Sekret Wiecznego Życia


Sekret Wiecznego Życia
Tajemnica Tybetu
(Wyjątki z rękopisu pradziada kapitana D.)
Pradziad kapitana D. - bogaty rosyjski
obywatel ziemski został sierotą, gdy miał 80 lat.
Posiadał naturę szczerą i przedsiębiorczą. Poznał
Turkiestan i Chiny. Dowiedział się o
tajemniczym mieście Lhassa, o mieszkającej tam
inkarnacji Dalai-Lamie i o klasztorach
tybetańskich. Postanowił przeniknąć do tego
świętego miasta i po różnych trudnościach to mu
się to udało. Rozmawiał wielokrotnie z Dalai
Lamą. Dostał się z wielkim trudem do
najstarszego w Tybecie klasztoru Bsam-Jam.
Spędził tam wiele lat wśród poświęconych
tajemnicom okultystcznym wschodu lam.
Następnie wrócił do ojczyzny.
W klasztorze nauczył się czytać ludzkie myśli i
ożywiać obumarłe zwierzęta. Powodował, że
księżyc na landszafcie wiszącym w jego salonie,
mógł się poruszać przechodząc wszystkie fazy i
okresy jak księżyc prawdziwy. Gdy miał 110 lat
wyglądał na 40 - nie miał zmarszczek ani siwych
włosów. Nigdy nie chorował, mało spał. Zmarł w
1917 roku na krótko przed rewolucją, ściśle
zapowiadając czas swego odejścia do lepszego
świata.
Prawnuka swego - kapitana D. zawsze bardzo
lubił i postanowił uczynić go następcą swej
tajemnicy. Opowiadał mu, gdy jeszcze żył, że
posiada tajemnicę wiecznej młodości, zdrowia i
siły i gdyby chciał mógłby przedłużyć swój żywot
o kilkaset lat. Objaśniał mu, że w tym nie ma nic
ponad naturalnego, że dla człowieka
przewidziany jest dłuższy okres życia niż można
przypuszczać. Mówił że tylko za sprawą swej
moralnej, umysłowej i fizycznej degeneracji
ludzkość utraciła tą możliwość. Można ją jednak
przywrócić stwarzając normalne warunki pracy
dla naszego fizycznego organizmu.
Zdolność życiowa naszego ciała zależy od
prawidłowego rozmieszczenia w nim
magnetyzmu (prany), zapasy którego każdy
człowiek może uzupełniać nieograniczenie z
otoczającej go przyrody, powietrza i promieni
słonecznych.
Do tego jest niezbędne spełnienie następujących
warunków:
1 Brak jakiejkolwiek chronicznej choroby.
2 Unikanie nadmiernego jedzenia, picia i życia
płciowego (umiarkowanie).
3 Prawidłowe odżywianie i prawidłowy podział
pracy fizycznej i umysłowej (równowaga).
4 Prawidłowe oddychanie - jogiczne oddychanie
- szczególnie ważne, ze względu na to, że z
powietrza właśnie wchłaniamy znajdujący się w
nim magnetyzm (pranę - siłę życiową) podczas
intuicyjnego samowolnego procesu oddychania i
nieświadomie rodzielamy go wzdłóż splotów
nerwowych.
Ten właśnie proces rozdzielania magnetyzmu,
czyli siły nerwowej lub życiowej należy
świadomie opanować. Wtedy osiągniemy pełną
równowagę nerwową i spokój. Następnie trzeba
umieć skierować prąd magnetyczny do
kręgosłupa (sushumna z jogi, kanał centralny w
buddyzmie), gdzie znajduje się specjalny
nerwowy splot (splot słoneczny magazynujący
energię) utrzymujący żywotność organizmu i
działający z kolei na odpowiednie gruczoły,
wydzieliny które stale odnawiają tkanki naszych
narządów wewnętrznych. Osiągnąwszy to każdy
człowiek może przedłużyć swoje życie na
dowolny wybrany przez siebie termin i osiągnąć
bajeczny wiek w pełnym rozkwicie sił i z pełną
zdolnością umysłową.
Przed swą śmiercią pradziad kapitana D.
przekazał mu paczkę z rękopisem, w którym
skrupulatnie i dla wszystkich dostępnie opisał
metody stałego odmładzania się i tajemnicę
przedłużania życia.
Kapitan D. mieszka w Ameryce, gdzie pozostawił
ten rękopis u swego przyjaciela z Rawla -
rotmistrza L., który przechowuje go w sejfie
domu handlowego Schell et Co.
Sekret "wiecznego życia"
Magnetyzm - to universalna siła życiowa, która
leży u podstaw każdego ruchu, każdej siły i
wszelkiej energii. Magnetyzm to podłoże dla
wszystkich widzialnych i niewidzialnych form.
Przyjmując różne formy jest on przyczyną
wszelkiego życiowego procesu. Przejawia się w
sile ciążenia, w elektryczności itd. A w żywych
organizmach wystepuje w postaci siły nerwowej.
Każda rzecz zawiera magnetyzm, znajduje się on
we wszystkim - w powietrzu, w promieniach
słonecznych, w drzewie, w trawie, w zwierzętach,
w ludziach. Wdychając powietrze, wdychamy
magnetyzm, z pożywieniem przyjmujemy
zawarty w nim magnetyzm, obcując z ludzmi
wymieniamy się z nimi magnetyzmem.
Powietrzem nie nasyconym magnetyzmem nie
moglibyśmy oddychać, pokarm pozbawiony
magnetyzmu nie odżywiałby nas, bez niego
promienie słoneczne nie mogłyby pobudzać życia
na Ziemi.
