprawić, aby zakończyli to spotkanie z uczu- go cierpienia i jednocześnie odrzucająca konstruk-
ciem nadziei. Podczas pierwszej sesji terapeuta musi tywnÄ… pomoc;
być bardzo aktywny, bowiem w dużym stopniu od nie-  szara eminencja  osoba w roli obserwatora,
go zależy jej przebieg i efekt. Na kolejnych spotkaniach tajemnicza, budząca ciekawość u innych;
grupowych stopniowo wycofuje swą aktywność. Jego  rola mędrca  osoba budząca szacunek, u któ-
zamierzona niska aktywność nasila w uczestnikach fru- rej myślenie dominuje nad przeżywaniem;
strację. Pojawiające się napięcie jest skutkiem sprzecz-  rola błazna  osoba, która wyczuwa napięcie
nych oczekiwań: z jednej strony uczestnicy chcą, aby i niepokój w grupie i swoją postawą, zachowa-
psychoterapeuta powiedział im, co mają robić, a z dru- niem stara się je rozładować, często narażając
giej boją się, że nie będą w stanie temu sprostać. Na się na ośmieszenie;
początkowych sesjach uczestnicy obserwują siebie na-  rola kozła ofiarnego  osoba wykorzystywana
wzajem i zastanawiają się nad tym, co zrobić, a czego przez grupę do odreagowywania trudnych uczuć.
www.psychiatria.viamedica.pl
106
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
Bez względu na to, jakiej roli uczestnicy się podejmą, bie. Jednocześnie taka chwila  ulgi pomaga zmo-
jest ona odzwierciedleniem tego, jak funkcjonują bilizować się do dalszej pracy.
w swojej niszy społecznej. Z pewnością każda osoba Psychoterapeuta musi zadbać o to, aby uczestnicy
na swój sposób próbuje uzyskać zainteresowanie, weszli w czwartą fazę celowej i świadomej aktyw-
akceptację innych i ochronić siebie przed odrzuce- ności. W tej fazie dynamika grupowa ujawnia się w
niem lub bolesnością spodziewanego odrzucenia. całej swojej okazałości. Członkowie grupy są spon-
Dzięki dynamice grupowej, uczestnicy będą mogli taniczni, z łatwością udzielają sobie informacji
przyjrzeć się swojej roli i coś z nią zrobić  zaakcep- zwrotnych, są skłonni do refleksji i pogłębiania po-
tować, całkowicie bądz częściowo zmienić. ruszanych trudności. Terapeuta stara się podążać
Na tym etapie procesu grupowego, sfrustrowani za nimi, a jednocześnie uwrażliwia ich na to, co
uczestnicy muszą skonfrontować swoje nierealistycz- dzieje się  tu i teraz . Czuwa, aby pojawiły się
ne wyobrażenia o psychoterapeucie z jego rzeczywi- wszystkie niezbędne czynniki terapeutyczne. Kon-
stymi możliwościami. Jest to etap niezbędny do prze- centracja na tym, co dzieje się  tu i teraz pomaga
pracowania zależności. Niektóre osoby od początku w utrzymywaniu przekonania, że to jednostka jest
traktują terapeutę jak wroga. W tej sytuacji muszą kreatorem swojego życia.
one przyjrzeć się swojej przeciwzależnej postawie.
Psychoterapeuta musi stworzyć warunki, aby uczest- Kłopotliwe sytuacje w terapii grupowej
nicy mogli odreagować złość, frustrację skierowane Przedstawiona charakterystyka poszczególnych faz
do autorytetu; to szczególnie trudna faza dla mło- rozwoju terapii grupowej była skoncentrowana na
dego terapeuty. Ważne jest, aby umiał odróżnić atak pozytywnych zjawiskach z punktu widzenia dynami-
uczestników na jego rolę w grupie od agresji skiero- ki  one zawsze popychały uczestników o krok da-
wanej bezpośrednio na niego. Uczestnicy muszą lej w terapii. Jednocześnie w trakcie procesu tera-
poradzić sobie z walką, rywalizacją, napięciem tak, peutycznego występują sytuacje, które wpływają nie-
aby zobaczyć, że mogą być samodzielni jako grupa. korzystnie na rozwój grupy, szczególnie, gdy zostaną
W fazie buntu uczestnicy mają sposobność wyrazić pominięte czy niezauważone przez terapeutę.
swoje różne, często trudne uczucia, szczególnie wo- Praktycznie w każdej grupie dochodzi do stworzenia
bec terapeuty. Konfrontują swoje fantazje na temat podgrupy [7]. Przeważnie ma to destrukcyjny wpływ
jego mocy, co pozwala im zobaczyć, że to oni mają na proces, aczkolwiek dzięki czujnej postawie tera-
wpływ na to, jak przebiega sesja. Każdy z nich, dzię- peuty i jego umiejętności połączenia tej sytuacji
ki przyjętej roli grupowej, ma już swoje określone z aktualną dynamiką grupową możliwe jest wyko-
miejsce, co zwiększa poczucie bezpieczeństwa. Człon- rzystanie tego zjawiska do celów rozwoju. Jedną
kowie grupy czują się bliżej siebie. Są to kroki nie- z przyczyn tworzenia się podgrup jest trudność
zbędne do wzięcia odpowiedzialności za swoje życie. w jawnym wyrażaniu złości wobec terapeuty. Jest to
Dopóki uczestnicy mają przekonanie, że to terapeu- problem psychoterapeuty, który jawi się jako osoba
ta czy inna zewnętrzna siła ich uzdrowi, nie są autorytarna bądz przesadnie wrażliwa, delikatna.
w stanie przyglądać się sobie i szukać przyczyn Jego postawa uniemożliwia uczestnikom odreago-
w swoim dysfunkcjonalnym myśleniu czy zachowaniu. wanie złości skierowanej do autorytetu. Innym czyn-
Pojawienie się wzajemnej bliskości, bezpieczeństwa nikiem sprzyjającym tworzeniu się podgrupy jest nie-
i poczucia wpływu wskazują, że rozpoczyna się etap chęć przed zmianą i przekonanie, że osoba bardziej
trzeci, nazywany fazą integracji, spójności, współ- skorzysta na bliskości z jednym czy z dwoma uczest-
pracy. Niektórzy autorzy uważają, że jest to ostat- nikami niż z całą grupą. Osoby wchodzące w skład
nia faza [6], która trwa do zakończenia terapii. Inni podgrupy są skupione nie na zmianie, ale na zaspo-
wyodrębniają jeszcze czwarty etap  fazę celowej kojeniu potrzeb (dominacji, seksualnych). W grupie
i świadomej aktywności [1]. Osobiste doświadcze- nie ma możliwości, aby je zaspokoić. Z reguły te osoby
nia w pracy z grupami terapeutycznymi pokazujÄ…, unikajÄ… konfrontacji z innymi uczestnikami, majÄ…
że podział uwzględniający cztery etapy jest zasad- swoje tajemnice i często mogą sprawiać wrażenie,
ny. Często po okresie buntu i konfliktów, członko- że stawiają się w pozycji lepszych. Członkowie pod-
wie tak cenią sobie przyjazną atmosferę, że niechęt- grupy będą przedkładali wartość relacji seksualnej nad
nie wypowiadają się na trudne tematy. Obawiają grupę. Ich aktywność na zewnątrz często służy roz-
się powrotu napiętej atmosfery. Istniej ryzyko, że ładowaniu napięcia powstałego w grupie. Kiedy po-
dążenie do tego,  aby było miło i sympatycznie wstaje podgrupa, zostaje naruszona zasada zaufa-
będzie ważniejsze niż zmiana i przyglądanie się so- nia i pojawia się konflikt lojalności. Bycie w podgru-
www.psychiatria.viamedica.pl
107
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
pie uniemożliwia otwarte przyglądanie się sobie. polistę, milczącego pacjenta oraz odrzucającego
Z kolei uczestnicy, którzy zostali wykluczeni z pod- pomoc gderacza [8].
