Tracimy przez OFE, ale czy zyskamy dzięki ZUS?
2011-02-18 14:52:49
Emeryci odpoczywają na basenie. / fot. Archiwum Autora
Podczas niedawnej konferencj minister Jolanta Fedak wyliczała grzechy popełnione przez OFE.
Trudno było nie ulec urokowi pani minister i nie zgodzić się z przedstawionymi przez nią
argumentami, ale wiele pytań przyszłych i obecnych emerytów pozostało jednak bez odpowiedzi...
Zasadniczym elementem przeprowadzonej w 1999 roku reformy emerytalnej był podział systemu emerytalnego
na trzy filary, które przyszłym pokoleniom miały zapewnić godziwe emerytury. Podstawową różnicą pomiędzy
nowym i starym systemem emerytalnym było przekazanie części naszej składki emerytalnej do prywatnych
funduszy emerytalnych.
Piękni 70-letni
Większość z nas pamięta panujące wtedy poruszenie i entuzjazm, szczególnie wśród ministrów rządzącej ekipy,
zacierających ręce przedstawicieli Otwartych Funduszy Emerytalnych, ekonomistów, ale i samych przyszłych
emerytów. Pamiętamy te piękne hasła i reklamy pokazujące przyszłych polskich emerytów beztrosko
wypoczywających pod palmami na zasłużonej emeryturze.
Uwierzyliśmy, że najlepsi specjaliści od ekonomii i inwestycji skutecznie pomnożą nasze oszczędności. W takim
przekonaniu większość z nas żyła przez ostatnie 12 lat niczym nie niepokojona przez kolejnych nami rządzących.
Oczywiście coraz więcej słyszeliśmy o starzejącym się (nagle) społeczeństwie, konieczności intensywnego
rozmnażania się, oraz problemie emigracji młodych ludzi w wieku produkcyjnym, potencjalnych płatników składek
emerytalnych...
Nici z emerytury pod palmami
Większość z nas doznała szoku, poczuła się oszukana, a wręcz okradziona przez kolejne rządy oraz Otwarte
Fundusze Emerytalne, gdy kilka tygodni temu zawrzała dyskusja dotycząca krytycznej wydajności naszego
nowego systemu emerytalnego. My, dumni mieszkańcy zielonej wyspy nagle dowiedzieliśmy się, że system
emerytalny nie jest w stanie zapewnić nam emerytury w przyszłości.
Wciąż cieszący się ogromną popularnością rząd podzielił się z nami swoim odkryciem tylko przypadkowo,
ostrzegając przed zagrożeniem stale rosnącego długu publicznego i zbliżaniem się do niebezpiecznej granicy dla
skonstruowanego właśnie budżetu. Niezmiernie ważna sprawa dla wszystkich obywateli jaką jest system
emerytalny wypłynęła na światło dzienne dla zwykłego Kowalskiego na kilka miesięcy przed wyborami
parlamentarnymi.
Aatanie dziury budżetowej z naszych składek
Dowiedzieliśmy się, że niezbędna jest reforma emerytalna i to przeprowadzona jak najszybciej, najlepiej w ciągu
półtora miesiąca. Dlaczego tak istotna sprawa nie była priorytetem dla rządu na początku kadencji?
Nasuwają się w tym miejscu dwie odpowiedzi. Pierwsza taka, że rząd pracuje na tym projektem już od trzech lat
i właśnie finalizuje i dopracowuje swoje szeroko konsultowane prace, aby planowo wprowadzić je w życie na
wiosnę... Druga odpowiedz jest taka, że wali im się grunt pod nogami i za wszelką cenę muszą znalezć się
pieniądze na łatanie dziury budżetowej...
A my, obywatele stoimy z szeroko otartymi oczami z jednej strony pod wpływem ciepłych słów pani minister
Fedak, niezwykle charyzmatycznego premiera Tuska oraz zawsze spokojnego o losy finansów ministra
Rostowskiego, a z drugiej strony groznie grzmiącego, że rząd nas oszukuje - jakiegoś tam Balcerowicza i paru
innych. Nie wiemy o co chodzi, kto mówi prawdę, a kto nas oszukuje...
ZUS nagle stał się lepszy...
Dwanaście lat temu uwierzyliśmy, że kapitalistycznymi pieniędzmi powinny zajmować się prywatne fundusze, a
nie niewydajny i bardzo drogi w utrzymaniu twór, jakim jest ZUS. Teraz od przedstawicieli liberalnego rządu
słyszymy, że jednak ZUS jest lepszy... Oczywiście trudno jest nie zgodzić się z przedstawionymi przez panią
minister Fedak argumentami, że OFE działają nieudolnie, drogo kosztują i do tego jeszcze nie chcą ze sobą
konkurować.
Ale to tylko część tego problemu, który został przedstawiony podczas konferencji. Usłyszeliśmy, że
prawdopodobnie tylko około 2 procent z dzisiaj przekazywanych 7 procent będzie nadal przekazywane do OFE.
Nie usłyszeliśmy jednak dlaczego, skoro OFE są tak niewydajne, nadal część naszej składki będzie tam
1
przekazywana? Usłyszeliśmy, że sami powinniśmy oszczędzać sobie na starość w taki sposób, jaki sami chcemy,
ale nie dowiedzieliśmy się, jak miałoby to wyglądać i w jaki sposób regulowane byłoby to przez państwo.
Nie usłyszeliśmy też, dlaczego rząd nie może naprawić dotychczas funkcjonującego systemu za pomocą
odpowiednich regulacji prawnych. Nie zostało powiedziane głośno, co stanie się z naszymi składkami zaraz po
przekazaniu ich do ZUS? I wreszcie, dlaczego dopiero teraz rząd zajął się tą sprawą i czy za kolejne kilkanaście lat
nie usłyszymy od kolejnej ekipy rządzącej, że znowu ZUS jest "be", a jakieś inne nowe rozwiązanie "cacy"?
Tomasz Banasiak
2
Wyszukiwarka
Podobne podstrony:
Marka wartością dodaną ale czy w PolsceKRUS nie jest idealny , ale ZUS gorszyIdziesz przez świat i życiu nadajesz kształt przez swoje czyZ ZUS i OFE i tak nic nie dostaniemyPROWADZENI PRZEZ DUCHA CZY SWIADOMI?LUCzy zdobywanie przez bakterie odporności na antybiotyki można uznać za przykład ewolucjiTekto Pytania na egzamin ze starszych lat Nie wiem czy to juz jest na forum ale wrzucamZUS zaczął potrącać OFE ponad 1,5 mld zł składek nadpłaconych od 1999 rCzy ZUS będzie brał kredyty na emeryturyZUS S 72b Wniosek płatnika składek o wydanie zaświadczenia o niezaleganiu w opłacaniu składekTo dzięki wam PreludiumCzy istnieją podziemne światyHeller Czy fizyka jest nauką humanistycznąRzym 5 w 12,14 CZY WIERZYSZ EWOLUCJIChlopiec czy dziewczynkaale urwal (2)więcej podobnych podstron