Potencjał magnetyzmu we Wszechświecie jest
nieograniczony dzięki prawu przekształcania się
energii. Każdy pochłania go nieświadomie i ma
prawo czerpać go, ile mu potrzeba. Są ludzie,
którzy nawet mogą nie wiedzieć o tym, potrafią
uzupełniać swój zapas lepiej od innych i stąd
wyróżniają się młodym wyglądem,
długowiecznością, rzadko chorują i potrafią
oddziaływać pobudzająco pod każdym względem
na otoczenie.
Dlaczego ludzie się starzeją?
Dlatego że w ich systemie nerwowym wyczerpują
się zapasy magnetyzmu i postępuje zmniejszanie
się zdolności do jego uzupełniania - skutek braku
doświadczeń.
Dlaczego ludzie chorują?
Dlatego że sami w sobie tworzą przyczyny
przyszłych chorób (szkodliwy tryb życia,
niewłaściwy pokarm, brak równowagi umysłowej
itp). A także dlatego, że nie potrafią regulować
zapasu magnetyzmu w swych narządach - a gdy
system nerwowy odczuwa braki - odporność
organizmu maleje podatność zaś na bakterie i
wirusy rośnie. Tymi wrogami bowiem zawsze
jesteśmy otoczeni zewsząd w równej mierze
(czasem mniej czasem bardziej), stopień
odporności przeciwko nim zależy właśnie od
ilości napełniającej nas owej eterowej-
magnetycznej-pranicznej siły życiowej.
Magnetyzm w naszym organizmie - to siła
nerwowa. Akumulatory tej siły - to sploty
nerwowe. Zapasy w nich możemy za pomocą
odpowiednich ćwiczeń okultystcznych dowolnie
i świadomie nieustannie uzupełniać.
Możemy z naszych nerwowych splotów uczynić
tak potężne akumulatory magnetyzmu, że
przekształcimy się w promieniujące zródła siły
życiowej odczuwalne także dla naszego
otoczenia, nasza osoba wówczas z łatwością
wzmacnia (dzieli się energią) innych moralnie i
fizycznie za pomocą siły własnej osobowości.
Mówimy o kimś takim 'magnetyczna osobowość'.
Wystarczy jedynie nasza obecność, by uspokoić,
przynieść ukojenie, zadowolenie i by także
uzdrowić innych. Uzdrowić otoczenie w którym
się znajdujemy. Taki człowiek jest w stanie
uleczyć każdą psychiczną i cielesną chorobę.
Na czym polega to leczenie magnetyzmem?
To świadome doprowadzenie i uzupełnienie
nowego zdrowego zapasu magnetycznej siły
życiowej ukierunkowanej do chorego narządu
swojego lub innego organizmu. Do swojego przez
uważne skierowanie prądu prany do chorej
części ciała. Do innego przez wypromieniowanie
swojego zdrowego magnetyzmu w chory narząd
lekko przykładają do niego ręce.
Wypromieniowują magnetyzm asolutnie wszyscy
w mniejszym bądz większym stopniu. Aatwo jest
to sobie samemu udowodnić za pomocą tych
prostych experymentów:
Doświadczenie pierwsze:
Wez pudełko od zapałek, wetknij w niego
zwykłą igłę kolcem do góry, wytnij mały okrąg z
papieru o średnicy ok. 7 cm, złóż go na czworo, a
następnie lekko wyprostuj, by powstał płaski
stożek. Teraz nałóż delikatnie stożek na igę, tak
by tylko oprzeć na wierzchołku nie przekłuwając
samego papieru. Powoli nie wywołując ruchu
powietrza zbliż z boku na odl. 4,5 cm do
papierka swoją prawą rękę z lekko zgiętymi
palcami. Za parę sekund papierek zacznie się
obracać, z początku powoli potem coraz szybciej.
Jeśli zmienicie rękę to papierek najpierw się
zatrzyma po czym zacznie kręcić się w
odwrotnym kierunku.
Doświadczenie drugie:
Należy położyć na dłoni zerwany właśnie
kwiatek, usiąść na krześle, rozluznić wszystkie
mięśnie - czyli wejść w stan pasywny - i kwiatek
szybko zwiędnie w naszej dłoni, ponieważ
wyssaliście z niego zapas siły życiowej. Następnie
należy się ożywić, otrząsnąć się przyjmująć żywą,
energiczną i ekspansywną postawę. Kwiatek
również szybko powróci do życia gdy zostanie
odżywiony promienującym z waszej dłoni
magnetyzmem.
Te proste doświadczenia może wykonać każdy.
Lecz ludzie, którzy świadomie potrafią
uzupełniać i zwiększać zapasy magnetyzmu w
swoich splotach nerwowych, jak np. jogini,
fakirzy czy lamowie, są w stanie wykonać takie
rzeczy, które nazwalibyśmy cudami. Nakładając
na ziarno ręce lub nawet samym wzrokiem (za
spojrzeniem podąża skoncentrowana uwaga)
wypromieniowując nagromadzony magnetyzm,
mogą oni wyhodować w ciągu kilku godzin
roślinę, dodając do procesu normalnego rozwoju
swój ogromny zapas energii życiowej. Są oni w
stanie wskrzesić zmarłego (o ile ciało nie doznało
wielkich pustoszących uszkodzeń narządów
życiowych) przekazując jemu swój magnietyzm.
Są zdolni w ciągu kilku godzin uleczyć każdą
'nieuleczalną chorobę'.