grupy, mogą przeżywać w związku z tym poczucie Monopolista to osoba, która bardzo dużo mówi,
odrzucenia, nieatrakcyjności i w efekcie przerwać te- ma trudność w wytrzymywaniu okresów milcze-
rapię. Terapeuta powinien stworzyć warunki, aby nia. Zawsze się odezwie, kiedy ktoś inny zabierze
członkowie grupy mogli opowiedzieć o tym, co prze- głos. Przedstawia wiele faktów, czasami opisuje
żywają i myślą. Podzielenie się refleksjami, wraże- coraz bardziej dramatyczne zdarzenia, które wy-
niami pozwala na pogłębienie wiedzy o sobie. Zda- magają natychmiastowej pomocy. Takie działania
rza się, szczególnie w przypadku pacjentów z oso- utrudniają wzajemne interakcje innym uczestnikom
bowością psychopatyczną, u których potrzeba do- i utrudniają proces integracji. Przyczyną takiego
minacji i niechęć przed zmianą determinują ich ak- zachowania monopolisty jest lęk, który wzmaga
tywność, że od samego początku terapii starają się kompulsywne mówienie. Szczególnie na pierwszych
stworzyć podgrupę ( lepsi gorsi ), a czasami nawet sesjach, gdy lęku i niepokoju jest dużo, taka osoba
wciągnąć w nią terapeutę. Terapeuta więc musi czu- bardzo dużo mówi [1, 8].
wać, aby każda aktywność poza grupą dwóch lub Pacjent milczący nie jest tak bardzo kłopotliwy jak
większej liczby uczestników została omówiona wcześniej omawiany i zdarza się, że odnosi on ko-
w grupie i w ten sposób może stać się pozytywnym rzyści z terapii. Dzięki obserwowaniu pracy tera-
czynnikiem w procesie zmiany. peutycznej innych uczestników może dowiedzieć
Innym trudnym zjawiskiem w grupie są konflikty się czegoś o sobie i tę wiedzę wykorzystywać poza
[7]. yródłem wrogości w stosunku do innych uczest- grupą. Aczkolwiek według badań, najwięcej korzy-
ników, wyrażanej przez deprecjonowanie ich opi- ści z terapii mają najbardziej aktywni członkowie
nii, jest w rzeczywistości brak szacunku do same- [8]. Milczący pacjent nie zabiera głosu z powodu
go siebie. Osoba nie jest wstanie dostrzec wartości lęku przed odsłonięciem i obaw, jak zostanie ode-
w słowach, czynach uczestników, którzy mają po- brany. Czasami może obawiać się jednego z uczest-
dobny status do niej. Czasami wpływ na agresyw- ników grupy, wstydzić się, przewidywać atak, po
ne zachowania ma mechanizm przeniesienia ne- ujawnieniu fragmentu życiorysu. Milczący pacjent
gatywnych doświadczeń z przeszłości w relacji często ma problem w realizowaniu własnej potrze-
z jakąś osobą, na uczestnika, który pod jakimś by znaczenia i brakuje mu konstruktywnych spo-
względem kojarzy się z nią. Czasami osoba projek- sobów, aby ją zaspokoić. Jego milczenie urucha-
tuje własne nieakceptowane i stłumione cechy na mia w każdym z członków grupy jakieś fantazje.
inną osobę, co uruchamia w niej z jednej strony Czasami złoszczą się na jego bierność, kierują na
potrzebę zbliżenia się, a z drugiej potrzebę odsu- niego agresję, posądzają o wywyższanie się, mogą
nięcia. Wrogość skierowana do terapeuty, może być używać jego osoby jako wyjaśnienia, dlaczego sami
rozumiana jako skutek radzenia sobie z konfliktem się nie odsłaniają, usprawiedliwiając tym samym
zależność versus niezależność. Czasami w grupie własny lęk przed zmianą. Poznanie przyczyn, dla
mogą być osoby, którym sytuacje konfliktowe do- których pacjent milczy, wydaje się ważne zarówno
starczają jakichś korzyści psychologicznych. Waż- z uwagi na proces grupowy, jak i indywidualne
ne jest, aby uczestnicy mieli okazję do przygląda- korzyści, jakie może odnieść pacjent.
nia się własnym uczuciom, myślom i sposobom Odrzucający pomoc gderacz to osoba, która kon-
radzenia sobie w takiej sytuacji. Gdy grupa jest zin- centruje uwagę grupy na określonym problemie,
tegrowana, a osoba skonfliktowana ma poczucie, pozornie szuka u nich rad, wskazówek i po zaanga-
że jest akceptowana przez członków, wtedy może żowaniu się grupy, odrzuca wszelkie propozycje. Oso-
przyjrzeć się swoim zniekształceniom poznawczym, ba taka podkreśla własne cierpienie i to, że jest ono
które stosuje przy interpretowaniu zachowań czy znaczenie większe niż innych osób, często stara się
słów innych uczestników. wciągnąć terapeutę w indywidualne poradnictwo na
W każdej pracy z ludzmi zdarzają się tak zwani kło- tle grupy. W efekcie takie zachowanie ma na celu
potliwi pacjenci/klienci  podobnie jest w terapii zyskiwanie zainteresowania i unikanie zmiany. Pozo-
grupowej. Są to osoby uciążliwe zarówno dla tera- stali uczestnicy są tym zmęczeni i sfrustrowani [8].
peuty, jak i uczestników, bowiem utrudniają prze- W trakcie trwania terapii mogą pojawić się normy
bieg sesji terapeutycznej, hamują proces zmiany. antygrupowe [2]. Postawy uczestników, które są ich
Yalom i Leszcz jako trudnych pacjentów w procesie odzwierciedleniem to idealizowanie terapeuty i po-
terapii grupowej wymieniają między innymi: mono- strzeganie jego komentarzy, wrażeń, jako coś naj-
www.psychiatria.viamedica.pl
108
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
lepszego, najważniejszego oraz niedocenianie infor- i realizacji celów terapeutycznych. Są one efektem
macji od uczestników, a także traktowanie go jak dynamiki interakcji między uczestnikami. Występują
wroga. Psychoterapeuta powinien to zauważyć, po- w każdej grupie, z różnym natężeniem i stanowią
kazać i stworzyć warunki, aby można było omówić odmienną wartość dla poszczególnych uczestników.
problem. Ich siła zależy od specyfiki grupy. Yalom i Leszcz wy-
Nad tymi zjawiskami w terapii grupowej czuwa mienili 11 głównych czynników terapeutycznych:
terapeuta, który w równym stopniu jest zaintere- 1. zaszczepianie nadziei;
sowany każdym z uczestników, a jednocześnie 2. uniwersalność;
czuwa nad całym procesem. Terapeuta powinien 3. udzielanie informacji;
mieć rozległą wiedzę merytoryczną, by wykorzy- 4. altruizm;
stać negatywne zdarzenia jako czynniki dynami- 5. korektywna rekapitulacja pierwotnej grupy ro-
zujące proces. Osiągnie to, jeśli wierzy w skutecz- dzinnej;
ność takiej formy leczenia i jest zainteresowany 6. rozwój umiejętności społecznych;
innymi ludzmi, a w trakcie sesji terapeutycznych 7. naśladowanie;
jest autentyczny, otwarty, akceptujÄ…cy i empatycz- 8. uczenie siÄ™ interpersonalne;
ny. Terapeuta przez cały proces grupowy ma za 9. spójność grupy;
zadanie dbać o to, aby liczba uczestników nie 10. katharsis;
uległa zmianie. Buduje kulturę grupy poprzez na- 11. czynniki egzystencjalne [9].
gradzanie zachowań sprzyjających budowaniu Wymienione czynniki nie występują samodzielnie, lecz
spójności grupy i zachowań, które są skoncen- są ze sobą powiązane. Ich działanie może poruszać
trowane na tym, co dzieje się  tu i teraz . Jest odmienne obszary osobowości. Spójność członków
modelem konstruktywnych zachowań, zachęca do grupy jest niezbędnym elementem umożliwiającym
zaangażowania. Ponadto pomaga w kształtowa- zmianę, rozwój umiejętności społecznych dotyka
niu ról, czasami w sposób jawny bądz ukryty. Jego obszaru behawioralnego, katharsis działa na pozio-
wypowiedzi w dużym stopniu są traktowane przez mie emocjonalnym, poznanie siebie dzięki udziela-
uczestników jako wskazówka, jak należy postę- niu informacji zwrotnych jest związane z poznaniem
pować. Terapeuta musi być uważny i dbać [9]. Wiedza na temat wyodrębnionych czynników
o wszystkich członków grupy, o tych milczących terapeutycznych ułatwia zrozumienie, jak dochodzi
i o tych nadmiernie  gadających . Widzieć to do zmiany w terapii grupowej.
i odnosić do wpływu na pracę całej grupy. Musi Budzenie nadziei i jej podtrzymywanie jest niezbęd-
mieć wiedzę, że siła grupy tkwi we wzajemnych nym elementem w każdej formie terapii, bez które-
interakcjach i że rozumienie tego procesu i po- go inne czynniki nie zadziałają. Uczestnik powinien
moc uczestnikom w jego wykorzystywaniu nale- poczuć, że koszta związane z uczestniczeniem w te-
ży do zadań terapeuty. Terapeuta powinien wy- rapii przyniosą mu korzyść. Zarówno terapeuta, jak
chwycić przyczyny, z powodu których grupa jest i pacjenci powinni wierzyć w skuteczność grupy [9].
na przykład  w oporze i potrafić to nazwać Uczestnicy wchodzący do grupy często mają poczu-
w sposób akceptowalny dla uczestników. Czasa- cie wyjątkowości własnych objawów, czują się od-
mi są to tematy dotyczące seksualności, których mienni, a przez to gorsi, co wzmaga mechanizm
uczestnicy boją się poruszyć  terapeuta musi wycofywania się z życia społecznego. Pacjenci sły-
umieć wprowadzić to zagadnienie. sząc, że inni mają podobne trudności/objawy, od-
Podsumowując, na psychoterapeucie spoczywa wie- czuwają ulgę, wierzą, że zostaną zrozumiani. Człon-
le zadań. Stanowi to duże obciążenie intelektualne kowie grupy mają tendencję do poszukiwania  kom-
i emocjonalne, stąd wskazane jest prowadzenie te- pana w biedzie , dobierają się na zasadzie podobień-
rapii grupowej z koterapeutą. Prowadzenie terapii stwa objawów, a podobne dolegliwości zbliżają ich
grupowej przez dwie osoby pozwala także minima- do siebie. To zjawisko sprzyja poczuciu, że nie jest
lizować ryzyko popełniania błędów, odkrywać wła- się samemu [9].
sne przeniesienia i przeciwprzeniesienia. W trakcie terapii dochodzi do wymiany informacji
na temat objawów i ich związku z emocjami, prze-
Czynniki terapeutyczne konaniami, działaniem. Uczestnicy rozmawiają tak-
Jak już wcześniej wspomniano, w trakcie rozwoju że na tematy dotyczące zachowań prozdrowotnych.
procesu grupowego pojawiajÄ… siÄ™ czynniki terapeu- Ten wÄ…tek psychoedukacyjny pojawia siÄ™ samoistnie
tyczne, czyli zjawiska, które przyczyniają się do zmiany [9]. Uczestnicy grupy spontanicznie wymieniają się
www.psychiatria.viamedica.pl
109
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
własnymi spostrzeżeniami na temat różnego rodza- krywają, że inni ich cenią, darzą szacunkiem. Lu-
ju zaburzeń psychicznych i ich rozumienia. Zadają dzie chcą czuć, że są ważni dla innych i potrzebni.
pytania bezpośrednio terapeucie. Jest to częsty wą- Analizując informacje uzyskane od pacjentów na
tek na początkowych sesjach, kiedy nie pojawiły się zakończenie terapii grupowej, większość podkreśla, że
jeszcze inne czynniki terapeutyczne. Wiedza na te- to uczestnicy byli ważnym czynnikiem leczącym, że to
mat objawów (na przykład paniczny lęk) i sposobu ich działanie w dużym stopniu przyczyniły się do
radzenia sobie z nimi (na przykład konkretne techni- poprawy ich funkcjonowania.
ki oddychania) jest niezbędnym elementem w terapii Większość osób, które trafiają na terapię grupową,
grupowej, szczególnie gdy uczestnicy mają to samo ma za sobą trudne, obciążające relacje w rodzinie
rozpoznanie (na przykład zaburzenia lękowe z napa- generacyjnej. W rodzinie pochodzenia kształtują się
dami paniki), czy mają za sobą podobnego rodzaju wzorce relacji z innymi, kształtuje się osobowość
kryzys życiowy (na przykład gwałt, rozwód). Dzięki i w niej często tkwi zródło niezaspokojonych potrzeb
zdobytej wiedzy poszerzają swoją świadomość na i niespełnionych oczekiwań. To rzutuje na pózniejsze
temat życia psychicznego, co zwiększa poczucie, że relacje z innymi, tworzone związki partnerskie. Grupa
mają wpływ na objawy. Ma to wartość terapeutyczną dzięki swej różnorodności uczestników, pozwala na
i pozwala przygotować się do zmiany. Obok sponta- odzwierciedlenie pierwotnej grupy rodzinnej i innych
nicznie pojawiajÄ…cego siÄ™ wÄ…tku psychoeduakcyjne- znaczÄ…cych relacji. SÄ… bowiem w niej postacie autory-
go, inicjowanego przez pacjentów w trakcie trwania tetów/rodziców, rówieśników/rodzeństwa, a także sil-
terapii grupowej, psychoterapeuta może go wpro- ne emocje zarówno pozytywne (na przykład współ-
wadzić w formie zajęć dodatkowych. Szczególnie jest czucie, zainteresowanie, podziw), jak i negatywne
to wskazane w przypadku grup pracujących w syste- wynikające z rywalizacji, zazdrości. Z uwagi na ten
mie stacjonarnym. Również ten aspekt pojawia się element, często grupy terapeutyczne są prowadzone
podczas rozmów indywidualnych z uczestnikami pro- przez 2 terapeutów odmiennej płci, co wzmaga pro-
wadzonych przez psychoterapeutę przed przyjęciem ces przeniesienia. Jeśli terapeuci są postrzegani jako
do grupy oraz w trakcie sesji przygotowawczej. Dzięki rodzice, uczestnicy będą na nich reagować jak na
uzyskanym informacjom, na tym początkowym eta- swoich rodziców. W trakcie procesu terapeutycznego
pie terapii pacjent ma okazję poznać, jak rozumiane ważne jest, aby uczestnicy mieli okazję przyjrzeć się
są przeżywane przez niego zaburzenia i jaką rolę te- swoim sztywnym wzorcom postępowania i je zmie-
rapeutyczną może w tym aspekcie odegrać proces nić. Te zjawisko jest określane jako korektywna reka-
terapii grupowej. Terapeuta może także poprosić pitulacja pierwotnej grupy rodzinnej [9].
uczestników, aby zapoznali się z dostępnymi na ryn- W każdej grupie terapeutycznej ma miejsce pogłębia-
ku publikacjami skierowanymi do pacjentów, zawie- nie umiejętności społecznych. W zależności od szkoły
rającymi informacje na temat różnych zaburzeń psy- psychoterapeutycznej i uczestników, rozwój kompe-
chicznych i dostępnych sposobów leczenia. tencji społecznych może być jednym z głównych ce-
Istotnym zjawiskiem występującym w każdej grupie lów terapii [9]. Uczestnicy uczą się między innymi kon-
terapeutycznej jest wzajemne udzielanie porad [9]. struktywnego udzielania informacji zwrotnych i ich
Uczestnicy dają najwięcej rad i wskazówek na wcze- odbierania, ćwiczą zachowania społeczne. W tym celu
snym etapie procesu grupowego. Jest to wynikiem terapeuci mogą wprowadzać techniki pomagające
oporu przed głębszym przyjrzeniem się omawianym w rozwiązywaniu sytuacji konfliktowych, na przykład
problemom. Udzielanie porad może być odczytywa- spór konstruktywny, czy wykorzystywać techniki odgry-
ne jako wyraz troski i zainteresowania drugim czło- wania ról, na przykład rozmowa z szefem o podwyżce.