Lecz w celu osiągnięcia takiej potęgi, należy
przede wszystkim świadomie panować nad
swoim oddechem i procesem trawienia, nad
dwoma głównymi zródłami uzupełniania
zapasów magnetyzmu. Ponieważ jak już było
powiedziane to właśnie głównie z powietrza i z
pokarmu człowiek czerpie pranę.
W jaki sposób możemy to osiągnąć?
Na przestrzeni tysiącleci ludzie ulegli
degeneracji. Egoistycznie zamykają się na innych
oddając się samolubnym zachciankom, pędzą za
żądzami, napędzają się nienawiścią, ulegają
zaciemnieniu własnej ignorancji. W ten sposób
zamykają się na otoczenie i nie potrafią żyć w
zgodzie z naturą. Sprawy poznania zostawiają w
rękach naukowców sami zaś żyją duchem
materializmu. W rezultacie zapomnieli o
ogromnej skarbnicy wiedzy płynącej z otoczenia
o sile życiowej czyli magnetyzmu zapasy którego
są w przyrodzie niewyczerpane. Zatracili metody
uzupełniania swoich własnych zapasów. Ludzie
oduczyli się prawidłowo oddychać, prawidłowo
odżywiać się.
Oddychanie
Rytm Wszechświata odbywa się na cztery tępa.
Oddychanie jako nasz główny proces życiowy
powinno się wykonywać w harmonii z tym
rytmem. Należy się przede wszystkim nauczyć
rytmicznego oddechu.
Proces oddechu składa się z 4 faz:
1 Wdech (ok. 8 sek)
2 Zatrzymanie (ok. 4-6 sek)
3 Wydech (ok. 8 sek)
4 Zatrzymanie (ok. 4-6 sek)
Trzeba stanąć wyprostowanym albo wygodnie
usiąść w głębokim krześle lub położyć się na
łóżku w dobrze przewietrzonym pokoju (latem
leżąc na wolnym powietrzu). Najłatwiej jest na
początku leżąc. Powietrzę należy wciągać zawsze
i wszędzie tylko nosem (szczególnie zimą!).
Mówi się że do nosa nie pchasz pożywienia więc i
do ust nie pchaj powietrza. :) Wydychać także
należy nosem choć są wyjątki wiadomo bieganie,
ćwiczenia, śpiew, mowa, seks itp.
Oczyszczamy płuca długim wydechem
opróżniając je po czym powoli wciągamy
strumień powietrza kierując go najpierw na sam
dół do brzucha. Klatka się nie rusza. Kiedy tak
zrobimy brzuch nam się powinien lekko
uwypuklić dając miejsce dla najniższych (i
niestety najrzadziej używanych) parti płuc do
rozwinięcia się. Następnie ciągle wciągając
jednostajnym rytmem powoli wypełniamy
powietrzem środkową część płuc. To z kolei
sprawi że nasze niższe i środkowe żebra
rozciągną się na boki dając miejsce do
rozwinięcia się dla środkowej części płuc. I na
koniec ciągle wdychając bez jakiejkolwiek
przerwy wypełniamy delikatnie górne pokłady
płuc. Nasze ramiona powinny się lekko unieść,
klatka się rozszerzyć, plecy wyprostować, pierś
się wypnie do przodu jak u lwa, brzuch zaś
opadnie płasko. To jest właściwy optymalny
oddech jogiczny zwany także oddechem pełnym.
Podczas takiego pełnego oddechu następuje
maxymalna absorpcja tlenu do krwi, a prany do
nerwów najmniejszym możliwym wysiłkiem.
Oddech taki należy zatrzymać na kilka długich
sekund do granic własnych możliwości. Nic na
siłę. Wydech powinien nastąpić lekko i powoli, a
nie jak z rakiety. I przez nos oczywiście.
Wydychajac ściągajcie klatkę i wypychajcie całe
powietrze z brzucha też. I teraz pozostańcie
chwilkę bez powietrza tak by było to dla was
ciągle wygodne.
I od nowa.
A więc jeszcze raz w skócie. Powoli wciągamy
powietrze stopniowo najpierw rozszerzając
brzuch, a następnie całą klatkę piersiową, a nie
tylko górną, środkową czy samą dolną część.
Zatrzymajcie powietrze tak by to było dla was
wygodne, a potem powoli wydychajcie
opróżniając całe płuca i odpocznijcie bez
powietrza.
Potem znów powoli wdychajcie i tak dalej.
Jeśli jest to dla was zbyt wymagające zacznijcie
od 5 sek. Wykonujcie te ćwiczenia po 10 pełnych
oddechów - trzy razy dziennie. Rano na czczo. W
południe przed obiadem. I wieczorem przed
snem. Taki pełny oddech niesie ze sobą mnóstwo
dobrodziejstw nie sposób wszystkiego opisać.
"Kiedy kontrola oddechu została
doprowadzona do perfekcji, ciało staje się
lekkie, oblicze radosne, oczy jaśnieją, moc
trawienna zwiększa się, co przynosi
wewnętrzne oczyszczenie i radość."
Grahayamalatantra
Kiedy jesteście zdenerwowani, zestresowani
bądz przerażeni 3 takie oddechy wystarczą do
całkowitego uspokojenia się. Stąd mówi się:
"opanuj się wez głęboki wdech". Szybko
zauważycie, że kiedy oddech robi się spokojny,
umysł także jest spokojny, a przy tym zyskuje na
klarowności. Także w wolnych chwilach (tzw.
pustych chwilach np. w autobusie, windzie itp.)
dobrze jest sobie poćwiczyć.
Przy wdechu należy skoncentrować się na
myśli, że razem z powietrzem wchłaniamy
zawartą w nim pranę - ów magnetyzm.
Przy zatrzymaniu oddechu należy myślowo
przekazać zapas magnetyzmu do "Plexus Solaris"
(Trzecia Czakra - Manipura) czyli tak zwanego
nerwowego splotu "słonecznego", znajdującego
się bezpośrednio pod przeponą (nieco wyżej
pępka). Ten splot - to główny akumulator
magnetyzmu w naszym ciele, rozdzielający siłę
życiową do innych splotów i narządów. Od niego
zależy nasze zdrowie i zdolność do życia.
Przy wydychaniu powietrza należy
skoncentrować się na procesie rozmieszczenia
magnetyzmu we wszystkich częściach ciała,
"pędząc" myślowo siłę życiową ze splotu
słonecznego we wszystkie pory ciała.
Odpoczywając bez oddechu, odczuwajcie
siebie "nasyconym" siłą życiową aż do ostatniej
komórki niczym rozświetleni wewnętrznie
promieniami słonecznymi.
Gdy przyzwyczaicie się wykonować te ćwiczenia
leżąc, co jest łatwiejsze dla początkującego,
można wykonywać je w pozycji lotosu, a więc
siedząc ze skrzyżowanymi nogami z plecami
wyprostowanymi a rąkami spoczywającymi na
kolanach.
Nie należy zapominać, że magnetyzm posiada
dwa bieguny - dodatni i ujemny, co w przyrodzie
odpowiada twórczej i niszczącej sile. Dlatego,
ażeby zupełnie pewnie wchłaniać w siebie
odnawiający nasze siły dodatni pozytywny
magnetyzm, należy przed rozpoczęciem
ćwiczenia każdorazowo oczyścić swój umysł,
swoje myśli i uczucia czy to modlitwą czy też
skupieniem się na jakimkolwiek wysokim
idealnym wyobrażeniu.
Złe myśli i uczucia (gniew, żądza, zazdrość,
pycha, niepokój itp.) bowiem są naładowane
ujemnym negatywnym magnetyzmem i
pobudzają nawet nieświadomie do wchłaniania
negatywnego magnetyzmu z zewnątrz i
emitowania go jeszcze dalej na zewnątrz, co
wpływa niszcząco na splot słoneczny i inne
sploty nerwowe, a także na cały organizm
wywołując schorzenia i szybki opadek z sił po
pozornym przepływie energii (rozszalała z
gniewu osoba jak mu przejdzie czuje się
zmęczona psychicznie i fizycznie).
Wykonując te ćwiczenia regularnie, wkrótce
zauważy się, że oddech w życiu codziennym
stanie się rytmnicznie zbalansowany, przy czym
oddychać będzie każda cząstka płuc. To
spowoduje zdolność bezwysiłkową, do
wchłaniania o wiele większych zapasów
magnetyzmu kierowania go do splotu
słonecznego i nasycania nim całego organizmu.
To co z początku udaje się przy wzmożonym
skupieniu, w końcu stanie się instynktownym
pożądanym przyzwyczajeniem. Ale i wtedy nie
należy przerywać przy użyciu woli świadomego
oddychania gdyż przyzwyczajenie można utracić.
Zdolność przyjmowania magnetyzmu rozwija się
i z latami będziecie mogli wchłaniać go coraz to
większe jego zapasy. Będą się one zwiększały w
waszych splotach nerwowych, a nie zmniejszały,
jak przy "normalnym" procesie życia. A to razem
z prawidłowym odżywianiem przedłuży wasze
życie daleko poza normalny maxymalny okres,
pozwoli zachować zdolności i pełny rozkwit
zdrowia i sił nawet w wieku 150 lat i da możność
rozwinięcia w sobie specjalnych sił
okultystycznych (mistyczne), które są niczym
innym jak zastosowaniem magnetyzmu do
specjalnych celów.
Odżywianie
Zbyt wiele jadamy, należy jeść mniej. Ludzie
spożywają pokarm nieczysty, wobec czego
koniecznie należy przerwać odżywianie się
mięsem. Mięso zabitych zwierząt jest
naładowane ogromną ilością ujemnego
magnetyzmu - negatywną energią, która zatruwa
nasz system nerwowy, powodując różnego
rodzaju zachorowania, niszczy stopniowo
nerwowe sploty, doprowadzając do
przedwczesnej starości i śmierci.
Należy także unikać ostrych przypraw, które
pobudzają do szybszej czynności sploty nerwowe
i nie uzupełniają zapasu magnetyzmu,
wyczerpując je przedwcześnie.
Najlepsze pożywienie - to chleb, masło, mleko,
orzechy, owoce i jarzyny (zwłaszcza w surowym
stanie). Jadamy rano i w południe, a mniej
wieczorem.
Przyjmując pokarm koncentrujcie się na myśli,
że cała zawarta w nim energia - magnetyzm
wysysacie trawiennym splotem nerwowym,
który należy jak i splot słoneczny do
sympatycznego układu nerwowego znajdującego
się w środkowej części jamy brzusznej przy
kręgosłupie.
Cały zgromadzony tam zapas magnetyzmu
przesyłajcie z niego do splotu słonecznego -
potężnego ośrodka wszystkich naszych systemów
nerwowych (nazywany drugim mózgiem przez
wzgląd na ogromną ilość połączeń i przez fakt, że
zbudowany jest z tej samej masy szarej co mózg).
Jeść należy powoli aby skuteczniej wydobyć z
pokarmu cały zawarty w nim magnetyzm.