wiekiem. Treść porad nie jest istotna, bowiem czę- Pacjenci, obserwując się nawzajem, naśladują i uczą
sto są one nieskuteczne, ale sposób ich udzielania się nowych zachowań. Siła modelowania jest szcze-
i przyjmowania pokazuje ważny aspekt relacji z in- gólnie wyrazna w trakcie początkowych sesji tera-
nymi ludzmi. peutycznych. Gdy uczestnicy majÄ… za zadanie siÄ™
Altruizm jest ważnym elementem pozwalającym przedstawić, to często pierwsza wypowiedz staje się
uczestnikom wzmocnić poczucie własnej wartości [9]. wzorem dla kolejnych osób. W terapii zjawisko mo-
Pacjenci psychiatryczni często mają przekonanie, że delowania odgrywa ważną rolę w grupach otwar-
są do niczego i widzą siebie jako osoby, które przy- tych, gdzie starsi stażem uczestnicy pokazują nowym,
noszą innym tylko zmartwienie. W trakcie terapii, jak się zachowywać w grupie. Innym elementem jest
dzięki wzajemnej wymianie własnych doświadczeń, naśladowanie terapeutów. To zjawisko pojawia się
wrażeń, dzieleniu się tym, co mają, stopniowo od- też w sytuacji, kiedy jeden z uczestników grupy pra-
www.psychiatria.viamedica.pl
110
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
cuje nad swoim problemem, a korzyść z jego pracy jest w tym jego udział, jakich zniekształceń poznaw-
odnoszą także pacjenci, którzy go obserwowali (cza- czych dokonuje, odczytując udzielane informacje
sami jest to określane jako terapia widza, terapia zwrotne i w jaki sposób odbiera pozytywne zacho-
zastępcza) [9]. wania innych. Dzięki uczestnikom pacjenci mają oka-
Uczenie się interpersonalne, czyli pogłębianie wiedzy zję przeżyć silne emocje [10]. Korektywne doświadcze-
na temat, jak być z innymi, jak tworzy się więz między nie emocjonalne jest możliwe w terapii grupowej, jeśli
ludzmi, jak osoba jest postrzegana przez innych [10]. terapeuta dba o to, aby uczestnicy koncentrowali siÄ™
Potrzeba bliskości, kontaktów z innymi jest naturalna na tym, co dzieje się  tu i teraz .
dla każdej jednostki. Niewątpliwie pacjenci zgłaszają- Istotny jest też czwarty etap rozwoju grupy, bowiem
cy się na terapię mają problem w tym obszarze, który uczestnicy muszą się czuć bezpiecznie, reagować
jest wypadkową pierwszych doświadczeń interakcyj- spontanicznie na siebie i uświadomić sobie, że do-
nych w dzieciństwie i wczesnym dorastaniu, gdzie re- świadczenia z przeszłości wpływają na to, jak funk-
akcje innych były bazą do budowania własnego  ja . cjonują dzisiaj. Stąd nie warto poświęcać sesji na
Możliwość ponownego przyjrzenia się utrwalonym rozwiązywanie określonego problemu danego uczest-
wzorcom funkcjonowania w interakcjach z innymi nika, bowiem grupa prawdopodobnie nie jest wsta-
i własnemu  ja jest ogromnym walorem, jaki stwa- nie za niego go rozwiązać. Koncentracja na jakimś
rza terapia grupowa. Dzięki dynamice grupowej, fragmencie życia pacjenta mogłaby spowodować, że
uczestnicy mogą przepracować swoje utrwalone sche- niewykorzystana zostanie siła terapeutyczna grupy.
maty bycia w relacji z innymi, przyjrzeć się swoim po- Można założyć, że każdy uczestnik wcześniej czy
stawom i automatyzmom w odczytywaniu różnego pózniej odsłoni się z własnymi trudnościami w rela-
rodzaju informacji zwrotnych (na przykład  wszyscy cjach interpersonalnych i powtórzy swoje utrwalone
są przeciwko mnie, chcą mi zaszkodzić, wszyscy mnie wzorce zachowań społecznych. Stąd pacjent ma oka-
powinni lubić ). Osoby sprawiające wrażenie, że są zję zobaczyć swoje zachowanie w oczach innych
obojętne na reakcje i opinie innych, tak naprawdę głę- i spróbować wprowadzić zmiany. Wypróbowane
boko pragnÄ… akceptacji, ale w ich przekonaniu kryty- w trakcie terapii grupowej nowe sposoby funkcjo-
ka i odrzucenie są bardziej bolesne niż zaprzeczanie, nowania łatwiej jest przenieść na własne życie.
że inni nie są mi potrzebni. Pragnienie więzi, interak- Ważnym czynnikiem terapeutycznym pozwalającym
cji z innymi i ich akceptacja są naturalnymi potrzeba- na uzyskanie zmiany, jest spójność grupy. Spójność
mi wszystkich ludzi. definiowana jest jako poczucie przynależności, współ-
Korektywne doświadczenie emocjonalne  termin praca, zmierzanie ku wspólnym celom, zaangażo-
utworzony przez Aleksandra w 1946 roku  ozna- wanie, wzajemna akceptacja, wsparcie, wzajemna
cza wystawienie pacjenta w bardziej sprzyjających atrakcyjność [11]. Elementy, takie jak możliwość swo-
okolicznościach, na sytuacje emocjonalne, z którymi bodnego, bezpiecznego udzielania informacji zwrot-
nie mógł sobie poradzić w przeszłości. Aby można nych, poczucie, że jest to miejsce dla mnie, zwięk-
było pomóc pacjentowi, musi on przejść korektywne szają spójność grupy. Członkowie zaczynają czuć, że
doświadczenie emocjonalne, które pozwoli mu na stanowią pewną całość, czerpią siłę z bycia w gru-
naprawienie traumatycznego wpływu wcześniejsze- pie, mają poczucie, że sesje terapeutyczne są dla nich
go doświadczenia. Samo zrozumienie zdarzenia nie atrakcyjne. Poczucie wyjątkowości, wyróżnienia może
wystarczy, ważne jest jego przeżycie i systematyczne wywołać sam fakt, że grupa terapeutyczna jest pro-
testowanie rzeczywistości [10]. Korektywne doświad- wadzona dla części pacjentów przebywających na
czenie emocjonalne ma miejsce, kiedy osoba do- oddziale stacjonarnym. Ta pewnego rodzaju aura wy-
świadczy trudnej emocjonalnie sytuacji w grupie te- brania, tajemniczości sprzyja zwiększaniu spójności
rapeutycznej, która jest podobna do tej z przeszło- grupy, zaspokaja potrzebę przynależności. Uczestni-
ści. Dzięki temu uczestniczący w niej członkowie (ak- cy zdobywają do siebie coraz więcej zaufania i wzra-
tywnie zaangażowani i obserwatorzy) pomogą jej sta ich wzajemne poczucie akceptacji, dzięki stop-
zweryfikować dotychczas używane automatyczne niowemu odsłanianiu siebie. Poczucie spójności
interpretacje i w efekcie zastąpić je alternatywnymi, w grupie sprzyja lepszej frekwencji podczas sesji. Spój-
konstruktywnymi wyjaśnieniami. Na przykład pacjent, ność wzrasta wraz z wzajemnym ustalaniem zasad
który ma za sobą doświadczenia odrzucenia przez i reguł obowiązujących podczas pracy terapeutycz-
ważne grupy społeczne i bycia w roli kozła ofiarne- nej. Jednocześnie im większa spójność, tym pacjenci
go, z pewnością odtworzy tę sytuację w procesie te- bardziej przestrzegają norm i dbają o to, aby wszy-
rapii grupowej. Dzięki temu może przyjrzeć się, jaki scy je respektowali. Spójność pozwala nie tylko na
www.psychiatria.viamedica.pl
111
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
wyrażanie pozytywnych odczuć, ale też wrogich. są istotne w psychoterapii: nieuchronność śmierci
Pacjenci stopniowo uczą się akceptować w sobie złość dotycząca danej osoby i tych, których kocha, wol-
i to, że mówienie o niej nie jest niszczące, a co wię- ność kształtowania swego życia wedle własnej woli,
cej, może być budujące dla dwóch stron. Spójność ostateczna egzystencjalna osobność i brak poczucia
odgrywa ważną rolę jako czynnik pojawiający się sensu życia. Te dylematy wydają się ponure, ale przy-
w procesie grupowym. glądanie się im pomaga odkryć ukrytą w nich mą-
Katharsis, czyli jawne wyrażenie własnych uczuć zwią- drość [13].
zane z trudnym doświadczeniem, jest niezbędnym ele- Można postawić hipotezę, że podobnie jak w terapii
mentem w procesie grupowym. Siła wyrażanych uczuć indywidualnej znaczenie ma relacja, tak w terapii
jest zindywidualizowana, niektórzy bardzo dramatycz- grupowej będzie to proces. Większość dotychczas
nie, wyraziście mówią o ważnych zdarzeniach, inni przeprowadzonych badań koncentrowała się głów-
spokojniej. Każdy uczestnik po takim odsłonięciu mówi nie na efektywności terapii grupowej, a w szczegól-
o uldze, nawet ci najbardziej skryci. Często większe ności na poznawczo-behawioralnej terapii grupowej
znaczenie dla uczestników po doświadczeniu kathar- w przypadku zaburzeń lękowych [14, 15], nastroju
sis ma reakcja innych. Z reguły są to ciepłe komenta- [16, 17], a także w przypadku zaburzeń obsesyjno-
rze, wspierające, co dodatkowo ich wzmacnia. Może kompulsyjnych (OCD, obsessive-compulsive disorder)
się zdarzyć sytuacja, w której grupa milczy lub udzie- [18, 19]. To, że grupowa terapia poznawczo-
la szorstkich komentarzy. W takich momentach wkra- -behawioralna jest skuteczna w przypadku pacjen-
cza terapeuta, który próbuje pomóc uczestnikom, aby tów z zaburzeniami nastroju i lęku, jest oczywiste,
opowiedzieli, co wpłynęło na ich reakcję [12]. ale pozostaje do wyjaśnienia, jaką rolę w jej skutecz-
Ostatnim z czynników terapeutycznych, który wymie- ności odgrywa proces grupowy [20]. Z kolei wyniki
niają Yalom i Leszcz, jest czynnik egzystencjalny [12]. badań koncentrujące się na roli specyficznych tech-
W trakcie procesu grupowego uczestnicy mierzÄ… siÄ™ nik psychoterapeutycznych sÄ… niejednoznaczne.
z własnymi przekonaniami i związanymi z nimi oba- Wnioski z przeprowadzonej metaanalizy, porównu-
wami dotyczącymi kondycji ludzkiej. Yalom w swo- jącej terapię grupową, w której włączano bądz wy-
jej książce  Kat miłości opisuje eksperyment, w któ- łączano specyficzne techniki, pokazały, że włączanie
rym poproszono grupę obcych sobie osób uczestni- do terapii grupowej specyficznych technik nie ma
czących na przykład w warsztacie psychologicznym, związku z poprawą czy zmianą [21]. W innych bada-
aby dobrali się w pary, a następnie, raz po raz, zada- niach wskazano, że zarówno specyficzne techniki te-
wali swemu partnerowi pytanie:  Czego pragniesz, rapeutyczne, jak i niespecyficzne czynniki, bez wzglÄ™-
czego być chciał? . To z pozoru proste pytanie, jak du na orientację i formę, mają taki sam wpływ na
pisze Yalom, wywołuje ogromne poruszenie wśród wynik terapii [22].
uczestników. Osoby, które brały udział w ekspery- Niewątpliwie obszar procesu i działających w nim
mencie, były dobrze wykształcone oraz radzące so- czynników terapeutycznych nadal wymaga dalszej
bie w życiu codziennym i udzieliły następujących weryfikacji. Obiecująca jest koncepcja stworzona
odpowiedzi:  Chciałbym być znowu zdrowy i mło- przez Yaloma dotycząca czynników terapeutycznych,
dy ,  Pragnę być kochany i szanowany ,  Pragnę, aczkolwiek ciągle poszukuje się metod, które w spo-
aby moje życie miało sens ,  Pragnę, abyś wrócił, sób rzetelny i trafny oceniałyby ich znaczenie w gru-
jestem taka samotna ,  Chciałbym wiedzieć, że je- pie terapeutycznej. Dotychczas wykorzystywane są
steś ze mnie dumny ,  Chciałbym Cię znowu zoba- między innymi następujące narzędzia: Q-sort Yalom
czyć ,  Chciałbym coś znaczyć ,  Chciałbym, aby (1970, 1995); Attraction Scale: Stockton, Rohde &
o mnie pamiętano . Te wypowiedzi ukazują tęskno- Haughey (1990); Harvard Community Health Plan
tę, pragnienia, ból egzystencjalny. Ten ból przypo- Group Cohesiveness Scale: Budman i wsp. (1987);
mina, że niemożliwe jest spełnienie najgłębszych pra- Group Counseling Helpful Impacts Scale: Kivlighan,
gnień, takich jak: pragnienie zachowania młodości, Multon & Brossart (1966). Te metody są trudne
zatrzymania procesu starzenia się, aby wrócili ci, któ- w zastosowaniu i jednocześnie ciągle nie mają wy-
rzy odeszli. Ten ból tkwi w każdym, ale nie zawsze starczającego poparcia psychometrycznego. Jedno-
jest w pełni uświadamiany. Yalom zakłada, że pod- cześnie informacje o czynnikach terapeutycznych
stawowe lęki wynikają ze sposobu, w jaki dana oso- oparte na obserwacjach klinicznych w różnych gru-
ba próbuje poradzić sobie, świadomie bądz nieświa- pach terapeutycznych (trudności z nauką, uzależnie-
domie, z nieuniknionymi zdarzeniami, z  danymi nie od alkoholu, zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne,
egzystencji. Istnieją 4 dylematy egzystencjalne, które żałoba) podkreślają ich istotną rolę  wskazują, że
www.psychiatria.viamedica.pl
112
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
w dużej mierze siła tych czynników jest determino- W przypadku grup zamkniętych w trakcie trwania
wana umiejętnościami terapeuty [23]. terapii nie dołącza się nowych osób.
Wyniki badań opisane przez Yaloma i Leszcza doty- Przeważnie grupy terapeutyczne spotykają się 1 3
czące znaczenia poszczególnych czynników terapeu- razy w tygodniu (mogą częściej). W przypadku grup
tycznych ocenianych przez pacjentów uczestniczą- w systemie ambulatoryjnym większa liczba spotkań
cych w terapii grupowej pokazały, że najbardziej niż 2 razy w tygodniu jest trudna. Yalom i Leszcz
pomocne w terapii były następujące elementy: twierdzą, że najlepiej jest, gdy grupa spotyka się
 odkrycie i zaakceptowanie wcześniej nieznanych 2 razy w tygodniu, bowiem grupy takie pracują
lub nieakceptowanych części własnego  ja ; intensywniej, ich członkowie kontynuują przepra-
 zdolność mówienia tego, co mnie dręczy, zamiast cowywanie kwestii podniesionych na poprzedniej
duszenia tego w sobie; sesji i cały proces nabiera charakteru ciągłego spo-
 szczere wypowiedzi innych członków na temat tkania. Według autorów, należy też unikać rzad-
tego, co o mnie myślą; szego spotykania niż raz w tygodniu, bowiem
 nauczenie się wyrażania uczuć; uczestnicy mają znaczne trudności ze skupieniem
 uświadomienie mi przez grupę, jakiego rodzaju się na interakcjach. Z uwagi na to, że pomiędzy
wrażenie wywieram na innych; spotkaniami w ich życiu wiele się wydarza, mają
 wyrażanie pozytywnych lub negatywnych uczuć tendencję do koncentrowania się na wydarzeniach
wobec innego członka grupy; życiowych i przezwyciężaniu kryzysów [24].