Szybko się przekonacie, że zupełnie nie trzeba
dużo jeść, aby dobrze się odżywiać. Ilość waszego
pożywienia zacznie się stopniowo zmniejszać,
natomiast odżywianie organizmu będzie się
zwiększało, a ciało nabędzie utraconą na wskutek
nieprawidłowego odżywiania giętkość i lekkość;
sam materiał ciała wysubtelnieje i stanie się
przenikliwym dla różnego rodzaju
magnetycznych prądów (wiatry prany).
Przez prawidłowe odżywianie zdobywa się
zdolność jasnowidzenia, czytania myśli i dar
proroctwa. Prawidłowe pożywienie rozrzedzając,
wzbogacając i wysubtelniając nasze ciało, czyni
je zdolnym do przyjmowania wibracji subtelnych
wyższych planów. To przez wzgląd na odcięcie
silnego światowego przywiązania jakim jest
niewłaściwe (o krwiożerczych skłonnościach) i
zachłanne odżywianie się. Po takim odcięciu się
powstaje pustka - miejsce które naturalnie
zapełnia się właściwymi zdrowymi postawami
takimi jak wysokie etyczne myślenie, oznaka
głębokiego życia duchowego, a co za tym idzie
zwracanie uwagi na sprawy duchowe, a nie
materialne. To stąd się biorą te 'nadzwyczajne'
właściwości.
Pamiętajcie, że aby przedłużyć życie i
zachować młodość, powinniśmy nie pogrubiać
materiału naszego ciała, ani nie obrastać w
tłuszcz ani nie rozwijać i zagęszczać
nadmiernych ilości mięśni, lecz z wiekiem
rozładować, wysubtelnić, przesycając je całe
magnetyzmem napełniać je pozytywną siłą
życiową.
Specjalne metody wchłaniania
magnetyzmu
Absorpcja przez powłokę
Wchłaniamy magnetyzm nie tylko przez płuca
podczas oddychania lub wprowadzając go do
organizmu za pośrednictwem pokarmu, ale
przyswajamy go także każdą cześcią, każdą
komórką naszej skóry z otaczającej atmosfery.
Aby wzmocnić dopływ magnetyzmu przez skórę i
opanować ten proces, istnieje specjalne
ćwiczenie związane z rytmicznym oddychaniem.
Należy przyjąć pozycję lotosu, usiąść ze
skrzyżowanymi nogami, z wyprostowanymi
plecami i rękami spoczywającymi na kolanach i
powoli wdychać powietrze z zawartym w nim
magnetyzmem. Jednocześnie myślowo, a
nastepnie aktem woli odczuwajcie całą
powierzchnię waszego ciała, wchłaniając
magnetyzm z otaczającego powietrza przez
nerwowe zakończenia na naszej skórze.
Zatrzymując oddech pozwólcie niezliczonym
magnetycznym prądom swobodnie dążyć do
splotu słonecznego, powoli wdychając powietrze,
wypromieniowujcie z początku myślowo, a
potem aktem woli, przerobiony przez was w siłę
nerwową magnetyzm, a podczas odpoczynku
(bez oddechu), zaprzestańcie przyjmowania
magnetyzmu z otaczającego środowiska i resztki
jego odprowadzajcie z powierzchni ciała do
splotu słonecznego.
W wyniku tego ćwiczenia zwiększa się ilość
wchłanianego magnetyzmu, nabywa się zdolność
stałego wypromieniowywania magnetyzmu z
całego ciała na zewnątrz. Nabywa się specjalną
właściwość osobistego silnego oddziaływania na
otaczających jedynie dzięki samej swej
obecności, co (nieświadomie) czynią tzw. "silne
indywidualności" rozsiewając swój czar. Oprócz
tego, dzięki zdolności uzyskanej przy
wypoczynku bez oddychania, wyłączania
powierzchni ciała od otaczających prądów i "
"wypompowywania" magnetyzmu z nerwowych
zakończeń (czyli kontrolowanemu znieczulaniu
ich), otrzymuje się możliwość nie odczuwania
bólu, chłodu/gorąca itp. I odwrotnie przez
doprowadzenie magnetyzmu do nerwowych
zakończeń ze splotu słonecznego, rozgrzanie
powierzchni ciała tak że możliwe jest
przebywanie w arktycznych mrozach bez
ubrania, osiąga się krańcowe wzmożenie
wrażliwości, przy której wyczuwa się przedmioty
nawet na dość znacznych odległościach.
Przez to ćwiczenie osiąga się ponownie (w
wyniku zaniku) i utrzymuje się elastyczność,
miękkość i gładkość skóry bez względu na wiek,
zabazbiecza się ją przed wiotkością,
wysychaniem (zamieraniem) i fałdowaniem.
Wchłanianie magnetyzmu według opisanej
metody przez powierzchnię twarzy chroni przed
przedwczesnymi zmarszczkami i zachowując
młodzieńczy wygląd przez wiele dziesiątków lat.
Prawidłowe, systematyczne stosowanie tego
ćwiczenia może w rezultacie całkowicie przerwać
proces starzenia się skóry, dzięki czemu człowiek
jest w stanie zachować młodzieńczy wygląd do
samej śmierci w dowolnym podeszłym wieku.
Wchłanianie magnetyzmu przez dłonie i
stopy
W razie zmęczenia i konieczności szybkiego
zadysponowania większym zapasem
magnetyzmu, należy dotknąć dłońmi kamienia
lub drzewa i wdychając powoli powietrze pobrać
energię z początku myśląc o tym, a następnie siłą
woli kierując otrzymany zapas do splotu
słonecznego. Zatrzymajcie go tam przy pełnym
wdechu, a podczas wydechu skierujcie go ze
splotu słonecznego (myślami i aktem woli) do
miejsca docelowego w zależności od tego co
chcecie wykonać.