 przekonanie, że muszę wziąć na siebie ostateczną Czas trwania sesji planuje się na 60 90 minut. Jak
odpowiedzialność za własne życie, niezależnie od piszą Yalom i Leszcz, nawet w dojrzałych grupach te-
porad i wsparcia, jakie otrzymujÄ™ od innych; rapeutycznych potrzeba przynajmniej godziny na roz-
 przekonanie się, jak odbierają mnie inni; grzewkę, na rozwinięcie i przepracowanie głównych
 spostrzeżenie, że inni mogą ujawnić krępujące wątków, natomiast po 2 godzinach sesja osiąga punkt,
mnie sprawy lub podjąć inne ryzyko i skorzystać gdy nakłady zaczynają przewyższać zyski: grupa staje
na tym, co ułatwiło mi zrobienie tego samego; się znużona, powtarzalna i nieskuteczna. Wielu tera-
 poczucie większej ufności w stosunku do grupy peutów potrafi działać najlepiej w blokach 80 90
i innych ludzi [12]. minut, przy dłuższych sesjach terapeuci często zaczy-
nają odczuwać zmęczenie, co powoduje, że stają się
Struktura grupy terapeutycznej mniej efektywni [24]. Z uwagi na specyfikÄ™ uczestni-
Warto jeszcze wspomnieć o tym, jakie są wska- ków ważne jest, aby dostosować odpowiednie ramy
zania dotyczące warunków zewnętrznych: miej- czasowe terapii do ich możliwości.
sca terapii i jej struktury (liczby uczestników, ich Zróżnicowanie uczestników pod względem wieku,
zróżnicowania, czasu trwania posiedzeń grupo- statusu, płci jest zależne od rodzaju zaburzeń psy-
wych, do kogo jest skierowana, kto może ją pro- chicznych czy doświadczanych trudności życio-
wadzić i jakie przygotowanie powinien mieć psy- wych. Ogólnie rzecz biorąc, im większe zróżnico-
choterapeuta). wanie uczestników, tym łatwiej osiągnąć różno-
Ważne jest miejsce, w których odbywać się będzie rodność interakcji, członkowie grupy mają większą
terapia  czy jest to oddział szpitalny (grupy sta- szansę do przepracowania własnych trudności
cjonarne, ambulatoryjne), czy ma to charakter am- w relacji z różnymi ważnymi osobami z własnego
bulatoryjny  gdyż to determinuje liczbę spotkań życia (szczególnie wskazane dla osób z zaburze-
w tygodniu oraz długość trwania procesu terapeu- niami nerwicowymi).
tycznego. W przypadku grup stacjonarnych czas Liczba uczestników najkorzystniejsza dla rozwoju te-
trwania terapii może być krótszy, a częstotliwość rapii to 8 12 osób. Zbyt mała lub zbyt duża grupa
spotkań większa. W obu sytuacjach grupy mogą uniemożliwia wykorzystanie dynamiki grupowej
być otwarte bądz zamknięte. Grupy otwarte to w procesie leczenia. W dużych grupach uczestnicy
takie, które w trakcie trwania procesu grupowego niejednokrotnie nie mają okazji do zabrania głosu
przyjmują nowych uczestników. Takie działanie jest w takim samym stopniu, co sprzyja tworzeniu się
wskazane w przypadku grup długoterminowych. podgrup [24, 25].
Dzięki temu można utrzymać minimalną liczbę
uczestników, niezbędną dla dynamiki; nowi człon- Do kogo jest adresowana terapia grupowa?
kowie mogą czerpać nadzieję na zmianę, widząc Elastyczność terapii grupowej, czyli możliwość dosto-
poprawę u  starszych stażem członków grupy. sowywania jej do indywidualnych wymogów poszcze-
www.psychiatria.viamedica.pl
113
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
gólnych grup, pozwala na zastosowanie jej wobec  terapia grupowa jest nieprzewidywalna lub po-
różnych podmiotów, co wielokrotnie było podkreśla- ciąga za sobą utratę osobistej kontroli, na przy-
ne w niniejszym artykule. Kratochvil podkreśla, że przy kład będę zmuszony do mówienia o sobie rze-
doborze pacjentów do grupy, sama diagnoza klinicz- czy, których nie chcę ujawniać lub których się
na nie jest tak ważna, jak ocena, czy pacjent będzie wstydzę,
w stanie nadążać za procesem grupowym, uczestni-  terapia grupowa nie jest tak skuteczna jak indy-
czyć w nim i go rozumieć. Stąd z pewnością osoby widualna, ponieważ skuteczność jest wprost pro-
z zaburzeniem świadomości, o obniżonym intelekcie, porcjonalna do ilości uwagi poświęconej pacjen-
z organicznym uszkodzeniem ośrodkowego układu towi przez terapeutę;
nerwowego, z niepokojem wynikajÄ…cym z psychozy  bycie w jednej grupie z wieloma osobami przeja-
czy katatonii, nie odniosą korzyści z terapii grupowej wiającymi poważne zaburzenia emocjonalne jest
[25]. Wyzwaniem dla terapeutów są pacjenci z oso- samo w sobie szkodliwe:  Jak ja tak się nasłu-
bowością psychopatyczną. Mogą oni mieć trudność cham o problemach innych, to już w ogóle nie
w osiągnięciu korzyści związanych z terapią grupową. mogę spać, mam większy niepokój [24].
Ich tendencje do podtrzymywania status quo i wcią- Wydaje się, że w Polsce nieprzychylne nastawienie
gnie innych uczestników, a nawet terapeutów, w two- do grup terapeutycznych może wynikać ze skoja-
rzenie podgrupy, znacząco utrudniają pracę terapeu- rzenia jej z grupami dla osób uzależnionych. Od-
tyczną całej grupie [25, 26]. słanianie się przed innymi, obcymi, budzi ogromny
Największe korzyści z terapii grupowej odniosą osoby z lęk. Ludzie wstydzą się swoich wyborów życiowych
różnymi trudnościami w relacjach interpersonalnych: i związanej z tym oceny. Większość z nich ma za
pacjenci, którzy doświadczyli odrzucenia przez grupę i sobą doświadczenia, w których czuła się niezrozu-
mają trudności w nawiązywaniu trwałej, bliskiej więzi, miana, odrzucona, oskarżana. Rzeczywisty obraz
osoby, które starają się stłumić w sobie potrzebę bli- terapii grupowej jest inny. Nikt z uczestników nie
skich kontaktów i akceptacji poprzez izolowanie się czy jest w stanie zmusić drugiej osoby do odsłonięcia
deprecjonowanie grupy, pacjenci z nasilonym lękiem się wbrew jej woli. Każdy z uczestników jest współ-
przed oceną społeczną, osoby poszukujące wsparcia w autorem norm grupowych i ma wpływ na przebieg
sytuacji kryzysu życiowego. Terapia grupowa jest także sesji. Terapeuta, mimo że jego rola nie polega na
wskazana dla osób z różnymi zaburzeniami psychicz- przewodzeniu, dba o to, aby nikomu z uczestni-
nymi (nerwicowymi, nastroju, osobowości), gdyż czę- ków nie stała się krzywda. Skuteczność terapii gru-
sto jedną z przyczyn doświadczanych objawów są nie- powej zależy od obopólnego zaangażowania
satysfakcjonujące relacje z innymi. Często towarzyszy i współpracy. Grupa terapeutyczna jest próbką po-
im poczucie odmienności, niezrozumienia, osamotnie- pulacji, z której członkami człowiek spotyka się
nia. Przekonanie o własnej inności w znacznym stop- w swojej codzienności (nie są oni ani lepsi, ani gor-
niu wpływa na to, jak widzą samych siebie. Samooce- si). Zbliżenie się do innych otwarcie pomaga zrozu-
na jest wypadkową ocen i własnych porównań z oce- mieć, jaką rolę przyjmuje dana osoba w relacjach
nami osób z tak zwanej grupy odniesienia. Negatywne międzyludzkich i jaki wpływ ma na pojawiające się
przekonania o sobie łatwiej jest zmienić w procesie te- w jej życiu problemy.  Terapia grupowa ma długą
rapii grupowej niż indywidualnej. udokumentowaną przeszłość jako bardzo skutecz-
Mimo wielu opisanych zalet, terapia grupowa nie na i użyteczna forma psychoterapii. Jest równie po-
należy do form leczenia chętnie wybieranych przez mocna jak terapia indywidualna, a w niektórych
pacjentów. Mając wybór, preferują terapię indywidu- przypadkach przewyższa ją pod tym względem,
alną. Z obserwacji klinicznej wynika, że ich decyzja zwłaszcza jeśli wsparcie społeczne i uczenie się
jest skutkiem błędnych wyobrażeń na temat tej meto- o relacjach interpersonalnych są ważnymi celami le-
dy leczenia. Pacjenci, słysząc od psychologa czy psy- czenia [3]. Istotne jest więc szerzenie wiedzy przez
chiatry informację, że w ich przypadku najskutecz- osoby zajmujące się leczeniem, które weryfikowały-
niejszą formą leczenia jest terapia grupowa, bardzo by te błędne przekonania.
często protestują. Dlatego należy przyjrzeć się wątpli- Na podstawie tego opisu terapii grupowej można
wościom pacjenta i opowiedzieć, na czym polega ten wysunąć wniosek, że jest to metoda, która wymaga
rodzaj terapii. Zmiana fałszywych przekonań jest waż- od psychoterapeuty dużej wiedzy teoretycznej oraz
na z uwagi na motywację do jej podjęcia. pewnych zasobów osobowościowych. Terapeuci
Yalom i Leszcz wyodrębnili następujące błędne wy- grupowi powinni kształcić się w kierunku eklek-
obrażenia na temat terapii grupowej: tycznym, co zwiększa szansę na bardziej zindywi-
www.psychiatria.viamedica.pl
114
Joanna Szeliga-Lewińska, Ogólny model terapii grupowej
dualizowane, czyli dostosowane do uczestników, rionetki, z dystansu pociągając za sznurki. Następ-
podejście. Zbyt sztywne trzymanie się jednego nur- nie okazuje się, że matka tego pacjenta, zacho-
tu terapeutycznego raczej wzmaga postawę rywa- wując wielki dystans, wywierała duży wpływ na
lizacji, która szkoła psychoterapeutyczna jest sku- jego życie. Jeszcze inna pacjentka może traktować
teczniejsza. Doświadczenie własne pokazuje, że tego samego psychoterapeutę jak utracony obiekt
stosowanie technik z różnych nurtów psychotera- miłości, ponieważ jej biologiczni rodzice odebrali
peutycznych adekwatnie do etapu rozwoju grupy ją od ukochanej ciotki, która sprawowała nad nią
może zintensyfikować dynamikę. Na przykład włą- opiekę przez pierwszych 5 lat życia. Aby reakcja
czenie technik z psychodramy znacznie przyspie- przeniesieniowe pacjenta mogły się stać się obiek-
sza proces grupowy i dostarcza materiału do pra- tem analizy, należy je uważnie obserwować. Nie
cy  tu i teraz . Wprowadzenie rysunku, w przy- można natomiast zaspokajać przeniesieniowych
padku osób z nasilonym lękiem społecznym, może potrzeb pacjenta, bowiem to sprzyja podtrzymy-
pomóc otworzyć się. Zajmowanie się wykonanym waniu zależności [30].
rysunkiem zmniejsza niepokój, bowiem uczestnik Znajomość różnych podejść psychoterapeutycz-
ma poczucie, że ocenie podlega jego praca, a nie nych, proponowanych przez nich technik ora
on sam i w ten sposób informacje zwrotne są bar- z umiejętne ich dostosowanie do uczestników jest
dziej spontaniczne. Najistotniejsza korzyść to po- niezbędnym narzędziem w rękach terapeuty gru-
czucie, że jest się rozumianym na głębokim osobi- powego. Niezastąpionym elementem w pracy
stym poziomie [27]. Terapia poznawczo-behawio- z grupą jest posiadanie własnego doświadczenia
ralna była stworzona jako forma terapii indywidu- grupowego. Obecnie praktycznie każde profesjo-
alnej, ale coraz częściej wykorzystuje się jej zało- nalne szkolenie przygotowujące do egzaminu cer-
żenia w terapii grupowej, szczególnie ze wzglę- tyfikacyjnego na psychoterapeutę, które trwa 4 lata
dów ekonomicznych [17, 28, 29]. Wykorzystywa- (w Polsce tego rodzaju szkolenia są prowadzone
nie technik poznawczo-behawioralnych wspoma- między innymi przez Polskie Towarzystwo Psychia-
ga proces uczenia siÄ™ i sprzyja poszerzaniu wiedzy tryczne, Polskie Towarzystwo Psychologiczne, Pol-
o samym sobie. Uczestnik, który zacznie rozpo- ski Instytut Psychodramy), w swoim programie
znawać i wiązać ze sobą myśli, uczucia i zacho- zawiera, obok dużego materiału teoretycznego,
wania, uczy się, że ma wpływ na swoje reakcje doświadczenia grupowe (symulowane grupy tera-
emocjonalne i behawioralne. W każdej grupie te- peutyczne, trening grupowy, praca własna w gru-
rapeutycznej ma miejsce reakcja przeniesieniowa pie terapeutycznej). Zasadne jest, aby przyszły te-
(termin wywodzący się z psychoanalizy), która rapeuta grupowy odbył obligatoryjną własną tera-
ujawnia się już nie tylko w relacji pacjent terapeu- pię także w ramach terapii grupowej. Terapia wła-
ta, ale pacjent i inni uczestnicy.  Przeniesieniowe sna powinna towarzyszyć terapeucie także w póz-
reakcje są łatwiejsze do zidentyfikowania w tera- niejszych latach pracy, bowiem pozwala uniknąć
pii grupowej niż w indywidualnej. Członkowie gru- sytuacji wpadania w pułapkę własnych, przeciw-
py wprawdzie uczestniczą w tych samych zdarze- przeniesieniowych reakcji i w istotny sposób zwięk-
niach, ale ich sposoby odbioru, reagowania na te- sza efektywność jego oddziaływań. Prowadzenie
rapeutę mogą być diametralnie różne. Na przykład grupy przez początkującego terapeutę powinno
pacjent, który boi się psychoterapeuty, może dzię- odbywać się pod okiem doświadczonego psycho-
ki temu zdać sobie sprawę, że zawsze, jak tylko terapeuty grupowego. Kolejny krok to poddanie
sięga pamięcią wstecz, bał się ludzi, a jego ojciec własnej pracy terapeutycznej superwizji. Zdobyte
był pierwszą osobą w jego życiu, której zaczął się w ten sposób doświadczenie w znacznym stopniu
bać. Inna pacjentka doświadczająca w dzieciństwie pogłębia wiedzę na temat procesu grupowego.
braku zainteresowania ze strony swojej ciągle za- Terapia grupowa wydaje się być najbardziej inten-
jętej matki może odczuwać, że ten sam terapeuta sywną formą leczenia psychoterapeutycznego, wy-
w ogóle się nią nie zajmuje. W tej samej grupie maga ona ogromnej energii zarówno ze strony
kolejna pacjentka może mieć wrażenie, że psycho- uczestnika/pacjenta, jak i terapeuty.  Terapia gru-
terapeuta ogranicza swobodÄ™ wszystkich uczest- powa jest bardzo skutecznÄ… formÄ… psychoterapii,
ników grupy, bo jej matka hamowała ją zakazami a pod względem zdolności zapewnienia istotnych
i nakazami. Inny pacjent może odbierać terapeutę korzyści, co najmniej dorównuje psychoterapii in-
jako osobę, która traktuje członków grupy jak ma- dywidualnej [9] .