W celu przezwyciężenia ogólnego zmęczenia,
należy dla uzupełnienia nerwowych splotów
magnetyczną rezerwą, podstawić dłonie na płask
pod promienie słońca i wchłaniać zawarty w nich
słoneczny magnetyzm. Przy wydechu trzeba
rozprzestrzenić go (znów myślowo wyobrażać
sobie obraz i aktem woli wykonać) ze splotu
słonecznego po całym organizmie.
Magnetyzm zaś zawarty w ziemi najłatwiej jest
wyciągnąć bosymi stopami wiążąc to z
rytmicznym oddechem.
W ten sposób najszybciej można uzupełnić zapas
siły życiowej w płciowych splotach nerwowych i
nie zatrzymując się na nich, przeprowadzać je (tą
samą metodą) do nerwowego splotu gardła przy
gruczole tarczowym, co pobudza twórcze siły i
oprócz tego sprzyja zachowaniu młodego
wyglądu i dobrej cery, działając odradzająco na
wydzielanie gruczołu tarczykowego, od którego
również zależy trwałe zachowanie psychicznej i
cielesnej młodości.
Jednak początkujący musi pamiętać, że
wszystkie opisane tutaj metody przynieść mogą
pomyślne rezultaty tylko w rezultacie
długotrwałych ćwiczeń przy opanowaniu
rytmicznego oddechu i pod warunkiem
uprzedniego każdorazowego oczyszczania
umysłu, swoich myśli, uczuć i zmysłów modlitwą
lub koncentracją nad wyższymi wyobrażeniami.
Lekkomyślności i bezmyślnemu złu przyroda nie
otwiera swej skarbnicy. Posługują się one innymi
sposobami dla swego umocnienia, ale tu nie
miejsce, żeby o tym mówić.
Wszystko co podałem, dotyczy zabiegów
zachowania młodości, pod tym kątem jest to
napisane: uzupełniania zapasów siły życiowej i
przedłużenia okresu życia znacznie
przewyższającego tak zwany normalny okres.
Pragnę obecnie przekazać tym nielicznym
pojedynczym osobom, które nie zrażone
żadnymi przeszkodami, chwilowymi
niepowodzeniami i zahamowaniami, uporczywie
dążyć będą do opanowania zaproponowanych im
możliwości - największą tajemnicę w celu
wykorzystania magnetyzmu jako podstawowej
zasady życia.
Tajemnica ta dostępna jest tylko nielicznym
wysoko wtajemniczonym lamom. Nie dlatego, że
się ją skrupulatnie ukrywa - w przyrodzie
wszystko jest otwarte dla każdego - lecz dlatego,
że tylko bardzo a bardzo nieliczni są zdolni do
stałej koncentracji i systematycznego dążenia do
postawionego sobie celu i poświęcenia dla niego
drobnych radości codziennego życia, osobistych
namiętności i przyzwyczajeń.
Jest to tajemnica przekształcenia składu tkanek
naszego ciała, by stało się ono rzeczywiście
nieśmiertelnym i więcej nie poddawało się
procesowi starzenia i rozkładu. Jeśli chcecie, jest
to - "tajemnica eliksiru wiecznego życia".
Wszystkie poprzednie ćwiczenia są koniecznym
przygotowawczym stopniem do tego, co obecnie
pragnę podać tym, którzy "mają uszy by słyszeć".
Niezbędne jest ścisłe i dokładne ich
wykonywanie, szczególnie co się tyczy
prawidłowego oddechu i odżywiania się. Do niżej
podanej tajemnej praktyki można pomyślnie
podejść tylko przy mistrzowskim opanowaniu
zdolności rytmicznego oddechu i przyswajaniu
minimalnej, do końca wykorzystanej ilości
wyjątkowo czystego (nie mięsnego) pożywienia,
by nie wyrządzić szkody własnemu zdrowiu i
siłom.
Wszelkie słabości i nałogi, a więc takie
nawyki jak palenie, używanie napojów
alkoholowych, popędy seksualne itp.
zginą same przez się w miarę
prawidłowego i systematycznego
uprawiania ćwiczeń. Zależą one od
nieumiejętności panowania nad splotami
nerwowymi, a gdy się je opanuje -
zanikają ustepując miejsca woli.
Koncentrując się na nerwowych splotach plexus
solaris i gardłowym w tym czasie, kiedy
doprowadzimy do nich prąd magnetyczny,
stopniowo rozwijamy w sobie zdolność
przekazywania do nich swej świadomości, czyli
uzyskujemy zdolność pojmowania świata nie
tylko z perspektywy mózgu, lecz również przez
jakikolwiek wymieniony wyżej organ nerwowy.
Będziemy mogli widzieć, słyszeć, odczuwać i
wypowiadać się dowolnie przez każdy splot
nerwowy. To jest bardzo ważne - ponieważ czyni
funkcje nerwowych splotów świadomymi i
podległymi woli i tylko wtedy, gdy to zostało
osiągnięte, moża przystąpić do tajemnicy
zastosowania magnetyzmu.