www.psychiatria.viamedica.pl
115
Psychiatria 2010, tom 7, nr 3
Streszczenie
W niniejszym artykule przedstawiono ogólny model terapii grupowej, który jest efektem wieloletnich doświadczeń
klinicznych i może być wykorzystany jako baza prawie w każdym rodzaju terapii grupowej, bez względu na nurt
psychoterapeutyczny. Celem pracy jest zapoznanie czytelnika z taką formą leczenia i przekonanie o jej skuteczności
zarówno w leczeniu zaburzeń psychicznych czy różnego rodzaju trudności interpersonalnych, jak również intrapsy-
chicznych. Podkreślono rolę procesu grupowego w osiąganiu zmiany. W artykule zacytowano wyniki badań dotyczą-
cych efektywności psychoterapii grupowej, a wynikające z nich wnioski ukazują możliwe kierunki przyszłych badań.
Psychiatria 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatria 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatria 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatria 2010; 7, 3: 104 116
Psychiatria 2010; 7, 3: 104 116
słowa kluczowe: terapia grupowa, dynamika grupy  proces grupowy, fazy rozwoju grupy
terapeutycznej, czynniki terapeutyczne
cognitive therapy. Current Psychiatry Reports 2009; 11 (6):
Piśmiennictwo
453 458.
1. Kratochvil S. Dynamika grupy terapeutycznej. W: Zagadnienia
17. Oei T.P.S., Dingle G. The effectiveness of group cognitive beha-
grupowej psychoterapii nerwic. Państwowe Wydawnictwo Na-
viour therapy for unipolar depressive disorders. Journal of Af-
ukowe PWN, Warszawa 1981; 11 44.
fective Disorders 2008; 107: 5 21.
2. Yalom I., Leszcz M. Terapeuta: Praca w  Tu i Teraz . W: Psycho-
18. Sousa M.B., Isolan L.R., Oliveira R.R., Manfro G.G., Cordioli
terapia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersyte-
A.V. The randomized clinical trial of cognitive-behavioral gro-
tu Jagiellońskiego, Kraków 2006; 122 171.
up therapy and sertraline in the treatment of obsessive-com-
3. Yalom I., Leszcz M. Dodatek: Informacje i wskazówki dotyczące
pulsive disorder. The Journal Of Clinical Psychiatry 2006; 67
uczestnictwa w terapii grupowej. W: Psychoterapia grupowa.
(7): 1133 1139.
Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego,
19. Van Noppen B.L., Pato M.T., Marsland R., Rassmussen S.A.
Kraków 2006; 487 491.
A time-limited behavioral group for treatment of obsessive 
4. Yalom I., Leszcz M. Przedmowa do wydania piÄ…tego. W: Psy-
compulsive disorder. Journal of Psychotherapy Practice and
choterapia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwer-
Research 1998; 7 (4): 272 280.
sytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006.
5. Yalom I., Leszcz M. Terapia grupowa: przodkowie i kuzynki. 20. Oei T.P., S., Browne A. components of group processes: have
Psychoterapia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uni- they contributed to the outcome of mood and anxiety disorder
wersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006; 450 465. patients in a group cognitive-behaviour therapy program. Ame-
6. Yalom I., Leszcz M. Pierwsze kroki. W: Psychoterapia grupowa. rican Journal of Psychotherapy 2006; 60 (1): 53 70.
Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego,
21. Ahn H., Wampold B.E. Where oh where are the specific ingre-
Kraków 2006; 266 296.
dients? A meta-analysis of component studies in counseling and
7. Yalom I., Leszcz M. Grupa zaawansowana. W: Psychoterapia
psychotherapy. Journal of Counseling Psychology 48: 251 257.
grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiel-
22. Brown J. A review of meta-analysis conducted on psychothera-
lońskiego, Kraków 2006; 296 335.
py outcome research. Clinical Psychology Review 7: 1 23.
8. Yalom I., Leszcz M. Problemowi członkowie grupy. W: Psycho-
23. Lese K.P., MacNair-Semands R.R.. The therapeutic factors in-
terapia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersyte-
ventory: development of a scale group. 2000, 24 (4): 303 317.
tu Jagiellońskiego, Kraków 2006; 335 366.
24. Yalom I., Leszcz M. Tworzenie grupy: miejsce, czas, wielkość,
9. Yalom I., Leszcz M. Czynniki terapeutyczne. W: Psychoterapia
przygotowania. W: Psychoterapia grupowa. Teoria i Prakty-
grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiel-
ka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków
lońskiego, Kraków 2006; 1 17.
2006; 240 266.
10. Yalom I., Leszcz M. Uczenie siÄ™ interpersonalne. W: Psychotera-
25. Kratochvil S. Tworzenie i organizacja grupy terapeutycznej.
pia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu
Zagadnienia grupowej psychoterapii nerwic. Państwowe Wy-
Jagiellońskiego, Kraków 2006; 17 47.
dawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1981; 44 79.
11. Yalom I., Leszcz M. Spójność grupy. W: Psychoterapia grupo-
26. Yalom I., Leszcz M. Dobór pacjentów. W: Psychoterapia grupo-
wa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloń-
wa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloń-
skiego, Kraków 2006; 47 67.
skiego, Kraków 2006; 196 220.
12. Yalom I., Leszcz M. Czynniki terapeutyczne: integracja. W: Psy-
27. Oster G.D., Patricia G. Zastosowanie rysunku w terapii grupo-
choterapia grupowa. Teoria i Praktyka. Wydawnictwo Uniwer-
wej. Rysunek w psychoterapii. Gdańskie Wydawnictwo Psycho-
sytetu Jagiellońskiego, Kraków 2006; 67 101.
logiczne, Gdańsk 2001; 147 171 .
13. Yalom I. Prolog. W: Kat miłości. Opowieści psychoterapeutyczne.
28. Kwon S.M., Oei T.P.S. Cognitive change process in depression fol-
Jacek Santorski & Agencja Wydawnicza, Warszawa 2006; 15 33.
lowing a group cognitive behaviour therapy treatment. Journal of
14. Van Ingen D.J., Novicki D.J. An effectiveness study of group the-
Behaviour Therapy and Experimental Psychiatry 2003; 34: 73 78.
rapy for anxiety disorders. International Journal of Group Psy-
chotherapy 2009; 59 (2): 243 251. 29. Morrison N. Group cognitive therapy: Treatment of choice or
15. Bohni M.K., Spindler H., Arendt M., Hougaard, E., Rosenberg sub-optimal option. Behavioural and Cognitive Psychotherapy
N.K. Data randomized study of massed three-week cognitive 2001; 29: 311 332.
behavioural therapy schedule for panic disorder. Acta Psychia- 30. Grzesiuk L. Procesy i zjawiska w psychoterapii. Dynamika relacji
trica Scandinavica 2009; 120 (3): 187 195.
pacjent  terapeuta. Zjawisko przeniesienia. W: Psychotera-
16. Dimidjian S., Davis K.J. Newer variations of cognitive-beha-
pia. Teoria. Podręcznik akademicki. ENETEIA Wydawnictwo Psy-
vioral therapy: behavioral activation and mindfulness-based
chologii i Kultury, Warszawa 2005; 356 374.
www.psychiatria.viamedica.pl
116


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Bóle krzyża ogólny zarys terapii i profilaktyki Marek Krasuski
4a Grupowa terapia analityczna
Terapia w depresji
Terapia pompowa
terapia fotodynamiczna
51 terapia logopedyczna
terapia czytelnicza
efekty kształcenia terapia zajęciowa
Sygmatyzm rozpoznanie i terapia
Terapia

więcej podobnych podstron