Tajemnica nieśmiertelności - magnetyzm,
materia i energia
Należy usiąść w pozycji lotosu z
wyprostowanymi plecami, skrzyżowanymi
nogami i z rękami na kolanach i możliwie powoli
wciągać powietrze z zawartym w nim
magnetyzmem. Przekazujcie otrzymany zapas do
splotu słonecznego, a z niego do splotu
nerwowego w dolnej części kręgosłupa
(Pierwssza Czakra - Muladhara). Splot ten jest
najważniejszym i najbardziej tajemniczym ze
wszystkich splotów znajdujących się w naszym
organizmie. O ile splot słoneczny jest
najpotężniejszym akumulatorem, to splot u
podstawy kręgosłupa jest swoistym
generatorem, wytwórcą prądu magnetycznego,
który przechodzi po całym naszym systemie
nerwowym i ciele. Są w nim nagromadzone
olbrzymie zapasy potencjalnej siły życiowej
(kundalini), którą należy zbudzić
doprowadzeniem jej nadmiaru. Magnetyzm ten
jest szczególnego rodzaju i raz "zbudzony"
posiada 'własność', krążąc po całym ciele,
przemienia z początku skład tkanek nerwowych,
a następnie wszystkich tkanek w ogóle.
Co to są tkanki naszego ciała i materia w ogóle?
Zgęszczona dzięki zwolnieniu wibracji E N E R
G I A
Dlaczego wszystko co materialne, a więc i nasze
ciała są śmiertelne?
Dlatego, że wibracje materii i naszego ciała z
biegiem czasu zwalniają się, cząstki oddzielają
się jedne od drugich i tkanki się rozkładają. Prąd
magnetyczny ze splotu u podstawy kręgosłupa,
posiada zdolność przyspieszania wibracji w
cząstkach materialnych, czyli rozrzedza i
wysubtelnia skład naszych tkanek,
doprowadzając je do stanu kontrolowanie
półenergetycznego.
Przeprowadzcie przy zatrzymaniu
oddechu prąd z wymienionego splotu
wzdłóż kręgosłupa do splotu nerwowego
przedniej części mózgu tzw. "trzeciego
oka". Wydychając powietrze, wydychajcie
przez nos także prąd magnetyczny,
zmuszając go aby płynął w dół na
zewnątrz ciała i aby wracał, okrążając dół
ciała, do splotu w kręgosłupie, który
powinien pownownie wciągnąć go w
siebie.
Przy następnych oddechach powtarzać to samo -
w ten sposób nic się nie straci z otrzymanego
zapasu magnetyzmu, a z każdym oddechem
wchłania się go coraz więcej skupiając go na
splocie kręgosłupa.
Z biegiem czasu będzie się wykonywało te
ćwiczenia instynktownie przy każdym
westchnieniu. Prąd będzie się stawał coraz
szybszy idąc ze splotu w kręgosłupie po grzbiecie
go głowy, a z głowy przez nos spływając zewnątrz
w dół ponownie do tego samego splotu. W ten
sposób orzymuje się tzw. "magnetyczne jajo", w
którym od tąd jest się zamkniętym i które
przesyła do wewnątrz ciała swe przemieniające,
rozrzedzające materię tkanek, prądy.
Wibracje "magnetycznego jaja" są tak potężne i
szybkie, że żadna zaraza, żadne przeziębienie i
jakakolwiek choroba nie może dosięgnąć
waszego ciała; jak również żadne obce
magnetyczne lub hipnotyczne wpływy na was nie
działają. Są one na tyle uzdrowicielskie, że nie są
grozne żadne urazowe uszkodzenia ciała.
Przemiana składu tkanek w ciele czy też
transformacja odbywa się powoli. Każda jego
cząsteczka stopniowo się rozrzedza, zwiększając
tempo swoich wibracji. Podczas tego procesu
potrzeba jedzenia stale się zmniejsza, ponieważ
magnetyczne zapasy coraz łatwiej można
uzupełnić z otaczającej atmosfery. Ciało
materialne stopniowo jakby obumiera i zmienia
się w energetyczne. Zewnętrzna jego forma przy
tym całkowicie się zachowuje właśnie dlatego -
że proces ten odbywa się powoli - komórka za
komórką, atom po atomie.
Oczywiście właściwości takiego ciała bardzo się
zmieniają w miarę jak jego wewnątrz atomowe
wibracje przyspieszają się i wzmacniają. Materia
staje się dla niego przenikliwa - taki człowiek
może przechodzić przez ścianę, natomiast samo
jego ciało jest zupełnie nie przenikliwe dla
materii - kula skierowana w takiego człowieka
odchyla się od wibracji jego "magnetycznego
jaja" zmieniając kierunek.
Na życzenie rozrzedzone w ten sposób ciało
może stać się niewidzialnym. Jego magnetyczne
wypromieniowania (pole mocy) obejmują duże
przestrzenie i działają wybitnie korzystnie
(zbawiennie) na wszystkich znajdujących się w
strefie ich wpływów. Ciało takie nie potrzebuje
zupełnie zwykłego pokarmu, gdyż odżywia się
bezpośrednio otaczającymi go prądami
magnetycznymi. Może i przyjmować pożywienie
przemieniając je natychmiast w czystą energię
magnetyczną. Ciało takie jest rzeczywiście
nieśmiertelne chociażby do końca naszej ziemi i
dłużej. "Śmierć" nastąpić może na życzenie
samego człowieka, przy czym forma po prostu
niknie, rozkładając się na prądy magnetyczne.
Kończąc muszę zauważyć, że osobiście stanu
takiego nie osiągnąłem chociaż wiele czyniłem w
tym kierunku. Wiem, że umrzeć mogę według
swego życzenia - ani choroba, ani "starość" nie
mogą zniszczyć mojego na pół rozrzedzonego
ciała. Obecnie pragnę umrzeć nie
doprowadziwszy do końca zamierzonego celu,
gdyż uciążliwem jest dla mnie być świadkiem
rozpoczynającego się dokoła mnie zniszczenia;
zbyt mocno tkwi we mnie jeszcze osobiste
przyjmowanie tego, co się zdarza (autor zmarł na
krótko przed rewolucją 1917 r.).
Ale takich nieśmiertelnych ludzi widziałem i z
nimi się kontaktowałem. Niezwykłe właściwości
tych ludzi są tak zdumiewające, że przypominają
oni raczej istoty z innych planet, u których
ludzką jest jedynie ich forma.
Powtarzam, że skarby przyrody są otwarte dla
każdego, tajemnic w niej nie ma, jedynie
człowiek przez swą ignorancję i opieszałość sam
zamknął dla siebie jej zródła i wszędzie stworzył
"tajemnice". Niech pobłogosławi Bóg każdego,
kto rozpocznie, a tym bardziej te pojedyncze
osoby, które doprowadzą dzieło do końca dla
dobra ogółu.
Magnetyzm leczniczy
Prawidłowe i całkowite panowanie nad prądem
magnetycznym oparte na rytmicznym oddechu,
daje możność zastosowania go do celów
leczniczych i uzdrawiania nawet z całkowicie
"nieuleczalnych" chorób. Leczniczy magnetyzm
stosuje się na sobie i na innych osobach.
I. Samouleczenie się
Położyć się wygodnie rozluzniwszy mięśnie i
wdychając możliwie, największy zapas
magnetyzmu. Wdychając skierujcie
myślowo i wysiłkiem woli prąd prany do
chorego narządu czy części ciała.
Wydajcie myślowy rozkaz dodatniemu
pozytywnemu prądowi, który
uruchomiliście, by wypędził ujemny
magnetyzm nagromadzony w chorym
miejscu i "napompujcie" go
magnetyzmem dodatnim. Dobrze jest
przyłożyć prawą dłoń do chorego miejsca i
(myślowo oraz wysiłkiem woli) wypromieniować
z palców doprowadzony do nich prąd ze splotu
słonecznego.
Nie pozwólcie waszej myśli się rozpraszać,
zatrzymajcie w wyobrazni jasny obraz
nieustannego przepływu prądu ze splotu
słonecznego po przez ręke aż do dłoni. Z dłoni do
czubków palców a z nich do chorego narządu,
gdzie on wypiera nagromadzony ujemny
magnetyzm. Odczuwajcie ten proces - i rezultat
szybko zostanie osiągnięty - choroba zniknie.
II. Leczenie innych
Dzięki rytmicznemu oddechowi i umiejętności
skupiania się na wyobrażeniu wchłoniętego
magnetyzmu, można nagromadzić takie jego
zapasy, że będziecie w stanie dzielić się nimi z
innymi bez uszczerbku dla siebie i stosować go
do celów leczniczych. Przed podejściem do
chorego należy ustanowić u siebie rytmiczny
oddech, który pozwoli światowemu zapasowi
magnetyzmu bez przeszkód przepływać przez
wasze ciało. Nakładając lekko ręce na chorą
część ciała pacjenta i cały czas oddychając
rytmicznie, czyli nieustannie uzupełniając zapasy
magnetyzmu w splocie słonecznym, "Pędzcie
prąd" przez ręce do porażonego organu chorego.
Upodobnijcie się do pompy, która nieustannie
tłoczy czystą wodę do naczynia i w ten sposób
wypiera z niego brudną wodę.
Waszym zdrowym dodatnim magnetyzmem
wypchniecie w końcu nagromadzony ujemny
magnetyzm z chorego ciała. Nie należy
wykonywać żadnego wysiłku i nie napinać
mięśni - prąd niech swobodnie i nieustannie
napływa do właściwego miejsca. Skoncentrujcie
się tylko myślowo na pożądanym wyniku. Od
czasu do czasu odejmujcie ręce i strząsajcie z
palców mogący przeniknąć do nich ujemny
magnetyzm - w przeciwnym razie może on
płynąć wzdłóż rąk, nagromadzić się w jakimś
narządzie lub splocie i spowodować chorobę w
waszym ciele.
O ile choroba jest uporczywa i od pierwszego
razu nie podda się "wypędzaniu", powtórzcie
leczenie przez kilka dni z rzędu. Po 3-4 seansach
żadna choroba się nie utrzyma. Nawet
najbardziej "nieuleczalna" choroba obowiązkowo
będzie uzdrowiona - nawet skazany na śmierć
wstanie z łóżka zdrowy i rześki, gdyż wszelka
choroba jest niczym innym, jak skutkiem
nagromadzenia się ujemnego negatywnego
magnetyzmu.
Współczesna medycyna stara się zlikwidować
skutki, nie wykorzeniając przyczyny. Leczenie
magnetyzmem niszczy przyczynę i w ten sposób
osiąga się całkowite uleczenie z choroby. Można
to nazwać cudem.
---------
Przepisał z maszynopisu książki Paramahansa
Yogananda - "Zasady Krija Jogi" - Rozdział IV
Dodał poprawki i uzupełnił szczegóły:
Planetar
styczeń 2008
"Cześć i wdzięczność dla wszystkich wielkich
nauczycieli"


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Tajemnica wiecznego życia i śmierci
Sekret spelnionego zycia zrodlo wielkosci zdrowia i bogactwa sekspe
sekretariat
Sekrety skutecznych prezentacji multimedialnych
bohater wlasnego zycia
Fazy życia
Kępiński Rytm życia
Teksty na sekretarkę
Jakość życia pacjentek z chorobą

więcej podobnych podstron